4941
Szczegóły |
Tytuł |
4941 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
4941 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 4941 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
4941 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Suzette Haden Elgin
Hej, zakwit�a nam d�bina
Tego dnia, gdy dokona�a cudu, Willow Severty by�a po prostu
wyko�czona. Od godziny u�era�a si� z kobietami na widowni, znosi�a
cierpliwie ich ataki, wa�y�a ka�de s�owo mozolnie prze�amuj�c brak
porozumienia. One z�o�ci�y si� na ni� i na ca�y �wiat, nie dawa�y jej
spokoju. Gdy zawiod�y s�owa, wyczerpana Willow zwr�ci�a si� ku czynom.
Dok�adnie chodzi�o o jeden czyn.
Sta�a tam, ca�kiem przybita gradem s��w; z ka�d� minut� wygl�da�a na
bardziej sponiewieran� i do niczego. Wreszcie jakby si� otrz�sn�a,
niczym zm�czone zwierz� po wyj�ciu z wody, wyci�gn�a obie r�ce przed
siebie w ge�cie obrony przed tamtymi kobietami.
- Dosy� - powiedzia�a stoj�c z boku m�wnicy w ko�cu sali, przed
rz�dami krzese�. - Tego ju� za wiele. Przykro mi, �e zawiod�am wasze
oczekiwania, ale robi�am, co mog�am. I powtarzam: jeste�cie w b��dzie z
tym swoim praniem brud�w. Powiadam wam, m�czy�ni spisywali swoje prawa,
odk�d tylko nauczyli si� upami�tnia� sw� dum� i pod�o��, ale zawsze
istnia�y sposoby obej�cia tych praw, tak jak omija si� ka�u�e na drodze.
Prawa i wojny b�d� zawsze, nie warto na nie splun��. Powiadam, nam
trzeba c u d u.
Gdyby zawiesi�a teraz g�os, przerwa�yby jej, by�a tego pewna; m�wi�a
wi�c dalej.
- Cudu! - powt�rzy�a. - Kt�rego nie dokonaj� w�adza i pieni�dze,
nauka, prawa i wojny razem wzi�te. Do�� ju� s��w; oni je i tak
zlekcewa��. Pora na z n a k. Znak lub zapowied�. Trzeba nam cudu, by im
pokaza�... - u�miech rozja�ni� jej zm�czon� twarz, gdy doda�a: - Jaki�
bardzo ma�y cud nam wystarczy. Nie �eby naraz Pentagon zacz�� lewitowa�.
Wystarczy, gdy - Willow rozejrza�a si� wok�, przebieg�a wzrokiem ponad
g�owami siedz�cych a� poza drugi koniec sali, gdzie spostrzeg�a co�,
czym mog�aby si� pos�u�y�. - Wystarczy, �eby ten bezlistny d�b, kt�ry
stoi tam go�y w�r�d �niegu, okry� si� nagle prze�licznym kwieciem. Taki
cud by�by w sam raz.
G��boko westchn�a i sta�o si�.
C�, raczej odosobnione s� przypadki, gdy wielki d�b zakwita w samym
�rodku zimy, czy nawet kiedy indziej. Akurat za� to kwitnienie by�o
niedorzeczne, obra�a�o wszelkie uczucia. Przyje�d�ali eksperci - po
dw�ch, po trzech - biolodzy i botanicy, zwolennicy dynamizmu liniowego i
nieliniowego, ogrodnicy, a nawet fizycy. Kiedy dok�adny przekr�j jednego
z doskonale ��tych kwiat�w, wielkiego jak spodek, dowi�d� ponad wszelk�
w�tpliwo��, �e jest on prawdziwy jako zwyk�y tw�r ro�linny - nie za�,
jak z pocz�tku zak�adano, z plastyku, jedwabiu, czy innej wyprodukowanej
przez cz�owieka substancji - ukaza�y si� na ten temat. Ostro�ne artyku�y
w pismach naukowych. Ze zdj�ciami przekroju kwiatu oraz jego cz�ci pod
mikroskopem, z uwzgl�dnieniem r�nych k�t�w i punkt�w widzenia.
