11388

Szczegóły
Tytuł 11388
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

11388 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 11388 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

11388 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Dawid Weber �W S�U�BIE MIECZA� T�umaczy�: Jaros�aw Kotarski Dom Wydawniczy Rebis Pozna� 2005 Spis Tre�ci Jane Lindskold � Ziemia obiecana (Promised Land) Timothy Zan � Za jednym zamachem (With One Stone) John Ringo i Victor Mitchell � Okr�t zwany Francis (A Ship Named Francis) John Ringo � Urlop (Let�s Go To Prague) Eric Flint � Fanatyk (Fanatic) Dawid Weber � W S�u�bie Miecza (The Serwice Of The Sword) Jane Lindskold Ziemia obiecana Judith by�a bardzo m�oda, gdy piraci zdobyli statek rodzic�w. Ale nie a� tak m�oda, by tego nie pami�ta�. Eksplozje, wycie rozdzieranego metalu, �wist uchodz�cego powietrza i odg�os strzelaniny z pocz�tku odleg�ej, potem coraz bli�szej, nadal momentami rozbrzmiewa� w jej uszach. Wszystkie odg�osy by�y nieco st�umione, gdy� mia�a wtedy na sobie skafander pr�niowy o dwa numery za du�y. I to w�a�nie uratowa�o jej �ycie. Ale nie uratowa�o jej przed niewol�. Mimo i� tyle przeszed�, mimo czasu i energii, kt�re po�wi�ci� na nauk� i szkolenie, i mimo ocen, kt�re w �aden spos�b nie mog�y przynie�� wstydu rodzinie, kiedy zbli�a� si� czas jego pierwszego patrolu po uko�czeniu akademii, kto� uzna� za stosowne si� wtr�ci�. Michael Winton us�ysza� plotk�, �e ma dosta� przydzia� na okr�t obrony systemowej stacjonuj�cy w pobli�u Gryphona. Informacj� t� przyni�s� mieszkaj�cy razem z nim w pokoju Todd Liatt. By�o to o tyle niepokoj�ce, �e Todd nale�a� do ludzi, kt�rzy zawsze wiedzieli o wszystkim wcze�niej od ca�ej reszty ludzko�ci. Michael niejednokrotnie docina� mu, twierdz�c, �e to w�a�nie on powinien specjalizowa� si� w ��czno�ci. - Przecie� ty nawet nie potrzebujesz komunikatora, o radiostacji nie wspominaj�c! Informacje trafiaj� bezpo�rednio do twojego systemu nerwowego. Gdyby� zosta� oficerem ��czno�ciowym, to by dopiero by�a oszcz�dno�� czasu i pieni�dzy na sprz�t. Todd przyzna� mu racj�, ale nie zmieni� stanowiska. Chcia� dowodzi� okr�tem, a wi�c musia� zrobi� specjalizacj� oficera taktycznego, gdy� to w�a�nie oni najcz�ciej otrzymywali samodzielne dow�dztwo. - Jakby� mia� cztery starsze siostry i trzech starszych braci i przez ca�e �ycie wykonywa� czyje� polecenia, te� by� sobie chcia� porozkazywa�, no nie? - wyja�ni� rzeczowo przy jakiej� okazji, gdy wr�cili do tematu wybranych specjalizacji. Obaj wiedzieli, �e nie jest to ca�a prawda. Todd mia� bowiem tak�e silnie rozwini�te poczucie obowi�zku i sk�onno�� do w�a�ciwego wykonywania zada�. Michael by� przekonany, �e Todd b�dzie si� czu� w bia�ym berecie tak, jakby si� w nim urodzi�. Michael natomiast nie chcia� dowodzi�. Prawd� m�wi�c, z pocz�tku nie chcia� nawet s�u�y� w Royal Manticoran Navy i poszed� do akademii jedynie z poczucia obowi�zku. Teraz by� oddany s�u�bie tak samo jak Todd, ale nadal nie pragn�� w�asnego okr�tu. Nie mia� zamiaru m�wi� o tym koledze, ale zbyt dobrze wiedzia�, ile kosztuje dowodzenie. ��czno�� natomiast spodoba�a mu si� od razu. Szybki przep�yw informacji, konieczno�� oceny, kt�re s� wa�ne, kt�re nie - to wszystko by�o dla� znajome i naturalne jak oddychanie. W mniejszym lub wi�kszym stopniu robi� to bowiem od dzieci�stwa. I by� w tym dobry. Mia� doskona�� pami�� i nie poddawa� si� napi�ciu. Sytuacja alarmowa wp�ywa�a na� pozytywnie - szybciej i wcze�niej dostrzega� r�nice mi�dzy informacjami i by� pewien, �e na �wiczeniach w symulatorach oceniaj�cy go wyk�adowcy byli obiektywni. A kwestia ocen zawsze by�a problematyczna w przypadku osoby tak wysoko urodzonej jak on - trudno by�o je zweryfikowa� samemu, a zawsze istnia�o prawdopodobie�stwo, �e kt�re� (lub wszystkie) zosta�y zawy�one. W�a�nie dlatego wie�� przyniesiona przez Todda tak nim wstrz�sn�a. - Co s�ysza�e�? - spyta� ostro, nie kryj�c z�o�ci. - S�ysza�em, �e masz dosta� przydzia� na HMS Saint Elmo maj�cy patrolowa� okolic� Gryphona - odpar� spokojnie Todd. - Najwyra�niej twoje uzdolnienia w przetwarzaniu informacji zwr�ci�y uwag� kogo� w Admiralicji, bo na tym okr�cie b�d� testowa� jakie� supert�jne sensory i chc� mie� najlepszych ludzi. Odpowied� Michaela by�a d�uga, barwna i jednoznacznie dowodz�ca bliskiej znajomo�ci w kt�rym� etapie �ycia z cz�onkami Royal Manticoran Marin� Corps. Jego szwagier Justin Zyrr rzeczywi�cie by� eks-Marine, tyle �e nigdy w jego obecno�ci nie u�y� wyra�e� cho�by zbli�onych do tych, kt�re w�a�nie z uczuciem recytowa� Michael. Todd s�ucha� go z min� stanowi�c� mieszank� zaskoczenia i podziwu. - Dwa lata! - oznajmi� z wyrzutem, gdy Michael sko�czy�. - Dwa lata wsp�lnego mieszkania zmarnowane. Nie nauczy�em si� od ciebie cho�by jednej wi�zanki, bo nie przyzna�e� si�, �e takowe znasz! Michael nie zareagowa�, bo by� zaj�ty szukaniem element�w garderoby. Najwyra�niej mia� zamiar wypa�� z pokoju i zrobi� piek�o. - Gdzie si� wybierasz? - spyta� uprzejmie Todd. - Pogada� w sprawie przydzia�u. - Przecie� to nieoficjalna wiadomo��, to z kim chcesz gada�? - Je�li poczekam, a� stanie si� oficjalna, to ju� nie b�d� mia� z kim i o czym rozmawia�. Teraz mog� spr�bowa� jeszcze to odkr�ci�. Todd by� zbyt sprytny, by broni� straconej pozycji. - Z kim? - spyta� powa�nie. - Z komandor Shrake? - Nie. Najpierw musz� zamieni� s�owo z Beth. Je�li to jej pomys�, musz� wiedzie� dlaczego, a je�li nie jej, to nikt mi tego nie wm�wi, a mog� pr�bowa�. Kiedy b�d� to wiedzia�, przyjdzie czas na komandor Shrake. - Ostrze�ony znaczy uzbrojony - zgodzi� si� Todd. Michael kiwn�� g�ow� i uda� si� na poszukiwanie bezpiecznego kodowanego systemu ��czno�ci. By�a to jedna z zasad wpojonych w czasie szkolenia: o wa�nych a delikatnych sprawach nale�a�o rozmawia� zawsze przy za chowaniu ostro�no�ci. A osobista rozmowa z Kr�low� Manticore by�a spraw� je�li nie wa�n�, to na pewno delikatn�. Ci, kt�rzy zdobyli ich statek, pochodzili z Masady, a Judith by�a zbyt m�oda, by zrozumie� r�nic� mi�dzy piratami a korsarzami. Kiedy doros�a na tyle, by to poj��, wiedzia�a ju� tak�e, �e je�li chodzi o mieszka�c�w Masady napadaj�cych