311

Szczegóły
Tytuł 311
Rozszerzenie: PDF

Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

 

311 PDF Ebook podgląd online:

Pobierz PDF

 

 

 


 

Zobacz podgląd 311 pdf poniżej lub pobierz na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. 311 Ebook podgląd za darmo w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. Niektóre ebooki są ściśle chronione prawem autorskim i rozpowszechnianie ich jest zabronione, więc w takich wypadkach zamiast podglądu możesz jedynie przeczytać informacje, detale, opinie oraz sprawdzić okładkę.

311 Ebook transkrypt - 20 pierwszych stron:

 

CZARNA KSI�GA KOMUNIZMU Zbrodnie, terror, prze�ladowania STEPHANE COURToiS, NiCOLAS WERTH, JEAN-LOUiS PANN�, ANDRZEJ PACZKOWSKi, KARE� BARTOSEK, JEAN-LOUiS MARGOLIN oraz Remi Kauffer, Pierre Rigoulot, Pascal Fontaine, Yves Santamaria, Sylvain Boulouque CZARNA KSI�GA KOMUNIZMU Zbrodnie, terror, prze�ladowania Wst�p do polskiego wydania KRYSTYNA KERSTEN Pruszy�ski i -S-ka WARSZAWA 1999 � Editions Robert Laffont, SA., Paris 1997 �'''' Ksi��ka dotowana przez Fundacj� im. Stefana Batorego i Open Society Institute '4�> w ramach Central European University Translation Project Prze�o�yli Krzysztof Wakar (wst�p i zako�czenie), Andrzej Nieuwa�ny (cz�� pierwsza). Blanka Pann� (cz�� druga), Agnieszka Daniiowicz-Grudzi�ska (cz�� trzecia, rozdzia� 2), Aleksandra Matuszyn-Suh (cz�� czwarta, rozdzia� l), Maria Michalik (cz�� czwarta, rozdzia� 2 i 3), Wojciech Gilewski (cz�� pi�ta) Konsultanci prof. dr hab. Pawe� Wieczorkiewicz, dr Marceli Burdelski (Azja), Krzysztof �ozi�ski (Chiny) Wydawca i autorzy po�wi�caj� t� ksi��k� pami�ci Francois Fureta, kt�ry nie zd��y� opatrzy� jej przedmow� WST�P DO POLSKIEGO WYDANIA KRYSTYNA KERSTEN �Kto� mo�e uzna�e epoka, kt�ra w ci�gu pi��dziesi�ciu lat wykorzenia, zniewala czy zabija siedemdziesi�t milion�w ludzi, powinna przede wszystkim by� s�dzona. Ale trze- ba jeszcze, �eby jej wina zosta�a zrozumiana. [...] obozy niewolnik�w pod sztandarem wolno�ci, rzezie usprawiedliwiane mi�o�ci� cz�owieka czy upodobaniem do nadcz�owie- ka w pewnym sensie obezw�adniaj� s�d. W chwili gdy wskutek szczeg�lnego odwr�ce- nia, w�a�ciwego dla naszego czasu, zbrodnia wk�ada sk�r� niewinno�ci, rzecz� niewin- no�ci jest szuka� dla siebie usprawiedliwie�". ALBERT CAMUS, J-TiOMME R�VOLT�" (1952)' Zanim dzie�o jedenastu autor�w, spo�r�d kt�rych kilku to historycy wybitni, trafi- �o do r�k polskiego czytelnika po ukazaniu si� we Francji w listopadzie 1997 ro- ku, sta�o si� obiektem ostrych kontrowersji na lamach prasy, w radiu i w telewi- zji. G�os zabierali politycy, historycy, przedstawiciele nauk spo�ecznych i politycznych, pisarze, publicy�ci spod r�nych sztandar�w. Entuzjastyczne wypowiedzi krzy�owa�y si� z radykalnym pot�pieniem. Uwaga skupi�a si� przede wszystkim na dw�ch tekstach pi�ra Stephane'a Courtois, stanowi�cych niejako klamr� spinaj�c� pi�� cz�ci szczeg�- �owych, po�wi�conych przemocy stosowanej przez partie komunistyczne w drodze do w�adzy i w czasie jej sprawowania. Teksty te - �Zbrodnie komunizmu" otwieraj�ce �Czarn� ksi�g�" i ko�cz�ce j� �Dlaczego?", w kt�rych autor podj�� pr�b� szacunku liczby ofiar komunistycznych represji i terroru w skali globalnej oraz zawar� uog�lniaj�- ce tezy i interpretacje - sprowokowa�y zaciek�e polemiki czy wr�cz w�ciek�e ataki, wy- kraczaj�ce daleko poza w�a�ciwy temat. �Czarna ksi�ga komunizmu" by�a wydarzeniem nie tylko we Francji, gdzie ponad stutysi�czny nak�ad rozszed� si� w kr�tkim czasie. W Niemczech r�wnie� znalaz�a wielu czytelnik�w i odbi�a si� szerokim echem w �rodkach masowego przekazu. Wydanie nie- mieckie, kt�re ukaza�o si� w maju 1998 roku, zosta�o uzupe�nione cz�ci� �Die Aufar- beitung des Sozialismus in der DDR" po�wi�con� socjalizmowi w NRD i zawieraj�c� komentarz pastora Joachima Gaucka2. Podobnie jak we Francji, �Czarna ksi�ga" wy- wo�a�a burz� - najostrzejsze zarzuty pada�y ze strony lewicy. Jeden z artyku��w, kt�ry ukaza� si� we wrze�niu w miesi�czniku �Die Neue Gesellschaft. Frankfurter Hefte", ' Albert Camus, �Cz�owiek zbuntowany", t�um. Joanna Guze, Oficyna Literacka, Krak�w 1993, s. 7-8. 2 Za informacj� dzi�kuj� serdecznie prof. Tomaszowi Szarocie. 8 � WST�P DO POLSKIEGO WYDANIA zatytu�owany jest �Desinformation und Geschichtsklitterung" (Dezinformacja i histo- ryczna babranina). Jego autor Gernot Erier, historyk, pose� do Bundestagu, uwa�a, i� ksi��ka ta ma charakter propagandowy, nie za� naukowy. �ywe reakcje wywo�a�a te� �Czarna ksi�ga" we W�oszech. Przygotowywane s� t�umaczenia na inne j�zyki. Sk�d takie zainteresowanie? Jakie s� przyczyny gwa�townych polemik, burzliwej pu- blicznej debaty? Trudno o prost� odpowied�. Najog�lniej stwierdzi� mo�na, i� owo dzie�o rewiduje obraz mijaj�cego stulecia, wpisuje si� w tocz�c� si� dzi� �bitw� o pa- mi��", w sp�r o historyczn� ocen� wieku XX, a ujmuj�c rzecz szerzej - w zderzenie dw�ch r�nych postaw wobec �wiata, wciskanych w prokrustowe lo�e �lewicy" i �prawi- cy". Dotyczy ono bezpo�rednio �yciorys�w milion�w ludzi, kt�rzy znale�li si� w kr�gu komunizmu - czy jako wyznawcy i realizatorzy komunistycznego projektu przeobra�e- nia �wiata, czy te� jako jego ofiary. Role te zreszt� cz�sto trudno rozdzieli�; wczorajsi kaci stawali si� niejednokrotnie ofiarami, wczorajsze ofiary - prze�ladowcami. W jed- nym i drugim wypadku �Czarna ksi�ga komunizmu" uderza w najbardziej newralgiczne punkty, wi��e si� bowiem z obron� sensu dokonanych w przesz�o�ci wybor�w, a tak�e dzisiejszych zaanga�owa� ideowych i politycznych. Stephane Courtois, nale��cy do pokolenia Maja '68, kt�ry �ladem wielu intelektu- alist�w - by wymieni� cho�by Arthura Koestlera, Edgara Morina, Leszka Kotakow- skiego, Annie Kriegel i Francois Fureta - przeby� drog� wiod�c� od komunizmu do je- go negacji, mia� odwag� wyst�pi� przeciw mitom istniej�cym nadal w niekt�rych �rodo- wiskach uniwersyteckich (i nie tylko), a tym samym naruszy� g��boko zakorzenione tabu. Jego duchowymi mistrzami byli Annie Kriegel, z kt�r� od 1981 roku wydawa� pi- smo �Communisme", oraz Francois Furet3, autor ksi��ki ukazuj�cej w nowym �wietle Rewolucj� Francusk� i opublikowanego w 1995 roku wnikliwego rozliczenia z komuni- zmem pod tytu�em �Przesz�o�� pewnego z�udzenia". Pozosta� te� Courtois cz�owiekiem pasji i g��bokiego zaanga�owania w wype�nienie - jak pisze - podw�jnego obowi�zku: wobec historii oraz wobec pami�ci, obowi�zek ten traktuj�c w wymiarze zar�wno po- znawczym, jak i etycznym. Jego demaskatorski stosunek do komunizmu, kt�ry - w przeciwie�stwie do nazizmu zgodnie uznawanego za uciele�nienie absolutnego Z�a - �a� do 1991 roku by� uznawany na arenie mi�dzynarodowej, a jego wyznawcy rozsiani s� po ca�ym �wiecie", oraz kontrowersyjne twierdzenia, zw�aszcza za� zestawienie dw�ch totalitaryzm�w - brunatnego i czerwonego - jako formacji na r�wni zbrodni- czych, sprawi�y, �e trzej wsp�autorzy, Nicolas Werth, Kare� Bartosek i Jean-Louis Margolin, jeszcze przed publikacj� �Czarnej ksi�gi" zakwestionowali rozdzia� wst�pny, a tak�e proponowany pierwotnie tytu� ca�o�ci: �Zbrodnie komunizmu". Margolin do- maga� si� usuni�cia ze wst�pu �fa�szywego por�wnania nazizm-komunizm", ��da� te� �ca�kowitego przeredagowania nadu�ywanych stwierdze� o