13012

Szczegóły
Tytuł 13012
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

13012 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 13012 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

13012 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

ANDRE DUBUS III DOM Z PIASKU I MG�Y Prze�o�y� MIROS�AWP. JAB�O�SKI Dla mojego rodze�stwa: brata Jeba i czterech si�str - Suzanne, Nicole, Cadence i Madelaine Gdzie� poza sob� czekam na swoje przybycie Octavio Paz, Balkon Cz�� pierwsza Grubas, radish Torez, nazywa mnie Wielb��dem, po- niewa� jestem Persem i potrafi� wytrzyma� w sierp- niowym s�o�cu d�u�ej ni� Chi�czycy, Panamczycy czy nawet ma�y Wietnamczyk Tran. Tran pracuje bardzo szybko i bez odpoczynku, ale gdy Torez zatrzymuje przed ekip� pomara�czow� ci�ar�wk� obs�ugi auto- strady, Tran wraz z ca�� reszt� spieszy po sw�j papie- rowy kubek z wod�. Ten upa� nie sprzyja pracy. Ca�y poranek szli�my autostrad� od Sausalito do Golden Gate Park. Ubrani w kamizelki tej samej barwy co ci�ar�wka obs�ugi autostrady, niesiemy ma�e szpikul- ce na �mieci i ci�gniemy za sob� jutowe worki. Nie- kt�rzy Panamczycy pozdejmowali koszule i wsadzili je do tylnych kieszeni spodni, tak �e zwisaj� niczym zabrudzone olejem szmaty, ale Torez m�wi co� do nich w ich ojczystym j�zyku i ka�e im w�o�y� kamizelki na go�e cia�o. Jeste�my na ma�ym wzg�rzu. Pomi�dzy drzewami m�j wzrok si�ga ponad Sausalito a� do zatoki, gdzie chmury s� tak g�ste, �e nie widz� jej drugiego brzegu, na kt�rym - w Berkeley - mieszkam z rodzin�, z �on� i synem. Ale tutaj nie ma mg�y, masz tylko s�o�ce na g�owie i plecach, a pod nosem rozmaite zapachy: suchej trawy i kurzu, dymu papierosowego Chi�czyk�w, gor�cego metalu i gaz�w z rur wydecho- wych przeje�d�aj�cych samochod�w. Poc� si� pod ko- szul� i kamizelk�. Jestem pi��dziesi�t sze�� lat stary i nie mam w�os�w. Musz� kupi� kapelusz. Kiedy docieram do ci�ar�wki, ekipa sko�czy�a pi� wod�, a dwaj Chi�czycy po powrocie na traw� pal� kolejne papierosy. Panamczycy rzucili kubki na ziemi�, a Tran potrz�sa g�ow� i m�wi co� w swoim j�zyku, kiedy schyla si�, �eby je podnie�� w�asnymi r�kami. Mendez �mieje si�. Jest prawie tak wielki jak radish, a na jednym z grubych ramion ma od oparzenia d�ug� blizn� w kolorze piasku. Widzi, �e patrz� na ni�, gdy pij� lodowat� wod�, i przestaje si� �mia�, ju� nawet nie u�miecha si� do mnie, tylko m�wi: - Na co si� gapisz, viejo? Pij� ze swego kubka i pozwalam Mendezowi patrze� sobie w oczy. Jego bracia ruszyli ju� z powrotem do pracy, ale teraz zatrzymali si� i te� patrz�. - Stary ma�c�n - m�wi Mendez. Z pomara�czowej klapy auta podnosi swoj� dzid� do �mieci, ale m�j wzrok znowu spoczywa na jego bli�nie wystarczaj�co d�ugo, �eby to zauwa�y�. Twarz staje mu si� jeszcze brzydsza ni� normalnie; krzyczy co� do mnie w swoim j�zyku, a z�by ma bardzo kiepskie, jak stary pies. Nie spuszczam z niego oczu i teraz podchodzi do mnie, krzycz�c g�o�niej, i czuj� zapach zesz�onocnego wina i dzisiejszego potu, a teraz Torez krzyczy g�o�niej od Mendeza w ich j�zyku, i niebawem jest po wszystkim, bo Mendez wie, �e ekipa doskonale mo�e obej�� si� bez niego, a on potrzebuje pieni�dzy na sw�j sharob, swoje wino. On jest goh, naw�z �ycia. Oni wszyscy s� goh. - Vanomos, Camello. - Torez przechodzi obok mnie i zamyka klap�. Tran pracuje ju� daleko przed ci�ar�wk�, podczas gdy pal�cy Chi�czycy i leniwi Panamczycy id� w cie� drzew, udaj�c, �e widz� tam �mieci. Zarzucam worek na rami� i m�wi� do pana Toreza: - W moim kraju kaza�bym go wych�osta�. - Si, Camello? W kraju Mendeza on sam by ci� obi�. - By�em pu�kownikiem, panie Torez. By�em pu�- kownikiem Cesarskich Wojsk Lotniczych. Wie pan o tym, panie Torez? By�em pu�kownikiem. Wr�cza mi dzid� do �mieci i patrzy w oczy. Jego s� gavehee, br�zowe jak kawa, jak wszystkich jego roda- k�w, tak�e jak moich. Ale widz�, �e powzi�� co do mnie decyzj�. M�wi do mnie, do genoba sarhanga Massouda Ami- ra Behraniego: ' - Dobra, pu�kowniku, ale dzisiaj ja jestem Se�or General. Comprende? W porze lunchu Torez przyprowadza ci�ar�wk� pod drzewa i wszyscy wyjmujemy ze skrzynki na narz�dzia papierowe torby, kt�re zostawili�my tam dzi� rano. Jemy w cieniu. Wiele razy Tran je obok mnie i nie mam nic przeciwko temu, bo ten ma�y Wietnamczyk nie m�wi po angielsku, wi�c starcza mi czasu, �eby przegry�� si� przez strony z drobnymi og�oszeniami w gazecie. W swoim kraju by�em nie tylko oficerem sztabowym; w Izraelu i w Stanach Zjednoczonych kupowa�em odrzutowce F-16, i kiedy by�em kapitanem w Teheranie, genob sawan, w�asnymi r�kami pracowa�em przy silnikach. Oczywi�cie, wszystkie najlepsze firmy lotnicze s� tutaj, w Kalifornii, ale w ci�gu czterech lat wyda�em setki dolar�w na kopiowanie swoich list�w uwierzytelniaj�cych; niszczy- �em francuskie garnitury i w�oskie buty, by osobi�cie dor�cza� swoje �wiadectwa; czeka�em, a potem telefo- nowa�em po odczekaniu odpowiedniego czasu, ale to na nic. Odby�em tylko jedn� rozmow� kwalifikacyjn�, i to z m�od� dziewczyn� z college'u, kt�rej - jak s�dz� - firma zapewnia�a w ten spos�b nabycie do�wiadczenia w sprawach kadrowych. To by�o ponad dwa lata temu. Ale dzisiaj i przez ca�y tydzie� nawet nie usi�uj� szuka� pozycji. Moja c�rka Soraya w sobot� wysz�a za m��, a wraz z jej odej�ciem poczu�em pustk� w piersi. Pustka jest tak�e w naszym domu, ale teraz mo�emy opu�ci� to mieszkanie, kt�re kosztowa�o mnie trzy tysi�ce dolar�w miesi�cznie przez cztery lata. I od razu kieruj� wzrok na dzia� zwany Og�oszenia Urz�dowe/Aukcje. To ta cz�� gazety, kt�rej wcze�niej nigdy nie przegl�da�em. M�wi� i czytam po angielsku od ponad dwudziestu pi�ciu lat, ale j�zyk prawniczy w obu naszych krajach wydaje si� wymy�lony dla zmylenia przeciwnika. Wiem, oczywi�cie, co to jest aukcja, i tego ranka, gdy powietrze by�o nadal ch�odne, a my, �mieciowi �o�nierze, siedzieli�my na metalowej pod�odze ci�ar�wki obs�ugi autostrady i jechali�my pod wysokim prz�s�em z�otego mostu, pozostawiaj�c za sob� zapach oceanu, mocno trzyma�em gazet� na kolanach, �eby wiatr nie m�g� jej porwa�, w�a�nie wtedy zobaczy�em notatk� o