6674
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | 6674 |
Rozszerzenie: |
6674 PDF Ebook podgląd online:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd 6674 pdf poniżej lub pobierz na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. 6674 Ebook podgląd za darmo w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. Niektóre ebooki są ściśle chronione prawem autorskim i rozpowszechnianie ich jest zabronione, więc w takich wypadkach zamiast podglądu możesz jedynie przeczytać informacje, detale, opinie oraz sprawdzić okładkę.
6674 Ebook transkrypt - 20 pierwszych stron:
katechizm
dla niewierz�cych
katechizm
dla niewierz�cych ks. Mieczys�aw
Mali�ski
Wydawnictwo WAM Krak�w 2001
� Wydawnictwo WAM, 2001
Redakcja Anna Piecuch
Projekt ok�adki Jadwiga M�czka
ISBN 83-7097-872-X
NIHIL OBSTAT Prowincja Polski Po�udniowej Towarzystwa Jezusowego, ks Adam �ak SJ, prowincja� Krak�w, 12 X 2001 r, l dz 241/01
WYDAWNICTWO WAM � ul. Kopernika 26 � 31-501 KRAK�W
tel. (012) 42918 88�fax (012)429 50 03 � e-mail: wam@wydawnictwowom. pl
DZIA� HANDLOWY tel wew. 322, 348, 366�fax (012) 430 3210�e-mail: handel@wydawnictwowam. pl
Zapraszamy do naszej KSI�GARNI INTERNETOWEJ: http: //WydawnictwoWam. pl
Druk i oprawa'
Drukarnia Wydawnictwa WAM � ul Kopernika 26 � 31-501 Krak�w
Wiara
1. Co to znaczy wierzy�
Wierzy�, w obiegowym rozumieniu, to znaczy przyjmowa� za prawd� wypowied� drugiego cz�owieka. Nie jest to jednak akt wy��cznie intelektualny: przyj�cie prawdy us�yszanej. Zasadnicz� rol� odgrywa nasz stosunek do osoby, kt�ra nam podaje informacje. Jeste�my gotowi przyj�� wszystko, co us�yszymy, je�eli t� osob� darzymy szacunkiem i mi�o�ci�. Nie jest to wi�c tylko wiara w co�, ale wiara komu�.
W daleko g��bszym znaczeniu odnosi si� to do aktu wiary religijnej. Po pierwsze: jest to przyj�cie za prawd� tego, co B�g objawi�. Ale po drugie: nie jest to tylko akt intelektualny, lecz przede wszystkim akt zawierzenia Bogu, zaufania Mu, akt oddania si� Mu - Jego M�dro�ci, Pot�dze i Mi�o�ci - z��czenia si� z Nim.
Tak wi�c pod s�owem �wiara" mie�ci si� ca�a gama informacji, przekona�, prze�y�, postaw. W naszym rozumieniu tego s�owa istnieje jaka� optymalna sytuacja wtedy, gdy jest to wiara w Boga, kt�ry jest najwy�sz� Prawd�, Dobrem, Pi�knem, kt�ry stworzy� �wiat i cz�owieka maj�cego dusz� nie�mierteln�. Jest to wiara w Boga, kt�ry nie tylko cz�owieka stworzy�, ale i prowadzi go, opiekuje si� nim, objawia mu swoj� wol�, swoje prawdy potrzebne do �ycia w sprawiedliwo�ci i mi�o�ci. Ale, co r�wnie� jest istotne, ten akt wiary obejmuje tak�e �ycie w prawdzie, w dobru i w pi�knie - dopiero wtedy cz�owiek
jest z Bogiem z��czony swoj� istot�. Spr�bujmy wyja�ni�, na czym taka postawa polega.
2. Interesowno��
Cz�owiek w swoich odruchach skierowany jest na utrzymanie czysto biologicznego bytowania. Po prostu chce �y�, i to jak najd�u�ej, jak najwygodniej, jak najwi�cej czerpa� przyjemno�ci. St�d te�, kieruj�c si� wci�� tym samym instynktem samoobrony, przetrwania, utrzymania si� przy �yciu, wszystkie swoje stosunki mi�dzyludzkie uk�ada na zasadzie: �do ut des" - daj�, bo dajesz; daj�, aby� dawa�. Innymi s�owy: je�eli robi� co� dla ciebie, to tylko dlatego, �e potrzebuj�, aby� ty co� dla mnie zrobi�; je�eli co� ci daj�, to tylko dlatego, �e co� mi da�e�, co ja potrzebuj� dla siebie.
Ka�de wydatkowanie swojego czasu, swojej energii albo swoich rzeczy jest uzasadnione tylko potrzeb� utrzymania si� przy �yciu. Ka�da inna gospodarka zasobami swoich si� czy nagromadzonymi dobrami jest nie tylko brakiem roztropno�ci, ale dzia�aniem na swoj� szkod� czy wprost samob�jstwem. Nawet prezenty, podarunki, uprzejmo�ci, wszystko to ma ten sam cel, t� sam� zasad�: aby kiedy� obdarowany zrewan�owa� si�. Zreszt� nic musz� to by� intencje czysto materialne, mog� to by� potrzeby ambicjonalne: aby by� chwalonym przez ludzi, aby ludzie widzieli - ale to i tak w dalszej konsekwencji te� przynie�� powinno przyjemno�� albo zysk materialny.
3. Bezinteresowno��
Przeciwie�stwem takiego post�powania jest czyn mi�o�ci - czyn bezinteresowny. Okazj� do takiego czynu mo�e da� bli�ni, kt�ry cierpi, kt�ry jest stary, skrzywdzony, opusz-
czony, za�amany, kt�ry sobie nie mo�e poradzi� i potrzebuje pomocy materialnej, pomocy duchowej, pocieszenia, kt�ry potrzebuje obrony przed wyzyskiem, do kt�rego trzeba pojecha�, p�j��, przychodzi� codziennie, aby np. posprz�ta�, zrobi� zakupy, nakarmi�, poczyta� ksi��k� - wiedz�c, �e ten cz�owiek si� nie zrewan�uje. Nawet nie zyska na tym nic nasza s�awa, poniewa� to niewiele kogo obchodzi i poniewa�: to, co czynimy, czynimy dyskretnie. �r�d�em ka�dego post�powania jest mi�o��, kt�ra w tym wypadku okre�la si� s�owami lito��, wsp�czucie, u�alenie si� albo nawet, �e tak by� nie powinno.
Cho� z punktu widzenia instynktu samozachowawczego takie post�powanie jest bezsensowne. Je�eli cz�owiek podejmuje si� takiego dzia�ania, to dlatego, i� uwa�a np., �e tak �si� powinno", �e tego domaga si� sprawiedliwo��, porz�dek spo�eczny, �ad. To poczucie powinno�ci mo�e ludzi tak daleko zaprowadzi�, �e nara�aj� swe zdrowie, a nawet �ycie, �e ponosz� �mier�. Innymi s�owy, ci ludzie, kt�rzy podejmuj� si� czyn�w bezinteresownych, wierz�, �e ponad dobro ich �ycia istnieje wy�sze dobro, kt�re nazywaj� sprawiedliwo�ci�, �adem, prawem, kt�rej to rzeczywisto�ci warto jest s�u�y�, a nawet odda� swe �ycie.
Co wi�cej, na tej drodze �atwo jest odkry� prawd�, �e taki spos�b podej�cia do �ycia jest jedynie prawdziwy. Nie powinien ogranicza� si� do wypadk�w niesienia pomocy ludziom biednym, bezradnym, ale powinien ogarnia� wszystkie dzia�ania. Przede wszystkim prac� zawodow� nale�y traktowa� niejako zarabianie pieni�dzy na swoje potrzeby, ale jako s�u�b� ludziom, jako pomoc tym, kt�rzy tej pomocy potrzebuj�. W takim czynie bezinteresownym, w �yciu bezinteresownym cz�owiek odkrywa - je�eli tego wcze�niej nie wiedzia� - �e ten �ad, to Prawo, ten Porz�dek to nie CO�, ale KTO�, kto nazywa si� Bogiem osobowym, z kim cz�owiek jest w stanie nawi�za� kontakt, jednoczy� si�.
7
4. Drogi wiary
Dr�g doj�cia do Boga jest wiele. To mo�e by� intuicyjne odkrycie Boga jako Stw�rcy �wiata, jako Pierwszej Przyczyny, jako Sprawiedliwo�ci, jako Pi�kna, jako Bytu w sobie samoistnego, jako naszego Stworzyciela, Ojca i celu naszego bytowania.
Wcze�niej czy p�niej cz�owiek powinien doj�� do tego, �e B�g jest Czysto�ci�, �wi�to�ci�, Mi�o�ci�. Odkryciu takiego Boga musi towarzyszy� staranie, aby si� z Nim z��czy�, sta� si� Jemu podobnym, by kocha�. Probierzem za� mi�o�ci jest �ycie bezinteresowne.
