6754
Szczegóły |
Tytuł |
6754 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
6754 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 6754 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
6754 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Andrzej Chojecki
i o
Tower Press 2000
4
Copyright by Tower Press, Gda�sk 2000
Spis rzeczy
1. Koniec wojny byt�w
2. Emanacja doskona�o�ci
3. Na�ladownictwo boskiej emanacji
4. Ci, kt�rzy stamt�d wr�cili
5. Det besegrade livet
6. Cz�owiek ukryty
7. B�g ukryty
8. Byt doskona�y
9. Byt niedoskona�y
10. Mistyka j�zyka
11. Inwentarz byt�w
12. �a�cuch ontyczny
13. Imperium Ontyczne Puzzle
14. Jedyna metoda
15. Jedyna zasada
16. Jedno�� universum
17. Wielo�� w jedno�ci
18. Ca�o�� w cz�ci, cz�� w ca�o�ci
19. Harmonia ca�o�ci
20. Waga ilo�ci
21. Mno�enie si� byt�w
22. Zawi�� bytu
23. Ostoja bytu
24. Nieistotno�� prawdy
25. Podzia� istnienia na etapy
6. Odpowiednio�� byt�w
27. Ontologia i antyontologia
28. Esse et habeo
29. Utrwalanie byt�w
30. Kontemplacja cierpienia
31. Kontemplacja sztuki
32. Istnienie samo w sobie
33. �wiadomo�� idei i grzechu
34. Z�uda gnostycyzmu
35. Trwanie byt�w
36. Nieokre�lono�� bytu
37. Wolno�� tworzenia
38. Konieczno�� formy
39. Tajemniczo�� bytu
40. Tajemniczo�� ego
41. Imi� Boga
5
42. Autonomiczno�� bytu estetycznego
43. Atrybut Boga
44. Na pocz�tku by�o Fiat
45. J�dro bytu
46. Tautologia ontyczna
47. Wszystko ju� by�o
48. Wszystko p�ynie
49. Ontologia nietemporalna
50. Udowodnianie istnienia (Onus probandi)
51. Pytania o byty
53. Przysi�gi
54. Przysi�gi Innego
55. Przed�u�anie istnienia
56. Migracje byt�w
57. Mobilno�� bytu
58. Celowo�� bytu
59. W�tpliwo�� bytu
60. Obawa ko�ca, czyli cz�owiek niedotykalny
61. �lepota Bog�w, czyli system warto�ci
62. Cz�owiek niewidzialny
63. Milczenie, czyli to, czym byt nie jest
64. Milczenie Innego
65. Milczenie Boga
66. Co nie jest bytem, jest
67. Redukcja byt�w
68. Byty dzienne i byty nocne
69. Niewyczerpalno�� i niesko�czono�� kreacji
70. Kultura jako biesiada
71. Kultura jako porozumiewanie si�
72. Idealizacja i hipostazowanie si� byt�w
73. Autentyczno�� Galatei
74. Wszechobecno�� funkcji fatycznej
75. Drugie oblicze funkcji fatycznej
76. Biblioteka Babel i milczenie syren
77. Wszystko jest bana�em
78. Budowanie i odkopywanie
79. Panta Deus, czyli jaki byt jest wa�niejszy
80. Godot, czyli Gott ist tot
81. Godot, czyli NIE MA
82. Fin du drame
83. [...]
84. Ontologia nie-bytu i byt nieontologiczny
85. �wiadomo�� �mierci
86. Nazywanie byt�w
87. Potrzeba posiadania imienia
88. Kultura jako tworzenie byt�w i jako ich likwidacja
89. Wyj�tkowo�� sfery ontycznej ego
90. Don Juan i Casanova
6
91. Sex as the first frontier and as the last one
92. Przeciwie�stwo mauvaise foi
93. Oddalanie si� i przybli�anie bytu
94. Bezgraniczno�� (niekategoryczno�� bytu)
95. Absolutyzacja tu
96. Ekspansja i renatywizacja bytu
97. Relatywno�� ego
98. Wymienno�� ego et tu
99. Pozbycie si� ego
100. Brak ego
101. Inny tworzy ego
102. Autor ukryty
103. Samooszukiwanie si� bytu, czyli k�amstwo Pustki
104. Konwencje komunikacyjne, czyli brak kokntaktu z Innym
105. Cogitas me ergo sum
106. Eskalacja samotno�ci ego, czyli cogito ergo solo sum
107. Stwarzanie przez mi�o�� i przez �mier�
108. Obawa przed innym bytem
109. Czekanie jako afirmacja Innego
110. Les choses de la vie
111. A mo�e tak, Panie Beckett (pro�ba o przeczytanie na g�os)
112. A mo�e tak, Panie Beckett (pro�ba o przeczytanie na g�os)
113. Wszystko jest
7
Gda�sk, 15 II 1987
Przyjacielu,
Pisa�em to, ale musz� Ci wyzna�, �em do ko�ca nie by� przekonany, czy
dobrze robi�. Chcia�em wypowiedzie� to, co jest moim prze�wiadczeniem, ale
prze�wiadczenie to przecie� dotyczy bezsensu wypowiadania si�. Po co zatem
tworzy� jeszcze jeden byt, kt�ry zreszt� stwierdza brak potrzeby tworzenia
byt�w... Mo�e jednak raz spr�bowa�, mo�e ka�dy musi raz spr�bowa� zbawi�
�wiat. No, ale je�eli ta potrzeba �zbawiania �wiata� wejdzie w nawyk i stan�
si� zawodowym zbawicielem � perspektywa tyle� nieprzyjemna, co �mieszna.
A wi�c taki dramat Penelopy: co w nocy stworzysz, w dzie� zburzysz, i na
odwr�t. Sprzeczne my�li, uczucia, intencje ka�� upatrywa� sens w swoim
dzia�aniu, �eby zaraz potem dostrzec jego bana�, powszednio��, oczywisto��,
niepotrzebno��. Penelopa tkaj�c i pruj�c broni�a prawa do swoich marze�,
t�sknot i mi�o�ci przed zbyt natarczywie wciskaj�cym si� �yciemprzemijaniem.
To ludzka Parka-Maya-Norna, kt�ra pr�bowa�a sama stworzy�
swoje �ycie, opieraj�c si� Innym, kt�rzy zazwyczaj staraj� si� nas w tym wyr�czy�.
Penelopa to jakby odwrotno�� Don Juana. No i to moje pisanie to taki
dylemat: pisa� albo nie pisa�. Wyb�r pisania jest wyborem �by�.
Je�eli pisa�, to:
wiesz, �e znudzony jestem gatunkami, konwencj�, fabu��, typem. Wszystko
jest ograne, �atwo odczytywalne, a je�eli i skomplikowane, to zbyt du�o
wysi�ku i czasu trzeba wk�ada� w t� gr�, podczas gdy �ycie jest po�pieszne,
przemijanie szybkie i istnieje sporo innych, �atwiej przyswajalnych form.
Zreszt� wszystko jest tekstem: filozofia, poezja, literatura faktu, popularnonaukowa,
naukowa, j�zyk, �ycie, Inny � wsz�dzie szukam czego� dla siebie,
a te dziedziny to tylko sprawa j�zyk�w, w jakich si� m�wi o mnie, o Innych, o
rzeczywisto�ci.
Sama literatura pi�kna jest w�a�ciwie listem, pi�knym listem pisanym do
Innego, do siebie samego, do Boga. To pro�ba o zaakceptowanie istnienia autora.
Im pi�kniejszy, oryginalniejszy list napisz�, tym mam wi�ksze szanse.
Pi�kne listy � belles lettres. Pi�kne pisanie, tak jak niegdy� poezja by�a ornamentem
mowy � pi�knym m�wieniem.
�Pisa� � nie pisa� przypomina oczywi�cie dylemat �by� albo nie by�, ale
nie s� to te same dylematy. Mo�na wybra� �by� i nie pisa�. Mo�na wybra�
byt jako dar dany, kt�rego nie nale�y zmarnowa�. Nikt bardziej nie obna�y�
s�abo�ci humanistyki, pisania, wiedzy ni� Goethe, kt�ry ustami Mefistofelesa
skarci� Ucznia nadmiernie garn�cego si� do wiedzy i zapominaj�cego o swojej
m�odo�ci:
Grau, theuret Freund, ist alle Theorie,
Und gr�n des Lebens goldner Baum.
