7959
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | 7959 |
Rozszerzenie: |
7959 PDF Ebook podgląd online:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd 7959 pdf poniżej lub pobierz na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. 7959 Ebook podgląd za darmo w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. Niektóre ebooki są ściśle chronione prawem autorskim i rozpowszechnianie ich jest zabronione, więc w takich wypadkach zamiast podglądu możesz jedynie przeczytać informacje, detale, opinie oraz sprawdzić okładkę.
7959 Ebook transkrypt - 20 pierwszych stron:
KARLHEINZ
DESCNER
Opus diaboli
PI�TNA�CIE BEZKOMPROMISOWYCH ESEJOW W WINNICY PA�SKIEJ
Spis rzeczy
Przedmowa
Pierwszy uk�on w stron� rzecznik�w post�pu
To nazywa si� dziejami zbawienia
�Wypasaj moje owieczki!"
Seksualizm a chrze�cija�stwo
Ecrasez Finfame albo O potrzebie wyst�pienia z Ko�cio�a
�Dar Konstantyna"
Polityka papie�y w XX wieku
Michael Schmaus � jeden z wielu
Kto ma w�adz�, ten ma wszystko
Ci�kie czasy dla papie�y
Papie� udaje si� na miejsce zbrodni
Mordowanie w imieniu Maryi
Atak i kontratak
Replika na skarg� pewnego s�ugi Ko�cio�a
Wyst�p solowy Deschnera w bibliotece albo Przeciwko dwojgu ewangelickim oszczercom
Alternatywa dla �wi�t Bo�ego Narodzenia
Przedmowa
Ta ksi��ka zawiera pi�tna�cie krytycznych rozpraw o dziejach chrze�cija�stwa
Niekt�re z nich ukaza�y si� wcze�niej, lecz od wielu lat s� niedost�pne, niemal codziennie nap�ywaj� zapytania o nie.
Dzi�ki opublikowanej w wydawnictwie Heyne ksi��ce Kirche des Un-Heils (Ko�ci� pozbawienia) pi�� spo�r�d tych szkic�w zyska�o sobie wi�ksz� poczytno�� ni� mn�, nast�pna pi�tka � tych, kt�re ukaza�y si� dawniej � nie by�a szerzej znana, pi�� dalszych wychodzi drukiem po raz pierwszy
Z wyj�tkiem wyg�oszonej w 1969 roku w norymberskiej Meistersmgerhalle mowy Ecrasez 1'mfame , kt�ra sta�a si� powodem wytoczonego mi w roku 1971 procesu s�dowego, wszystkie rozprawy opracowa�em na nowo pod wzgl�dem formy, to i owo bardzo znacznie poszerzy�em, zar�wno pewne fragmenty sformu�owa�em zwi�z�ej, jak tez usun��em wi�kszo�� powt�rze� � �wiadomie nie wszystkie, nigdy bowiem do�� przypominania fakt�w szczeg�lnie znamiennych
Esej Pierwszy uk�on w stron� rzecznik�w post�pu przedstawia pokr�tce nadzieje �rodowisk katolickich i innych wi�zane z II soborem watyka�skim i w zwi�z�y spos�b wprowadza w problematyk� niniejszego zbioru
Rozprawa To si� nazywa dziejami zbawienia stanowi do�� obszerne om�wienie �redniowiecznych wojen prowadzonych przez Ko�ci�, dokonanej przeze� zag�ady pogan, polowania na �ka-cerzy", czarownice i �yd�w, a ponadto przedstawia � w konfrontacji z ukazanym r�wnolegle przepychem dworu papieskiego � wyzysk, jakiego dopuszczano si� wobec wiernych od chrze�cija�skich niewolnik�w i ch�op�w a� po dziewi�tnastowieczny proletariat przemys�owy
Szkic �Wypasaj moje owieczki'" omawia fatalne przeobra�enie, maj�cego trzechsetletm� tradycj�, pacyfizmu najdawniejszego chrze�cija�stwa w zainicjowane w 313 roku duszpasterstwo polowe, pokr�tne argumenty teolog�w moralist�w, zdumiewaj�c� propagand� wojenn� kleru nawet w czasie pierwszej i drugiej wojny �wiatowej oraz postaw� duchowie�stwa po roku 1945
Seksualizm a chrze�cija�stwo to rozprawa przedstawiaj�ca dany problem historycznie, od Jezusa i �wi�tego Paw�a po wsp�czesno��, a jej przedmiotem s�: osobliwo�ci kultu Chrystusa i Maryi w klasztorach m�skich i �e�skich; celibat i jego ra��co ujemne skutki; budz�ce oburzenie poni�anie kobiet, kt�re trwa ju� bez ma�a dwa tysi�ce lat; obra�anie uczu� ma��onk�w; walka Ko�cio�a z przerywaniem ci��y; �grzeszny seks" i manipulowanie tym poj�ciem przez duchownych; aggiomamento wsp�czesnej teologii moralnej; pesymizm seksualny ostatnich papie�y.
Ecrasez l'infame albo O potrzebie wyst�pienia z Ko�cio�a � mowa, kt�ra sprawi�a, �e stan��em przed s�dem � nakre�la skorumpowanie Ko�cio�a (katolickiego), jego umy�ln� nieudolno�� w sferze socjalnej, ogromne profity, jakie czerpie ze �wiatowej produkcji wielkoprzemys�owej, a tak�e wypaczanie, pozorowanie i fa�szowanie zasad wiary oraz, nie rokuj�cy �adnych nadziei na rozwi�zanie, problem �reformy".
Esej Dar Konstantyna omawia t�o historyczne, motywacj� i trudne do przecenienia skutki owego najwi�kszego fa�szerstwa w dziejach �wiata.
Polityka papie�y w XX wieku unaocznia wsp�odpowiedzialno�� Kurii rzymskiej za pierwsz� i drug� wojn� �wiatow�, zar�wno decyduj�c� pomoc Watykanu w umacnianiu re�im�w faszystowskich we W�oszech, w Niemczech i Jugos�awii, jak i jego ryzykown� polityk� powojenn�.
Szkic Michael Schmaus � jeden z wielu dokumentuje, pos�uguj�c si� tym przyk�adem, entuzjastyczne przystosowanie si� do re�imu jednego z najwybitniejszych teolog�w Trzeciej Rzeszy, poprzednika Karla Rahnera w Miinster i Monachium.
Rozprawa Kto ma w�adz�, ten ma wszystko stanowi odpowied� na sformu�owan� w 1975 roku przez katolickiego historyka Ko�cio�a Georga Denzlera i adresowan� do �przyjaci� i wrog�w" Kurii ankiet�: 1. Jak ocenia Pan(-i) obecn� pozycj� papiestwa w Ko�ciele i spo�ecze�stwie? 2. Jak papiestwo powinno w najbli�szej przysz�o�ci prezentowa� siebie w Ko�ciele i poza nim?
Szkic Ci�kie czasy dla papie�y nawi�zuje w ironicznym tonie do �mierci (czy�by zamordowanego?) w Watykanie trzydziesto-dniowego papie�a Jana Paw�a I.
Esej Papie� udaje si� na miejsce zbrodni konfrontuje pi�kne s�owa Jana Paw�a II (Karola Wojty�y) z jego homilii wyg�aszanych w Ameryce �aci�skiej z dokonanym przez katolik�w krwawym podbojem tego kontynentu.
Mordowanie w imieniu Maryi ods�ania ma�o znane janusowe oblicze �Matki Boskiej", zniszczenia wynik�e z odgrywania przez ni� roli �bogini wojny" i z powo�ywania si� na ni� w walce z komunizmem.
Atak i kontratak. Replika na skarg� pewnego s�ugi Ko�cio�a to esej gruntownie i szczeg�owo komentuj�cy lament jednego z ni�szych duchownych z archidiecezji wiede�skiej po moim udziale w wyemitowanym jesieni� 1986 roku przez telewizj� austriack� programie �Klub 2".
Wyst�p solowy Deschnera w bibliotece albo Przeciwko dwojgu ewangelickim oszczercom stanowi odpowied� na dwa artyku�y, kt�re ukaza�y si� przed publicznym czytaniem przeze mnie fragment�w Kryminalnej historii chrze�cija�stwa w Mar� i po nim.
Alternatywa dla Bo�ego Narodzenia to moja wypowied� w ankiecie przeprowadzonej w 1975 roku przez rozg�o�ni� Hessischer Rundfunk.
