Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
Zobacz podgląd pliku o nazwie 4775 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
Wydawca dedykuje t� ksi��k� tym,
kt�rzy staraj� si� dojrze� promyk �wiat�a tam,
gdzie inni widz� tylko ciemno�ci
Drzewa Babel
Litewska 10/11 � 00-581 Warszawa
[email protected]
Paulo Coelho
Podr�cznik wojownika �wiat�a
prze�o�y�a
Basia St�pie�
tytu� orygina�u
Manuel do Guerreiro da Luz
koncepcja graficzna, zdj�cia
Micha� Batory
choreografia typograficzna
Valeria Apicella
przygotowanie do druku
PressEnter
redakcja i korekta
Zyta Oryszyn
� 1997 by Paulo Coelho
� for the Polish edition by Drzewo Babel, Warszawa 2000
This edition was published by arrangements
with Sant Jordi Asociados, Barcelona, Spain. All right reserved.
isbn 83-904230-4-9
Nota od autora
Za wyj�tkiem prologu i epilogu, wszystkie teksty zawarte w tej ksi��ce by�y
publikowane w latach 1993-1996 w rubryce �Maktub" w dzienniku
A Folha de S�o Paulo oraz w wielu innych gazetach brazylijskich.
O Maryjo bez grzechu pocz�ta, m�dl si� za nami,
kt�rzy si� do Ciebie uciekamy.
Amen.
Rio de Janeiro, sobota 31 sierpnia 1996 roku
Dla S.I.L.
Edouarda Rangela i Anne Carriere,
mistrz�w rygoru i wsp�czucia
Ucze� nie przewy�sza nauczyciela.
Lecz ka�dy, dobrze wyuczony,
b�dzie jak jego nauczyciel.
�ukasz, 6;40
Prolog
� Z pla�y, we wschodniej cz�ci wioski, dojrze� mo�na wysp�, na kt�rej wznosi si� gigantyczna �wi�tynia, z niezliczon� ilo�ci� dzwon�w � powiedzia�a kobieta. Ma�y ch�opiec po raz pierwszy widzia� j� w tych okolicach. Zwr�ci� uwag� na osobliwy str�j i welon, okrywaj�cy jej w�osy.
� Czy znasz t� �wi�tyni�? � spyta�a. � P�jd� j� obejrze� i powiedz mi, czy ci si� podoba.
Dzieciak urzeczony urod� nieznajomej, uda� si� we wskazane miejsce. Usiad� na piasku i zacz�� bacznie wpatrywa� si� w horyzont, ale zobaczy� tylko to, co zwykle: b��kitne niebo, zlewaj�ce si� z tafl� oceanu.
Rozczarowany, pow�drowa� do s�siedniej osady i spyta� napotkanych rybak�w, czy s�yszeli cokolwiek o jakiej� wyspie albo �wi�tyni.
� O tak! To by�o bardzo dawno temu, w czasach, kiedy �yli tu moi pradziadowie � odezwa� si� stary rybak. � Trz�sienie ziemi poch�on�o wysp�. Cho� nie mo�na jej ju� zobaczy�, zdarza si� czasem, �e w morskich g��binach s�ycha� bicie �wi�tynnych dzwon�w.
Ch�opiec powr�ci� na pla�� i wyt�y� s�uch, ale do jego uszu dobiega� jedynie szum morskich fal i krzyk mew.
Kiedy zapad�a noc, przyszli po niego rodzice. Lecz ju� nast�pnego ranka, skoro �wit, zn�w wr�ci� na pla��. Obraz nieznajomej nie dawa� ch�opcu spokoju. Wydawa�o mu si� nie do pomy�lenia, aby osoba tak pi�kna mog�a k�ama�, je�li ona kt�rego� dnia powr�ci, chcia�by m�c jej powiedzie�, �e cho� nie dojrza� wyspy, to s�ysza� dzwony �wi�tyni puszczone w ruch przez fale.
Mija�y miesi�ce. Z czasem ch�opiec zapomnia� o tajemniczej kobiecie, lecz pami�ta� o skrywaj�cej skarby podwodnej �wi�tyni. Gdyby pos�ysza� d�wi�ki dzwon�w, mia�by przynajmniej pewno��, �e rybacy m�wili prawd�. A gdy doro�nie m�g�by zgromadzi� do�� pieni�dzy, by zorganizowa� wypraw� w poszukiwaniu zatopionych skarb�w.
Nie interesowa�a go ju� szko�a ani zabawy z kolegami. Sta� si� ulubionym celem kpin innych dzieci, kt�re powtarza�y w k�ko: �On nie jest taki jak my. Woli przesiadywa� nad brzegiem morza, ni� bawi� si� z nami, bo l�ka si� przegranej". I �mia�y si� g�o�no na widok ch�opca siedz�cego na pla�y. Wci�� nie udawa�o mu si� pos�ysze� starych dzwon�w, lecz ka�dego ranka uczy� si� czego� nowego. Na pocz�tku odkry�, �e kiedy ws�uchuje si� w szum morza, fale nie rozpraszaj� ju� jego uwagi. Troch� p�niej przywyk� do krzyku mew, do brz�czenia pszcz�, do szelestu wiatru w palmowych li�ciach. W bez ma�a p� roku po pierwszym spotkaniu z tajemnicz� kobiet�, �aden ha�as nie by� ju� w stanie go rozproszy�, lecz i tak nie potrafi� dos�ysze� bicia dzwon�w zatopionej �wi�tyni.
Czasami przychodzili do niego rybacy. �My je s�yszymy" � m�wili z przekonaniem. Ch�opcu to si� ci�gle nie udawa�o. Z czasem s�owa rybak�w sta�y si� inne: �Jeste� zbyt przej�ty tymi d�wi�kami dzwon�w. Daj temu spok�j i wracaj do zabaw z kolegami. Pewnie tylko rybacy mog� je us�ysze�".
Po roku da� za wygran�. �A je�li ci ludzie maj� racj�? Lepiej b�dzie jak urosn� i zostan� rybakiem. Wtedy ka�dego ranka b�d� wraca� na brzeg i kiedy� na pewno us�ysz� dzwony. A zreszt�, mo�e to tylko legenda? Mo�e podczas trz�sienia ziemi roztrzaska�y si� wszystkie dzwony i nigdy ju� nie zagraj�?" � my�la� w duchu. Tego popo�udnia postanowi� wr�ci� do domu i da� sobie spok�j z zatopion� wysp�. Zbli�y� si� da oceanu, by go po�egna� i raz jeszcze ogarn�� wzrokiem jego bezmiar. A poniewa� nie zaprz�ta� ju� sobie g�owy dzwonami, m�g� radowa� si� po prostu �piewem mew, szumem fal i szelestem wiatru w palmowych li�ciach. W oddali pos�ysza� rozbawione g�osy dzieci i poczu� si� szcz�liwy, �e zn�w powr�ci do zabaw z r�wie�nikami. Pewnie na pocz�tku jego koledzy b�d� si� z niego na�miewa�, ale szybko zapomn� o tym co si� zdarzy�o i, jak dawniej, zn�w przyjm� go do swego grona. Rozpiera�a go rado�� i tak jak mo�e to uczyni� tylko dziecka � podzi�kowa� za dar �ycia. By� pewien, �e nie straci� czasu na marne, bo nauczy� si� obcowa� z przyrod� i szanowa� j�. I nagle, niespodziewanie, kiedy s�ucha� morza, mew, szelestu palm i g�os�w swoich przyjaci� w oddali, dobieg� go pierwszy d�wi�k dzwonu. I nast�pny.
A potem jeszcze nast�pny, a� w ko�cu odezwa�y si� wszystkie dzwony zatopionej �wi�tyni, wype�niaj�c rado�ci� jego serce.
Wiele lat p�niej, kiedy by� ju� doros�ym m�czyzn�, powr�ci� do swojej rodzinnej wioski. Nie zamierza� ju� wydobywa� z g��bin marz� zatopionych skarb�w. Pewnie ca�a ta historia by�a jedynie wytworem jego dzieci�cej wyobra�ni. Mo�e nigdy nie s�ysza� bicia zatopionych dzwon�w? Ale poszed� na pla��, by pos�ucha� szum u fal i �piewu mew.
jakie� by�o jego zdziwienie, kiedy na piasku ujrza� siedz�c� kobiet�, t� sam�, kt�ra kiedy� opowiedzia�a mu o wyspie i o �wi�tyni.
� Co tu robisz? � spyta�.
� Czekam na ciebie.
Chocia� od ich spotkania up�yn�o wiele lat, by�a tak samo pi�kna jak dawniej.
Ten sam, wcale nie sp�owia�y welon okrywa� jej w�osy. Poda�a mu zeszyt w b��kitnej
ok�adce.
