5153

Szczegóły
Tytuł 5153
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

5153 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 5153 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

5153 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Lucyna Legut Mi�o�� trzynastolatki Lucyna Legut Mi�o�� trzynastolatki (ksi��ka dla dorastaj�cych dziewcz�t) Po�wi�cam Grzesiowi Pelewskiemu Projekt ok�adki Lucyna Legut Opracowanie graficzne Studio 101 druk Redakcja Danuta Sadkowska Korekta Joanna Pietrasik Copyright by Lucyna Legut, 1998 ISBN 83-87463-24-8 Wydanie I ��d� 1998 Wydawnictwo Akapit Press 90-368 ��d�, ul. Piotrkowska 182 tel7fax (0-42) 636-12-14 Druk: "POLIGRAFIA" Sp. z o.o. 98-200 Sieradz, ul. 23-go Stycznia 14/16 tel. (0-43) 822-40-71 Rozdzia� I Szalony dzie� urodzin, w dodatku z chorym zaskro�cem Je�eli chcecie, to wam wszystko opowiem o sobie. Mam na imi� Paulina i nareszcie jestem doros�a, bo w�a�nie sko�czy�am trzyna�cie lat! Zaraz wbij� si� w swoje doros�e, urodzinowe ciuchy. Ju� od p� roku szykowa�am je na ten dzie�! Jeszcze do wczoraj musia�am nosi� to, co mi mama kaza�a, ale da�a s�owo, �e od trzynastych urodzin koniec z dziecinnymi sukienkami! Mog� si� ubiera� tak, jak zechc�! Ubieram si� oczywi�cie w "ciuchami". Ile oni tam maj� szykownych ciuch�w, to a� g�owa boli! Kosztuj� grosze, bo wszystko na wag�. Na �abiance mamy trzy "ciuchamie". Oczywi�cie bywam we wszystkich. Na m�j cudowny dzie� urodzinowy wybra�am sobie przezroczyst� sukni� z szyfonu, niemal tak�, jakie si� widzi na rewiach mody. Nie ��� ani s�owa! Kto nie wierzy, ten mnie zaraz b�dzie m�g� zobaczy�! Przecie� przeparaduj� przez ca�� �abiank�! Nic mnie nie obchodzi, �e to dopiero marzec. Ju� niemal koniec marca, wi�c powinna by� wiosna! Nie b�d� liczy� si� z jakimi� krety�skimi zmianami pogody! Gdyby nawet �nieg pada�, to mam kalendarz przed sob� i widz� dat�! Wiosna ju� si� zacz�a. Co do sukni, to nie zd��y�am jeszcze dok�adnie jej opisa�. No wi�c jest oczywi�cie faluj�ca i d�uga do po�owy �ydki. Do tego w�o�� wi�niowe rajstopy, bo wz�r na sukni w wi�niowe kwiaty i niebieskie ptaki. Do sukni mam najmodniejsze buty traktory. Oczywi�cie czarne, ponad kostk�. Maj� najgrubsz� podeszw�, jak� mo�na by�o znale��, a szuka�am chyba w dziesi�ciu sklepach. Moim zdaniem wygl�dam w tym wszystkim sza�owo! Obawiam si� tylko, �e b�d� musia�a za�o�y� kurtk�, bo �nieg zaczyna pada�. Skandal! Wiosna i �nieg! Ale niech nikt nie my�li, �e zrezygnuj� z szyfonowej sukni! Wystar czaj�co du�o b�dzie jej wida� spod kurtki! Dzisiaj jest sobota, wi�c nie id� do szko�y. Mama jeszcze �pi. Jak zwykle o tej porze. Mama jest aktork�. Skoro do p�na pracuje, to potem musi si� wyspa�. W soboty tak�e gra, bo aktorzy maj� dzie� wolny tylko w poniedzia�ki. By� mo�e dlatego tata rozszed� si� z mam�, �e niemal nigdy nie mogli by� razem. Tata wyk�ada na Akademii Sztuk Pi�knych. Nie jest malarzem. Wyk�ada histori� sztuki. Jest cudowny! Mama te� jest cudowna, ale troch� szalona, a tata jest bardzo wyciszony. Gdybym mia�a ich do czego� por�wna�, to mama jest jak wzburzone morze, a tata jak przezroczyste jezioro w upalny dzie�. Oczywi�cie jezioro na Kaszubach, bo tu s� najpi�k niejsze jeziora na ca�ym �wiecie! Nie rozumiem, po co ludzie je�d�� za granic�, �eby zobaczy� jeziora w Alpach, czy gdzie� tam jeszcze, skoro te nasze s� po prostu cudowne! Tak naprawd� to nie wiem, dlaczego moi rodzice si� rozstali, ale przecie� w �adnym wypadku nie mog�am ich o to zapyta�. To s� ich sprawy osobiste. Chyba wszyscy czuliby�my si� szalenie skr�powani, gdyby dosz�o do takiej rozmowy. W og�le nie porusza si� tego tematu i tak jest lepiej. Przypuszczam, �e oni o tym rozmawiali, zanim tata si� od nas wyprowadzi�, a ja nawet nie zd��y�am zauwa�y�, �e dzieje si� co� niedobrego, bo nigdy w domu nie s�ysza�am �adnych k��tni, zreszt� zawsze by�am zaj�ta swoimi sprawami. Po prostu pewnego dnia, rano, zapyta�am mam�: - Czy tata ju� poszed� na wyk�ad? Bo zrobi�am �niadanie, a jego nie ma. Na co mama odpowiedzia�a: - Tata ju� nie b�dzie mieszka� z nami. Wracaj�c z wyk�ad�w, wst�pi po swoje rzeczy, wtedy poda ci nowy adres. Zrobi�o mi si� strasznie smutno, ale nie powiedzia�am ani s�owa. Mama tak�e nie mia�a weso�ej miny. Pomy�la�am, �e teraz ja b�d� musia�a si� ni� zaopiekowa�, bo mama jest jak dziecko. Chyba w og�le nie wie, na jakim �wiecie �yje. Ci�gle tylko zajmowa�a si� tym swoim teatrem, a tata za�atwia� wszystkie praktyczne sprawy. Mieszkamy z mam� na �abiance. �abianka to jest nazwa osiedla mi�dzy Sopotem a Oliw�. Tu jest kilka szk�, rodzice jednak zapisali mnie do Spo�ecznej Szko�y w Oliwie. Nie mam poj�cia dlaczego. Ale jestem bardzo zadowolona z tej szko�y. Nie jest taka wielka jak inne, opr�cz tego mamy najmilsz� w �wiecie pani� od polskiego. Jest prawdziw� poetk�, tak�, kt�rej poezje mo�na kupi� w ksi�gami, a przy tym jest fajna i nic a nic nie nad�ta i da�abym sobie g�ow� uci��, �e te� si� ubiera w "ciuchami", bo zawsze ma jakie� zwariowane suknie do kostek, przewa�nie czarne, a do tego kolorowe bolerka albo lu�ne kasaki, w ka�dym razie nie ubiera si� jak nauczycielka, tylko jak prawdziwa artystka. Strasznie mi imponuje! Chyba nawet jestem w niej troch� zakochana. Dlatego troch�, �e bardziej jestem zakochana w Grze�ku. Grzesiek absolutnie o tym nie wie! Pewnie bym pad�a trupem, gdyby si� domy�li�. Udaj� wi�c, �e go w og�le nie zauwa�am. Wystarczy mi, �e ja jestem zakochana. To takie przyjemne! Mog� sobie wyobra�a�, jak id� z nim do �lubu, oczywi�cie w welonie i bia�ej sukni z trenem, kt�ry pe�znie po piasku nad morzem, bo jasne, �e p�jdziemy zaraz po �lubie nad morze, �eby wrzuci� do wody m�j �lubny bukiet. To nie jest �aden miejscowy obyczaj, tylko m�j w�asny pomys�. Niekt�rzy sk�adaj� bukiety u st�p jakich� bohater�w przy pomnikach, a ja sw�j wrzuc� do morza, za tych wszystkich, kt�rzy na morzu zgin�li. Dobrze, �e m�j tata nie jest marynarzem, bo chyba za m�odu bym osiwia�a ze zgryzoty, �e on tak�e mo�e kiedy� nie wr�ci�. To, �e nie b�dzie z nami mieszka�, nie jest takie straszne, bo przecie� mog� si� z nim spotka�, kiedy zechc�, w ka�dym razie jest i