Boulenger Jacques - Opowieści okrągłego stołu
Szczegóły |
Tytuł |
Boulenger Jacques - Opowieści okrągłego stołu |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
Boulenger Jacques - Opowieści okrągłego stołu PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie Boulenger Jacques - Opowieści okrągłego stołu PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
Boulenger Jacques - Opowieści okrągłego stołu - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Strona 1
OPOWIEŚCI
OKRĄGŁEGO
STOŁU
Strona 2
BIBLIOTHECA
MUNDI
Strona 3
OPOWIEŚCI
OKRĄGŁEGO
STOŁU
MERLIN CZARODZIEJ
LANCELOT Z JEZIORA
P O S Z U K I W A N I E Ś W I Ę T E G O GRAALA
ŚMIERĆ ARTURA
OPRACOWAŁ
JAI Q I T : S HOCIJ-.NGKR
PR/.F.l.OŻYł.I
KRYS lTYNA DOI.ATOWSKA
TADEUSZ KOMUNDANT
WSęTĘ PEM I PRZYPINAM! OPATRZYŁA
F.WA O O K C i A Ż Ó ł K I F W S K A
INSI Y T I T \XYDAW\K.XY
WAKS/AWA
! <-.)87
Strona 4
Tytuł oryginała:
LES ROMANS DE LA TABLE RONDE
© Copyright ior the Polish edition bv
Faristwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1987
ISBN 83-06-01447-2
Strona 5
WSTĘP
Opowieść o Rycerzach Okrągłego Stoki to skrócona adaptacja
starofrancuskiego cyklu L a n c e l o t a - Q a d ! a . j e d n e g o z arcydzieł
średniowiecznej prozy powieściowej. Autorem adaptacji, a także j e j
przekładu na współczesny język francuski, jest. J a c ą u e s B o u ł e n g e r .
Książka powstała w łatach czterdziestych XX wieku.
Średniowieczna Opowieść o Lancelocie zachowała się w 150
manuskryptach, datowanych od XIII do XV wieku. D o c z e k a ł a się też
siedmiu renesansowych wydań drukiem. Pierwsze pochodzi z roku
1488 (Paryż-Rouenj, a ostatnie, bardzo już skrócone i dostosowane
do renesansowych gustów - z roku 1591 (Lyon). Potem powieść
wzgardzona popadła w z a p o m n i e n i e . Wiemy, co o rycerskich ro
mansach myślał Cervantes. M o n t a i g n e traktował je j a k o lekturę
n i e g o d n ą dorosłego człowieka. Przygody rycerzy O k r ą g ł e g o Stołu
nie interesowały poetów romantycznych, zaś pierwsza unowocześ
niona prezentacja Lancelota prozą, piorą Paulin Parisa', zbiegła się
w czasie z triumfem literatury naturalistycznej i przeszła prawie
nie postrzeżona. Zainteresowanie tekstami 'średniowiecznej litera
tury rośnie dopiero z początkiem XX wieku. J e s t to okres wielkich
edycji i adaptacji. W latach 1 9 0 6 - 1 9 1 6 N i e m i e c H.O. Sommer
przygotował monumentalne, osmiotomowe wydanie tak zwanej
Wulgaty,czyli całości cyklu Lancelota- Graa/a.'W tym samym czasie
uczniowie Eduarda Wechsslera rozpoczynają pracę nad krytycznym
wydaniem tekstu samego Lancelota.' Praca ta nie została j e d n a k
zakończona. Sommerowskie wydanie było przedmiotem analiz r.
Lota, opublikowanych w podstawowej dla wiedzy o średniowiecz-
1'Hulin Piiris, Lfi Romans de Ić Tahle Rundę, mise en noweau Ińsgage, 5 vols.,
Pans 1868-1877
H.O. Sommer, The \'ukjate Version ot rhe Arthuri&n Somencei,8 voh., Washing-
l.m 1908-1916
' W Marburg,* Beitrine (w wmanifchen Philologie n" II ( 1 9 ! ! ) , VI (19121, Vii
fil!.?!, XIX j 191 (.)
5
Strona 6
W S T LI'
nej Wulgacte książce Studia nad Lancelotem prozą'. W latach
dwudziestych pojawiły się pierwsze unowocześnione adaptacje
cyklu: francuska - J a c q u e s ' a B o u l e n g e r a ' i angielska - Amerykanki
Lucy A. P a t o n h . W połowie wieku posypały się krytyczne wydania
poszczególnych części Wulgaty ', robione w oparciu o inne manu
skrypty niż ten, z którego korzystał Sommer. Ostatnie lata przynio
sły cały szereg współczesnych wersji tych tekstów.
Dlaczego w i ę c polski czytelnik dostaje starą boulengerowską
adaptację cykiu, skoro pojawiły się już nowsze, doskonalsze, może
nawet z większym talentem pisane? Kilka jest przyczyn tej decyzji.
Pierwszą z nich i najważniejszą jest objętość prezentowanego
tekstu. C h c ą c odtworzyć c a ł o ś ć opowieści Wulgaty popi zez łączne
wydanie szeregu tomów zawierających współczesne adaptacje po
szczególnych jej części otrzymalibyśmy dzieło liczące wiele tysięcy
stronic. Tekst B o u l e n g e r a stanowi, kompilację wszystkich części
cyklu, a co w i ę c e j - k o m p i l a c j ę skróconą. I tak zamiast sześciu
długich, stanowiących osobne całości tomów, czytelnik ma przed
sobą trzystustjronicową książkę zawierającą e s e n c j ę przygód ryce
rzy O k r ą g ł e g o Stołu. J e s t to przy tym tekst j e d n e g o adaptatora,
a więc jednolity i prowadzony wedle ściśle określonego planu. Ta
kie ujęcie obszernej materii narracyjnej zgodne, jest zresztą ze śred
niowieczną tradycją prezentacji Wulgaty. Manuskrypty z wieku
X I V zawierały ją w całości lub prawie w całości i n a j c z ę ś c i e j cały
tekst przepisywał jeden skryba, nierzadko będący też adaptatorem.