� Pisz. Kiedy wojownik �wiat�a pragnie dowiedzie� si�, czy jaka� osoba jest godna zaufania, wtedy spogl�da na ni� oczami dziecka, bowiem dzieci potrafi� patrze� na �wiat bez goryczy.
� A kim jest wojownik �wiat�a?
� Cz�owiekiem, kt�ry umie doceni�, jakim cudem jest �ycie; kt�ry do samego ko�ca walczy o to, w co wierzy i potrafi us�ysze� bicie dzwon�w ko�ysanych w g��binach oceanu.
M�czyzna nigdy dot�d nie s�dzi�, �e jest wojownikiem �wiat�a. Nieznajoma zdawa�a si� czyta� w jego my�lach:
� Wszyscy to potrafi�. Ale nikt nawet nie podejrzewa, �e jest wojownikiem �wiat�a. Ka�dy cz�owiek mo�e nim by�. Spojrza� na bia�e, niezapisane kartki zeszytu. Kobieta zn�w si� u�miechn�a:
� Pisz.
Podr�cznik Wojownika �wiat�a
Wojownik �wiat�a nigdy nie zapomina, co to wdzi�czno��. Anio�y dopomog�y mu podczas bitwy, si�y niebia�skie ustawi�y ka�d� rzecz na odpowiednim miejscu i sprawi�y, �e wojownik m�g� da� z siebie wszystko. Jego znajomi m�wi�: �Ale� on ma fart!", bo wojownik otrzymuje czasem od �ycia o wiele wi�cej, ni� oczekuje. Dlatego kiedy zachodzi s�o�ce, kl�ka i dzi�kuje Opieku�czemu P�aszczowi, kt�ry go otula. Jednak jego wdzi�czno��, nie ogranicza si� tylko do �wiata duchowego: nie zapomina nigdy o przyjacio�ach, bowiem na polu bitwy ich krew zmiesza�a si� z jego w�asn�. Wojownikowi nie trzeba przypomina� o pomocy, kt�rej udzielili mu inni � sam o tym pami�ta i dzieli si� z nimi nagrod�.
Wszystkie drogi �wiata prowadz� do serca wojownika. Zanurza si� on bez wahania w rzece nami�tno�ci, kt�ra przep�ywa przez jego �ycie. Wojownik wie, �e wolno mu wybra� to, czego pragnie. Podejmuje wi�c decyzje z odwag�, bezinteresowno�ci�, a czasem � z odrobin� szale�stwa. Akceptuje swoje pasje i raduje si� nimi z ca�ego serca. Przekona� si�, �e wcale nie trzeba wyrzeka� si� podboj�w � stanowi� one nieodzown� cz�� �ycia i napawaj� rado�ci� tych, kt�rzy bior� w nich udzia�. Jednak nigdy nie traci z oczu rzeczy nieprzemijalnych ani silnych wi�zi z lud�mi, zacie�niaj�cych si� z biegiem czasu . Wojownik potrafi odr�ni� to, co ulotne od tego, co wieczne.
Wojownik �wiat�a nie polega tylko na w�asnych si�ach � korzysta tak�e z energii swojego przeciwnika. Kiedy rozpoczyna si� bitwa, jedyne co posiada, to zapa� i sztuka fechtunku, kt�rej nauczy� si� podczas �wicze�. Ale podczas watki odkrywa, �e zapa� i �wiczenia nie wystarczaj� do zwyci�stwa � nieodzowne jest do�wiadczenie. Wtedy otwiera serce na Wszech�wiat i prosi Boga o natchnienie, tak aby ka�dy cios wroga sta� si� dla niego lekcj� obrony. Jego towarzysze m�wi�: �jaki� on zabobonny! Przerwa� walk�, by si� po modli� i szanuje podst�pno�� wroga!" Wojownik �wiat�a nie odpowiada na te zaczepki. Wie, �e bez natchnienia i bez do�wiadczenia na nic si� zdadz� zapa� i treningi.
Wojownik �wiat�a nigdy nie oszukuje; umie jednak zmyli� przeciwnika. �eby nie wiadomo jak si� niepokoi�, potrafi zastosowa� w walce odpowiedni wybieg, by zwyci�y�. Kiedy czuje, �e jest u kresu si�, sprawia, �e przeciwnik ma wra�enie, i� mu si� wcale nie spieszy. Kiedy powinien atakowa� z prawej, przemieszcza swe oddzia�y na lew� flank�. Je�li ma zamiar ruszy� natychmiast do boju, udaje, �e jest zm�czony i w�a�nie szykuje si� do snu. Jego przyjaciele m�wi�: �Popatrzcie, gdzie� ulotni� si� ca�y jego zapa�!". Ale on nie przejmuje si� tymi uwagami, bowiem przyjaciele nie maj� poj�cia o jego taktyce. Wojownik �wiat�a wie, czego chce i nie musi niczego obja�nia�.
Pewien chi�ski m�drzec tak opisuje taktyk� wojownika �wiat�a: �Pozw�l, aby wr�g uwierzy�, �e nie odniesiesz wielkich korzy�ci z decyzji o ataku � w ten spos�b os�abisz jego zapa�. Nie wstyd� si� wycofa� na chwil� z bitwy, je�li czujesz, �e wr�g jest silniejszy � liczy si� bowiem koniec wojny, nie za� pojedyncze utarczki. Je�li masz do�� si�, nie wstyd� si� okaza� s�abo�ci � to u�pi czujno�� przeciwnika i popchnie go do ataku przed czasem. Podczas wojny zdolno�� zaskoczenia wroga jest kluczem do zwyci�stwa".
�To dziwne � my�li wojownik �wiat�a. � Spotka�em w �yciu wielu ludzi, kt�rzy przy pierwszej nadarzaj�cej si� okazji, staraj� si� pokaza� to, co w nich najgorsze. Zas�aniaj� swoj� wewn�trzn� si�� agresj�, a l�k przed samotno�ci� kryj� pod mask� niezale�no�ci. Nie wierz� we w�asn� si�� i mo�liwo�ci, ale bez ustanku przechwalaj� si� nimi na cztery strony �wiata". Wojownik dostrzega t� cech� u wielu m�czyzn i kobiet. Nigdy nie daje si� jednak zwie�� pozorom i milczy, gdy kto� usi�uje zwr�ci� na siebie uwag�. Ale wykorzystuje najmniejsz� nawet sposobno��, by przezwyci�y� w�asne wady, bowiem inni ludzie bywaj� wspania�ym zwierciad�em dla nas samych. Wojownik korzysta z ka�dej okazji, by sta� si� swoim w�asnym mistrzem.
Wojownik �wiat�a walczy czasem z tymi, kt�rych kocha. Cz�owieka, kt�ry ma przyjaci�, nigdy nie z�ami� wichry losu. Ma on w sobie do�� si�, by pokona� trudno�ci i i�� dalej naprz�d. Jednak bardzo cz�sto ci, kt�rych wtajemnicza w arkana walki okazuj� mu nieufno�� i prowokuj� do pojedynku. Wtedy wojownik pokazuje na co go sta� � kilkoma ruchami wytr�ca bro� z r�k uczni�w, a wtedy znowu powraca harmonia i zaufanie. �Czemu to czynisz, skoro masz tak wielk� nad nimi przewag�?" � spyta� go pewien w�drowiec. �Poniewa�, kiedy rzucaj� mi wyzwanie, w istocie chc� ze mn� rozmawia�. W ten spos�b podtrzymuj� z mmi dialog" � odpar� wojownik.
Przed rozpocz�ciem wa�nej bitwy wojownik �wiat�a pyta siebie: �Do jakiego stopnia rozwin��em swoj� sprawno��?". Wie, �e wszystkie bitwy, kt�re kiedy� stoczy�, zawsze go czego� uczy�y, ale te nauki zazwyczaj wiele go kosztowa�y. Nieraz traci� czas, walcz�c w imi� k�amstwa, b�d� cierpia� przez ludzi, kt�rzy nie byli warci jego mi�o�ci. Zwyci�zcy nie powtarzaj� w niesko�czono�� tych samych b��d�w. Dlatego w�a�nie wojownik �wiat�a wystawia swoje serce na ryzyko jedynie dla sprawy, kt�ra jest tego warta.
Wojownik �wiat�a szanuje g��wn� nauk� Ksi�gi I Ching: �Wytrwa�o�� przynosi pomy�lny los". Wie, �e wytrwa�o�� nie ma nic wsp�lnego z uporem. Bywa, �e bitwy trwaj� d�u�ej ni� to konieczne, wyczerpuj�c si�y i os�abiaj�c entuzjazm. W takich chwilach wojownik my�li: �Wojna przeci�gaj�ca si� w niesko�czono�� niszczy r�wnie� kraj zwyci�zcy". Wtedy wycofuje swoje oddzia�y z pola bitwy i zawiesza bro�. Jego wola walki jest niez�omna, lecz potrafi zaczeka� na dogodniejszy moment do ponownego ataku. Wojownik zawsze podejmuje na nowo walk�. Czyni tak, kiedy stwierdza, �e sytuacja si� zmieni�a, nigdy za� ze strachu.
