6350

Szczegóły
Tytuł 6350
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

6350 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 6350 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

6350 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Wizualizacja spos�b na zdrowie i pomy�lno�� �y� godnie, to spe�nia� pos�annictwo ludzkie. Marian Pomorski Co miesi�c: - PARANAUKA -UROLOGIA -TELEPATIA - MEDYCYNA NATURALNA -�YCIE PO �YCIU - M�DRO�CI WSCHODU A ponadto sta�e pozycje: Horoskop, krzy��wka z cennymi nagrodami, ciekawostki i niespodzianki ze �wiata nauki, wywiady, felietony Co miesi�c 69 stron interesuj�cej lektury, wiele barwnych atrakcyjnych zdj�� i rysunk�w �Nie z tej ziemi", Warszawa, ul. Wronia 23, tel. 24-14-85 spos�b na zdrowie i pomy�lno�� Marian Pomorski by Marian Pomorski for this edition by Marian Pomorski 1996 awa zastrze�one ; graficzne: Marek Mo�ko iterowy: Anna Doma�ska ros�aw Ksel ra: �KOLDRUK" Kielce �MARPO" Kielce rwsze 1156-1-0 li Przedmowa Ksi��ka pt. Wizualizacja - spos�b na zdrowie i pomy�lno�� znanego ju� autora parapsychologicznych zagadnie� - w dodatku lekarza medycyny -jest bardzo cenn� pozycj� na rynku w\daw- nicz>m, tym bardziej, �e zagadnienie wizualizacji doczeka�o si� w tej ksi��ce ca�o�ciowego, dok�adnego i fachowego opracowania, bowiem dotychczas, ta dziedzina pojawia�a si� w literaturze polskiej jedynie w formie cz�stkowych i uog�lnionjch opracowa�. Najwi�ksze jednak powody do zadowolenia maj� ludzie z nadwag� cia�a, gdy� \\ ksi��ce tej w rozdziale �Nadwaga cia�a a wizualizacja", przedstawion> jest czytelnikowi program pozby- wania si� zb�dn>ch kilogram�w, a �wiczenia nagrane na do��czo- nej do ksi��ki profesjonalnej kasecie magnetofonowej s� podstaw� prawid�owego stosowania tych �wicze�. Bior�c pod uwag� wielk� pot�g� psychicznych si� ludzkiego organizmu, mog�cych lawinowo - przy prawid�owym post�powa- niu - pomy�lnie programowa� codzienne dzia�ania w zakresie zdro- ycznego i pomy�lno�ci, przedstawione wizualizacyjne i zakresie dr. Mariana Pomorskiego daj�czytelmkowi 2czny program dzia�ania. ;z jednak w tym, aby cenne wskaz�wki - zawarte czytelnik maksymalnie wykorz> sta� w procesie samo- bowiem pe�ne opanowanie przedstawionych przez lizacyjn-ych metod mo�e zapewni� w du�ym procencie /ego �ycia. mgr in�. Apolinary Stetz �Pro�cie, a b�dzie wam dane." (�k. 11, 9) �A Jezus odpowiadaj�c, rzek� im: Miejcie wiar� w Boga! Zaprawd� powia- dam wam: ktokolwiek by rzek� tej g�rze, wznie� si� i rzu� w morze, a nie w�tpi�by w sercu swoim, lecz wierzy�, �e stanie si� to co m�wi, spe�ni mu si�. Dlatego powiadam wam: wszystko o cokolwiek by�cie si� modlili i pro- sili, tylko wierzcie, �e otrzymacie, a spe�ni si� wam." (Mk.ll, 22-24) �Kiedy nauka zacznie bada� zjawiska niefizyczne, dokona wi�kszego post�pu w ci�gu jednego dziesi�ciolecia, ni� przez ca�e stulecia swojego istnienia." Fred Hoyle Wst�p Organizm ludzki stanowi ca�o�ciow� p�aszczyzn� dzia�ania wszystkich organ�w i psychiki, mi�dzy kt�rymi istnieje �cis�a korelacja. Cz�owiek, to nie tylko cia�o fizyczne, ale r�wnie� umys�, procesy psychiczne, energetyczne, sfera duchowa, wsp�dzia�anie z otoczeniem itp. Schorzenie jednego organu - za pomoc� uk�adu nerwowego i hormon�w, przenoszonych przez krew po ca�ym ustroju - wywiera znamienny wp�yw na inne organy, a nawet na ca�y organizm. Dzia�ania medyczne zmierzaj� do zlikwidowania choroby, ale podstaw� ust�pienia dolegliwo�ci jest zlikwidowanie jej przyczyn, niesp�jno�ci mi�dzy psychik�, a cia�em fizycznym, a nawet dyshar- monii �ycia duchowego. Negatywny wzorzec my�lowy jest cz�sto zapor�, przez kt�r� nie mog� przebi� si� pozytywne objawy ust�powania choroby. Pasywna postawa chorego, zwi�kszanie napi�� nerwowych, brak mi�o�ci bli�niego, niepozytywne my�lenie itp. rodz� podatno�� m r�nego rodzaju negatywne bod�ce chorobotw�r- c przep�yw pozytywnej energii. <:, jako istota stworzona �na obraz i podobie�stwo ada w sobie pot�ne, lecz utajone si�y psychiczne, m \\ du�ym stopniu sam mo�e wp�ywa� na sw�j los, zakresie swojego zdrowia, ale r�wnie� w zakresie yciowych sytuacji. nienie drzemi�c) ch w cz�owieku pot�nych, utajonych oiych jest w stanie usuwa� ze swej drogi choroby irzykre sytuacje na lepsze. cz�owiek nie posiada powszechnej �wiadomo�ci istnie- 1 w swoim organizmie, choruje, cierpi, narzeka, nie si� tkwi�cej w nim samym pot�gi - �wy�szego Ja" � / stanie rozprawi� si� z chorobami i pozytywnie prze- ra� jego �ycie. s�b uwa�a samodzielne programowanie w�asnego orga- iemo�liwe i rezygnuje z podejmowania jakichkolwiek y m kierunku, zadowalaj�c si� jedynie przeci�tn� ,,we- ;dnak. kto nie d��y do rzeczy niemo�liwych, nigdy ich e! ly�l Kartezjusza �cogito ergo sum" - my�l� wiec jestem, ly�l�cy tryb ludzkiego dzia�ania. zda� sobie spraw� z tego, �e chc�c uzyska� szans� vania w�asnego organizmu, trzeba wykaza� du�o ch�ci arcia, porzuci� �atwy, komfortowy, leniwy, a wi�c ku- �ycia, kt�ry w zasadzie - generalnie ujmuj�c - cz�ciowo pozytywne my�lenie, relaksacj�, medytacj� itp., jako imokontroli i si�) woli, a wi�c zwi�zane z wysi�kiem, ale mo�on� jasno�� my�lenia i ��czno�� z wiedz� wn�trza i. �atwiej p�ynie si� z pr�dem, ani�eli pod pr�d. metafizycznego oddzia�ywania na w�asny organizm, : / nas mo�e sama stosowa�, gdy� jest ona nies�ychanie prosta. Technika ta polega na odwo�aniu si� do w�asnej nad�wia- domo�ci, z ��daniem spe�nienia wydanego organizmowi polecenia, z jednoczesn� wizualizacj� ��danej sytuacji. Technika ta opisana jest \\ dalszej tre�ci ksi��ki. Wizualizacja, polegaj�ca na wytworzeniu we w�asnej wyobra- �ni (przy zamkni�tych powiekach) konkretnego obrazu w kszta�- tach i kolorach, wyzwala w spos�b pozytywny i kreatywny samo- regulacyjne, wewn�trzne procesy dla przeprowadzenia po��danych zmian w organizmie, a nawet w ca�ym �yciu. Wszyscy ludzie (za wyj�tkiem niewidomych od urodzenia) po- siadaj � zdolno�� obrazowej wyobra�ni w my�lach. Trzeba jednak zdolno�� t� odpowiednio piel�gnowa� poprzez trening. Wyobra�ni� mo�na por�wna� do mi�ni, kt�re nie u�ywane