6350
Szczegóły |
Tytuł |
6350 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
6350 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 6350 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
6350 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Wizualizacja
spos�b na zdrowie i pomy�lno��
�y� godnie, to spe�nia�
pos�annictwo ludzkie.
Marian Pomorski
Co miesi�c:
- PARANAUKA
-UROLOGIA
-TELEPATIA
- MEDYCYNA
NATURALNA
-�YCIE PO �YCIU
- M�DRO�CI WSCHODU
A ponadto sta�e pozycje:
Horoskop, krzy��wka z cennymi nagrodami,
ciekawostki i niespodzianki ze �wiata nauki,
wywiady, felietony
Co miesi�c 69 stron interesuj�cej lektury, wiele
barwnych atrakcyjnych zdj�� i rysunk�w
�Nie z tej ziemi", Warszawa, ul. Wronia 23, tel. 24-14-85
spos�b
na
zdrowie i pomy�lno��
Marian Pomorski
by Marian Pomorski
for this edition by Marian Pomorski 1996
awa zastrze�one
; graficzne: Marek Mo�ko
iterowy: Anna Doma�ska
ros�aw Ksel
ra: �KOLDRUK" Kielce
�MARPO" Kielce
rwsze
1156-1-0
li
Przedmowa
Ksi��ka pt. Wizualizacja - spos�b na zdrowie i pomy�lno��
znanego ju� autora parapsychologicznych zagadnie� - w dodatku
lekarza medycyny -jest bardzo cenn� pozycj� na rynku w\daw-
nicz>m, tym bardziej, �e zagadnienie wizualizacji doczeka�o si�
w tej ksi��ce ca�o�ciowego, dok�adnego i fachowego opracowania,
bowiem dotychczas, ta dziedzina pojawia�a si� w literaturze polskiej
jedynie w formie cz�stkowych i uog�lnionjch opracowa�.
Najwi�ksze jednak powody do zadowolenia maj� ludzie
z nadwag� cia�a, gdy� \\ ksi��ce tej w rozdziale �Nadwaga cia�a
a wizualizacja", przedstawion> jest czytelnikowi program pozby-
wania si� zb�dn>ch kilogram�w, a �wiczenia nagrane na do��czo-
nej do ksi��ki profesjonalnej kasecie magnetofonowej s� podstaw�
prawid�owego stosowania tych �wicze�.
Bior�c pod uwag� wielk� pot�g� psychicznych si� ludzkiego
organizmu, mog�cych lawinowo - przy prawid�owym post�powa-
niu - pomy�lnie programowa� codzienne dzia�ania w zakresie zdro-
ycznego i pomy�lno�ci, przedstawione wizualizacyjne
i zakresie dr. Mariana Pomorskiego daj�czytelmkowi
2czny program dzia�ania.
;z jednak w tym, aby cenne wskaz�wki - zawarte
czytelnik maksymalnie wykorz> sta� w procesie samo-
bowiem pe�ne opanowanie przedstawionych przez
lizacyjn-ych metod mo�e zapewni� w du�ym procencie
/ego �ycia.
mgr in�. Apolinary Stetz
�Pro�cie, a b�dzie wam dane."
(�k. 11, 9)
�A Jezus odpowiadaj�c, rzek� im: Miejcie wiar� w Boga! Zaprawd� powia-
dam wam: ktokolwiek by rzek� tej g�rze, wznie� si� i rzu� w morze, a nie
w�tpi�by w sercu swoim, lecz wierzy�, �e stanie si� to co m�wi, spe�ni mu
si�. Dlatego powiadam wam: wszystko o cokolwiek by�cie si� modlili i pro-
sili, tylko wierzcie, �e otrzymacie, a spe�ni si� wam."
(Mk.ll, 22-24)
�Kiedy nauka zacznie bada� zjawiska niefizyczne, dokona wi�kszego
post�pu w ci�gu jednego dziesi�ciolecia, ni� przez ca�e stulecia swojego
istnienia."
Fred Hoyle
Wst�p
Organizm ludzki stanowi ca�o�ciow� p�aszczyzn� dzia�ania
wszystkich organ�w i psychiki, mi�dzy kt�rymi istnieje �cis�a
korelacja. Cz�owiek, to nie tylko cia�o fizyczne, ale r�wnie� umys�,
procesy psychiczne, energetyczne, sfera duchowa, wsp�dzia�anie
z otoczeniem itp. Schorzenie jednego organu - za pomoc� uk�adu
nerwowego i hormon�w, przenoszonych przez krew po ca�ym
ustroju - wywiera znamienny wp�yw na inne organy, a nawet na
ca�y organizm.
Dzia�ania medyczne zmierzaj� do zlikwidowania choroby, ale
podstaw� ust�pienia dolegliwo�ci jest zlikwidowanie jej przyczyn,
niesp�jno�ci mi�dzy psychik�, a cia�em fizycznym, a nawet dyshar-
monii �ycia duchowego.
Negatywny wzorzec my�lowy jest cz�sto zapor�, przez kt�r�
nie mog� przebi� si� pozytywne objawy ust�powania choroby.
Pasywna postawa chorego, zwi�kszanie napi�� nerwowych, brak
mi�o�ci bli�niego, niepozytywne my�lenie itp. rodz� podatno��
m r�nego rodzaju negatywne bod�ce chorobotw�r-
c przep�yw pozytywnej energii.
<:, jako istota stworzona �na obraz i podobie�stwo
ada w sobie pot�ne, lecz utajone si�y psychiczne,
m \\ du�ym stopniu sam mo�e wp�ywa� na sw�j los,
zakresie swojego zdrowia, ale r�wnie� w zakresie
yciowych sytuacji.
nienie drzemi�c) ch w cz�owieku pot�nych, utajonych
oiych jest w stanie usuwa� ze swej drogi choroby
irzykre sytuacje na lepsze.
cz�owiek nie posiada powszechnej �wiadomo�ci istnie-
1 w swoim organizmie, choruje, cierpi, narzeka, nie
si� tkwi�cej w nim samym pot�gi - �wy�szego Ja" �
/ stanie rozprawi� si� z chorobami i pozytywnie prze-
ra� jego �ycie.
s�b uwa�a samodzielne programowanie w�asnego orga-
iemo�liwe i rezygnuje z podejmowania jakichkolwiek
y m kierunku, zadowalaj�c si� jedynie przeci�tn� ,,we-
;dnak. kto nie d��y do rzeczy niemo�liwych, nigdy ich
e!
ly�l Kartezjusza �cogito ergo sum" - my�l� wiec jestem,
ly�l�cy tryb ludzkiego dzia�ania.
zda� sobie spraw� z tego, �e chc�c uzyska� szans�
vania w�asnego organizmu, trzeba wykaza� du�o ch�ci
arcia, porzuci� �atwy, komfortowy, leniwy, a wi�c ku-
�ycia, kt�ry w zasadzie - generalnie ujmuj�c - cz�ciowo
pozytywne my�lenie, relaksacj�, medytacj� itp., jako
imokontroli i si�) woli, a wi�c zwi�zane z wysi�kiem, ale
mo�on� jasno�� my�lenia i ��czno�� z wiedz� wn�trza
i. �atwiej p�ynie si� z pr�dem, ani�eli pod pr�d.
metafizycznego oddzia�ywania na w�asny organizm,
: / nas mo�e sama stosowa�, gdy� jest ona nies�ychanie
prosta. Technika ta polega na odwo�aniu si� do w�asnej nad�wia-
domo�ci, z ��daniem spe�nienia wydanego organizmowi polecenia,
z jednoczesn� wizualizacj� ��danej sytuacji. Technika ta opisana
jest \\ dalszej tre�ci ksi��ki.
Wizualizacja, polegaj�ca na wytworzeniu we w�asnej wyobra-
�ni (przy zamkni�tych powiekach) konkretnego obrazu w kszta�-
tach i kolorach, wyzwala w spos�b pozytywny i kreatywny samo-
regulacyjne, wewn�trzne procesy dla przeprowadzenia po��danych
zmian w organizmie, a nawet w ca�ym �yciu.
Wszyscy ludzie (za wyj�tkiem niewidomych od urodzenia) po-
siadaj � zdolno�� obrazowej wyobra�ni w my�lach. Trzeba jednak
zdolno�� t� odpowiednio piel�gnowa� poprzez trening.
Wyobra�ni� mo�na por�wna� do mi�ni, kt�re nie u�ywane
stopniowo zanikaj�. Je�eli wyobra�nia nie jest wykorzystywana
regularnie, staje si� s�absza, a� wreszcie zanika. Z drugiej jednak
strony wyobra�nia - jak ka�dy mi�sie� - poddaje si� �wiczeniom
i mo�e by� wzmocniona poprzez specyficzne �wiczenia.
