8648
Szczegóły |
Tytuł |
8648 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
8648 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 8648 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
8648 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Kurt Tepperwein
Tw�rcza moc my�lenia
Wst�p
Zadaniem ka�dego z nas na tym �wiecie jest prze�y� �ycie jak najlepiej , uczyni� w nim jak najwi�cej. Stosuj�c metody opisane w niniejszej ksi��ce, b�dziesz m�g�, jak ja, dokona� wok� siebie radykalnych zmian. Pragn� zapozna� ci� z metod�, kt�r� doskonali�em w ci�gu wielu lat pracy w miar� zdobywania nowej wiedzy i kolejnych do�wiadcze�. Chcia�bym, aby� odni�s� z niej maksymalny po�ytek, aby�, �trenuj�c sw�j umys�� zacz�� kierowa� w�asnym losem, sta� si� jego tw�rc� i panem.
Przygoda mojego �ycia zacz�a si� w Sofii w 1972 r. Pojecha�em tam na zaproszenie bu�garskiego psychiatry, autora rewolucyjnej metody nauczania � sugestopedii, kt�r� w�wczas bardzo �ywo si� interesowa�em.
Kilka dni po moim przyje�dzie do Sofii w hotelowej recepcji wr�czono mi list od nieznajomego m�czyzny z jednego z kraj�w Afryki Po�udniowej. Cz�owiek �w usilnie nalega� na spotkanie ze mn�. Nie zale�a�o mi w�wczas na nawi�zywaniu nowych znajomo�ci, poniewa� celem mego pobytu w Bu�garii by�o zapoznanie si� z metod� profesora Losanowa i temu wy��cznie pragn��em po�wi�ci� sw�j czas. Nast�pnego dnia nieznajomy ponowi� pro�b� o spotkanie, lecz ja znowu nie zareagowa�em. Kiedy trzeciego dnia uparty Afryka�czyk zostawi� dla mniekolejn� wiedomo��, by�em ju� mocno zaciekawiony, co te� takiego ma mi do zaoferownia m�j �tajemniczy prze�ladowca�
Um�wili�my si� na rozmow�. Okaza�o si�, �e nadawca intryguj�cych list�w kieruje w Johannesburgu instytutem zajmuj�cym si� �mind development�, czyli mo�liwo�ciami doskonalenia zdolno�ci duchowo- umys�owych. S�ysza� o mnie i doszed� do wniosku, �e koniecznie powinienem pozna� jego metod�. Opowie��, jak� mnie uraczy�, by�a tak zdumiewaj�ca, �e chwilami mia�em wra�enie, i� ponosi go fantazja. Zaprosi�em zatem mego nowego znajomego do Niemiec, aby w kameralym tronie (w�r�d moich przyjaci�) zaprzezentowa� mo�liwo�ci opracowanej przez siebie metody kszta�towania i kierowania �yciem.
To, czego si� dowiedzia�em, a p�niej sam do�wiadczy�em stosuj�c jego metod�, by�o doprawdy zdumiewaj�ce. Odt�d niemal codziennie kt�ry� z przyjaci� informowa� mnie o pomy�lnych zdarzeniach wywo�anych uprawianiem owej metody. R�wnie� ja zacz��em w tym czasie kszta�towa� w�asne �ycie wed�ug w�asnych pragnie� i wyobra�e�. Coraz cz�ciej powtarza�y si� sytuacje, kiedy �my�l powzi�ta wczoraj� stawa�a si� rzeczywisto�ci� niemal nast�pnego dnia. Ci�gle jednak nie mog�em och�on�� ze zdumienia, �e to ja sam jestem tw�rc� �a�cucha wydarze� prowadz�cych do celu.
W owym czasie dysponowa�em ju� pewn� wiedz� o sposobach kszta�towania w�asnego losu.
Maj�c zaledwie siedemna�cie lat, zacz��em czyta� najwi�kszych m�drc�w ludzko�ci. Moj� pierwsz� wielk� ksi�g� by�a, rzecz jasna, Biblia. Potem przysz�a kolej na Tao � Te � king, Bhagawadgit�, Upaniszady, I- Cing, jeg� Sutren, Popol Vuh, egipsk� ksi�g� zmar�ych, podstawy filozofii zen, Koran, Talmud, literatur� dotycz�c� r�okrzy�owc�w i mason�w. Przeczyta�em dzie�a Jakoba Lorbera,, Alice A. Bailey, Krishnamurtiego, Paula S. Bruntona, Franza Bardona, Anandamoi ma, Ramana Maharshiego, Caligarisa, Gustva Meyrinka, Karla Weinfurtera, dr. Josepha Murphy<ego, Sri Aurobindo, Hurd�ijewa, Bo-Yin-Ra, Frutjofa Capry, H.E. Douvala, Laotse, Konfucjusz, braci Lorenz, Joela Holdsmitha i wreszcie mistrza Eckharta. Wymieniam ich wszystkich nie bez powodu, chcia�bym bowiem, aby� i ty si�gn�� do �r�de� tej prawiedzy ludzko�ci.
Zajmowaniem si� �yciem i naukami m�drc�w r�nych kultur i narodowo�ci wycisn�o pi�tno na ca�ym moim �yciu. Wcze�nie przyswoi�em sobie techniki hipnozy i autohipnozy oraz pozna�em tajniki astrologii i numerologii. D�ugi czas by�em go�ciem pewnego hinduskiego jogina, kt�ry zaznajomi� mnie ze sztuk� chodzenia po roz�arzonych w�glach oraz wyjawi�, w jaki spos�b cz�owiek mo�e przetrwa� do�wiadczenie pogrzebania �ywcem. Wydawa�oby si� wi�c, �e ze sprawami �magicznymi� by�em za pan brat. Odaza�o si� jednak, i� czym innym jest czytanie o nieprawdopodobnych mo�liwo�ciach ludzkiego umys�u oraz obserwowanie cudzych osi�gni��, a czym� zgo�a odmiennym korzystanie z nich we w�asnym �yciu i do�wiadczanie urzeczywistniania si� upragnionych cel�w. Los rz�dzi si� swymi w�asnymi prawami, a ja nauczy�em si� z nich korzysta�, zapewniaj�c sobie �yciow� pomy�lno��.
Niniejsza ksi��ka powsta�a z potrzeby podzielenia si� z tob�, czytelniku, moimi do�wiadczeniami, aby� podobnie jak ja m�g� zazna� w swym �yciu wszelkich dobrodziejstw. Chcia�bym zapozna� ci� z niezwykle skutecznymi metodami kszta�towania losu, wyja�ni� najwa�niejsze duchowe techniki autohipnozy, jogi, treningu autogennego, magii Kahun�w, medytacji metod� Huny, psychocybernetyki, kinezjologii, sofrologii, tw�rczej wizualizacji i skutecznej modlitwy. W mojej metodzie nie znajdziesz ozd�b i zbytecznych ornament�w, da�em jej bowiem posta� drogi podzielonej na etapy, kt�re maj� ci� doprowadzi� do umiej�tno�ci kierowania w�asnym losem.
Wiele pomys��w dotycz�cych opracowania metody treningu umys�u przysz�o mi do g�owy podczas moich medytacji. Dopiero wtedy u�wiadomi�em sobie w pe�ni nierozerwalno�� zwi�zku mi�dzy skutkiem i przyczyn�, a tak�e odkry�em sposoby uaktywnienia drzemi�cych w nas si� tw�rczych.
�cie�ki rozwoju duchowego znane s� �wiatu od dawna, c� z tego jednak, je�li pod��aj� nimi tylko nieliczni. Kiedy przeczytasz moj� ksi��k� i ty zostaniesz jednym z wtajemniczonych. Stanie si� to wtedy, kiedy poczujesz si� got�w na przyj�cie �tajemnicy�. Wielu potraktuje t� ksi��k� jak zestaw ciekawych informacji czy zbi�r technik post�powania, inni doznaj� duchowego ol�nienia i zapragn� zosta� panami swego losu, tak jak to si� sta�o ze mn�
Drogi czytelniku! Tylko od ciebie zale�y, czy skorzystasz z szansy, jaka si� przed tob� otwiera!
Rozdzia� 1
Wprowadzenie: podstawy i uk�ad treningu umys�u
Czego nauczysz si� z niniejszej ksi��ki
Trzymasz w r�ku ksi��k�, kt�ra pomo�e ci radykalnie zmieni� �ycie, nada� mu nowy kierunek.
Z pewno�ci� od razu pomy�la�e�, �e niejeden autor sk�ada na pocz�tku podobn� obietnic�.