na statki grayso�skie, r�nica ta w zasadzie nie mia�a znaczenia. Ojciec zgin��, walcz�c z napastnikami, matka, pr�buj�c j� uratowa�. Judith �a�owa�a, �e nie zgin�a wraz z nimi. Gdy mia�a dwana�cie lat standardowych, zosta�a �on� ponadczterokrotnie starszego Ephraima Templetona, kapitana, kt�ry napad� i zdoby� statek rodzic�w. J� za� zatrzyma� jako cz�� �upu. Nie by�o to zgodne z zasadami prowadzenia wojny, ale nie pozosta� przy �yciu nikt, kto zauwa�y�by, �e nie zosta�a repatriowana na Grayson. Nie licz�c raczej ra��cej r�nicy wieku - Ephraim mia� 55 lat standardowych - r�nili si� wszystkim. On by� masywny, ona wiotka, on by� siwiej�cym blondynem, ona brunetk� o rudawym odcieniu w�os�w, ona mia�a br�zowo-zielone oczy, on bladoniebieskie i lodowate. Oczy zreszt� szybko nauczy�a si� trzyma� opuszczone, bo inaczej la� j� za rozwi�z�o�� i bezczelno��. W wieku trzynastu lat poroni�a po raz pierwszy. Sze�� miesi�cy p�niej ponownie. Lekarz da� m�owi alternatyw�: albo przez par� lat przestanie pr�bowa� zrobi� jej dziecko, albo jej organy rozrodcze zostan� nieodwracalnie uszkodzone. Ephraim wybra� to pierwsze, co nie znaczy�o, �e przesta� z ni� sypia�. W wieku szesnastu lat Judith ponownie by�a w ci��y. Kiedy badania wykaza�y, �e to dziewczynka, Ephraim poleci� jej usun�� ci���, twierdz�c, �e nie po to j� tyle lat �ywi�, �eby mu urodzi�a nast�pn� bezu�yteczn� g�b� do karmienia. A nie ma przecie� nic bardziej bezu�ytecznego od dziewczynki. Judith nienawidzi�a go od dawna, a teraz uczucie to sta�o si� wr�cz �ywio�owe. Sama by�a zdziwiona, �e jej wzrok go nie spopieli�. Najwidoczniej nie do��, �e by� byd lakiem, to jeszcze niewiarygodnie grubosk�rnym. Niekt�re kobiety na jej miejscu pope�ni�yby samob�jstwo. Inne morderstwo, co by�oby znacznie rozs�dniejszym posuni�ciem, bo przed �mierci� mia�yby przynajmniej satysfakcj� z zabicia swego oprawcy. Judith nie zrobi�a ani tego, ani tego. Wybra�a bowiem inny spos�b. Mia�a sekret, kt�ry pozwala� jej prze�y� nawet wielokrotne gwa�ty Ephraima. Zawdzi�cza�a to matce, kt�ra wykrwawiaj�c si� obok niej na pod�odze, przykaza�a jej ostatkiem si�: - Nigdy nie zdrad� im, �e umiesz czyta�! Okaza�o si�, �e to nie siostra wpad�a na pomys� umieszczenia go na superdreadnoughcie, kt�ry nie mia� ju� nigdy opu�ci� binarnego systemu Manticore. Wiadomo�� ta sprawi�a Michaelowi olbrzymi� ulg�, gdy� Beth jeszcze przed �mierci� ojca zach�ca�a go, by sam znalaz� swoje miejsce w �yciu i sprawdzi�, ile jest wart. Nawet po tragicznej �mierci ojca, przyt�oczona nawa�em obowi�zk�w i niespodziewan� odpowiedzialno�ci�, kt�re musia�a na siebie wzi��, zawsze mia�a dla niego czas. I zawsze m�g� z ni� porozmawia� o problemach, o kt�rych wola� nie wspomin�� matce, mimo �e Kr�lowa-wdowa Angeli�ue by�a tak�e rozs�dn� kobiet�. Gdyby okaza�o si�, �e siostra nagle tak drastycznie si� zmieni�a, by�by to dla niego wielki cios. Tym wi�kszy, �e zdawa� sobie w pe�ni spraw�, �e to on powinien stanowi� dla niej podpor�, bo cho� m�odszy, to ona jako Kr�lowa d�wiga�a wielki ci�ar odpowiedzialno�ci za pa�stwo. Teraz wiedz�c, na czym stoi, um�wi� si� na prywatne spotkanie z opiekunem czwartego rocznika. Wiedzia�, �e m�g�by za��da�, by przyj�� go komendant akademii, i z pewno�ci� nast�pi�oby to szybko, ale postanowi� od tego nie zaczyna�. Flota mog�a by� (i oficjalnie by�a) oboj�tna na kwestie urodzenia czy maj�tku - nie dawa�y one oficjalnie �adnych przywilej�w. Co oczywi�cie nie znaczy�o, �e �plecy", kontakty i rodzina nie mia�y znaczenia w zakulisowych rozgrywkach. Natomiast ka�dy, kto zbyt bezczelnie nadu�ywa� tych mo�liwo�ci, m�g� by� pewien, �e zap�aci za to w trakcie kariery. Poza tym takie rozwi�zanie by�oby przyznaniem si� do kl�ski, gdy� midszypmen Michael Winton nie m�g�by spotka� si� z komendantem bez wcze�niejszej wizyty u opiekuna roku. Natomiast ksi��� krwi Michael Winton i owszem, bez �adnego trudu. A jemu ca�y czas zale�a�o na tym, by wszyscy traktowali go jak midszypmena, nie ksi�cia krwi. Do spotkania z opiekunem dosz�o znacznie szybciej, ni� mia� prawo oczekiwa� nawet kto� znajduj�cy si� w�r�d dwudziestu pi�ciu procent najlepszych na swoim roku. Michael zjawi� si� w gabinecie punktualnie, w idealnie wyczyszczonym mundurze s�u�bowym i zasalutowa� niczym na egzaminie z musztry. W trakcie pobytu w akademii nigdy nie pr�bowa� u�atwi� sobie �ycia, licz�c na to, �e drobne niedoci�gni�cia zostan� zignorowane z uwagi na to, kim jest. Z prostego powodu: gdyby raz to zrobi�, ruszy�aby lawina, ludzie bowiem nie b�d�cy naprawd� blisko rodziny kr�lewskiej nie zdawali sobie tak do ko�ca sprawy, �e w�adcy tak�e s� lud�mi i maj� wszystkie cechy zwyk�ego cz�owieka. A do nich nale�a�o lenistwo. A fakt, �e przez przypadek kto�, maj�c osiemna�cie lat, zosta� Kr�low�, a kto� inny w wieku trzynastu lat nast�pc� tronu, wcale nie pomaga� w pozbyciu si� podobnych wad. Do tego dochodzi�a jeszcze jedna kwestia - wyk�adowcami w akademii byli do�wiadczeni oficerowie, kt�rzy wzbudzali jego podziw i szacunek. Zas�u�yli na nie, tak jak zas�u�yli na stopnie, tytu�y i odznaczenia. Podczas gdy on wszystkie tytu�y odziedziczy�, sam jak dot�d na �aden nie zas�u�y�. Komandor Brenda Shrake, lady Weatherfell, rozumia�a, zdaje si�, jego uczucia, gdy� patrzy�a na� ciep�o, co nie zdarza�o si� cz�sto. Mimo �e by�a w�a�cicielk� sporej posiad�o�ci na Sphinksie, komandor Shrake wybra�a karier� w Kr�lewskiej Marynarce i zap�aci�a za to. Rany odniesione w walce pozostawi�y na jej twarzy �lady, kt�rych nie zdo�a�a w pe�ni usun�� nawet chirurgia plastyczna, a dwa palce prawej r�ki mia�y nie do ko�ca naturalny wygl�d i pe�n� swobod� ruch�w. W akademii zajmowa�a si� kwestiami organizacyjno- administracyjnymi zwi�zanymi z funkcj� opiekuna roku i wyk�ada�a na kursie maszynowym. By�a te� w pe�ni �wiadoma ci���cej na niej odpowiedzialno�ci - musia�a wyszkoli� kompetentnych oficer�w przygotowanych do zbli�aj�cej si� wojny. I dlatego nie mog�a sobie pozwoli� na pob�a�liwo��. Ale mog�a na wsp�czucie. - Chcia� si� pan ze mn� zobaczy�, panie Winton? - spyta�a zamiast powitania. Michael skin�� sztywno g�ow�. - W jakiej sprawie? - W sprawie plotki, ma'am. - Plotki? - zdziwi�a