Botanicy, kt�rzy przez ostatnie dziesi�� czy ile� lat nie mieli zbyt
wiele do powiedzenia, teraz pysznili si� w samym centrum uwagi naukowc�w
i odpowiadali na wszelkie trudne pytania.
- W�a�ciwie co to jest?
- Jaka� anomalia - replikowali z powag�.
- Ale czym s� te kwiaty?
- Niestety, nie wiemy.
- A jak mog�o do tego doj��?
- R�wnie� nie wiemy. Taka ju� natura anomalii.
�aden z ekspert�w nie umia� wyja�ni�, dlaczego po zerwaniu jednego
z�ocistego kwiatu natychmiast na jego miejscu wyrasta� nast�pny.
Po�a�owali zaraz, �e w og�le o tym wspomnieli, bo �ci�gn�o to
nieprzebrane t�umy ludzi zdecydowanych zabra� sobie do domu nar�cze
cudownego kwiecia. Spowodowa�o to konieczno�� utrzymywania wok� d�bu
stra�y przez ca�� dob�, zbudowania budki stra�niczej i trzymetrowego
p�otu ze stali oraz wprowadzenia na ogrodzony teren dobermana, �eby
sobie tam hasa�.
Prasa przejawia�a mniejsz� pow�ci�gliwo�� ni� uczeni. National
Enquirer zamie�ci� krzykliwy tytu� na p� strony: ZIMOWY D�B ZAKWITA
R�Z�! BISKUPI G�OSZ� CUD! Kwiaty wcale nie by�y r�ami ani w og�le
czymkolwiek znanym cz�owiekowi, ale nazwano je do�� trafnie. Z wyczuciem
sytuacji.
Kwit�y te� interesy. Pod koniec pierwszego tygodnia, gdy nawet p�ot
nie ca�kiem jeszcze wyr�s� z b�otnistej brei �niegu, pojawi�y si� budki
z hot-dogami i przyczepy z p�czkami i kaw�. Sprzedawcy pami�tek
oferowali plastykowe d�by najrozmaitszej wielko�ci, obsypane ��tym
plastykowym kwieciem, z wypisanymi gotykiem na podstawce s�owami:
"Wizerunek Cudownego D�bu".
R�ne ko�cio�y z pocz�tku okazywa�y zainteresowanie, a nawet
entuzjazm. Cuda nie zdarzaj� si� zn�w tak cz�sto, a d�ugotrwa�y cud,
odporny na wszelkie wysi�ki badawcze uczonych nie istnia� z pewno�ci�
nigdzie indziej we wsp�czesnym �wiecie. Ale po tym, jak pierwsza fala
teolog�w i ewangelist�w porozmawia�a sobie z Willow Severty, ko�cio�y
wycofa�y si� ura�one, w milcz�cym zak�opotaniu.
Fakty nie podlega�y dyskusji: czterdzie�ci trzy kobiety w sali
widzia�y, jak Willow Severty wezwa�a d�b, by zakwit� po�r�d �niegu; poza
nimi jeszcze kilkunastu przechodni�w, kt�rych w �aden spos�b nie mo�na
by�o podejrzewa� o psychoz� t�umu. Kobiety z sali przyzna�y
jednog�o�nie, �e gdy odwr�ci�y g�owy tam, gdzie patrzy�a Willow, drzewo
sta�o ju� w pe�nej krasie jaskrawoz�otych kwiat�w. Ludzie z zewn�trz
ca�kowicie zgadzali si� z t� wersj�: oto w jednej chwili sta� d�b - nagi
i czarny jak wszystkie d�by w lutym - a potem, ca�kiem nagle, kolejne
jego ga��zie pokry�y si� kwieciem. Ludzie uporczywie, wbrew naukowcom,
nazywali kwiaty r�ami. Wygl�da�o na to, �e kwitnienie tych r� wywo�a�a
z ca�� pewno�ci� Willow Severty.
