9370
Szczegóły |
Tytuł |
9370 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
9370 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 9370 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
9370 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
WSPANIALI NIEDOCENIENI (uwagi wst�pne)
Opracowanie graficzne S�awomir Lgocki
� Copyright by Jerzy Robert Nowak, Warszawa
Wydawnictwo MaRoN, tel. 0-608 854 215
ISBN 83-89033-70-4
Ci�gle za ma�o zdajemy sobie spraw� z tego jak znacz�cy i wielostronny
by� wk�ad Polak�w w cywilizacj� �wiata. Na przeszkodzie w pe�nym
poznaniu tego wk�adu le�y jednak jego rozproszenie w dziesi�tkach kraj�w
na r�nych kontynentach. Ale w�a�nie dlatego mamy prawdziwy skarb,
kt�rym mo�emy i powinni�my si� chlubi�. Jest nim pami�� o tysi�cach zdolnych
i rzutkich polskich emigrantach, kt�rzy rozproszeni po �wiecie znakomicie
spisywali si� w krajach, kt�re ich go�ci�y. Faktem jest, �e w XIX wieku
polscy emigranci odegrali wielokrotnie wi�ksz� rol� w dokonaniach cywilizacyjnych
ni� ich ubezw�asnowolnieni przez zaborc�w rodacy w Kraju. Jak�e
bogaty by� ich dorobek i jak r�norodne dziedziny, w kt�rych si� zas�u�yli.
By wspomnie� kr�tko ju� na wst�pie o niekt�rych z tych postaci, p�niej
szerszy omawianych w moim tomiku: in�ynier Kazimierz Gzowski, kt�ry
zbudowa� most nad Niagar�, profesor Leopold J. Boeck, kt�ry za�o�y� pierwsz�
politechnik� w Stanach Zjednoczonych, zakonnik ojciec Maksymilian
Ry��o, za�o�yciel pierwszej wy�szej uczelni w liba�skim Bejrucie, Ignacy
Domeyko �ojciec g�rnictwa w Chile" i zarazem tw�rca szkolnictwa wszystkich
stopni w tym kraju, Aleksander Ho�y�ski, pierwszy pomys�odawca
Kana�u Panamskiego, pionier podwodnej �eglugi i lotnictwa Stefan Drzewiecki,
wys�awiany przez pisarza Marka Twaina wielostronny wynalazca Jan
Szczepaniak, zwany �polskim Edisonem", tw�rca najwy�ej po�o�onej linii
kolejowej na �wiecie Bronis�aw Malinowski, genera� armii tureckiej Konstanty
Borz�cki, prekursor idei tureckiego odrodzenia narodowego, o kt�rym
tw�rca nowoczesnego pa�stwa tureckiego Kemal Ataturk powiedzia�: Ten
Polak wart jest pomnika ze szczerego z�ota. Czy inna jak�e kapitalna posta� z
XIX wieku, ju� nie emigrant, a typ przedsi�biorczego bogatego Polaka w
Rosji - prezydent Tomska Zachary Cybulski. To w�a�nie on sta� si� inicjatorem
i g��wnym fundatorem pierwszej wy�szej uczelni na ogromnych obszarach
Syberii.
Z jakim� podziwem pisa� o r�nych zagranicznych dokonaniach wybitnych
Polak�w na emigracji profesor Norman Davies, akcentuj�c: (...)
wszystkie te znane szerokiemu �wiatu, nie daj�ce si� wym�wi� polskie nazwiska
nale�� do utalentowanych jednostek, kt�re zdoby�y s�aw� dzi�ki wyj�tkowym
zdolno�ciom, osobowo�ci lub temperamentom. Nie jest niczym zaskakuj�cym,
�e w�druj�cy po �wiecie Polacy maj� sw�j nieproporcjonalnie
wysoki wk�ad w dzieje naukowych podr�y i bada�, a tak�e
w rozw�j zwi�zanych z tego typu dzia�alno�ci� dyscyplin naukowych
(podkr. - J.R.N.) (N. Davies, �Bo�e igrzysko", Krak�w 1998, t. 2, s.
310-321). Szczeg�lnie podkre�lam t� w�a�nie wypowied� prof. Normana
Daviesa. Tak pochlebn� ocen� o roli i wk�adzie Polak�w wypowiada bowiem
s�ynny naukowiec zagraniczny, co uniemo�liwia pomniejszanie jej
wymowy przez stwierdzanie, �e tak oto chwal� si� sami Polacy na zasadzie
�ka�da pliszka sw�j ogonek chwali".
3
Ile� przyjemno�ci sprawia�o mi zawsze czytanie tekst�w na temat zas�ug
Polak�w za granic�, opisy wypowiadanych na ich temat pe�nych entuzjazmu
pochwa� czo�owych postaci kraj�w, kt�re ich przyj�y u siebie. Pami�tam,
z jakim wzruszeniem ogl�dali�my w grupie Polak�w w Kanadzie
tablic� ku czci in�yniera K. Gzowskiego przy wodospadzie Niagara. Tam
dowiedzieli�my si� bowiem, �e tablica ku czci Polaka jest jedyn� tablic�
upami�tniaj�c� czyje� czyny w ca�ym wielkim regionie wok� najs�ynniejszego
wodospadu �wiata. Dokonania wspomnianych wy�ej Polak�w i tylu
innych opisanych w dalszej cz�ci mego tomiku mog�yby by� wspania��
szko�� patriotyzmu, wzmocnienia dumy narodowej, najlepszym �zastrzykiem"
przeciwko narodowemu zakompleksieniu. Mog�yby by�, gdyby nie jedno
ale... Niestety jak�e liczne z opisywanych w tym tomiku postaci to wielcy
niedocenieni, a w ka�dym razie w zbyt ma�ym stopniu spopularyzowani w
naszych ksi��kach i w naszych mediach.
Do najbardziej szokuj�cych nale�� rozmiary zaleg�o�ci w popularyzowaniu
polskiego udzia�u w rozwoju Stan�w Zjednoczonych. Dzieje si� tak
pomimo faktu, �e Polacy nale�� do niewielu narod�w mog�cych poszczyci�
si� znacz�cymi zas�ugami dla rozwoju Stan�w Zjednoczonych ju� w pierwszych
stuleciach ich historii. A tak�e pomimo faktu, �e popularyzacja polskiego
wk�adu w dzieje USA sprzyja�aby znacznie lepszemu docenieniu
samych Polak�w w kraju b�d�cym dzi� jedynym supermocarstwem. Jest to
tym potrzebniejsze w sytuacji, gdy w�a�nie w USA od wielu lat szczeg�lnie
cz�sto dochodzi do wybryk�w antypolonizmu, os�awionych Polish Jokes.
Przypomnijmy tu cho�by jeden z najpopularniejszych wyskok�w tego typu.
Sk�ada� si� on z pytania: Jaka jest najkr�tsza ksi��ka �wiata? i odpowiedzi:
Historia polskiej kultury!
Trudno si� dziwi� wypisywaniu takich andron�w przez zagranicznych
anty-Polak�w. Du�o bardziej szokuj�ce jest to, �e w samej Polsce tak
ma�o robimy, aby przeciwdzia�a� antypolskim stereotypom przez pokazanie
prawdziwych fakt�w, z kt�rych mo�emy by� dumni. Cho�by z faktu, �e to
w�a�nie Polacy zbudowali pierwszy wi�kszy zak�ad przemys�owy w USA w
XVII wieku (hut� szk�a w Jamestown). Czy tego, �e w�a�nie Polak - A. Kurczewski
(Curtius) ju� w po�owie XVII wieku ws�awi� si� za�o�eniem pierwszej
wy�szej uczelni w Nowym Amsterdamie (p�niejszym Nowym Jorku).
Pisze o tym m.in. Piotr Taras w podstawowym, prawie 900-stronicowym
dziele �Wk�ad Polak�w do kultury �wiata" (Lublin 1976, pod red. prof. M.A.
Kr�pca i in., s. 807). Pomimo tego postaci Curtiusa nie mo�na znale�� w
nowszych polskich encyklopediach. Pr�no szuka� w naszych encyklopediach
te� innej bardzo zas�u�onej polskiej postaci, wspomnianego ju� profesora
Leopolda J. Boecka, za�o�yciela pierwszej ameryka�skiej politechniki w
Nowym Jorku w 1854 roku. R�wnie przykre pomini�cia zas�u�onych Polak�w
mo�na znale�� i w odniesieniu do postaci z XX-wiecznej nauki. Pr�no
szuka�em np. w najnowszych polskich encyklopediach postaci doktora
Hilarego Koprowskiego, kt�ry kilkadziesi�t lat temu ws�awi� si� w USA wykryciem
pierwszej szczepionki przeciwko chorobie Heinego-Medina. Pami�tam
jak par� lat temu wraz ze s�ynnym ekonomist� prof. Stefanem Kurowskim
uskar�ali�my si� na fakt do�� powszechnego przemilczenia dokona� dr.