Owo zielone drzewo �ycia to jest dar, kt�ry tu nazywam creatio Dei. Ale
cz�owiek upar� si� i s�dzi, �e swoj� dzia�alno�ci� stworzy wi�cej innych,
wspanialszych byt�w. Im wi�cej, tym dalej od creatio Dei, od Boga. Im wi�cej,
8
tym niezborniej, chaotyczniej, bardziej r�norako. Dla Jana Szkota Eriugeny
ta sytuacja by�a jasna: �Jedno�� to B�g, wielo�� to Nie-B�g.�
Seneka wiedz� przeciwstawia� dobroci, kiedy pisa� w Listach moralnych do
Lucyliusza: �Dobroci przystoi tylko szczero�� i prostota. Nawet je�liby nam
pozostawa�o jeszcze wiele �ycia, trzeba nim oszcz�dnie gospodarowa�, aby
go starczy�o na to, co konieczne. A wi�c c� to za ob��d uczy� si� rzeczy niepotrzebnych
przy takim niedostatku czasu.�
Wspomnia�em Ci o ostrze�eniu Biblii i Goethego (�Die Elemente hassen das
Gebild der Menschenhand�), mo�na jeszcze przytoczy� Koran:
Lecz oni nie b�d� jej (siedziby ostatecznej) �yczy� nigdy
powodu tego, co przygotowa�y pierwej ich r�ce.
I nieco dalej:
Biada wi�c tym,
Kt�rzy pisz� Ksi�g� swoimi r�kami,
a potem m�wi�:
To pochodzi od Boga!
Przy takich ostrze�eniach i przy dzisiejszej sytuacji naprawd� trzeba si�
zastanowi� � nie nad ludzko�ci�, to wydaje si� ju� przes�dzone � ale nad sob�.
Cz�owiek mo�e ju� wszystko, mo�e wszystko zanegowa�, wszystko zaaprobowa�,
wszystko podda� w w�tpliwo��, wszystko zironizowa�, wszystko
zniszczy�, prawie wszystko stworzy� (przynajmniej w to wierzy), wszystko.
Chyba lepiej by�oby, gdyby poprzesta� na skonstatowaniu swoich mo�liwo�ci
i ograniczy�, je�eli ju� nie zaprzesta�, swoj� radosn� i neurotyczn� dzia�alno��
ontyczn� � creatio humana.
A zatem wszystko jest bytem, z tym �e geneza byt�w jest r�na. Odsuwam
tu stary podzia� �wiata na obszar materii i sfer� idei. Utrwalone jest przekonanie,
�e tylko materia si� liczy, a reszta to mrzonki. Ja kopn��em ten materialny
kamie� i poczu�em siebie, sw�j b�l. Nadal nic nie wiem o kamieniu �
wiem tyle, �e kamie� w starciu ze mn� to m�j b�l. Jest zatem inne przekonanie,
kt�re sta�o si� do�wiadczeniem wielu pokole� i wyra�a si� s�owami T.S.
Eliota:
Man�s life is a cheat and disappointment;
All things are unreal...
Ale sk�din�d wcale nie jest ju� powszechne przekonanie, �e cz�owiek jest
miar� wszechrzeczy, �e cz�owiek mo�e zbawi� �wiat. Tu tak�e pasuj� s�owa
Eliota:
Only
The fool, fixed in his folly, may think
He can turn the wheel on which he turns.
Wcze�niej podobn� metafor� zastosowa� Lombrosy:
Noi confitti al nostro orgoglio
Come route in ferrei perni,
Ci stanciamo in giro eterni,
Sempre erranti e sempre qui!
Polski t�umacz podaje to w taki spos�b:
Wbici we w�asn� dum�
jak ko�a na �elazne osie
kr�cimy si� w wiecznym ko�owrocie,
stale zb��kani i stale tu!
9
Wszystko jest takim kamieniem, kt�ry kopiesz, aby sprawdzi�, czy on istnieje
i do�wiadczasz tylko siebie. Znudzenie (rozumiem Sartrowskie md�o�ci)
bytami, do kt�rych nijak nie mo�na si� przedosta�, jak tylko poprzez swoj�
percepcj�. Wszystko jest, jest, jest. Nie mo�na uciec od bytu, od zm�czenia,
znudzenia nim, od mno�enia ich. Kiedy m�wi� byt, mam na my�li ka�dy
przejaw istnienia, my�li, �ycia etc., etc.
A przy tym te Imperia Ontyczne, kt�re si� tworz�. Wiesz, jak one powstaj� i
trwaj�: to konsekwencja, podobie�stwo, w�adza, hieratyczno��, zbiory, trwanie,
tradycje, wsp�lnoty (j�zykowe, interes�w, kulturowe, rasowe itd. itp.),
wsp�lne do�wiadczenia, ca�o�ci, zbie�no�ci etc., etc... Lika barn Iska b�st
(r�wie�nicy bawi� si� najlepiej) m�wi szwedzkie przys�owie i jest w tym nie
tylko m�dro�� narodu, ale i prze�wiadczenie istnienia wsp�lnoty wieku. To
ju� jest Imperium Ontyczne Pokolenia. Zreszt� przys�owia te� stanowi� swoje
Imperium Ontyczne. Angielski odpowiednik powy�szego brzmi: Birds of feather
flock together. Jest niesko�czona ilo�� Imperi�w Ontycznych, organizuj�cych
si� w r�nych wymiarach: diachroniczne i synchroniczne, jednostkowe
i zbiorowe, prywatne i oficjalne, niepoznane i �wietnie eksponowane, efemeryczne
i d�ugotrwa�e, s�abe i silne, uznawane i negowane. Zawsze jest si� we
w�adzy jakiego� Imperium, ale te� i samemu jest si� u w�adz innego Imperium.
My�l�, �e wyt�umaczy�em Ci te zale�no�ci w tym moim pisaniu.
Poradzi� mi znajomy, abym rozwin�� poszczeg�lne fragmenty w wi�ksze
formy. Chyba da�oby si� to zrobi� � powsta�oby wtedy wiele ksi��ek. Ale s�dz�,
�e Ka�dy m�g�by to ju� sam zrobi� � ja chc� ukaza� paradygmat, nie
wype�niaj�c go poszczeg�lnymi przypadkami, nawet nie przeprowadzaj�c
ca�ej repartycji. Mo�esz mie� wiele uwag, pyta�, dope�nie� � dlaczego jestem
niekonsekwentny, sk�d taki zapis cytat�w, czyje to s�owa itp. Wiesz, nie chc�
Ci tego t�umaczy�, bo si� zawik�am w jaki� wyw�d, kt�ry na pewno lepiej lub
gorzej usprawiedliwi mnie � chyba wierzysz mi, �e potrafi� w miar� inteligentnie
wyt�umaczy� swoje dzia�anie. Ja wierz�, �e Ty to te� mo�esz uczyni�.
By� mo�e lepiej ni� ja, inaczej � zale�y to od Twojej dobrej (z�ej) woli. Uwierz
mi w jedno: z wielu rzeczy (byt�w) zrezygnowa�em, chc�c przekaza� tylko
podstawowy zr�b mojego my�lenia � stanu przekonania. Wstr�tna mi by�a
my�l o pisaniu �dzie�a�. Nie my�l, �e pyszni� si� tym, com napisa�, i niech to
nie zabrzmi nieskromnie, ale nudz� mnie arcydzie�a. Wiesz, jak to jest � si�gasz
po arcydzie�o i ju� wiesz, bo tam jest wszystko o tobie, o �yciu, o �wiecie.
�Widzisz jasno, w zachwyceniu�. Ale zaraz potem okazuje si�, �e istnieje
jeszcze jedno arcydzie�o, i jeszcze jedno, i wszystkie m�wi� ci prawd� o tobie,
o �yciu, o �wiecie. Zaiste, zaczynasz si� zastanawia�, czy nie wygna� poet�w
z republiki, albo kto w niej powinien pozosta�. Ale oczywi�cie ta my�l te� jest
ci wstr�tna. My�lisz wi�c o swoim miejscu w republice i o swoim zielonym
drzewie �ycia. A przecie� s� te� inne zielone drzewa. Jest las, w kt�rym w
�ycia w�dr�wce si� znalaz�e�.
Wi�c pozw�l, �e moje pisanie wyt�umacz� Ci upodobaniem do ascezy, do
neoascezy, jakbym to nazwa� (znowu s�owa). Je�eli zatem jaki� fragment,
jaka� my�l, jaki� byt z tego pisania b�dzie Ci odpowiada�, to mo�esz uwa�a�
to za swoje, ca�kowicie Twoje, nasze. W humanistyce ci�gle uprawiany jest
kult jednostki. A przecie� je�eli jedziesz poci�giem, samochodem, lecisz samolotem,
to nie zastanawiasz si� nad tym, kto wymy�li� ko�o, silnik, skrzyd�o.