Do Willow przybywa�y wi�c osoby duchowne, czcigodne, przygotowane na
spotkanie kogo� r�wnie czcigodnego - i odchodzi�y wielce zmieszane. Ta
kobieta nie by�a katoliczk� czy baptystk�, ona w og�le nie by�a
chrze�cijank�! Obudzone nagle nadzieje �yd�w, muzu�man�w, druid�w i
wikan�w - lista ci�gn�a si� w niesko�czono�� - rych�o zgas�y; Severty
nie zgadza�a si� na przypisanie jej �adnego ze znanych wyzna�.
- Czy wierzysz w Boga? - pytali j�, a ona u�miecha�a si� i dalej
robi�a na drutach. Gdy domagali si� odpowiedzi, Willow podnosi�a wzrok z
widocznym niesmakiem i m�wi�a:
- Czy nie lepiej by�oby uwa�a�, �e zrobi�am to s a m a? Tu
wyszczerza�a si� w wyj�tkowo obel�ywy spos�b i dodawa�a: - A mo�e
wolicie twierdzi�, �e to robota szatana?
Sam pomys�, �e Z�o mog�o posi��� moc wystarczaj�c�, by zmie�ci� �w
z�oto kwitn�cy d�b po�r�d �niegu i tam go trzyma�, by� zwyczajnie nie do
przyj�cia. Skr�ca�o ich na sam� t� my�l, wi�c odrzucali j�, by jako�
pozosta� przy zdrowych zmys�ach. Z drugiej strony nie do przyj�cia by�o
te� za�o�enie, �e sprawczyni� cudu jest niesympatyczna, przysadzista,
�le ubrana kobieta w �rednim wieku, kt�ra zrobi�a to bez poparcia
jakiejkolwiek organizacji czy doktryny religijnej. Oczywi�cie, �e nie
dokona�a tego sama, g�upi pomys�. Ale Kogo wezwa�a Willow Severty?
Domagali si� od niej odpowiedzi, czy zdo�a uczyni� to samo ponownie,
a ona wtedy �mia�a si� im w nos.
- Panowie - m�wi�a - wy zr�bcie to cho� r a z. A kiedy przyznawali,
�e nie potrafi�, dawa�a im czas:
- Zr�bcie to, a potem si� zastanowimy, czy ja umiem rzecz powt�rzy�.
Oskar�ali j� o zuchwa�o�� i blu�nierstwo, lecz Willow wy�o�y�a im
wszystko:
- Nie potraficie - powiedzia�a. - Za �adne pieni�dze. Na nic ca�a
straszliwa bro� z waszych arsena��w. I wszystkie wasze niebywale
rozwini�te technologie. I wasze pot�ne religie razem wzi�te. Mo�e
w�a�nie nadszed� moment, by�cie si� wreszcie zastanowili nad prawdziw�
warto�ci� tego wszystkiego, panowie.
A kwiatki kwit�y na d�bie jakby nigdy nic.
Dooko�a pnia wykie�kowa�y nowe p�dy, kt�re w opancerzonych
samochodach zabrano do laboratorium, gdzie w cieplarni obumar�y od razu.
Zasadzone na otwartej przestrzeni, na pilnie strze�onych dzia�kach,
zgin�y r�wnie szybko. Pr�by szczepienia, odk�adania, klonowania i
stosowania metod tak nowych, �e obejmowa�a je tajemnica wojskowa -
powodowa�y ich �mier�. Zawiod�y wszystkie pr�by produkcji i reprodukcji.
Gdy nadesz�a pora �o��dzi, d�b mia� ich pod dostatkiem, u boku upartych
kwiat�w, ale przekr�j i analiza wykaza�y, �e s� to zwyk�e �o��dzie
zwyczajnego d�bu; wyhodowane z nich sadzonki by�y zwyk�ymi sadzonkami. I
sto lat up�ynie, zanim te nowe drzewa zakwitn�, je�li rzeczywi�cie tak
im pisane.