miejscu zbrodni w komuni- zmie". Zanim �Czarna ksi�ga" znalaz�a si� w sprzeda�y, w �Le Monde" (31 pa�dzierni- ka 1997) ukaza� si� artyku� Ariane Chemin zatytu�owany �La division d'une equipe d'historiens du communisme" (Rozd�wi�k w�r�d historyk�w komunizmu), relacjonuj�- cy zastrze�enia Margolina i Wertha. Oni sami przedstawili swoje stanowisko w obszer- nym tek�cie na �amach tego� dziennika dwa tygodnie p�niej (14 listopada). Informu- 3 Francois Furet, �Prawdziwy koniec Rewolucji Francuskiej", t�um. Barbara Janicka, �Znak", Krak�w 1994; ten�e, �Przesz�o�� pewnego z�udzenia. Esej o idei komunistycznej w XX w.", ttum. Joanna G�rnicka- -Kalinowska, Maria Ochab, Oficyna Wyd. Yolumen, Warszawa 1996. WST�P DO POLSKIEGO WYDANIA � 9 j�� o powa�nych kontrowersjach mi�dzy niekt�rymi autorami �Czarnej ksi�gi komuni- zmu" a Stephane'em Courtois, wymienili cztery g��wne punkty sporu, a wi�c: przypisywanie zbrodniom masowym nadrz�dnej roli w represyjnych dzia�aniach komunist�w sprawuj�cych w�adz�; uto�samienie doktryny komunistycznej z jej realizacj�, prowadz�ce do usytuowania zbrodni w samym j�drze ideologii komunistycznej; uznanie, i� zachodzi znaczne podobie�stwo mi�dzy nazizmem a komunizmem, systemami w istocie swej u samych podstaw zbrodniczymi; liczby ofiar komunizmu, wy�brzymione, nieprecyzyjne (85 milion�w? 95? 100?), nieuzasadnione i zaprzeczaj�ce ustaleniom autor�w cz�ci dotycz�cych ZSRR, Azji i Europy Wschodniej, kt�re globalnie mo�na zawrze� w przedziale od 65 do 93 milion�w; �rednia 79 mi- lion�w ma warto�� wy��cznie orientacyjn�. Wok� tych kwestii w du�ej mierze koncentrowa�a si� dyskusja absorbuj�ca opini� francusk� w listopadzie i grudniu 1997 roku oraz debaty we W�oszech i w Niemczech po ukazaniu si� �Czarnej ksi�gi". Wyra�nie zaznaczy�y si� podzia�y ideowe, a ich poli- tyczny kontekst by� a� nazbyt wyra�ny. Udokumentowane przedstawienie przemo- cy, wyst�puj�cej w r�nych postaciach, jako integralnego elementu zdobywania w�a- dzy, budowy systemu oraz jego funkcjonowania - je�li nawet pomin�� niekt�re prowokuj�ce, nie bezzasadnie podawane w w�tpliwo�� tezy zawarte w obu tekstach Stephane'a Courtois czy te� jego nazbyt swobodne podej�cie do liczb - prowadzi�o do totalnego oskar�enia komunizmu, co wywo�ywa�o z kolei reakcje obronne nieuniknio- ne w krajach, gdzie - jak we Francji - partia komunistyczna nadal zajmuje wa�ne miej- sce w �yciu publicznym. Lionel Jospin podczas debaty w Zgromadzeniu Narodowym 12 listopada 1997 roku, odpowiadaj�c opozycyjnemu deputowanemu, kt�ry w nawi�za- niu do �Czarnej ksi�gi" pyta�, co premier zamierza uczyni�, by ustali� odpowiedzial- no�� za �podtrzymywanie tych okropno�ci", stwierdzi�: ZSRR Stalina, jakkolwiek go ocenia�, byt naszym sojusznikiem przeciw nazistowskim Niemcom [...]. GU�ag i stalinizm winny by� pot�pione i ca�kowicie odrzucone, i cho� mo�na uwa�a�, �e Francuska Partia Komunistyczna uczyni�a to zbyt p�no, niemniej jednak to uczyni�a. Dla mnie komunizm wpisany jest w �kartel lewicy". Front Ludowy, walk� Resistance, rz�dy lewicy w 1945 i 1981 roku. Komunizm - dowodzi� dalej - nigdy nie podni�s� r�ki na wolno��. Wyci�gn�� lekcj� ze swej historii. Jest reprezentowany w moim rz�dzie i jestem z tego dumny. Robert Hue na forum tego� Zgromadzenia Narodowego wysun�� �dy�urny" argu- ment, przestrzegaj�c, i� �Czarna ksi�ga" to podarunek dla prawicy. Po raz kolejny �wr�g", dzia�anie na korzy�� �wroga" pos�u�y�o przyw�dcy Francuskiej Partii Komuni- stycznej jako alibi dla zmowy milczenia ci�gle jeszcze otaczaj�cej zbrodnie komunizmu, cho� dzi� ju� ma�o kto - przynajmniej na zach�d od Bugu - neguje istnienie �agr�w al- bo wielki g��d lat trzydziestych czy zbrodni� katy�sk�. Co najwy�ej pomniejsza si� ich znaczenie, redukuje liczb� ofiar, szuka usprawiedliwie� w �obiektywnych warunkach" i zagro�eniu ze strony imperializmu, przede wszystkim za� odwo�uje si� do roli, jak� komunizm odegra� w walce z faszyzmem. �Czarna ksi�ga", ujmuj�c rzecz najbardziej og�lnie, traktuje o dzia�aniach, kt�re bezpo�rednio lub po�rednio poci�ga�y za sob� m�k� i �mier� na skal� masow� - o zbrodniach przeciwko ludziom, jak to podkre�la Courtois. Autorzy przedstawiaj� ob- raz cierpie�, jakie komunizm zgotowa� ludziom i narodom, ukazuj� te jego karty, na kt�rych zapisane s�: masowy terror, represje, deportacje, przesiedlenia, poni�enie cz�o- wieka, deptanie jego godno�ci, zniewolenie duchowe, ubezw�asnomy�lenie. Na tym 1 O � WST�P DO POLSKIEGO WYDANIA i tylko na tym aspekcie komunistycznego uniwersum koncentruj� si� autorzy, przedsta' wiaj�c go w mniej lub bardziej szerokim kontek�cie. Nie jest to wi�c z za�o�enia histo- ria komunizmu - ani jako ideologicznego projektu, ani jako realnie istniej�cego syste- mu. Autorzy �wiadomie nie podj�li pr�by ukazania miejsca owej formacji w dziejach, nie szukali odpowiedzi na pytanie: czy i w jakim stopniu �realny komunizm", zar�wno w skali �wiatowej, jak i w poszczeg�lnych krajach, przyczyni� si� do ekonomicznej mo- dernizacji i rozwoju - cywilizacyjnego, kulturalnego, w jakim za� doprowadzi� do de- gradacji w r�nych sferach rzeczywisto�ci, od �rodowiska naturalnego poczynaj�c, na duchowej kondycji cz�owieka ko�cz�c. Co zbudowa�, co zniszczy�? Ocena oparta na na- ukowych podstawach jest niezmiernie trudna, je�li nie wr�cz niemo�liwa; pozycje �wi- nien" i �ma" nie bilansuj� si�, co wi�cej, nie znamy i zna� nie mo�emy alternatywnego biegu historii. �Czarna ksi�ga" nie zajmuje si� dociekaniem przyczyn, kt�re sprawi�y, i� komuni�ci doszli do w�adzy w dziewi�tnastu krajach na prawie wszystkich kontynen- tach (poza Ameryk� P�nocn� i Australi�), nie bada �r�de� atrakcyjno�ci komunizmu, jego si�y mobilizacyjnej. Nie analizuje te� nadziei, jakie z komunizmem wi�za�y miliony ludzi na ca�ym �wiecie, motyw�w, bardzo przecie� zr�nicowanych, sk�aniaj�cych do przyj�cia �nowej wiary". Formacja, kt�ra jeszcze na pocz�tku lat osiemdziesi�tych sprawowa�a rz�dy w jednej czwartej �wiata zamieszkanej przez ponad jedn� trzeci� je- go ludno�ci, czeka nadal na swojego dziejopisa. Postrzeganie komunizmu przez pry- zmat uciemi�enia osi�gaj�cego wymiar wstrz�saj�cych zbrodni, sprowadzanie go me- tod� pars pro toto do GU�agu i chi�skich laogai, masowych egzekucji, rozstrzeliwania je�c�w, czystek, torturowania wi�ni�w, fingowanych proces�w pokazowych, zsy�ek, deportacji, przesiedle�, poni�ania cz�owieka uznanego za wroga, prze�ladowa� ��le urodzonych", klasowo obcych, cho� poparte wiarygodnymi przekazami, uniemo�liwia w istocie rzeczy poznanie i zrozumienie owego politycznego fenomenu, kt�ry zaci��y� na ca�ej historii XX stulecia. Doda� mo�na, i� dla wielu, tak�e historyk�w, werdykt w s�dzie nad komunizmem nie jest bynajmniej jednoznaczny. I tak na przyk�ad Eric Hobsbawm, wybitny historyk brytyjski, w swej historii wieku XX twierdzi, �e - para- doksalnie - to w�a�nie komunizm ocali� zachodni� demokracj�, �miertelnie zagro�on� przez skrajnie nacjonalistyczny totalitaryzm. Przeciw redukowaniu komunizmu do zbrodniczego terroru opowiadaj� si� zreszt� autorzy �Czarnej ksi�gi", nie wy��czaj�c Stephane'a Courtois, kt�ry te� podkre�la: �Dzieje ustroj�w i partii komunistycznych, ich polityki, relacji z w�asnym spo�ecze�stwem i ze wsp�lnot� mi�dzynarodow� nie