Koprowskiego w Polsce. Gdyby Koprowski by� Czechem, W�grem, �ydem
czy Anglikiem ile� rozpisywano by si� w�wczas w�r�d ka�dej z tych nacji na
temat jego odkrycia. Znam dobrze W�gr�w i pami�tam, z jakim entuzjazmem
komentuj� ka�de wybitniejsze dokonanie swoich rodak�w, opatruj�c je zaraz
najwy�szymi pochwa�ami, najch�tniej okre�leniem �vilaghiru" (�wiatowej
s�awy). Dr Koprowski dokona� za� rzeczywi�cie odkrycia na �wiatow� s�aw�,
a jednak jako� dziwnie nie uznaje si� go nawet za godnego s�awy w Polsce.
Skar�� si� na zaniedbania w popularyzacji polskich zas�ug dla rozwoju
Stan�w Zjednoczonych, ale przecie� podobne uwagi mo�na odnie�� do
historii naszych rodak�w w jak�e wielu innych krajach. St�d tym usilniejsze
pragnienie, aby ten tomik przyczyni� si� do pokazania pe�niejszego obrazu
polskiego wk�adu w cywilizacj� �wiata i... pokrzepienia serc.
W tym czasie, gdy przemilcza si� jak�e wiele cennych informacji o
polskim wk�adzie cywilizacyjnym, tym ch�tniej i tym cz�ciej s�czy si� r�ne
twierdzenia o rzekomym naszym tradycyjnym jakoby zap�nieniu kulturowym
i naukowym. Nader typowe pod tym wzgl�dem by�y prawdziwe brechty
zaprezentowane przez fizyka prof. �ukasza M. Turskiego na �amach tygodnika
�Wprost" z 4 maja 1997 r. �.A. Turski �zab�ysn��" tam kompromituj�cym
jego samego i redakcj� �Wprost" uog�lnieniem g�osz�cym jakoby w
Polsce panuje ci�g�y �marazm intelektualny" pocz�wszy od XV wieku! Od XV
wieku, a wi�c od W�odkowica, D�ugosza, poprzez Kopernika, Frycza-
Modrzewskiego, Heweliusza, braci �niadeckich, Staszica, Ko���taja, Mickiewicza,
�ukasiewicza, Kolberga, Wr�blewskiego, Olszewskiego do Sk�odowskiej-
Curie, Balzera, Brucknera, Sienkiewicza, Reymonta, Konecznego, Znanieckiego,
T. Zieli�skiego, Weigla, Hirszfelda, G�reckiego, Herberta, Mi�osza
etc. etc. Jak okre�li� postaw� autora tego typu uog�lnie� o polskim �marazmie
intelektualnym" od XV w., i redakcji, kt�ra nag�o�ni�a tego typu
oszczercze uog�lnienia?!
W tym tomiku chcia�bym pokaza�, jak bardzo k�amliwe s� te i im
podobne uog�lnienia r�nych oczerniaczy i pomniejszaczy polskiego dorobku
cywilizacyjnego. �wiadomie - ze wzgl�d�w obj�to�ciowych - ogranicz�
przy tym w jak najwi�kszym stopniu omawianie postaci najbardziej znanych
i spopularyzowanych ju� w Polsce, cz�sto wr�cz rezygnuj�c z ich przedstawienia.
Tym ch�tniej upomn� si� za to o nazwiska jak�e wielu os�b za ma�o
docenionych, a czasem wr�cz zapomnianych. A zw�aszcza tych Polak�w,
kt�rzy w dalekich krajach dawali sw�j wk�ad cywilizacyjny, cz�sto bardzo
znacz�cy, a kt�rych dot�d jako� ci�gle nie eksponuje si� w Polsce stosownie
do ich warto�ci. Podj�ta przeze mnie tematyka zas�ugiwa�aby na grube tomy.
Ze wzgl�d�w obj�to�ciowych nie mog�em si� oczywi�cie pokusi� o przekazanie
pe�nego obrazu jak�e bogatego wk�adu Polak�w do cywilizacji r�nych
kraj�w �wiata.
4 5
ZAS�UGI DAWNEJ POLSKI
Go�os�owno�� twierdze� o rzekomym polskim "marazmie intelektualnym"
od XV wieku staje si� szczeg�lnie widoczna w zestawieniu z rozlicznymi
�wiadectwami zagranicznymi, w�a�nie w XV wieku wysoko oceniaj�cymi
poziom polskiej Akademii Krakowskiej w r�nych dziedzinach. Szczeg�lnie
entuzjastyczne by�y zagraniczne opinie na temat znakomitego rozwoju
polskiej astronomii - dowodzi�o to, �e genialne dzie�o Miko�aja Kopernika
nie zrodzi�o si� na jakim� pustkowiu intelektualnym w izolacji od jakichkolwiek
polskich poprzednik�w. Przypomnijmy tu, co napisa� o znaczeniu
Akademii Krakowskiej ok. 1480 r. niemiecki kronikarz Hartman Schedel: W
Krakowie przy ko�ciele �w. Anny znajduje si� uniwersytet, g�o�ny z bardzo
wielu s�awnych i uczonych m��w, w kt�rym uprawiane s� wszelkie umiej�tno�ci:
nauka wymowy, poetyka, filozofia i fizyka. Najbardziej jednak
kwitnie tam astronomia, a pod tym wzgl�dem, jak wiem od wielu
os�b, w ca�ych Niemczech nie ma szko�y s�awniejszej (podkr. - J.R.N.)
(cyt. za: �Wk�ad...", op.cit., s. 377). Szczeg�lnie du�a s�aw� cieszyli si� tacy
astronomowie krakowscy jak Wojciech z Brudzewa, autor wielu fundamentalnych
prac astronomicznych, Jan z G�ogowa czy Micha� z Wroc�awia. Rzecz
znamienna - ju� w latach czterdziestych XV wieku w�a�nie do Akademii
Krakowskiej zwr�ci� si� obraduj�cy Sob�r Bazylejski z pro�b� o opracowanie
kalendarza. Tak oceniano polski �marazm"!
W li�cie napisanym do Decjusza w 1523 roku Erazm z Rotterdamu
sk�ada� powinszowania Polakom jako: narodowi, kt�ry - chocia� niegdy�
uwa�any by� za barbarzy�ski � teraz tak pi�knie rozwija si� w dziedzinie
nauk, prawa, obyczaj�w, religii i we wszystkim, co przeciwne jest wszelkiemu
nieokrzesaniu, �e wsp�zawodniczy� mo�e z najbardziej kulturalnymi
narodami �wiata (podkr. - J.R.N.) (cyt. za: Janusz Tazbir, �Spotkania z
histori�", Warszawa 1979, s. 64).
Wypisuj�cy brednie o polskim �marazmie intelektualnym" polscy
uczeni w stylu prof. �.A. Turskiego nie znaj� ani troch� (albo udaj�, �e nie
znaj�) w�asnej rodzimej narodowej historii. Powinni chyba jak najszybciej
zapisa� si� na korepetycje z tej dziedziny do takich zagranicznych znawc�w
naszych dziej�w jak cho�by prof. Norman Davies. Przypomnijmy, �e
prof. Davies jednoznacznie akcentowa�, i�: (...)w dziedzinie nauki, literatury
i wiedzy talent Polak�w okaza� si� zadziwiaj�co bogaty i g��boki
(podkr. - J.R.N.). Bez cienia hiperboli mo�na tu okres panowania dw�ch
ostatnich Jagiellon�w nazwa� Z�otym Wiekiem Polski (N. Davies, op.cit., s.
175).
Zbyt ma�o przypomina si� tradycje rozwoju polskiej astronomii i fizyki
w dobie przedkopernikowskiej, co sprawia wra�enie, jak gdyby Kopernik
by� wyj�tkowym zjawiskiem, kt�re pojawi�o si� jak Deus ex machina na
tle dotychczasowej ca�kowitej �pustki" w polskich naukach �cis�ych. Przypomnijmy
wi�c, �e ju� w 1458 roku Eneasz Sylwiusz (p�niej papie� Pius II)
pisa� o krakowskim uniwersytecie: Cracovia... in qua artium liberalium
schola floret, arte, mathematica celebris. Wychwala� krakowskie osi�gni�cia
naukowe niemiecki uczony Hartman Schedel w 1493 roku, a Anglik Leonard
Cox wyda� nawet rozprawk� �De laudibus Academiae Cracoviensis" (1518).
