9245
Szczegóły |
Tytuł |
9245 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
9245 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 9245 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
9245 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
LUCY MAUD MONTGOMERY
DZBAN CIOTKI BECKY
PRZE�O�Y�A EWA FISZER
TYTU� ORYGINA�U ANGIELSKIEGO: A TANGLED WEB
BANKIET CIOTKI BECKY
I
O dzbanie Dark�w kr��y sto legend. Oto prawdziwa historia.
W rodzinie Dark�w i Penhallow�w wiele si� z powodu tego dzbana wydarzy�o, a za to nie dosz�o do kilku przewidywanych ewenement�w. Jak utrzymuje wuj Pyszniak, tak wida� chcia�a Opatrzno��, cho� nie mo�na wykluczy�, �e wtr�ci�y si� piekielne moce.
W ka�dym razie, gdyby nie ten dzban, Piotr Penhallow samotnie fotografowa�by obecnie lwy w afryka�skim buszu, natomiast Du�y Sam Dark nie nauczy�by si� docenia� pi�kna nagiego cia�a kobiety. .A Dandys Dark i Pty� Dark do tej pory gratuluj� sobie, �e uda�o im si� wyj�� ca�o z opresji.
Dzban stanowi� prawn� w�asno�� ciotki Becky Dark, kt�ra urodzi�a si� jako Rebeka Penhallow. Wi�kszo�� pa� Dark by�a z domu Penhallow, a panie�skie nazwisko wi�kszo�ci pa� Penhallow brzmia�o Dark. Solidn� mniejszo�� stanowi�y Penhallow�wny, kt�re wysz�y za Penhallow�w, i Dark�wny, kt�re wysz�y za Dark�w. St�d zawik�ane stosunki pokrewie�stwa, w kt�rych orientowa� si� jeden jedyny wuj Pyszniak.
Bo rzeczywi�cie, z kim m�g�by si� o�eni� Dark, je�li nie z Penhallow�wn�, i z kim Penhallow, je�li nie z Dark�wn�? Kiedy� nie chcieli pono� patrze� na panny z innych rodzin. A obecnie nie zechcia�aby ich �adna panna spoza klanu. Tak przynajmniej utrzymywa� wuj Pyszniak.
Wujowi Pyszniakowi nie nale�y jednak wierzy�. Penhallowowie i Darkowie nie stali si� jeszcze degeneratami. Przeciwnie, m�czy�ni s� nadal pe�ni godno�ci i energiczni i cho� wewn�trz klanu cz�sto dochodzi�o do star�, wobec �wiata wszyscy wyst�powali zwartym frontem.
W pewnym sensie g�ow� klanu by�a ciotka Becky. M�g�by to jednak zakwestionowa� ze wzgl�du na swoje starsze�stwo Crosby Penhallow licz�cy sobie osiemdziesi�t siedem lat. Ciotka Becky mia�a zaledwie osiemdziesi�t pi��. Ale Crosby�emu na tym nie zale�a�o.. Mia� inn� pasj�. Dop�ki b�dzie m�g� co wiecz�r spotyka� si� ze swoim starym kumplem, Erazmem Darkiem, i gra� z nim w duecie � flet i skrzypce � niech ciotka Becky, je�li jej na tym zale�y, dzier�y spokojnie ber�o klanu.
Trzeba szczerze wyzna�, �e ciotka Becky nie cieszy�a si� nadmiern� sympati� swej rodziny. Zbyt ch�tnie m�wi�a ka�demu prawd� w oczy. A jak s�usznie powtarza� wuj Pyszniak, szczero�� ma swoje zalety, ale prawd� nie nale�y zbytnio szafowa�. Tymczasem nie da si� ukry�, �e ciotka Becky nie wiedzia�a, co to takt i dyskrecja, nie m�wi�c ju� o dyplomacji i szacunku dla ludzkich uczu�. M�wi�a wszystko, co jej akurat przysz�o na my�l. Tote� nikt nigdy nie nudzi� si� w jej towarzystwie. Cz�owiek znosi� w�asne przykro�ci i upokorzenia, rozkoszuj�c si� obserwowaniem, jak m�cz� si� inni. Ciotka Becky zna�a od A do Z przesz�o�� wszystkich cz�onk�w klanu, jej strza�y przeszywa�y ka�dy pancerz. Ma�y wuj Pyszniak powiada�, �e nie opu�ci�by �adnego bankietu ciotki Becky nawet dla walki byk�w.
��Tak, ciotka Becky to jest kto� � o�wiadczy� protekcjonalnym tonem doktor Harry Penhallow przyjechawszy na kt�ry� z rodzinnych pogrzeb�w.
��Ona jest stukni�ta � mrukn�� Jan Topielec Penhallow, kt�ry b�d�c Sam stukni�ty, nie znosi� �adnych rywali.
��To jedno i to samo � zachichota� wuj Pyszniak. � Wszyscy si� jej boicie, bo zbyt wiele o was wie. Ale powiadam wam, ch�opcy, �e tylko dzi�ki takim osobom jak ciotka Becky uda�o nam si� jeszcze nie zmursze�.
Od dwudziestu lat ciotka Becky by�a dla wszystkich ciotk� Becky. Kiedy� na poczt� w India�skim Potoku nadszed� list do pani Teodorowej Dark i nowy poczmistrz odes�a� go z adnotacj� �Adresat nieznany�, cho� tak w�a�nie nazywa�a si� ciotka Becky. Mia�a niegdy� m�a i dwoje dzieci. Zmarli tak dawno temu, �e nawet sama ciotka Becky zd��y�a ju� o nich zapomnie�. Od lat mieszka�a w wynaj�tych dw�ch pokojach w Sosn�wce, nale��cej do jej starej przyjaci�ki Kamilli Jackson, na skraju India�skiego Potoku. Wiele dom�w Dark�w i Penhallow�w stan�oby przed ni� otworem, gdy� klan wysoko ceni� sobie zobowi�zania rodzinne, ale ciotka Becky nie chcia�a o tym nawet s�ysze�. Mia�a niewielk� rent�, a Kamilli, kt�ra nie by�a ani Dark�wn� ani Penhallow�wn�, mog�a �atwo je�dzi� po g�owie.
��Zamierzam urz�dzi� bankiet � oznajmi�a ciotka Becky wujowi Pyszniakowi, kt�ry przyszed� j� odwiedzi�. S�ysza�, �e �le si� czuje. Ale siedzia�a na ��ku, wsparta o poduszki, r�wnie �ywotna jak zawsze, a na jej szerokiej rumianej twarzy malowa� si� wyraz zwyk�ej z�o�liwo�ci. Wuj Pyszniak pomy�la�, �e wida� nic jej nie jest. Ciotka Becky ju� parokrotnie k�ad�a si� do ��ka, gdy uwa�a�a, �e klan j� zaniedbuje.
Ciotka Becky od chwili gdy zamieszka�a w Sosn�wce, urz�dza�a co jaki� czas przyj�cia, kt�re zwa�a bankietami. Og�asza�a w miejscowej gazecie, �e pani Rebeka Dark w takie to a takie popo�udnie oczekuje swych przyjaci�. I wszyscy cz�onkowie klanu stawiali si� punktualnie, nieobecno�� usprawiedliwia�o jedynie jakie� powa�ne zrz�dzenie losu. Sp�dzano d�ugie godziny opowiadaj�c rodzinne plotki, kt�rym dodawa�y pikanterii z�o�liwe uwagi ciotki Becky. Ka�dy dostawa� fili�ank� herbaty, kanapki i ciasto. Potem wszyscy wracali do domu i wylizywali si� z ran.
��Wspaniale � ucieszy� si� wuj Pyszniak. � Od dawna w naszej rodzinie nie zdarzy�o si� nic interesuj�cego.
��Ale si� zdarzy � o�wiadczy�a ciotka Becky. � Zamierzam wyjawi� wam, jakie mam plany w zwi�zku z dzbanem Dark�w. Nie, nie powiem wszystkiego, ale wystarczaj�co du�o, �eby was zaintrygowa�.
��Ojej! � Wuj Pyszniak ju� by� zaintrygowany, nie zapomnia� jednak o dobrych manierach. � Ale czemu ju� teraz? Przecie� do�yjesz setki.
��Nie, nie do�yj� � zaprzeczy�a ciotka Becky. � Roger powiedzia� dzi� rano Kamilli, �e nie do�yj� ko�ca roku. Te� pomys�, �eby nie
poinformowa� o tym mnie, osoby najbardziej zainteresowanej! Ale uda�o mi si� wzi�� Kamill� na spytki.
Wuj Pyszniak dozna� takiego szoku, �e na chwil� zamilk�. Od trzech dni dzwoni�o mu w uszach na pogrzeb, ale nie przypuszcza� nawet, �e mo�e tu chodzi� o ciotk� Becky. Nikomu nigdy nie przysz�o do g�owy, �e ciotka Becky mo�e umrze�. Zdawa�o si�, �e zapomnia�o o niej nie tylko �ycie, ale tak�e i �mier�. Nie wiedzia�, co powiedzie�.