Du�� zdolno�� korzystania z wyobra�ni posiadaj� dzieci, gdy�
rodz� si� one z naturalnie �yw� i bogat� wyobra�ni�, a w miar�
dorastania ucz� si� dopiero korzystania z logiki i rozumowania.
Wizualizacja mo�e w r�wnej mierze opiera� si� na \\yobrazni
pozytywnej i negatywnej, a osoby stosuj�ce negatywn� wizualizacj�
wyrz�dzaj� sobie krzywd� dopuszczaj�c do tego, �e negatywna
wyobra�nia odgrywaj�c istotn� rol� w ich �yciu, programuje nie-
powodzenia, choroby i inne niepo��dane zdarzenia.
Chc�c jednak prawid�owo i skutecznie wizualizowa� konkretny
narz�d, lub uk�ad w organizmie, nale�y zna� jego po�o�enie
i budow�, dlatego te� w rozdziale �Zarys podstaw anatomii i fizjo-
logii" przedstawiono - mam nadziej� zrozumiale - zasadnicze
wiadomo�ci z tego zakresu wiedzy.
Aby czytelnik m�g� prawid�owo zrozumie� wielop�aszczyzno-
wy i skomplikowany system dzia�ania ludzkiego organizmu,
wnie� wa�ne dla �ycia uk�ady, reakcj� obronn� orga-
/p�yw kolor�w na organizm.
idstaw� wizualizacji jest wyciszony i zrelaksowany
itego w tre�ci ksi��ki zawarte s� r�ne metody rela-
tacji, w tym r�wnie� spos�b osi�gania stanu umys�u
loc� nale�y stwierdzi�, �e prawid�owo stosowana
izualizacja - jako proces wyzwalania wewn�trznych,
yjnych proces�w w organizmie - mo�e by� skutecz-
:m na zdrowie i pomy�lno��, a to za po�rednictwem
o�ci - wy�szego �Ja".
dzie posiadali �wiadomo�� pot�gi w�asnej nad�wiado-
negatywnych zjawisk, nie tylko medycznych, mogliby
Nie maj�c takiej �wiadomo�ci, rzadko si�gamy i odwo-
io naszego wn�trza, kt�re pozostaje jakby u�pione.
nasza na tle pod�wiadomo�ci i nad�wiadomo�ci jest
swoim dzia�aniu. Wzmocniona jednak wielk� moc�
lo�ci, a jeszcze bardziej nad�wiadomo�ci, mo�e wyty-
mowi prawid�owe ��cie�ki", kt�re prowadz� do zdro-
no�ci i zadowolenia.
ie, aby wej�� na tak� ��cie�k�", trzeba sprosta� pew-
tnym warunkom, w czym podstawowe znaczenie ma
my�l i zrelaksowany organizm,
oj�c - g��wnym celem tej ksi��ki jest da� czytelnikowi
o realnego poznania w�asnego organizmu oraz zrozu-
lanizm�w utrzymuj�cych r�wnowag� mi�dzy uk�adami
nymi si�ami ludzkiego ustroju w oparciu o jedno��
;zn�, a w zwi�zku z tym, zrozumienie pot�gi wewn�-
i optymalne ich wykorzystanie.
�My�l�, wi�c jestem."
Kartezjusz
�Pami�taj, �e na z�o�ono�� �ycia sk�ada si�
nie tylko praca my�li szybkiej jak b�yskawica
i lekkiej jak podmuch wiatru,
lecz tak�e ci�ar ziemi."
G�tz Blome
Pot�ga my�li w �wietle nauki
Ka�dy �ywio� - nieokie�znany dzia�a z ogromn� si��, niszcz�c
wszystko na swojej drodze. Jednak uj�ty w karby, skierowany
w jednym kierunku, potrafi swoj� moc przeznaczy� dla jakiego�
dobra. Na przyk�ad spi�trzone wody (wodospad) obracaj�ce ko�o
turbiny, wytwarzaj� energi� elektryczn�, tak bardzo potrzebn�
i po�yteczn� dla og�lnego dobra. Si�y psychiczne - cho� niefizycz-
ne, nie mo�na ich zobaczy�, dotkn�� itp. - s� pot�g�, maj�c nie-
w�tpliwy wp�yw r�wnie� na zjawiska fizyczne, ale przede wszy-
stkim w dziedzinie psychicznej mog� wywiera� przemo�ny dobro-
czynny wp�yw niwecz�c boja��, trwog�, niepewno��, itp. oraz
wp�ywaj�c na stanowczo��, zrozumienie i bystro�� w ka�dym
przedsi�wzi�ciu.
�ycie fizyczne podlega ci�g�ym wp�ywom otoczenia - dodat-
nim i ujemnym - a si�y psychiczne cz�owieka mimo, �e nie pocho-
dz� z cia�a, lecz z wn�trza duchowego, r�wnie� s� poddawane
dzia�aniom otoczenia.
�c miedzy si�ami fizycznymi, a si�ami psychicznymi ist-
i korelacja. Si�a nie ogranicza si� bowiem do musku��w,
oje �r�d�o tak w ciele, jak te� w umy�le,
swoich si� zu�ywamy niepotrzebnie, ho�duj�c po�pie-
lotycznemu dzia�aniu, z�o�liwej krytyce, niepozytywne-
niu itp., co w pewnym stopniu rozprasza nasze si�y
A
cv potrzebujemy \\ �yciu jak najwi�cej si�, wi�c du�o
simy skupia� na koncentracji tych si� poprzez pozytywne
- w pierwszym rz�dzie, ale r�wnie� poprzez... spok�j,
ie, sprawiedliwe dzia�anie, jednym s�owem ci�g�e pot�-
\ sobie w�adz ducha i wznoszenie si� coraz wy�ej na
ystencji.
udzka jest zjawiskiem, jak ciep�o, zimno, �wiat�o itp., ma
oraz trwa�o��. Si�a my�li posiada wp�yw na kreowanie
lierze� i codziennych sytuacji. Zak�adaj�c, �e my�l jest
ca�� moc� nale�y podkre�li�, �e mamy w swoich r�kach
i zasadniczy wp�yw na jako�� naszego zdrowia i �ycia.
:n tkwi g��boko w naszych my�lach,
ka odpowiedzialno�� za w�asne my�li jest podstaw� pra-
:h kojarze� my�lowych, dlatego trzeba si� jej uczy�
. Dok�adne funkcjonowanie my�li nie zosta�o jeszcze
jednak uchodzi za pewnik, �e w�asna my�l jest tw�rcz�,
zaln� pot�g� i mo�e dzia�a� pozytywnie i negaty wnie. Nie
'i�c niekt�re zaistnia�e �yciowe zdarzenia mo�na t�uma-
ko w kategoriach zbiegu okoliczno�ci, przypadku, czy tez
a kilkadziesi�t tysi�c> my�li dziennie, ca�a masa z nich
: nieokie�znana, o fatalistycznym pod�o�u, a wi�c niepo-
Niepozytywne my�li w stosunku do w�asnej osob> nie
� na w�a�ciwy rozw�j psychiki, hamuj� procesy wewn�-
egracji psychicznej, a wi�c istotnie wp�ywaj � na zahamo-
tasnego rozwoju duchowego, bez kt�rego trudno mie�
osi�gni�cia np. w procesie samouzdrawiania. Niepozytywna my�l
mo�e w istotny spos�b przeszkadza� w funkcjonowaniu samore-
gulacyjnych proces�w obronnych organizmu, a nawet konstruowa�
podstawy do rozwoju choroby. Jeszcze gorsze skutki mog� wywo-
�ywa� niepozytywne my�li (np. my�lowe z�orzeczenia) skierowane
ku bli�nim, potrafi� one bowiem jakby na zasadzie odbicia, wraca�
do punktu wyj�cia i dezorganizowa� psychik� osoby tak my�l�cej.
Pozytywne my�lenie nie jest rzecz� �atw�. U�omno�� natury
ludzkiej powoduje ci�g�e k��bienie si� niepozytywnych energii my-
�lowych, wciskaj�cych si� w codzienno�� naszego post�powania.
Istotn�, praktyczn� pomoc� w pozbywaniu si� z�ych, niepozytyw-
nych my�li jest natychmiastowe przypominanie sobie, w momencie
ich pojawienia si�, przyjemnych zdarze� z w�asnego �ycia. Pozwala
to na oddalenie z�ych skojarze� i pewn� stabilizacj� psychiczn�.