W XV wieku akademia krakowska sta�a si� najwa�niejsz� wy�sz� uczelni� w
ca�ej Europie �rodkowej i Wschodniej. �ci�gali na ni� przybysze z r�nych
cz�ci Europy, m.in. najs�ynniejszy alchemik XV wieku Faust, p�niej tak
ws�awiony jako tytu�owy bohater dzie�a Goethego.
W�R�D WIELKICH POSTACI POLSKIEJ
MY�LI XVI WIEKU
Wiek XVI w polskiej nauce zab�ysn�� przede wszystkim wspania�ymi
odkryciami astronomicznymi Miko�aja Kopernika, nazbyt powszechnie znanymi,
by je tutaj omawia�. Warto wspomnie� natomiast o du�o mniej znanej
roli Kopernika jako wybitnego ekonomisty i dzia�acza gospodarczego, zajmuj�cego
si� w swych pracach z tej dziedziny g��wnie problemami pieni�nymi,
a zw�aszcza procesem psucia pieni�dza oraz postulatami ujednolicenia
monety Polski rdzennej (tzw. Korony) z monet� przy��czonych do Polski w
po�owie XV wieku tzw. Prus Kr�lewskich.
Do najwybitniejszych polskich uczonych owych czas�w, ws�awionych
w skali mi�dzynarodowej nale�a� budz�cy podziw s� wszechstronno�ci�
geograf, lekarz i historyk Maciej z Miechowa (1457-1523). Ten wieloletni
rektor akademii Krakowskiej zas�yn�� przede wszystkim �Traktatem o dw�ch
Sarmacjach": azjatyckiej i europejskiej. Dzie�o to jest powszechnie uznawane
za pierwsz� nowo�ytn� geografi� Wschodu europejskiego. Zawiera�o obraz
Sarmacji europejskiej (terytori�w mi�dzy Wis�� a Donem) i azjatyckiej (mi�dzy
Donem a Morzem Kaspijskim). Dzie�o Miechowity prostowa�o przy tym
szczeg�lnie wiele b��dnych wyobra�e� o terytoriach pa�stwa moskiewskiego
pa�stwa car�w. Ksi��ka Miechowity tylko w jednym XVI wieku zyska�a a�
jedena�cie wyda� �aci�skiego orygina�u. W ci�gu XVI i XVII wieku �Traktat o
dw�ch Sarmacjach" by� t�umaczony na wiele j�zyk�w. Maciej Miechowita
by� r�wnie� autorem pierwszej drukowanej historii Polski �Chronica Polonorum",
obejmuj�cej wydarzenia do 1506 roku. Dodajmy, �e by� on r�wnie�
pierwszym polskim lekarzem wenerologiem.
Ta rzekomo grz�zn�ca w �marazmie intelektualnym" Polska wydaje
w XVI wieku kolejnych g�o�nych na ca�� Europ� pisarzy politycznych. W
1551 roku wychodzi dzie�o �Commentatorium De Re-publica Emendata"
Andrzeja Frycza Modrzewskiego, opowiadaj�ce si� za r�wno�ci� praw dla
wszystkich ludzi, przeciw niewoli ch�op�w pa�szczy�nianych, ze stanowczym
sprzeciwem wobec wojen. Prace Modrzewskiego s� t�umaczone na
niemiecki, francuski, hiszpa�ski i rosyjski. Prof. I.C. Pogonowski nazywa go
jednym z pionier�w europejskiej my�li politycznej (I.C. Pogonowski, �Poland.
An Illustrated History", New York 2000, s. 65).
6 7
Z jeszcze wi�kszym rozg�osem mi�dzynarodowym spotka�o si� wydane
w 1586 roku dzie�o biskupa Wawrzy�ca Go�lickiego, zdecydowanego
przeciwnika wszelkiego despotyzmu: �De Optimo Senatore". Ksi��ka biskupa
Go�lickiego wysun�a g�o�n� w ca�ej �wczesnej Europie teori� o odpowiedzialno�ci
monarch�w za sprawowan� przez nich w�adz�. Biskup Go�licki
domaga� si� ograniczenia w�adzy kr�lewskiej, r�wno�ci wszystkich obywateli
wobec prawa i opartej na zas�ugach r�wnorz�dno�ci szans. Ksi��ka
wywo�a�a irytacj� wszystkich zwolennik�w rz�dzenia tward� r�k� i spotka�a
si� szybko z zajad�ymi prze�ladowaniami. Z najsurowszymi zaleceniami
niszczenia ksi��ki Go�lickiego wyst�pi�a m.in. s�ynna kr�lowa Anglii El�bieta
. II Tudor. Prze�ladowano ksi��k� Go�lickiego r�wnie� za nast�pnych w�adc�w
Anglii, skazuj�c jej egzemplarze na spalenie.
Prze�ladowania ze strony w�adc�w nie potrafi�y powstrzyma� niezwyk�ej
wprost popularno�ci dzie�a bp. Go�lickiego na terenie Anglii. Zyska�o
ono sobie kolejne trzy przek�ady w Londynie: w 1598 roku, w 1607 roku i
w 1733 roku, nie m�wi�c o du�o wi�kszej ilo�ci wyda�. Szereg autor�w
uwa�a, �e posta� Poloniusa w �Hamlecie" i szereg umieszczonych tam tyrad
politycznych znalaz�y si� na skutek g��bokiego zainteresowania Szekspira
dzie�em bp. Go�lickiego (por. I.C. Pogonowski, op.cit., s. 73). Zdaniem
profesora Iwo Gollancza z Cambridge University, Szekspir najwyra�niej
zna� ksi��k� Go�lickiego i w�o�y� kilka fragment�w z niej do
dw�ch swoich sztuk (wg W.S. Kuniczak, �My Name is Million", New York
1978, s. 14). Zdaniem polonijnego badacza wp�yw my�li Go�lickiego bardzo
widoczny jest w opracowywanej w 1776 roku przez jednego z ojc�w �rewolucji
ameryka�skiej" Thomasa Jeffersona Deklaracji Niepodleg�o�ci (tam�e, s.
14).
EKSPANSJA POLSKIEJ SZTUKI
DRUKARSKIEJ W XVI WIEKU
Dzi�, gdy polska ksi��ka prze�ywa tak trudne chwile, mo�na tylko z
prawdziw� nostalgi� wspomina� niebywa�e sukcesy polskich drukarzy w
r�nych krajach Europy. Sam druk bardzo szybko rozpowszechni� si� w
Polsce. Ju� w 1465 roku, a wi�c w dziesi�� lat po wydaniu Biblii Gutenberga,
ukazuj� si� pierwsze drukowane ksi��ki w Krakowie. P�niej dochodzi
tam do prawdziwego rozkwitu sztuki drukarskiej. Na przyk�ad tylko w ci�gu
33 lat od 1503 r. do 1536 roku w Krakowie wysz�o 294 ksi��ki, to jest tyle,
co w ca�ej Anglii.
Co najwa�niejsze jednak to to, �e polscy drukarze stali si� pionierami
sztuki drukarskiej w licznych krajach Europy, od Hiszpanii i Anglii po Austri�,
W�gry, Siedmiogr�d, Wo�oszczyzn�, Rosj�. W Hiszpanii szczeg�lnie
zas�u�onym pionierem druku sta� si� Stanis�aw Polak z Sewilli. Zosta� tam
zaproszony w 1491 roku przez rz�dz�c� par� kr�lewsk� Ferdynanda i Izabel�,
co dowodzi�o posiadanej ju� w�wczas przez niego renomy. Szereg autor�w
ocenia, �e Stanis�aw Polak by� tw�rc� pierwszego w �wiecie nowoczesnego
wydawnictwa (podkr. - J.R.N.) (por. �Wk�ad...", op.cit., s. 774;
B. Or�owski, �Nie tylko szabl� i pi�rem", Warszawa 1985, s. 32).
Polscy drukarze mieli szczeg�lnie wielkie zas�ugi r�wnie� dla rozwoju
sztuki drukarskiej w Wiedniu. Pierwsz� nowoczesn� wielk� drukarni� w
Wiedniu za�o�y� szlachcic pozna�ski Rafa� Skrzetuski, kt�ry przybra� przydomek
Heffhalter. Sw� drukarni� rozwija� z wielkim rozmachem, ��cz�c j� z
odpowiedni� ksi�garni� asortymentow� i odlewni� czcionek. Po nieca�ych
dziesi�ciu latach dzia�ania przeni�s� si� na W�gry, gdzie r�wnie� sta� si�
pionierem sztuki drukarskiej (por. uwagi w rozdzialiku o W�grzech). W
kilkadziesi�t lat p�niej Skrzetuski znajduje znakomitego kontynuatora sztuki
drukarskiej w innym Polaku Mateuszu Kocmyrzowskim, wyst�puj�cym pod
�aci�skim imieniem Matthaeus Cosmerovius Polonus. Ocenia si� go jako
najwybitniejszego drukarza i wydawc� wiede�skiego a� po wiek XIX. Wyda�
razem oko�o 350 druk�w, co stanowi�o blisko jedn� trzeci� ca�ej wiede�skiej
produkcji wydawniczej w XVII wieku (wg B. Or�owski, op.cit., s. 32).