b�dzie �ywy. Zanim poszli�my (w my�lach) z Grze�kiem nad morze, ja w bia�ej sukni i w welonie, to najpierw pojechali�my do �lubu bryczk�, zaprz�on� w cztery bia�e konie! U nas na Wy�cigach mo�na wypo�yczy� bryczk� z ko�mi i wo�nic�. Ju� widzia�am m�ode pary w takich bryczkach, wi�c nie jest to wy��cznie m�j oryginalny pomys�; niestety, kto� ju� wcze�niej wymy�li� to za mnie, ale przecie� jeszcze nieraz b�d� mog�a zadziwi� Grze�ka oryginalnymi pomys�ami, zanim si� zestarzejemy. Jestem pewna, �e Grzesiek jest moj� prawdziw� i ostatni� mi�o�ci�! Kiedy� nie widzia�am �wiata poza Czarkiem, ale to by�o strasznie dawno, chyba jaki� miesi�c temu. No i jak go zobaczy�am w takiej idiotycznej czapce, w kt�rej wygl�da�, jakby mu p� g�owy brakowa�o, to si� od razu odkocha�am. Grzesiek by czego� takiego w �yciu nie za�o�y�! Nawet w najwi�kszy mr�z chodzi bez czapki! Bo Grzesiek jest prawdziwym m�czyzn�! Oczywi� cie Grzesiek chwilowo jeszcze nie wie, �e wyjd� za niego, bo jak wspomina�am wcze�niej, nie ma poj�cia, �e si� w nim kocham. Nikomu o tym nie powiedzia�am, nawet A�ce. Znam �ycie i wiem, �e �adna dziewczyna nie utrzyma tajemnicy, nawet najbli�sza przy jaci�ka. Ja bym nigdy nie zdradzi�a czyjej� tajemnicy, no ale ja to jestem ja. Tata uwa�a, �e drugiej takiej dziewczyny, jak ja, nie ma na �wiecie. Nie powiedzia� mi tego ca�kiem wprost, ale od czego ma si� inteligencj�? Z r�nych jego p�s��wek mog�am si� tego domy�li�. Kto� m�g�by zapyta�, dlaczego w takim razie nie posz�am do taty, gdy rodzice si� rozstali? Jak mog�abym co� takiego zrobi�? Przecie� mama te� za mn� przepada! Strasznie by cierpia�a, gdybym j� zostawi�a. Jest s�absza od taty i trzeba to bra� pod uwag�. Tata jako m�czyzna musi by� przygotowany na ciosy. Nawet mnie nie pr�bowa� namawia�, abym jego wybra�a; dobrze wiedzia�, �e mamie by serce p�k�o. Oni sobie wzajemnie dobrze �ycz�, a �e si� rozstali? Widocznie tak musia�o by�. Kocham ich jednakowo. , Mama si� zbudzi�a. Zawsze mo�na to pozna� po jej pokas�ywaniu. Ju� milion razy pr�bowa�a odzwyczai� si� od palenia i nie potrafi. Nawet hipnoza nie pomog�a. Mama wyda�a na to niez�e pieni�dze i nic! Za te pieni�dze mog�abym sobie kupi� szaf� ciuch�w! Wystarczy�oby, gdyby mnie pos�ucha�a. T�umaczy�am jej, �e papierosy to straszna trucizna. Powiedzia�a, �e wie o tym. A jednak w dalszym ci�gu pali. Chyba nie zale�y jej na �yciu, ale mnie zale�y, aby ona �y�a! Wiem, �e wszystkie moje t�umaczenia to jak rzucanie grochem o �cian�, wi�c ju� nic nie m�wi�, tylko zaraz rano szykuj� jej szklank� ciep�ej wody z miodem, �eby wypi�a, zanim zapali pierwszego papierosa. Ze szklank� wody z miodem wesz�am do pokoju mamy; sta�a przed lustrem i wpatrywa�a si� w siebie, jakby w og�le nigdy nie widzia�a swojej twarzy. Poda�am jej szklank�, a mama, krzywi�c si� w lustrze, powiedzia�a: i - Obrzydliwo��! Wygl�dam jak pomi�ty li�� szpinaku, po kt�rym w dodatku przejecha� traktor! - Chyba oszala�a�?! - krzykn�am. - Wygl�dasz jak zawsze �licznie! Nie b�d� pr�na i nie dopraszaj si� o komplementy! Wolno mi by�o tak z mam� rozmawia�, poniewa� od zawsze ustali�y�my, �e jeste�my kumpelkami. Oczywi�cie nigdy w tym nie przesadzam, kumplujemy si� jedynie w drobiazgach i dotyczy to tylko sposobu zwracania si� do siebie, a nie jakich� istotnych spraw. No, chyba �eby chodzi�o o papierosy; to jest istotna sprawa, ale w�a�nie w tym wypadku mama mnie po kumplowsku lekcewa�y i robi swoje. Mama naplu�a na lustro, ale tylko symbolicznie, wykrzywi�a si� jeszcze bardziej i powiedzia�a: - Nie b�d� sobie psu�a dnia z powodu kilku zmarszczek. Mam to w nosie! W k�pieli nawet zmarszczki si� rozmywaj�. Daj t� wod� z miodem! Wypij� i p�dz� pod prysznic, �eby si� odm�odzi�! Tymczasem przygotuj m�j cynamonowy garnitur i cytrynow� bluzk�! Ty si� te� ubierz! Zabieram ci� ze sob� do teatru! Uwielbia�am chodzi� z mam� do teatru. Nawet wolno mi by�o siedzie� na widowni podczas pr�by na scenie. Siedzia�am na ko�cu sali, sk�d wszystko �wietnie wida� i s�ycha�. Uwa�a�am, �e to jest lepsze ni� prawdziwe przedstawienie. W�a�ciwie to by�o jak przedstawienie w przedstawieniu, bo aktorzy m�wili swoje role, a r�wnocze�nie re�yser biega�, nieraz szarpa� si� za w�osy, krzycza�, przestawia� aktor�w na scenie, oni cz�sto spierali si� z nim i tak na zmian�, raz grali, a raz prowadzili ze sob� i z re�yserem jak�� wojn�. Mo�na by�o p�kn�� ze �miechu. Ja p�ka�am, ale cichutko, �eby mnie nie wyrzucono z sali. Dla nich to by�o szalenie wa�ne, a dla mnie bardzo �mieszne. Nie zawsze siedzia�am na sali, czasami wola�am posiedzie� w bufecie teatralnym; to jest taki bufet tylko dla aktor�w i wszystkich, kt�rzy pracuj� w teatrze, a nie dla publiczno�ci. W bufecie aktorzy siedz�, czekaj�c na swoje wej�cie na scen�, cz�sto graj� w ko�ci albo ogl�daj� telewizj�, ale najcz�ciej rozmawiaj� ze sob� i niekiedy tak zabawnie, �e gdybym by�a pisark�, to bym wszystko opisa�a. Po prostu nie mie�ci si� w g�owie, �e te r�ne przygody mog�y si� im przytrafi�. To s� zabawne zdarzenia i aktorzy prze�cigaj� si� w opo wiadaniach, zupe�nie jakby chodzi�o o wygran�: kto opowie co� najbardziej zabawnego, ten bierze pierwsz� nagrod�. Kiedy� siedzia�am w bufecie, bo by�am troch� g�odna, wi�c zam�wi�am sobie dwie par�wki z chrzanem. Ca�e szcz�cie, �e tego dnia nie zd��y�am zje�� w domu �niadania i dopiero zamierza�am] je zje�� w teatrze, bo dzi�ki temu pos�ysza�am tak zabawn� histori�/ �e kilkakrotnie o ma�o nie zad�awi�am si� ze �miechu gor�c� par�wk�. Opowiada� j� pewien aktor, kt�rego wszyscy w teatrze nazywali profesorem, bo on podobno mia� w�asne, naukowe podej�cie do wszystkiego, a zw�aszcza do gry w ko�ci. Przytocz� ca�e to opowia danie, tak jak je pami�tam, s�owo po s�owie. Pos�uchajcie, co m�wi�: - Pami�tacie Gazdeczk�? - zwr�ci� si� profesor do obecnych. Nikt nie pami�ta�, wi�c profesor wyja�ni�: - Nazywali�my go Psem, bo dwa z�by mia� wystaj�ce jak k�y psa. Artyst� by� takim sobie, ale lubi� zarobi�. On by nie przepu�ci� �adnej cha�tury, a w swoim czasie cha�turzy�o si� sporo. Ja nie. Uwa�am to za co� poni�ej godno�ci aktora. Ale Pies by� psem na cha�tury. �adnej by nie omin��. Potrafi� tak