Wojownik �wiat�a zauwa�a, �e niekt�re sytuacje w �yciu powtarzaj� si�. Cz�sto staje przed problemami, z jakimi ju� kiedy� si� zetkn��. Wtedy wpada w rozpacz. Wydaje mu si�, �e nie uda mu si� zrobi� kolejnego kroku naprz�d, poniewa� trudno�ci i k�opoty znowu powracaj�. �Przecie� ju� kiedy� przeszed�em przez to samo" � skar�y si� w duchu. �Co prawda, ju� kiedy� to prze�y�e� � odpowiada jego serce � ale nigdy tego nie pokona�e�". Dopiero wtedy wojownik pojmuje, �e do�wiadczenia, kt�re powtarzaj� si� wielokrotnie, maj� jeden jedyny cel: nauczy� go tego, czego jeszcze nie potrafi.
Wojownik �wiat�a cz�sto robi rzeczy odbiegaj�ce od przeci�tno�ci. Mo�e ta�czy� na ulicy, id�c rano do pracy. Patrze� nieznajomym prosto w oczy i m�wi� o mi�o�ci od pierwszego wejrzenia. Broni� pogl�d�w, kt�re innym mog� wydawa� si� �mieszne. Wojownik �wiat�a pozwala sobie na takie dziwactwa. Nie l�ka si� op�akiwa� starych smutk�w ani radowa� nowymi odkryciami. Kiedy czuje, �e nadesz�a pora, porzuca wszystko i wyrusza na poszukiwanie przyg�d, o kt�rych marzy�. Kiedy odkrywa, �e jest u kresu si�, bez poczucia winy porzuca walk� dla jednego czy dw�ch szale�stw. Wojownik nie trwoni czasu, by odgrywa� role, kt�re chc� mu narzuci� inni.
Wojownicy �wiat�a maj� w oczach osobliwy blask. �yj� i stanowi� cz�� �ycia innych ludzi. Rozpocz�li swoj� ziemsk� podr� bez tobo�k�w i bez sanda��w. Cz�sto bywaj� tch�rzliwi i nie zawsze post�puj� tak jak trzeba. Cierpi� z powodu b�ahych spraw, bywaj� ma�oduszni, czasami uwa�aj�, �e nigdy nie uda im si� dorosn��, albo s�dz�, �e nie s� godni b�ogos�awie�stwa czy cudu. Nie zawsze wiedz�, ca w�a�ciwie robi� na �wiecie i cz�sto sp�dzaj� bezsenne noce, my�l�c, �e ich �ycie nie ma sensu. Dlatego w�a�nie s� wojownikami �wiat�a. Poniewa� si� myl�. Poniewa� zadaj� sobie pytania. Poniewa� poszukuj� sensu i � z ca�� pewno�ci� � kiedy� go odnajd�.
Wojownik �wiat�a nie boi si� uchodzi� za szale�ca. Rozmawia sam ze sob�, gdy nie ma nikogo obok. Kto� powiedzia� mu kiedy�, �e to najlepszy spos�b, �eby porozumie� si� z anio�ami, a on poszukuje tego kontaktu. Z pocz�tku uwa�a, �e to trudne zadanie. Wydaje mu si�, �e nie ma nic do powiedzenia, �e w k�ko powtarza to sama. Ale nie poddaje si�. Ka�dego dnia rozmawia ze swoim sercem. M�wi rzeczy, kt�rych nie my�li naprawd�, m�wi g�upstwa. Pewnego dnia zauwa�a jednak jak�� zmian� w swoim g�osie. Wtedy pojmuje, �e przep�ywa przez niego najwy�sza m�dro��. Wojownik zdaje si� szalony, ale to tylko maska.
Pewien poeta powiedzia� kiedy�: �Wojownik �wiat�a wybiera sobie wrog�w". Wojownik wie, do czego jest zdolny. Nie musi wi�c pyszni� si� swoimi zaletami. Jednak zawsze pojawia si� kto�, kto pragnie udowodni�, �e jest lepszy od niego. Wojownik wie, �e nie istnieje ani �lepszy" ani �gorszy", bowiem ka�dy otrzyma� w darze talenty potrzebne mu, by i�� w�asn� drog�. Niekt�rzy jednak nie daj� za wygran�. Judz�, obra�aj�, robi� wszystko, �eby go rozsierdzi�. W takiej chwili serce wojownika m�wi: �Nie s�uchaj tych obelg, one nie rozwin� twoich umiej�tno�ci. Zm�czysz si� tylko na pr�no". Wojownik �wiat�a nie traci czasu na prowokacje � on musi wype�nia� swoj� powinno��.
Wojownik �wiat�a ma zawsze w pami�ci s�owa Johna Bunyana: ,,Cho� prze�y�em to wszystko, co prze�y�em, wcale nie �a�uj� tarapat�w, w jakie popada�em, poniewa� to w�a�nie one przywiod�y mnie tam, dok�d zawsze pragn��em dotrze�. Teraz, u progu �mierci, jedyne co posiadam to miecz i przekazuj� go temu, kto pragnie odby� swoj� pielgrzymk�. Zabieram ze sob� blizny i rany bitewne � one s� �wiadectwem tego, czego do�wiadczy�em i nagrod� za to, co osi�gn��em. Te drogie memu sercu blizny i rany otworz� przede mn� bramy Raju. By� czas, kiedy ca�ymi dniami s�ucha�em opowie�ci o brawurowych wyczynach. By� czas, kiedy �y�em tylko dlatego, �e musia�em �y�. Lecz teraz �yj�, poniewa� jestem wojownikiem i pragn� powr�ci� przed oblicze Tego, w imi� Kt�rego zawsze walczy�em."
Wojownik �wiat�a odkrywa swoj� Drog� w chwili, gdy stawia pierwszy krok. Wita go ka�dy kamie�, ka�dy zakr�t. Rozpoznaje si� w mijanych pag�rkach i potokach. Widzi cz�stk� swojej duszy w ro�linach, zwierz�tach i dzikich ptakach. I wtedy, z pomoc� Boga i Boskich Znak�w pozwala, by jego W�asna Legenda wiod�a go ku zadaniom, kt�re na niego czekaj�. Bywaj� noce, kiedy nie ma gdzie spa�, bywaj� takie, kiedy nie mo�e zmru�y� oka. �Sam postanowi�em p�j�� t� drog� � my�li wojownik. � A to cena, kt�r� musz� za to zap�aci�". W takim sposobie my�lenia tkwi ca�a jego moc. To on wybra� �cie�k�, kt�r� teraz pod��a i na nic zdadz� si� skargi.
Od tej chwili � i przez kilka najbli�szych stuleci � Wszech�wiat b�dzie wspiera� wojownik�w �wiat�a i bojkotowa� tych, kt�rzy my�l� stereotypami. Energia Ziemi �aknie odnowy. Nowe my�li potrzebuj� przestrzeni. Cia�o i dusza pragn� nowych wyzwa�. Przysz�o�� sta�a si� tera�niejszo�ci� i wszystkie marzenia � pr�cz tych, kt�re s� wyrazem nietolerancji � b�d� mog�y si� spe�ni�. Rzeczy istotne przetrwaj�, niepotrzebne przepadn� bez �ladu. Lecz wojownik wie, �e nie jest powo�any do tego, by os�dza� marzenia bli�nich i nie traci czasu, by pot�pia� ich decyzje. By wierzy� we w�asn� drog�, wcale nie musi udowadnia�, �e droga innego cz�owieka jest z�a.
Wojownik �wiat�a starannie przygotowuje si� do tego, co chce osi�gn��. I jakkolwiek niedost�pny by�by jego cel, wie, �e zawsze istnieje spos�b, by pokona� przeszkody. Bada wszystkie mo�liwe �cie�ki, kt�re tam wiod�, ostrzy kling� szpady i stara si� wype�ni� serce wytrwa�o�ci�, konieczn�, by stawi� czo�a wyzwaniu. Jednak w miar� posuwania si� naprz�d, zdaje sobie spraw�, �e istniej� trudno�ci, kt�rych nie przewidzia�, lecz gdyby czeka� na odpowiedni moment, nigdy nie ruszy�by z miejsca. Czasem potrzeba odrobiny szale�stwa, by postawi� kolejny krok. Wojownik korzysta z tej odrobiny szale�stwa, bowiem ani na wojnie ani w mi�o�ci nie spos�b wszystko przewidzie�.