si� Shrake. Michael nagle zapomnia� ca�ej przemowy, kt�r� �wiczy� w my�lach od chwili, gdy Todd poinformowa� go o przydziale. Po kilku pe�nych paniki sekundach zmusi� si� do my�lenia i jakie� s�owa wr�ci�y: - Tak, ma'am. Plotki o przydzia�ach na pierwszy patrol po uko�czeniu akademii. Shrake u�miechn�a si�. - A, tak. Takie plotki pojawiaj� si� zawsze mniej wi�cej w tym w�a�nie okresie, niezale�nie jak bardzo nie starali by�my si� utrzyma� informacji w tajemnicy. Nie spyta�a, sk�d si� dowiedzia�, co sprawi�o mu ulg�, bo wola�by nie k�ama�, a z drugiej strony na pewno nie wci�gn��by w to Todda. - A konkretnie o jakim przydziale chcia�by pan roz mawia�? - spyta�a. - O moim, ma'am. - S�ucham. - S�ysza�em, �e mam przydzia� na HMS Saint Elmo, ma'am. Komandor Shrake nawet nie trudzi�a si�, by udawa�, �e to sprawdza, za co Michael by� jej wdzi�czny. Spraw� musiano omawia�, by� mo�e niedawno, gdy� kto� z pa�acu Mount Royal m�g� przekaza� informacj�, �e w nocy skontaktowa� si� z Beth. - To by si� zgadza�o z moimi informacjami - potwierdzi�a. - Czy to w�a�nie chcia� pan wiedzie�? - Tak i nie, ma'am. Chcia�em wiedzie�, czy plotka jest oparta na faktach, ale chcia�bym tak�e prosi� o zmian� przydzia�u, ma'am. Na jaki� nieco bardziej oddalony od domu. - Ma pan ochot� obejrze� kawa�ek wszech�wiata, panie Winton? - spyta�a Shrake z dziwnym b�yskiem w oczach. - Tak, ma'am. Ale nie jest to g��wny pow�d mojej pro�by. - A tym powodem jest? - Chc�... - Michael zawaha� si�, mimo i� niesko�czon� liczb� razy �wiczy� rozmaite sposoby powiedzenia tego tak, by nie by�o to nad�te. - Chc� by� oficerem floty, ma'am. A nie b�d� w stanie tego osi�gn��, je�li inni s�u��cy w tej�e flocie b�d� mnie chroni�. Shrake unios�a uprzejmie brwi, wywo�uj�c lekki rumieniec na jego policzkach. - Kr�lewska Marynarka nie ma zwyczaju chroni� swoich oficer�w, panie Winton - odpar�a ch�odniej ni� dot�d. - Jest raczej odwrotnie: to ci oficerowie maj� chroni� i broni� reszty Kr�lestwa Manticore. - W�a�nie, ma'am - podchwyci� Michael, mimo �e zacz�o mu si� wydawa�, i� sprawa jest przegrana. - Dlatego w�a�nie trzymanie mnie blisko domu nie jest w�a�ciwe. Brat Kr�lowej i nast�pca tronu mo�e i powinien mie� prawo do ochrony, ale zrzek�em si� go, wst�puj�c do akademii. Nie powinno zosta� mi ono narzucone, gdy j� opuszcz�. Komandor Shrake przyjrza�a mu si� z namys�em. - Wi�c jest pan przekonany, �e takie w�a�nie s� po wody pa�skiego przydzia�u? - spyta�a. - Tak, ma'am. - A gdybym powiedzia�a panu, �e admira� Hemphill dowiedzia�a si� o pa�skich kwalifikacjach i poprosi�a o przydzielenie pana na ten okr�t, panie Winton? - By�bym zadowolony, ma'am, ale nadal uwa�a�bym, �e jestem chroniony. - A dla pana jest tak wa�ne, co my�l� inni? - Chcia�bym powiedzie� �e nie, ma'am. Ale by�oby to k�amstwo. Gdyby chodzi�o tylko o mnie, sytuacja wygl�da�aby inaczej: prze�ywa�em podobne, prze�y�bym i t�. My�l� o wp�ywie, jaki mia�oby to na wizerunek floty w oczach os�b, kt�re dosz�yby do takiego przekonania. - Tak? - Sprawa jest prosta, ma'am. Je�eli brat Kr�lowej otrzymuje przydzia�, podczas kt�rego na pewno nie grozi mu ryzyko zwi�zane z walk�, to ile czasu minie, zanim co bezczelniejsi cz�onkowie arystokracji dojd� do przekonania, �e takie samo prawo im te� si� nale�y? Albo ich dzieciom? Kr�lewska Marynarka potrzebuje ochotnik�w ze wszystkich klas spo�ecznych, a wol� nie my�le�, jaka by�aby reakcja tych ni�szych, gdyby rozesz�a si� wie��, �e pewne osoby z racji przypadku zwanego urodzeniem s� zbyt cenne, by otrzymywa� niebezpieczne przydzia�y s�u�bowe. - Panie Winton, przecie� taka jest prawda, cho� z ma�ym zastrze�eniem. Nie z racji urodzenia, ale pewne osoby s� bardziej cenne ni� inne i RMN stara si� nie nara�a� ich na zb�dne ryzyko. - Wiem, ma'am, ale chodzi w�a�nie o te powody. Ludzie ci s� cenniejsi ze wzgl�du na do�wiadczenie, wiedz� czy unikalne talenty, a nie dlatego, �e przypadkiem s� szlachetnie urodzeni, jak si� to �adnie okre�la. W pokoju zapad�a cisza. - Rozumiem... - powiedzia�a w ko�cu Shrake. - To znaczy s�dz�, �e rozumiem. O co wi�c w takim razie konkretnie pan prosi, panie Winton? - O bardziej typowy przydzia�, ma'am. Je�li Royal Man-ticoran Navy naprawd� jest przekonana, �e najlepiej si� przydam na okr�cie liniowym kr���cym wok� Gryphona, c�, pogodz� si� z losem i postaram si� jak najlepiej wype�ni� swe obowi�zki. - Ale wola�by pan na przyk�ad przydzia� na kr��ownik liniowy udaj�cy si� na patrol antypiracki na obszar Konfederacji. - S�dz�, �e to w�a�nie jest typowy przydzia� dla midszypmena zaraz po uko�czeniu akademii, ma'am. - Rozumiem. Przedstawi� pan pro�b� z uzasadnieniem, panie Winton. Rozwa�� j� i by� mo�e udam si� z ni� do komendanta. To wszystko, panie Winton? - Nie, ma'am. Dzi�kuj� za wys�uchanie mnie, ma'am. - S�uchanie to cz�� dowodzenia. - G�os Shrake zabrzmia� prawie jak na sali wyk�adowej. - Skoro pan sko�czy�, mo�e pan odej��. Mieszka�cy Graysona i Masady mieli pewne cechy wsp�lne, zaczynaj�c od religijno�ci. W sumie nie by�o to nic dziwnego, jako �e mieszka�cy Masady wywodzili si� z Graysona, sk�d zostali wyrzuceni po przegranej wojnie, w kt�rej pr�bowali narzuci� reszcie swoj� superortodoksyjn� wersj� wiary. W obu spo�ecze�stwach jednak�e istnia�y r�nice, czego najlepszym przyk�adem by� stosunek do kobiet. W �adnym z nich nie mia�y prawa g�osu i posiadania maj�tku, m�czy�ni za� mieli obowi�zek zapewni� im utrzymanie i mieszkanie. W obu tak�e obowi�zywa�o wielo�e�stwo. Jednak�e na Graysonie kobieta traktowana by�a jak skarb - kochana, ho�ubiona i chroniona prawie na r�wni z dzie�mi. Owszem, ochrona ta ogranicza�a jej wolno�� i mog�a dla niekt�rych by� uci��liwa, ale nie wyrz�dza�a krzywdy, a przypadki zn�cania si� m�a nad �on� by�y surowo karane. Na Masadzie kobieta by�a przedmiotem i w�asno�ci�. Traktowano j� zreszt� znacznie gorzej, gdy� do niepowodzenia wojny domowej przyczyni�a si� w�a�nie kobieta, co potwierdza�o rol� Ewy w boskim planie. Kobiety by�y wi�c uciele�nieniem grzechu i mo�na by�o z nimi zrobi� prawie wszystko. A jedynym sposobem uzyskania odpuszczenia win dla kobiety by�o pokorne pogodzenie si� z losem. Teoretycznie oznacza�o to, �e ka�dy