sobie roz�o�y� czas, �e wsz�dzie zd��y�; troch� tylko skraca� ka�dy wyst�p i ju� m�g� jecha� na nast�pny. A� tu jednego razu trafi�a mu si� strasznie "t�usta" impreza, �wi�ty Miko�aj dla dzieci stoczniowc�w, z zarobkiem, o jakim nie m�g� nawet nigdy marzy�. Ale w tym samym czasie by� um�wiony z pewn� szko��, w kt�rej ci�gle wyst�powa�, i mowy o tym by� nie mog�o, aby im nawali�. Tego si� pogodzi� nie da�o, bo impreza w szkole by�a ju� du�o wcze�niej zaklepana, a tu stoczniowcy o tej samej godzinie chcieli mie� wyst�p, bo im �aden inny termin nie pasowa�. Wi�c Pies dopad� mnie. Dlaczego mnie? Bo wiedzia�, �e ja go nie wygryz� z cha�tur w szkole, co by mo�e ka�dy inny zrobi�, a ja, wiadomo, cha�tur nie bra�em. Pies przyszed� do mnie i b�aga�, �ebym go zast�pi� i by� �wi�tym Miko�ajem w tej szkole. Tylko jeden raz! Nie chcia�em si� zgodzi�, ale on mi zagrozi� zerwaniem przyja�ni, a pr�cz tego t�umaczy� mi tak: "To nie jest nic trudnego! Wk�adasz na siebie kostium �wi�tego Miko�aja, m�wisz kilka wierszyk�w, kt�re ka�dy aktor zna, potem wr�czasz podarki i bierzesz fors�. I jeszcze napisz� dzi�kczynny list do teatru, �e raczy�e� u�wietni� swoj� osob� tak znakomit� imprez�". Za Boga nie chcia�em si� zgodzi� i t�umaczy�em mu: "Cz�owieku! Zrozum! Ja nigdy nie gra�em Miko�aja! Je�eli ju� si� co� robi, to trzeba to zrobi� dobrze. Nie mam �adnego pomys�u. We� kogo� innego. Dzieciaki musz� co� z tego mie�, zapami�ta�, 10 �e by� u nich Miko�aj... To musi by� co� ekstra! A ja si� do tego nie nadaj�". Wtedy Pies si� zez�o�ci� i wrzasn��: "Nie b�d� �wini�! Ca�a szko�a czeka na Miko�aja! Worki prezent�w przygotowane! Chcesz, �eby przez ciebie dzieciaki nie mia�y �adnej rado�ci? Zreszt� powiedzia�em ju� dyrektorce szko�y, �e ty za mnie wyst�pisz, bo mnie wypad�o nagle co� w filmie. Trzeba by�o ze�ga�... Ju� wpisali twoje nazwisko jako Miko�aja. Masz tu kostium, adres, id� tam z p� godziny wcze�niej, wbij si� w szaty �wi�tego Miko�aja i zasuwaj! Scenariusz imprezy Miko�ajowej zna ka�de dziecko, wi�c o co chodzi? Tekstu nie potrzebujesz si� uczy�, powiesz byle co w�asnymi s�owami, zgarniesz fors� i zapomnisz o ca�ej aferze!" - wcisn�� mi w r�k� tobo�ek z kostiumem i ju� go nie by�o. My�la�em, �e zdechn� ze strachu. Poj�cia nie mia�em, co zrobi�. Liczy�em na cud. Mo�e w ostatniej chwili co� mi przyjdzie do g�owy... W ka�dym razie nie by�o innego wyj�cia, wi�c powlok�em si� do tej szko�y. Ju� za progiem oczekiwa�y mnie dwie zdenerwowane damy; straszne! Wygl�da�y jak postacie z ilustracji Adamsa; d�ugie, czarne, niesamowite! Mo�e z tego strachu takie mi si� wydawa�y? Te "rysunki Adamsa" powlok�y mnie kr�tymi schodami na pi�terko. Przechyli�em si� przez balustrad� i zobaczy�em w dole ogromn� sal� gimnastyczn�, chwilowo jeszcze pust�. Na �rodku sta� ozdobny tron dla �wi�tego Miko�aja. Powiem wam, �e zadr�a�em na widok miejsca mojej ka�ni. "Rysunki Adamsa" wprowadzi�y mnie do ma�ego pokoiku i na chwil� si� oddali�y, nie wiem dok�d i w jakim celu, ale by�o mi to oboj�tne; ca�y czas k��bi�y si� we mnie my�li: "Co mam zrobi� jako �wi�ty Miko�aj, bo �e co� niezwyk�ego trzeba zrobi�, to rzecz pewna. By� tylko zwyk�ym Miko�ajem ka�da �ajza by potrafi�a, a ja w ko�cu uwa�am si� za artyst�". Przebra�em si� w kostium �wi�tego i w�a�ciwie by�em gotowy na wszystko, tylko jeszcze nie wiedzia�em na co. Wtedy wr�ci�y "rysunki Adamsa". "Adams" z czarn�, postrz�pion� grzywk� zapyta�, czy opr�cz tronu, kt�ry ju� jest, �wi�ty Miko�aj �yczy sobie czego� jeszcze? Drugi "Adams", z cienkim, d�ugim nosem i w okularach z bardzo grubymi szk�ami, doda�: "Mo�e pan mie� wszystko, cokolwiek przyda si� dla urozmaicenia imprezy". 11 Nie wiem, jaki diabe� mnie podkusi�, �eby powiedzie�: ; "�wi�ty Miko�aj zje�d�aj�cy po por�czy i wypuszczaj�cy z worka "Potrzebny mi jest �ywy kot!" , a! Jak to wp�ynie na morale m�odzie�y?" - doda� swoje oburzenie "Dwa Adamsy" porozumia�y si� zdziwionym spojrzeniem, ald "drugi Adams". ychmiast odezwa� si� pierwszy "Adams": "T] ' i-i i ' - j-, . imcuy iii� ZCIZIWli natychmiast odezwa� si� pierwszy "Adams": "Kot b�dzie za chwil�. Czy co� jeszcze?" "Nie. Tvllcn ln�" T.- - g�owie... "Niestety, sprawa ta musi si� oprze� o dyrekcj� pa�skiego teatru" - o�wiadczy� "pierwszy Adams". /'~/-"7trT*T� <--"" " ------- - � ..." -" -" v/.t u u.y ic�..-J� pansKiego teatru --... y >.us jeszcze.''" - o�wiadczy� "pierwszy Adams". "Nie. Tylko kot". - Ju� mi pewien pomys� zaczyna� chodzi� p( "Oczywi�cie o wynagrodzeniu za taki skandal nie mo�e by� wie- mowy! - zawo�a� drugi Adams. - Przecie� to ca�kowity upadek W bardzo kr�tkim czasie "Adamsy" przytaszczy�y t�ustego kultury! D�ugo b�dziemy musia�y nadrabia� te straty!" czarnego kota. _ \ tak si� to sko�czy�o - westchn�� profesor. - Nie wiem jak "Teraz prosz� mnie zostawi� samego - poprosi�em. - Najlepie kto, ale ja uwa�am, �e w pracy aktora potrzebny jest zapa� i inwencja. je�eli panie zejd� do dzieci. Za pi�� minut rozpoczynamy imprez�". W ka�dym razie nie b�d� ju� nigdy rzuca� pere� przed wieprze! To "Adamsy" bez s�owa podrepta�y schodami w d�, a ja w�adowa�em by� m�j pierwszy i ostatni taki wyst�p. kota do worka po kostiumie, zawi�za�em mocno, aby bestia si� nie Akurat kiedy sko�czy� opowiada�, moja mama zesz�a ze sceny, wyrwa�a, zarzuci�em worek na plecy, wybieg�em z pokoiku i nie bo by�a przerwa w pr�bie. Zapyta�a, czy si� nie nudz�? Jak mog�am zastanawiaj�c si� wiele, dosiad�em por�czy schod�w, po kt�rej si� nudzi�? Teatr to absolutnie najbardziej niezwyk�e miejsce na zjecha�em w d�, oczywi�cie kozio�kuj�c przy upadku. Powiem wam, �wiecie! Je�li si� kiedy� oka�e, �e mam talent, tak�e zostan� aktork� czterdzie�ci pi�� minut trwa�o uspokajanie dzieciak�w, tak im si� i oczywi�cie nie b�d� bra�a �adnych cha�tur. ten numer podoba�! Worek z kotem postawi�em obok, a sam wsko- To wszystko, o czym m�wi�am, dzia�o si� wcze�niej, nie w dniu czy�em na tron i odstawi�em kilka wierszyk�w Brzechwy, zastosowa�em moich urodzin. Przypomnia�o mi si� teraz, kiedy szykowa�am dla przy tym styl, w jakim gra�em posta� G�ski w "Weselu Figara". mamy cynamonowy garnitur, bo wtedy te� go mia�a na sobie. Mama