Wojownik �wiat�a zna w�asne wady. Zna r�wnie� swoje zalety. Niekt�rzy jego kompani skar�� si� bez przerwy: �Inni maj� wi�cej szcz�cia ni� my". By� mo�e maj� oni racj�, ale wojownik nie daje si� zarazi� takim my�leniem i pr�buje jak najlepiej pozna� i wykorzysta� wszystkie swoje atuty. Wie, �e si�a gazeli polega na szybko�ci jej biegu, si�a mewy � na precyzji z jak� namierzy ryb�. Odkry�, �e tygrys nie boi si� hieny, bo jest �wiadom w�asnej si�y. Wojownik stara si� rzetelnie oceni�, na co go sta�. Zawsze sprawdza sw�j podr�czny baga�, w kt�rym mieszcz� si�: wiara, mi�o�� i nadzieja. Je�li znajduje te trzy, nie waha si� i�� naprz�d.
Wojownik �wiat�a wie, �e nikt nie jest g�upcem, i �e ka�dy mo�e nauczy� si� wiele od �ycia � nawet je�li wymaga to czasu. Daje z siebie zawsze to, co najlepsze, ale te� najlepszego oczekuje od innych. Stara si� wydoby� na �wiat�o dzienne zalety i umiej�tno�ci ka�dego cz�owieka. Niekt�rzy znajomi m�wi� mu: ��wiat pe�en jest niewdzi�cznik�w!". Wojownik nie daje si� zbi� z tropu i nie przestaje dodawa� otuchy innym, bowiem to najlepszy spos�b, by pobudza� da dzia�ania samego siebie.
Ka�dy wojownik �wiat�a ba� si� kiedy� podj�� walk�.
Ka�dy wojownik �wiat�a zdradzi� i sk�ama� w przesz�o�ci.
Ka�dy wojownik �wiat�a utraci� cho� raz wiar� w przysz�o��.
Ka�dy wojownik �wiat�a cierpia� z powodu spraw,
kt�re nie by�y tego warte.
Ka�dy wojownik �wiat�a w�tpi� w to, �e jest wojownikiem �wiat�a.
Ka�dy wojownik �wiat�a zaniedbywa� swoje duchowe zobowi�zania.
Ka�dy wojownik �wiat�a m�wi� �tak", kiedy chcia� powiedzie� �nie".
Ka�dy wojownik �wiat�a zrani� kogo�, kogo kocha�.
l dlatego jest wojownikiem �wiat�a.
Bowiem do�wiadczy� tego wszystkiego i nie utraci� nadziei,
�e stanie si� lepszym cz�owiekiem.
Wojownik ch�tnie s�ucha s��w dawnych my�licieli, jak cho�by tych T. H. Huxleya: �Owoce naszego dzia�ania s� postrachem dla tch�rzy, a promykami �wiat�a dla m�drc�w. �wiat jest wielk� szachownic�, na kt�rej figurami s� nasze codzienne uczynki, za� regu�ami gry to, co zwie si� prawami natury. Nie mo�emy dojrze� Gracza, kt�ry stoi po drugiej stronie szachownicy, lecz wiemy, �e jest on dobry, prawy i cierpliwy". Wojownik podejmuje wyzwanie. On dobrze wie, �e B�g nie wybacza ani jednej pomy�ki tym, kt�rych kocha i nie godzi si� na to, by jego wybra�cy udawali, �e nie znaj� zasad gry.
Wojownik �wiat�a nie ucieka przed podj�ciem decyzji. G��boko namy�la si� ni m zacznie dzia�a�, dok�adnie ocenia swoj� gotowo�� do walki, odpowiedzialno�� i powinno�ci wobec mistrza. Nie traci pogody ducha, ale rozwa�a ka�dy sw�j krok, jakby od niego zale�a�o wszystko. Kiedy jednak podejmie ju� decyzj�, rusza naprz�d i nie podaje w w�tpliwo�� swojego wyboru ani nie zbacza z obranej drogi, kiedy okoliczno�ci okazuj� si� odmienne od tych, na kt�re liczy�. Je�li jego decyzja by�a s�uszna, to wygra bitw�, nawet je�li potrwa ona d�u�ej ni� przewidywa�. Je�li natomiast jego decyzja by�a z�a, to przegra i b�dzie musia� zacz�� wszystko od nowa � za to z wi�ksz� m�dro�ci�. Kiedy wojownik �wiat�a co� rozpoczyna, to konsekwentnie ko�czy swoje dzie�o.
Wojownik �wiat�a wie, �e najlepszymi nauczycielami s� jego towarzysze z pola bitwy. Prosi� o rad�, to sprawa niebezpieczna, jeszcze ryzykowniej jest jej udziela�. Kiedy wojownik potrzebuje pomocy, stara si� przyjrze�, w jaki spos�b jego przyjaciele rozwi�zuj� � lub nie � swoje problemy. Kiedy potrzebuje natchnienia, czyta z ust swego s�siada s�owa, kt�re pragnie mu przekaza� jego anio� str�. Kiedy czuje si� zm�czony lub samotny, nie �ni o kobietach i m�czyznach, kt�rzy s� daleko, tylko rusza na spotkanie tych, co s� blisko. Z nimi dzieli swoje troski i zaspakaja potrzeb� czu�o�ci � z rado�ci� i bez poczucia winy. Wojownik wie, �e nawet najbardziej odleg�a we Wszech�wiecie gwiazda, ma wp�yw na wszystko, co go otacza.
Wojownik �wiat�a dzieli si� ca�ym swoim �wiatem z lud�mi, kt�rych kocha. Kiedy brak im odwagi, zach�ca ich, by spe�niali swoje marzenia. W takich chwilach pojawia si� wr�g z dwoma tabliczkami w d�oniach. Na pierwszej wyryte s� s�owa: �My�l wi�cej o sobie. Zachowaj dla siebie swoje dobrodziejstwa, inaczej wszystko stracisz". Na drugiej czyta: �Kim jeste�, by dawa� rady innym? A mo�e nie potrafisz dojrze� swoich w�asnych wad?" Wojownik wie, �e ma wady. Ale wie r�wnie�, �e nie spos�b rozwin�� si� w samotno�ci, z dala od przyjaci�. Rzuca wi�c na ziemi� obie tabliczki, nawet je�li my�li, �e zawieraj� one ziarenko prawdy. Zamieniaj� si� w py�, a wojownik nadal przychodzi z pomoc� bli�niemu.
M�drzec Lao-Tsy tak oto opisuje podr� wojownika �wiat�a: �W Drodze zawiera si� szacunek do wszystkiego, co ma�e i kruche... Zawsze powiniene� rozpozna�, kiedy nadchodzi pora, by przyj�� adekwatn� do sytuacji postaw�... Nawet je�li strzela�e� z �uku wiele razy, to ci�gle uwa�nie zak�adaj strza�� i z dba�o�ci� napinaj ci�ciw�... Gdy pocz�tkuj�cy wie czego chce, staje si� m�drzejszy od roztargnionego m�drca... Gromadzi� w sobie mi�o�� oznacza szcz�cie, gromadzi� nienawi�� to kl�ska... Ten kto nie widzi ma�ych problem�w zostawia otwarte drzwi, przez kt�re wdzieraj� si� wielkie tragedie... Walka nie ma nic wsp�lnego z k��tni�".
Wojownik �wiat�a medytuje. Siada spokojnie w swoim namiocie i z ufno�ci� powierza si� Boskiemu �wiat�u. Nie my�li o niczym, odrywa si� od pogoni za przyjemno�ciami, wyzwaniami, objawieniami i pozwala, by ukaza�y mu si� w ca�ej krasie jego talenty i umiej�tno�ci. Nawet je�li nie dostrzega ich od razu, owe talenty i umiej�tno�ci rz�dz� jego losem i wp�ywaj� na dzie� powszedni. Kiedy medytuje, nie jest ju� jedynie sob�, lecz nik�� jak iskierka cz�stk� Duszy �wiata. Te chwile pozwalaj� mu poj��, za co jest odpowiedzialny i dzia�a� w zgodzie z t� wiedz�. Wojownik �wiat�a wie, �e w zaciszu jego serca istnieje pewien �ad, kt�ry wskazuje mu drog�.
�Gdy m�j �uk jest napi�ty � powiedzia� Herrigel do swojego mistrza zen � nadchodzi taka chwila, �e je�li natychmiast nie puszcz� ci�ciwy, to zapiera mi dech". �Dop�ki pr�bowa� b�dziesz wymusi� moment wypuszczenia strza�y, dop�ty nie zg��bisz tajnik�w �uczniczego rzemios�a � rzek� mu na to mistrz. � R�ka, kt�ra napina ci�ciw� musi otworzy� si� tak, jak otwiera si� r�ka dziecka. Precyzj� strza�u zak��ca najcz�ciej zbyt silna wola �ucznika". Wojownik �wiat�a my�li czasami: �Ta, czego nie zrobi�, po prostu nie b�dzie zrobione". Ale nie ma racji: musi dzia�a�, lecz w stosownej chwili powinien pozwoli�, by zadzia�a� te� Wszech�wiat.