Wszyscy to wymy�lili � to jest efekt creatio humana. Tak i ze sztuk�, z huma-
10
nistyk� jest sam guru, �nadawca� nie wystarczy. Do jej zaistnienia potrzebny
jest jeszcze kod i odbiorca. Potrzebny jest j�zyk, kt�ry bardziej mnie tworzy
ni� ja go, i Ty jeste� potrzebny. I Twoja zgoda na moje gadulstwo. Wiesz przecie�,
�e aby powiedzie� prawd�, wystarczy kilka s��w, ale za tym, kto wypowiada
te s�owa musi sta� Imperium Ontyczne. Im silniejsze jest ono i wi�kszym
opatrzone autorytetem, tym mo�na mniej m�wi�; wtedy mowa mo�e
zawiera� si� w �tak�, �nie�. Ma�gorzata Szpakowska odwa�nie to powiedzia�a,
�e humanistyka jest wielos�owna � nikt nie ogranicza si� do tego, aby
swoj� wiedz� wyrazi� jednym zdaniem. A skoro ju� musimy pos�ugiwa� si�
tym �wysokim� j�zykiem, meta j�zykiem mit�w, literatury, cytat�w, nazwisk,
odwo�a�, aluzji, skr�t�w my�lowych, metafor, paraboli, symboli etc., etc., to
pami�tajmy, �e to wsp�lna kultura tworzy nasz� wypowied�. Lepiej mo�e,
je�eli b�d� m�wi� za siebie, znowu nie m�wi�c �swoimi s�owami�: przeze
mnie p�ynie strumie� pi�kno�ci, ale ja sam nie jestem pi�kno�ci�. W gruncie
rzeczy bardzo trudno jest wyzwoli� si� od tak powszechnego kompleksu Nerona,
tego �a�osnego wierszoklety i grafomana, kt�ry nie m�g� pogodzi� si� z
tym, �e �wiat go niedocenia. "Jaki� artysta ginie we mnie", wykrztusi� w momencie
�mierci, nie tak �a�uj�c utraty Imperium W�adzy, jak Imperium sztuki,
w kt�rym, jak w�a�ciwie ocenia�, nikt nie uznawa� jego wielko�ci Ka�dy chyba
ma taki kompleks artysty, ka�dy ma moment, w kt�rym m�wi swoje Qualis
artifex pereo, przez ka�dego bowiem p�ynie strumie� pi�kno�ci. Niekoniecznie
jednak trzeba to utrwala�, zatrzymywa�...
Andrzej Chojecki
11
1.
Zaczyna si� koniec wojny byt�w. Ragnar�k ludzkiej creatio. Twainowski
Yankes rozbija g��wny mit anglosaski o Arturze i rycerzach okr�g�ego sto�u.
Polisemia zjada sama siebie, ironia podwa�a wszystko (opr�cz samob�jstwa).
Dubito zw�tpi�o w siebie. Ockham macha swoj� brzytw� na prawo i lewo, a�
sam sobie podrzyna gard�o. Wdowa podoficerska sama si� ch�oszcze. Edax
rerum. Pory obiadowe po�eraj� same siebie, pr�nia ss�ca wsysa si�.
Antyantyantyantyantyantyantyantyrakieta zestrzela sam� siebie. Brzydkie
kacz�tko zabija sw�j sobowt�r � cie� �ab�dzia. B�g, jak pstr�g Loki, uwik�a�
si� w sie� dowod�w na istnienie i nieistnienie. Wojownik Tyr sam sobie odcina
prawic�. In i jang ponownie zwr�ci�y si� ku sobie. Wielki Inwentaryzator
spotyka si� w dia-Logosie z Wielkim Inkwizytorem. Creatio star�a si� z destructio.
M�ot na czarownice �amie si�, machaj�c z w�ciek�o�ci� i bij�c w
nieosi�galne. Bestia chwytaj�ca si� za ogon po�era si�. Nie ma przed kim
pojawi� si� ukryte Murzyni�tko. Retrospekcja zawar�a si� z projekcj� i wpad�y
w wyrw� po egzystencji. Klaustrofobia z agorofobi� uciek�y w dw�ch kierunkach,
nie-kierunkach, bo tych ju� po Kancie nie by�o i pami�� po nich
zniweczy� horror vacui. Immanencja wch�on�a transcedencj�. Post�p zwar�
si� z tradycj�. Materia spotka�a si� z ide�, Jedno�� z Wielo�ci�. cz�� poch�on�a
ca�o��. Nadmiar wch�on�� brak. Pragmatyk� zwi�za� �a�cuch przyczynowo-
skutkowy. �lepy Przypadek zniszczy� Wiedz�. Nieufno�� wkrad�a si�
w zaufanie. G��d po�ar� si� z przesytem. Po�piech wkrad� si� w lenistwo. Mikrokosmos
wymiotowa� makrokosmosem. Dialektyk� rozgromi�a wsp�czesna
muzyka. Tertium non datur. Zdrowie z chorob�, mi�o�� z nienawi�ci�,
wstyd z poczuciem winy, l�k z ulg�, teoria z praktyk�, dusza z cia�em, czyn z
my�l�, a my�l z j�zykiem zacz�y si� znosi�. Lekarz z kap�anem i artyst�.
Znoszenie natychmiast uniewa�ni�o si� jako dwuznaczny homonim. Budowniczowie
wie�y Babel, nie zwa�aj�c na niemo�liwo�� porozumienia si�, pr�bowali
rozwala� ruiny. Prawd� podwa�y�o prawo. W stajni, w kt�rej by�y
cztery miejsca, klacz Agresja gotowa by�a na przyj�cie je�d�ca. �mier�
umar�a. Alicja rozbi�a lustro.
12
2.
W Kabale wyjawiona jest teoria �mniejszej doskona�o�ci� Boga, co z kolei
usprawiedliwia istnienie z�a. Istnieje ca�y system, wie�a emanacji boskiej i
dopiero w ostatniej emanacji spotykamy Boga zwanego Jehow�, kt�ry stworzy�
ten �wiat. Dlaczego �wiat pe�en z�a i b��d�w. Bo Bosko�� zmniejszy�a si�
i dochodz�c do Jehowy stworzy�a ten u�omny �wiat. Wiele system�w wprowadza
takich demiurg�w-po�rednik�w. Maya w Wedach przedstawiona jest
jako spos�b przejawiania si� b�stwa. W filozofii p�niejszej przedstawia ona
u�ud�, odbicie rzeczywisto�ci prawdziwej Brahmana w Bycie nierzeczywistym
�wiata materialnego. Chrystus jest wcieleniem Logosu, creatio Dei. Deus descenditus.
B�g schodz�cy i trickster na odwr�t. W plato�skim ogl�dzie
�wiata ka�dy byt jest hipostaz� idei, emanacj� bosko�ci, kt�ra objawi�a si�
substancjalnie, ontycznie, po to, aby m�c by� postrzegan�. IO Absolutu
ujawnia si� w IO Materii, My�li, Postrzegania i Uczucia. Boska apokatastasis.
Ta gnostyczna, kabalistyczna i plato�ska teodycea ma sw�j odwr�cony obraz
w systemie spo�ecznym ziemskim, gdzie tak�e istnieje ca�a wie�a emanacji
bytu (w�adzy, m�dro�ci, wiedzy, prawa, pi�kna, racji, wieku, bogactwa,
grupy, si�y). Im wy�ej, tym bardziej nieomylnie, tym bardziej poza prawem,
tym bardziej prawem samym, tym doskonalej - oczywi�cie w przekonaniu
Strebera. Homo Streber. Homo asconditus. Cz�owiek wst�puj�cy i euhemeryzm
na odwr�t. W ziemskiej perspektywie, ludzkiej apokatastasis, ka�dy byt
wyzwala si�, aby zd��a� ku autonomii. Ucieka od realno�ci hipostazuj�c si�,
tak jakby chcia� wybiec na spotkanie Bogu. Ka�dy byt staje si� hipostaz�.
Oba te wertykalizmy, obie te hierarchie ontyczne � boska i ludzka teodycea
� spotykaj� si�, s� zbie�ne w swym d��eniu: emanacja boska wyp�ywa z
idealnej bosko�ci, doskona�ej jedni, czystszej i lepszej od dobroci i pi�kna,
m�drzejszej od wiedzy, wypreparowanej i wyizolowanej, samotnej bosko�ci,
bosko�ci bez ontologii, bez jej twor�w. B�g bez ludzi. Teodycea ludzka d��y
do takiego rozp�yni�cia si� w idealnym, samoreguluj�cym si� systemie sprawiedliwym,
przy zachowaniu podmiotowo�ci creatio humana. Apokatastasisteodycea
boska to ruch obiektywizmu ku subiektywizmowi. Apokatastasisteodycea
ludzka to ruch od subiektywizmu ku obiektywizmowi. S� dwie idee
apokatastasis: boska genesis wyj�cia (z jednego wszystko, z esencji egzystencja)
ludzka teleologia doj�cia (z wszystkiego jedno, z egzystencji esencja).
Eritis sicut dii.
Eritis sicut homines.
13
3.
