16884

Szczegóły
Tytuł 16884
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

16884 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 16884 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

16884 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Penny Jordan Ukryty skarb T�umaczy�a Katarzyna Ci�zy�ska ROZDZIA� PIERWSZY - Wi�c jednak to zrobi�a�? Z�o�y�a� wym�wienie i odesz�a�? - Tak - przyzna�a cicho Sara, otrz�saj�c si�, jakby te s�owa sprawi�y jej b�l. Margaret, jej przyjaci�ka i s�siadka, patrzy�a na ni� z �yczliwym u�miechem. By�a dziesi�� lat starsza od Sary, a pozna�a j� przed czterema laty, kiedy to Sara kupi�a dom w s�siedztwie. Teraz mia�a ochot� urz�dzi� g�o�n� owacj�. Ian Saunders, szef Sary, postawny przystojny blondyn, cho� na zewn�trz reprezentowa� sam m�ski urok, w �rodku by� zimny i bezwzgl�dny. Ilekro� jednak w przesz�o�ci Margaret wyra�a�a 6 UKRYTY SKARB t� opini�, przyjaci�ka by�a na ni� g�ucha. Nie przyjmowa�a do wiadomo�ci ani jednego z�ego s�owa na temat m�czyzny, dla kt�rego pracowa�a i kt�rego kocha�a. - No c�, znasz moje zdanie. Uwa�am, �e nic lepszego nie mog�a� zrobi�. Na twarzy Sary pojawi� si� wyraz smutku. Sko�czy�a dwadzie�cia dziewi�� lat, by�a wy- soka i szczup�a. Za jej cichym i opanowanym sposobem bycia kry�a si� b�yskotliwa inteli- gencja i przenikliwy umys�. Typ urody, kt�ry reprezentowa�a - klasyczne proporcjonalne rysy - stanowi� odbicie jej osobowo�ci. Jedyny wyj�tek od tej regu�y tworzy�y zaskakuj�co pe�ne wargi, kt�re dawa�y do zrozumienia, �e owa zewn�trzna samokontrola maskuje silne nami�tno�ci. - To nie by�a wcale ca�kiem spokojna, przemy�lana i dobrowolnie podj�ta decyzja. Sara powiedzia�a to tak zbola�ym g�osem, �e Margaret odwr�ci�a g�ow� z pe�nym irytacji wsp�czuciem. Jak Ian Saunders mia� czelno�� potraktowa� przyjaci�k� w taki spos�b po tym wszystkim, co dla niego zrobi�a? Harowa�a jak niewolnik, wydatnie przyczyni�a si� do sukcesu jego firmy, i jeszcze ca�y ten czas kocha�a si� w nim z nadziej� na...? Penny Jordan 7 Sara nigdy nie ukrywa�a, �e Ian nie odwzajemnia jej mi�o�ci. W g��bi duszy Margaret podejrzewa�a, �e �wietnie zdawa� sobie spraw� z uczu� Sary. A skoro tak, ju� dawno powinien by�, cho�by z lito�ci, zasugerowa�, �eby zmieni�a prac�. Tymczasem on pozwoli�, by po��czy�a ich pewna za�y�o��, chocia� nigdy nie rozmawiali o seksie. W ten spos�b mami� Sar� niewypowiedzian� obietnic�, pozwala� jej �y� z�udzeniem, �e by� mo�e kt�rego� dnia stanie si� cud i on zwr�ci si� do niej... zapragnie jej... b�dzie jej potrzebowa�... ju� nie w roli asystentki, lecz jako kobiety, jego kobiety. Zamiast tego przed tygodniem wszed� do biura i ch�odnym tonem powiadomi� j� o swoich zar�czynach i rych�ym �lubie. Sara by�a zdruzgotana. Kiedy przyjaci�ka nak�ania�a j� w�wczas, by z�o�y�a wym�wienie i rozpocz�a nowe �ycie, ona, bezinteresowna jak zawsze, zaprotestowa�a. Pokr�ci�a g�ow� i zauwa�y�a, �e jej odej�cie fatalnie wp�yn�oby na firm�, kt�r� Ian budowa� z takim trudem. - Mia�a� racj� - stwierdzi�a w tej chwili ponuro. - Trzeba by�o odej��, jak tylko Ian poinformowa� mnie o �lubie z Ann�. Ale ja by�am �lepa i g�upia. Do g�owy mi nie przysz�o, �e Anna poluje te� na moj� posad�, nie tylko na... -Urwa�a i otar�a oczy. 8 UKRYTY SKARB U�alanie si� nad sob� nie by�o w jej stylu, ale miniony dzie� tak bardzo j� zdenerwowa�... Jak zwykle rano uda�a si� do pracy. Ian mia� spotkanie z klientem poza firm�. Gdy tylko Anna przekroczy�a pr�g sekretariatu, Sara poczu�a si� nieswojo, chocia� nie zna�a celu wizyty tej kobiety. Pozna�a go, gdy Anna wyg�osi�a mow�, kt�ra mia�a u�wiadomi� Sarze, �e dla swojego w�asnego dobra powinna opu�ci� Iana i zacz�� nowe �ycie gdzie� daleko. - A co konkretnie powiedzia�a? - podpytywa�a Margaret. Czu�a, �e przyjaci�ka chce zrzuci� z serca ci�ar tej wiadomo�ci. Siedzia�y w nieskazitelnie czystej kuchni Sary. Margaret chwil� wcze�niej zobaczy�a, �e s�siadka wr�ci�a do domu wczesnym popo�udniem, zostawi�a samoch�d przed domem i nie- mal wbieg�a do �rodka. Margaret natychmiast pobieg�a za ni�, gotowa do ewentualnej pomocy. Sara wzruszy�a ramionami i pochyli�a g�ow� nad kubkiem z kaw�, kt�ry �ciska�a w d�oniach. Jej w�osy si�ga�y ramion, by�y proste i jedwabiste, do�� jasne z natury. Zawsze starannie je czesa�a. Zyskiwa� na tym jej wizerunek osoby operatywnej i kompetentnej. Margaret mia�a okazj� widzie� przyjaci�k� Penny Jordan 9 w domowych pieleszach, zaj�t� porz�dkami, z w�osami zwi�zanymi w ko�ski ogon i bez �ladu makija�u. Ze zdumieniem odkry�a, �e Sara wygl�da w�wczas na osob� bardzo m�od�, delikatn� i o wiele bardziej przyst�pn�. - Bardziej seksown�- poprawi� Ben z u�miechem. Margaret spojrza�a krzywo na m�a, ale musia�a przyzna� mu racj�. Sara potrafi�a zaprezentowa� si� jako osoba skuteczna i profesjonalna, jednak gdy chodzi o pokazanie si� w spos�b dzia�aj�cy na m�czyzn... Westchn�a cicho. Nowoczesnej kobiecie po prostu nie wypada podpowiada� innej przedstawicielce swojej p�ci, by wygl�da�a i post�powa�a jak istota niesamodzielna i ca�kiem niezaradna. A przecie� Sara, pomimo swoich kompetencji zawodowych, chcia�a mie� dzieci i za�o�y� rodzin�. Kiedy opowiada�a o swojej starszej siostrze, dw�jce siostrze�c�w i trzecim w drodze, jej rysy mi�k�y, a niebieskie oczy nabiera�y fio�kowego odcienia. Wlepiaj�c teraz bezmy�lnie wzrok w kubek z kaw�, Sara lekko si� wzdrygn�a. Margaret pyta, co powiedzia�a Anna. Jeszcze w tej chwili owo wspomnienie by�o trudne do zniesienia, nadal bola�y s�owa wypowiedziane przez Ann� Thomas, kt�ra wkroczy�a do biura, 10 UKRYTY SKARB wydymaj�c karminowe usta i potrz�saj�c burz� platynowych lok�w, ubrana w sp�dnic�, kt�ra by�a wyra�nie za kr�tka i zbyt obcis�a. A mimo to podoba�a si� Ianowi. Sara si�� woli pr�bowa�a pohamowa� negatywne emocje i skupi� si� na pytaniu Margaret. - M�wi�c zwi�le, da�a mi zna�, �e oboje z Ianem wiedz�, co do niego... czuj�, �e nie�le ich ubawi�a moja pewno��, �e zdo�am to ukry�. Stwierdzi�a, �e nie ma nic bardziej �a�osnego