Zaj�tej Nieruchomo�ci na Sprzeda�, o domu z trzema sypialniami. Chocia� to, oczywi�cie, nie by� m�j plan. M�j plan by� nadzwyczaj prosty: przesta� wydawa� pieni�dze, �eby�my mogli u�y� ich na otwarcie jakiego� interesu. Przygl�da�em si� wielu mo�liwo�ciom - ma�a restauracja, pralnia, mo�e sklep wideo. Chocia� znam te ameryka�skie gazety i wiem, co m�wi� o ich gos- podarce, to ci�gle widz�, jak po obu stronach zatoki ma�e sklepy wypadaj� z interesu. I, oczywi�cie, tak samo nie mieli�my pieni�dzy na kupno domu, ale jest wiele aukcji w moim kraju. To si� nazywa legalnym sposobem kradzie�y. Z trzymanego na kolanach woskowanego papieru Tran je ry� z warzywami wielk� plastikow� �y�k�. Wietnamczyk jest bardzo ma�y i ��tobr�zowy. Ma g��bokie zmarszczki wok� ust i na czole mi�dzy ocza- mi. U�miecha si� i wskazuje skinieniem g�owy moje jedzenie. Ja tak�e jem ry�. Soraya odk�ada�a dla mnie tad�q, tward�, przypalon� warstw� z dna garnka, kt�r� Amerykanie wyrzucaj�, ale dla nas, Pers�w, to jest sam klejnot. Gotujemy ry� z wielk� ilo�ci� mas�a, tak �e kiedy garnek odwr�ci si� do g�ry nogami, ca�y ry� sp�ywa na talerz, nawet br�zowa i przypalona cz��, zwana przez nas tadi�. Teraz ka�dego wieczoru Nadereh, moja �ona, zostawia mi po�ow� na lunch. Pakuje mi tak�e rzodkiewki, chleb, jedno jab�ko i ma�y termos z gor�c� herbat�. Gdy nalewam do kubka paruj�c� herbat�, Panamczycy obserwuj� mnie i po- trz�saj� g�owami, jakbym by� g�upim dzieckiem. Nie wiedz� o gor�cu tego, co ja wiem: �e ogie� wewn�trz ciebie musi by� por�wnywalny z tym na zewn�trz. W Mehrabadzie, w mojej bazie w pobli�u Teheranu, tarmakan nieopodal piask�w czasami stawa� si� tak jaskrawy, �e nawet my, oficerowie, w naszych euro- pejskich okularach przeciws�onecznych zamykali�my oczy. Oczywi�cie najcz�ciej dni sp�dzali�my w kli- matyzowanych gabinetach. Wtedy, mi�dzy spotkaniami i odprawami, wiele razy poleca�em swemu ordy- nansowi dzwoni� do Nadi do naszego domu w stolicy. Rozmawiali�my o drobnych wydarzeniach dnia, a potem oddawa�a s�uchawk� dzieciom. Pewnego ranka, gdy m�j syn Esmail mia� p�tora roku, powiedzia� do mnie przez telefon pierwsze s�owo: Bawbaw-joon, najdro�szy tata. Wyrwa�em ma�� notatk� o domu wystawionym na aukcj� i umie�ci�em �wistek w kieszeni koszuli pod kamizelk�. Dzi� jest �roda, jedyny dzie�, kiedy nie pracuj� na nocnej zmianie w ma�ym sklepiku og�lnym w El Cerrito; w okolicy, w kt�rej raczej nie zobacz� �adnych Pers�w; nie tych bogatych, pooldar, kt�rzy mieszkaj� obok nas w stoj�cym na wzg�rzu, wznosz�cym si� nad zatok�, nad San Francisco i Gol- den Gate Bridge wielopi�trowym apartamentowcu o wyg�rowanych cenach. Czynsz za to mieszkanie z dwiema sypialniami kosztowa� mnie za cztery lata ponad sto czterdzie�ci tysi�cy dolar�w. Ale teraz nie pozwol� sobie o tym my�le�. Nie mog�. Tran ko�czy sw�j lunch. Wyg�adza woskowy papier i sk�ada go porz�dnie przed w�o�eniem do worka razem z plastikow� �y�k�. Wyjmuje czekoladowy baton i proponuje mi k�s, ale potrz�sam g�ow� i dalej pij� herbat�. Wiem, �e Tran jutro u�yje tego wym�czonego papieru do zapakowania lunchu, a �y�ka praw- dopodobnie pos�u�y mu z p� roku. Wiem, �e tak jak ja jest ojcem, mo�e nawet dziadkiem. I, by� mo�e, wkr�t- ce ja tak�e nim b�d�. Nie raz i nie dwa opowiada�em si� za rozs�dniej- szym mieszkaniem, ale Nadi mnie pokona�a; musimy zachowa� pozory. Musimy post�powa� tak, jakby sta� nas by�o na �ycie na takim poziomie, do jakiego nawy- kli�my. Wszystko dlatego, �e dla naszej Sorai by� to czas hastegar: m�odzi m�czy�ni z dobrych rodzin posy�ali r�e jej i naszej rodzinie, ich ojcowie dzwonili do mnie, �eby porozmawia�, a ich matki telefonowa�y do Nadi, �eby si� przedstawi�. Je�li nie b�dzie od- powiedniej rodziny, nie b�dzie i ma��e�stwa. A �e nasza c�rka jest bardzo pi�kna, ma d�ugie, proste czarne w�osy, ma�� twarz i oczy kr�lowej, mia�a wiele propozycji i, naturalnie, nie potrafi�a si� zdecydowa�. Z drugiej za� strony Nadi nie mog�a pozwoli�, �eby nasza c�rka przyci�gn�a jakich� zwyczajnych Pers�w, wi�c zam�wi�a same najlepsze meble, lampy i dywany. Na �cianach powiesi�a francuskie obrazy i przedstawie- nie m�cze�skiej bitwy w Karbala w mozaikowej ramie. Na srebrnym stoliku do kawy sta�y kryszta�owe misy z pistacjami, daktylami i wspania�ymi czekoladkami. A w pobli�u rozsuwanych szklanych drzwi na balkon sta�y zielone ro�liny wielko�ci ma�ych drzewek. W tym budynku mieszkali i inni Persowie, wszyscy bogaci, wszyscy pooldar. Wielu z nich by�o prawnika- mi lub chirurgami. Jeden z nich by� nawet s�dzi� w Kum, naszym �wi�tym mie�cie, zanim sta�o si� ono kwater� g��wn� szalonego imama, ale mu��a ju� nie �yje, a my nadal jeste�my na li�cie tych, kt�rzy po powrocie do kraju zostan� powieszeni lub zastrzeleni. Mu��a zostawi� po sobie wiele takich list. My�la�em o tym, spogl�daj�c na �pi�cego w cieniu Mendeza, kt�remu br�zowy brzuch wystawa� spod peerhan. Kiedy przylecieli�my z Francji - Nadi, Es- mail i ja - przywioz�em ze sob� czeki bankowe na dwie�cie osiemdziesi�t tysi�cy dolar�w. M�czyzna taki jak Mendez przepi�by je, jestem tego ca�kiem pewien. Ale cz�sto w nocy sen nie chce do mnie przyj��, gdy my�l�, jak niem�drze pozwoli�em, by ta suma sp�on�a doszcz�tnie; sp�on�a, poniewa� moja droga Nadereh nie mog�a i nie mog�a znie�� tego, by inne rodziny si� dowiedzia�y, �e prawie nic nam nie zosta�o ze stylu, w jakim dawniej �yli�my. Gdybym by� dla niej twardszy, gdyby nie moja pewno��, �e nied�ugo zaczn� pracowa� w Boeingu czy Lockheadzie, zarabiaj�c przyzwoite pieni�dze, wtedy najpewniej zainwestowa�- bym w rynek nieruchomo�ci. Powiedzia�bym Sorai, �e jej hastegar musi poczeka� rok lub dwa, wynaj��bym dla nas skromne mieszkanie za mniej ni� tysi�c dolar�w miesi�cznie i naby�bym udzia� w biurowcu lub nawet w wyrastaj�cym w s�siedztwie osiedlu mieszkaniowym nowych dom�w. Obserwowa�bym rynek jak wilk, a po- tem b�yskawicznie sprzeda�bym wszystko z przyzwoi- tym zyskiem tylko po to, �eby zn�w zrobi� to samo. Zosta�o nam czterdzie�ci osiem tysi�cy dolar�w, to wszystko; takiej kwoty tylko sam m�j czternastoletni syn b�dzie potrzebowa� na