G�sk� mia�em w jednym palcu! Grali�my to przecie� ze sto razy. ubiera si� bardzo szykownie. Wie, jak dobra� kolory i w og�le. I we Wiadomo, jak si� gra G�sk�... Robi si� �ama�ce palcami, r�kami, wszystkim wygl�da �licznie. Jak tylko si� spojrzy na ni�, to od razu g�ow�, grzbietem... Jednym s�owem - paralityk. Jak ju� wyczerpa�em wida�, �e jest artystk�. Bardzo jestem z niej dumna. repertuar Brzechwy, to z�apa�em worek i krzykn��em: Oczywi�cie z taty tak�e jestem dumna. I nawet z Basi, z kt�r� "A teraz! Moi kochani! Worek z prezentami od Miko�aja!!" tata teraz mieszka. To w og�le jest okropnie zagmatwana historia. - i wypu�ci�em kota. Tym razem uspokajanie oszala�ej ze szcz�cia Tata/ wyprowadzaj�c si�, zostawi� mi adres i powiedzia�, �e b�dzie dziatwy trwa�o jeszcze d�u�ej, mieszka� u Basi w Sopocie. Na koniec pozosta�o ju� tylko wywo�ywanie nazwisk i rozdawanie Basie zna�am, bo kiedy� robi�a scenografi� do telewizyjnej sztuki, podark�w. Impreza trwa�a trzy godziny, a normalnie tak� rzecz w kt�rej mama gra�a. Basia jest malark�, portrecistk�, ale od czasu odwala si� w p� godziny. By�em cholernie dumny, kiedy kroczy�em do czasu robi scenografi� dla telewizji. Basia jest blondynk�, a mama za "Adams�wkami" do pokoiku na g�rze, gdzie mia�em odebra� lst czarna. Basia nie pali, m�wi ma�o i bardzo cichutko, w przeci- sute wynagrodzenie. Nie uwierzycie, co si� sta�o... Zza biurka wie�stwie do mamy. By� mo�e na scenie mama przyzwyczai�a si� wpatrywa�y si� we mnie gro�ne "ilustracje Adamsa", �ajaj�c mnie do g�o�nego m�wienia. Przecie� nikt by jej nie s�ysza�, gdyby m�wi�a niemi�osiernie, tak cichutko jak Basia. Lubi� bywa� u Basi w pracowni. Mog� ca�ymi "Czy pan wie, co pan zrobi�?!? - zach�ysn�� si� z oburzenia godzinami siedzie� i patrze�, jak maluje. Czasem zastanawiam si�, pierwszy Adams. - Pan zbezcze�ci� posta� �wi�tego Miko�aja!" ezy przypadkiem nie zdradzam mamy, zw�aszcza kiedy niechc�cy 12 13 przytul� si� do Basi. Z mam� si� nie przytulamy, tylko si� kumplujem ale przecie� przepadam za mam�! To wszystko jest strasznie trudne! I nie wiem, czy uczciwe? Przecie� Basia jest drug� kobiet� taty, d kt�rej odszed�, zostawiaj�c mam�. Gdy zbli�a si� godzina, kiedy tata ma wr�ci� z wyk�ad�w, Basi przerywa malowanie, nakrywa st�, zawsze jak�� przepi�kn� r�czni haftowan� serwet�, rozk�ada talerze i sztu�ce, k�adzie na stole jak] cho�by male�ki kwiatek, w kuchence mikrofalowej ju� si� wszystk grzeje, tata wchodzi, myje r�ce i natychmiast zasiadamy do stoh Jemy, �miejemy si�, gdy tata opowiada, co zabawnego dzia�o si� n uczelni. U Basi nic si� nie zdarza, bo co ma si� zdarzy� przy malowa niu? My�l�, �e Basia by sobie nie �yczy�a �adnych zdarze�; musi by skupiona, gdy maluje. Potem Basia wraca do swojej pracy, tata k�adzi si� na kanapie i czyta gazet�, a ja odrabiam lekcje. Czasem Basii przerywa prac� i idziemy we tr�jk� nad morze. Tata ��da ode mnii sprawozdania ze wszystkich tych dni, gdy�my si� nie widzieli, ji opowiadam o r�no�ciach, o szkole, o A�ce, o wszystkich moici kole�ankach i nauczycielkach, staram si� tylko jak najmniej m�wii o mamie, bo wiem, �e Basi by�oby mo�e g�upio s�ucha�, gdy wychwa lam mam�, �e pi�knie wygl�da�a albo �e bosko zagra�a jak�� rol� Mamie te� nie opowiadam, jaka Basia jest s�odka i jak mi�o jest u nie w domu, bo znowu mamie by�oby g�upio s�ucha� o Basi. Bo�e! �e te; ca�y ten ci�ar �ycia musia� spa�� na mnie! By�oby mi o wiele �atwie �y�, gdybym nienawidzi�a Basi, ale nie mog�! Ka�da z nich jes cudowna na sw�j spos�b i wiem, �e obydwie mnie kochaj�. Ja pc prostu jestem zdrajczyni�! Z Basia zdradzam mam�, a z mam� Basie Tata ma lepiej, bo nie musi bywa� i u mamy, i u Basi, jest ty�ka z Basia i na tym koniec. On si� nie musi czu� zdrajc�. Na tyni rozstaniu rodzic�w to ja najgorzej wysz�am. Roz�o�y�am na krze�le mamy ubranie i sama posz�am si� przebra�, Gdy mama wr�ci�a z �azienki, ju� na ni� czeka�am, ca�kiem ubrana. Mama spojrza�a na mnie zdumiona. - Bardzo dziwnie si� ubra�a� - zauwa�y�a. - Czy to jaki� najmodniejszy fason? Bo nie jestem na bie��co z mod� - doda�a. - Nie ogl�dasz w telewizji pokaz�w mody? - oburzy�am si�. - To przecie� ostatni krzyk mody w tym sezonie! Prze�roczystej szyfony i buty traktory! l 14 - Skoro ostatni krzyk mody... - zgodzi�a si� mama. - Oby� tylko nie odmrozi�a sobie jakiej� cz�ci cia�a... Poczekasz w bramie, a ja podjad� samochodem pod sam dom, tak b�dzie bezpieczniej. Podejrzewa�am, �e mamie nie podoba si� moja kreacja, wi�c zacz�am si� dopytywa�: - Czy twoim zdaniem to nie jest szykowne? - Moje zdanie si� nie liczy. Skoro tobie si� podoba... - A tobie si� nie podoba? - naciska�am. - Pami�tam sprzed lat bal ga�ganiarzy... Widzia�o si� tam takie stroje. By� mo�e jaki� projektant mody zrobi� powt�rk� z tamtych czas�w, bo nie mia� pomys�u na nic nowego. Z moim zdaniem mo�esz si� nie liczy�. Ja bym tego nie za�o�y�a, ale ja przecie� jestem doros�a, a to, jak zgaduj�, jest m�odzie�owa moda? - Zgad�a�. To jest m�odzie�owa moda. By�am z�a na mam�. Sprawi�a mi zaw�d. My�la�am, �e b�dzie si� zachwyca�a moim wystrza�owym strojem. Mama, robi�c makija�, u�miecha�a si� w lustrze do mnie. - Nie naburmuszaj si� tak - powiedzia�a. - Mog� mie� chyba swoje zdanie? By� mo�e to jest prze�liczny str�j, ale nie ��daj ode mnie, abym k�ama�a i zachwyca�a si�. Mnie si� nie podoba, ale przecie� nie ja w tym wyjd�. - Nie p�jd� dzisiaj z tob� do teatru - powiedzia�am. - Chcia�abym troch� poparadowa� po �abiance w mojej sza�owej toalecie. - Chc�, �eby� mi co� za�atwi�a w Gda�sku - odezwa�a si� mama. - Za trzy dni premiera. Na nic innego nie mam czasu ani g�owy. Jest co� do za�atwienia, wi�c licz� na ciebie. "Mama ma premier� i do niczego nie ma g�owy" - pomy�la�am. "Nic dziwnego, �e zapomnia�a o moich urodzinach. Mama nigdy nie obchodzi�a swoich urodzin i pewnie dlatego dla niej nie jest to wa�ne. To tylko ja sobie wydaj� si� taka wa�na". - Dobrze - powiedzia�am - ale jad� ubrana tak, jak jestem! Dzisiaj szczeg�lnie zale�y mi na tym, aby wygl�da� sza�owo! Mama nie zwr�ci�a uwagi na te s�owa, chocia� moim zdaniem, powinna zapyta�, dlaczego w�a�nie dzisiaj chc� wygl�da� sza�owo. ko�cz�c makija�, zacz�a powtarza� rol�. Teraz ju� w og�le nie wraca�a na mnie uwagi. Ubieraj�c si�, tak�e ca�y czas by�a zaj�ta 15 powtarzaniem roli. Mamie p� �ycia schodzi�o na powtarzaniu ra i� we mnie m�czy�ni nie kochali, znaczy�oby to, �e jestem mam� a drugie p� na graniu tych r�l. Nawet kiedy ju� by�o po premier; ktork�. i cho�by si� gra�o setny raz to samo przedstawienie, mama zawsz - Nie wystarczy ci, je�li ci� b�d� tylko podziwiali? przed ka�dym spektaklem powtarza�a rol�, kt�r� mia�a tego dnia eral - Nie. Niech sip wp mmo l-h T,I/ - 1-'- "' Wydawa�o sip io' *''''-'"-); - - .