Du��pomoc�w uwalnianiu si� od wzorc�w negatywnego my�lenia
mo�e by� afirmacja, kt�ra w zasadzie jest pozytywnym my�leniem,
narzuconym wcze�niej �wiadomo�ci, a po�rednio i pod�wiadomo-
�ci. Pod�wiadomo��, maj�ca w�a�ciwo�ci magazynu pami�ci, przyj-
muje afirmacj� i uruchamia stabilizuj�ce procesy psychiczne. Kon-
struowanie afirmacji winno by� proste, zwi�z�e i ukierunkowane
na w�asne przemy�lane d��enia. W ten spos�b sama afirmacja stanie
si� odzwierciedleniem naszych pragnie� i oczekiwa�.
Umys� ludzki na jawie wci�� emanuje r�ne my�li, kt�re
w zale�no�ci od si�y rzutu (projekcji), mieszaj�c si� z innymi falami
my�li tego� samego charakteru, maj� zdolno�� rozchodzenia si�
nawet po najdalsze kra�ce ziemi. Wysy�ana*przez-umys� my�l ludz-
ka, podobnie jak energia �wietlna, cieplna itp. rozprzestrzenia si�
wok�. Ka�de ze �r�de� tych energii jak s�o�ce - wysy�aj�ce
�wiat�o, piec - emanuj�cy ciep�o, jak tez umys� ludzki - tworz�cy
my�l, daje pocz�tek wibracjom (drganiom, falowaniem), kt�re jako
niematerialne cz�steczki rozchodz� si� w przestrzeni, na w et je�eli
zniknie �r�d�o ich powstania. Tak wi�c my�li mog� trwa� w eg-
ynnej, chocia�by zosta�y wys�ane w przestrze� przez
i nawet wiele lat wcze�niej. Umys� ludzki wci�� wy�ania
lanacje, przy czym staj� si� one coraz subtelniejsze
ialania od osoby emanuj�cej. Wi�kszo�� ludzi zbyt ma�o
iwadza w s\\oje my�li, a wiec my�lenie ich staje si�
trawie mechanicznym, dlatego ich fale my�lowe nie
>i� daleko, chyba �e przyci�ga je ku sobie inny cz�owiek
ii rodzaju my�lenia.
ii wyczu� mo�na charakterystyczn� �atmosfer�" danej
�ci, kt�ra opiera si� w szczeg�lno�ci na �atmosferze"
nieszka�c�w. Nowi ludzie, szczeg�lnie o silnej osobo-
dlaj�cy si� w danej miejscowo�ci, mog� wydatnie wp�y-
ian� tej my�lowej �atmosfery". Pozytywna my�l jednej
e silnej jednostki jest w stanie przewa�y� my�li wielu
.atywnej emanacj i. Pozytyw jest zawsze - w my�l zasady
- przeciwwag� negatywu. Nie jest tajemnic�, �e niekt�re
notorycznie �nieszcz�liwe", a to w du�ej mierze za
gatywnego my�lenia olbrzymiej wi�kszo�ci zamieszka-
>s�b. I chocia� cz�owiek pozytywnie my�l�cy, o silnej
;i, mo�e usun�� w stosunku do siebie to fatalne oddzia-
:dnak osoba przeci�tna nie potrafi si� temu negatywnemu
>prze�. Czasem w niekt�rych domach panuje �atmosfera"
:i, �wiat�a, rado�ci i wesela, natomiast inne domy wprost
ch�odem i negatywem. To samo dotyczy r�wnie� po-
ych os�b. Jedne roztaczaj� wok� siebie �atmosfer�"
yczliwo�ci, zaufania i woli �ycia, natomiast inne osoby
oczucie skr�powania i dysharmonii. Tak wi�c ka�dy
jrzyci�ga ku sobie my�li odpowiadaj�ce my�lom powsta-
jego umy�le, jak te� jego my�li ci��� ku podobnym,
ly�lom. Ka�d� my�l� cz�owiek otwiera si� dla danego
;taje si� centrum najcz�ciej wyst�puj�cych my�li. Kon-
in umys�u cz�owieka w wyniku d�ugotrwa�ego i cz�sto
powtarzaj�cego si� my�lenia o rzeczach wznios�ych i pi�knych,
z biegiem czasu mo�e osi�gn�� cenny nawyk pozytywnego my�le-
nia. W�a�nie pozytywne my�lenie le�y u podstaw wszelkich ducho-
wych i materialnych osi�gni�� cz�owieka.
Dobro i z�o, jako przeciwstawne poj�cia etyczne, maj� swoj�
emanacj�.' Ka�dy odruch zdenerwowania, wysy�ania z�ych my�li
w kierunku otaczaj�cych nas istot �ywych, jak te� nawet przedmio-
t�w martwych, wytwarza pewien zam�t i sprzeciw otaczaj�cego
�rodowiska. Na zasadzie jakby �odbicia", wszelkie przekle�stwa,
z�orzeczenia, odruchy negatywnego wy�adowania itp, wracaj� do
nas i s� �r�d�em niepowodze� w pe�nym tego s�owa znaczeniu.
Natomiast ka�dy odruch dobrej woli, pozytywnej i pogodnej my�li,
skierowany do otaczaj�cych nas istot �ywych i �rodowiska, powo-
duje wzajemne otrzymywanie harmonijnych, pozytywnych energii.
Czym wi�c emanujemy, to otrzymujemy w zamian.
My�l wyprzedza czyn, a wi�c wyobra�enia rzutuj � na wszystkie
dzia�ania cz�owieka. Wiara w samego siebie jest jedn� z podstaw
procesu samouzdrawiania. Wiara w zwyci�stwo, to po�owa osi�-
gni��. R�wnie� koniecznym warunkiem samouzdrawiania -
opr�cz w�a�ciwego poziomu etycznego i moralnego - jest umie-
j�tno�� koncentrowania si� i kierowania uwagi na konkretny cel
dzia�ania. Zasada - chcie� to m�c, ma wizualizacyjne podstawy.
Samouzdrawianie jest procesem ci�g�ym. Nie da si� tego celu
osi�gn�� jednorazowo i na sta�e, dlatego nie mo�na poprzestawa�
na chwilowych osi�gni�ciach i zapomina� o sta�ym kierunkowym
programowaniu swojego organizmu.
�yjemy w �wiecie materialnym, gdzie wszystko ma swoj�przy-
czyn�. Te materialne zjawiska rozpoznawane s� przez nasz� �wia-
domo��, w kt�rej my�l zajmuje poczesne miejsce. �wiadomo�� jest
cech� rodzaju ludzkiego, kt�r� cz�owiek rozwin�� w procesie ewo-
lucji.
ienie si� �wiadomo�ci w strukturze psychicznej homo
worzy�o podstawy - nie zawsze w�a�ciwe - do obserwacji
otaczaj�cego nas �wiata. Wraz z rozwojem �wiadomo�ci
la drugi plan zesz�y'procesy psychiczne, bowiem rozumna
zka mia�a trudno�ci w zrozumieniu, a co za tym idzie
Dtowaniu tego,co nie\vidzia�ne,niepoj�te, nie podlegaj�ce
nemu badaniu. Powsta�y uzale�nienia mi�dzy �wiadomo-
�wiadomo�ci�, ale r�wnie� zaistnia�a mo�li\\o�� rozwoju
omo�ci. ��czno�� �wiadomo�ci z pod�wiadomo�ci� da�o
lie uczuciom: mi�o�ci, nienawi�ci, l�ku, winy, wiary itp.,
3isane" s�w pod�wiadomo�ci. Uczucia te ulegaj � wyzwo-
ile�no�ci od si�y woli i maj � decyduj�cy wp�yw na ludzkie
; kultury w r�ny spos�b okre�laj� poj�cie �wiadomo-
dej jednak we wszystkich poj�ciach wyst�puje - nazwana
pod�wiadomo�� i nad�wiadomo��, jako �ulotny", ducho-
yewn�trznego odczuwania. Max Fredon Long np. podaje,
:i umys�u'' odpowiednio zmobilizowane, mog� wyzwala�
ieku stany poza fizyczne, b�d�ce odpowiednikiem pod-
o�ci i nad�wiadomo�ci.
r staro�ytno�ci Kahunowie1^ - staro�ytni magowie, zamie-
na Wyspach Hawajskich, posiadaj�cy i pos�uguj�cy si�
ajemn� - wykazali godn� podziwu znajomo�� wiedzy
igicznej, dzi�ki kt�rej mogli uruchamia� pot�ne si�y
w cz�owieku i jego otoczeniu. Kap�ani Hun> okre�lali
lo�� s�owem �uchane", bardziej szczeg�owo okre�laj�c j�
poziomach �wiadomo�ci jako: ��rednie Ja", �ni�sze Ja"
r�sze Ja". Staro�ytni kap�ani Huny wierzyli, �e istniej�trzy
czy te� stopnie energii �yciowej, z kt�rych korzystaj�
ii Huny. Huna - tajemnica.
poszczeg�lne �Ja". Wy�sz� moc tej energii, wsp�czesna psycho-
logia okre�la mianem �woli", lub �si�� woli". Formy my�lowe mog�
absorbowa� si�� �yciow�.