sprowadzaj� si� wy��cznie do owego przest�pczego wymiaru ani nawet do terroru i re- presji". Pozostaje wi�c nadal problem okre�lenia miejsca przemocy w komunizmie i jej roli w r�nych segmentach i fazach komunistycznego uniwersum4. W dyskusji nad �Czarn� ksi�g�" pad�o zdanie, i� nazizmu bez kom�r gazowych wy- obrazi� sobie nie mo�na, komunizm bez gu�ag�w - tak. Nie wnikaj�c tu w kwesti� za- sadno�ci pierwszej cz�ci owego s�du, drugiej zdaje si� przeczy� rzeczywisto�� po- 4 W Polsce termin �komunizm" w odniesieniu do PPR i PZPR budzi u wielu os�b, nie wy��czaj�c hi- storyk�w, istotne zastrze�enia. Wi�kszo�� szeregowych cz�onk�w owych partii nie uto�samia�a si� z komu- nistami, panuj�cy system okre�lany by� jako �demokracja ludowa", a w ostatnich dekadach swego istnienia jako �realny socjalizm". W j�zyku polityki i propagandy st�wo �socjalizm" zast�pi�o s�owo �komunizm". By� wi�c �blok socjalistyczny", �kraje socjalistyczne", ��wiat socjalistyczny". Nie wdaj�c si� w dyskusj� ter- minologiczn�, konsekwentnie u�ywam tu poj�cia �komunizm", poniewa� oddaje ono genez� i charakter tej formacji, mimo jej ewolucji i r�nicowania si� �wiatowego ruchu komunistycznego, zw�aszcza po 1956 r. WST�P DO POLSKIEGO WYDANIA � 1 1 szczeg�lnych kraj�w. Obozy koncentracyjne nie by�y wprawdzie wynalazkiem komuni- st�w, niemniej zawsze zaczynali oni swe rz�dy od ich tworzenia. Przemoc o mniejszym lub wi�kszym nasileniu i zasi�gu towarzyszy�a zdobywaniu w�adzy oraz wprowadzaniu w �ycie systemu, kt�rego podstawowym filarem by�o - niezale�nie od miejsca i czasu - ca�kowite podporz�dkowanie jednostek oraz ca�ych spo�eczno�ci totalnej ideologicz- nej (z czasem ideologia sprowadzi si� do pustego rytua�u) i policyjnej dyktaturze par- tii-pa�stwa. W samej wizji spo�ecze�stwa bezklasowego, w jej leninowskim kszta�cie, zawarte by�o uznanie terroru - bezpo�rednio fizycznego, ale tak�e psychicznego - ja- ko sposobu na niszczenie wroga i burzenie starego porz�dku, na kt�rego gruzach mia� powsta� nowy, sprawiedliwy �ad. Komunizm mia� nie�� ze sob� radykalne przerwanie ci�g�o�ci, rewolucyjne przeobra�enie ca�ej rzeczywisto�ci, nie wy��czaj�c cz�owieka. W�adys�aw Gomu�ka, otwieraj�c I Zjazd PPR w grudniu 1945 roku, m�wi�: �Chcemy w nowej Polsce zlikwidowa� do ko�ca wszystko, co w starej Polsce by�o zmursza�e i z�e, szkodliwe i krzywdz�ce. Chcemy �ama� i b�dziemy �ama� wszystkie przeszkody, jakie stan� na drodze do tego celu. [...] Nienawidzi nas reakcja nienawi�ci� warstwy, kt�ra wyrokiem ludu skazana zosta�a na zag�ad�. [...] Jeszcze k�sa jadowity gad reak- cyjny". Lenin w 1920 roku pisa�: �Dyktatura proletariatu oznacza nieustaj�c� walk� - krwaw� i bezkrwaw�, gwa�town� i pokojow�, zbrojn� i ekonomiczn�, �rodkami wycho- wawczymi i administracyjnymi przeciw si�om i tradycjom starego spo�ecze�stwa". W d��eniu do totalnej dyktatury ideologicznej komuni�ci, najpierw w Rosji, nast�pnie za� wsz�dzie tam, gdzie dochodzili do w�adzy, rozbijali i niszczyli si�y, kt�re z pocz�tku stanowi�y ich spo�eczne zaplecze. Znoszenie wszelkich swob�d demokratycznych, prze�ladowanie religii i duchowie�stwa, przymusowa kolektywizacja, nie licz�ce si� z warunkami ekonomicznymi �budownictwo socjalizmu" z wszelkimi tego konsekwen- cjami - wywo�ywa�y napi�cia spo�eczne, na kt�re odpowiedzi� by� powszechny terror. W tym zakresie, jak pokazuje �Czarna ksi�ga", istnia�y daleko id�ce zbie�no�ci mi�- dzy poszczeg�lnymi krajami, w kt�rych komuni�ci realizowali sw�j projekt �nowego porz�dku". R�nice mia�y bardziej ilo�ciowy ni� jako�ciowy charakter, mo�na przeto m�wi� o pewnym modelu. Destrukcja w imi� konstrukcji; nienawi�� do cz�owieka uznanego za wroga, kt�re- mu odbiera si� cechy ludzkie (gady, wszy, �winie, psy, �mierdz�ca padlina, s�py), kt�- rego si� depcze w imi� �humanizmu"; k�amstwo w imi� �prawdy", kt�rej partia jest je- dynym depozytariuszem; zniewolenie w imi� wyzwolenia spo�ecznego i narodowego; totalitarna dyktatura w imi� �prawdziwej demokracji" - wszystko to tworzy�o zafa�- szowany obraz �wiata, do dzi� nie do ko�ca przezwyci�ony. Pod tym wzgl�dem wypa- da przyzna� racj� Stephane'owi Courtois - nie powsta�o dotychczas dzie�o podobne s�awnej ksi��ce Victora Klemperera po�wi�conej j�zykowi Trzeciej Rzeszy5. W skali �wiatowej badania nad j�zykiem komunizmu pozostaj� wci�� daleko w tyle za studia- mi nad j�zykiem faszyzmu i nazizmu. To samo mo�na powiedzie� o analizie wizerunku wroga, zajmuj�cego w systemach totalitarnych centralne miejsce. Wroga, kt�rego nie tylko mo�na, ale wr�cz nale�y zniszczy�, aby zrealizowa� wizj� lepszego �wiata, wolne- go od zgnilizny i degeneracji. R�wnie� pod tym wzgl�dem studia nad stereotypem wroga i jego funkcj� w poszczeg�lnych okresach i w r�nych odmianach komunizmu 5 Victor Klemperer, �LTI (Lingua Tertii Imperii): notatnik filologa", t�um. Juliusz Zychowicz, M�o- dzie�owa Agencja Wydawnicza, Warszawa 1989. 1 2 � WST�P DO POLSKIEGO WYDANIA nie dor�wnuj� analogicznym studiom dotycz�cym hitlerowskich Niemiec czy faszy- stowskich W�och. A przecie� j�zyk - manipulowanie s�owami, pos�ugiwanie si� okre- �lon� frazeologi� - s�u�y� do kreowania zdeformowanego obrazu �wiata oraz wywo�y- wania po��danych emocji, dzi�ki czemu mo�liwe by�o usankcjonowanie przemocy lub wr�cz jej apoteoza. Nicolas Werth w cz�ci zatytu�owanej znamiennie �Pa�stwo prze- ciw spo�ecze�stwu" udowadnia, �e na pocz�tku terror nie by� reakcj� na realne zagro- �enie ze strony bia�ych, uderza� w �naturalnego sprzymierze�ca" bolszewik�w, jakim byli robotnicy. To sami bolszewicy swoimi represjami uruchomili proces, kt�ry na za- sadzie sprz�enia zwrotnego doprowadzi� do koszmaru wojny domowej, a ofensywa wobec ch�opstwa wywo�a�a jego op�r, kt�ry zd�awi� dopiero pierwszy wielki g��d w 1922 roku. Przemoc i strach towarzyszy�y komunistycznym rz�dom od pocz�tku do ko�ca, cho� skala ich by�a r�na. Jednak�e zar�wno uznanie przez Stephane'a Cour- tois komunizmu za ustr�j z istoty swej zbrodniczy, jak i stwierdzenie, i� �w�adza ko- munistyczna przez dziesi�tki lat postrzega�a i wprowadza�a w �ycie zbrodni� jako ba- nalny, normalny i zwyczajny �rodek", wydaj� si� do�� daleko posuni�tymi uproszcze- niami. Opinie takie by�yby zasadne, gdyby przyj��, �e komunizm w Europie sko�czy� si� w 1956 roku. Po XX Zje�dzie trudno bowiem m�wi� o postrzeganiu i praktykowa- niu w ZSRR i w strefie jego panowania zbrodni jako �banalnego, normalnego i zwy- czajnego" instrumentu w r�kach w�adzy, cho� oczywi�cie niekt�re represje - na przy- k�ad wykorzystywanie psychiatrii w walce z dysydentami - mia�y taki charakter, daleko te� by�o do ujawnienia prawdy o zbrodniach niegdy� pope�nionych, nie m�wi�c ju� o ich bezwzgl�dnym pot�pieniu; dzi� jeszcze w �rodowiskach komunistycznych lub wy- wodz�cych si� z komunizmu istniej� pod tym wzgl�dem niema�e opory, nie tylko we Francji. Courtois bez w�tpienia ujmuje rzecz powierzchownie i sk�onny jest do nad- miernych uog�lnie�, nie zmienia to jednak faktu, i� badania, zw�aszcza najnowsze, wykorzystuj�ce udost�pnione historykom dokumenty archiwalne, dowiod�y, �e partie komunistyczne w pe�ni sankcjonowa�y przemoc, dzi�ki niej dochodzi�y do w�adzy, po- s�ugiwa�y si� ni� do realizowania swych cel�w. �Demokracja proletariacka", kt�ra - jak w 1918 