A jednak przedstawiona przeze mnie metoda treningu umys�u zasadniczo r�ni si� od innych nauk i system�w. Z najr�niejszych obszar�w wiedzy wybra�em bowiem to, co potwierdzi�o swoj� skuteczno��. Lektura mojej ksi��ki pozwoli ci posi��� �sztuk� �ycia�, kszta�towa� los wedle w�asnych pragnie�, skierowa� kurs na sukces.
Opracowuj�c metod� treningu umys�u, czerpa�em z najrozmaitszych �r�de� duchowej spu�cizny ludzko�ci, ale tak�e z najnowszych odkry� naukowych, wybra�em to, co, moim zdaniem, najlepsze, najbardziej skuteczne i gwarantuj�ce sukces. Chc� ci przedstawi� metody, kt�re wypr�bowa�em na sobie, dlatego polecam je z czystym sumieniem i z pe�n� wiar� w ich skuteczno��.
Napisa�em t� ksi��k�, aby� z jej lektury odni�s� praktyczn� korzy��. Przedstawione i wyja�nione w niej �techniki� rozwoju osobowo�ci i pozytywnego kszta�towania �ycia s� �atwe i mog� by� wykonywane �od zaraz�, mo�esz wi�c niemal natychmiast przyst�pi� do praktycznych �wicze�. Trening umys�u jest metod� odpowiedni� zar�wno dla os�b dopiero wst�puj�cych na �cie�k� duchowego rozwoju, jak i dla krocz�cych ju� po niej z pewn� swobod�. Celem, do kt�rego ma ci� doprowadzi� trening, jest tw�j sukces we wszelkich dziedzinach �ycia.
Zalet� metody treningu umys�u jest jej niebywa�a prostota. I cho� zabrzmi to jak paradoks, w�a�nie owa zaleta wydaje si� wad�. Trudno bowiem uwierzy�, �e czyni�c w gruncie rzeczy tak niewiele i u�ywaj�c tak prostych sposob�w mo�na osi�gn�� spektakularne sukcesy! To, co musimy zrobi�, to jedynie pozna� i przestrzega� prawid�owo�ci rz�dz�cych naszym �yciem oraz zadba� o to, a�eby zacz�y si� objawia� poprzez nasze dzia�anie. Dopiero celowe my�lenie i r�wnie celowe dzia�anie uwidoczni ich sta�� i skuteczn� obecno��. Prawa �ycia nie b�d� pracowa� na nasz� korzy�� same z siebie. Gdy wywo�amy jednak okre�lone przyczyny, doczekamy si� odpowiednich skutk�w i tym samym nadamy naszemu istnieniu po��dany kszta�t i kierunek.
Ka�da sytuacja zmienia sw� jako�� poddana obr�bce wyobra�ni. Dopiero nasze wyobra�enie o �wiecie stwarza nasz� w�asn� rzeczywisto��!
Ty sam mo�esz decydowa� o swoim losie
To, co postrzegamy jako materia� i form�, w rzeczywisto�ci jest tylko energi�, poniewa� wszystko, co istnieje, jest koniec ko�c�w, czyst� energi�. Nauka dowiod�a tego w ostatnich dziesi�cioleciach, a m�drcy tego �wiata zawsze o tym wiedzieli. Dlatego nie znajdziemy niczego, co nie by�oby energi�;
S� ni� my�li, uczucia, materia, wszystko sk�ada si� z tej samej elementarnej energii.
Zrozumieli�my zatem, dlaczego, maj�c do dyspozycji tylko si�� my�li, mo�emy wp�ywa� na nasz� osobowo��, na warunki naszego �ycia, a nawet zmienia� i nadawa� po��dany bieg wydarzeniom pozornie od nas niezale�nym. Ka�da energia wywo�uje zmiany w najbli�szym otoczeniu. Je�li wi�c skoncentrujesz si�� my�li na jednym celu, pr�dzej czy p�niej musisz go osi�gn��.
Jednak�e z niczego nic nie powstanie, tak brzmi prawo natury. Kto nic nie robi, niczego nie osi�gnie. I odwrotnie; ka�da, nawet �niewielka� akcja, ka�de dzia�anie musz� wywo�a� r�wnowa�n�, odpowiadaj�c� im reakcj�. W kosmosie nie marnuje si� �adna energia. A zatem ka�da my�l jest tak�e
�akcj��, wyzwalaj�c� okre�lon� odpowied� twego otoczenia i wywieraj�ca wp�yw na tw�j los. Kiedy u�wiadomisz sobie te zale�no�ci, zrozumiesz, jak niesko�czenie pot�ne si�y tkwi� w ka�dym z nas, niestety si�y nie tylko tw�rcze i pozytywne, lecz tak�e destrukcyjne. Jeste�my na ziemi po to, aby dzia�a�, nawet Biblia m�wi: �Uczy�cie ziemi� podleg�� sobie!�
Oczywi�cie nie znaczy to, �e mamy podda� ziemi� bezwzgl�dnej eksploatacji, przeciwnie, chodzi o to, by�my rozs�dnie gospodarzyli jej zasobami, pozostawiaj�c j� nast�pnym pokoleniom lepsz� i pi�kniejsz�. Zadaniem ka�dego z nas z osobna za� jest zaj�� si� t� cz�ci� stworzenia, kt�ra jest nam najbli�sza, a wi�c zaj�� si� sob�. To nie �ycie bowiem stawia nas przed problemami i trudno�ciami, lecz nasza niewiedza i nie�wiadomo��. Kiedy jednak nauczymy si� wykorzystywa� nasze zdolno�ci, pobudzaj�c do dzia�ania u�pion� w nas pot�n� moc, zrozumiemy w�wczas, co znaczy by� cz�owiekiem tw�rczym.
Naturalnie nie wystarczy tylko wiedzie� o tym wszystkim i z aprobat� potakiwa� g�ow�. Rzecz w tym, �eby� nowo zdobyt� wiedz� zamieni� w czyn, dopiero wtedy odniesiesz z niej prawdziw� korzy��.
Moja ksi��ka jest rodzajem podr�cznika. To, co napisa�em, powiniene� podda� praktycznemu sprawdzianowi. Niewiele zyskasz, je�li poprzestaniesz wy��cznie na lekturze. Kiedy za� zaczniesz stosowa� zaproponowane przeze mnie metody w codziennym �yciu, sam si� przekonasz, w jak nieprawdopodobnym stopniu mo�esz wp�ywa� na sw�j los za pomoc� my�li, woli i czyn�w.Je�li naprawd� chcesz odnie�� w �yciu sukces, musisz najpierw zastanowi� si� nad swoimi my�lowymi nawykami i sposobami zachowania. Je�eli do tej pory nie do�wiadczy�e� upragnionego sukcesu, oznacza to, �e powiniene� si� gruntownie zmieni�, aby tak�e twoje �ycie sta�o si� inne.
Kto pragnie uzyska� okre�lone skutki, musi najpierw sprowokowa� odpowiednie przyczyny. Dopiero kiedy odnajdziesz w sobie gotowo�� rozwijania si� afirmuj�cych �ycie, b�dziesz rzeczywi�cie m�g� sam decydowa� o swoim losie. Dokonanie tej niezb�dnej zmiany w twoim wewn�trznym nastawieniu mo�e pocz�tkowo sprawia� ci sporo trudno�ci i okaza� si� uci��liwe, lecz jest to warunek konieczny. Zdaj sobie spraw� z tego, �e tej ksi��ki nie wolno ci tylko przeczyta�, a potem od�o�y� na p�k�. Je�li naprawd� pragniesz, aby twe �ycie zmieni�o si� na lepsze, nie mo�esz zgadza� si� na rozwi�zania po�owiczne, musisz zaanga�owa� wszystkie si�y, jedynie w ten spos�b uzyskasz optymalny rezultat.
Wszystko, czego ci potrzeba, aby uczyni� �ycie jak najpomy�lniejszym, nosisz w sobie. Nauka dowiod�a, �e cz�owiek wykorzystuje jedynie u�amek swoich mo�liwo�ci umys�owych. Nie znaczy to jednak, �e tak musi pozosta�. Trening umys�u, kt�ry chc� ci zaproponowa�, pomo�e ci obudzi� i spo�ytkowa� drzemi�ce w tobie zdolno�ci. Moja metoda nie wymaga od ciebie niczego poza gor�cym pragnieniem i mocnym przekonaniem, �e jeste� got�w sam kszta�towa� sw�j los, odnie�� sukces i by� szcz�liwym.
Pami�taj, �e na drodze do sukcesu �ycie zawsze b�dzie po twojej stronie. W przysz�o�ci, je�li tylko b�dziesz przestrzega� regu� post�powania sk�adaj�cych si� na moj� metod�, przekonasz si�, �e w�a�ciwe rzeczy b�d� si� dzia�y we w�a�ciwym czasie. Ale tylko ty b�dziesz odpowiedzialny za sw�j sukces! Prawa �ycia zaczn� pracowa� na twoj� korzy��, je�li im na to pozwolisz; jedno z tych praw m�wi bowiem, �e cz�owiek sam kszta�tuje swoj� rzeczywisto��.