m�czyzna m�g� traktowa� jak chcia� ka�d� kobiet�. W praktyce ogranicza�o si� to do w�asnego domu i w�asnych kobiet, gdy� z�e traktowanie obcych by�o zaproszeniem, by inni tak samo potraktowali kobiety krzywdziciela. A to mog�o doprowadzi� do uszkodzenia w�asno�ci, a wi�c marnotrawstwa. Nie oznacza�o to naturalnie, �e wszyscy m�czy�ni maltretowali fizycznie i psychicznie nale��ce do nich kobiety w zaciszu czterech �cian. Ale wi�kszo�� tak robi�a. Mentalno�� ta mia�a wp�yw tak�e na poziom wykszta�cenia kobiet. Na Graysonie kobiety studiuj�ce stanowi�y niewielki odsetek, aczkolwiek nikt im tego nie zabrania�; po prostu nie by�o to przyj�te. Natomiast umiej�tno�ci czytania, pisania i liczenia posiada�a ka�da, i to w stopniu znacznie wy�szym ni� podstawowy, cho�by dlatego �e na co dzie� kobiety zajmowa�y si� nadzorowaniem system�w umo�liwiaj�cych prze�ycie w truj�cym �rodowisku, a ka�dy dom by� wyposa�ony w taki system. Poniewa� na Masadzie �rodowisko nie by�o dla cz�owieka niebezpieczne, ta konieczno�� odpad�a. Uznano, �e nie ma co marnowa� czasu i pieni�dzy na uczenie kobiet umiej�tno�ci ca�kowicie zb�dnych porz�dnym s�u��cym i matkom. Rodzice Judith nale�eli do bogatej rodziny kupieckiej powi�zanej handlowo z mieszka�cami innych planet, co mia�o wp�yw na edukacj� c�rki. Zacz�li uczy� j� wcze�nie, a postanowili wykszta�ci� ponad przeci�tn� grayso�sk� z paru powod�w. Zaczynaj�c od tego, �e nie chcieli wygl�da� na zacofane prymitywy w oczach znajomych z innych planet, a ko�cz�c na tym, �e cho� byli wierz�cy, nie wychodzili z za�o�enia, �e zdolno�� kontemplowania dzie�a bo�ego intelektualnie, a nie tylko przez �lepe przestrzeganie kanon�w wiary, mo�e by� dla kogokolwiek szkodliwa. A zw�aszcza w sytuacji, w kt�rej podstawowym elementem doktryny by� Test. Ostatni za� czynnik stanowi�a praktyczno�� - dziewczyna nie mog�a posiada� interesu, ale nie oznacza�o to, �e musia�a by� bezu�yteczna przy jego prowadzeniu. A kiedy rodzice odkryli u Judith prawie nadnaturalne zdolno�ci matematyczne i logiczne, utwierdzili si� tylko w s�uszno�ci wyboru, jakiego dokonali. Judith od najm�odszych lat uwielbia�a uk�adanki, puzzle tr�jwymiarowe i inne �amig��wki, kt�re opr�cz dawania rado�ci rozwija�y te� wrodzone umiej�tno�ci. Matka �wiadoma, jak maj� si� pod tym wzgl�dem sprawy na Masadzie, ostrzeg�a j� ostatkiem si�, a Judith mimo m�odego wieku ostrze�enie zrozumia�a. I zastosowa�a si� do niego. By� mo�e dlatego, �e od pewnego czasu ukrywa�a prawdziwy zakres swej wiedzy przed r�wie�nicami, by nie sta� si� obiektem zazdro�ci i z�o�liwo�ci. Zdolno�� czytania i liczenia oraz fakt, �e j� ukry�a, pozwoli�y jej pog��bia� wiedz� przez ca�y czas niewoli, a od momentu wymuszonego ma��e�stwa skupi�a si� na jednym jej wycinku - tym, kt�ry mia� umo�liwi� ucieczk�. I dlatego w�a�nie nie zabi�a ani siebie, ani tego, kt�ry zwa� si� jej m�em. Wiedzia�a bowiem, �e uciekaj�c, wyrz�dzi mu znacznie wi�ksz� krzywd�, kt�ra b�dzie bola�a go niepor�wnanie d�u�ej, ni� gdyby po prostu poder�n�a mu gard�o. Co prawda mia�a nadziej�, �e zdo�a zrealizowa� to, co planowa�a, nim Ephraim zwi��e j� z Masad� dzie�mi, ale nie wzi�a pod uwag�, �e mog�c donosi� pierwsze w �yciu dziecko, mimo �e niechciane, nie zgodzi si� bez walki na jego usuni�cie. Dlatego te� gdy Ephraim wyda� na nie wyrok, wiedzia�a, �e musi przyspieszy� realizacj� planu, cho� mia�a te� �wiadomo��, �e tego dziecka mo�e nie zd��y� uratowa�. Natomiast na pewno uratuje nast�pne. - Naprawd� nie rozumiem, jak mo�emy udawa�, i� zapomnieli�my, �e jest nast�pc� tronu i bratem Kr�lowej - j�kn�a porucznik Carlotta Dunsinane, pomocnik oficera taktycznego na lekkim kr��owniku HMS Intransigent. - Carlie, to proste: tak samo jak robili to wszyscy wyk�adowcy i midszypmeni z jego rocznika przez ostatnie cztery lata na wyspie Saganami - odpar� z niewzruszonym spokojem kapitan Abelard Boniece dowodz�cy okr�tem. - Teraz po prostu nasza kolej. - Ale... Dunsinane urwa�a i wzruszy�a bezradnie ramionami. Oboje, podobnie jak wszyscy mieszka�cy Kr�lestwa Manticore, wiedzieli, �e El�bieta III ma m�a i �e jej pierworodny Roger najprawdopodobniej zostanie nast�pc� tronu, ale p�ki co i przez kilka najbli�szych lat by� nim ksi��� krwi Michael Winton. Podobnie jak przez ostatnie dziewi�� lat. Jego pozycji spo�ecznej i politycznej po prostu nie spos�b by�o nie bra� pod uwag�. A do tego dochodzi�o naprawd� du�e fizyczne podobie�stwo do tragicznie zmar�ego a ukochanego przez poddanych kr�la Rogera III. Zgin�� on w wypadku, pogr�zaj�c ca�e Kr�lestwo w �a�obie i umieszczaj�c El�biet� i Michaela w centrum powszechnej uwagi. Dla El�biety, kt�rej ledwie par� lat brakowa�o do pe�noletno�ci, by�o to co�, do czego by�a przygotowywana, cho� nie znaczy�o to, �e przygotowana. Trzynastoletni Michael prze�y� szok, jako �e by� jeszcze w wieku, w kt�rym starsi chronili go przed w�cibstwem medi�w. A jego podobie�stwo do zmar�ego ojca by�o g��bsze i nie ogranicza�o si� do rys�w twarzy - w ten sam spos�b chodzi� i porusza� g�ow�, tak samo ignorowa� spojrzenia rzucane w jego stron�. Uprzejmie, ale stanowczo, jakby po prostu nie by� ich �wiadom. Prawd� m�wi�c, niepewno�� Carlie w znacznej cz�ci nie mia�a nic wsp�lnego z osob� Michaela Wintona jako takiego, tylko z faktem znalezienia si� pierwszy raz w �yciu w obecno�ci kogo� tak wysoko urodzonego i zwi�zanymi z tym podejrzeniami. Nic w przebiegu jego s�u�by i w teczce personalnej przes�anej z akademii co prawda nie wskazywa�o, by Michael spodziewa� si� lub te� do�wiadcza� dot�d specjalnego traktowania, ale nie do ko�ca by�a w stanie w to uwierzy�, tote� od razu przygotowa�a si� na najgorsze. Sytuacj� dodatkowo komplikowa�a okoliczno��, i� w zwi�zku z rozwojem Royal Manticoran Navy kabina midszypmen�w zwana potocznie grz�d� p�ka�a w szwach. Dopiero teraz dotar�o do niej, sk�d wzi�o si� kilka przeniesie�, kt�re w ci�gu kilku poprzednich dni tak j� zaskoczy�y. Bez w�tpienia kilka os�b wiedzia�o z wyprzedzeniem o przydziale Wintona i dosz�o do wniosku, �e op�aci si�, je�li ich potomek tak�e odb�dzie sta� na tym okr�cie. Teoretycznie zmiana przydzia�u by�a niemo�liwa. Ale tylko teoretycznie. Jako oficer szkoleniowy