pierwsze dwa lata studi�w uniwersyteckich. To by�a moja nadzieja na rozpocz�cie interesu, ale teraz obawia�em si�, �eby nie straci� tego wszystkiego, nie zbankrutowa� jak wielu Amerykan�w. Zawsze, oczywi�cie, postrzega�em samowar jako w po�owie pe�ny, a te� i Nadi mog�a mie� racj� - Soraya po�lubi�a m�odego, spokojnego in�yniera z Tabrizu. Ma dwa doktoraty z nauk technicznych i mo�emy spa� spokojnie, �e b�dzie si� ni� opiekowa�, za co dzi�kuj� Bogu. Ojciec m�odego cz�owieka nie �yje, a szkoda, poniewa� prawdopodobnie by� porz�dnym biznesmenem, ewentualnym wsp�lnikiem dla mnie. Mo�liwe, �e trzeba b�dzie przyjrze� si� tej zaj�tej nieruchomo�ci, domowi z drugiej r�ki, zniszczonemu, do remontu, skradzionemu. Bo mo�e to jest to, od czego spr�bujemy zacz�� od nowa. Nasza praca ko�czy si� o wp� do czwartej, wi�c s�o�ce nadal stoi wysoko, gdy Torez wiezie nas przez San Francisco wzd�u� Van Ness Street. Siedz� z Tra- nem i Chi�czykami naprzeciwko Panamczyk�w i spo- gl�dam na �wi�ski �eb Mendeza - gapi si� na mnie tanbal oczami, leniwymi oczami cz�owieka, kt�ry chce spa�, a potem znowu wina - przygl�dam si� rezyden- cjom na Pacific Heights, wysokim �cianom pokrytym bia�ymi i ��tymi kwiatami, �elaznym bramom, kt�re przepuszczaj� tylko eleganckie europejskie samochody - porsche, jaguary, nawet lamborghini; samochody dawnego Teheranu. W stolicy m�j kierowca, Bahman, prowadzi� dla mnie szar� limuzyn� mercedes benz. W �rodku by� telewizor, telefon i barek. Pod Rez� Pahlavim wszyscy je mieli�my. Wszyscy wy�si oficero- wie Cesarskich Wojsk Lotniczych. Sk�r� na g�owie mam spalon�. Ka�dego ranka Nadi daje mi emulsj� z filtrem przeciws�onecznym, kt�r� sobie wcieram, ale teraz, nawet w gor�cym wietrze na pace otwartej ci�ar�wki, �ysina mnie piecze i jeszcze raz obiecuj� sobie, �e kupi� kapelusz. Nadal jedziemy przez miasto na po�udnie, obok Japantown i pi�cioak- rowego Japan Center, gdzie mo�na kupi� elektronik�, porcelan� i per�y. Wiele perskich kobiet z naszego domu zaopatruje si� tutaj, wi�c musz� pochyli� si� na pace ci�ar�wki i pozosta� w takiej pozycji, p�ki Torez nie skr�ci w Market Street, potem w d� do Mission Street, gdzie znajduje si� zajezdnia Wydzia�u Auto- strad. Wiezie nas pod drog� szybkiego ruchu obok kina, w kt�rym wy�wietlaj� filmy wy��cznie w j�zyku hiszpa�skim. Na obu chodnikach nie ma ludzi pooi- dar, tylko robotnicy, cargar, br�zowosk�rzy m�czy- �ni i kobiety nios�ce torby z zakupami. Jest tam wiele ma�ych sklep�w spo�ywczych, restauracji, pralni i sklep�w z ubraniami, kt�rych w�a�cicielami s� Nika- ragua�czycy, W�osi, Arabowie i Chi�czycy. Ostatniej wiosny, po naszym trzydziestodniowym po�cie - ra- madanie, od jednego Araba kupi�em koszul� w jego sklepie w pobli�u k�adki nad autostrad�. By� Irakij- czykiem, wrogiem mojego ludu, i niedawno Ameryka- nie zabili ich tysi�ce na pustyni. By� niski, ale pod ubraniem mia� t�gie ramiona i grube nogi. Oczywi�cie natychmiast zacz�� do mnie m�wi� w j�zyku swojej matki, po arabsku, a kiedy zrobi�em mu przeproszenie i powiedzia�em, �e nie m�wi� w jego j�zyku, pozna�, �e jestem Persem, i zaproponowa� mi herbat� ze swego samowara, po czym usiedli�my na dw�ch niskich drew- nianych sto�kach w pobli�u jego okna wystawowego i m�wili�my o Ameryce, i jak dawno temu ostatni raz byli�my w domu. Dola� mi herbaty i grali�my w tryk- traka, i w og�le nie rozmawiali�my. Torez wje�d�a do ciemnego budynku, kt�ry �mierdzi olejem samochodowym i kurzem. Jest tak wielki, �e przypomina mi hangar lotniczy, co doceniam. Parkuje ci�ar�wk� naprzeciwko biura obok dystrybutor�w z paliwem, a my, oddzia� �mieciowych �o�nierzy, idziemy przedziurkowa� nasze karty zegarowe. Ale Mendez i jeden z jego przyjaci� zostaj� w tyle. Ka�- dego dnia kogo� innego Torez wybiera do czyszczenia narz�dzi i ci�ar�wki, i jestem pewny, �e ta �winia Mendez mnie uwa�a za odpowiedzialnego za dzisiejszy dzie�. Id� przez jasny parking dla ci�ar�wek, kt�ry otacza wysoka siatka, i nie nios� nic wi�cej jak tylko gazet�, torb� i termos. Ka�dego dnia o tej porze jest tak samo; plecy i nogi mam sztywne, g�ow� i twarz spalon� przez s�o�ce, i musz� i�� cztery przecznice do Market Street, do hotelu Concourse, gdzie w ich pod- ziemnym parkingu przechowuj� za op�at� swego bia- �ego buicka regal. To oczywi�cie dodatkowy wydatek, ale w pobli�u Zarz�du Autostrad nie ma nigdzie bez- piecznego miejsca dla mojego samochodu. To daje mi tak�e okazj� do umycia si� przed powrotem do domu i do zmiany ubrania. Z pocz�tku wchodzi�em do hotelu przez wy�o�ony dywanami hol. O tej porze za kontuarem recepcji jest tylko jeden pracownik, m�czyzna oko�o czterdziestki o bardzo kr�tkich czarnych w�osach i olbrzymich czar- nych w�sach. Jest ubrany w elegancki garnitur, ale w jednym uchu ma kolczyk z jaskrawym ma�ym bry- lantem. Ka�dego dnia patrzy� na mnie, ubranego w ro- boczy str�j brudny od kurzu i mokry od potu, i za ka�dym razem pyta�: �W czym mog� panu pom�c, sir?". Do�� szybko przesta�em wyja�nia� i po prostu wskazywa�em na wind�, kt�r� zje�d�a�em do gara�u. Ale pewnego popo�udnia, kiedy przy kontuarze recepcji dobrze ubrana dama i d�entelmen regulowali rachunek, brylantowy cz�owiek, kunee, ten, kt�ry daje dupy, kt�ry w moim kraju by wisia�, spojrza� ponad ich ramionami i zapyta� mnie bardzo g�o�no: �W czym mog� panu pom�c, sir?". Dama i d�entelmen odwr�cili si� i zobaczy�em, �e to tury�ci, by� mo�e Niemcy, ale patrzyli na mnie nie d�u�ej, ni� cz�owiek spogl�da�by podczas jazdy na martwego owada na przedniej szybie. I po raz tysi�czny w tym okropnym kraju zapragn��em mie� na sobie sw�j mundur, doskonale skrojony mundur szanownego pu�kownika, genob sarhang Cesarskich Wojsk Lotniczych, lotnictwa Kr�la Kr�l�w, szachinszacha Rezy Pahlaviego, kt�rego trzykrotnie w mojej karierze ca�owa�em w r�k� - dwa razy podczas oficjalnych zebra� w Sadabaad Pal�ce i raz w wielkim domu mego drogiego przyjaciela genera�a Pourata. Ale oczywi�cie wtedy, w holu hotelu Concourse, m�j mundur to by� wilgotny kombinezon ze �d�b�ami trawy na spodniach i kurzem na plecach. Wi�c nic nie zrobi�em, tylko szybko odszed�em, a