-- -. . oainu przeastawienie, mama zawsz przed ka�dym spektaklem powtarza�a rol�, kt�r� mia�a tego dnia gra Wydawa�o si� jej, �e je�eli nie nnwf-r <" - -T- .. ,,Juty .i, jcsii '-'�1-1 i-yio podziwiali;' - Nie. Niech si� we mnie kochaj�. Jak ju� b�d� star� aktork�, dzie mi musia� wvsf-an-7vr nni-ifiw --""z,aia i ui�, Kt�r� mia�a tego dnia gra - Nie. Niech si� we mnie kochaj�. Jak ju� b�d� star� aktork�, Wydawa�o si� jej, �e je�eli nie powt�rzy, to z ca�� pewno�ci� w jakin >�dzie mi musia� wystarczy� podziw. miejscu zapomni tekstu. Ja nie wiem, jak mo�na tak �y�? Przecie - Nie wspominaj mi o staro�ci! Ja ju� od dzisiaj zaczynam si� trzeba mie� troch� czasu na jakie� zwyczajne przyjemno�ci. Czasem a '�u� staro... �al mi by�o mamy, ale mama wcale nie wygl�da�a na nieszcz�liwe Powiedzia�am to tylko, �eby us�ysze� pytanie mamy, dlaczego m�wi�a, �e teatr to jest ca�e jej �ycie i �e nawet oddycha teatren aczynam si� czu� staro akurat od dzisiaj. Mo�e by sobie wtedy mog�aby �y� bez powietrza, ale bez teatru nie. By� mo�e ja tak� tfzypomnia�a, �e w�a�nie sko�czy�am trzyna�cie lat. Ale mama nie podobnie b�d� czu�a, je�li zostan� aktork�. Tylko czy ni� zostan� wr�ci�a uwagi na moje s�owa. Nagle zaj�a si� wyprzedzaniem Poj�cia nie mam, co w przysz�o�ci z sob� zrobi�. Czasem chcia�abyr akiego� samochodu, przy czym troch� z�orzeczy�a: zosta� malark�, tak jak Basta, a czasem zn�w nauczycielk� i poetk�, ta - Diabli mnie bior� na tych niedzielnych kierowc�w! Wlecze si� jak nasza pani polonistka. Dobrze, �e mam w czym wybiera�, o i tylko zawala drog�! Powinno si� wlepia� mandat za tak� Posz�am z mam� na parking, gdzie sta� jej stary samoch�d. Mam ilamazam� jazd�! ju� zapomnia�a, �e kaza�a mi czeka� w domu. Bieg�a przede mn� Przed wiaduktem na zaspie musia�y�my si� zatrzyma�, bo w�a�nie wrzucaj�c po drodze numerek do budki pana parkingowego. Z dalek�rzechodzi� poch�d student�w 7 hae�arm .r ",.,-- --~ krzykn�a "dzie� dnhn7" ""-i--- ' - ""-*"" "" -zeKac w domu. Bieg�a przede mn�j Przed wiaduktem na zaspie musia�y�my si� zatrzyma�, bo w�a�nie wrzucaj�c po drodze numerek do budki pana parkingowego. Z daleki )rzechodzi� poch�d student�w z has�ami przeciw przemocy. Coraz krzykn�a "dzie� dobry", ale parkingowy nie mia� zamiaru poprzesta vi�cej w Polsce takich pochod�w. Mama spojrza�a na mnie z prze- na tak kr�tkim powitaniu; wybieg� z budki i macha� do mamj a�eniem. wymi�tym beretem. _ gg, Ka�dego dnia umieram z obawy o ciebie! - powiedzia�a. - Dzie� dobry! Co tak dzisiaj p�dzimy? Chyba si� teatr nie pali' - Ten ch�opiec, kt�ry zgin��, te� mia� matk�, kt�ra mo�e czeka�a na - wo�a� do mamy i a� zakas�a� si� ze �miechu, tak zabawny wyda uego ze �niadaniem, niczego nie podejrzewaj�c. Jak ona to prze�y�a?!? mu si� jego �art. wszystkie matki prze�ywaj� podobne tragedie?!? Nawet nie mam - Niech pan nie wywo�uje wilka z lasu! - odkrzykn�a do niege poj�cia, przed czym ci� przestrzega�? M�odzi ludzie gin� w tak ma. - Co ja bym zrobi�a, gdyby si� m�j teatr spali�? niezwyk�ych, tak niespodziewanych okoliczno�ciach. Kto� snhip - Ja bym pani wybudowa� nnw i-t-i - mu si� jego �art. XT" � -", "ua z. losu: - odkrzykn�a do nie mama. - Co ja bym zrobi�a, gdyby si� m�j teatr spali�? - Ja bym pani wybudowa� nowy teatr! - �artowa� w dalszy ci�gu parkingowy. - Znam cio �-"---' -- -Jt-, f.- ym >-i<r j-'iz.caiiz.t;gdL: mioazi mazie gin� w tak niezwyk�ych, tak niespodziewanych okoliczno�ciach. Kto� sobie spokojnie idzie i nagle dostaje pa�k� w g�ow�, bez �adnego powodu. JBo ju� nie m�wi� o tych, kt�rzy oddalaj� sip 7 Tdrn� w nrincl-.mr.r.o __-.,--- -" ,v*A-w*�V/iM'-AL. A-L OU�IC- -, . .,--...c.i wwy reatr; - �artowa� w dalszynspokojnie idzie i nagle dostaje pa�k� w g�ow�, bez �adnego powodu. ci�gu parkingowy. - Znam si� troch� na murarce, bo kiedy� by�em B0 p� "ie m�wi� o tych, kt�rzy oddalaj� si� z kim� w odosobnione tynkarzem, ale po pijanemu spad�em z rusztowania i trzeba by�e miejsce... Mam nadziej�, �e tyle ka�da m�oda dziewczyna wie, �e skr�cie nog�, dlatego zosta�em parkingowym. Mo�e to i dobrze, bc nie wolno zawiera� znajomo�ci z obcymi, przyjmowa� zaproszenia inaczej bym nie mia� okazji pozna� pani. na przechadzk� po parku czy do cudzego mieszkania, A zw�aszcza - Ja tez si� ciesz�, �e pana pozna�am! - odkrzykn�a mama, "a dyskotece nie wolno zawiera� znajomo�ci. Je�li ju� wybieracie zapuszczaj�c ju� motor. Parkingowy podni�s� ramp� i wyjecha�y�my si� na dyskotek�, to tylko z ch�opcami, kt�rych dobrze znacie. On jeszcze ci�gle macha� beretem za odje�d�aj�cym samochodem. A najlepiej to w og�le da� sobie spok�j z dyskotekami, w ka�dym - On si� w tobie kocha, mamo - powiedzia�am, razie w tych czasach, kt�re sta�y si� tak niebezpieczne. - Powinien! - za�mia�a si� mama. - Wszyscy m�czy�ni powinni - Mamo! Ja nie chodz� na dyskoteki! Jestem na to za m�oda. si� kocha� w aktorkach. To dodaje pikanterii �yciu. A zreszt� gdyby Je�eli si� bawimy, to u kogo� w zaprzyja�nionym domu. I dobrze 16 17 wiem, z kim si� mog� bawi� i przyja�ni�. Nie jestem taka g�uJ garderoby mamy, aby si� przebra� w nowe ciuchy. Sp�dnica by�a uoskonale wiem, �e niekt�re dziewczyny nawet pij� z ch�opaka z granatowego zamszu, blezer wi�niowy, si�gaj�cy niemal do r�bka alkohol i pal� papierosy czy trawk�, ale ja mam swoje towarzystwo, l sp�dnicy, do tego za�o�y�am pomara�czowe po�czochy. Z moimi si� spotykamy, �eby podyskutowa� o �yciu, o ksi��kach, kt�re prze�: czarnymi traktorami to by�o naprawd� co� na medal! Cudownie jest a ismy, o poezji, no i w og�le o wszystkim, co jest wa�ne. Nav si� starze�! Ju� mam trzyna�cie lat, a co to dopiero b�dzie, gdy o polityce, bo przecie� niekt�rzy z nas zostan� kiedy� politykan b�d� mia�a szesna�cie? Szkoda tylko, �e mama w�wczas b�dzie a� Kozmawiacie o polityce? - zdziwi�a si� mama. - W tym wiek o szesna�cie lat starsza. Wola�abym, aby si� niedy nie starza�a. - No, trzyna�cie lat tn rno io� ., , .nin oii? mama. - W t) - No, trzyna�cie lat to nie jest ma�o - o�wiadczy�am. Mia�am nadzieje, �e f-pra? w "'--- - o szesna�cie lat starsza. Wola�abym, aby si� nigdy nie starza�a. TUT l->y�-n-,y,- -- ""l,..1.1-.