W akcie wiary obok intelektualnego przyj�cia zbawczych prawd jest wa�ne �ycie tymi prawdami. I to tak bardzo, �e trzeba powiedzie� tak: gdyby�my twierdzili, �e wierzymy w Boga, a r�wnocze�nie gdyby w naszym �yciu nie by�o mi�osierdzia, przebaczania, pomocy, �yczliwo�ci, uczciwej pracy, traktowania jej jak s�u�by bezinteresownej, to naprawd� w Boga nie wierzymy.
Przewa�nie bywa, �e wiar� w Boga - je�li mo�na tak powiedzie� - cz�owiek otrzymuje jako dziecko od swoich rodzic�w. To oni od pierwszych lat �ycia dziecka ucz� je o tym, �e jest B�g i �e nas kocha. Czyni� to w spos�b przyst�pny dla dziecka. To s� obrazki na �cianie w domu. �Boziu, pa" na dobranoc. Modlitwy z pro�bami o zdrowie mamusi, tatusia. Wej�cia do ko�cio�a podczas spaceru. Rok ko�cielny z Adwentem, Bo�ym Narodzeniem, Wielkim Postem, Wielkanoc�, Zes�aniem Ducha �wi�tego - z obrz�dami ko�cielnymi i zwyczajami domowymi, kt�re oddzia�uj � bardzo silnie na psychik� ma�ego dziecka.
Potem nast�puj� d�u�sze pacierze, w niedziele obecno�� na ca�ej Mszy �wi�tej, katechizacja w wieku przedszkolnym i szkolnym. Dziecko wchodzi w ten �wiat zwyczaj�w, wierze�, tekst�w, modlitw i pie�ni stopniowo, oswajaj�c si� z ni-
mi, stopniowo uznaj�c je za swoje. Rzecz w tym, aby nie pozostawa� przy ich warstwie zewn�trznej, ale si�ga� po warto�ci istotne wiary chrze�cija�skiej, kt�re one nios�. Wcze�niej czy p�niej, dziecko, jeszcze nawet ca�kiem ma�e, powinno albo z pomoc� rodzic�w, albo samo odkry�, �e Jezus jest nie tylko dobry i pi�kny, ale �e ono powinno �y� na Jego podobie�stwo, te� w dobru, pi�knie i mi�o�ci.
Powinno odkry�, �e gdyby temu wszystkiemu, co si� nazywa religi�, nie towarzyszy�o �ycie pe�ne mi�o�ci, wtedy wiara zawieszona by�aby w pr�ni, wtedy naprawd� nie dosz�oby do kontaktu cz�owieka z Bogiem - wtedy nie by�oby wiary. Z biegiem lat to odkrycie powinno stawa� si� dominant� ca�ego �ycia. Wok� niego powinny si� koncentrowa� wszystkie wysi�ki.
Modlitwa
1. Czym jest modlitwa
Modlitwa jest to otwarcie si� cz�owieka na Boga. Modlitwa jest tym lepsza, im g��bsza jest nasza wiara: im lepsze jest nasze �ycie - pe�ne zaufania Opatrzno�ci Bo�ej, Jego Mi�o�ci i Mi�osierdziu, pe�ne s�u�by bezinteresownej bli�niemu.
Ale z drugiej strony, aby �ycie by�o dobre, potrzebna jest cz�owiekowi dobra modlitwa. Bez niej coraz mniej sta� cz�owieka na prawdziw� mi�o��.
Jezus sam cz�sto si� modli� i podkre�la� wielokrotnie, �e modlitwa jest ka�demu cz�owiekowi nieodzownie potrzebna.
Ka�da modlitwa powinna by� dla cz�owieka uciszeniem, uspokojeniem przed Bogiem. Powinna by� spojrzeniem pe�nym zachwytu dla Jego pi�kna, mi�o�ci, pot�gi i m�dro�ci.
Mo�e to by� nasze otworzenie si� na Boga wtedy, gdy przera�eni, zmartwieni, przygn�bieni, zatroskani prosimy Go gor�co o spe�nienie czego�, co jest dla nas bardzo wa�ne, na czym nam bardzo zale�y. I prosimy Go o ratunek, o ochron�, o zdrowie, prac�, egzamin, �ycie domowe - to mog� by� nasze problemy albo problemy naszych najbli�szych.
Mo�e to by� otworzenie si� na Boga, gdy rado�ni dzi�kujemy za otrzymane �aski, za spe�nione nasze pro�by i b�agania, za pomoc i opiek�, za osi�gni�cia i uratowanie od nieszcz�cia.
11
Albo gdy jeszcze oszo�omieni Jego m�dro�ci�, pot�g�, pi�knem, wspania�omy�lno�ci�, kt�ra cho�by na moment nam si� odkry�a, m�wimy Mu s�owa naszego uwielbienia
Albo gdy pe�ni skruchy, pokory, �alu i gotowi do zado��uczynienia przepraszamy Go, �e�my od Niego odeszli, ze �ycie nasze nie by�o zgodne z Jego wol�, �e�my dopu�cili si� krzywdy przeciwko ludziom Wtedy modlitwa jest r�wnie� spojrzeniem na siebie Jego oczami, aktem samokontroli
I tak modlitwy mo�emy podzieli� na uwielbienia, prze proszenja, dzi�kczynienia i pro�by Ka�da anga�uje ca�ego cz�owieka jego uczucia i wol�, nie jest wy��cznie aktem intelektualnym
Modlitwa ma rozmaite formy Mo�e by� prywatna - osobista i publiczna - spo�eczna Ka�da modlitwa chrze�cijanina -nie tylko spo�eczna, ale nawet najbardziej prywatna - nie jest prywatna w sensie �wieckim Modlimy si� do Ojca z Chry stusem - to Chrystus modli si� z nami do swojego Ojca
2. Modlitwy ustne
Rodzaj�w prywatnej modlitwy jest wiele Mo�e by� s�owna m�wi�c j� mo�na pos�ugiwa� si� formu�ami od kogo� zapo�yczonymi albo stworzonymi przez siebie Mo�e by� cicha, g�o�na, �piewana. Mo�e by� rozwa�aniem, medytacj� nad prawdami wiary �wi�tej Mo�e by� bezs�owna - jako trwanie w obecno�ci Boga
Po pierwsze, mo�na modli� si� tekstami przez kogo� u�o�onymi Powtarzamy je uznaj�c za swoje W�r�d takich modlitw najdro�sza jest �Ojcze nasz", kt�r� u�o�y� nam Pan Jezus
Oczywi�cie nie jeste�my w stanie za ka�dym razem wypowiedzie� ani tej, ani �adnej innej z ca�ym zaanga�owaniem, w ca�ej naszej wewn�trznej prawdzie Przecie� jednak za kaz-
12
dym razem cos z mej stanie si� nasze, wyrazi nas - wypowiemy przez m� samych siebie
Druga w hierarchii czcigodno�ci to �Zdrowa� Maryjo" Ona na poz�r ma inny charakter W mej, cho� oddajemy cze�� Matce Naj�wi�tszej, w gruncie rzeczy wielbimy Boga samego, kt�ry z mi�o�ci ku nam Syna swojego nam da�, aby nas ratowa� od z�a Sk�adank� z tych dw�ch modlitw jest r�aniec Z tym, ze w tej modlitwie �Ojcze nasz" i �Zdrowa� Ma-lyjo" ma znaczenie pomocnicze Monotonna recytacja tych �wi�tych tekst�w pomaga nam si� skupi�, uspokoi�, znale�� si� w obecno�ci Boga, a g��wn� tre�ci� modlitwy jest rozwa�ana jedna z pi�tnastu tajemnic �ycia Jezusa i Maryi
Innymi modlitwami - wci�� jeszcze ustnymi - s� litanie Przyk�adem klasycznym - �Litania Loreta�ska" Jest to zbi�r poetyckich tytu��w nadanych Matce Naj�wi�tszej przez kogo� w �redniowieczu, kt�re powtarzamy bior�c je za swoje i nimi zwracamy si� do Niej
W modlitwie prywatnej s� z kolei modlitwy s�owne, kt�re sami tworzymy I te s� najwarto�ciowsze Chocia�by tamte by�y s�owami u�o�onymi nawet przez najwi�kszych �wi�tych, chocia�by by�y s�owami anielskimi albo nawet samego Pana Jezusa Bo te s� najbardziej autentyczne, najbardziej nasze -najbardziej modlitwy Czasem takie modlitwy wypowiadamy ustami, g�o�niej lub ciszej Ale to czasem Przewa�nie pozostaj� w pok�adzie my�li I m�wimy do Pana Boga my�lami swoimi A w zasadzie nawet me my�lami, ale ca�ym sob� Jak to czasem m�wi si� ca�� swoj� dusz�
3. Od rozwa�ania do kontemplacji
Kolejn� form� modlitwy prywatnej jest rozwa�anie Zaczyna si� od powolnego czytania tekst�w religijnych Mo�e to by� Pismo �wi�te, przede wszystkim Ewangelie, ale r�w-