gor�ca krew za- b�jcy zn�w uderza�a mi z serca do r�k. Teraz po prostu wyeliminowa�em hol i codziennie betonow� ramp� dla aut id� w d� do mrocznego brzucha budynku, gdzie otwieram samoch�d i wyjmuj� ubranie, kt�re nosi�em rano. Nigdy nie jestem pewny, czy w windzie naszego apartamentowca b�d� Persowie, czy nie. W ch�odniejsze miesi�ce nosz� garnitur, ale teraz, w lecie, wk�adam koszul� z kr�tkimi r�kawami i krawat, spodnie od garnituru, wypolerowane buty, skarpetki i pasek. Trzymam to w zapinanym na zamek b�yskawiczny pokrowcu na ubrania, kt�ry ca�kiem porz�dnie le�y w baga�niku. Hotelowa winda jest pokryta wyk�adzin� i klimatyzowana. Wci�gam do p�uc ch�odne powietrze i wkr�tce jestem na pierwszym pi�trze, w toalecie naprzeciwko maszyny do lodu. Wyjmuj� z kieszeni notatk� o aukcji, �ci�gam koszul�, po czym myj� r�ce, ramiona i twarz. Gol� si� drugi raz dzisiaj, osuszam papierowymi toaletowymi r�cznikami i wcieram wod� kolo�sk� w policzki, a dezodorant pod pachy. Dzisiaj ubieram si� w br�zowe spodnie, bia�� wyprasowan� koszul� i br�zowy jedwabny krawat. Wk�adam notatk� o aukcji do portfela, zawijam roboczy str�j i buty w papier, a potem wk�adam to do pokrowca na ubrania. Kiedy wchodz� do westybulu i id� do windy z ubraniem schowanym pod pach�, z krawatem zawi�zanym poprawnie i prosto, a twarz� czysto ogolon�, mijam pchaj�c� sw�j w�zek filipi�sk� pokoj�wk� i zauwa�am, �e si� u�mie- cha. A nawet sk�ania g�ow�. D�entelmen z biura podatkowego hrabstwa San Ma- teo da� mi map� w celu znalezienia domu przeznaczone- go do zlicytowania. Poinformowa� mnie, �ebym stawi� si� o dziewi�tej rano i by� przygotowany do zaoferowania dziesi�ciu tysi�cy dolar�w wadium, kt�re powinienem mie�, chc�c naby� nieruchomo��. Powiedzia� te�, �e dom jest ulokowany na wzg�rzu w Coronie i gdyby na dachu by�a wdowia platforma, to ponad s�siednimi domami widzia�oby si� Pacyfik poni�ej. Wcze�niej nie s�ysza�em okre�lenia �wdowia platforma". Po podr�y do banku po potwierdzony czek na dziesi�� tysi�cy dolar�w pojecha- �em do mieszkania w wysoko�ciowcu, i pod koniec ostatniego wieczoru, po kolacji z Esmailem i Nadereh, podczas kt�rej nie ujawni�em niczego, po kolacji z�o�o- nej z obgoosht, ry�u i jogurtu z og�rkiem, za kt�rymi nadesz�a herbata, odprawi�em syna z sofreh na pod�odze, gdzie jad� boso, i poszuka�em w naszym persko-angiel- skim s�owniku �wdowiej platformy". Znalaz�em tylko �wdowa", s�owo, kt�re w farsi ca�kiem dobrze zna�em, i poczu�em, jak ogarnia mnie smutek, poniewa� nie wydawa�o si� to dobrym znakiem przy nabyciu domu. Ale tego ranka ka�da cz�stka tego uczucia znikn�a z mego cia�a. Przez wiele letnich wieczor�w zamiast spa� na sofie w swoim gabinecie, le�a�em na dywanie w pobli�u rozsuwanych drzwi na taras, z g�ow� na poduszce pod li��mi drzewek, o kt�re moja Nadi dba�a jak o w�asne dzieci. Ostatniego wieczoru niebo by�o czyste i gdy przez zas�on� obserwowa�em gwiazdy, przyszed� do mnie sen. Wsta�em z pierwszym �wiat�em ze wschodu i po prysznicu, goleniu i �niadaniu z�o�onym z tostu i her- baty obudzi�em Esmaila, kt�ry roznosi gazety. Potem wybra�em numer Wydzia�u Autostrad i poinformowa- �em ich, �e cierpi� na letni� gryp�. Przygotowa�em dla Nadi herbat� i na tacy zanios�em j� do sypialni. Pok�j jest oczywi�cie ciemny, okiennice s� zamkni�te, a za- s�ony zaci�gni�te, ale wiem, �e Nadereh nie �pi, bo obok jej ��ka gra cicho kaseta z sentymentaln� muzy- k� Daryoosha. Stawiam tac� na toaletce i rozsuwam zas�ony i obie �aluzje. - Eh, Behrani. Nakon. Chee kar mekonee? G�os mojej �ony jest nadal ochryp�y od snu, i ju� wiem, �e znowu �le spa�a. - Nie - m�wi do mnie. I: - Co robisz? Ale tego ranka, prawdopodobnie pierwszy raz od czasu Francji, wiem, co robi�; pu�kownik Massoud Amir Behrani wie, co robi. Siada, a ja ostro�nie k�ad� tac� na jej nogach. Po- chylam si�, �eby poca�owa� Nadereh w policzek, ale ona odwraca ode mnie twarz, a ja siadam na krze�le w pobli�u ��ka. W�osy mojej �ony s� g�ste i kr�tkie, a w s�siedztwie twarzy pojawi�y si� szare pasma, kt�re farbuje na czarno. Czasami u�ywa za du�o farby i ta cz�� jej w�os�w ma kolor �liwki. Nadi zawsze mart- wi�a si� bardzo o wszystko to, co nie jest takie, jak powinno by�, i przewr�t w naszym spo�ecze�stwie postarzy� j� bardziej ni� mnie. Ale nawet teraz jej twarz jest ma�a i pi�kna, i wiele razy, gdy wolno mi sta� lub siedzie� w tym mrocznym pokoju, w kt�rym sp�dza tak wiele swych dni, w tle �piewu Daryoosha s�ysz� dudnienie domback i widz� Nadi, a ona ju� nie jest pi��dziesi�t lat stara, tylko dwadzie�cia pi��, i znowu pragn� by� z ni� w ten spos�b, w jaki m�- czyzna powinien by� ze swoj� �on�. - Jak ci si� zdaje, na co patrzysz, Behrani? - pyta w naszym ojczystym j�zyku, si�gaj�c po kolejn� kost k� cukru. Nie odrywa ode mnie wzroku. W�osy z ty�u ma potargane. My�l� o naszych dzieciach i u�miecham si� do niej, a kaseta dobiega ko�ca i urz�dzenie natych- miast wy��cza si� ze szcz�kiem. - Nadi-joon, dzi� mo�e by� dla nas wielka okazja - m�wi�, oczywi�cie, po angielsku, ale to nigdy nic nie daje, bo ona je�li w og�le odpowiada, to wy��cznie w farsi. Nic nie m�wi. Obraca kaset� Daryoosha i nie czeka, �ebym m�wi� dalej o tej okazji. Si�ga, �eby podkr�ci� g�o�no��, a ja podnosz� si�, opuszczam pok�j i wk�a- dam letni szary garnitur. Nie jest to �adne z moich elegantszych ubra�, bo nie chc� sprawia� wra�enia pooldar ani te� nie chc� wy- gl�da� jak �ebrak na rynku. Przed wyj�ciem ca�uj� syna w czubek g�owy, gdy przy ma�ym stole w kuchni je zimne p�atki. Jego w�osy pachn� snem i wymagaj� mycia. Ubrany jest w lu�ny T-shirt i szorty, a obok niego na pod�odze le�y deskorolka i torba gazet. Jest dopiero czterna�cie lat stary, ale ma ju� m�j wzrost - sto siedemdziesi�t pi�� centymetr�w - i twarz matki. Oboje moich dzieci ma ma��, pi�kn� twarz Nadi. Dom jest pi�trowy, ale w stanie niewymagaj�cym naprawy. Jest pomalowany na bia�o i wydaje si� bardzo jasny w tym wczesnoporannym s�o�cu ju� pal�cym moj� g�ow�, kt�ra nadal nie nosi kapelusza. Pod oknami rosn� krzewy �ywop�otu, a od frontu jest ma�y trawnik, kt�ry wymaga przystrzy�enia. Ulica