9494

Szczegóły
Tytuł 9494
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

9494 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 9494 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

9494 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

KTO TO JEST AGNOSTYK? Bertrand Russell 1953 -------------------------------------- Czy agnostycy s� ateistami? Nie. Ateista, tak jak Chrze�cijanin, uwa�a �e m o � n a stwierdzi� czy B�g istnieje czy te� nie. Chrze�cijanin uwa�a �e mo�na stwierdzi� �e jest B�g; ateista, �e mo�na stwierdzi� �e nie ma. Agnostyk odracza os�d, m�wi�c �e nie ma wystarczaj�cych podstaw ani dla potwierdzenia ani dla zaprzeczenia. Jednocze�nie, agnostyk mo�e uwa�a� �e istnienie Boga, chocia� nie niemo�liwe, jest bardzo nieprawdopodobne; mo�e uwa�a� je za tak nieprawdopodobne �e nie jest warte rozwa�ania w praktyce. W takim przypadku on nie jest daleko od ateizmu. Jego stanowisko mo�e by� takie, kt�re ostro�ny filozof mia�by w stosunku do bog�w staro�ytnej Grecji. Gdybym by� proszony o udowodnienie �e Zeus i Posejdon i Hera i reszta Olimpijczyk�w nie istnieje, nie wiedzia�bym jak znale�� rozstrzygaj�ce argumenty. Agnostyk mo�e uwa�a� �e Chrze�cija�ski B�g jest tak samo nieprawdopodobny jak pozostali Olimpijczycy; w takim przypadku jest on, z praktycznych powod�w, w zgodzie z ateist�. Skoro zaprzeczasz "prawom boskim", jaki autorytet akceptujesz jako przewodnika post�powania? Agnostyk nie akceptuje jakiegokolwiek "autorytetu" w tym sensie jak to robi� ludzie religijni. On uwa�a �e cz�owiek powinien rozwa�y� kwesti� post�powania dla siebie. Oczywi�cie b�dzie stara� uczy� si� na m�dro�ci innych, ale b�dzie musia� wybra� dla siebie ludzi, kt�rych ma uwa�a� za m�drych, i nie b�dzie uwa�a� nowet to co oni m�wi� za niepodwa�alne. On spostrze�e �e to co uchodzi za "prawo boskie" zmienia si� od czasu do czasu. Biblia m�wi �e zar�wno �e kobiecie nie wolno po�lubi� brata jej zmar�ego m�a, jak i �e w pewnych sytuacjach ona musi to zrobi�. Je�li masz pecha by� bezdzietn� wdow� z kawalerem szwagrem, jest logicznie niemo�liwe �eby� unikn�a zastosowania si� do "boskiego prawa". Sk�d wiesz co jest dobre a co z�e ? Co agnostyk uwa�a za grzech ? Agnostyk nie jest tak pewny jak niekt�rzy Chrze�cijanie co do tego co jest dobre a co z�e. On nie uwa�a, tak jak wi�kszo�� Chrze�cijan uwa�a�o w przesz�o�ci, �e ludzie kt�rzy nie zgadzaj� si� z rz�dem co do niejasnych kwestii teologicznych powinni ponie�� bolesn� �mier�. On jest przeciwny prze�ladowaniu, i raczej ostro�ny co do moralnego pot�piania. Co do "grzechu", on uwa�a za nieu�yteczne poj�cie. Przyznaje oczywi�cie �e niekt�re rodzaje zachowania s� po��dane a niekt�re niepo��dane, ale uwa�a �e karanie tych niepo��danych ma by� tylko wtedy zalecane gdy odstrasza ono przed zak�adem poprawczym, a nie kiedy uwa�a si� �e samo to jest dobr� rzecz� �e nikczemnik powinien cierpie�. To w�a�nie ta wiara w m�ciw� kar� uczyni�a �e cz�owiek zaakceptowa� piek�o. To jest cz�� szkody wyrz�dzonej przez poj�cie "grzechu". Czy agnostyk robi co tylko mu si� podoba ? W pewnym sensie nie; w innym sensie ka�dy robi co mu si� podoba. Przypu��my na przyk�ad �e nienawidzisz kogo� tak bardzo �e chcia�by� go zamordowa�. Dlaczego