Fakt, �e jeste�my zdolni pragn�� sukcesu, wierzy� we�, oczekiwa� i wreszcie go przyj��, otwiera przed nami niesko�czone mo�liwo�ci, Ju� w Biblii powiedziano: �Wszystko, o co si� modlicie i prosicie, wierzcie mi, otrzymali�cie ju� teraz� . B�dziesz zdumiony, stwierdziwszy, �e to si�a twej wiary doprowadzi�a ci� do osi�gni�cia najbardziej upragnionego celu. A przecie� znasz t� odwieczn� m�dro�� o wierze, kt�ra przenosi g�ry. Jednak dopiero wtedy, kiedy wewn�trznie przyjmiemy i zaakceptujemy t� prawd�, b�dziemy w stanie sobie pom�c.
W r�nych miejscach mojej ksi��ki zamie�ci�em opisy �wicze�, aby� m�g� sprawdzi� w praktyce to, co przeczyta�e� i czego si� nauczy�e�. Tu i �wdzie znajdziesz opis interesuj�cego eksperymentu, zasadniczo jednak wybra�em takie �wiczenia, kt�re bezpo�rednio mog� ci� doprowadzi� do osi�gni�cia okre�lonych cel�w i pragnie�.
Mam nadziej�, �e skorzystasz z okazji i ju� w czasie lektury zaczniesz zmienia� swoje negatywne nastawienie do �ycia, zast�puj�c je nowym, pozytywnym. W tym celu b�dziesz musia� od czasu do czasu przerwa� czytanie i skoncentrowa� si� na wykonaniu �wiczenia. Je�li b�dziesz to robi� przepe�niony wiar� w jego sens, mo�esz by� pewien, �e gdy sko�czysz lektur� tej ksi��ki, tw�j los b�dzie ju� w twoich r�kach i znajdziesz si� na drodze prowadz�cej do celu.
�wiadome kszta�towanie �ycia � klucz do sukcesu
By� mo�e na pocz�tku trudno ci b�dzie zaakceptowa� proponowany przeze mnie spos�b my�lenia, je�li si� jednak nie zniech�cisz i nie porzucisz lektury, twoja wytrwa�o�� � jak to zwykle w �yciu bywa � zostanie nagrodzona. Pierwsz� rzecz�, jakiej musisz si� bezwzgl�dnie nauczy�, to zacz�� my�le� o tym, �e jeste� stworzony do sukcesu i my�l o sukcesie musi sta� si� dla ciebie czym� najbardziej naturalnym na �wiecie.
Od zaraz powiniene� wykre�li� ze swego s�ownika okre�lenie takie jak ��yciowy cios� czy �pech�. Je�li bowiem zrozumia�e�, �e wszystkie twoje problemy wzi�y si� z fa�szywych nawyk�w my�lowych zrozumiesz tak�e, �e klucz do ich rozwi�zania nosisz w sobie. To ty jeste� kluczem do sukcesu swego �ycia!. Dlatego nie czekaj na tzw. korzystne okoliczno�ci czy te� na pomoc innych, gdy� czekanie i �udzenie si� nadziej� to w rzeczywisto�ci odsuwanie od siebie odpowiedzialno�ci. Wszystkie mo�liwo�ci masz teraz, wystarczy tylko je rozpozna� i zacz�� dzia�a�.
W ka�dej minucie naszego �ycia wywo�ujemy przyczyny, kt�re p�niej daj� skutki, takie jak szcz�cie b�d� cierpienie, pomy�lno�� lub choroba, kr�tko m�wi�c, objawiaj� si� nam jako los. Najcz�ciej powodujemy je nie�wiadomie. Poniewa� jednak to jako�� naszych my�li i odpowiadaj�cych im uczu� decyduje o naszym �losie�, najpierw musimy si� nauczy� kontrolowa� my�li i uczucia, je�li chcemy �wiadomie kszta�towa� swoje �ycie.
Wszyscy przyzwyczaili�my si� do zachowa� wed�ug raz wyuczonych program�w czy schemat�w i lekkomy�lnie godzimy si�, aby te z�e nawyki i przes�dy kierowa�y naszym �yciem. Poniewa� o tym, jak post�pujemy, decyduj� nasze wewn�trzne kryteria oraz stopie� wiedzy, jak� ka�dorazowo dysponujemy, w pierwszej kolejno�ci musimy nauczy� si� zacz�� �y�, a zatem my�le� i czu� w spos�b �wiadomy. Dopiero wtedy, gdy w ka�dej sekundzie naszego istnienia b�dziemy �wiadomie na� wp�ywa� i kszta�towa� wed�ug w�asnych pragnie�, mo�emy powiedzie� o sobie, �e stali�my si� lud�mi prawdziwie wolnymi,
Ju� teraz powiniene� rozpozna� w swym �yciu duchowym i uczuciowym wszystko, co negatywne i destrukcyjne, a wi�c gniew, nienawi��, zazdro��, poczucie winy, i czym pr�dzej uwolni� si� od tych szkodliwych emocji. Negatywne uczucia s� bowiem barierami, kt�re odgradzaj� nas od sukcesu. Gdy potraktujemy nasze �ycie jak wielkie zadanie, a na tak zwane wypadki losowe nie b�dziemy odpowiada� jedynie negacj�, lecz �mia�ym i ufnym dzia�aniem, b�dzie to oznacza�o, �e zrobili�my krok ku duchowej wolno�ci.
Lektura mojej ksi��ki wska�e ci, czytelniku, jak skutecznie przygotowywa� problemy i wreszcie, jak urzeczywistnia� marzenia. Poza tym dowiesz si� tak�e, jak wyleczy� si� z choroby, je�li ju� na ni� zapad�e�, podpowiem ci te�, jak mo�esz zachowa� zdrowie, jak osi�gn�� pomy�lno�� i dobrobyt.
Dobrobyt zreszt� jest czym� wi�cej ni� tylko posiadaniem dostatecznej ilo�ci pieni�dzy do zaspokajania swoich pragnie�, poniewa� rzeczy najwa�niejszych i tak si� nie da kupi�. Dobrobyt oznacza, �e wszystko w naszym �yciu �dobrze si� dzieje�, �e mamy odpowiedniego partnera, odpowiednich przyjaci�, �e nasza praca sprawia nam rado�� i satysfakcj�, �e mieszkamy w odpowiednim miejscu, ciesz�c si� z tego, co mamy i nie unikamy okazji do z�o�enia �wiatu podzi�kowania za otrzymane dary. Dzi�kujemy pomagaj�c naszym bli�nim, spo�eczno�ci, w kt�rej �yjemy, i czynimy tak wed�ug naszych si� i mo�liwo�ci. Oto pe�nia �ycia i najtrafniejsza definicja dobrobytu.
Istotnym warunkiem, kt�ry musi by� spe�niony, aby�my mogli do�wiadczy� powodzenia w �yciu, jest przekonanie, �e jeste�my warci sukcesu. Ka�dy z nas urodzi� si� po to, aby by� szcz�liwy i osi�ga� sukcesy. To nieprawda, �e istniej� ludzie od urodzenia przeznaczeni do zaznawania nieszcz�� czy te� pomy�lno�ci �pechowcy� i �szcz�ciarze�. Bogactwo �wiata jest do dyspozycji nas wszystkich, ofiarowuje si� nam codziennie . Je�li to zrozumia�e�, przekonasz si� tak�e, �e �wiat w ka�dej minucie podsuwa ci setki okazji i mo�liwo�ci osi�gni�cia powodzenia.
Je�li otworzysz si� wewn�trznie i staniesz si� �wiadom tkwi�cej w tobie si�y, a przy tym im cz�ciej b�dziesz si� ni� pos�ugiwa�, tym cz�ciej b�d� ci si� zdarza� r�ne nieprawdopodobne �przypadki� , kt�rych normalnie nigdy by� si� nie spodziewa�.
Dla niekt�rych spo�r�d moich czytelnik�w istotne jest, czy moje wywody maj� jak�� podstaw� naukow�. Ot� istnienie praw przyrody te� nie od razu zosta�o potwierdzone, prawda nie istnieje dlatego, �e zosta�a udowodniona. Albo co� jest prawd�, albo nie jest! Rzeczywisto�� zawsze wyprzedza�a odkrycia naukowc�w. Prawo ci��enia funkcjonowa�o ju� przedtem, zanim Izaak Newton odkry� jego istnienie.