stopniowo zanikaj�. Je�eli wyobra�nia nie jest wykorzystywana regularnie, staje si� s�absza, a� wreszcie zanika. Z drugiej jednak strony wyobra�nia - jak ka�dy mi�sie� - poddaje si� �wiczeniom i mo�e by� wzmocniona poprzez specyficzne �wiczenia. Du�� zdolno�� korzystania z wyobra�ni posiadaj� dzieci, gdy� rodz� si� one z naturalnie �yw� i bogat� wyobra�ni�, a w miar� dorastania ucz� si� dopiero korzystania z logiki i rozumowania. Wizualizacja mo�e w r�wnej mierze opiera� si� na \\yobrazni pozytywnej i negatywnej, a osoby stosuj�ce negatywn� wizualizacj� wyrz�dzaj� sobie krzywd� dopuszczaj�c do tego, �e negatywna wyobra�nia odgrywaj�c istotn� rol� w ich �yciu, programuje nie- powodzenia, choroby i inne niepo��dane zdarzenia. Chc�c jednak prawid�owo i skutecznie wizualizowa� konkretny narz�d, lub uk�ad w organizmie, nale�y zna� jego po�o�enie i budow�, dlatego te� w rozdziale �Zarys podstaw anatomii i fizjo- logii" przedstawiono - mam nadziej� zrozumiale - zasadnicze wiadomo�ci z tego zakresu wiedzy. Aby czytelnik m�g� prawid�owo zrozumie� wielop�aszczyzno- wy i skomplikowany system dzia�ania ludzkiego organizmu, wnie� wa�ne dla �ycia uk�ady, reakcj� obronn� orga- /p�yw kolor�w na organizm. idstaw� wizualizacji jest wyciszony i zrelaksowany itego w tre�ci ksi��ki zawarte s� r�ne metody rela- tacji, w tym r�wnie� spos�b osi�gania stanu umys�u loc� nale�y stwierdzi�, �e prawid�owo stosowana izualizacja - jako proces wyzwalania wewn�trznych, yjnych proces�w w organizmie - mo�e by� skutecz- :m na zdrowie i pomy�lno��, a to za po�rednictwem o�ci - wy�szego �Ja". dzie posiadali �wiadomo�� pot�gi w�asnej nad�wiado- negatywnych zjawisk, nie tylko medycznych, mogliby Nie maj�c takiej �wiadomo�ci, rzadko si�gamy i odwo- io naszego wn�trza, kt�re pozostaje jakby u�pione. nasza na tle pod�wiadomo�ci i nad�wiadomo�ci jest swoim dzia�aniu. Wzmocniona jednak wielk� moc� lo�ci, a jeszcze bardziej nad�wiadomo�ci, mo�e wyty- mowi prawid�owe ��cie�ki", kt�re prowadz� do zdro- no�ci i zadowolenia. ie, aby wej�� na tak� ��cie�k�", trzeba sprosta� pew- tnym warunkom, w czym podstawowe znaczenie ma my�l i zrelaksowany organizm, oj�c - g��wnym celem tej ksi��ki jest da� czytelnikowi o realnego poznania w�asnego organizmu oraz zrozu- lanizm�w utrzymuj�cych r�wnowag� mi�dzy uk�adami nymi si�ami ludzkiego ustroju w oparciu o jedno�� ;zn�, a w zwi�zku z tym, zrozumienie pot�gi wewn�- i optymalne ich wykorzystanie. �My�l�, wi�c jestem." Kartezjusz �Pami�taj, �e na z�o�ono�� �ycia sk�ada si� nie tylko praca my�li szybkiej jak b�yskawica i lekkiej jak podmuch wiatru, lecz tak�e ci�ar ziemi." G�tz Blome Pot�ga my�li w �wietle nauki Ka�dy �ywio� - nieokie�znany dzia�a z ogromn� si��, niszcz�c wszystko na swojej drodze. Jednak uj�ty w karby, skierowany w jednym kierunku, potrafi swoj� moc przeznaczy� dla jakiego� dobra. Na przyk�ad spi�trzone wody (wodospad) obracaj�ce ko�o turbiny, wytwarzaj� energi� elektryczn�, tak bardzo potrzebn� i po�yteczn� dla og�lnego dobra. Si�y psychiczne - cho� niefizycz- ne, nie mo�na ich zobaczy�, dotkn�� itp. - s� pot�g�, maj�c nie- w�tpliwy wp�yw r�wnie� na zjawiska fizyczne, ale przede wszy- stkim w dziedzinie psychicznej mog� wywiera� przemo�ny dobro- czynny wp�yw niwecz�c boja��, trwog�, niepewno��, itp. oraz wp�ywaj�c na stanowczo��, zrozumienie i bystro�� w ka�dym przedsi�wzi�ciu. �ycie fizyczne podlega ci�g�ym wp�ywom otoczenia - dodat- nim i ujemnym - a si�y psychiczne cz�owieka mimo, �e nie pocho- dz� z cia�a, lecz z wn�trza duchowego, r�wnie� s� poddawane dzia�aniom otoczenia. �c miedzy si�ami fizycznymi, a si�ami psychicznymi ist- i korelacja. Si�a nie ogranicza si� bowiem do musku��w, oje �r�d�o tak w ciele, jak te� w umy�le, swoich si� zu�ywamy niepotrzebnie, ho�duj�c po�pie- lotycznemu dzia�aniu, z�o�liwej krytyce, niepozytywne- niu itp., co w pewnym stopniu rozprasza nasze si�y A cv potrzebujemy \\ �yciu jak najwi�cej si�, wi�c du�o simy skupia� na koncentracji tych si� poprzez pozytywne - w pierwszym rz�dzie, ale r�wnie� poprzez... spok�j, ie, sprawiedliwe dzia�anie, jednym s�owem ci�g�e pot�- \ sobie w�adz ducha i wznoszenie si� coraz wy�ej na ystencji. udzka jest zjawiskiem, jak ciep�o, zimno, �wiat�o itp., ma oraz trwa�o��. Si�a my�li posiada wp�yw na kreowanie lierze� i codziennych sytuacji. Zak�adaj�c, �e my�l jest ca�� moc� nale�y podkre�li�, �e mamy w swoich r�kach i zasadniczy wp�yw na jako�� naszego zdrowia i �ycia. :n tkwi g��boko w naszych my�lach, ka odpowiedzialno�� za w�asne my�li jest podstaw� pra- :h kojarze� my�lowych, dlatego trzeba si� jej uczy� . Dok�adne funkcjonowanie my�li nie zosta�o jeszcze jednak uchodzi za pewnik, �e w�asna my�l jest tw�rcz�, zaln� pot�g� i mo�e dzia�a� pozytywnie i negaty wnie. Nie 'i�c niekt�re zaistnia�e �yciowe zdarzenia mo�na t�uma- ko w kategoriach zbiegu okoliczno�ci, przypadku, czy tez a kilkadziesi�t tysi�c> my�li dziennie, ca�a masa z nich : nieokie�znana, o fatalistycznym pod�o�u, a wi�c niepo- Niepozytywne my�li w stosunku do w�asnej osob> nie � na w�a�ciwy rozw�j psychiki, hamuj� procesy wewn�- egracji psychicznej, a wi�c istotnie wp�ywaj � na zahamo- tasnego rozwoju duchowego, bez kt�rego trudno mie� osi�gni�cia np. w procesie samouzdrawiania. Niepozytywna my�l mo�e w istotny spos�b przeszkadza� w funkcjonowaniu samore- gulacyjnych proces�w obronnych organizmu, a nawet konstruowa� podstawy do rozwoju choroby. Jeszcze gorsze skutki mog� wywo- �ywa� niepozytywne my�li (np. my�lowe z�orzeczenia) skierowane ku bli�nim, potrafi� one bowiem jakby na zasadzie odbicia, wraca� do punktu wyj�cia i dezorganizowa� psychik� osoby tak my�l�cej. Pozytywne my�lenie nie jest rzecz� �atw�. U�omno�� natury ludzkiej powoduje ci�g�e k��bienie si� niepozytywnych energii my- �lowych, wciskaj�cych si� w codzienno�� naszego post�powania. Istotn�, praktyczn� pomoc� w pozbywaniu si� z�ych, niepozytyw- nych my�li jest natychmiastowe przypominanie sobie, w momencie ich pojawienia si�, przyjemnych zdarze� z w�asnego �ycia. Pozwala to na oddalenie