tego nie robisz ? Mo�esz odpowiedzie�: "Poniewa� religia mwi mi �e morderstwo jest grzechem". Ale zgodnie ze statystyk� agnostycy nie s� bardziej sk�onni do morerstawa ni� inni ludzie, faktycznie s� raczej mniej sk�onni. Oni maj� ten sam pow�d dla powstrzymywania si� od morderstwa jaki maj� inni ludzie. W du�ej mierze najsilniejszym z tych powod�w jest strach przed kar�. W warunkach bezprawia, takich jak gor�czka z�ota, wszyscy ludzie b�d� pope�nia� zbrodnie, cho� w zwyk�ych okoliczno�ciach oni przestrzegaliby prawa. Istnieje nie tylko rzeczywista prawna kara; pojawia si� dyskomfort przera�aj�cego odkrycia, i samotno�� zdawania sobie sprawy, �e dla unikni�cia nienawi�ci musi si� przybra� mask�, nawet dla twoich najbli�szych przyjaci�. Jest te� to co mo�na nazwa� "sumieniem": je�li kiedykolwiek zamierza�e� pope�ni� morderstwo, przera�a�o ci� okropne wspomnienie ostatnich chwil �ycia nieruchomego cia�a twojej ofiary. To wszystko faktycznie zale�y od tego �e �yjesz w spo�ecze�stwie przestrzegaj�cym prawa, ale s� dostateczne �wieckie powody dla tworzenia i utrzymywania takiej spo�eczno�ci. Powiedzia�em �e jest inny sens w kt�rym ka�dy cz�owiek robi to co mu si� podoba. Nikt opr�cz g�upca nie pozwala sobie na ka�de nag�e pragnienie, ale to co powstrzymuje ��dz� w kontroli jest zawsze jaka� inna ��dza. Antyspo�eczne pragnienia cz�owieka mog� by� powstrzymane przez �yczenie �eby zadowoli� Boga, ale mog� tak�e by� powstrzymane przez �yczynie zadowolenia przyjaci�, lub zyskania szacunku spo�eczno�ci, lub �eby m�c my�le� o sobie bez wstr�tu. Ale je�li cz�owiek nie ma takich pragnie�, jedynie abstrakcyjne postrzeganie moralno�ci nie utrzyma go porz�dnego. Jak agnostyk postrzega Bibli� ? Agnostyk odnosi si� do Biblii dok�adnie tak jak o�wieceni kap�ani j� postrzegaj�. On nie s�dzi �e ona jest natchniona przez Boga; uwa�a j� za wczesn� historyczn� legend�, ani troch� bardziej prawdziw� ni� u Homera; uwa�a �e jej nauki moralne s� czasem dobre, ale czasem bardzo z�e. Na przy�ad: Samuel rozkaza� Saulowi w czasie wojny zabi� nie tylko ka�dego m�czyzn� kobiet� i dziecko wroga ale tak�e owce i byd�o. Saul jednak pozostawi� owce i byd�o �ywe, i dlatego ka�� nam go pot�pia�. Nigdy nie mog�em podziwia� Elisha za przekl�cie dzieci kt�re �mia�y si� z niego, ani nie wierzy�em �e ( to co utrzymuje Biblia) �askawe B�stwo ze�le dwie nied�wiedzice �eby zabi�y dzieci. Jak agnostyk odnosi si� do Jezusa, Niepokalanego Pocz�cia i �wi�tej Tr�jcy ? Poniewa� agnostyk nie wierzy w Boga, nie mo�e on uwa�a� Jezusa za Boga. Wi�kszo�� agnostyk�w podziwia �ycie i nauki Jezusa, tak jak to zosta�o przekazane w Ewangelii, ale nie koniecznie bardziej ni� nauki innych ludzi. Niekt�rzy umie�ciliby go na jednym poziome z Budd�, niekt�rzy z Sokratesem a niek�rzy z Abrahamem Linkolnem. Ani te� nie uwa�aj� oni �e w to powiedzia� Jezus nie mo�na pow�tpiewa�, jako �e agnostycy nie przyjmuj� �adnego autorytetu za absolutny. Uwa�aj� Niepokalane Pocz�cie za doktryn� wzi�t� z poga�skiej mitologii, w kt�rej takie narodziny nie by�y rzecz� niezwyk�� (Zoraster by� uwa�any za urodzony przez dziewic�, Ishtar, babilo�ska boginii, jest nazywana �wi�t� Dziewic�). Agnostycy nie mog� da� temu wiary ani doktrynie