Byty, kt�re staraj� si� na�ladowa� ruch boskiej emanacji. Harun ArRaszid,
kt�ry, aby dowiedzie� si� jak rzeczywi�cie wiedzie si� jego poddanym,
�schodzi�� w przebraniu mi�dzy nich, aby pozna� ich �ycie i troski. Upowa�nia�
go do tego tytu� �kalif�, kt�ry znaczy tyle co �zast�pca�, �namiestnik�,
ten, kt�ry zast�puje nieobecnego w�r�d ludu Mahometa. Wspania�y w�adca,
kt�ry do ko�ca nie chcia� uwierzy�, �e jest �miertelny � Tutenchamon �
przybra� sobie to imi�, kt�re znaczy ��yj�cy Obraz Boga Amona�. W staro�ytnym
Egipcie w niekt�rych obrz�dach kap�ani wyst�powali w maskach bog�w.
Podobnie zast�pcami Chrystusa mianowali si� chrze�cija�scy cesarze.
Otton III z najwi�ksz� powag� uwa�a�, �e jest christomimetes: �mimem�,
przedstawicielem, wykonawc� roli Chrystusa. St�d kontrasty samowyniesienia
i samoponi�enia europejskiego basileusa. �Malarze nadworni otaczali
jego ceremonialno-stylizowane, hieratyczne, doprowadzone niemal do hieroglifu
odwzorowanie atrybutami samego Chrystusa � on za� pow�ci�gliwym
gestem sk�ada� oznaki w�adzy u n�g italskiego ascety, jak aktor, podkre�laj�cy
r�nic� mi�dzy swoj� osob� a rol�, w jakiej wyst�puje�.
Wielu w�adc�w stosowa�o tak� descendencj�, ale �aden z nich nie pozostawa�
na sta�e w�r�d poddanych. To tylko kr�tkie odwiedziny w�adcy-jakboga,
kt�ry swoj� obecno�ci�, ujawnieniem swojej ludzkiej kondycji, stara
si� powiedzie�: wiem, �e istnieje z�o, ale patrzcie na mnie � te� jestem z wami,
tak�e doznaj� tego z�a i czyni� wszystko, �eby go nie by�o. Chc� by�
sprawiedliwy. Chc� by� dla was jak B�g-Ojciec i chc� wiedzie� o ka�dym
jednostkowym przejawie bytu. W�adza pochodzi od Boga, od Bytu Wy�szego,
ale ja jako Namiestnik IO W�adzy chc�, �eby�cie wiedzieli, �e jestem z wami.
Oczywi�cie Namiestnik IO mo�e powo�ywa� si� na r�ne Byty Wy�sze, r�ne
Absoluty i Ultima Ratiae. Mo�e to by� B�g, mo�e to by� Idea, mo�e to by�
Przysz�o�� albo Tradycja, mo�e to by� Lud. On tylko zast�puje Byt Wy�szy i
aby tego dowie��, zbli�a si� czasem do maluczkich, wys�uchuj�c ich skarg.
Tym samym, na�laduj�c jako Pomazaniec bosk� apokatastasis, udowadnia
prawdziwo�� i konieczno�� swego namiestnictwa � istnienia w�adzy.
Eritis sicut homines.
14
4.
Biblia zapewnia: �Kto zst�puje do Szeolu, wi�cej ju� nie wraca�. Eurypides
pyta ustami swych tragicznych bohater�w: �Kto z umar�ych powr�ci� z Hadesu?�
Pytanie to nurtowa�o tak�e Omara Chajjama:
Raz w ruinach winiarni zapyta�em starca:
Od tych, co st�d wr�cili, czy� otrzyma� wie�ci?
Pij wino! � odrzek� � Liczni, nam podobni, przeszli
A kto odszed�, ni razu tutaj nie powraca�.
Oto ci, kt�rzy stamt�d wr�cili:
Odyseusz i Sindbad � byli tam, aby rozszerzy� granice poznania,
Orfeusz � by� tam, aby odzyska� s�uchacza swojej muzyki,
Psyche � by�a tam, aby odzyska� ukochanego,
Herakles � by� tam, aby dowie�� swej si�y,
Tezeusz � by� tam, aby, poprzez strat� przyjaciela, dowiedzie� si�, �e zuchwa�o��
nie pop�aca,
Wafthrudnir � by� tam, aby pozna� tajemnic� bog�w,
c�rka Jaira � by�a tam, aby za�wiadczy� moc nadziei,
syn wdowy z Nain � by� tam, aby za�wiadczy� o mi�osierdziu,
�azarz � by� tam, aby da� �wiadectwo wiary,
Chrystus � by� tam, aby wype�ni� Prawo,
Er syn Armeniosa � by� tam, aby zanie�� ludziom wiadomo�� o istnieniu
Kary i Nagrody,
Eneasz � by� tam, aby dowiedzie� si� o losach zmar�ych i aby pozna� Przeznaczenie,
Innam-Isztar i Dumuzi-Tammuz � byli tam, aby si� pogodzi� z przemienno�ci�
�ycia i �mierci,
Idzanagi � by� tam, aby przekona� si� o �miertelno�ci cia�a,
Prozerpina� by�a tam, aby przekona� si� o nie�miertelno�ci natury,
Dionizos � by� tam, aby pojawi� si� z wiosn�,
Hymenajos � by� tam, aby wesele po��czy� ze smutkiem,
Hyzyr i Ilias � byli tam, aby napi� si� wody �ycia, kt�ra daje nie�miertelno��,
Hippolytos � by� tam, aby jako Viribus ub�stwi� to, co prze�y�,
Sun Wu-k�ung � by� tam, aby przekona� o mo�liwo�ci bycia nie�miertelnym,
Pwyll � by� tam dwukrotnie, aby nie ba� si� �mierci,
Ariadna � by�a tam, aby da� nie�miertelno�� duszy,
Baldr � by� tam, aby stworzy� oczekiwanie,
Rama i Sita � byli tam, aby zniszczy� Lank�, kr�lestwo demona,
Gilgamesz � by� tam, aby z�o wygna� ze �wiata,
Markandeja � by� tam, aby przekona�, �e bogowie nie opuszczaj� tego, kto
ich adoruje,
Vainamoinen � by� tam, aby przynie�� S�owo-zakl�cie,
15
Syzyf � by� tam, aby przechytrzy� bog�w,
Glaukos � by� tam, aby wskaza� na tajemn� moc wiedzy medycznej,
Lemmink�inen � by� tam, aby przynie�� weso�o��,
Ozyrys � by� tam, aby odebra� ludziom konieczno�� zabijania.
Silni i s�abi tam byli. Niewinni i grzeszni. Beztroscy i zrozpaczeni. Ciekawi
i zrezygnowani. Bogowie i herosi. Musieli zrezygnowa� ze swej cielesnej pow�oki,
musieli zosta� rozdarci, rozcz�onkowani. Rany Chrystusa, g�owa Orfeusza,
fallus Ozyrysa, palec Lemmink�inena, phagia Dionizosa, szata Heraklesa.
To by�a ich cena za nie�miertelno�� � rezygnacja z najwa�niejszego
bytu � cia�a. Rozcz�onkowanie o na cz�ci, disiecta membra, rozrzucone po
�wiecie. Corpus Dei. B�g jest �wiatem i �wiat jest Bogiem. Ale cz�owiek niech
si� nie wa�y na�ladowa� Boskiej creatio. Zginie rozszarpany jak m�ody Penteus.
Jeszcze przed �mierci� zadrwiono z nieszcz�snego przedstawiciela prawa
� ludzkiej creatio: przydano mu emblemat Boga. I Akteon, kt�ry podgl�da�
bog�w, pad� ofiar� owej rozdzieraj�cej ��� ?���� � w�asne psy go rozszarpa�y.
P�niej, cz�owiek, z zazdro�ci o transformacj� bosk�, zacznie w rytualnej
komunii, omofagii, spo�ywa� swojego Boga. Boga, kt�rego ka��, �mier� i
zmartwychwstanie jest obrazem cierpienia cz�owieka. Dzieci�co naiwni orficy
wymy�lili has�a, kt�re dusza musi zna�, aby zosta� zbawiona: �Jestem
dzieckiem Ziemi i Nieba gwia�dzistego, ale m�j r�d nie jest niebia�ski�. Dzi�ki
tym s�owom dusza wydob�dzie si� z bolesnego ko�a �ycia i stanie przed
w�adcami podziemia, kt�rzy jej odpowiedz�: �B�dziesz bogiem, nie cz�owiekiem.�
Eritis sicut dii.
16
5.
Camus powtarza za kim�, �e nie zna nikogo, kto da�by si� zabi� dla argumentu
ontycznego. To chyba tylko figura retoryczna, bo imi� takich jest Legio.