13
ni� inne cz�ci, cho�by psalmy Dawidowe, listy �w Paw�a, np jego Hymn o mi�o�ci, dzie�a pisarzy religijnych, poezja religijna dawna i wsp�czesna
Nast�pnym krokiem jest czytanie z przestankami kiedy cz�owiek uderzony jak�� prawd�, kt�ra mu si� ods�oni�a, zatrzymuje si� przy niej i trwa tak chwil�, �eby potem i�� z tekstem dalej Pizyk�adem takiej modlitwy jest droga krzy�owa Rozpami�tujemy 14 wydarze� Jezusa id�cego ku swojej �mierci Ka�de z nich przedstawione jest albo tekstem Ewangelii, albo opisem autora, z kt�rego tekst�w korzystamy Do pomocy mamy cz�sto obraz ilustruj�cy to wydarzenie Najwa�niejsza jest nasza medytacja nad tym, co wtedy si� sta�o, a co przez ni� uobecnia si� w nas
Dalszym stopniem jest pos�u�enie si� jednym zdaniem czy fragmentem zdania, aby skupi� si� nad nim Powoli, prawie niepostrze�enie, to ju� przestaje by� �my�leniem o" a staje si� �my�leniem nim" Dochodzi do identyfikacji cz�owieka ze zdaniem, kt�re przeczyta� - z prawd�, kt�r� odkry� Jeszcze krok a dochodzi do zjednoczenia cz�owieka z Bogiem, kt�ry mu si� ukaza� w kszta�cie tej prawdy
To ju� jest nast�pna forma modlitwy kontemplacja Mo�na si� pos�ugiwa� jeszcze jakimi� zdaniami czy s�owami pomocniczymi, np powtarzaniem Ty jeste� Cisz�, Jeste� jeste� Pi�knem, Ty jeste� Pokojem, kocham ci�, Bo�e, albo stw�rz we mnie serce czyste, daj mi by� razem z Tob� na zawsze To s� jeszcze s�owa pomocnicze na to, aby zaistnie� przed Bogiem
Potem ju� nie potrzeba �adnych tekst�w, �adnych s��w, �adnych wyobra�e�, nic trzeba nic s�ysze�, nic m�wi�, na nic patrze� Jest to ju� tylko trwanie przed Bogiem, kt�re staje si� coraz bardziej trwaniem z Bogiem - a� �eby przej�� do zjednoczenia si� z Nim
14
4. Zachowania si�
Jest rzecz� charakterystyczn�, ze Ko�ci� wypracowa� nie tylko rozmaite rodzaje modlitw, ale rozmaite rodzaje zachowa� Takim jest kl�czenie Innym jest z�o�enie r�k.
Tak pierwszy jak i drugi nie jest wcale gestem czysto chrze�cija�skim. Zosta�y zapo�yczone ze starych religii �wiata W ostatnich latach na wsp�lnych modlitwach grup modlitewnych spotka� mo�na wzniesione r�ce do g�ry
Te i tym podobne ruchy s� jak najbardziej uzasadnione Cz�owiek postaw� wyra�a to, co si� w nim dzieje Z drugiej strony postawa pomaga cz�owiekowi si� skupi�
Religie Wschodu zalecaj� w modlitwie przyjmowanie pozycji lotosu postawa siedz�ca z nogami skrzy�owanymi i z d�o�mi na kolanach, z na wp� przymkni�tymi oczami
5. Pie��
Odr�bn� form� modlitwy s�ownej jest pie�� religijna, wzgl�dnie piosenka Kto� ��piewa sobie", tak jak �gra sobie" na gitarze, flecie czy innym instrumencie Pie�� religijna jest wa�na na zasadzie pe�niejszego uczestniczenia w modlitwie ca�ego cz�owieka, a nie tylko jego sfery duchowej Jest to wa�ne ju� w modlitwach g�o�nych, gdy cz�owiek siebie samego us�yszy jako wyznaj�cego prawdy wiary, jako opowiadaj�cego si� za Chrystusem
Jeszcze inny aspekt tego prze�ycia wyst�puje podczas �piewu pie�ni religijnych w grupie W tym wypadku wchodzimy w nowy wymiar modlitwy: w modlitw� spo�eczn� Przez m� wypowiada si� cz�owiek w tym w�a�nie innym swoim wymiarze Bo przecie� me jeste�my tylko pojedynczymi samotnikami, ale tworzymy spo�eczno�� Potrzebujemy siebie nawzajem pod ka�dym wzgl�dem i to w �yciu tzw praktycznym jak
15
i kulturalnym, r�wnie� i religijnym. St�d konieczno��, potrzeba, a nawet obowi�zek wsp�lnej modlitwy.
Fenomenem charakterystycznym dla tej sprawy jest powstawanie wci�� nowych pie�ni i piosenek religijnych zwanych m�odzie�owymi. To jest tylko potwierdzenie faktu, �e nowe pokolenia si� modl� i chc� si� modli� wsp�lnie, i t� swoj� modlitw� wyra�aj� r�wnie� w takiej formie, pozostawiaj�c poza sob� stare, dawne pie�ni.
6. Pielgrzymki
Kolejnym krokiem na p�aszczy�nie modlitwy spo�ecznej jest pielgrzymka do miejsc �wi�tych. W niej wypowiada si� cz�owiek w jeszcze pe�niejszej formie. Podczas pielgrzymki wiele si� dzieje: jest tu wsp�lna g�o�na modlitwa, wsp�lne �piewy, teksty do rozwa�ania, poezja religijna.
Ale charakterystyczny jest tu marsz do miejsca �wi�tego; marsz, kt�remu s� nadawane tre�ci zbawienne i intencje specjalne. Jednak najwa�niejsza jest wsp�lnota pielgrzymkowa, kt�ra w miar� up�ywu czasu coraz bardziej si� kszta�tuje i pog��bia.
7. Liturgia
Inn� form� modlitwy spo�ecznej jest liturgia. Stanowi bogaty zbi�r wypowiedzi cz�owieka w wymiarze spo�ecznym. Grupa liturgiczna ma przewag� nad np. grup� pielgrzymkow�, cho�by przez to, �e trwa, powraca w ka�d� niedziel� na Msz� �wi�t� o tej samej godzinie, prowadzon� przez tego samego ksi�dza. A poza tym jest po prostu bogatsza. Doznania rzeczywisto�ci Bo�ej ogarniaj� nas ca�ych. S�owo Bo�e dociera do nas tekstami Pisma �wi�tego Starego i Nowego Te-
16
stamentu, jak i kazaniem. R�wnie� wtedy, gdy je �piewamy albo gdy s�yszymy jak s� �piewane.
Opr�cz tego S�owo Bo�e dociera do nas przez ruchy, czynno�ci, takie jak: �egnanie si� krzy�em �wi�tym, przekazywanie sobie znaku pokoju, wstawanie na Ewangeli�, kl�kanie na Podniesienie, wreszcie przez przyj�cie Komunii �wi�tej.
Oddzia�uje na nas wystr�j ko�cio�a. Oddzia�uje muzyka organ�w. A przede wszystkim akcja, kt�ra si� dzieje przy o�tarzu.
Zaprzeczeniem uczestniczenia w liturgii jest cz�owiek, kt�ry przyszed�szy do ko�cio�a na Msz� �wi�t� zamyka oczy i zamyka uszy, i zaczyna si� modli� na r�a�cu czy te� inn� prywatn� modlitw�.
8. Nauka modlitwy
Trzeba si� uczy� modlitwy. R�wnie� i rozmaitych form modlitwy. A do nauki nale�� niepowodzenia i trudno�ci, przezwyci�anie ich, dochodzenie do coraz lepszych wynik�w.
Spraw� bardzo wa�n� jest, aby nie ogranicza� si� do jednej czy paru form modlitwy z wykluczeniem innych. Oczywi�cie, ka�dy cz�owiek powinien sobie znale�� spos�b mu najbli�szy, ten kt�ry mu najbardziej odpowiada, ale nie powinien na nim ko�czy�, lecz korzysta� z ca�ej palety mo�liwo�ci rozmaitych form modlitewnych, �eby si� rozwin�� w doskona�ego cz�owieka, pami�taj�c o tym, �e ze wszystkich jego dzia�a� modlitwa jest najwa�niejsza. Bo mu dopomaga, by si� nie zagubi� w rozlicznych zaj�ciach, jakie go absorbuj�, aby B�g by� dla niego zar�wno celem, do kt�rego d��y wszystkimi pracami domowymi i zawodowymi, wszystkimi dniami i latami, jak i aby On sta� si� tre�ci� jego poczyna�, motywacji, intencji, d��e�, aby z Nim si� coraz bardziej jednoczy�.