My�l jest pot�n� si��, kt�ra mo�e dzia�a� pozytywnie i nega-
tywie. Na przyk�ad uczucie nienawi�ci odpowiednio wzmocnione
si�� my�li, mo�e przerodzi� si� \\ obsesj�. Pozytywna my�l, nato-
miast, zasila energi� uczucia, dzia�a koj�co i swoj� moc� mo�e
�emanowa�" pozytywne elementy uczuciowe.
Symbolem kszta�tu my�lowego wed�ug kap�an�w Huny jest
�nasienie". Cho� nie mo�na zobaczy� ro�liny wewn�trz nasienia,
to jednak ukszta�towana ro�lina znajduje si� ju� w nasieniu.
Pod�wiadomo��, okre�lana przez Z. Freuda (1856-1939) jako
ukryta \\arstwa psychiki ludzkiej, przechowuj�ca tre�ci, kt�re
uprzednio by�y w �wiadomo�ci, ale zosta�y z niej wyparte i st�u-
mione, zachowuje pami�� wszystkiego co do niej dotar�o, ale ma
ograniczone mo�liwo�ci my�lenia.
Nad�wiadomo��, lub �wy�sze Ja", jako indywidualna cecha
ludzka, jest skomplikowanym �mechanizmem". Nad�wiadomo��
posiada wy�szy poziom umys�owo�ci, posiada wiele cech pozytyw-
nego dzia�ania, a wi�c np. mo�liwo�� uzdrawiania cia�a fizycznego
oraz realizacj� ludzkich pocz\na�. Sama jednak nie mo�e, bez
specjalnego, okre�lonego �wezwania'', uruchomi� swoich pot�-
nych mo�liwo�ci. Dla �przywo�ania" nad�wiadomo�ci nie wystar-
cz� same ch�ci cz�owieka, lecz potrzeba umiej�tno�ci nawi�zania
Z ni� kontaktu.
O ile �wiadomo�� i pod�wiadomo�� s� ze sob� w kontakcie, to
nad�wiadomo�� reaguje jedynie na wezwanie pod�wiadomo�ci,
gdy� nie ma bezpo�redniego po��czenia mi�dzy �wiadomo�ci�
i nad�wiadomo�ci� Do nad�wiadomo�ci mo�na wi�c trafi� jedynie
przez pod�wiadomo��, czyli �ni�sze Ja".
Dzi�ki wi�c zdolno�ciom naszego umys�u, mo�emy wp�ywa�
na nasze zdrowie i pomy�lno��.
i nasze daj�ce zadowolenie s� dobroczynn�, wewn�trzn�
:dy z nas ma zakodowane - w r�nym stopniu - upodo-
o pi�kna, symetrii, dobrobytu, elegancji, komfor-
lania... oraz �wstr�t" do niechlujstwa, ba�aganu... i to jest
s natur�.
danie ub�stwa, n�dza wcale nie rozwija duchowych war-
lobnie jak ro�lina pozbawiona wilgoci i s�o�ca, nie zakwit-
:�niej i nie wyda lepszych owoc�w,
sst wi�c grzechem- posiada�, przeciwnie, posiadane dobra
iw�do rozwijania uczu�: mi�o�ci, mi�osierdzia, braterstwa,
tp.
stus nie zakazywa� posiada�, lecz nakazywa� dzieli� si�
ii swoimi dobrami. Uczniom swoim zaleca�, aby nie zabie-
ab� �podr�nych sakiew", lecz wcale nie zakazywa� wy-
a si� wszystkiego co czyni �ycie przyjemnym. �Szukajcie
va Bo�ego, a wszystko inne b�dzie wam przydane"
L wiara w Boga, modlitwa i pro�ba o dary codziennego
iwoduje udzia� w darach Bo�ych tak duchowych, jak te� .
nych - dobrej jako�ci. B�g bowiem - w swej szczodrobli-
spe�niaj�c nasze pro�by, daje tylko rzeczy dobre, w�r�d
nie mo�e by� nigdy np. sple�nia�ego chleba, zat�ch�ej
czy te� podartych �achman�w.
i cz�owieka nie ma powinno�ci �walki" z jego cia�em,
s - z uwagi na swoj� �wy�szo��" - stara si� trzyma� je na
Nie nale�y wi�c �wybrzydza�" cielesnych warto�ci, lecz
>wa� cia�o, aby swoje walory zgra�o z walorami du-
d.
laj�c siebie stwarzamy podstawy do rozszerzania tej mi�o-
a�e - dane nam przez Boga - otoczenie, a wi�c na ludzi,
ta, ro�liny i materi� nieo�ywion�.
iv teolog i filozof ojciec Innocenty Maria Boche�ski g�osi�
ze aby cz�owiek m�g� spe�nia� przykazanie �mi�uj bli�niego
swego, jak siebie samego", musi cho� troch� kocha� w�a�nie siebie
samego, w�asne cia�o, w�asn� psychik�, \\ �asn� osobowo��, kt�re
r�wnie� wymagaj� pewnej troski i piel�gnacji.
Z powy�szych roz\\a�a� p�ynie wniosek, �e tyle jeste�my
w stanie da� bli�niemu, ile dajemy sami sobie, tylu pr�bom jeste�my
w stanie podo�a�, ile si� przygotowali�my z naszej strony, aby im
sprosta�. Zako�czenie Modlitwy Pa�skiej ,.... i nie w�d� nas na
pokuszenie" w polskim przek�adzie ks. Wujka nie oddaje dok�adnie
istoty sprawy. Precyzyjniej ujmuje to t�umaczenie francuskie, wy-
ra�aj�ce pro�b� �o nie poddawanie nas pr�bom ponad nasze si�y".
Najwa�niejszym wyznacznikiem tych wszystkich dzia�a� jest
ludzka my�l.
Reasumuj�c ca�o�� rozwa�a� na temat dzia�ania my�li, trzeba ci�gle
pami�ta�, �e my�l jest pot�n� si�� kt�ra mo�e dzia�a� pozytywnie
i negatywnie, a tylko pozytywna my�l jest zdolna w�a�ciwie pro-
gramowa� procesy samouzdra\\iania w organizmie.
,. Tam si�gaj, gdzie wzrok nie si�ga."
Adam Mickiewicz
� Tylko to dzie�o jest czego� warte,
z kt�rego cz�owiek mo�e si� poprawi�
i m�dro�ci nauczy�."
Adam Mickiewicz
Sarys podstaw anatomii i fizjologii
iizm ludzki sk�ada si� z olbrzymiej ilo�ci kom�rek, kt�rych
i funkcje sterowane s� przez system genetyczny. W cen-
;o systemu mie�ci si� Kwas Dezoksyrybonukleinowy
- w chromosomach i mitochondriach - bior�cy udzia� w
zie bia�ka i w przenoszeniu cech dziedzicznych, spe�niaj�c
trycy �ycia". Geny, jako jednostki dziedziczenia poszcze-
cech danego organizmu, wkomponowane s� liniowo
losomy j�der kom�rkowych.
orki wchodz� w sk�ad poszczeg�lnych tkanek i narz�d�w
ciu, scalaj�c procesy biologiczne ustroju.
Jca jest to zesp� kom�rek morfologicznie i czynno�ciowo
>wanych w jednym kierunku.
�ganizmie ludzkim mo�na wyr�ni�:
tank� nab�onkow� - po\\ l�kaj�c� wszystkie powierzchnie
ewn�trzne i wewn�trzne r�nych narz�d�w, wy�cielaj�c
wiat�o wsz\stkich jam i kana��w, tworz�c skupienia u\\ar-
twione, w kt�rych r�nokszta�tne kom�rki stykaj � si� bez-
po�rednio i �ci�le ze sob�, od�ywiaj�c�si� przez przenikanie
sk�adnik�w od�ywczych z jednej tkanki do drugiej gdy� nie
posiada naczy� krwiono�nych, pokryt� w cz�ci wypustka-
mi, zwanymi rz�skami, maj�cymi zdolno�� ruchu w jednym
kierunku.
2. Tkank� ��czn� - czyli grup� tkanek, kt�ra w swym osta-
tecznym wygl�dzie r�ni si� bardzo od siebie (tkanka w�a-
�ciwa, chrzestna, kostna, t�uszczowa), zbudowan� z ko-
m�rek, w��kien oraz istoty mi�dzykom�rkowej, charakte-
ryzuj�c� si� bardzo silnym rozwojem istoty mi�dzykom�r-
kowej, co odr�nia j� wybitnie od tkanki nab�onkowej.