Ci�gle s� to jednostki, ci�gle ich jest ma�o w stosunku . do tych, kt�rych
zna Camus, ale w sumie jest ich wiele. To s� ci, dla kt�rych sam fakt istnienia
i trwania nie jest ostateczn� instancj� bytu i jego usprawiedliwieniem. To
s� ci, kt�rzy uznali, �e �navigare necesse est�. To s� martwe lwy, kt�re nie
zgodzi�y si� na tch�rzostwo trwania. Inni, supra-byty, Super-Mocarstwa
Ontyczne Dobra, Honoru, Prawdy, Wolno�ci, R�wno�ci, Braterstwa, Boga
zwyci�aj� trwanie bytu, jego �ycie. �Det besegrade livet� � �ycie zwyci�one
na rzecz idei, kt�rej trwanie powinno by� wieczne. Idea, kt�r� stworzy� cz�owiek,
musi by� nie�miertelna i w ten spos�b u�yczy tej nie�miertelno�ci
cz�owiekowi.
Eritis sicut dii.
17
6.
W postaci Ahasvera k�adzie si� nacisk na wieczno�� jego �ycia. Widzi si� w
tym kar�, ale tak naprawd� to nikt w tej wieczno�ci tragedii nie widzi. Wr�cz
przeciwnie � przed�u�anie �ycia wydaje si� by� jedn� z naczelnych idei humanizmu,
nie tylko zreszt� europejskiego. Wykradziono bogom ogie�, teraz
nale�a�oby si� dobra� do jab�ek Iduny.
Mo�e jednak po�o�y� nacisk na ��ycie�. Ahasverus zosta� skazany na �ycie.
Czy nie by�o to �ycie, kt�re odda� mu Chrystus odchodz�c od ludzi. Ahasverus
to taki Parys, kt�remu objawi�y si� boginie, nie domagaj�c si� wyboru
sposobu �ycia. Masz i �yj. Jak chcesz. Jab�ko jest twoje. Rzecz w tym, �e
Ahasverus nie wie, jak. Podobnie D�inn uwi�ziony w butelce nie wiedzia�, jak
ma si� zachowa� wypuszczony na wolno��. Zmienia� swoje plany i stosunek
do ewentualnego wybawiciela co sto lat. Takie Stu-Tysi�cletnie Kr�lestwa
D�inna, czekaj�cego na Wybawiciela. D�inn to Ahasverus, D�inn to cz�owiek
uwi�ziony w butelce trwania. Cz�owiek, kt�ry najpierw dozna� obecno�ci
Zbawiciela, po tysi�cletnim trwaniu obiecywa� Jego ponowne pojawienie si�,
a przed ko�cem drugiego tysi�clecia obiecuje Apokalips� swojemu IO.
W postaci Ahasvera kryje si� ludzka ciekawo�� i t�sknota za nie�miertelno�ci�,
za dor�wnaniem bogom, ale ta t�sknota jest ukryta, zakamuflowana
opatrzeniem tej postaci formu�� �ukaranego�. Istnieje w tym skrucha, brak
pychy, obawa przed grzechem wywy�szenia si�, ale mimo tej �skromno�ci�
odwieczne ludzkie pragnienia i t�sknoty istniej�. Koran stwierdza:
Ka�dy z nich chcia�by �y� tysi�c lat.
Lecz i to nie oddali�oby ich od kary,
je�liby im dane by�o �y� tak d�ugo.
�Jag s�ker d�den utan att d�� (Szukam �mierci bez umierania). T�sknota
za nie�miertelno�ci� jest ukrywana. Cz�owiek si� ukrywa. Homo absconditus.
18
7.
Diakon Tussert objawi� tajemnic� Ko�cio�a, kt�ra jest oczywisto�ci� dla
prawos�awnych: �Czy��ca nie ma�. Boga ju� wielu u�mierca�o. Wielu te� Go
grzeba�o. Piek�o ju� dawno przesta�o straszy�. Niebo tylko osta�o si� � to niech�tnie
ludzie likwiduj�. Co innego Boga jako S�dziego. Ale Niebo mo�e sobie
istnie� � tworzy do�� przyjemn� perspektyw�. Dobrze jest wierzy� w dobro. A
zatem i B�g tak naprawd� nie umar�. Ukry� si� tylko w dobrym Niebie. Deus
absconditus.
19
8.
Tworzenie bytu doskona�ego:
homunculus, dowody na istnienie Boga, poszukiwanie kamienia filozoficznego
� kamienia m�dro�ci, wynalezienie perpetuum mobile, clavis
universalis, tworzenie arcydzie�a, Ksi�gi, idea� Supermana, czer� doskona�a,
osi�gni�cie szybko�ci �wiat�a, osi X, zera absolutnego, znalezienie punktu
matematycznego, stworzenie komputera z wszechpami�ci�, spo�ecze�stwo
doskona�e...
To, co tworzysz, kpi z ciebie.
�To za�, co ludzka zrobi�a r�ka, przekl�te jest wraz ze swym tw�rc� [...].
Dzie�o wraz z tw�rc� b�dzie ukarane� � to jest owo pierwotne ostrze�enie,
kt�re du�o p�niej brzmia�o: �Die Elemente hassen das Gebild der
Menschenhand�. Dzisiaj mo�na dopowiedzie�: die Elemente hassen das Gebild
des Menschensinnes.
Tw�rca � Stw�rca. Littera nocet, littera docet. Jedna litera oddziela creatio
humana od creatio Dei.
20
9.
Byt nigdy nie uwa�a si� za sko�czenie doskona�y. Creatio humana to ci�g�e
zaczynanie i po�pieszne nieko�czenie. Dzie�a utrzymane s� w poetyce
fragmentu, w kt�rej m�wisz: m�g�bym lepiej, m�g�bym jeszcze, ale ju� musia�em,
chcia�em zaj�� si� czym� innym, ju� mi si� to znudzi�o, ju� nie widzia�em
w tym sensu, mo�e jeszcze kiedy�, dalej to ju� wiecie, teraz mo�e
niech kto� inny...
Czy mo�na mie� pretensje do Leonarda o to, �e nie ko�czy� swoich dzie� �
gdyby pr�bowa� je wyko�czy�, to pewnie nie zrobi�by niczego. Mo�e tylko
Sforza zabra�by mu kartony, aby zrealizowa� plany tych dziwnych machin
wojennych.
Wiek budowania katedr by� tak�e wiekiem ogromnych przemian � jak zatem
mo�na by�o uko�czy� trwaj�c� kilkadziesi�t lat budow� katedry, je�eli w
tym czasie zmieniali si� ludzie, ich oczekiwania, ��dania i stosunek do Boga...
Kiedy creatio humana m�wi o sobie: no tak, to jest to, o co chodzi�o. To
ju� jest tw�r sko�czenie doskona�y. Gdyby to nast�pi�o, cz�owiek musia�by
zrezygnowa� ze swojej mocy creatio. By�by jak B�g, kt�ry odpoczywa po dokonaniu
dzie�a stworzenia. Ale creatio humana to ci�g�e, permanentne Fiat.
Sta� si�, b�d�, bo to, co jest, jest niedoskona�e. Jest niedoskona�e, bo jest
tworem mojej niedoskona�o�ci. The most marvellous of all the things a human
being can do is: to be better. Powstanie bytu ma przywr�ci� nadziej� na
doskona�o�� utracon� po usamodzielnieniu si� poprzedniego bytu; nadziej�
podobn� tej, jak� ojcowie pok�adaj� w synach. Mo�e tobie uda, mo�e ty b�dziesz
jak...
Fertility is not to the forward,
or beauty to the precipitious �
things gone wrong
clothe summer
with gold leaf.
Czemu Syzyf nie m�g� dopcha� kamienia na g�r� � bo by� to szczyt siedziby
bog�w � szczyt Olimpu.
Creatio humana jest wtaczaniem g�azu na szczyt Olimpu.
Eritis sicut dii.
21
10.
Wielkie spory, kt�re w zamierzeniu maj� ukaza� natur� bytu. Achilles z
Agamemnonem, czyli sp�r autorytetu z w�adz�. Sp�r Zeuksisa z Parrhasiosem,
czyli poszukiwanie granic sztuki. Platon z Arystotelesem, czyli sp�r
idealizmu z realizmem. Sp�r Konfucjusza z Lao-tsym, czyli transcendentalna
aprobata bytu z metafizyczn� aprobat� niebytu. Sp�r o uniwersalia, czyli
dociekanie natury j�zyka. �w. Tomasz z manichejczykami, czyli sp�r racjonalizmu
z determinizmem. Settembrini z Napht�, czyli jak wychowa� m�odego
cz�owieka. Przemienno�� symetrii i dysmetrii, chaosu i �adu. Byt w sporze
ukazuje swoj� z�o�on� natur�. I wcale nie musi by� ona podw�jna, antytetyczna,
dialektyczna. �There are two kinds of people in the world � those who
divide the world roto two kinds of people and those who don�t�. Istniej� dwa
rodzaje ludzi � ci, kt�rzy wszystko dziel� na dwa rodzaje rzeczy, i ci, kt�rzy
tego nie robi�. Trudno wyzwoli� si� z �dw�jkowego� widzenia �wiata. Darmsteter
zauwa�a nawet, �e w j�zykach indoeuropejskich �r�d�os��w s�owa
�dwa� oznacza z�o. A Wergiliusz twierdzi, �e �B�g w nieparzystej lubuje si�
liczbie�.