Z przypis�w do zamieszczonych w tej ksi��ce esej�w zrezygnowa�em. Kto zechce, ten znajdzie a� nadto wskaz�wek �r�d�owych i bibliograficznych do wszystkich poruszonych tu temat�w (oraz pod dostatkiem materia�u faktograficznego) w moich dotychczas wydanych ksi��kach, a zw�aszcza w Abermals krahte der Hahn. Eine kritische Kirchengeschichte (Giinther, 1962, Econ, 1986), Das Kreuz mit der Kirche. Eine Sexualgeschichte des Chri-stentums (Econ, 1974 i 1987) � w przek�adzie polskim Marka Zellera Krzy� Pa�ski z Ko�cio�em. Seksualizm w historii chrze�cija�stwa (Uraeus, 1994), Ein Jahrhundert Heilsgeschichte. Die Po-litik der Papste im Zeitalter der Weltkriege (2 tomy, Kiepenheuer--Witsch, 1982-1983) b�d� te� w maj�cych si� ukaza� kolejnych tomach mojej Kriminalgeschichte des Christentums (Rowohlt).
Pierwszy uk�on w stron� rzecznik�w post�pu
Poniewa� biskup nie chce ju� bynajmniej by� ekscelencj�, ksi�dz nosi si� czasem po cywilnemu, a zakonnica kr�cej, poniewa� Ko�ci� uniewinni� nareszcie Galileusza i z zimn� krwi� wykre�lony zosta� z kalendarza niejeden pomocny �wi�ty, i to tylko dlatego, ze nigdy nie istnia�, poniewa� jezuita nie podr�uje ju� ze sztuczn� brod�, lecz nago wkrada si� mi�dzy nudyst�w albo tez � mniej ostentacyjnie � mi�dzy uczni�w �wi�tego Marksa, poniewa� w Rzymie ojciec �wi�ty machinalnie jak pewien poz�acany gwiazdkowy anio�ek wo�a �Pok�j, pok�j'", nie tylko w okresie Bo�ego Narodzenia urbi et orbi celebruj�c pozy, kt�re sprawiaj�, ze m�owie stanu bledn� z zawi�ci, i wreszcie poniewa� w bazylice �wi�tego Piotra � superflua non nocent � zn�w pompatycz-me zago�ci�o zgromadzenie purpurat�w i przy tej okazji przecie� tyle spraw �ruszy�o z miejsca", �posun�o si� naprz�d", nast�pi�o �otwarcie si�" na ��wiat", na �pluralizm pogl�d�w", �dialog" � przeto w�a�nie bodaj�e me tylko ci najg�upsi s�dz�, i� nasz glob si� odmieni�, i� katolicyzm sta� si� bardziej liberalny, a jego teologia jest bardziej post�powa
Ale kiedy teolog staje si� post�powy, to nie jest ju� teologiem'
Kiedy katolicyzm si� liberalizuje, to nie jest ju� katolicyzmem'
A gdy chrze�cijanin zaczyna my�le�, i to logicznie, i post�puje zgodnie z takim my�leniem, wtedy zawsze wychodzi z mego niechrze�cijanin albo i oportumsta
Ale� nic podobnego � co jest teraz inne7 I zapytajmy, co by si� zmieni�o, gdyby nawet po �wyruszeniu" mim�w i statyst�w nie nast�pi�o od razu wielkie hamowanie, gdyby zgromadzenie �wi�tych m��w me sko�czy�o si� pod ka�dym wzgl�dem9 Czy nie m�wiono by ju� o bosko�ci Jezusa9 O tajemnicy istnienia w trzech postaciach9 O cudzie przemienienia9 Czy zmkn�aby ca�a bajecz-no�c dogmat�w maryjnych9 Ergo � owa wspania�a materia, na kt�r� z�o�y�y si� grubymi mcmi szyta sofistyka i objawienia w stanie �aski9
Albo czy zaprowadzono by prachrze�cijanski komunizm i szybko a skutecznie usuni�to biskup�w wojskowych9 (Tylko paru pasterzy zamiast ca�ych tych stad91) Czy nie by�oby ju� tej odra�aj�cej moralno�ci seksualnej7 Czy dopuszczono by aborcj�7 Antykoncepcj�7 Spo�kowame z ka�d� osob�, kt�ra osi�gn�a dojrza�o�� p�ciow� i pragnie tego7
Czy religia mi�o�ci na pewno g�osi mi�o��7 Czy raczej nie jest tak, ze nadal ��da ona wstrzemi�liwo�ci poza ma��e�stwem i dosy� cz�sto w samym ma��e�stwie7 Czy� Ko�ci� me wzbogaca si� wci�� razem z bogatymi � i czyim kosztem7 Czy� nie chce wci�� skazywa� swych owieczek na rze�, skoro tylko domaga si� tego jakie� pa�stwo7 Zar�wno na Zachodzie, jak i na Wschodzie7 Czy� nie dzia�a� r�ka w r�k� z chilijskimi faszystami7 I z komunistami w Polsce, w Zwi�zku Radzieckim7 Czy� w Hiszpanii nie s� nadal odprawiane msze za Hitlera7
Kr�tko m�wi�c czy� ta religia nie jest taka, jak� by�a od niepami�tnych czas�w7 Czy� na pulchnej twarzy Ko�cio�a me pojawia si� ci�gle ta sama pobo�na mina do wypr�bowanej z�ej gry7 Czy me prostytuowano religii ju� za �ycia Paw�a7 Czy� nie sprzedawano jej od czas�w Konstantyna7 Czy� nie wpychano jej w chwilach dziejowych zawirowa� wielkim tego �wiata do �oza � ju� to sztywn�, majestatyczn�, ju� to z gi�tkim, gumowym kr�gos�upem7 Bo sam Ko�ci� pa�a� ��dz� w�adzy7 Bo intrygowa�, by� chciwy, diabohczny, zarozumia�y i bezgranicznie barbarzy�ski7 Czy� bezczelnie zagarni�ta suwerenno�� nie s�u�y�a mu bezustannie do ukrywania w�asnej megodziwosci7 Czy� frazeologia pokojowa nie by�a mu w ka�dej epoce potrzebna na to, by zatuszowa� pod�eganie do wojen7 A g�oszona przeze� mi�o�� bli�niego na to, z�by zakamuflowa� wyzysk7 I czy� domaganie si� od ludzi �ycia cnotliwego nie s�u�y�o kreowaniu grzesznik�w7 Czy dobrzy wyznawcy tej religii nie stanowili zawsze tylko listk�w figowych dla tych z�ych7 I czy� o polityce Ko�cio�a me decydowali wr�cz gangsterzy7 Czy� to nie oni byli protagomstami historii7 Dziej�w zbawiania7 Zbawiania i zwyci�stw7 Wielkiego oszustwa7 Ci�g�ego zabijania i ci�g�ej eksploatacji7
Jak wida�, nie serwuje si� tutaj misteri�w Nie ma tu prawie wcale mowy o grzechu pierworodnym i odkupieniu Niewiele si� tez m�wi o proroctwach i cudach W �adnym miejscu nie unosi si� dym kadzid�a W �adnym miejscu nie ma transcendencji Zamiast tego skromnie i przera�aj�co zarazem pojawiaj� si� fakty � oczywi�cie jedynie dowody z�a, najstraszliwsze terrores rehgio-nis One jedne bowiem mog� tu przemowie I tak jak buduj�ce opowie�ci o �pi�knie Ko�cio�a katolickiego", o �radosnym pod��aniu do Boga", jak opowiastki w stylu �z r�a�cem do nieba", jak podnosz�ce na duchu wywody rozpoczynane pytaniem: �Dlaczego w naszym katolickim Ko�ciele jest tak s�onecznie i przyjemnie, tak przytulnie i tak ciep�o?" (�Poniewa� tam, przed nami, pali si� �wiate�ko, i poniewa� �piewamy pie�ni ku chwale Maryi"), jak tego rodzaju opowie�ci � co jest chyba s�uszne � nie zawieraj� niczego, co wi�za�oby si� z naszym tematem, tak i przedstawione tu rozprawy � jeszcze s�uszniej � �ie wspominaj� o s�onecznej, przyjemnej atmosferze Ko�cio�a katolickiego, o dostrzeganiu w nim ciep�a, o rozkwicie w nim kiczu. Ludzie znaj� to z milion�w ksi��ek, milion�w kaza�, milion�w lekcji religii i rozm�w ze spowiednikami � a jednak wierz� w to coraz mniej.
Je�li wi�c to, co tu zostaje zaprezentowane, jest jednostronne � taka sama jest druga strona! I czy nawet nie o wiele bardziej? I to z najgorszych pobudek? Z okropnym dzia�aniem praktycznym, z szokuj�c� rol� historyczn� i bezmiarem niegodziwo�ci � mimo dzielnych si�str zakonnych w szpitalach, katedry kolo�skiej, misji dworcowych itd. itp.?