Nie wystarczy�o stwierdzi�: - Och, to tylko nowy gatunek d�bu, kt�ry
zakwita, gdy osi�gnie okre�lony wiek. - Sprawa przedstawia�a si� o wiele
gorzej: pogwa�cone zosta�y wszelkie prawa natury. Istniej� ro�liny o
i�cie cudownym tempie wzrostu, inne, ca�kowicie do przyj�cia. Ale nie ma
takiej, kt�rej kwiaty nigdy nie by�y p�czkami, a do tego nie wi�d�y i
nie opada�y; nie ma ro�lin n i e z m i e n n y c h. Owszem, gdy zerwa�o
si� "r��" d�bu, sch�a i obumiera�a jak ka�dy inny kwiat. Jednak dop�ki
kwiaty tkwi�y na drzewie, nie poddawa�y si� �adnym procesom naturalnym.
Nie porywa�y ich silne wiatry, pal�cy upa� nie kaza� ich p�atkom wi�dn��
i br�zowie� na brzegach, najostrzejszy mr�z nie usztywnia� ich, ani nie
pozbawia� zapachu. Kwiat mo�na by�o zniszczy� laserem lub palnikiem, ale
w miejsce spalonych (przy akompaniamencie w�ciek�ych wrzask�w
rozmodlonego t�umu, kt�ry ��da� zaprzestania profanacji) wyrasta�y nowe,
nietkni�te kwiaty, gdy tylko przerwano dzie�o zniszczenia. Podobnie si�
dzia�o przy zastosowaniu �rodk�w chemicznych, pr�du elektrycznego, fal
akustycznych i ka�dego mechanizmu obmy�lonego przez ekspert�w. Obawiano
si� u�y� broni j�drowej tutaj, w centrum miasta Madison w stanie
Wisconsin, ale nie by�o podstaw do przypuszcze�, �e rezultat tej pr�by
r�ni�by si� od dotychczasowych.
Willow Severty, od kt�rej domagano si� komentarzy, rzek�a:
- No c�, mi�uj�ca dobro�, kt�r� wy wszyscy nazywacie "�ask�", jest
w�a�nie taka. Przybywa jej w miar� dawania.
I dalej wi�za�a koniec z ko�cem, podczas gdy naukowcy ubiegali si� o
jeszcze wi�ksze dotacje na rozw�j bada� nad d�bem. Cz�� kobiet nie
mog�a oprze� si� zdziwieniu, �e oferty sk�adane Willow przez pierwszych
kilka dni - umowy o napisanie ksi��ki, kontrakty z telewizj� i filmem,
propozycje maskotek Willow Severty, torebek �niadaniowych, naklejek i
kubk�w z jej wizerunkiem - wszystkie zosta�y wycofane, zanim Willow
zd��y�a zdecydowa� si� na podpisanie kt�rejkolwiek z nich.
Willow si� nie dziwi�a. Troch� j� zaskoczy�o, �e euforia publikator�w
nie sko�czy�a si� wcze�niej: jak tylko okaza�o si�, �e d�b to nie
siedmiodniowy cud, lecz sprawa na d�u�ej. Gdy zbli�a� si� dzie�
pierwszej rocznicy cudu, Willow kupi�a bilet na autokar Greyhounda,
zabra�a swoje rob�tki i jak najdyskretniej ulotni�a si� tam, gdzie nikt
nie spodziewa� si� jej znale��. By�a rozs�dna i nadzwyczaj cierpliwa:
wynios�a si� do slums�w Detroit.
- Co my z tym zrobimy?
Pytanie trzepota�o w powietrzu jak transparent nad g�owami zebranych
uczestnik�w Programu Paskudny D�b. Ucieszyliby si�, gdyby zatrzepota�a
r�wnie� odpowied�, ale odpowiedzi nie by�o. Pr�bowano wszystkiego i nic
nie poskutkowa�o. Ta baba Willow Severty sprowadzi�a �w d�b na �wiat i
�adna si�a, pieni�dze czy technika nie zdo�a�y powt�rzy� lub wyja�ni�
jej wyczynu. Sta�a kontrola �r�de� rozpowszechniania informacji nie
przepuszcza�a jakiejkolwiek wzmianki o cudzie i cudotw�rczyni, jednak to
nie wystarcza�o.