Nie ma sensu spiera� si� o to, czy opisane przeze mnie prawa duchowe istniej� czy te� ich nie ma, poniewa� ka�dego dnia do�wiadczamy ich dzia�ania, cho� najcz�ciej dzieje si� to poza nasz� �wiadomo�ci�.
Kto� kiedy� powiedzia�, �e na ziemi musia�by panowa� niewyobra�alny chaos, gdyby prawa przyrody zacz�y dzia�a� dopiero od momentu, kiedy ich istnienie zosta�o potwierdzone przez cz�owieka.
Prawa dzia�aj� zatem tak�e wtedy, gdy o nich nie wiemy, zasadniczo wszelkie obszary naszego �ycia s� podporz�dkowane pewnym regu�om i prawid�owo�ciom. Ca�y wszech�wiat zorganizowany jest wedle okre�lonego porz�dku, dzia�aj�cego zawsze i wsz�dzie. Nie bez przyczyny starogreckie s�owo �kosmos� w j�zyku niemieckim t�umaczone jest jako �porz�dek�, a dok�adniej �porz�dek �wiata�. S�owo �kosmos� oznacza zatem, �e wszystko w �yciu toczy si� w ramach okre�lonych regu� i bez nich nie by�oby w stanie funkcjonowa�. Wszystko na tym �wiecie ma sens i swoje zadanie.
Zadaniem �yciowym ka�dego z nas jest dalszy rozw�j, zbieranie do�wiadcze� i spo�ytkowanie danych nam zdolno�ci Doskonalenie naszych zdolno�ci uwarunkowane jest gotowo�ci� uczenia si� przez ca�e nasze �ycie. Dopiero kiedy u�wiadomimy sobie, �e ��y� znaczy przede wszystkim �uczy� si�, wype�niamy nasze zadanie.
Je�li dot�d nie zdawali�my sobie sprawy z celu naszego istnienia, to zacznijmy �y� teraz z pe�n� �wiadomo�ci� zada�, jakie mamy do wykonania. Wprawdzie to, co dot�d prze�yli�my, nauczy�o nas niejednego, ale �ycie zawsze zaczyna si� teraz, w�a�nie t e r a z, i w tej chwili musimy nastawi� kurs naszego �yciowego statku na przysz�o��!
Proces tworzenia nie zosta� zako�czony. Trwa nieprzerwanie, gdy� ka�da z naszych my�li jest aktem tw�rczym. Wszyscy jeste�my powo�ani, by by� wsp�tw�rcami. Nasze my�li nadaj� kszta�t tw�rczej energii, kt�ra p�niej objawia si� w naszym �yciu jako stan lub zdarzenie.
Wyci�gnij wnioski z pope�nionych b��d�w
Nie z�o�� si� na siebie z powodu b��d�w pope�nionych w przesz�o�ci, nie zadr�czaj my�lami o tym ,co mog�oby by�. Zadbaj raczej o to, �eby teraz sta�o si� to, czego potrzebujesz! Przygotuj grunt i zasiej ziarno pod upraw�, kt�r� zbierzesz jutro. Nasze �ycie bowiem mo�na przyr�wna� do ogrodu: ka�da my�l i ka�de uczucie s� nasieniem, kt�re zapada g��boko w ziemi�. Nasienie kie�kuje, wyrasta ro�lina. Jakie b�d� jej owoce, zale�y od tego, co posiali�my i jak dbali�my o ni� podczas jej wzrostu. Pami�taj, tylko ty decydujesz o tym, co zostanie zasiane, wy��cznie ty sam, tak jest teraz i tak b�dzie zawsze! Na nic si� nie zda rozpami�tywanie b��d�w przesz�o�ci. Nie zmienisz tego, co zdarzy�o si� kiedy�, natomiast mo�esz wyci�gn�� nauk� z pope�nionych b��d�w.
�ycie to ci�g�e uczenie si� ! Musisz zda� sobie spraw� z tego, �e ka�dy problem, kt�ry pojawia si� na twej drodze, jest jedynie zadaniem do rozwi�zania. Z biegiem czasu zrozumiesz, �e wszelkie �yciowe egzaminy i do�wiadczenia posun�y ci� kawa�ek dalej na drodze rozwoju. Trudno�ci, jakie napotyka�e� i napotykasz, s�u�� twojemu doskonaleniu, b�d� pewien, i� ka�d� z nich mo�na pokona�, �e ka�da jest wyzwaniem, aby� poszuka� optymalnego rozwi�zania. Uwierz mi, los konfrontowa� ci� jedynie z tymi zadaniami, kt�re by�e� w stanie rozwi�za�, a klucz do ich rozwi�zania nosi�e� i nadal nosisz w sobie.
Rozejrzyj si� wok� siebie, sp�jrz na swoje �ycie, a stwierdzisz, �e warunki, w jakich �yjesz, dok�adnie odpowiadaj� temu, jaki jeste� w �rodku, jakie jest twoje wn�trze. Twe uczucia, upodabnia, niech�ci, wyobra�enia, pogl�dy i przekonania znajduj� odzwierciedlenie w twoim po�o�eniu �yciowym. To, jak �yjemy i jak nam si� wiedzie, nie jest spraw� przypadku, wszystko spowodowali�my sami swoim post�powaniem. My�li, uczucia i zachowanie decyduj� o jako�ci �ycia. Cz�owiek odnosz�cy sukcesy najpierw odnosi je w swoich my�lach; nie koncentruje si� na brakach, ale na celu, do kt�rego d��y; jego my�li kr��� wok� rozwi�zania. Natomiast kto� komu si� wyra�nie nie szcz�ci, najprawdopodobniej zamkn�� sobie drog� do powodzenia, rzucaj�c na ni� k�ody w postaci obaw, l�k�w i ogranicze�.
Zbierzesz to, co zasia�e�
�ycie jest swego rodzaju surowcem. Duchowa si�a �ycia nie ma w�asnej woli, w�asnego nap�du. Po prostu jest do dyspozycji. Dopiero nasza wola, nasze �yczenia, cele, idee, wreszcie si�a naszych my�li nadaj� jej kierunek, wyznaczaj� cel, w kt�rym si� ona objawia i spe�nia. Ziemia sama z siebie nie daje plon�w, wpierw trzeba zasia� ziarno. Zostali�my powo�ani, aby pracowa� nad upi�kszeniem �ogrodu� nauczy� si� wyobra�a� sobie nasze pragnienia i zmienia� je w rzeczywisto��.
Wielu ludzi z wielkim po�wi�ceniem uprawia przydomowe ogr�dki, dbaj�c, aby kwiaty i krzewy do siebie pasowa�y i wzajemnie sobie nie przeszkadza�y. Niestety, naszemu w�asnemu �yciu nie po�wi�camy tyle wysi�ku, w przewa�aj�cej wi�kszo�ci �ogrod�w �ycia� panuje ba�agan: ro�liny posadzone s� byle jak, obok r� rosn� chwasty, niekt�re krzewy i kwiaty marniej�, bo ich nie nawo�ono i nie nawadniano, inne z kolei pleni� si� we wszystkich mo�liwych miejscach.
Kiedy zak�adamy ogr�d, wszystko jest w naszym r�ku, to my nadajemy mu kszta�t i okre�lony porz�dek. Je�li chcemy mie� go�dziki, b�dziemy si� nimi cieszy�, je�li zasiejemy nasiona go�dzik�w. Nawet dziecko rozumie t� prost� zale�no��, ale tylko nieliczni doro�li wiedz�, �e te same zale�no�ci wyst�puj� w �yciu. Je�li pragniesz okre�lonej rzeczy, stanu, sytuacji, musisz zasia� odpowiednie nasienie. Kiedy to zrobisz, otrzymasz plon i b�dzie to nieuchronna kolej rzeczy, a nie jedynie prawdopodobie�stwo. Nigdy z nasienia r�y nie wyro�nie go�dzik, dobrze o tym wiemy. Natura dzia�a wed�ug planu, kt�ry sam narysowa�e�, ju� teraz wi�c wykorzystaj rz�dz�ce ni� prawa.
�ycie przejawia si� w wielko�ci wsp�dzia�aj�cych ze sob� si�. Si�y te bior� si� z jednego �r�d�a, kt�re jedni nazywaj� �losem�, inni samym ��yciem� jeszcze inni po prostu �Bogiem�
Nie nazwa jednak jest wa�na. Chodzi o to, aby�my zrozumieli, �e te si�y chc� dzia�a� z naszej inspiracji, chc� by� naszymi wyrazicielami, a m�wi�c dok�adnie, ju� si� nimi sta�y i ci�gle s�, cho� wi�kszo�� z nas nie korzysta z nich w spos�b �wiadomy. Mo�na si� tego jednak nauczy�; zadaniem tej ksi��ki jest u�wiadomi� ci, czytelniku, jakim prawom podlegaj� owe si�y i jak mo�esz je wykorzysta� dla swoich cel�w.