nazywa si� Bisgrove i le�y na wzg�rzu mi�dzy domami ciasno zabudowanymi po jednej stronie a lesistym terenem po drugiej. Ale d�entelmen z biura podatkowego hrabstwa mia� racj�: ulica nie jest wystarczaj�co stroma, �eby da�o si� dostrzec wod�, wida� tylko blade poranne niebo, rozpostarte bardzo wysoko i szeroko ponad szczytami dach�w. Po drugiej stronie drogi rosn� wiecznie zielone lasy i zaro�la, a dalej w g�rze stoj� kolejne domy, wszystkie ma�e, wiele z nich otaczaj� krzewy i ogrodzenia oddzielaj�ce trawniki. Patrz� je- szcze raz na las, na to, jak s�oneczne �wiat�o pada poprzez ga��zie, i my�l� o naszym letnim domu w g�- rach w pobli�u Morza Kaspijskiego, gdzie �wiat�o tak samo prze�wieca�o przez drzewa rosn�ce wzd�u� kr�tej gruntowej drogi wiod�cej do naszego bungalowu, i przez moment odnosz� wra�enie sarnehvesht, prze- znaczenia; a gdy tylko to nadchodzi, staj� wypros- towany i patrz� ponownie na nieruchomo�� tak ch�od- nym okiem, na jakie tylko mog� si� zdoby�, bo nie chc�, �eby na tym etapie sprzeda�y trze�wo�� mojego s�du uleg�a os�abieniu. Wszyscy zebrali�my si� przed up�ywem trzydziestu minut; d�entelmen z urz�du podatkowego hrabstwa, licytator i zaledwie dwoje ewentualnych nabywc�w: m�oda para, ch�opak i jego �ona, nie tak stara jak moja c�rka Soraya i ubrana w d�insy i bia�e sportowe buty, oraz d�entelmen mniej wi�cej w moim wieku, chocia� bardzo gruby, wielki jak Torez, w eleganckich spod- niach, ale bez marynarki; ma lu�ny krawat i bia�� opi�t� na brzuchu koszul�, a pot pokrywa mu czo�o i g�rn� warg�. To w nim widz� mego g��wnego rywala, ale to jego pocenie si� powoduje, �e prostuj� ramiona i czuj� si� ca�kiem spokojny. Na pocz�tek d�entelmen z urz�du podatkowego hrabstwa bierze nas na obch�d bungalowu. Nie ma klimatyzacji, ale pokoje s� ch�odne i zauwa�am, �e wszystkie pod�ogi z wyj�tkiem kuchennej i �azienkowej pokryte s� wyk�adzin�. Salon jest wystarczaj�co du�y, a aneks jadalny to kontuar ze sto�kami, sk�d zaczyna si� kuchnia. Z ty�u domu s� trzy pokoje, a kiedy wychodzimy do ogr�dka, klepi� kieszonk� na piersi i dotykam potwierdzonego czeku z Bank of America. M�oda �ona okazuje wielkie upodobanie do tylnego trawnika, kt�ry jest ma�y i otoczony przez wiecznie zielony �ywop�ot wy�szy od cz�owieka. Os�ania on nas przed porannym s�o�cem, i dziewczyna zaczyna m�wi� m�owi o prywatno�ci, jak� mog�oby im to zapewni�, ale tym, na kogo patrz�, jest radish, spocony d�entelmen. Trzyma si� blisko urz�dnika podatkowego i licytatora, kt�ry liczy sobie tyle lat co ja, ma notatnik i pi�ro i nosi koszul� i muszk� z domu towarowego. Na twarzy ma wyraz zmieszania, ci�gnie d�entelmena z biura podatkowego na stron� i co� szepcz�. Potem obchodzimy dom z boku i idziemy na front. Sprzeda� zaczyna si� od zaproponowanej przez licyta- tora ceny wyj�ciowej w wysoko�ci trzydziestu tysi�cy dolar�w. Przez moment jestem tak zaskoczony t� nisk� kwot�, �e nie reaguj�, i m�oda �ona podnosi r�k�, licytator potwierdza zg�oszenie, a radish kiwa g�ow� i ju� jest trzydzie�ci pi�� tysi�cy. �ona ponownie podnosi r�k�, ale m�ody m�� �ci�ga w d� jej d�o� i g�o�no zaczyna szepta�, �e nie maj� tyle od�o�onych pieni�dzy, i przypomina jej, �e ca�� nale�no�� powinni ui�ci� natychmiast. Moja r�ka podrywa si� lekko i li- cytator wskazuje na mnie, i cena wynosi teraz czter- dzie�ci tysi�cy. Radish obraca ku mnie swoj� szerok� twarz, a oczy zw�aj� mu si�, gdy jednocze�nie taksuje mnie i ocenia moje zamiary, przerzucaj�c liczby w swojej g�owie, i teraz jest dla mnie jasne, �e to zawodowiec, spekulant, kt�ry prawdopodobnie kupuje i sprzedaje tuziny takich bungalow�w. Odwracam si� do niego i prezentuj� mo�liwie najbardziej swobodny u�miech; taki, kt�ry ma oznacza�, �e zapraszam go do licytowania przez ca�e popo�udnie, poniewa� jestem got�w robi� to samo, sir. Chocia�, oczywi�cie, to nieprawda; ledwo mog� posun�� si� odrobin� dalej i wcale nie jestem pewny, czy to w og�le ma sens. - Czterdzie�ci dwa pi��dziesi�t - m�wi radish, ma- j�c wzrok wbity we mnie. - Czterdzie�ci pi�� - odpowiada m�j g�os. - Czy kto� da pi��dziesi�t tysi�cy dolar�w za t� nieruchomo��? Czy s�ysz� pi��dziesi�t, panie i pano- wie? Pi��dziesi�t tysi�cy? Licytator przygl�da si� twarzom nas wszystkich, naszym r�kom i palcom. Urz�dnik podatkowy patrzy na zegarek, a ja czuj� na sobie wzrok grubasa i spog- l�dam na dom, jakbym mia� zamiar licytowa� i licyto- wa�. S�o�ce grzeje mnie w g�ow�. - Czterdzie�ci pi�� tysi�cy po raz pierwszy, po raz drugi... Radish odwraca si� i idzie do samochodu, a licytator krzyczy teraz: - Sprzedane! Urz�dnik podatkowy robi krok do przodu, �ciska mi r�k� i przyjmuje depozyt, kt�ry wr�czam mu, wyj- muj�c z kieszeni marynarki. Podpisuj� jego dokumenty i s�ysz�, jak m�oda para odje�d�a w d� drogi, ale ju� kalkuluj�, ile ten dom m�g�by mi przynie�� na wolnym rynku, i jestem przekonany, �e na pewno podwoj� swoje pieni�dze. Tak, tak, wystawi� go na sprzeda�, gdy tylko si� wprowadzimy. Nadi zauwa�a nowy kapelusz na mojej g�owie, zanim jeszcze powie cokolwiek o kwiatach, kt�re jej przynios- �em, o tygrysich liliach, jak nazwa� je d�entelmen z kwiaciarni na Ghirardelli S�uare. Moja �ona nadal jest w koszuli nocnej i poleruje srebrny stolik do herbaty. Na dywanie wok� siebie postawi�a kryszta�owe misy z czekoladkami, orzechami i daktylami, a ka�da z nich jest opakowana w plastik, �eby zabezpieczy� je przed ob�okami �rodka do polerowania srebra. W farsi m�wi: - Powiniene� mie� br�zowy colah na g�owie, Beh- rani, nie niebieski. Wiem, oczywi�cie, �e ma racj�. Nowy kapelusz jest w kolorze basenu p�ywackiego, ma kr�tkie rondo i jest ze sztucznego materia�u; taki, jakie nosz� kierowcy taks�wek. Ale kupi�em go dlatego, �e w sklepowym lustrze nada� mi wygl�d cz�owieka przyjmuj�cego �y- cie z poczuciem humoru; cz�owieka, kt�ry jest w stanie prze�y� �ycie dla samego prze�ywania. A gdy kupi�em kwiaty, mia�em naturalnie nadziej�, �e mo�e moja Nadi tak�e przez moment zobaczy sprawy w ten spos�b. Ale kiedy w�o�y�em tygrysy do wody w wazonie i postawi�em je na pod�odze, z�apa�em si� na przygotowywaniu w g�owie