Drzewo ros�o dalej. Wci�� n i e p o k o i � o. Ka�dy, kto wybra� si�
do Madison, m�g� si� o tym przekona�. �mierciono�ne �rodki chemiczne
wstrzykiwane w korzenie pod os�on� nocy, ukradkiem, nie wywo�a�y �adnego
efektu. Ultrad�wi�ki, mikrofale, elektrowstrz�sy, s�l - tak, s�l, jak
poradzi� pewien cz�owiek, kt�ry na swojej dzia�ce sol� wyt�pi�
niezniszczalne dot�d czerwone osty - nic temu drzewu nie przeszkadza�o.
Mo�na powiedzie�, �e wygl�da�o k w i t n � c o.
A ludzie gadali. W wielu j�zykach i dialektach wyra�ali w sumie t�
sam� my�l:
- No nie? Tego si� nie da zrobi�, nijak si� nie da! Lud, masy ludowe
na�miewa�y si� po cichu.
Coraz mniej os�b ucz�szcza�o do ko�cio�a; zanotowano r�wnie� spadek
liczby kandydat�w na studia i rekrut�w do wojska. O kilka procent
zmala�y szeregi g�osuj�cych, spad� odsetek przest�pstw z u�yciem
przemocy i wska�nik lecznictwa szpitalnego. Lekarze zauwa�yli
zmniejszenie si� liczby pacjent�w, sprzeda� detaliczna ledwo utrzymywa�a
si� nad kresk�, adwokaci t�sknili za klientami. Wszystko to wyra�a�o si�
niewielkimi liczbami; ka�de zjawisko z osobna nie by�oby warte uwagi.
Jednak traktowane ca�o�ciowo, jako przejaw szerz�cej si� tendencji;
stanowi�o powa�ny problem.
- Panowie - zagai� sekretarz obrony. - Widzimy rosn�ce lekcewa�enie
wszelkich instytucji spo�ecznych. T r z e b a temu zaradzi�.
- Ale jak, do cholery, to mog�o...
- Niewa�ne jak! - zasycza� sekretarz obrony. - N i e w i e m y jak i
nie mamy czasu zawraca� sobie tym g�owy. Willow Severty powiedzia�a tej
zgrai histerycznych feministek, �e wystarczy kwitn�cy d�b, �eby nas
skompromitowa�. I m i a � a r a c j �! My nie mo�emy p�j�� w jej �lady,
nie potrafimy powt�rzy� jej wyczynu i wygl�damy jak cierpi�ce na
impotencj� stado os��w. Wyszli�my na d u r n i � w. Trzeba z tym
sko�czy�, zanim sprawy wymkn� si� nam z r�k. Nie mamy tu do czynienia z
�adnym wytworem cywilizacji czy kultury, lecz z prymitywnym zabobonem;
dlatego nie mo�emy dopu�ci� do obchod�w pierwszej rocznicy tak zwanego
cudu Willow Severty. M u s i m y zapobiec powstawaniu tego rodzaju
symboli w �wiadomo�ci spo�ecznej.
- Dlaczego to "tak zwany" cud, panie sekretarzu? - zapyta� ksi�dz
zasiadaj�cy w charakterze przedstawiciela religii.
- Och, niech�e ksi�dz siedzi cicho - zawo�ali inni, a duchowny
pos�ucha�. Nie�atwo jest okaza� si��, gdy samemu ma si� m�tlik w g�owie.
Ksi�dz by� a b s o 1 u t n i e przekonany, �e sam B�g Wszechmog�cy
kaza� drzewu zakwitn�� i tak je zostawi� - lecz po co? Dlaczego mia�by
zrobi� swym wiernym tak potworny kawa� i `to na tak d�ugo? I dlaczego
nie sko�czy� z tym w odpowiedzi na tysi�ckrotne mod�y odprawiane ca��
dob� w ci�gu ostatnich, sze�ciu miesi�cy na intencj� przekonania Go, by
tak uczyni�? ..
