DRUGI PRZEKRET NATALII - OLGA RUDNICKA

Szczegóły
Tytuł DRUGI PRZEKRET NATALII - OLGA RUDNICKA
Rozszerzenie: PDF

Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

 

DRUGI PRZEKRET NATALII - OLGA RUDNICKA PDF Ebook podgląd online:

Pobierz PDF

 

 

 


 

Zobacz podgląd DRUGI PRZEKRET NATALII - OLGA RUDNICKA pdf poniżej lub pobierz na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. DRUGI PRZEKRET NATALII - OLGA RUDNICKA Ebook podgląd za darmo w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. Niektóre ebooki są ściśle chronione prawem autorskim i rozpowszechnianie ich jest zabronione, więc w takich wypadkach zamiast podglądu możesz jedynie przeczytać informacje, detale, opinie oraz sprawdzić okładkę.

DRUGI PRZEKRET NATALII - OLGA RUDNICKA Ebook transkrypt - 20 pierwszych stron:

 

Strona 1 Strona 2 E-book jest zabezpieczony znakiem wodnym OLGA RUDNICKA DRUGI PRZEKRĘT NATALII Strona 3 Strona 4 Wstęp – od autorki Pierwsze spotkanie z siostrami Sucharskimi nastąpiło w powieści „Natalii 5”. Pięć kobiet noszących to samo imię i nazwisko przybyło do biura notarialnego, gdzie się dowiedziały, że łączy je bliskie pokrewieństwo – są przyrodnimi siostrami. Jarosław Sucharski, ich ojciec, czterokrotny bigamista, zginął w niewyjaśnionych okolicznościach, a jego córki odziedziczyły duży dom w Mechlinie, sporo gotówki i kilka tajemnic do rozwiązania. Siostry obejmują spadek Strona 5 i postanawiają wyjaśnić okoliczności zagadkowej śmierci ojca, szukają skradzionej przez nazistów podczas drugiej wojny światowej kolekcji, a także usiłują sobie poradzić z wzajemnymi relacjami. Natalia Anna, nazywana Anną, trzydziestoletnia pracownica banku, jest nudna, sztywna, oficjalna. Dwa lata od niej młodsza Natalia Sucharska- Dębska lekko zaniedbana i zakompleksiona kura domowa, matka dwójki wścibskich dzieci, została porzucona przez męża. Dwudziestoczteroletnia Nata, była dziennikarka, równie błyskotliwa co złośliwa, marzy o karierze pisarki. Bezczelna i wojownicza Natalia Strona 6 Magdalena ma dwadzieścia jeden lat, studiuje historię, uwielbia grafiki Louisa Royo i naśladuje jego styl w życiu codziennym. Ostatnia z sióstr, Natalia Anastazja, zwana Natką, dziewiętnastoletnia maturzystka, nieśmiała i zahukana, kryje się za grubymi szkłami okularów, tonie w zbyt obszernych ogrodniczkach, a do tego potyka się o własne stopy i wiecznie rozwiązane sznurówki. Akcja powieści „Przekręt” toczy się dwa lata później. Siostry nadal mieszkają w Mechlinie. W ciągu tych dwóch lat wspólnego życia zbliżyły się do siebie, co nie oznacza, że charaktery im się poprawiły. Nadal kłamią, oszukują, manipulują ludźmi, Strona 7 a jednocześnie tworzą zwarty front przeciwko wszystkim i wszystkiemu, bez względu na to, czy jest powód do walki czy też go nie ma. Kto zdołał poznać panny Sucharskie, ten dobrze wie, że domowa idylla w ich wykonaniu nie może trwać zbyt długo i wkrótce cała piątka niewątpliwie wpakuje się w kolejną kabałę. Tak więc nie powinno Was dziwić, że nie mogłam rozstać się z Nataliami i druga częś napisała się sama. Rzecz jasna przy aktywnym współudziale bohaterek, które robią, co chcą, i zupełnie się nie liczą z moim zdaniem. Życzę przyjemnej lektury Olga Rudnicka Strona 8 DRUGI PRZEKRĘT NATALII Strona 9 Szczupła blondynka Szczupła blondynka w zielonej sukience i z ogromną kokardą tego samego koloru, zdobiącą włosy związane w koński ogon, patrzyła Strona 10 niepewnie na siostry. Groźne spojrzenia tamtych dwóch sprawiły, że cofnęła się kilka kroków w głąb kuchni, gdzie przystanęła za marmurowym barkiem oddzielającym część roboczą od jadalni. W ciągu ostatnich dwóch lat, które siostry Sucharskie spędziły pod jednym dachem, w odziedziczonym po ojcu domu, u żadnej z nich nie ujawniły się wprawdzie skłonności do przemocy innej niż słowna, ale wyjątki potwierdzają regułę, a blondynka nie zamierzała sprawdzić na sobie słuszności tego przysłowia. Na wszelki wypadek zrobiła jeszcze kilka kroków w lewo, zbliżając się do drzwi, lecz wciąż nie opuszczała schronienia, jakie dawał jej marmurowy barek. Pierwszy Strona 11 raz od dłuższego czasu przeklinała niebotycznie wysokie obcasy, uniemożliwiające szybką ewakuację. – No i? – spytała. Zdając sobie sprawę, że jej głos zabrzmiał słabo i piskliwie, odchrząknęła i spróbowała jeszcze raz: – I jak? Kolejna próba również nie dała zamierzonego efektu. Jedyną odpowiedzią były chmurne spojrzenia pozostałych. Zdenerwowanie Naty szybko przerodziło się w irytację. Obrzuciła wojowniczym spojrzeniem stojące przed nią siostry i oparłszy ręce na biodrach, zapytała: – Co jest? Mowę wam odjęło? Chyba pierwszy raz w życiu! – dodała zaczepnym tonem. Strona 12 Anna cisnęła książkę na kuchenny stół i pierwsza przełamała wrogie milczenie. – Jak mogłaś nas nie uprzedzić?! – wycedziła, z furią wbijając bladoniebieskie oczy w wystraszoną jej wybuchem młodszą siostrę. Potrząsnęła gniewnie głową, a platynowe włosy, obcięte do podbródka, zafalowały lekko i powróciły na swoje miejsce, nie naruszając nieskazitelnego wizerunku najstarszej z pięciu Sucharskich. – Uprzedzić? Jak w ogóle mogła to napisać?! – Natalia z trudem panowała nad drżącym z gniewu