7620

Szczegóły
Tytuł 7620
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

7620 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 7620 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

7620 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Nas ju� nie ma W�odzimierz Nowak Siedzieli�my przy kuchennym stole. Pani Micha�owska w czapce, pan Micha�owski w kufajce i ja w cienkich spodniach, bez kaleson�w. W�ciek�y na siebie, �e jak jaki� miastowy g�upek si� ubra�em, bez szacunku dla mrozu i trudnych warunk�w �ycia. Jednego dnia bym tu nie prze�y�. W kuchni nienapalone, brudne �ciany, pal� tylko pod wiecz�r w pokoju, �eby w nocy nie zamarzn��. Dzwoni�em z�bami, popijaj�c ch�odn� kaw�, i s�ucha�em Micha�owskiego. Jak co� wa�nego chcia� powiedzie�, to te swoje niesamowite oczy: zgaszone i niebieskie, wznosi� do g�ry. - Pan jest oczytany, to pan wie, �e jest og�lno�wiatowy plan... wie pan, globalizacja i te sprawy, je�dzi�o si� troch� po �wiecie, by�em w NRD i na �l�sku, to wiem, jak jest. Za du�o ludzi �yje na �wiecie. I jest plan, �eby cz�� wymar�a. A Polska idzie do Europy, to musi w tym planie bra� udzia�, chce czy nie chce. l my tu wszyscy na wymarcie, wszyscy pe-geerowcy. Taki jest plan. - Co pan, panie Micha�owski?! - zacz��em chodzi� po kuchni, �eby si� rozgrza�. Ale on nie �artowa�, m�wi� spokojnie, bez �alu, wida�, �e spraw� ju� przemy�la�. Gadali�my o biedzie i patrzyli�my na mojego srebrnego nissana. Micha�owski kaza� go postawi� pod oknem, bo si� ciemno robi�o, �a ludzie, jak wilki, mog� ze z�o�ci albo biedy co� z�ego zrobi�". Micha�owscy mieszkaj� w dwojaku (to poniemiecka cha�upa dla dw�ch rodzin). Dwojak stoi w Boboszewie mi�dzy czworakami. Boboszewo le�y w gminie Debrzno. a gmina w powiecie cz�uchowskim (najbardziej na po�udnie wysuni�ty skrawek woj. pomorskiego). Powiat cz�uchowski mia� w ubieg�ym roku najwy�sze bezrobocie w kraju (33 proc.), a najwi�ksze bezrobocie w powiecie ma gmina Debrzno. W tej gminie najgorsza bieda jest w Gniewnie i w�a�nie w Boboszewie. S�siadka po�yczy pr�d czasami - Ale pan redaktor nie pyta� ciebie o ten og�lno�wiatowy plan - zauwa�y�a uprzejmie pani Micha�owska, rozgrzewaj�c si� papierosem. - Masz opowiedzie�, jak si� we mnie zakocha�e�. Rok 1972, Micha�owski, m�ody rze�nik z Bukowa (wioska obok), wyje�d�a | na kontrakt do NRD. Zdolny ch�opak, g ale w domu nie by�o pieni�dzy na szko�y. Roboty w masami nie znalaz�. Przyjmowali w Cz�uchowie do fabryki kabli. Mia�a by� wielka fabryka, wysy�ali m�odych na przyuczenie do NRD. Pensja w markach, �ycie na delegacji. Zakocha� si� w pi�knej Niemce z Mi�ni, mia�a arystokratyczn� krew. - By�by �lub, ale dziewczyna dosta�a si� na aktorstwo - wzdycha Micha�owski. - Rze�nik i aktorka, tego nie wytrzyma �adna mi�o��. Wr�ci� po czterech latach. Z wielk� fabryk� kabli kto� przesadzi�, bo nie starczy�o pracy nawet dla starych pracownik�w. Wi�c m�ody junak Micha�owski pojecha� na �l�sk, do kopalni. Jak zobaczyli �wiadectwo pracy po niemiecku, odes�ali go do t�umacza. Mo�e by� za dumny, mo�e wtedy niepotrzebnie si� uni�s�, ju� nieraz o tym my�la�. - Ale jak oni mogli tak cz�owieka w t� i nazad gania�, przecie� chcia�em by� g�rnikiem, jedziesz pod ziemi�, nie wiesz, czy wr�cisz. Powinni bardziej szanowa� takich ludzi. Wr�ci� w rodzinne strony. W remizie w S�upi (wioska obok) by�a pota�c�wka. Naj�adniejsza na sali by�a Anna, z zawodu �lusarz mechanik, w mleczarni rozlewa�a mleko do butelek. Te� jej si� nie u�o�y�o, zdolna, prymuska w podstaw�wce, ale na egzaminie do technikum nie wiedzia�a, komu Willy podarowa� naszyjnik (�Niemcy" Kruczkowskiego). Zaci�a si� i koniec, duch przygas�, rodzicom na kszta�ceniu c�rki nie zale�a�o. Kocha�a si� w lotniku z Debrzna, ale rzuci� j� akurat przed t� zabaw� w S�upi. I jak Micha�owski wszed� do remizy - oczy niebieskie, ciuchy z NRD - spojrzeli na siebie. Mi�o�� od pierwszego wejrzenia. Kiedy Micha�owscy opowiadali mi o tym