Tr�jcy, poniewa� �adna z tych rzeczy nie jest mo�liwa bez wiary w Boga. Czy agnostyk mo�e by� Chrze�cijaninem ? S�owo "Chrze�cijanin" mia�o r�ne odmienne znaczenia w r�nych czasach. Przez wi�kszo�� wiek�w od czas�w Chrystusa, ono oznacza�o osob� kt�ra wierzy w Boga i nie�miertelno�� i uwa�a �e Chrystus by� Bogiem. Ale Antytrynitariusze nazywaj� siebie Chrze�cijanami, chocia� nie wierz� w bosko�� Chrystusa i wielu ludzi obecnie u�ywa s�owa "B�g" w o wiele mniej dok�adnym sensie ni� dawniej uwa�ano. Wielu ludzi kt�rzy teraz wierz� w Boga nie ma ju� na my�li osoby lub tr�jcy os�b, lecz tylko niejasn� tendencj� lub moc lub zamiar wszechobecny w ewolucji. Inni, id�c jeszcze dalej, rozumiej� przez "Chrze�cijanizm" tylko system etyczny, kt�ry, jako �e nie znaj� historii, wyobra�aj� sobie za charakterystyczny tylko dla Chrze�cijan. Kiedy w niedawnej ksi��ce powiedzia�em �e to co �wiat potrzebuje to "chrzescija�ska mi�o�� czy te� wsp�czusie" wielu ludzi s�dzi�o �e to ukazuje pewne zmiany w moich pogl�dach, cho� w rzeczywisto�ci mog�em powiedzie� to kiedykolwiek. Je�li rozumiesz przez "Chrze�cijanina" cz�owieka kt�ry kocha swoich s�siad�w, kt�ry pomaga w cierpieniu i kt�ry �arliwie pragnie �eby �wiat by� uwolniony od okrucie�stw i obrzydliwo�ci kt�re obecnie zeszpecaj� go, wtedy oczywi�cie b�dziesz usprawiedliwiony nazywaj�c mnie Chrze�cijaninem. I w tym sensie uwa�am �e znajdziesz wi�cej "Chrze�cijan" pomi�dzy agnostykami ni� mi�dzy ludzmi ortodoksyjnymi. Ale co do mnie, nie mog� zaakceptowa� takiej definicji. Niezale�nie od innych zastrze�e� co do tego, wydaje si� to obra�liwe dla �yd�w, Buddyst�w, Mahometan i innych nie b�d�cych Chrze�cijanami, kt�rzy do tej pory jak pokazuje historia potrafili co najmniej tak Chrze�cijanie praktykowa� cnoty kt�re niekt�rzy nowocze�ni Chrze�cijanie arogancko uwa�aj� za charakterystyczne dla ich w�asnej religii. S�dz� tak�e �e wszyscy kt�rzy nazywali siebie Chrze�cijanami we wcze�niejszych czasach, i spora wi�kszo�� tych kt�rzy to robi� obecnie, uwa�a�aby �e wiara w Boga i nie�miertelno�� jest niezb�dna dla Chrze�cijanina. Na tej podstawie, nie powinienem nazywa� siebie chrze�cijaninem i powinienem powiedzie� �e agnostyk nie mo�e by� Chrze�cijaninem. Ale je�li dochodzi do powszechnego u�ycia s�owa "Chrze�cija�stwo", przez kt�re rozumie si� tylko moralno��, w takim przypadku agnostyk mo�e by� Chrze�cijaninem. Czy agnostyk zaprzecza temu �e cz�owiek ma dusz� ? To pytanie nie ma �adnego sprecyzowanego znaczenia chyba �e dostaniemy definicj� s�owa "dusza". Przypuszczam �e to co ma si� na my�li jest w przybli�eniu czym� niematerialnym co istnieje przez �ycie cz�owieka i nawet, dla tych kt�rzy wierz� w nie�miertelno��, przez ca�� przysz�o��. Je�eli tak to rozumie�, to ma�o prawdopodobne by agnostyk wierzy� �ecz�owiek mia� dusz�. Ale musz� pospiesznie doda� �e to nie oznacza �e agnostyk musi by� materialist�. Wielu agnostyk�w (w��czaj�c mnie) jest do�� niepewnych co do cia�a, tak samo jak co do duszy, ale to jest d�uga historia prowadz�ca do trudnej matafizyki. Umys� jak i materia powiedzia�bym �e s� jedynie wygodnymi symbolami w dyskusji, a nie rzeczywi�cie istniej�cymi rzeczami. Czy agnostyk wierzy w przysz�e �ycie, niebo lub piek�o ? Kwestia