��Doktorzy cz�sto si� myl� � wyj�ka� wreszcie.
��Ale nie Roger � ponuro stwierdzi�a ciotka Becky. � Wi�c pewnie b�d� musia�a umrze�. Zreszt� czas umiera�. Nikogo ju� nic nie obchodz�.
��Co ty m�wisz, Becky! A ja? � spyta�a Kamilla bliska �ez.
��Nie, ciebie ju� te� nie obchodz�. Jeste� za stara. Obie jeste�my za stare, �eby si� kim� albo czym� przejmowa�. �wietnie wiem, �e w g��bi serca my�lisz sobie: �Po jej �mierci b�d� sobie mog�a nareszcie parzy� mocn� herbat�. Trzeba spojrze� prawdzie w oczy. Prze�y�am ju� wszystkich moich przyjaci�.
��No, na, a ja? � zaprotestowa� wuj Pyszniak.
Ciotka Becky potrz�sn�a siwiutk� g�ow�.
��Ty! � zabrzmia�o to wr�cz pogardliwie. � Ty masz zaledwie sze��dziesi�t cztery lata. Wysz�am za m�� jeszcze przed twoimi narodzinami. W gruncie rzeczy jeste� tylko znajomym. Wprawdzie nazywasz si� Penhallow i twoja matka przysi�ga�a, �e jeste� synem Neda Penhallowa, ale wszyscy mieli na ten temat powa�ne w�tpliwo�ci.
Wuj Pyszniak uzna�, �e po tak potwornym nietakcie nie musi ju� dalej zapewnia� ciotki Becky o swych uczuciach.
��Kamillo � napomnia�a ostro ciotka Becky. � Przesta� wysila� si� na �zy. Przykro na ciebie patrze�. Musia�am ju� wyprosi� z domu Ambro�yn�, bo nie mog�am znie�� jej skomlenia. Ambro�yna op�akuje wszystko, od nieudanego deseru po czyj�� �mier�. Ale jej mo�na to wybaczy�. Nie ma innych przyjemno�ci. Ja jestem gotowa umrze�. Prze�y�am niemal wszystko, co cz�owiek mo�e prze�y�, i mam do��. Ale zamierzam umrze� w pe�nej gali, uporz�dkowawszy przedtem wszystkie moje sprawy. I chc� urz�dzi� ostatni rodzinny sp�d. Dat� podam w gazecie. Je�eli jednak mieliby�cie ochot� co� zie��, musicie to przynie�� z sob�. Nie b�d� sobie na �o�u �mierci zawraca� g�owy karmieniem ca�ej rodziny.
Wuj Pyszniak poczu� si� wielce rozczarowany. Jako wdowiec prowadzi� kawalerskie gospodarstwo i ka�dy posi�ek w domu przyjaci� by� prawdziwym darem nieba. A tu ciotka Becky zamierza zaprosi� rodzin� i niczym jej nie cz�stowa�. Potworny brak go�cinno�ci. Wszyscy b�d� jej to mieli za z�e, ale wszyscy przyjd�. Wuj Pyszniak dobrze zna� Dark�w i Penhallow�w. Ka�dy Dark i ka�dy Penhallow b�dzie chcia� si� dowiedzie�, kto odziedziczy stary dzban Dark�w. Darkowie zawsze uwa�ali, �e dzban ten nieprawnie znajduje si� w posiadaniu ciotki Becky. Ostatecznie by�a tylko Penhallow�wn�. Dzban powinien nale�e� do kogo�, kto urodzi� si� Darkiem. Ale stary Teodor Dark zapisa� go swojej ukochanej �onie i nie by�o na to �adnej rady. Teraz dzban nale�a� do niej i mo�e go zostawi�, komu zechce. A w ci�gu ca�ych osiemdziesi�ciu pi�ciu lat nikt nie potrafi� nigdy przewidzie�, co zrobi ciotka Becky.
Wuj Pyszniak wdrapa� si� na dwuk�k�, kt�r� nazywa� swoim �gigiem�, i skierowa� leniwego siwka na boczn� rdzaw� drog�, kt�ra prowadzi�a z India�skiego Potoku do Srebrnej Zatoki. Na jego okr�g�ej twarzy dziwnie przypominaj�cej pomarszczone jab�uszko pojawi� si� u�miech zachwytu, a zadziwiaj�co m�ode b��kitne oczy a� b�yszcza�y. Wuj Pyszniak obiecywa� sobie �wietn� zabaw�, gdy b�dzie patrzy�, co wyprawia klan. Jego to nie dotyczy�o, wiedzia�, �e nie ma szansy na odziedziczenie dzbanu, m�g� by� bezstronnym obserwatorem. Nawet je�li nieprawd� by�o to, co si� m�wi�o o jego pochodzeniu, z ciotk� Becky ��czy�o go bardzo dalekie pokrewie�stwo.
��Mam wra�enie, �e starszej pani uda si� rozp�ta� niez�� awantur� � oznajmi� swej siwej szkapie.
II
Mimo �e nie mo�na by�o liczy� na pocz�stunek, wszyscy Darkowie i Penhallowowie przybyli na �bankiet� ciotki Becky. Nawet stara zreumatyzowana Krystyna Penhallow, kt�ra od lat nie opuszcza�a domu, zmusi�a zi�cia, by j� zawi�z� przez las na w�zku, kt�ry normalnie s�u�y� do wo�enia baniek z mlekiem. Rozsuni�to drzwi mi�dzy dwoma pokojami ciotki Becky, w bawialni ustawiono mn�stwo krzese�, ciotka Becky siedzia�a za� w wielkim orzechowym �o�u pod baldachimem, gotowa na przyj�cie go�ci, a oczy b�yszcza�y jej jak kotu. Ciotka Becky od chwili wyj�cia za m�� sypia�a w tym �o�u i zamierza�a w nim umrze�. Wiele pa� z klanu patrzy�o na to ��ko po��dliwie, ka�da z nich ch�tnie by je odziedziczy�a, dzi� jednak wszyscy my�leli tylko o dzbanie.
Ciotce Becky nie chcia�o si� ubra� na przyj�cie go�ci. O�wiadczy�a Kamilli, �e nie s� tego warci. Przyj�a ich w wyp�owia�ym czerwonym swetrze, siwe w�osy mia�a upi�te w kukie�k� na czubku g�owy, ale w�o�y�a pier�cionek z brylantem i zmusi�a zgorszon� Ambro�yn�, �eby jej ur�owa�a policzki.
��W pani wieku to nie przystoi � protestowa�a Ambro�yna.
��Nudno jest robi� to, co przystoi � odpowiedzia�a ciotka Becky.
��Dawno z tym sko�czy�am. Ty, Ambro�yno Winkworth, masz robi�, co ci ka��, i zostaniesz za to wynagrodzona. Nie mam ochoty us�ysze�, jak wuj Pyszniak szepcze, �e �ta stara by�a kiedy� rumiana jak jab�uszko�. Nie �a�uj r�u, Ambro�yno. Jak by mnie zobaczyli wyblad�� i zn�kan�, uznaliby, �e mi mog� wle�� na g�ow�. Ach, Ambro�yno, bardzo si� ciesz� na dzisiejsze popo�udnie. To b�dzie moja ostatnia rozrywka po tej stronie wieczno�ci i mam zamiar doskonale si� zabawi�. Wszyscy ci moi krewni to harpie, kt�re pojawi� si� tutaj, �eby zdoby� jaki� och�ap, ale ja im poka��!
Darkowie i Penhallowowie �wietnie o tym wiedzieli i ka�dy podchodz�c do orzechowego �o�a dr�a�, przekonany, �e ciotka Becky zada mu najbardziej obel�ywe pytanie, jakie jej przyjdzie na my�l. Wuj Pyszniak przyszed� bardzo wcze�nie, zaopatrzywszy si� w kilka opakowa� gumy do �ucia, i zasiad� na krze�le tu� ko�o rozsuni�tych drzwi; by� to �wietny punkt obserwacyjny, m�g� st�d wszystkich widzie� i s�ysze� ka�de s�owo wypowiedziane przez ciotk� Becky.
��A, to ty jeste� tym cz�owiekiem, kt�ry spali� w�asn� �on�!
��wykrzykn�a ciotka Becky na widok Stantona Grundy�ego, wysokiego chudego m�czyzny, kt�ry u�miecha� si� sardonicznie. By� on cz�owiekiem spoza klanu � dawno, dawno temu po�lubi� Robin� Dark, a kiedy zmar�a, kaza� spali� jej cia�o w krematorium. Darkowie nigdy mu tego nie wybaczyli, czym Stanton Grundy bynajmniej si� nie przejmowa� i teraz te� u�miechn�� si� tylko, uznaj�c, �e ciotka Becky chcia�a sobie za�artowa�.
��Tyle zamieszania o dzban warty zaledwie par� dolar�w � zauwa�y� wzgardliwie, siadaj�c obok wuja Pyszniaka.