Boulenger, wzorując się na bedierowskiej adaptacji Tristana i Izol
dy, szedł właśnie ową tradycyjną drogą średniowiecznych kopistów
czy XVI-wiecznych wydawców. J e g o wersja cyklu Lancelota-Gra-
ala jest dostosowana do dzisiejszych gustów czytelniczych - skraca
to, co czytelnikowi wydawać by się mogło nudne, podkreśla zaś to,
co dla spójności tekstu jest najistotniejsze. 8
H
F. Lot, Budę sur te Lancelot en pmse, Paris 1918
J. Boulenger, Lei Roman-; de la Table Ronde, 4 vols., Paris 1922-1925. Książka,
którą czytelnik ma przed ,,obą, jest skróconą wersja owego pierwszego wydania.
6
LA. Paion, Sir Lancelot of the Lake, London 1929
' Np. A. Pauphilet, La Oueste de! Saint Graal, Paris CFMA. 1923: W. Nitze. Le
Roman de LBtoire du Graal Paris CFMA, 1927, J. Frappier, La Mort Le Roi Artu,Paris
Droz, 1936; A. Micha, Lancelot -1 oman en prose du XIlf siede, Paris Droz, 1978
B
Z jednej strony Boulenger dokonał skrótów całości cyklu Wulgaty, z drugiej
uzupełnił opowieść krótkimi XII- i XIII-wiecznymi tekstami lirycznymi i narracyjnymi
6
Strona 7
.VSTĘP
W swej pracy adaptatora Boulenger korzystał przede wszystkim
z klasycznego wydania S o m m e r a . Owo monumentalne dzieło skła
da się z szeregu tekstów tworzących wspólnie cvkl Lanceiota-Graa-
ia, a uporządkowanych w e d l e chronologii wydarzeń powieścio
wych. W zasadzie chronologię tę odnajdujemy także w książce
Boulermera Oto powieść; składające srę na średniowieczny cykl
Wuigaty:
1. Historia Świętego Giaala. czyli apokryficzna opowieść o dzie
łach naczynia, którym Chrystus posługiwał się podczas Ostatniej
Wieczerzy, a w które następnie J ó z e f z Arymatei zebrał krew
Ukrzyżowanego.
2. Historia Merlina, opowiadająca o narodzinach słynnego cza
rodzieja oraz o rządach Utera Pendragona, ojca Artura.
3. Księga Artura poświęcona młodzieńczym przygodom władcy
Logru i powstaniu Okrągłego Stołu.
4. Opowieść o Lancelocie, czyli tak zwany Lancelota tekst właś
ciwy, który sam składa się z trzech części. Część pierwsza opowiada
o przyjaźni Lancelota, część draga o j e g o miłości. Trzecia przygoto
wuje poszukiwanie Ś w i ę t e g o Graaia.
5. Poszukiwanie Świętego Graala. Głównym bohaterem tej opo
wieści jest syn Lancelota, Galaad, najdoskonalszy i najlepszy
spośród rycerzy świata.
6. I wreszcie Ś m i e r ć Artura, czyli ostatnie przygody władcy, j e g o
śmierć i rozpad arturiańskiego świata.
J a k widać Wulgata przypomina powieść-rzekę. S k ł a d a się na nią
szereg romansów o charakterze cyklicznym i pisanych prozą.
W starofrancuskiej literaturze powieść zwana inaczej romansem"
pojawiła się już w połowie XII wieku. Podobnie j a k epopeja,
opowiadała ona o królach, o rycerzach, o niezwykłych czynach,
o wojnach i o pojedynkach. J e d n a k gatunki te skierowane były do
rożnej publiczności. Roland, Karol Wielki czy Wilhelm Oranski to
'. iiifiniezr ij można między innymi słynny „iai" Marie de France Powój [CbievtehU).
\Vtwwl«* niektóre fragmenty opowieści mają inne niż Wutgata żródta. 1 tak historia
pierwszych przygód Peicewala Walijczyka wzorowana jest na Xll-wiecznej powieści
:
' bretierw A- Troyes Percewai, czvh opowieść u Graalu.
' Sam termin .romans pochodzi od łacińskiego słowa,,romance•'romanz",co znaczy
.w IrtCiriskim iczykti ludowym czyli, jako ze dotyczy to ziem dawnej Galii, „po
lrdl>'U-:ku
7
Strona 8
WSTĘP
bohaterowie m e l o d e k l a m a c j i wysłuchiwanych na wieczornych po
pasach przez licznych, a społecznie bardzo zróżnicowanych piel
grzymów zmierzających pospołu na przykład do grobu świętegt
J a k u b a z Composteli. 1 0 Zas zdaniem a n o n i m o w e g o autora Xll-wie-
cznego Romansu o Tebach - historii Eneasza, Tristana czy Lancelo
ta s ł u c h a ć mogii jedynie przedstawiciele elity:
I niechaj wnet zamilknie ten,
Co klerkiem nie jest, ni rycerzom.
Nic więcej bowiem nie zrozumie
Niż z harfy grania osioł głupi, 1 '
O elitarnym charakterze nowo powstającej powieści świadczy
między innymi fakt, iż nie jest to już gatunek śpiewany czy recyto
wany, j a k i m była starofrancuska epopeja rycerska, lecz tekst prze
znaczony do głośnego, a czasem nawet cicłiego czytania. Epopeja
mogła istnieć nie zapisana, przekazywana z ust do ust przez żongle
rów, zaś powstanie i użytkowanie manuskryptu z a w i e r a j ą c e g o tekst
powieściowy wymagało już c a ł e g o sztabu ludzi wykształconych.
Rozwój powieści przypada na drugi okres feudalizmu, 1 2 kiedy to
szlachta w trosce o swoje prawa polityczne i społeczne, j a k i o nową
etykę dworską i rycerską starała się z j e d n e j strony odseparować od
,,ludu" (mieszkańców miast, wsi i miasteczek), a z drugiej strony
przeciwstawić własne l a i c k i e wartości wartościom reprezentowa
nym przez potężny podówczas Kościół. Rycerstwo c h c i a ł o traktować
prawa, które rządziły specyficzną grupą społeczną, jako wartość
uniwersalną. Stąd też w nowo powstającej powieści owa tak szcze
gólna etyka rycerska przedstawiana jest j a k o idea naturalna. Epo
peja rycerska, opowiadała o świecie i o wartościach, których nikt
w zasadzie nie podawał w wątpliwość. Nie wymagały więc wprowa
dzania dowodów wiarygodności. Przeciwnie, n i e s ł a b n ą c ą troską
autorów starofrancuskiej powieści jest nadanie podatnej materii
l i U i a c k i e j wszelkich pozorów rzeczywistości, która istnieje lub
istniała. Stąd też nieustanne podkreślanie „prawdziwości" opisy-
lu
cf. klasyreną pracę- i B'-rtier. L^s legenda epiquei. Pari«. 1908 1913
'' te Roman de Thrbes,, wyd. G. Ra y na ud de L»qe, Pans r 'FM A, 1966-1967,2 vo!i.,
vss. 13-16
'2 cf. Bloch, Spoh'C/ery.!wo feudalne, Warszawa 1981
8
Strona 9
wanych wydarzeń. Obok tych stereo typowych ,,topoi wiarygodnoś
c i " autor romansu s i ę g a ć j e d n a k musiał do pewnych dodatkowych
zabiegów tyczących tak formy, jak i treści.