Katechizm.. 2
17
9. Modlitwa a �ycie
Powinna istnie� r�wnowaga pomi�dzy prac� a modlitw� �ycie me mo�e si� zamieni� w odmawianie pacierzy ani nie mo�e si� zamieni� w produkcj� Gdy zaginie modlitwa, zagubi si� cz�owiek, bowiem zgubi istotny motyw swojej pracy Gdy zaginie praca, cz�owiek me wype�ni tego, do czego go B�g powo�uje - s�u�by cz�owiekowi
Istnieje �cis�e powi�zanie modlitwy z �yciem - im lepiej potrafimy si� modli�, tym lepiej potrafimy �y� Uczciwe �ycie jest niew�tpliwym wynikiem dobrej modlitwy
Ale funkcjonuje r�wnie� sprz�enie zwrotne tym lepiej potrafimy si� modli�, im lepiej potrafimy �y� G��boka modlitwa jest niew�tpliwym wynikiem dobrego �ycia
W pewnym sensie mo�emy do modlitwy zaliczy� ka�dy czyn, kt�ry jest podyktowany mi�o�ci�, sprawiedliwo�ci�, kt�ry jest bezinteresown� s�u�b� drugiemu cz�owiekowi Bo to przecie� tez jest otwarcie si� na Boga, kt�ry jest Mi�o�ci� i Sprawiedliwo�ci� W tym sensie mo�na rozumie� sformu�owanie trzeba si� zawsze modli�, a nigdy nie ustawa�
Objawienie
1. Co to jest objawienie
Objawienie jest to przekazanie ludziom przez Boga prawdy potrzebnej im do zbawienia
Najpierw mo�na m�wi� o objawieniu naturalnym Jest to prze�ycie wynikaj�ce z samego posiadania intuicji i umys�u przez cz�owieka U�wiadamia ono cz�owiekowi, ze B�g istnieje Mo�e to by� wniosek z faktu istnienia �wiata, z celowo�ci �wiata, z zasady przyczynowo�ci
Kolejnym stopniem prowadz�cym ku Objawieniu w �cis�ym sensie jest modlitwa Jest ona obcowaniem z Bogiem Zw�aszcza w modlitwie adoracji, cz�owiek poddaje si� dzia�aniu Bo�emu i st�d istnieje mo�liwo�� do�wiadczenia, czego B�g od mego chce, dowiedzenia si�, gdzie cz�owiek si� myli, grzeszy
Modlitwa wynika z dobrego �ycia Tym �atwiej jest cz�owiekowi �zobaczy�", �us�ysze�", �dozna�", stan�� przed Bogiem, kt�ry jest mi�o�ci�, im wi�cej w nim jest mi�o�ci W przeciwnym �azi� B�g jest przed nim, ale �w odleg�o�ci", ale za mniej lub wi�cej �g�st� mg��" St�d to do�wiadczenie woli Bo�ej u ludzi bardzo �wi�tobliwych jest wyra�ne
Innym stopniem wiod�cym ku Objawieniu w �cis�ym sensie s� wyrzuty sumienia czy poczucie sprzeniewierzenia si� Bogu To do�wiadczenie me musi by� zwi�zane wprost z modlitw�, ale towarzyszy ludziom o du�ym wyczuciu moralnym
19
Istnieje poza wymiaiem prywatnym jeszcze wymiai spo�eczny tych prze�y� W historii ka�dego narodu zawsze byli ludzie z poczuciem odpowiedzialno�ci za swoje spo�ecze�stwo Modlitwa jak i wyizuty sumienia u tych ludzi me dotyczy�y tylko spiaw o charakteize prywatnym, lecz w�a�nie spo�ecznym Bo widzieli z ca�� ostro�ci� b��dy, krzywdy wyrz�dzane pizez w�adc�w czy waistwy rz�dz�ce i przez tych, kto-izy dzier�yli �rz�d dusz"
Na przestrzeni wiek�w pojawiali si� tacy ludzie, kt�rzy r�wnocze�nie zdobywali si� na odwag�, by zaprotestowa� przeciw p�ywacie, korupcji, wypaczeniom, oportunizmowi By nawo�ywa� do nawr�cenia, do powrotu do wiary przodk�w By dopomina� si� o wszystko to, co wielkie w narodzie By pot�pi� tych, kt�rzy zas�uguj� na pot�pienie By ratowa� to, czemu grozi zniszczenie By przypomina� to, co odchodzi w cie� zapomnienia By wyra�nie powiedzie�, kim jest cz�owiek jaki jest cel jego �ycia, co powinno by� jego tre�ci�, czym jest s�u�ba Bogu, na czym ma polega� cze�� Jemu nale�na
Ka�da ichgia powo�uje si� na objawienie od Boga I nie bez powodu S� to przede wszystkim takie do�wiadczenia, kt�re potem urasta�y do roli za�o�ycielskich czy reformatorskich
2 Objawienie w �cis�ym sensie
O Objawieniu w �cis�ym sensie m�wimy wtedy, gdy cz�owiek otrzymuje polecenie od Boga, by g�osie ludziom prawd� zbawcz�, kt�r� mu B�g ukazuje Te fakty w formie zmasowanej wyst�pi�y w �yciu narodu �ydowskiego, zwanego naiodem wybranym Rozwija�y si� w kontek�cie wydarze� histoiycznych Przebieg tych Objawie� zacz�� si� od Abrahama Nasili� si� za Moj�esza, lozkwit� za kr�l�w i za prorok�w Pizez nich B�g przekaza� �ydom pe�n� prawd� potrzebn� ludziom do zbawienia A przede wszystkim to ze
20
jest jeden, ze jest duchem, ze jest osob�, ze jest stw�rc� wszystkiego i ze kocha cz�owieka, opiekuje si� nim i prowadzi go do szcz�cia, ze jest s�dzi� sprawiedliwym, ze ludzi uczciwych wynagrodzi �yciem wiecznym w niebie
G��wne tezy piawdy moralnej, kt�re B�g �ydom objawi�, zosta�y spisane na kamiennych tablicach, kt�re przyni�s� swojemu naiodowi Moj�esz z g�ry Synaj Dekalog zaczyna si� od s��w �Ja jestem Pan tw�j, B�g, kt�ry ci� wywi�d� z ziemi egipskiej, z domu niewoli Nie b�dziesz mia� cudzych bog�w obok mnie" (Wj 20, 1-3)
Wybiancy, kt�rym B�g si� objawia�, byli to cz�sto wodzowie i spo�ecznicy -jak Moj�esz, patriarchowie -jak Samuel, kr�lowie -jak Dawid, Salomon, prorocy -jak Eliasz, Elize-usz Byli to zawsze ludzie wielkiej modlitwy, ale lownocze-sme ludzie g��boko tkwi�cy w zycm, ws�uchani w t�tno przemian, nuitow, jakie toczy�y si� w ich narodzie Mieli ogromne poczucie odpowiedzialno�ci za to, co si� dokonuje i mieli odwag� mowie to, co konieczne dla rozwoju narodu, z kto-lym B�g zawail pizymieize
3 Sposoby przekazu Objawienia
Pierwsz� tiudnosci� do pokonania by�a dla Wybiancow Bo�ych kwestia pizet�umaczenia Objawie� na j�zyk czytelnych symboli, przypowie�ci, poemat�w, opowiada�, alegorii, modlitw, by by�y piawid�owo zrozumiane przez otoczenie Bo jak wyrazie w spos�b precyzyjny prze�ycie religijne7 Zw�aszcza nowe, zw�aszcza kontrowersyjne, zw�aszcza sprzeciwiaj�ce si� temu wszystkiemu, co ju� zacz�o by� uwa�ane za s�uszne i obowi�zuj�ce
St�d tez - obok s�owa - do roli drugiego sposobu przekazywania objawienia uiasta�o �ycie tych ludzi Mia�o wi�ksz� moc pizckonywarna szerokich mas Stawa�o si� w pewnej
21
mierze wyrazem Boga, s�owem Bo�ym. Oczywi�cie na ile i w jakiej mierze, to zale�a�o od �wi�to�ci tych ludzi - od z��czenia si� z Bogiem.
Wybra�cy Bo�y nauczali, b�ogos�awili, grozili, prosili, rzucali przekle�stwa, wzywali do pokuty, sami pokutowali za siebie i za sw�j nar�d, wk�adali na siebie worki, posypywali si� popio�em, chodzili ze zwi�zanymi �a�cuchem r�kami, zapowiadaj�c, �e tak b�dzie �wi�te miasto sp�tane, je�eli nie pos�ucha g�osu Bo�ego. Powo�ywali si� na Boga, na wol� Jego, na Jego �wi�to��.
