4639

Szczegóły
Tytuł 4639
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

4639 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 4639 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

4639 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

pod redakcj� Jerzego Tomaszewskiego opracowa� J�zef Adelson Najnowsze dzieje �yd�w w Polscew w zarysie (do 1950 roku) Wydawnictwo Naukowe PWN Warszawa 1993 Ksi��ka ta powsta�a w zwi�zku z pracami prowadzonymi w Centrum Badania i Nauczania Dziej�w i Kultury �yd�w w Polsce im. Mordechaja Anielewicza Projekt ok�adki i stron tytu�owych MARYNA WI�NIEWSKA Redaktor JOLANTA KOWALCZUK Redaktor techniczny DANUTA JEZIERSKA-�ACZEK Opracowanie kartograficzne IRENA MAKAREWICZ Korekta HANNA JANCZEWSKA , Tytu� dotowany przez Ministra Edukacji Narodowej Copyright � by Wydawnictwo Naukowe PWN Sp. z o.o. Warszawa 1993 ISBN 83-01-11070-8 -w * Wpisano do inwentarza WST�P Historia Polski jest nieroz��cznie zwi�zana z dziejami mniejszo�ci narodowych, kt�re �yj� w obr�bie naszego kraju. To stwierdzenie powoli zdobywa drog� do praktyki polskich autor�w dzie� historycznych, aczkolwiek daleko jeszcze do pe�nego wyci�gni�cia z niego wniosk�w. Szczeg�lnie silne s� wi�zi ��cz�ce dzieje �yd�w z histori� Polski. Osadnictwo �ydowskie na ziemiach polskich si�ga zapewne czas�w przed powstaniem pa�stwa. W XVIII w., wed�ug szacunk�w niekt�rych badaczy, niemal 80% �yd�w ca�ego �wiata mieszka�o w Rzeczypospolitej Obojga Narod�w. P�niej rozbiory rozdzieli�y spo�eczno�� �ydowsk� pa�stwa polskiego; losy ludzi zamieszkuj�cych poszczeg�lne zabory i ziemie toczy�y si� rozmaicie, pojawi�y si� masowe ruchy migracyjne i w XX w. Polska pozostawa�a wprawdzie wielkim skupiskiem �ydowskim � sta�a si� nawet najwa�niejszym o�rodkiem intelektualnym �yd�w w �wiecie � lecz wi�kszo�� z nich mieszka�a ju� poza jej granicami. Niemniej trudno jest pisa� o historii �yd�w w XX stuleciu bez uwzgl�dnienia mieszka�c�w naszego kraju. Trudno tak�e bada� dzieje II Rzeczypospolitej zapominaj�c o jej �ydowskich obywatelach. Tymczasem najnowsze dzieje Polski i historia �yd�w bywaj� na og� traktowane rozdzielnie. Historycy polscy zajmuj� si� analiz� dziej�w pa�stwa oraz narodu polskiego, abstrahuj�c zazwyczaj od los�w mniejszo�ci narodowych, co najwy�ej rozpatruj�c stosunki mi�dzy nimi a Polakami. Trudno jednak je bada�, je�li niewiele wiadomo o tych�e mniejszo�ciach, o ich �yciu intelektualnym, politycznym i po�o�eniu gospodarczym. Historycy �ydowscy poza Polsk� najcz�ciej interesuj� si� wy��cznie dziejami �yd�w, nie zwa�aj�c na to, i� mieszkali oni w konkretnym kraju, wsp�yli z innymi narodami. Ograniczaj� si� cz�sto do analizy stosunk�w mi�dzy spo�eczno�ci� �ydowsk� a pozosta�ymi obywatelami, sprowadzaj�c je nieraz tylko do zagadnienia antysemityzmu. Nie mo�na jednak zrozumie� dziej�w �ydowskich, je�li pomija si� rozmaite obiektywne uwarunkowania ewolucji pa�stwa, w kt�rym zamieszkiwali. Nie wszystkie bowiem � a cz�sto nawet nie te najistotniejsze � przyczyny problem�w trapi�cych �yd�w daje si� sprowadzi� do otaczaj�cej ich niech�ci. Paradoksem jest, �e ju� wybitny my�liciel syjonistyczny Ahad Ha-am dostrzega� ten zwi�zek, pisz�c w 1897 r., wkr�tce po I Kongresie Syjonistycznym w Bazylei: �Mo�emy przy pomocy �rodk�w naturalnych ustanowi� pewnego dnia Pa�stwo �ydowskie [...] lecz nawet w�wczas wi�ksza cz�� naszego ludu pozostanie rozproszona na obcej glebie. [...] Czy stworzymy Pa�stwo �ydowskie czy te� nie, sytuacja materialna �yd�w zawsze zale�e� b�dzie zasadniczo od warunk�w gospodarczych oraz poziomu kulturalnego rozmaitych narod�w, w�r�d kt�rych jeste�my rozproszeni"1. Natomiast wsp�cze�ni badacze bardzo cz�sto rozrywaj� te wzajemne zale�no�ci, cho� w rezultacie pozbawiaj� si� mo�liwo�ci zrozumienia przebiegu proces�w historycznych. W Polsce od wielu lat wzrasta zainteresowanie dziejami �yd�w. Wyra�a si� ono w znacznych nak�adach ksi��ek, nieraz nader specjalistycznych, po�wi�conych tej problematyce, a tak�e w powodzeniu reprint�w prac wydanych dawniej. Brak jednak nadal systematycznego wyk�adu historii �yd�w, nawi�zuj�cego do dziej�w ca�ej Polski i obejmuj�cego tak�e epok� najnowsz�. Takiego opracowania nie dorobi�a si� r�wnie� historiografia innych kraj�w, poza bardzo zwi�z�ym wyk�adem obejmuj�cym lata 1918-1939, przeznaczonym dla student�w ameryka�skich, w ksi��ce Ezry Mendelsohna, znanej tak�e w polskim przek�adzie2. Jest natomiast � zar�wno w j�zyku polskim, jak i w innych j�zykach � kilka opracowa� syntetycznych dotycz�cych dawniejszej historii �yd�w w Polsce. W literaturze polskiej si�gaj� okresu mi�dzywojennego dwie prace syntetyczne. Jedna, to ksi��ka wybitnego historyka �ydowskiego Ignacego Schipera o dziejach handlu �ydowskiego w Polsce3, druga � to dwutomowe dzie�o zbiorowe, kt�re sta�o si� rodzajem encyklopedii wiedzy o �ydach w Polsce, lecz obj�o jedynie wybrane problemy lat mi�dzywojennych4. Obydwie ksi��ki, z wielu wzgl�d�w nie mog�, niestety, wystarczy� wsp�czesnemu Czytelnikowi. Jednym z najwa�niejszych powod�w jest to, �e od czasu ich opublikowania przed niemal sze��dziesi�ciu laty badania historyk�w posz�y naprz�d i dzi� o niejednej kwestii mo�emy powiedzie� wi�cej. Zw�aszcza ostatnie dziesi�ciolecie przynios�o liczne ksi��ki i artyku�y, a tak�e konferencje naukowe, kt�rych rezultaty maj� istotne znaczenie dla g��bszego spojrzenia na interesuj�ce nas zagadnienia. \ My�l napisania zarysu dziej�w �yd�w w Polsce powsta�a ju� do�� dawno w Instytucie Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego. Projekt opracowania obejmuj�cego dzieje �yd�w od pocz�tku istnienia pa�stwa polskiego okaza� si� jednak nierealny, bez bliskiej wsp�pracy z innymi o�rodkami naukowymi. Podj�li�my wi�c przede wszystkim prac� nad skryptami przeznaczonymi dla student�w Uniwersytetu5. 1 Wg The Zionist Idea. A Historical Analysis and Reader, ed. A. Hertzberg, New York 1986, s. 264. 2 E. Mendelsohn, �ydzi Europy �rodkowo- Wschodniej w okresie mi�dzywojennym, Warszawa 1992. 3 I. Schiper, Dzieje handlu �ydowskiego na ziemiach polskich, Warszawa 1937, Krak�w 1990 (reprint). 4 �ydzi w Polsce Odrodzonej, wyd. I. Schiper, A. Tartakower, A. Hafftka, t. I-II, Warszawa 1936. 