XII-wieczne powieści francuskie pisano osmiozgłoskowcem o ry
mach nieprzeplatanych, formą używaną powszechnie dla tłuma
czeń ł a c i ń s k i c h dzieł o t e m a t y c e religijnej, dydaktycznej, lub -
i przede wszystkim -- historycznej. Co więcej, pierwsze francuskie
romanse, też były, dość dowolnymi, co prawda, tłumaczeniami-
-adaptacjami tekstów starożytnych." W ten oto sposób wiarygod
ność źródłową (tematyka zaczerpnięta z historii starożytnej) podkre
ślano wiarygodnością formalną (forma właściwa opisowi dziejów).
Z owej „prawdziwej" materii autorzy - uczeni k l e r k o w i e - w y d o b y
wali tak zwany „ s e n s " , czyli wiedzę i mądrość, znajomość historii
i n a u k ę moralną. W i e l e tu jeszcze e p i c k i e j tradycji walk, bitew
i bohaterskich pojedynków. Pojawiają się jednak i nowe elementy,
nie z n a n e pieśniom rycerskim. W ramy dość dowolnie ujętych
wydarzeń starożytnej historii czy legendy wkrada się Xll-wieczna
etyka rycerska, opisy codzienności, nowych obyczajów związanych
z łagodniejszym, dworskim stylem życia i wreszcie - może pod
wpływem l i t e r a c k i e g o mistrza owych czasów Owidiusza i j e g o
Metamorfoz - wątki miłosne. Średniowieczny Aleksander przysta
nął w pól drogi między Rolandem a Tristanem.
W drugiej połowie X l ! wieku powieść wierszem przeżywa swoje
apogeum. Lata 1 1 6 0 - 1 1 8 0 to lata powstawania powieści Chretiena
de Troyes 1 - 4 i innych pomniejszych, a często anonimowych autorów.
T e m a t y k a powieści wzbogaca się o wątki folklorystyczne, które nie
stwarzają co prawda pozorów owej tak c e n n e j autentyczności wyda
rzeń, za to są bardziej podatne na wpływy niezwykle już modnej
ideologii dworskiej. By uwiarygodnić owe ludowe opowieści, auto-
" Chodzi tu u wipwnmari<{ powyżej Opowieść o Tebaćh, naistarsza ze średnio
wiecznych powieści o tematyce antycznej, a także, o późniejszą Roman dT.neas. wyd.
Salverda deGrave, Parts CFMA, 1925-1929. 2 vo!s.; Benoit de Sainte-Maure, Roman de
Troie. wyd. L. Constans, Paiis 8A.TF. 6 vo)s.; Roman d'Alexandre,wyd. E.C. Armstrong,
Princeton. 1937-1955, 6 vols.
14
Powieści Chretiena de Troyes, największego pisarza francuskiego Średnio
wieczu, to Philomena, ErwtEnide, Le Chevalicrde ia CbaretteiczyM historia miłości
Lancelota i Ginewryl. Le Chwalier au Liort (czyi? przygody rycerza Iwenaji wreszcie
nie dokończona powieść Percval o:i le Conte du Craai. Dzieła zebrane Chretiena
/ostały wydane w l Frappie'. Chretieo de Troves, Paris Hat)e;-BoivSn. 1968
9
Strona 10
WS"! -•?
rzv wprowadzają do swych tekstów opisy dworskiej codzienności
(polowania, uczty, gry w szachyl. ale przede wszystkim zajmują się
psychologicznymi uwarunkowań i a mi działań bohaterów. Nierzad
ko siłą inotoryczna owych działań jest miłość. Wszyscy znamy
przygody Tristana i Izoidy. Słynny k o c h a n e k Lancelot czy kochający
mąż E r e c ; : miłość dla damy łączą ze swoja misją rycerska. Miłość
jest zarówno nagrodą i^k i motorem działania, podczas gdy c e l e m
jest ratowanie zagrożonej społeczności poprzez, w a l e c z n e czyny,
czyli w powieściowej nomenklaturze ,.rycerską przygodę". Owo
ostateczne zagrożenie czy też rozkład istniejącego porządku poja
wiają się w sztucznie skonstruowanym lite «_kim świecie. Stąd też
niezwykła rola bretońskiego folkloru, z kto.ego autorzy XII-wiecz-
nych powieści czerpali pełnymi garściami. Z e l e m e n t ó w baśni
celtyckich tworzyli ow nierealny, rządzony wyrozumiałymi prawa
mi literatury świat, który z wolna staje się światem idealnym,
zbudowanym wedle dworskiej i rycerskiej ideologii.
W Percewdlu, czyli opowieści o Graalu Chretien de Troyes
wprowadza nowy e l e m e n t do tego literackiego modelu, a mianowi
cie chrześcijański charakter przygody rycerskiej. I tak rycerstwo,
któremu nie starczają już czysto ludzkie i społeczne wartości etyki
dworskiej, s i ę g a do najwyższych wartości religijnych. G i a a l j a k o
najistotniejszy element ideologii „rycerskiego poszukiwania"
i ,.niebiańskiego rycerstwa", oraz j a k o czysto chrześcijański juz
symbol po raz pierwszy pojawia się w dziele Roberta de Boroń. J e g o
wierszowana trylogia, datowana na k o n i e c XII wieku, stanowi
przełom nie tylko w ujęciu problemu Graaia, lecz także w c a ł e j
powieściowej tradycji materii bretońskiej. Publiczność lubiła breto-
riskie romanse, gdyż pozwalały one na stały kontakt z tymi samymi
postaciami liteiackimi: z Arturem, z Gowenem, z seneszalem Keu
i innymi rycerzami O k r ą g ł e g o Stołu. Z a c h o w a n e jedynie częściowo
dzieło Roberta de Boroń j e s t pierwszą powieścią cykliczną, która
w t.zech k s i ę g a c h kolejno opisuje dzieje panowania króla Artura 1 "
i okres je poprzedzający.