midszypmen�w porucznik Dunsinane mia�a obowi�zki w pewien spos�b sprzeczne. Z jednej strony bowiem mia�a ich chroni� i s�u�y� pomoc�, a z drugiej ustawi� do pionu, gdyby odkry�a, �e kt�ry� tego wymaga. Zadanie to nigdy nie nale�a�o do �atwych, ale nadmierna liczba podopiecznych wywodz�cych si� z wy�szych sfer i przyzwyczajonych do przywilej�w dodatkowo je utrudnia�a. A do tego dochodzi�a �wiadomo��, �e RMN desperacko potrzebuje dobrych oficer�w. Problem polega� na tym, �e dla niekt�rych ka�dy by� dobry, bo ich brakowa�o. Mia�a pewno��, �e je�li odrzuci kt�regokolwiek z podleg�ych jej midszypmen�w, cz�� prze�o�onych uzna to za jej win�. I za zmarnowanie czasu i pieni�dzy po�wi�conych na jego wykszta�cenie w akademii. A gdyby okaza� si� nim ksi��� Michael Winton, na jej g�ow� posypa�yby si� gromy. Gdyby nie udowodni�, �e jest dobrym oficerem, tak�e obwiniono by j�. Z najwy�szym trudem st�umi�a ch�� z�o�enia rezygnacji. - Pan Winton zamelduje si� za par� dni, wi�c masz czas, by si� przygotowa� - doda� Boniece. - Mog� ci co� doradzi�? - Naturalnie, sir. B�d� wdzi�czna za ka�d� rad�. - Daj mu szans� udowodni�, kim jest, nim go ocenisz i pot�pisz. - Do�o�� stara�, sir. Powiedzia�a to szczerze, ale wiedzia�a te�, jak trudne b�dzie dotrzymanie tej obietnicy. W drzwiach min�a Taba Tilsona, oficera ��czno�ciowego, kt�ry przyni�s� naj�wie�sze rozkazy i raporty. Nim drzwi si� za nim zamkn�y, us�ysza�a jeszcze, jak m�wi: - Obawiam si�, �e kolejne zmiany, sir. Nie dowiedzia�a si� ju�, czego dotyczy�y, ale mia�a szczer� nadziej�, �e nie sk�adu osobowego midszypmen�w. Ephraim Templeton rz�dzi� rodzin� tward� r�k�, a dok�adniej gi�tkim pejczem, kt�rego ch�tnie u�ywa�. Znaczna cz�� podejmowanych przez niego decyzji by�a jednak�e oparta na b��dnych za�o�eniach. S�dzi� mi�dzy innymi, i� �adna z jego �on nie potrafi czyta�, dlatego te� nie zamyka� przed nimi biblioteki. By� te� przekonany, �e �adna nie potrafi u�ywa� komputera do rzeczy bardziej skomplikowanych ni� prace domowe uaktywniane ikonami graficznymi. No a ju� na pewno �adna nie potrafi�aby go zaprogramowa�. Judith nie do��, �e potrafi�a czyta�, to wychowa�a si� na znacznie bardziej skomplikowanym oprogramowaniu grayso�skim i znacznie nowocze�niejszych komputerach, a rodzice nauczyli j� podstaw programowania. I to w�a�nie w po��czeniu z �atwo�ci� dost�pu do baz danych umo�liwi�o jej kontynuacj� nauki. Wszystko to naturalnie robi�a w tajemnicy, zdaj�c sobie spraw�, �e gdyby rzecz si� wyda�a, nie do��, �e nie dowiedzia�aby si� ju� niczego wi�cej, ale tak�e bezpowrotnie straci�aby okazj� do odzyskania wolno�ci. Blokowa�a wszystkie swoje programy i cho� by�y to prymitywne blokady, by�y te� skuteczne, gdy� nikt ich nie szuka�, a uniemo�liwia�y przypadkowe wej�cie w program. Przewag� dawa�o jej jeszcze co� - mia�a sporo czasu, poniewa� nie by�a ulubion� �on� Ephraima. Nie pozby� si� jej, gdy� by�a �upem wojennym ze znienawidzonego Graysona. Tak dla niego, jak i dla innych fanatyk�w Judith by�a dusz� uratowan� od grzechu i pot�pienia wiecznego i naczyniem mog�cym urodzi� kolejnych wojownik�w i wyznawc�w prawdziwej wiary. Dlatego Ephraim cz�sto zabiera� j� ze sob�, opuszczaj�c dom - by�a �ywym dowodem na to, �e Masada odnosi sukcesy w konflikcie z Gray-sonem. Z pocz�tku nienawidzi�a tych podr�y, nie zabiera� bowiem innych �on i sypia� tylko z ni�. Natomiast potem zda�a sobie spraw�, �e stanowi� doskona�� okazj� do nauki - Ephraim by� zazdrosny i trzyma� j� ca�y czas pod kluczem w kabinie kapita�skiej. A to oznacza�o, �e nikt jej nie pilnowa� ani nie podgl�da� i mog�a sp�dza� ca�y ten czas, jak chcia�a. W�amanie do komputera pok�adowego okaza�o si� �atwiejsze, ni� si� obawia�a, a potem mog�a ju� uczy� si� wszystkiego. Zaczynaj�c od budowy statku, przez zasady dzia�ania system�w podtrzymuj�cych �ycie, nap�du czy ��czno�ci, a� do system�w uzbrojenia i zasad astronawigacji. Gdy uko�czy�a czterna�cie lat, zabra�a si� do studiowania taktyki. Ephraim dosta�by wylewu, gdyby zorientowa� si�, �e jego najm�odsza �ona w wieku lat pi�tnastu przynajmniej w teorii by�a r�wnie dobrze wyszkolona jak ka�dy cz�onek za�ogi Aaron's Rod. Zamiast tego by� przekonany, �e jest umys�owo oci�a�a, gdy� nie potrafi�a zapami�ta� �wi�tych tekst�w, kt�re jej wyznacza�, zamykaj�c j� w kabinie. I to mimo �e kar� by�o solidne lanie. Ephraim mia� na szcz�cie inne problemy ni� martwienie si� z powodu u�omno�ci umys�owych kobiety, kt�ra w ko�cu rozumu do spe�niania swego g��wnego powo�ania nie potrzebowa�a. Ephraim bowiem ca�y czas zajmowa� si� korsarstwem, dysponuj�c listem kaperskim rz�du Masady. Poniewa� by� cz�owiekiem ostro�nym, starannie wybiera� ofiary, a sw�j statek podawa� za uzbrojony frachtowiec przewo��cy regularne �adunki. O tym, �e zar�wno wyrzutni rakiet, jak i dzia� laserowych mo�na by�o u�y� r�wnie dobrze do ataku jak do obrony, przekonywa�y si� jedynie bezbronne ofiary, gdy na ucieczk� by�o ju� za p�no. Judith oczywi�cie w korsarskich rajdach udzia�u nie bra�a, a je�li przypadkiem zdarzy�a si� niespodziewana okazja do zdobycia pryzu, gdy by�a na pok�adzie, pozostawa�a zamkni�ta w kabinie kapita�skiej, ale mia�a wtedy do dyspozycji skafander pr�niowy. Tyle �e z przymocowanym �adunkiem o zapalniku tak skonstruowanym, by zadzia�a� w przypadku �mierci Ephraima lub te� naci�ni�ciu przez niego stosownego guzika. Z czego Ephraim nie zdawa� sobie sprawy, to z tego, �e Judith wiedzia�a o �adunku i rozbroi�a go przy pierwszej okazji, tak wszystko maskuj�c, by rutynowa kontrola niczego nie wykry�a. Za ka�dym razem, gdy wk�ada�a skafander, sprawdza�a, czy �adunek nadal jest niegro�ny, a poniewa� dawano jej go tylko, gdy sytuacja stawa�a si� krytyczna, nikt z za�ogi nie mia� g�owy, by dok�adnie sprawdza� bomb�. W miar� wzrostu wiedzy i pewno�ci siebie wykorzystywa�a wolny czas tak na statku, jak i w domu do uczenia si� coraz wi�kszych partii materia�u. Ephraim kupi� oprogramowanie symulacyjne dla siebie i syn�w wraz z he�mem i r�kawicami umo�liwiaj�cymi trening z wykorzystaniem rzeczywisto�ci wirtualnej. Jak na takiego skner� by� to solidny wydatek, ale marzy�o mu si�, i� pewnego dnia b�dzie dowodzi� flotyll� korsarsk� i