Walka Duchowa cz.4

Szczegóły
Tytuł Walka Duchowa cz.4
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

Walka Duchowa cz.4 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie Walka Duchowa cz.4 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

Walka Duchowa cz.4 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Strona 1 DZIEŃ 5 Modlitwa zawierzenia Maryi na rozpoczęcie dnia Maryjo, Matko Bolesna! Nosząc w pa- mięci serca nauczanie swego Syna o ko- nieczności obumierania, by móc stać się uczestnikiem życia, w sposób najpełniej- szy ze wszystkich ludzi otworzyłaś się na tajemnicę cierpienia. Naucz mnie z wia- rąprzyjmować mój codzienny krzyż, bym uczestnicząc w tajemnicach cierpiącego Chrystusa, miał również udział w ta- jemnicach Jego chwały. Amen. Strona 2 KONFERENCJA PIERWSZA Filar ewangelicznego cierpienia Chrystus Jezus istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w zewnętrznym przejawie uznany za człowieka, uniżył same- go siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci - i to śmierci krzyżowej (Flp 2,6-8). Opisując taktyki działania szatana, święty Ignacy z Loyoli zauważa, że zachowuje się on "jak dowódca, który chce zwyciężyć i zebrać łup. Dowódca bowiem i wódz wojska zakłada obóz i po zbadaniu sił i położenia zamku atakuje go od naj słabszej strony. W podobny spo- sób postępuje nieprzyjaciel natury ludzkiej: krąży, bada ze wszystkich stron nasze cnoty teologalne, główne i mo- ralne i atakuje nas oraz próbuje zwyciężyć tam, gdzie nas znajdzie słabszymi i gdzie nam więcej brakuje do zba- wienia wiecznego?". Cóż ważnego przez powyższe porównanie chce prze- kazać ci święty Ignacy? To mianowicie, że w duchowym zmaganiu nie ty decydujesz, jaką walkę w danym czasie będziesz toczyć, czego będziesz bronić, w którym miej- scu i w jaki sposób zostaniesz zaatakowany. Sam szatan - będąc wyrafinowanym znawcą ludzkiej natury - ataku- je w miejscach naj słabszych. Uderza w te filary twierdzy duszy, co do których przekonał się, kusząc ludzkość od 29 Ćwiczenia duchowne, nr 327. 75 Strona 3 jej zarania, że są najbardziej podatne na zniszczenie. cierpienie. Odwiedził go tuż przed jego śmiercią. Zapytał Takim szczególnie wrażliwym miejscem jest cierpienie. wówczas, z czym udaje się do Boga. W odpowiedzi usły- Historia ludzkich doświadczeń pokazuje, że w kon- szał: - Z pytaniem, na które nie znalazłem odpowiedzi. frontacji z tajemnicą cierpienia można stracić wiele, cza- Dlaczego na ziemi jest tak wiele cierpienia? sami wszystko. Można przegrać, jak ów człowiek, który Na pytanie: dlaczego?, postawione wobec cierpienia, pod wpływem bolesnych doświadczeń w obozie kon- nie ma odpowiedzi. Nikt z ludzi ci jej nie udzieli. Stajesz centracyjnym, w obliczu morza cierpienia wypowiedział tutaj przed wielkim misterium. W tym życiu nie możesz tragiczne słowa kapitulacji: "Bóg umarł w Oświęcimiu!". go pojąć, choćby z tego powodu, że śmierć i cierpienie Cierpienie towarzyszy człowiekowi od początku. Bóg wiążą się nierozerwalnie z tajemnicą wolności stworzeń, objawił nam, że jest konsekwencją grzechu pierworodne- z tajemnicą upadku szatana i jego wiecznych losów. To go i dlatego podlega mu każdy człowiek. Jest to bolesne on jest ojcem kłamstwa, śmierci i cierpienia. W podejściu doświadczenie, którego nikt nie jest w stanie uniknąć. do tajemnicy cierpienia potrzeba wielkiej pokory serca. Jest to przestrzeń szczególnie zaciętej walki z szatanem. Nawet gdyby Bóg udzielił ci bezpośredniej odpowiedzi, Ten ma wprost niezliczone sposoby prowadzenia owej w obecnym życiu nie byłbyś w stanie jej pojąć. Ta- walki. Wszystkie cechuje jednak ten sam cel. Będąc oskar- jemnicę tę Bóg w pełni objawi każdemu z nas po śmierci, życielem, chce przerwać nić miłości, przyjaźni i zaufania na progu wieczności, kiedy to - jak zapewnił Jezus w cza- między Bogiem a człowiekiem. W tym dążeniu cierpie- sie mowy pożegnalnej w Wieczerniku - o nic więcej nie nie jest dla niego czymś w rodzaju karty przetargowej. będziemy już pytać, bo wszystko zostanie wyjaśnione Oskarża więc Boga przed człowiekiem, że to On jest (J 16,23). sprawcą ludzkiego nieszczęścia. Ileż razy słyszymy bo- Bóg jednak nie pozostawia człowieka samego z do- lesne wyznania: Dlaczego Bóg na mnie to zesłał? Jak świadczeniem cierpienia. Bożą odpowiedzią jest Jezus, Bóg mógł do tego dopuścić? Nie wierzę już w Boga, bo który nadał cierpieniu sens. On nie powiedział, dlaczego mnie skrzywdził! Słyszymy je nie tylko z ust bliskich jest tyle cierpienia, ale wskazał na jego wartość. Swoim nam osób. Często możemy odnaleźć je we własnym życiem pokazał, co możesz z nim zrobić. sercu. Gdy w twierdzy duszy kusiciel zasieje rezygnację, Broniąc filaru duchowej świątyni, który nazwaliśmy brak zaufania, a nawet bunt przeciw Bogu z powodu cierpieniem przeżywanym w ewangeliczny sposób, bę- doświadczonego cierpienia, odbudowa zerwanej relacji dziesz atakowany przez szatana wspomnianym pytaniem bywa bardzo trudna. Czasami trudna do tego stopnia, że - dlaczego? Będzie je w tobie wzbudzał często. Ilekroć pozostaje nam jedynie modlić się i zawierzać dotkniętych upadniesz i uświadomisz sobie własną słabość, usłyszysz