Dlaczego bowiem Ko�ci� tak bardzo unika� publicznej dyskusji? Dlaczego uchyla si� od niej r�wnie� dzisiaj? Albo gdzie pozwala� nam, cho�by na kr�tko, zmierzy� si� ze sob�, niemal�e zupe�nie pokojowo? Czy w �wi�tyniach? W szko�ach? Na rynku, na placu apelowym w koszarach? Przez radio, na przyk�ad tu� po �S�owie na niedziel�", kiedy to jego przecie� s�udzy, owi cz�sto tak bardzo jowialni wrogowie o�wiecenia, ju� z rzadka tylko u�ywaj� s��w �Chrystus" i �chrze�cija�ski", tak jakby ju� sami ich nie znosili, i dopiero pod koniec zdobywaj� si� poczciwie na ma�y wybieg, ju� prawie �e wstydliwie zastosowany ostatni fortel, dzi�ki kt�remu � przy tonie powa�nym, a ponadto przyjaznym i stanowczym zarazem, z patrzeniem dalekiemu widzowi jakby prosto w oczy � niczym zrodzony z popio��w feniks ukazuje si� deus ex machina^
Dlaczego� to Ko�ci� tak si� ba� i boi konfrontacji s�d�w, dyskusji na oczach ludzi, kt�rymi przecie� niepodzielnie kierowa�, kt�rych zawsze sam naucza�, wychowywa�? Do czego potrzebowa� indeksu? Tortur? Cenzury? Palenia ksi��ek ju� od czas�w aposto��w? I potem r�wnie� masowego palenia ludzi? Dlaczego w nim, jak nigdzie indziej, rozpowszechnione by�o ca�kiem niestrawne starcze bajanie i wr�cz fatalne doktrynerstwo? Dlaczego wci�� panowa�y nietolerancja, terror i despotyzm? Dlaczego przez dwa tysi�clecia nieustannie przechodzono od s��w do mord�w? Czy znowu na�wietlamy zbyt jednostronnie? Ale cho�by tu nawet by�a jednostronno��, jest w tym i prawda! I rodzi si� zaraz pytanie, czy jeszcze zachowa�y sw� prawdziwo�� g�oszone przez Ko�ci� dogmaty. Albo raczej: nie ma ju� o co pyta�!
Dlaczego bowiem zawsze k�adziono tak wielki nacisk na Credol Czemu� to zawsze stawia si� wiar� ponad wszystkim innym? Czemu� propaguje si� pokor�, g�upot�, p�aszczenie si� przed krzy�em, flectamus genua, sac�ficium intellectus � i to zawsze nader drastycznie, z niebem i piek�em w tle, na pierwszym planie i u do�u obrazu, z wyczarowywaniem wszelkich anio��w i archanio��w, a jeszcze cz�ciej oczywi�cie ksi�cia ciemno�ci oraz jego zast�p�w i piekielnych m�k?
�Chcia�by Pan dotrze� do wiary, a nie zna Pan drogi do niej" � pisze nawet taki geniusz, jak Pascal. �Chcia�by Pan uleczy� si� z niewiary i prosi Pan o lekarstwo: niech�e si� Pan uczy od tych, co ju� byli w takiej sytuacji... Niech Pan zacznie od tego, od czego oni zaczynali, a mianowicie od pokazywania ca�ym swoim zachowaniem (u�ywaj�c wody �wi�conej, zamawiaj�c msze itd.), i� jest Pan cz�owiekiem wierz�cym. W ca�kowicie naturalny spos�b sprawi to, �e nawet Pan uwierzy i og�upieje".
Uwierzy� i og�upie� � nie takie jest nasze remedium, nasze vademecum, nasza oferta zbawienia. Wprost przeciwnie. Wzywam wszystkich: b�d�cie sceptyczni! Pe�ni nieufno�ci! Nie dowierzajcie mi! Szukajcie �ami! Ale jednak nie tylko w biskupich postyllach, w �Bildpost", u Ratzingera, Rahnera i Kiinga! Przeczytajcie chocia� kilku spo�r�d ich adwersarzy! Czytajcie to, co pisz� obie strony! Por�wnujcie!
A reszta b�dzie zale�a�a ju� wy��cznie od uczciwo�ci.
TO NAZYWA SIE DZIEJAMI ZBAWIENIA
Ogl�dam w�a�nie fotografie: trupy dzieci w chorwackim obozie koncentracyjnym. I oto nadchodzi moja rozszczebiotana c�rka � co� opowiada. Patrz� na jej poci�g��, bladaw� twarz, w jej jasne, wiele rozumiej�ce oczy, przenikam j� wzrokiem. Nagle, w �rodku zdania, ona urywa. �Tatusiu...!" � m�wi.
Id� dok�d� z dzie�mi po obu moich stronach, trzymam je za r�ce. W pewnej chwili przypomina mi si� kto�. Gdzie� na Wschodzie ten cz�owiek szed� na egzekucj�; jego dwoje dzieci obejmowa�o go, lgn�o do niego, a on ci�gn�� je za sob�, p�ki nie oderwano ich wystrza�ami od jego cia�a.
Gdy pisz� te s�owa, m�j syn chodzi tam i z powrotem wzd�u� strumyka. Czasem uderza kijem o traw�. A za nim kl�czy na ��ce, wyci�gn�wszy r�ce do kotka, jego siostrzyczka.
Inne dzieci trafia�y do Teresina, do O�wi�cimia, do Jase-novca. Inni ojcowie gin�li pod Stalingradem, nad Atlantykiem, w Afryce. Moi towarzysze broni umierali bezdzietnie. Sami byli jeszcze dzie�mi. W taki marcowy dzie� jak ten zasapani szli�my po jakiej� ��ce pod Wroc�awiem. By�o to po po�udniu, �wieci�o s�o�ce, czu�o si� ju� wiosn�. A tamci strzelali do nas jak na polowaniu... Kl�cza�em przy nim chwil�. Le�a� na wznak, jego w�osy by�y jasne, z jego brzucha wydobywa�y si� wn�trzno�ci. Mia� siedemna�cie lat. Uporczywie wpatrywa� si� swymi niebieskimi oczami w niebo, w to wiosenne niebo, wci�� wyj�kuj�c: �Mamo, mamo"...
Tak umiera�y miliony ludzi. Na tej wojnie. Tej ostatniej. Jak daleko si�gniemy pami�ci�: pazerno��, przemoc, ci�g katastrof. Odwieczne bankructwo. Historia.
Sporadycznie pojawia�y si� postacie �wietlane. Budda, oko �wiata, �wiat�o niezr�wnane. Chrystus, ten, kt�ry widzia� wszystko, s�o�ce sprawiedliwo�ci, �wiat�o prawdziwe. Oni zabraniali zabijania, chcieli, by z�o przezwyci�ano dobrem. Chwalili ludzi nastawionych pokojowo. G�osili mi�o�� bli�niego i mi�o�� wroga. Znajdowali uczni�w, ca�e gminy.
Przez p�tora tysi�clecia chrze�cija�stwo kszta�towa�o Europejczyk�w, pokolenie za pokoleniem, rz�dz�cych i rz�dzonych, kap�an�w i ludzi �wieckich, nauczycieli i uczni�w. Chrze�cija�stwo przenika�o wsz�dzie, wszystko determinowa�o, mia�o wp�yw na �ycie prywatne, publiczne, na rodzin�, ma��e�stwo, mi�o��, kszta�cenie, gospodark�, prawodawstwo i pa�stwo. A jednak jeszcze w XX wieku chrze�cija�skie narody toczy�y najwi�ksze w dziejach wojny, w kt�rych zgin�o wi�cej ludzi ni� kiedykolwiek przedtem.
Jak to by�o mo�liwe? Jak te narody osi�ga�y dojrza�o��? Jak wychowywano owych ludzi? Jak rz�dzono nimi?
Najlepszej odpowiedzi na te pytania udziela przesz�o�� Ko�cio�a. Ko�ci� bowiem wp�ywa� d�u�ej i przemo�niej na mieszka�c�w Europy, d�u�ej determinowa� ich losy ni� wszelkie kr�lestwa, dynastie, ustroje spo�eczne, a by� to wp�yw pod ka�dym wzgl�dem wysoce negatywny, tak te� oceniany zgodnie � czego nie nale�a�oby lekcewa�y� � przez my�licieli ca�kowicie odmiennych od siebie: Goethego, Nietzschego, Marksa, Kierkegaarda, gdy tymczasem historycy, z nielicznymi wyj�tkami, nadal go nie dostrzegaj�, a w najlepszym razie �w wp�yw bagatelizuj�. A przecie� w�a�nie to jest istotne.