pierwszym spojrzeniu w remizie, kto� zapuka� do drzwi. - Kontrola! Energetyka! Biegali po strychu z latarkami i sprawdzali zakamarki, czy Micha�owscy nie kradn� pr�du, bo za niep�acenie rachunk�w maj� odci�ty licznik. Jeden kabel nie spodoba� si� kontrolerom. - To od s�siadki - t�umaczy� blady Micha�owski. - Po�ycza nam pr�d czasami, dzieci przyjecha�y na �wi�ta, trudno by�o po ciemku siedzie�. Wykszta�cenie - rzecz nabyta Micha�owscy pobrali si� w 1977, dzieci rodzi�y si� co roku: Sylwia, Eugeniusz i Radek. Tu�ali si� po pegeerach, w Boboszewie dostali pok�j z kuchni� bez wody. Micha�owski pracowa� w oborze (100 kr�w, 300 ja��wek, 400 byk�w i 200 m�odzie�y), robota od �witu do wieczora, a jak si� cieli�y, to jeszcze nocka. Do nowego bloku si� nie przenie�li, bo tam centralne ogrzewanie, wi�c pensji nie starczy�oby im na kszta�cenie dzieci. Ju� pani przedszkolanka zauwa�y�a, �e dzieci maj� bardzo zdolne, a Geniu to wybitna inteligencja (Micha�owski m�wi na syna Geniusz, oczy mu si� �wiec�, kiedy m�wi o dzieciach). Radek ma w tym roku matur�, a Sylwia i Geniusz studiuj� w Poznaniu na politechnice. Co miesi�c trzeba im wys�a� 300 z� na akademik i co� na prze�ycie. Geniusz Micha�owski ju� dwa razy �za wybitne osi�gni�cia w nauce"dosta� stypendium premiera (od Cimoszewicza i Buzka). Kiedy siusiali�my z Micha�owskim za szop� (z szacunku dla go�cia zaprowadzi� mnie w najbardziej ustronne miejsce), t�umaczy� mi, �e my, wszyscy ludzie, jeste�my tacy sami, no, mniej wi�cej. ale jedni maj� wykszta�cenie i s� panami, a drudzy nie maj� i zostaj� na dole, a przecie� wykszta�cenie - rzecz nabyta. Wi�c tyra� w pegeerze, �eby dzieciom da� wykszta�cenie. Jak pada�y pegeery, tyra� za po�ow� wyp�aty. Boboszowskie pola wzi�� senator Stok�osa, zatrzyma� tylko kilku traktorzyst�w. Obora by�a pusta, a Micha�owski niepotrzebny, dosta� trzy miliony starych z�otych odprawy. Odt�d �ebrze o prac�. Kopa� rowy, zbiera� �mieci przy drodze i kamienie z pola, zamiata� ulice w Debrznie, w Scholastykowie zbiera� ziemniaki, malowa� �awki i znaki drogowe. Micha�owska zamiata�a w szkole i w domu kultury. Latem przyje�d�aj� dzieci, ca�a rodzina zbiera truskawki i porzeczki u ch�op�w. Za truskawki sp�acaj� d�ugi, za porzeczki robi� zapasy na zim�. Jedz� groch, ziemniaki i kapust�. �eby dosta� kuroni�wk�, trzeba w ci�gu p�tora roku przepracowa� rok, takie s� przepisy. Micha�owski przez ostatnie osiem miesi�cy sadzi� las, po�yczy� rower od brata i doje�d�a�. Ale w grudniu w powiecie sko�czy�y si� pieni�dze na roboty publiczne i do kuroni�wki brakuje Micha�owskiemu cztery miesi�ce pracy. Denerwuje si�, bo jak do marca nie dostanie roboty, to te osiem miesi�cy przepadnie i b�dzie musia� zaczyna� od nowa. Kto� teraz powie: �Aha, a jednak pegeerusom tylko kuroni�wka w g�owie! Bra� zasi�ek i le�e�". Tak samo pomy��a� pracownik z cz�uchowskiego urz�du pracy, kiedy m�wi�em mu o k�opotach Micha�owskiego. - O, pan redaktor te� si� z�apa� w pu�apk�, zacz�� pan my�le� jak oni, a ich trzeba aktywizowa�. Bzdura. Micha�owski marzy o sta�ej pracy, ale wie, �e na tej popegeerowskiej ziemi roboty nie ma, �e jak tylko przepracuje 12 miesi�cy i zdob�dzie prawo do kuroni�wki, to mu zaraz prac� zabior� i dadz� innemu, kt�ry czeka w kolejce bez �adnych �rodk�w do �ycia. A jak z kolei tamten uciu�a kuroniowe 12 miesi�cy roboty, to odbior� mu t� miot�� czy �opat�, �eby ratowa� nast�pnego w kolejce. I tak dla wszystkich �Micha�owskich" nie starczy miot�y i �opaty. Dla reszty zostaj� grosze z pomocy spo�ecznej. W Debrznie ludzie opowiadaj�, jak to na zebraniu z pos�em Kr�lem z gda�skiej Unii Wolno�ci wsta� jaki� ch�opina: �Panie po�le, po�yczy�em 10 z�otych od kolegi na bilet do Cz�uchowa, bo u nas w opiece powiedzieli, �e nie dadz� zasi�ku, jak nie przywioz� z powiatu za�wiadczenia, �e jestem bezrobotny. Bilet tam i z powrotem kosztuje 9,60 z�, z opieki dosta�em 10 z�, odda�em koledze, zosta�o mi 40 groszy". I