ni� sekretarka zakochana w szefie, zw�aszcza kiedy nie ma cienia szansy, �e on t� mi�o�� odwzajemni. Zamilk�a na chwil�, a Margaret mrukn�a co� ze z�o�ci� i pokr�ci�a g�ow�. - To wszystko prawda, chocia� pochlebia�am sobie, �e w pracy jeste�my raczej partnerami, a nie szefem i sekretark�. - Partnerami! - wybuchn�a Margaret, kt�ra nie potrafi�a d�u�ej nad sob� zapanowa�. - Przecie� ty w zasadzie prowadzi�a� t� firm� za niego. Bez ciebie... Sara pos�a�a jej smutny u�miech. - Chcia�abym, �eby tak by�o, ale uczciwie m�wi�c, firma kr�ci si� dzi�ki handlowemu talentowi Iana. Ja tylko dzia�a�am na ty�ach tego frontu. Ale wracaj�c do twojego pytania, Anna wyt�umaczy�a mi, �e w sytuacji, kiedy oni bior� Penny Jordan 11 �lub, w moim interesie jest opu�ci� firm�, no a ona bez problemu mnie zast�pi. Oboje doszli do wniosku, �e powinnam rozejrze� si� za inn� prac�. Powiedzia�a, �e mog� zosta� do ko�ca miesi�ca, je�eli chc�. Sara m�wi�a z tak� cierpk� pogard� dla w�asnej osoby, �e przyjaci�ce zrobi�o si� przykro. - Co mia�am zrobi�? Oczywi�cie odpar�am, �e odchodz�. To by�o wczoraj. Dzi� pojecha�am tylko po to, �eby sprz�tn�� biurko, doko�czy� kilka spraw i... Przygryz�a wargi. Robi�a, co w jej mocy, by si� nie za�ama�. Tamta rozmowa by�a tak niezwyk�a, tak niespodziewana i tak nieprzyjemna... A dosz�o do niej w momencie, kiedy Sara s�dzi�a, �e ma ju� za sob� wszelkie mo�liwe cierpienia. By�a jednak �wiadoma faktu, �e Ian spotyka si� z Ann�, podobnie jak wiedzia�a o wszystkich innych kobietach, z kt�rymi umawia� si� podczas dziesi�ciu wsp�lnie przepracowanych lat. Pomimo to wiadomo�� o jego �lubie wstrz�sn�a ni� do g��bi. By�a przekonana, �e nie okaza�a tego, uwa�a�a r�wnie�, �e przez te wszystkie lata, gdy pracowali razem, Ian nie mia� poj�cia o nadziejach, kt�re tak ho�ubi�a, ani o jej skrywanej mi�o�ci. Szczerze ufa�a, i� Margaret jest jedyn� osob�, 12 UKRYTY SKARB kt�ra pozna�a tajemnic� jej serca. Zreszt� dosz�o do tego przez przypadek. Kt�rego� wieczoru, rok od zamieszkania Sary w nowym domu, Margaret wpad�a do niej bez zapowiedzi i znalaz�a j� we �zach. Chwil� wcze�niej Ian odwo�a� kolacj�, kt�ra mia�a by� tak�e - przy okazji �wi�t Bo�ego Narodzenia - podzi�kowaniem za rok ci�kiej pracy Sary. Ostatecznie wybra� jednak przyj�cie w towarzystwie nowej przyjaci�ki. Ani rodzice, ani siostra Sary nie mieli o niczym poj�cia. W ka�dym razie zak�ada�a, �e taki jest stan rzeczy. A teraz duma�a, czy przypadkiem i oni si� nie domy�lili, i czy to nie dlatego zachowali na ten temat milczenie, kierowani lito�ci� i wsp�czuciem. Sara uzna�a z gorycz�, �e zas�u�y�a sobie na pogard�, kt�r� wyla�a jej na g�ow� Anna. Okaza�a si� najbardziej �a�osnym stereotypem, nudn�, przeci�tn� kobiet� do szale�stwa zakochan� w swoim czaruj�cym szefie... Na szcz�cie zdoby�a si� na to, by wr�czy� wym�wienie i wyzwoli� si� z tego koszmaru. - Moim zdaniem dobrze, �e masz to za sob� - oznajmi�a stanowczo Margaret, dodaj�c z r�wn� otwarto�ci�: - Tak, wiem, �e nie znosisz, kiedy ktokolwiek krytykuje Iana, ale powiem ci teraz, co o nim s�dz�. On ci� wykorzysta�, wykorzysta� twoje umiej�tno�ci, a teraz... Penny Jordan 13 - A teraz zakocha� si� w Annie i nie ma ju� dla mnie miejsca w jego �yciu - wtr�ci�a cicho Sara. - I pomy�le�, �e przez ca�y czas wierzy�am, �e nikt nie widzi, co si� ze mn� dzieje. Na pocz�tku, kiedy dosta�am t� prac�... mia�am dziewi�tna�cie lat i g�ow� nabit� marzeniami... Sara m�wi�a chyba bardziej do siebie ni� do przyjaci�ki. - Przyjecha�am z Shropshire do Londynu, poniewa� chcia�am si� uczy�, zdoby� dobr� prac�. Rodzice nie byli zadowoleni z tego wyjazdu, ale te� nie zatrzymywali mnie. Pami�tam, �e najpierw czu�am si� okropnie i potwornie t�skni�am za domem. Mieszka�am z trzema dziewczynami, w ci�gu dnia pracowa�am dorywczo, a wieczorem chodzi�am do college�u, uczy�am si� j�zyk�w i program�w komputerowych. Apo-tem pozna�am Iana. Chodzili�my razem na kurs komputerowy. Mia� wtedy dwadzie�cia pi�� lat, zacz�� rozkr�ca� w�asny biznes. By� handlowcem, tak mi m�wi�, i bardzo potrzebowa� kogo�, kto mu poprowadzi biuro. W ko�cu zaproponowa� mi t� prac�, a ja nie waha�am si� ani chwili. Zawsze by� hojny, je�li chodzi o p�ac�... a potem, kiedy zmar�a babcia, za odziedziczone po niej pieni�dze kupi�am ten dom. Ju� nie t�skni�am za domem rodzinnym, pozna�am nowych ludzi, �y�am swoim �yciem, i chocia� nikomu tego nie 14 UKRYTY SKARB zdradzi�am, musia�am przyzna� sama przed sob�, �e pracuj� z Ianem nie tylko dlatego, �e lubi� t� prac�, ale w r�wnie� dlatego, �e go kocham. Jak g�upia, nigdy nie porzuci�am nadziei... A on pozwoli� ci j� mie�, pomy�la�a trafnie Margaret, lecz zachowa�a to spostrze�enie dla siebie. Czu�a, �e Sara i tak d�wiga ju� na barkach zbyt du�y ci�ar. - Jakie masz teraz plany? - zapyta�a. - Pojad� do domu - odpar�a Sara, u�miechaj�c si� na widok miny Margaret. - Wiem, to g�upie, prawda? Jestem doros�a, od dziesi�ciu lat mieszkam w Londynie, a mimo to z jakiego� powodu wci��, my�l�c o domu, mam przed oczami Shropshire. Zdo�a�am troch� zaoszcz�- dzi�, mog� w razie czego wynaj�� ten dom... Sta� mnie na kilka miesi�cy lenistwa, chc� da� sobie czas. Pokr�ci�a g�ow� z za�enowaniem. Mia�a �wiadomo��, �e jednym z powod�w, dla kt�rych tak obstaje przy wyje�dzie z Londynu, jest strach - strach, �e kiedy minie szok i zwi�zana z nim z�o��, stanie si� bezbronna... i znajdzie pretekst, by szuka� kontaktu z Ianem. Cho�by jakie� zaleg�e sprawy w biurze, drobne fakty, kt�rych nikt pr�cz niej nie zna. Nie chcia�a ulec tego rodzaju przymusowi. Jej sytuacja by�a wystarczaj�co z�a, wi�c po co j� pogarsza�. Penny Jordan 15 Nie ma sensu kurczowo czepia� si� r�kawa Iana, skoro on jej nie chce. To �enuj�ce. To zas�uguje jedynie na wzgard� i drwiny. Zamkn�a oczy, �zy przes�oni�y jej wzrok, zamaza�y w jej wyobra�ni obraz Iana i Anny, kt�rzy si� z niej �miej�. Ian odrzuca do ty�u g�ow�, nawet jego oczy z niej kpi�, a jego mina wyra�a bezlitosne lekcewa�enie. Sara wzdrygn�a si�. Zdumia�o j�, �e z