głosem, który wreszcie zdołała odzyskać. Jej szare oczy skrzyły się gniewnie, gdy spoglądała na winowajczynię. – Mówiłam, że mam zamiar napisać Strona 13 powieść. I to dwa lata temu już mówiłam! – zawołała obronnym tonem atakowana. – Nie potraktowałyście mnie poważnie, a ja... – I co to ma być? – Natalia potrząsnęła książką przed nosem Naty, która na wszelki wypadek zrobiła dwa kolejne kroki w kierunku drzwi, by w razie potrzeby uciec z zasięgu rażenia. Barek na szczęście nie był wbudowany w ścianę, tylko kończył się łagodnym łukiem pozostawiając przestrzeń na tyle szeroką, by można spokojnie się tam poruszać. – Zemsta?! – Wciąż potrząsała książką, ściskając ją obiema rękami. Wbiła palce w miękką okładkę, aż pojawiły się lekkie pęknięcia. Niewątpliwie wyobrażała sobie Strona 14 zupełnie inny obiekt potrząsania, zgniatania i duszenia, ale w tej chwili miała w zasięgu rąk tylko ową nieszczęsną powieść. Rozzłoszczona kobieta jest zdolna do niebywałych rzeczy, które normalnemu człowiekowi nie przyszłyby do głowy. Jak daleko mogła się posunąć jej rozzłoszczona siostra – tego Nata nie wiedziała. I nie zależało jej na uzyskaniu tej wiedzy. Domowy regulamin zabraniał wprawdzie stosowania przemocy, ale nie uznała za rozsądne, by właśnie w tej chwili o tym przypominać. Zwłaszcza że wystarczyłoby przeprowadzić małe głosowanie i ten punkt szybko mógł ulec zmianie. No cóż, Magda i Natka na pewno mnie docenią, pomyślała Strona 15 z nadzieją. Gdy tylko tu dotrą, dodała w duchu. Ale w tej chwili liczenie na pomoc nieobecnych sióstr nie było dobrym pomysłem. – Zemsta? – Dopiero po dłuższej chwili dotarły do niej słowa siostry. – A za co? Nic mi ostatnio nie zrobiłyście – odpowiedziała autentycznie zdziwiona. – Jak to, ostatnio? – zapytała Anna. Zdumienie po takiej odpowiedzi Naty wyparło na chwilę gniew. – Jak to, ostatnio? – powtórzyła zdezorientowana, szukając wzrokiem pomocy u trzeciej z sióstr, która, równie zaskoczona, tylko wzruszyła ramionami. – Nie ostatnio, ogólnie... – poprawiła się szybko Nata. Strona 16 – Nie wierzyłyśmy, że potrafisz napisać książkę. O to ci chodzi, prawda? – dociekała Natalia. – No więc udowodniłaś, że potrafisz. I co? Zadowolona jesteś?! – No o co wam chodzi? Przecież zmieniłam nazwiska i wszystko... – Nata była już naprawdę zła. Spodziewała się uznania za nieźle skonstruowaną historię. Oczywiście, liczyła się z drobnymi konstruktywnymi uwagami. Brała pod uwagę, że początkowo siostry mogą być niezadowolone, a potem do wszystkiego będą wtrącały swoje trzy grosze. A to przecież jej powieść. Tylko jej. Toteż pochwaliła się dopiero produktem finalnym. Piekła, które właśnie się rozpętało, absolutnie nie Strona 17 przewidziała. – Każdy, kto nas zna, będzie wiedział, że to nie fikcja! – wrzasnęła piskliwie Anna i zażenowana swoim wybuchem, a zwłaszcza wysokimi tonami godnymi przedwojennej przekupki, opadła bezwładnie na stojące przy stole krzesło. Natalia obrzuciła opanowaną na ogół siostrę zaskoczonym spojrzeniem. Anna, sprawiająca zawsze wrażenie chłodnej i wymuskanej Królowej Śniegu, rzadko podnosiła głos, a już nigdy nie wrzeszczała. Nigdy. – Mogłybyście mi pogratulować. – Teraz Nata nie kryła urazy i zaczęła perorować z oburzeniem, nie myśląc o ewentualnej przemocy: – Wiecie, ile pracy musiałam w to włożyć? Zamiast Strona 18 szczerze powiedzieć, że mi zazdrościcie... – A może po prostu twoja książka nam się nie podoba? Może nie ma czego zazdrościć? – nadal złościła się Natalia. – Nie podoba się wam? – Pisarka musiała uczciwie przyznać przed sobą, że tego aspektu sprawy nie wzięła pod uwagę. – Co wam się nie podoba? – Jeszcze się pyta! – jęknęła z rozpaczą Anna. – Wiesz, co mi się nie podoba? – Ton Natalii nie wróżył nic dobrego. – Wszystko! Zwłaszcza ten kawałek, że jestem zaniedbaną kurą domową. No spójrz na mnie! Spójrz! – Dźgnęła się palcem w pierś. – Czy ja wyglądam jak kura domowa? I to zaniedbana? Strona 19 Nata przyjrzała jej się posłusznie. Spodnie z lśniącego, lejącego się materiału, matowa bluzka w kolorze fuksji, a także delikatny makijaż – wszystko to podkreślało urodę Natalii, a czółenka na szpilce wysmuklały jej figurę. Ciemne włosy w odcieniu gorzkiej czekolady spiralami opadały jej na ramiona i plecy. Podkreślone tuszem szare oczy przyciągały uwagę. Trzydziestoletnia siostra nie tylko nie wyglądała na swój wiek, ale też w niczym nie przypominała otyłej, zaniedbanej rozwódki sprzed dwóch lat, opisanej w powieści, zwłaszcza że Natalia zdążyła zrzucić kilka kilogramów umiejscowionych w strategicznych miejscach figury. I nie Strona 20 były to piersi. – Teraz to nie – przyznała z ociąganiem. – Ale dwa lata temu... – Nieważne, jak wyglądała dwa lata temu. – Anna zdecydowała się ponownie zabrać głos i zanim oburzona Natalia zdołała odpowiedzieć na to obcesowe stwierdzenie, kontynuowała: – Rzecz nie w tym, co kto mówił i jak wyglądał. To twoja subiektywna ocena i masz do niej prawo – oświadczyła łaskawie, po czym się zastrzegła: – Co nie oznacza, że muszę się zgadzać z takim postrzeganiem swojej osoby i naszych sióstr. Niemniej zwracam uwagę na pewien aspekt, którego niewątpliwie nie wzięłaś pod uwagę. – Jaki aspekt?