roku pisa� Lenin, polemizuj�c z �renegatem Kautskim" - �przynios�a nie widziany na �wiecie rozw�j i rozszerzenie demokracji w�a�nie dla ogromnej wi�kszo�ci ludno�ci, dla mas wykorzystywanych i pra- cuj�cych", nale�a�a do komunistycznego �wiata przedstawie�, podobnie jak trzydzie�ci lat p�niej �demokracja ludowa", nast�pnie za� �demokracja socjalistyczna". Komuni- �ci nigdy i nigdzie nie zdobyli i nie sprawowali w�adzy metodami demokratycznymi. Ich rz�dy zale�nie od fazy systemu by�y totalitarne lub autorytarne, zawsze jednak wyklu- cza�y pluralizm w jakiejkolwiek dziedzinie. Przemoc by�a nieodzowna, aby rozbija� za- stane struktury, d�awi� wszelki op�r - tak�e kulturowy - wymusza� pos�usze�stwo. Rozziew mi�dzy aspiracjami wi�kszo�ci a motywowanymi ideologiczne lub/i pragma- tycznie dzia�aniami partii-pa�stwa sprawia�, i� system komunistyczny nie m�g� ani po- wsta�, ani te� istnie� bez terroru w pierwszej fazie, a bez represji przez ca�y czas swego trwania. Je�li nie nale�y sprowadza� komunistycznego uniwersum do - m�wi�c symbo- licznie - GU�agu, nie mo�na r�wnie� bez fa�szowania historii negowa� lub minimali- zowa� terroru i represji b�d�cych przyj�tym, uznanym, a nawet u�wi�conym w pewnych okresach narz�dziem sprawowania w�adzy. W 1922 roku w li�cie do Dmitrija Kurskiego, ludowego komisarza sprawiedliwo�ci, Lenin stwierdzi: WST�P DO POLSKIEGO WYDANIA � 1 3 Trzeba otwarcie postawi� zgodn� z zasadami i pod wzgl�dem politycznym s�uszn� (a nie tylko �ci�le prawn�) tez�, uzasadniaj�c� istot� i s�uszno�� terroru, jego konieczno��, jego granice. S�d nie powinien uchyla� si� od stosowania terroru; takie zapewnienie by�oby oszukiwaniem siebie lub oszukiwaniem innych - powinien natomiast uzasadni� i zalegalizowa� go pryncypial- nie, jasno, bez fa�szu i bez upi�kszania. Formu�owa� trzeba mo�liwie szeroko, gdy� jedynie re- wolucyjna �wiadomo�� prawna i rewolucyjne sumienie okre�l� warunki stosowania terroru w praktyce. Sze�� lat p�niej Maksim G�rki napisze: �To zupe�nie naturalne, �e w�adza robotni- cza i ch�opska zabija swoich wrog�w jak wszy". Nasuwa si� tu analogia ze znanym pla- katem niemieckim z okresu wojny: ��ydzi-wszy-tyfus plamisty". Tomasz Szarota w stu- dium �Polak w karykaturze niemieckiej 1914-1944" wyrazi� pogl�d, i� animalizacja wroga, postrzeganie go jako budz�cego wstr�t i zagra�aj�cego zdrowiu insekta oznacza przekroczenie pewnej psychologicznej i etycznej bariery - takiego wroga nale�y t�pi� i niszczy�. T� barier� przekroczyli nie tylko nazi�ci, lecz r�wnie�, w niekt�rych okresach i w niekt�rych krajach - komuni�ci. Uwzgl�dniaj�c wszelkie odmienno�ci w czasie i w przestrzeni, mo�na jednak, jak s�dz�, m�wi� o swoistej �kulturze terroru" wpisanej w ideologi� i dzia�ania komunist�w w toku zdobywania w�adzy i budowania systemu. �Czarna ksi�ga" zawieraj�ca, przy wszystkich zastrze�eniach, mniej albo bardziej wni- kliwe przedstawienie tego wymiaru komunizmu w skali �wiatowej stanowi bez w�tpie- nia pierwszy krok ku pog��bionej, wielostronnej analizie komunistycznego �wiata w ca- �ej jego z�o�ono�ci. Podej�cie kompleksowe - opis zbrodni, terroru, represji, r�nych form przemocy i uciemi�enia we wszystkich krajach, w kt�rych partie komunistyczne dosz�y do w�adzy i wprowadzi�y sw�j porz�dek, tak jak jawi� si� one badaczom w �wietle dost�pnych dzi� �r�de� - poci�ga za sob� niebezpiecze�stwo pochopnej generalizacji. Stephane Cour- tois, pr�buj�c dokona� podsumowania zbrodni komunizmu i wykaza�, i� s� one po- r�wnywalne ze zbrodniami nazizmu - a nawet je przewy�szaj� - jak te� szukaj�c odpo- wiedzi na pytanie: �Dlaczego wsp�czesny komunizm, kt�ry pojawi� si� w 1917 roku, prawie natychmiast przekszta�ci� si� w krwaw� dyktatur�, a nast�pnie w zbrodniczy re�im?", traktuje komunistyczne uniwersum jako jedn� ca�o��, kt�re dla� zaczyna si� w 1914, ko�czy za� w 1991 roku. Odpowiadaj�c 20 grudnia 1997 roku na �amach �Le Monde" polemistom, kt�rzy wskazywali na ogromne zr�nicowanie re�im�w komuni- stycznych i przeciwstawiali si� widzeniu komunizmu jako jednego historycznego zjawi- ska, o znaczeniu zasadniczym dla wieku XX, francuski historyk stwierdzi�: �Komunizm by� namacaln� rzeczywisto�ci�, kt�rej do�wiadczy�y miliony ludzi. W jakiej� mierze jego jednolito�� znajdowa�a wyraz w wymiarze terroru i zbrodni, kt�re odnajdujemy wsz�- dzie. Ale wspiera� si� on r�wnie� na leninowskim projekcie - micie rewolucji proleta- riackiej - oraz na organizacyjnej i instytucjonalnej formule wnikliwie opisanej przez Annie Kriegel". Przy takim rozumieniu komunizmu odmienno�ci schodz� na dalszy plan, przes�oni�te ��cz�c� wszystkie komunistyczne re�imy bolszewick� �matryc�" po- wsta�� w toku wojny domowefw Rosji. To wtedy - wedle Courtois - zrodzi�a si� �szcze- g�lna mentalno�� leninowsko-stalinowskiego komunisty, mieszanina idealistycznej eg- zaltacji, cynizmu i nieludzkiego okrucie�stwa. Owa rozszerzaj�ca si� z terytorium Rosji na ca�y �wiat wojna domowa, kt�ra mia�a trwa� dop�ty, dop�ki socjalizm nie opanuje ziemskiego globu, uczyni�a z okrucie�stwa kryterium �normalnych� mi�dzyludzkich relacji". W innym miejscu stwierdza, �e metody uprawiania terroru wypracowane 1 4 � WST�P DO POLSKIEGO WYDANIA w ZSRR za czas�w Lenina i Stalina charakteryzuj� jednak �pewne elementy niezmien- ne, kt�re wyst�puj� w r�nym nasileniu we wszystkich re�imach powo�uj�cych si� na marksizm-leninizm. Cho� ka�dy kraj lub partia komunistyczna mia�y sw� w�asn�, od- r�bn� histori�, szczeg�lne cechy lokalne i regionalne, mniej lub bardziej patologiczne przypadki, by�y one zawsze zgodne z wzorcem przygotowywanym w Moskwie, pocz�w- szy od listopada 1917 roku, wzorcem, kt�ry sta� si� <'zym� w rodzaju kodu genetyczne- go". Bolszewicki wzorzec z kolei mia� by� zakorzeniony w rosyjskiej historii i tradycji, w rosyjskiej zbiorowej psychice, w zara�eniu rosyjskich inteligenckich rewolucjonist�w terrorem. Sp�r o komunizm - o relacje mi�dzy doktryn� marksistowsk� a jej p�niejszymi wcieleniami, mi�dzy idea�ami wypisanymi na komunistycznych sztandarach a rzeczywi- sto�ci� kraj�w, w kt�rych komunistyczne partie sprawowa�y w�adz�, wreszcie o samo istnienie komunizmu jako realnego bytu, kt�rego pocz�tki si�gaj� wieku XIX, a schy- �ek ko�ca wieku XX - niepr�dko, je�li w og�le, wyga�nie. W owym sporze, uwik�anym g��boko w pojmowanie cz�owieka i tocz�cym si� na r�nych poziomach - filozoficz- nym i historycznym - problem oceny komunizmu w kategoriach dobra i z�a, wyzwole- nia i zniewolenia, sprawiedliwo�ci i zbrodni b�dzie zajmowa� czo�owe miejsce. W cen- trum tego sporu znajdzie si� te� kwestia to�samo�ci komunizmu - niezale�nie od za- chodz�cych w nim zmian oraz odmienno�ci realizacji komunistycznego projektu w r�nych krajach. Post�p bada� naukowych przybli�y nas bez w�tpienia do ustalenia proporcji mi�dzy tym, co wsp�lne wszystkim re�imom komunistycznym w toku ca�ej ich historii, a tym, co w�a�ciwe dla danego okresu, dla danego miejsca. Jest to r�wnie� za- gadnienie perspektywy: holistycznej, kiedy postrzega si� archipelag komunizmu jako pewn� ca�o��, albo takiej, w kt�rej dzieli si� go na segmenty, tak dalece r�ni�ce si� mi�dzy sob�, �e obejmowanie ich jednym terminem-kluczem mo�e si� zdawa� intelek- tualnym nadu�yciem, zabiegiem politycznym. Prowadzi