tak� �atwo�ci� przy- wo�a�a �w obraz. Bo przecie�, gdyby ktokolwiek cho�by zasugerowa�, �e Ian potrafi by� bezduszny i okrutny, �e jest umy�lnie nikczemny, z�o�-liwy i nieuprzejmy, natychmiast odrzuci�aby podobne oskar�enia. Chocia�... w ci�gu tych wszystkich lat bywa�y takie chwile, kiedy i jej lojalno�� ulega�a zachwianiu, gdy Ian podejmowa� decyzj�, wyg�asza� jaki� komentarz czy o�wiadczenie, kt�re ona, pob�a�liwa z natury, uwa�a�a za nie do�� szlachetne. Od zawsze wiedzia�a, �e Ian jest egoist�, a mimo to na w�asny u�ytek przyj�a, �e to tylko egotyzm rozpuszczonego ch�opca, kt�ry nie wie, �e mo�na zachowa� si� inaczej, i kt�ry nigdy �wiadomie nikogo by nie skrzywdzi�. Czy�by nie mia�a racji? Czy�by tak d�ugo uparcie zamyka�a oczy na prawd�? Ponownie zadr�a�a, a Mar-garet obj�a j� zatroskanym spojrzeniem. Margaret zawsze w duchu podejrzewa�a, �e 16 UKRYTY SKARB pod otoczk� pewno�ci siebie i niezale�no�ci jej s�siadka ukrywa wra�liwo�� i bezbronno��, �e tak naprawd� jest kruch� kobietk�. I w�a�nie za brak zrozumienia tego faktu i wsp�czucia dla przyjaci�ki jeszcze bardziej nie znosi�a Iana Saundersa. - Tak, chyba rzeczywi�cie powinna� pojecha� do domu - rzek�a zdecydowanie. - M�wi� tak, chocia� b�dzie mi ciebie bardzo brakowa�o, zw�aszcza teraz, kiedy szukam opiekunki do moich dw�ch bachor�w. Sara za�mia�a si� niepewnie. - Przecie� ich uwielbiasz - zauwa�y�a. - Hm... ale robi�, co mog�, �eby tego nie odgadli. Czasami bardzo ci�ko jest by� jedyn� kobiet� w domu z trzema facetami. - Urwa�a, po czym doda�a spokojnie: - Wiem, �e to pewnie niedobra pora, �eby porusza� ten temat, ale powiem ci co�, z czym nosz� si� ju� od d�u�-szego czasu. Jestem od ciebie starsza, wiele w �yciu widzia�am. Wiem, co czujesz do Iana Saundersa, albo przynajmniej co ci si� wydaje, �e czujesz. Musisz jednak szczerze przyzna�, �e nigdy dot�d nie pr�bowa�a� nawet zainteresowa� si� innym m�czyzn�, nigdy nie da�a� sobie takiej szansy, prawda? - Nie da�am sobie szansy... - zacz�a Sara, ale Margaret jej przerwa�a. Penny Jordan 17 - �atwo jest by� zakochanym, ale kocha� du�o trudniej, a jeszcze trudniej trwa� przy tej mi�o�ci w szarej przyziemnej codzienno�ci. To o wiele trudniejsze, a zarazem w�a�nie to jest co� warte. Obserwowa�am ci� z moimi urwisami, sama zreszt� m�wi�a�, �e chcesz mie� dzieci. Wiesz, co powinna� teraz zrobi�? Wyrzuci� z g�owy Iana i rozejrze� si� za jakim� sympatycznym facetem, kt�rego mog�aby� po�lubi� i z kt�rym mia�aby� dzieci. Sara odebra�a to jak atak i obla�a si� rumie�-cem, kt�rego nie potrafi�a powstrzyma�. - Nie umiem tego zrobi�, uczucia nie da si� tak nagle przekre�li�. Nie potrafi�abym po�lubi� m�czyzny, kt�rego nie kocham, i to niezale�nie od tego, jak bardzo pragn� za�o�y� rodzin�. Oczywi�cie, Margaret mia�a racj�. Oczywi�cie Sara pragn�a zosta� matk�. Prawd� powiedziawszy, czasami tak bardzo za tym t�skni�a, �e a� budzi�a si� w �rodku nocy... A jednak przyjaci�ka oczekuje od niej rzeczy niemo�liwych. - Kiedy wychodzi�am za Bena, nie kocha�am go - wyzna�a Margaret ku zaskoczeniu Sary. Pr�cz swoich rodzic�w nie spotka�a tak oddanej sobie i tak szcz�liwej ze wsp�lnego �ycia pary jak w�a�nie jej s�siedzi, zak�ada�a zatem, �e pobrali si� z mi�o�ci. - Co wi�cej, on te� mnie nie kocha� - ci�gn�a 18 UKRYTY SKARB Margaret. - Oboje byli�my po przej�ciach, od pewnego czasu widywali�my si� na gruncie towarzyskim. Kt�rego� wieczoru zacz�li�my rozmawia�... i odkryli�my, �e mamy mn�stwo wsp�lnych zainteresowa� i pragnie�. Nale�a�a do nich tak�e ch�� za�o�enia rodziny, kt�rej nie podziela� m�j poprzedni partner ani poprzednia partnerka Bena, ludzie, w kt�rych byli�my tak bardzo zakochani. I tak kontynuowali�my rozmowy, zacz�li�my razem gdzie� wychodzi�, �eby przekona� si�, czy... czy co� nam z tego wyjdzie, a potem, kiedy stwierdzili�my, �e uk�a- da nam si� dobrze, podj�li�my decyzj� o �lubie. Nie z powodu szalonej mi�o�ci, tylko dlatego, �e oboje szczerze wierzyli�my, �e stworzymy udany zwi�zek. Ani przez chwil� nie �a�owa�am tamtej decyzji, Ben chyba te� nie. I wiesz co? - Pos�a�a Sarze promienny, niemal zawstydzony u�miech. - Nie wiem, jak do tego dosz�o, ale obojgu nam zdarzy� si� taki ma�y cud i teraz bardzo si� kochamy. - Zazdroszcz� ci, Margaret, ale nie s�dz�... - Pos�uchaj mnie. Naprawd� w wielu sprawach jeste�my do siebie podobne. Nie marnuj d�u�ej �ycia dla m�czyzny, z kt�rym nie mo�esz by�, a gdyby� by�a, tylko by ci� rani�. Nie tra� czasu, wylewaj�c �zy �alu. Rozwa�, czego naprawd� pragniesz. Kiedy b�dziesz w domu Penny Jordan 19 z rodzicami, przemy�l, co jest dla ciebie wa�ne. By� mo�e dojdziesz do wniosku, �e si� myl�, �e m��, dom, rodzina nie s� dla ciebie do�� istotne, �eby odsun�� na bok marzenia o wielkiej mi�o�ci. Ale mo�e si� te� zdarzy�, �e odkryjesz tak� prawd� na temat samej siebie i w�asnych potrzeb, kt�ra nawet ciebie zaskoczy. Kiedy Sara skr�ci�a z autostrady w znan� drog� do domu, wci�� my�la�a o s�owach Mar- garet. Dom... dzieci... Tak, zawsze tego pragn�a. Niezale�nie od przeprowadzki do Londynu, kt�ra mia�a na celu pom�c jej w zrobieniu kariery zawodowej i zdobyciu samodzielno�ci, w g��bi serca pozosta�a dziewczyn�z prowincji. Lata sp�dzone w Londynie spe�ni�y jej oczekiwania, a mimo to uwa�a�a �w pracowity okres jedynie za interludium pomi�-dzy dzieci�stwem a p�niejsz� rol�� ony i matki. Ilekro� odwiedza�a rodzic�w albo siostr�, u�wiadamia�a sobie swoje podstawowe potrze- by, a przy okazji fakt, �e t�umi je swoim dotychczasowym trybem �ycia. A jednak zerwanie znajomo�ci z Ianem przekracza�o jej si�y. Nie chcia�a spojrze� prawdzie w oczy i zobaczy�, �e nigdy nie nadejdzie taki dzie�, kiedy Ian odwzajemni jej uczucia, popatrzy na ni� inaczej... we�mie j� w ramiona. 