Kiedy wojownikowi dzieje si� krzywda, to zazwyczaj stroni od ludzi, by nie obarcza� ich swoim cierpieniem. Jest to post�powanie dobre i z�e zarazem. Pozwoli�, aby w sercu powoli goi�y si� rany � to jedno. Natomiast na ca�e dnie pogr��a� si� w smutku, z obawy, by nie obna�y� w�asnej s�abo�ci � to ca�kiem inna sprawa. W ka�dym z nas istnieje i anio� i diabe�, a ich g�osy s� bardzo do siebie podobne. Wobec trudno�ci diabe� przekonuj e, �e �atwo nas zrani�, a anio� prosi, by�my zastanowili si� nad sob�, i czasami musi w�o�y� swoje s�owa w usta obcych ludzi. Wojownik utrzymuje r�wnowag� pomi�dzy samotno�ci� i uzale�nieniem od innych.
Wojownik �wiat�a potrzebuje mi�o�ci. Przywi�zanie, przyja�� i czu�o�� s� cz�ci� jego natury, tak samo jak jedzenie, picie czy rado�� walki w imi� dobrej sprawy. ! je�li o zachodzie s�o�ca nie czuje si� szcz�liwy, znaczy to, �e nie jest z nim w porz�dku. Wtedy przerywa bitw� i rusza na poszukiwanie kogo�, kto razem z nim obejrzy zach�d s�o�ca. Je�li trudno mu znale�� przyjaciela, pyta sam siebie: �Czy�bym obawia� si� blisko�ci z lud�mi? A mo�e kto� obdarzy� mnie przyja�ni� i nawet tego nie dostrzeg�em?" Wojownik �wiat�a mo�e wybra� samotno��, ale nie mo�e pa�� jej ofiar�.
Wojownik �wiat�a wie, �e nie da si� �y� w stanie ca�kowitego rozpr�enia. Nauczy� si� od �ucznika, �e aby daleko wypu�ci� strza��, trzeba dobrze napi�� �uk. Nauczy� si� od gwiazd, �e jedynie wewn�trzna eksplozja pozwala �wieci�. Zauwa�y�, �e ko� napina wszystkie swoje mi�nie, kiedy skacze przez przeszkod�. Jednak wojownik nigdy nie myli napi�cia ze zdenerwowaniem.
Wojownikowi �wiat�a udaje si� utrzyma� r�wnowag� pomi�dzy Rygorem i Mi�osierdziem. �eby spe�ni� swoje marzenia potrzeba mu niez�omnej woli, musi by� r�wnie� zdolny do niezwyk�ych po�wi�ce�. I cho� obra� sw�j cel, to jednak droga, kt�ra do niego prowadzi, nie zawsze jest taka jak j� sobie wyobra�a�. I dlatego wojownik pos�uguje si� i dyscyplin� i wsp�czuciem. B�g nigdy nie opuszcza swoich dzieci, jednak jego zamiary s� nieprzeniknione i to On wytycza nasz szlak, w rytmie naszych krok�w. Dzi�ki dyscyplinie i po�wi�ceniu, wojownik nie traci zapa�u. Rutyna nigdy jeszcze nie przenios�a g�ry.
Wojownik �wiat�a bywa czasami niczym woda. Prze�lizguje si� pomi�dzy licznymi przeszkodami, jakimi us�ana jest jego droga. Czasami stawianie oporu znaczy tyle co unicestwienie, wi�c wojownik dostosowuje si� do okoliczno�ci. Godzi si� � bez cienia skargi � by przez g�ry wi�d� go kamienisty szlak. W tym w�a�nie tkwi si�a wody. �aden m�ot nie jest w stanie jej roztrzaska�, ani n� zrani�. Ci�cie najostrzejszej szabli nie pozostawia na niej �ladu. Woda w rzece dostosowuje si� do rze�by terenu, nigdy nie zapominaj�c o celu, do kt�rego d��y � o morzu. Nie�mia�a u �r�d�a, czerpie powoli si�� z napotkanych potok�w. I w ko�cu nabiera pot�nej mocy.
Dla wojownika �wiat�a nic nie jest czyst� abstrakcj�. Wszystko jest konkretne i godne szacunku. Nie obserwuje �wiata siedz�c wygodnie w namiocie. Podejmuje ka�de wyzwanie, bo to okazja, by zmieni� samego siebie. Jego znajomi trac� czas na krytykowanie decyzji innych albo tego, �e niekt�rzy nie potrafi� dokona� wyboru. Wojownik wprowadza w czyn swoje zamiary. Zdarza si�, �e nie udaje mu si� osi�gn�� celu, wtedy p�aci za sw�j b��d bez s�owa skargi. Innym razem zbacza z drogi i mija sporo czasu nim zn�w j� odnajdzie. Wojownik nigdy si� nie poddaje.
Wojownik �wiat�a jest jak skalny blok. Kiedy blok le�y na r�wninie, w harmonijnym otoczeniu � tkwi w miejscu. Ludzie mog� stawia� wok� swoje domy i najsilniejsza wichura nie sprawi, by zniszczy� to, co zbudowano. Lecz kiedy znajduje si� na zboczu, mo�e ujawni� swoj� moc i stoczy� si� wprost na przeszkod�, kt�ra zak��ca jego spok�j. Wojownik � podobnie jak blok le��cy na stoku � mo�e sta� si� niszczycielem, kt�rego nic nie powstrzyma. Wojownik �wiat�a my�li jednocze�nie i o wojnie i o pokoju, i potrafi dzia�a� stosownie do okoliczno�ci.
Wojownik �wiat�a, ufaj�cy bezgranicznie pot�dze swojego umys�u, nie docenia si�y przeciwnika. Nie wolno mu zapomina� o jednym � bywaj� chwile, gdy si�a fizyczna jest skuteczniejsza od m�drkowania. Corrida trwa kwadrans, bo byk szybko pojmuje, �e si� z nim igra, i w oka mgnieniu rzuca si� na toreadora. A wtedy ani spryt, ani argumenty, ani inteligencja, ani wdzi�k nie s� w stanie zapobiec tragedii. Dlatego wojownik nigdy nie gardzi brutaln� si��. Lecz kiedy staje si� ona zbyt brutalna, wycofuje si� z pola bitwy, do czasu, a� wr�g wyczerpie zapasy swojej energii.
Wojownik �wiat�a potrafi rozpozna� silniejszego od siebie przeciwnika. Je�li postanowi si� z nim zmierzy�, poniesie sromotn� kl�sk�. Je�li przyjmie wyzwanie, wpadnie w pu�apk�. Dlatego korzysta te� z dyplomacji. Je�li wr�g zachowuje si� dziecinnie, on robi to samo. Je�li prowokuje go do walki, udaje, �e tego nie rozumie. Jego przyjaciele m�wi�: �To tch�rz!". Lecz wojownik nic sobie nie robi z tych z�o�liwo�ci. Dobrze wie, �e kiedy ptak ma do czynienia z kotem, nie pomog� mu ani w�ciek�o�� ani odwaga. W takich sytuacjach wojownik uzbraja si� w cierpliwo��. Wr�g wnet odejdzie szuka� zaczepki gdzie indziej.
Wojownik �wiat�a nigdy nie pozostaje oboj�tny wobec niesprawiedliwo�ci. Wie, �e wszystko jest jedno�ci� i ka�de indywidualne dzia�anie ma wp�yw na wszystkich ludzi na �wiecie. Tote� kiedy na jego oczach komu� dzieje si� krzywda, si�ga po szabl�, by przywr�ci� porz�dek. Lecz nawet kiedy staje do walki z przemoc�, stara si� nie s�dzi� napastnika. Robi bez s�owa to, co do niego nale�y, bo ka�dy za swoje czyny odpowiada wobec Boga. Wojownik �wiat�a jest na �wiecie po to, by pomaga� swoim braciom w biedzie, nie po to, by ferowa� wyroki na bli�nich.
Wojownik �wiat�a nie jest tch�rzem. Ucieczka bywa czasem wspania�ym sposobem obrony, lecz mo�na si� ni� ratowa� tylko wtedy, gdy cz�owieka za�lepi� strach. Kiedy wojownik ma w�tpliwo�ci, woli ponie�� kl�sk� i potem goi� swoje rany, poniewa� wie, �e je�li ucieknie, da wrogowi w�adz� wi�ksz�, ni� on na to zas�uguje. W chwilach trudnych i bolesnych, wojownik akceptuje niepomy�ln� sytuacj� z m�stwem i z godno�ci�.