Ale w ich czasach dzia�ali r�wnie� fanatycy, fa�szywi prorocy, op�acani nawet przez wrogie Izraelowi mocarstwa. Tak wi�c spo�ecze�stwu trudno by�o nieraz odr�ni� fa�sz od prawdy. I wtedy dowodem wiarygodno�ci sta�y si� cuda. One potwierdzi� tylko mog�y, �e B�g jest z nimi.
Cho� trzeba doda�, �e losy tych wybra�c�w Bo�ych toczy�y si� rozmaicie. Byli na pierwszych miejscach u kr�l�w, szanowano ich i otaczano najwi�kszym szacunkiem albo wy�miewano si� z nich, trudno by�o im przej�� przez ulic�, by nie rzucano za nimi kamieniami albo odchodami zwierz�cymi. Byli wi�zieni, wyrzucani z miasta, skazywani na banicj�. Rzadko umierali �mierci� naturaln�.
Druga trudno��, to jak zatrzyma� ten przekaz dla nast�pnych pokole�? Tym bardziej, �e rzadko si� zdarza�o, aby ci ludzie sami pisali to, co stanowi�o tre�� ich do�wiadcze� religijnych. Przewa�nie ich nauki notowali uczniowie albo ludzie spoza tego �cis�ego grona, albo nawet zosta�y one spisane ju� w czasie p�niejszym.
Stad te� funkcj� istotn�, obok zapisu, spe�nia�o spo�ecze�stwo, kt�re uwierzy�o swoim prorokom. Ono przechowywa�o prawd� przekazan�, na spos�b sobie w�a�ciwy - swoj� tradycj�. Do niej nale�� m.in.: modlitwy, obrz�dy, obyczaje, pie�ni, legendy, p�niejsze nauczanie nauczycieli, kap�an�w, ich pisma teologiczne, dydaktyczne, literackie.
22
4. Objawienie Jezusa
W historii Objawienia postaci� centraln� i r�wnocze�nie bezprecedensow� jest Jezus Chrystus. Jezus Chrystus nie by� kim�, kto czasem spotyka� si� z Bogiem na modlitwie albo w podobnych do modlitwy do�wiadczeniach duchowych. Nie by� kim�, kto w zale�no�ci od swojej �wi�to�ci Boga �widzia�" i �s�ysza�" bardziej lub mniej wyra�nie, otrzymywa� od Niego polecenia i te do�wiadczenia t�umaczy� potem na s�owa, aby je przekazywa� ludziom. On by� z��czony wci�� z B�stwem, jak to powiedzia�: �Ja jestem w Ojcu a Ojciec we mnie", albo gdzie indziej: �Ja i Ojciec jedno jeste�my".
Jezus Chrystus jest dla nas S�owem Bo�ym. Wci�� trwaj�cym Objawieniem. Nie tylko w tym, co m�wi�, ale we wszystkich swoich uczynkach, ca�ym swoim �yciem wyra�a� Boga, by� Jego S�owem. Zaakceptowa� Objawienie starotestamen-towe: �Nie przyszed�em na to, aby Zakon znie��, ale go wype�ni�". Akcentowa� jego prawdy istotne, powtarzaj�c za prorokiem Ozeaszem: �Mi�osierdzia chc�, a nie ofiary".
Jezus nie pisa� tego, co m�wi�. Dobr� Nowin�- Ewangeli� spisa�o dw�ch Jego uczni�w, Mateusz i Jan, a dwie dalsze ju� uczniowie uczni�w Marek i �ukasz. Nie spisali oni ani nauki Jezusa, ani Jego �yciorysu, ale katechezy g�oszone o Jego �yciu i o Jego nauczaniu. To ju� jednak wystarcza jako punkty zaczepienia dla przechowania przez Ko�ci� ca�o�ci S�owa, kt�re Jezus przekaza� ludzko�ci.
I dlatego jest tak wa�na spo�eczno�� Ko�cio�a, kt�ry niesie w swojej tradycji s�owo Bo�e przez wiar� swoich wyznawc�w.
23
Religia
1. Co to jest religia jako prze�ycie, jako wyraz tego prze�ycia
Religia jest to pe�na czci postawa cz�owieka w stosunku do Boga. Tak jest od strony subiektywnej. Od strony obiektywnej jest to wyraz tej wewn�trznej postawy w s�owach, przedmiotach i instytucjach.
A wi�c s� to, po pierwsze: teksty modlitewne, pie�ni, psalmy, hymny, litanie, medytacje i rozmy�lania, poezja i literatura religijna, a poza tym wyznania wiary, opisy wierze�, usystematyzowany zbi�r prawd wiary od katechizmu do teologii.
Po drugie, przedmioty, kt�rymi si� pos�uguj� wyznawcy w swoich nabo�e�stwach: naczynia, stroje liturgiczne, dzie�a sztuki malarskiej, rze�biarskiej, polichromie, witra�e, obrazy, pos�gi, pomniki, p�askorze�by, dzie�a architektoniczne jakimi s� budynki ko�cio��w, ich wystr�j.
Po trzecie: nabo�e�stwa, obrz�dy. W ich sk�ad wchodz� m.in.: gest roz�o�onych r�k, pok�ony, ca�owanie o�tarza, namaszczenia, okadzania, pokrapiania, procesje.
Do trzeciej grupy nale�� r�wnie� instytucje, kt�re nie s� �ci�le zwi�zane z obrz�dami liturgicznymi, ale z funkcjonowaniem danej spo�eczno�ci wyznaniowej. Nale�� tu wreszcie zwyczaje tej spo�eczno�ci wierz�cych, przepisy post�powania w �yciu pozaliturgicznym, kt�re to przepisy prawa i obowi�zki bywaj � najcz�ciej skodyfikowane w jakim� sys-
25
tcmie prawnym. Odno�nie religii obiektywnej trzeba doda�: cz�owiek musi si� strzec, aby nie dosz�o do wypaczenia i wynaturzenia. Jak historia religii wskazuje, cz�owiek maj�c do swojej dyspozycji obiektywizacje religijne, chce Boga uprzedmiotowi�, rozporz�dza� Nim i manipulowa�, wymusza� na Bogu swoj� wol�, ��daj�c, by mu by� pos�uszny -tego chcia�aby magia.
Religia w sensie subiektywnym rzutuje na ca�e �ycie cz�owieka. Im bardziej jest on �wiadomy, �e istnieje B�g, Jego pot�ga, wszechmoc ogarniaj�ca wszystko, Jego �wi�to��, pi�kno, mi�o�� ku ludziom, tym bardziej cz�owiek zmienia si�, tym bardziej chce by� bliski Bogu, trwa� przy Nim, pe�en czci i uwielbienia. Zmienia si� r�wnie� jego spos�b patrzenia na �wiat, na ludzi, na siebie samego, jego stosunek do pracy, do obowi�zk�w, do traktowania swojego �ycia w og�le, jak i ka�dego dnia, ka�dej godziny. Wzrasta jego poczucie odpowiedzialno�ci za ka�de s�owo, za ka�dy czyn, za ca�y sw�j �wiat my�li, pragnie�, po��da�, a zw�aszcza za motywacje swoich czyn�w, swojego post�powania. To jest nic tylko pragnienie, aby by� blisko z Bogiem, ale r�wnie� by by� Jemu podobnym w Jego sprawiedliwo�ci i mi�o�ci, w Jego pokoju, ciszy, porz�dku.
Innymi s�owy, �wiadomo�� tego, �e B�g istnieje, i poznawanie Boga w Jego pot�dze, dobroci i pi�knie powoduje, �e cz�owiek zaczyna si� zmienia�. Albo jeszcze lepiej - cz�owiek wyci�ga z tego wnioski i zaczyna kszta�towa� swoj� osobowo�� tak, by by� godnym Boga.
2. Jak� funkcj� spe�nia religia w �yciu ludzkim
Religia w sensie obiektywnym - s�owa, przedmioty i obrz�dy religijne nie s� tylko wyrazem prze�y� cz�owieka czy spo�eczno�ci. One s� zarazem przekazem, one �przechowuj�"
26
te prze�ycia. Cz�owiek czy spo�eczno��, kt�ra stworzy�a je, jest �wiadoma, �e je�eli do nich powr�ci, b�dzie w stanie wywo�a� w sobie tamte prze�ycia.
Spo�eczno�� wierz�cych stara si� wi�c korzysta� mo�liwie w jak najszerszych wymiarach z tego swojego skarbu, kt�ry nazwali�my religi� obiektywn�. Cel jest oczywisty: w ten tylko spos�b mo�e sta� si� spo�eczno�ci� religijn� (w sensie subiektywnym).