20 UKRYTY SKARB Sko�czy�a dwadzie�cia dziewi�� lat. To absolutnie nie staro��, ale te� ju� nie pierwsza m�odo��. Ma zdecydowanie zbyt wiele lat, by oszukiwa� si� takimi g�upimi marzeniami. Przypomnia�a sobie m�czyzn, kt�rzy chcieli um�wi� si� z ni� na randk�, mi�ych i sympatycznych. Nie wytrzymywali por�wnania z Ianem, z jej mi�o�ci� do niego, jej adoracj�... jej niepoprawnym na�ogowym uwielbieniem. Odmawia�a tamtym m�czyznom, ignorowa�a ich, zapomina�a... A przecie�, zgodnie z tym, co m�wi�a Mar-garet, mog�a dzi�ki nim osi�gn�� szcz�cie i spe�nienie... doczeka� z kt�rym� z nich dzieci, kt�re da�yby jej moc rado�ci i pozwoli�y zapomnie� o Ianie. Czy zapomnia�aby? Nie, to wykluczone. A mo�e chodzi o to, �e nie chce zapomnie�? �e duma i up�r nie pozwalaj� jej przyzna� si� do b��du, cho� jest �wiadoma faktu, i� zmarnowa�a tyle lat, zrezygnowa�a dla niego z wielu rzeczy. Nie chcia�a uzna�, �e post�powa�a tak idiotycznie, jakby mia�a klapki na oczach. Teraz, kiedy zosta�a zmuszona do opuszczenia Iana... teraz, kiedy... Poprawi�a si� nerwowo na siedzeniu, plecy rozbola�y j� od wielogodzinnej jazdy. Dobrze cho�, �e lato jest blisko i dzie� do�� d�ugi, by dotrze� do celu przed zmrokiem. Penny Jordan 21 Na my�l o rodzicach jej twarz poja�nia�a. Ojciec by� ju� na emeryturze, mieszkali nadal z matk� w tym samym domu, w kt�rym dorasta�y Sara i jej siostra. Dom sta� na odludziu, dwie mile za wsi�, w po�owie w�skiej drogi prowadz�cej do jakobickiego dworu, do kt�rego nie- gdy� nale�a�. Dw�r przez lata by� niezamieszkany - od �mierci ostatniego w�a�ciciela, kt�ry zmar�, nie zostawiwszy bezpo�redniego spadkobiercy. Wygl�da�o te� na to, �e nikt nie jest zainteresowany kupnem owego zapuszczonego, po�o�onego na uboczu budynku. W czasie ostatnich �wi�t Bo�ego Narodzenia, kt�re Sara sp�dzi�a u rodzic�w - Ian wyjecha� na narty do Kolorado na �wi�ta i Nowy Rok, a zatem nic nie zatrzymywa�o jej w Londynie, nawet gdyby mia�a sumienie sprawi� zaw�d rodzicom i zerwa� z rodzinn� tradycj� - matka o�wiadczy�a jej wielce poruszona, �e dw�r zosta� sprzedany. Kupi� go jaki� ekspert z Zarz�du Las�w, kt�ry postanowi� za�o�y� w�asny interes: sadzi� i sprzedawa� rzadkie gatunki drzew, a tak�e miejscowe drzewa li�ciaste, dla kt�rych wida� otworzy� si� rynek zar�wno w kraju, jak i za granic�. Rodzice tylko przelotnie spotkali nowego s�siada, ale Sara odnios�a wra�enie, �e to 22 UKRYTY SKARB wystarczy�o, aby matka poczu�a do niego sympati�. - Mieszka zupe�nie sam w tym wielkim, pe�nym przeci�g�w domu - oznajmi�a, dodaj�c, �e zaprosi�a go na pierwszy dzie� � wi�t, ale okaza�o si�, �e wcze�niej um�wi� si� z przyjaci�- �mi mieszkaj�cymi na p�nocnym wschodzie kraju. - Jest kawalerem, nie ma �adnych blis- kich. Oboje rodzice nie �yj�, a brat przeni�s� si� do Australii. Jakie� to podobne do matki, �e w tak kr�tkim czasie wyci�gn�a od nieznajomego tyle wiadomo�ci, pomy�la�a z czu�o�ci� Sara. Matka bynajmniej nie by�a w�cibska, po prostu nale�a�a do os�b, kt�re maj� w naturze trosk� o bli�nich. Ciekawe, co matka pomy�la�aby o Ianie, gdyby Sara zaprosi�a go do rodzinnego domu? Z niezbyt mi�ym zdziwieniem uprzytomni�a sobie, �e z g�ry wie, bez g��bszego zastanowienia, �e Ian nie przypad�by rodzicom do gustu. Oraz �e traktowa�by ich z owym lekkim lekcewa�eniem, kt�rym tak skutecznie pos�ugiwa� si� w kontaktach z lud�mi ma�o wa�nymi lub nie do�� interesuj�cymi, aby zas�u�yli na jego uwag�. Sara, zdenerwowana, nie�wiadomie przygryz�a wargi. Przecie� Ian wcale nie jest taki z�y. Jest dowcipny, inteligentny, zdolny... a nie pus- Penny Jordan 23 ty, pr�ny i zadufany. A mo�e jednak si� myli? Mo�e mi�o�� j� za�lepi�a, dzia�aj�c niczym r�owe okulary? Czy�by widzia�a w nim tylko te cechy, kt�re chcia�a widzie�, i nie dostrzega�a innych, kt�re �le o nim �wiadczy�y? Gdyby Ian rzeczywi�cie by� takim cz�owiekiem, jakiego ona pragnie w nim widzie�, to czy zainteresowa�by si� tak� kobiet� jak Anna? Atrakcyjnym, aczkolwiek do�� pospolitym i przesadnie ozdobnym opakowaniem, kt�re w �rodku kryje... Ponownie przygryz�a wargi. Nie ma prawa krytykowa� Anny tylko dlatego, �e... Ian niew�tpliwie ujrza� w niej co�, co jest niezauwa�alne dla drugiej kobiety... na dodatek kobiety, kt�ra jest w nim zakochana. Zazdro�� nie nale�y do emocji, kt�re u�atwiaj� ocen�, i Sara nie jest w tym wypadku bezstronnym s�dzi�. A zreszt�, jakie to ma znaczenie, co ona s�dzi o Annie? Do��, �e Ian j� kocha, sam tak powiedzia�. Na wspomnienie tamtego okropnego dnia Sara zdr�twia�a. By� poniedzia�kowy ranek po weekendzie, kt�ry Ian sp�dzi� poza Londynem z przyjaci�mi. To znaczy z Ann�, jak Sara sobie potem u�wiadomi�a. P�nym rankiem wpad� do biura rozpromieniony i pe�en entuzjazmu. W euforii poinformowa� swoj� asystentk�, �e nareszcie go to spotka�o. Nareszcie pozna� ko- 24 UKRYTY SKARB biet�, z kt�r� chce sp�dzi� reszt� � ycia, kobiet� niepodobn� do innych... S�ucha�a owych wynurze� z obola�ym sercem i zesztywnia�ymi mi�niami, ba�a si� ruszy�, �eby nie zdradzi�, jak bardzo cierpi, s�ucha�a z odwr�con� twarz� i ze wszystkich si� pr�bowa�a opanowa� ten szok i b�l. A potem, kiedy po raz pierwszy zobaczy�a Ann�, zrozumia�a, jaka by�a g�upia, �yj�c z�u- dzeniem, �e Ian m�g�by j� pokocha�. Anna w niczym jej nie przypomina�a. Sara by�a wysoka i szczup�a, niemal chuda, Anna ni�sza i o pe�niejszych kszta�tach. W przeciwie�stwie do Sary, nie�mia�ej, w zasadzie zamkni�tej w sobie, cichej i zdystansowanej, Anna bez �adnych za- hamowa� wy�piewywa�a peany na swoj� cze��, wychwalaj�c swe talenty. Podczas gdy Sara wola�a skromne stroje o klasycznym kroju i stonowanych kolorach, Anna nosi�a kosztowne modne ciuchy, dzi�ki kt�rym zwraca�a na siebie uwag�. Widz�c, w jaki spos�b Ian na ni� patrzy, z jakim podziwem i po��daniem �ledzi ka�dy ruch Anny, Sara uprzytomni�a sobie, jak nierozs�dne i beznadziejne jest jej ufne oczekiwanie na dzie�, gdy to na ni� Ian b�dzie patrzy� i za ni� wodzi� wzrokiem. Po prostu ona nie jest w jego typie. Och, c�, Penny Jordan 25 Ian j� lubi, docenia jej prac�, nawet j� chwali, robi� tak przez lata... a ona by�a tak naiwna, �e na bazie tych pochwa� zbudowa�a sobie wie�� nadziei. Ka�da kobieta, kt�ra ma cho� odrobin� zdrowego rozs�dku, spostrzeg�aby od razu, �e tej budowli brak fundament�w. Bo niezale�nie