- _-.---- _--1--- --l . 1 ' J--- - Jesi maro - o�wiadczy�am. Ju� przebrana, po cichutku otworzy�am ci�kie �elazne drzwi Mia�am nadziej�, ze teraz ju� mama przypomni sobie o moi i wesz�am za kulisy. Umia�am si� porusza� w ciemno�ciach za kulisami, urodzinach, ale nic podobnego. W�a�nie sko�czy� si� poch�d i mai tak aby nie tr�ci� �adnego fragmentu dekoracji, kt�re tam by�y st�oczo- ruszy�a z miejsca. Powiedzia�a, �e si� denerwuje, �eby si� nie sp�i ne. W�a�ciwie to najbardziej lubi� to, co jest poza scen�, czyli za na pr�b�. Zacz�am si� zastanawia�, czy mama z ca�� pewno�� kulisami. Wszystko jest tak niesamowicie tajemnicze! Kto�, kto nie jest ak si� trz�sie o mnie i czy bardzo jej na mnie zale�y, skoro i obeznany z teatrem, m�g�by si� nawet przestraszy�, bo na przyk�ad stoi mo�e sobie przypomnie� o moich urodzinach, mimo i� kilkakrotr sobie olbrzymi, wypchany nied�wied� z obna�onymi k�ami, a nad nim stara�am si� JCJ to podpowiedzie�. sznurach kapliczka albo kryszta�owy �yrandol. Zale�y, co si� uojecha�y�my na parking przed teatrem. Mama kaza�a mi p�j b�dzie gra�o i do czego b�d� potrzebne elementy dekoracji. Nad scen� o uretu i zaczeka� tam na ni�, a tymczasem szuka�a dogodne ze wszystkich stron jest �elazny balkon, tam s� umieszczone r�ne miejsca dla ustawienia samochodu, reflektory i mn�stwo stalowych lin, kt�re s�u�� do podnoszenia i opusz- wesz�am do bufetu i zd�bia�am! T�um aktor�w sta� przy drzwiac czania dekoracji. Te liny si�gaj� a� pod pod�og�. Za kulisami panuje azdy mia� przypi�ty do ubrania okr�g�y kartonik z wymalowar specyficzny, teatralny zapach: szminek, pudru, perfum, zmieszany rzynastk� i moim imieniem i ka�dy mia� w r�ku bukiet kwiat�w z zapachem zakurzonych kotar, kleju, farb i drewna. Trzeba bardzo Ja Sopotem okaza�o, w ka�dej wi�zance by�o tych kwiat�w w�a�n ostro�nie porusza� si� za kulisami. Aktorzy cz�sto musz� przebiega� zynascie. Mama wesz�a tak�e z bukietem i z kolorowym pakiecikiei z jednej strony sceny na drug� i uwa�a�, aby nie tr�ci� st�oczonych tam przewi�zanym ogromn� wst��k�; pewnie przechowa�a to w portier� przedmiot�w. Nieraz nawet przechodz� na czworakach, je�li akurat wszyscy od�piewali mi teraz "sto lat" i zacz�li mnie �ciska� i calowa w danej scenie dekoracja jest niezbyt wysoka, a na przyk�ad za c .a moja mama! Jak ona potrafi�a ca�y czas udawa�, �e n kotarami w og�le przej�cia nie ma, bo dekoracja na to nie pozwala. pami�ta o moich urodzinach! W pakieciku by�a przecudna sp�dnic Stan�am z boku za kulisami i przez szpar� mi�dzy kotarami lhl y blezer � pi�� par "olorowych po�czod patrzy�am na scen�. Nie chcia�am wchodzi� na sal�, bo tam siedzia� aklcn kt�re maj� gumk� i si�gaj� tylko za kolano. Przy sp�dnic podczas pr�b re�yser i chocia� nie broni� mi siadywa� na ko�cu mmi to wygl�da po prostu bosko! l sali tn tpan n, r., - - i--- ---l ------ - Przyjrzyjcie si� starej matce! ma /"\i..- - - - ;nic podczas pr�b re�yser i chocia� nie broni� mi siadywa� na ". _ n ."- ;. r.* r--" �ou: gg ggp postanowi�am si� nie kr�ci�, bo by� wyj�tkowo mama zy)rzy)cle sl� stareJ matce! ~ powiedzia�a moja roze�mian w�ciek�y. My�l�, �e ka�dy re�yser si� w�cieka przed premier�. Mo�e o trzyna' omoja c0 ozy�a trzyna�cie lat, a ja jeste� troch� ze strachu, czy premiera dobrze wypadnie, a mo�e z prze- Przez m af s arsza.' . pracowania. Odk�d bywam w teatrze, a bywam, odk�d pami�tam, wiec ws ega on "P10)61 zapowiedzia�a, �e rozpoczyna pr�b czyli od ma�ego dziecka, zawsze wszyscy re�yserzy szalej� z nerw�w kwiat�w T p0 �1 na scen�/ a Ja zosta�am w bufe, po�r�d m�rz. przed ka�d� premier�. Tego dnia sprawa posz�a o w�a zaskro�ca... i z tym osza�amiaj�cym prezentem. Natychmiast pobieg�am d( Tak! Daj� wam s�owo! W przedstawieniu gra� prawdziwy zaskroniec! 18 przed ka�d� premier�. Tego dnia sprawa posz�a o w�a zaskro�ca... Tak! Daj� wam s�owo! W przedstawieniu gra� prawdziwy zaskroniec! 19 Mama wnosi�a go w szklanym, tr�jk�tnym naczyniu. Wygl�d, przecudnie i r�wnocze�nie niesamowicie z tym w�em. Mia�a d�u karminow� sukni�, bardzo blad� twarz, co przy jej czarnych w�osac by�o jeszcze bardziej fascynuj�ce. I ten w��!... Brakowa�o trzech di do premiery, a w�a�ciciel w�a zatelefonowa� do teatru, �e w�� m zapalenie p�uc i chwilowo nie mo�e wyst�pi�. Re�yser dos�own oszala�! Krzycza� na pani� scenograf, �e jego nic nie obch�d. choroba w�a, w sztuce ma by� w�� i na tym koniec! Pani scenogn obrazi�a si� i powiedzia�a, �e zaanga�owano j� do przygotowani scenografii, a nie do leczenia w�a. Re�yser nie chcia� tego s�ucha( Uparcie ��da� w�a. Pani scenograf zatelefonowa�a do w�a�ciciel sklepu, sk�d pochodzi� chory w��, i spyta�a, czy nie maj� innegi zaskro�ca, ale nie mieli. By� jeszcze tylko w�� boa, kt�ry jednaL w �adnym wypadku nie m�g�by si� zmie�ci� w szklanej skrzynce Chory zaskroniec popsu� mi troch� trzynaste urodziny, bo wszysci zaraz po pr�bie zacz�li szybko wychodzi� z teatru, �eby tylko nii spotka� si� ze zdenerwowanym re�yserem, i nikt ju� nie pami�ta teo o �wi�towaniu mojej trzynastki. Tylko mama pami�ta�a. - Podwioz� ci� do taty - powiedzia�a. - B�dzie szcz�liwy, � jeste� wcze�niej; d�u�ej si� nacieszy twoj� obecno�ci�. Ja zabior� t, g�ry kwiat�w do domu i zdrzemn� si� przed wieczornym spektaklem1 Jeszcze nie sko�czy�am gra� jednej roli, a r�wnocze�nie musz� si� szykowa� do nast�pnej... Straszny jest los aktora, ale nie zamieni�aby! go na �aden inny. Mama zatrzyma�a samoch�d przed domem Basi, machn�a m r�k� na po�egnanie i odjecha�a. Rozdzia� II Mama, Basia, tata i ja na dok�adk� Dom Basi jest obro�ni�ty dzikim winem, a w male�kim ogr�dku wok� domu Basia sadzi mn�stwo kwiat�w. Nie ma tam �adnych klomb�w, tylko wymieszane r�ne kwiaty, jak w wiejskich ogr�dkach. 