W kr�gach ko�cielnych szeptano, �e pewna matka prze�o�ona (!)
powiedzia�a pono�:
- "Nie l�kajcie si�, nikt z Boga nie mo�e szydzi�". Czy�by? Ksi�dz
dobrodziej wzdrygn�� si� i prze�egna� dyskretnie.
- Jakie dzia�ania panowie proponujecie?
P� tuzina obecnych zada�o to samo pytanie, jakby ucz�c si� go na
pami��; w ich g�osach pobrzmiewa� niepok�j, jak przysta�o mo�nym
wystrychni�tym na dudka przez maluczkich.
- Mamy zamiar �ci�� to pieprzone drzewo w diab�y! o�wiadczy�
sekretarz obrony, a ksi�dz zn�w si� prze�egna�; wstrz��ni�ty s�owami
pieprzone" i "w diab�y" zapomnia� o dyskrecji.
- I to w s z y s t k o? - cisz� przerwa� obficie udekorowany genera�.
- Po prostu �ci��?
- No... niezupe�nie - przyzna� sekretarz. - Do prasy poszed�
przeciek, uka�e si� jutro... Odkryto mianowicie, �e drzewo wydziela
substancje silnie rakotw�rcze - tu spojrza� na kartk� formatu A6 i
sypn�� statystyk�. - Wzrost zachorowa� na bia�aczk� o 40 procent w
Madison. Rak piersi o 80 procent. Rak macicy i szyjki o 60 procent. Rak...
- Rozumiemy, panie sekretarzu - zauwa�y� genera�. - Kto poda t�
informacj�?
- Washington Post, dziennik telewizji CBS, Reader's Di'gest. I
National Enquirer.
- Wielkie nieba, powiedz�, �e to czary! - zaprotestowa� ksi�dz.
- I co z tego? - sekretarz obrony prychn�� szyderczo. Niech sobie
m�wi�! Ale wreszcie sko�czymy z tym, prosz� ksi�dza.
- Na pewno?
- No chyba. O ile kto� z obecnych nie przekona mnie, �e z jednego
chocia� powodu powinni�my zrobi� inaczej - co nie b�dzie �atwe,
uprzedzam - punktualnie o drugiej w nocy tamto drzewo zostanie �ci�te
tu� przy ziemi i spopielone: ka�da najmniejsza ga��zka, ka�dy centymetr
korzenia; a ziemi� wok� ka�emy wyja�owi�. Potem za�, przyjaciele,
wybetonujemy ca�y plac i na miejscu drzewa postawimy pawilon Kentucky
Fried Chicken. Madison w stanie Wisconsin potrzebuje nowego punktu
sprzeda�y kurczak�w z ro�na. Z parkingiem.
Potasowa� swoje karteczki, podni�s� brwi i czeka�. Po chwili rzek�:
- Czy to znaczy, �e nikt nie zamierza protestowa�?
P� roku wcze�niej mo�e kto� wyrazi�by sprzeciw. Uczeni za��daliby
wi�cej czasu na badania. Przedstawiciele nauk humanistycznych mogli
wstawia� si� o pow�ci�gliwo�� wobec takiej wspania�o�ci i o nale�ny
respekt wobec nieznanego. Biznesmeni i przemys�owcy zawahaliby si�:
gdyby to swoiste �r�d�o niewyczerpanych zasob�w przekaza� w odpowiednie
r�ce i w�a�ciwie je eksploatowa�, dalsze badania mog�yby si� op�aci�. I
tak dalej. Ale teraz zm�drzeli wszyscy, nawet duchowni; zobaczyli
zagro�enie w rozkwicie. Nie wyrazili sprzeciwu.