Niech wyka�e to zaprezentowana tu zwi�z�a prehistoria dwudziestowiecznego barbarzy�stwa: jedynie zarysowana i by� mo�e jednostronna, ale w tym tylko, �e dalej b�dzie wci�� mowa o regule, nie za� o wyj�tkach, na�wietlam bowiem wy��cznie decyduj�ce, przes�dzaj�ce o orientacjach politycznych oddzia�ywanie miarodajnego chrze�cija�stwa reprezentowanego przez Ko�ci� powszechny, a ignoranci, pochlebcy, najrozmaitsi piewcy religijnej idylli zechc� je pewno podda� w w�tpliwo��.
Dla najdawniejszych chrze�cijan s�u�ba frontowa by�a nie do pomy�lenia. Nigdzie w ich pi�miennictwie z pierwszych stuleci nie ma zgody na to, co wi�cej, wszyscy Ojcowie Ko�cio�a zakazywali zabijania w obronie koniecznej � i oto w 313 roku cesarz Kon-stantyn obdarzy� chrze�cijan pe�n� swobod� praktyk religijnych, po czym � w 314 roku � uchwalono ekskomumk� dla dezerter�w Kto porzuca� bro�, nara�a� si� na wykluczenie z Ko�cio�a Przedtem wykluczano tych, kt�rzy broni nie porzucali Dawnych pacyfist�w zast�pili wi�c kapelani polowi, a zabijanych chrze�cijan uchylaj�cych si� od udzia�u w wojnie � zabijaj�cy chrze�cija�scy wojownicy Sprzyjaj�cy armii Ko�ci� wykre�li� spiesznie wszystkich zo�nierzy-m�czenmk�w ze swych kalendarzy i odt�d wspiera� w�adc�w dopuszczaj�cych si� masowych mord�w, a nawet niebawem sam ich zacz�� do takich mord�w nak�ania� � i czyni to po dzi� dzie�
Papie� Stefan II, w worku pokutnym i z g�ow� posypan� popio�em, wy�ebra� od kr�la Frank�w Pepina wojn� przeciw Longo-bardom, z kt�rymi Frankowie �yli przedtem w najlepszej zgodzie Gigantyczne klerykalne fa�szerstwo (wyznane po jedenastu wiekach) oraz dwie krwawe kampanie doprowadzaj� do za�o�enia Pa�stwa Ko�cielnego, kt�re by�o uznawane i powi�kszane przez kolejnych w�adc�w frankijskich i saskich
Ale i papie�e zacz�li niezad�ugo pokazywa� si� w he�mach, zbrojach, z mieczami Mieli w�asne wojska l�dowe, marynark� wojenn�, fabryk� broni Walczyli o ka�de hrabstwo, ka�dy zamek, ka�d� twierdz� Zagrabiali ca�e ksi�stwa Wsz�dzie werbowali �o�dak�w i dokonywali rzezi na w�asnych ziomkach
Leon IX zignorowa� w 1053 roku uchwa�y pokojowe z Cluny, zignorowa� wydany przez siebie zakaz s�u�by wojskowej duchownych, zignorowa� obiecan� mu przez chrze�cija�skich Norma-n�w przysi�g� na wierno�� oraz wasalne uzale�nienie i rozpocz�� wojn� przeciw nim Klumacki teolog Hildebrand wezwa� � jako Grzegorz VII (ulubiona dewiza �Niech b�dzie przekl�ty ten, kto nie chce miecza umacza� we krwi1") � ca�y �wiat do stworzenia armii, kt�r� chcia� poprowadzi� w roli �wodza i biskupa" Grzegorz IX zwr�ci� si� zbrojnie przeciwko powracaj�cemu jako zwyci�zca z krucjaty cesarzowi Fryderykowi II Urban VI, kt�ry � mi�dzy innymi r�koma by�ego pirata mianowanego genera�em zakonu joannit�w � nakaza� zamordowanie po straszliwych torturach biskupa Akwilei oraz egzekucj� pi�ciu kardyna��w, wzi�� ze swymi �o�dakami udzia� w sycylijskiej wojnie sukcesyjnej Pius V i Sykstus V stoczyli wielkie bitwy morskie pierwszy pod Le-panto przeciw Turkom, drugi na kanale La Manche przeciwko Anglikom Juliusz II (dewiza, �Je�li nie pomog� klucze Piotrowe, to niechaj pomo�e jego miecz1") prowadzi� wojny niemal�e w ka�dym roku swojego pontyfikatu, i to tak skutecznie, ze cesarz Maksymilian rozwa�a�, czy nie zosta� papie�em Pawe� IV wyzna� w po�owie XVI wieku, ze ma r�ce �po �okie� unurzane we krwi", by� jednak takim moralist�, i� kaza� zamalowa� �nieprzyzwoite" fragmenty S�du ostatecznego Micha�a Anio�a Jeszcze nieco ponad sto lat temu Pius IX werbowa� �o�nierzy. I jeszcze przed czterdziestoma, trzydziestoma laty mogliby papie�e powt�rzy� s�owa Paw�a IV, maj�c wi�cej podstaw po temu � chocia� i om bardzo dbali o moralno��, na przyk�ad Pius XII, kt�ry w wystosowanym pod koniec 1939 roku li�cie do hierarchii ko�cielnej USA dopatrzy� si� przyczyny �dzisiejszych nieszcz��" bynajmniej nie w faszyzmie, kt�ry w�a�nie pogr��y� �wiat w najwi�kszej wojnie w dziejach ludzko�ci, lecz mi�dzy innymi w kr�tkich sp�dnicach pa� Nie jest to kuriozalny epizod historii Ko�cio�a, raczej fakt �wiadcz�cy o istniej�cej r�wnie� dzisiaj moralno�ci � je�li nie bra� pod uwag� owych stuleci, w kt�rych niejeden klasztor �e�ski by� cz�ciej odwiedzany ni� burdele, a wszyscy duchowni � od szczyt�w hierarchii po wiejskiego proboszcza � mieli konkubiny Co za� czynili papie�e, to powtarzali biskupi, opaci Byli om synami, bra�mi, kuzynami �wieckich przedstawicieli szlachty, me mniej pazernymi i ��dnymi w�adzy mz ta ostatnia, zapewne tez r�wnie znienawidzonymi, o czym �wiadcz� cz�ste w �redniowieczu morderstwa spotykaj�ce biskup�w i opat�w, wojny przeciw klechom i polowania na nich, a tak�e niezliczone dokumenty literackie W dawnym pa�stwie niemieckim duchowni bywali ministrami, podskarbimi, dow�dcami kr�lewskich wojsk Za czas�w cesarza Ottona II Ko�ci� wystawi� dwukrotnie wi�cej rycerzy mz wszyscy ksi���ta �wieccy I na P�nocy, i na Po�udniu kardyna�owie i biskupi dowodzili ca�ymi armiami Niekt�rzy wy�si duchowni dokonywali w�asnor�cznie krwawej zemsty. Nie by�o tez takiej diecezji, w kt�rej cho�by jeden z biskup�w nie toczy�by d�ugoletniej wojny lokalnej Cz�sto me oszcz�dzali ani kobiet, ani dziewcz�t, zabijali starc�w i dzieci, czasami nawet r�ka w r�k� z �kacerzami", jak w wypadku arcybiskupa Kolonu Dietncha von Moers Wyk�uwah wrogom oczy, tak jak to uczyni� w 1368 roku opat klasztoru w Reichenau z ka�dym obywatelem Konstancji, kt�ry wpad� mu w r�ce Posy�ali na tamten �wiat wszystkich je�c�w, jak tego w 1379 roku dopu�ci� si� biskup Osnabruck Die-tnch Zmuszali powsta�c�w do b�agania na kl�czkach o litosc, a potem jednak kazali ich masowo zabija�, tak jak to uczyni� w roku 1415 biskup Liege, Johann von Wittelsbach. �Z kleszym stanem bywa�o tak, i� gdy s�yszano o czym� z�ym czy o jakiej� wojnie i pytano, kto by owo sprawi�, to pokazywa�o si�, �e biskup, klecha".
Biskupi sprzymierzali si� z kr�lami przeciw ksi���tom, walczyli u boku ksi���t przeciw kr�lom, u boku papie�a przeciwko cesarzowi, u boku cesarza przeciw papie�owi, po stronie jednego papie�a przeciwko innemu (a� sto siedemdziesi�t jeden lat), po stronie duchownych duszpasterzy przeciw duchownym z zakon�w, ale i przeciw innym duszpasterzom � biskup Die-trich z Osnabriick przeciw biskupowi Gerardowi z Minden; biskup Eryk z Osnabriick przeciw biskupowi Henrykowi z Miinster itd. � na polu bitwy, na ulicy, we wn�trzu �wi�tyni, sztyletem, trucizn�, na wszelkie sposoby.