od tego, czy Anna pojawi�aby si� w �yciu Iana, on nigdy nie zainteresowa�by si� Sar�. Sp�jrz prawdzie w oczy, m�wi�a sobie gorzko. Nie jeste� typem kobiety, kt�ra wzbudza w m�czyznach po��danie. Siostra cz�sto �artowa�a z jej pow�ci�gliwo�ci, powtarza�a, �e powinna si� odpr�y�, zabawi�... - Zawsze jeste� taka sztywna i poprawna -m�wi�a jej Jacqui. - Taka wymuskana i dosko- na�a, �e �aden facet nie �mie potarga� ci w�os�w ani rozmaza� szminki. Sara chcia�a zaprzeczy�, ale s�owa siostry mocno j� dotkn�y. To nie jej wina, �e nie jest �adna ani �ywio�owa i nie ma burzy lok�w. Z za�enowaniem przypomina�a sobie, jak Anna z niej kpi�a, m�wi�c: - Jest pani niewiarygodna, s�owo daj�. Archetyp sfrustrowanej starej panny, kt�ra zadurza si� w nieosi�galnym m�czy�nie. Przypuszczam, �e wci�� jest pani dziewic�. Ian uwa�a, �e to �miechu warte, kobieta w pani wieku, kt�ra 26 UKRYTY SKARB nie mia�a do tej pory kochanka! Ale z drugiej strony czy chcia�by pani�jaki� prawdziwy facet? Rzucaj�c jej w twarz obelgi lekkim tonem, Anna przygl�da�a si� jej z szyderczym u�mie- chem. Jej jasnoniebieskie oczy patrzy�y z�o�-liwie na blade, znieruchomia�e oblicze Sary. Wspominaj�c te chwile, tak mocno zacisn�a d�onie na kierownicy, a� knykcie jej zbiela�y. Do tej pory nie dopuszcza�a do siebie owych wspomnie�, nie my�la�a o Annie i Ianie, jak z niej drwi� i bawi� si� jej kosztem. Skurczy�a si� z b�lu i napi�cia, a jednak w tej udr�ce znalaz�o si� miejsce na cichy g�os, kt�ry spyta� ch�odno: Dlaczego? Dlaczego, skoro ma tak dobre zdanie na temat Iana, natychmiast nie odrzuca informacji, �e ten sam cz�owiek mo�e by� wobec kogokolwiek tak nieludzki i pod�y? Bo nie chodzi nawet o ni�, osob�, kt�r� zna� od lat, kt�r�, wedle jego w�asnych s��w, podziwia� i o kt�rej dobro si� troszczy�. Mog�a pogodzi� si� z tym, �e Ian jej nie kocha, bo niby czym sobie na to zas�u�y�a? Mi�o�� ani nie przychodzi na zawo�anie, ani nie da si� �atwo odegna�, o czym akurat Sara doskonale wiedzia�a. Ale ten Ian, kt�rego tak wielbi�a, ten Ian, kt�rego jej zdaniem dobrze zna�a, a wi�c cz�owiek �w nigdy, przenigdy nie wy�miewa�by si� z niej w tak okrutny spos�b. Tak szyderczo. Penny Jordan 27 I to na domiar z�ego z drug� osob�, cho�by by�a to jego przysz�a �ona. Z ca�� pewno�ci� ten Ian, kt�rego zna�a, okaza�by �yczliwo��, wsp�czucie, nawet wobec obcych sobie ludzi, i wstr�tna by mu by�a taka ma�ostkowo��. Ten Ian, kt�rego zna�a, nawet gdyby wiedzia� o jej mi�o�ci, przenigdy nie zachowa�by si� tak, jak opisa�a to Anna. A jednak, gdy Anna kpi�a z niej w �ywe oczy, zamiast niezw�ocznie odrzuci� wszelkie kalumnie, do kt�rych Ian nie by�by przecie� zdolny, kt�re absolutnie nie mog�y wyj�� z ust cz�owieka takiego kalibru, Sara potrafi�a jedynie sta� i s�ucha� z przykr�� wiadomo�ci� ogromu w�asnej g�upoty i tego, jak bardzo oszukiwa�a sam� siebie. Niemniej to nie Ian by� teraz obiektem jej nienawi�ci, to nie dla niego czu�a pogard�. Nie, te gorzkie, zjadliwe emocje zarezerwowa�a dla siebie. I to w�a�nie z ich powodu musia�a wyjecha� z Londynu. Nie mog�a dopu�ci� do tego, aby zas�u�y� na jeszcze wi�ksz� pogard�. W Londynie tak �atwo jest znale�� jaki� fatalny w skutkach pretekst do spotkania z Ianem, jakikolwiek pretekst, jakikolwiek nieuzasadniony pow�d... Nie chcia�a doprowadzi� od podobnej sytuacji. Nie �mia�a wystawia� si� na takie pokusy. 28 UKRYTY SKARB Dzi�ki Bogu s� rodzice, do kt�rych mo�e pojecha�, i kt�rzy nie maj� bladego poj�cia ojej uczuciowych perypetiach. Matka za ka�dym razem wypytywa�a j� o londy�skie �ycie, na przyk�ad, czy spotka�a ju� ,,kogo� specjalnego��. Sara wiedzia�a, �e matka jest bardzo rozczarowana, �e jej druga c�rka nie wysz�a dot�d za m�� i nie urodzi�a dzieci, i to nie dlatego, �e pragn�a mie� wi�cej wnuk�w. Matka wiedzia�a po prostu, �e Sara kocha dzieci. Zerkn�a na zegarek. Jeszcze chwila i znajdzie si� w domu. Od Wrexall, wsi, gdzie doras- ta�a, dzieli j� tylko kilka mil. Bardzo lubi�a ten pofa�dowany krajobraz, te widoki na odleg�� granic� Walii. Niedaleko znajdowa�o si� historyczne Ludlow. Dzieci�stwu Sary towarzyszy�y mity i legendy zwi�zane z krwaw� przesz�o�ci� okolicy. Jej ojciec, zanim przeszed� na emerytur�, by� wsp�w�a�cicielem kancelarii adwokackiej w Ludlow. W czasie wakacji pomaga�a mu w pracach biurowych i to wtedy w�a�nie po- stanowi�a zosta� wykwalifikowan� sekretark�. Zamierza�a nauczy� si� j�zyk�w obcych, a na- st�pnie przez jaki� czas pracowa� za granic�, mo�e nawet w Brukseli, ale potem pozna�a Iana i jej plany uleg�y zmianie. Teraz by�o ju� za p�no na roztrz�sanie tego, Penny Jordan 29 co by by�o, gdyby ich �cie�ki nigdy si� nie skrzy�owa�y. Kiedy jecha�a przez cich� wie�, zapada� z wolna zmierzch i zapala�y si� � wiat�a w oknach dom�w stoj�cych wzd�u� drogi. Sara cieszy�a si� na spotkanie z bliskimi, a ta przyjemno�� oczekiwania grza�a jej serce i odsuwa�a bolesny ch��d, kt�ry je zaatakowa�. Powr�t do domu zawsze budzi� w niej dzieci�c� rado��, niezale�nie od up�ywu lat. Nawet praca u boku Iana nie rekompensowa�a jej ca�kowicie rzadkich wizyt u rodzic�w, spotka� z siostr� i starymi przyjaci�mi - chocia� wi�kszo�� jej szkolnych koleg�w zmieni�a miejsce zamieszkania. W tej cz�ci kraju nie byli w stanie znale�� satysfakcjonuj�cej pod wzgl�-dem finansowym pracy. Tak�e siostra Sary wynios�a si� z rodzinnych stron i mieszka�a teraz z m�em w Dorset. Zjecha�a z autostrady na drog� prowadz�c� do domu i lekko zapiek�y j� oczy. O nieba, ostatnia rzecz, jakiej by sobie �yczy�a, to zala� si� �zami. Gdyby tak si� sta�o, matka od razu odgad�aby, �e co� jest nie tak. Owszem, Sara jecha�a do domu, by wyliza� si� z ran, ale nie zamierza�a tego wszem i wobec okazywa�. Min�a otwart� bram� i zajecha�a przed dom. Zmarszczy�a czo�o na widok ciemnych okien, po 30 UKRYTY SKARB czym wzruszy�a ramionami. Rodzice s� zapewne w kuchni, pomy�la�a. Matka szykuje kolacj�, a ojciec siedzi przy stole i czyta popo�udniow� gazet�. U�miechn�a si� pod nosem, zaparkowa�a samoch�d i wysiad�a, po czym szybkim