z�ych skojarze� i pewn� stabilizacj� psychiczn�. Du��pomoc�w uwalnianiu si� od wzorc�w negatywnego my�lenia mo�e by� afirmacja, kt�ra w zasadzie jest pozytywnym my�leniem, narzuconym wcze�niej �wiadomo�ci, a po�rednio i pod�wiadomo- �ci. Pod�wiadomo��, maj�ca w�a�ciwo�ci magazynu pami�ci, przyj- muje afirmacj� i uruchamia stabilizuj�ce procesy psychiczne. Kon- struowanie afirmacji winno by� proste, zwi�z�e i ukierunkowane na w�asne przemy�lane d��enia. W ten spos�b sama afirmacja stanie si� odzwierciedleniem naszych pragnie� i oczekiwa�. Umys� ludzki na jawie wci�� emanuje r�ne my�li, kt�re w zale�no�ci od si�y rzutu (projekcji), mieszaj�c si� z innymi falami my�li tego� samego charakteru, maj� zdolno�� rozchodzenia si� nawet po najdalsze kra�ce ziemi. Wysy�ana*przez-umys� my�l ludz- ka, podobnie jak energia �wietlna, cieplna itp. rozprzestrzenia si� wok�. Ka�de ze �r�de� tych energii jak s�o�ce - wysy�aj�ce �wiat�o, piec - emanuj�cy ciep�o, jak tez umys� ludzki - tworz�cy my�l, daje pocz�tek wibracjom (drganiom, falowaniem), kt�re jako niematerialne cz�steczki rozchodz� si� w przestrzeni, na w et je�eli zniknie �r�d�o ich powstania. Tak wi�c my�li mog� trwa� w eg- ynnej, chocia�by zosta�y wys�ane w przestrze� przez i nawet wiele lat wcze�niej. Umys� ludzki wci�� wy�ania lanacje, przy czym staj� si� one coraz subtelniejsze ialania od osoby emanuj�cej. Wi�kszo�� ludzi zbyt ma�o iwadza w s\\oje my�li, a wiec my�lenie ich staje si� trawie mechanicznym, dlatego ich fale my�lowe nie >i� daleko, chyba �e przyci�ga je ku sobie inny cz�owiek ii rodzaju my�lenia. ii wyczu� mo�na charakterystyczn� �atmosfer�" danej �ci, kt�ra opiera si� w szczeg�lno�ci na �atmosferze" nieszka�c�w. Nowi ludzie, szczeg�lnie o silnej osobo- dlaj�cy si� w danej miejscowo�ci, mog� wydatnie wp�y- ian� tej my�lowej �atmosfery". Pozytywna my�l jednej e silnej jednostki jest w stanie przewa�y� my�li wielu .atywnej emanacj i. Pozytyw jest zawsze - w my�l zasady - przeciwwag� negatywu. Nie jest tajemnic�, �e niekt�re notorycznie �nieszcz�liwe", a to w du�ej mierze za gatywnego my�lenia olbrzymiej wi�kszo�ci zamieszka- >s�b. I chocia� cz�owiek pozytywnie my�l�cy, o silnej ;i, mo�e usun�� w stosunku do siebie to fatalne oddzia- :dnak osoba przeci�tna nie potrafi si� temu negatywnemu >prze�. Czasem w niekt�rych domach panuje �atmosfera" :i, �wiat�a, rado�ci i wesela, natomiast inne domy wprost ch�odem i negatywem. To samo dotyczy r�wnie� po- ych os�b. Jedne roztaczaj� wok� siebie �atmosfer�" yczliwo�ci, zaufania i woli �ycia, natomiast inne osoby oczucie skr�powania i dysharmonii. Tak wi�c ka�dy jrzyci�ga ku sobie my�li odpowiadaj�ce my�lom powsta- jego umy�le, jak te� jego my�li ci��� ku podobnym, ly�lom. Ka�d� my�l� cz�owiek otwiera si� dla danego ;taje si� centrum najcz�ciej wyst�puj�cych my�li. Kon- in umys�u cz�owieka w wyniku d�ugotrwa�ego i cz�sto powtarzaj�cego si� my�lenia o rzeczach wznios�ych i pi�knych, z biegiem czasu mo�e osi�gn�� cenny nawyk pozytywnego my�le- nia. W�a�nie pozytywne my�lenie le�y u podstaw wszelkich ducho- wych i materialnych osi�gni�� cz�owieka. Dobro i z�o, jako przeciwstawne poj�cia etyczne, maj� swoj� emanacj�.' Ka�dy odruch zdenerwowania, wysy�ania z�ych my�li w kierunku otaczaj�cych nas istot �ywych, jak te� nawet przedmio- t�w martwych, wytwarza pewien zam�t i sprzeciw otaczaj�cego �rodowiska. Na zasadzie jakby �odbicia", wszelkie przekle�stwa, z�orzeczenia, odruchy negatywnego wy�adowania itp, wracaj� do nas i s� �r�d�em niepowodze� w pe�nym tego s�owa znaczeniu. Natomiast ka�dy odruch dobrej woli, pozytywnej i pogodnej my�li, skierowany do otaczaj�cych nas istot �ywych i �rodowiska, powo- duje wzajemne otrzymywanie harmonijnych, pozytywnych energii. Czym wi�c emanujemy, to otrzymujemy w zamian. My�l wyprzedza czyn, a wi�c wyobra�enia rzutuj � na wszystkie dzia�ania cz�owieka. Wiara w samego siebie jest jedn� z podstaw procesu samouzdrawiania. Wiara w zwyci�stwo, to po�owa osi�- gni��. R�wnie� koniecznym warunkiem samouzdrawiania - opr�cz w�a�ciwego poziomu etycznego i moralnego - jest umie- j�tno�� koncentrowania si� i kierowania uwagi na konkretny cel dzia�ania. Zasada - chcie� to m�c, ma wizualizacyjne podstawy. Samouzdrawianie jest procesem ci�g�ym. Nie da si� tego celu osi�gn�� jednorazowo i na sta�e, dlatego nie mo�na poprzestawa� na chwilowych osi�gni�ciach i zapomina� o sta�ym kierunkowym programowaniu swojego organizmu. �yjemy w �wiecie materialnym, gdzie wszystko ma swoj�przy- czyn�. Te materialne zjawiska rozpoznawane s� przez nasz� �wia- domo��, w kt�rej my�l zajmuje poczesne miejsce. �wiadomo�� jest cech� rodzaju ludzkiego, kt�r� cz�owiek rozwin�� w procesie ewo- lucji. ienie si� �wiadomo�ci w strukturze psychicznej homo worzy�o podstawy - nie zawsze w�a�ciwe - do obserwacji otaczaj�cego nas �wiata. Wraz z rozwojem �wiadomo�ci la drugi plan zesz�y'procesy psychiczne, bowiem rozumna zka mia�a trudno�ci w zrozumieniu, a co za tym idzie Dtowaniu tego,co nie\vidzia�ne,niepoj�te, nie podlegaj�ce nemu badaniu. Powsta�y uzale�nienia mi�dzy �wiadomo- �wiadomo�ci�, ale r�wnie� zaistnia�a mo�li\\o�� rozwoju omo�ci. ��czno�� �wiadomo�ci z pod�wiadomo�ci� da�o lie uczuciom: mi�o�ci, nienawi�ci, l�ku, winy, wiary itp., 3isane" s�w pod�wiadomo�ci. Uczucia te ulegaj � wyzwo- ile�no�ci od si�y woli i maj � decyduj�cy wp�yw na ludzkie ; kultury w r�ny spos�b okre�laj� poj�cie �wiadomo- dej jednak we wszystkich poj�ciach wyst�puje - nazwana pod�wiadomo�� i nad�wiadomo��, jako �ulotny", ducho- yewn�trznego odczuwania. Max Fredon Long np. podaje, :i umys�u'' odpowiednio zmobilizowane, mog� wyzwala� ieku stany poza fizyczne, b�d�ce odpowiednikiem pod- o�ci i nad�wiadomo�ci. r staro�ytno�ci Kahunowie1^ - staro�ytni magowie, zamie- na Wyspach Hawajskich, posiadaj�cy i pos�uguj�cy si� ajemn� - wykazali godn� podziwu znajomo�� wiedzy igicznej, dzi�ki kt�rej mogli uruchamia� pot�ne si�y w cz�owieku i jego otoczeniu. Kap�ani Hun> okre�lali lo�� s�owem �uchane", bardziej szczeg�owo okre�laj�c j� poziomach �wiadomo�ci jako: ��rednie Ja", �ni�sze Ja" r�sze Ja". Staro�ytni kap�ani Huny wierzyli, �e istniej�trzy czy te� stopnie energii �yciowej, z kt�rych korzystaj� ii Huny. Huna - tajemnica. poszczeg�lne �Ja". Wy�sz� moc tej energii, wsp�czesna psycho- logia okre�la mianem �woli", lub �si�� woli". Formy my�lowe mog� absorbowa� si�� �yciow�. My�l jest pot�n� si��, kt�ra mo�e dzia�a� pozytywnie i nega- tywie. Na przyk�ad uczucie nienawi�ci odpowiednio wzmocnione si�� my�li, mo�e przerodzi� si� \\ obsesj�. Pozytywna my�l, nato- miast, zasila energi� uczucia, dzia�a koj�co i swoj� moc� mo�e �emanowa�" pozytywne elementy uczuciowe. Symbolem kszta�tu my�lowego wed�ug kap�an�w Huny jest �nasienie". Cho� nie mo�na zobaczy� ro�liny wewn�trz nasienia, to jednak ukszta�towana ro�lina znajduje si� ju� w nasieniu. Pod�wiadomo��, okre�lana przez Z. Freuda (1856-1939) jako ukryta \\arstwa psychiki ludzkiej, przechowuj�ca tre�ci, kt�re uprzednio by�y w �wiadomo�ci, ale zosta�y z niej wyparte i st�u- mione, zachowuje pami�� wszystkiego co do niej dotar�o, ale ma ograniczone mo�liwo�ci my�lenia. Nad�wiadomo��, lub �wy�sze Ja", jako indywidualna cecha ludzka, jest skomplikowanym �mechanizmem". Nad�wiadomo�� posiada wy�szy poziom umys�owo�ci, posiada wiele cech pozytyw- nego dzia�ania, a wi�c np. mo�liwo�� uzdrawiania cia�a fizycznego oraz realizacj� ludzkich pocz\na�. Sama jednak nie mo�e, bez specjalnego, okre�lonego �wezwania'', uruchomi� swoich pot�- nych mo�liwo�ci. Dla �przywo�ania" nad�wiadomo�ci nie wystar- cz� same ch�ci cz�owieka, lecz potrzeba umiej�tno�ci nawi�zania Z ni� kontaktu. O ile �wiadomo�� i pod�wiadomo�� s� ze sob� w kontakcie, to nad�wiadomo�� reaguje jedynie na wezwanie pod�wiadomo�ci, gdy� nie ma bezpo�redniego po��czenia mi�dzy �wiadomo�ci� i nad�wiadomo�ci� Do nad�wiadomo�ci mo�na wi�c trafi� jedynie przez pod�wiadomo��, czyli �ni�sze Ja". Dzi�ki wi�c zdolno�ciom naszego umys�u, mo�emy wp�ywa� na nasze zdrowie i pomy�lno��. i nasze daj�ce zadowolenie s� dobroczynn�, wewn�trzn� :dy z nas ma zakodowane - w r�nym stopniu - upodo- o pi�kna, symetrii, dobrobytu, elegancji, komfor- lania... oraz �wstr�t" do niechlujstwa, ba�aganu... i to jest s natur�. danie ub�stwa, n�dza wcale nie rozwija duchowych war- lobnie jak ro�lina pozbawiona wilgoci i s�o�ca, nie zakwit- :�niej i nie wyda lepszych owoc�w, sst wi�c grzechem- posiada�, przeciwnie, posiadane dobra iw�do rozwijania uczu�: mi�o�ci, mi�osierdzia, braterstwa, tp. stus nie zakazywa� posiada�, lecz nakazywa� dzieli� si� ii swoimi dobrami. Uczniom swoim zaleca�, aby nie zabie- ab� �podr�nych sakiew", lecz wcale nie zakazywa� wy- a si� wszystkiego co czyni �ycie przyjemnym. �Szukajcie va Bo�ego, a wszystko inne b�dzie wam przydane" L wiara w Boga, modlitwa i pro�ba o dary codziennego iwoduje udzia� w darach Bo�ych tak duchowych, jak te� . nych - dobrej jako�ci. B�g bowiem - w swej szczodrobli- spe�niaj�c nasze pro�by, daje tylko rzeczy dobre, w�r�d nie mo�e by� nigdy np. sple�nia�ego chleba, zat�ch�ej czy te� podartych �achman�w. i cz�owieka nie ma powinno�ci �walki" z jego cia�em, s - z uwagi na swoj� �wy�szo��" - stara si� trzyma� je na Nie nale�y wi�c �wybrzydza�" cielesnych warto�ci, lecz >wa� cia�o, aby swoje walory zgra�o z walorami du- d. laj�c siebie stwarzamy podstawy do rozszerzania tej mi�o- a�e - dane nam przez Boga - otoczenie, a wi�c na ludzi, ta, ro�liny i materi� nieo�ywion�. iv teolog i filozof ojciec Innocenty Maria Boche�ski g�osi� ze aby cz�owiek m�g� spe�nia� przykazanie �mi�uj bli�niego swego, jak siebie samego", musi cho� troch� kocha� w�a�nie siebie samego, w�asne cia�o, w�asn� psychik�, \\ �asn� osobowo��, kt�re r�wnie� wymagaj� pewnej troski i piel�gnacji. Z powy�szych roz\\a�a� p�ynie wniosek, �e tyle jeste�my w stanie da� bli�niemu, ile dajemy sami sobie, tylu pr�bom jeste�my w stanie podo�a�, ile si� przygotowali�my z naszej strony, aby im sprosta�. Zako�czenie Modlitwy Pa�skiej ,.... i nie w�d� nas na pokuszenie" w polskim przek�adzie ks. Wujka nie oddaje dok�adnie istoty sprawy. Precyzyjniej ujmuje to t�umaczenie francuskie, wy- ra�aj�ce pro�b� �o nie poddawanie nas pr�bom ponad nasze si�y". Najwa�niejszym wyznacznikiem tych wszystkich dzia�a� jest ludzka my�l. Reasumuj�c ca�o�� rozwa�a� na temat dzia�ania my�li, trzeba ci�gle pami�ta�, �e my�l jest pot�n� si�� kt�ra mo�e dzia�a� pozytywnie i negatywnie, a tylko pozytywna my�l jest zdolna w�a�ciwie pro- gramowa� procesy samouzdra\\iania w organizmie. ,. Tam si�gaj, gdzie wzrok nie si�ga." Adam Mickiewicz � Tylko to dzie�o jest czego� warte, z kt�rego cz�owiek mo�e si� poprawi� i m�dro�ci nauczy�." Adam Mickiewicz Sarys podstaw anatomii i fizjologii iizm ludzki sk�ada si� z olbrzymiej ilo�ci kom�rek, kt�rych i funkcje sterowane s� przez system genetyczny. W cen- ;o systemu mie�ci si� Kwas Dezoksyrybonukleinowy - w chromosomach i mitochondriach - bior�cy udzia� w zie bia�ka i w przenoszeniu cech dziedzicznych, spe�niaj�c trycy �ycia". Geny, jako jednostki dziedziczenia poszcze- cech danego organizmu, wkomponowane s� liniowo losomy j�der kom�rkowych. orki wchodz� w sk�ad poszczeg�lnych tkanek i narz�d�w ciu, scalaj�c procesy biologiczne ustroju. Jca jest to zesp� kom�rek morfologicznie i czynno�ciowo >wanych w jednym kierunku. �ganizmie ludzkim mo�na wyr�ni�: tank� nab�onkow� - po\\ l�kaj�c� wszystkie powierzchnie ewn�trzne i wewn�trzne r�nych narz�d�w, wy�cielaj�c wiat�o wsz\stkich jam i kana��w, tworz�c skupienia u\\ar- twione, w kt�rych r�nokszta�tne kom�rki stykaj � si� bez- po�rednio i �ci�le ze sob�, od�ywiaj�c�si� przez przenikanie sk�adnik�w od�ywczych z jednej tkanki do drugiej gdy� nie posiada naczy� krwiono�nych, pokryt� w cz�ci wypustka- mi, zwanymi rz�skami, maj�cymi zdolno�� ruchu w jednym kierunku. 2. Tkank� ��czn� - czyli grup� tkanek, kt�ra w swym osta- tecznym wygl�dzie r�ni si� bardzo od siebie (tkanka w�a- �ciwa, chrzestna, kostna, t�uszczowa), zbudowan� z ko- m�rek, w��kien oraz istoty mi�dzykom�rkowej, charakte- ryzuj�c� si� bardzo silnym rozwojem istoty mi�dzykom�r- kowej, co odr�nia j� wybitnie od tkanki nab�onkowej. 