Wojownik �wiat�a nigdy si� nie spieszy. Czas pracuje na jego korzy��, a on uczy si� poskramia� swoj� porywczo�� i sk�onno�� do pochopnych dzia�a�. Posuwa si� do przodu powoli ale stanowczo. Wie, ze uczestniczy w wa�nym momencie dziej�w i ze nie uda mu si� zmieni� �wiata, dop�ki nie zmieni siebie. Pami�ta s�owa Lanzy del Vasto: �Potrzeba czasu, by rewolucja mog�a zapu�ci� korzenie". Wojownik nie zrywa niedojrza�ego owocu.
Wojownikowi �wiat�a potrzeba cierpliwo�ci i �ywio�owo�ci zarazem. Dwa najci�sze b��dy strategiczne, to dzia�a� przedwcze�nie i przepu�ci� sprzyjaj�c� okazj�. Aby tego unikn��, ka�d� sytuacj� ocenia tak, jakby by�a ona jedyna i niepowtarzalna. Nie stosuje �adnych gotowych zasad czy sprawdzonych sposob�w i nie ufa opiniom innych. Pewnego razu kalif Muawija spyta� Omara ben al-Aasa, w czym tkwi tajemnica jego ogromnej zr�czno�ci politycznej. I otrzyma� nast�puj�c� odpowied�: �Nigdy nie rzuci�em si� w wir dzia�ania, nim nie rozpatrzy�em wpierw mo�liwo�ci odwrotu, ale te� nigdzie nie szed�em z zamiarem ucieczki".
Wojownik �wiat�a cz�sto traci nadziej�. Wydaje mu si�, �e wygas� ju� w nim na zawsze wewn�trzny ogie�. Ca�ymi dniami i nocami tkwi w tym prze�wiadczeniu i nic nie wzbudza w nim entuzjazmu. Przyjaciele m�wi�: �Mo�e jego walka dobieg�a ju� kresu?". Wojownik czuje bal i wstydzi si� s�ysz�c te s�owa, poniewa� wie, �e me osi�gn�� jeszcze tego, co zamierza�. Lecz jest uparty i nigdy nie wyrzeka si� swojego powo�ania, walczy dalej. I wtedy, kiedy si� najmniej tego spodziewa, otwieraj� si� przed nim nowe mo�liwo�ci.
Wojownik �wiat�a nie ha�bi swego serca nienawi�ci�. Kiedy rusza do walki, przypomina sobie s�owa Chrystusa: �Kochaj swoich wrog�w". I jest tym s�owom pos�uszny. Jednak wie, �e przebacza� wcale nie znaczy godzi� si� na wszystko. Wojownik nie mo�e spu�ci� g�owy, bo w�wczas traci z oczu horyzont swoich marze�. Odkrywa, �e jego przeciwnicy s� po to, by wystawia� na pr�b� jego odwag�, wytrwa�o�� i zdolno�� do podejmowania decyzji. S� dla niego b�ogos�awie�stwem, poniewa� to wrogowie popychaj� go, by walczy� w imi� swoich marze�. I w�a�nie to do�wiadczenie walki dodaje si� wojownikowi �wiat�a.
Wojownik pami�ta o przesz�o�ci. Wie o poszukiwaniach duchowych cz�owieka i o tym, �e wiele pi�knych stronic dziej�w ju� zapisano, ale zna te� ich najstraszliwsze rozdzia�y: rzezie, ofiary, ciemnot�. Czasem, najwznio�lejsze idea�y duchowe s�u�y�y za tarcze okrutnym zamiarom. Znajomi wojownika prze�ywali rozterki: �Sk�d b�d� wiedzia�, czy obra�em dobr� drog�?". Spotka� wielu ludzi, kt�rzy zaniechali dalszych poszukiwa�, poniewa� nie umieli odpowiedzie� sobie na to pytanie. Lecz wojownik nie ma w�tpliwo�ci. On zna niezawodn� formu��: �Poznasz drzewo po jego owocach" � powiedzia� Jezus. Jest jej wierny i nigdy si� nie myli.
Wojownik �wiat�a zna wag� intuicji. W ferworze walki trudno rozmy�la� o ciosach wroga. Zawierza swojemu instynktowi i jest pos�uszny podszeptom anio�a str�a. W czasie pokoju odgaduje znaki, kt�re zsy�a mu B�g. Ludzie m�wi�: �To szaleniec!" albo: �On �yje w urojonym �wiecie!". Albo jeszcze: �Jak mo�na wierzy� w rzeczy ca�kowicie pozbawione logiki?". Lecz wojownik wie, �e intuicja jest mow� Boga. Nie przestaje wi�c s�ucha� rad wiatru i rozmawia� z gwiazdami.
Wojownik �wiat�a zasiada z przyjaci�mi przy ognisku. Opowiadaj� o swoich przygodach i zdobyczach. Wszyscy s� dumni z �ycia, jakie wiod� i z walki w imi� dobrej sprawy, dlatego ka�dy nieznajomy, kt�ry si� do nich do��cza, jest zawsze mile widziany. Wojownik wie, jak wa�ne jest dzieli� si� z innymi swoim do�wiadczeniem. Opowiada z entuzjazmem o swoich perypetiach, o tym jak uda�o mu si� unikn�� zaczepki, jak wybrn�� z tarapat�w. Kiedy przywo�uje swoje przygody, robi to z pasj� i romantyzmem. Bywa, �e troch� ubarwia swoje opowie�ci. Pami�ta o tym, �e i jego przodkowie te� przesadzali od czasu do czasu. Dlatego mo�e sobie pozwoli� na to sama, pod warunkiem, �e nigdy nie pomyli dumy z pr�no�ci�, ani nie uwierzy we w�asn� przesad�.
�Nim podejm� decyzj�, musz� wszystko dok�adnie zrozumie� � s�yszy czasem wojownik �wiat�a. � Chc� mie� swobod� zmiany decyzji". Wojownik podchodzi do tych s��w z nieufno�ci�. On r�wnie� posiada tak� swobod�, co mu nie przeszkadza wywi�zywa� si� z obowi�zk�w, kt�re wzi�� na swoje barki, cho� czasem nie do ko�ca rozumia� dlaczego. Wojownik �wiat�a podejmuje decyzje. Jego dusza jest r�wnie wolna co ob�ok na niebie, lecz odpowiada on za w�asne marzenia. Na drodze, kt�r� wybra� z w�asnej nieprzymuszonej woli, musi budzi� si� o porach, kt�re nie zawsze s� mu w smak, rozmawia� z lud�mi, kt�rzy niewiele mu daj�, pogodzi� si� z pewnymi wyrzeczeniami. Jego przyjaciele m�wi�: �Po�wi�casz si� bez potrzeby. Nie jeste� wolny". A jednak wojownik jest cz�owiekiem wolnym. Wie, �e w otwartym piecu chleb si� nie upiecze.
�W ka�dym dzia�aniu trzeba przewidzie� jego nast�pstwa i pozna� sposoby, by dopi�� celu a tak�e zna� mo�liwo�ci, jakimi si� dysponuje. Jedynie cz�owiek, kt�rego w najmniejszym stopniu nie n�c� zdobycze, lecz jest skupiony na samej walce, ma prawo powiedzie�, �e wyrzek� si� jej owoc�w. Ale wyrzeczenie si� owoc�w walki wcale nie znaczy, �e jej wynik powinien by� nam oboj�tny". Wojownik �wiat�a s�ucha z szacunkiem strategii Gandhiego. I nie daje si� zbi� z tropu tym, kt�rzy nawo�uj� do pogodzenia si� z losem, gdy nie udaje im si� osi�gn�� celu.
Wojownik �wiat�a zwraca uwag� na rzeczy drobne, bo one mog� wyrz�dzi� wiele z�a. Drzazga, tak przecie� ma�a, zmusza w�drowca do przerwy w podr�y. Mikroskopijna kom�rka mo�e zniszczy� ca�y zdrowy organizm. Wspomnienie kr�ciutkiej chwili strachu, budzi o �wicie tch�rzostwo. Sekunda nieuwagi wystarczy, by wr�g zada� cios ostateczny. Wojownik zwa�a na rzeczy ma�e. Czasem bywa surowy wobec siebie, lecz woli post�powa� w ten spos�b. �Diabe� tkwi w szczeg�ach" � g�osi stare porzekad�a.
Wojownika �wiat�a opuszcza czasem wiara. Bywaj� chwile, kiedy znik�d nie widzi nadziei. Pyta swego serca: �Czy m�j wysi�ek cokolwiek jest wart?". Ale jego serce milczy. Wojownik musi oceni� to sam. Wtedy szuka jakiego� przyk�adu. Przypomina sobie, �e i Jezus musia� prze�y� podobny etap w �yciu, by m�c w pe�ni dotrze� do swego cz�owiecze�stwa. �Niech mnie ominie ten kielich" � powiedzia� Jezus. On r�wnie� utraci� wszelk� wiar� i odwag�, lecz si� nie podda�. Wojownik �wiat�a czasami idzie przed siebie bez wiary. Ale idzie i wiara w nim od�ywa.