Wuj Pyszniak wsun�� gum� do �ucia pod j�zyk i szybko sk�ama�, gdy� tego wymaga�a klanowa solidarno��.
��Cztery lata temu jaki� kolekcjoner ofiarowa� ciotce Becky sto dolar�w � o�wiadczy�.
Na Stantonie Grundym zrobi�o to du�e wra�enie, ale pragn�� to ukry� i zauwa�y�, �e on nie da�by nawet dziesi�ciu.
��To po co tu przyszed�e�? � spyta� wuj.
���eby si� zabawi� � odpar� spokojnie pan Grundy. � Z powodu tego dzbana wszyscy zaczn� si� na pewno wodzi� za �by.
Wuj Pyszniak by� tak oburzony, �e o ma�y w�os po�kn��by gum�. Jakim prawem ten facet spoza klanu, kt�rego w dodatku podejrzewano, �e jest wyznawc� Swedenborga, o�miela si� bawi� kosztem Penhallow�w i Dark�w? On, Pyszniak Penhallow, ochrzczony kiedy� imieniem Aleksander, ma do tego �wi�te prawo. Nale�y do klanu. Ale �eby jaki� Grundy, pochodz�cy nie wiadomo sk�d, o�miela� si� przyj�� tutaj w tym samym celu! Wuj Pyszniak wpad� w furi�. Nim jednak zd��y� wyrazi� swe oburzenie, jego uwag� odwr�ci�o przybycie nast�pnego go�cia.
��Czy zn�w urodzi�a� jakie� dziecko na szosie? � spyta�a ciotka Becky biedn� pani� Pawiow� Dark, kt�rej syn przyszed� na �wiat w fordzie wioz�cym j� do szpitala. Wuj Pyszniak wyrazi� w�wczas uczucia ca�ej rodziny o�wiadczaj�c ponuro:
��Kto� tu co� pochrzani�.
Wszyscy st�umili �miech, gdy zarumieniona pani Paw�owa sz�a w kierunku krzese�. Ale zaraz przestano si� ni� interesowa�, bowiem r�k� ciotki Becky u�cisn�� z kolei Murray Dark, przystojny m�czyzna w �rednim wieku.
��Aha, przyszed�e�, �eby sobie popatrze� na Thor�? O, siedzi tam, zaraz za Pyszniakiem i tym Grundym.
Murray Dark ruszy� w stron� krzese�, nie po raz pierwszy powtarzaj�c sobie w duchu, i� taka rodzina mo�e doprowadzi� cz�owieka do sza�u. Oczywi�cie, �e przyszed� zobaczy� Thor�. Wiedzieli o tym wszyscy, nie wy��czaj�c samej Thory. Murraya ma�o obchodzi� dzban, bardzo za to zale�a�o mu na spotkaniu z Thor�. Niecz�sto zdarza�a mu si� taka okazja. Kocha� si� w Thorze od pami�tnej niedzieli, kiedy zobaczy� j� w ko�ciele ju� jako �on� Krzysztofa Darka, tego pijaka i nicponia, Krzysia Darka, obdarzonego takim urokiem osobistym, �e nie potrafi�a mu si� oprze� �adna dziewczyna. Ca�y klan wiedzia� o tej mi�o�ci, cho� nie ��czy� si� z ni� �aden skandal. Murray po prostu czeka� na �mier� Krzysia. Wtedy o�eni si� z Thor�. By� zamo�nym wykszta�conym farmerem i odznacza� si� niezwyk�� cierpliwo�ci�. Przyjdzie czas, kiedy uda mu si� uzyska� to, o czym marzy jego serce. Czasem jednak zastanawia� si�, jak d�ugo jeszcze b�dzie czeka�. Ten cholerny Krzy� tak jak wszyscy Darkowie mia� niezwykle silny organizm. Prowadzi� tryb �ycia, kt�rego normalny cz�owiek nie wytrzyma�by d�u�ej ni� pi�� lat. Tymczasem Krzy� zabija� si� powoli od lat dziesi�ciu i nie wiadomo by�o, ile to jeszcze mo�e potrwa�.
��Powiniene� u�ywa� p�ynu na porost w�os�w � poradzi�a ciotka Becky Williamowi Y. Penhallowowi, kt�ry nawet jako ma�e dziecko wygl�da� tak powa�nie, �e nikt nie o�mieli�by si� powiedzie� do niego Bili. Nienawidzi� ciotki Becky, bo by�a pierwsz� osob�, kt�ra zauwa�y�a, �e zaczyna �ysie�.
��Jaka szkoda, moja droga � ciotka Becky zwr�ci�a si� z kolei do pani Percy�owej Dark � �e zupe�nie nie dbasz o cer�. A mia�a� ca�kiem �adn�, kiedy przyjecha�a� do India�skiego Potoku� Co, ty te� tu jeste�? � ciotka Becky zaatakowa�a pani� Kubusiow� Trent, czyli dawn� Helen� Dark.
��Oczywi�cie, �e jestem. Czy�bym sta�a si� przezroczysta? � odci�a si� pani Kubusiow�.
��My�la�am, �e ju� dawno zapomnia�a� o moim istnieniu. Ale dzban robi swoje!
��Och, mnie tam nie zale�y na cioci dzbanie � sk�ama�a pani Kubusiow�. Wszyscy wiedzieli, �e k�amie. Tylko kto� bardzo niem�dry m�g� pr�bowa� ok�ama� ciotk� Becky, gdy� wszystkim by�o wiadomo, �e nikomu si� to jeszcze nie uda�o. Ale c�, pani Kubusiowa Trent mieszka�a w Trzech Wzg�rzach, a nikt z mieszka�c�w Trzech Wzg�rz nie grzeszy� zbytnim rozumem.
��Czy uko�czy�e� ju� histori� naszej rodziny, Millerze?
Stary Miller Dark zrobi� niem�dr� min�. Od lat ju� opowiada�, �e zamierza napisa� histori� klanu, ale dot�d nie uda�o mu si� zacz��. Zreszt� po�piech by� zbyteczny. Im p�niej zabierze si� do pisania, tym wi�cej b�dzie mia� do opowiedzenia. Tylko kobietom jest zawsze do wszystkiego spieszno. Z ulg� ust�pi� miejsca Palmerowi Darkowi znanego z tego, �e jest niezwykle dumny z w�asnej �ony.
��Prawda, �e ci�gle wygl�da tak samo m�odo? � spyta� z u�miechem ciotk� Becky.
��Tak� Tylko nie wiem, czy to przystoi kobiecie, kt�ra ma ju� swoje lata � odpowiedzia�a ciotka Becky i doda�a, �eby z�agodzi� cios: � Co prawda, troch� si� ju� rozty�a� Dawno ci� nie widzia�am, Palmerze. Nie tylko si� nie zmieni�e�, ale jeste� jeszcze bardziej taki, jaki by�e�. No, no, a oto pani Denzilowa Penhallow. �wietnie wygl�da. Zawsze s�ysza�am, �e owocowa dieta dzia�a cuda. M�wiono mi, �e zjada�a� wszystkie owoce, kt�re zesz�ej zimy przyjaciele przysy�ali Denzilowi, kiedy tak ci�ko chorowa�.
��No i co z tego? Mia�y si� zmarnowa�? Przecie� lekarz zabroni� mu je�� owoce � odci�a si� pani Denzilowa. Dzban nie dzban, ona nie ma zamiaru pozwoli�, �eby ciotka Becky je�dzi�a jej po g�owie.
Wesz�y razem dwie wdowy � pani Toynbee�owa Dark, kt�ra � kiedy umar� jej trzeci i ostatni ma��onek � mia�a ju� przyszykowany �a�obny str�j, oraz Wirginia Powell, kt�rej m�� zmar� osiem lat temu. Wirginia Powell by�a jeszcze m�oda i do�� przystojna, wci�� jednak chodzi�a w czerni i wszyscy wiedzieli, �e �lubowa�a, i� wi�cej nie wyjdzie Za m��. Co prawda, jak zauwa�y� wuj Pyszniak, nikt jeszcze nie poprosi� jej o r�k�.
Ciotka Becky powita�a pani� Toynbee�ow� ch�odno, ale uprzejmie. Wiadomo by�o, �e pani Toynbee�owa, kiedy poczuje si� ura�ona, dostaje ataku histerii, a ciotka Becky nie po to urz�dza�a bankiet, �eby cho� na chwil� przesta� odgrywa� g��wn� rol�. Za to nie oszcz�dzi�a biednej Wirginii.
��No co, odgrzeba�a� ju� swoje serce?
Wirginia bowiem o�wiadczy�a kiedy� sentymentalnie:
��Moje serce spoczywa na cmentarzu w R�anym Potoku i � i ciotka Becky nigdy nie pozwoli�a jej o tym zapomnie�.