Jednym z cud�w natury jest to, �e z kawa�ka w�gla mo�e z biegiem czasu powsta� diament. Aby si� tak jednak sta�o, niezb�dne s� szczeg�lne warunki; nie wystarczy cierpliwe czekanie, poniewa� nie ka�dy kawa�ek w�gla musi okaza� si� diamentem. W ka�dym jednak tkwi �w zal��ek mo�liwo�ci, ka�dy mo�e sta� si� diamentem w sprzyjaj�cych okoliczno�ciach. Naszym zadaniem jest rozpozna� te okoliczno�ci i podda� surowiec �ycia obr�bce, to znaczy z pomoc� tkwi�cych w ka�dym z nas zdolno�ci duchowych przekszta�ci� surowy kawa�ek w�gla w prawdziwy diament. �rodki do uzyskania diamentu znajdziesz w taj ksi��ce, lecz nikt nie zdejmie z ciebie ci�aru pracy, sam musisz j� wykona�, a najlepszym momentem do jej rozpocz�cia jest t e r a z.
Najwa�niejsze uwagi dotycz�ce stosowania treningu umys�u
By� mo�e zetkn��e� si� ju� kiedy� z okre�lonymi metodami kszta�towania �ycia, takimi jak pozytywne my�lenie czy trening autogenny. Wszystkie te metody wyra�aj� t� sam� prawd� i opieraj� si� na tych samych duchowych prawach. Ka�da z nich jednak zawiera co� dla siebie charakterystycznego, jak�� �pere�k�, technik� rozwoju duchowego szczeg�lnie skuteczn� i pomocn�.
Zebrawszy �pere�ki� poszczeg�lnych system�w, zbudowali�my z nich metod� treningu umys�u. Jak j� stosowa� praktycznie � dowiesz si� z kolejnych rozdzia��w mej ksi��ki. Poni�ej podaj� jej og�lny zarys.
Sesja treningu umys�u trwa w pierwszej fazie �wicze� przeci�tnie oko�o trzydziestu minut. Przy regularnym uprawianiu �wicze� zdolno�� koncentracji i rozlu�niania szybko wzrasta, wtedy ca�y cykl medytacyjny trwa znacznie kr�cej. W drugiej fazie uczenia si� metody wystarczy ju� �wiczy� dziennie oko�o pi�tnastu minut. Je�li jednak odczuwasz potrzeb� d�u�szych medytacji, zawsze mo�esz je przed�u�y�.
Oto dziesi�� krok�w, kt�re powiniene� przej�� podczas swoich codziennych spotka� z samym sob�. Zachowaj podan� kolejno��! Dok�adne wyja�nienia dotycz�ce wykonania i celu poszczeg�lnych krok�w znajdziesz w nast�pnych rozdzia�ach.
KROK PIERWSZY: Zastan�w si�, co jest twoim celem, czego naprawd� najbardziej pragniesz.
Co chcia�by� osi�gn��? Od�� na bok wszelkie negatywne wyobra�enia i sprawy, kt�re mog�yby przeszkadza� w realizacji celu. My�l wy��cznie o swoim celu! Upewnij si�, czy realizuj�c sw�j cel, nie wyrz�dzisz nikomu krzywdy. Kiedy ustali�e� ju� ze sob�, co jest twoim celem, musisz nada� swemu pragnieniu trwa�� i zdecydowan� form� duchow�. Powiniene� zatem:
- nada� swemu celowi posta� �yczenia.
- Wytworzy� w wyobra�ni bardzo dok�adny obraz upragnionej przez ciebie sytuacji,
- Prze�y� w duchu z ca�� intensywno�ci� uczucie rado�ci, tak jakby tw�j cel w�a�nie zosta� osi�gni�ty.
KROK DRUGI: Wyznacz sobie miejsce i czas codziennych �wicze�!
Przemy�l, w jakim miejscu i o jakiej porze b�dziesz m�g� najlepiej �wiczy�. Zadbaj o to, by nikt ci nie przeszkadza�.
KROK TRZECI: Przyjmij w�a�ciw� pozycj� cia�a!
Optymaln� pozycj� do uprawiania treningu umys�u jest pozycja siedz�ca z r�kami opartymi na udach. Mo�esz te� przyj�� inne pozycje.
KROK CZWARTY: Rozlu�nij si� fizycznie i duchowo!
Kiedy ju� przybra�e� odpowiedni� pozycj�, powiniene� si� ca�kowicie odpr�y� i skierowa� ca�� uwag� na sw�j cel.
KROK PI�TY: Wy��cz si�, my�l o celu!
Uwolnij si� od my�li nie maj�cych zwi�zku z twoim �yczeniem i skoncentruj si� na celu.
KROK SZ�STY: Zwr�� uwag� na w�a�ciw� technik� oddychania!
Oddychaj g��boko i rytmicznie, przyjmuj�c z powietrza i gromadz�c w sobie kosmiczn� energi� (pran�). Kroki 4,5,6 przedstawi�em oddzielnie, aby zobrazowa� dok�adny przebieg �wiczenia, w rzeczywisto�ci stanowi� one ca�o��.
KROK SI�DMY: Osi�gnij �poziom tw�rczej �wiadomo�ci�!
Poziom ten osi�gniesz, kiedy znajdziesz si� w stanie g��bokiego rozlu�nienia, maj�c obni�one poczucie �wiadomo�ci zewn�trznej. Kiedy funkcjonujesz na poziomie wy�szej (tw�rczej) �wiadomo�ci, tw�j m�zg pracuje na obni�onej cz�stotliwo�ci.
KROK �SMY: Poszukaj �miejsca wewn�trznej przemiany�!
Tak�e kroki 7 i 8 stanowi� jedno��. Do �miejsca wewn�trznej przemiany� mo�esz si� uda�, kiedy znajdziesz si� w stanie g��bokiego rozlu�nienia, przy obni�onym poczuciu �wiadomo�ci zewn�trznej. Na tym poziomie umys�u wytworzysz w swej wyobra�ni okre�lone obrazy (��k�, g�r�), kt�re b�d� ci potrzebne, by� m�g� ujrze� zachodz�ce w tobie procesy duchowe.
KROK DZIEWI�TY: Nape�nij wyobra�ony obraz energi� witaln� i nasy� uczuciem rado�ci!
Wypowiedz w my�lach formu�k� �yczenia i przywo�aj w wyobra�ni obraz spe�nionego celu. Nape�nij go si�� witaln� energii kosmicznej (prana). Obud� w sobie uczucie rado�ci, tak jakby tw�j cel w�a�nie si� spe�ni�.
KROK DZIESI�TY: Musisz ca�kowicie zaakceptowa� wyobra�ony obraz twego celu.
Gdy obraz twego celu wraz z formu�k� stwierdzaj�c�, �e �yczenie zosta�o spe�nione, g��boko zapadnie w twoj� pod�wiadomo��, ca�ym sob� przyjmij i zaakceptuj now� sytuacj� (spe�nienie celu). Zobacz j� i poczuj j�, tak jakby ju� powsta�a na planie rzeczywistym.
KROK JEDENASTY: Stale przywo�uj obraz twego celu w s�owach i obrazie!
Ci�gle wywo�ywanie celu spowoduje, �e twoja pod�wiadomo�� dobrze go zapami�ta. W ten spos�b wzniesiesz fundament pod spe�nienie twego pragnienia tak�e na planie rzeczywistym. Teraz pozostaje ci tylko niezachwianie wierzy� w realizacj� pragnienia. �yj wiar� i oczekiwaniem spe�nienia!
KROK DWUNASTY: Nie wzno� niepotrzebnych barier na drodze do spe�nienia twego celu, dzia�aj!
Oczywiste jest, �e nie osi�gniesz celu, je�li nie b�dziesz dzia�a�. Nie zaniedbuj wi�c konkretnego dzia�ania. Twoja pod�wiadomo�� b�dzie twoim najlepszym przewodnikiem. I pami�taj: ani na chwil� nie wolno ci w�tpi� w urzeczywistnienie celu!
Oto w du�ym skr�cie najwa�niejsze kroki treningu umys�u.
Szczeg�owy opis i wszelkie potrzebne wyja�nienia znajdziesz w kolejnych rozdzia�ach mojej ksi��ki.
Zanim jednak przyst�pisz do �wicze�, powiniene� odpowiedzie� sobie na pytanie, co jest twoim celem i czy jest to cel bliski, czy odleg�y. Musisz sam ze sob� ustali�, nad jakim celem b�dziesz pracowa�.