5 J. Tomaszewski, Zarys dziej�w �yd�w w Polsce w latach 1918-1939, Warszawa 1990; P. Wr�bel, Zarys dziej�w �yd�w na ziemiach polskich w latach 1880-1918, Warszawa 1991; T. Prekerowa, Zarys dziej�w �yd�w w Polsce w latach 1939-1945, Warszawa 1992. \y 6 Utworzenie w 1990 r. Centrum Badania i Nauczania Dziej�w i Kultury �yd�w w Polsce im. Mordechaja Anielewicza, dzi�ki Fundacji Jacka Fli-derbauma, u�atwi�o przygotowanie � na podstawie owych skrypt�w i po wykorzystaniu g�os�w krytycznych recenzent�w � niniejszej ksi��ki, kt�rej celem jest przedstawienie dziej�w �yd�w w Polsce od pocz�tku XX w. do 1950 r. Wyszli�my przy tym z za�o�enia, i� dzieje wcze�niejsze s� lepiej zbadane i mo�na si� z nimi zapozna� w dawniejszej literaturze, podczas gdy historia XX stulecia pozostaje najmniej znana, a w rezultacie tak�e prace powa�nych historyk�w zawieraj� sporo nie�cis�o�ci, a nawet istotnych b��d�w. Taki stan sprzyja te� szerzeniu rozmaitych legend, powtarzanych z g��bokim przekonaniem, cho� pozbawionych podstaw rzeczowych. Kie.1. �)vi�ijn�ir.& Pocz�tek wieku okaza� si� jednak dat� nazbyt umown�, by mo�na by�o potraktowa� j� jako punkt wyj�cia. W rezultacie w cz�ci pierwszej niniejszej ksi��ki rozpoczynamy wyk�ad od przedstawienia wybranych, najwa�niejszych zagadnie� dziej�w �yd�w na ziemiach polskich w XIX w. Mamy nadziej�, �e u�atwi to zrozumienie bardzo skomplikowanej struktury spo�eczno�ci �ydowskiej pa�stwa polskiego lat mi�dzywojennych oraz wyja�ni mnogo�� jej podzia��w politycznych i ideowych. A 'iasol lOJ1;;' -l Okres okupacji, epoka Holocaustu � Szoah � przynios�a kres �ydowskiej obecno�ci w Polsce, aczkolwiek w pierwszych latach po wojnie ludzie ocaleni przed zag�ad� podj�li dramatyczne pr�by odbudowy osiedla �ydowskiego w naszej wsp�lnej ojczy�nie. Wkr�tce jednak nasili�a si� emigracja, kt�r� przyspieszy�o powstanie w Palestynie niepodleg�ego pa�stwa Izrael. Do wyjazd�w sk�ania�y przejawy antysemityzmu w powojennej Polsce oraz nasilaj�ce si� restrykcje wobec niezale�nego �ycia politycznego i intelektualnego ze strony dzia�aczy komunistycznych; dotyka�y one nie tylko Polak�w, lecz tak�e spo�eczno�� �ydowsk� i pozosta�e mniejszo�ci narodowe. Pod koniec 1948 r. nast�pi�a praktycznie likwidacja �ydowskich partii politycznych, wraz z dokonanym pod presj� zjednoczeniem PPR i PPS. Po wojnie w�adze polskie umo�liwi�y emigracj� do Palestyny; pocz�tkowo nielegaln� z punktu widzenia Wielkiej Brytanii, sprawuj�cej mandat nad Palestyn�, a od wiosny 1948 r. legaln�, do niepodleg�ego pa�stwa �ydowskiego. Stopniowo jednak ZSRR ocenia� coraz bardziej krytycznie Izrael, zaczai wspiera� politycznie i militarnie pa�stwa arabskie, tote� swoboda wyjazd�w z Polski okaza�a si� sprzeczna z interesami zmieniaj�cej si� radzieckiej linii politycznej. Pod koniec 1950 r. praktycznie wstrzymano emigracj� z Polski. Stosunkowo niewielka spo�eczno�� �ydowska zosta�a pozbawiona w�asnej reprezentacji, poza akceptowanym oficjalnie Towarzystwem Spo�eczno-Kul-turalnym �yd�w w Polsce, znajduj�cym si� w sferze wp�yw�w PZPR. Wyk�ad nasz ko�czymy wi�c w po�owie XX stulecia w przekonaniu, �e lata nast�pne wymaga� b�d� jeszcze dalszych, gruntownych bada� archiwalnych oraz analiz. Po 1950 r. trudno jednak m�wi� o spo�eczno�ci �yd�w w Polsce w znaczeniu takim, jak przed 1943 r., a jedynie o niewielkim �rodowisku ludzi, utrzymuj�cych ze sob� wi�zi towarzyskie, piel�gnuj�cych tradycje, obawiaj�cych si� cz�sto zwr�cenia na siebie uwasi w�adz. Jaka b�dzie przysz�o�� �� w zmienionych warunkach politycznych wsp�czesnej Polski �� poka�e czas. Ksi��ka jest dzie�em zbiorowym i to powoduje, �e Czytelnik: dostrze�e pewne r�nice formy i sposobu wyjc�aciii mi�dzy poszczeg�lnymi cz�ciami, aczlcol-wiefc: starali�my si� o Jednolito�� uj�ciu. W pewnej mierze okaza�o si� to jednak niemo�liwe, gdy� zbyt wielkie r�nice dziel� okresy, na kt�re rozpada si� XX stulecie. Rozpoczynamy wyk�ad od epoki rozbior�w (cz. I � autor Piotr Wr�bel), gdy� ka�dy zab�r �y� pod niejednym wzgl�dem w�asnymi sprawami. Niewiele zmieni�a I wojna �wiatowa, aczkolwiek ca�o�� ziem przysz�ego niepodleg�ego pa�stwa polskiego znalaz�a si� pod okupacj� mocarstw centralnych. Lata mi�dzywojenne (cz. II � autor Jerzy Tomaszewski) to okres, gdy ze spo�eczno�ci poszczeg�lnych zabor�w powstawa� zjednoczony nar�d polski � a tak�e zjednoczona spo�eczno�� �ydowska; procesy te dokonywa�y si� wprawdzie do�� szybko, lecz przecie� niepodleg�o�� przetrwa�a zaledwie jedno dwudziestolecie. Ca�kowicie odmienne problemy pojawi�y si� w latach okupacji (cz. III � autorka Teresa Prekerowa). Jeszcze inne zagadnienia przynios�a ze sob� Polska, kszta�tuj�ca si� w nowych formach ustrojowych od lipca 1944 r. (cz. IV � autor J�zef Adelson). W rezultacie byli�my zmuszeni zastosowa� odmienn� struktur� poszczeg�lnych cz�ci, dostosowuj�c j� do odmienno�ci zagadnie�, aczkolwiek starali�my si� o zachowanie ci�g�o�ci wyk�adu. Podstawowym naszym zamierzeniem sta�o si� dostarczenie Czytelnikowi mo�liwie �cis�ych wiadomo�ci, zgodnie ze wsp�czesnym stanem bada�. Nie zawsze okaza�o si� to realne. Przede wszystkim badania historyk�w obj�y jedynie niekt�re kwestie, inne za� nadal pozostaj� niedostatecznie wyja�nione. W niekt�rych przypadkach mogli�my korzysta� z w�asnych bada� �r�d�owych, cz�ciej jednak powo�ujemy si� na istniej�c� ju� literatur�. Nie uda�o si� o�wietli� w dostatecznej mierze przemian dokonuj�cych si� w judaizmie, zar�wno z powodu nieznajomo�ci literatury w j�zyku hebrajskim, jak i z powodu skromnego dorobku historyk�w. Czytelnik dostrze�e istotne luki przy omawianiu przemian w sferze kultury, aczkolwiek ostatnie lata przynios�y w tej dziedzinie znaczny post�p bada�. Tak�e niekt�re kwestie dotycz�ce ewolucji �ycia politycznego wymaga� b�d� dalszych, wnikliwych studi�w. Wielk� pomoc� w naszej pracy s�u�yli zaprzyja�nieni historycy, zar�wno z Polski, jak i z wielu innych kraj�w �wiata, przede wszystkim z Izraela, Stan�w Zjednoczonych oraz Wielkiej Brytanii. Dzi�ki ich pami�ci i �yczliwo�ci otrzymali�my wiele publikacji niedost�pnych w Polsce, mogli�my dotrze� do nie znanych nam �r�de�. Wdzi�czni jeste�my tak�e za g�osy krytyczne, kt�re dotyczy�y naszych wcze�niejszych publikacji. Jakkolwiek niejednokrotnie nie zgadzamy si� z tymi krytykami, to przecie� w ka�dym przypadku sk�ania�y do zastanowienia, a przynajmniej do bardziej precyzyjnego sformu�owania naszego stanowiska. Wszystkim, a