nim ludzi nieskończonemu miłosierdziu Boga. w sobie - dlaczego? Ilekroć doświadczysz fizycznej W obliczu cierpienia człowiek zadaje Bogu funda- choroby, dolegliwości czy moralnego cierpienia, powróci mentalne pytanie - dlaczego? Znany teolog Karl Rahner jak bumerang słowo - dlaczego? Zawsze gdy zatrzy- dzielił się kiedyś wspomnieniami o śmierci swego blis- masz się na tym pytaniu, próbując je rozgryźć, pojąć, kiego przyjaciela, którą poprzedziło długie i bolesne przeniknąć - możesz przegrać walkę. Nie samo pytanie 76 77 Strona 4 - - ----- -----~- jest niebezpieczne lecz proces drążenia i zawziętość, by ujrzałam Pana Jezusa przybitego do krzyża. Kiedy Jezus znaleźć odpowiedź. Tutaj przeciwnik zbawienia zwykł chwilę na nim wisiał, ujrzałam cały zastęp dusz ukrzy- zastawiać sieci buntu. żowanych tąk jak Jezus. I ujrzałam trzeci zastęp dusz Stawianie sobie rozlicznych pytań dotyczących cier- i drugi zastęp dusz. Drugi zastęp nie był przybity do pienia jest bardzo ludzkie i Boga wcale nie dziwi. Drą- krzyża, ale dusze trzymały silnie krzyż w ręku; trzeci zaś żenie w nich jest jednak niebezpieczne, gdyż może mieć zastęp dusz nie był ani ukrzyżowany, ani nie trzymał dwojaki skutek. Może doprowadzić cię do aktu głębokiej w ręku krzyża silnie, ale wlokły te dusze krzyż za sobą pokory i całkowitego zdania się na Boga, zawierzenia Mu i były niezadowolone. Wtem rzekł mi Jezus: Widzisz - te swego cierpienia w obliczu tajemnicy. Ale może także dusze, które są podobne w cierpieniach i wzgardzie do zrodzić słowa buntu wobec Stwórcy i śmiertelne zamknię- mnie, te też będą podobne i w chwale do mnie; a te, które cie się w kręgu cierpienia. Przykładem takich dwóch mają mniej podobieństwa do mnie w cierpieniu i wzgar- różnych postaw są Hiob i jego żona. Widząc cierpienia dzie - te też będą miały i mniej podobieństwa w chwale męża, rozpad rodziny i majątku, żona Hioba wypowiada do mnie,,3o. okrutne słowa: "Jeszcze trwasz mocno w swej prawości? Pytanie o to, jak dźwigasz życiowy krzyż, jest bardzo I II Złorzecz Bogu i umieraj". Hiob natomiast wyznaje: "Mó- ważne. Czy przypadkiem nie wleczesz go za sobą? Czy wisz jak kobieta szalona. Dobro przyjęliśmy z ręki Boga. ujmujesz go mocno w swoje dłonie? Czy może pozwa- Czemu zła przyjąć nie możemy" (Hi 2, 9-10). I w tym lasz przybić się do niego, tak jak Jezus? Nie są to pytania wszystkim, jak mówi komentator Księgi, Hiob nie zgrze- obojętne. Od twojej postawy względem codziennego krzy- szył swymi ustami. ża zależy stopień chwały i wiecznego szczęścia w niebie. Jak zatem roztropnie prowadzić obronę wewnętrznej Cierpienie przyjęte i przeżyte w całkowitym zaufaniu twierdzy duszy na froncie cierpienia? Zamiast uporczywie Jezusowi jest śmiertelną bronią, którą możesz ranić sza- zadręczać się pytaniem dlaczego Z, podejmuj trud szukania tana. Nie dziw się zatem, że tym, którzy chcą podjąć swój sensu krzyża. Zwracaj swe oczy na Jezusa i pytaj siebie: krzyż w ewangeliczny sposób, towarzyszyć będzie poku- Co On mówi mi o moim cierpieniu swoim cierpieniem? sa: Zejdź Z krzyża! Uderzyła ona również w Jezusowe Od czasu śmierci Jezusa na krzyżu cierpienie otrzyma- Serce. Głos takiej pokusy usłyszy każdy, kto na serio ło nadprzyrodzony sens. Jest sposobem wynagrodzenia za bierze zachętę Jezusa: "Jeśli kto chce iść za Mną, niech grzech, drogą duchowego wzrostu i środkiem uświęcenia. się zaprze samego siebie, niech co dnia weźmie krzyż Jest również bronią, którą człowiek może śmiertelnie ranić swój i niech Mnie naśladuje" (Łk 9, 23). Wołanie: Zejdź szatana. Ulubione zawołanie świętej Teresy z A vila: Z krzyżal, wyrazi się często głosem namiętności, wygody, "Umrzeć albo cierpieć", nie jest jakimś górnolotnym po- lenistwa, ambicji, szukaniem własnej chwały. Jednym sło- wiedzeniem. Ona doskonale zrozumiała sens cierpienia, wem, będzie to głos świata: "Gdy porzucisz swój krzyż, jego rolę w walce z szatanem o ludzkie dusze. Wprowadzając świętą Faustynę w tajemnicę swego krzyża, Jezus ukazał jej pewien wymowny obraz: "Wtedy 30 Dzienniczek, nr 446. 78 79 Strona 5 będziesz życiowy, postępowy, nowoczesny. Będziesz pa- sował do naszych czasów". KONFERENCJA DRUGA Szatan nienawidzi całą swą mocą każdego człowieka. Jest jednak szczególnie zawzięty na dusze wspaniało- myślne, czyli takie, które coraz mniej obliczają koszta Filar ewangelicznego cierpienia (cd.) krzyża: ile stracą, a ile zyskają? Dla osoby uważającej się za ucznia Jezusa krzyż ma stać się godnością, swoistą pieczęcią, którą On naznacza Za pełną radość poczytujcie to sobie, bracia moi, ilekroć spa- "swoich". "Czy wiecie, co to znaczy być prawdziwie dają na was różne doświadczenia. Wiedzcie, że to, co wystawia duchowym? - zapytała kiedyś święta Teresa z Avila. waszą wiarę na próbę, rodzi wytrwałość (Jk 1, 2). - Znaczy to uczynić siebie niewolnikiem Boga, oddać Bogu tak wszystką wolność swoją, iżby On, naznaczyw- W życiowej wędrówce napotkasz dwa rodzaje cierpie- szy tego niewolnika swego znamieniem, to jest krzyżem nia. Jedno z nich można nazwać "słusznym", jak wyraził swoim, mógł sprzedać go i wydać za niewolnika całemu się Dobry Łotr na krzyżu: "odbieramy słuszną karę za światu, tak