Przez ca�e wieki kler propagowa� te� �wi�t� wojn�, do kt�rej Urban II jeszcze w roku 1095 � w�a�ciwie rzecz oceniaj�c � nak�ania� zb�jc�w. Papie� zapewnia� odpuszczenie grzech�w, obfity �up, krain� mlekiem i miodem p�yn�c� i krzycza�: �To nakazuje Chrystus!"
I wyruszyli z krzy�ami na odzieniu i na sztandarach. Ju� nad Renem i nad Dunajem wymordowali tysi�ce �yd�w. Potem dopuszczali si� gwa�t�w i mord�w na chrze�cija�skich W�grach. Podczas zwyci�skiego ataku na Jerozolim� latem 1099 roku � w pi�tek, w godzinie ukrzy�owania, o czym donosz� urzeczeni tym kronikarze � zmasakrowali blisko siedemdziesi�t tysi�cy Sa-racen�w... Zabijali, bo, jak pisze arcybiskup Wilhelm z Tyru, postanowili grabi� zawsze i wsz�dzie, �ka�dego mieszka�ca miasta". Ociekali krwi� i u wej�cia do ka�dego �oczyszczonego" domu wieszali, na znak przej�cia na w�asno��, swoje tarcze � jest to jedno z najstarszych �wiadectw u�ywania tarcz herbowych jako dowod�w to�samo�ci. W �wi�tyni urz�dzili tak� jatk�, �e � jak pisze ksi�dz Rajmund z Agiles � �za spraw� cudownego, sprawiedliwego zrz�dzenia bo�ego a� po kolana, a nawet a� po ko�skie siod�a, nurzali si� we krwi". A nast�pnie, co odnotowa� autor G�sta Francorum, �wiadek naoczny, �szcz�liwi, z rado�ci roni�c �zy, poszli nasi odda� cze�� grobowi Zbawiciela".
�aden artysta kabaretowy nie potrafi�by lepiej sparodiowa� tego chrze�cija�stwa.
Tabula rasa! Wojna totalna. Ich idea� od �redniowiecza po faszystowskie krucjaty w Abisynii, Hiszpanii, Chorwacji, Rosji. A� po masowe mordowanie w Wietnamie z udzia�em kardyna�a Spellmana. A� po moralno-teologiczne placet ciesz�cego si� zaufaniem Pacellego jezuity Gundlacha dla masowej zag�ady poprzez wojn� atomow�. A� po �odwag�" jezuity Hirschmanna �przyzwolenia na ofiar� zbroje� atomowych w obecnej sytuacji, mimo perspektywy utraty �ycia przez miliony ludzi", co � wed�ug niego � jest bliskie �postawy �wi�tego Franciszka" oraz �ducha teologii krzy�a". A� po ksi��k� Die sittliche Ordnung der V�lkergemeinschaft (�ad moralny spo�eczno�ci mi�dzynarodowej), w kt�rej spora grupa teolog�w katolickich pochwala �stworzenie zapasu broni j�drowej" i bagatelizuje masow� �mier� niewinnych ofiar jako dopuszczalne �dzia�anie uboczne", co � wed�ug nuncjusza apostolskiego, arcybiskupa Muencha, kt�ry okazywa� ju� sw� sympati� hitlerowcom, �stanowi odpowied� zgodn� z zaleceniami ojca �wi�tego".
�Wyznawca nihilizmu i wyznawca chrystianizmu � te okre�lenia si� rymuj�, ale ich obu ��czy wi�cej [...]".
Krucjaty sta�y si� wkr�tce dla �wiata katolickiego jedn� wielk� kl�sk�. Ca�e armie znika�y niemal�e bez �ladu, znikn�o nawet pi��dziesi�t tysi�cy dzieci; potem ju� tylko Hitler posy�a� dzieci na wojn�. Umocni� si� natomiast islam i to by� najtrwalszy efekt wypraw krzy�owych. Muzu�manie bywali zreszt� nierzadko skorzy do rokowa� i kompromis�w. Po odzyskaniu przez nich w roku 1187 Jerozolimy nawet chrze�cija�scy kronikarze przyznawali, �e su�tan Saladyn okaza� si� wspania�omy�lny, ludzki. Islamska obyczajno�� zrobi�a zreszt� niebawem pozytywniejsze wra�enie na wielu krzy�owcach ni� obyczaje ich w�asnych dow�dc�w.
Ale papie�e nie ustawali w nak�anianiu do nowych krucjat. By�a to my�l przewodnia ca�ej ich polityki zewn�trznej, nie �tylko" w XII i XIII wieku, lecz a� po schy�ek �redniowiecza. Eugeniusz III, Innocenty III, Grzegorz IX, Klemens VI, Urban V, Klemens VII � kt�ry podczas wyprawy krzy�owej do Tunisu ju� wypr�bowa� proch strzelecki, co stanowi jeden z najwcze�niejszych wypadk�w u�ycia go w dziejach �wiata � oraz Benedykt XIII, Bonifacy IX i Eugeniusz IV niezmordowanie propagowali �wi�t� wojn�, w kt�rej � jak wiadomo � coraz bardziej liczy�y si� aspekty polityczne, militarne, gospodarcze; �wy�sze stadium piractwa � m�wi Nietzsche � i nic wi�cej"! Jeszcze pod koniec XV wieku Pius II ��da� od wszystkich europejskich monarch�w powszechnej krucjaty. A przekonanie Piusa, i� �pa�stwa trwaj� dzi�ki broni, nie dzi�ki prawom", podziela�a bez w�tpienia wi�kszo�� papie�y, kt�rzy przecie� zawsze pozwalali na to, �eby wierni wykrwawiali si� w�a�nie dla dobra pa�stw, cho�by istnia�y tam okrutne, zbrodnicze re�imy. Podczas gdy wierni gin� jako ofiary coraz straszliwszych rzezi, papie�e pozostaj� przy �yciu. To nazywa si� dziejami zbawienia!
Ach, �jakie� to wspania�e przyk�ady niez�omnej wierno�ci wobec monarch�w, kt�re nie mog�y nie wynikn�� z przestrzegania �wi�tych zasad religii chrze�cija�skiej". Tak zachwyca si� Grzegorz XVI, w�a�nie ten, kt�ry � wyraziwszy to, co ojcom �wi�tym le�y na sercach od 1789 roku � gani wolno�� sumienia jako �szale�stwo", jako �zara�liwy b��d", kt�ry zjadliwie wypowiada si� przeciw wolno�ci handlu ksi��kami, �zas�uguj�cej na ci�g�e pot�pianie i odraz�", kt�ry jeszcze w wydanym w 1936 roku Indeksie ksi�g zakazanych uzale�nia czytanie Biblii w j�zykach narodowych od zgody rzymskiej inkwizycji. To rozporz�dzenie odwo�a� definitywnie dopiero Leon XIII w 1897 roku.
�Duchowie�stwo � pisze Schiller (dla chrze�cija�stwa, tego �szale�stwa, kt�re skorumpowa�o �wiat", maj�cy r�wnie ma�o es-tymy, jak Goethe, kt�remu �nauki Chrystusowe" nie wydawa�y si� �nigdzie bardziej poniewierane ni� w Ko�ciele chrze�cija�skim", kt�remu protestantyzm jawi� si� jako �stek bredni", a katolicyzm przypomina� teatr, karnawa�, �hokus-pokus") � by�o od niepami�tnych czas�w podpor� w�adzy kr�lewskiej i musia�o ni� by�. Z�ote czasy duchowie�stwa i kr�l�w przypada�y zawsze na czas zniewolenia umys��w � i duchowni, i monarchowie zbierali �niwo g�upoty i nonsensu".
; Przed Stalinem i Hitlerem nikt w Europie nie gardzi� tak bezwstydnie ludzkim �yciem, nie pomiata� nim tak, jak czyni� to chrze�cija�ski Ko�ci�, powo�uj�c si� wr�cz, co jest szczytem cynicznej przewrotno�ci, na �wol� bo��".
�wiadczy o tym tak�e rozprawienie si� z poga�stwem.
Pocz�tkowo odnoszono si� wprawdzie do pogan, jako do znikomej mniejszo�ci, z wyra�n� rezerw�, czasem tylko polemizowano z nimi, a co wi�cej: z anielsk� s�odycz� w g�osie opowiadano si� za wolno�ci� religijn�. Ale poczucie wi�kszej si�y ka�e � na prze�omie II i III wieku � dzia�a� bardziej stanowczo, atakowa�
ca�� moc� w�asnych s��w. Deprecjonuje si�, cho� bynajmniej nie jednomy�lnie, tradycyjn� kultur�, filozofi�, z kt�rej czerpie si� korzy��, jeszcze gwa�towniej atakuje si� widowiska i oczywi�cie najokrutniej szydzi si� z poga�skiej religii, z kultu dla kosmosu, z deifikacji wody, ognia, gleby, nie m�wi�c o uznawaniu zwierz�t za �wi�te.