jest ich zbyt wielu, by tutaj wymieni�, serdecznie dzi�kujemy i prosimy o krytyk� w przysz�o�ci. Podkre�li� wreszcie nale�y, i� pierwsza wersja cz�ci drugiej powsta�a w Jerozolimie, gdzie jej autor przebywa� na zaproszenie Institute of Advanced Studies Uniwersytetu Hebrajskiego, korzystaj�c zar�wno z archiw�w i bibliotek, jak i z cennych uwag Koleg�w. Ksi��k� uzupe�niamy bibliografi�, kt�ra ma za zadanie s�u�y� pomoc� zainteresowanym Czytelnikom w pog��bieniu wiadomo�ci. Nie ma ona charakteru kompletnego cho�by z tego wzgl�du, �e zgromadzenie informacji o wszystkich publikacjach dotycz�cych �yd�w w Polsce wymaga�oby pracy wi�kszego zespo�u oraz wielu lat studi�w w bibliotekach rozmaitych kraj�w. Prezentujemy jedynie wyb�r wa�niejszych pozycji ksi��kowych oraz czasopism, przede wszystkim w j�zyku polskim. Nie uwzgl�dniamy tak�e cz�ci tytu��w cytowanych w przypisach, je�li maj� zbyt specjalny charakter. Jerzy Tomaszewski -H,- '(r- PRZED ODZYSKANIEM NIEPODLEG�O�CI r Piotr Wr�bel 1 . ZAB�R ROSYJSKI 1.1. �ydzi polscy pod w�adz� Rosji �ydzi stanowili w Europie �rodkowej ko�ca XIX w. trzeci co do wielko�ci nar�d. Ust�powali swoj� liczebno�ci� tylko Polakom i Ukrai�com, byli o 33% liczniejsi od Czech�w i S�owak�w oraz trzy razy od Serb�w. Ostatnie lata XIX stulecia przynios�y jednak os�abienie dynamiki przyrostu liczby �yd�w �rodkowoeuropejskich, pocz�tki zasadniczej przebudowy ich �ycia i ostrego konfliktu z miejscow� ludno�ci�, tak�e z Polakami. Po uw�aszczeniu ch�op�w, kt�rzy cz�ciowo przenosili si� do miast, ros�a konkurencja w przemy�le i handlu. Polacy, odepchni�ci przez zaborc�w � zw�aszcza w Niemczech i Rosji � od polityki, urz�d�w i wojska, rozpocz�li walk� ekonomiczn� z �ydami, kontroluj�cymi poza rolnictwem wi�kszo�� przedsi�biorstw. Rzucono has�o bojkotu, kt�re w Kr�lestwie Polskim szybko przerodzi�o si� w wulgarny antysemityzm, rozpalany przez endek�w. Jednocze�nie carat usi�owa� ratowa� sw� s�abn�c� w�adz� metodami represji policyjnych i ograniczania �ycia politycznego, co szczeg�lnie by�o widoczne po rewolucji 1905 r. Represje i kolejne zakazy kierowano r�wnie� przeciwko �ydom. Stan�li oni w�wczas wobec jeszcze jednego powa�nego wyzwania dziejowego � gwa�townej modernizacji i laicyzacji �ycia. Zmienia�y si� tradycyjne obyczaje, drobni rzemie�lnicy i handlarze zasilali klas� robotnicz�, stare organizacje religijne traci�y znaczenie na rzecz partii, zwi�zk�w zawodowych i innych nowoczesnych instytucji �ydowskich, kt�re prowadzi�y walk� o r�wnouprawnienie. Nie by�y jednak zgodne w metodach rozwi�zywania narastaj�cych problem�w zagra�aj�cych wr�cz egzystencji spo�eczno�ci �ydowskiej. W trakcie spor�w i dyskusji powstawa�y nowe partie i ruchy polityczne. W najtrudniejszej sytuacji � spo�r�d ludno�ci �ydowskiej zamieszkuj�cej dawne ziemie polskie � byli �ydzi zaboru rosyjskiego. Imperium carskie pozostawa�o nie tylko jedynym mocarstwem europejskim przeciwstawiaj�cym si� emancypacji �yd�w, ale do czas�w III Rzeszy uchodzi�o za pierwszy i najwi�kszy przyk�ad oficjalnego, pa�stwowego antysemityzmu. Ca�y czas post�powa�a tam pauperyzacja �yd�w, rozbudowywano system ogranicze�, a wszystko dope�nia�y z�e przes�dy, kt�re podzielali cz�onkowie rodziny monarszej i najwy�sze w�adze. Emancypacja ludno�ci �ydowskiej w Rosji rozpocz�a si� wi�c na dobre dopiero w pierwszych latach XX w., podczas gdy na Zachodzie pod koniec XVIII stulecia, w Prusach � w epoce napoleo�skiej, a w Galicji � nie p�niej ni� w okresie Wiosny Lud�w. R�nica ta by�a spowodowana nie tylko gospodarczym zacofaniem pa�stwa car�w. �ydzi w Rosji nie zdo�ali zaj�� tak wa�nego jak na Zachodzie miejsca w ekonomice swojego kraju. Zabrak�o tam r�wnie� � przed rewolucj� 1905 r. � ruchu liberalnego, kt�ry w Europie pom�g� w emancypacji �yd�w. Haskala przegra�a na terenach rosyjskich walk� z chasydyzmem i ortodoksj�. W Austrii ludno�� 13 �ydowska by�a traktowana w praktyce, mimo spor�w o j�zyk, jak jeden z wielu narod�w monarchii. W Rosji wszystkie narodowo�ci nierosyjskie stanowi�y poddanych ni�szego rz�du, cho� nawet plemionom koczowniczym pozostawiono resztki samorz�du, kt�rego odm�wiono �ydom. Ci byli ju� w latach osiemdziesi�tych XIX w. najbardziej zurbanizowan� i zwi�zan� z przemys�em grup� etniczn� Cesarstwa, anga�uj�c� si� coraz gromadniej w ruchy rewolucyjne. Administracja rosyjska odpowiada�a prze�ladowaniami, ale nie mia�a wytkni�tych jasnych cel�w polityki �ydowskiej i chaotycznie egzekwowa�a w�asne zarz�dzenia. Jednocze�nie fakt istnienia wielkiej, niezasymilowanej wsp�lnoty �yd�w i �wieckiej inteligencji, nie mog�cej znale�� dla siebie miejsca w �wiecie chrze�cija�skim, oraz wszystkie te czynniki, kt�re tworzy�y ow� r�nic� w rozwoju emancypacji �yd�w w Rosji i na Zachodzie, powodowa�y powstawanie w imperium car�w politycznego � du�ego i autonomicznego � ruchu �ydowskiego. �ydzi mieszkali na terenach p�niejszego Cesarstwa Rosyjskiego od najdawniejszych czas�w. �r�d�a greckie donosz� o istnieniu gmin �ydowskich na p�nocnych brzegach Morza Czarnego i na Kaukazie ju� w pierwszych wiekach naszej ery. Osadnictwu �yd�w sprzyja� fakt, i� ok. 740 r. przyj�y judaizm elity pa�stwa Chazar�w, utworzonego w VI w. nad Wo�g� i Donem. Kupcy �ydowscy, tzw. Rodanici, obs�ugiwali we wczesnym �redniowieczu wielk� drog� handlow� wiod�c� z Europy Zachodniej, znad Rodanu przez Niemcy, Czechy, Polsk� i Ru� do Azji Centralnej. Wzd�u� owej drogi istnia�y osady, w kt�rych kupcy �ydowscy handlowali niewolnikami, futrami, �ywno�ci� i artyku�ami zbytku. Du�a dzielnica �ydowska istnia�a w Kijowie, kt�ry sta� si� o�rodkiem nauk talmudycznych. Najazd mongolski os�abi� ekonomicznie Ru�. Podupad� handel i miasta, spo�ecze�stwo ruskie niech�tnie reagowa�o na wp�ywy z zewn�trz, a jednocze�nie prze�ywa�o okres spor�w religijnych. Du�� popularno�� zdoby�a sekta judaizan-t�w, kt�rej aktywno�� wywo�a�a gwa�towne przeciwdzia�anie Cerkwi. Kolejne synody pot�pia�y judaizant�w, niekt�rzy z nich sp�on�li na stosach, a kolejni carowie � pocz�wszy od Iwana III (1462-1505) starali si� usuwa� ludno�� �ydowsk� z ziem im podleg�ych. Szczeg�lnie okrutnie post�powa� Iwan IV Gro�ny (1533-1584); wzi�wszy Po�ock w 1563 r. rozkaza� topi� w D�winie �yd�w, kt�rzy nie przyj�li chrztu. Nieprzyjazne ludno�ci �ydowskiej by�y tak�e elity polityczne