Ka�da spo�eczno�� wierz�cych troszczy si� o to, by jej cz�onkowie przynajmniej w jaki� minimalnych wymiarach korzystali z obiektywizacji religijnych. Ko�ci� katolicki okre�la wymagania wobec wiernych w przykazaniach ko�cielnych - w swoich tradycjach wychowawczych. Instytucj�, na kt�rej mu najbardziej zale�y, kt�rej przypisuje najwi�ksze znaczenie, jest Msza �wi�ta niedzielna. Uwa�a j� za najlepszy �rodek w kszta�towaniu swoich wyznawc�w na wz�r Jezusa Chrystusa, Syna Bo�ego.
3. Jaka relacja istnieje pomi�dzy religi� a kultur�
Na koniec trzeba powiedzie�, �e religia nale�y do kultury, jest cz�ci� sk�adow� kultury, a nawet mo�emy powiedzie�, jest kamieniem w�gielnym ka�dej kultury. Kultura to kszta�towanie przez cz�owieka siebie i swojego otoczenia zgodnie ze swoimi duchowymi wymogami.
Pod s�owem �kultura" rozumiemy, po pierwsze, akt samego dzia�ania, jakim jest np.: praca naukowa, ka�da praca tw�rcza, dzia�anie artystyczne, zachowanie si� cz�owieka pe�ne szacunku wobec drugiego. Po drugie, efekt takiego dzia�ania, czyli wytwory kultury, jak: osi�gni�cia naukowe, dzie�a sztuki, obyczaj, prawo, systemy wychowawcze, religia (w sensie obiektywnym).
27
Im g��biej si� cz�owiek wpatruje w siebie jako jednostk� i w siebie jako spo�ecze�stwo, tym bardziej odkrywa swoje wymiary duchowe. Odkrywa swoj� rozumno�� i swoj� wolno��, swoj� wra�liwo�� i �wiat swoich uczu�. Do najg��bszych prze�y� cz�owieka nale�y ��danie sprawiedliwo�ci, wyrywanie si� ku wolno�ci, pragnienie mi�o�ci, domaganie si� prawdy, t�sknota za pokojem, poczucie pi�kna. Cz�owiek chce �y� wed�ug tych przez siebie odkrytych mo�liwo�ci, kt�re s� r�wnocze�nie jego prawem i jego obowi�zkiem.
I tak powstaj� obiektywizacje kulturalne - obiektywizacje w dziedzinie s�owa, rzeczy i instytucji. A obiektywizacje te s� zarazem no�nikami kultury. Uczestnicz�c w nich mo�emy sta� si� kulturalnymi: m�drzejszymi, wra�liwszymi na krzywd� i cierpienie, na pi�kno, sprawiedliwszymi wobec ludzi, wobec siebie samego.
Cz�owiek poprzez kultur� nic tylko odkrywa prawd�, sprawiedliwo��, dobro, wolno��, pi�kno ale r�wnocze�nie swoje przynale�enie do tego �wiata - do rzeczywisto�ci nadrz�dnej, kt�rej on jest tylko cz�ci�, a kt�rej przys�uguje imi� najwy�szej istoty: B�g.
Nic wszyscy docieraj� do tych ostatnich stwierdze�. Nie wszystkich sta� na to, aby powiedzie� s�owo: B�g. Niemniej ca�a kultura ludzka jest drog� do Boga, kt�ry dla cz�owieka religijnego jest uosobieniem wszystkiego, co wielkie w cz�owieku i w �wiecie.
Kult
l. Co rozumiemy przez s�owo �kult"
Kult jest to najwy�sze uwielbienie sk�adane Bogu przez cz�owieka lub spo�eczno��. W tym uwielbieniu zawarte jest stwierdzenie r�nicy, jaka dzieli stworzenie od Stworzyciela, grzesznika od samej �wi�to�ci. Kult jest r�wnocze�nie dzi�kczynieniem za to wszystko, co B�g uczyni� i czyni cz�owiekowi. Wyrazem tego prze�ycia s� obrz�dy kultyczne. W�r�d liturgicznych obrz�d�w s� to te najczcigodniejsze, najwa�niejsze, sprawowane z najwi�ksz� pobo�no�ci�. Stanowi� one j�dro liturgii ka�dej religii.
Ale kult to, po pierwsze, prze�ycie osobiste cz�owieka. Ka�dy ma w swojej duszy ��wi�te �wi�tych", dok�d wchodzi z najg��bszym przej�ciem, czci� i szacunkiem. Bywa, �e omija je nawet w ci�gu d�ugiego czasu. Nie zbli�a si�, �wiadomy swojej nicgodno�ci, grzeszno�ci, niedojrza�o�ci. Wtedy nawet pacierze s� przed drzwiami, nawet nabo�e�stwa ko�cielne nie przerywaj� tego czasu adwentowego.
Ale nawet w tym okresie cz�owiek jest �wiadomy �wi�to�ci, kt�ra tam na niego czeka. Z tym, �e by�oby niedobrze, gdyby ten czas si� przeci�ga�. Trzeba wreszcie tam wej��, upa�� na kolana w najg��bszej pokorze, przeprosi� za tak d�ugie nie-przychodzenie, przeprosi� za to wszystko, co wstrzymywa�o przed wej�ciem, za swoje nieponaprawiane winy, powtarzane
29
grzechy, za zmarnowane dary, kt�rymi nas B�g obdarza� mimo naszego trzymania si� z daleka.
Potem przychodzimy do Niego, aby Go wielbi�, aby trwa� przed Nim w g��bokiej modlitwie, najch�tniej nic nie m�wi�c. Takie wewn�trzne prze�ycia znajduj� na zewn�trz rozmaite kszta�ty. To mo�e by� postawa kl�cz�ca. Z�o�one r�ce. �wieczka zapalona, kt�r� za�wiecamy przed �naszym" o�tarzem, przyniesione kwiaty.
Opr�cz prywatnego kultu jest kult spo�eczny. To spo�eczno�� wierz�ca w Boga chce Mu wyrazi� sw�j najg��bszy ho�d. Bo jest �wiadoma, �e B�g jest jej Stworzycielem, powo�a� j� z nico�ci, jak wszystko co jest - ca�y �wiat. Nie tylko stworzy�, ale w nim trwa. Jest �wiadoma, �e �wiat nie tylko jest dzie�em Boga, ale wci�� aktualn� Jego w nim obecno�ci�. �e wszystko, co w �wiecie pi�kne, wielkie, wspania�e im bardziej jest takie, tym bardziej aktualizuje t� Jego obecno��. A zw�aszcza wszystko, co jest wielkie w cz�owieku i w spo�ecze�stwie, ca�a jego prawda, w kt�rej �yje, wolno��, mi�o�� do �udzi ujawniaj�ca si� w s�u�eniu tym, kt�rzy pomocy potrzebuj� i w instytucjach do tego powo�anych.
2. Czym si� r�ni kult od religii
Spo�r�d niezliczonych form objaw�w Bo�ej ku ludziom dobroci, spo�eczno�� wierz�cych ustala jedno czy par� wydarze�, w kt�rych ta mi�o�� objawi�a si� w spos�b wyj�tkowy. Za to sk�ada Bogu szczeg�lne uwielbienie, a r�wnie� i szczeg�ln� wdzi�czno��. To wydarzenie jest �wi�towane przez spo�eczno�� w spos�b nadzwyczajny. Wyznaczani s� do prowadzenia tego �wi�ta ludzie, kt�rzy s� szczeg�lnie godni, kt�rzy zas�uguj� na to, by reprezentowali spo�eczno��.
Tak jest we wszystkich religiach. Dla �yd�w takim �wi�tem jest Pascha, dla chrze�cijan - Eucharystia. Jest ona spra-
30
wowana, jak sama nazwa wskazuje (eucharistein - gr. dzi�kowa�), jako dzi�kczynienie. Dzi�kczynienie za S�owo Bo�e, jakie nam B�g da�. Za to, �e przez nie uczy� nas, kim jest On sam i kim jest cz�owiek, co to znaczy �y� w mi�o�ci ku Bogu i ku bli�niemu. Uczy� nas swoim s�owem i swoim �yciem. Dzi�kujemy Mu za Jego m�k� i �mier�, kt�r� poni�s� za g�oszon� Prawd�.
Dzi�kczynienie to dokonuje si� na zasadzie naszego uczestniczenia w tamtych wydarzeniach - przez uczestniczenie w Eucharystii, kt�ra je uobecnia. A to wszystko na to, aby w nas ros�a mi�o�� do Boga i bli�niego, kt�ra jest najwi�kszym ho�dem uwielbienia, jaki cz�owiek mo�e z�o�y� Bogu.