3. Tkank� mi�niow� - w sk�ad kt�rej wchodz�: mi�nie
g�adkie, mi�nie pr��kowane szkieletowe i mi�sie� sercowy,
a cech� charakterystyczn� tej tkanki jest jej kurczliwo��,
czyli zdolno�� element�w mi�snych do skurczu pod wp�y-
wem jakichkolwiek bod�c�w na nie dzia�aj�cych.
4. Tkank� nerwow� - zbudowan� z element�w wra�liwych
i przewodz�cych w postaci kom�rek nerwowych. (Bardziej
dok�adnie budowa kom�rek nerwowych om�wiona jest
w rozdziale Wa�ne dla �ycia uk�ady).
5. Krew - w sk�ad kt�rej wchodzi cz�� p�ynna - osocze
(woda, fibrynogen, produkty przemiany materii, cia�a od-
porno�ciowe itp.) oraz cz�� sta�a (krwinki czerwone,
krwinki bia�e, trombocyty).
W organizmie ludzkim jest oko�o pi�ciu litr�w krwi, kt�ra
ze wzgl�du na posiadane w swoim sk�adzie 2 rodzaje aglu-
tynogen�w (A i B) oraz 2 rodzaje aglutynin (a i P) dzieli
si� na: grup� A, grup� B, grup� AB i grup� 0.
a A
ki czerwone (erytrocyty) powstaj� z erytroblast�w
ku kostnym czerwonym, wyst�puj� we krwi ludzkiej
:i 4,5-5,5 min w l mm3 krwi. G��wnym sk�adnikiem
:ytu jest bia�ko po��czone z �elazem zwane hemoglo-
osiadaj�c� zdolno�� ��czenia si� z tlenem i dwutlen-
v�gla w zwi�zek nietrwa�y, dzi�ki czemu bierze udzia�
ychaniu p�ucnym i tkankowym.
)ocyty, wyst�puj�ce w ilo�ci 300 tysi�cy w l mm3
posiadaj� sk�adniki potrzebne do krzepni�cia krwi.
ni�cie polega na wytworzeniu si� we krwi - pod
/em pewnych czynnik�w - siateczki w��knika (fibry-
u). Osocze pozbawione w��knika staje si� surowic�
iki bia�e (limfocyty, monocyty, leukocyty oboj�tno-
ae, kwasoch�onne, zasadoch�onne) wyst�puj� w ilo�ci
tysi�cy w l mm3 krwi. Krwinki bia�e spe�niaj� w
izmie wybitn� rol� dzi�ki pewnym ich fizjologicznym
m. Posiadaj� one przede wszystkim zdolno�� ruchu
cowatego, wytwarzaj� w swej protoplazmie r�nego
ju fermenty, dlatego maj� zdolno�� do fagocytozy.
;ytoza polega na tym, ze cia�ko bia�e otacza swymi
stkami i wprowadza do wn�trza swojego cia�a r�ne
mcje, mi�dzy innymi bakterie, kt�re nast�pnie trawi
ielonymi przez protoplazm� fermentami.
Szkielet cz�owieka
1 - r�koje�� mostka
2 - chrz�stki �ebrowe
3 - klatka piersiowa
4 - tuk zebrov\y
5 - kr�gos�up
6 - ko�� miedniczna
7 - miednica \\ieksza
8 - miednica mniejsza
9 � spojenie �ono\\e
10- rzepka
11 - staw skokowo-
goleniowy
12 - staw kolanowy
13 - staw biodrowy
14- staw promieniowo-
nadgarstkowy
15- ko�� �okciowa
16- ko�� promieniowa
17- ko�� krzy�owa
18 - staw krzy zowo-
biodrowy
19- kr��ek mi�dzy-
kr�gowy (dysk)
20- otw�r dolny klatki
piersiowej �
21 - staw �okciowy
22- ko�� ramieniowa
23 � wyrostek
mieczykowaty
mostka
24- trzon mostka
25 - staw ramieniowy
26- �opatka
27- obojczyk
28- otw�r g�rny klatki
piersiowej
Uk�ad kostno-stawowy
iec jest jakby rusztowaniem ca�ego ustroju, okre�la kszta�t
cia�a ludzkiego i stanowi 10-20% wagi cia�a. Obci��enie
Wytrzymuje 9-12 kg na l mm2 powierzchni. Niekt�re ko�ci
l rol� os�ony pewnych narz�d�w. Na przyk�ad kr�gi
�dze� kr�gowy, czaszka - m�zg, klatka piersiowa - p�uca
�P-
)�niamy: ko�ci d�ugie, kr�tkie i r�nokszta�tne. Na przy-
iczyny utworzone s� przez ko�ci d�ugie, kr�tkie i r�nok-
W trzonie ka�dej ko�ci d�ugiej znajduje si� jama szpikowa,
jest szpik kostny ��ty i czerwony. Szpik jest narz�dem
�rczym, jednak czynnym krwiotw�rczo jest tylko szpik
y, a szpik ��ty jest szpikiem spoczynkowym.
; pokrywa okostna, b�d�ca b�on� ��cznotkankow�. Kost-
zyli odk�adanie soli wapnia zaczyna si� ju� w 6-tym tygo-
;ia p�odowego, a ko�czy w 20-30 roku �ycia.
' jest anatomicznym, ruchomym po��czeniem dw�ch lub
ykaj�cych si� ko�ci, obj�ty b�oniast� torebk� stawow�,
chnie stawowe ko�ci powleka chrz�stka. Jam� stawow�
a ma�. W sk�ad stawu wchodz� r�wnie� wi�zad�a stawowe,
i stawowe i ��kotki.
latok przynosowych
tka czo�owa
>ka sitowa
Uk�ad mi�niowy
W przeciwie�stwie do ko��ca, kt�ry stanowi biern� cz��
uk�adu ruchowego, mi�nie stanowi� czynn� cz�� tego uk�adu.
Og�lna masa mi�ni stanowi oko�o 1/3 wagi ca�ego cia�a doros�ego
cz�owieka. W zale�no�ci od wykonywanych czynno�ci mi�nie
dziel� si� na: zginacze, prostowniki, przyuodziciele, odwodziciele,
obrotowe. W ruchach najcz�ciej bierze udzia� jednocze�nie kilka
mi�ni, a nawet ca�a grupa mi�ni. S� to mi�nie wsp�dzia�aj�ce
- synergistyczne. Grupy mi�ni dzia�aj�cych przeciwnie - antago-
nistycznie powoduj�, �e np. ko�czyny dzia�aj� prawid�owo.
Mi�nie szkieletowe zbudowane s� z w��kien mi�snych po-
przecznie pr��kowanych, mi�nie g�adkie natomiast wyst�puj�
w uk�adzie oddechowym, moczowo-p�ciowym, pokarmowym.
Mi�sie� sercowy jest odr�bnym mi�niem. Mi�nie szkieletowe s�
rozpi�te na szkielecie i posiadaj � zdolno�� szybkiego kurczenia si�.
Poza tym wykazuj�one pewne napi�cie, b�d�ce jakby pogotowiem
kurczliwo�ci mi�nia. To napi�cie mi�niowe obrazuje fakt, �e
najcz�ciej przy z�amaniu ko�ci nast�puje przesuni�cie z�amanych
odcink�w ko�ci wzgl�dem siebie. Napi�cie to znika w czasie snu,
mi�nie wiotczej�. Napi�cie mi�niajest zale�ne od dochodz�cych
do niego nerw�w i mo�e w r�nych stanach chorobowych zwi�k-
sza� si�, lub zmniejsza�. Mi�sie� posiada zdolno�� kurczenia si� i to
kurczenie polega na:
a. skracaniu si� mi�nia - skurcz izotoniczny
b. wzro�cie napi�cia bez skracania - skurcz izometryczny
Mi�nie, znajduj�ce si� pod kontrol� O�rodkowego Uk�adu Ner-
wowego (OUN), maj� pewne prawid�owe, sta�e napi�cie, czyli s�
w stanie minimalnego skurczu. Napi�cie to utrzymuje r�wnowag�
np. stawu, gdy� mi�nie antagonistyczne s�r�wnie� w tym samym
stopniu napi�te. Przerwanie nerwowego po��czenia danej grupy
mi�ni z OUN. powoduje wzrost sta�ej przewagi grupy mi�ni
antagonisty cznych. Taki jest mi�dzy innymi mechanizm powstawa-
y i, jamy piersiowej i brzusznej po usuni�ciu �ciany przedniej
2*.