' Bohater wspomnianej wyżej powieści Chretiena de Troyes Erce et Enide
Dzieło Roberta de Boroń sklad« sit; z trzech wierszowanych powieści; Joseph
ci Anmathie (wydana w; W. Nitze, Le Roman delEstoitedu Giaal, Paris CFMA. 1927),
Merlin i PercevaL Te dwie ostatnie powieści me zachowały się. Dzieło Roberta de Boroń
szybko doczekało się wersji prozą, z których teksty poświecone Jozefowi z Arymatei
i Merłinowi weszły w skład cyklu Wulgaty.
10
Strona 11
WSTĘP
Niewiele później, bo już w początkach XIII wieku, pierwsze
powieści prozą dokonują syntezy l a i c k i e g o tematu Lancelota i reli
gijnego tematu Graala. Jądro cyklu, czyli powieści najwcześniej
sze: Opowieść o Lancelocie, Poszukiwanie Świętego Graala
i Śmierć Artura uzupełniono następnie Historią Świętego Graala,
Historią Meriina i Księgą Artura. Wszystkie te teksty z e b r a n e razem
i ułożone wedle chronologii powieściowych wydarzeń - a tak
najczęściej występują w XIII- i XPV-wiecznych manuskryptach -
stanowią nasz cykl Wulgaty, czyli summę historii arturiańskiej od
czasów e w a n g e l i c z n y c h aż do z n i k n i ę c i a władcy Logru. I od nich to
właśnie zaczęła się europejska moda na powieści prozą.
Zastosowanie formy prozatorskiej prowadziło do indywidualiza
cji odbioru tekstów powieściowych i przyczyniło się do większej
j e s z c z e elitarności gatunku. Romanse wierszem były czytane na
głos, a ich słuchacze, choć należący do określonej kasty społecznej,
stanowili zróżnicowaną grupę odbiorców (klerkowie, możnie uro
dzone damy, rycerze, służba dworska), charakteryzującą się bardzo
rozmaitymi oczekiwaniami w odniesieniu do literatury. Powieść
prozą, n a j c z ę ś c i e j przeznaczona do czytania cichego, jest już gatun
kiem c a ł k o w i c i e elitarnym, i aż cio czasu pierwszych XVI-wiecz-
nych wydań drukiem, niedostępnym dla większości nawet dość
wykształconego społeczeństwa.
W wieku XIII i X I V proza była formą właściwą historiografii i nie
przypadkiem powiesciopisarze do formy tej sięgali. Rym odczuwa
no jako pewien przymus deformujący,,prawdę" narracji. A przecież
,,pisać historycznie" czy „pisać prawdziwie" było c e l e m romansów
rycerskich. Proza daje większe złudzenie rzeczywistości.
XIII-wieczne powieści często nazywane są estoires- historiami.
Taka estoire, to opowieść o wydarzeniach rzeczywistych, choć
bardzo dawnych. Co wiece.) - słowo to ma konotacje religijne.
Estoire - to święta historia narodu żydowskiego. Powiesciopisarze
przeciwstawiają estoires bajkom wymyślanym przez poetów.
Dawny powieściopisarz pragną! zawrzeć w swym dziele całość
jakiejś historii i stąd obok cyklu Laneelota-Graala pojawiają się
równie popularne w średniowieczu powieści-rzeki: Tristan prozą,
Dworny Guiiot czy trochę późniejszy od nich Perceforest." Więcej,
" Tristan prozą , Dworny Guirot zostały napisane w latach 1220 -1230 Perceforest
r.i początku wieku XIV.
11
Strona 12
iv'STtr :
w XV-wiecznych manuskryptach napotkać można kompilacje
dwóch, trzech lub więcej romansów na. raz. W jednym z takich
rękopisów przygody Lancelota przeplatają się z przygodami Trista
na i innych rycerzv O k r ą g ł e g o Stołu. Kompilacje nie polegają na
prostym zabiegu przeplatania przygód rożnych bohaterów, lecz
wymagają koncepcji całościowej i przerobienia struktury kolejnych
tekstów tak, aby tworzyły jedną, maksymalnie zwartą opowieść.
Ryceiski świat nie zatacza przez to szerszych geograficznie kręgów,
j e g o granice zgodne są z dzisiejszymi granicami W i e l k i e j Brytanii,
Irlandii i. Bretanii irancuskiej, czyli Armoryki. Świat ten sięga coraz
bardziej w głąb, poszukując swych korzeni i uzasadnień swego
istnienia. Bohaterowie są coraz liczniejsi, spotyka ich c o i a z większa
liczba przygód, które łączą świętość Graaia ze s w i e c k o ś c i ą Okrągłe
go Stołu. Złudzenie rzeczywistości opisywanego świata podkreślo
ne jest poprzez pogłębioną analizę psychologiczną działań postaci,
ustalenie chronologii wydarzeń i przygód bohaterów.
T a k w i ę c od XII do XV wieku c e l powieści został ten sam: usta
lić, często ewangeliczne, źródła rycerskich ideałów, nadać war
tość powszechną etyce arystokratycznej i podkreślić zbawczą rolę
rycerstwa ziemskiego, Nie zawsze j e d n a k c e l ten bywał w pełni
osiągnięty. Poszukiwanie Świętego Graald jest podaniem w wąt
pliwość owej ziemskiej, dworskiej ideologu. Rycerstwo i religia,
miłość i wiara me stanowią w tej powieści wartości jednoznacznych,
ani nawet możliwych do pogodzenia. W swej religijnej egzaltacji
Poszukiwanie Świętego Graaia nie proponuje żadnego modelu,
który mógłby być przyjęty przez klasę rycerską. Arystokracja nie
zawsze była chętna do rezygnacji ze wszystkich uciech tego świata.
Dlatego też późniejsze powieści prozą ograniczą się do skromniej
szych i bardziej laickich ideałów.