to do skrajnego stwierdzenia, i� od kilkudziesi�ciu przynajmniej lat komunizm nie jest w istocie bytem realnym, lecz narzuconym przez antykomunist�w bytem poj�ciowym. Zastrze�enia historyka budz� oba kra�cowe stanowiska: i to, jakie zajmuje Cour- tois, i to, za jakim opowiadaj� si� jego niekt�rzy krytycy. Z przedstawionym wy�ej po- gl�dem autora �Zbrodni komunizmu" mo�na by�oby si� zgodzi�, gdyby dotyczy� partii komunistycznych w okresie istnienia Kominternu i - z pewnymi ju� zastrze�eniami - lat 1943-1956. Oddzieli� przy tym nale�y zakodowane w ruchu komunistycznym po- strzeganie �wiata oraz system warto�ci od bezwzgl�dnego podporz�dkowania Moskwie, wymuszanego terrorem. Konflikt mi�dzy komunistycznymi przyw�dcami w poszczeg�l- nych krajach a kierownictwem Kominternu, de facto za� Leninem, a p�niej Stalinem, ujawni si� zreszt� ju� w chwili narodzin III Mi�dzynarod�wki - dla wielu zako�czy si� on tragicznie. W Europie �rodkowej i Po�udniowo-Wschodniej po drugiej wojnie �wia- towej terror pierwszych powojennych lat wynika� nie tyle z �kodu genetycznego" partii komunistycznych dzier��cych w�adz� - doda� mo�na, i� z sowieckiego nadania - ile z obecno�ci Armii Czerwonej oraz dzia�alno�ci organ�w kontrwywiadu wojskowego, ekspozytur i oddzia��w NKWD, najpierw bezpo�redniej, nast�pnie za� w coraz wi�k- szym stopniu po�redniej. Podstawowym problemem w dziejach komunizmu jest w�a- �nie wzajemne przenikanie si� owego wzorca (ulegaj�cego zreszt� ewolucji) oraz kultu- rowego pod�o�a, na kt�re sk�ada si� historia, tradycja, wierzenia, warto�ci i symbole, obyczaje, zbiorowa �wiadomo�� i mentalno�� danego spo�ecze�stwa. Nicolas Werth, pi- WST�P DO POLSKIEGO WYDANIA � 15 sz�c o Rosji, i Jean-Louis Margolin, przedstawiaj�c terror w Chinach, Wietnamie, La- osie, Kambod�y, dostrzegaj� �w kontekst kulturowy i wynikaj�ce st�d konsekwencje, czyni� to r�wnie� w mniejszym lub wi�kszym stopniu pozostali autorzy. W �Czarnej ksi�dze" zabrak�o wszelako analizy por�wnawczej, obejmuj�cej z jednej strony elemen- ty sta�e, niezale�ne od miejsca i czasu, z drugiej za� elementy w�a�ciwe dla danego na- rodu lub odpowiadaj�ce okre�lonej fazie systemu. Nie podj�to te� pr�by, hipotetyczne- go cho�by - bior�c pod uwag� stan bada� nad komunizmem - ustalenia relacji mi�dzy tym, co by�o wsp�lne wszystkim narodowym wcieleniom komunizmu przez ca�y okres ich istnienia, a tym, co wynika�o ze specyfiki kr�gu kulturowego i tradycji narodowej. �Lawina bieg od tego zmienia, po jakich toczy si� kamieniach" - pisa� w �Traktacie moralnym" Czes�aw Mi�osz. We�my teraz pod uwag� czynnik czasu. Je�li si� abstrahuje od ewolucji, jak� prze- chodzi�a formacja komunistyczna - od radykalnego internacjonalizmu do komuni- zm�w narodowych, od �ywej ideologii, zawieraj�cej niema�y potencja� mobilizacyjny, do coraz bardziej pustej retoryki, od rewolucji, poprzez dynamiczn� budow� systemu, do stagnacji, a w ko�cu post�puj�cego rozk�adu - nie spos�b pozna� i zrozumie� tak- �e tego jej wymiaru, kt�rymi by�y terror i represje. Terror legitymizowany w pierw- szych dw�ch fazach jako �rewolucyjna konieczno��", warunek �budowy socjalizmu", z czasem stopniowo traci� moraln� sankcj�. W ZSRR i w strefie sowieckiej dominacji w Europie �rodkowej punktem zwrotnym by� rok 1956. Zmienia�o si� nasilenie repre- sji, ich charakter. Nie przypadkiem Werth zamkn�� sw� cz�� na XX Zje�dzie KPZR, p�niejszemu okresowi po�wi�caj�c kilka stron. Andrzej Paczkowski syntetycznym za- rysem systemu represji w Polsce obj�� lata 1944-1989, co pozwoli�o mu ukaza� zmia- ny, jakie w tym czasie zachodzi�y. Wyr�niaj�c pi�� etap�w: od terroru masowego (1944-1947) i terroru powszechnego (1948-1956) po �bezradno��" lat 1986-1989, naj- wybitniejszy dzi� polski badacz tych zagadnie� ukaza� w istocie zale�no�� represji od stadium ewolucji systemu w skali ca�ego bloku sowieckiego czy nawet jeszcze szerzej. W przypadku Polski nie mo�na stawia� w jednym rz�dzie selektywnych represji lat 1957-1980 i �mi�kkich" represji lat osiemdziesi�tych z dokonywanymi w pierwszych latach powojennych pacyfikacjami wsi, obozami w Jaworznie, �ambinowicach, Potuli- cach, masowymi aresztowaniami i przymusowymi deportacjami, brutalnymi �ledztwa- mi, sfingowanymi procesami, wymuszan� kolektywizacj�, prze�ladowaniem Ko�cio�a. Podobnie, nie umniejszaj�c skali represji w ZSRR po 1956 roku, nie wydaje si�, by mo�na by�o sprowadzi� do wsp�lnego mianownika Czerwony Terror czasu Lenina, terror stalinowski lat trzydziestych i poczynania KGB za rz�d�w Chruszczowa, Bre�- niewa, o Gorbaczowie nie wspominaj�c. Chodzi nie tylko o kwesti� rozmiaru represji, ich charakteru, lecz tak�e, a nawet mo�e przede wszystkim, o rol� przymusu jako me- tody sprawowania w�adzy. Gdy Lenin i Stalin - jak to udowadnia Werth - jak najbar- dziej �wiadomie uruchamiali spiral� oporu i terroru, uderzaj�c w najszersze masy spo- �ecze�stwa, zw�aszcza w ch�opstwo, sztucznie tworz�c wrog�w, demaskuj�c rzekome spiski, kt�re stawa�y si� pretekstem do masowych aresztowa�, wykluczaj�c ze spo�e- cze�stwa ca�e grupy, ich nast�pcy odst�pili od totalnej represji, ograniczali si� do nad- zoru, wymuszania bierno�ci i pos�usze�stwa, stymulowania konformizmu, t�pienia opozycyjnych zachowa� i kontestacji. By�y to jednak, tak jak w Polsce po 1956 roku, represje w znacznym stopniu selektywne. Nie inaczej przedstawia�a si� sytuacja w Chi- nach. Mo�na wi�c wyodr�bni� terror ofensywny, kt�rego celem by�a destrukcja zasta- 1 6 � WST�P DO POLSKIEGO WYDANIA nego porz�dku i gwa�towne, woluntarystyczne przeobra�anie rzeczywisto�ci, oraz de- fensywny, skierowany na obron� status quo. Mimo niebezpiecze�stwa uproszcze�, kryj�cego si� za niedostatecznym uwzgl�dnie- niem zmian nast�puj�cych w czasie, podkre�li� zarazem nale�y, �e �Czarna ksi�ga" bu- rzy niejeden z mit�w zakorzenionych w lewicowym sposobie my�lenia i stosunku do rzeczywisto�ci, r�wnie� minionej, z mitem �dobrego pocz�tku" na pierwszym miejscu. W jego kr�gu niewinno�� idei - mi�o�� do cz�owieka i g��boki humanizm zawarte w ideologii komunistycznej, przeciwstawione s� nienawi�ci le��cej u podstaw nazizmu, czysto�� rewolucji sankcjonuj�cej terror - stalinowskim �b��dom i wypaczeniom". W tym uj�ciu �realny" komunizm czy, jak kto woli, socjalizm w Polsce, w ZSRR, Chi- nach lub na Kubie pod wieloma wzgl�dami r�ni� si� wprawdzie od idealnego wzorca, ale �r�d�a pozostawa�y nie zatrute. Je�li pot�piano Stalina, na zasadzie kontrapunktu przywo�ywano Lenina. W Polsce pokutuj�cy do dzi� mit �dobrego pocz�tku" przybra� posta� przeciwie�stwa mi�dzy �polsk� drog� do socjalizmu", symbolizowan� przez pa- triot� W�adys�awa Gomu�k�, a �stalinizmem" zwi�zanym z nazwiskami �namiestnik�w Moskwy": Boles�awa Bieruta, Hilarego Minca, Jakuba Bermana. Werth w odniesieniu do Rosji, Paczkowski - do Polski, pokazuj�, i� niezale�nie od odmienno�ci kolejnych okres�w terror stanowi� immanentny czynnik w�adzy komunist�w od chwili jej ustano- wienia i odegra� zasadnicz� rol� w tworzeniu �nowego porz�dku". Werth opisuje w ZSRR dwa cykle terroru, kt�re odpowiadaj� wspomnianym dwom pierwszym sta- diom (terroru masowego i powszechnego) wyr�nionym przez Paczkowskiego w Pol- sce: cykl �leninowski" - od ko�ca 1917 do ko�ca roku 1922 - oraz