jak sam był sprzedany i wydany dla zbawienia nasze uczynki" (Łk 23, 41). Jest ono owocem popełnio- świata,,3l nych grzechów. Drugie to cierpienie niezawinione, które Każdy z nas ma własny i nieco inny od pozostałych w tajemniczy sposób pojawia się na ludzkich drogach. krzyż do niesienia. O własnych siłach nie jesteśmy w sta- Przyjrzyjmy się tym dwóm rodzajom cierpienia i zapyta- nie podjąć jego tajemnicy, a już na pewno nie zajmiemy jmy, jak je przeżywać, by nie ulec rezygnacji czy pokusie tej najpiękniejszej względem niego postawy - rozciąg- buntu. nięcia na nim swoich ramion. Tutaj trzeba wyzbyć się Współpracując z różnymi formami zła, człowiek ścią- ludzkiej mądrości, która prowadzi do rezygnacji i róż- ga na siebie konsekwencje swych wyborów. Jako rezultat nego rodzaju wewnętrznych buntów wobec tajemnicy popełnionych grzechów pojawia się cierpienie. Może ono cierpienia. Nikt z nas nie może powiedzieć: dam sobie istnieć przez krótki czas. Oto powiedziałeś komuś parę radę o własnych siłach. Święty Piotr, książę apostołów, nierozważnych zdań. Czując z tego powodu wyrzut su- zajął kiedyś taką postawę i wiemy, ile kosztowała go mienia, przepraszasz, a jeśli jest to konieczne, w jakiś w tym względzie lekcja pokory. Z jaką żarliwością, wobli- sposób wynagradzasz i do serca powraca pokój. Cier- czu zbliżającego się krzyża, zapewniał Jezusa: "Choćby mi pienie może jednak trwać długo, nieraz do końca życia, przyszło umrzeć z Tobą, nie wyprę się Ciebie" (Mt 26,35). chociaż za grzech żałowaliśmy i przez Boga został nam Po fakcie zaparcia się, na trzecie już pytanie Jezusa: .Pio- wybaczony. Dotyczy to zwłaszcza konsekwencji grzechów trze, czy Mnie miłujesz?", z ogromną pokorą odpowiada ciężkich. Bolesna pamięć o śmierci niewinnego człowieka, jedynie: .Panie, Ty wszystko wiesz" (J 21, 17). rezultat jazdy samochodem pod wpływem alkoholu; nie- ustannie powracający i złączony z moralnym cierpieniem wyrzut sumienia u kobiet, które godząc się na aborcję, 31 Twierdza wewnętrzna, VII, 4, 8. 81 Strona 6 zabiły własne dziecko; bolesne umieranie na AIDS, owoc zganił drugiego łotra, ale przede wszystkim wzbudził swobody seksualnej lub decyzji sięgania po narkotyki - w swoim sercu godny naśladowania akt pokory: "Boże, oto przykłady cierpień, których konsekwencje idą za wiem, że słusznie cierpię. To, co mi się przydarzyło, jest kimś krok w krok. To nie Bóg jest ich autorem. On ich konsekwencją mojego postępowania, uznaję to całym nie chce. Nie wolno nam takich cierpień uświęcać, twier- sercem i przyjmuję cierpienie tej śmierci z poddaniem się dząc, że Bóg je zesłał. Uczciwie rzecz biorąc, jak mówi Twoim wyrokom. Chcę tym cierpieniem wynagrodzić przysłowie, pijesz piwo, którego nawarzyłeś. popełnione zło i uzyskać Twoje przebaczenie". Czy Grzechy szczególnie ciężkie zadają sercu głębokie w ostatnich chwilach życia snuł takie właśnie refleksje? rany, których gojenie się trwa nieraz bardzo długo. Takie - tego nie wiemy. Na pewno były jednak w tym duchu. cierpienie Bóg włącza w swoje tajemnicze plany, bo Dobry Łotr jest przykładem, jak podchodzić do zawinio- chociaż nie jest jego autorem, to jednak szanuje wolność nego cierpienia i czynić je drogą uświęcenia. Jednak nie naszych wyborów i ich konsekwencje. zawsze tak jest. Przy jednej z dróg tuż przy wjeździe do Krakowa Ktoś może uznać swój grzech i konsekwencje, jakie można zobaczyć niewielki, biały krzyż przybity do drze- on przynosi, za bohaterstwo, za powód do pysznego chlu- wa, a na nim wymalowane czarną farbą zdanie: Bóg tak bienia się. Ze złego postępowania może chcieć zrobić chciał. W tym miejscu zdarzył się tragiczny wypadek. czyn bohaterski. Butną pychą zamyka sobie wówczas Nieostrożna jazda kierowcy doprowadziła do czyjejś drogę wiodącą do przebaczenia. śmierci. Czy zdanie na krzyżu jest rzeczywiście do końca Ktoś inny pod wpływem zawinionego cierpienia może uczciwe? Czy naprawdę Bóg chciał, by zginął tam czło- wyznać Bogu grzech, który to cierpienie spowodował, wiek? Często przypisujemy Mu winę za cierpienie, któ- a mimo to zamknąć się na doświadczenie wzrostu. Ma to rego sprawcąjesteśmy my sami. miejsce wówczas, gdy nie chce przebaczyć sobie, chociaż Czy jest szansa, że również z takiego cierpienia może przebaczył mu Bóg. Wciąż sobie powtarza: "To nigdy nie zostać wyprowadzony jakiś sens? Jezus odpowiada wy- powinno było mi się zdarzyć!", "Jak mogłem popełnić raźnie, że tak. Ono również może stać się drogą zbawienia. takie zło?". Mogłeś i popełniłeś, bo człowiek jest zdolny Jesteś wówczas wezwany do przeżywania go w duchu popełnić najgorsze okrucieństwa. Nawet największy świę- wynagrodzenia. Jezus nie odmawia też łaski zasługiwa- ty nie może być pewny, że jutro nie zgrzeszy, że nie nia, gdy ktoś cierpi w sposób zawiniony, pod warunkiem upadnie. Jakże trudne są spowiedzi osób, które nie chcą że to cierpienie zaakceptuje, zawierzy Jemu i będzie je przebaczyć sobie popełnionego zła, bo nie pozwala im na nieść z cierpliwością. to zraniona pycha, źle pojęta pokora lub brak ufności Kościół obchodzi 26 marca wspomnienie świętego w miłosierdzie Ojca. Dobrego Łotra. Wprowadzenie do liturgii tego wspomnie- Można