Chociaż starofrancuska powieść prozą ma jedynie określone koło
elitarnych odbiorców, to wydaje się najnowocześniejszym ze
średniowiecznych gatunków literackich. J e s t najbardziej świecka.
Dzięki powieści i poprzez powieść część średniowiecznego społe
czeństwa l a i c k i e g o wyzwoliła się spod kulturowych rygorów Koś
cioła. Troska o pozory prawdopodobieństwa prowadziła pisarzy do
baczniejszej obserwacji otaczającego świata. To pozwoliło na pe
wien typ nowego realizmu, mniej zależnego od platońskiego realiz
mu idei.
12
Strona 13
Nie należy jednak przeceniać roli, j a k a starofrancuski romans
odegrał w historii literatury. Wymienione tu kilka nazwisk czy
tytułów wskazuje na pewien kierunek rozwoju gatunku. Za nimi
kryje się j e d n a k tłum kompilatorów i adaptatorów, wielko liczba
tekstów b ę d ą c y c h s ł a b ą i nudną imitacją arcydzieł. I choć owi
adaptatorzy c e n i e n i byli przez średniowieczną publiczność, to lite
racką nowość zmienili w tradycyjny proceder. Po 1250 roku n i c
naprawdę nowego nie zdarzyło się w średniowiecznym romansie
rycerskim. Poeci wykorzystują tradycyjny już model powieści prozą
i owo zwierciadło ideologii rycerskiego świata staje się powoli
dymną zasłoną maskującą XIV- i X V - w i e c z n ą rzeczywistość.
J u ż pod k o n i e c XI wieku J e a n B o d e l ! R w prologu do swej Pieśni
0 Saksonach wymienia trzy modne podówczas wielkie tematy
literackie: ,,materię francuską", czyli pieśni rycerskie, ,.materię
bretońską", czyli romanse pisane ku rozrywce i uciesze słuchaczy,
1 wreszcie „materię romansów rzymskich", przeznaczoną dla najba
rdziej wyrafinowanej publiczności.
Teksty Wulgaty należały do niezwykle popularnej w średniowie
czu tematyki „materii b r e t o ń s k i e j " . Bohaterowie owej „materii" są
rycerzami Artura, władcy l e g e n d a r n e g o Logru krainy tradycyjnie
sytuowanej na zachodzie i północy Wielkiej Brytanii. T a m też toczy
się większość ich przygód. G d z i e szukać źródeł tej specyficznej
tematyki i j a k wyznaczyć drogę, którą przebyła ze szkockich wzgórz
- ojczyzny Tristana - na dwory Ile-de-France czy Okcytanii?
W w i e k a c h X, Xl i później, na rozległych ziemiach celtyckich
(Szkocja, Irlandia, Walia, Kornwaha) krążyły opowieści o młodzień
czych czynach bohaterów, które po walijsku zwały się mabinogion.
Stanowiły one jedynie częsc folklorystycznej, w większości ustnej
literatury.'" To właśnie w mabinogion po raz pierwszy pojawia się
piktyjski Drustan-Tristan czy czarodziej Myrdrin-Merlin i inni bo
haterowie artunanskich przygód. Artur, który wedle niektórych
,B
Jean Boriel żył pod koniec XI wieku i obok swe; przygodowej epopei Pi fin
o Saksonach lSaisni% wyd. E. Stengel, Pans 1906-1909,2 vols.| napisał kilka krótkich
tekstów humorystycznych, sztukę teatralna (Jen de Saint Nicolas) i Testament (Le
Congej.
Częsc z nich została zapisana w dwóch manuskryptach Pieiwrfy to słynna
C zerwona Księga pochodząca z początków XIV wieku, a drugi to Biała Ksregdz wieku
XII!
! 3
Strona 14
WSTĘP
badaczy rzeczywiście władał okolicami Glastonbury i Exeter w la
tach 5 1 6 - 5 4 2 , uosabiał w ludowej tradycji celtyckiej zwycięską
walkę przeciw Saksonom i b y ! przedmiotem szaleńczych nadziei.
Ludność tubylcza wierzyła, iż zasnął jedynie, by zbudzić się w ozna
czonym dniu i uwolnić W i e l k ą Brytanię od anglosaksońskich najeź
dźców.
Kolejni władcy wyspy, Normandczycy i Bretończycy z Armoryki,
którzy przepłynęli kanał wraz z Wilhelmem Zdobywcą, pielęgno
wali te celtyckie marzenia. Z a c h ę c a l i klerków i żonglerów władają
cych językiem walijskim do rozpowszechniania starych tradycji.
Tym samym zjednywali sobie ludność c e l t y c k ą i zyskiwali j e j po
parcie dla własnych przedsięwzięć. Ród Plantagenetów uważał się
za sukcesora Artura. Wymagało to jednak zaprzeczenia legendzie
0 j e g o możliwym przebudzeniu - stąd tez spora liczba tekstów
poświęconych śmierci władcy Logru. Henryk II rozpoczął poszuki
wania wyspy Awalon, gdzie Artur mial się schronić po decydującej
bitwie pod Salisbury. J e d n a k dopiero za czasów Ryszarda Lwie
S e r c e ,,odnaleziono" grobowiec Ginewry i j e j królewskiego mał
żonka.
C e l t y c k i e opowieści, przewożone na kontynent przez normandz-
kich i bretońskich bajarzy, szybko zyskały olbrzymią popularność.
J u z w 1130 roku postacie O k r ą g ł e g o Stołu uwiecznione zostały na
portalu katedry w Modenie, zaś w roku 1135 Walijczyk żongler B r e n
opowiada! szlachcie z Poitiers o miłości Tristana i Izoldy.
Pojawiają się też pierwsze zapisy materii bretońskiej. Na dworze
Henryka 1 Plantageneta, około 1130 roku działa klerk Geofłrey ot
Monmouth. 2 " Jego łacińska kronika Historia regum Britanniae
uzupełniona dwoma również łacińskimi tekstami Prophetia Merlmi
1 Vifa Meńim stanowi pierwszą summę a r t u n a n s k i e j historii. Cała
późniejsza literatura arturiańska z Geolfreya czerpie podstawowe
wątki zwycięstw Artura, czynów G o w e n a czy podstępów Ginewry.