Okolicznych mieszka�c�w ewakuowano przed drug� w nocy.. Pracownicy
s�u�b specjalnych nie tracili czasu na wyja�nienia, informowali jedynie
o �miertelnym zagro�eniu. I tak si� zacz�o. Robotnicy z wyznaczonej
ekipy, nie przyznaj�c si� do mieszanych uczu�, �ci�li i wypalili d�b do
go�ej ziemi. Z pomoc� buldo�era upewniono si�, �e nie zosta�a cho�by
najmniejsza nitka korzenia; ziemi� przeorano nie raz, a trzy razy, na
wyra�ny rozkaz Departamentu Obrony, cho� oficjalnie decyzj� wyda�a
Agencja Ochrony �rodowiska. Go�� ziemi� wyja�owiono substancj�
sterylizuj�c�, za� w pobli�u zaparkowa�a betoniarka w pe�nej gotowo�ci.
Gdy nad Madison w stanie Wisconsin wsta� �wit, poranne wiadomo�ci
przynios�y informacj� o potwornym niebezpiecze�stwie, kt�remu skutecznie
zapobieg�y Dolary Z Naszych Podatk�w. Ze zdj�ciem przeoranej ziemi, po
kt�rej teraz ju� niepotrzebnie biega� doberman, za ogrodzeniem, gdzie
nie zosta�o nic do pilnowania pr�cz spychacza i betoniarki.
Kilka dni trwa�o oburzenie, ale gdy ludzie przeczytali artyku� w
Reader's Digest i pos�uchali dziennika TV, wiadomo�� si� rozesz�a i
protesty szybko zamilk�y. Upominano lud wierny z ambony, �e Pismo �wi�te
wcale nie zaprzecza istnieniu czarownic, a co wi�cej, nawo�uje do ich
wyt�pienia. W Detroit Willow Severty u�miechn�a si� do siebie, gdy
pokazali si� agenci i zacz�li �ledzi� j� krok w krok. Rozumia�a, �e
sprzeczne z interesem narodowym by�oby robienie z siebie m�czennicy w
tym kr�tkim okresie, dop�ki ca�y ten idiotyczny epizod nie zniknie z
publicznej �wiadomo�ci.
Feministki pomrukiwa�y:
- Tak czy owak, ona zrobi�a c o �, czego t a m c i nie potrafili.
Lecz kt� interesuje si� wypowiedziami feministek? Chyba tylko inne
feministki. Ale te nigdy nie przejmowa�y si� Willow Severty; chwil�
pomrucza�y, ale w gruncie rzeczy zn�w zaj�te by�y rozmy�laniami o
prawodawstwie.
Tak si� z�o�y�o, �e w dniu pierwszej rocznicy d�bowego cudu ani jedna
ekipa filmowa nie przyjecha�a do Madison. Na miejscu obecni byli
wy��cznie budowlani wznosz�cy pawilon Kentucky Fried Chicken, jeden
samotny stra�nik i znudzony doberman, gdy pod warstw� betonu ziemia
zacz�a falowa� i dr�e�. Wszyscy kurczowo przywarli do rusztowa�, by
zaraz uciec co si�.
Wielka szkoda, �e Willow Severty nie by�a �wiadkiem tego widowiska.
Ogromny d�b wystrzeli� w powietrze tam, gdzie mia�y stan�� ro�ny do
pieczenia kurcz�t; pot�ne korzenie rozpru�y powierzchni� nowego,
wspania�ego parkingu zostawiaj�c zwalone kawa�y betonu wzd�u� ka�dego
p�kni�cia. Drzewo oblepia�y ��te kwiaty, kt�re bardzo przypomina�y
r�e; ich zapach przesyci� ostre lutowe powietrze. Mi�ym akcentem by�
�nieg; mi�kki puch przykry� skruszony beton i lekko przypr�szy� biel�
brzegi kwiatowych p�atk�w. Widok jak na poczt�wce, Madison mog�o by�
dumne: w samym sercu miasta tak znacz�cy symbol. - Pok�j na ziemi -
g�osi�. - Dobrej woli ludziom.
przek�ad - Barbara Jankowiak