wreszcie wobec zawinionego cierpienia przy- nia z Mszału Rzymskiego mówi nam, że ów człowiek jąć postawę Dobrego Łotra. Tylko ta droga wiedzie do piękną postawą wysłużył sobie łaskę natychmiastowego wewnętrznego wyzwolenia i pokoju. Stoi więc przed tobą zbawienia. Nie brał udziału w naigrywaniu się z Jezusa, zadanie rozeznawania stanu swego sumienia. Pytaj siebie 82 83 Strona 7 o swój sposób myślenia, działania, reagowania. Badaj swe Choć bowiem sam nie walczy, to jednak trzyma chorą- wnętrze, czy nie ma w nim pychy, kompleksów niższo- giew i wypuszczać mu jej z ręki nie wolno. Tak podobnie ści, nieuzasadnionych lęków, rozżalenia wobec bliź- dusze ... mają trzymać wzniesioną chorągiew pokory, mają nich, życiowej lekkomyślności. Takie postawy zawsze znosić wszystkie ciosy, jakie na nich spadną, a same nie będą rodzić grzech, a w dalszej konsekwencji różnego ranić nikogo, bo ich zadaniem jest cierpieć, tak jak cier- rodzaju cierpienie. Z takich grzechów trzeba nawracać piał Chrystus, i trzymać wysoko wzniesiony krzyż, nigdy, się każdego dnia. w żadnym niebezpieczeństwie z rąk go nie wypusz- O ile doświadczając cierpienia zawinionego, łatwiej czając',32. jest nam je zrozumieć i zaakceptować, o tyle w kon- Jednoczyć swój krzyż z krzyżem Jezusa, to jedyny frontacji z cierpieniem niezawinionym zawodzi wszelka klucz do tajemnicy cierpienia niezawinionego. Tutaj nie doczesna mądrość. Tymczasem dziwnym Bożym para- ma miejsca na analizowanie: po co? dlaczego ja? czemu doksem właśnie takie cierpienie Jezus proponuje duszom teraz? Jest tutaj miejsce jedynie na zawierzanie. Posłuchaj, jako swój największy skarb, ucząc je trudnej sztuki jaką modlitwę o krzyżu zanosi do Boga święta Faustyna: wyzbywania się ludzkiej logiki i jednoczenia się z Jego "Jezu, dziękuję ci za codzienne drobne krzyżyki, za prze- krzyżem, który podjął dobrowolnie jako cierpienie nie- ciwności w moich zamiarach, za trud życia wspólnego, zawinione. za złe tłumaczenie intencji, za poniżanie przez innych, za W pierwszej chwili takie cierpienie powoduje wstrząs cierpkie obchodzenie się z nami, za posądzenia niewinne, i rodzi bunt. Nie powinno cię to dziwić ani gorszyć, po- za słabe zdrowie i wyczerpane siły, za zaparcie się włas- nieważ żadna forma cierpienia nie jest naszym prze- nej woli, za wyniszczenie swego ja, za nieuznanie w ni- znaczeniem. Ważne jest, co zrobisz z tym pierwszym czym, za pokrzyżowanie wszystkich planów. Dziękuję ci, odruchem: pójdziesz za nim czy przeciwstawisz się mu, Jezu, za cierpienia wewnętrzne, za oschłości ducha, za podejmując wysiłek jednoczenia się z Jezusem i poszuki- trwogi, lęki i niepewności, za ciemność i gęsty mrok wania u Niego nadprzyrodzonego sensu cierpienia. wewnętrzny, za pokusy i różne doświadczenia, za udręki, Z chwilą gdy Jezus wziął dobrowolnie belkę swego które wypowiedzieć trudno, a zwłaszcza za te, w których krzyża i pozwolił się do niej przybić - świadectwa niektó- nas nikt nie zrozumie, za godzinę śmierci, za ciężkość rych mistyków mówią, że ucałował ją - każdy najdrob- walki w niej, za całą jej gorycz. Dziękuję ci, Jezu, któryś niejszy nawet krzyż czy choćby szlachetne zmęczenie wpierw wypił ten kielich goryczy, nim mnie, złagodzony, stało się zaszczytem. To, że cierpienie może być zaszczy- podałeś?". tem, pojmie jedynie ten, kto wyzbywa się ludzkiej Zwróć uwagę na ostatnie zdanie modlitwy: "Dziękuję mądrości w spotkaniu z niezawinionym cierpieniem i kto ci, Jezu, któryś wpierw wypił ten kielich goryczy, nim całkowicie jednoczy swój krzyż z krzyżem Chrystusa. mnie, złagodzony, podałeś". Człowiek może zdobyć się Takich ludzi święta Teresa z Avila porównuje do chorą- żych: "Wiadomo wam - wyjaśnia - że w bitwie chorąży 32 Droga doskonałości, 18,5. na większe niż inni wystawiony jest niebezpieczeństwo. 33 Dzienniczek, nr 343. 84 85 Strona 8 na bohaterstwo dziękowania za różne formy niezawinio- że w pierwszej chwili zachwiałam się, czy iść dalej, nego cierpienia tylko wtedy, gdy będzie miał świado- a jednak ten głos wzywał mnie jeszcze silniej i pomimo mość, że przed nim był Ktoś, kto ludzki kielich goryczy wszystkiego zaczęłam iść odważnie. Kiedy weszłam wypił do dna, a nam podał jedynie jego złagodzoną za- w próg kaplicy, zaczęli uderzać we mnie i przełożeni, wartość. Świadomość, że codzienny krzyż wrośnięty jest i siostry, i wychowanki, a nawet rodzice, czym kto mógł, w krzyż Jezusa, rodzi prawdziwych bohaterów cierpienia. tak że, czy chciałam, czy nie, prędziutko musiałam Chociaż obecność cierpienia na świecie jest wielką wstępować w miejsce przeznaczone w ołtarzu. Jak tylko tajemnicą, której w tym życiu nie możemy w pełni po- zajęłam miejsce przeznaczone, zaraz ten sam lud i wycho- znać, to jednak Jezus chce, byśmy poszukiwali odpowie- wanki, i siostry, i przełożeni, i rodzice, wszyscy zaczęli dzi na pytania o jego wartość. wyciągać swe ręce i prosić o łaski, a ja nie miałam im Niezawinione cierpienie łączy się z tajemnicą twego tego za złe, że we mnie tak rzucali tymi rozmaitościami, oczyszczenia i wzrastania. Gdyby młoda sadzonka szla- i właśnie dziwnie czułam szczególniejszą miłość dla tych chetnej jabłoni mogła