si� ch�op rozp�aka�. Co na to pose� Kr�l? Ludzie nie pami�taj�. Od skowronka do �aby Mam swoje lata i wiem, �e po szosach pegeerowskich trzeba je�dzi� ostro�nie. By�o ze sto metr�w do bia�ej tablicy �Debrzno". �rodek dnia, le�y ch�op przy drodze. Du�y szczeniak czarny jak diabe� biega wko�o, jakby szuka� pomocy dla pana. Pijak�w nie lubi�, ale ten szczeniak mnie poruszy�. - Co jest? - pochyli�em si� nad cz�owiekiem. Chyba po pi��dziesi�tce, g�owa obsypana przydro�nym piaskiem, czapka uszatka obok, spodnie po pas zmoczone. Jeden ��czek w rowie, drugi na szosie. - Kto� pana potr�ci�? Mo�e pom�c? - chcia�em go posadzi� pod drzewem. - Nie zachodzi taka potrzeba - wybe�kota� bardzo uprzejmie. O pija�stwie pegeerowc�w nie lubi� pisa�, bo to �adna sztuka. Wiadomo, �e wielu pije. Ale mia�em opisa� nieszcz�cia w powiecie zagro�onym najwy�szym bezrobociem, wi�c w�dki nie mog�em pomin��. Tyle �e w tych wszystkich cha�upach, blokach, czworakach, dwojakach i barakach, kt�re odwiedzi�em, w��cz�c si� po powiecie, ani te� pod sklepikami, stodo�ami i chlewikami nie widzia�em pijanych. Taki traf. Tylko ten przy tablicy Debrzno, aha, i jeszcze tamtych dw�ch w barze. Bar: barman i dw�ch pegeerowc�w z osiedla popegeerowskiego. Siedz� osobno i patrz� w telewizor zawieszony pod sufitem ze styropianu. Jeden pi��dziesi�tk� chlup i popija piwem. Powtarza zestaw kilka razy, a� przestaje rozumie�, o co w tym brazylijskim serialu chodzi. Drugi w czapce, ju� dawno piwo wypi�, wpatruje si� smutno w pust� butelk�, czasami potr�ci, zako�ysze, mo�e barman si� ulituje i postawi na krech�. �Ca�y, kurde, dzie� giba�em w pieczarkami, na czarno obornik wyrzuca�em, dosta�em, kurde, 30 z� i odda�em barmanowi za te, kurde, wszystkie piwa, co je pi�em ostatnio na krech�. W kieszeni, kurde, pusto, kobieta, kurde, zrobi piek�o. Najlepiej by si� upi�, ale, kurde, za co?". Cz�� pegeerowc�w pracuje na czarno, bez ZUS-u, najmuj� si� nawet za dwa z�ote na godzin�. Dziesi�� z�otych to w okolicy spory pieni�dz, a nauczyciel, urz�dnik, ka�dy, kto ma stal� prac�, to bur�uj. - Najgorzej jest w listopadzie - us�ysza�em od pegeerowca (trze�wego) ko�o sklepu w Boboszewie. - Siedzisz przy oknie, po horyzont pusto, traktorzy�ci Stok�osy dawno zjechali z pola, nic si� nie dzieje, z drugiego pi�tra dobrze wida�. Ciel�tnik i chlewnia w ruinie. Czasem przemknie s�siad z belk� (gdzie on jeszcze belk� znalaz�?). Drugi s�siad z ga��zi�, odci�� z drzewa ko�o pa�acu. Zamknie si� w kom�rce i r�nie na opa�. J�zek od Mystk�w kr�ci si� na rowerze po placu manewrowym. Jak tu nie wypi�. Ale teraz ju� tak nie pij� jak dawniej. Ka�dy walczy, �eby prze�y�. A jakby pan widzia�, jak tu kiedy� by�o. Ci�gniki w rz�dzie, kombajn i przyczepy po drugiej stronie, zatoga stoi na porannym apelu. Kierownik m�wi. co jest dzisiaj do roboty. �e upadki w chlewie trzeba zmniejszy�, bo pad�e �winie statystyki psuj�. Zapierdala�o si�, prosz� pana, w pegeerze od skowronka do �aby. Przestraszy�a si� po siedemnastce Gosia ma 21 lat, w�osy kolorowe, kolczyk w uchu. Mieszka w Boboszewie u rodzic�w (trzy pokoje w bloku). Sprz�ta na p� etatu w szkole w My�ligoszczy. Sze�� lat temu ko�czy�a tu �sm� klas�. Nie posz�a dalej si� uczy�. Nauczyciele m�wi�, �e szkoda dziewczyny. bo by�a dobr� uczennic�, wini� rodzic�w, �e nie dopilnowali (- Na papieroski mieli, ale na bilet autobusowy dla dziewczyny nie starczy�o). Gosia ma pretensje do siebie. Jako� jej si� wtedy nie chcia�o, kiedy kole�anki z klasy jecha�y do Cz�uchowa z�o�y� papiery do technikum. Rok p�niej jeszcze bardziej jej si� nie chcia�o. Siedzia�a w domu, patrzy�a to w okno, to w telewizor. Nie wychodzi�a, z nikim si� nie spotyka�a. Ockn�a si� po siedemnastych urodzinach. Przestraszy�a, �e si� zasiedzi na reszt� �ycia. Chcia�a si� uczy� na kuchark� w wieczor�wce, ale du�o zapomnia�a ze szko�y i ba�a si�, �e nie da rady. Gosia pami�ta, �e u nich bieda przysz�a, jak si� przeprowadzili do