krokiem ruszy�a w stron� tylnego wej�cia. Jednak�e gdy min�a r�g domu, zobaczy�a, �e i w kuchni jest ciemno. Nigdzie nie dostrzeg�a �ywej duszy, a co gorsza, drzwi gara�u sta�y otworem, a jego wn�trze by�o puste. Czy to mo�liwe, �eby wybrali si� na zakupy? - zastanowi�a si�, przygryzaj�c wargi. Nie, to ma�o prawdopodobne... Rozwa�a�a w�a�nie, gdzie na Boga podziali si� rodzice, kiedy do jej uszu dobieg� d�wi�k silnika. Kiedy jednak obieg�a dom i stan�a od frontu, stwierdzi�a, �e samoch�d, kt�ry zatrzyma� si� na ko�cu podjazdu, to nie stateczny sedan rodzic�w, tylko jaki� zdezelowany land-rover. Z samochodu wyskoczy� nieznany jej m�czyzna, wysoki i dobrze zbudowany, z g�stymi ciemnymi w�osami, kt�re a� prosi�y si� o fryzjera, i spojrza� na ni� ze �ci�gni�tymi brwiami. Mia� na sobie sp�owia�e d�insy z dziur� na jednym kolanie, i r�wnie star� kraciast� koszul�. Kalosze i r�ce mia� uwalane b�otem, jak zauwa�y�a, kiedy do niej podszed� ze s�owami: Penny Jordan 31 - Je�eli szuka pani Browning�w, to obawiam si�, �e nie ma pani szcz�cia. Wyjechali do Dor-set. Ich c�rka zacz�a wczoraj niespodziewanie rodzi� i zi�� prosi�, �eby przyjechali im pom�c... Urwa� nagle i zapyta�, �ci�gaj�c mocniej brwi: - S�abo pani? Chyba pani nie zemdleje? Ona mia�aby zemdle�? Sara obrzuci�a go lodowatym spojrzeniem. Nigdy dot�d nikt nie powiedzia� jej, �e wygl�da na s�ab� kobiet�, kt�ra mdleje. W innych okoliczno�ciach ta kompletnie mylna ocena by� mo�e by j� rozbawi�a. Sara za- zwyczaj zra�a�a do siebie m�czyzn swoj� niezale�no�ci�. Fakt, �e nieznajomy zobaczy� w niej istot� s�ab� i bezbronn�, kt�ra niczym wiktoria�-ska panna mdleje na wie��, �e rodzic�w nie ma w domu, powiedzia� jej, �e ten m�czyzna nie zna si� na kobietach, cho�by i by� ekspertem w wielu innych dziedzinach. - Nie, nie zamierzam zemdle� - oznajmi�a. -Po prostu zdziwi�am si� mocno, �e nie zasta- �am rodzic�w w domu. - To pani rodzice! - Ju� mia� zawr�ci�, ale na t� wiadomo�� spojrza� na ni� z nieskrywanym zainteresowaniem. - To pani jest Sara - rzek� w ko�cu, patrz�c na ni� z tak oczywistym zdumieniem, �e zacz�a si� zastanawia�, co mu o niej naopowiadano. 32 UKRYTY SKARB - Tak, jestem Sara - przyzna�a ch�odno, po czym, przypominaj�c sobie, �e jest w domu, a nie w Londynie, i �e nie musi zachowywa� wielkomiejskiej rezerwy, a na dodatek, �e �w m�czyzna to zapewne znajomy rodzic�w, doda�a: - A pan to pewnie... - Stuart Delaney - przedstawi� si� i wyci�gn�� do niej r�k�. Szybko j� jednak cofn��, kiedy oboje uprzytomnili sobie, �e jest ca�a w b�ocie. - W�a�nie do�owa�em sadzonki drzew. Wraca�em do domu, �eby si� umy�, kiedy zobaczy�em pani samoch�d. Wiem, �e pani rodzice wyjechali, wi�c pomy�la�em: zobacz�, o co chodzi. Czy oni spodziewali si�... Sara pokr�ci�a g�ow�. - Nie, ja... -Zamilk�a. Nie mia�a ch�ci wyja�-nia� mu, �e przyjecha�a pod wp�ywem impulsu. A wi�c to jest ten nowy s�siad rodzic�w, kt�ry kupi� stary dw�r. By� m�odszy ni� si� spodziewa�a, tu� po trzydziestce, jej zdaniem. Na pierwszy rzut oka twardy go��, kt�ry niew�tpliwie ma w sobie o wiele wi�cej dobros�siedzkiej �yczliwo�ci, ni� sugerowa�aby to jego powierzchowno��. Na to przynajmniej wskazywa�o jego zainteresowanie go�ciem, kt�ry przyby� do domu s�siad�w. - To ja ju� lec�. Ma pani klucze, prawda? Pani rodzice zostawili mi te� klucz... Penny Jordan 33 - Tak, mam sw�j klucz - zapewni�a, my�l�c ponownie, jak �atwo pope�ni� b��d, os�dzaj�c ludzi po pozorach. Patrz�c na niego, do g�owy by jej nie przysz�o, �e mo�e si� o ni� martwi�, o ni� czy o kogokolwiek innego. Mia� taki surowy i nieobecny wyraz twarzy... zupe�nie inny ni� Ian, w kt�rym by�o o wiele wi�cej ciep�a i otwarto�ci. A jednak czy Ian w podobnej sytuacji zawraca�by sobie g�ow� losem obcej osoby? Czuj�c, �e do jej oczu nap�ywaj� �zy, odwr�ci�a twarz od m�czyzny. Co za pech, jecha�a taki kawa� drogi, �eby nie zasta� rodzic�w w domu. Teraz musia�a przyzna�, �e bardzo na nich liczy�a... na �agodz�cy balsam ich mi�o�ci, ich pozbawione w�cibstwa zainteresowanie... na sam� ich obecno��. No c�, ju� za p�no, by zawraca� do Londynu, cho� przemkn�o jej to przez my�l. Z drugiej strony perspektywa samotnej nocy w pustym domu, kiedy nie pozostaje nic do roboty pr�cz roztrz�sania tego, co si� sta�o... Ruszy�a do drzwi. I wtedy nagle ziemia pod jej stopami zafalowa�a w do�� szczeg�lny spos�b, zupe�nie jakby sz�a po wodzie, a nie po twardym gruncie. Sara zamruga�a powiekami, zakr�ci�o jej si� w g�owie, jaki� m�ski g�os wo�a� j� po imieniu, ale ten g�os p�yn�� z tak daleka, �e odbiera�a go jedynie 34 UKRYTY SKARB jako cichy pomruk, jak szum w przystawionej do ucha muszli. Pomimo to usi�owa�a mu odpowiedzie�, spojrze� w stron�, z kt�rej dochodzi�, ale wszystko ogarnia�a ciemno��... czer�... Zbyt p�no zda�a sobie spraw�, �e zachowa�a si� bardzo nierozs�dnie, nie jedz�c nic przed wyjazdem, ale tak bardzo spieszy�a si� do domu, a poza tym i tak przez ostatnie dni apetyt jej nie dopisywa�. Pr�bowa�a co� powiedzie�, zapewni� t� zamglon� posta�, kt�ra si� do niej zbli�a�a, �e nic jej nie jest, ale s�owa nie przechodzi�y jej przez gard�o, a ona sama zapada�a w czarny wir ciemno�ci, kt�ry nie chcia� jej wypu�ci�. A jednak, pomimo stanowczych zapewnie�, �e jej si� to nie zdarza, w�a�nie mdla�a. ROZDZIA� DRUGI - Ja nie mdlej�! Zmarszczy�a czo�o, rozpoznaj�c w�asny g�os. Otworzy�a oczy i przekona�a si�, �e le�y na tylnym siedzeniu land-rovera, a co wi�cej, �e pod plecami ma co� twardego i guzowatego. Pr�bowa�a zmieni� pozycj�, ale powstrzyma�y j� du�e m�skie d�onie. - Nie tak szybko, bo znowu straci pani przytomno��. Prosz� chwil� spokojnie pole�e�. - Znowu strac� przytomno��... Co on o niej my�li, do diab�a? - oburzy�a si�. - Ja nigdy nie mdlej� - powt�rzy�a kategorycznie. - Prosz� mnie pu�ci�... 