I ledwo si� prze�om dokona� � komentuje to teolog von Campenhausen � �dawna ko�cielna ideologia m�cze�stwa i prze�ladowania znikn�a bez �ladu, przemieniaj�c si� prawie �e we w�asne przeciwie�stwo". Ju� za czas�w pierwszego chrze�cija�skiego cesarza proklamowana w 313 roku koegzystencja i stanowi�ca zasad� wolno�� wyznania ust�puj� miejsca uciskowi. Ju� i Konstantyn zabrania stawia� nowe pos�gi b�stw, zabrania kultu dla istniej�cych, radzenia si� wyroczni oraz wszelkich nabo�e�stw poga�skich. Ju� Konstantyn ka�e zamyka�, ograbia�, demolowa�, burzy� �wi�tynie, na przyk�ad sanktuarium Eskulapa w Egeis, �wi�tyni� Afrodyty na Golgocie, Afak� w Libanie, Heliopolis. Jego syn, arianin Konstancjusz przeciwstawia si� jeszcze radykalniej �zabobonowi", �bezsensowi ofiar". Jest pierwszym z cesarzy chrze�cija�skich, kt�ry wyznacza kar� �mierci za uprawianie poga�skiego kultu i zarz�dza konfiskat� mienia skazanych. Dochodzi ju� w�wczas do atak�w na �wi�tynie, tortur, terroru s�downiczego. A katolicki cesarz Teodozjusz I zwalcza poga�stwo nie tylko mn�stwem surowych przepis�w prawnych, lecz i prowadzon� zaciekle wojn�.
Kr�tko m�wi�c, ju� w IV, a jeszcze wyra�niej w V wieku, Ko�ci� idzie ku triumfowi krzy�a po zgliszczach i trupach.
W Aleksandrii aria�ski biskup-autokrata Jerzy nakazuje atak na �wi�tyni� Mitrasa, obrazoburstwo, pl�drowanie sanktuari�w. Jego nast�pca, katolicki patriarcha Teofil w�asnor�cznie niszczy toporem s�ynny pos�g Serapisa i poleca, by w s�siednim o�rodku handlu, mie�cie Kanopos, zr�wnano wszystkie �wi�tynie z ziemi�. Jego z kolei bratanek i nast�pca, Ojciec Ko�cio�a �wi�ty Cyryl, wielki adorator Maryi, kt�ry uciekaj�c si� do przekupywania ogromnymi sumami, przeforsowuje dogmat o Bogurodzicy, poleca w 415 roku napad na znan� i czczon� w ca�ym �wczesnym �wiecie kobiet�-filozofa Hypati�, zako�czony sprowadzeniem jej do jednego z ko�cio��w, rozebraniem do naga i dos�ownie rozerwaniem na strz�py kawa�kami szk�a. Wyznawc�w dawnej wiary zwalcza te� fanatycznie patriarcha Jan Chryzostom, inny Ojciec Ko�cio�a. W budz�cych podziw mowach, dzi�ki kt�rym stanie si� patronem kaznodziej�w, me tylko Izy pogan, lecz r�wnie� nak�ania do zburzenia wielu femckich �wi�ty�
Szczeg�lnie w prowincjach wschodnich, gdzie chrze�cijanie byli pocz�tkowo najliczniejsi, ju� pod koniec IV wieku niszczono coraz wi�cej �wi�ty�, a podjudzane t�umy nierzadko masakrowa�y pogan Nieomal zawsze dzia�o si� to pod przewodem biskup�w czy opat�w, przy czym najaktywniejsi byli mnisi, ��wi�skie czarne habity", jak nazywali ich Grecy, wygl�dali bowiem jak ludzie, lecz �yli jak �winie Atakuj� oni �wi�tynie � twierdzi� Libamusz w napisanej w 389 roku, adresowanej do cesarza rozprawie Pro templis
� �ob�adowani drewnem albo uzbrojeni w kamienie i miecze, czasem nawet bez tego, tylko z si�� r�k i n�g Potem, tak jakby chodzi�o o dobro bezpa�skie, zrywaj� dachy, burz� mury, roztrzaskuj� wizerunki b�stw, rozbijaj� o�tarze Kap�anom pozostaje tylko wyb�r mi�dzy milczeniem a �mierci� Po zniszczeniu pierwszej �wi�tyni spiesz� ku drugiej i trzeciej, i gromadz� �upy, drwi�c z prawa"
Jednym z najgorzej os�awionych niszczycieli �wi�ty� by� Sze-nute (= syn Boga), przeor �Bia�ego Klasztoru" w Tebaidzie, klasztoru m�sko-zenskiego, mieszcz�cego w pewnych okresach bez ma�a dwa tysi�ce dwustu braci oraz tysi�c osiemset si�str zakonnych Jako �wielki opat", �prorok", �aposto�" nie cofa� si� ani przed oszustwem, ani przed w�asnor�cznym zabijaniem, morderstwami Na czele wystarczaj�co wyg�odzonych hord wdziera� si� do �wi�ty�, rabowa�, dewastowa� i wyrzuca� �obrazy bo�k�w" do Nilu Wszystko, co cenne, co nadawa�o si� do spieni�enia, zabiera� ze sob� Zdarza�o si� � tak by�o w Achmime � ze ograbia� ca�e miasto, po czym je podpala�, a mieszka�c�w okrutnie masakrowa�
Nie ustawano w wymuszaniu okup�w za ocalenie �wi�ty� od podpalenia, w przemienianiu ich w �wi�tynie chrze�cija�skie, niszczono unikatowe dzie�a sztuki, urz�dzano szydercze procesje, poga�skich kap�an�w spotyka�a �mier� i wreszcie � w VI wieku
� wszyscy poganie zostali uznani za ludzi bez maj�tku i bez praw, �izby � jak g�osi dekret chrze�cija�skiego cesarza � ograbieni z mienia, popadli w n�dz�"
Ale dwudziestowieczny katolicki teolog Jean Damelou stwierdza �Ko�ci� zawsze podkre�la� sw�j szacunek dla warto�ci religijnych �wiata poga�skiego"
W rzeczywisto�ci �aden ko�cielny autorytet nie wyst�pi� prze ciw owej eksterminacji Przeciwnie zach�cano do niej, z pozorn� dba�o�ci� o interes pa�stwa apelowano do w�adc�w �Naj�wi�tsi cesarze, zabierajcie, zabierajcie bez skrupu��w �wi�tynne ozdoby" � judzi ju� oko�o roku 347 Ojciec Ko�cio�a Firmicus Mater-nus �Niechaj ogie� mennicy albo p�omie� pieca hutniczego roz topi pos�gi owych bo�k�w, obr��cie wszystkie dary wotywne na sw�j po�ytek i przejmijcie je na w�asno�� Po zniszczeniu �wi�ty� zostaniecie przez Boga wywy�szeni" Ten sycylijski renegat spo�r�d senator�w zaleca chrze�cija�skim monarchom �najsurowsze prawa", stosowanie �ognia i �elaza", prze�ladowanie �na wszelkie sposoby", �izby me zachowa�a si� nawet najmniejsza cz�� tego diabelskiego nasienia [ ], by nie zachowa� si� �aden siad po owym poga�skim plemieniu"
I Augustyn by� w�r�d tych doctores Ecclesiae, kt�rzy wyst�powali przeciw poganom � przeciwstawia� si� �najrozmaitszym monstrualnym bo�kom", �bluzmerczym kultom", �ba�wochwalczemu mot�ochowi', m�wi� o �zarazie" i �zbrodni" Zapala� si�, szydzi�, wci�� na nowo podsyca� furi� niszczycieli, w swoim ma gnum opus pod tytu�em O pa�stwie bo�ym przedstawia pohte-izm jako przyczyn� wszystkich okropno�ci, wszystkich mala, bella, discordiae w dziejach Rzymu, nie cofa si� nawet przed �wiadomym przeinaczaniem, m�wi�c o poganach, pozwala sobie wr�cz na stosowanie �wszelkich �rodk�w" a� po �fa�szowanie cytat�w" (Andresen)
Owe pogromy przebiega�y wi�c niepor�wnywalnie bardziej krwawo i okrutniej ni� jakiekolwiek wcze�niejsze prze�ladowania chrze�cijan Tabula rasa1 Totalna �czystka ', Usuni�cie wszystkich element�w szkodz�cych spo�ecze�stwu �To, co me jest zgodnie z prawd� czy z norm� obyczajow� � poucza jeszcze w 1954 roku papie� Pius XII � nie ma prawa istnie�"
Dlatego tez likwidacja poga�stwa temu Ko�cio�owi nie wystarczy�a
Chrze�cijanie zawsze zwalczali si� nawzajem, l�yli jedni drugich, oczerniali, ju� Pawe� nazywa� cz�onk�w gminy pierwotnej �psami", �kalekami", okre�la� ich jako �k�amliwych aposto��w", Piotr za� w // Li�cie nazwa� chrze�cija�skich innowierc�w nierozumnymi zwierz�tami, kt�re z natury stworzone s� tylko do tego, by je chwyta� i pozbywa� si� ich, zreszt� ju� za czas�w Kon-stantyna zwracano si� przeciw niekatolikom Zakazywano im nabo�e�stw, mszczono pi�miennictwo, grabiono ko�cio�y, rabowano mienie i skazywano ich na banicj�. Ju� w 385 roku w Trewirze katoliccy biskupi polecili po raz pierwszy �ci�� innych chrze�cijan z powod�w wyznaniowych.