Polak Franciszek Skoryna z Po�ocka ws�awi� si� wydawaniem pierwszych
ksi��ek drukowanych po rosyjsku. Polacy w og�le odegrali bardzo
du�� rol� we wspieraniu Rosjan sw� sztuk� drukarsk�. Ocenia si�, �e w
przeci�gu dw�ch stuleci wyt�oczyli�my ponad 1500 ksi��ek drukowanych po
rosyjsku. Polska uczelnia krakowska wykszta�ci�a pierwszego drukarza w
Czechach Miko�aja Szczecin�, podpisuj�cego si� na swych drukach jako
Miko�aj �baka�arz przes�awnej szko�y krakowskiej". J�zef H. Retinger wspomina�
o pionierskiej roli polskiego drukarza Jana Adama z Polski w Neapolu
i w Anglii. Doda� nale�y, �e drukarze polscy wydrukowali wiele ksi��ek dla
Czech�w, mieszka�c�w Wo�oszczyzny i po�udniowych S�owian.
WP�YWY POLSKIE NA W�GRZECH,
MO�DAWII I WO�OSZCZY�NIE
Rzeczpospolita Obojga Narod�w mog�a si� poszczyci� bardzo powa�nym
oddzia�ywaniem kultury r�wnie� na swoich s�siad�w z po�udnia w
ci�gu XVI i XVII wieku, zw�aszcza na W�gry, Mo�dawi� i Wo�oszczyzn�.
Kl�ska W�gier pod Mohaczem w 1526 roku w wojnie z Turkami i upadek
pa�stwowo�ci w�gierskiej sprawi�y, �e na wiele dziesi�cioleci przyjazna
Polska sta�a si� najbli�szym i najpewniejszym miejscem intelektualnego
schronienia dla W�gr�w. Po 1526 roku przez bardzo d�ugi okres czasu humanista
w�gierski mia� w�a�ciwie tylko dwa wyj�cia - albo z broni� w r�ku
toczy� osamotnion� walk� przeciwko jednemu z dw�ch zaborc�w w straszliwie
spustoszonym kraju albo ucieka� ku Krakowowi, gdzie istnia�y szanse
dalszej tw�rczo�ci literackiej i naukowej. Dla W�gier XVI wieku Krak�w na
pewien czas sta� si� tym, czym Pary� dla polskiej emigracji - Chopina,
Mickiewicza, S�owackiego czy Norwida. Jak pisa� czo�owy w�gierski
8 9
znawca stosunk�w polsko-w�gierskich prof. Endre Kovacs: Krak�w, dawna
stolica Polski, zajmuje wydatne miejsce w ukszta�towaniu w�gierskiej kultury
narodowej... W toku XV-XVI wieku sta� si� on zarazem centrum w�gierskiej
kultury (podkr. - J.R.N.)- Kiedy w kraju zniszczonym przez Turk�w
dzi�ki reformacji zrodzi�a si� t�sknota za ksi��kami, g��wnie Krak�w
zaopatrywa� w ksi��ki domy w�gierskie.
Podobn� opini� wyrazi� historyk literatury Bela Varjas, pisz�c, i�:
Krak�w przyczyni� si� do narodzenia ksi��ki w�gierskiej i do rozwoju drukarstwa
w�a�nie w dw�ch najbardziej krytycznych dziesi�cioleciach w�gierskiej
historii XVI wieku. Dopomog�o to do przezwyci�enia najtrudniejszych
lat, zanim na W�grzech mog�a powsta� samodzielna produkcja wydawnicza.
Pierwsz� ksi��k� w�giersk� wydrukowano ju� w 1527 r. w drukarni Hieronima
Wietora w Krakowie. Przez mury tamtejszego uniwersytetu przesz�y
tysi�ce w�gierskich student�w.
W�r�d pionier�w w�gierskiego drukarstwa spotykamy kilku Polak�w:
Balinta Mantskowitsa i dw�ch Skrzetuskich: Rafa�a (ojca) i Rudolfa
(syna). Szczeg�lny rozg�os zyskali sobie zw�aszcza dwaj ostatni. Rafa� Skrzetuski,
kt�ry pocz�tkowo drukowa� ksi��ki w Wiedniu, przeni�s� si� stamt�d
do Debreczyna, gdzie wyda� w tamtejszej drukarni jedne z najpi�kniejszych
ksi��ek w�gierskich XVI wieku, m.in. wspania�e wydanie wspomnianego
zbioru praw �Tripartitum" Werbocziego. Mianowany p�niej przez narodowego
kr�la W�gier Jana Zygmunta Zapoyl� �typographus regni" osiedli� si�
w Gyulafehervar w Siedmiogrodzie (dzi� rumu�ska Alba Julia), zapocz�tkowuj�c
tam drukarstwo. Bogat� sztuk� graficzn� odznacza�y si� r�wnie� dzie�a
drukowane w debreczy�skiej drukarni jego syna Rudolfa, s�yn�cego z przepi�knych
drzeworyt�w.
Jeszcze wi�ksze, prawdziwie przemo�ne, by�o polskie oddzia�ywanie
kulturowe na Mo�dawi� i Wo�oszczyzn�, krainy, kt�re by�y poprzedniczkami
dzisiejszej pa�stwowo�ci rumu�skiej. Za�o�ona przez jezuit�w z Polski szko�a
w Jassach odegra�a wyj�tkow� wprost rol� w kszta�towaniu zacz�tk�w
rumu�skiej kultury. Wp�ywy polskie wida� w licznych bardzo znacz�cych
utworach autor�w rumu�skich XVII wieku. Na przyk�ad w 1673 roku w
Uniechowie ukaza� si� �Psa�terz wierszem" napisany przez rumu�skiego
metropolit� Dosoftei. Psa�terz ten by� przer�bk� s�ynnego �Psa�terza Dawid�w"
Jana Kochanowskiego. Jeden z najwybitniejszych rumu�skich tw�rc�w
XVII wieku, polonofil Miron Costin kszta�ci� si� w polskim kolegium jezuickim
w Barze i pozna� doskonale j�zyk polski. Costin spisa� po polsku pionierskie
wr�cz dzie�o dla historii Rumunii - kronik� Mo�dawii i Wo�oszczyzny
z 1677 roku. Z kolei pierwsza kronika w j�zyku rumu�skim wysz�a spod
pi�ra wielkiego bojara Grzegorza Ureche, kt�ry r�wnie� kszta�ci� si� w Polsce,
a w swej pracy szczeg�lnie mocno korzysta� z kronik polskich.
Na tle tych fakt�w najlepiej wida� jakimi banialukami jest wypisywanie
twierdze� o polskim �marazmie intelektualnym" w tamtych stuleciach.
Wr�cz przeciwnie, Polska �wczesna w licznych dziedzinach kultury i nauki
cieszy�a si� prawdziwym rozkwitem w odr�nieniu od autentycznego marazmu
w licznych krajach s�siednich. Pocz�wszy od cesarstwa rosyjskiego,
kt�rego �ycie kulturowe i naukowe w XVI i XVII wieku by�o bardzo zubo�one
i ratowa�o si� z tego ub�stwa w�a�nie ogromnymi wp�ywami cywilizacyjnymi
Polski w drugiej po�owie XVII wieku. Poprzez W�gry, kt�re po
przej�ciowej dobie rozkwitu w�gierskiego humanizmu za czas�w kr�la
Macieja Korwina w drugiej po�owie XV wieku, prze�ywa�y straszliw� katastrof�
od czas�w kl�ski pod Mohaczem w 1526 roku. Podczas gdy w Polsce
Miko�aj Rej m�g� sobie wypisywa� sielskie pochwa�y �ywota cz�owieka
poczciwego, intelektuali�ci w�gierscy XVI wieku byli skazani albo na emigracj�
(g��wnie do Polski), albo na wegetacj�, a nawet �mier� w ci�g�ych
walkach z Turkami i Austriakami. W jednej z takich walk zgin�� najwi�kszy
poeta w�gierski tamtych stuleci Balint Balassi. Inny przyk�ad przymusowego
marazmu - Czechy po kl�sce pod Bia�� G�r� w 1620 roku, kt�ra otworzy�a
drog� do stulecia austriackich represji, prawdziwie mrocznych czas�w, jak
uskar�a� si� w XIX wieku najwi�kszy czeski powie�ciopisarza historyczny
Alojzy Jirasek. A prawd� o �wczesnej sytuacji Polski tym lepiej si� widzi na
tle fatalnego stanu �ycia kulturalnego i naukowego naszych niekt�rych s�siad�w.