yk
vica
szyjna
n�trzna lewa
ramienno-
o\va prawa
podobojczykowa
g�rny p�uca
go -1
p�ucny
dolny p�uca
go
y lek �ebro wo-
ponowy
dek
zion�
�nica poprzeczna
3 cienkie
�nica esowata
lerz moczowy
o �lepe (k�tnica)
�nica wst�puj�ca
20- w�troba
21 - przepona
22- p�at dolny p�uca prawego
23 � p�at �rodkowy p�uca prawego
24- uszka serca
25 - p�at g�rn\ p�uca prawego
26 - aorta (t�tnica g��wna)
27- zvla g��wna e�rna
Schemat uk�adu oddechowego i pokarmowego wpisane w sylwetk� g�owy, szyi
i tu�owia
- jama ustna
- krta�, chrz�stka
pier�cieniowa
i tarczowa
3 - tchawica
4 � p�uco lewe
5 � przeiyk
6 - �o��dek
7 - trzustka
8 - okr�nica zst�puj�ca
9 - jelito cienkie
10- okr�nica esowata
11 - odbytnica
12- wyrostek robaczkowy
13 - jelito �lepe (k�tnica)
14- okr�nica wst�puj�ca
15- p�cherzyk ��ciowy
i przew�d ��ciowy
wsp�lny
16 - w�troba
17- oskrzele g�rne prawe
18- gard�o
^kurcz�w. Pobudliwo�� mi�nia to zdolno�� reagowania
m na dostatecznie silne podniety, gdy zostanie przekroczo-
pobudliwo�ci danego mi�nia. Chronaksja mi�nia, czyli
pocz�tku zadzia�ania podniety do chwili wyst�pienia skur-
losi dla mi�ni szkieletowych u�amek sekundy, dla mi�ni
h nawet do kilkudziesi�ciu sekund. Wyr�ni� mo�na skur-
idyncze oraz skurcze t�cowe, gdy po pierwszym skurczu
je nast�pny bodziec, zanim nast�pi rozkurcz. W �yciu, na
�kszo�� skurcz�w mi�ni to skurcze t�cowe. Skurcz trwa-
,as d�u�szy powoduje zm�czenie mi�nia. Praca mi�nia
i si� dzi�ki spalaniu glikogenu na dwutlenek w�gla i wod�
istatecznej ilo�ci tlenu dostarczonego przez krew. Przy bra-
u praca mi�ni odbywa si� nie kosztem spalania, lecz ko-
rozpadu glikogenu i wytwarza si� kwas mlekowy, kt�ry
Izi si� w mi�niach. Zgromadzenie wi�kszej ilo�ci kwasu
vego powoduje jakby samozatrucie mi�ni, wyst�puje zm�-
mi�ni. Dostarczenie mi�niom - wraz z krwi� � tlenu
va zapotrzebowanie i zjawisko zm�czenia ust�puje.
Uk�ad nerwowy
nn�wiony jest w rozdziale Wa�ne dla �ycia uk�ady.
Uk�ad oddechowy
sk�ad uk�adu oddechowego wchodz�: jama nosowa, jama
gard�o, krta�, tchawica, oskrzela i p�uca. A. p
utworzony jest z cz�ci kostnej oraz z przodu le��cej cz�ci i _
tnej. Jama nosowa podzielona jest na dwie cz�ci. Jama 2 -
ra od ty�u ko�czy si� nozdrzami tylnymi, kt�re prowadz� do ^ ~
. Do jamy nosowej uchodz� zatoki: czo�owe, szcz�kowe, 5 _
L i klinowa oraz przew�d nosowo-�zowy. 6 -
i - zbudowana jest z chrz�stek, z kt�rych najwi�ksza jest 7
itka tarczowata. Mi�dzy chrz�stkami nalewkowatymi a prze-
ze�cia chrz�stki tarczowatej rozpostarte s� wi�zad�a g�osowe
.ro i mikroskopowa budowa p�uc
�uca
tchawica
szczyt p�uca lewego
wycisk aortowy
t�tnica p�ucna
�y�y p�ucne
wycisk sercowy
szczelina mi�dzyp�atowa sko�na
8 - podstawa p�uca
9 - pie� p�ucny
10- �y�a p�ucna prawa dolna
11- oskrzela p�atowe: g�rne,
�rodkowe i dolne prawe
12- oskrzele g��wne
nat budowy drobnowidowej p�uca
rzelik
zynia \\losowate oplataj�ce p�cherzyk p�ucny
riko
herzjk p�ucny
^zka zy�> p�ucnej
t�tnicy p�ucnej
z�ce w sk�ad struny g�osowej, kt�ra bierze czynny udzia�
awaniu g�osu. W gardle jest r�wnie� chrz�stka zwana na-
k kt�ra w czasie ruch�w po�ykowych bierze udzia� w zamy-
krtani od g�ry. Do chrz�stek krtani przyczepiaj � si� drobne
e krtaniowe powoduj�ce przesuwanie si� chrz�stek krtani
leni siebie. Umo�liwia to zmian� w po�o�eniu struny g�oso-
wej i wydawanie d�wi�k�w. Krta� wraz z tchawic� po�o�one s�
w �r�dpiersiu, czyli w cz�ci po�rodkowej jamy klatki piersiowej
Tchawica - ma kszta�t rury d�ugo�ci 12 cm i �rednicy 2 cm
zbudowana jest z pier�cieni chrzestnych, przebiega w �r�dpiersiu
poni�ej krtani z przodu do po�o�onego prze�yku. Na wysoko�ci IV
kr�gu piersiowego tchawica rozwidla si� na dwa oskrzela - lewe
i prawe. Na przedniej powierzchni g�rnej cz�ci tchawicy le�y
gruczo� dokrewny - tarczyca.
Oskrzela - stopniowo dziel� si� na drobniejsze oskrzela i ju�
w p�ucach na coraz drobniejsze oskrzeliki.
P�uca - s� narz�dem parzystym. Wyr�niamy szczyt p�uca, kt�ry
wystaje ponad pierwsze �ebro, natomiast podstawa p�uca przytyka
do przepony. Od strony �r�dpiersia w ka�dym p�ucu znajduje si�
wn�ka p�uca, b�d�ca miejscem, gdzie wchodz� do niego oskrzela,
t�tnice oraz nerwy, za� wychodz� �y�y i naczynia ch�onne. Do
powierzchni �r�dpiersiowej lewego p�uca przylega serce. P�uco
lewe ma dwa p�aty, p�uco prawe za� trzy p�aty. Lewe p�uco posiada
tzw. wci�cie sercowe, czyli wygi�cie brzegu spowodowane obe-
cno�ci� serca, kt�re nie jest w tym miejscu pokryte przez p�u-
co.P�uca pokrywa op�ucna, kt�ra jest b�on� ��cznotkankow� suro-
wicz�. Sk�ada si� ona z dw�ch warstw, mi�dzy kt�rymi znajduje
si� szczelina zwana jam� op�ucnow�. Obie warstwy op�ucnej s�
przesuwalne wzgl�dem siebie. Zasadniczym elementem budowy
p�uca, jest p�cherzyk p�ucny, do kt�rego dochodzi oskrzelik. P�uca
znajduj� si� w klatce piersiowej.
Oddychanie spe�nia podstawow� rol� w utrzymaniu �ycia do-
starczaj�c tkankom organizmu, za pomoc� kr��enia krwi i auto-
matyzmu p�ucnej � tkankowej wymiany gazowej, niezb�dnego do
�ycia tlenu.
W p�cherzykach p�ucnych krew pobiera z powietrza oddecho-
wego tlen, a oddaje dwutlenek w�gla (oddychanie zewn�trzne -
p�ucne), natomiast w tkankach zachodzi proces odwrotny, to jest
obieraj� tlen, a oddaj� dwutlenek w�gla (oddychanie
zne - tkankowe).
.k�adow� oddychania s� poszczeg�lne oddechy. Oddycha-
ym pov� ietrzem w spos�b pe�ny i swobodny ma ogromne
e dla organizmu. Prawid�owe oddychanie jest swego ro-
.uk�.