Od Augustyna, prekursora �owc�w kacerzy, wiedzie prosta linia ku inkwizycji, ta za� ju� w epoce Karoling�w zainicjowa�a tworzenie specjalnych s�d�w biskupich i stopniowo doprowadzi�a do prze�ladowania sekt, z premedytacj� rozp�ta�a terror, kt�ry w ci�gu nast�pnych stuleci pozbawi� �ycia niezliczone masy ludzi i kt�ry odnowi� si� w czasach faszystowskich, kiedy to nawet uczniowie Franciszka z Asy�u stali si� ludob�jcami, prowodyrami strasznych pogrom�w, komendantami oboz�w koncentracyjnych.
Kulminacj� zbrodni inkwizycji by�o wycinanie j�zyk�w, duszenie, palenie na stosie, uprawomocnione najpierw � w 1194 roku � w Hiszpanii, a nast�pnie we W�oszech, Niemczech, Francji i wreszcie tak�e w Anglii. W bulli Ad ext�panda z 1252 roku papie� Innocenty IV przyr�wna� wszystkich chrze�cijan niekatolik�w do zb�jc�w i zobowi�za� w�adc�w do tego, by winnych heretyk�w zabijano w ci�gu pi�ciu dni. Dominikanie, uczniowie Tomasza z Akwinu, oficjalnego filozofa tego Ko�cio�a, kt�ry sam domaga� si� wykluczenia �ludzi dotkni�tych zaraz�" ze spo�ecze�stwa, zacz�li tresowa� psy do polowa� na kacerzy i przez p� tysi�clecia przewodzili inkwizycji.
I oto zacz�y si� tortury, oblewanie wod� �wi�con�, uk�adanie na specjalnych �awach, sadzanie na hu�tawce, na roz�arzonych w�glach, zak�adanie but�w hiszpa�skich. Robiono znak krzy�a i robiono miazg� z ludzi. Gdy zbiera� si� trybuna�, odwo�ywa� si� do Ducha �wi�tego, po czym zezwala� na wszelkie oszustwa. �Dla dobra sprawy � skomentowa� zbi�r zezna� przez szesna�cie dni coraz okrutniej torturowanego Savonaroli jeden z jego s�dzi�w � to i owo pomini�to, to i owo dodano". Podobnie fa�szowano protoko�y zezna� �wiadk�w obrony.
Ka�dy katolik by� zobowi�zany sk�adan� przez siebie przysi�g� do prze�ladowania heretyk�w i musia� t� przysi�g� powtarza� co dwa lata, rodzice musieli denuncjowa� dzieci, te za� swoich rodzic�w, m�owie denuncjowali �ony, a te ostatnie � swoich m��w. Tak rozpocz�y si� donosicielstwo, dzia�alno�� konfident�w, szpiegowanie i zastraszanie, co p�niej bardzo rozwin�y nowoczesne pa�stwa policyjne, tak rozpocz�o si� na wielk� skal� wymuszanie pozornej uleg�o�ci i zarazem owo niepowtarzalne, ohydne po��czenie strusiej polityki z ob�ud�, charakterystyczne odt�d dla mentalno�ci narod�w chrze�cija�skich.
Jak�e tolerancyjne by�y ��- w por�wnaniu z nimi � kulty poga�skie! Jak�e wspania�omy�lni bywali cz�sto sami Rzymianie wobec chrze�cijan, kt�rym po dzi� dzie� zdarza si� w groteskowy spos�b wyolbrzymia� zaciek�o�� doznanych prze�ladowa�. Reskrypt Trajana z roku 112, kt�ry przes�dza o stosunku do chrze�cijan przez nast�pnych sto kilkadziesi�t lat, nie zezwala na �ledzenie ich ani te� na anonimowe donosy. �Albowiem by�by to z�y przyk�ad, niegodny naszej epoki". �Nie chc� � dekretuje p�niej cesarz Hadrian � by dr�czono niewinnych, i trzeba uniemo�liwi� oszczercom bezkarne uprawianie ich haniebnego procederu".
A tysi�c lat p�niej: jaki� post�p w obyczajowo�ci czas�w chrze�cija�skich! Przy tropieniu �kacerzy" dopuszczalne jest wszelkie oszustwo. Ludzie s� wsz�dzie podjudzani do polowa� na heretyk�w, otwarcie zaszczepia si� okrucie�stwo. Du�o p�aci si� za miejsca w oknach z widokiem na stos, a wiernym, kt�rzy zgromadz� drewno, zapewnia si� odpust zupe�ny. Urz�dzane s� imponuj�ce autodafe, stanowi�ce okazje do masowego mordowania ludzi � czasem na oczach dwustu tysi�cy widz�w. Na ostatni� drog� zak�ada si� skazanym nawet czapki b�aze�skie, przytyka im si� do cia�a roz�arzone obc�gi, niekiedy ucina si� im praw� r�k�, a potem s�ycha� �piew, podczas gdy ofiary � zale�nie od kierunku wiatru � ju� to si� dusz�, ju� to z wolna si� pal�: �Chwalimy Ci�, wielki Bo�e". �Buduj�cy przyk�ad spo�ecznej doskona�o�ci" � tak chwali jeszcze w 1853 roku inkwizycj� wydawane przez jezuit�w watyka�skie czasopismo.
�aden artysta kabaretowy nie potrafi�by lepiej sparodiowa� chrze�cija�stwa.
Zdarza�o si�, �e umieraj�ce kobiety zabierano w ��kach na miejsce egzekucji i tam wrzucano je w ogie�.
Sam wielki inkwizytor Tor�uemada osobi�cie pos�a� w Hiszpanii dziesi�� tysi�cy dwie�cie dwadzie�cia os�b na stos oraz dziewi��dziesi�t siedem tysi�cy trzysta siedemdziesi�t jeden os�b na galery. I jeszcze w po�owie XX wieku chrze�cijanie torturuj� we frankistowskiej Hiszpanii, w Korei, Algierii, Grecji, Wietnamie i w wi�zieniach Republiki Federalnej Niemiec. W hitlerowskich Niemczech zostaje przywr�cona straszliwa kara odpowiedzialno�ci rodzinnej � papie� Grzegorz IX ekskomunikowa� a� do si�dmego pokolenia, a papie� Urban II nie uwa�a� za morderstwo zabicia osoby ekskomunikowanej, �gwoli przys�u�enia si� Ko�cio�owi � naszej matce".
Nie wszystkich heretyk�w palono. Skruszonym okazywano �ask�. Bito ich w niedziele podczas mszy, raz w miesi�cu w ka�dym domu, gdzie spotykali si� z podobnymi sobie, oraz w czasie procesji, na ka�dej stacji. Czasem p�dzono ich te� nago po ulicach, po czym byli biczowani przy o�tarzach i nawet legaci papiescy nie uwa�ali udzia�u w tym za uw�aczaj�cy im. Inni skruszeni trafiali pod �mur". Skazywano ich na murus largus, dosy� �agodne ograniczenie wolno�ci, albo na murus st�ctus, co oznacza�o do�ywotnie przykucie r�k i n�g do �ciany pozbawionej okien celi, zgodnie z nakazem papie�a, jak najmniejszej i jak najciemniejszej, a wi�c kar� nie stosowan� nawet za Hitlera. Jeszcze straszniejszy by� murus strictissimus, o kt�rym protoko�y inkwizycji jednak milcz�.
Znani nam s� katolicy, kt�rzy w XIII wieku za�wiadczali swoj� prawowierno�� nast�puj�c� przysi�g�: �Nie jestem kace-rzem, bo mam �on� i �pi� z ni�, mam dzieci i jem mi�so, k�ami�, przeklinam i jestem wierz�cym chrze�cijaninem, tak mi dopom� B�g!"