mówić, powiedziałaby zapewne osób, które mnie przymusiły do szybszego wstąpienia o cierpieniu, jakie sprawia jej obcinanie przez ogrodnika w miejsce przeznaczone'?". Cierpienie, które dopuszcza dzikich pędów, wyrastających na niej każdego roku. Ale w twoim życiu Jezus, gdy jest przez ciebie przyjęte i w to właśnie dzięki temu zabiegowi nie staje się dzikim, cierpliwości znoszone, skraca czas dojrzewania do świę- nieprzydatny krzewem o cierpkich owocach, lecz wydaje tości. Sprawia, że szybciej wstępujesz w miejsce tobie owoce szlachetne i dobre. Gdy jednoczysz swoje cierpie- przeznaczone. nie z krzyżem Jezusa, jest ono jak troskliwa pielęgnacja Niezawinione cierpienie łączy się z tajemnicą czyść- drzewa twego wewnętrznego życia. ca. Do nieba nie można wejść z jakąkolwiek moralną Niezawinione cierpienie łączy się z tajemnicą czasu skazą czy brudem. Ojciec odpuszcza grzechy, gdy o to twego uświęcenia i z tajemnicą drogi, która w sposób prosisz, lecz pozostaje ci zadanie wynagrodzenia zła pewny, bez niepotrzebnego kluczenia, prowadzi cię do i jego konsekwencji. Jeśli tego nie uczynisz na ziemi, nieba. Taką rolę krzyża ilustruje pewien obraz, który będziesz musiał dopełnić to zadanie w czyśćcu. Nieza- święta Faustyna zobaczyła podczas modlitwy. Przemyśl winione cierpienie jest wielką łaską, gdyż każdy z nas ma go dobrze. "W pewnej chwili ujrzałam cały tłum ludzi go w życiu dokładnie tyle, ile potrzeba, by oddać ostatni w naszej kaplicy i przed kaplicą, i na ulicy, bo się grosz i przejść po śmierci prosto do nieba. Cierpiąc pomieścić nie mogli. Wszyscy oczekiwali osoby, która ochotnie na ziemi, możesz jednocześnie zasługiwać, czyli miała zająć miejsce w ołtarzu. Naraz usłyszałam głos, że pomnażać swoją przyszłą chwałę i szczęście. W czyśćcu ja mam zająć miejsce w ołtarzu. Ale jak tylko wyszłam nie ma już zasługiwania. Jest tylko bolesne i znacznie z mieszkania, czyli z korytarza, ażeby przejść przez dzie- trudniejsze wypłacanie się Bożej sprawiedliwości. dziniec i pójść do kaplicy za głosem, który mnie wzywał - a tu wszyscy ludzie zaczynają we mnie rzucać, czym kto może: błotem, kamieniami, piaskiem, miotłami, tak 34 Tamże, nr 31. 86 87 Strona 9 Niezawinione cierpienie łączy się wreszcie z tajem- nicą zbawienia innych ludzi. "Nikt z nas nie żyje dla siebie i nie umiera dla siebie" - poucza nas święty Paweł (Rz 14, 7). Stoi więc przed tobą zadanie składania Jezuso- wi ofiary cierpienia w tak przecież licznych duchowych i materialnych ludzkich potrzebach. Cierpienie to wielka sprawa, to rzecz święta. Świe- tlany znak Chrystusowego krzyża, rozpostarty na niebie, DZIEŃ 6 zamknie kiedyś historię ludzkości. Będzie znakiem ufno- ści i nadziei dla wszystkich tych, którzy złączyli swoje cierpienia z cierpieniami Zbawiciela, niosąc je w cichości i pokorze. Modlitwa zawierzenia Maryi na rozpoczęcie dnia Maryjo, Matko pięknej mowy! Na kar- tach Ewangelii znajdujemy tak niewiele Twoich słów. Te jednak, które wypowie- działaś, były słowami mądrości. Strzeż mojej mowy, aby wszystko, co będę wy- powiadał, przyczyniało się do wzajemnej miłości i podnosiło na duchu. Nie do- puść, abym kiedykolwiek zadał bliźnie- mu cierpienie wypowiedzianym słowem. Amen. Strona 10 KONFERENCJA PIERWSZA Filar odpowiedzialności za wypowiadane słowa Jakże wy możecie mówić dobrze, skoro źli jesteście? Przecież Z obfitości serca mówią usta (Mt 12, 34). Panowanie nad wypowiadanymi słowami to ważny element duchowej walki i znak dobrze rozwijającego się życia duchowego. Podobnie jak pokora, ludzka mowa jest ulubionym terenem działania szatana. Tutaj odnosi on często wielkie zwycięstwa. Mowa to potężna rzeczy- wistość. Słowa mogą ocalać, ale też i zabijać. Dużo uwagi ludzkiej mowie poświęcił Jezus w swo- im nauczaniu. To z Jego ust wyszło napomnienie: "A po- wiadam wam: Z każdego bezużytecznego słowa, które wypowiedzą ludzie, zdadzą sprawę w dzień sądu. Bo na podstawie słów twoich będziesz uniewinniony i na pod- stawie słów twoich będziesz potępiony" (Mt 12,36-37). Wychowywanie do odpowiedzialności za wypowiada- ne słowa było również jedną z głównych trosk nauczania apostołów. Posłuchaj, o czym pisał święty Jakub. "Jeśli kto nie grzeszy mową, jest mężem doskonałym, zdolnym utrzymać w ryzach także całe ciało. Jeżeli przeto za- kładamy koniom wędzidła do pysków, by nam były posłuszne, to kierujemy całym ich ciałem. Oto nawet okrętom, choć tak są potężne i tak silnymi wiatrami miotane, niepozomy ster nadaje taki kierunek, jaki od- powiada woli sternika. Tak samo język, mimo że jest ma- łym członkiem, ma powód do wielkich przechwałek. Oto 91 Strona 11 mały ogień, a jak wielki las podpala. Tak i język jest Przysłów napisał: "Życie i śmierć jest w mocy języka, jak ogniem, sferą (światem) nieprawości. Język jest wśród go kto lubi używać, taki spożyje zeń owoc" (18, 21). wszystkich naszych członków tym, co bezcześci całe Język ma być narzędziem pokoju. Obdarzasz bliźniego ciało i sam trawiony ogniem piekielnym rozpala krąg tym, czym sam żyjesz. Jeżeli w twym wnętrzu jest nie- życia. Wszystkie bowiem gatunki zwierząt i ptaków, ga- pokój, twoja mowa będzie siała niepokój. Jeśli w sercu dów i stworzeń morskich