Mistycyzm ludowy wprowadzi� trzeci� warto��. Tertium datur est. Tr�jdzielne
my�lenie mityczne, kt�re leg�o u podstaw podzia�u spo�ecznego: oratores,
bellatores, laboratores. Magiczna formu�a bajek. Trzeci brat, uwa�any
za najg�upszego, okazuje najwi�cej serca i rozumu. Do trzech razy sztuka.
Omne trinum perfectum. Orfeusz m�wi: trias he ta panta metrusa. Trzykrotne
pianie koguta i trzykrotne zaprza�stwo. Boh trojcu liubit, mo�e tak�e
dlatego, �e sam jest Tr�jc�. �I nie b�dzie ju� czwartego�.
Cztery tak�e jest liczb�, kt�ra mo�e porz�dkowa� IO. �Je�li chcemy opisa�
horyzont w jego pe�ni, to wymieniamy cztery strony �wiata. Tr�jca nie jest
naturalnym schematem porz�dkowania � jest to schemat sztuczny. Dlatego
zawsze mamy do czynienia z czterema �ywio�ami, czterema pierwotnymi jako�ciami,
czterema barwami, czterema kastami w Indiach, czterema drogami
w buddyjskiej koncepcji rozwoju duchowego�.
Zasad� czterech mo�na wymieni� na zasad� pi�ciu i odnajdowa� tyle�
beztrosko, co synkretycznie IO Pi�ciu. Pi�� dynastii chi�skich, Pi�cioksi�g
Moj�eszowy i Pi�cioksi�g Wu-Ling, pi�� praelement�w Wszech�wiata wed�ug
taoizmu, Pa�czatantra, pi�� filar�w islamu, pi�� zmys��w, pi�� ran Chrystusa
i zasada pi�ciu, kt�ra rz�dzi Kr�lestwem Ciemno�ci wed�ug Maniego.
Istnieje tak�e IO Sze�ciu Dni Stworzenia, IO Siedmiu Filar�w M�dro�ci
oraz IO Dwunastu Towarzyszy, kt�re przyj�o wz�r ko�a zodiakalnego. S� te�
IO Wielokrotno�ci Liczb. Wiele Liczb, jak chocia�by liczby dziesi�tne albo
czterdzie�ci i cztery, pretenduje do roli g��wnej zasady porz�dkuj�cej IO. Kaba�a,
egipska mistyka liczb, zaginiona Teologia arytmetyczna Nikomacha z
Gerazy, kt�ra w dziesi�ciu liczbach ukazuje i ��czy ca�y Wszech�wiat.
Podobn� funkcj� mog� spe�nia� poszczeg�lne litery w r�nych alfabetach �
magia wszystkich liter, od alfy do omegi, mo�e stanowi� Wyk�adni� Wszech�wiata.
R�wnie dobrze jak ezoteryczna mowa liczb.
A noir, E blanc, I rouge, U vert, O bleu, voyelles,
Je dirai quelque jour vos naissance latentes.
22
�Alif. Lam. Mim�. �Wiele sur Koranu zaczyna si� od liter-symboli alfabetu
arabskiego. Egzegeci muzu�ma�scy pr�bowali wyja�ni� ich znaczenie. Niekt�rzy
przypisuj� im sens mistyczny, twierdz�c, i� zawieraj� pewne prawdy
wykraczaj�ce poza mo�liwo�ci ludzkiego rozumienia�. Podobnie dla egzeget�w
biblijnych theo-logia staje si� theo-grafi�.
Imiona odkrywaj� mow� astraln� i wchodz� w zwi�zek z tajemniczym determinizmem
Kosmosu. Tajemne, magiczne s�owa, s�owa-zakl�cia, has�a,
bajkowe �czary-mary�, �hokus-pokus� i �Sezamie otw�rz si�, kt�re s� kluczem
do IO Wszystkich Mo�liwo�ci, ale mog� tak�e ukaza� wizj� niebytu:
Mane, thekel, fares.
Ezoteryczne pisma, kt�re by�y j�zykiem komunikuj�cym z inn� rzeczywisto�ci�,
z IO Niepoznanego.
Run niechaj m�� nie ryje,
Nie rozr�niaj�c znaczenia:
Mroczny znak, mylnie stawiony,
My�l na manowce wiedzie.
Dziesi�� tajnych run w rybim
Oskrzelu wyrytych.
St�d kwiat lipy wiotki
Wi�d� w �ycia zaraniu.
J�zyki, kt�re znamy, nie tylko opisuj� i eksploruj� nasze IO. S� one tak�e
echem i boja�liw� pr�b� nawi�zania kontaktu z Nieznanym, z Niepoznanym.
W ka�dym z naszych j�zyk�w zawiera si� pr�ba i mo�liwo�� porozumienia
si� z Bogiem.
23
11.
Cz�owiek renesansowy, encyklopedysta, multiinstrumentalista, poliglota,
kolekcjoner form, erudyta, polihistor. Kompleks Fausta. Pragnienie osi�gni�cia
wszechwiedzy. Ludzka gnoza, mo�liwo�� odpowiedzi na ka�de pytanie.
Cz�owiek d��y do osi�gni�cia tytu�u Wielkiego Inwentaryzatora. Marzenie
to ma wymiar zar�wno jednostkowy, jak i og�lny.
Pliniusz w swej Historii naturalnej stara si� wymieni� wszystkie wynalazki,
wszystko, co jest mu znane. Appolodor z przekonaniem pisze o swojej ksi�dze,
�e do niej �zajrzawszy, znajdziesz tu wszelk� tre��, jak� zawiera �wiat�.
Aleksander z Myndos uk�ada �zbi�r przedziwnych rzeczy�. Etymologie Izydora
z Sewilli, kt�re przez d�ugie �redniowiecze by�y ksi�g� wszystkiej wiedzy,
ujmowa�y i wyja�nia�y Wszystko-Co-Jest. Nic dziwnego, �e nieznana r�ka
przepisa�a je do olbrzymiego Codex Gigas, zwanego te� Bibli� diabelsk�, w
kt�rym kto� chcia� zawrze� wszystko, co napisane.
Hermes Trismegistos, kt�ry �zna rzeczy wszelkie i wszystkie czyni� I potrafi�,
obdarzony wszelkimi formami poznania, podyktowa� ksi�gi, kt�re p�niej
szcz�tkowo by�y odtwarzane jako Corpus Hermeticum. W oryginale autorstwa
Trzykro� Wielkiego zapisane by�y wszystkie rzeczy.
Creatio humana pragnie si� zinwentaryzowa�, stworzy� Wielki Inwentarz
Wszystkiego, Kartotek� IO, kt�ra rejestrowa�aby ka�de zaistnienie, ka�dy
przejaw creatio, bytu. Czego nie ma w Kartotece, tego nie ma. Quod non est
in actis, non est in mundo. Owe acta to biblioteki, encyklopedie, atlasy, epistolaria,
wykopaliska, kosmodromy, gwiazdozbiory, statystyki, muzea, laboratoria,
produkcje, magazyny, sk�ady, bric-a-brac. Odwieczne marzenie
w�adc�w IO o Ksi�dze Wszelkiego Istnienia.
IO musi zna� stan swego posiadania.
24
12.
Ka�dy pami�ta dziecinn� wyliczank� tworzon� na zasadzie skojarze�:
grunt to ziemia, ziemia to matka, matka to anio�, anio� to str�, str� to dozorca...
�a�cuch mo�na przerwa� w dowolnym miejscu, ale w zasadzie jest
on niesko�czony. Mo�e obj�� wszystkie s�owa i poj�cia ze �wiata dziecka.
Dzieci odkry�y niesko�czono�� i wsp�zale�no��, licytuj�c si� w bardzo prosty
spos�b: na ka�d� podan� liczb� odpowiadaj� �a ja dwa razy wi�cej�.
Przestrzenne po�o�enie Ziemi w wyobra�ni mitycznej uk�ada si� w �a�cuch
ontyczny: Ziemia spoczywa na s�oniach, s�onie na ��wia, ��w na oceanie...
Ksi�ga Huai-nan-tsy przedstawia mi�dzy innymi i tak� genez�: �Upadek niebios
ci�gle jeszcze trwa�. Niebiosa p�ywa�y i unosi�y si� i rozpoznawane by�y
jako wielka jasno��. A kiedy Rozum wszed� w �w pusty chaos chmur,
chmurny chaos zrodzi� przestrze� i czas. Przestrze� i czas zrodzi�y moc. Moc
stworzy�a granice. Czysto�� i jasno�� unios�y si� i uformowa�y niebo. Ci�kie
i b�otniste z��czy�o si� p�niej w form� ziemsk�... Nasienie nieba i ziemi jest
zal��kiem jasnego i ciemnego (in i jang). Po��czone nasienie ciemnego i jasnego
tworzy cztery pory roku. Rozsypane ziarno czterech p�r Oku jest jako�ci�
rzeczy. Zwarta, gor�ca moc jasnego tworzy ogie�. Nasieniem gorej�cych
mocy jest s�o�ce. Ch��d w zwarciu z ciemnym daje wod�. Nasieniem wody
jest ksi�yc. Droga niebios jest okr�g�a. Droga ziemi jest kwadratowa. Istot�
okr�g�ego jest jasne�.