Nie m�wi�c o Mo�dawii i Wo�oszczy�nie, gdzie dopiero rodzi�o si�
�ycie kulturalne, i to zn�w g��wnie pod polskim wp�ywem. Czy jak�e ubogich
intelektualnie w owych czasach pa�stwach skandynawskich na czele z
pa�stwem XVII-wiecznych rabusi - Szwecj�. Olgierd Budrewicz cytowa�
kiedy� opini� wsp�czesnego uczonego szwedzkiego, kt�ry wspominaj�c jak
bardzo prymitywny i zacofany by� jego kraj w XVII wieku przyzna�: Mi�dzy
Polsk� a Szwecj� by�a wtedy taka r�nica poziomu �ycia i kultury jak teraz
mi�dzy Szwecj� a Suazilandem (wg tekstu O. Budrewicza, �Po potopie",
�Wprost" z 13 kwietnia 1977 r.).
POLSKIE ODDZIA�YWANIA
CYWILIZACYJNE W ROSJI
Szokuj�co du�e zaleg�o�ci nagromadzi�y si� r�wnie� w sferze popularyzacji
polskich oddzia�ywa� cywilizacyjnych na Rosj�. Dzia�o si� tak nieprzypadkowo.
Zar�wno w dobie zabor�w, jak i w czasach PRL-u �nie wypada�o"
zbytnio eksponowa� historii polskiej �ekspansji" kulturowocywilizacyjnej
w Rosji XVI-XVII wieku. A by� to czas tym wi�kszych polskich
oddzia�ywa�, �e okres owych stuleci by� faktycznie czasami rosyjskiego
marazmu intelektualnego, pomimo coraz bardziej rosn�cej pot�gi pa�stwowej.
Rosja, kt�rej literatura uzyska�a takie triumfy w XIX-wiecznej Europie,
nale�a�a do bardzo ubogich kulturowo w czasach naszego jagiello�skiego
�z�otego wieku". Tym wi�ksze by�y wi�c zas�ugi cywilizacyjne Rzeczypospolitej
Obojga Narod�w dla Rosji w wieku XVI i XVII. Jak�e mocno i z uzasadnieniem
podkre�la� je profesor Janusz Tazbir w ksi��ce �Polska na zakr�cie
dziej�w", pisz�c: Jest rzecz� powszechnie wiadom�, i� Rosja XVII stulecia
czerpa�a ca�ymi gar�ciami z dorobku polskiego Renesansu. Za naszym w�a-
10 11
�nie po�rednictwem poznaj�c tamtejszy teatr, poezj� czy filozofi�. W�wczas
te� zreszt� na terytorium Rzeczypospolitej wyt�oczono cyrylica daleko
wi�cej ksi��ek ani�eli si� ich ukaza�o wsp�cze�nie w Rosji (podkr. -
J.R.N.).
DOMINACJA KULTUROWA POLSKI W ROSJI
XVII WIEKU
Ci�gle za ma�o znana i spopularyzowana jest historia jak�e wielkich
wp�yw�w polskiej kultury w Rosji XVII wieku. Mo�na wr�cz m�wi� o dominacji
wp�yw�w polskiej kultury w Rosji za kolejnych car�w Aleksego i Fiodora
II oraz w okresie regencji car�wny Rosji - odsy�am tu do �r�d�owej
�Historii Rosji" Ludwika Bazylowa. Szczeg�lnie wielk� rol� w rozpropagowaniu
kultury �aci�sko-polskiej w Rosji odegra� absolwent Akademii Mohyla�skiej
w Kijowie, od 1664 roku przebywaj�cy w Moskwie Samuel Sitniatowicz
(Symeon Po�ocki), pisarz religijny, wychowawca dzieci cara Aleksego.
Pod wp�ywem literatury polskiej, z kt�r� zawsze by� jak najsilniej zwi�zany,
opracowa� on dwa ogromne (50 tysi�cy wierszy) zbiory poetyckie. Z jego
inicjatywy powsta�a pierwsze wy�sza szko�a w Rosji, za�o�ona w 1687 roku i
przetrwa�a do pocz�tk�w XIX wieku Akademia S�owia�sko-Grecko-�aci�ska
w Moskwie. W tym czasie t�umaczono w Rosji wiele publikacji z j�zyka
polskiego. J�zyk polski by� g��wnym j�zykiem salon�w bojarskich za regencji
car�wny Zofii. Profesor Bazylow pisa� o bardzo du�ych �wczesnych
wp�ywach polskich r�wnie� w sferze kultury materialnej. Panowa�a ogromna
moda na stroje polskie. Zacz�o si� to od pierwszej �ony cara Fiodora,
szlachcianki ze Smole�szczyzny, kt�ra wyra�nie opowiedzia�a si� za zamian�
ci�kich szat rosyjskich na polskie kontusze, z szabl� u boku. W�r�d rosyjskich
bojar�w bardzo popularne by�y meble na mod�� polsk�. Starano si�
r�wnie� bardzo na�ladowa� wytwory polskiego rzemios�a.
Szczeg�ln� rol� Polski w cywilizowaniu Rosji XVII wieku tak wys�awia�
J�zef H. Retinger: Je�li chodzi o kultur� �ycia, to powierzchowny nawet
wgl�d por�wnawczy w �ycie rosyjskie i polskie pozwala stwierdzi�, �e Polacy
byli wychowawcami Moskwy (...). Kniaziowie i bojarowie rosyjscy w�a�nie w
Polsce uczyli si� manier i nabierali polotu. Przyje�d�ali na dwory naszych
Ostrogskich, Zbaraskich lub rzadziej na dw�r kr�lewski, by nabra� towarzyskiej
og�ady. Kronikarze rosyjscy opowiadaj�, �e nawet ciel�cin� nauczyli si�
je�� mieszka�cy Moskwy od Polak�w na dworze Maryny Mniszj�wny (...). O
ile nauka sz�a do Rosji, to sz�a przez Polsk�: wiadomo przecie�, �e wszystkie
druki w j�zyku rosyjskim, przeznaczone dla obszar�w moskiewskich drukowa�y
si� w Polsce albo za staraniem polskich bibliopol�w (...) od pocz�tk�w
XVII wieku a� do pocz�tk�w XVII wieku, Polska i Polacy s� najwa�niejszym
elementem kultury na ca�ych dzier�awach moskiewskich (wg J.H. Retingera,
�Polacy w cywilizacjach �wiata", Gda�sk 1991, s. 90-91).
Jak�e wymownym uznaniem tej dawniejszej cywilizacyjnej roli Polski
wobec Rosji by�a ocena Rosjanina, publicysty i dzia�acza politycznego Miko�aja
Sazonowa, kt�ry tak pisa� w artykule publikowanym na �amach �La
Tribune des Peuples" 10 czerwca 1849 roku: Kiedy cywilizacja wschodnia
zniszczona zosta�a przez najazdy Tatar�w, nauki i sztuki, wszystkie wielkie
idee post�pu i wolno�ci p�yn�y do Rosji z jednego tylko �r�d�a, mianowicie z
Polski, kiedy ta by�a wolna i niepodleg�a.
POLSKA W WIEKU XVII I XVIII
XVII stulecie na pewno znacz�co odstawa�o pod wzgl�dem dorobku
polskiej kultury i nauki od z�otego wieku jagiello�skiego. Nie by�y to jednak
w �adnym razie czasy zupe�nego marazmu intelektualnego. Przypomnijmy tu
cho�by kilka jak�e wybitnych nazwisk z r�nych dziedzin. M.in. w�r�d XVIIwiecznych
Polak�w znalaz�o si� szereg wybitnych teoretyk�w sztuki wojennej
o mi�dzynarodowej s�awie. Niebywa�y rezonans w ca�ej �wczesnej Europie
zyska�a teoretyczna ksi��ka o artylerii Kazimierza Siemienowicza �Ars
magnae artileriae" (Amsterdam 1650). T�umaczona na francuski, angielski,
niemiecki i holenderski praca polskiego autora przez prawie 200 lat by�a
podstawowym dzie�em teoretycznym o artylerii. Jeszcze w XIX wieku
dzie�o to by�o uznane za pionierskie przez s�ynnego historyka artylerii niemieckiej
M. Jansa.
Do najcenniejszych osi�gni�� polskiej my�li technicznej w XVII wieku
nale�a�y prace matematyka jezuity Adama Adamandy Kocha�skiego.