nowego bloku, w 1990. Mieszkanie i woda mia�y by� za darmo, tak obiecywa� kierownik, a p�niej kazali p�aci�. Praca w pegeerze si� sko�czy�a, a op�aty ros�y. Tata pracowa� dorywczo u ch�op�w, za worek ziemniak�w albo za kaczk�. - Jak si� kupi�o buta, to nie by�o na chleb. Dzisiaj tata bez pracy, mama na kuroni�wce. tylko Gosia ma p� etatu. Nawet kuroni�wki z tego p� etatu nie wyrobi. Ch�opak Gosi naciska, chce si� �eni�. A Gosia? - Chajtn�� si� �atwo, ale potem nie ma za co �y� i gdzie mieszka�, a jak dzieciaki na �wiat przyjd�, b�dzie im tak �le jak mnie. Broda zaczyna jej dr�e�. Lepiej we�mie miot�� i pozamiata. - Wiele dzieci tak ko�czy nauk� -m�wi Piotr Su�kowski, dyrektor wiejskiej szko�y w My�ligoszczy. - Nawet jak p�jd� dalej, to cz�sto przerywaj� nauk�, bo nic starcza na autobus. Albo starsze dziecko w internacie, m�odsze doje�d�a, bo nie ma na internat, potem nie ma na bilet i m�odsze musi zrezygnowa�. Su�kowski uczy� fizyki Eugeniusza Michalowskiego. - Geniu to by� cud. Wyj�tek w skali kraju. Ale na pocz�tku wcale si� nie wyr�nia�. W si�dmej klasie tr�j� z fizyki na pierwszy okres, a� tu nagle w drugim p�roczu zaskoczy�. Zacz�� mi wszystkie zadania w pami�ci rozwi�zywa�, jak komputer - wrzucasz mu dane, wychodzi wynik. Uwierzy� w siebie. Ale humanistycznymi przedmiotami Geniu si� nie przejmowa�, trzeba by�o mu pom�c, przekona� nauczycieli, �eby dali szans�, i prosz�, ch�opak na studiach. A w takim szkolnym molochu z tysi�cem uczni�w kto by Genia zauwa�y�? Ile dzieci si� zmarnuje, bo rodzice nie pomog�. -Niekt�re dzieci same walcz�- wtr�caj� nauczycielki-doje�d�aj� rowerem do szk�, zbieraj� puszki, butelki, z�om -byle si� dalej uczy�. Geniu do dzisiaj, jak przyje�d�a do domu, to z dworca w Lipce idzie pieszo ponad 10 km. Deszcz, nie deszcz. Na du�ej przerwie jest do�ywianie. 85 uczni�w dostaje bu�k� ob�o�on� serkiem topionym i herbat� (chocia� pomoc spo�eczna p�aci tylko za kilkoro dzieci). Jaki� maluch wczoraj si� pop�aka�, bo us�ysza�, �e pieni�dze si� sko�czy�y na szkolne �niadania. Nie m�g� si� uspokoi�. Dyrektor Su�kowski cieszy si�, bo dosta� od Agencji W�asno�ci Rolnej Skarbu Pa�stwa 2 tys. z�otych, musi starczy� na bu�ki do ko�ca roku. Czasem szko�� zasponsoruje miejscowy radny, gminna komisja rozwi�zywania problem�w alkoholowych zafunduje wycieczk� do Kotliny K�odzkiej, do Warszawy albo na basen do Pi�y. Nauczycielki m�wi�, �e z frekwencj� najgorzej jest w czerwcu i we wrze�niu. Dzieci pracuj�, w czerwcu - truskawki, jesieni�- wykopki, potem kapusta. Latem te� nie wypoczywaj�, tylko zbieraj�, co si� da. Matki nieraz pisz� usprawiedliwienia, �e nie sta� rodziny, �eby ich drugo- czy trzecioklasista siedzia� w �awce zamiast zbiera� truskawki z rodzicami. Wiejska szko�a uczy, daje prac� (palacz, sprz�taczka, wo�ny), pomaga napisa� podanie, zadzwoni po pogotowie, pouczy. Na przyk�ad idzie szkolna komisja po domach: nauczycielka, pani z pomocy spo�ecznej. Sprawdzaj�, jak mieszkaj� uczniowie, i przy okazji t�umacz� r�ne rzeczy rodzicom. - M�wimy kobiecie, �eby si� zabezpieczy�a, bo p�acze, �e konkubent j� zmusza, a ma ju� siedmioro dzieci. Dali�my jej na bilet do Cz�uchowa i na pigu�ki, nie pojecha�a - opowiadaj� nauczycielki. - W innej rodzinie siedmioro dzieci, najstarsza c�rka ma 17 lat i dwoje swoich. Mieszkaj� razem. Ale wi�kszo�� rodzin si� stara, dbaj� o dzieci, tylko nieszcz�cia za du�o. Jak u tej sprz�taczki z wiejskiej szk�ki. Rent� jej cofn�li. Ma cukrzyc� i nadci�nienie, przysz�a z p�aczem, �eby pani nauczycielka napisa�a odwo�anie. Odpisali jej potem: �odwo�anie za�atwione odmownie". Po�o�y�a pismo na stole i powiedzia�a, �e idzie na chwil� do ogrodu. Dobrze, �e c�rka zauwa�y�a, jak matka chowa sznurek do fartucha. Pobieg�a za ni�. Matka wi�za�a si� do starej gruszki. Szybko do szko�y, telefon i pojecha�y do psychiatry. A innej kobiecie z tej samej wioski psycholog nie pom�g�. Ludzie teraz m�wi�, �e by�a s�aba psychicznie