rozs�awi nazwisko Templeton na ca�� Masad�, zapewniaj�c sobie miejsce w pierwszym szeregu, gdy nadejdzie dzie� ataku na heretycki Grayson. Maj�c czterna�cie lat, Judith odkry�a, kiedy jest najbezpieczniej u�ywa� tego wyposa�enia niepostrze�enie. W przeciwie�stwie te� do syn�w Ephraima nie wykorzystywa�a scenariuszy bitewnych, ale te znacznie nudniejsze - pilota� statku, przygotowanie do wej�cia w nadprzestrze� lub wychodzenie z niej, lub sprawdzanie koordynat astronawigacyjnych albo przeszukiwanie kana��w ��czno�ci. Korzysta�a te� z program�w przeznaczonych dla za�ogi maszynowej i uczy�a si� obs�ugi wszystkich wa�niejszych system�w pok�adowych, mia�a bowiem �wiadomo��, �e gdy nadejdzie jej czas, za�ogi do dyspozycji raczej nie b�dzie mia�a. W�a�nie przegryza�a si� przez skomplikowany scenariusz napraw po przepi�ciu zaraz po wyj�ciu z nadprzestrzeni, gdy kto� bezceremonialnie zerwa� jej he�m z g�owy. - Co ty wyprawiasz? - sykn�a najstarsza �ona Ephraima. Jak ka�dy midszypmen czwartego rocznika po uko�czeniu akademii Michael Winton przed zameldowaniem si� na okr�cie dosta� urlop na odwiedzenie rodziny. Dobrze by�o znale�� si� zn�w w domu, cho� apartament w pa�acu Mount Royal wyda� mu si� zdecydowanie za du�y, no i brakowa�o mu Todda. To jest by� pustawy, dop�ki nie wpad� do� Roger, syn Beth maj�cy obecnie trzy lata standardowe i b�d�cy uciele�nieniem energii i ciekawo�ci, kt�r� naprawd� ci�ko zaspokoi�. Gdy Roger b�dzie mia� sze�� lat planetarnych, czyli ponad dziesi�� standardowych, zostanie poddany testom sprawdzaj�cym cechy psychiczne i umys�owe, celem ustalenia, czy nadaje si� na przysz�ego kr�la. A� do ich pozytywnego zako�czenia Michael b�dzie nosi� tytu� ksi�cia krwi i nast�pcy tronu. A od tego dnia dzieli�o obu jeszcze siedem standardowych lat. Je�eli za� siostra w mi�dzyczasie dorobi si� jeszcze jakiego� dziecka albo paru, prawdopodobie�stwo zostania w�adc� praktycznie przestanie mu zagra�a�. B�dzie po prostu kolejnym nadliczbowym i zb�dnym cz�onkiem rodziny kr�lewskiej, jak na przyk�ad ciotka Caitrin. Podrzucaj�c malca, kt�ry zanosi� si� �miechem, Michael u�miechn�� si� odruchowo - przyk�ad wybra� raczej nie najlepszy, bo o ksi�nej Winston-Henke mo�na by�o od biedy powiedzie�, �e jako m�odsza siostra zabitego w wypadku kr�la by�a nadliczbowa, ale zb�dna na pewno nie by�a. Tak w og�le to nie mia� nic przeciwko temu, �e kto� �cieli mu ��ko, �e mo�e spa� do p�na i w�o�y� co� innego ni� mundur. Poza tym nie mia� nic do roboty, a Beth znalaz�a sposobno��, by wykorzysta� jego obecno�� i urwa� si� z paru nu��cych formalnych uroczysto�ci, by m�c z nim spokojnie posiedzie� wieczorami. Nie by�o to naturalnie wykonalne codziennie, gdy� to nie ona mia�a urlop, a jego powr�t do domu nie oznacza� zwolnienia siostry z wszysikich obowi�zk�w, ale wtedy towarzystwa dotrzymywa�a mu matka albo szwagier. I przez kilka dni Michaelowi prawie uda�o si� zapomnie�, �e jego rodzina w jakikolwiek spos�b r�ni si� od innych. Kt�rego� wieczoru to na Justina wypad�a kolej usypiania syna, a rodze�stwo gra�o w szachy. Jedynym obecnym poza nimi w pomieszczeniu by� treecat Beth, Ariel, rozwalony wygodnie na jej kolanach. W pewnym momencie - ku kompletnemu zaskoczeniu brata - Beth przewr�ci�a swego kr�la, poddaj�c parti�. - Przecie� jeszcze nie wygra�em - obruszy� si�. - Szach i mat w drugim ruchu - odpar�a spokojnie. -Musz� z tob� o czym� porozmawia�. Delikatna zmiana tonu �wiadczy�a, �e temat b�dzie powa�ny i �e nie wszyscy doradcy Kr�lowej byliby zadowoleni, wiedz�c, �e zamierza ten w�a�nie temat porusza� z bratem. A co wa�niejsze, Beth nie by�a pewna, czy przypadkiem to oni nie maj� racji. Zostawi� te wnioski dla siebie i zaj�� si� metodycznym uk�adaniem figur w wy�o�onych aksamitem miejscach dla nich przeznaczonych. Po kilku minutach, gdy zamkn�� pude�ko, Beth powiedzia�a: - Wiem, gdzie zostanie wys�any Intransigent. Michael uni�s� brwi i czeka�. Z tego co s�ysza�, kr��ownik mia� patrolowa� obszar Konfederacji i zwalcza� piractwo. Nie wiedzia�, w kt�rym dok�adnie sektorze, ale w Silesii wsz�dzie by�o pe�no pirat�w, wi�c si� tym specjalnie nie interesowa�. Skoro Beth poruszy�a t� spraw�, musia�o chodzi� o co� powa�niejszego. - Przesta� si� droczy� - zach�ci� j�, gdy milczenie si� przeci�ga�o. - M�w, o co chodzi. - Nie lecisz do Silesii, a przynajmniej nie od razu. Tw�j okr�t ma najpierw dostarczy� nowy personel dyplomatyczny i nowe zalecenia negocjatorom w systemie Endicott. - Endicott? - powt�rzy�, nie bardzo wiedz�c, czy dobrze us�ysza�. Beth kiwn�a g�ow�. Wyj�a z pude�ka kilka figur i ustawi�a je na szachownicy. - Ta kr�lowa to my, a ten bia�y kr�l to Republika Haven - wyja�ni�a. - Te� sobie figur� wybra�a� - prychn�� - to� to demokracja, nie jaka� zapyzia�a monarchia jak my. Beth skrzywi�a si�, ale nie odpowiedzia�a, za to ustawi�a kilka pion�w na granicach wp�yw�w biegn�cych p�koli�cie. Strefa Manticore by�a znacznie mniejsza. - Mi�dzy nami znajduje si� okre�lona liczba system�w w obecnej chwili neutralnych albo sk�aniaj�cych si� bardziej czy mniej w kt�r�� stron�, lecz rz�d �adnego nie podj�� jeszcze decyzji. Haven na razie przerwa�o podboje, a my nie mamy zamiaru ich zaczyna�. W jej g�osie zabrzmia�y twarde nutki, jako �e niejednokrotnie by�a zmuszona spiera� si� z przedstawicielami opozycji uwa�aj�cymi, �e podobnie jak ojciec jest zbyt sk�onna przy��cza� do Gwiezdnego Kr�lestwa nowe systemy planetarne. Dok�adnie to taki system zosta� przy��czony jeden, i to w roku, w kt�rym si� urodzi�a, ale dla niekt�rych temat systemu Basilisk nadal pozosta� aktualny. Michael w trakcie pobytu w akademii tylko si� upewni�, �e polityka Korony w tej kwestii by�a jedyn� sensown�. Nazwa �Gwiezdne Kr�lestwo Manticore" brzmia�a imponuj�co, ale do czasu przy��czenia systemu Basilisk Kr�lestwo sk�ada�o si� wy��cznie z jednego podw�jnego systemu planetarnego. Fakt, by�y w nim trzy nadaj�ce si� do kolonizacji planety i nexus Manticore Wormhole Junction, co umo�liwia�o bardzo energiczny rozw�j gospodarki, ale dwa systemy planetarne, z czego jeden ubogi i zacofany, trudno by�o traktowa� jak imperium. Zw�aszcza �e mia�y przeciwko sobie olbrzyma zwanego