3. Tkank� mi�niow� - w sk�ad kt�rej wchodz�: mi�nie g�adkie, mi�nie pr��kowane szkieletowe i mi�sie� sercowy, a cech� charakterystyczn� tej tkanki jest jej kurczliwo��, czyli zdolno�� element�w mi�snych do skurczu pod wp�y- wem jakichkolwiek bod�c�w na nie dzia�aj�cych. 4. Tkank� nerwow� - zbudowan� z element�w wra�liwych i przewodz�cych w postaci kom�rek nerwowych. (Bardziej dok�adnie budowa kom�rek nerwowych om�wiona jest w rozdziale Wa�ne dla �ycia uk�ady). 5. Krew - w sk�ad kt�rej wchodzi cz�� p�ynna - osocze (woda, fibrynogen, produkty przemiany materii, cia�a od- porno�ciowe itp.) oraz cz�� sta�a (krwinki czerwone, krwinki bia�e, trombocyty). W organizmie ludzkim jest oko�o pi�ciu litr�w krwi, kt�ra ze wzgl�du na posiadane w swoim sk�adzie 2 rodzaje aglu- tynogen�w (A i B) oraz 2 rodzaje aglutynin (a i P) dzieli si� na: grup� A, grup� B, grup� AB i grup� 0. a A ki czerwone (erytrocyty) powstaj� z erytroblast�w ku kostnym czerwonym, wyst�puj� we krwi ludzkiej :i 4,5-5,5 min w l mm3 krwi. G��wnym sk�adnikiem :ytu jest bia�ko po��czone z �elazem zwane hemoglo- osiadaj�c� zdolno�� ��czenia si� z tlenem i dwutlen- v�gla w zwi�zek nietrwa�y, dzi�ki czemu bierze udzia� ychaniu p�ucnym i tkankowym. )ocyty, wyst�puj�ce w ilo�ci 300 tysi�cy w l mm3 posiadaj� sk�adniki potrzebne do krzepni�cia krwi. ni�cie polega na wytworzeniu si� we krwi - pod /em pewnych czynnik�w - siateczki w��knika (fibry- u). Osocze pozbawione w��knika staje si� surowic� iki bia�e (limfocyty, monocyty, leukocyty oboj�tno- ae, kwasoch�onne, zasadoch�onne) wyst�puj� w ilo�ci tysi�cy w l mm3 krwi. Krwinki bia�e spe�niaj� w izmie wybitn� rol� dzi�ki pewnym ich fizjologicznym m. Posiadaj� one przede wszystkim zdolno�� ruchu cowatego, wytwarzaj� w swej protoplazmie r�nego ju fermenty, dlatego maj� zdolno�� do fagocytozy. ;ytoza polega na tym, ze cia�ko bia�e otacza swymi stkami i wprowadza do wn�trza swojego cia�a r�ne mcje, mi�dzy innymi bakterie, kt�re nast�pnie trawi ielonymi przez protoplazm� fermentami. Szkielet cz�owieka 1 - r�koje�� mostka 2 - chrz�stki �ebrowe 3 - klatka piersiowa 4 - tuk zebrov\y 5 - kr�gos�up 6 - ko�� miedniczna 7 - miednica \\ieksza 8 - miednica mniejsza 9 � spojenie �ono\\e 10- rzepka 11 - staw skokowo- goleniowy 12 - staw kolanowy 13 - staw biodrowy 14- staw promieniowo- nadgarstkowy 15- ko�� �okciowa 16- ko�� promieniowa 17- ko�� krzy�owa 18 - staw krzy zowo- biodrowy 19- kr��ek mi�dzy- kr�gowy (dysk) 20- otw�r dolny klatki piersiowej � 21 - staw �okciowy 22- ko�� ramieniowa 23 � wyrostek mieczykowaty mostka 24- trzon mostka 25 - staw ramieniowy 26- �opatka 27- obojczyk 28- otw�r g�rny klatki piersiowej Uk�ad kostno-stawowy iec jest jakby rusztowaniem ca�ego ustroju, okre�la kszta�t cia�a ludzkiego i stanowi 10-20% wagi cia�a. Obci��enie Wytrzymuje 9-12 kg na l mm2 powierzchni. Niekt�re ko�ci l rol� os�ony pewnych narz�d�w. Na przyk�ad kr�gi �dze� kr�gowy, czaszka - m�zg, klatka piersiowa - p�uca �P- )�niamy: ko�ci d�ugie, kr�tkie i r�nokszta�tne. Na przy- iczyny utworzone s� przez ko�ci d�ugie, kr�tkie i r�nok- W trzonie ka�dej ko�ci d�ugiej znajduje si� jama szpikowa, jest szpik kostny ��ty i czerwony. Szpik jest narz�dem �rczym, jednak czynnym krwiotw�rczo jest tylko szpik y, a szpik ��ty jest szpikiem spoczynkowym. ; pokrywa okostna, b�d�ca b�on� ��cznotkankow�. Kost- zyli odk�adanie soli wapnia zaczyna si� ju� w 6-tym tygo- ;ia p�odowego, a ko�czy w 20-30 roku �ycia. ' jest anatomicznym, ruchomym po��czeniem dw�ch lub ykaj�cych si� ko�ci, obj�ty b�oniast� torebk� stawow�, chnie stawowe ko�ci powleka chrz�stka. Jam� stawow� a ma�. W sk�ad stawu wchodz� r�wnie� wi�zad�a stawowe, i stawowe i ��kotki. latok przynosowych tka czo�owa >ka sitowa Uk�ad mi�niowy W przeciwie�stwie do ko��ca, kt�ry stanowi biern� cz�� uk�adu ruchowego, mi�nie stanowi� czynn� cz�� tego uk�adu. Og�lna masa mi�ni stanowi oko�o 1/3 wagi ca�ego cia�a doros�ego cz�owieka. W zale�no�ci od wykonywanych czynno�ci mi�nie dziel� si� na: zginacze, prostowniki, przyuodziciele, odwodziciele, obrotowe. W ruchach najcz�ciej bierze udzia� jednocze�nie kilka mi�ni, a nawet ca�a grupa mi�ni. S� to mi�nie wsp�dzia�aj�ce - synergistyczne. Grupy mi�ni dzia�aj�cych przeciwnie - antago- nistycznie powoduj�, �e np. ko�czyny dzia�aj� prawid�owo. Mi�nie szkieletowe zbudowane s� z w��kien mi�snych po- przecznie pr��kowanych, mi�nie g�adkie natomiast wyst�puj� w uk�adzie oddechowym, moczowo-p�ciowym, pokarmowym. Mi�sie� sercowy jest odr�bnym mi�niem. Mi�nie szkieletowe s� rozpi�te na szkielecie i posiadaj � zdolno�� szybkiego kurczenia si�. Poza tym wykazuj�one pewne napi�cie, b�d�ce jakby pogotowiem kurczliwo�ci mi�nia. To napi�cie mi�niowe obrazuje fakt, �e najcz�ciej przy z�amaniu ko�ci nast�puje przesuni�cie z�amanych odcink�w ko�ci wzgl�dem siebie. Napi�cie to znika w czasie snu, mi�nie wiotczej�. Napi�cie mi�niajest zale�ne od dochodz�cych do niego nerw�w i mo�e w r�nych stanach chorobowych zwi�k- sza� si�, lub zmniejsza�. Mi�sie� posiada zdolno�� kurczenia si� i to kurczenie polega na: a. skracaniu si� mi�nia - skurcz izotoniczny b. wzro�cie napi�cia bez skracania - skurcz izometryczny Mi�nie, znajduj�ce si� pod kontrol� O�rodkowego Uk�adu Ner- wowego (OUN), maj� pewne prawid�owe, sta�e napi�cie, czyli s� w stanie minimalnego skurczu. Napi�cie to utrzymuje r�wnowag� np. stawu, gdy� mi�nie antagonistyczne s�r�wnie� w tym samym stopniu napi�te. Przerwanie nerwowego po��czenia danej grupy mi�ni z OUN. powoduje wzrost sta�ej przewagi grupy mi�ni antagonisty cznych. Taki jest mi�dzy innymi mechanizm powstawa- y i, jamy piersiowej i brzusznej po usuni�ciu �ciany przedniej 2*. yk vica szyjna n�trzna lewa ramienno- o\va prawa podobojczykowa g�rny p�uca go -1 p�ucny dolny p�uca go y lek �ebro wo- ponowy dek zion� �nica poprzeczna 3 cienkie �nica esowata lerz moczowy o �lepe (k�tnica) �nica wst�puj�ca 20- w�troba 21 - przepona 22- p�at dolny p�uca prawego 23 � p�at �rodkowy p�uca