Cesarstwa. Gdy po �mierci Iwana IV, w czasie Wielkiej Smuty, polski ksi��� W�adys�aw zosta� wybrany carem, w�r�d warunk�w jakie mu postawiono znalaz�a si� obietnica, �e nie wpu�ci do Rosji �yd�w pod �adnym pozorem. R�wnie� dynastia Romanow�w, kt�ra obj�a w�adz� w 1613 r., by�a wrogo nastawiona do ludno�ci �ydowskiej. Masakrowa�y j� armie rosyjskie, wkraczaj�ce do Polski po powstaniu Chmielnickiego. Piotr I (1682-1725) tolerowa� indywidualnych bogatych kupc�w �ydowskich, lecz przeciwstawia� si� wpuszczeniu ich wsp�braci do Rosji. Nast�pcy Piotra byli jeszcze bardziej nietolerancyjni; w 1727 r. skazano na wygnanie wszystkich �yd�w, kt�rzy znale�li si� w imperium, w 1738 spalono publicznie w Petersburgu pewnego 14 Rosjanina, kt�ry przeszed� na judaizm, a w 1742 powt�rzono ukaz o deportacji �yd�w z ca�ego Cesarstwa, tak�e z teren�w w��czonych do� w ci�gu .poprzednich kilkudziesi�ciu lat1. Katarzyna Wielka, obj�wszy tron w 1762 r., pocz�tkowo kontynuowa�a anty�ydowsk� polityk� swoich poprzednik�w. Musia�a liczy� si� z rosyjskimi realiami, gdy� by�a tylko cudzoziemk� i uzurpatork�, a obrona prawos�awia nale�a�a do najwa�niejszych hase�, pod kt�rymi przeprowadzi�a coup d'Etat przeciwko swemu m�owi Piotrowi III. Naprawd� jednak caryca nie by�a zwolenniczk� tradycyjnego, sponsorowanego przez Cerkiew, antysemityzmu i cho� wzorem swych �mistrz�w" Voltaire'a i d'Alemberta uwa�a�a �yd�w za ras� przes�dn� i chciw�, dostrzega�a jednak jej zdolno�ci gospodarcze i chcia�a je wykorzysta� dla wzmocnienia miast i nowych prowincji na po�udniu2. Rozbiory Polski i rozleg�e zdobycze w rejonie Morza Czarnego przyczyni�y si� do zmiany tradycyjnej carskiej polityki wobec mniejszo�ci, kt�re uprzednio � niewielkie i �zacofane" � szybko dawa�y si� asymilowa�. Sta�o si� to niemo�liwe, gdy w granicach Rosji znalaz�o si� kilka milion�w katolik�w, luteran�w, muzu�man�w i wyznawc�w religii moj�eszowej. Tych ostatnich by�o na ziemiach I rozbioru Polski tylko 27 ty�.3; w�adze rosyjskie nie mia�y w�wczas dok�adnych informacji o sytuacji prawnej �yd�w polskich i pocz�tkowo og�osi�y, �e wszystkie grupy ludno�ci nowo zaj�tych teren�w b�d� si� cieszy�y takimi prawami, jakie mia�y w Rzeczypospolitej. Do �yd�w odnoszono si� raczej przyja�nie, po raz pierwszy zast�piono w j�zyku oficjalnym pogardliwe rosyjskie s�owo �id neutralnym Jewrej i zachowano organizacj� kahaln�, ratuj�c j� wr�cz z kryzysu, kt�ry prze�ywa�a w ostatnich dziesi�cioleciach Polski niepodleg�ej4. Katarzyna Wielka, wzmocniwszy sw� pozycj� w Rosji, widz�c niedow�ad administracji i op�akany stan prowincji, zapragn�a wciela� w �ycie o�wieceniowe zasady rz�dzenia, realizowane ju� przez Fryderyka Wielkiego i J�zefa II. W 1775 r. rozpocz�to w Rosji seri� reform. Ca�a ludno�� trudni�ca si� handlem i rzemios�em zosta�a podzielona na stany w ramach gmin miejskich. Utworzono trzy gildie kupieckie, oparte na podziale maj�tkowym, oraz grup� �mieszczan". Powstawa�y instytucje municypalne. Najbogatszych �yd�w (10% w guberni mohylewskiej i 6,5% w guberni po�ockiej) wpisano do �kupiectwa", pozosta�ych � do �mieszcza�stwa", dopuszczono ich do samorz�d�w i opodatkowano na r�wni z innymi, �bez wzgl�du na pochodzenie i religi�"5. l 1 I. Schiper, Dzieje handlu �ydowskiego na ziemiach polskich, Warszawa 1937, s. 1-5; S.W. Baron, The Russian Jews under Tsars and Soviets, New York 1976, s. 1-5; G. Yernadsky, Kievian Russia, New Haven 1948, s. 94, 160, 338; L. Greenberg, The Jews in Russia, t. I, New Haven 1944, s. l^t. 2 R. Pipes, Catherine II and the Jews, �Soviet Jewish Affairs" 1975, nr 2, s. 4-6. 3 S.W. Baron, op. cit., s. 14. 4 J.D. Klier, The Ambigious Lega� Status of Russian Jewry in the Reign of Catherine II, �Slavic Review" 1976, nr 3, s. 506-507. 5 S.W. Baron, op. cit., s. 14-15; R. Pipes, op. cit., s. 9-10. ,, ,;.* 15 Zmiany te by�y bardzo pomy�lne dla ludno�ci �ydowskiej. Oznacza�y one jednak tak�e zniesienie organizacji kahalnej, z czym ortodoksi nie mogli si� pogodzi�. Jednocze�nie chrze�cijanie nie chcieli dopuszcza� �yd�w do udzia�u w wyborach do instytucji municypalnych, wielu urz�dnik�w rosyjskich prezentowa�o typowe antysemickie nastawienie, a pa�stwo rosyjskie d��y�o do wyegzekwowania d�ug�w kaha��w, przej�tych od Polski. Po jej II i III rozbiorze Rosji przyby�o ok. 0,5 min �yd�w i stanowili oni ju� powa�n� konkurencj� dla kupc�w i mieszczan chrze�cija�skich w s�abych miastach rosyjskich. Pr�ba przeniesienia si� grupy bogatych przedsi�biorc�w �ydowskich do Moskwy spowodowa�a w niej wr�cz zamieszki. W 1799 r. przesz�a przez zachodni� Rosj� fala g�odu, o kt�rej wywo�anie oskar�ano �ydowskich po�rednik�w. Wobec rewolucji we Francji Katarzyna zmieni�a sw�j stosunek do O�wiecenia, a atmosfera polityczna w Cesarstwie znacznie si� pogorszy�a. �yd�w zacz�to rugowa� ze wsi, wydawszy zarz�dzenie, �e kupcy i mieszczanie mog� mieszka� tylko w miastach. Zabroniono im zajmowa� si� produkcj� i sprzeda�� spirytuali�w oraz przenosi� si� do miast Rosji w�a�ciwej, poza obszar nowo zdobytej Bia�orusi i tereny po�udniowe, gdzie na ziemiach zabranych Turcji i Tatarom brakowa�o osadnik�w. By� to wi�c jakby wst�p do strefy osiedlenia. Ludno�ci �ydowskiej nakazano p�aci� podatek dwukrotnie wi�kszy ni� innym kupcom i mieszczanom, a w razie podr�y do centralnych guberni musieli porzuci� �ydowskie ubranie. Razem z innymi mieszczanami i kupcami �ydzi nie podlegali s�u�bie wojskowej, ale musieli za to wnosi� do kasy pa�stwowej specjaln� op�at�. Przy wszelkich wyborach municypalnych powstawa�y de facto dwie kurie wyborcze � �ydowska i chrze�cija�ska. W�r�d �yd�w przewa�ali tradycjonali�ci wierz�cy, �e bezpieczniej by�oby �y� w ramach organizacji kahalnej. Przywr�cono jej cz�� dawnych kompetencji, w��czywszy w to podatki na cele religijne. Pr�ba integracji �yd�w z reszt� ludno�ci miejskiej nie powiod�a si� wi�c i pozostali oni nadal odr�bn� grup�, podlegaj�c� dodatkowym ograniczeniom i ci�arom. Aleksander I (1801-1825) na pocz�tku swego panowania pozostawa� pod wp�ywem modnego w�wczas liberalizmu i pragn�� poprawi� oraz uporz�dkowa� sytuacj� �ydostwa rosyjskiego. W 1802 r. monarcha powo�a� do �ycia Komitet Urz�dzenia �yd�w, a w 1804 zatwierdzi� wynik jego prac: Statut o urz�dzeniu �yd�w (Po�o�enije dla Jewrejew). By�a to kodyfikacja praw, odnosz�cych si� do ludno�ci �ydowskiej. Nie wprowadza�a ona istotnych zmian w jej po�o�eniu; zachowa�a stref� osiedlenia, dodaj�c do niej gubernie astracha�sk� i kaukask�, utrzyma�a inne ograniczenia dotycz�ce �yd�w, nakaza�a wyrugowa� ich ze wsi w ci�gu trzech lat, zabrania�a noszenia tradycyjnego ubioru, znosi�a administracj� kahaln�, zach�ca�a ludno�� �ydowsk� do rolnictwa i rzemios�a. Realizacja postanowie� Statutu oraz inne podobne dzia�ania zosta�y wstrzymane w obliczu wojen napoleo�skich6. 