'chaniem nazywamy zesp� zmian fizykochemicznych,
ych z \\ymiana gazow� tlenu i dwutlenku w�gla mi�dzy
:em atmosferyczn>m i tkankami organizmu, odbywaj�cy
da�em krwi oraz zmian mechanicznych w p�ucach, klatce
rej i w mi�niach oddechowych.
ad oddecho\\y sk�ada si� z dr�g oddechowych, w sk�ad
wchodz�j jama noso\\a, jama ustna, gard�o, krta�, tcha-
skrzela i p�cherzyki p�ucne.
eje szereg okre�le� klinicznych procesu oddychania, jak np.:
- oddychanie spokojne (normalne),
- bezdech - zatrzymanie oddychania (zmniejszenie
dwutlenku w�gla we krwi),
noe - oddychanie wzmo�one (dostateczny dop�yw tlenu),
e - . oddychanie z wysi�kiem (duszno��).
odek oddechowy - mieszcz�cy si� \\ rdzeniu przed�u�onym
>obudzany przez dwutlenek w�gla, \\skutek czego wysy�a
i do mi�ni oddechowych,kt�re kurcz�c si� rozszerzaj�
nersiow�, a przepona, zamykaj�ca klatk� piersiow� od stro-
y brzusznej, r�\\nie� wskutek wspomnianych impuls�w
si�. Nast�puje \\dech, w czasie kt�rego zostaje rozci�gni�ta
p�ucna, a pobudzone wskutek tego receptory oddechowe
zyk�w p�ucnych wysy�aj� impulsy za pomoc� nerwu b��d-
o zatrzymuje \\dech. Wydech jest ju� tylko aktem biernym.
piersio\\a opada (kurczy si�), przepona rozszerza si�
puje wydech. Ta regulacja nosi nazw� samo sterowania od-
Przy spokojnym wdechu wci�gamy do p�uc oko�o 500 ml po-
wietrza i tyle� powietrza wydychamy. Jest to tak zwane powietrze
oddechowe. Przy bardzo silnym wdechu mo�emy dodatkowo
wci�gn�� jeszcze do p�uc 1500 ml powietrza. Jest to tzw. powietrze
uzupe�niaj�ce. Przy silnym wydechu jeste�my w stanie wyrzuci�
z p�uc r�\\nie� oko�o 1500 ml powietrza. Jest to tzw. powietrze
zapasowe. Te trzy rodzaje powietrza nazwane zosta�y pojemno�ci�
�yciow� p�uc i przeci�tnie wynosi ona oko�o 3500 ml, czyli 3,5 litra
powietrza. Pojemno�� �yciowa p�uc jest r�na dla m�czyzn
i kobiet oraz zale�na od wieku. U ludzi uprawiaj�cych sport p�y-
wacki pojemno�� �yciowa p�uc mo�e dochodzi� do 7 litr�w. Mimo
najsilniejszego wydechu w p�ucach pozostaje jeszcze oko�o 2000
ml powietrza. Jest to tzw. powietrze zalegaj�ce, kt�rego nie
mo�erm usun�� z p�uc. W p�ucach istnieje tzw. przestrze� martwa.
Nieca�e bowiem 500 ml powietrza oddechowego ulega wymianie
gazowej, gdy� oko�o 140 ml powietrza zalega w g�rnych drogach
oddechowych i nie ulega wymianie. Przestrze� martwa odgrywa
jednak pozytywn� rol� w fizjologii oddychania, gdy� powietrze
przechodz�ce przez przestrze� martw�:
a. oczyszcza si�,
b. ogrzewa si�,
c. ulega nasyceniu par� wodn�, dzi�ki czemu p�uca nie wysy-
chaj�.
Ka�dorazowe powi�kszenie przestrzeni martwej upo�ledza wymia-
n� gazow�. Na przyk�ad oddychanie w masce gazowej jest utru-
dnione.
Cz�sto�� oddychania u doros�ego cz�owieka wynosi oko�o 16
oddech�w na minut�, u niemowl�cia natomiast cz�sto�� ta jest
wi�ksza i \\ynosi 30-50 oddech�w na minut�. W samym mecha-
nizmie oddechowym bior� udzia�: przepona i klatka piersiowa
(mi�nie oddechowe).
awid�owo�� oddychania wielu ludzi polega na zbyt p�yt-
�chach oraz nieprawid�owym stosunku \\dechu do wyde-
3� pauz\ mi�dzy oddechami. �\ \\otnosc i dobre zdrowie
mierze zale�� od szybko�ci dostarczania organizmowi
energii z jednej strony oraz usuwania odpadk�w prze-
iterii z drugiej stron>. Oddech wywiera zasadniczy wp�yw
rganizm. Konkretny nastr�j cz�owieka wp�ywa na proces
da i odwrotnie. Na przyk�ad nastr�j przygn�bienia, l�ku,
nerwowego itp. t�umi oddech. Natomiast nastr�j pogodny
pozwala oddycha� miarowo, spokojnie i g��boko, a taki
izjologiczny oddech sprzyja pogodnemu nastrojowi,
jadzie wyr�ni� mo�na dwa tory oddychania: tor piersio-
rzuszny - przeponowy. Na og� tor oddechowy piersiowy
�dkowuje si� kobietom, a tor oddechowy brzuszny �
i wy m�czyznom. Jeden i drugi tor ma swoje fizjologiczne
enie i zastosowanie w praktykach oddechowych. Na przy-
czenia Yogi opieraj� si� na oddychaniu brzusznym �
iwym, natomiast �wiczenia Rebirthingu preferuj� oddy-
icrsiowe. Istot� jednak prawid�owego oddychania s�od-
�bokie,pe�ne, a wi�c korzystne, gdy� pozwalaj� uzyska�
obnicz� pojemno�� oddechow�.
ch g��boki opiera si� na pe�nym przebiegu fazy wdechu
hu oraz na ma�ej pauzie pomi�dzy poszczeg�lnymi
ni.
awid�owym procesie oddychania faza wydechu trwa za-
dwukrotnie d�u�ej od fazy wdechu. Fakt ten wskazuje na
�stwo wydechu w hierarchii wa�no�ci bowiem, aby mo�na
rac w czasie wdechu zdrowe, wysoce utlenione powietrze,
Drzedtem pozby� si� za pomoc� wydechu zu�ytego,
�cego dwutlenek w�gla , niezdrowego powietrza. Mo�na
la�, �e wydech ratuje przed �mierci�, natomiast wdech
je �ycie.
Nie wszyscy ludzie potrafi� prawid�owo oddycha�. Powinni
wi�c oni poprzez �wiczenia oddechowe uczy� si� prawid�owego
oddychania wed�ug zasady: kr�tszy wdech, d�u�szy, zrelaksowany
wydech oraz ma�a pauza mi�dzy faz� wydechu a faz� wdechu.
Uk�ad kr��enia
Uk�ad kr��enia obejmuje serce i naczynia krwiono�ne, a wi�c:
t�tnice, �y�y i naczynia w�osowate t�tniczo-�yIn�.Serce i naczynia
krwiono�ne wype�nione s� krwi�. Fizjologiczn� rol� tego uk�adu
jest utrzymywanie w ruchu krwi p�yn�cej w naczyniach krwiono-
�nych dzi�ki nieustannej pracy serca, od�ywianie organizmu po-
przez dostarczanie mu potrzebnych sk�adnik�w, jak te� usuwanie
z organizmu szkodliwych produkt�w przemiany materii.
Schemat budowy uk�adu kr��enia
1 - kr��enie ma�e (p�ucne)
2 � serce
3 - kr��enie du�e
Za pomoc�kr��eniakrwi dochodzi do wymiany gazowej (pobranie
tlenu i wydalenie dwutlenku w�gla w p�ucach�oddychanie p�ucne
oraz pobranie tlenu i wydalenie dwutlenku w�gla w tkankach -
oddychanie tkankowe). Zbyteczne, a nawet szkodliwe produkty
przemiany materii krew dostarcza do nerek i w�troby. W nerkach
te szkodliwe produkty s� przes�czane i z moczem wydalane na
zewn�trz organizmu. W w�trobie natomiast poprzez r�norodne
procesy biochemiczne szkodliwe produkty s�unieszkodliwiane lub
wydalane do ��ci, a wraz z ni� w przewodzie pokarmowym s�
wydalane z ka�em. Tak wiec krew dostarcza tkankom wszystko,
co jest im potrzebne do �ycia (tlen, bia�ko, t�uszcze, w�glowodany,
mikroelementy, hormony, enzymy, witaminy) i oczyszcza orga-
nizm z produkt�w szkodliwych. Krew wraz z limf�stanowi p�ynne,
wewn�trzne �rodowisko organizmu. Kom�rki organizmu s� po-
przedzielane przestrzeniami mi�dzykom�rkowymi, kt�re wype�nia
p�yn tkankowy - limfa. P�yn ten z przestrzeni mi�dzykom�rkowych
zbiera si� w naczyniach limfatycznych, kt�re dalej ��cz� si� w coraz
to wi�ksze naczynia limfatyczne. Limfa p�ynie od tkanek w kierun-
ku serca, podobnie jak krew �ylna. Limfa przep�ywa przez w�z�y
ch�onne - limfatyczne, oczyszczaj�c si� jakby na filtrze. W w�z�ach
ch�onnych powstaj� bia�e cia�ka krwi - limfocyty, kt�re walcz�
z bakteriami ju� w w�z�ach ch�onnych oraz p�yn�c dalej wraz
z limf� dostaj � si� do krwi i tam spe�niaj � sw�j � rol� obrony orga-
nizmu. Limfa z du�ych naczy� limfat>cznych wlewa si� do krwi
�ylnej. Sk�ad limfy podobny jest do sk�adu osocza i tak jak krew,
ma zdolno�� krzepni�cia, a powstaje wskutek przes�czania si�
p�ynnej cz�ci krwi. W przypadku utrudnionego odp�ywu krwi
�ylnej nast�puje nadmierne wytwarzanie si� limfy, kt�ra gromadzi
si� w tkankach tworz�c obrz�k. Naczynia limfatyczne - podobnie
jak �y�y - posiadaj� zastawki, kt�re nie pozwalaj� na cofanie si�
limfy i dlatego p�ynie ona w jedn>m kierunku - do serca.