O nas

PDF-X.PL to narzędzie, które pozwala Ci na darmowy upload plików PDF bez limitów i bez rejestracji a także na podgląd online kilku pierwszych stron niektórych książek przed zakupem, wyszukiwanie, czytanie online i pobieranie dokumentów w formacie pdf dodanych przez użytkowników. Jeśli jesteś autorem lub wydawcą książki, możesz pod jej opisem pobranym z empiku dodać podgląd paru pierwszych kartek swojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu. Powyższe działania dotyczą stron tzw. promocyjnych, pozostałe strony w tej domenie to dokumenty w formacie PDF dodane przez odwiedzających. Znajdziesz tu różne dokumenty, zapiski, opracowania, powieści, lektury, podręczniki, notesy, treny, baśnie, bajki, rękopisy i wiele więcej. Część z nich jest dostępna do pobrania bez opłat. Poematy, wiersze, rozwiązania zadań, fraszki, treny, eseje i instrukcje. Sprawdź opisy, detale książek, recenzje oraz okładkę. Dowiedz się więcej na oficjalnej stronie sklepu, do której zaprowadzi Cię link pod przyciskiem "empik". Czytaj opracowania, streszczenia, słowniki, encyklopedie i inne książki do nauki za free. Podziel się swoimi plikami w formacie "pdf", odkryj olbrzymią bazę ebooków w formacie pdf, uzupełnij ją swoimi wrzutkami i dołącz do grona czytelników książek elektronicznych. Zachęcamy do skorzystania z wyszukiwarki i przetestowania wszystkich funkcji serwisu. Na www.pdf-x.pl znajdziesz ukryte dokumenty, sprawdzisz opisy ebooków, galerie, recenzje użytkowników oraz podgląd wstępu niektórych książek w celu promocji. Oceniaj ebooki, pisz komentarze, głosuj na ulubione tytuły i wrzucaj pliki doc/pdf na hosting. Zapraszamy!