6 A. Eisenbach, Emancypacja �yd�w na ziemiach polskich 1785-1870 na tle europejskim, Warszawa 1988, s. 137-140. 16 Wi�kszo�� ludno�ci �ydowskiej pozosta�a lojalna wobec Rosji lub nawet anga�owa�a si� czynnie przeciwko Napoleonowi. Mimo to po jego upadku powr�cono do starej polityki wobec �yd�w, a nawet zaostrzono j� pod koniec rz�d�w Aleksandra I. Porzuci� on liberalizm i zafascynowany koncepcj� pa�stwa chrze�cija�skiego sta� si� filarem �wi�tego Przymierza w Europie oraz reakcji i mistycyzmu w Rosji. �yd�w starano si� nawraca� na chrze�cija�stwo, kontynuowano rugowanie ich ze wsi. Zmniejszono teren strefy osiedlenia od��czaj�c od niej gubernie astracha�sk� i kaukask� oraz 50-wiorstow� stref� przygraniczn�. Nowy Jewrejskij Komitet mia� zbada�, jak uczyni� �yd�w bardziej przydatnymi dla pa�stwa i jak zmniejszy� ich liczb�. Pojawi�y si� oskar�enia o mordy rytualne. Niewiele lepiej wygl�da�a sytuacja �yd�w w Kr�lestwie Polskim, zwi�zanym od 1815 r. uni� personaln� z Rosj�. Z krajowych praw obywatelskich i politycznych mogli korzysta� tylko chrze�cijanie. �ydzi nie zostali dopuszczeni tak�e do praw miejskich, do s�u�by publicznej i wojskowej, do pracy w o�wiacie i s�u�bie zdrowia. Ograniczono zdolno�� prawn� os�b wyznania moj�eszowego. Potwierdzono wa�no�� dawnych przywilej�w miast, w tym de non tolerandis Judaeis, nie przyjmowano �yd�w do cech�w rzemie�lniczych i resurs obywatelskich. W 1822 r. utworzono rewiry �ydowskie w miastach Kr�lestwa i przywr�cono op�at� �biletow�" dla wychodz�cych do dzielnic poza gettem. Utrzymano wi�c stary system stanowy nieco tylko zmodyfikowany. Wywo�ywa�o to protesty i polemiki. W 1825 r. powo�ano Komitet do Spraw �ydowskich, ale jego wnioski dotycz�ce �reformy moralnej" �yd�w nie zosta�y zrealizowane. Tymczasem ros�a zamo�no��, �wiadomo�� spo�eczna i aspiracje spo�ecze�stwa �ydowskiego. Bogaci, wykszta�ceni i emancypuj�cy si� �ydzi domagali si� zniesienia ogranicze�, a kiedy zawiod�y zbiorowe dzia�ania, wyst�powali indywidualnie o r�wnouprawnienie. Ma�a cz�� owych petent�w otrzyma�a zezwolenia na kupno nieruchomo�ci poza rewirem i na wyprowadzenie si� z niego. W 1826 r. w Warszawie mieszka�o poza nim zaledwie 70 rodzin (1,3% �yd�w stolicy), w 1842 � 131 rodzin. Niekt�rzy emancypowali si� przechodz�c do wolnych zawod�w; coraz wi�cej dzieci �ydowskich ucz�szcza�o do szk� �wieckich7. Kolejn� zmian� na gorsze przynios�y �ydostwu Rosji rz�dy Miko�aja I (1825-1855). Na pocz�tku jego panowania prawa dotycz�ce �yd�w liczy�y 157 artyku��w. Nowy w�adca doda� do nich nast�pnych 116. Przynios�y one kolejne ograniczenia i ci�ary. Miko�aj I wierzy� w mordy rytualne, uwa�a�, �e �ydzi pog��biaj� n�dz� ch�op�w i pragn�� zwalcza� �wroga wewn�trznego"8. Wkr�tce po wst�pieniu na tron Miko�aj I rozkaza� powo�a� �yd�w do s�u�by wojskowej. W 1827 r. wydano odpowiedni dekret: tak jak w przypadku ludno�ci innych wyzna�, co roku pobierano od 4 do 8 rekrut�w �ydowskich 7 Ibidem, s. 169-269. = .^,� 8 M. Stanis�awski, Tsar Nicholas and the Jews. The Transformation of Jewish Society in Russia, 1825-1855, Philadelphia 1983, s. 17. 2 � Najnowsze dzieje �yd�w w Polsce 17 SpSft:.. �ytomierz* Lw�w \iiSSB: l �Berdycz�w \ STREFA OSIEDLENIA DOZWOLONA DLA �YD�W W ROSJI W 1835 R. O 200 km 1 gubernie, gdzie �ydom zakazano osiedlania si� na wsl terytorium obj�te zakazem nowego osadnictwa �yd�w (50 wiorst od granicy) granice pa�stw * miasta obj�te zakazem zamieszkiwania �yd�w � Ryga-mlasto,w kt�rym zakazano nowego osadnictwa �yd�w �� granice guberni_______________ na ka�de tysi�c dusz w gminie. Wiek poborowych waha� si� od 12 do 25 lat. Poni�ej 18 roku �ycia odbywano s�u�b� w batalionach kantonist�w, kt�rych wz�r Piotr I przej�� z Prus. Pocz�tkowo mia�a to by� s�u�ba przygotowawcza dla dzieci �o�nierzy i biednej szlachty, lecz szybko wzi�y g�r� funkcje karne. Kantonist�w poddano brutalnej dyscyplinie, ca�kowicie odseparowano od rodzin i zmuszano do konwersji. W latach 1827-1854 wzi�to do wojska (na 25 lat) ok. 70 ty�. rekrut�w �ydowskich, z kt�rych po�owa przyj�a chrzest, a du�� 18 WfeM "� cz��, zw�aszcza dzieci, zam�czono na �mier�. Pob�r ��o�nierzy Miko�aja" na d�ugo pozosta� w pami�ci �yd�w rosyjskich. Zaostrzy� te� konflikty w gminie. Istnia�a bowiem mo�liwo�� zwolnie� i zast�pstw; agenci wynaj�ci przez kaha� polowali na rekrut�w, a w razie ich niedoboru porywali dzieci. Najbli�si odmawiali po nich modlitw� za umar�ych. Rozpocz�to te� rugowanie �yd�w ze wsi i wa�niejszych miast niekt�rych guberni strefy osiedlenia. Wyznacza�a j� linia, na wsch�d od kt�rej �ydom (poza nielicznymi wyj�tkami) nie wolno by�o mieszka�. Po wybuchu powstania listopadowego przerwano t� akcj�, obawiaj�c si�, �e �ydzi Kr�lestwa popr� Polak�w, ale w 1836 r. ukaza� si� nowy statut praw �ydowskich, kt�ry dok�adnie okre�la� obszar strefy osiedlenia; wchodzi�y w jej sk�ad: gubernie grodzie�ska, wile�ska, wo�y�ska, podolska, mi�ska, jekaterynos�awska, Bes-sarabia i Okr�g Bia�ostocki � w ca�o�ci, prowincja kijowska bez Kijowa, cherso�ska bez Niko�ajewa, taurydzka bez Sewastopola, mohylewska i witebska bez osad wiejskich, czernihowska i po�tawska bez posiad�o�ci carskich i okr�g�w kozackich. Do strefy nale�a�y tak�e dotychczas istniej�ce gminy Kurlandii. �ydzi mogli mieszka� tak�e w Kr�lestwie Polskim, lecz, we wszystkich prowincjach wzd�u� zachodniej granicy imperium, nie wolno im by�o osiedla� si� na terenie 50-wiorstowego pasa przygranicznego. Obiecywano �ydom, �e na tych ziemiach, kt�re w og�lnym zarysie pozostawa�y wewn�trz strefy do 1917 r., b�d� mogli si� swobodnie porusza�, wykonywa� dowolne zawody i kupowa� nieruchomo�ci, wyj�wszy maj�tki z ch�opami pa�szczy�nianymi. Nie wolno by�o jednak opuszcza� strefy bez specjalnego zezwolenia, a sytuacja gospodarcza wewn�trz niej zacz�a si� pogarsza�. Dokonano te� �rewizji" istniej�cych