oddzielony od pierwszego kr�tkim interiudium lat 1923-1927 cykl �stalinowski". Stwierdza przy tym, i� dokonane przeze� �kr�tkie przypomnienie trzydziestu pi�ciu lat historii ZSRR [1917-1953 - K.K.] podkre�la sta�o�� praktyki skrajnej przemocy jako formy politycz- nego sprawowania rz�d�w w spo�ecze�stwie". Stawia te� pytanie, czy istnieje ci�g�o�� mi�dzy pierwszym a drugim cyklem, wyra�aj�c pogl�d, i� p�niejsze formy gwa�tu wy- rasta�y z leninowskich idei i leninowskich metod urzeczywistniania bolszewickiej wizji sprawiedliwego �adu. Dotyczy to zw�aszcza walki z ch�opstwem, wsp�lnej obu okresom. �Obie strony - stwierdza Werth - i oprawcy, i ofiary, maj� wra�enie, �e powtarzaj� zna- ny ju� scenariusz". To samo wra�enie odnosi czytelnik �Czarnej ksi�gi komunizmu". Stalin okaza� si� istotnie wiernym uczniem i kontynuatorem dzie�a Lenina, tak jak to g�osi�a swego czasu propaganda. Pierwszy wielki g��d lat 1921-1922 dotkn�� 29 milio- n�w ludzi i poch�on�� 5 milion�w ofiar �miertelnych, tylko o milion mniej ni� g��d w la- tach trzydziestych, spowodowany antych�opsk� polityk� i kolektywizacj�. Je�li nawet nie by� wywo�any celowo, by z�ama� ch�opski op�r (nie zosta�o to dowiedzione), z pew- no�ci� wynika� z antych�opskiej polityki; by� te� cynicznie wykorzystany - Werth przyta- cza zdanie Lenina z listu do Biura Politycznego z czerwca 1922 roku o pos�u�eniu si� g�odem do walki z Cerkwi�. Innym mitem - je�li nie obalonym, to zakwestionowanym zar�wno przez Wertha, jak te� Paczkowskiego i Bartoska - jest usprawiedliwianie terroru zagro�eniem we- wn�trznym i zewn�trznym, a wi�c uznanie jego konieczno�ci z punktu widzenia obrony najwy�szej warto�ci, jak� ma by� rewolucja i socjalizm, nios�cy wyzwolenie cz�owieka. Wszyscy trzej dowodz�, �e zwi�zek przyczynowo-skutkowy nie by� wcale jednoznaczny, �e to cz�sto w�a�nie represje kreowa�y wrog�w i prowadzi�y do bunt�w, krwawo na- st�pnie t�umionych. Terror, nawet w pierwszym okresie po przewrocie bolszewickim WST�P DO POLSKIEGO WYDANIA � 1 7 w Rosji, by� niewsp�mierny do oporu, wyprzedza� go i pobudza�. To samo mo�na po- wiedzie� o zmitologizowanym zagro�eniu �imperialistycznym". Stalinowska teza o �za- ostrzaniu walki klasowej", fikcyjne �spiski", pokazowe procesy - wszystko to s�u�y�o do wywo�ania psychozy strachu, obezw�adnienia spo�ecze�stwa terrorem. Lub przeciwnie: do rozp�tania zbiorowej nienawi�ci, mobilizowania do walki - by przywo�a� cytowane s�owa Gomu�ki - z �reakcyjnym gadem" w jego r�nych wcieleniach: faszysty, socjal- zdrajcy, syjonisty, ameryka�skiego imperialisty. W propagandzie komunistycznej, ana- logicznie do propagandy nazistowskiej, figura �wroga" - wroga w�a�nie, nie przeciwni- ka - odgrywa�a rol� kluczow�, tyle �e �wr�g klasowy" mia� odmienne oblicze. Wszelkie totalitarne ideologie i systemy wprowadzaj� poj�cie wroga, kt�rego nale�y zniszczy� w imi� jakiego� �dobra". Problemem �ci�le zwi�zanym z zasygnalizowanym ju� pytaniem o istot� �wiatowego komunizmu jest problem ci�g�o�ci i zmian nast�puj�cych wraz z ewolucj� komunizmu w poszczeg�lnych krajach i w skali globalnej. Chyba dla nikogo nie ulega w�tpliwo�ci, �e do po�owy lat pi��dziesi�tych, mimo rozwi�zania Kominternu, mi�dzy partiami ko- munistycznymi a centrum w Moskwie istnia�a naj�ci�lejsza wi�: ideologiczna, politycz- na, ekonomiczna, militarna. Komunizm stanowi� zespolon� ca�o�� o hierarchicznej strukturze; wynikaj�ce z r�nic kulturowych odmienno�ci oraz konflikty mi�dzy po- szczeg�lnymi sekcjami III Mi�dzynarod�wki a jej kierownictwem schodzi�y na dalszy plan. Presti� ZSRR i Lenina, a p�niej Stalina, by� niepodwa�alny, kult �wodza �wiato- wego proletariatu" ��czy� ca�e komunistyczne uniwersum. W Moskwie podejmowano decyzje realizowane przez komunist�w francuskich, w�oskich, chi�skich, polskich. Po �mierci Stalina pocz�ty wszelako zachodzi� zmiany powoduj�ce stopniowe uniezale�- nianie si� niekt�rych partii od Moskwy. XX Zjazd KPZR odegra� niew�tpliwie rol� ka- talizatora pr�d�w od�rodkowych. Rozwija� si� proces unarodowienia komunizmu. R�- nicowanie zast�powa�o dotychczasow� uniformizacj�. Tym samym ros�o znaczenie kul- turowej gleby, w kt�r� komunizm zosta� implantowany. Ujawnia�y si� t�umione lub nie dopuszczane do g�osu narodowe odmienno�ci, kt�re w coraz wi�kszym stopniu mia�y okre�la� kszta�t komunizmu w poszczeg�lnych regionach �wiata. W Azji Mao Zedong zerwa� ostatecznie p�powin� ��cz�c� z Moskw� i stan�� na czele �antyrewizjoni- stycznego" obozu, tworz�c alternatywny i konkurencyjny wobec Moskwy kierunek; w Europie Zachodniej narodzi� si� �eurokomunizm". Komunistyczny pie� si� dzieli�. Tote� niebezpodstawna wydaje si� refleksja, czy z historycznego punktu widzenia w okresie po 1956 roku - mimo zwi�zku genetycznego wyra�aj�cego si� mi�dzy innymi w s�owie �komunistyczna" w nazwie wi�kszo�ci partii, mimo istnienia wielu cech wsp�l- nych, w�a�ciwych systemom komunistycznym, jak te� wci�� �ywych wi�zi mi�dzy partia- mi - nie nale�a�oby raczej m�wi� o r�nych odmianach komunizmu: komunizmie w Rosji (ZSRR), w Azji, Europie Wschodniej, Europie Zachodniej, Afryce itd. Komu- nizm mia� niew�tpliwie charakter og�lno�wiatowy, ale zamazywanie r�nic mi�dzy na przyk�ad Komunistyczn� Parti� W�och i Komunistyczn� Parti� Kambod�y to zabieg po- znawczo ja�owy. W rzeczywisto�ci przeszczep marksizmu-leninizmu-stalinizmu w po��- czeniu z rodzimym pod�o�em tworzy� wiele r�nych odmian. Poi Pot, Mengystu Hajle Marjam, W�adys�aw Gomu�ka i Aleksander Dub�ek nale�eli mo�e do tej samej, komu- nistycznej rodziny, lecz by�y to bez w�tpienia bardzo r�ne jej ga��zie. Problem ten w �Czarnej ksi�dze" podejmuje Jean-Louis Margolin, stwierdzaj�c, �e odmienne dzieje komunizmu w Europie i Azji ka�� zastanawia� si� nad r�nicami wyst�puj�cymi mi�- dzy poszczeg�lnymi wariantami owej formacji, kt�ra tak dramatycznie zawa�y�a na lo- sach ludzko�ci w mijaj�cym stuleciu. Podkre�laj�c, i� wszystkie komunistyczne re�imy w Azji maj� charakter narodowy, Margolin wydobywa w�a�ciwe im cechy wsp�lne. Za- licza do nich mi�dzy innymi g��bsz� ni� gdzie indziej ideokracj�, wyrastaj�c� z po��cze- nia konfucja�skiego sposobu my�lenia z rewolucyjn� wizj� przebudowy spo�ecze�stwa, oraz skrajnie wybuja�y woluntaryzm, niespotykany nawet w Rosji. Tradycje konfucjani- zmu i ukszta�towana przeze� zbiorowa psychika znalaz�y r�wnie� - wed�ug francuskie- go historyka - sw�j wyraz w skali terroru. Kulturowe podej�cie do komunizmu prowadzi do zasadniczego w �Czarnej ksi�dze" pytania: w jakim stopniu przemoc, zbrodniczy terror, budz�ce groz� okrucie�stwo wy- nika�y z samej istoty systemu, w jakim za� z w�a�ciwych dla danego kr�gu i narodu hi- storycznie ukszta�towanych tradycji, stosunk�w spo�ecznych, systemu warto�ci, mental- no�ci. �Czarna ksi�ga" pokazuje, i� to komunistyczna filozofia cz�owieka, odrzucenie niezbywalnych praw jednostki ludzkiej, kolektywizm - sprz�one z uznaniem komuni- zmu za najwy�sze wcielenie sensu historii i nadaniem doktrynie statusu prawdy abso- lutnej - doprowadzi�y do okrucie�stw na masow� skal�. Wyst�powa�y one wsz�dzie: od Polski - jawi�cej si� w �wietle �Czarnej ksi�gi" jako kraj o naj�agodniejszym, je�li cho- dzi o nasilenie ucisku, klimacie - po Kub� i Kambod��. Istnia�o jednak�e daleko id�ce