Pocz�tki Ziemi w mitologicznych kosmogoniach to zwykle obraz cia�a jakiego�
olbrzyma (Tiamat, Purusha, Tytani, Ymir, byk, krowa) wy�aniaj�cego
si� z pierwotnej �czelu�ci otch�ani� i podlegaj�cego p�niej przekszta�ceniom,
a� do aktualnej postaci universum. Wszech�wiat wy�aniaj�c si� powstawa� z
jakiej� bosko-ludzko-witalnej materii, panspermii, kosmogonicznej kopulacji
i agresji. Podobnym si�om i procesom poddany zostanie B�g odchodz�cy: b�dzie
zamordowany, rozcz�onkowany, zjedzony. Na og� w kosmogoniach tak
mitologicznych, filozoficznych, co� powstawa�o z czego�, dzieje �wiata to
dzieje transformacji.
Alchemia opiera�a si� na przekonaniu, �e wszystko mo�na utworzy� ze
wszystkiego. Trzeba tylko mie� kamie� m�dro�ci.
�The Great Chain of Being� Lovejoya, kt�ry ma po��czy� wszystkie: idee.
Gnostyczne b�stwa jako emanacje: �Sprawc� z�a nie jest B�stwo najwy�sze,
ale jaki� gorszy, pot�piony b�g. W miejsce jednego demiruga zobaczymy
cz�sto pojawiaj�c� si� zawrotn� ilo�� istot, niebezpiecznych si�, kt�re znajduj�
si� mi�dzy B�stwem a nieszcz�snymi lud�mi: Wszyscy anio�owie
Eon�w, ich archanio�owie, ich Archonci, ich Bogowie, ich Panowie, ich W�adze,
ich Tyrani, ich Si�y, ich Iskry, ich Gwiazdy, ich Niewidzialni, ich poprzedni
Ojcowie, ich potr�jne Pot�gi�. Ka�dy b�g ma swego Boga.
Wszystkie rody zmierzaj� do jakiego� wielkiego przodka, a rody kr�lewskie
�euhemeryzuj� si� w��czaj�c si� poprzez swoich przodk�w-heros�w w familie
boskie. Ka�dy epos heroizuje w ten spos�b swoich bohater�w, b�d�
przedstawia bog�w jako dawnych kr�l�w. Ka�dy r�d, ka�da nacja stara si�
dojrze� swoje pocz�tki w zaraniu dziej�w.
25
Ryszard Lwie Serce zawar� pok�j z Saladynem w 1192 roku na 10 lat, 10
miesi�cy, 10 tygodni, 10 dni, 10 godzin i 10 minut. Co spowodowa�o, �e wyznaczono
taki termin, czy tylko naiwne precyzyjne okre�lenie czasu, kt�ry
przez chrze�cijan i mahometan by� mierzony inaczej. A mo�e i w tym zawiera
si� jaka� wiara w magi� liczb. Pr�ba precyzyjnego okre�lenia okresu rozejmu,
czy te� niewyra�ona ch��, aby pok�j ten nigdy si� nie sko�czy�. Ludzkie
pacem in tenis spotyka si� z Treuga Dei.
Byty ��cz�ce si� w �a�cuchy ontyczne staraj� si� po��czy� wszystko znane
z nieznanym, s� pr�b� spojenia IO Wszystkiego.
26
13.
Zestawienia poszczeg�lnych element�w IO odbywaj� si� na zasadzie mniej
lub bardziej przypadkowej. Obraz �wiata to obraz mniej lub bardziej w�a�ciwych
zestawie�. Mo�na m�wi� o wszechpanuj�cej zasadzie jukstapozycji.
Ka�dy element-byt mo�e by� zestawiony z innym i dla autora zestawienia
b�dzie to mia�o sens, tak jak dla autorki listu, kiedy pisze: �[...] Przedwczoraj
by� poniedzia�ek i my�la�am o Tobie, a wczoraj te� by� poniedzia�ek i dzisiaj
te�. [...] Wczoraj by�am na gimnastyce i my�l� o Tobie i Karolink� boli uszko i
my�l� o Tobie. [...]� . Wn�trza naszych dom�w, grupy ludzi, muzea, biblioteki,
rozmowy, prace, podr�e etc. � wszystko to jest jukstapozycj�, zestawieniem
pozornie niezbornych element�w, w kt�rym nasza intencjonalna potrzeba
ca�o�ci ka�e doszukiwa� si� sensu. Ka�dy ma inny obraz IO Wszystkiego,
inne elementy tworz� owe Imperia. Cz�sto inne po��czenia szczeg�lnie
te nacechowane silniejsz� jukstapozycyjno�ci�, uznajemy za G�upot�. Je�eli
stwierdzimy, �e czyje� zestawienia nie zgadzaj si� z naszymi, to staramy si�
przekona�, �e nasze s� w�a�ciwsze, mo�emy nawet spowodowa� wojn�, aby
zniszczy� cudze IO Niew�a�ciwych Zestawie�. Tak jak ten wspania�y retor,
kt�ry ka�d� sw� mow�, oboj�tnie na jaki temat, zamyka� s�owami: �A poza
tym uwa�am, �e nale�y zniszczy� Kartagin�!� Jak do��czanie Boga do ka�dej
wypowiedzi albo powo�ywanie si� przy ka�dej okazji na jaki� dogmat, ide�,
principium. Dr Suzuki �egna� si� s�owami: �Najwa�niejsz� rzecz� jest mi�o��.
�w. Jan od Krzy�a ka�dy list zaczyna� od modlitwy: �Jezus niech b�dzie
w twojej duszy�. Mahometanie ka�dy sw�j list zaczynaj� od przytoczenia
odpowiedniej litery zaczynaj�cej sur� Koranu. W pa�stwach �diamatu� retorycznym
wymogiem ka�dej wypowiedzi, oboj�tnie na jaki temat, by�o z�o�enie
ho�du panuj�cej w�adzy i jej M�dro�ci. To jest bardzo silna jukstapozycyjno��
(jakkolwiek nie dla autor�w tych s�d�w, je�eli s� uczciwi). S�absz� jest
ca�a filozofia �als ob�, dopasowywanie ideologii do fakt�w, tworzenie por�wna�
i odnajdywanie podobie�stw. A bardzo s�ab� jukstapozycyjno�ci� oznacza�
si� profesor z uniwersytetu w Salamance, kt�ry oskar�ony o herezj�
sp�dzi� pi�� lat w wi�zieniu. Kiedy je opu�ci� i wr�ci� na uniwersytet, to
kontynuowa� sw�j dawny wyk�ad, rozpoczynaj�c od �Jak m�wili�my wczoraj...�
Progresywna dynamika problematu ��y� i filozofowa�: od najsilniej jukstapozycyjno�ci
ludzi, kt�rym B�g da� znak, �e istnieje (�skok barbarzy�cy,
kt�ry poczu� Boga�), poprzez marzenia filozofa do braku jukstapozycji w Inkarnacji
i Eucharystii. Regresywna dynamika: od wsp�czesnych, bardzo silnych
jukstapozycji podmiotu i przedmiotu, natury i cywilizacji, kultury i
natury, jednostki i grupy, indywiduum i typu do retroafirmacyjnych marze�wspomnie�
�Et in Arcadia Ego�.
Bywa tak, �e nie zgadzamy si� na czyj�� prawd� uznaj�c, �e linia niesko�czona
zosta�a wytyczona przez kogo� na podstawie tylko dw�ch punkt�w,
podczas gdy my wzi�li�my tych punkt�w du�o wi�cej. Wtedy m�wimy: to
niesprawiedliwe! Jego niesko�czono�� jest silnie jukstapozycyjna, jest mniej
prawdziwa od mojej niesko�czono�ci. On nie mia� prawa. Jemu si� tylko tak
uda�o. To niesprawiedliwe...
27
Wiara, nadzieja i mi�o�� s� pr�b� zaprzeczenia jukstapozycji, za� synkretyzm
i eklektyzm wspieraj� j�. Interpretacja, synteza, konieczno�� formy s�
pr�b� zapomnienia o jukstapozycyjno�ci. Sztuka jest jukstapozycyjna. Solipsyzm
nie jest jukstapozycyjny, za� przeciwstawienie �ja i �wiat� jest.