prawego 24- uszka serca 25 - p�at g�rn\ p�uca prawego 26 - aorta (t�tnica g��wna) 27- zvla g��wna e�rna Schemat uk�adu oddechowego i pokarmowego wpisane w sylwetk� g�owy, szyi i tu�owia - jama ustna - krta�, chrz�stka pier�cieniowa i tarczowa 3 - tchawica 4 � p�uco lewe 5 � przeiyk 6 - �o��dek 7 - trzustka 8 - okr�nica zst�puj�ca 9 - jelito cienkie 10- okr�nica esowata 11 - odbytnica 12- wyrostek robaczkowy 13 - jelito �lepe (k�tnica) 14- okr�nica wst�puj�ca 15- p�cherzyk ��ciowy i przew�d ��ciowy wsp�lny 16 - w�troba 17- oskrzele g�rne prawe 18- gard�o ^kurcz�w. Pobudliwo�� mi�nia to zdolno�� reagowania m na dostatecznie silne podniety, gdy zostanie przekroczo- pobudliwo�ci danego mi�nia. Chronaksja mi�nia, czyli pocz�tku zadzia�ania podniety do chwili wyst�pienia skur- losi dla mi�ni szkieletowych u�amek sekundy, dla mi�ni h nawet do kilkudziesi�ciu sekund. Wyr�ni� mo�na skur- idyncze oraz skurcze t�cowe, gdy po pierwszym skurczu je nast�pny bodziec, zanim nast�pi rozkurcz. W �yciu, na �kszo�� skurcz�w mi�ni to skurcze t�cowe. Skurcz trwa- ,as d�u�szy powoduje zm�czenie mi�nia. Praca mi�nia i si� dzi�ki spalaniu glikogenu na dwutlenek w�gla i wod� istatecznej ilo�ci tlenu dostarczonego przez krew. Przy bra- u praca mi�ni odbywa si� nie kosztem spalania, lecz ko- rozpadu glikogenu i wytwarza si� kwas mlekowy, kt�ry Izi si� w mi�niach. Zgromadzenie wi�kszej ilo�ci kwasu vego powoduje jakby samozatrucie mi�ni, wyst�puje zm�- mi�ni. Dostarczenie mi�niom - wraz z krwi� � tlenu va zapotrzebowanie i zjawisko zm�czenia ust�puje. Uk�ad nerwowy nn�wiony jest w rozdziale Wa�ne dla �ycia uk�ady. Uk�ad oddechowy sk�ad uk�adu oddechowego wchodz�: jama nosowa, jama gard�o, krta�, tchawica, oskrzela i p�uca. A. p utworzony jest z cz�ci kostnej oraz z przodu le��cej cz�ci i _ tnej. Jama nosowa podzielona jest na dwie cz�ci. Jama 2 - ra od ty�u ko�czy si� nozdrzami tylnymi, kt�re prowadz� do ^ ~ . Do jamy nosowej uchodz� zatoki: czo�owe, szcz�kowe, 5 _ L i klinowa oraz przew�d nosowo-�zowy. 6 - i - zbudowana jest z chrz�stek, z kt�rych najwi�ksza jest 7 itka tarczowata. Mi�dzy chrz�stkami nalewkowatymi a prze- ze�cia chrz�stki tarczowatej rozpostarte s� wi�zad�a g�osowe .ro i mikroskopowa budowa p�uc �uca tchawica szczyt p�uca lewego wycisk aortowy t�tnica p�ucna �y�y p�ucne wycisk sercowy szczelina mi�dzyp�atowa sko�na 8 - podstawa p�uca 9 - pie� p�ucny 10- �y�a p�ucna prawa dolna 11- oskrzela p�atowe: g�rne, �rodkowe i dolne prawe 12- oskrzele g��wne nat budowy drobnowidowej p�uca rzelik zynia \\losowate oplataj�ce p�cherzyk p�ucny riko herzjk p�ucny ^zka zy�> p�ucnej t�tnicy p�ucnej z�ce w sk�ad struny g�osowej, kt�ra bierze czynny udzia� awaniu g�osu. W gardle jest r�wnie� chrz�stka zwana na- k kt�ra w czasie ruch�w po�ykowych bierze udzia� w zamy- krtani od g�ry. Do chrz�stek krtani przyczepiaj � si� drobne e krtaniowe powoduj�ce przesuwanie si� chrz�stek krtani leni siebie. Umo�liwia to zmian� w po�o�eniu struny g�oso- wej i wydawanie d�wi�k�w. Krta� wraz z tchawic� po�o�one s� w �r�dpiersiu, czyli w cz�ci po�rodkowej jamy klatki piersiowej Tchawica - ma kszta�t rury d�ugo�ci 12 cm i �rednicy 2 cm zbudowana jest z pier�cieni chrzestnych, przebiega w �r�dpiersiu poni�ej krtani z przodu do po�o�onego prze�yku. Na wysoko�ci IV kr�gu piersiowego tchawica rozwidla si� na dwa oskrzela - lewe i prawe. Na przedniej powierzchni g�rnej cz�ci tchawicy le�y gruczo� dokrewny - tarczyca. Oskrzela - stopniowo dziel� si� na drobniejsze oskrzela i ju� w p�ucach na coraz drobniejsze oskrzeliki. P�uca - s� narz�dem parzystym. Wyr�niamy szczyt p�uca, kt�ry wystaje ponad pierwsze �ebro, natomiast podstawa p�uca przytyka do przepony. Od strony �r�dpiersia w ka�dym p�ucu znajduje si� wn�ka p�uca, b�d�ca miejscem, gdzie wchodz� do niego oskrzela, t�tnice oraz nerwy, za� wychodz� �y�y i naczynia ch�onne. Do powierzchni �r�dpiersiowej lewego p�uca przylega serce. P�uco lewe ma dwa p�aty, p�uco prawe za� trzy p�aty. Lewe p�uco posiada tzw. wci�cie sercowe, czyli wygi�cie brzegu spowodowane obe- cno�ci� serca, kt�re nie jest w tym miejscu pokryte przez p�u- co.P�uca pokrywa op�ucna, kt�ra jest b�on� ��cznotkankow� suro- wicz�. Sk�ada si� ona z dw�ch warstw, mi�dzy kt�rymi znajduje si� szczelina zwana jam� op�ucnow�. Obie warstwy op�ucnej s� przesuwalne wzgl�dem siebie. Zasadniczym elementem budowy p�uca, jest p�cherzyk p�ucny, do kt�rego dochodzi oskrzelik. P�uca znajduj� si� w klatce piersiowej. Oddychanie spe�nia podstawow� rol� w utrzymaniu �ycia do- starczaj�c tkankom organizmu, za pomoc� kr��enia krwi i auto- matyzmu p�ucnej � tkankowej wymiany gazowej, niezb�dnego do �ycia tlenu. W p�cherzykach p�ucnych krew pobiera z powietrza oddecho- wego tlen, a oddaje dwutlenek w�gla (oddychanie zewn�trzne - p�ucne), natomiast w tkankach zachodzi proces odwrotny, to jest obieraj� tlen, a oddaj� dwutlenek w�gla (oddychanie zne - tkankowe). .k�adow� oddychania s� poszczeg�lne oddechy. Oddycha- ym pov� ietrzem w spos�b pe�ny i swobodny ma ogromne e dla organizmu. Prawid�owe oddychanie jest swego ro- .uk�. 'chaniem nazywamy zesp� zmian fizykochemicznych, ych z \\ymiana gazow� tlenu i dwutlenku w�gla mi�dzy :em atmosferyczn>m i tkankami organizmu, odbywaj�cy da�em krwi oraz zmian mechanicznych w p�ucach, klatce rej i w mi�niach oddechowych. ad oddecho\\y sk�ada si� z dr�g oddechowych, w sk�ad wchodz�j jama noso\\a, jama ustna, gard�o, krta�, tcha- skrzela i p�cherzyki p�ucne. eje szereg okre�le� klinicznych procesu oddychania, jak np.: - oddychanie spokojne (normalne), - bezdech - zatrzymanie oddychania (zmniejszenie dwutlenku w�gla we krwi), noe - oddychanie wzmo�one (dostateczny dop�yw tlenu), e - . oddychanie z wysi�kiem (duszno��). odek oddechowy - mieszcz�cy si� \\ rdzeniu przed�u�onym >obudzany przez dwutlenek w�gla, \\skutek czego wysy�a i do mi�ni oddechowych,kt�re kurcz�c si� rozszerzaj� nersiow�, a przepona, zamykaj�ca klatk� piersiow� od stro- y brzusznej, r�\\nie� wskutek wspomnianych impuls�w si�. Nast�puje \\dech, w czasie