5102

Szczegóły
Tytuł 5102
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

5102 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 5102 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

5102 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Bartosz Koz�owski Git Stawak Nazywam si� Git Stawak. Git to moje imi�, Stawak to jak pewnie si� domy�lacie nazwisko. Dlaczego tak si� nazywam? Sam zadaje sobie to pytanie. Pewnie dlatego, �e kaza�em tak na siebie m�wi� moim znajomym. Jan Kowalski - to przecie� takie prostackie i nudne. Mam co� bardzo wa�nego do przekazania wam wszystkim, kt�rzy teraz czytacie ten tekst oraz waszym rodzinom, znajomym, krewnym i ludziom, kt�rych widujecie codziennie na klatkach schodowych, w windach, na ulicach. Znam Tajemnic� Wszystkiego, znam Najwy�sz� Prawd�, wiem wszystko o Wszystkim. Nie, wcale mi si� nie wydaje, �e wiem. Ja naprawd� WIEM i mam na to papiery. Papiery poradni zdrowia psychicznego. Jest na nich napisane, �e jestem Bogiem. Nie b�d� si� przecie� z nimi k��ci�. Nie jestem, ale niech tak my�l�. Jak im m�wi�, �e jestem, to dostaje te kolorowe tabletki, po kt�rych wiem absolutnie wszystko i jestem tak blisko Prawdy, �e mog� j� dotkn�� dr��c� r�k�. Prawda jest mi�a i ciep�a w dotyku, ma r�wnie� taki przyjemny zapach. Co� pomi�dzy �wie�o zaparzon� kaw� i drzewem sanda�owym ze szczypt� mi�ty. Lubi� j� g�aska� po brzuszku. Je�li chodzi natomiast o Tajemnic� Wszystkiego, to niestety nie mog� tego samego o niej powiedzie�. Mam wra�enie, �e jest lekko niedorozwini�ta z tymi swoimi wy�upiastymi oczami i ci�gn�c� si� po ziemi tr�b�. W og�le nie da si� z ni� rozmawia�! Pogniecione skrzyde�ka i powyrywane n�ki jak u zdech�ej muchy te� bynajmniej nie dodaj� jej uroku. Pfe! Wszystko jest nie lepsze, ale przynajmniej co� kojarzy. Reaguje wprawdzie na "Siad", ale zamiast siada� - wysuwa jedn� ze swoich licznych czu�ek i opowiada jakie� g�odne historyjki o tym, czego nie robi� i czego nie dokona�. Czub jeden! Cokolwiek innego ni� "Siad" powiem to si� od razu na mnie obra�a, jakbym mu ojca harmoni� zabi�. Tylko z Prawd� mi si� uk�ada. Jest bardzo kobieca w sposobie w jakim si� porusza. Tak przy okazji - macie od niej pozdrowienia. Teraz s�odko si� do mnie u�miecha. Lubi� ja, jak Boga kocham. Jeszcze do was si� odezw�. Nie zapominajcie o mnie. O waszym korespondencie z Tamtej Strony. Bartosz Koz�owski