czy ludzie prze�ywaj� �mier� jest t� dla kt�rej dowody s� mo�liwe. Wielu ludzi uwa�a, �e badania naukowe psychiki i spirytualizm dostarczaj� takich dowod�w. Agnostyk, jako taki, nie ma zdania odno�nie prze�ycia chyba �e uwa�a �e istniej� dowody, tak czy inaczej. Co do mnie nie s�dz� �eby istnia� jakikolwiek dobry pow�d do przypuszczenia �e prze�ywamy �mier�, ale jestem otwarty na argumentacj� je�li pojawi�yby si� wystarczaj�ce dowody. Niebi i piek�o to odmienne sprawy. Wiara w piek�o wi��e si� z przekonaniem �e m�ciwa kara za grzechy jest dobr� rzecz�, ca�kiem niezale�nie od jakiegokolwiek ulepszaj�cego lub pogarszaj�cego skutku jaki ona mo�e mie�. Prawie �aden agnostyk w to nie wierzy. Co do nieba, nie jest wykluczone, �e b�d� kiedy� dowody na jego istnienie, poprzez spirytualizm, ale wi�kszo�� agnostyk�w nie uwa�a �e takie dowody istniej� i dlatego nie wierz� w niebo. Czy nie boisz si� s�du bo�ego za zaprzeczanie jego istnieniu ? Z pewno�ci� nie. Ja r�wnie� zaprzeczam istnieniu Zeusa, Jowisza, Odyna i Brahmy, ale to nie wywo�uje u mnie niepokoju. Zauwa�am �e bardzo du�a cz�� rasy ludzkiej nie wierzy w Boga i nie ponosi �adnej widocznej kary w konsekwencji. A gdyby by� B�g, to uwa�am to za bardzo ma�o prawdopodobne �e On mia�by tak� niespokojn� pych� co do czucia si� obra�onym przez tych kt�rzy w�tpi� w Jego istnienie. Jak agnostyk wyja�nia pi�kno i harmoni� przyrody ? Nie rozumiem gdzie mo�na znale�� "pi�kno" i "harmoni�". Poprzez ca�e kr�lestwo zwierz�t, zwierz�ta bezlito�nie poluj� na siebie nawzajem. Wi�kszo�� z nich jest albo okrutnie zabita przez inne zwierz�ta albo powoli umiera z g�odu. Co do mnie, nie mog� dostrzec jakiegokolwiek wielkiego pi�kna czy harmonii w tasiemcu. Nie m�wmy tego, �e to stworzenie jest zes�ane jako kara dla nas grzesznik�w, gdy� jest ono bardziej rozpowszechnione w�r�d zwierz�t ni� w�r�d ludzi. Przypuszczam, �e pytaj�cy my�li o takich rzeczach jak pi�kno gwia�dzistego nieba. Ale powinno si� pami�ta� �e gwiazdy co jaki� czas eksploduj� i zamieniaj� wszystko w s�siedztwie w niewyra�n� mg��. Pi�kno w ka�dym razie jest subiektywne i istnieje tylko w oczach patrz�cego. Jak agnostyk wyja�nia cudy i inne objawienia boskiej wszechmocy ? Agnostycy nie uwa�aj� �e istniej� jakiekolwiek dowody "cud�w" w sensie zdarze� sprzecznych z prawami przyrody. Wiemy �e uleczanie przez wiar� zdarza si� i nie jest w �adnym sensie cudowne. W Lurd pewne choroby mo�na wyleczy� a inne nie. Te, kt�re mo�na wyleczy� prawdopodobnie mog� by� wyleczone przez jakiegokolwiek lekarza w kt�rego pacjent wierzy. Co do zapis�w innych cud�w takich jak Joshua rozkazuj�cy s�o�cu stan�� nieruchomo, agnostyk odrzuca je jako legendy i wskazuje na fakty, �e wszystkie religir s� pe�ne takich legend. Jest tyle samo dowod�w cud�w greckich bog�w u Homera ile chrze�cija�skiego boga w Biblii. By�y z�e i okrutne pasje, kt�rym religia sprzeciwia si�. Je�li porzuci� zasady religijne to czy ludzko�� mog�aby istnie� ? Istnienie z�ych i okrutnych pasji jest niezaprzeczalne ale nie znajduj� �adnych dowod�w w historii �e religia sprzeciwia�a si� tym passiom. Wr�cz przeciwnie, ona je u�wi�ca�a i umo�liwia�a ludziom pozwalanie sobie na nie bez skrupu��w. Okrutne prze�ladowania by�y