��Masz jeszcze troch� tego d�emu? � To pytanie ciotka Becky skierowa�a do pani Tytusowej Dark, kt�ra kiedy� zebra�a czarne jagody rosn�ce na cmentarzu i zrobi�a z nich d�em. Klan uzna�, �e splami�a tym honor rodziny bardziej ni� Tomasz Penhallow, prawnik, kt�ry sprzeniewierzy� pieni�dze klient�w. Pani Tytusowa uwa�a�a si� za niewinn� ofiar�. Tego lata brakowa�o owoc�w, ona mia�a do wykarmienia pi�ciu m�czyzn, a jagody ros�y w k�cie cmentarza Srebrnej Zatoki, gdzie znajdowa�o si� bardzo niewiele mogi�.
��Jak si� miewa twoja imienniczka? � zapyta�a ciotka Becky pani� Emili� Frost. Pi��dziesi�t pi�� lat temu Kennedy Penhallow, kiedy jego kuzynka Emilia odrzuci�a jego wzgl�dy, nazwa� jej imieniem swoj� star� koby��, chc�c w ten spos�b okaza� Emilii wzgard�. Potem po�lubi� Juli� Dark, by� z ni� bardzo szcz�liwy i dawno o tym zapomnia�, ale Emilia nie zapomnia�a i nie wybaczy�a.
��O, Ma�gorzato, masz zamiar napisa� o moim bankiecie wiersz? Jak to sz�o: �Znu�ony i smutny zaturkota� poci�g�. � Ciotka Becky zachichota�a, a Ma�gorzata Penhallow zarumieni�a si�, jej ogromne szarob��kitne oczy wype�ni�y si� �zami i niemal po omacku zacz�a szuka� wolnego krzes�a. Pisywa�a kiedy� do�� koszmarne wierszyki i publikowa�a je w gazecie Letniego Brzegu do czasu, kiedy zecer zapomnia� postawi� przecinek i owa linijka sp�dza�a sen z oczu cz�onk�w klanu. Odt�d Ma�gorzata stale nara�ona by�a na to, �e kto� j� zacytuje z kpin� i �miechem. Nawet tu, na tym przed�miertnym bankiecie ciotki Becky, nie zosta�o jej to oszcz�dzone. Nie mo�emy wykluczy�, �e Ma�gorzata nie przesta�a pisa� wierszy. Ale o tym mog�oby co� powiedzie� tylko wy�o�one muszelkami pude�ko na dnie kufra. W ka�dym razie ku zadowoleniu klanu przesta�a je posy�a� do gazet.
��Co ci si� sta�o, Ptysiu? Nie jeste� taki pi�kny, jak ci si� dot�d zdawa�o.
��Pszczo�a uk�si�a mnie w powiek� � o�wiadczy� ponuro Jan Baptysta Dark. By� t�u�ciutkim jegomo�ciem z k�dzierzaw� szpakowat� brod� i k�dzierzawymi, acz niezbyt g�stymi w�osami. Zwykle by� bardzo zadbany i wy�wie�ony. Wci�� jeszcze uwa�a� si� za kawalera do wzi�cia i gdyby nie dzban, nigdy by si� nie pokaza� w tak op�akanym stanie. A to cholerne babsko musia�o zwr�ci� uwag� zebranych na jego spuchni�te oko. Ale by� najstarszym bratankiem ciotki Becky i zamierza� upomnie� si� o swoje prawa do dzbana. Zawsze uwa�a�, �e dwa pokolenia temu ga��� rodziny, do kt�rej nale�a�, zosta�a tego dzbana niesprawiedliwie pozbawiona. Zdenerwowany i w�ciek�y usiad� na pierwszym wolnym krze�le i ku swemu przera�eniu stwierdzi�, �e siedzi ko�o pani Williamowej Y., kt�rej si� piekielnie obawia� od czasu, gdy spyta�a go, co daje si� dziecku, kiedy ma ono robaki. Jak gdyby on, Jan Baptysta Dark, zatwardzia�y kawaler, m�g� co� wiedzie� o dzieciach i robakach!
��Masz usi��� w najdalszym k�cie bawialni, �ebym nie czu�a smrodu tych cholernych perfum. Nawet taka nikomu niepotrzebna staruszka jak ja ma prawo do odrobiny �wie�ego powietrza! � o�wiadczy�a ciotka Becky biednej pani Arturowej Dark, kt�rej zami�owanie do pachnide� nie od dzi� j� z�o�ci�o. Pani Arturowa istotnie zlewa�a si� zbyt obficie perfumami, ale ciotka Becky jako kobieta � stwierdzi� jednog�o�nie klan � nie powinna u�ywa� takich dosadnych s��w, i to w dodatku na �o�u �mierci. Darkowie i Penhallowowie schlebiali sobie, �e dotrzymuj� kroku wsp�czesno�ci, niemniej nie tolerowali, by kobieta wyra�a�a si� grubia�sko. Najzabawniejsze by�o to, �e dotychczas ciotka Becky pot�pia�a ostro przekle�stwa i dw�ch krewnych, kt�rzy u�ywali �wyraz�w�, popad�o w nie�ask� � by� to Tytus Dark, kt�ry po prostu nie potrafi�by nie przeklina�, i Topielec Penhallow, kt�ry mo�e by i potrafi�, ale nie chcia� spr�bowa�.
Sensacj� wywo�a�o pojawienie si� pani Alfonsowej Penhallow i jej c�rki. Pani Alfonsowa mieszka�a w St. John, ale kiedy ukaza�o si� og�oszenie o bankiecie ciotki Becky, znajdowa�a si� w rodzinnym R�anym Potoku, gdzie przyjecha�a z wizyt�. By�a to potwornie t�usta kobieta rozmi�owana w jaskrawych kolorach i rzucaj�cych si� w oczy materia�ach. Za m�odu by�a szczuplutka i �liczna, ale nie cieszy�a si� w�wczas wzgl�dami ciotki Becky. Pewna wi�c by�a, �e ciotka Becky powita j� jak�� uszczypliw� uwag�, i zamierza�a przyj�� to z u�miechem, gdy� marzy�a nie tylko o dzbanie, ale tak�e o orzechowym �o�u. Ale ciotka Becky, cho� pomy�la�a sobie, �e suknia Annabelli Penhallow wi�cej jest warta ni� jej w�a�cicielka, potraktowa�a Annabell� do�� �askawie.
��Widz�, �e si� jak zwykle wysztafirowa�a� � zauwa�y�a i spojrza�a przez jej rami� na Nan Penhallow, o kt�rej klan bezustannie plotkowa� od chwili, gdy pojawi�a si� w R�anym Potoku. Szeptano, �e nosi pid�amy i pali papierosy. Wszyscy wiedzieli, �e ma wyskubane brwi i je�dzi konno w spodniach, ale z tym pogodzi� si� ju� nawet R�any Potok. Ciotka Becky zobaczy�a smuk�� w�ow� sylwetk�. Nan mia�a kr�tko obci�te w�osy i d�ugie kolorowe kolczyki w uszach, a jej modna czarna koszulkowata sukienka sprawi�a, �e wszystkie obecne dziewcz�ta zacz�y wygl�da� staro�wiecko i zrozumia�y, �e nie nad��aj� za duchem czasu. Ale ciotka Becky od razu wiedzia�a, co ma o niej s�dzi�.
��A oto i Hanna � o�wiadczy�a trafiaj�c bezb��dnie w s�aby punkt Nan, kt�ra wola�aby, �eby j� spoliczkowano ni� nazwano Hann�. � No� no� � no!� � Te �no� ciotki Becky wyra�a�y wzrastaj�c� wzgard� pomieszan� z lito�ci�. � Widz�, �e uwa�asz si� za nowoczesn� pann�. Za moich czas�w te� bywa�y dziewczyny, kt�re si� ugania�y za ch�opakami. Ale to si� inaczej nazywa�o. Twoje wargi wygl�daj� tak, jakby� si� przed chwil� napi�a krwi. Pami�taj, moja droga, �e ka�dego dopadnie czas. Kiedy sko�czysz czterdzie�ci lat, b�dziesz wygl�da�a dok�adnie tak jak twoja matka � i tu wskaza�a obfite kszta�ty pani Alfonsowej.
Nan nie zamierza�a da� si� wyprowadzi� z r�wnowagi tej starej wied�mie wygl�daj�cej jak czupirad�o. Jej tak�e zale�a�o na dzbanie.
��Ale� nie, kochana ciociu Becky. Ja wda�am si� w rodzin� ojca. Penhallowowie nie tyj�.
Ciotka Becky nie lubi�a szafowania takimi s�owami jak �kochana�.
��Id� na g�r� i umyj si� � nakaza�a. � Nie zamierzam tolerowa� w moim domu wymalowanych lafirynd.
��Ale przecie�� przecie� ciocia te� sobie ur�owa�a policzki � zawo�a�a Nan, mimo �e matka wymownie tr�ci�a j� �okciem.