20 "racownia jest na pi�terku. Jedna �ciana pracowni to spadzisty, szklany dach. �rodek tego dachu mo�na podnosi� za pomoc� �elaznego pr�ta. Na dole jest kuchnia, dwa pokoje i �azienka. Pod�ogi z drewnianych desek bardzo �adnie pachn� past�. Taty chyba jeszcze nie by�o, bo gdy zadzwoni�am do drzwi, to chwil� czeka�am, a� Basia zesz�a z g�ry, z pracowni. Stan�am w otwartych drzwiach i dos�ownie rozdziawi�am g�b�, bo ju� w przedpokoju, nad drzwiami do saloniku, na z�otym sznurku wisia�y kolorowe kartoniki z trzynastk� po�rodku. A w salonie, na sztalugach, ogromny portret, na kt�rym by�am najprawdziwsza ja, tylko o wiele �adniejsza! Na tym portrecie mia�am rozwiane w�osy, jakby mi je wiatr przed chwil� poszarpa�, i niemal fruwa�a moja szyfonowa suknia, a z ty�u by�o morze. Nie mog�am nic z siebie wydusi�, bo mi si� ze szcz�cia p�aka� nagle zachcia�o, chocia� nie jestem beks�. Bez s�owa u�ciska�am Basie, ale dlaczego Basia p�aka�a, tego ju� nie wiem. W ko�cu oczywi�cie i ja si� rozbecza�am i tak nas zasta� tata, kt�ry wkroczy� z ogromnym bukietem, tak wielkim, �e si� nie chcia� zmie�ci� w �adnym wazonie. Musieli�my wsadzi� kwiaty w wiadro. Szybko z Basia powyciera�y�my oczy r�kawami, a tata podni�s� moj� brod�, poca�owa� mnie w czubek nosa i patrz�c mi w oczy, powiedzia�: - Witaj, moja trzynastoletnia staruszko! Nie licz na �adn� przemow�. Nie jestem dobrym m�wc�. Chyba nigdy nie zapomn� tych urodzin! Nie wyobra�am sobie, aby mo�na by�o co� jeszcze ciekawszego i milszego wymy�li�. Moi rodzice uwa�ali, �e trzyna�cie lat to wiek, kiedy dziewczyna zaczyna ju� by� panienk�. Potem jest wa�ne szesna�cie lat, gdy si� jest prawie doros��, i osiemna�cie, gdy osoba ca�kowicie doros�a dostaje dow�d osobisty. Tego dnia by�am naprawd� szcz�liwa, mimo �e zaczyna�am si� starze�. Portret by� cudowny, ale nie chcia�am go zabra� do domu, bo przecie� przypomina�by mamie nie tylko mnie, ale i Basie. Nie wiem, czy mama czu�a �al do Basi, �e zabra�a tat�, mo�e nawet Basia wcale go nie mia�a zamiaru zabra�, mo�e to mama chcia�a, aby tata odszed�, i w ko�cu mog�o jej by� wszystko jedno, do kogo odszed�, ale pomy�la�am, �e ka�da kobieta, je�eli nawet sama rzuca m�a, to w g��bi duszy nie lubi tej, kt�ra j� zast�pi�a. Oczywi�cie 21 to s� tylko moje przypuszczenia, bo przecie� ja jeszcze czego� takie Rozdzia� III nie prze�y�am. Gdybym kiedy� rzuci�a Grze�ka, co jest raczej ni prawdopodobne, i gdyby on potem w kim� si� zakocha�, to by Tak kr�lewsk� par� wyci�gni�to za uszy by�a w�ciek�a! Powinien mnie kocha� do ko�ca �ycia! Nawet rzucon komnat kr�lewskich No tak, tylko najpierw musia�by si� we mnie zakocha�. Jeszcze m nie da�am �adnej szansy, bo przecie� nie wie, �e ja jestem w nil zakochana... Trudno. Poczeka! Teraz nie mam czasu, bo chc� przeczy�, o straszne' Na �wiecie wiosna, a ja musz� tkwi� w domu, bo Jeszcze raz "K�amczuch�" Ma�gorzaty Musierowicz i napisa� refera ia�am zapalenie p�uc. Czuj� si� ju� absolutnie dobrze, ale jeszcze na lytut referatu jest wprost wariacki: "Co mnie najbardziej zastanowi� ' mam zwolnienie lekarskie, wi�c mama nie pozwala mi wyj��. w przeczytane) lekturze". Bo�e z�oty! Wszystko mnie zastanawiaj -o jutro b�d� mog�a p�j�� do szko�y. Jest poniedzia�ek, czyli Oczywi�cie najbardziej mnie zastanawia�a mi�o��, ale pewnie wszystk ye� wolny od pracy w teatrze. Mama pr�buje zaj�� si� prac� dziewcz�ta rzuc� si� na ten temat, a ja chc� by� oryginalna. Pomy�l omow�- w pralce kot�uje si� pranie, a mama odkurza dywan o tym. Tymczasem zastanawiam si�, co zrobi�, aby nie zabra . swoim pokoju portretu do domu i przy tym nie sprawi� przykro�ci Basi? Chocia� elektroluks strasznie warczy, s�ysz�, �e kto� dzwoni do Basia albo jest ogromnie m�dra, albo niechc�cy przysz�o jej t wi biegn� wi�c otworzy�. Wchodz� trzej koledzy mamy, kt�rych na mysi, bo gdy ju� mia�am wychodzi�, powiedzia�a: teatru: Janek, Jurek i Igor. Jestem z nimi "na ty", bo mi to sami l aulmko, oczywi�cie portret jest tw�j i mo�esz go wzi�� z sob. iedy� zaproponowali. Powiedzieli, �e nie cierpi�, jak si� do nich m�wi ale gdyby� wola�a, mech na razie zostanie tutaj, tak �eby tw�j tat jku" a s�owo "pan" jest zbyt oficjalne, zreszt� s� zdania, �e wszyscy m�g� sobie na ciebie patrze�, gdy ci� nie ma z nami... dzi ludzie powinni sobie m�wi� "ty", no a przecie� ja jestem m�oda, Uczywiscie, ze chc�, aby tata m�g� si� we mnie wpatrywa� oni uwa�aj� siebie za m�odych. I dobrze. Bardzo mi to odpowiada. Jeszcze got�w zapomnie�, jak wygl�da�a jego c�rka, zanim zosta� y �wiecie artyst�w �yje si� swobodniej ni� w�r�d innych ludzi trzynastoletni� panienk�! Niech si� tata mn� napawa do w�l naprawd� nie rozumiem, dlaczego dawniej arty�ci byli uwa�ani za W swoim czasie zabior� portret. Gdy wyjd� za m��, moje dziec .orszych i to do tego stopnia, �e nawet nie wolno ich by�o chowa� b�d� piszcza�y z zachwytu: "Ach! Jaka� prze�liczna by�a nasz y po�wi�conej ziemi! Moim zdaniem, aktorzy s� o wiele lepsi od mama, gdy mia�a tyle lat co my! Nam daleko do urody mamy!... nnych bo si� nie pusz� i nie udaj� �wi�tych, tylko s� tacy, jacy s�. Jak Trzeba przyzna�, Basiu, �e mnie upi�kszy�a�! wi moja mama "maj� serce i dusz� na talerzu". l\ic podobnego! Jeste� sto razy pi�kniejsza ni� na tym portrecie Mama przerwa�a odkurzanie dywanu i zapyta�a, czy ma zaparzy� Ale, ale_ Czy�by� si� wybiera�a za m��, skoro m�wisz o dzieciach (aw� Wszyscy trzej odpowiedzieli, �e w�a�nie po to przyszli, bo - Chwilowo jeszcze nie. Ale warto by� przygotowan� na przysz�o�� yybieraj� si� na cha�tur�, na jak�� wie�, ale zanim wyjad�, chcieliby B�d� mia�a du�o dzieci! Lepiej, �eby si� bi�y ze sob� w domu ni; ,i� napi� kawy i je�li si� uda, naci�gn�� mam� na ma�� po�yczk�, z innymi dzie�mi na podw�rku. A jak podrosn�, zapisz� je wszystki, ,o nie maj� pieni�dzy na benzyn�. OJeJ ,'' " - Nigdy w �yciu nie widzia�am was z pieni�dzmi! - za�mia�a Wyca�owa�am Basie i tat� i z ogromnym bukietem kwiat�w ,i� mama. - Jak wam si� udaje �y�, zawsze bez grosza? pomkn�am do kolejki przez zat�oczon� ulic� Monte Cassino. Bylair _ Ba< Nas to tak�e szalenie dziwi! - odpowiedzia� Tanek. szcz�liwa, ze Basia wyra�-nwa�a ~ 1-1- ... -_.