Przed rozpocz�ciem treningu umys�u chcia�bym ci� te� zapozna� z pewnymi prawami psychologicznymi, kt�rych znajomo�� jest niezb�dna do optymalnego wykorzystania opracowanych przeze mnie technik kszta�towania �ycia.
Rozdzia� 2
Psychologiczne uwarunkowania dzia�ania prowadz�cego do sukcesu
Uwolnij si� od poczucia winy
Przeszkod� na drodze do celu mog� sta� si� niezap�acone d�ugi. D�ugi oznaczaj� brak harmonii, a brak harmonii jest nie do pogodzenia ze stanem wewn�trznej r�wnowagi, do kt�rego b�dziesz d��y�, je�li pragniesz osi�gn�� sw�j cel. Dlatego te�, zanim wkroczysz na �cie�k� duchowego rozwoju, powiniene� wyr�wna� wszelkie rachunki. Musisz sp�aci� swoje d�ugi zar�wno te wymierne materialnie, jak i te wymagaj�ce zado��uczynienia na p�aszczy�nie moralnej. Dopiero kiedy zostawisz za sob� przesz�o�� i staniesz si� wolny, mo�esz wyruszy� w podr� do nowego celu.
�aden bank nie udzieli kredytu komu�, kto wbrew zawartej umowie nie zap�aci� swoich starych d�ug�w. By� mo�e uznasz to za twardy warunek, ale jego spe�nienie wyjdzie ci tylko na dobre. Dop�ki bowiem nie pozb�dziesz si� dawnych nawyk�w i nie naprawisz b��d�w przesz�o�ci, nie b�dziesz w stanie rozpocz�� czego� zupe�nie nowego, poniewa� duchowo nie jeste� do tego przygotowany.
Istniej� r�ne rodzaje d�ug�w do sp�acenia i win do odkupienia. Najpierw chcia�bym zwr�ci� twoj� uwag� na specjalny rodzaj d�ugu czy te� winy, mianowicie na tak zwane poczucie winy. Je�li cierpisz z powodu poczucia winy, powiniene� zda� sobie spraw� z tego, �e prawie na pewno dr�czysz si� niepotrzebnie. Ka�demu z nas zdarza�o si� pope�nia� b��dy, bo zabrak�o nam umiej�tno�ci czy nie zrozumieli�my danej sytuacji. Naprawd� winien jeste� dopiero wtedy, kiedy dopu�ci�e� si� b��du z ca�� �wiadomo�ci� lub je�li celowo co� zaniedba�e�. Je�eli d��ysz do zrozumienia swojej sytuacji �yciowej i urzeczywistnienia podstawionego celu, nie tra� energii na bezsensowne obwinianie si�. Spr�buj uczciwie odpowiedzie� na nast�puj�ce pytania:
- Czy rzeczywi�cie robi� wszystko, co w mojej mocy, czy mo�e m�g�bym zrobi� wi�cej?
- Czy �yj� w konflikcie? Je�li tak, to dlaczego?
- Dlaczego nie rozwi�zuj� mojego konfliktu? (Lepiej niech zaboli raz na zako�czenie, ni� mia�oby bole� bez ko�ca.)
Je�li, na przyk�ad, zrobili�my wszystko, co w naszej mocy, a mimo to przyja��, ma��e�stwo
czy zwi�zek, w kt�rym �yjemy, sta�y si� dla nas jedynie z trudem d�wiganym ci�arem, nale�y podj�� decyzj� o rozstaniu. Napisano wprawdzie: �Co B�g z��czy�, cz�owiek niech nie roz��cza�, ale czy to wina Pana Boga, �e kiedy� podj�li�my z�� decyzj�?!
Twoim zadaniem jest zrozumie�, co nale�y zrobi�, i bezzw�ocznie to uczyni�. Wst�puj�c na �cie�k� duchowego rozwoju, powiniene� te� zda� sobie spraw� z niedoskona�o�ci zar�wno twojej, jak i twoich bli�nich.
Musisz nauczy� si� akceptowa� siebie takim, jakim jeste�. Je�li bowiem nie potrafisz kocha� siebie i nie uwa�asz si� za osob� godn� mi�o�ci, nie mo�esz oczekiwa� jej od innych. Nie stawiaj sobie wymaga�, kt�rym nie b�dziesz m�g� sprosta�. Pozosta� otwarty na krytyczne uwagi, ale pami�taj, �e za swoje decyzje odpowiadasz sam przed sob�,. Jeste�my na tej ziemi po to, by si� rozwija� i uczy�. Przede wszystkim wi�c musisz wyci�gn�� wnioski z w�asnych do�wiadcze� i b��d�w.
Je�li pope�ni�e� b��d, miej odwag� przyzna� si� do tego, i niech to b�dzie dla ciebie lekcj� na przysz�o��. Twoim obowi�zkiem wobec samego siebie jest uzna� win� i umie�ci� j� tam, gdzie jej miejsce, to znaczy w przesz�o�ci. Sko�cz wi�c z obwinianiem si�, �udziel sobie rozgrzeszenia� i zapomnij o tym, co by�o. Niech sprawy przesz�e odejd� w przesz�o�� !
Musisz sobie u�wiadomi�, �e piel�gnuj�c w sobie poczucie winy, podsycasz tylko tl�ce si� w twej pod�wiadomo�ci zarzewie konfliktu i tracisz cenne si�y. Kiedy za� zdusisz konflikt w zarodku, odzyskasz energi�, kt�r� do tej pory marnowa�e�. Poczujesz si� wolny i lekki, tak jakby rzeczywi�cie �kamie� spad� ci z serca�. Odnajdziesz w sobie si�� i nabierzesz ochoty, aby zwr�ci� si� ku innym sprawom i zacz�� od nowa. Nie na darmo tak wielkie znaczenie przywi�zuje si� do wewn�trznego oczyszczenia. Ka�dy z nas, dobrze wie, co znaczy dozna� uczucia ulgi i rado�ci po zrobieniu czego�, co nie by�o mi�e, ale konieczne, na przyk�ad po napisaniu d�ugo odk�adanego listu albo z�o�eniu nieprzyjemnej wizyty. Uczynili�my to, bo tak nale�a�o, teraz mo�emy cieszy� si� dobroczynnym dzia�aniem spokoju !
Nie istnieje obiektywne kryterium oceny twojej winy. Jej miar� jest raczej to, co sam o niej my�lisz i co przes�a�e� swojej pod�wiadomo�ci. Je�li nie potrafisz odes�a� do przesz�o�ci spraw zwi�zanych z pope�nionym b��dem, ryzykujesz, �e twoje poczucie winy przerodzi si� w kompleks. Do uwolnienia si� od kompleksu winy nie wystarczy odwo�ywanie si� do rozs�dku i poddanie rzeczowej analizie, tego co si� sta�o. B�dziesz musia� przekona� swoj� pod�wiadomo��, �e nie ponosisz winy albo �e uczyni�e� wszystko, aby odkupi� z�o. Jedynie w ten spos�b powstrzymasz twoje pod�wiadome Ja przed typow� dla niego reakcj�, czyli samoudr�czeniem i wymierzeniem kary.
Usuni�cie g��boko zakorzenionych kompleks�w czy blokad wymaga oczywi�cie czasu. Nie oczekujmy, �e usunie je jednorazowe � posiedzenie�, to znaczy jedna rozmowa z pod�wiadomo�ci�. Takie rozmowy trzeba b�dzie powtarza�, stosuj�c odpowiednie techniki post�powania.
Aby pozby� si� kompleksu, trzeba po�wi�ci� pod�wiadomemu Ja do�� du�o cierpliwo�ci i uwagi.
Konieczne jest codzienne powtarzanie zda� o pozytywnej tre�ci, tzw. afirmacji. Najlepiej, je�li pod�wiadomo�� otrzyma je w postaci pozytywnych obraz�w sytuacji wraz ze wszystkimi dobrymi uczuciami, jakie w nas wywo�a�y: rado�ci, wdzi�czno�ci, mi�o�ci.
Bardzo wa�n� technik� wspomagaj�c� i przyspieszaj�c� proces duchowego oczyszczenia jest konsekwentne �wiczenie �zmiany przesz�o�ci�. Na czym polega ta technika, wyja�niam w najbli�szych rozdzia�ach. W procesie �zmiany przesz�o�ci� ulega wymazaniu energetyczny �adunek negatywnego obrazu wspomnie� i zostaj� zatrzymane jego fatalne konsekwencje.