ju� ksi��ek �ydowskich i zorganizowano cenzur� nowo drukowanych. Ustanowiono sie� pa�stwowych szk� dla �yd�w, kt�re mia�y konkurowa� z chederami i jesziwami. Sytuacja ludno�ci �ydowskiej Kr�lestwa Polskiego by�a wi�c lepsza ni� na ziemiach zabranych i w Nowej Rosji. Szybciej te� przebiega�a nad Wis�� jej emancypacja i asymilacja. W czasie powstania listopadowego w Gwardii Narodowej i Miejskiej, a tak�e w regularnej armii, walczy�a grupa �yd�w; s�aw� zyska� p�k Berek Joselewicz. Wielu odznaczono, trzej otrzymali Virtuti Militari. Po powstaniu zachowano dotychczasowe ustawodawstwo �ydowskie, powoli posuwa�a si� integracja elit gospodarczych i towarzyskich. W dobie Wiosny Lud�w z�agodzono przepisy dotycz�ce osiedlania si� poza rewirem. Miko�aj I, kt�ry uwa�a�, �e kodyfikacja praw jest g��wnym zadaniem monarchy i rz�du, pragn�� ujednolici� prawodawstwo Cesarstwa i Kr�lestwa. Od 1843 r. pobierano w Kongres�wce rekrut�w �ydowskich do armii, cho� na zasadach �agodniejszych ni� w Rosji. W 1853 r. zabroniono �ydom mieszka� na wsi. ; Polityka wobec �yd�w by�a typowa dla miko�ajewskich metod rz�dzenia. Ich efekty zosta�y skompromitowane w czasie wojny krymskiej (1854-1855); sta�o si� jasne, �e sytuacja w Rosji wymaga zmian. Zacz�� je wprowadza� Aleksander II (1855-1881), nast�pca Miko�aja I. Nowy car zapowiedzia� uw�aszczenie ch�op�w, wszcz�to dyskusj� nad po�o�eniem �yd�w i cz�� opinii 19 publicznej opowiada�a si� za jego popraw�. Zniesiono s�u�b� kantonist�w, niekt�rym kategoriom �yd�w pozwolono zamieszka� poza stref� i dopuszczono ich do s�u�by pa�stwowej. Powstawa�y wielkie fortuny przedsi�biorc�w �ydowskich zak�adaj�cych banki i uczestnicz�cych w budowie kolei. Niekt�rzy �ydzi brali udzia� w rosyjskim �yciu kulturalnym, wyra�nemu przy�pieszeniu uleg�a asymilacja. Wi�kszo�� ludno�ci �ydowskiej z entuzjazmem odnosi�a si� do Aleksandra II i jego reform9. Liberalny kurs w Rosji i �mier� namiestnika Iwana Paskiewicza przynios�y zmiany tak�e w Kr�lestwie. Grono zas�u�onych �yd�w otrzyma�o zezwolenie na nabywanie d�br ziemskich, przedstawicieli ludno�ci �ydowskiej dopuszczono do stanowisk radc�w handlowych, s�dzi�w Trybuna�u Handlowego i do organizowanych w�a�nie miejskich instytucji samorz�dowych. O�ywi�a si� m�odzie� �ydowska, uczestnicz�ca w ruchu rewolucyjnym i demonstracjach patriotycznych 1861 r. Energicznie domagano si� zniesienia dyskryminacji �yd�w. Wi�kszo�� polskiej opinii publicznej pozostawa�a jednak przeciwna temu ��daniu. Zw�aszcza ziemia�stwo by�o nieprzychylne �ydom, cho� zwolennicy r�wnouprawnienia znale�li si� tak�e w�r�d szlachty i arystokracji. Jej przedstawiciel, Aleksander Wielopolski, po obj�ciu funkcji dyrektora Wydzia�u Sprawiedliwo�ci Kr�lestwa Polskiego rozpocz�� przygotowywanie nowego statusu prawnego �yd�w. Wielopolski, kt�rego polityk� �ydowsk� zwalcza� Ko�ci� i ob�z zachowawczy, uwa�a�, �e ludno�� �ydowska mog�aby wzmocni� polski stan trzeci i by� zwolennikiem pe�nej asymilacji poprzez przymus o�wiaty i szko�� polsk�. Opracowany przez niego dokument, niepe�ny i kompromisowy, b�d�cy wynikiem wsp�dzia�ania wielu czynnik�w politycznych w Rosji i w Kr�lestwie, zosta� podpisany przez cara 5 VI 1882 r. Ukaz znosi� podatek koszerny, rewiry i wszelkie obci��enia �ydowskie. Gwarantowa� pe�ne r�wnouprawnienie w s�dzie, dopuszcza� �yd�w do stanowisk i zawod�w zastrze�onych dot�d tylko dla chrze�cijan. Wyznawcom religii moj�eszowej nie wolno by�o jednak nadal zajmowa� si� produkcj� i wyszynkiem trunk�w na wsi oraz opiek� nad dzie�mi chrze�cija�skimi. Zachowano oddzielne akta stanu cywilnego dla ludno�ci �ydowskiej i zabroniono prowadzenia ksi�g handlowych w j�zyku hebrajskim lub jidysz10. �ydzi domagali si� zniesienia tak�e i tych ogranicze�, lecz walka o osi�gni�cie pe�nej prawnej emancypacji zosta�a zahamowana przez wybuch powstania 1863 r. Rz�d Narodowy stara� si� zdoby� poparcie �yd�w i obiecywa� im pe�ne r�wnouprawnienie. Cz�� ludno�ci �ydowskiej, zw�aszcza z Warszawy, wzi�a udzia� w konspiracji i walkach, kilkuset �yd�w poleg�o lub zosta�o zes�anych. Zabrak�o jednak przyw�dcy typu Berka Joselewicza i ludno�� �ydowska pozosta�a w wi�kszo�ci co najmniej niech�tna powsta�com, kt�rzy zachowali 9 J. Frunkin, G. Aronson, A. Goldenweiser (ed.), Russian Jewry (1860-1917), New York, London 1966, s. 12-13. 10 A. Eisenbach, op. cit., s. 417-508; J. Szacki, Geszichte fun jidn in warsze, t. III, New York 1953, s. 9. 20 cz�sto i�cie szlachecki stosunek do ludno�ci �ni�szego stanu", czyli �ydowskiej. Nierzadko rabowano mienie �yd�w i rekwirowano im �ywno��. Walki podci�y �ycie ekonomiczne i egzystencj� sporej cz�ci �yd�w. Przestano p�aci� d�ugi, zawiesi�y dzia�alno�� banki, wiele firm zbankrutowa�o. Namiestnik Teodor Berg przypodchlebia� si� tradycyjnym elitom religijnym, a jednocze�nie prze�ladowa� za udzia� w powstaniu. Trwa�y aresztowania. Wielu �yd�w, kt�rzy nie mogli si� wykupi�, zawis�o na szubienicy w czasie publicznych egzekucji na pl. Muranowskim w Warszawie. Berg og�osi�, �e akt 5 VI 1862 r. jest niewa�ny i tylko niewielka grupa �yd�w dojrza�a w takim stopniu, by by� pe�noprawnymi obywatelami. Ortodoksom m�wi�, �e Wielopolski chcia� im wydrze� dzieci, polsk� arystokracj� przekonywa�, �e �ydzi s� niepatriotyczni. Na skutek tych wszystkich okoliczno�ci � jak pisa� Samuel Hirszhorn � �bezpo�redni udzia� w powstaniu wzi�y tylko poszczeg�lne jednostki z ludno�ci �ydowskiej, przewa�nie z inteligencji". Ale i ona pozosta�a podzielona. Cz�� �ydowskich post�powc�w, ci���c ku Bia�ym, uwa�a�a wybuch powstania za nieszcz�cie. Ortodoksi i chasydzi w przyt�aczaj�cej przewadze byli mu przeciwni, a nawet, jak cadycy, nawo�ywali przeciwko niemu. Nie ze strachu jednak lub ch�ci przypodobania si� Rosjanom, lecz z niech�ci do polonizacji, do katolicko-klerykalnego charakteru powstania, do polskiego nacjonalizmu n. Sytuacj� ludno�ci �ydowskiej po upadku powstania pogarsza�y zak��cenia w funkcjonowaniu gospodarki, przed�u�aj�cy si� stan wojenny i powracaj�ca atmosfera nieprzyja�ni wobec �yd�w. Rozlega�y si� g�osy, �e mog� utraci� r�wnouprawnienie, skoro Polacy mogli przegra� powstanie. Do Berga nap�ywa�y memoranda, by cofn�� ukaz Wielopolskiego i nie dopu�ci� do �za�ydzenia" Warszawy. Do miast Kongres�wki przybywali bowiem liczni �ydzi, g��wnie tzw. Litwacy ze