można ujarzmić i rzeczywiście jest cisza, panuje tam Boży Duch roztropnego milczenia, ujarzmiła je natura ludzka. Języka natomiast nikt z ludzi swoją mową nie skrzywdzisz drugiego człowieka. Tym, nie potrafi okiełznać, to zło niestateczne, pełne zabój- którzy mową przyczyniają się do wzrostu pokoju w ludz- czego jadu. Przy jego pomocy wielbimy Boga i Ojca kich sercach i wspólnotach, Jezus pozostawił błogosła- i nim przeklinamy ludzi, stworzonych na podobieństwo wieństwo: "Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, Boże. Z tych samych ust wychodzi błogosławieństwo albowiem oni będą nazwani synami Bożymi" (Mt 5, 9). i przekleństwo. Tak być nie może, bracia moi. Czy z tej Język ludzki - zauważa ponadto święty Jakub - uka- samej szczeliny źródła wytryska woda słodka i gorzka? zuje się jako rzeczywistość przewrotna. Z ust ludzkich Czy może drzewo figowe rodzić oliwki, albo winna wychodzi modlitwa do Boga i Jego uwielbienie. Z tych latorośl figi? Także słone źródło nie może wydać słodkiej samych ust wychodzi potępienie i przeklinanie bliźniego, wody" (Jk 3,1-12). który jest obrazem Boga. Jest to tragiczne wewnętrzne Zgłębiając sprawy związane z mową, apostoł zauwa- rozdarcie człowieka, który okazuje się być przewrotnym ża następujące problemy. źródłem, raz wydającym z siebie wodę dobrą, a innym Język jest potęgą. Sam w sobie, jako organ ciała, jest razem gorzką. Na tych samych gałęziach raz rodzi oliwki, mały, ma jednak moc kierować całym ludzkim życiem. a raz figi. "Tak być nie może" - kończy swe rozważanie Jest jak malutki ster wielkiego okrętu, który kieruje jego apostoł. Słowa te wypowiada nie tylko do współczesnych trasą. Jest jak mała iskra, która wznieca potężny żywioł sobie. Kieruje je także do ciebie. ognia. Konsekwencje zabijania drugiego człowieka mową Skąd bierze się taka potęga języka? Stąd, że mowa są ogromne i bardzo często nieodwracalne. Opowiadają wyraża przemyślenia i postanowienia dwóch najwyższych o świętym Filipie Nereuszu, że postanowił pewnego razu władz: rozumu i woli. Dzięki rozumowi decydujesz odzwyczaić znaną mu kobietę od obgadywania bliźnich. o wszystkim. Z pomocą woli realizujesz postanowienia Poprosił ją, by poszła na targ kupić dla niego kurę. I po- rozumu. Dlatego Jezus mówi o ogromnej odpowiedzial- wiedział jej, żeby w drodze powrotnej ją oskubała. A był ności za wypowiadane słowo, bo język to ambasador to bardzo wietrzny dzień. Gdy kobieta wróciła, święty rozumu i woli. Filip pochwalił ją i powiedział: - Teraz proszę zostawić Język to również ambasador serca, w którym wszystko tutaj kurczaka i przynieść pióra! - Ależ to niemożliwe - bierze swój początek. Serce jest źródłem twego postę- wykrzyknęła kobieta. - Wiatr rozniósł je na wszystkie powania, a język ma w tym swój szczególny udział. strony świata. Na to święty Filip odpowiedział poważnie: Zrozumiał to dobrze Boży Mędrzec, dlatego w Księdze 92 93 Strona 12 - Tak samo niemożliwe jest naprawić szkody wyrządzo- Jeżeli pragniesz, by twoja mowa nikomu nie szkodzi- ne przez pani gadaninę. ła, lecz przyczyniała się do wzrostu pokoju, pytaj siebie Żal za grzechy języka nie załatwia wszystkiego. Ciążą o trzy rzeczy. na tobie konsekwencje, które musisz w miarę możliwości Czy to, co chcesz powiedzieć, jest prawdziwe? Nieraz naprawić. Nawet gdybyś uroczyście i publicznie odwo- bez minimum nawet refleksji powtarzamy na prawo i le- ływał to, co powiedziałeś, wiele "piór" twojej gadaniny wo opinie zasłyszane, niesprawdzone. Szukamy sensacji, dokonało swego dzieła i nigdy nie zdołasz ich odnaleźć. zabawy czy zwykłego odwetu kosztem drugiego człowie- Jak zatem formować język, by nie stał się sferą nie- ka. Bywa, że cieszy nas grzech bliźniego i ochoczo o nim prawości, ale by był narzędziem budowania, uzdrawiania mówimy, bo w ten sposób szukamy usprawiedliwienia i pocieszania, żeby nie był powodem grzechu i surowego dla podobnego grzechu w sobie. Chcemy zagłuszyć wy- wyroku Jezusa? Następująca anegdota z życia filozofa rzut własnego sumienia - "nie jestem taki zły, skoro mój Sokratesa zawiera bardzo praktyczne rady. bliźni uczynił aż coś takiego!". Pewnego razu przyszedł do Sokratesa wzburzony czło- Czy to, co chcesz powiedzieć, przysporzy komuś wiek. - Sokratesie, czy słyszałeś, co najlepszego zrobił dobra? Najczęściej nie robimy żadnej różnicy pomiędzy twój przyjaciel? Chcę ci o tym zaraz opowiedzieć. - grzechem a grzesznikiem. Nie staramy się o dyskrecję Chwileczkę - przerwał mu mędrzec. - Czy przecedziłeś i anonimowość, operując nieroztropnie imionami i oko- to, co chcesz mi powiedzieć, przez trzy sita? - Trzy sita? licznościami wydarzeń, po których każdy może się do- - pyta zdumiony człowiek. - Tak, mój kochany, trzy sita. myśleć, o kogo chodzi. Tymczasem Jezus uczy potępiać Zobaczmy, czy to, co chcesz mi opowiedzieć, przejdzie grzech, ale ocalać grzesznika. To podstawowy wymóg przez trzy sita. - Pierwszym sitem jest prawda. Spraw- miłosierdzia. Na tyle dostąpisz Bożego miłosierdzia nad dziłeś, czy wszystko, co chcesz mi opowiedzieć, jest sobą, na ile okazałeś go drugiemu. "Jeden jest Prawo- prawdą? - Nie, słyszałem, jak ktoś to opowiadał i ... - dawca