K�amstwo nie jest absolutyzacj� jukstapozycji. Zimna jaszczurka na rozgrzanym
piasku pustyni pozornie tylko jest k�amstwem natury. Ka�dy przyrodnik
wyt�umaczy t� fa�szyw� dla niego jukstapozycyjno�� ci�giem praw i
proces�w przyczynowo-skutkowych. Na pewno te� spotkamy niejednego Don
Kichota, kt�ry b�dzie udowadnia� sobie i �wiatu to�samo�� wiatraka i piernika.
IO Jukstapozycji mo�e poprzez transpozycyjn� polityk� mocarstwow� stawa�
si� IO Superpozycji, spychaj�c tym samym inne Imperia do roli subpozycyjnych.
Gdyby zatrze� intencje podmiotu postrzegaj�cego, to mog�oby si� okaza�,
�e ka�dy element jest osobny, nie przyznaje si� do innego bytu-elementu,
chce zaznaczy� swoj� odr�bno�� i specyfik� oraz wywalczy� wolno��. Czy
mo�e to jest tak, �e IO zawiera Bosk� Ide�, kt�r� my staramy si� odgadn�� i
stale pr�bujemy dopasowywa� do siebie r�ne elementy-byty, aby u�o�y� owo
finalne, uniwersalne Puzzle (z kt�rym i tak potem nie b�dzie wiadomo co
zrobi�). Czy mo�e finalnego, jedynego, tego ostatecznego, idealnie antyentropijnego
obrazu, do kt�rego intuicyjnie d��ymy, nie ma i poszczeg�lne bytyelementy
nigdy nie uka�� �adnej ca�o�ci. By� mo�e ca�o��, kt�ra nam si�
czasem odkrywa, jak Kolumbowi Ameryka, jest tylko jedn� z wielu mo�liwo�ci.
A mo�e s� elementy r�nych uk�adanek, a mo�e bo�a kr�wka ma sens,
mo�e to najwa�niejsze zawiera si� mi�dzy spojrzeniem na kamie� spojrzeniem
w oczy kota. A mo�e trzeba, aby per�y si� u�wini�y, i Wieprze by�y
uperlone.
Ogl�danie �wiata przez laika, ignoranta, dyletanta, adepta b�dzie si�
oznacza�o silniejsz� jukstapozycyjno�ci�. Ale Mistrz nie odrzuci tego uproszczonego,
niekompletnego i nieadekwatnego obrazu, albowiem wie, �e Ka�dy
ma racj� i Nikt jej nie ma, a jego racja zawiera zgod� na wszystkie mo�liwe.
Uwa�aj i b�d� ostro�ny, bo Wszech�wiat-Bo�a Uk�adanka mo�e si� rozsypa�.
28
14.
Obywatele IO szukaj� metody, kt�ra pozwoli�aby uporz�dkowa� wszystkie
byty, zebra� w system jak najwi�ksz� ich ilo�� i znale�� mechanizm generuj�cy
inne byty. Olbrzymia cz�� creatio humana rozbija si� o pytanie �jak�.
Tablica pierwiastk�w, idealny system transkrypcyjny, uniwersalne systemy
miar, pe�ne drzewa genealogiczne, systemy ewolucyjne, w kt�rych nie brakuje
ju� �adnego ogniwa, algorytm wszystkiego, co istnieje. Pierwotne mnemotechniki,
logika porz�dkowania Ramom Lulla i manierystyczna, urzeczowiona
ars memoriae Giulia Camille�a, kt�ra jako magazyn wiedzy uniwersalnej
mia�a �utrwali� w umy�le i usystematyzowa� wszystkie sprawy ca�ego
�wiata i wszystkie wyobra�enia ludzkie�.
Stworzy� metod� opisu, to wiedzie�, gdzie szuka�. Wiedzie�, gdzie szuka�,
to ju� za moment wiedzie� wszystko.
IO szuka doskona�ej metody poznania siebie.
29
15.
Wszech�wiat, kt�rym rz�dzi jedna zasada. Stanowisko filozoficzne, kt�re w
uj�ciu monistycznego materializmu sprowadza ca�y Wszech�wiat do granic
IO Materii. Antyczni filozofowie przyrody wyja�niali rzeczywisto�� opisuj�c jej
g��wny czynnik: wod�, powietrze, apeiron to, co niesko�czone. Dla Heraklita
�sprawiedliwo�� jest sporem, walk� (polemos) a wszystko powstaje i przechodzi
dzi�ki sporowi�. Parmenides nie przyjmowa� tego �dialektycznego�
Wielkiego Niezmiennika i sk�ania� si� ku uznaniu Sta�o�ci, twierdz�c, �e �byt
jest tym samym i pozostaje w tym samym stanie�. Zmiana albo to�samo��
mia�y by� Wielkim Niezmiennikiem.
Upaniszady sprowadzaj� ca�y kosmos i �wiadomo�� do jednej zasady, wed�ug
kt�rej ca�a ontologia, kosmologiczna i ludzka, jest przejawem i transformacj�
(modalno�ci�) Pierwotnego Bytu.
Wed�ug Ksi�gi Tao-Te-King istota Wszech�wiata sprowadza si� do tao. Tao
jest zasad�, dzi�ki kt�rej wszystkie rzeczy s� tym, czym s�. Tao jest nieustannym
przeobra�aniem si� �wiata i ci�g�� przemian� rzeczy w �wiecie
przyrody. Tao s�u�y jako okre�lenie wsp�lnego pra�r�d�a wszystkich rzeczy.
Wed�ug Judy Loeba Tora stanowi porz�dek IO, jest ukrytym planem �a�cucha
byt�w. Jest to bliskie uznaniu wszechjedno�ci �wiata w Logosie.
Monizm spirytualistyczny dostrzega w IO Wszech�wiata wszechpanowanie
ducha, idei, �wiadomo�ci. Leon Hebrajczyk twierdzi�, �e IO Wszech�wiata
jest w ci�g�ym akcie kopulacyjnym. Niebo jest dla Ziemi najdoskonalszym
m�em, Ziemia za� jest �on� oczekuj�c� mi�o�ci � wzajemny stosunek
wszystkich cz�ci Wszech�wiata przybiera form� ci�g�ego mi�osnego jednoczenia
si�. �Mi�o�� jest tym, co jednoczy ca�e uniwersum, co zapobiega rozpadowi
�wiata i dlatego ona w�a�nie jest �r�d�em istnienia �wiata i wszystkich
rzeczy�. Niewiele tu si� r�ni pogl�d Swedenborga, dla kt�rego Wszech�wiat
by� bogiem, a natura bogini�.
Podobnie sziwaizm wyja�nia ca�y kosmos w kategoriach seksualno�ci:
pragnienie uznaje za podstaw� wszystkiego. �Pragniemy rzeczy tylko w tej
mierze, w jakiej nam sprawiaj� rozkosz. B�stwo jest obiektem mi�o�ci tylko
dlatego, �e wyobra�a po��danie w stanie czystym. [...] Ka�da rozkosz, ka�da
przyjemno�� jest do�wiadczeniem bosko�ci. Ale mi�o�� doskona�a jest mi�o�ci�,
kt�rej obiekt nie ma granic. Taka mi�o�� dopiero jest mi�o�ci� czyst�,
mi�o�ci� samej mi�o�ci, mi�o�ci� transcendentnego Bytu-rozkoszy�.
Patrizi szuka� jedno�ci IO Wszech�wiata w trzech dziedzinach, kt�re w
tym celu stworzy�. By�y to: Panaugia, jako wszech�wiat�o; Pampsychia, jako
wszechdusza; Unomia, jako jedno�� wszech�wiata.
Arty�ci epoki renesansu wyznawali pitagorejsk� koncepcj�, wedle kt�rej
�Wszystko jest Liczb�� i �byli przekonani o matematycznej i harmonijnej
strukturze wszech�wiata i wszystkiego stworzenia�. �Z renesansowym odnowieniem
greckiej matematycznej interpretacji Boga i �wiata i w oparciu o
chrze�cija�sk� wiar�, �e cz�owiek � jako stworzony na obraz i podobie�stwo
Bo�e � wciela� w siebie harmoni� wszech�wiata, witruwia�ska figura wpisana
w kwadrat i w ko�o sta�a si� symbolem matematycznej wi�zi mi�dzy mikro
� i makrokosmosem. Czy� stosunek cz�owieka do Boga mo�e by� lepiej
30
wyra�ony � mo�emy zapyta� � jak przez zbudowanie Domu Bo�ego zgodnie z
fundamentaln� geometri� kwadratu i ko�a?� Owa geometria jako artymologia
by�a jedyn� zasad� organizuj�c� �wiat wed�ug orfik�w, bramin�w, hebrajskiej
kabalistyki i ca�ej tradycji, kt�ra stamt�d przesz�a do �redniowiecznego
chrze�cija�stwa i dalej. M�drcy artymologii chcieli sprowadzi� Wszech�wiat
do Hier�s arithm�s � sakralnej