Znacz�co ulepszy� on konstrukcj� zegar�w, wprowadzaj�c do nich wahad�o
magnetyczne oraz spr�yn� reguluj�c� ruch wahad�a ko�owego.
Wiek XVII wyda� r�wnie� najs�ynniejszego po Koperniku polskiego
astronoma w skali mi�dzynarodowej - gda�szczanina Jana Heweliusza. By�
on autorem licznych wybitnych dzie� publikowanych po �acinie, cz�onkiem
londy�skiego �Royal Society" od 1664 r. Heweliusz jako pierwszy w historii
astronomii opublikowa� kompletny katalog komet i katalog po�o�e� 1500
gwiazd. On te� jako pierwszy wprowadzi� oznaczenie wyst�puj�cych na
Ksi�ycu �a�cuch�w g�rskich podobnymi nazwami jak na Ziemi (Alpy,
Apeniny). W swych badaniach korzysta� z olbrzymiego jak na owe czasy
teleskopu o d�ugo�ci 150 st�p (czyli ok. 50 m) (wg �Wk�ad...", op.cit., s.
379). Zawsze wierny Polsce i ciesz�cy si� �yczliwo�ci� kolejnych kr�l�w
polskich Heweliusz nazwa� odkryt� przez siebie konstelacj� gwiazd �tarcz�
Sobieskiego" (acutum Sobiescii).
Do wybitniejszych postaci nauki XVII wieku do ko�ca �ycia podkre�laj�cych
swe zwi�zki z Polsk� nale�a� Samuel Hartlib, urodzony w Elbl�gu
syn kupca pomorskiego i polskiej szlachcianki. Po osiedleniu si� w Anglii
zas�yn�� tam jako reformator szkolnictwa. Wp�yn�� na Miltona, kt�ry pod
jego wp�ywem zdecydowa� si� na napisanie g�o�nego �Traktatu o wychowaniu".
Wed�ug J.H. Retingera, Hartlib najbardziej ws�awi� si� jako pierwszy
12 13
agronom nowoczesny i jemu przypisuj� w Anglii reform� rolnictwa, kt�ra
rozpocz�a si� w XVII w.
Mi�dzynarodowy rozg�os zyska�a sobie w XVII wieku �Logica" jezuity,
profesora Akademii Wile�skiej Marcina �migleckiego (1562-1619), przet�umaczona
m.in. we Francji i w Anglii (mia�a tam 3 wydania). S�ynny pisarz
Jonathan Swift jeszcze w 1685 roku, zdaj�c egzamin z logiki na uniwersytecie
w Dublinie, by� przepytywany z tego olbrzymiego polskiego dzie�a. W �wczesnej
Francji tak wychwalano walory dzie�a polskiego logika: Jezuita Smiglecius,
Polak by� jednym z ostatnich dialektyk�w, kt�ry pisa� o logice Arystotelesa
bardzo subtelnie i jednocze�nie bardzo pewnie. Przenikn�� m�drze
jego ducha (...) (cyt. za: �Wk�ad...", op.cit., s. 171).
Warto przypomnie� r�wnie� posta� pioniera upowszechnienia kawy
w chrze�cija�skiej Europie XVII-wiecznego mieszka�ca Wiednia Polaka
Jerzego Franciszka Kulczyckiego. Nasz rodak, znaj�cy biegle j�zyk turecki
przez wiele lat zajmowa� si� handlem towarami ze Wschodu. Przypisuje mu
si� wielkie zas�ugi dla obl�onego Wiednia w 1683 roku, gdy� mia� w�wczas
przekra�� si� przez linie nieprzyjacielskie i jako pierwszy przynie�� wie�� o
zbli�aj�cej si� odsieczy. Wed�ug Boles�awa Or�owskiego tradycja g�osi, �e za
te swoje nieocenione us�ugi dla Wiednia Kulczycki mia� otrzyma� w nagrod�
zdobyczne zapasy kawy, kt�r� podobno uznano za pasz� dla wielb��d�w.
Korzystaj�c z tych zapas�w Kulczycki otworzy� w�wczas w Wiedniu pierwsz�
w �wiecie chrze�cija�sk� kawiarni�. I tak si� to zacz�o. Dzi�ki pionierskiej
inicjatywie wiede�skiego Polaka zwyczaj picia kawy stopniowo opanowa�
ca�� chrze�cija�sk� Europ�.
NAJBARDZIEJ ZAS�U�ONY EMIGRANT XVIII
WIEKU
Polski wk�ad w cywilizacje zagraniczne XVIII wieku to przede
wszystkim wiekopomne dokonania lotary�skie by�ego kr�la Polski Stanis�awa
Leszczy�skiego. �aden Francuz nie zrobi� tyle dla rozwoju i wzbogacenia
jakiejkolwiek francuskiej prowincji ni� kr�l Leszczy�ski zrobi�
przez dziesi�ciolecia swego zarz�du Lotaryngi�. M�g� przy tym wydawa�
na to odpowiednio du�e �rodki dzi�ki protekcji swego zi�cia kr�la Ludwika
XV, kt�ry odda� mu Lotaryngi� w do�ywotnie posiadanie. Jako zarz�dca
Lotaryngii Stanis�aw Leszczy�ski okaza� si� znakomitym administratorem,
wielkim protektorem jej rozwoju gospodarczego, kulturalnego i naukowego.
Lotary�czycy uczcili S. Leszczy�skiego za zas�ugi dla ksi�stwa lotary�skiego
pi�knym pomnikiem wzniesionym w 1831 roku na cze�� polskiego kr�lawygna�ca
w Nancy. Na pomniku upami�tniano mi�dzy innymi powsta�a z
inicjatywy S. Leszczy�skiego: Kr�lewsk� szko�� medyczn� i Kr�lewsk� akademi�
umiej�tno�ci, literatury i sztuki, wielk� bibliotek� publiczn�, Ogr�d
Botaniczny, liczne szko�y powszechne i szko�y �rednie, bezp�atne poradnie
lekarskie, szpitale dla ubogich, upi�kszenie Luneville, Commercy itd. Pisano,
�e podczas 30 lat zaradzania ksi�stwem lotary�skim Stanis�aw Leszczy�ski
sta� si� prawdziwym wzorcem o�wieconego w�adcy XVIII-wiecznego, ksi�cia-
filozofa (�Le roi-philosophe beinfaisant"). Leszczy�skiemu zawdzi�cza
swe powstanie jedna z pierwszych wy�szych szk� wojskowych na �wiecie,
utworzona 1 maja 1737 roku �Ecole des cadets gentilhommes". Pami�taj�c o
Polsce po�ow� z miejsc dla uczni�w (24 na 48) zarezerwowa� Leszczy�ski
dla Polak�w. Uko�czy�o j� 167 przybysz�w z Polski. Leszczy�ski zrobi�
bardzo wiele r�wnie� dla upi�kszenia Lotaryngii rozlicznymi pa�acami i
ogrodami. Ocenia si�, �e stolica Lotaryngii - Nancy w�a�nie Leszczy�skiemu
zawdzi�cza swoje wysokie miejsce w�r�d szczeg�lnie cenionych pod wzgl�dem
architektury zespo��w miejskich Europy.
Generalnie bior�c jednak wiek XVIII nie by� dla nas szczeg�lnie
szcz�liwym stuleciem tak�e w sferze kultury i nauki. Ci�ko zap�acili�my za
prawdziwy marazm czas�w saskich. S�ynny polski pijar Stanis�aw Konarski,
�kt�ry o�mieli� si� by� m�drym" dopiero zapocz�tkowywa� powolne polskie
�odrodzenie w upadku". Polscy tw�rcy i uczeni na og� nie mogli si� przebi�
poza rodzime op�otki. Do wyj�tk�w nale�a�y przyk�ady �wybicia si�" jakich�
polskich dzie� na zagraniczny rezonans. Tak jak si� sta�o z dwutomowym
dzie�em J�drzeja �niadeckiego �Teoria jestestw organicznych", kt�re doczeka�o
si� przek�adu na j�zyk francuski i niemiecki.
A jednak nawet w tym tak nieszcz�liwym dla nas stuleciu doczekali�my
si� jednej rzeczy, z kt�rej mo�emy by� prawdziwie dumni. Powoli
odradzaj�ca si� z upadku Polska ws�awi�a si� stworzeniem Komisji Edukacji
Narodowej, pierwszego w �wiecie ministerstwa o�wiaty, organu
prawnego o pe�nej autonomii prawnej i materialnej, niezale�nej od monarchy.