-_. .�\. ly.�u.iiic �-aaamo. Dylaila szcz�liwa, �e Basia wyratowa�a mnie z k�opotu i �e nie b�d� musia�a pcha� mamie przed oczy portretu. I 22 - Ba! Nas to tak�e szalenie dziwi! - odpowiedzia� Janek. - Ale najwa�niejsze, �e oddajemy po�yczone pieni�dze - wtr�ci� pl/ 23 - Oczywi�cie niech�tnie oddajemy - doda� Igor, WSZYSCY yacT-p�icn-i-ir c;" /.-- '- *' i zapyta�a o cha�tur�. T 1 _, -_.- .nuLic uuuajemy - doda� leor l r 1 - 1 , -i -r , i Wszyscy zacz�li�my si� �mia�. Mama po�yczy�a im pienia J Na ten dzie� speqalnie zamstalowano w sali gimnastyczne) ma�e �pyta�a o cha�tur�, """odium wypo�yczone z remizy stra�ackie], gdzie niekiedy odbywa�y si� - Jedziemy Z "misia �-pah-alna" A ...;-;-i . , . A7VfitePV k�pk rpryf-atnrsidrh alhn m�nrl7ip'7m*rpi r>r)<-ioc<w -_--- .. -_, -."_--" -"-"_, -----J, J J"y - Jedziemy z "misj� teatraln�" do wiejskiej szko�y - u - P7 k�ek y01" alb0 m�odzie�owej orkiestry. Jurek. - Dzisiaj rzecz b�dzie o teatrze dworskim Szko�a 7-y55 Dla mnie jeden z ch�oPC�W tak�e PYs� krzes�0- By� t0 ch�opiec, sobie tego tematu, bo dzieciaki w�a�nie go przerabiaj� :t�reg0 od razu zauwa�y�am Bo�e! Ja on by1 PY' w �yclu nle - Och! Mamo! Pozw�l mi z nimi pojecha�' - p�a M vidzia�am tak ciemnych niebieskich oczu! Po prostu granatowe! I olb-mam�. - To by mi si� szalpn,? "r i... .-' zacz�lam "Bglipi A ci NT; r-, "i-- -- -.--.-.-i- -- --- 'f\ W �yciu nie owe! I olb- _ .."_.."" """ .mmt tL�>->�>-t3i.xi-.�� i.�.i-1; � u PJLUD�U K.iaii.ai.unc: i uiu- -- -.* L. iJLu pt/icLii�ic' - zacz�am h�ao mam�. - To by mi si� szalenie przyda�o! My te� przerabiali�my it"1"'1 A "Y' Niech si� Grzesiek schowa, chocia� wydawa�o mi si� temat i mog�abym sobie go przypomnie� i utrwali� w pamieT07 �e mkt me ma P16 oczu m� on- powiem wprost: by�am Przecie� ju� si� czuj� zupe�nie dobrze, a i tak nie jpsf-pm u~oora�ona iak piorunem! Nie wiem, czy jeeo te� porazi�o, ie�li tak. to nie .ai i mog�abym sobie go przypomnie�' i utrwaficwTamiel107 �e mkt me ma PY oczu m� on- Powiem wprost: by�am Przecie� ju� si� czuj� zupe�nie dobrze, a i tak nie jestem w szko wra�ona piorunem! Nie wiem, czy jego te� porazi�o, je�li tak, to nie To by by�o niczym lekqa i nie marnowa�abym czasu W samoch�d; ia� P sobie mc P03- Ustawi� dla mnie krzes�o obok krzes�a pani z ca�� pewno�ci� si� nie przezi�bi�! Ty sobie spokojnie posprz�ta zy110' a sam usiad� w pierwszym rz�dzie na samym �rodku, bo nie b�d� ci si� pl�ta� pod nogami. Zg�d� si�! r q - ,bok drugiego ch�opca, kt�ry te� by� wart zainteresowania. W ca�ym - Moim zdaniem. Paulina ma racj� - powiedzia� Igor - O "�y"'1 rz�dzie siedzieli wy��cznie ch�opcy. b�dzie pog��bia� wiedz� o teatrze dworskim, a ty o metoda< Y ""PB mia�a sie u� zz' pa"! nauczycielka przedstawi�a sprz�tania w ekspresowym tempie, gdy nikt nie pl�cze si� pod nogan aktor�w � powiedzia�a, �e wyja�ni� oni, na czym polega�a istota Mama by�a ubawiona. " teatru dworskiego, a potem zagraj� fragmenty sztuk, takich, kt�re - Jak wy potraficie w mgnieniu oka zrobi� ze mn� co chcec w�a�nie grywa�o si� w dworskich teatrach. I doda�a, �e liczy na to, - wyci�gn�� ode mnie pieni�dze i przypodoba� si� mojej c�rce E �e m�odzie� nie przyniesie wstydu szkole i z uwag� wszystkiego ko�ca �ycia b�dziecie mieli jej wdzi�czno��! Ju� zacz�a bzik�w, wys�ucha i obejrzy wyst�p. z nud�w, a tu taka gratka! Wycieczka samochodem z panami artystan Teraz J""* mia� powiedzie� kilka zda� wprowadzaj�cych. Janek - Mamo! Jeste� cudowna! - krzykn�am i pobieg�am przebra� s [ or czekali spokojnie, a� Jurek wszystko obja�ni. W�wczas powinni w moje najlepsze ciuchy. Ale mama postawi�a warunek: si� w��czy� i zagra� wybrane fragmenty. Jurek stan�� na �rodku Pojedziesz w spodniach i swetrze. Po pierwsze, chodzi o two podium i szeroko gestykuluj�c, zacz�� m�wi�: zdrowie, a po drugie, nie chc�, aby� si� wyr�nia�a w pWra,-l - Prc.o c,, ",,i,_,;. ". "."-, -.-i-<- - - i-.i---r c�-i-*-\*l'- -l-' _J-_n i awenze. ro pierwsze, chodzi o two zdrowie, a po drugie, nie chc�, aby� si� wyr�nia�a w ekstrawaganckie strojach; dziewczynkom z tej wieiskipi c-rh' ---i-i- _-""_, yicu suo� szpanowa�, ale �el to robi� w obcej szkole na wsi, to by by�o bardzo nie na miejsci Pojechali�my. Szko�a nie bv�a dwa n"-"'" -- ------ * "--� "v �_-t--t.AvtAAjl�-/ f-iU-�JIl t�l\JVVl\-- - Prosz� sobie wyobrazi�, �e jeste�my w�a�nie na kr�lewskim nr7P 1'rnl 7ar>rrici� �-r>morli'aT-itATA7 '>I->TT ,->,-,1-1; ,,, i."~i.--- . , ,. o- --- -"">-/ "uyo oii? wyrozmata w ekstrawaganckie! -Prosz� sobie wyobrazi�, �e jeste�my w�a�nie na kr�lewskim strojach; dziewczynkom z tej wiejskiej szko�y mog�oby by� przykr dworze... Kr�l zaprosi� komediant�w, aby pokazali swoje teatrum hybanie chcesz przed nimi zadziera� nosa? ' z okazji imienin najja�niejszej kr�lowej pani. Komediantami b�dziemy Nie pomy�la�am o tym. Oczywi�cie, �e si� zwyczajnie ubiol oczywi�cie my, a wszyscy na sali to �wita kr�lewska: damy dworu, zgo zi am si� z mam� i w dodatku nie dla �wi�tego spokoji panowie szambelanowie, rycerze, jednym s�owem - znamienito�ci aprawd� wcze�niej nie przysz�o mi to do g�owy. W mojej szkol dworu! Oczywi�cie po�rodku sali kr�lewskiej siedz� na tronie kr�l to ln?eso; wszys e "fyy si� przed sob� szpanowa�, ale �eb i kr�lowa! - Tu Jurek zdj�� z g�owy wypo�yczony wcze�niej z kos- roDic w obcej szkole na wsi, to by by�o bardzo nie na miejscu! tiumerni tpah-alnpi kanpln -, rl�nmm ,Arorv. , ,.r "i.�;" "--i roiechali<!m-i/ c-ri/i, _;- i i ' - __----- -- ,-. .. -ii �J fc.v/.y i y y�y \�J\Ji �y w lzl-iJlllCj J J\UO tiumerni teatralnej kapelusz z d�ugim pi�rem i w uk�onie przed Para kr�lewska yarm�t� nim nn nnd�ndyp a? l-nr? T-ir>lo/'ia� Tn/�w - --- -' w "y "y 10 oardzo nie na miejscu tiumerni teatralnej kapelusz z d�ugim pi�rem i w uk�onie przed ojechah�my. Szko�a nie by�a du�a. Dzieciaki zgromadzono w sa par� kr�lewsk� zami�t� nim po pod�odze, a� kurz polecia�. Uk�on gimnastycznej Wszyscy przynie�li swoje krzes�a z klasy i poustawiali jj sk�ada� przed ch�opcami, kt�rzy akurat siedzieli po�rodk