i bieda j� z�ama�a. Ju� przedtem m�wi�a nauczycielce, �e chyba nie da rady. Jak podr�czniki trzeba by�o kupi� albo jak ch�opcy mieli jecha� na klasow� wycieczk�, prosi�a wychowawczyni�, �eby za nich wy�o�y�a, ona potem odda. I zawsze oddawa�a. Dla tych swoich bli�niak�w wszystko by zrobi�a. Ale wida�, �e si� wstydzi�a biedy, �e wszystkich musi prosi�. Posz�a nad wod�, rybacy j� znale�li. Mia�a trzydzie�ci par� lat. Rok temu to by�o. w czerwcu, chyba jeszcze przed rozdaniem �wiadectw. Jej bli�niacy ko�czyli �sm� klas�. Jeden si� za�ama�. Chcia� si� w przepa�� rzuci� na szkolnej wycieczce w g�rach. Potem wychowawczyni powiedzia�, �e on te� si� nadaje tylko do tego, co zrobi�a mama. Dzisiaj uczy si� na piekarza. Lipcowe cielaki liczyli�my w czerwcu Nocowa�em w Inkubatorze Przedsi�biorczo�ci w Debrznie (o Inkubatorze b�dzie za tydzie�). Nocny str� zdj�� czapk�, nisko si� uk�oni� i zanim si� spostrzeg�em, d�wiga� moj� torb� podr�n�. Potem si� okaza�o, �e to pan in�ynier po Akademii Rolniczej w Lublinie Alfred Sie�kowski, kiedy� znana osoba w powiecie, by�y zootechnik i pracownik Instytutu Ochrony Ro�lin. Str�uje, bo innej pracy nie ma, siedzi w nocy i s�ucha Radia Maryja. Opowiada� mi w str��wce o �wietno�ci cz�uchowskiego kombinatu. Tw�rc� i wieloletnim dyrektorem kombinatu, podobno najwi�kszego w PRL-u, by� Bronis�aw Ju�k�w. �Ja jestem d�b rosochaty i nie pozwol�, �eby mnie byle kundel obsikiwa� - grzmia� na naradach, kiedy go jaki� pismak obsmarowa�. - Ja wata�ka, ja Podolak" - mrucza� pod nosem. W pegeerze m�wili, �e z wygl�du do Mi�osza podobny. Kolega frontowy premiera Jaroszewicza (podobno pochodzili z tej samej wioski). Trzy lata, tak jak Gomu�ka, siedzia� w wi�zieniu za �odchylenia prawicowo-nacjonalistyczne". Potem ju� do partii si� nie zapisa�, powtarza� tylko: �Ten, co mi zabra� legitymacj�, niech mija odda", ale Bierut ju� nie �y�. By� pos�em ziemi koszali�skiej (chyba trzy albo cztery kadencje). W Cz�uchowie nie chodzi�o si� za�atwi� sprawy do pierwszego sekretarza, tylko do Ju�kowa, nawet sekretarze z wojew�dztwa do niego przyje�d�ali, �eby popchn�� co� w Warszawie. Do Spychalskiego dzwoni�: �Marian, dawaj �o�nierzy na wykopki". Pegeerowski rok ko�czy� si� w czerwcu i wtedy Ju�k�w zbiera� meldunki z wszystkich swoich pegeer�w. Ludzie wiedzieli, �e potrzeba dobrych wynik�w. Kombinat mia� 33 tys. ha. 50 tys. �wi�, 16 tys. byd�a i 3,5 tys. pracownik�w. - Nieraz trzeba by�o dola� do mleka troch� wody. �eby by�o wi�cej litr�w - opowiada� Sie�kowski. - Cielaki, kt�re mia�y si� urodzi� w lipcu, liczy�o si� ju� w czerwcu. Premia z Funduszu Rozwoju Trzody Chlewnej przys�ugiwa�a tylko wtedy, jak �winiak przekroczy� norm� - 470 g wagi na miesi�c, wi�c kolega wpisywa� 471 g. W Lubelskiem spis rolny by� w maju, a u nas w czerwcu, jak policzyli byki w Lubelskiem, to my od nich troch� brali�my i liczyli te byki u nas. Ale niech pan nie my�li, �e tu si� tylko kombinowa�o, to by� naprawd� dobry kombinat. Potem Ju�k�w jecha� do kolegi premiera i meldowa� o wynikach cz�uchowskiego kombinatu. Bili r�ne rekordy, najwi�cej mleka w Polsce, najwi�ksza obsada �wi� i kr�w. Gazety pisa�y, �e w cz�uchowskim kombinacie ziemniaki ju� w lutym posadzone. A �e potem wymarz�y... Inne pegeery nie je�dzi�y z meldunkami do Warszawy, ale Ju�k�w wiedzia�, co robi, meldowa� koledze Jaroszewiczowi i przywozi� 20 albo 30 talon�w na fiaty, polonezy i zaporo�ce dla za�ogi. Za�atwia� przydzia�y na sadzeniaki i nawozy, radiotelefony dla brygadzist�w. Pap�, cement, asfalt. W innych pegeerach b�oto po kostki, a u .