wschodu. Szukali nad Wis�� �agodniejszego ustawodawstwa i lepszych mo�liwo�ci zawodowych, gdy� Kr�lestwo, najdalej na zach�d wysuni�ta prowincja Cesarstwa � pe�ni�o funkcje po�rednika w kontaktach z Europ�. Jednocze�nie z przeludnionych wsi przybywali do miast ch�opi, �wie�o wyzwoleni z pa�szczyzny, oraz liczna szlachta, zrujnowana na skutek uw�aszczenia ch�op�w i kl�ski powstania. �ydom znowu czyniono trudno�ci przy nabywaniu nieruchomo�ci poza rewirem i przy wst�powaniu do cech�w. Przysz�y redaktor �Roli", Jan Jele�ski, wyda� w 1870 r. ksi��k� �ydzi, Niemcy i my, gdzie wyrazom sympatii dla asymilacji towarzyszy�o ju� has�o �unarodowienia handlu i przemys�u". Rosn�cej niech�ci do �yd�w nie zdo�a�y przezwyci�y� argumenty pozytywist�w. Z ich punktu widzenia ka�da dzia�alno�� gospodarcza by�a po�yteczna dla kraju, bez r�nicy wyznania przedsi�biorcy. Wierzono, �e wsp�lna praca przezwyci�y r�nice oraz zbli�y �yd�w do Polak�w, �e mo�liwe s� partnerskie stosunki w �yciu gospodarczym. Popularyzatorem tej idei by� tygodnik �Izraelita" i najstarszy �ydowski zwi�zek zawodowy � Stowarzyszenie Subiekt�w Handlowych Wyznania 11 S. Hirszhorn, Historja �yd�w w Polsce. Od Sejmu Czteroletniego do wojny europejskiej (1788-1914), Warszawa 1921, s. 174-192; A. Eisenbach, op. cit., s. 517-522. 21 Moj�eszowego. Pozytywizm w latach 1863-1875 przyci�gn�� do polsko�ci wielu �yd�w, lecz p�niej straci� w�r�d nich na popularno�ci, w dobie od�ywania antysemityzmu 12. Proces ten zosta� przyspieszony przez wydarzenia zachodz�ce w g��bi Rosji. W latach sze��dziesi�tych XIX w. od�y�o anty�ydowskie nastawienie rosyjskiej administracji, wi�kszo�ci opinii publicznej i samego cara. Pojawi�y si� znowu oskar�enia o mordy rytualne oraz � jako �ostatnie s�owo nauki" � importowane z Niemiec teorie rasowe. W 1871 r. dosz�o do czterodniowego pogromu w Odessie, podczas kt�rego zabito 6 os�b. W 1877 r. wojna z Turcj� wywo�a�a fal� nastroj�w szowinistycznych i antysemickich. 1.2. Po�o�enie prawne �yd�w i zmiany sytuacji po 1881 r. Dnia 13 III 1881 r. zamachowcy Narodnoj Woli (Woli Ludu) dokonali udanego zamachu na Aleksandra II. W�r�d terroryst�w by�a tylko jedna �yd�wka, lecz og�oszono, �e �ydzi s� podstaw� ruchu rewolucyjnego a �No-woje Wriemia" � dziennik o charakterze p�oficjalnym � opisywa� Polaka Ignacego Hryniewieckiego, kt�ry rzuci� bomb�, jako �orientalnie wygl�daj�ce indywiduum z zakrzywionym nosem". Wkr�tce p�niej, w Wielki Tydzie�, kiedy cz�sto dochodzi�o do zatarg�w z �ydami, rozpocz�y si� pogromy. Ich fala rozla�a si� wzd�u� g��wnych linii komunikacyjnych i obj�a ca�� europejsk� Rosj�. W ci�gu dw�ch nast�pnych lat dosz�o do 224 pogrom�w; podczas Bo�ego Narodzenia w 1881 r. tak�e w Warszawie, cho� tu zamieszki przybra�y do�� ograniczone rozmiary i by�y wyra�nie stymulowane przez Rosjan. Wi�kszo�� pogrom�w wybucha�a spontanicznie, przenosz�c si� z du�ych miast do otaczaj�cych je mniejszych o�rodk�w. Cz�sto iskr� zapaln� stawa� si� przyjazd kilku os�b, kt�re przynosi�y wiadomo�� o pogromie w s�siedztwie. Wielki wk�ad w prowokowanie wyst�pie� anty�ydowskich mia�y powstaj�ce w owych czasach rosyjskie organizacje nacjonalistyczne, takie jak �wi�ta Dru�yna czy p�niejsza Czarna Sotnia, kt�re uwa�a�y, �e tradycyjne rz�dowe metody zwalczania opozycji ju� nie starczaj� i trzeba odpowiada� si�� 13. Policja najcz�ciej nie interweniowa�a. By�a zaskoczona masowo�ci� wyst�pie� i nie chcia�a dzia�a� przeciwko prawos�awnym w obronie �yd�w. Ci zamarli z przera�enia; psychologiczny efekt pogrom�w okaza� si� wi�kszy ni� same zniszczenia i ofiary. By�o to pierwsze tak wielkie wyst�pienie anty�ydowskie od ruchu Gonty w 1768 r. Przeci�tni mieszka�cy sztet� (�ydowskiego miasteczka) nie zdawali sobie pocz�tkowo sprawy, �e pogromy inspirowa�a administracja, ale mieli ogromne poczucie �alu, byli bowiem pewni, �e w�adze ^rsffia i ".- f3j nr- 12 S.A. Blejwas, Polish Posit�ism and the Jews, �Jewish Social Studies" 1984, nr l, s. 24-33. 13 M. Aronson, Geographical and Socioeconomic Factors in the 1881 Anti-Jewish Pogroms in Russia, �The Russian Review", 39, nr l, s. 31; O. Pritsak, The Pogroms of 1881, �Harvard Ukrainian Studies", 11, nr 1/2 s. Sin. 22 � gdyby chcia�y � mog�y powstrzyma� fal� przemocy. Towarzyszy�a jej panika; pojawi�a si� atmosfera permanentnego zagro�enia. J�zyk rosyjski, do niedawna przepustka do kultury, sta� si� mow� pogromszczyk�w. Na Zachodzie rozlega�y si� protesty i g�osy oburzenia. Nawet sam Aleksander III by� poruszony rozmiarami zamieszek, ale podobnie jak antysemicki minister spraw zagranicznych i wi�kszo�� pracownik�w administracji cz�� odpowiedzialno�ci sk�ada� na samych �yd�w, zarzucaj�c im prowokuj�ce zachowanie i eksploatacj� chrze�cijan. Postanowiono podj�� kroki, kt�re zapobieg�yby kolejnym rozruchom, oddzieli�y od ludno�ci �yd�w i odebra�y im mo�liwo�� �wyzysku". W pi�tnastu prowincjach zachodnich, poza Kongres�wk�, powo�ano specjalne komitety gubernialne, w kt�rych obok zwolennik�w emancypacji ludno�ci �ydowskiej znale�li si� tak�e wsp�odpowiedzialni za pogromy. Wynikiem ich prac by�y �prawa tymczasowe" wydane 3 V 1882 r. Okre�la�y one list� zawod�w dozwolonych dla �yd�w, zabrania�y im posiadania lub dzier�awienia ziemi, mieszkania na wsi, przenoszenia si� na nowe miejsce osiedlenia, pracowania w niedziele i �wi�ta chrze�cija�skie, sprzedawania alkoholu, co pozbawi�o �r�de� utrzymania by� mo�e kilkaset tysi�cy os�b. Zarz�dzenia majowe pozosta�y w mocy do 1917 r. Interpretowano je tak, �e wielu �yd�w utraci�o domy. Nawet wracaj�cych z kr�tkiej podr�y uznawano za nowych osadnik�w. Ograniczenie przemieszczania si� by�o dla wielu ruin�. Nie obj�ci prawami z 3 maja i ograniczeniem zamieszkania w strefie pozostali tylko absolwenci wy�szych uczelni, niekt�re kategorie rzemie�lnik�w, wys�u�eni �o�nierze, kupcy pierwszej gildii, p�ac�cy tysi�c rubli podatku rocznie. Nie pozwolono im jednak zatrudnia� chrze�cija�skiej s�u�by i rygorystycznie okre�lono liczb� os�b, kt�re wolno by�o zabra� poza stref�. Mogli wi�c np. mie� ze sob� dzieci tylko do 21 roku �ycia, ale nie mogli sprowadza� rodzic�w. Przesiedlenia po wprowadzeniu praw majowych obj�y oko�o miliona os�b: ze wsi do miast w strefie osiedlenia, spoza strefy � zw�aszcza z wielkich miast handlowych, z 50-wiorstowego pasa wzd�u� granicy