��Jak �miesz zwraca� mi uwag�? Osobie w moim wieku wolno. Nie st�j tu jak ko�ek. Id� na g�r� i zr�b, co ci kaza�am, albo zabieraj si� do domu. Nan ch�tnie wr�ci�aby do domu, ale us�ysza�a podenerwowany szept matki:
��Id�, kochanie, musisz jej by� pos�uszna, bo� bo�
��Bo inaczej po�egnasz si� z szans� otrzymania dzbana � chichocz�c doko�czy�a zdanie ciotka Becky, kt�ra mimo osiemdziesi�ciu pi�ciu lat s�ysza�a, jak ro�nie trawa.
Nan wysz�a nad�sana, obiecuj�c sobie, �e odegra si� na kim� za upokorzenie, kt�rego dozna�a od tej starej, k��tliwej despotki. Akurat w tym momencie wesz�a do pokoju G�ja Penhallow w z�ocistej sukience, kt�ra wydawa�a si� utkana z promieni s�o�ca, i to pewnie w�wczas Nan postanowi�a, �e poderwie Noela Gibsona. Bo nie mog�a znie��, �eby to w�a�nie Gaja by�a �wiadkiem jej upokorzenia.
��Z zielonookimi dziewcz�tami zawsze bywaj� k�opoty � zauwa�y� wuj Pyszniak.
��Ta ma�a nale�y do gatunku po�eraczek serc � zgodzi� si� Stanton Grundy.
Tymczasem Gaja Penhallow, kt�ra tylko w rodzinnej biblii wyst�powa�a jako Gabriela Aleksandra, �ciska�a r�k� ciotki Becky, ale nie nachyli�a si�, by j� uca�owa�, cho� ciotka wyra�nie tego oczekiwa�a.
��Ej�e, ej�e, co to zn�w takiego? � spyta�a ciotka Becky. � Poca�owa� ci� jaki� ch�opiec? I teraz uwa�asz, �e ka�dy inny poca�unek by�by profanacj�?
Gaja uciek�a w k�t pokoju. By�o to prawd�. Ale jak ciotka Becky mog�a si� tego domy�li�? Poprzedniego wieczoru poca�owa� j� Noel � by� to pierwszy poca�unek osiemnastoletniej Gai � ale� by si� z tego �mia�a Nan! Cudowny przelotny poca�unek, na kt�ry patrzy� z�ocisty czerwcowy ksi�yc. Gaja czu�a, �e teraz nie mo�e poca�owa� nikogo, a ju� zw�aszcza tej strasznej ciotki Becky. To niewa�ne, �e ciotka Becky nie zapisze jej dzbana. Kogo obchodzi ten stary dzban? Nic na ca�ym �wiecie nie jest wa�ne opr�cz tego, �e pokocha� j� Noel, a ona pokocha�a Noela.
Pojawienie si� Gai w zat�oczonym pokoju by�o jak �wie�y powiew wiatru w duszny upalny dzie�, jak s�odki zapach le�nego kwiatuszka � wraz z ni� wkroczy�a m�odo��, mi�o�� i nadzieja. Wszyscy poczuli si� nieco szcz�liwsi i lepsi, i odwa�niejsi. Zaci�ni�te wargi Stantona Grundy�ego rozchyli�y si� i straci�y sw�j ponury wyraz, a wuj Pyszniak pomy�la� sobie, �e ostatecznie Grundy by� d�u�szy czas m�em Dark�wny, zatem mia� prawo przyj�� na to rodzinne zebranie. Miller Dark postanowi�, �e ju� w najbli�szym tygodniu zabierze si� do historii rodu, Ma�gorzacie Dark przyszed� do g�owy pomys� wiersza, Pty� Dark pocieszy� si� my�l�, �e ostatecznie ma dopiero pi��dziesi�t dwa lata. William Y. zapomnia� o �ysince, a Curtis Dark, kt�ry mia� opini� nieuleczalnie przykrego m�a, doszed� do wniosku, �e jego �onie bardzo jest do twarzy w nowym kapeluszu i powie jej o tym, gdy b�d� wraca� do domu. Nawet ciotka Becky z�agodnia�a i cho� mia�a w swym ko�czanie wiele jeszcze zatrutych strza�, nast�pnym go�ciom pozwoli�a spokojnie zaj�� miejsca.
��C�, chyba ju� wszyscy przyszli � oznajmi�a ciotka Becky � wszyscy, kt�rych oczekiwa�am, a nawet par� os�b, kt�rych nie oczekiwa�am. Nie widz� tylko Piotra Penhallowa i Lunatyka, ale oczywi�cie nie mo�na liczy�, �eby ci dwaj zachowali si� jak normalni �miertelnicy.
��Piotr przyszed� � zaprotestowa�a natychmiast jego siostra, Nancy Dark. � Siedzi na werandzie. Przecie� ciocia wie, �e Piotr dusi si� w zamkni�tych pomieszczeniach. Przyzwyczai� si� do� do�
��Do otwartych, niezmierzonych przestrzeni, gdzie widzi go tylko jeden B�g � doko�czy�a ironicznie ciotka Becky.
��Tak, tak, to w�a�nie chcia�am powiedzie�. Piotr, droga ciociu, jest do cioci r�wnie przywi�zany jak my wszyscy.
��Mo�liwe, tyle �e to niewiele znaczy. Chyba �e masz na my�li nie mnie, tylko dzban.
��Nie. Piotra nic nie obchodzi dzban! � wykrzykn�a Nancy, szcz�liwa, �e odnalaz�a twardy grunt pod nogami.
��Lunatyk jest tu tak�e � zauwa�y� William Y. � Widz� go na stopniach werandy. Przez par� tygodni gdzie� si� w��czy�, pojawi� si� dopiero dzisiaj. Nie wiadomo, sk�d zawsze si� o wszystkim dowiaduje. To a� dziwne.
��Wr�ci� ju� wczoraj wieczorem. S�ysza�em, jak w tej swojej ruderze ca�� noc wy� do ksi�yca � sprostowa� Topielec. � Powinno si� go zamkn��. Przynosi uszczerbek opinii naszej rodziny, w��czy si� po ca�ej Wyspie w �achmanach i bez kapelusza. Co z tego, �e nie jest a� takim wariatem, �eby go odda� do czubk�w? Nale�a�oby go ubezw�asnowolni�.
Ciotka Becky wpad�a w furi�.
��Tak jak wi�kszo�� spo�r�d was! Zostawcie w spokoju Oswalda Darka. On w te ksi�ycowe noce jest naprawd� szcz�liwy, a kto z nas mo�e si� poszczyci� wi�cej ni� trzema, czterema godzinami szcz�cia od czasu do czasu? Oswald nale�y do wybra�c�w. Ambro�yno, masz tu klucz od tego obitego mosi�dzem kufra. Id� na strych i przynie� dzban Harriet Dark.
III
Ambro�yna Winkworth posz�a po dzban, a my przyjrzyjmy si� z bliska zgromadzonym go�ciom, patrz�c na nich cz�ciowo oczyma ciotki Becky, a cz�ciowo w�asnymi. Musimy si� z nimi lepiej zapozna�, zw�aszcza z tymi, na kt�rych losy wp�ynie dzban. Byli to r�ni ludzie. Wszyscy mieli swoje sekrety, cho� niby ich �ycie by�o dok�adnie znane. Natomiast do tego, co czuli w g��bi serca, nie potrafi�a si� dobra� nawet wysoka i chuda Mercy Penhallow, kt�rej chudo�� przypisywano w�a�nie jej nieposkromionej ciekawo�ci. Wi�kszo�� obecnych prowadzi�a nudne, uporz�dkowane �ycie, kilkoro jednak prze�ywa�o nieprawdopodobne przygody. Byli w�r�d nich ludzie pi�kni i ludzie zabawni, byli m�drzy, byli sk�pi, jedni byli szcz�liwi, inni nie, jednych lubili wszyscy, innych nikt, jedni doszli ju� do wieku, kiedy niczego si� od �ycia nie oczekuje, inni wci�� �yli utajon� nadziej�.
Na przyk�ad marzycielska Ma�gorzata Penhallow, kt�ra by�a krawcow�, a mieszka�a w Srebrnej Zatoce u swego brata, Denzila Penhallowa. Wszyscy traktowali j� z g�ry, by�a zawsze przepracowana. Sp�dzi�a �ycie szyj�c stroje dla innych kobiet, sama za� nigdy nie mia�a �adnej sukienki. Niemniej z dum� artystki patrzy�a na wyniki swej �mudnej pracy i rozja�nia�a si� widz�c, jak do ko�cio�a wchodzi �adna dziewczyna w uszytej przez ni� sukni. To ona przyczyni�a si� do jej urody, ona, �stara Ma�gorzata Penhallow�.
Ma�gorzata kocha�a pi�kno, a niewiele znajdowa�a go w swoim �yciu. Sama nie by�a �adna, mia�a tylko wielkie promienne oczy i rasowe smuk�e r�ce � pi�kne r�ce ze starego portretu. Niemniej by�o w niej co� poci�gaj�cego. Stanton Grundy przygl�daj�c si� jej uzna�, �e wygl�da bardziej dystyngowanie ni� inne kobiety w �rednim wieku i �e gdyby � Bo�e uchowaj � musia� rozejrze� si� za drug� �on�, w pierwszym rz�dzie pomy�la�by o niej.