Zmar�ych, kt�rych �herezja" wychodzi�a na jaw dopiero po ich �mierci, trzeba by�o ekshumowa� i traktowa� tak, jak gdyby jeszcze �yli. Nies�awnym wczesnym przyk�adem na to jest post�powanie z papie�em Formozusem. Stefan VI kaza� go w 897 roku wykopa�, wyda� na� wyrok i pozbawi� go dw�ch palc�w prawej r�ki. Sergiusz III zarz�dzi� w 905 roku ponown� ekshumacj� zw�ok Formozusa, poleci� przyodzia� je w szaty papieskie, posadzi� na tronie, po czym � skazawszy go jeszcze raz � kaza� odr�ba� mu kolejne trzy palce oraz g�ow�.
Gdy zad�gano Zwingliego, zosta� po�wiartowany i spalony, a dla zbezczeszczenia jego proch�w dorzucono do ognia �wi�skie �ajno, pod stosem Husa umieszczono natomiast potajemnie zgni�ego mu�a, �eby zademonstrowa� ludowi od�r diab�a.
Ale sporadyczne akcje przeciw �kacerzom" nie zadowala�y papie�y. Pogr��yli oni ca�� Europ� w wojnie. Na po�udnie i na p�noc wysy�ali krucjaty. To, co nie by�o katolickie, musia�o znikn��, i tak samo dzia�o si� jeszcze w XX wieku w klerykalno-fa-szystowskiej Hiszpanii oraz w Chorwacji.
Pierwsza krucjata przeciwko chrze�cijanom odbywa�a si� od 1209 roku i dotkn�a albigens�w, �zaka�� i ha�b� rodu ludzkiego", jak pisa� jeszcze w XIX wieku papie� Grzegorz XVI, albigens�w, kt�rzy ewidentnie i w takiej mierze nawi�zywali do pierwotnego chrze�cija�stwa, �e nawet doktor Ko�cio�a Bernard z Clairvaux m�wi� o nich: �Nie ma pewno bardziej chrze�cija�skich kaza� ni� wyg�aszane przez nich, czyste by�y te� ich obyczaje". A tymczasem Innocenty III wezwa�, w nieca�e dwa miesi�ce po intronizacji, ca�y �wiat chrze�cija�ski do palenia �kace-rzy", kt�rzy by si� nie wyrzekli swojej wiary. Szlachcie p�noc-nofrancuskiej obieca� posiad�o�ci, kr�lowi Francji (kt�ry wyrazi� swoje w�tpliwo�ci co do krucjaty!) panowanie nad krain� zamieszkiwan� przez albigens�w, a wszystkim katolickim krzy�owcom, nawet najgorszym grzesznikom, wieczn� szcz�liwo�� w raju.
Po owym wezwaniu chwycili za krzy�e w�adcy duchowni i �wieccy, ca�e hufce rycerzy, w��cz�g�w, tysi�ce �upie�c�w zw�ok, najemni �o�dacy, ladacznice z przewo�nych �wi�ty� Wenery. Z pie�ni� Przyjd� Duchu �wi�ty atakowali miasta, wyrzynali mieszka�c�w, i �heretyk�w", i katolik�w, jak popad�o. Wyrzynali trzymaj�cych monstrancje kap�an�w przy o�tarzach, wyrzyna�i niemowl�ta i starc�w: w samym tylko Beziers dwadzie�cia tysi�cy ludzi. Ju� w�wczas matki tuli�y dzieci do piersi, by nie widzia�y wrzucania w ogie�, tak jak to by�o p�niej w komorach gazowych Auschwitz. Ale �e jeszcze po dwudziestu latach tej rzezi jacy� albi-gensi si� uchowali, Ko�ci� p�aci� dwie marki srebrem jako premi� za ka�dego �ywego lub martwego �kacerza", dostarczonego ju� po zawarciu pokoju.
Krucjaty i wojny religijne szalej� odt�d w Europie przez ca�e stulecia. Kontynuowane jest r�wnie� nawracanie pogan na Wschodzie, zainicjowane ju� w 782 roku nakazan� przez Karola �Wielkiego" egzekucj� czterech i p� tysi�ca Sas�w. W roku 1147 odbywa si� krucjata na ziemie Wenet�w. Has�o: �Kto nie zechce si� ochrzci�, niech zginie".
U schy�ku �redniowiecza rycerze w habitach wymordowuj� na Wschodzie mieszka�c�w ca�ych region�w. I w ko�cu katolicy staczaj� dziewi�� bitew mi�dzy sob�, bo papie� ��da dla siebie � jako �dziedzictwa Matki Boskiej" czego�, co rycerze te� chc� sobie zatrzyma�.
W po�owie XV wieku ofiar� trwaj�cej wojny prowadzonej przez zakon w Polsce pad�o tysi�c dziewi�tna�cie ko�cio��w i siedemna�cie tysi�cy dziewi��set osiemdziesi�t siedem wsi. Pi��set lat p�niej �europejska krucjata" (jak okre�la j� katolicki kapelan polowy Wehrmachtu), kampania rosyjska Hitlera, kt�rej post�py odnotowuj� �z satysfakcj�" wszyscy biskupi niemiecko-austriaccy i kt�r� papie� Pius XII pochwala jako �obron� podstaw cywilizacji chrze�cija�skiej", ot� ta �krucjata" poci�ga za sob� zniszczenie ponad tysi�ca siedmiuset miast i siedemdziesi�ciu tysi�cy wsi i pozbawia dwadzie�cia pi�� milion�w ludzi dachu nad g�ow�, nie m�wi�c ju� o zabitych. O dalszych perspektywach pisze katolik Friedrich Heer: �Planowanie, obmy�lanie, przygotowywanie nowej wojny przez chrze�cija�ski Ko�ci� � chc�cy odegra� rol� wsp�lnika w tej zbrodni � jest prost� kontynuacj� poparcia dla wojny prowadzonej przez Hitlera, udzielonego przez przyw�dc�w obu g��wnych Ko�cio��w".
Sze��set lat prze�laduje si� waldens�w � tylko dlatego, �e powa�niej traktuj� Bibli�. W roku 1234 papie� Grzegorz IX nak�ania do krucjaty przeciw ch�opom ze Steding, kt�rzy odmawiaj� arcybiskupowi Bremy nadmiernej daniny. Pi�� tysi�cy m�czyzn, kobiet i dzieci ginie z r�k krzy�owc�w, a zagrody owych ch�op�w zajmuj� osadnicy obdarzeni nimi przez Ko�ci�.
Na pocz�tku XV wieku Marcin V i Eugeniusz IV propaguj� krucjaty przeciw husytom, podczas kt�rych dochodzi do strasznych wyczyn�w obu stron: katolikom rze�bi si� na czo�ach krzy�e, a husytom � kielichy; kap�an�w piecze si� w beczkach pe�nych smo�y albo zasztyletowuje si� ich przy o�tarzach. Dokonywane rzezie wyludniaj� ca�e miasta, setki wiosek p�on�, ju� wtedy zostaje wypr�bowana taktyka spalonej ziemi. Ale jeszcze po drugiej wojnie �wiatowej zostajemy pouczeni przez protestanckiego teologa Thielickego: �Chrze�cijanie, kt�rzy sw� s�u�b� frontow� odbywaj� pod okiem Boga, zawsze pojmowali rzemios�o wojenne jako wykonywane w imi� mi�o�ci [!]". A jego kolega Kiinneth o�wiadcza w trzyna�cie lat po Hiroszimie: �Nawet bomby atomowe mog� s�u�y� okazywaniu mi�o�ci bli�nim".
�aden artysta kabaretowy...
W 1538 roku Pawe� III wzywa do krucjaty przeciw odszcze-pie�czej Anglii, kt�rej �kacerzy" chcia�by przemieni� w niewolnik�w � wszystkich razem i ka�dego z osobna.
W roku 1568 hiszpa�ski trybuna� inkwizycji postanawia likwidacj� trzech milion�w Niderlandczyk�w, kt�rzy�jak brzmi has�o wypisane na kapeluszach �gez�w" � wol� by� �raczej Turkami ni� papistami". Gdy ksi��� Alba ma ju� za sob� wymordowanie wielu tysi�cy ludzi, papie� przesy�a mu dla podtrzymania ducha po�wi�con� szpad� i od tej chwili rozpoczyna si� wyludnianie ca�ych miast, nie oszcz�dzaj�ce nawet jednego dziecka, a towarzysz� temu wymy�lne okrucie�stwa, na przyk�ad d�awienie c�rek krwi� ich ojc�w.
We Francji dochodzi w 1573 roku � okrzyk bojowy: �Niech �yje msza! Zabijajcie, zabijajcie" � w ci�gu jednej nocy do zmasakrowania dwudziestu tysi�cy hugenot�w. �Wyplenienia" ich ��da� Pius V, Grzegorz XIII za