wielu metod. To musi by� przeprowadzone bardzo subtelnie. - Nadi-joon? - Dlaczego nie pracujesz dzisiaj, Behrani? - Nie podnios�a wzroku znad swego zaj�cia. Chc� si� napi� herbaty, ale czuj�, �e to jest chwila, kt�r� trzeba wykorzysta�. Siadam na sofie blisko srebr- nego stolika i �ony. - Nadereh, czy pami�tasz nasz bungalow w pobli�u Damavand? Pami�tasz, jak kaza�em �ci�� drzewa od p�nocy, �eby�my mieli widok na Morze Kaspijskie? - Saket-bosh, Behrani. B�d� cicho, prosz� - w g�osie mojej �ony brzmi zm�czenie, a tak�e strach, ale musz� ci�gn�� to dalej. - Czy pami�tasz, jak na nasz Nowy Rok Pourat przywi�z� tam swoj� rodzin� i razem �wi�towali�my wiosn� na tarasie? I jego kohum, twoja droga przyja- ci�ka, powiedzia�a: co za dar od Boga, gdy ma si� morze rozpo�cieraj�ce si� przed sob�? - Hafesho, Behrani! Co za sprawa z tob�? Prosz�. Przestaje polerowa� i zamyka oczy, a kiedy to robi, widz� �zy, kt�re zbieraj� si� w k�ciku jednego z nich, i czuj�, �e chwila nadesz�a. - Nadi, dzisiaj kupi�em dla nas inny bungalow. Powoli otwiera oczy, jakby nie us�ysza�a tego, co powiedzia�em. - Nie �artuj. Dlaczego nie pracujesz? Oczy ma mokre i ciemne, i my�l�, �e w naszym kraju nigdy nie pozwoli�aby mi ogl�da� si� w takim stanie: bez makija�u na twarzy, z zaniedbanymi w�osami, nadal pod szlafrokiem ubrana w to, w czym spa�a, i robi�c to, co wcze�niej robili dla nas tylko �o�nierze lub kobiety ze stolicy. Ale tak bezpo�rednio nie patrzy- li�my na siebie od wielu miesi�cy, i pragn� uj�� w d�o- nie jej zm�czon� star� twarz i ca�owa� jej oczy. - Nie �artuj�, Nadi. I zaczynam m�wi� jej o aukcji oraz o kwocie, co nikt nie uwierzy, �e j� zap�aci�em za dom; i, oczywi�cie, o tym, �e wolny rynek przyniesie nam trzy razy tyle, co jest istot� sprawy, Nadereh; teraz to jest spos�b, �eby�my zrobili wi�ksze pieni�dze - nie Boeing czy Lockhead, ale nieruchomo�ci; pomieszkamy w tym domu kr�tki czas, i by� mo�e w celu dalszego pod- niesienia warto�ci posiad�o�ci zbudujemy wdowi� platform�, na kt�rej b�dziemy pi� herbat� i patrze� na ocean, i b�dzie ci tam bardzo wygodnie, Nadi; b�dziesz si� cieszy�, zapraszaj�c tam Soray� i naszego zi�cia, p�ki nie sprzedamy domu i nie znajdziemy nawet lepszego, i by� mo�e... To jest teraz, gdy ona wstaje, rzuca szmatk� do polerowania i krzyczy na mnie w farsi, �e nie przyje- cha�a do Ameryki, �eby �y� jak brudna Arabka! Tak, kaseef. Niekt�re rodziny w��cz� si� po ulicach jak Cyganie! Wszystkie ich ruchomo�ci zniszczone po dro- dze i zrujnowane! Urywa i zamyka oczy, i podnosi r�ce do skroni, a palce jej dr�� z powodu �wiadomo�ci, �e oto zaprosi�a jedn� ze swoich migren. Obserwuj� j�, jak idzie z powrotem do swego pokoju i zamyka za sob� drzwi. Wkr�tce s�ysz� muzyk� Daryoosha z mag- netofonu kasetowego w jej pokoju, b�bnienie dom-ba�k brzmi�ce w tle stanowczo jak marsz pogrzebowy. K�ad� si� na wznak na sofie i ju� nie chc� herbaty, tylko odpoczynku. Moja �ona zawsze si� boi. Obaj nasi t ojcowie byli adwokatami w Isfahanie, kolegami, dobrymi przyjaci�mi, i planowali nasze ma��e�stwo od czas�w, gdy oboje byli�my dzie�mi. S�dz� jednak, �e fpo doj�ciu do swoich lat tak czy inaczej pos�a�bym Nadi kwiaty w jej hastegar. Zawsze by�a tak� cich� dziewczyn�, zawsze trzymaj�c� si� na uboczu spraw, a jej wielkie br�zowe oczy, tak gavehee, cz�sto spog- l�da�y na mnie, b�yszcz�c od uczucia. Jej pewno�� siebie, jako �ony oficera, wzros�a, i Nadi zacz�a mi odpowiada�, ale zawsze by�a bardzo dobra i uprzejma dla naszych dzieci i dla s�u��cych w naszym domu �o�nierzy. W noc ucieczki trz�s�a si� jak mokry ptak i pozwoli�a mi kierowa� wszystkim, podczas gdy sama obejmowa�a dzieci i powtarza�a im wszystko, co ju� powiedzia�em, gdy o trzeciej nad ranem, na tydzie� przed dniem po odlocie szachinszacha do Kairu, ima- mowie i ajatollahowie gromadzili na ulicach olbrzymie t�umy, a ja i dwaj kapitanowie ukradli�my wielki samolot transportowy i przewie�li�my nasze rodziny na drug� stron� Zatoki Perskiej, do Bahrajnu. Nadereh, nasz kierowca Bahman i ja za�adowali�my pi�� walizek, wszystko, co mogli�my zmie�ci� w baga�niku limuzy- ny. Nadi ba�a si� jecha� ni� przez ulice; ba�a si�, �e mot�och zaatakuje nas za to, �e jeste�my pooldar, a zaledwie sze�� przecznic na zach�d od nas pali� si� jeden z naszych najelegantszych hoteli. Brodaci studen- ci uniwersytetu rozbijali skrzynki szampana Dom Peri- gnon, a zawarto�� butelek wylewali do ulicznych kana- ��w. Zapewni�em �on�, �e w nocy najlepszy jest ciemny samoch�d, a szczeg�lnie taki z kuloodpornymi szybami. Podczas lotu nad czarn� wod� nasze �ony i dzieci, owini�te w koce, siedzia�y po�rodku wielkiej powierzch- ni �adunkowej, i kobiety �piewa�y piosenki najm�od- szym dzieciom, kt�re bardzo si� ba�y, poniewa� us�y- sza�y, co sta�o si� z Pouratami, naszymi drogimi przyjaci�mi. S�ysza�y, �e poprzedniego dnia m�j rafeegh, genera� Pourat i jego rodzina zostali zatrzymani na lotnisku i oskar�eni o zabranie tego, co do nich nie nale�a�o; s�ysza�y, �e ca�a rodzina zosta�a oddana pod s�d w pustej przechowalni baga�u, �e wszystkich ich zmuszono do tego, by stan�li przed �cian�, na kt�rej wisia� transparent z materia�u z wielkim napisem w naszym j�zyku: MUZU�MANIE NIE OKRADAJ� SWOICH MUZU�MA�SKICH BRACI. MUZU�MA- NIE NIE TORTURUJ� I NIE ZABIJAJ� SWOICH MUZU�MA�SKICH BRACI. To pod tym transparen- tem po kolei zostali zastrzeleni trzej m�odzi synowie i �ona mojego przyjaciela. Najpierw zmuszono ich do czytania Koranu, a potem zabito. Mojego przyjaciela, oficera, kt�rego za jego wielkoduszno�� i si�� uwiel- biali nawet najni�si rang� �o�nierze, zostawiono na koniec. Wielokrotnie strzelili mu w g�ow� i klatk� piersiow�. Potem ubrali jego cia�o w galowy mundur i wywiesili za nogi na wie�y obserwacyjnej. Zamykam oczy. Wyros�em przyzwyczajony do tych obraz�w w mojej g�owie; nawiedzaj� mnie w porze, gdy zaczyna morzy� mnie sen, po czym ponownie �ni� o wielkiej jaskini pe�nej nagich dzieci. S� brudne, na ich chudych ramionach i nogach widniej� smugi kurzu. S� ich setki. Tysi�ce. Trwaj� tak w ciszy, a twarze maj� wzniesione ku ciemno�ci, jakby oczekiwa�y