Gdyby Ma�gorzata o tym wiedzia�a, bardzo by jej to pochlebi�o. Prawd� m�wi�c, Ma�gorzata marzy�a, �eby wyj�� za m��, cho� nie przyzna�aby si� do tego nawet na �o�u tortur. Dopiero kobieta zam�na stawa�a si� kim�. Przynajmniej w klanie Penhallow�w i Dark�w.
Ma�gorzata marzy�a, �eby mie� cho�by najskromniejszy, ale w�asny dom, i marzy�a, �eby zaadoptowa� dziecko. Wiedzia�a dok�adnie, jakie to dziecko powinno by� � z�otow�osy malec z wielkimi b��kitnymi oczyma, z do�eczkami na buzi i t�ustymi n�kami. Kiedy Ma�gorzata my�la�a o poca�unkach takiego malucha, czu�a, jak rozp�ywa si� jej serce. Nigdy nie przywi�za�a si� do bandy �obuziak�w � potomstwa Denzila. By�y to niezno�ne dzieciska, kt�re si� z niej bezczelnie wy�miewa�y. Ca�� wi�c swoj� mi�o�� odda�a wyimaginowanemu dziecku i wyimaginowanemu domkowi � cho�, prawd� m�wi�c, domek nie by� tak ca�kowicie wyimaginowany. O w�asnym domu nie mia�a nawet co marzy�, a dziecko, owszem, mog�aby zaadoptowa�, gdyby wysz�a za m��.
Ma�gorzata bardzo pragn�a otrzyma� dzban Dark�w. G��wnie ze wzgl�du na jego pierwsz� w�a�cicielk�, Harriet Dark, do kt�rej �ywi�a do�� z�o�one uczucia � wsp�czu�a jej i zarazem zazdro�ci�a. Harriet Dark otrzyma�a swoj� cz�stk� mi�o�ci � widomym dowodem by� dzban, kt�ry ow� mi�o�� prze�y� o sto lat. Co z tego, �e jej ukochany uton��? Mia�a ukochanego.
A poza tym dzban poprawi�by pozycj� Ma�gorzaty. Nikt si� nigdy z ni� nie liczy�. By�a �star� Ma�gorzat� Penhallow�, kt�ra mia�a za sob� pi��dziesi�t pustych lat �ycia i kt�r� czeka�a pusta i smutna staro��.
Dlaczeg�by ten dzban nie mia� jej przypa�� w udziale? By�a bratanic� ciotki Becky. Tak, by�a Penhallow�wn�, niemniej panie�skie nazwisko jej matki brzmia�o Dark. Ciotka Becky nie lubi�a jej, ale ciotka Becky nie lubi�a nikogo. Ma�gorzata czu�a, �e powinna odziedziczy� dzban � musi go odziedziczy�! Ogarn�a j� nag�a nienawi�� do zebranych tu pretendent�w. Je�li ona dosta�aby dzban, pozwoli�aby pani Denzilowej postawi� go na gzymsie kominka w bawialni, pod warunkiem �e da�aby ona Ma�gorzacie osobny pok�j. W�asny pok�j! To by�oby cudowne. Wiedzia�a, �e nigdy nie zdob�dzie wymarzonego domku ani b��kitnookiego dziecka, ale w�asny pok�j le�a� w granicach mo�liwo�ci. Do tego pokoju nie mia�aby ju� wst�pu Gladys Penhallow i jej rozwrzeszczane kole�anki, dziewcz�ta, kt�re uwa�a�y, �e po to si� ma wielbiciela, aby opowiada� o nim �wiatu, komentowa� ka�de jego s�owo i uczynek. W obecno�ci tych dziewcz�t czu�a si� zawsze stara, niem�dra i zacofana. Ma�gorzata westchn�a i spojrza�a na p�k liliowych i ��tych irys�w, kt�re pani Williamowa Y. przynios�a ciotce Becky, cho� ta nie lubi�a kwiat�w. Patrz�c na nie poczu�a si� szcz�liwa. W ogr�dku �jej� domu ros�y irysy.
IV
Ko�o Ma�gorzaty siedzia�a Gaja Penhallow i bynajmniej nie my�la�a o dzbanie. Jej na tym dzbanie nie zale�a�o, cho� matka nie potrafi�a ju� m�wi� o niczym innym. Gaja czu�a, �e w jej �y�ach pulsuje wiosna, wspomina�a cudown� chwil� poca�unku Noela i cieszy�a si� na r�wnie cudowne chwile, kt�re sp�dzi nad jego listem. Odebra�a go z poczty id�c na bankiet i ukry�a na piersi. Nie oczekiwa�a listu � przecie� widzieli si� poprzedniego wieczoru. Ale nadszed� i nie mog�a si� doczeka� chwili, kiedy ten g�upi bankiet si� sko�czy, a ona si� gdzie� ukryje i przeczyta wreszcie list. Kt�ra to mo�e by� godzina? Gaja spojrza�a na stary zegar ciotki Becky, kt�ry odmierza� czas czterem ju� pokoleniom. Trzecia! O p� do czwartej musi pomy�le� o Noelu. Zawarli pakt � co dzie� o p� do czwartej po po�udniu b�d� o sobie my�le�. By�o to cudowne i niem�dre � czy� nie my�la�a o Noelu ca�y czas? A teraz musi my�le� tak�e o tym poca�unku. Mia�a wra�enie, �e ka�dy mo�e wyczyta� z jej twarzy, �e wczoraj po raz pierwszy poca�owa� j� ukochany. Rozmy�la�a o tym ca�� noc. By�a to w jej �yciu pierwsza noc, kiedy ze szcz�cia nie mog�a zasn��. Jak�e by�a szcz�liwa. Taka szcz�liwa, �e poczu�a sympati� nawet do tych, kt�rych dot�d nie lubi�a.
Do tego pompatycznego Williama Y., obrzydliwie zadowolonego z siebie, do chudej ciekawskiej plotkarki, Mercy Penhallow, do upozowanej na tragiczn� posta� Wirginii Powell, do Topielca Penhallowa, kt�ry ju� dwie �ony zakrzycza� na �mier�, i do Stantona Grundy�ego, kt�ry spali� w krematorium cia�o kuzynki Robiny i zawsze patrzy� na wszystkich tak, jakby si� bawi� ich kosztem! Trudno lubi� kogo�, kto sobie ze wszystkich podkpiwa. A co powiedzie� o tym fircykowatym Ptysiu Darku, kt�ry uwa�a�, �e jest dowcipny, kiedy nazywa jajka �wygdakanymi jagodami�, i o wuju Pyszniaku, stale �uj�cym gum�.
Ale najwi�ksz� sympati� poczu�a do biednej ciotki Becky, naprawd� zas�uguj�cej na lito��. Ciotka Becky mia�a wkr�tce umrze� i nikogo to nie obchodzi�o. Gai zrobi�o si� tak przykro, i� jej r�wnie� to nie obchodzi, �e bliska by�a �ez. A przecie� kiedy� kto� ciotk� Becky kocha�, stara� si� o ni�, ca�owa� j� � cho� teraz wydawa�o si� to �mieszne i nieprawdopodobne. Gaja z ciekawo�ci� spojrza�a na star� owcz� twarz kobiety, kt�ra kiedy� by�a pi�kna i m�oda i mia�a male�kie dzieci. Czy ona, Gaja, te� b�dzie tak kiedy� wygl�da�? Nie, to niemo�liwe. Kto�, kogo kocha Noel, nigdy si� nie zestarzeje i nie zbrzydnie.
Spojrza�a na swoje odbicie w lustrze wisz�cym na �cianie nad g�ow� Stantona Grundy�ego i sprawi�o jej to przyjemno��. Wygl�da�a jak herbaciana r�a, z�ociste w�osy i oczy jak brunatne nagietki w z�ote c�tki. D�ugie czarne rz�sy i jak malowane sadz� cienkie brwi. Twarz naznaczona by�a paroma z�ocistymi plamkami � pozosta�o�� pieg�w, kt�rymi zamartwia�a si� w dzieci�stwie. Wiedzia�a, �e jest uwa�ana za rodzinn� pi�kno��; �Naj�adniejsza dziewczyna, jaka kiedykolwiek pojawi�a si� w ko�ciele R�anego Potoku� � o�wiadczy� kiedy� z galanteri� wuj Pyszniak. By�a nie�mia�a i zawsze wygl�da�a tak, jakby si� czego� ba�a, dzi�ki czemu wzbudza�a opieku�cze uczucia w m�czyznach i mia�a mn�stwo wielbicieli. Ale �adnym nie zainteresowa�a si�, p�ki nie pozna�a Noela. Teraz o czymkolwiek zaczyna�a my�le� � pojawia� si� Noel. Pi�tna�cie po trzeciej. Za pi�tna�cie minut spotka si� w my�lach z Noelem!