cz�stsze w krajach chrze�cija�skich ni� gdziekolwiek indziej. To co wydaje si� usprawiedliwia� prze�ladowanie jest my�lenie dogmatyczne. Dobro� i tolerancja zwyci�aj� tylko proporcjonalnie gdy my�lenie dogmatyczne upada. Obecnie pojawi�a si� nowa religia degmatyczna, a mianowicie komunizm. Jej, tak jak i innym systemom dogmat�w, agnostyk jest przeciwny. Prze�ladowczy charakter obecnego komunizmu jest dok�adnie taki jak prze�ladowczy charakter Chrze�cija�stwa we wcze�niejszych wiekach. To, �e Chrze�cija�stwo sta�o si� mniej prze�ladowcze, jest g�ownie dzi�ki pracy wolnomy�licieli, kt�rzy uczynili dogmatyk�w mniej dogmatycznymi. Gdyby oni byli teraz tak dogmatyczni jak w poprzednich czasach, to wci�� uwa�aliby za s�uszne palenie heretyk�w na palu. Duch tolerancji, kt�ry niekt�rzy nowocze�ni Chrze�cijanie uwa�aj� za zasadniczo chrze�cija�ski, jest w rzeczywisto�ci rezultatem stanu nastroju kt�ry pozwala na zw�tpienie i jest podejrzliwy co do zupe�nych pewno�ci. S�dz� �e ktokolwiek badaj�cy przesz�� histori� w bezstronny spos�b, dojdzie do wniosku, �e religia spowodowa�a wi�cej cierpienia ni� mu zapobieg�a. Czym jest sens �ycia dla agnostyka ? Czuj� si� sk�onny odpowiedzie� innym pytaniem: Co to znaczy "sens �ycia" ? S�dz� �e to o co nam chodzi to jaki� og�lny cel. Nie s�dz� �e �ycie og�lnie ma jakikolwiek cel. Ono po prostu si� wydarzy�o. Ale poszczeg�lni ludzie maj� cele, i nie ma nic takiego w agnostycyzmie co spowodowa�oby �e oni by porzucili swoje cele. Oni oczywi�cie nie mog� by� pewni �e osi�gn� wyniki wt�re zamierzaj�; ale mo�na pomy�le� �le o �o�nierzu, kt�ry odm�wi�by walki chyba �e zwyci�stwo by�o pewne. Osoba, kt�ra potrzebuje religii by podtrzyma� swe w�asne cele jest osob� boja�liw�, i nie mog� ocenia� jej tak dobrze jak takiego cz�owieka kt�ry ryzykuje, przyznaj�c �e pora�ka nie jest niemo�liwa. Czy zaprzeczenie religii oznacza zaprzeczenie ma��e�stwa i niewinno�ci ? Ponownie musz� odpowiedzie� innym pytaniem: Czy cz�owiek kt�ry o to pyta s�dzi �e ma��e�stwo i niewinno�� przyczyniaj� si� do ziemskiego szcz�cia tu na dole, czy te� on s�dzi �e skoro one powoduj� niedol� tu na dole, to maj� by� polecane jako sposoby na dostanie si� do nieba ? Cz�owiek kt�ry uwa�a to drugie bedzie bez w�tpienia oczekiwa� �e agnostycyzm doprowadzi do rozpadu tego co on nazywa prawo�ci�, ale b�dzie musia� uzna� �e to co nazywa prawo�ci� nie jest tym co kap�ani uwa�aj� za konieczne dla szcz�cia ludzkiej rasy na ziemi. Je�li, z drugiej strony, b�dzie uwa�a� pierwsz� rzecz za prawdziw�, a mianowicie, �e s� ziemskie argumenty stoj�ce po stronie ma��e�stwa i niewinno�ci, to musi on tak�e uwa�a�, �e te argumenty s� takie jakie spodoba�yby si� agnostykowi. Agnostycy jako tacy nie maj� wyra�nych opinii co do moralno�ci seksualnej. Ale wi�kszo�� z nich przyzna�aby �e istniej� s�uszne argumenty przeciw wyuzdanym oddawaniu si� seksualnym pragnieniu. Uzyskaliby te argumenty jednak z ziemskich �r�de� a nie z przypuszczalnych boskich polece�. Czy wiara w sam rozum nie jest niebezpieczna ? Czy rozum nie jest niedoskona�y i nieodpowiedni bez duchowych i moralnych zasad ? �aden wra�liwy cz�owiek czy agnostyk "nie zawierza samemu rozumowi". Rozum zajmuje si� faktami, niekt�rymi