kt�rego zostaje rozci�gni�ta p�ucna, a pobudzone wskutek tego receptory oddechowe zyk�w p�ucnych wysy�aj� impulsy za pomoc� nerwu b��d- o zatrzymuje \\dech. Wydech jest ju� tylko aktem biernym. piersio\\a opada (kurczy si�), przepona rozszerza si� puje wydech. Ta regulacja nosi nazw� samo sterowania od- Przy spokojnym wdechu wci�gamy do p�uc oko�o 500 ml po- wietrza i tyle� powietrza wydychamy. Jest to tak zwane powietrze oddechowe. Przy bardzo silnym wdechu mo�emy dodatkowo wci�gn�� jeszcze do p�uc 1500 ml powietrza. Jest to tzw. powietrze uzupe�niaj�ce. Przy silnym wydechu jeste�my w stanie wyrzuci� z p�uc r�\\nie� oko�o 1500 ml powietrza. Jest to tzw. powietrze zapasowe. Te trzy rodzaje powietrza nazwane zosta�y pojemno�ci� �yciow� p�uc i przeci�tnie wynosi ona oko�o 3500 ml, czyli 3,5 litra powietrza. Pojemno�� �yciowa p�uc jest r�na dla m�czyzn i kobiet oraz zale�na od wieku. U ludzi uprawiaj�cych sport p�y- wacki pojemno�� �yciowa p�uc mo�e dochodzi� do 7 litr�w. Mimo najsilniejszego wydechu w p�ucach pozostaje jeszcze oko�o 2000 ml powietrza. Jest to tzw. powietrze zalegaj�ce, kt�rego nie mo�erm usun�� z p�uc. W p�ucach istnieje tzw. przestrze� martwa. Nieca�e bowiem 500 ml powietrza oddechowego ulega wymianie gazowej, gdy� oko�o 140 ml powietrza zalega w g�rnych drogach oddechowych i nie ulega wymianie. Przestrze� martwa odgrywa jednak pozytywn� rol� w fizjologii oddychania, gdy� powietrze przechodz�ce przez przestrze� martw�: a. oczyszcza si�, b. ogrzewa si�, c. ulega nasyceniu par� wodn�, dzi�ki czemu p�uca nie wysy- chaj�. Ka�dorazowe powi�kszenie przestrzeni martwej upo�ledza wymia- n� gazow�. Na przyk�ad oddychanie w masce gazowej jest utru- dnione. Cz�sto�� oddychania u doros�ego cz�owieka wynosi oko�o 16 oddech�w na minut�, u niemowl�cia natomiast cz�sto�� ta jest wi�ksza i \\ynosi 30-50 oddech�w na minut�. W samym mecha- nizmie oddechowym bior� udzia�: przepona i klatka piersiowa (mi�nie oddechowe). awid�owo�� oddychania wielu ludzi polega na zbyt p�yt- �chach oraz nieprawid�owym stosunku \\dechu do wyde- 3� pauz\ mi�dzy oddechami. �\ \\otnosc i dobre zdrowie mierze zale�� od szybko�ci dostarczania organizmowi energii z jednej strony oraz usuwania odpadk�w prze- iterii z drugiej stron>. Oddech wywiera zasadniczy wp�yw rganizm. Konkretny nastr�j cz�owieka wp�ywa na proces da i odwrotnie. Na przyk�ad nastr�j przygn�bienia, l�ku, nerwowego itp. t�umi oddech. Natomiast nastr�j pogodny pozwala oddycha� miarowo, spokojnie i g��boko, a taki izjologiczny oddech sprzyja pogodnemu nastrojowi, jadzie wyr�ni� mo�na dwa tory oddychania: tor piersio- rzuszny - przeponowy. Na og� tor oddechowy piersiowy �dkowuje si� kobietom, a tor oddechowy brzuszny � i wy m�czyznom. Jeden i drugi tor ma swoje fizjologiczne enie i zastosowanie w praktykach oddechowych. Na przy- czenia Yogi opieraj� si� na oddychaniu brzusznym � iwym, natomiast �wiczenia Rebirthingu preferuj� oddy- icrsiowe. Istot� jednak prawid�owego oddychania s�od- �bokie,pe�ne, a wi�c korzystne, gdy� pozwalaj� uzyska� obnicz� pojemno�� oddechow�. ch g��boki opiera si� na pe�nym przebiegu fazy wdechu hu oraz na ma�ej pauzie pomi�dzy poszczeg�lnymi ni. awid�owym procesie oddychania faza wydechu trwa za- dwukrotnie d�u�ej od fazy wdechu. Fakt ten wskazuje na �stwo wydechu w hierarchii wa�no�ci bowiem, aby mo�na rac w czasie wdechu zdrowe, wysoce utlenione powietrze, Drzedtem pozby� si� za pomoc� wydechu zu�ytego, �cego dwutlenek w�gla , niezdrowego powietrza. Mo�na la�, �e wydech ratuje przed �mierci�, natomiast wdech je �ycie. Nie wszyscy ludzie potrafi� prawid�owo oddycha�. Powinni wi�c oni poprzez �wiczenia oddechowe uczy� si� prawid�owego oddychania wed�ug zasady: kr�tszy wdech, d�u�szy, zrelaksowany wydech oraz ma�a pauza mi�dzy faz� wydechu a faz� wdechu. Uk�ad kr��enia Uk�ad kr��enia obejmuje serce i naczynia krwiono�ne, a wi�c: t�tnice, �y�y i naczynia w�osowate t�tniczo-�yIn�.Serce i naczynia krwiono�ne wype�nione s� krwi�. Fizjologiczn� rol� tego uk�adu jest utrzymywanie w ruchu krwi p�yn�cej w naczyniach krwiono- �nych dzi�ki nieustannej pracy serca, od�ywianie organizmu po- przez dostarczanie mu potrzebnych sk�adnik�w, jak te� usuwanie z organizmu szkodliwych produkt�w przemiany materii. Schemat budowy uk�adu kr��enia 1 - kr��enie ma�e (p�ucne) 2 � serce 3 - kr��enie du�e Za pomoc�kr��eniakrwi dochodzi do wymiany gazowej (pobranie tlenu i wydalenie dwutlenku w�gla w p�ucach�oddychanie p�ucne oraz pobranie tlenu i wydalenie dwutlenku w�gla w tkankach - oddychanie tkankowe). Zbyteczne, a nawet szkodliwe produkty przemiany materii krew dostarcza do nerek i w�troby. W nerkach te szkodliwe produkty s� przes�czane i z moczem wydalane na zewn�trz organizmu. W w�trobie natomiast poprzez r�norodne procesy biochemiczne szkodliwe produkty s�unieszkodliwiane lub wydalane do ��ci, a wraz z ni� w przewodzie pokarmowym s� wydalane z ka�em. Tak wiec krew dostarcza tkankom wszystko, co jest im potrzebne do �ycia (tlen, bia�ko, t�uszcze, w�glowodany, mikroelementy, hormony, enzymy, witaminy) i oczyszcza orga- nizm z produkt�w szkodliwych. Krew wraz z limf�stanowi p�ynne, wewn�trzne �rodowisko organizmu. Kom�rki organizmu s� po- przedzielane przestrzeniami mi�dzykom�rkowymi, kt�re wype�nia p�yn tkankowy - limfa. P�yn ten z przestrzeni mi�dzykom�rkowych zbiera si� w naczyniach limfatycznych, kt�re dalej ��cz� si� w coraz to wi�ksze naczynia limfatyczne. Limfa p�ynie od tkanek w kierun- ku serca, podobnie jak krew �ylna. Limfa przep�ywa przez w�z�y ch�onne - limfatyczne, oczyszczaj�c si� jakby na filtrze. W w�z�ach ch�onnych powstaj� bia�e cia�ka krwi - limfocyty, kt�re walcz� z bakteriami ju� w w�z�ach ch�onnych oraz p�yn�c dalej wraz z limf� dostaj � si� do krwi i tam spe�niaj � sw�j � rol� obrony orga- nizmu. Limfa z du�ych naczy� limfat>cznych wlewa si� do krwi �ylnej. Sk�ad limfy podobny jest do sk�adu osocza i tak jak krew, ma zdolno�� krzepni�cia, a powstaje wskutek przes�czania si� p�ynnej cz�ci krwi. W przypadku utrudnionego odp�ywu krwi �ylnej nast�puje nadmierne wytwarzanie si� limfy, kt�ra gromadzi si� w tkankach tworz�c obrz�k. Naczynia limfatyczne - podobnie jak �y�y - posiadaj� zastawki, kt�re nie pozwalaj� na cofanie si� limfy i dlatego p�ynie ona w jedn>m kierunku - do serca. 