36 UKRYTY SKARB Chcia�a usi���, szarpa�a si� z m�czyzn�, i a� j�kn�a ze zdumienia, kiedy po podniesieniu g�owy poczu�a si� jak na karuzeli. - Spokojnie. Niech pani pole�y, to pani dobrze zrobi. Ten niski g�os, taki opanowany i stanowczy, powinien j� zdenerwowa�, a tymczasem z jakiego� powodu odni�s� wr�cz przeciwny skutek. Rozlu�ni� jej napi�te mi�nie, ukoi� jej cia�o i umys�. Zosta�a na miejscu, opu�ci�a powieki, poczu�a, �e m�czyzna obejmuje mocno jej nadgarstek i mierzy t�tno. - A teraz prosz� oddycha� powoli i g��boko. Tylko nie za g��boko... I znowu, ku w�asnemu zdumieniu, pos�ucha�a go, z �atwo�ci� dostosowuj�c oddech do regularnego rytmu g�osu, kt�ry wydawa� polecenia. - Ju� lepiej? Tym razem, kiedy podnios�a powieki i skin�a g�ow�, �wiat przed jej oczami nie zawirowa�, lecz pozosta� nieruchomy. - Sama jestem sobie winna - oznajmi�a i usiad�a, ostro�niej ni� poprzednio i z o wiele lepszym skutkiem. Znajdowa�a si� na tylnym siedzeniu land-ro-vera Stuarta Delaneya. Pachnia�o tam �wie�� ziemi�, deszczem i sadzonkami. - Nie jad�am nic przed wyjazdem z Londynu. Penny Jordan 37 Nie musi mu m�wi�, �e prawd� powiedziawszy, nie jad�a porz�dnie od kilku dni, a nie kilku godzin. Skrzywi�a lekko wargi, bo zupe�nie nieproszony pojawi� si� przed jej oczami wizerunek Anny, pe�nej kobieco�ci, mi�kkich kr�g�o�ci, kt�re stanowi�y tak wielki kontrast z jej kancias- t� sylwetk�. ,,Chuda i zasuszona�� - w taki oto lekcewa��cy spos�b opisa�a j� Anna, sprawia- j�c, �e Sara poczu�a si� zwi�d�a, wyniszczona, wr�cz stara, chocia� to Anna by�a od niej dwa lata starsza. M�czy�ni nie przepadaj� za chudymi, oni lubi� te mi�kkie linie, wypuk�o�ci i zag��bienia, t� dojrza�� obietnic� kobiecego cia�a o kusz�-cych kszta�tach. Sara zastyg�a w bezruchu, czekaj�c, a� Stuart Delaney wyg�osi jaki� komentarz na temat jej figury, ale on, ku jej uldze, zauwa�y� tylko mimochodem: - C�, ka�demu to si� zdarza, kiedy mamy wa�niejsze sprawy na g�owie. Mnie tak�e, m�-wi�c szczerze... Sara siedzia�a wyprostowana, z �alem zdaj�c sobie spraw�, �e w brudnym wn�trzu land- rove-ra z pewno�ci� powa�nie ucierpie� musia� jej kremowy kostium. - Jecha�em w�a�nie do domu, sam jeszcze nic 38 UKRYTY SKARB nie jad�em. Mo�e pojedzie pani ze mn�, skoro rodzic�w i tak nie ma? Akurat dzi� by�a u mnie pani Gibbons, kt�ra przychodzi ze wsi sprz�ta�, i zwykle przygotowuje mi te� co� do jedzenia. Pani rodzice byli dla mnie tacy mili... Zrobi�aby g�upio, gdyby odrzuci�a zaproszenie. To nie Londyn, gdzie kobiecie nie wolno ufa� obcemu, ledwie poznanemu m�czy�nie. Poza tym matka niejeden raz opowiada�a Sarze przez telefon, jak wielk� sympati� darz� nowego s�siada. Alternatyw� by�o samotne siedzenie w czterech �cianach i rozmy�lanie, rozpami�tywanie... - Je�eli to na pewno nie b�dzie panu przeszkadza�... - Nie zaprasza�bym pani, gdyby mi przeszkadza�o. W tych s�owach wyczu�a wi�cej ni� cie� szorstko�ci, a jednak, zamiast si� obra�a�, od- nalaz�a w nich co� od�wie�aj�cego. Stuart tak bardzo r�ni si� od Iana. U tego drugiego urok maskowa� okrucie�stwo i bezduszno��, przez kt�re Sara czu�a si�, jakby j� poturbowano i po- rzucono obola�� i z krwawi�cymi ranami. Ju� lepszy by�by brutalny, niczego nie udaj�cy cios. - Dobrze, w takim razie pojad� za panem swoim samochodem - zaproponowa�a, na co Stuart pokr�ci� g�ow�. Penny Jordan 39 - Nie, lepiej nie... Raczej pani ju� nie zemdleje, ale nie nale�y ryzykowa�. - Kiedy w innym wypadku musia�by mnie pan odwie�� - zacz�a protestowa�. M�czyzna ju� jej nie s�ucha�, wyskoczy� z samochodu i podszed� do drzwi od strony kierowcy. Sara ruszy�a za nim. Mia�a ju� okazj� jecha� na tyle zdezelowanego starego land-rovera. Kiedy by�a nastolatk�, zdarza�o jej si� to dosy� cz�sto. Z do�wiadczenia wiedzia�a zatem, jak niewygodna podr� j� czeka, je�eli zostanie z ty�u. O wiele wygodniej b�dzie jej na miejscu obok kierowcy. Zsun�a ze st�p sanda�ki na wysokich obcasach i przygotowa�a si�, by zeskoczy� na ziemi�, w czym nie pomaga�a prosta w�ska sp�dnica. Stuart, kt�ry, jak s�dzi�a, zostawi� j� sam�, ku jej zaskoczeniu czeka�, by z�apa� j� w ramiona. - Prosz�... nie musi pan... - protestowa�a bez tchu, w jednej r�ce �ciskaj�c buty, a drug� wczepiaj�c si� w jego koszul�. Z g�ow� wci�ni�t� w ramiona Stuarta nie�atwo by�o zachowa� rezerw� i powag�, zw�aszcza kiedy opuszki jej palc�w nieumy�lnie dotyka�y jego ciep�ej szyi. Jak szybko i niespodziewanie, na skutek blis- 40 UKRYTY SKARB kiego kontaktu z m�czyzn�, jej oddech sta� si� p�ytki i przyspieszy�. Sara wpad�a w prawdziwe zak�opotanie. Jej oczy pociemnia�y, wyra�aj�c g��bokie zdziwienie. Kiedy jej cia�o zesztywnia�o pod wp�ywem tych wszystkich dozna�, musia�a natychmiast opu�ci� powieki. T�umaczy�a sobie, �e chodzi wy��cznie o to, �e znalaz�a si� w absolutnie nieoczekiwanej sytuacji. No bo kiedy ostatnio jaki� m�czyzna wzi�� j� na r�ce i trzyma� tak jak Stuart? Kiedy ostatnim razem do�wiadczy�a blisko�ci m�czyzny w jakiejkolwiek formie, cho�by i jak najdalszej od kontaktu erotycznego? Usi�owa�a sobie to przypomnie�, przywo�a� w pami�ci jaki� obraz, dla zr�wnowa�enia owych szczeg�lnych i niechcianych wra�e�, kt�re wprawia�y j� w zmieszanie. Niestety, nic jej nie przychodzi�o do g�owy. Och, kiedy mia�a lat na�cie, bywa�y okazje... ch�opcy... niezdarne poca�unki i u�ciski, ale ona zawsze by�a t� biern� stron�... a potem, gdy pozna�a Iana... Stuart, kt�ry wyczu� jej napi�cie, przystan�� i rzek� spokojnie: - Nie upuszcz� pani. Prosz� pami�ta�, �e jestem przyzwyczajony do d�wigania m�odych drzew. Je�eli pani my�li, �e z nimi nie trzeba Penny Jordan 41 post�powa� delikatnie, to si� pani myli. Nie ma nic bardziej delikatnego ni� m�ode drzewo przeniesione z jego siedliska. Wystarczy moment nieuwagi, a mo�na spowodowa� zarysowania albo uszkodzenia korzeni, kt�re b�d� fatalne w skutkach. Sara walczy�a ze sob�, by nie wybuchn�� na wp� histerycznym �miechem. To ona zadr�cza si� z powodu niepokoj�cych fizycznych dozna�, kt�re zrodzi� w niej dotyk ramion Stuarta, spina si�, by je przed nim ukry�, gdy tymczasem w oczach swojego dobrodzieja jest tylko obiektem wymagaj�cym przeniesienia z miejsca na miejsce. A przy tym Stuart, zdaje si� nie�wiadomy bliskiego kontaktu, zachowuje si�, jakby