i Sędzia, w którego mocy jest zbawić i potępić. Otóż to! Ale na pewno przecedziłeś to przez drugie sito. A ty kimże jesteś, byś sądził bliźniego?" - pyta apostoł Sito dobra. Czy to, co chcesz mi opowiedzieć, chociaż Jakub (Jk 4, 12). nie jest przez ciebie sprawdzone, ma przynajmniej służyć Czy to, co chcesz powiedzieć, jest konieczne? To ko- czyjemuś dobru? - Nie, raczej przeciwnie ... - odpowie- lejne ważne pytanie. Dużo z tego, co ludzie wypowiadają dział rozmówca. - Zatem pozwól, byśmy wykorzystali każdego dnia, jest niepotrzebne. Już nie mówiąc o tym, trzecie sito. Czy to, co masz mi do powiedzenia, a co cię że nie jest budujące. Gdyby człowiek miał możliwość tak bardzo wzburzyło, jest konieczne? - No, niezupeł- przecedzenia sterty wypowiedzianych w ciągu dnia słów, nie ... - Zatem - odpowiedział Sokrates - jeśli to, co chcesz ze zgrozą stwierdziłby, że na dnie sita zostało jedynie mi opowiedzieć, nie jest ani prawdziwe, ani dobre, ani kilka dobrych ziaren. Reszta to plewy. konieczne, zapomnij o tym i nie obciążaj tym siebie ani Mądre używanie mowy jest przejawem prawdziwej mme. miłości bliźniego. "Przede wszystkim miejcie wytrwałą miłość jedni ku drugim - pisze święty Piotr - bo miłość 94 95 Strona 13 zakrywa wiele grzechów" (l P 4, 8). Niech twój język zawsze służy ci jako narzędzie pokoju i wyrozumiałej KONFERENCJA DRUGA miłości, która strzeże od wielu upadków, potępia grzech, ale ocala grzesznika. Filar odpowiedzialności za wypowiadane słowa (cd.) Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa do- bro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło (Łk 6,45). Słowa, które wypowiadasz, są głęboko zakorzenione w twoim sercu. One są niczym innym jak odsłanianiem tajemnicy, którą w sobie skrywasz. By twoja mowa była odpowiedzialna, musi wyrastać z doświadczenia we- wnętrznego milczenia. Nie zagości ono w tobie bez pomocy Ducha Świętego. "Istnieje szkoła ucząca grania, istnieje szkoła ucząca pisania, istnieje szkoła ucząca języ- ków, ale nie ma szkoły uczącej milczenia, milczenia uczy Duch Święty'r". To naj prostsze wyjaśnienie, jakie w tej kwestii pozostawia ci święty ojciec Pio. W rozważaniu wewnętrznego milczenia nie będzie nam chodziło o wysiłek powstrzymywania się od wypo- wiedzenia takich czy innych słów. To tylko jeden z rysów ducha milczenia. Interesować nas będzie milczenie jako przejaw tajemnicy czystego serca. Święta Faustyna pisze: "Można wiele mówić, a nie przerwać milczenia, a znowu można niewiele mówić, a zawsze łamać milczenie. Jak niepowetowaną szkodę przynosi niezachowanie milcze- nia. Wiele się krzywdy wyrządza bliźnim, ale najwięcej - to własnej duszy. Bóg nie udziela się duszy gadatliwej, która jak truteń w ulu wiele brzęczy, ale za to nie wyrabia 35 A. NEGRISOLO, Tajemnica ojca Pio, Kraków 2000, s. 262. 97 Strona 14 miodu. Dusza gaduła jest pusta we własnym wnętrzu. Nie rzuca w tę spokojną taflę jeziora kamienie, które wzbu- ma w niej ani cnót gruntownych, ani poufałości z Bo- dzając kręgi fal, niszczą wewnętrzny pokój. Twoja mowa giem. Nie ma mowy o życiu głębszym, o słodkim pokoju to jakby ta naj dalej idąca fala wzbudzona przez kamień i ciszy, w której mieszka Bóg. Dusza, nie zaznawszy ciekawości. Uzewnętrznia ferment i niepokój wnętrza. słodyczy ciszy wewnętrznej, jest duchem niespokojnym Opanowywanie odruchu niezdrowej ciekawości, od- i mąci innym tę ciszę,,36. ruchu dowiadywania się w kwestiach rzeczy niepotrzeb- Święta wskazuje nam na istotną rzecz w formacji do nych i gorszących jest podstawą nabywania atmosfery odpowiedzialnego używania języka. Nie chodzi w niej milczenia. Od jej stopnia Duch Święty uzależnia złożenie o to, by nigdy nic nie mówić. Przewrotnym milczeniem w twej duszy swych łask. Ciekawość wykrzywia zdolność również można ciężko zgrzeszyć. Chodzi o nabycie du- mądrego osądzania, powodując swego rodzaju zaślepienie cha mądrego mówienia, który wyrasta z doświadczenia ducha. Taki człowiek nie jest w stanie wychwycić sub- czystości serca. On jest kwiatem, który zakwita na krzewie telnych i delikatnych poruszeń Bożego Ducha, bo nie czystości duszy i serca. Dlatego błędem byłoby identyfi- pozwala mu na to mocny i narzucający się zgiełk fer- kować go z prostym faktem mówienia bądź niemówienia. mentujących w sercu grzechów ciekawości. Długi język, język niepohamowany, język ciekawski, Duch Święty uczy milczenia języka. Już biblijny język gadatliwy - te i im podobne określenia, którymi mędrzec Syrach dostrzegł katastrofalne skutki złej mowy chcemy wyrazić fakt grzeszenia mową kierują naszą dla świętości świątyni Bożej, którą jesteś, dlatego napisał: uwagę ku rzeczywistości znacznie głębszej niż tylko nasz "Lepiej się potknąć na gruncie pod nogami niż o wybryk organ mowy. własnego języka" (Syr 20, 18). Zauważa, że osoba, która Jakiego zatem milczenia uczy Duch Święty? Czym umie strzec swoich ust, wcale nie wyobcowuje się ze się ono charakteryzuje? świata i wydarzeń, ale staje się naprawdę sobą, zdobywa Duch Święty uczy milczenia ciekawości. Ciekawość powagę i uznanie, umie właściwie zachować się w trud- jest jednym z najsilniejszych ludzkich pragnień. Potrzeb- nych sytuacjach, a jej