Znamienne, ze wprowadzenie podobnej instytucji zalecano z wyrazami
podziwu dla jej dokona� w szeregu krajach Europy, od Francji po Prusy.
Jeszcze 1803 roku car Aleksander I sw� reform� szkolnictwa opar� na projekcie
zaczerpni�tym w�a�nie z �Ustaw" Komisji Edukacji Narodowej" (wg
�Wk�ad...", op.cit., s. 249). Kolejny przyk�ad podwa�aj�cy twierdzenia o
rzekomym nieustaj�cym polskim �marazmie intelektualnym" od stuleci!
15
14
POLACY W PIERWSZYCH STULECIACH
ROZWOJU STAN�W ZJEDNOCZONYCH
POLACY TW�RCAMI PIERWSZEGO
AMERYKA�SKIEGO ZAK�ADU
PRZEMYS�OWEGO (HUTY SZK�A) W 1608 R.
Polacy nale�� do niewielu narod�w europejskich, kt�rych przedstawiciele
znacz�co zapisali si� do historii pierwszych stuleci rozwoju Stan�w
Zjednoczonych. Pierwsi polscy osadnicy przybyli ju� w 1608 roku do Jamestown
w Wirginii. Wed�ug zgodnej oceny historyk�w, ci polscy pionierzy: 1)
dopomogli w uratowaniu Jamestown od ruiny ekonomicznej; 3) zbudowali
pierwsze w Stanach Zjednoczonych zacz�tki przemys�u, stawiaj�c tam i
uruchamiaj�c hut� szk�a; 3) wzmocnili gospodarczo koloni�, gdy� zacz�li
tam wytwarza� smo��, dziegie� i wyroby stolarskie na eksport do Anglii. To
by�y faktycznie pierwsze wyroby �made in America" wywo�one z kontynentu
ameryka�skiego statkami do Anglii (por. A.L. Waldo, �True heroes of
Jamestown", Miami, Floryda 1977, s. 161). Szczeg�lne znaczenie mia� fakt, �e
polscy osadnicy w Jamestown, uruchamiaj�c hut� szk�a, stworzyli tym
samym i pierwszy zak�ad przemys�owy w historii Stan�w Zjednoczonych.
Thomas E. Kissling pisa� w �The Monitor" w 1958 r.: Przybycie do
Wirginii w 1608 roku rzemie�lnik�w z katolickiej Polskaj uratowa�o od upadku
pierwsze brytyjskie osiedle w Ameryce. Takie jest �wiadectwo przyw�dcy
kolonist�w kapitana Johna Smitha, przedstawione w publikowanej w 1630
roku ksi��ce �Prawdziwe podr�e, przygody i obserwacje kapitana Johna
Smitha". Jakie by�yby skutki upadku osady w Jamestown? Zdaniem Luisa B.
Wrighta, profesora historii ameryka�skiej: Je�liby upad�o Jamestown Hiszpanie
i Francja ostatecznie podzieli�yby ca�� Ameryk� p�nocn� mi�dzy siebie i
nigdy nie powsta�yby Stany Zjednoczone (cyt. za: A.L. Waldo, op.cit., s. 161).
Pose� Izby Reprezentant�w Frank C. Omers w Michigan akcentuj�c znaczenie
uratowania angielskiej osady w Jamestown od upadku przez rzemie�lnik�w,
akcentowa�: Do�� dziwnym by�o to, �e ci rzemie�lnicy nie byli Anglikami,
lecz najwcze�niejszymi polskimi imigrantami do tego kraju (tam�e, s.
162).
W pa�dzierniku 1973 roku przyw�dca republikan�w Gerald Ford
(p�niej wiceprezydent, a wreszcie prezydent USA) publicznie uczci� w
wyst�pieniu w Izbie Reprezentant�w 365. rocznic� przybycia pierwszych
Polak�w do Ameryki P�nocnej, m�wi�c m.in.: Historia jak pierwsi polscy
imigranci pomagali w za�o�eniu kolonii w Jamestown jest niezwykle barwna.
Pomys�owo�� i kwalifikacje, jakie zaprezentowali ci polscy imigranci napawaj�
wszystkich Amerykan�w polskiego pochodzenia wielk� dum�. Te w�a�nie
cechy uczyni�y Ameryk� wielkim krajem. Przybycie pierwszych Polak�w
do Ameryki jest wa�ne z wielu powod�w - poniewa� oznacza pocz�tek polskiej
emigracji do tego kraju i poniewa� praca tych pierwszych imigrant�w
mia�a zasadnicze znaczenie dla przetrwania kolonii Jamestown
(podkr.-J.R.N.).
PIERWSZY STRAJK POLITYCZNY W USA,
WYGRANY PRZEZ POLAK�W (1619 R.)
Rzemie�lnicy polscy w Jamestown przeszli do historii Stan�w Zjednoczonych
r�wnie� z innego powodu. To oni zorganizowali i doprowadzili
do zwyci�stwa pierwszy na ca�ym kontynencie ameryka�skim strajk polityczny.
Polscy rzemie�lnicy (smolarze) wywo�ali ten strajk w 1619 roku,
walcz�c nie o korzy�ci materialne, ale o r�wnouprawnienie obywateli, domagaj�c
si� przyznania im pierwotnie zanegowanego prawa g�osu w lokalnych
wyborach. Protestuj�cy przeciwko dyskryminacji Polacy zastrajkowali,
przerywaj�c dzia�alno�� fabryki szk�a, zak�adu destyluj�cego dziegie� i zak�adu
produkuj�cego myd�o. Strajk uznany zosta� za bardzo powa�ne zagro�enie
dla interes�w gospodarczych Wirginii. Poza polskimi wyrobami z kolonii
tej eksportowano do Anglii tylko tyto�. W efekcie gubernator Yeardley i
zgromadzenie ustawodawcze Wirginii musia�o ulec ��daniom strajkuj�cych
Polak�w. Na posiedzeniu z 31 lipca 1619 roku uznano, �e Polacy maj� by�
obdarzeni pe�nymi prawami g�osu i dysponowa� r�wn� wolno�ci� jak pozostali
mieszka�cy kolonii.
Norman Davies wspomina� o jeszcze jednym specyficznym novum,
jakie wnie�li pierwsi polscy rzemie�lnicy w pocz�tkach XVII wieku w USA -
z racji uprawiania przez nich gry w palanta � uwa�a si� ich za wynalazc�w
tak popularnego dzi� w USA baseballu.
POLAK ZA�O�YCIELEM PIERWSZEJ WY�SZEJ
UCZELNI W NOWYM AMSTERDAMIE (DZI� NOWYM
JORKU)
Poza Jamestown wa�nym skupiskiem Polak�w sta� si� Manhattan na
terenie obecnego Nowego Jorku, a w�wczas nale��cego do Holandii Nowego
Amsterdamu. Ju� w 1643 roku istnia�o tam ca�e osiedle polskie. Zachowane
z tamtych czas�w �r�d�a dowodz�, ze Polacy odegrali znacz�ca rol� na
terenie Nowego Amsterdamu. Do najbardziej zas�u�onych postaci nale�a�
Polak Aleksander Kurczewski (Curtius), kt�ry w po�owie XVII w. za�o�y�
pierwsz� wy�sz� szko�� w Nowym Amsterdamie. Warto doda�, �e Kurczewski
by� uwa�any za pierwszego lekarza �z prawdziwego zdarzenia" w No-
16 17
wym Amsterdamie. W za�o�onej przez Kurczewskiego wy�szej szkole naucza�o
r�wnie� pani innych polskich nauczycieli: Jan Rutkowski i Kazimierz
Budkiewicz. Jeden z polskich kolonist�w, kapitan Marcin Krygier by� dwukrotnie
wybierany na burmistrza Nowego Amsterdamu (w 1653 r. i 1661 r.).
Krygier by� komendantem jednego z miejskich fort�w nazwanego �Casimir"
(Kazimierz). Przypuszcza si�, �e nazw� t� nadano fortowi na cze�� �wczesnego
polskiego kr�la Jana Kazimierza. Do czo�owych polskich postaci
Nowego Amsterdamu nale�a� Wojciech Adamkiewicz, budowniczy gubernatora
P. Stuyvesanta. Adamkiewicz zas�yn�� jako tw�rca pierwszych wi�kszych
budynk�w Nowego Amsterdamu. W zapiskach z �wczesnej historii Nowego
Amsterdamu utrwali�a si� r�wnie� pami�� polskiego oficera garnizonu Daniela
Liczko, kt�ry by� zarazem w�a�cicielem najlepszej gospody w mie�cie.