Czarodziej Merlin, świadom historycznej wagi momentu przepowie
w tej księdze normandzkie zwycięstwo.
W roku 1155, klerk W a c e " ' ofiarował Eleonorze Akwitańskiej,
20
cf. E.J. Griscom, The Historia regum Britannide, London 192°
Kanonik •/. Bayeux Wace byt także autorem Opowieści o Kon poświęconej historii
władców Normandii oraz licznych tekstów hagiograiiczriych. Sam Brut zosta! wydam
w J Arnold. U Roman do Brui, Paris SATF. 1938-1940 2 wis
14
Strona 15
WSTfr
żonie- Henryka VII Piantageneta, swego Bruta, czyli francuskie,
wierszowane tłumaczenia Historii GeoHreya of Monmouth. Pod
jego piórem materia bretońska przechodzi znaczną ewolucję - od
,,pseudohistorycznej" kroniki do romansowego opisu dziejów.
Historyczna wiarygodność obydwu Xll-wiecznych kronik, tej
łacińskiej i tej francuskiej, budzi wiele zastrzeżeń. Lecz jeśli nawet
ich autorom zbywało na faktograficznej czy geograficznej rzetelnoś
ci w dzisiejszym tego słowa znaczeniu, nie brakło im za to wyobraź
ni. Wysyłali oni swego bohatera na zwycięskie, europejskie podbo
je, z dala od granic tajemniczego kraju, opisywali wspaniałe wojny
i decydujące bitwy, które umknąć widocznie musiały uwagi ów
czesnych historyków z kontynentu! Istotne jest jednak, że Średnio
wiecze historię Artura traktuje z c a ł ą powagą. O b a j kronikarze
powołują się na źródła swych dzieł, wierzą i każą wierzyć w to, co
piszą. I jeśli W a c e z pewną rezerwą podaje wiadomości o Okrągłym
Stole (o którym wspomina j a k o pierwszy), czy o tajemniczym Lesie
Broceliandy - to jest to jedynie nieufność normandzkiego historyka
wobec n i e p e w n y c h wyspiarskich źródeł. Nie zapominajmy wresz
cie, że i my niewiele wiemy o tym, co działo się na wyspie w czasach,
które nastąpiły po opuszczeniu j e j przez Rzymian.
Lansowana przez Plantagenetów tematyka bretońska szybko
stała się inspiracją dla pisarzy związanych z ich dworem. M a r i e de
France ofiaruje zbiór swoich Lais Henrykowi II, Chretien de Troyes
pisze Lancelota dla Marii Szampańskiej, córki Eleonory Akwitań-
skiej, a Percewala, czyli opowieść o Graaiu dla Filipa z. Flandrii,
pretendenta do ręki owdowiałej Marii. I choć później materia
bretońska stała się tradycyjnym, niezależnym od możnowładczej
polityki tematem literackim, to j e s z c z e autor pierwszego arturiari-
skiego cyklu Robert de Boroń blisko był związany z rodziną hrabiów
de Montelimard mających swe posiadłości w W i e l k i e j Brytanii.
Bohaterem, wokół którego zawiązują się poszczególne wątki
nowego tematu, ]est Artur. Kreując j e g o postać pisarze sięgają do
źródeł historycznych, pseudohistorycznych, mitycznych, folklorys
tycznych i z tej materii tworzą nowy model władcy, zgodny z XII-
wieczną ideologią rycerską i etyką dworską, z wymaganiami i ocze
kiwaniami mecenasów, którzy dzieło u nich zamówili. Podobnie
dzieje się z najbliższym otoczeniem króla. W tradycyjnej literaturze
celtyckiej istnieje stereotyp królewskiei żony zdradzającej męża
z j e g o siostrzeńcem. A przecież w rysunku postaci Ginewry n i e w i e l e
15
Strona 16
zostało c e c h właściwych ludowym bohaterkom, Żona króla Artura
jest damą, której postępowanie bliższe jest zaleceniom De Ai1e
honeste amandi Andre le C h a p e l a m 2 i niż czynom j e j celtyckiej
protoplastki Gwenhwywa;. Podobną ewolucję przeszli wszyscy
rycerze G k i ą g l e g o Stołu, których imiona odnaleźć możemy w sta
rym wyspiarskim folklorze: Iwen. Agrawen, Kalogrenant, seneszal
Keu i inni.
Do otoczenia celtyckiego wodza - dux hellorum - dostać się
mogli jedynie ci spośród wojów, którzy potrafili spełnić określone
czyny rycersłue. Właśnie w owym pradawnym ,.wojennym stowa
rzyszeniu", ustanowionym na prawach równości, uczeni upatrują
zrodei arturiańskiej instytucji Okrągłego Stołu." 3 Celtycki stół festy
nów, przy którym biesiadują królewscy rycerze, ich wzajemne
stosunki i obowiązki, j a k i e spełniać muszą w o b e c otaczającego
świata pip. niewieścia prośba o pomoc, której o d m ó w i e n i e wolno) -
wszystko to odnajdujemy po wiekach w naszej XIII-wiecznej Wul-
gacie. Ale przecież zmienione, przetworzone, dostosowane do wy
magań współczesności.
Kolejną c e c h ą łączącą pradawne celtyckie iegendy i wyrosłe na
ich podłożu rycerskie romanse średniowiecznej Francji jest tak
zwana . c u d o w n o ś ć bretońska" (ie merveilleux breton). Bohater
Opowieści o Lancelocie o mały włos nie zostaje przebity płonącą
lancą, która o północy spada nagle z sufitu na j e g o łoże. Na
cmentarzu znajduje groby swoich żyjących j e s z c z e towarzyszy.
Podnosząc bez trudu c i ę ż k ą płytę tajemniczego grobowca poznaje
swoje imię, a także m i e j s c e ostatecznego spoczynku. Po ostrzu
miecza przejść musi spienioną i g ł ę b o k ą rzekę. Na drugim brzegu
czają się dwa straszliwe lwy. Gdy przejdzie przez wodę, znikną one
w tajemniczy sposób.
Na swojej drodze bohater romansu spotyka dziwaczne postacie:
rycerzy, którzy prowokują go bez powodu, brutalnych karłów,
straszliwych olbrzymów, niezliczoną ilość panien, które ofiarowują
mu swoją miłość lub które ratować trzeba z rąk prześladowców,
wróżki czasem pomocne, często zuchwałe i wymagające, które
więcej zdają się o rycerzu wiedzieć, niż on sam wie o sobie.