milczenie nie wynika z niewiedzy, na, aby móc poznawać i rozwijać się, staje się prawdziwą lecz z mądrości. Natomiast osoba gadatliwa zawsze będzie przeszkodą, jeżeli zacznie żyć własnym życiem. Życiem potykać się o grzechy swego gadulstwa, budzić odrazę, nie niekontrolowanym i niespokojnym z powodu pokusy: by będzie w stanie wytworzyć wokół siebie atmosfery przy- wiedzieć. Ciekawość nieopanowana sprowadza do twojej jaźni i zaufania. pamięci i serca wydarzenia, osoby, sprawy, skandale. Słowa wystawiają na światło dzienne prawdy tkwiące Czyni z serca i pamięci śmietnik, w którym wszystkie te w twym sercu, dlatego rzeczywistą wartość osoby mierzy rzeczy fermentują, przypominają się, powracają. Nie ma się właśnie tym, co i jak mówi. Jezus wyraźnie wskazuje mowy o czymś, co można by opisać jako spokojna tafla na taki związek serca, słów i czynów ludzkich, pouczając jeziora, w której mógłby przeglądać się Jezus. Ciekawość nas: "J akże wy możecie mówić dobrze, skoro źli jesteście" (Mt 12, 36-37). 36 Dzienniczek, nr 118, 119. 98 99 Strona 15 Grzechy języka mędrzec Syrach określa bardzo kon- Duch Święty uczy milczenia osobistych planów. To kretnie: są nimi oszustwo i intryga. Następnie doradza, jeszcze jeden aspekt wchodzenia w atmosferę wewnętrz- jak powinien zachować się mądry człowiek: uważaj, abyś nego milczenia. Osobiste plany, pragnienia, zamierzenia nie dyskutował o upadkach bliźniego podczas jego nie- - jako wyraz mocy ludzkiego ja - krzyczą w nas bardzo obecności, a gdy jesteś z nim, nie oskarżaj go fałszywie. głośno, dopominając się o swoje. Pycha własna bardzo Jest to jedyna droga, która strzeże przed uwikłaniem się cierpi, gdy się jej nie słucha lub poddaje weryfikacji jej w intrygę i oszustwo. Szanując bliźniego, szanujesz siebie. pragnienia i postanowienia. Proś często Ducha Mądrości, Grzechy języka odrzucają człowieka aż na peryferie aby pomógł ci odrywać się od tego, co twoje. W ciszy atmosfery wewnętrznego milczenia. Dlatego tak ważną twego otwarcia się na Jego zrządzenia może On uczynić sprawą jest kontrolowanie mowy, o czym przypomina dla ciebie nieskończenie więcej niż twoje najbardziej prze- Mądrość Boża: "Kto ust swych strzeże - ten strzeże myślane i doskonałe plany. życia" (Prz 13, 3). Mowa odsłania prawdziwe oblicze ludzkiego serca. Osądzanie, w czasie którego człowiek zawłaszcza so- Tylko ludzie duchowo mali, przyziemni, lubują się w kry- bie prawo wyrokowania o bliźnim, należy odróżnić od tykowaniu wszystkich i wszystkiego. Ich język - jak upomnienia. Jeżeli sumienie wyraźnie podpowiada ci, że mówi Mędrzec - "pełza po ziemi". Dla swoich niskich należy zwrócić komuś uwagę, ponieważ ma miejsce jawne poruszeń znajdują pożywkę w powtarzanych plotkach, zło, zrób to na osobności, w cztery oczy i z wyrozumia- niesprawdzonych informacjach, w wydobywaniu na świa- łością. Lepiej powiedz mniej aniżeli za dużo. Ustrzeżesz tło dzienne spraw niepotrzebnych i gorszących. "Życie się wówczas wielu grzechów i zachowasz pokój w sercu. i śmierć jest w mocy języka, jak go kto lubi używać, taki "O ileż lepiej jest upomnieć, niźli trwać w gniewie" - po- spożyje zeń owoc" (Prz 18, 21). Gdyby bardziej trosz- ucza biblijny Mędrzec (Syr 20, 2). Czyń to jednak z mi- czono się ducha wewnętrznego milczenia, nie byłoby tyle łością i modlitewną asystencją wobec problemu. Milczeć, szemrań, obmów, rozgoryczeń, plotek, nie byłaby ranio- kiedy powinno się mówić, jest niedoskonałością, a nieraz na miłość bliźniego - jednym słowem, nie popełniono by i grzechem. "Jeśli powiem bezbożnemu: - napomina nas wielu grzechów. Bóg przez proroka Ezechiela - «z pewnością umrzesz», a ty go nie upomnisz, aby go odwrócić od jego bezbożnej drogi i ocalić mu życie, to bezbożny ów umrze z powodu swego grzechu, natomiast Ja ciebie uczynię odpowie- dzialnym za jego krew" (Ez 3, 18). Nie ma złotej reguły odpowiadającej na pytanie: kiedy upomnieć, a kiedy nie? Tej mądrości uczymy się, współpracując z Duchem Świę- tym nad czystością serca. Im bardziej twoje serce czyste w intencjach i pragnieniach, tym większa roztropność w napominaniu. 100 Strona 16 Spis treści Wprowadzenie 5 Dzień 1 Modlitwa zawierzenia Maryi na rozpoczęcie dnia 7 Konferencja pierwsza Szatan - przeciwnik duchowej świątyni 9 Konferencja druga Szatan - przeciwnik duchowej świątyni (cd.) 17 Dzień 2 Modlitwa zawierzenia Maryi na rozpoczęcie dnia 25 Konferencja pierwsza Filar pokory 27 Konferencja druga Filar pokory (cd.) 34 Dzień 3 Modlitwa zawierzenia Maryi na rozpoczęcie dnia 41 Konferencja pierwsza Filar cierpliwości 43 Konferencja druga Filar cierpliwości (cd.) 50 Dzień 4 Modlitwa zawierzenia Maryi na rozpoczęcie dnia 57 Konferencja pierwsza Filar czystego serca 59 Konferencja druga Filar czystego serca (cd.) 66 103 Strona 17 l .••.. ( Dzień 5 Modlitwa zawierzenia Maryi na rozpoczęcie dnia 73 Konferencja pierwsza Filar ewangelicznego cierpienia 75 Konferencja druga Filar ewangelicznego cierpienia (cd.) 81 Dzień 6 Modlitwa zawierzenia Maryi na rozpoczęcie dnia 89 Konferencja pierwsza Filar odpowiedzialności za wypowiadane słowa ..... 91 Konferencja druga Filar odpowiedzialności za wypowiadane słowa (cd.) 97 104