Ludow� Republik� Haven. Beth tymczasem dostawi�a pomi�dzy granicami obu stref wp�yw�w dwie wie�e - czarn� i bia��. - W�r�d tych neutralnych znajduj� si� dwa systemy le��ce prawie w po�owie drogi mi�dzy nami, a jedyne zamieszkane w promieniu dwudziestu lat �wietlnych. System Yeltsin i system Endicott. - Czyli Grayson i Masada - doko�czy�, przypominaj�c sobie, sk�d zna nazw� Endicott. Siostra spojrza�a na� z uznaniem. - Brawo. Widz�, �e czego� ci� jednak nauczyli w akademii. Michael wzruszy� ramionami. - Przypadek. Dosta�em kiedy� do opracowania temat o kolonizacji tego rejonu. Wiesz, �e obie planety zosta�y zasiedlone na d�ugo przed Manticore. El�bieta III u�miechn�a si� i kiwn�a g�ow�. - Grayson du�o wcze�niej. Masada nie � poprawi�a go. - Ale i tak moje uznanie. Tata by�by zadowolony, a kto� bardziej ni� ja podejrzliwy stwierdzi�by, �e zainteresowa�e� si� tym, co mo�e nam by� potrzebne, je�li Ludowa epublika nie zaprzestanie parcia w nasz� stron�. S�ysz�c pochwa��, zarumieni� si�, wi�c �eby nie us�ysze� kolejnej, doda�: - ie�e dobrze wybra�a�, bo na obu rz�dz� fanatycy tradycji i religii. Prawie r�wno zbzikowani, zw�aszcza na punkcie tej drugiej. - Prawie. - Ano prawie, bo ci z Masady zostali wyrzuceni z Graysona po przegranej wojnie, kt�r� zreszt� wywo�ali ze wzgl�d�w religijnych, wi�c s� gorsi. Gdybym mia� wybiera�, postawi�bym na Grayson, oni s� nieco bardziej tolerancyjni i maj� lepiej rozwini�t� technik�. Te� s� zacofani, ale nie a� tak. I mniej jest w�r�d nich ortodoksyjnych fanatyk�w. El�bieta pokiwa�a g�ow�. - Te� tak uwa�am, ale nie wszyscy moi doradcy s� tego zdania. �rodowisko Masady nie jest dla cz�owieka szkodliwe, wi�c potrzeba tam mniej nak�ad�w i techniki, a z kolei s�absza baza technologiczna mo�e by� naszym atutem. W�adze Masady powinny ch�tniej ni� w�adze Graysona skorzysta� z naszych propozycji. A to znaczy, �e zata�cz�, jak im zagramy. Michael potrz�sn�� g�ow�. - Z tego co pami�tam, to chcieli i chc� zniszczy� mieszka�c�w Graysona, je�li nie zdo�aj� ich podbi�. Ca�y czas wracaj� do systemu Yeltsin i pr�buj�, cho� za ka�dym razem przegrywaj�. Jako� nie jest to zachowanie ludzi sk�onnych ta�czy�, jak im inni zagraj�. Beth pokiwa�a g�ow�. - W tej sprawie te� si� z tob� zgadzam, ale zdania w rz�dzie s� podzielone, a wbrew przekonaniu wielu obywateli nie rz�dz� Kr�lestwem samodzielnie i wy��cznie w oparciu o swoje widzimisi�. Przecie� nie wszyscy nawet s� pewni, �e wojna z Ludow� Republik� jest nieunikniona, a spraw� komplikuje fakt, �e sojusze b�dziemy zawierali dopiero w przysz�o�ci. Teraz jedynie zbieramy informacje o Masadzie i Graysonie. Oni zreszt� robi� to samo, sprawdzaj� nas i Haven. - A je�li w trakcie tego procesu kto� u�yje lekkiego kr��ownika w roli kuriera, powinno to sporo powiedzie� wszystkim zainteresowanym - doda� Michael. - I �eby� nie musia� zbyt d�ugo si� zastanawia�, wyb�r tego lekkiego kr��ownika nie jest przypadkowy - u�miechn�a si� Beth. - Zar�wno fanatycy z Masady, jak i z Graysona nie mog� zrozumie�, �e w naszych si�ach zbrojnych s�u�� kobiety, ale przede wszystkim nie wierz�, �e Kr�lestwem Manticore rz�dzi Kr�lowa, a nie Kr�l. Gdyby Michael wcze�niej nie zetkn�� si� z tymi informacjami, prawdopodobnie uzna�by je za �art, tak jedynie skin�� g�ow� i czeka� na ci�g dalszy. - W�adze Graysona wydaj� si� powoli, ale godzi� z tym stanem rzeczy - doda�a El�bieta. - W�adze Masady ani troch�, wi�c cz�� moich doradc�w uzna�a, �e mo�na by�oby to przekonanie wykorzysta� przeciwko nim, nie potwierdzaj�c go w sumie... I zamilk�a, wprawiaj�c brata w ci�kie os�upienie, jako �e nie by� w stanie przypomnie� sobie, kiedy to poprzednim razem siostrze zabrak�o j�zyka w g�bie. - Wymy�lili, �e je�li ty b�dziesz s�u�y� na tym kr��owniku, to ci z Masady dojd� do wniosku, �e ja jestem jedynie figurantk�, kt�rej prawdziw� rol� jest rodzenie nowego pokolenia Winton�w. To akurat potwierdza istnienie Rogera. Natomiast rzeczywist� w�adz� sprawuje jaka� m�ska grupa, kt�rej ty jeste� przyw�dc�, albo te� b�dziesz w przysz�o�ci. Wizyta jest naturalnie nieoficjalna i nikt im nie podsun�� podobnej sugestii, ale je�li ma si� do czynienia ze spo�eczno�ci�, kt�ra �wiadomie tak si� odseparowa�a od reszty galaktyki jak oni, to logiczne jest, �e b�dzie ona interpretowa�a wszystkie informacje wy��cznie ze swego punktu widzenia. - A na dodatek mog� poczu� si� zaszczyceni, �e prawdziwy w�adca sk�ada im wizyt�, cho�by i nieoficjaln� - doda� Michael. Zamy�li� si�, a po chwili potrz�sn�� g�ow�. - To g�upota, nic z tego nie wyjdzie - oceni�. - Zbyt �atwo mo�na znale�� wiele informacji, kt�re temu zaprzecz�. Poza tym jestem zwyk�ym midszypmenem: to stopie� raczej nie wywieraj�cy wra�enia. - To pierwsze jest faktem, ale zapominasz, �e ludzie cz�sto widz� to, co chc� zobaczy�, a ci z Masady na pewno maj� ograniczony punkt widzenia. Co za� si� tyczy wra�enia, to niekoniecznie, bo to wojownicza spo�eczno��, a przyw�dcy przewodz� nie tylko w polityce, ale cz�sto tak�e w walce. Osobi�cie. - Wi�c w�adca, kt�ry w�a�nie sko�czy� szko�� wojskow� i jest na tyle wojownikiem, by zacz�� s�u�b� we flocie od najni�szego stopnia oficerskiego, zrobi na nich wra�enie? - Michael nie pozby� si� w�tpliwo�ci. - Powiedzmy, �e mo�e nie ogromne, ale na pewno pozytywne - zapewni�a go Beth. Michael postanowi� nie dr��y� tematu, a skupi� si� na tym, co powinien wiedzie�. Podejrzewa�, �e informacje mia� te� dosta� od dyplomat�w, ale znaj�c siostr�, by� pewien, �e priorytety oficjalne i jej w�asne b�d� rozbie�ne przynajmniej cz�ciowo. - Co chcesz, �ebym zrobi�? - spyta�. - I druga sprawa: czy kapitan Intransigenta b�dzie wiedzia� o mojej misji dyplomatycznej. - Chc�, �eby� wsp�pracowa� z dyplomatami tak dalece, jak uznasz to za rozs�dne. Nie chc�, by� cokolwiek obiecywa� komukolwiek, czy to we w�asnym imieniu, czy w moim. Michael spojrza� na ni� zaskoczony. - Przecie� wiesz, �e tego bym nie zrobi�! - Ja wiem, ale zaskoczy ci�, ilu ludzi w to nie wierzy -odpar�a mi�kko. Nie odpowiedzia�. Od dnia, w kt�rym El�bieta zosta�a koronowana, wspiera� j� i z�o�ci�o go niepomiernie, �e kto� mo�e by� przekonany, i� tylko czeka, by uzurpowa� sobie w�adz�. - Je�li chodzi o