36
W krwiobiegu wyr�ni� mo�na:
- kr��enie du�e,
� kr��enie ma�e
Kr��enie ma�e �luzy do odprowadzania krwi z prawej komory serca
t�tnic� p�ucn� do p�uc dla \\ymian> gazowej (oddychanie p�ucne)
i powrotu jej czterema �y�ami p�ucnymi do lewego przedsionka
serca.
Serce (w przekroju)
lewa
lewa
- t�tnica p�ucna prawa
- �y�y ramienno-g�owowe
- pie� ramienno-giowowy
- wi�zad�o t�tnicze
- t�tnica szyjna wsp�lna
- t�tnica podobojczykowa
- luk aort\
- przedsionek lew 3
- t�tnica p�ucna lewa
10- �y�y p�ucne lewe
11� t�tnica i z>�a wie�cowa
12 - jama osierdzia
13- worek osierdziowy
14- zastawka p�ksi�ycowata aorty
15- p�atek zastawki dwudzielnej
16- strun) �ci�gniste
17- mi�sie� sercowy
18- komora lewa
19- mi�nie brodaw kowale
20- przegroda serca
21 - koniuszek serca
22- aorta
23 - komora prawa
24 - �y�a g��wna dolna
25- p�atek zastawki tr�jdzielnej
26 - przedsionek prawy
27- zastawka pnia p�ucnego
28- �y�a g��wna g�rna
29- �y�y p�ucne prawe
30 - pie� p�ucnj
37
Kr��enie du�e s�u�y do odprowadzania krwi z lewej komory serca
poprzez aort� do t�tnic i nacz>� w�osowatych t�tniczo-�ylnych
w tkankach i narz�dach dla wymiany gazowej (oddychanie tkan-
kowe) i powrotu j ej �y�� g��wn� g�rn�, �y�� g��wn� doln� i zatok�
wie�cow� serca do prawego przedsionka serca.
Serce ma kszta�t sto�kowaty, posiada podstaw� i koniuszek. �ciany
serca s� zbudowane z warstwy mi�snej o r�nej grubo�ci (mi�nie
kom�r s� du�o grubsze od mi�ni przedsionk�w). Jamy serca
(komory, przedsionki) wy�ciela b�ona surowicza - wsierdzie, ze-
wn�trzn� powierzchni� serca pokrywa r�wnie� b�ona surowicza -
osierdzie, kt�re, podobnie jak op�ucna, sk�ada si� dw�ch blaszek,
mi�dzy kt�rymi znajduje si� w�osowata szczelina -jama osierdzia.
Wewn�trz serca, w jego d�ugiej osi znajduje si� przegroda dziel�ca
je na cz�� lew� i praw�. W ka�dej z tych cz�ci mie�ci si� przed-
sionek i komora. Serce zawiera dwa przedsionki i dwie komo-
ry.Przedsionki le�� od strony podstawy, a komory od strony ko-
niuszka. Na granicy mi�dzy przedsionkami i komorami znajduje si�
uj�cie przedsionkowo-ko.morowe. W obu uj�ciach przedsionkowo-
komorowych (lewym i prawym) s� zastawki sk�adaj�ce si� z kilku
p�atk�w; w lewym uj�ciu zastawka dwup�atkowa - dwudzielna,
w prawym uj�ciu zastawka trzyp�atkowa - tr�jdzielna. W komo-
rach serca w okolicy wierzcho�ka znajduj� si� mi�nie brodawko-
wate w kszta�cie sto�k�w. Ze szczytu tych mi�ni biegn� ku obu
zastawkom �struny �ci�gniste", nie pozwalaj�ce w czasie skurczu
kom�r na wywini�cie si� zastawek w kierunku przedsionk�w.
Z ka�dej komory serca odchodzi jedna t�tnica, z lewej t�tnica
g��wna - aorta, z prawej pie� p�ucny. W obu miejscach wyj�cia
t�tnic znajduj� si� zastawki p�ksi�yc�wate. Do prawego przed-
sionka serca uchodz�3 �y�y z krwi�odtlenion�(�y�a g�wna g�rna,
�y�a g��wna dolna i zatoka wie�cowa serca). Do lewego przed-
sionka uchodz� 4 �y�y p�ucne z krwi� utlenion� (dwie lewe i dwie
prawe). W �cianie przegrody mi�dzy przedsionkami wyst�puje
38
w pewnym miejscu �cie�czenie �ciany. W tym miejscu w �yciu
p�odowym istnieje otw�r, ��cz�cy oba przedsionki, zwany otworem
owalnym. Serce od�ywiane jest przez naczynia wie�cowe serca.
Serce, t�ocz�c krew na obw�d cia�a, kurczy si� przeci�tnie oko�o
70 razy na minut�.
A. Schemat przekroju pod�u�nego przez jamy serca
1 - aorta
2 � t�tnica p�ucna
3 - lewy przedsionek
4 - lewa komora serca
5 � cz�� zst�puj�ca aorty
6 - �)�a g��wna dolna
7 - prawa komora serca
8 - prawy przedsionek
9 - �y�a g��wna g�rna
39
B Schemat umiejscowienia i przebiegu uk�adu bod�cotw�rczego serca
Prac� serca dzielimy na:
- okres skurczu przedsionk�w przy rozkurczu kom�r,
- okres skurczu kom�r przy rozkurczu przedsionk�w,
- okres, w kt�rym tak przedsionek jak i komory s� rozkur-
czone.
Klinicznie praca serca dzieli si� na dwa okresy:
1. okres skurczowy - systoliczny, czyli czas od pocz�tku skur-
czu kom�r do jego ko�ca,
2. okres rozkurczowy - diastoliczny, b�d�cy reszt�czasu pracy
serca.
40
Ci�nienie w t�tnicach zale�y od skurczu i rozkurczu serca oraz od
wielko�ci �wiat�a tych t�tnic. W czasie skurczu kom�r ci�nienie
t�tnicze jest najwy�sze, za� w czasie rozkurczu kom�r najni�sze.
Mi�sie� sercowy, podobnie jak inne mi�nie, odpowiada skurczem
na zadra�nienie bod�cem. Serce kurczy si� automatycznie, \\ nim
sam>m bo\\iem powstaj� bod�ce do skurczu. Automat)zm serca
zlokalizowany jest w praw>m przedsionku serca, gdzie mie�ci si�
w�ze� zatokow>, \\ezel przedsionk�w o-komorow) i p�czek mi�-
�mo-nerwowy, kt�rym wytwarzane w w�z�ach prawego przedsion-
ka serca bod�ce s� przenoszone na mi�sie� sercowy.
Po�o�enie serca i du�ych naczy� w klatce piersiowej
1 - prze�yk
2 - tchawica
3 - aorta
4 - t�tnica p�ucna
5 - serce
6 - przepona
7 - zv�a g��wna g�rna
Naczynia krwiono�ne w krwiobiegu to t�tnice, �y�y i naczynia
w�osowate. T�tnice maj� �wiat�o wys�ane �r�db�onkiem. �ciana
t�tnicy sk�ada si� z trzech warstw powoduj�c, ze t�tnica jest ela-
styczna. �y�y maj� �ciany stosunkowo cienkie - dwuwarstwowe
z bardzo s�abo rozwini�t� warstw � mi�sn�. Zv�\ posiadaj� zastaw-
ki, kt�re uniemo�liwiaj� cofanie si� krwi zylnej. Naczynia w�oso-
41
wat� zbudowane s�tylko ze �r�db�onka i stanowi�przej�cie mi�dzy
t�tnicami i �y�ami.
Uk�ad pokarmowy
Przew�d pokarmowy jest kana�em d�ugo�ci oko�o 5 metr�w
i rozpoczyna si� jam� ustn�, a ko�czy odbytem. Podstawow� funk-
cj� uk�adu pokarmowego jest dostarczanie organizmowi substancji
od�ywczych, witamin, soli mineralnych i wody. S� one niezb�dne
do �ycia. Aby substancje od�ywcze mog�y s�u�y� jako materia� do
budowy i odnowy tkanek ustroju oraz jako �r�d�o energii, musz�
wpierw - w wyniku skomplikowanych przemian biochemicznych
- zosta� przerobione na form� przyswajaln�. Przemiany te nosz�
nazw� trawienia i wch�aniania. W wyniku rytmicznych skurcz�w
mi�ni przewodu pokar