Kult odnosi si� tylko do Boga. �wi�tych czcimy. Ale ten akt jest tylko po�redni. Bo w gruncie rzeczy w nich wielbimy Boga. �wi�tych czcimy ze wzgl�du na Boga. Za ich stosunek do Boga, za ich mi�o�� ku Niemu, na ich s�u�b� ludziom z mi�o�ci ku Niemu. Wobec tego, u�ywaj�c nawet s�owa �kult �wi�tych", mamy na my�li: kult Boga.
Nauki empiryczne
l. Co to jest uog�lnienie
Nauki empiryczne powstaj� w ten spos�b, �e cz�owiek obserwuje jakie� zjawiska i dochodzi do pewnych zda� szczeg�owych tego typu, jak: chleb podany dzi� na �niadanie jest czerstwy.
Do zda� szczeg�owych dochodzi r�wnie� cz�owiek wykonuj�c do�wiadczenia, np.: podgrzewa metal i stwierdza, �e staje si� on p�ynny; wk�ada produkty spo�ywcze do lod�wki i stwierdza, �e nie ulegaj� zepsuciu; posypuje pole azotnia-kiem i obserwuje, �e na tym polu wyros�a dorodniejsza pszenica; wk�ada chleb do zamkni�tej puszki i stwierdza, �e pozostaje na drugi dzie� wilgotny.
Je�eli to do�wiadczenie sprawdza si� w wi�kszej ilo�ci wypadk�w, cz�owiek pr�buje sformu�owa� uog�lnienie np.: chleb staje si� czerstwy przez utrat� wody, zbiory zale�� od nawilgocenia gleby, przez posypanie pola azotniakiem otrzymujemy lepsze zbiory pszenicy.
2. A co jest prawem
Nie ka�de uog�lnienie jest prawdziwe, np. nie ka�de pole posypane azotniakiem daje lepsze zbiory pszenicy. Je�eli zdanie og�lne sprawdza si� w ka�dym wypadku, nazywamy je
Katechizm.. 3 J J
prawem. Prawo empiryczne jest to wi�c zdanie og�lne wyp�ywaj�ce z obserwacji, stwierdzaj�ce sta�e relacje mi�dzy zjawiskami.
3. Czym jest hipoteza
Ale nauka empiryczna nie sk�ada si� tylko z pewnych zda� szczeg�owych i praw. Innym krokiem w badaniu naukowym jest hipoteza. Jest ona wynikiem usi�owa�, by odpowiedzie� na pytanie �jak" b�d� te� �dlaczego" tak jest, czyli �jak" lub �dlaczego" istniej� takie fakty czy prawa, zachodz� takie relacje pomi�dzy zjawiskami przyrodniczymi. Mo�na tu wymieni� hipotezy dotycz�ce powstania �ycia na Ziemi, sposobu zbudowania piramid, pochodzenia ropy naftowej, daty pojawienia si� cz�owieka na Ziemi, powodu za�amania si� kultury Aztek�w.
Kolejne obserwacje i do�wiadczenia mog� hipotez� obali�. Tak si� sta�o np. z hipotez�, �e s�o�ce kr�ci si� dooko�a Ziemi, �e Ziemia jest p�aska, �e atom jest najmniejsz� cz�stk� materii.
Je�li hipoteza zostanie potwierdzona przez do�wiadczenie, to w wypadku, gdy dotyczy zjawiska jednostkowego, zamienia si� w pewne zdanie szczeg�owe, np. �e Ziemia si� kr�ci wok� s�o�ca, �e jest okr�g�a, �e atom mo�e by� rozbity. Gdy dotyczy zjawisk og�lnych - zamienia si� w prawo: prawo przyci�gania ziemi, prawo przyspieszenia, prawo Archime-desa, Ohma, Newtona.
4. A czym teoria
Kolejny krok w budowaniu nauki empirycznej stanowi teoria. Jest to usystematyzowany zbi�r zda� szczeg�owych, praw,
34
hipotez odnosz�cych si� do pewnego zagadnienia. Taka jest np. teoria Einsteina, teoria falowa i korpuskularna �wiat�a, teoria Darwina. Pos�ugujemy si� nimi, na ile wyja�niaj� nam problemy. Rozbudowujemy, uzupe�niamy albo odrzucamy, je�eli potrafimy zbudowa� teorie bardziej uniwersalne, stanowi�ce lepsze narz�dzie w naszych pracach naukowych.
To s� wszystkie elementy, z kt�rych sk�ada si� nauka empiryczna. Aby jednak ten zbi�r zda� stanowi� nauk�, musi by� usystematyzowany, a wi�c sp�jny - niesprzeczny, nie maj�cy zda� zaprzeczaj�cych sobie; zamkni�ty - stanowi�cy zwart� ca�o��; wyczerpuj�cy - ogarniaj�cy ca�o�� problem�w nale��cych do przedmiotu, kt�rym si� ta nauka zajmuje i do aspektu, pod kt�rym je rozpatruje.
Filozofia
l. Co to jest filozofia
Cz�owiek jest �wiadomy, �e poza w�skim dzia�em jego specjalno�ci istnieje bogata rzeczywisto�� i chce w niej uczestniczy�; jest �wiadomy, �e on sam dla siebie jest jak�� rzeczywisto�ci�, kt�r� musi cho� w cz�ci zrozumie�. Nawet nachylony nad w�skim pasem rzeczywisto�ci, nad kt�rym pracuje, dostrze�e jej z�o�ono��, wsp�uwarunkowanie poszczeg�lnych uk�ad�w, wy�aniaj�ce si� jakie� prawa og�lne. Nawet w kr�gu w�asnych spraw, w grupie ludzi, z kt�rymi �yje i pracuje, dostrzega og�lnoludzkie problemy dobra i z�a, cierpienia i �mierci, wolno�ci, mi�o�ci, praw moralnych. Dochodzi do stwierdzenia, �e on sam istnieje, �e istniej� obok niego ludzie, �e istnieje �wiat go otaczaj�cy. Cz�owiek usi�uje to wszystko ogarn��, uporz�dkowa�, zrozumie�. �eby to nie by� chaos rzeczy, ludzi, skomplikowanych zdarze�, fakt�w, proces�w. Chce znale�� jakie� najog�lniejsze prawa, zasady, pewniki, kt�re tym �wiatem rz�dz�, kt�re go t�umacz�, kt�re pomagaj� go zrozumie�. I to jest pocz�tek filozofowania cz�owieka.
2. Jak si� dzieli
Filozofia jest zawsze usi�owaniem odnalezienia praw najprostszych, a zarazem najog�lniejszych, kt�re rz�dz� rzeczy-
37
wisto�ci�. Odnosi si� to zar�wno do filozofii w og�le, jak i filozofii poszczeg�lnych dzia��w rzeczywisto�ci. Tradycyjnie dzieli si� filozofia na trzy grupy: Rzeczywisto�� - Poznanie -Dzia�anie.
Rzeczywisto��. Do tego dzia�u nale�y ontologia, czyli filozofia bytu: w jej zakres wchodz� najog�lniejsze zagadnienia dotycz�ce istoty i istnienia byt�w; kosmologia, czyli filozofia byt�w nieo�ywionych; filozofia biologii, czyli filozofia byt�w o�ywionych; psychologia w uj�ciu filozoficznym, czyli filozofia psychologii; teodycea, czyli filozofia istoty i istnienia Boga.
Poznanie. Nale�y tu logika, kt�ra zajmuje si� prawami ludzkiego my�lenia, takimi jak: dedukcja, sylogizm, definicja, pewnik. Metodologia nauk bada sposoby post�powania naukowego i rozbija si� na metodologi� nauk og�ln� oraz metodologie szczeg�owe, na przyk�ad: metodologia historii, metodologia matematyki, metodologia fizyki. Te nauki badaj� sposoby post�powania naukowego specyficzne dla danej ga��zi wiedzy. Na koniec teoria poznania, kt�ra analizuje, czy i o ile poznanie nasze dociera do istoty rzeczywisto�ci.
Dzia�anie. Do niego nale�y: filozofia moralno�ci, czyli etyka, filozofia kultury, filozofia religii, filozofia sztuki, czyli estetyka, filozofia nauki - ta dzieli si� na szereg ga��zi szczeg�owych, jak: filozofia prawa, filozofia historii, filozofia matematyki.
\
3. Sk�d tyle kierunk�w filozoficznych
Fakt istnienia wielu filozofii wyp�ywa przede wszystkim z faktu istnienia r�nych punkt�w widzenia, z kt�rych ujmuje si� rzeczywisto��. W ten spos�b powstaje wielo�� wizji �wiata. Budowali je: Egipcjanie, Hindusi, Europejczycy. Ci ostatni od �fizyk�w" jo�skich, Platona, Arystotelesa, Sokratesa,
38
poprzez �w. Tomasza z Akwinu, Kartezjusza, Leibniza, Loc-ke'a, Hume'a, Kanta, Hegla, Marksa, Kierkegaarda, a� po Carnapa, Hartmanna, Sartre'a, Jaspersa, Ingardena. Filozofie nazywano albo po prostu nazwiskiem tw�rcy, albo s�owem, kt�re w jakiej� mierze wyra�a�o g��wny nurt tej filozofii, np.: empiryzm, sensualizm, pozytywizm, idealizm, naturalizm, materializm, ewolucjonizm, fenomenologia, egzystencjalizm.