Napraw w wyobra�ni b��dy przesz�o�ci
Je�li stwierdzasz, �e w wa�nej sytuacji zachowujesz si� nie tak, jak by� tego pragn��, natychmiast wyci�gnij z tego wnioski i skoryguj swoje post�powanie. Je�li za� sytuacja ju� si� zdarzy�a, a ty dochodzisz do przekonania, �e zachowa�e� si� niezgodnie z twoimi planami czy �yczeniami, mo�esz po fakcie skorygowa� swoje dzia�anie. Uczynisz to w wyobra�ni za pomoc� �zmiany przesz�o�ci�
Pod�wiadomo�� zapami�tuje wszystko, co jej podsuwamy, i nie rozr�nia do�wiadcze� zebranych rzeczywi�cie od tych jedynie wyobra�onych. Dlatego tak wielkie znaczenie ma opanowanie technik wizualizacyjno-imaginacyjnych i nauka �przeprogramowywania� tre�ci zawartych w pod�wiadomym Ja. Je�li w okre�lonej sytuacji co� ci nie wysz�o, musisz najpierw si� zastanowi�, jak, twoim zdaniem, powinien wygl�da� stan idealny. Nast�pnie skoncentruj si� na obrazie sytuacji upragnionej. Wyobra� j� sobie ze szczeg�ami, plastycznie, jak najwyra�niej. W ten spos�b od nowa zaprogramujesz swoj� pod�wiadomo��. Podasz jej program idealnej reakcji czy post�powania. Programowaniu stanu idealnego powinno towarzyszy� silne zaanga�owanie emocjonalne. Harmonia my�li i uczu� ma ogromne znaczenie. Je�li obrazu pomy�lnego wydarzenia nie b�d� wspomaga�y twoje szczere uczucia, pod�wiadomo�� nie przyjmie zadanej sugestii, poniewa� w ni� nie uwierzy.
Kiedy b�dziesz poprawia� b��dy przesz�ego post�powania u�ywaj�c powy�szej techniki, pod�wiadomo��, reaguj�ca niejako niezale�nie i steruj�ca twoim zachowaniem, zacznie z biegiem czasu ka�d� niepo��dan� reakcj� zast�powa� tak�, jakiej by� pragn��. �Zaprogramuje si� na sytuacje, kt�re przebieg�y optymalnie b�d� na planie fizycznym, b�d� mia�y pozytywny przebieg w twojej wyobra�ni. Aby wywrze� wra�enie na pod�wiadomo�ci, trzeba j� stale zapewnia� o naszej rado�ci i zadowoleniu, a wi�c o uczuciach, jakie prze�ywamy, kiedy nasze sprawy przebiegaj�, tak jak tego pragniemy.
Wyr�b w sobie nawyk dokonywania co wiecz�r przed za�ni�ciem przegl�du tego, co ci si� przydarzy�o w ci�gu dnia. Zbadaj swoje zachowanie, i je�li dojdziesz do wniosku, �e powiniene� by� zareagowa� inaczej, prze�yj w wyobra�ni ca�� sytuacj�, nadaj�c jej po��dany przebieg i rezultat. W ten spos�b twoje reakcje zaczn� si� stopniowo zmienia� zgodnie z tym, co uzna�e� dla siebie za najpomy�lniejsze.
Oczy�� swoje stosunki z bli�nimi
Je�li uwa�asz, �e zawini�e� w stosunku do kogo�, najlepiej wyja�nij wszystko w szczerej rozmowie, aby unikn�� na przysz�o�� kolejnych niepotrzebnych napi��. Je�li czujesz, �e nie sprostasz bezpo�redniej rozmowie, zadzwo� lub napisz list, t�umacz�c ca�� spraw�. By�oby jednak najlepiej, gdyby� zdoby� si� na odwag� i uporz�dkowa� sytuacj�, podejmuj�c trud rozmowy w cztery oczy.
Wyja�niaj�c w ten spos�b nieporozumienia z otaczaj�cymi ci� osobami, przyczyniasz si� do likwidacji twego karmicznego �konta d�ug�w�.
D�ugi powiniene� zawsze zwraca� w tej samej �walucie�, w jakiej zaci�gn��e� po�yczk�. Gdy masz d�ug materialny, musisz po prostu odda� pieni�dze. Jedynie wtedy, kiedy tw�j wierzyciel jest nieosi�galny lub nie �yje, mo�esz wyr�wna� sw�j d�ug oddaj�c go osobom trzecim. W takim przypadku nale�y przekaza� po�yczon� sum� wraz z powsta�ymi odsetkami na przyk�ad jakiej� organizacji charytatywnej.
Je�li twoje stosunki z innym cz�owiekiem nie uk�adaj� si�, ogl�dnie m�wi�c, najlepiej, powiniene� wyja�ni� sytuacj� w rozmowie i doprowadzi� do zgody. Je�eli jeste� winien zamieszania w czyim� �yciu uczuciowym, musisz w taktowny spos�b, tak aby nie zrani� tej osoby, wyja�ni� jej nieporozumienie i usun�� wynik�e z niej napi�cie.
Kiedy uda ci si� wyr�wna� d�ugi i zado��uczyni� wyrz�dzonym krzywdom, zrobisz du�y krok w kierunku prawdziwej wolno�ci.
Aby twoja �wiadomo��, a wi�c tak�e pod�wiadomo�� mog�y oczy�ci� si� ze wszystkich negatywnych uczu�, to znaczy tych, kt�re ci� niszcz�, nie wystarczy, �e wyr�wnasz d�ugi. Niezb�dne jest tak�e, by� wybaczy� wyrz�dzone ci krzywdy. Tak d�ugo, jak b�dziesz piel�gnowa� w sobie poczucie krzywdy i domaga� si� jej naprawy, nie do�wiadczysz wewn�trznej wolno�ci. Tego rodzaju uczucia s� trucizn� dla duszy.
A�eby oczy�ci� swoj� pod�wiadomo��, musisz wybaczy� swym bli�nim, �ycz�c im wszelkiej pomy�lno�ci. Nie wolno ci uparcie trzyma� si� niskich uczu�, musisz je porzuci�, z drugiej strony nie powiniene� stawia� innym zbyt wysokich wymaga�. Je�li czujesz, �e tego rodzaju uczucia bior� nad tob� g�r�, spr�buj je zneutralizowa� za pomoc� zmiany przesz�o�ci, i tym samym uwolni� si� od nich.
�wiczenie 1: zmiana przesz�o�ci
1. Rozlu�nij si� najbardziej, jak potrafisz!
Przyjrzyj si� w duchu wydarzeniom mijaj�cego dnia, licz�c od momentu przebudzenia do chwili obecnej. Zadaj sobie podstawowe pytania: Kiedy i gdzie zrobi�em lub powiedzia�em co�, co nie odpowiada mojemu wewn�trznemu kryterium warto�ci? Czy zaistnia�a sytuacja pozostawi�a we mnie poczucie braku harmonii, czy mo�e nie zrobi�em czego�, co powinienem by� zrobi�?
2. Je�li stawiasz sobie tego rodzaju zarzuty, prze�yj w duchu ca�� sytuacj� jeszcze raz, ale
zmie� j�, niech teraz wszystko wydarzy si� tak, jak by� chcia�. Us�ysz s�owa, jakie powiniene� by� wypowiedzie�, przyjrzyj si� sobie zachowuj�cemu si� zgodnie z twoim �yczeniem. Zachowuj si� w swej wyobra�ni tak, jak od tej pory chcia�by� post�powa�, czyli w gruncie rzeczy tak, jak od siebie oczekujesz.
3. Musisz uto�sami� si� z wyobra�on� sytuacj� i sob� w nowej roli. Ca�ym sercem zaakceptuj t� idealn� wersj� wydarze�! Nasy� wyobra�ony obraz uczuciem rado�ci, poczuj niez�omn� pewno��, �e nast�pnym razem post�pisz dok�adnie tak, jak zachowa�e� si� w wyobra�ni.
Rozdzia� 3
Wyb�r celu
Jak wybra� cel? Jak ustali�, co jest najwa�niejsze?
Zanim spe�ni si� twoje �yczenie, musisz wiedzie�, czego w�a�ciwie sobie �yczysz. Im wyra�niejszy jest obraz celu, tym wi�ksze szanse na spe�nienie go w po��danym kszta�cie. Dlatego �zakre�l mocn� lini�� kontury obrazu pragnienia i wype�nij go realistyczn� tre�ci�.
Pierwszy krok, jaki musisz zrobi�, to u�wiadomi� sobie wszystkie �yczenia, cele i marzenia. Wypisz je na oddzielnych karteczkach, a te nast�pnie roz�� przed sob�. Po kolei wybieraj kartki z mniej wa�nymi celami. Odk�adaj je na bok, na tej, kt�r� we�miesz do r�ki jako ostatni�, b�dzie wypisane twoje najwa�niejsze �yczenie.