kapitana, to zostanie on poproszony, by zwolni� ci� z obowi�zk�w s�u�bowych na okre�lone spotkania dyplomatyczne i uroczysto�ci, gdy znajdziecie si� na orbicie Masady. Natomiast do tego momentu jeste� wy��cznie kr�lewskim oficerem, wi�c wszystkie przygotowania i rozmowy z dyplomatami na pok�adzie okr�tu nie mog� kolidowa� ze s�u�b� i odbywa� si� b�d� wy��cznie w twoim wolnym czasie. O tym kapitan Boniece tak�e zosta� zawiadomiony. Po czterech latach w akademii Michael mia� solidne podstawy, by podejrzewa�, ile wolnego czasu mo�e mie� na pierwszym patrolu midszypmen, tote� st�umi� tylko j�k. - �yj�, by s�u�y� mojej Kr�lowej - wykrztusi�. - Wiesz, za kilka lat b�dziemy potrzebowali wszystkich mo�liwych przyjaci� - u�miechn�a si� El�bieta. -Mo�e z twoj� pomoc� zdo�amy zaliczy� do nich i Masad�, i Grayson. - Mo�e - odpar� bez przekonania, spogl�daj�c na samotn� kr�low� stoj�c� w rogu szachownicy. - Mo�e... Dinah, najstarsza �ona Ephraima, by�a tylko o kilka lat od niego m�odsza - pobrali si�, gdy on mia� siedemna�cie, a ona pi�tna�cie lat. Ich pierworodny Gideon by� ju� ojcem sporej gromady, a cz�� jego syn�w osi�gn�a ju� wiek, w kt�rym mog�a pomaga� ojcu w korsarskiej dzia�alno�ci, podobnie jak on kiedy� pomaga� Ephraimowi. Teraz Dinah przygl�da�a si� Judith, nie kryj�c z�o�ci. - Co ty wyprawiasz? - powt�rzy�a. Judith spojrza�a na ni� niewinnie, co nie by�o �atwe, jako �e w szarych oczach Dinah pojawi� si� stalowy b�ysk. Judith mia�a dziesi�� lat, gdy Ephraim przywi�z� j� do domu, i przez dwa lata Dinah poniek�d zast�powa�a jej matk�. By�a wymagaj�ca, ale nie okrutna, uczy�a j� zasad zachowania, recytacji psalm�w i os�ania�a przed z�o�liwo�ci� pozosta�ych �on doskonale wiedz�cych, �e Ephraim nie przywi�z� do domu grayso�skiej dziewczyny kierowany dobroci� serca. Kiedy kilka lat p�niej Judith dwukrotnie poroni�a, Dinah wzi�a stron� lekarza i nie ust�pi�a mimo z�o�liwych komentarzy Ephraima oskar�aj�cych j� o zazdro��. Mia�a mocno przypr�szone siwizn� w�osy i masywn� figur� od rodzenia dzieci tak �ywych, jak i martwych przez trzydzie�ci osiem lat ma��e�stwa. Teraz przygl�da�a si� oskar�ycielsko Judith. Czego ta druga nie by�a w stanie poj��, to dlaczego Dinah natychmiast nie wezwa�a m�a albo kt�rego� z syn�w. - Chcia�am zobaczy�, jak to dzia�a - odpar�a. - Widzia�am, jak Zachariach si� tym bawi�. Dinah odstawi�a he�m na miejsce i Judith gotowa by�a przysi�c, �e przy okazji zd��y�a nie tylko przeczyta�, ale i zrozumie�, co tam by�o napisane. - Zdejmij r�kawiczki i chod� ze mn� - poleci�a Dinah, wpisuj�c polecenie zamkni�cia programu i ca�ego urz�dzenia. By�y to standardowe polecenia, ale co� m�wi�o Judith, �e pierwszy raz od pojawienia si� na Masadzie nie do ko�ca orientuje si�, jak naprawd� funkcjonuj� tu pewne rzeczy. I po raz pierwszy poczu�a co�, czego nie do�wiadczy�a od �mierci rodzic�w. Nadziej�., Bez s�owa wykona�a polecenie i czeka�a, co b�dzie dalej. Dinah jako najstarsza �ona posiada�a w�asny pok�j. Wszystkie pozosta�e spa�y we wsp�lnych sypialniach; Judith wiedzia�a, �e mia�o to co� wsp�lnego z seksem, cho� po do�wiadczeniach ma��e�skich nie bardzo potrafi�a poj��, jak kto� m�g�by chcie� robi� to cz�ciej, ni� musia�. Sama skupi�a si� na wymy�laniu rozmaitych powod�w, by jak najwi�cej czasu sp�dza� poza wsp�lnymi pomieszczeniami, i usi�owa�a tak nimi �onglowa�, by �adnego nie nadu�y�. Dinah zamkn�a drzwi, wskaza�a jej krzes�o i stwierdzi�a: - Gwa�towne przepi�cie po wyj�ciu z nadprzestrzeni. Masz dziwne gusta, je�li chodzi o rozrywki. Judith ju� otwiera�a usta, gdy dotar�o do niej to, co us�ysza�a. - Potrafisz czyta�! - Gdy si� urodzi�am, m�j ojciec by� stary i wzrok mu szwankowa�. Poniewa� uwa�a� pewne ograniczenia za g�upie, uczy� mnie, �ebym mog�a czyta� mu �wi�te teksty. Potem, gdy Ephraim zwr�ci� na mnie uwag�, poleci� mi zapomnie�, co umiem, poniewa� by�o powszechnie wiadome, i� Templetonowie uwa�ali kszta�cenie kobiet za bezu�yteczne. Naturalnie pos�ucha�am ojca i dzi�ki temu m�j pan i w�adca nigdy nie pozby� si� b��dnego mniemania o moich umiej�tno�ciach. I nie prze�y� rozczarowania. Judith wiedzia�a, �e rodzina Dinah by�a biedna i sojusz z ambitnym rodem Templeton�w by� dla� wart znacznie wi�cej ni� drobne k�amstewko. - Wiesz, �e ja... - spyta�a, nagle trac�c ca�� pewno�� siebie. - Umiesz czyta�? - Dinah w��czy�a nagranie z recytacj� psalm�w. - Domy�li�am si�, cho� zachowywa�a� ostro�no��, nawet je�li w pobli�u nie by�o m�czyzn. Natomiast czasem zbyt d�ugo wpatrywa�a� si� w jak�� nalepk� lub inny kawa�ek tekstu. Pewno�� zyska�am dopiero w dniu, w kt�rym uratowa�a� Uriela. Uriel by� niemowlakiem, gdy Ephraim przywi�z� j� do domu, a poniewa� jego matka, Raphaela, zn�w by�a w ci��y, uganianie si� za raczkuj�cym brzd�cem sta�o si� obowi�zkiem Judith. Jako� nie potrafi�a przenie�� nienawi�ci z ojca na syna, tote� gdy malec si�gn�� po kolorow� wtyczk� podobn� do innych zabawek rozsianych po pokoju, zareagowa�a. Wtyczka bowiem by�a cz�ci� dzia�aj�cego ju�, ale nie zabezpieczonego przez elektryka obwodu, kt�rym p�yn�� pr�d. O tym, czym jest, informowa� jedynie napis drobnym drukiem. Mimo �e mog�a si� w ten spos�b zdradzi�, z�apa�a malca i zaj�a go inn� zabawk�, po czym zamaskowa�a jak mog�a niebezpieczne miejsce. Dinah by�a przy tym obecna, ale zdawa�a si� nie zwraca� na nic uwagi zaj�ta w�asnymi sprawami. - Czyli wiedzia�a� prawie od pocz�tku. - By�a� bardzo ostro�na i Ephraim nigdy niczego nie podejrzewa�. Poza tym �e twoja g�upota mo�e by� form� buntu, ale zapewni�am go, �e w to w�tpi�. - Chroni�a� mnie - zabrzmia�o to prawie jak oskar�enie. - Dlaczego? - Bo by�a� mi�a dla tych, kt�rych powinna� nienawidzi�. Bo by�o mi ci� �al. I jeszcze z jednego powodu. Dinah milcza�a na tyle d�ugo, �e Judith w ko�cu spyta�a: - Z jakiego? - Bo pomy�la�am, �e mo�esz by� Wybran�, kt�r� zgodnie z proroctwem Moj�esz mia� przys�a�, by wyprowadzi�a nas do lepszego �wiata - odpar�a z dziwnym b�yskiem w oczach Dinah. To, �e midszypmen Winton by� uprzejmy, a obowi�zki wype�nia� w spos�b wr�cz nienaganny, i to niezale�nie od ilo�ci zaj�� i �wicze�, kt�re Carlie mu wyznacza�a, nie przekre�li�o jej w�tpliwo�ci co do jego osoby. Powod