S� kierunki filozoficzne, kt�re zajmuj� si� wy��cznie �wiatem zewn�trznym, s� kierunki, kt�re zajmuj� si� wy��cznie �wiatem wewn�trznym cz�owieka. Jedni filozofowie interesuj� si�: jaki jest �wiat, inni istnieniem, jeszcze inni zajmuj� si� obydwoma aspektami rzeczywisto�ci.
Tomista m�wi o przygodno�ci bytu, marksist� interesuje wp�yw warunk�w ekonomicznych na �wiadomo�� cz�owieka, a egzystencjalist� zajmuje fakt wyobcowania jednostki w spo�eczno�ci miejskiej.
S� r�ne filozofie, bo s� r�ne punkty patrzenia na rzeczywisto��. Mo�emy powiedzie�, �e ka�da epoka tworzy jak�� filozofi�, kt�ra jest dla niej charakterystyczna.
S� filozofie obejmuj�ce wy��cznie �wiat, ale s� i takie, kt�re obejmuj� Boga. Te nazywamy religijnymi. Filozofiami chrze�cija�skimi nazywany te, kt�re w zestaw swoich prawd w��czaj � Objawienie chrze�cija�skie. Spo�r�d filozofii chrze�cija�skich na pierwszym planie znajduje si� tomizm. Jest to filozofia zbudowana przez �w. Tomasza z Akwinu na pocz�tku XIII wieku, na gruncie filozofii Arystotelesa. W ci�gu wiek�w rozbudowywana przez kontynuator�w jego my�li, w naszych czasach pozosta�a nadal �ywa.
r
�wiatopogl�d
l. Pytania o sens �ycia
Na pytanie o sens �ycia ludzkiego pada�y i padaj� r�ne odpowiedzi: ��ycie nic ma �adnego sensu. Cz�owiek jest nieporozumieniem we wszech�wiecie. - Jedynym sensem jest �ycie jak najd�u�sze, w dobrym zdrowiu, w dobrej kondycji fizycznej. - Sensowne jest tylko �ycie przyjemne, pe�ne umiarkowania czerpanie ze wszystkiego, co da� mo�e zadowolenie. - Sensem �ycia jest rozw�j w�asnej osobowo�ci: w�adz intelektualnych, moralnych, uczuciowych. - Sens �yciu nadaje s�u�ba ludziom, spo�eczno�ci, narodowi, kt�ry nie jest tylko warto�ci� sam dla siebie, ale ma do spe�nienia pewn� rol� wobec innych narod�w. - Sensem �ycia jest post�p ludzko�ci. Walka z g�odem, zacofaniem gospodarczym, z analfabetyzmem, ciemnot�, zabobonami, nier�wno�ci� spo�eczn�, wykorzystywaniem jednych lud�w przez drugie. - Sensem �ycia jest B�g-Mi�o��. Zjednoczy� si� z Nim mo�e tylko ten, kto b�dzie �y� w prawdzie i wolno�ci, w sprawiedliwo�ci i pokoju, w mi�o�ci".
2. Jaki jest jego stosunek do filozofii
Dla �wiatopogl�du rdzeniem jest odpowied� na pytanie o sens �ycia. Wok� niej krystalizuj� si� zdania filozoficzne
41
maj�ce charakter warto�ciuj�cych, b�d�ce dla cz�owieka has�ami, bod�cami. Te przekonania na swoim zapleczu maj� teoretyczne rozwi�zania danej filozofii. A ka�da filozofia, ka�dy system filozoficzny to jest jaki� spos�b patrzenia na rzeczywisto��. Ka�da filozofia uwa�a swoje uj�cie rzeczywisto�ci za najprawdziwsze, ukazuj�ce najlepiej istot� cz�owieka, istot� �wiata. Innymi s�owy, odpowied� na pytanie o sens �ycia jest zwi�zana z jak�� filozofi�, jest jej cz�ci�. W danym systemie filozoficznym jest zwi�zana w pierwszym rz�dzie z tezami o charakterze praktycznym, warto�ciuj�cym, kt�re s� w mniej lub bardziej konkretny spos�b wskaz�wkami post�powania. Anga�uj� one nie tylko umys�, ale ca�ego cz�owieka. Przestaj� by� dla niego jedynie zdaniami filozoficznymi, a staj� si� przekonaniami.
Opr�cz tego typu zda� w sk�ad �wiatopogl�du wchodz� zdania o charakterze naukowym, popularno-naukowym, jak i zdania b�d�ce wynikiem osobistych do�wiadcze� i prze�y�. Ustawiaj� one spos�b patrzenia na rzeczywisto��, umo�liwiaj� jej warto�ciowanie, wyrabiaj� specyficzn� postaw� �yciow�. Jak z tego wynika, �wiatopogl�d nie identyfikuje si� ani z nauk�, ani z filozofi�, ani z wiar�.
B�g w swej immanencji i transcendencji
l. Do�wiadczenie Boga
B�g jest absolutn� dla nas tajemnic�. Jego rzeczywisto�� przekracza wszelkie nasze mo�liwo�ci poznawcze. Niemniej od samego pocz�tku, odk�d cz�owiek zaistnia�, do�wiadcza on Jego obecno�ci z pomoc� intuicji jak i rozumu. Do�wiadczenie to mo�na by scharakteryzowa� jako do�wiadczenie obecno�ci Boga, zale�no�ci cz�owieka od Boga; jako �wiadomo��, �e B�g jest stworzycielem cz�owieka, �e B�g jest stworzycielem �wiata, �e od Boga zale�y wszystko, co si� dzieje, i trzeba Go prosi� i dzi�kowa� Mu, �e wobec Boga cz�owiek jest odpowiedzialny za swoje post�powanie ju� teraz, jak r�wnie� po �mierci; �e nale�y Go przeprasza� za swoje grzechy i ��czy� si� z Nim przez �ycie uczciwe.
W rozmaitych kulturach i na rozmaitych etapach Jego rozwoju by�y podkre�lane to jedne, to drugie elementy tych prze�y�. To by�y ofiary sk�adane Bogu w postaci zwierz�t czy p�od�w rolnych. Z wiar�, �e B�g je przyjmuje jako wyraz oddania si�, i jako wyraz, �e do Niego wszystko nale�y i od Niego wszystko pochodzi. To by�y obrz�dy kultyczne, ta�ce, �piewy, muzyka, kt�rych celem jest uwielbienie i uczczenie Boga. Ofiary by�y spalane ca�kowicie albo tylko cz�ciowo. Reszta
43
r
by�a spo�ywana w prze�wiadczeniu, ze w ten spos�b cz�owiek jednoczy si� z Bogiem w spos�b szczeg�lny
Do�wiadczenie Bogajcst r�wnie� ujmowane w kategoriach poj�ciowych, opisywane s�owami, systematyzowane Tworzy si� tzw wiedza o Bogu albo teologia To zreszt� dokonuje si� na wy�szych etapach rozwoju kulimy i cho� jest wa�ne, stwa-iza specyficzne niebezpiecze�stwo Polega ono przede wszystkim na tym, ze do�wiadczenie cz�owieka, a tym bardziej jego opisywanie, ma charakter fragmentaryczny, wycinkowy Cz�owiek nie jest w stanie ogarn�� niesko�czenie wielkiej rzeczywisto�ci Bo�ej Nie tylko nie jest w stanie do�wiadczy�, ale i wyrazie zw�aszcza, ze ka�dy taki system teologiczny ma pretensje do wy��czno�ci - jakby jedynie on ukazywa� Boga wszechstionnie w spos�b wyczerpuj�cy, a wszystkie mn� systemy teologiczne nie mia�y racji i by�y po prostu b��dne
2. Co to znaczy immanencja Boga
Do�wiadczenie Boga mo�na podzieli� na dwie grupy Pierwsz� mo�na nazwa� do�wiadczenie Boga immanentne-go Diug� - do�wiadczenie Boga transcendentnego
Do pierwszej grupy nale�y zesp� prze�y� zwi�zanych z obecno�ci� Boga w �wiecie i w cz�owieku B�g niejest �wiatem, ale B�g jest w �wiecie S wiat jest zawarty w Nim �wiat istnieje dzi�ki Niemu Nic w tym sensie, ze zosta� kiedy� przez Niego stworzony - ograniczenie si� do aktu stworzenia jest totalnym nieporozumieniem i zafa�szowaniem Ale ze B�g aktualizuje si� chwila