�uskowa nawet w najmniejszym pegeerku asfaltowe drogi. Inni vislulami jeszcze je�dzili, a u Ju�kowa bizony sz�y w pole. Mia� wielkie plany. Chcia� przej�� wszystkie indywidualne gospodarstwa w powiecie, mleczarni�, piekarnie, elewatory, ca�y powiat. Zarz�dza� tym molochem chcia� z powietrza, nawet samolot za�atwi� (- Tam dosia�! Dlaczego kombajny nie w polu? - rozkazywa�by z g�ry, ale PRL si� sko�czy�). Pod Debrznem otworzy� ferm� na 12 tys. tucznik�w, m�wi�o si� ��wi�skie zag��bie". W 1976 r. dla pracownik�w zag��bia wybudowa� w Debrznie pierwsze w kraju, wzorcowe agromiasteczko - bloki dla dwustu rodzin, zak�adowy sklep mi�sny, spo�ywczak, przedszkole, biurowiec i budynek socjalny �Manhattan". Im wi�kszy kombinat Ju�k�w budowa�, tym wi�cej m�odych ludzi �ci�ga�o z ca�ej Polski. Teraz nie maj� pracy. Ziemniak potrzebowa� wielu r�k Ryszard B�k z Ostrowa Wlkp. trafi� do kombinatu Ju�kowa w 1975 r., zaraz po pozna�skiej Akademii Rolniczej. By� zast�pc� dyrektora pegeeru w Przechlewie (jednego z czterech zak�ad�w kombinatu), dzisiaj reprezentuje w powiecie gda�ski oddzia� Agencji W�asno�ci Rolnej Skarbu Pa�stwa. Mieszka w Przechlewie na osiedlu imienia Bronis�awa Ju�kowa. Z 33 tys. hektar�w pokombinackiej ziemi 900 ha agencja odda�a lasom na zalesienie, 5 tys. sprzeda�a, a 20 tys. wydzier�awi�a. Reszta czeka na ch�tnych. Cz�� ziemi kupili i wydzier�awili rolnicy na powi�kszenie gospodarstw. Sze�� sp�ek pracowniczych powsta�ych po upadku kombinatu dzier�awi od 200 do 1000 ha. 4,5 tys. ha wzi�a sp�ka du�skich rolnik�w POLDANOR. Zatrudniaj� 300 os�b i produkuj� �ywiec, kilkadziesi�t tysi�cy �wi� rocznie. 600 ha wydzier�awi� holding Stok�osy. Z wi�kszych firm ziemi� po kombinacie wydzier�awi� tak�e Abapol, Eu-rofarm i Przypkowo (ma dawne ��wi�skie zag��bie" pod Debrznem). Agencja sprzeda�a 2200 mieszka� popegeerowskich, zosta�o jeszcze 500. Z siedmiu gorzelni dawnego kombinatu trzy sprzedano, cztery wydzier�awiono. Sze�� nadal produkuje. Najgorzej jest z chlewniami i oborami. Wi�kszo�� idzie w ruin�, tak jak budynki w Bohoszewie, kt�re wydzier�awi� holding Stok�osy. - Ja nie chc� usprawiedliwia� senatora - t�umaczy B�k - ale te obory szybko budowano. Wie pan, to by�y ziemie odzyskane, trzeba by�o pokaza�, �e umiemy je szybko zagospodarowa�. Sprawa polityczna. Wi�c dzisiaj taka obora jest tyle warta co blok z wielkiej p�yty, lepiej j� zburzy� i postawi� co� nowego, ni� modernizowa�. Teraz nowe chlewnie maj� nawet klimatyzacj�. - Je�eli 33 tys. ha ziemi - my�la�em g�o�no - dawa�o w kombinacie prac� 3,5 tys. ludzi, a teraz wi�kszo�� tej ziemi - 25 tys. ha -jest nadal uprawiana, to sk�d takie du�e popegeerowskie bezrobocie? Zacz�li�my z dyr. B�kiem liczy�. Okaza�o si�, �e w kombinacie na ka�de 10 ha ziemi przypada� jeden zatrudniony pegeerowiec, teraz - nieca�e 0,3. Dyr. B�k szacuje, �e dzisiaj ta ziemia daje prac� najwy�ej 600 osobom. Dlaczego? Bo inne technologie i inne uprawy. Na przyk�ad: najwi�cej r�k do pracy potrzebuje kartoflisko, w kombinacie ziemniaki uprawiano na 4 ty s. ha. A dzisiaj nikt z tych du�ych dzier�awc�w nie uprawia ziemniak�w. W chlewie czy oborze te� ju� nie trzeba tylu pracownik�w co za Ju�kowa. W �Dziejach ziemi cz�uchowskiej" wyczyta�em, �e za czas�w pruskich powiat te� nie sta� najlepiej. Ziemie by�y s�abe. Ludzie wyje�d�ali za prac�. Wed�ug spisu z 1939 r. z rolnictwa i le�nictwa utrzymywa�a si� ponad po�owa mieszka�c�w. Uprawiali g��wnie ziemniaki i �yto. przybywa�o �wi� i byd�a, mala�y stada owiec. Najwi�cej ziemi ornej zajmowa�y gospodarstwa wielkoch�opskie (od 21 do 100 ha) i maj�tki powy�ej 100 ha. Liczba latyfundi�w prywatnych powy�ej 1000 ha mala�a (w roku 1913 by�o ich 14, a w 1921 - tylko 5). Rentowno�� rolnictwa by�a ni�sza ni� w s�siednich powiatach. W latach 1886-87 ziemia cz�uchowska nale�a�a do 12 powiat�w pruskich o najni�szej dochodowo�ci z hektara ziemi ornej. Nale�a�a te� do najs�abiej zaludnionych cz�ci Pomorza. Poza rol� najwi�cej mieszka�c�w powiatu pracowa�o .w przetw�rstwie spo�ywczym (a� 27 gorzelni). Dopiero pod koniec lat 20. dotowanie i odd�u�anie gospodarstw we wschodnich regionach przez pa�stwo pruskie (program �Osthilfe" - pomoc dla wschodu) poprawi�o sytuacj� gospodarzy. Gierek szed� po ciep�ym asfalcie Alfred Sie�kowski pokaza� mi osiedle. Szli�my z