na chleb i wod�. Potem przez t�um p�yn� w kabriolecie szach Reza Pahlavi i cesarzowa Farah, ubrani w d�ugie szaty pokryte brylantami, rubinami, szmaragdami i per�ami. Niekt�re dzieci usuwaj� si� sprzed samo- chodu, ale inne s� zbyt ma�e lub zbyt s�abe i p�kaj� pod ko�ami. Szachinszach i jego kr�lowa machaj� do nich, nadgarstki maj� sztywne, a na twarzy dr�twe u�miechy. Siedz� w fotelu pilota za wielk� ska��. R�ce mam na sterach, ale nie mog� zrobi� nic wi�cej jak tylko patrze�. Obserwuj� ich wszystkich. �rodowe wieczory nie s� zbytnio pracowite w tym sklepie og�lnym na stacji benzynowej w pobli�u San Pablo Avenue w El Cerrito; za to w czwartki i w pi�tki musz� zwija� si� za kontuarem jak ten m�ody cz�o- wiek, z kt�rym pracuj� w owe noce, a - oczywi�cie - nogi ju� mam ci�kie po d�ugim dniu pracy dla pana Toreza w ekipie autostrady. Jednak to nie jest ten wiecz�r, i jestem za to wdzi�czny. Po drzemce tego popo�udnia przygotowa�em sobie herbat� i ignoruj�c d�wi�k pe�nej melancholii perskiej muzyki dochodz�cej z pokoju Nadereh, po�o�y�em na pod�odze ksi��k� telefoniczn� i aparat, po czym wybra- �em sze�� numer�w po�rednik�w handlu nieruchomo�- ciami na obszarze Corony - San Bruno - Da�y City. Opisa�em ka�demu dom, kt�rego sta�em si� w�a�cicie- lem, i dopytywa�em si� o przyzwoit� cen� sprzeda�y. Ka�dy z nich przypomina� mi o recesji, w kt�rej �yjemy, panie Behrani; to jest rynek nabywc�w, i nadal, nieste- ty, prawie nikt nie kupuje. Tak, powiedzia�em, ale czy du�o dobrych dom�w z trzema sypialniami sprzedaje si� poni�ej stu tysi�cy dolar�w? Wszyscy po�rednicy - cztery kobiety i dwaj m�czy�ni - powiedzieli: nie, zwykle nie, a potem zapytali mnie, oczywi�cie, czy mam kogo�, kto reprezentuje moje interesy w tej sprawie. W�a�nie sko�czy�em ostatni� rozmow�, gdy do domu wr�ci� Esmail, kt�ry z przyjaci�mi je�dzi� na deskorol ce. Oba kolana mia� otarte do krwi, wi�c powiedzia�em mu, �e musi je umy�, zanim pomy�li o jedzeniu. - Mohamneest, Baiobaio-jah/n. Nie ma problemu, tato, powiedzia�, a ja wszed�em za nim do �azienki i siedzia�em na desce sedesowej, podczas gdy on zdejmowa� sportowe nike'i, a potem wszed� do wanny, by pu�ci� wod� na kolana. Mil- cza�em, kiedy si� my�, i po raz kolejny zauwa�y�em czarne w�osy, kt�re jak u m�czyzny rosn� mu na nogach. Przed uszami ma cie�, kt�ry najdalej za rok, lub co� ko�o tego, stanie si� reesh, brod�. I pierwszy raz poczu�em, �e wobec niego tak�e znalaz�em si� w trudnej sytuacji. - Esmail-joon? - Taaa? - Syn zakr�ci� wod� i przelotnie spojrza� mi w twarz. Poda�em mu r�cznik, a Esmail zacz�� si� wyciera�. Po angielsku powiedzia�em: - Nie pracowa�em dzisiaj. Wiesz dlaczego? Potrz�sn�� g�ow�, wyszed� z wanny i z�o�y� r�cznik. - Kupi�em dla nas dom, Esmail. Jest tam pi�kne wzg�rze do zje�d�ania na deskorolce, a twoi przyjacie- le mog� przyjecha� kolejk� BART, �eby ci� odwiedzi�. - Cojah? - W Coronie. Pami�tasz t� wiosk� na pla�y, przez kt�r� dawniej przeje�d�ali�my w niedziele? M�j czternastoletni syn zwr�ci� wtedy do mnie pi�k- n� twarz Nadi, kt�ra tak �atwo staje si� brzydka od z�ych uczu�, przeszed� obok mnie i powiedzia� w na- szym j�zyku: - Nie chc� si� przeprowadza�. W po�owie nocnej zmiany mam zwyczaj kupowa� coca-col� i popija� ni� krakersy z mas�em orzecho- wym. O dziewi�tej trzydzie�ci czy dziesi�tej wi�kszo�� klient�w przyje�d�a tylko po paliwo lub papierosy, chocia� bardzo cz�sto m�ody m�� lub �ona wpada po mleko i chleb, czasem po lody. Siedz� na sto�ku za kontuarem, jem swoj� przek�sk� i jestem wdzi�czny, �e d�ugi stela� z papierosami nade mn� os�ania mi oczy przed jaskrawym jarzeniowym �wiat�em. Dzi� by� dzie� wielu decyzji. Kiedy m�j syn opu�ci� �azienk�, wsta�em szybko i poczu�em, �e gor�ca krew sp�ywa mi do d�oni i palc�w; kopn��em bos� stop� kosz z po- kryw� na ubrania Nadi, a potem pogna�em do pokoju Esmaila, gdzie by� w��czony telewizor, wi�c go wy��- czy�em i stan��em nad ��kiem, na kt�rym le�a� m�j syn. Pokazywa�em na niego palcem, krzycz�c na ca�y g�os, i nie pami�tam, co powiedzia�em, wiem tylko, �e Esmaila to zrani�o, mo�e nawet przerazi�o; widzia�em to w jego oczach - chocia� le�a� tam, jakby czu� si� bardzo swobodnie, z r�kami lu�no po bokach, i nic z tego nie pokaza� swemu ojcu. Powiedzia�em mu, �e bezwzgl�dnie powinien zrobi�, co powiedzia�em, a po- tem us�ysza�em, �e muzyka w pokoju Nadereh urywa si�, spr�yny ��ka skrzypi�, jakby �ona siada�a, �eby pos�ucha�, wi�c pchni�ciem otworzy�em drzwi jej sy- pialni, podszed�em prosto do magnetofonu, wyrwa�em kabel ze �ciany i cisn��em urz�dzenie na drugi koniec pokoju, gdzie przewr�ci�o biurow� lamp�, kt�rej �a- r�wka rozlecia�a si� na kawa�ki, a Nadi zacz�a krzy- cze�, ale ja wrzasn��em w odpowiedzi i wkr�tce Nade- reh si� uspokoi�a, ale ja nie �ciszy�em g�osu; krzycza�em w naszym j�zyku, �e tak, mo�liwe, �e nie przyjecha�a do Ameryki, �eby �y� jak Cyganka, ale i ja nie przyjecha�em tutaj, by harowa� jak Arab! By by� traktowany jak Arab! Potem jednak zni�y�em g�os, poniewa� nawet m�j syn nie wie, jakiego rodzaju zaj�cia tutaj wykonuj�. Widzi mnie wychodz�cego w garniturze i wie, �e pracuj� na dw�ch posadach, ale to wszystko; i podczas wielu nocy sp�dzanych przeze mnie w tym sklepie og�lnym, mimo �e znajduje si� on o dwa miasta od nas, martwi� si� starszymi kolegami szkolnymi Esmaila, kt�rzy maj� prawa jazdy i mog� dokona� tego odkrycia. Wi�c zni�y�em g�os niemal do szeptu i powiedzia�em �onie, �e pocz�wszy od jutra zacznie si� pakowa�, i koniec dyskusji, pani Behrani. Nie otwieraj ust. Pewnego razu przed obiadem w naszym domu w stolicy, gdy Nadereh i �ona Pourata by�y w drugim pokoju, a ja w�a�nie podnios�em g�os na nasz� sied- mioletni� c�rk� z powodu, kt�rego teraz ju� nie pa- mi�tam, Pourat cicho powiedzia� do mnie: �Behrani, ka�dej nocy musisz swoj� prac� zostawia� za sob�". Pourat i ja mieli�my w�wczas t� sam� rang�, obaj byli�my kapitanami, genob sawan, i z pocz�tku nie zrozumia�em, p�ki nie skin�� na Soray� i nie pokaza� mi jej br�zowych oczu, wilgotnych z powodu mojego krzyku, moich rozkaz�w. Twarz zacz�a mnie pali� ze wstydu i po tym incydencie