Wojownik wie, �e �aden cz�owiek nie jest samotn� wysp�. Wie, �e nie mo�e walczy� sam. Jakiekolwiek by by�y jego zamiary, zawsze potrzebuje innych ludzi. Musi z kim� om�wi� swoj� strategi�, poprosi� o wsparcie, a w chwilach wytchnienia powspomina� z kim� bitewne przygody. Jednak nie pozwala nikomu pomyli� kole�e�stwa z brakiem pewno�ci siebie. Jest przejrzysty w dzia�aniu, lecz tajemniczy w swoich planach. Wojownik �wiat�a ta�czy z przyjaci�mi, lecz nie oddaje w niczyje r�ce odpowiedzialno�ci za w�asny los.
Pomi�dzy dwiema bitwami wojownik odpoczywa. Cz�sto sp�dza bezczynnie ca�e dnie, bo tego domaga si� jego serce. Lecz jego intuicja zawsze czuwa. Nie pope�nia kardynalnego grzechu lenistwa, gdy� dobrze wie, dok�d mo�e ono doprowadzi� � do ponurych niedzielnych popo�udni, kiedy czas mija i nie dzieje si� nic. Wojownik nazywa ten czas �spokojem cmentarzy". I przypomina sobie fragment Apokalipsy: �Znam twoje czyny, �e ani zimny, ani gor�cy nie jeste�. Oby� by� zimny albo gor�cy! A tak, skoro jeste� letni i ni gor�cy ni zimny, mam ci� wyrzuci� z mych ust..." Wojownik bawi si� i �artuje, lecz zawsze pozostaje uwa�ny na wszystko, co dzieje si� wok�.
Wojownik �wiat�a wie, �e ludzie boj� si� siebie nawzajem. A ich strach objawia si� zazwyczaj dwojako: albo agresj� albo uleg�o�ci�. To dwie strony tego samego medalu. Dlatego te�, gdy wojownik spotyka cz�owieka, kt�ry budzi w nim l�k, nie zapomina, �e on r�wnie� si� boi. Bo i on musia� pokona� podobne przeszkody, do�wiadczy� tych samych trudno�ci. Jednak potrafi lepiej stawi� czo�a sytuacji. Dlaczego? Poniewa� strach jest dla niego motorem do dzia�ania, a nie hamulcem. Wojownik uczy si� od swojego przeciwnika i post�puje tak samo.
Dla wojownika nie ma mi�o�ci niemo�liwej do spe�nienia. Ani milczenie, ani oboj�tno��, ani odrzucenie nie s� w stanie go onie�mieli�. Wie, �e pod lodowatym pancerzem, za kt�rym czasem kryj� si� ludzie, bije gor�ce serce. Dlatego wojownik podejmuje wi�ksze ni� inni ryzyko. Bez wytchnienia szuka mi�o�ci, nawet za cen� wielu �nie", licznych powrot�w na tarczy i dojmuj�cego poczucia odrzucenia duszy i cia�a. Wojownik nie daje si� �atwo zastraszy�, kiedy poszukuje tego, co mu niezb�dne do �ycia. Wie, �e bez mi�o�ci jest niczym.
Wojownik �wiat�a zna cisz�, kt�ra zapada przed decyduj�c� walk�. Ta cisza zdaje si� m�wi�: �Wszystko zatrzyma�o si� w miejscu. Teraz b�dzie lepiej, je�li odstawisz na bok my�l o walce i odpr�ysz si� troch�". Nieopierzeni �o�nierze zrzucaj� wtedy z siebie zbroj� i uskar�aj � na nud�. Natomiast wojownik ws�uchuje si� w cisz�. Gdzie� w oddali co� si� dzieje. Wie, �e trz�sienia ziemi, kt�re niszcz� wszystko, nadchodz� bez ostrze�enia. W�drowa� noc� przez lasy i odkry�, �e kiedy zwierz�ta nie wydaj� �adnego odg�osu, niebezpiecze�stwo czai si� blisko. Dlatego, kiedy inni rozmawiaj�, wojownik trzyma w pogotowiu szabl� i obserwuje horyzont.
Wojownik �wiat�a wierzy. A skoro wierzy tak�e w cuda, to cuda zaczynaj� si� wydarza�. Skoro ma pewno��, �e jego my�li mog� odmieni� jego �ycie, jego �ycie zaczyna si� zmienia�. Skoro ufa, �e znajdzie mi�o��, to ta mi�o�� pojawia si�. Czasem traci z�udzenia. Czasem wpada w rozpacz. Wtedy s�yszy utyskiwania: �jaki� on naiwny!". Lecz wojownik wie, �e taka jest cena, kt�r� musi zap�aci�. W zamian za jedn� pora�k� ma na swoim koncie dwa zwyci�stwa. I wszyscy ci, kt�rzy wierz�, dobrze o tym wiedz�.
Wojownik �wiat�a odkry�, �e lepiej pod��a� ze �wiat�em. Zdradza�, k�ama�, zbacza� ze swojej drogi, zrywa� rozejmy. A i tak wszystko nadal mu si� udawa�a, jak gdyby nigdy nic. Jednak otch�a� pojawia si� niespodziewanie. Mo�na postawi� tysi�c pewnych krok�w, a jeden jedyny krok mo�e si� nagle okaza� zgubny. A wi�c wojownik zatrzymuje si� na czas. Zatrzymuje si�, bo us�ysza� cztery uwagi: �Zawsze pope�nia�e� b��dy. Jeste� zbyt stary, �eby si� zmieni�. Nie jeste� zdolny. Nie zas�ugujesz na to". Wtedy podnosi oczy ku niebu, i jaki� g�os m�wi mu: �Ka�dy cz�owiek pope�nia b��dy. Darowa�em ci twoje winy, ale nie mog� ci ich wybaczy� wbrew twojej woli. Sam zdecyduj". Prawdziwy wojownik �wiat�a przyjmuje wybaczenie.
Wojownik �wiat�a nie szcz�dzi si�, by sta� si� lepszym cz�owiekiem. W ka�dym ci�ciu jego szabli odbijaj� si� ca�e wieki m�dro�ci i ludzkich rozmy�la�. Ka�dy cios ma si�� i celno�� na miar� wszystkich dawnych wojownik�w, kt�rzy do dzi� b�ogos�awi� walk�. Najmniejszy gest w bitwie jest ho�dem dla dokona� poprzednich pokole�. Wojownik doskonali pi�kno swoich cios�w.
Wojownik �wiat�a godzien jest zaufania. Wprawdzie pope�nia pewne b��dy i czasem zadziera nosa, ale nie k�amie. Kiedy przy��cza si� do swoich przyjaci� przy ognisku, rozmawia ze wszystkimi. Wie, �e s�owa, kt�re wypowiada, zapadaj� w pami�� Wszech�wiata jako �wiadectwo jego my�li. �Czemu tyle gadam, skoro cz�sto nie potrafi� dokona� tego wszystkiego co obiecuj�?" � zastanawia si� w duchu wojownik. �Trzeba by� postara� si� �y� w zgodzie z pogl�dami, kt�rych bronisz publicznie" � odpowiada jego serce. I dlatego, �e wojownik wierzy, �e jest taki, jak g�o�no m�wi, to w ko�cu taki si� staje.
Wojownik wie, �e od czasu do czasu bitwa ustaje. Wtedy nie mo�na jej na si�� wszczyna�. Trzeba uzbroi� si� w cierpliwo�� i czeka� na ponowne zwarcie. W ciszy, jaka zapada na polu walki, wojownik s�yszy bicie swojego serca i odkrywa, �e jest spi�ty, �e si� boi. Podsumowuje swoje �ycie � sprawdza czy jego szpada jest naostrzona, serce radosne i czy wiara rozpala jego dusz�. Wie, �e przygotowania s� r�wnie wa�ne jak samo dzia�anie. Lecz zawsze czego� brak. Dlatego wojownik korzysta z chwil, gdy czas si� zatrzymuje, by lepiej si� przygotowa�.
Wojownik wie, �e i anio� i diabe� wyrywaj� sobie jego r�k�, trzymaj�c� szpad�. Diabe� m�wi: �Os�abniesz. Nie b�dziesz wiedzia�, kiedy nadejdzie najlepszy moment do dzia�ania. Boisz si�". Anio� m�wi: �Os�abniesz. Nie b�dziesz wiedzia�, kiedy nadejdzie najlepszy moment do dzia�ania. Boisz si�". Wojownik jest zaskoczony, bo obaj powiedzieli dok�adnie to samo. Diabe� dodaje: �Pozw�l, �ebym ci pom�g�". Za� anio� m�wi: �Pomagam ci". Dopiero wtedy wojownik dostrzega r�nic� mi�dzy nimi. S�owa bywaj� takie same, tyle �e sprzymierze�cy s� r�ni. I wybiera pomocn� d�o� anio�a.