in�ynierem-str�em �ladami Edwarda Gierka, mi�dzy blokami z wielkiej p�yty prosto do Zenona Zemkego. To nieprawda, co ludzie gadaj�, �e na okoliczno�� wizyty pierwszego sekretarza Zemke dosta� z kombinatu meble na wysoki po�ysk, a potem nie chcia� ich odda�. Ale �e Gierek szed� do Zemkego po ciep�ym jeszcze asfalcie, to fakt. I �e krowy szamponem wtedy myli, a rano przesadzali ziemniaki ze �rodka pola na brzeg, bo ko�o drogi kartoflisko wy�ysia�o, to wszystko prawda. Zemke by� jednym z przodownik�w cz�uchowskiego kombinatu, 17 lat na traktorze, potem 22 lata kierowca zaopatrzeniowiec �ukiem szuka� po Polsce cz�ci zamiennych. Mia� 12 lat, kiedy zmar� mu ojciec. Przez dwa lata pr�bowali z matk� obrabia� gospodarstwo. ale bez elektryczno�ci, przy lampie naftowej, nie dali rady. Zenka p�sierot� przygarn�� pegeer. Chwali Gierka, bo �zapali� zielone �wiat�o dla rolnictwa". P�l godziny rozmawiali. Gierek nie usiad�, bo w mieszkaniu by�o ciasno, ci z telewizji, delegacja z komitetu, ze 30 os�b. Zagadn�� do �ony i dzieci. - Jak wy mi pomo�ecie i ja wam pomog�, to razem zbudujemy now� Polsk�. Trzy dni p�niej zajrza�a do Zemkego delegacja z radzieckiego sowchozu, kr�cili g�owami, �e takich �adnych mieszka� to oni nie maj�. Zemke ma 56 lat, od siedmiu jest na zasi�ku przedemerytalnym (600 z�). �onie, by�ej kucharce zak�adowej, niedawno cofn�li rent�. Z chorym kr�gos�upem sprzedaje w osiedlowym spo�ywczaku - jako pracownica interwencyjna, od maja do maja, �eby wyrobi� kuroni�wk�. Sze�� lat temu kupili u�ywanego fiata. Likwidacj� pegeer�w Zemke nazywa ludob�jstwem. - Jakby nas �ywcem zakopali, w ca�ym kraju to prawie trzy miliony ludzi - przeciera okulary. - Dla mnie to by� szok, ca�e �ycie uczciwie pracowa�em, robot� szanowa�em, co miesi�c prawie 400 godzin w pracy. Chwila i po zak�adzie, nawet odprawy nie wzi�li�my, �eby nie pogr��a� zak�adu. Do ko�ca ratowali�my pegeer. 72,6 proc. bez kuroni�wki W powiecie cz�uchowskim, kt�ry ma 58,7 tys. mieszka�c�w, poziom bezrobocia si� stabilizuje. W styczniu przyby�o 122 bezrobotnych (razem jest 8462 os�b), to niedu�o w por�wnaniu z gwa�townym przyrostem bezrobocia w innych regionach. Co mia�o pa�� w powiecie, ju� pad�o i bezrobotnych nie ma sk�d przybywa�, nie licz�c ponad 400 absolwent�w, kt�rzy w czerwcu ka�dego roku rejestruj� si� w urz�dzie pracy. Przybywa za to tych bez prawa do kuroni�wki. 31 grudnia 2000 r. a� 72,6 proc. bezrobotnych zarejestrowanych w powiatowym urz�dzie pracy nie mia�o prawa do zasi�ku. A blisko po�owa z nich to kobiety. Gmina Debrzno ma najwy�sze wska�niki bezrobocia w powiecie - tu z 9700 mieszka�c�w 1570 nie ma pracy, a 78,7 proc. bezrobotnych nie ma te� kuroni�wki (w ubieg�ym roku przyby�o ich ponad stu). Najwi�kszym pracodawc� w powiecie jest cz�uchowski ZOZ (400 pracownik�w). Dawne �kable", w kt�rych pracowa� Micha�owski, zatrudnia�y kiedy� ponad 700 os�b. Dzisiaj to Zak�ad Osprz�tu Termokurczliwego �Radpol" w XII NFI Piast, ma 210 pracownik�w. Najni�sze bezrobocie jest w Cz�uchowie (25,9 proc.), bo tu jest kilka wi�kszych zak�ad�w i rzemios�o, ale stolica powiatu mia�a te� w ubieg�ym roku najwi�kszy, ponad 30-procentowy, wzrost bezrobocia. Z powiatowych statystyk wynotowa�em jeszcze, �e ponad po�owa mieszka�c�w ziemi cz�uchowskiej �yje na wsi, a byli pegeerowcy to 20 proc. mieszka�c�w powiatu. Blisko 80 proc. bezrobotnych ma wykszta�cenie podstawowe i zawodowe, a ponad 20 proc. bezrobotnych nie ma pracy d�u�ej ni� dwa lata. Panie ministrze Komo�owski Krystyn� Pankowsk� spotka�em w boboszewskim sklepie. �adna, ma pieprzyk na policzku, porz�dek w domu. Dwie c�reczki, starsz� urodzi�a zaraz po podstaw�wce. Przysz�a do sklepu po koncentrat pomidorowy. Zrobi na obiad pomidorow�. - Jak zamkn� sklep, to w tym Boboszewie chyba wszyscy poumieraj� - wzdycha�a sklepowa, dopisuj�c s�oiczek koncentratu do d�ugu Pankowskich. - Wi�cej mam w zeszycie ni� w kasie. Przecie� w s�siednich wsiach na krech� im