mocno pracowa�em nad sob�, �eby przesta� postrzega� w�asn� �on� jak m�od- szego oficera, a dzieci jak �o�nierzy. Ale teraz jestem gotowy wyda� wszelkie niezb�dne rozkazy, p�ki nie opu�cimy tego pooldar apartamentu. Czynsz jest zap�acony za miesi�c, czyli jeszcze za dwa tygodnie, ale obiecuj�, �e rodzina Behranich wymasze- ruje st�d w ten weekend. Mam do odzyskania kaucj� w wysoko�ci trzech tysi�cy dolar�w. To pozostawi nas z sze�cioma tysi�cami dolar�w, kiedy ju� dop�ac� za nieruchomo�� pozosta�e trzydzie�ci pi�� tysi�cy. Jutro, w pi�tek, odbior� czeki ze sklepu i z Zarz�du Autostrad, i bez wypowiedzenia odejd� z tych rob�t. Torez i Mendez, a nawet Tran, mog� si� gapi� na moje plecy, gdy b�d� szed�, mog� patrze�, jak genob sarhang Behrani przygotowuje si� do nowego �ycia, �ycia w ameryka�skim handlu nieruchomo�ciami. JYLojego m�a wszystko to omin�o; oto, co my�la�am ca�y czas - �e nie musia� by� przy tym wszystkim, podczas gdy ja utkn�am w El Rancho Motel w San Bruno, ma�ym, g�wnianym, parterowym L z�o�onym z pokoi. By� wci�ni�ty mi�dzy dom towarowy z cz�- ciami elektrycznymi a bar dla kierowc�w ci�ar�wek przy zje�dzie z szosy 101. W telewizorze w moim pokoju by� d�wi�k, ale �adnego obrazu na ekranie, i cho� to dopiero �rodowa noc, w barze gra� na �ywo zesp� country, a kierownictwo musia�o widocznie ot- worzy� wszystkie okna, wi�c podkr�ci�am g�o�no�� w odbiorniku i s�ucha�am starego filmu z Humph-reyem Bogartem, kt�ry na koniec zostaje zastrzelony, a jego dziewczyna szlocha i m�wi, �e teraz jest ju� wolny, jest wolny. Ale wci�� by�am w�ciek�a, �e wszystko to do mnie wr�ci�o, i czu�am si� s�abo, i troch� mnie mdli�o. Umiera�am z ch�ci zapalenia, co jeszcze bardziej mnie z�o�ci�o, bo po odej�ciu Nicka nie pali�am przez mie- si�c i naprawd� tego nie pragn�am. Wi�c �u�am gum�. Bra�am poranny prysznic, kiedy zapukali do drzwi wej�ciowych mojego domu: m�czyzna w garniturze, dw�ch gliniarzy i �lusarz z wielkim bandziochem ster- cz�cym nad pasem z narz�dziami. Otworzy�am w szlafroku, z mokrymi i potarganymi w�osami. Od frontu sta�a zaparkowana furgonetka, wielki LTD, oraz dwa policyjne radiowozy. Facet w garniturze trzyma� gadk�. Wr�czy� mi jaki� dokument i powiedzia�, �e jest z wydzia�u cywilnego biura szeryfa hrabstwa San Mateo. By� ostrzy�ony na je�a i mia� podw�jny podbr�dek, a reszt� cia�a szczup��. Policjanci przypi�li sobie metalowe gwiazdy na niebieskich bluzach; zast�pcy szeryfa. Jeden by� wysoki i ko�cisty, o czarnych w�osach i w�sach, kt�re za bardzo przyci�� z jednej strony, i ca�y czas gapi� si� na mnie. Przeczyta�am postanowienie s�du, po czym dr��cymi palcami od- da�am je m�czy�nie w garniturze i powiedzia�am mu prawd�: �e m�j m�� i ja nigdy nie prowadzili�my interes�w w naszym domu, wi�c nie jestem winna �adnego podatku obrotowego. By�am osobi�cie w biu- rze podatkowym hrabstwa i zezna�am to, a nawet podpisa�am o�wiadczenie, kt�re uwierzytelni�am no- tarialnie, i my�la�am, �e to koniec sprawy. M�czyzna w garniturze poprosi�, �eby go wpu�ci�, a kiedy si� cofn�am, wszyscy czterej weszli do mojego ma�ego salonu, podczas gdy ja sta�am tam w szlafroku, pod nim nadal go�a i mokra. Gruby �lusarz kucn�� przy drzwiach i zacz�� odkr�ca� ga�k� oraz zamek. - Co on robi? M�czyzna w garniturze jeszcze raz wr�czy� mi na- kaz s�dowy. - Hrabstwo wyst�pi�o do s�du o zabezpieczenie swoich interes�w, pani Lazaro. Nie powinno to pani dziwi�. Jestem pewien, �e odpowiednio pani� ostrze �ono; pani dom zosta� wystawiony na licytacj�, kt�ra odb�dzie si� jutro rano. - Licytacj�? Odezwa� si� pager na jego pasku. Urz�dnik spyta�, czy mo�e skorzysta� z mojego telefonu na kuchennym blacie, i podszed� do niego, nie czekaj�c na odpowied�. Patrzy�am na nakaz s�dowy, ale nie mog�am odczyta� s��w; widzia�am wszystkie te listy z urz�du podat- kowego hrabstwa, kt�re od ostatniej zimy wyrzuca�am nie otwarte, przekonana, �e zrobi�am, co do mnie nale�a�o, i �e teraz chodzi im o kogo� innego. - Czy pani m�� jest w domu? - zapyta� wysoki funkcjonariusz z nier�wnymi w�sami. - To nie pa�ski interes. Zast�pca sprawia� takie wra�enie, jakby chcia� po- wiedzie� co� jeszcze, ale potem tylko spojrza� na mnie. - O co chodzi? Po co chce pan to wiedzie�? - Musimy powiadomi� wszystkich mieszka�c�w domu, pani Lazaro. - Dobra, ju� tutaj nie mieszka. Wysoki zast�pca skin�� g�ow�, za�o�y� r�ce na brzu- chu i spojrza� na moje bose stopy. Odsun�am si� od niego, ale nie wiedzia�am, dok�d i��. Drugi zast�pca szeryfa by� niski, �u� gum� i obser- wowa� �lusarza, jakby chcia� si� nauczy�, jak to zrobi� samemu. M�czyzna w garniturze sko�czy� rozmawia� i machni�ciem r�ki przywo�a� wysokiego zast�pc�, szepn�� co� do niego, a potem wr�ci� do salonu i powiedzia�, �e musi jecha�, ale zast�pca szeryfa Burdon b�dzie mi asystowa� podczas opr�niania po- siad�o�ci. To by�o dok�adnie s�owo, jakiego u�y� - opr�- nianie, a wypowiedzia� je cicho, jakby to by�a umiej�t- no��, kt�r� posiada�o niewielu ludzi. Potem znikn��, a wysoki zast�pca z krzywym w�sem zapyta�, gdzie trzymam kaw�. Zasugerowa�, �ebym si� ubra�a, a on przygotuje dzbanek kawy. Waha�am si� przez chwil�, ale czu�am si� tak, jakby wszyscy trzej widzieli przez m�j szlafrok. Posz�am i przebra�am si� w d�insy i blu- z� od dresu, a kiedy wr�ci�am, niski zast�pca roz- mawia� przez m�j telefon, �lusarz zajmowa� si� ju� ga�k� tylnych drzwi, a zast�pca Burdon ustawia� na kontuarze cztery fili�anki. Zerkn�� na mnie i powie- dzia�, �e mog�am w�o�y� co� przewiewniejszego; dzi- siaj nie ma mg�y i na pewno zrobi si� cieplej. - Nie ma sprawy, i tak nigdzie si� st�d nie ruszam. - Gard�o mia�am wyschni�te i �ci�ni�te. �lusarz zerkn�� znad swego zaj�cia przy tylnych drzwiach. Zast�pca Burdon opar� d�o� na kontuarze, a na twarzy mia� wyraz zrozumienia, ale nienawidzi�am go tak czy inaczej. - Obawiam si�, �e nie ma pani wyboru, pani Lazaro. Wszystkie pani ruchomo�ci zostan� zlicytowane razem z domem. Chce pani tego? - Niech pan pos�ucha... - odziedziczy�am ten dom po ojcu, jest sp�acony. Nie mo�ecie mnie eksmitowa�! - Oczy wype�ni�y mi si� �zami i obraz m�czyzn ca� kiem si