2
" A. te Cłwpt-iam z.vł na dworze- Mani Szampańskiej. Swoi kodeks miłości dwor
nej De Me honesfe .i/nandi napisdi w 1185 roku.
cl J Mara. /.<* !cqende arthurienne et Le Craal, Pans PUF. 1952, str. 93-107
lb
Strona 17
WSTĘP
W cudowności bretonskiej niezwykle istotnym e l e m e n t e m jest
motyw „ T a m t e g o Świata" ILAutre Monde). Wedle Celtów świat
zmarłych, będący jednocześnie światem bogów i wróżek, nie jest
całkowicie odcięty od świata żywych. Często zwykła rzeka stanowi
granicę, którą przekracza się, n i e wiedząc nawet o tym. Lancelot
wychowuje się u wrozki Viviany na dnie jeziora - stąd tez i jego
przydomek Lancelot z Jeziora. Zdarza się, że to wióżka-czarodziej-
ka łub j e j posłanka zjawiają się wśród ludzi. Na dworze Artura
bywały one nawet dosc częstymi gośćmi.
G.'unica między Tym a Tamtym Światem jest więc płynna,
wielokrotnie przez bohaterów przekraczana z woli i po niewoli. Stąd
też biorą się pewne „nieścisłości geograficzne" naszych tekstów.
Brama Tamtego Świata - Las Broceliaridy - istniał naprawdę,
\H-wiecziiy historyk W a c e osobiście się o tym przekonał, ale - jak
żai; się swym czytelnikom - nie udało mu się wejść do kramy magii
i me widział tam żadnych cudowi
Tamten Świat, sytuowany najczęściej na wyspie Awalon, a w każ
dym razie wyznaczony granicami wodnymi (rzeka, jezioro, ewentu
alnie kamień, na który leje się woda ze źródła) jest w zasadzie
solidarny ze światem ludzi. J e d n a k j e g o wysłannicy zwracają się
wyłącznie do wybranych bohaterów. Do tych, którzy niczego się nie
lękają. Tylko wybrańcy mają prawo wstępu do krainy feerii.
^ C e l t y c k a mitologia zna trzy typy cudownych opowieści: aithed,
czyli porwanie kobiety, tochmarc, czyli podstępy kobiet, i imram,
czyli morska podroż w n i e z n a n e j w s z y s t k i e te trzy tematy odnajdu
jemy w starofrancuskiej literaturze artunanskiej, Miłosne przygody
Lancelota i Ginewry ścisie są związane z motywami z aithed
i z tochmarc. Kiedy zaś w Podróży Brand, celtyckiej imram, bohater
przybija do Wyspy Kobiet, spożywa lam posiłek podany na półmi
sku, z którego jadło nigdy nie znika, i na którym każdy z biesiadni
24
ków znajduje to, co lubi najbardziej. Zdaniem J. M a r x a półmisek
ten jest. jednym z prototypów Ś w i ę t e g o Graala.
Oczywiście w wydaniu powieściowym bretońska cudowność jest
mniej lub bardziej świadomie demitologizowana i c a ł k i e m już.
świadomie racjonalizowana. Celtyccy bogowie Piekieł stają s:ę tu
podstępnymi rycerzami i złymi wasalami. Zamek Przygód, który
znajduje się po tamtej stfonie granicy, jest lustrzanym odbiciem
,ui>, cii. sir 247
Strona 18
'.ysrei-
zamku feudalnego. Taka racjonalizacja nie tylko nie z a c i ę t a cudow
ności, przeciwnie, nawet ją podkreśla. Fakt, że zamek, którego opis
jest tak bliski codziennym doświadczeniom czytelnika, znika w spo
sób tajemniczy, wzmaga magiczny charakter przygody i sprawia, że
jej cudowność staje się j a k gdyby namacalna.
Nie należy zapominać, że bretońska cudowność zbyt mocno jest
związana z tajemnymi wierzeniami ludzi, by mogła poddać się
c a ł k o w i c i e próbom racjonalizacji. J e ś l i nawet nie odnajdujemy już
w starofrancuskiej powieści czystych elementów mitologu celtyc
kiej, to przecież przetrwał sam magiczny charakter dawnych wie
rzeń, który pozwała romansom zachować ich szczególną atmosferę
i strukturę narracji.
Większości motywów materii bretońskiej, niezależnie od tego
czy byłv one racjonalizowane, demitologizowane, uwspółcześnia
ne, czy nie. bez trudu można było nadać określone nowe z n a c z e n i e -
„sens". Stawały się one wtedy ilustracją pewnych współczesnych
czytelnikowi zasad i wartosci^Na przykład motyw „daru przymu
szającego" (le don contiaiynantj - jest to obietnica, którą rycerz
składa ,,w c i e m n o " i którą później bez dyskusji musi wypełnić,
często z narażeniem własnego życia - ilustruje z jednej strony pod
stawowe dla struktury feudalnego społeczeństwa stosunek wasal
senior, z drugiej strony rycerskie cnoty szczodrości i w y r z e c z e n i a ^
Trzy wielkie tematy materii bretońskiej przeszły istotną ewolucję
tak treściową, jak i znaczeniową. Pierwszy z nich to arturiariski
temat „miłości dwornej", korzeniami sięgający staroceltyckich le
gend o miłości wróżki, a który w w i e k a c h XII i XIII zmieniał swe
znaczenie pod wpływem opiewanej przez trubadurów okcytańskiej
ideologii lin'amor. Drugi to temat Graala, mający, zdaniem wielu
uczonych, swoje źródła w reliktach celtyckich wierzeń i praktyk,
a który ewoluował pod wpływem francuskiego katolicyzmu. Trzeci
to temat „rycerskiej przygody i rycerskiego zakonu", który wyrósł
szy z mabinogion zmieniał się pod wpływem społeczno-politycznej
sytuacji średniowiecznego rycerstwa.
Stare walijskie i irlandzkie b a ś n i e p e ł n e są miłośnic-czarodzie-
jek, które wabią, a czasem nawet porywają bohatera do swej
magicznej krainy, by ukryć go tam przed światem pod skrzydłami
hojnej, lecz egoistycznej miłości.