Je�li wojownik si�ga po szabl�, to zawsze po to, �eby jej u�y�. Mo�e przetrze� ni� nowe szlaki, przyj�� komu� z pomoc� albo zapobiec niebezpiecze�stwu. Lecz wojownik nie szasta gro�bami, bo szabla jest kapry�na i nie lubi, by jej ostrze obna�a� bez powodu. W walce mo�na atakowa�, broni� si� a nawet ucieka� � ka�da z tych postaw stanowi cz�� walki. Ale walka nie polega na trwonieniu si� ani rzucaniu s��w na wiatr. Wojownik jest zawsze czujny na najmniejszy ruch swojej szabli. Lecz nie mo�e zapomina� o tym, �e szabla r�wnie� baczy na jego ruchy. Szabla objawia swoj� moc bez s��w.
Zdarza si�, �e z�o pod��a �ladem wojownika �wiat�a. Wtedy spokojnie zaprasza je on do swojego namiotu. Wojownik pyta z�o: �Czy pragniesz zrani� mnie, czy raczej pos�u�y� si� tylko mn�, by rani� innych?". Z�o udaje, �e nie dos�ysza�o tego pytania. Przechwala si�, �e zna s�abo�ci jego duszy. J�trzy jeszcze niezabli�nione rany i wzywa do zemsty. Przypomina, �e tylko ono zna subtelne zasadzki i trucizny, zdolne pom�c wojownikowi pozby� si� wszystkich wrog�w. Wojownik s�ucha uwa�nie i wypytuje szczeg�owo z�o o jego zamiary. Po czym wstaje i odchodzi. Z�o gada�o jak naj�te i jest tak zm�czone i tak puste, �e nie zdo�a p�j�� za nim ani na krok.
Nieopatrznie wojownik stawia jeden fa�szywy krok i wpada w przepa��. Strasz� go widma, dr�czy samotno��. Nigdy do g�owy by mu nie przysz�o, �e kiedykolwiek spotka to w�a�nie jego, cz�owieka, kt�ry zawsze wybiera� walk� w imi� Dobra. A jednak to si� sta�o. Pogr��ony w ciemno�ciach wzywa na pomoc swojego nauczyciela: �Mistrzu, wpad�em w otch�a�. Wody s� tu g��bokie i m�tne". �Pami�taj o jednym � odpowiada nauczyciel. � To, co pogr��a cz�owieka, to wcale nie upadek do wody, lecz pozostawanie pod wod�". Wtedy wojownik �wiat�a zbiera wszystkie si�y, by wybrn�� z sytuacji, w kt�rej si� znalaz�.
Wojownik �wiat�a zachowuje si� jak dziecko. Wielu ludzi to szokuje. Zapomnieli, �e dziecko musi si� bawi�, czasem troch� gorszy�, �e zadaje pytania frapuj�ce i niedojrza�e, opowiada niestworzone historie, w kt�re cz�sto samo nie wierzy. Ludzie pytaj� oburzeni: �Wi�c to ma by� duchowa droga? Ale� ten cz�owiek jest ca�kiem niedojrza�y!". Te s�owa napawaj� wojownika dum�. Dzi�ki rado�ci i prostocie czuje blisko�� z Bogiem. Lecz nigdy nie traci z oczu swojego powo�ania.
�aci�skie korzenie s�owa �odpowiedzialno��" oddaj� dok�adnie jego prawdziwe znaczenie: to zdolno�� do odpowiedzi, do dzia�ania. Odpowiedzialny wojownik mo�e i obserwowa� i doskonali� si�. Czasami bywa �nieodpowiedzialny", kiedy dopuszcza, by zaskoczy�a go sytuacja, na kt�r� nie potrafi ani odpowiedzie�, ani zareagowa�, jednak lekcja nie idzie na marne: wojownik wybiera pewien spos�b bycia, ma do�� pokory, by przyj�� pomoc i s�ucha rad. Odpowiedzialny wojownik, to wcale nie ten, kt�ry d�wiga na swoim grzbiecie brzemi� ca�ego �wiata, ale ten, kt�ry nauczy� si� rozpoznawa� wyzwanie danej chwili.
Wojownik �wiat�a nie zawsze mo�e wybra� pole bitwy. Zdarza si�, �e wpada nagle w wir walki, kt�rej wcale nie pragn��. Wie jednak, �e nie ma od tego ucieczki, bowiem niedoko�czone bitwy pod��� za nim krok w krok. Kiedy konflikt jest ju� nieuchronny, wojownik staje z przeciwnikiem twarz� w twarz. Bez obaw stara si� dowiedzie�, dlaczego tamten pragnie walki, z jakiego powodu opu�ci� sw�j dom i wyzwa� go na pojedynek. Wojownik �wiat�a s�ucha, co ma do powiedzenia jego przeciwnik i nie obna�aj�c szpady przekonuje go, �e ta walka nie jest jego walk�. Ale walczy tylko wtedy, gdy jest to konieczne.
W obliczu istotnych decyzji wojownik �wiat�a odczuwa pewien rodzaj paniki. �To ci� przerasta" � m�wi mu jeden z przyjaci�. �Ruszaj naprz�d i b�d� dzielny" � m�wi inny. Ale jego w�tpliwo�ci rosn�. Po kilku dniach niepokoju wycofuje si� do swojego namiotu, gdzie zazwyczaj modli si� i medytuje. Wybiega my�lami w przysz�o��. Ocenia, komu jego post�powanie przyniesie straty a komu korzy�ci. Nie chce by� przyczyn� niepotrzebnego cierpienia, ale i nie zamierza porzuca� swojej drogi. Wojownik pozwala, by w jego my�lach wy�oni�a si� jasna decyzja. Je�li przyjdzie mu powiedzie� �tak" � powie to �mia�o. Je�li trzeba b�dzie powiedzie� �nie" � nie stch�rzy.
Wojownik �wiat�a ponosi ca�kowit� odpowiedzialno�� za W�asn� Legend�. Znajomi m�wi�: Jego wiara jest godna podziwu!". Przez u�amek sekundy wojownik jest dumny, lecz zaraz zawstydza si�, bowiem nie odczuwa wiary, z kt�r� tak si� obnosi. Wtedy anio� szepcze mu do ucha: Jeste� tylko instrumentem �wiat�a i nie ma najmniejszego powodu, by� si� tym pyszni�, czy te� mia� wyrzuty sumienia. To jedynie pow�d do rado�ci". I wojownik �wiat�a �wiadom tego, �e jest jedynie narz�dziem, czuje si� spokojniejszy i bardziej ufa samemu sobie.
�Hitler wprawdzie przegra� wojn� na polu bitwy � m�wi Marek Halter � lecz jednak co� wygra�. To dwudziestowieczny cz�owiek stworzy� obozy koncentracyjne, wskrzesi� tortur� i pokaza�, �e mo�na zamkn�� oczy na nieszcz�cia bli�nich". By� mo�e ma on racj�: na �wiecie pe�no jest porzuconych dzieci, okrutnych rzezi, niewinnych ludzi w wi�zieniach, samotnych starc�w, pijak�w w rynsztoku, szale�c�w u w�adzy. Ale mo�e nie ma on wcale racji? Bowiem istniej� wojownicy �wiat�a. A wojownicy �wiat�a nigdy nie godz� si� na niegodziwo��.
Wojownik �wiat�a nigdy nie zapomina starego przys�owia: �Ko�l� nie powinno udawa� lwa". Istnieje niesprawiedliwo�� na �wiecie. Ka�dy mo�e si� znale�� w sytuacji, na jak� nie zas�u�y�, najcz�ciej wtedy, gdy nie jest zdolny do obrony. Pora�ka cz�sto puka do drzwi wojownika. W takich chwilach wojownik milczy. Nie traci energii na pr�ne s�owa, woli oszcz�dza� si�y, by stawi� op�r, by� cierpliwym i pami�ta�, �e Kto� mu si� przygl�da. Kto�, kto widzia� jego krzywd� i si� na ni� nie godzi. Ten Kto� daje wojownikowi to, czego on najbardziej potrzebuje: czas. Pr�dzej czy p�niej wszystko zn�w zacznie dzia�a� na jego korzy��. Wojownik �wiat�a jest m�dry. Nie komentuje swoich pora�ek.
�ywot szabli mo�e by� kr�tki, lecz �ycie wojownika �wiat�a musi by� d�ugie. Z tego powodu nie przecenia on swoich zdolno�ci i stara si� unika� niespodzianek. Przypisuje ka�dej rzeczy warto��, na jak� ona zas�uguje. W obliczu powa�nych problem�w diabe� szepcze mu do ucha: �Nie ma si� czym przejmowa�. Nic si� przecie� nie dzieje". Innym zn�w razem, w banalnych okoliczno�ciach, diabe� podpowiada: �Musisz zebra� ca