Niemniej na szcz�ciu Gai by�o par� ciemnych plam. Po pierwsze wiedzia�a, �e Penhallowowie nie maj� dobrego zdania o Noelu Gibsonie. Darkowie byli bardziej tolerancyjni, ostatecznie matka Noela by�a z domu Dark�wna. Ale Penhallowowie uwa�ali, �e Gibsonowie r�ie dorastaj� im do pi�t. Ca�y klan chcia�, �eby Gaja wysz�a za doktora Rogera Penhallowa. Spojrza�a na niego z rozbawieniem. Poczciwy Roger z t� potargan� rud� czupryn�. Nad �agodnie patrz�cymi oczyma zwisa�y krzaczaste brwi, usta mia� w�skie, �miesznie podwini�te w k�cikach i liczy� co najmniej trzydzie�ci lat. Bardzo go zreszt� lubi�a. Pami�ta�a, jak si� ni� zaj�� na jej pierwszym balu.
By�a wtedy strasznie nie�mia�a i niezr�czna i czu�a si� brzydka. Nikt wi�c nie prosi� jej do ta�ca, p�ki nie pojawi� si� Roger, kt�ry obsypa� j� wyszukanymi komplementami, a� nabra�a pewno�ci siebie i rozkwit�a, a wtedy zacz�li si� wok� niej t�oczy� m�odzi ludzie, w�r�d nich znalaz� si� tak�e przystojny Noel Gibson, kt�ry przyjecha� na bal z miasta. Tak, bardzo lubi�a Rogera i bardzo by�a z niego dumna. W czasie wojny, kt�r� Gaja ledwie pami�ta�a, Roger by� asem lotnictwa i str�ci� pi��dziesi�t nieprzyjacielskich samolot�w. Ale Roger jako m��? Gaje to po prostu �mieszy�o. Zreszt� wcale nie by�o pewne, �e on pragnie si� z ni� o�eni�. Nigdy nie da� jej tego do zrozumienia. C�, by� to jeden z tych zwariowanych pomys��w rodzinnych � kt�re jednak do�� cz�sto okazywa�y si� realne. Gaja mia�a nadziej�, �e tym razem tak nie jest. Nie chcia�aby zrani� Rogera. By�a tak szcz�liwa, �e nie mog�a znie�� my�li o sprawieniu komu� przykro�ci.
Drug� ciemn� plamk� by�a Nan Penhallow. Gaja nigdy jej nie lubi�a, cho� uwa�ano og�lnie, �e si� przyja�ni�, gdy� Nan od dzieci�stwa przyje�d�a�a tu z rodzicami na wakacje i w�wczas, jako r�wie�niczki, niemal si� nie rozstawa�y.
Gaja nigdy nie zapomni pierwszego spotkania z Nan. Mia�y wtedy po dziesi�� lat i Nan, kt�r� uwa�ano za pi�kno��, zaci�gn�a Gaj� przed lustro i bezlito�nie wytkn�a jej, jak bardzo si� od siebie r�ni�. Gaja nigdy przedtem nie zastanawia�a si� nad swym wygl�dem, a tu nagle udowadniaj� jej, �e jest brzydka. Chuda i opalona, twarz pe�na pieg�w, w�osy wybielone s�o�cem i dziwaczne czarne brwi � jak Nan wy�miewa�a si� z tych brwi! Gaja uwierzy�a w swoj� brzydot� i cierpia�a nad tym przez d�ugie lata. Trzeba by�o wielu komplement�w, by przekona� j�, i� wyros�a na pi�kno��.
Mimo up�ywu lat nie polubi�a Nan. Nan mia�a tajemnicz� twarz, popielate w�osy, dziwne szmaragdowe oczy i w�skie czerwone wargi. By�a du�o brzydsza od Gai, ale odznacza�a si� egzotycznym dla R�anego Potoku wdzi�kiem. Traktowa�a Gaje protekcjonalnie. �Straszne z ciebie dziecko�. �Ale� ty zachowujesz si� po wiktoria�sku�. Gaja nie chcia�a uchodzi� za dziecinn� i staro�wieck�. Chcia�a by� nowoczesna i wyrafinowana tak jak Nan. Cho� nie pragn�a si� do niej upodobni�. Na przyk�ad nie zamierza�a pali�. Pal�ca kobieta przywodzi�a jej zawsze na my�l t� straszn� pani� Fideli� Blacquiere znad zatoki i star� w�sat� Janin� z Trzech Wzg�rzy, kt�re, tak jak rybacy, pali�y fajki. A zreszt� Noel nie lubi� pal�cych dziewcz�t. Gaja cieszy�a si� w g��bi serca, �e pani Alfonsowa Penhallow pojawi�a si� w R�anym Potoku tylko z kr�tk� wizyt�. Pani Alfonsowa wybiera�a si� na wakacje do jakiego� modnego kurortu.
V
Hugon Dark i Joscelyn Dark (z domu Penhallow) siedzieli po przeciwleg�ych kra�cach pokoju i cho� nie patrzyli w swoj� stron�, widzieli tylko siebie i my�leli tylko o sobie. Wszyscy obecni wpatrywali si� w Joscelyn i zastanawiali si� � tak jak zastanawiali si� ju� od dziesi�ciu lat � jak� to ukrywa tajemnic�.
To, co zasz�o mi�dzy Hugonem i Joscelyn, intrygowa�o i martwi�o ca�y klan. Nikomu nie uda�o si� rozwi�za� zagadki, acz wszyscy nami�tnie pr�bowali. Dziesi�� lat temu Hugon Dark i Joscelyn Penhallow wzi�li �lub. Hugon d�ugo stara� si� o Joscelyn, nie tak �atwo by�o j� zdoby�. Ma��e�stwo to zyska�o aprobat� ca�ego klanu z wyj�tkiem Pauliny Dark, kt�ra szala�a za Hugonem, oraz matki Hugona, nie uznaj�cej tej ga��zi rodu Penhallow�w.
�lub staro�wieckim zwyczajem odby� si� wieczorem, a potem zgodnie z tradycj� klanu nast�pi�o wesele. Przybyli nawet najdalsi krewni i wszyscy zgodnie orzekli, �e nigdy nie widzieli �adniejszej panny m�odej ani szcz�liwszego i bardziej zakochanego pana m�odego. Po kolacji i zabawie Hugon zabra� oblubienic� do Drewnianych Maszt�w, farmy, kt�r� kupi� w Trzech Wzg�rzach. Mimo natarczywych dopytywa� nikt nie wie, co zasz�o od momentu, kiedy Joscelyn � ci�gle w welonie i bia�ej sukni, gdy� romantyczny Hugon wyobrazi� sobie, �e wniesie do swojego nowego domu oblubienic� w �lubnym stroju � opu�ci�a dom matki a� do chwili, kiedy po trzech godzinach wr�ci�a pieszo, wci�� w tej bia�ej, acz nieco zbrukanej sukience. O�wiadczy�a tylko, �e nie zamierza z Hugonem mieszka�, i nikomu nie uda�o si� nic z niej wyci�gn��. Hugon za� w og�le milcza� i niewiele os�b o�mieli�o si� go pyta�.
Poniewa� nie mo�na by�o dowiedzie� si� prawdy, zacz�y si� domys�y i plotki. Wi�kszo�� wr�cz �miesznych. Utrzymywano na przyk�ad, �e Hugon sprowadziwszy �on� do domu o�wiadczy� jej, �e to on b�dzie tego domu panem. A ona ma go we wszystkim s�ucha�. T� historyjk� rozbudowano i wkr�tce ju� twierdzono, �e Hugon, by nauczy� Joscelyn moresu, kaza� jej obej�� na czworakach pok�j. �adna szanuj�ca si� dziewczyna nie mog�aby czego� takiego znie��, a co dopiero Joscelyn, c�rka dumnego Clifforda Penhallowa. Joscelyn zdj�a obr�czk�, cisn�a j� Hugonowi w twarz i wybieg�a z domu.
Inna wersja g�osi�a, �e Joscelyn porzuci�a Hugona, gdy� nie chcia� obieca�, �e odda kota, kt�rego ona nie cierpia�a. �A tymczasem kot zaraz zdech�� � zauwa�y� �a�o�nie wuj Pyszniak. Jeszcze inni przypuszczali, �e m�odzi pok��cili si�, gdy� Joscelyn wytkn�a Hugonowi jego b��dy gramatyczne. M�wiono te�, i� Joscelyn odkry�a, �e Hugon jest cz�owiekiem niewierz�cym. �Wiecie przecie�, �e jego dziadek czyta� te skandaliczne ksi��ki Ingersolla. I te ksi��ki do dzi� stoj� na p�ce w sypialni Hugona�. Kto� uwa�a�, �e to ona musia�a mu si� w czym� sprzeciwi�. �Wiecie przecie�, �e jego ojciec nie znosi� najmniejszego sprzeciwu. Je�li twierdzi�, �e nazajutrz zacznie pada�, a kto� si� z tym nie zgadza�, natychmiast wpada� w furi�. Kto� utrzymywa�, �e Hugon powiedzia� Joscelyn, i� jest zbyt dumna. Przez trzy lata skaka� ko�o niej na palcach i ma tego dosy�. C�, Joscelyn by�a rzeczywi�cie dumna, klan nie przeczy�. Ale czy to pow�d, �eby pokaza� oblubienicy drzwi?