W literaturze arturianskiej miłość czarodziejki nie pojawiła się
IB
Strona 19
ASTĘP
ani 2d sprawą Geoffreya of Monmouth, ani za sprawą W a c e a . W a c e ,
choć bardzo tego pragnął, nie spotkał w Lesie Broceliandy ani
jednej wróżki. Uczony klerk zapomniał widocznie, ze ten tylko
może ujrzeć czarodziejkę, kto choćby trochę uwierzył w j e j ist
nienie.
Pojawienie się w powieści tematu „miłosnego o c z a r o w a n i a " jest
raczej zasługą bretońskich żonglerów. Wraz z nimi przekraczały
kanał c e l t y c k i e baśnie i mity, z których zaczerpnęli o w ą miłosną
materię średniowieczni mistrzowie gatunku C h r e t i e n de Troyes
i Marie de F r a n c e . Bohaterki arturiańskich opowieści: Izolda, G i n e -
wra, Viviana - nawet jeśli są królowymi, damami czy szlachetnie
urodzonymi pannami - n a l e ż ą do krainy magii, przybyły z T a m t e g o
Świata.
T y m c z a s e m już w początkach XII wieku na terenach południowej
Francji dokonał się przewrót w sferze uczuciowości. Pojawiła się
nowa, skodyfikowana sztuka k o c h a n i a zwana iiriamor. W poezji
trubadurów na wpół boskim przedmiotem adoracji staje się dama
(domina lub domna) o d l e g ł a i nieosiągalna.
T e m a t miłości, jaki odnajdujemy w dziele C h r e t i e n a de Troyes,
jest a m a l g a m a t e m tych dwóch motywów: „miłości wrozki" i „miłoś
ci do damy". .!. Frappier określa ten powieściowy temat mianem
.miłości d w o r n e j " lub „miłości a r t u n a ń s k i e j '
Aby temat ten mógł się pojawić, oba składające się nan elementy
musiały m i e ć p e w n e cechy wspólne. T a k miłość wróżki, j a k i miłość
damy ma charakter kategoryczny, n i e podlegający dyskusji. O b i e
też żądają zachowania w miłości całkowitej tajemnicy. Wreszcie
w obu motywach k o c h a n e k poprzez miłość osiąga wartości wyższe,
niedostępne dla przeciętnych śmiertelników. J O J (radość) trubadu
rów wiele ma wspólnego z „miłosnym o c z a r o w a n i e m " materii
bretońskiej.
A j e d n a k te dwie k o n c e p c j e różnią się zasadniczo. Niedostępna
dama, w nagrodę za wierną i zgodną z rytuałem służbę, pozwala się
jedynie k o c h a ć , podczas gdy wróżka sama ofiarowuje swoją miłość.
Dworny k o c h a n e k damy ma być cierpliwy i wytrwały, ma z a b i e g a ć
o j e j względy przeżywając c h w i l e rozpaczy i nadziei Musi postępo
wać zgodnie z kodeksem sztuki kochania, która nie przewiduje
Swoją l n one dotycząca ..miłości dwornej" Jean Frappier przedstawił w k^ażce-
Amvw conrton er la Table Ronde. Geneve Drcz, 1973
Strona 20
W S T H I
szybkiego triumfu, a całą rozkosz miłości widzi raczej w dążeniu do
spełnienia niz w samym spełnieniu. Kochanek wróżki od razu
osiąga ostateczną nagrodę, jest ona nieoczekiwaną łaską, nagłym
olśnieniem, całkowitym oddaniem.
Ową naglą, magiczną, bezgraniczną a spełnioną miiosc znamy
2 dziejów Tristana czy Lancelota. Damy dla kochanka zdolne są
poświęcić i cnotę, i honor, ale przecież owo oddanie się nie jest. już
ani tak spontaniczne, ani tak oczywiste, ani tak ostateczne j a k
w celtyckich, mitach. Wymaga c a ł e j filozofii miłosnego rytuału,
którego źrodel szukać należy w okcytańskiej iin 'amor.
M i ł o ś ć artunańska łączy się z pojęciem rycerskiej przygody,
z nostalgią T a m t e g o Świata, z poszukiwaniem czegoś, czego rycerz
ani określić, ani nawet domyślić się nie może. Dama, niezależnie od.
tego czy jest to własna zona, cudza zona, czy niezamężna panna,
krystalizuje w sobie ową magiczną siłę,,inności", j e j miłość staje się
ukoronowaniem wszelkich działań bohatera. Prowadzi go przez
kręte ścieżki prob i niebezpieczeństw, dzięki niej bohater odradza
się. a j e g o siła duchowa i odwaga się potęgują. W j e g o życiu
moralnym uczucie gra rolę katalizatora. Doskonałość może osią
gnąć tviko ten, kto najpiękniej i najmocniej kocha, co więcej - ten,
kto kocha zgodnie z określonymi regułami gry. Widzimy, j a k
w pomieszaniu wątków „miłości n a g ł e j i c u d o w n e j " oraz „miłości
zgodnej z ustalonym kodeksem postępowania" łączą się dwie trady
c j e : bretońska - mityczna, i prowansalska - dworska.
Ukoronowanie miłości - czysto fizyczna radość n a g ł e g o spełnie
nia w przypadku wróżki i wewnętrzne, duchowe poddanie się
miłosnej sztuce perswazji w przypadku d a m y - w powieści arturiań-
skiej staje się spełnieniem całkowitym, absolutnym, tak duchowym,
j a k i fizycznym. Brutalna, cielesna cudowność bajki staje się pod
wpływem wysublimowanej ideologii. Południa cudownością duszy,
cudownością z a k o c h a n e g o serca.
Najbardziej przejmującym przykładem takiego miłosnego ocza
rowania są losy j e d n e g o z głównych bohaterów Wulgaty - czaro
dzieja Merlina. Niczym prowansalski. kochanek oddaje się on bez
reszty w służbę dziewczynki-wróżki, która bardziej od osoby czaro
dzieja ceni sobie jego m a g i c z n ą wiedzę. Merlin, spełniając zgodnie
z miłosnym protokołem wszystkie zachcianki Viviany, zdradzi j e j
tajemnice swego rzemiosła, a ona wykorzystując tak zdobytą wie
dzę zamknie czarodzieja w feerycznym, iście celtyckim więzieniu.
20