pa�stwa14. Oficjalnie ukazy 1882 r. mia�y zapobiec nowym pogromom. W rzeczywisto�ci spodziewano si�, �e powstrzymaj� rewolucyjn� i �destrukcyjn�" dzia�alno�� �yd�w. Prawa majowe podkopa�y ekonomiczne podstawy ich �ycia w Rosji. Teoretycznie nie obejmowa�y Kr�lestwa, cho� zast�powa�y je tam ekwiwalentne, czasem nawet starsze zarz�dzenia, i mia�y obowi�zywa� tylko tymczasowo do opracowania sta�ych praw. W 1883 r. powo�ano w tym celu specjaln� Wysok� Komisj�. Posz�a ona jednak w uprzednio obranym kierunku i wprowadza�a kolejne restrykcje. W ten spos�b ukazy majowe sta�y si� tylko cz�ci� wydanych ogranicze�, obowi�zuj�cych do kresu istnienia Cesarstwa. Regulowa�y one szczeg�owo �ycie ludno�ci �ydowskiej, tworzy�y trudny do ogarni�cia labirynt, w kt�rym w�adze mog�y � w zale�no�ci od potrzeb � ukara� lub prze�ladowa� ka�dego �yda. W 1883 r. zakazano �ydom pracy w municypalnych organach porz�dkowych i pobytu wolnych s�uchaczy 14 The Persecution of the Jews in Russia, Russo-Jewish Committee, London 1890. � ,T 23 wy�szych uczelni poza stref� osiedlenia. W 1884 r. ograniczono liczb� specjalno�ci �ydowskich rzemie�lnik�w mog�cych przebywa� poza stref�. W 1885 r. zdecydowano, �e tylko emeryci wojskowi s�u��cy przed 1874 r. mog� �y� w g��bi imperium. W 1886 r. og�oszono, i� kupiec pierwszej gildii mieszkaj�cy w Rosji centralnej mo�e zabra� osoby towarzysz�ce tylko w chwili wyjazdu, p�niej ju� nie wolno mu ich sprowadzi�. W 1887 r. minister o�wiaty zabroni� przyjmowania do szk� dzieci wo�nic�w, s�u��cych, kucharek itp. oraz wydano ustaw� o numerus clausus, ograniczaj�c� �ydom dost�p do nauki. W 1888 r. potwierdzono zakaz zamieszkania �yd�w w Finlandii, w 1889 ograniczono liczb� �ydowskich makler�w gie�dowych do jednej trzeciej og�u. W tym�e roku obostrzono system dopuszczania �yd�w do adwokatury, czyni�c to tak skutecznie, i� w latach 1890-1895 nie wszed� do niej ani jeden �yd. Kolejne miasteczka degradowano do roli wsi i usuwano z nich ludno�� �ydowsk�. W 1890 r. usuni�to jej przedstawicieli z ziemstw. Dwa lata p�niej ograniczono udzia� �yd�w w samorz�dach miejskich do maksimum 10% pochodz�cych z nominacji. Wykluczono �yd�w z magistrat�w, zakazano im przyjmowania imion o brzmieniu rosyjskim lub chrze�cija�skim, nakazano w paszportach opisywa� �cechy zewn�trzne" posiadaczy, czerwonym atramentem zaznacza� religi� itd. Wszystko to ogranicza�o coraz bardziej mo�liwo�ci manewru i nios�o rosn�c� niepewno��; ka�dego dnia mog�o ukaza� si� kolejne zarz�dzenie i wprowadzi� nowe drastyczne zakazy. Fala otwartych wyst�pie� anty�ydowskich opad�a w 1884 r., lecz ci�gle notowano sporadyczne tumulty. �yd�w nadal obarczano odpowiedzialno�ci� za stan gospodarczy kraju, do kampanii antysemickiej w��czyli si� s�owianofile. Postawy wrogie �ydom prezentowali nawet luminarze kultury rosyjskiej, tacy jak Dostojewski lub To�stoj. Literatura rosyjska, w kt�rej sylwetki �yd�w by�y zazwyczaj negatywne, przyczyni�a si� do wylansowania stereotypu �yda i powrotu od neutralnego s�owa Jewrej do obra�liwego �id. Za Miko�aja II (1894-1917), wbrew nadziejom ludno�ci �ydowskiej, sytuacja pogorszy�a si� jeszcze bardziej. Pojawi�y si� liczne anty�ydowskie broszury, cz�sto o prowokacyjnym charakterze. Ukoronowaniem sta�y si� Protoko�y m�drc�w Syjonu, domniemany dokument zdradzaj�cy zamiary �yd�w, w rzeczywisto�ci produkt rosyjskiej policji. Pogromy z napad�w i pl�drowania przekszta�ci�y si� w krwawe masakry. W kwietniu 1903 r. zgin�o 400 os�b. Mimo oburzenia opinii publicznej na �wiecie i w Rosji, mimo dochodze� i � symbolicznego zreszt� � karania kierownik�w lokalnej administracji, dochodzi�o do nowych pogrom�w. �ydzi �rodkowoeuropejscy mieli odt�d stale �y� w psychozie strachu przed nimi15. Dnia 20 III 1917 r. Rz�d Tymczasowy wyda� postanowienie o likwidacji 15 L. Poliakov, The History od Anti-Semitism, t. IV, Oxford 1985, s. 101; H.K. Schefski, Tolstoi and the Jews, �The Russian Review" 1982, 41, nr l, s. l n.; G. Rosenshield, Isai Fomich Brumshtein: The Representation ofthe Jews in Dostoyevski's Major Fiction, �The Russian Review" 1984, 43, nr 3, s. 261; J.D. Klier, Zhid: Biography ofa Russian Epithet, �The Slavonic and East European Review" 1982, 60, nr l, s. 11-14. �,,-,,.,, , , �,, 24 anty�ydowskich ogranicze� religijnych i narodowych. W ko�cowej partii tego dokumentu przedstawiono list� owych restrykcji: by�o ich 140. Nieco wcze�niej Jak�w I. Gimpelson opublikowa� dwutomowe dzie�o Zakony o Jewrejach, w kt�rym opis ustaw i rozporz�dze� skierowanych przeciwko �ydom zaj�� oko�o tysi�ca stron. Ca�y system by� chaotyczny i pozbawiony g��wnej my�li, poza t�, by uciska� ludno�� �ydowsk�. Czasami cele poszczeg�lnych akt�w prawnych wzajemnie si� wyklucza�y. Ministerstwo Finans�w stara�o si� wycisn�� z �yd�w jak najwi�cej pieni�dzy, podczas gdy Ministerstwo Spraw Wewn�trznych podcina�o ekonomiczne podstawy ludno�ci �ydowskiej. Odmawiano r�wnouprawnienia, wskazuj�c na wady tej �rasy", ale wystarczy�o si� przechrzci�, by uzyska� pe�ne prawa. Motyw religijny pozostawa� wi�c � jak w poprzednich stuleciach � najwa�niejszym powodem ogranicze�. 1.3. Liczba i rozmieszczenie �yd�w Wszelkie dane statystyczne, dotycz�ce �yd�w pod panowaniem rosyjskim, nale�y traktowa� z du�� ostro�no�ci�. Przed I wojn� �wiatow� przeprowadzono w Rosji tylko jeden nowoczesny spis powszechny w 1897 r. Dochodzi�o do wypacze� na tle politycznym; w�adze stara�y si� udowodni� istnienie w Kr�lestwie znacznego odsetka ludno�ci rosyjskiej, na Kresach usi�owano w og�le wymaza� �ywio� polski. Spis robili studenci i urz�dnicy � Rosjanie, kt�rzy cz�sto �le formu�owali pytania dotycz�ce stosunk�w zawodowych. Tak�e statystyki bie��ce prowadzono niedok�adnie16. W 1897 r. mieszka�o w Rosji 126368827 os�b, w tym 5189401 �yd�w (4,13%). W strefie osiedlenia i w Kr�lestwie na 42352039 mieszka�c�w by�o 4 874 636 �yd�w (l l,46%), w samym Kr�lestwie na 9 401 097 os�b � l 361 576 �yd�w (14%). �ydzi Cesarstwa Rosyjskiego stanowili w�wczas niemal po�ow� (46%) ludno�ci �ydowskiej �wiata17. W ca�ym imperium w latach 1820-1880 liczba �yd�w wzros�a o 150%, podczas gdy liczba ca�ej ludno�ci o 87%. Na 46 min mieszka�c�w Rosji w 1820 r. przypada�o 1,6 min �yd�w, 60 lat p�niej na 86 min � 4 min �yd�w. W ci�gu 30 lat po 1880 r. ludno�� imperium wzros�a o 50%, lecz liczba �y