36 W krwiobiegu wyr�ni� mo�na: - kr��enie du�e, � kr��enie ma�e Kr��enie ma�e �luzy do odprowadzania krwi z prawej komory serca t�tnic� p�ucn� do p�uc dla \\ymian> gazowej (oddychanie p�ucne) i powrotu jej czterema �y�ami p�ucnymi do lewego przedsionka serca. Serce (w przekroju) lewa lewa - t�tnica p�ucna prawa - �y�y ramienno-g�owowe - pie� ramienno-giowowy - wi�zad�o t�tnicze - t�tnica szyjna wsp�lna - t�tnica podobojczykowa - luk aort\ - przedsionek lew 3 - t�tnica p�ucna lewa 10- �y�y p�ucne lewe 11� t�tnica i z>�a wie�cowa 12 - jama osierdzia 13- worek osierdziowy 14- zastawka p�ksi�ycowata aorty 15- p�atek zastawki dwudzielnej 16- strun) �ci�gniste 17- mi�sie� sercowy 18- komora lewa 19- mi�nie brodaw kowale 20- przegroda serca 21 - koniuszek serca 22- aorta 23 - komora prawa 24 - �y�a g��wna dolna 25- p�atek zastawki tr�jdzielnej 26 - przedsionek prawy 27- zastawka pnia p�ucnego 28- �y�a g��wna g�rna 29- �y�y p�ucne prawe 30 - pie� p�ucnj 37 Kr��enie du�e s�u�y do odprowadzania krwi z lewej komory serca poprzez aort� do t�tnic i nacz>� w�osowatych t�tniczo-�ylnych w tkankach i narz�dach dla wymiany gazowej (oddychanie tkan- kowe) i powrotu j ej �y�� g��wn� g�rn�, �y�� g��wn� doln� i zatok� wie�cow� serca do prawego przedsionka serca. Serce ma kszta�t sto�kowaty, posiada podstaw� i koniuszek. �ciany serca s� zbudowane z warstwy mi�snej o r�nej grubo�ci (mi�nie kom�r s� du�o grubsze od mi�ni przedsionk�w). Jamy serca (komory, przedsionki) wy�ciela b�ona surowicza - wsierdzie, ze- wn�trzn� powierzchni� serca pokrywa r�wnie� b�ona surowicza - osierdzie, kt�re, podobnie jak op�ucna, sk�ada si� dw�ch blaszek, mi�dzy kt�rymi znajduje si� w�osowata szczelina -jama osierdzia. Wewn�trz serca, w jego d�ugiej osi znajduje si� przegroda dziel�ca je na cz�� lew� i praw�. W ka�dej z tych cz�ci mie�ci si� przed- sionek i komora. Serce zawiera dwa przedsionki i dwie komo- ry.Przedsionki le�� od strony podstawy, a komory od strony ko- niuszka. Na granicy mi�dzy przedsionkami i komorami znajduje si� uj�cie przedsionkowo-ko.morowe. W obu uj�ciach przedsionkowo- komorowych (lewym i prawym) s� zastawki sk�adaj�ce si� z kilku p�atk�w; w lewym uj�ciu zastawka dwup�atkowa - dwudzielna, w prawym uj�ciu zastawka trzyp�atkowa - tr�jdzielna. W komo- rach serca w okolicy wierzcho�ka znajduj� si� mi�nie brodawko- wate w kszta�cie sto�k�w. Ze szczytu tych mi�ni biegn� ku obu zastawkom �struny �ci�gniste", nie pozwalaj�ce w czasie skurczu kom�r na wywini�cie si� zastawek w kierunku przedsionk�w. Z ka�dej komory serca odchodzi jedna t�tnica, z lewej t�tnica g��wna - aorta, z prawej pie� p�ucny. W obu miejscach wyj�cia t�tnic znajduj� si� zastawki p�ksi�yc�wate. Do prawego przed- sionka serca uchodz�3 �y�y z krwi�odtlenion�(�y�a g�wna g�rna, �y�a g��wna dolna i zatoka wie�cowa serca). Do lewego przed- sionka uchodz� 4 �y�y p�ucne z krwi� utlenion� (dwie lewe i dwie prawe). W �cianie przegrody mi�dzy przedsionkami wyst�puje 38 w pewnym miejscu �cie�czenie �ciany. W tym miejscu w �yciu p�odowym istnieje otw�r, ��cz�cy oba przedsionki, zwany otworem owalnym. Serce od�ywiane jest przez naczynia wie�cowe serca. Serce, t�ocz�c krew na obw�d cia�a, kurczy si� przeci�tnie oko�o 70 razy na minut�. A. Schemat przekroju pod�u�nego przez jamy serca 1 - aorta 2 � t�tnica p�ucna 3 - lewy przedsionek 4 - lewa komora serca 5 � cz�� zst�puj�ca aorty 6 - �)�a g��wna dolna 7 - prawa komora serca 8 - prawy przedsionek 9 - �y�a g��wna g�rna 39 B Schemat umiejscowienia i przebiegu uk�adu bod�cotw�rczego serca Prac� serca dzielimy na: - okres skurczu przedsionk�w przy rozkurczu kom�r, - okres skurczu kom�r przy rozkurczu przedsionk�w, - okres, w kt�rym tak przedsionek jak i komory s� rozkur- czone. Klinicznie praca serca dzieli si� na dwa okresy: 1. okres skurczowy - systoliczny, czyli czas od pocz�tku skur- czu kom�r do jego ko�ca, 2. okres rozkurczowy - diastoliczny, b�d�cy reszt�czasu pracy serca. 40 Ci�nienie w t�tnicach zale�y od skurczu i rozkurczu serca oraz od wielko�ci �wiat�a tych t�tnic. W czasie skurczu kom�r ci�nienie t�tnicze jest najwy�sze, za� w czasie rozkurczu kom�r najni�sze. Mi�sie� sercowy, podobnie jak inne mi�nie, odpowiada skurczem na zadra�nienie bod�cem. Serce kurczy si� automatycznie, \\ nim sam>m bo\\iem powstaj� bod�ce do skurczu. Automat)zm serca zlokalizowany jest w praw>m przedsionku serca, gdzie mie�ci si� w�ze� zatokow>, \\ezel przedsionk�w o-komorow) i p�czek mi�- �mo-nerwowy, kt�rym wytwarzane w w�z�ach prawego przedsion- ka serca bod�ce s� przenoszone na mi�sie� sercowy. Po�o�enie serca i du�ych naczy� w klatce piersiowej 1 - prze�yk 2 - tchawica 3 - aorta 4 - t�tnica p�ucna 5 - serce 6 - przepona 7 - zv�a g��wna g�rna Naczynia krwiono�ne w krwiobiegu to t�tnice, �y�y i naczynia w�osowate. T�tnice maj� �wiat�o wys�ane �r�db�onkiem. �ciana t�tnicy sk�ada si� z trzech warstw powoduj�c, ze t�tnica jest ela- styczna. �y�y maj� �ciany stosunkowo cienkie - dwuwarstwowe z bardzo s�abo rozwini�t� warstw � mi�sn�. Zv�\ posiadaj� zastaw- ki, kt�re uniemo�liwiaj� cofanie si� krwi zylnej. Naczynia w�oso- 41 wat� zbudowane s�tylko ze �r�db�onka i stanowi�przej�cie mi�dzy t�tnicami i �y�ami. Uk�ad pokarmowy Przew�d pokarmowy jest kana�em d�ugo�ci oko�o 5 metr�w i rozpoczyna si� jam� ustn�, a ko�czy odbytem. Podstawow� funk- cj� uk�adu pokarmowego jest dostarczanie organizmowi substancji od�ywczych, witamin, soli mineralnych i wody. S� one niezb�dne do �ycia. Aby substancje od�ywcze mog�y s�u�y� jako materia� do budowy i odnowy tkanek ustroju oraz jako �r�d�o energii, musz� wpierw - w wyniku skomplikowanych przemian biochemicznych - zosta� przerobione na form� przyswajaln�. Przemiany te nosz� nazw� trawienia i wch�aniania. W wyniku rytmicznych skurcz�w mi�ni przewodu pokar