nie dadz�, tam maj� swoich biedak�w. W Boboszewie jest tylko jeden sklepik, w popegeerowskim pa�acu (g��wne wej�cie zabite dechami). Pankowska chce napisa� list, jeszcze nie wie, do kogo, i w�tpi, czy ludzie uwierz�. Nie �eby si� �ali�, tylko �eby ludzie wiedzieli, jak si� �yje w Boboszewie. Raz nawet do Boboszewa przyjecha�a telewizja. Bo si� zrobi�a afera. Obory sta�y od lat puste, nie wiadomo, kto wyci�gn�� pierwsz� belk� na opa�. Potem znikn�a druga i dach si� zawali�. Widzieli z okien, jak budynki id� w ruin�, wi�c zacz�li ceg�� odzyskiwa�. Ca�e rodziny czy�ci�y ceg�� rozbi�rkow�, sz�a po dziesi�� groszy za sztuk�. Przyjecha�a policja, a za ni� telewizja. Ledwo Pankowsk� zacz�a m�wi� do kamery, jak si� �yje w Boboszewie, to jej przerwali. - Ta�ma si� ko�czy, a musimy jeszcze kapliczk� przed blokiem nakr�ci� - powiedzieli. Ju� nieraz my�la�a, mo�e do �Teleexpressu" napisa� albo do prezydenta, a najlepiej do Komo�owskiego, on chyba jest od biednych i bezrobotnych. Pankowsk� napisa�aby tak: �Panie ministrze Longinie Komo�owski, dlaczego burmistrz czyta gazet�, jak ja do niego...". Albo inaczej. �Dlaczego si� pop�aka�am na korytarzu? Bo by�am w Debrznie u burmistrza prosi� o prac�, ja do niego m�wi�, a on czyta gazet�. Nie chodzi mi o to, �e burmistrz jest �le wychowany, on jest stary wojskowy i wie, jak si� zachowa�, ale �e mnie ju� nie ma. Tak si� poczu�am. On ju� nie mo�e dla nas nic zrobi�, chce zapomnie�. Czy pan te� by czyta� gazet�, jak bym do pana przyjecha�a prosi� o prac�? Niech pan do nas przyjedzie i posiedzi u nas w kuchni, ale teraz, zim�, bo latem n�dzy nie wida�, cz�owiek si� przy truskawkach opali, dzieciaki biegaj� nad jezioro, a to �ab� s�omk� nadmuchaj�, zrobi� ognisko... Najgorzej jest w styczniu, w lutym... do pierwszego hakania truskawek. Wtedy cz�owiek w nocy ju� leci na plantacje, �eby zd��y� przed innymi. Szukasz wolnego rz�dka truskawek, stajesz i czekasz, a� przyjdzie plantator i powie, �eby haka�. Albo, panie ministrze Komo�owski, inna sprawa. Dlaczego pan z opieki spo�ecznej, taki m�ody, powiedzia�, �e jestem niezaradna? Posz�am do niego i m�wi�, jak tu prze�y� za 70 z� miesi�cznie, bo tyle daj� rodzinnego, a innych dochod�w nie mamy. Niech dadz� jak�� prac�, cokolwiek. I dlaczego daj� zapomog� Iksi�skiej, jak ona ma dziesi�� razy wi�cej od nas. Nie chcia� mi wierzy�, wi�c mu licz�, �e Iksi�ska ma zasi�ku tyle, aliment�w tyle... A on mi na to: - A. bo pani jest niezaradna. Jakby si� pani rozwiod�a z m�em, zaskar�y�a go o alimenty, m�� nie ma nic, toby wam z funduszu alimentacyjnego p�acili. Tak mnie sko�owa�, �e zacz�am my�le�, mo�e ma racj�. Ale jak tak si� rozwie��, kiedy my z m�em si� kochamy, dziewczynki by p�aka�y. Panie ministrze, codziennie kupuj� trzy bochenki po l ,70 (w pi�tek 6 bochenk�w), trzy razy w tygodniu po dwa litry mleka po l ,20 i dwa razy margaryn� Delm� na chleb po 2 z�. Dwa kilo cukru po 2,80 i dwa kilo m�ki po l ,50. Raz w tygodniu w masarniczym w Debrznie metk� albo cebulow� (razem 30 z�). Na obiad nale�niki, zupa pomidorowa, og�rkowa, ziemniaki (swoje z ogr�dka). Czy ja jestem niezaradna. panie Komo�owski? M�� od maja nie ma zasi�ku. Z zawodu �lusarz mechanik, za pegeeru naprawia� maszyny rolnicze, chwyta si� ka�dej roboty, ostatnio w My�ligoszczy przeprowadza� dzieci przez drog�. Choruje na �o��dek, ale lek�w nie wykupi�am. Albo Pistka Krystyna, s�siadka, co do mnie teraz przysz�a i mi podpowiada. Dziesi�� lat by�a dojark�, ma siedmioro dzieci. Jedz� zup� szczawiow�, szczaw zaprawia latem w s�oiki. Jedzie si� wcze�nie rano do Debrzna i stoi pod mi�snym po darmowe ko�ci dla ps�w. Gotuje ko�ci, do tego szczaw i chleb. Wsz�dzie chodzimy pieszo albo jedziemy rowerem, bo autobus kosztuje dwa bochenki chleba. Pistka m�wi w�a�nie, �e jak jutro energetyka odetnie jej pr�d, bo nie p�aci, to ona si� chyba te� odetnie od tego �ycia. Z powa�aniem, Krystyna Pankowsk� z Boboszewa". W�ODZIMIERZ NOWAK