to nie robi�o na nim �adnego wra�enia. Kompletnie nie zwa�a te� na nieznaczny dreszcz emocji, kt�ry przebieg� Sar� i spowodowa� szybsze bicie jej serca. Jej cia�o ju� dawno nie zachowywa�o si� w taki spos�b. Zda�a sobie z tego spraw�, kiedy Stuart ostro�nie posadzi� j� w fotelu pasa�era na przodzie land-rovera. Swego czasu wystarczy�o, by Ian wszed� do pokoju, w kt�rym akurat przebywa�a, a jej cia�o rozpala�a bolesna gor�czka. Wystarczy� nawet jego g�os, sama �wiadomo�� jego obecno�ci. Ale p�niej... 42 UKRYTY SKARB �ci�gn�a brwi, chcia�a sobie przypomnie�, kiedy po raz ostatni zareagowa�a w ten spos�b na Iana. Musia�a przyzna�, �e nic takiego nie pami�ta, co by�o tym dziwniejsze, �e przecie� go kocha�a... W dalszym ci�gu marszczy�a z namys�em czo�o, kiedy Stuart siad� za kierownic� i zapali� silnik. Anna nazwa�a j� drwi�co istot� ,,bezp�ciow���. W g��bi duszy Sara podpisywa�a si� pod tym obra�liwym s�owem. Kocha�a Iana, po��da�a go, oczywi�cie, ale przez lata ujarzmi�a i wyciszy�a owo po��danie. I to do tego stopnia, �e prawd� powiedziawszy, zapomnia�a, jak to jest, kiedy cia�o rozdziera ostry b�l oznaczaj�cy t� wszechogarniaj�c� gotowo�� kobiety na spotkanie z m�czyzn�. Zd��y�a uwierzy�, �e ma ju� za sob� fascynacje zwi�zane z radosnym podnieceniem, �e wp�yn�a na spokojniejsze wody dojrza�ej kobieco�ci. A tu prosz�, dzieje si� z ni� co� takiego, co wydawa�o si� ju� niemo�liwe. I to nie z powodu Iana, kt�rego kocha, ale z powodu innego m�czyzny, nieznajomego, kt�ry nie da� jej �adnego sygna�u, by my�la�a o nim w takich kategoriach. Kiedy Stuart prowadzi� w skupieniu samoch�d, zaniepokojona Sara zachodzi�a w g�ow�, Penny Jordan 43 co si� w�a�ciwie sta�o. Dlaczego jej cia�o podnios�o bunt i tak j� zaskoczy�o? Pomy�la�a zdenerwowana, �e mo�e lepiej by�o odrzuci� zaproszenie na kolacj�. Ale zaraz potem do g�osu doszed� rozs�dek i musia�a z autoironi� zauwa�y�, �e bynajmniej nic nie wskazuje na to, aby mia�a sp�dzi� ten wiecz�r w ramionach Stuarta Delaneya. W ko�cu do�wiadczy�a owych niepokoj�cych dozna� jedynie w�wczas, gdy ni�s� j� na r�kach, a zatem absolutnie nie grozi jej, �e to si� powt�rzy. Szczerze m�wi�c, uzna�a w duchu, najlepiej zapomnie� o tym incydencie. W ostatnim czasie mia�a wiele traumatycznych prze�y�. Trudno si� nawet dziwi�, �e niekt�re z jej w�asnych reakcji mog�y j� zaskoczy�. Przed ich oczami wielka bry�a dworu zacz�a wy�ania� si� z mroku i nabiera� kszta�t�w. Sara zag�usza�a w sobie cichy g�os, kt�ry wmawia� jej, �e to wy��cznie jej cia�o odpowiedzia�o na fizyczny kontakt ze Stuartem, a sfera uczu� nie ma z tym nic wsp�lnego. Ostatecznie zna�a siebie dobrze i by�a przekonana, �e nie nale�y do tego rodzaju kobiet, kt�re musz� czerpa� z zewn�trz poczucie pewno�ci siebie, poza sob� szuka� �r�d�a psychicznego komfortu, i kt�rym wy��cznie czysto fizyczny 44 UKRYTY SKARB zwi�zek z m�czyzn� daje gwarancj�, �e s� wystarczaj�co kobiece i godne po��dania. Czy� Anna i Ian nie okazali jej w okrutny spos�b, �e m�czy�ni nie interesuj� si� podob- nymi do niej kobietami? Przypomnia�a sobie z gorycz� oskar�ycielsk� przemow� Anny. By- �aby kompletn� idiotk�, gdyby cho� przemkn�o jej przez my�l, by podda� owo oskar�enie weryfikacji, podj�� pr�b� udowodnienia im, �e si� myl�... Jej my�li zab��ka�y si� tak daleko, �e si� przerazi�a. Dosy�. Mia�aby i�� do ��ka z innym m�czyzn�, nie z Ianem? Z kim�, kogo nie kocha? Czy�by oszala�a? Czy niedawne wstrz�- saj�ce prze�ycia do tego stopnia wytr�ci�y j� z r�wnowagi, �e zaburzy�y zar�wno jej emocje, jak i rozum? Sko�cz z tym, ostrzeg�a si� surowo w my�-lach. Masz do�� problem�w na g�owie, nie pora szuka� sobie nowych. Sara od lat nie by�a ju� w tym dworze. Po raz ostatni mia�o to miejsce przy okazji grzeczno�-ciowej wizyty, kt�r� sk�ada�a wraz z matk� na Bo�e Narodzenie poprzedniemu w�a�cicielowi. Kiedy by�a ma�� dziewczynk�, ten dom wzbudza� w niej fascynacj�. Teraz, gdy Stuart zatrzyma� land-rovera na ty�ach budynku, gdzie Penny Jordan 45 niegdy� by� dziedziniec stajenny, odwr�ci�a si� do niego i zapyta�a: - W�a�ciwie dlaczego kupi� pan ten maj�tek? Popatrzy� na ni� z przelotnym u�miechem. To by� mi�y u�miech, a na dodatek w lewym policzku m�czyzny robi� si� przy okazji urokliwy do�eczek. Musia�a pow�ci�gn�� dziwn� ch��, �eby wyci�gn�� r�k� i dotkn�� tego miejsca. Z do�eczkiem w policzku Stuart nie wygl�da� ju� na cz�owieka twardego jak ska�a. Teraz zobaczy�a, �e cho� nie mia� uroku Iana, by� mimo wszystko bardzo przystojny. Przyzna�a z lekkim zdziwieniem, �e jest m�czyzn�, kt�ry wzbudza w kobiecie zaufanie i wiar�, �e mo�na na nim polega�. Taki m�czyzna jest znakomitym materia�em na ojca... I gdzie� to zaw�drowa�y jej my�li? Co te� nimi kierowa�o? Dobry ojciec... To g�upie my�-le� w ten spos�b o niemal zupe�nie obcym cz�owieku. - Z powodu las�w - us�ysza�a nagle jego g�os i zmarszczy�a czo�o, a� dotar�o do niej, �e Stuart odpowiada na jej pytanie. - To znaczy nie z powodu jako�ci tutejszych drzew, bo prawd� m�wi�c, s� w dosy� kiepskim stanie. Trzeba by�o wyci�� wi�kszo�� d�b�w, mam nadziej�, �e wykorzystam chocia� drewno, wi�c zdecydowa�a raczej ziemia. Grunty s� tu idealne albo prawie 46 UKRYTY SKARB idealne dla moich cel�w. Area�, kt�ry nale�y do maj�tku, ca�kiem mi wystarcza, na dodatek ziemi� os�aniaj� wzg�rza Walii. Ziemia jest nawodniona, ale nie bagnista. Musz� przyzna�, �e pocz�tkowo ryzyko zwi�zane z przeniesieniem tu naszych sadzonek sp�-dza�o mi sen z powiek, ale jak dot�d straty s� minimalne, a nowe drzewa, kt�re posadzili�my, maj� si� dobrze. Przesadzanie doros�ych drzew zawsze stanowi ryzyko, dlatego zanim sprzedamy cho� jedno, trzeba sprawdzi�, dok�d chc� je przenie�� i czy kupiec ma �wiadomo��, co nale�y robi�, dop�ki drzewo nie zakorzeni si� bezpiecznie w nowym miejscu. Mimo zniszcze�, jakie wyrz�dzi�y niedawne burze, osi�gn�li�my ca�kiem niez�e zyski ze sprzeda�y, ale to tylko zmusza nas do wi�kszej produkcji, co zn�w wymaga czasu. Sara s�ucha�a go z zainteresowaniem i zdziwieniem. - N