zaobserwowanymi, a niekt�rymi wywnioskowanymi. Pytanie czy jest przysz�e �ycie i pytanie czy jest B�g dotyczy pewnych fakt�w i agnostyk uwa�a �e powinny one by� badane w ten sam spos�b jak pytanie "Czy jutro b�dzie za�mienie ksi�yca ?" Ale same fakty nie s� wystarczaj�ce dla okre�lenia dzia�ania, poniewa� nie m�wi� nam di jakich cel�w powinni�my zmierza�. W kwestii cel�w, potrzebujemy co� innego ni� rozum. Agnostyk znajdzie swoje cele w swoim w�asnym sercu a nie w zewn�trznym rozkazie. Zilustrujmy to: Przypu��my �e chcesz podr�owa� poci�giem z Nowego Jorku do Szikago; u�yjesz rozumu �eby dowiedzie� si� kiedy jad� poci�gi, a osoba, kt�ra s�dzi�aby �e jaki� zmys� lub intuicja m�wi jej �eby obej�� si� bez rozk�adu jazdy by�aby uwa�ana raczej za g�upi�. Ale przecie� �aden rozk�ad jazdy nie powie jej �e rozs�dne jest udanie si� do Szikago. Bez w�tpienia, decyduj�c �e to jest rozs�dne b�dzie ona musia�a wzi�� pod uwag� inne fakty, ale poza wszystkimi faktami, b�d� istnie� cele do kt�rych b�dzie pasowa�o jej d��y�, i to dla agnostyka i dla innych ludzi nale�y do sfery nie zwi�zanej z rozumem cho� nie powinni to by� w �adnym razie z nim sprzeczne. Ta sfera jak� mam na my�li jest emocja i uczucie pragnienia. Czy uwa�a pan wszystkie religie jako formy przes�du lub dogmatu ? Kt�re z istniej�cych religii najbardziej pan szanuje i dlaczego ? Wszystkie wielkie zorganizowane religie kt�re zdominowa�y du�e populacje ludzi zawieraj� wi�cej lub mniej dogmat�w ale "religia" jest s�owem kt�rego znaczenie nie jest wyra�nie okre�lone. Konfucianizm na przyk�ad mo�naby nazwa� religi�, cho� nie zawiera �adnych dogmat�w. I w niekt�rych formach liberalnego Chrze�cija�stwa, sk�adnik dogmatyczny jest zredukowany do minimum. Z wielkich religii w historii bardziej wol� Buddyzm, szczeg�lnie w jego najwcze�niejszej formie poniewa� zawiera� najmniej prze�ladowania. Komunizm tak jak anostycyzm przeciwstawia si� religii. Czy agnostycy s� komunistami ? Komunizm nie przeciwstawia si� religi. On si� przeciwstawia tylko chrze�cija�skiej religii, tak jak machometanizm. Komunizm, przynajmniej w formie przyj�tej przez rz�d radziecki i parti� komunistyczn�, jest nowym systemem dogmatyzmu, szczeg�lnie zjadliwego i prze�laduj�cego rodzaju. Dlatego ka�dy prawdziwy agnostyk musi by� mu przeciwny. Czy agnostycy uwa�aj� �e nie mo�na pogdzi� ze sob� nauki i religii ? Odpowied� zale�y od tego, co rozumie si� przez "religi�". Je�li oznacza to system etyczny, mo�e on by� pogodzony z nauk�. Je�li oznacza to system dogmatyczny, uwa�any za niekwestionowanie prawdziwy, jest to sprzeczne z duchem nauki, kt�ry odmawia akceptacji fakt�w bez dowod�w i tak�e uwa�a �e ca�kowita pewno�� prawie nigdy nie jest osi�galna. Jaki rodzaj dowod�w m�g�by pana przekona� �e B�g istnieje ? S�dz�, �e gdybym us�ysza� g�os z nieba przepowiadaj�cy wszystko co ma mi si� przydarzy� w nast�pnych dwudziestu czterech godzinach, w��czaj�c takie wydarzenia, kt�re wydawa�yby si� bardzo nieprawdopodobne, i gdyby to wszystko nast�pi�o, m�g�bym przynajmniej by� przekonany o istnieniu jakiej� nadludzkiej inteligencji. Mog� sobie wyobrazi� inne dowody tego samego rodzaju kt�re mog�yby mnie przekona�, ale jak do tej pory o ile wiem takie dowody nie istniej�.