Darkowie uznali to wszystko za kompletny idiotyzm. Hugon nic nie zawini�. Joscelyn wyzna�a, �e jest kleptomank�. By�o to rodzinne. Daleki kuzyn jej matki omal nie znalaz� si� za kratkami. C� innego m�g� zrobi� Hugon? Musia� przecie� my�le� o dzieciach.
Pojawi�y si� tak�e bardziej ponure przypuszczenia.
Ale cho� te wszystkie plotki powtarzano i dostarczy�y one klanowi niema�o uciechy, nikt w nie naprawd� nie wierzy�. Wszyscy uwa�ali, �e skoro Joscelyn tak uporczywie milczy, musia�o chodzi� o co� powa�niejszego ni� o kota czy gramatyk�. Musia�a odkry� co� strasznego. Ale co?
Mo�e znalaz�a mi�osny list jakiej� innej kobiety i z zazdro�ci wpad�a w furi�? Ostatecznie prababka Joscelyn by�a Hiszpank�, a wiadomo, co mo�e zdzia�a� hiszpa�ska krew. Wszystkie dziwactwa tej ga��zi Penhallow�w przypisywano dziedzictwu po hiszpa�skiej prababce. Po�lubi� j� na Karaibach kapitan Alek Penhallow. Szcz�liwie zmar�a urodziwszy mu tylko jednego syna. Syn ten mia� jednak a� o�mioro dzieci. I trudno by�o sobie z nimi poradzi�. Wszystko prze�ywa�y du�o intensywniej ni� ich r�wie�nicy.
Nie, to musia�o by� co� gorszego ni� list. Joscelyn odkry�a, �e Hugon jest ju� �onaty. Przecie� tyle lat sp�dzi� na Zachodzie. I ma�o o tym opowiada�. Ale teraz za�ama� si� i wyzna� jej prawd�.
Nonsens. Ale to dziecko w porcie� Wiadomo by�o, �e jego ojcem jest jeden z Dark�w. Wi�c mo�e to Hugon?�
Oczywi�cie ca�a ta sprawa wywo�a�a sensacj�. Rodzina omal nie umar�a ze wstydu. Zawsze utrzymywano, �e Srebrnej Zatoce nie grozi �aden skandal. W R�anym Potoku by� kiedy� po�ar. W Trzech Wzg�rzach jedna z panien uciek�a z domu. W India�skim Potoku zdarzy�o si� morderstwo. A w Srebrnej Zatoce panowa� dot�d spok�j. No i si� sko�czy�! Jak Joscelyn mog�a si� tak zachowa�? Gdyby� to chocia� chodzi�o o jej lekkomy�ln� siostr�, Mil�. Mili zdarza�y si� wyskoki, oczekiwano ich � zatem �atwiej je by�o wybacza�. Ale nigdy nikomu nie przysz�o na my�l, �e Joscelyn mo�e si� zachowa� a� tak nieodpowiedzialni^, � nie mogli wi�c jej darowa�, �e ich zaskoczy�a. W dodatku Joscelyn nic nie obchodzi�o, czyjej wybacz�, czy nie. Trwa�a w swym uporze i �adne b�agania nie pomaga�y.
��Jest taka sama jak jej ojciec � �ka�a pani Cliffordowa Penhallow. � Wszyscy wiedzieli, �e on nigdy nie zmienia zdania.
��Niemniej Joscelyn tamtego wieczoru w Drewnianych Masztach zmieni�a zdanie � zauwa�y� kto� z obecnych. � Co tam zasz�o, Mavis? Przecie� ty, jej matka, musisz co� o tym wiedzie�.
��Sk�d mog� wiedzie�, skoro ona nie chce pisn�� s��wka? � �ali�a si� pani Cliffordowa. � Nikt z was nie ma poj�cia, jaka ta Joscelyn jest uparta. Powiada, �e nigdy nie wr�ci do Hugona, koniec i basta. Nie chce nawet nosi� obr�czki! � Pani Cliffordowa wyra�nie uwa�a�a, �e to jest najgorsze. � Nigdy nie widzia�am, �eby kto� by� a� tak zawzi�ty!
��Jak w�a�ciwie mamy o niej m�wi�? � biadali cz�onkowie klanu. Y � Przecie� zosta�a pani� Dark i nic nie jest w stanie tego zmieni�.
Rzeczywi�cie, na Wyspie Ksi�cia Edwarda, gdzie w ci�gu sze��dziesi�ciu lat zdarzy� si� tylko jeden rozw�d, nic nie mog�o tego zmieni�. Nikomu nawet nie przysz�o na my�l, �e Hugon i Joscelyn mogliby si� rozwie��. Takiej ha�by nie zni�s�by �aden Dark ani �aden Penhallow.
Po up�ywie dziesi�ciu lat zainteresowanie oczywi�cie zmala�o, ale par� os�b wci�� zastanawia�o si�, czy nie pojawi si� ta �ona z Zachodu. Taki stan rzeczy uznano za trwa�y i niezmienny. Przestano o tym my�le�, chyba �e � z rzadka � przy jakiej� okazji Hugon i Joscelyn musieli si� pojawi� w tym samym miejscu.
Hugon by� pi�knym m�czyzn� � du�o przystojniejszym ni� dziesi�� lat temu. Bi�a od niego spokojna si�a. Wci�� mieszka� w Drewnianych Masztach ze star� ciotk�, kt�ra mu prowadzi�a gospodarstwo. Uwa�ano go za wyj�tkowo zdolnego rolnika. I szeptano, �e Partia Konserwatywna ma zamiar wysun�� jego kandydatur� w najbli�szych wyborach do Parlamentu Prowincji. Ale w jego oczach kry�a si� gorycz i od czasu tamtej tajemniczej po�lubnej nocy nikt nie s�ysza� jego �miechu.
Wchodz�c zatrzyma� si� na chwil� w drzwiach i spojrza� t�sknie na Joscelyn. Od dawna jej nie widzia�. Nie, te dziesi�� lat nie przy�mi�y jej urody. Pi�kne d�ugie w�osy upi�te wok� g�owy by�y czym� w rodzaju wyzwania, nie zamierza�a si� podda� modzie kr�tko strzy�onych fryzur. Tylko z jej policzk�w znik�y rumie�ce. Ale szyja, kt�r� tak czule i nami�tnie ca�owa�, nadal wydawa�a si� utoczona z ko�ci s�oniowej, a wielkie oczy � w zale�no�ci od jej nastroju b��kitne, zielonkawe lub szare � by�y r�wnie b�yszcz�ce i b�agalne jak w�wczas, gdy tamtej nocy przed dziesi�ciu laty spojrza�a na niego w sieni Drewnianych Maszt�w.
Hugon zacisn�� pi�ci i zaci�� usta. Obserwowa� go ten chytry lis, Stanton Grundy. Wszyscy go obserwowali. Pana m�odego porzuconego w po�lubn� noc. Od kt�rego �ona � przera�ona czy te� oburzona � uciek�a pieszo ciemn� drog�. No c�, niech mu si� przygl�daj� i snuj� domys�y. Tylko on i Joscelyn znaj� ca�� absurdaln� prawd�.
Joscelyn te� spojrza�a na wchodz�cego do pokoju Hugona. Postarza� si�, ale na czubku g�owy wci�� mu stercza� niesforny kosmyk. Joscelyn mia�a ochot� podej�� i go przyczesa�. Obok Hugona siedzia�a Kasia Muir i robi�a do niego oko. Joscelyn nie lubi�a Kasi Muir ju� w�wczas, gdy ta by�a Kasi� Dark, brzydk�, �niad� dziewczynk�. Teraz sta�a si� brzydk�, �niad� i bogat� wd�wk�, kt�ra nie wiedzia�a, co robi� z pieni�dzmi. C�, ma, czego chcia�a, pomy�la�a z pogard� Joscelyn, w ko�cu w�a�nie dla pieni�dzy wysz�a za m��. Ale to nie pow�d, �eby przysuwa�a si� do Hugona i patrzy�a na niego z uwielbieniem.
Joscelyn wiedzia�a, �e Kasia o�wiadczy�a kiedy� publicznie:
��Zawsze m�wi�am Hugonowi, �e nie jest to dla niego odpowiednia �ona.
Joscelyn lekko drgn�a i mocniej zacisn�a splecione r�ce, na kt�rych nie by�o �lubnej obr�czki. Nie, nie �a�uje, nigdy nie �a�owa�a tego, co zrobi�a przed dziesi�ciu laty. Nie mog�a post�pi� inaczej, nie na d