zr�nicowanie cel�w i charakteru terroru, jak r�wnie� zakresu towarzysz�cych mu okrucie�stw. I tak na przyk�ad, przesiedlenie w Polsce w 1947 roku ludno�ci ukrai�- skiej na ziemie przy��czone w ramach tak zwanej Akcji �Wis�a" mia�o inne zgo�a przy- czyny ni� przesiedlenia w Kambod�y i - nie pomniejszaj�c cierpie� tych, kt�rzy padli jego ofiar� - przeprowadzone by�o, w por�wnaniu z podobnymi operacjami w ZSRR, w Chinach czy w�a�nie w Kambod�y, w miar� - je�li mo�na tu u�y� tego okre�lenia - humanitarnie. W przypadku przymusowego wysiedlenia z Polski kilku milion�w Niem- c�w, dokonanego zreszt� za przyzwoleniem wielkich mocarstw, komunistyczne w�adze realizowa�y de facto nacjonalistyczny projekt pa�stwa jednonarodowego. Ku temu zmierza�o r�wnie� w znacznym stopniu przymusowe wysiedlenie do ZSRR oko�o p� miliona Ukrai�c�w. Wiele zjawisk spotykanych na innych kontynentach nie wyst�puje w Europie, jak na przyk�ad zbiorowa fascynacja krwi� czy kanibalizm traktowany jako zemsta, co - wedle Margolina - �jest odpowiednikiem najstarszych archetyp�w szero- ko rozpowszechnionych w Azji Wschodniej". Zbrodnie b�d�ce dzie�em komunist�w w Etiopii, Angoli i Mozambiku trzeba widzie� w kontek�cie rzeczywisto�ci Czarnego L�du. Kare� Bartosek, autor rozdzia�u po�wi�conego Europie �rodkowej i Po�udnio- wo-Wschodniej, zastanawia si�, w jakiej mierze nasilenie i formy terroru w Rumunii i Bu�garii odzwierciedla�y histori� i tradycj� Balkan�w, kt�re od stuleci by�y widowni� rzezi i okrucie�stw. Stephane Courtois w swoim d��eniu do zdemaskowania zbrodni komunizmu, najpierw z uporem negowanych - �e przypomn� nagonk� na Davida Rousseta, lewicowego dzia- �acza, wi�nia niemieckich oboz�w koncentracyjnych, kt�ry w 1949 roku wystosowa� apel o pomoc w dochodzeniu prawdy o sowieckich �agrach - potem niejednokrotnie przemilczanych, pomniejszanych, usprawiedliwianych, zr�wna� je ze zbrodniami nazi- zmu. By� to niew�tpliwie krok odwa�ny. Czy rozwa�ny? Pomijam tu szok, jaki wywo�a� w�r�d cz�ci czytelnik�w. Niekt�rzy gwa�townie zaprotestowali, zarzucaj�c autorowi WST�P DO POLSKIEGO WYDANIA � 1 9 �Zbrodni komunizmu" wybielanie nazizmu, banalizowanie holocaustu. Powraca dysku- sja, kt�r� swego czasu sprowokowa� Ernst Nolte opublikowanym na �amach �Frankfur- ter Allgemeine Zeitung" 6 czerwca 1986 roku tekstem, w kt�rym postuluj�c �nowe i rewiduj�ce przedstawienie Trzeciej Rzeszy", domaga� si� �umieszczenia jej w szer- szym kontek�cie i rozpatrywania w p�aszczy�nie historyczno-genetycznej". Sprzeciwia� si� przy tym demonizacji Trzeciej Rzeszy, przywo�uj�c zbrodnie przeciw ludzko�ci po- pe�nione przez re�imy komunistyczne: czerwony terror lat dwudziestych, terror stali- nowski, koszmar Kambod�y. Wedle Noltego �O�wi�cim nie wynika� jedynie z tradycyj- nego antysemityzmu i w swej istocie nie by� tylko ludob�jstwem - chodzi�o przede wszystkim o zrodzon� ze strachu reakcj� na eksterminacyjne praktyki rewolucji rosyj- skiej". Czerwony terror wedle liczby ofiar okazat si� daleko gorszy ni� bia�y. [...] Je�eli przynale�no�� klasowa jako taka zas�ugiwa�a wedle publicznych deklaracji na �mier�, je�eli Lenin domaga� si� oczyszczenia ziemi rosyjskiej z �ps�w i wieprz�w obumieraj�cej bur�uazji", je�eli Zinowjew z zimn� krwi� projektowa� wyt�pienie 10 milion�w ludzi [...], musia�o to wywo�a� daleko wi�k- sz� zgroz� ni� rozstrzeliwanie je�c�w przez bia�ych' Tezy Noltego zapocz�tkowa�y g�o�ny Historikerstreit - sp�r niemieckich historyk�w na temat nazistowskiej przesz�o�ci, jej interpretacji i oceny6. Ukazywanie zbie�nych cech obu totalizm�w: nazistowskiego i komunistycznego (stalinowskiego), nie jest niczym nowym. Analiza por�wnawcza sta�a si� podstaw� teo- rii totalitaryzmu sformu�owanej przed czterdziestoma dwoma laty przez Carla J. Frie- dricha i Zbigniewa K. Brzezi�skiego w g�o�nej ksi��ce �Totalitarian Dictatorship and Autocracy" (Totalitarna dyktatura i autokracja). Podobie�stwa i r�nice obu ruch�w i system�w by�y przedmiotem docieka� Hannah Arendt w jej studium o totalitaryzmie. W 1990 roku Jan J�zef Szczepa�ski w swej �Male�kiej encyklopedii totalizmu" w ha�le �Cele i �rodki" pisa�: cele rodz�ce pokus� u�ycia �rodk�w budz�cych moralne opory, �rodk�w, kt�re wymagaj� �u�wi�cenia", to z regu�y cele maksymalistyczne i mgliste, ale umieszczone poza horyzontem praktycznych, ludzkich potrzeb. Ich realizacja wydaje si� mo�liwa tylko drog� rewolucyjnych przemian, poprzez mobilizacj� masowych emocji - entuzjazmu, nienawi�ci, �lepej wiary - lub za pomoc� masowego terroru. Potrzebne s� szczeg�lne warunki, nie tylko psychiczne, lecz i ustro- jowe, aby zmusi� przeci�tnych zjadaczy chleba do budowania utopii: �wiata absolutnej sprawie- dliwo�ci spo�ecznej, Tysi�cletniej Rzeszy narodu pan�w, kr�lestwa bo�ego islamu itp. Osi�gni�- cie takich cel�w wymaga �rodk�w niezwyk�ych, �u�wi�conych" wspania�� wielko�ci� przedsi�- wzi�cia, inaczej bowiem nic nie mog�oby �usprawiedliwi�" holocaustu, ha�d kambod�a�skich czaszek, milion�w zag�odzonych ukrai�skich ch�op�w, �mierci kobiet i dzieci, rozszarpywanych bombami terroryst�w7. Nie jest te� bynajmniej nowy podniesiony przez Stephane'a Courtois problem po- strzegania dzia�a� re�im�w komunistycznych w �wietle prawnych definicji zbrodni przeciwko pokojowi, zbrodni wojennych, zbrodni przeciwko ludzko�ci, wreszcie lu- dob�jstwa. Nie bez powodu przedstawiciele ZSRR podczas tocz�cych si� w sierpniu ' Por. te� fragmenty korespondencji E. Noltego i F. Fureta opublikowane w �Gazecie Wyborczej" z 5-6 XII 1998 (wg �Fascisme et communisme", Plon, Paris 1998). 7 Jan J�zef Szczepa�ski, �Male�ka encyklopedia totalizmu", �Znak", Warszawa 1990, s. 74. 20 � WST�P DO POLSKIEGO WYDANIA 1945 roku w Londynie debat nad statutem Mi�dzynarodowego Trybuna�u Wojskowego domagali si� stanowczo, aby wykaz zbrodni uzupe�ni� stwierdzeniem, i� zosta�y one po- pe�nione przez osoby pozostaj�ce na s�u�bie pa�stw Osi; czyny wymienione w artykule 6 statutu jako zbrodnie obci��a�y r�wnie� konto Sowiet�w. Ostatecznie przyj�to kom- promis: trybuna� powo�ano w celu os�dzenia i ukarania zbrodniarzy wojennych euro- pejskich pa�stw Osi, nie zaw�aj�c przy tym samej definicji zbrodni. Za szczyt hipokry- zji ze strony ZSRR mo�na uzna� przeforsowanie w��czenia do aktu oskar�enia zarzutu zamordowania oficer�w polskich w Katyniu. Nietrudno stwierdzi�, szczeg�lnie po przestudiowaniu �Czarnej ksi�gi", �e dzia�ania zaliczone do zbrodni przeciwko pokojowi, zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludz- ko�ci by�y obecne w �wiecie komunizmu. Rosyjski historyk, Natalia Lebiediewa, w bogato udokumentowanej ksi��ce �Katy� - zbrodnia przeciw ludzko�ci" dowodzi, i� ZSRR po- pe�ni� wobec Polski wszystkie te trzy rodzaje zbrodni. Nie jest ona w swym s�dzie odosob- niona w�r�d historyk�w rosyjskich, nie m�wi�c ju� o polskich. A jednak wyw�d Courtois na temat zr�wnania zbrodni nazizmu i komunizmu wywo�uje zastrze�enia. Wynika to, jak si� wydaje, po cz�ci z traumatycznych do�wiadcze� ofiar Trzeciej Rzeszy: �yd�w, Pola- k�w, Rosjan, Ukrai�c�w, po cz�ci z ideologicznych i politycznych pobudek tych wszyst- kich, dla kt�rych faszyzm stanowi� najwi�ksze zagro�enie ludzko�ci w XX wieku. Wynika to tak�e z przes�anek czysto naukowych. Courtois nie wzi��

O nas

PDF-X.PL to narzędzie, które pozwala Ci na darmowy upload plików PDF bez limitów i bez rejestracji a także na podgląd online kilku pierwszych stron niektórych książek przed zakupem, wyszukiwanie, czytanie online i pobieranie dokumentów w formacie pdf dodanych przez użytkowników. Jeśli jesteś autorem lub wydawcą książki, możesz pod jej opisem pobranym z empiku dodać podgląd paru pierwszych kartek swojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu. Powyższe działania dotyczą stron tzw. promocyjnych, pozostałe strony w tej domenie to dokumenty w formacie PDF dodane przez odwiedzających. Znajdziesz tu różne dokumenty, zapiski, opracowania, powieści, lektury, podręczniki, notesy, treny, baśnie, bajki, rękopisy i wiele więcej. Część z nich jest dostępna do pobrania bez opłat. Poematy, wiersze, rozwiązania zadań, fraszki, treny, eseje i instrukcje. Sprawdź opisy, detale książek, recenzje oraz okładkę. Dowiedz się więcej na oficjalnej stronie sklepu, do której zaprowadzi Cię link pod przyciskiem "empik". Czytaj opracowania, streszczenia, słowniki, encyklopedie i inne książki do nauki za free. Podziel się swoimi plikami w formacie "pdf", odkryj olbrzymią bazę ebooków w formacie pdf, uzupełnij ją swoimi wrzutkami i dołącz do grona czytelników książek elektronicznych. Zachęcamy do skorzystania z wyszukiwarki i przetestowania wszystkich funkcji serwisu. Na www.pdf-x.pl znajdziesz ukryte dokumenty, sprawdzisz opisy ebooków, galerie, recenzje użytkowników oraz podgląd wstępu niektórych książek w celu promocji. Oceniaj ebooki, pisz komentarze, głosuj na ulubione tytuły i wrzucaj pliki doc/pdf na hosting. Zapraszamy!