POLSCY ZA�O�YCIELE MIAST
AMERYKA�SKICH W XVIII W.
Paru przedsi�biorczych Polak�w z XVIII wieku sta�o si� za�o�ycielami
osad, kt�re p�niej sta�y si� znacz�cymi o�rodkami. Profesor Norman
Davies pisa� w �Bo�ym Igrzysku" (op.cit., t. 2, s. 309), i�: Na �rodkowym
zachodzie Antoni Sadowski, handlarz futer z Filadelfii, dokona� w XVIII
wieku odkrycia doliny Ohio. Jego synowie: Jakub i J�zef �Sandusky" odegrali
wybitn� rol� w dziejach kolonijnych ekspansji, kt�rych celem by�o za�o�enie
osad Cincinnatii w stanie Ohio (dzi� znacz�cy o�rodek naukowy i kulturalny
- J.R.N.) i Harrodsburgh (w stanie Kentucky).
Polak Piotr Stadnicki opracowa� w 1776 roku pierwsze plany osady
Buffalo w stanie Nowy Jork, kt�re p�niej wyros�o na wielka ameryka�sk�
metropoli�. Piotr Taras nazywa wr�cz Stadnickiego za�o�ycielem Buffalo i
przypomina, �e s�ynny ameryka�ski m�� stanu Jefferson nazywa� Stadnickiego
g��wnym bankierem ameryka�skim (wg �Wk�ad...", op.cit., s. 805). Polak
Karol B�aszkowicz ws�awi� si� wykonaniem licznych plan�w i map region�w
ameryka�skich, w tym pierwszej mapy ca�ego wybrze�a Nowej Anglii, dzi�
przechowywanej w British Museum. Inny Polak - Kazimierz Teodeor Goerck
wykona� pierwszy plan miasta New Yorku, kt�ry by� poddany jego administracji
(tam�e).
ZNACZENIE WIELKIEJ EMIGRACJI
Ci�gle zbyt ma�o znany jest wk�ad polskich emigrant�w do cywilizacji
�wiata, rola odegrana przez nich w �yciu kulturalnym, naukowym, gospodarczym
i politycznym r�nych kraj�w, a tak�e w walkach o wolno��
r�nych narod�w �wiata. A przecie� ju� w odniesieniu do ludzi z Wielkiej
Emigracji po Powstaniu Listopadowym najs�ynniejszy dzi� zagraniczny badacz
dziej�w Polski prof. Norman Davies pisa� jak�e celnie: W szeregach
Wielkiej Emigracji znalaz�a si� ca�a niemal elita polityczna Kr�lestwa Kongresowego,
a tak�e znaczny procent wybitnych przedstawicieli �wiata artystycznego
epoki. To, czego dokonali, by�o o wiele znakomitsze ni� osi�gni�cia
wsp�czesnych im rodak�w, kt�rzy zdecydowali si� pozosta�
w ojczy�nie (podkr. - J.R.N.). Na poddaszach Pary�a - czy na rozleg�ych
po�aciach Syberii - Polacy wykazywali godn� szacunku i podziwu intensywno��
uczu�, niewyczerpan� energi� w podtrzymywaniu politycznych organizacji
i debat, imponuj�c� b�yskotliwo�� w podejmowaniu literackich i naukowych
przedsi�wzi��.
Faktem jest, �e historii polskiego �ycia umys�owego w XIX wieku w
og�le nie spos�b opisa� bez nale�ytego docenienia osi�gni�� umys�owych
Wielkiej Emigracji. Po 1831 roku centrum polskiego �ycia duchowego
przenios�o si� na wiele dziesi�cioleci na Zach�d. Z jednej strony wyra�a�o si�
to w bardzo silnym oddzia�ywaniu polskich my�li wolno�ciowych na Zachodzie,
o kt�rym ju� wspomina�em w pierwszym tomie, dyplomacji ks. A.
Czartoryskiego, �francuskich" wyk�ad�w i artyku��w A. Mickiewicza i in. Z
drugiej strony w bardzo znacz�cym wk�adzie, jaki wnios�o tysi�ce polskich
wygna�c�w w kultur�, nauk� i technik� kraj�w, kt�re udzieli�y im schronienia.
Wk�adzie tym wi�kszym, �e patronowa�y mu gwiazdy pierwszej wielko�ci
na firmamencie intelektualnym typu Fryderyka Chopina czy Adama Mickiewicza,
zaprzyja�nionych z czo�owymi francuskimi intelektualistami owej
epoki.
Do szczeg�lnie niedocenionych po dzi� dzie� spraw nale�y dorobek
polskiej emigracji w dziedzinie nauki i techniki. A by� on rzeczywi�cie bardzo
znacz�cy.
POPOWSTANIOWA EMIGRACJA WE FRANCJI
Badania francuskich archiw�w ods�oni�y znacz�c� rol� polskich emigrant�w
w budowie francuskiej infrastruktury gospodarczej, zw�aszcza kolei i
most�w. Okaza�o si�, �e tylko w okresie lat 1835-1880 we francuskim rz�dowym
Korpusie Dr�g i Most�w zatrudnionych by�o a� 223 Polak�w na
stanowiskach tzw. konduktor�w (czyli kierownik�w) rob�t III klasy i wy�szych.
Rodowici Francuzi uskar�ali si�, �e rz�d �zapcha�" Korpus Dr�g i
Most�w Polakami...
18 19
W�r�d licznego grona polskich in�ynier�w na emigracji we Francji
szczeg�lnie pi�knie zapisa� si� by�y pu�kownik artylerii w czasach Powstania
Listopadowego Franciszek Tomasz Bartma�ski, kt�ry kierowa� wykonaniem
najwi�kszego w owym czasie tunelu we Francji, d�ugo�ci 7800 m. Inny polski
in�ynier Karol Chrobrzy�ski odegra� czo�ow� rol� w budowie francuskiej
Kolei P�nocnej (por. B. Or�owski, �Nie tylko szabl� i pi�rem", �Przegl�d
Techniczny" z 1 listopada 1981 roku). Dodajmy, �e wy�ej wspomniany in�ynier
Bartma�ski zas�u�y� si� r�wnie� dla rozwoju kolejnictwa w Hiszpanii,
buduj�c tam linie kolejowe : Madryt-Aranjuez i Walencja-Kartegena.
Polscy emigranci we Francji zas�yn�li osi�gni�ciami r�wnie� w przer�nych
innych dziedzinach. Ma�o si� dzi� na przyk�ad przypomina uznanie,
z jakim spotka�y si� efekty prac gen. J�zefa Bema w dziedzinie mnemotechniki
(kr�l Ludwik Filip przyzna� mu za nie Legi� Honorow�). Bem wyja�ni�
w�wczas, �e ju� posiada to najwi�ksze odznaczenie francuskie dzi�ki przyznaniu
mu go za bohaterstwo w walkach w s�u�bie Napoleona w 1813 roku.
Najs�ynniejsz� postaci� w�r�d licznych polskich lekarzy na emigracji we
Francji sta� si� Adam Raciborski. Jego wydany w 1835 roku podr�cznik
�Nouveau Mantel complet d'auscultation et de percussion" zosta� prze�o�ony
na wiele j�zyk�w i przez ca�e dziesi�ciolecia cieszy� si� ogromnym uznaniem
u lekarzy na ca�ym �wiecie.
Dodajmy, �e Francja przez ca�e dziesi�ciolecia stanowi�a wielkie centrum
polskiej publicystyki mi�dzynarodowej. Publicystyki, kt�ra odegra�a
ogromn� rol� w niweczeniu nimbu naszych zaborc�w, obna�aniu ca�ej ich
ma�o�ci i nico�ci. Nie s� to twierdzenia go�os�owne. Z jakim� podziwem pisa�
o dokonaniach polskich XIX-wiecznych publicyst�w �wietny ameryka�ski
znawca naszych dziej�w - Richard M. Watt, autor jednej z najgruntowniejszych
zagranicznych historii Polski najnowszej �Bitter Glory": Przez p�tora
stulecia do uzyskania niepodleg�o�ci Polacy wyr�niali si� w�r�d
najwi�kszych publicyst�w �wiata (podkr. - J.R.N.). Polacy byli widoczni i
wymowni w reprezentowaniu atrakcyjnych spraw na ca�ym �wiecie (R.M.
Watt, �Bitter Glory. Poland and its Fate 1918-1939", New York 1979, s. 462).
Do�� przypomnie� g�o�n� w ca�ej �wczesnej Europie publicystyk� Mickiewic