Do tej pory si�a twoich pragnie� by�a rozproszona, od tej chwili zaczniesz si� koncentrowa� na jednym �yczeniu, na jednej sprawie. Zabieraj�c energi� z innych s�abszych, mniej wa�nych cel�w, b�dziesz m�g� skupi� j� ca�� na tym jednym.
Czy spe�nienie twojego �yczenia nie b�dzie oznacza�o czyjej� krzywdy?
Kiedy ju� sformu�ujesz sw�j cel, musisz mie� pewno��, �e nie tylko b�dzie ci przyjemnie, kiedy go osi�gniesz, ale �e pragniesz jego spe�nienia ca�ym sercem i b�dziesz szcz�liwy.
Je�li pragniesz osi�gn�� sw�j cel tylko �troch� , tylko �po�ow� serca�. To nie znajdzie si� w nim do�� si�y do urzeczywistnienia obrazu, jaki stworzy�e� w wyobra�ni. Niezb�dnym warunkiem urzeczywistnienia celu jest gor�ce pragnienie, aby �w si� spe�ni�. Twoje �yczenie powinno ci�gle szturmowa� �wiadomo�� i pod�wiadomo��, tylko wtedy bowiem b�dzie mia�o wystarczaj�cy �adunek si�y do realizacji. Na razie wi�c ponawiaj pytanie: czy naprawd� tego chc�? Czy powinienem tego chcie�? Upewnij si�, o ile to mo�liwe, czy spe�nienie twego �yczenia nikomu nie zaszkodzi albo czy nie naruszy istniej�cej we wszech�wiecie harmonii. W zasadzie mo�esz ��da� tylko tyle, ile jeste� w stanie osi�gn�� bez wyrz�dzania szkody bli�nim i sobie samemu. Tego moralnego prawa nie wolno ci z�ama�.
Mo�esz, na przyk�ad, pragn�� awansu zawodowego i zostania szefem dzia�u w twojej firmie. �ycie znajdzie ju� spos�b przeniesienia obecnego szefa na lepsze stanowisko, tak aby i on skorzysta� na twoim rozwoju. Nie wolno ci jednak pragn�� zwolnienia szefa, �eby� ty m�g� zaj�� jego miejsce. Takie �yczenie by�oby nie tylko niemoralne, ale zaszkodzi�oby tobie samemu. Kiedy naszymi egoistycznymi pragnieniami naruszamy porz�dek �ycia, gromadzi si� w nas negatywna energia, w efekcie czego �ci�gamy na siebie r�ne fatalne wypadki. Wed�ug starohinduskiego poj�cia �karmy�, wszelkie z�o trzeba �odpokutowa�, aby m�c wsp�istnie� w harmonii ze �wiatem.
Metoda treningu umys�u jest systemem samoreguluj�cym si�. Nie mo�emy jej nadu�ywa�, a wi�c wykorzystywa� do z�ych cel�w. Metoda nie dzia�a, kiedy nasze �yczenia s� ewidentnie destrukcyjne. Poza tym �ycie zawsze znajdzie spos�b, by uwidoczni� nam spowodowan� przez nas dysharmoni� i sk�oni� do jej naprawienia. Cokolwiek robimy, nigdy nie wolno nam narusza� porz�dku wszech�wiata.
Niestety, �wiadomie lub nie�wiadomie ci�gle stwarzamy sytuacje krzywdz�ce bli�nich i, co za tym idzie, wyrz�dzaj�ce szkod� nam samym. Swoim post�powaniem zak��camy porz�dek wszech�wiata i niejako automatycznie wywo�ujemy przyczyny p�niejszych negatywnych skutk�w. Samolubne i bezwzgl�dne wykorzystanie wy�szych si� zawsze przyniesie nam szkod�. Nie oznacza to jednak wcale, �e naszym celem nie mog� by� dobra materialne. Si�y stworzenia zawsze mog� nam pom�c w uzyskaniu takiego celu, cho� najm�drzejszy u�ytek, jaki mo�emy z nich zrobi�, to prosi� je o wspieranie w rozwoju naszego umys�u i ducha, aby�my stali si� cz�onkami spo�eczno�ci jutra.
Istniej� zatem pragnienia dobre i z�e. B��dem jest domaga� si� spe�nienia �ycze� oznaczaj�cych czyj�� krzywd�. Je�li pragniesz osi�gn�� cel kosztem bli�niego, b�d� przygotowany, �e niekoniecznie stanie si� to, czego pragniesz. Za przyk�ad niech ci pos�u�y nast�puj�ca historia:
Nieuzasadnione �yczenie
Pewien m�ody m�czyzna, urz�dnik ni�szego szczebla musia� o�eni� si� ze swoj� dziewczyn�, poniewa� ta zasz�a w ci���. Nowo�e�cy wynaj�li niewielkie mieszkanie, na wi�ksze bowiem nie by�o ich sta�, gdy� po urodzeniu dziecka �ona zrezygnowa�a z pracy zawodowej. �yli bardzo skromnie, na wiele rzeczy brakowa�o pieni�dzy. Nie mieli nawet pralki i m�oda matka musia�a pra� r�cznie ca�� bielizn�. Tymczasem marzeniem m�odego ojca by�o posiadanie samochodu sportowego. Niestety, zakup taki znacznie przekracza� aktualne mo�liwo�ci finansowe urz�dnika, jako �e nawet za u�ywany w�z ��dano oko�o dwudziestu tysi�cy marek.
Gdy �w m�czyzna dowiedzia� si� o �cudownym dzia�aniu treningu umys�u, zapragn�� � ignoruj�c fakt, �e jego rodzina ma znacznie wa�niejsze potrzeby � pozby� si� starego volkswagena i uzyska� dwadzie�cia tysi�cy marek w got�wce. Zacz�� pracowa� nad osi�gni�ciem celu. Przez kilka tygodni nic si� nie dzia�o. M�czyzna dzie� w dzie� z uporem uprawia� trening umys�u, pragn�c z ca�ych si�, by jego �yczenie si� spe�ni�o.
Min�� jaki� czas. Pewnego ranka, pok��ciwszy si� z �on�, wyruszy� w�ciek�y do pracy. Jecha� o wiele za szybko, wpad� w po�lizg i uderzy� w drzewo.
Zgodnie ze swym pragnieniem pozby� si� starego volkswagena, poniewa� wskutek uderzenia samoch�d uleg� ca�kowitemu zniszczeniu. Przy okazji o ma�o co m�czyzna nie straci� nogi, kt�ra zasta�a przygnieciona i niemal roztrzaskana. Dozna� te� powa�nego urazu g�owy. Tygodnie sp�dzi� w szpitalu, gdy� nog� trzeba by�o dwukrotnie operowa�. Po wyj�ciu ze szpitala przez d�ugi czas nie m�g� pracowa�.
Wypadek zdarzy� si� w drodze do pracy, wi�c firma przez ca�y okres leczenia wyp�aca�a mu pensj�. Wkr�tce okaza�o si� jednak, ze powr�t do zdrowia jest pozorny, a m�ody cz�owiek nie mo�e ju� wykonywa� swego zawodu. Agencja ubezpieczeniowa, uznaj�c jego roszczenia, wyp�aci�a mu jednorazowe odszkodowanie w wysoko�ci dwudziestu tysi�cy marek! A zatem �yczenie si� spe�ni�o. Ale czy �w m�ody m�czyzna pragn�� jego spe�nienia za tak� cen�? Z pewno�ci� nie!
Dlaczego tak si� sta�o? Jak� nauk� mo�na wyci�gn�� z powy�szej historii? Odpowiedzi na te pytanie zdaj� si� uk�ada� w logiczn� ca�o��. Aby unaoczni� czytelnikowi pewne prawid�owo�ci, dodatkowo jeszcze upro�ci�em je.
- To, czego pragn�� m�czyzna, by�o z�e.
W jego sytuacji na pewno wa�niejszym celem by�o nabycie wi�kszego mieszkania lub pralki.
- Jego �yczenie mia�o charakter egoistyczny.
Naruszy� zasad� �nikogo nie wolno rani� ! Jeste�my odpowiedzialni nie tylko za to, co zrobili�my, ale tak�e za to, czego nie uczynili�my, cho� powinni�my byli !
- Samoch�d zjecha� na pobocze.
W taki spos�b los pokaza� mu, �e �zboczy�� on z dobrej drogi. Uderzy� w drzewo, znalaz� si� w
konflikcie ze �wiatem.
- Prawa noga m�czyzny zosta�a przygnieciona i uwi�ziona. Kolejny znak losu. Tak dalej nie mo�esz
post�powa�! Idziesz w z�ym kierunku!
- Dozna� wstrz�su m�zgu.
Los �potrz�sn��� nim. Co robisz? Zastan�w si�! Przemy�l i zmie� swoje podej�cie do �ycia!
- Jecha� z n