8925
Szczegóły |
Tytuł |
8925 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
8925 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 8925 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
8925 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Historia �wiata John Roberts
wsT�P
Siedemnastowieczny obraz ze szko�y flamandzkiej, zatytu�owany Koneserzy w pokoju zawieszonym obrazami, przedstawia zapewne grono �wczesnych znawc�w sztuki, historyk�w i badaczy, chocia� sam� kolekcj� obraz�w i wyrob�w rzemios�a
artystycznego nale�y chyba uzna� za wytw�r wyobra�ni artysty.
Wst�p.
Bardzo r�nie wyobra�amy sobie dzi� zdarzenia z przesz�o�ci, a tak�e spos�b, w jaki historyk powinien je relacjonowa�. Nie oczekujmy zatem, �e wszyscy zgodz� si� z tre�ci� ksi��ki opisuj�cej histori� �wiata. Historia z konieczno�ci opiera si� na selekcji i doborze fakt�w. W najlepszym razie mo�e ona jedynie ukazywa� pogl�dy naszego czasu na temat przesz�o�ci. Niekiedy selekcja materia�u wynika ze stanu �r�de�, cz�ciej jednak jest subiektywn� decyzj� historyka.
W niniejszej ksi��ce jako podstawowe kryterium przyj�to dziejowe znaczenie opisywanych fakt�w historycznych. Stara�em si� wi�c eksponowa� zdarzenia, okoliczno�ci i procesy
dziejowe wywieraj�ce wp�yw na ca�e spo�ecze�stwa. Wielu z pewno�ci� widzi histori� inaczej. ja jednak zdecydowa�em si� pisa� przede wszystkim o sprawach, kt�re w najwi�kszym stopniu kszta�towa�y zachowania ludzi w d�ugich okresach czasu. Dlatego te�, zamiast przyk�adowo wymienia� po kolei kraje i ich w�adc�w, stara�em si� raczej przedstawi� wielkie cywilizacje kt�re w r�nych cz�ciach �wiata i na wiele stuleci okre�li�y ludzkie przekonania i instytucje. Szczeg�owe wykazy danych faktograficznych pozostawmy encyklopediom i s�ownikom historycznym. Inne kryterium zastosowane w niniejszej ksi��ce mo�na okre�li� jako opowiadanie historii. Zawsze uwa�a�em chronologi�
WST�P 7
za fundament historii, a rozpoznanie w pl�taninie fakt�w sp�jnego w�tku przesz�ych zdarze� za podstawowe zadanie historyka. W historii opowiadanej w niniejszej ksi��ce tematem s� zmiany, jakim podlega�a ludzko�� i jej cywilizacja.
Jest to zarazem opowie�� o rosn�cej zdolno�ci ludzi do opanowania natury. Obecnie cz�sto spotykamy si� ze stwierdzeniem, �e ludzko�� zesz�a na manowce, jej historia za� jest pasmem g�upstw i szale�stw. W rezultacie stoimy dzi� w obliczu przeludnienia, przemocy i zniszczenia �rodowiska naturalnego. Dla pesymizmu tego rodzaju trudno jednak znale�� uzasadnienie, je�li spojrzymy na wspania�e osi�gni�cia ludzko�ci w przesz�o�ci. Historia ukazuje zaskakuj�c� zdolno�� cz�owieka do przezwyci�ania trudno�ci i dokonywania �wiadomego wyboru dr�g rozwoju. Nasz gatunek okaza� si� wyj�tkowy: r�ne gatunki zwierz�t przetrwa�y dzi�ki znalezieniu swojej w�asnej niszy w �wiecie przyrody, cz�owiek natomiast od pocz�tku adaptowa� przyrod� dla w�asnych potrzeb. Historia ludzko�ci jest wi�c w istocie histori� zmian powodowanych przez cz�owieka w otaczaj�cym �wiecie.
Wielki szwajcarski historyk Burckhardt zauwa�y� swego czasu, �e pocz�tk�w historii nigdy nie uda si� okre�li�. Historia �wiata jest histori� ludzko�ci, ale nie wiemy, kim by� pierwszy cz�owiek. Zazwyczaj przyjmuje si�, �e epoka historyczna to czasy, dla kt�rych dysponujemy �r�d�ami pisanymi. W naszej opowie�ci musimy jednak zacz�� od prehistorii. Trzeba pami�ta�, �e wi�ksza cz�� dziej�w ludzko�ci dotyczy w�a�nie czas�w przedhistorycznych. Zanim powsta�a cywilizacja, ludzie fizycznie podobni do nas przez dziesi�tki tysi�cy lat eksploatowali �rodowisko, a wszelkie zmiany nast�powa�y bardzo powoli. Wcze�niej, przez setki tysi�cy, a nawet miliony lat, jeszcze przed pojawieniem si� cz�owieka rozumnego, zachodzi�y procesy stanowi�ce punkt wyj�cia dla p�niejszego rozwoju i historii ludzko�ci. Od nich wi�c wypada
zacz��, chocia�, co oczywiste, w niniejszej ksi��ce najwi�cej miejsca zajmuje opowie�� o rozwoju cywilizacji. Moj� ambicj� by�o takie jej opisanie, kt�re w odpowiedniej perspektywie pozwoli�oby czytelnikowi spojrze� na wsp�czesne problemy otaczaj�cego nas �wiata. Cieszy mnie tak�e mo�liwo�� przedstawienia mojej pracy w nowej edycji. Jej pierwotna wersja (The Hutchinson History of the World, 1976 - przyp. wydawcy) zosta�a poprawiona, uaktualniona i wzbogacona o liczne ilustracje, tablice chronologiczne, mapy i tabele.
J.M. Roberts
Od wydawcy polskiego
Oddajemy do r�k Pa�stwa dziesi�ciotomow� Ilustrowan� histori� �wiata Johna M. Robertsa z nadziej�, �e ta przyst�pnie napisana ksi��ka pomo�e odpowiedzie� na nurtuj�ce nas wszystkich pytania. Jakie by�y pocz�tki cz�owieka i w jaki spos�b uzyska� on dominuj�c� pozycj� w �wiecie otaczaj�cej przyrody? Jak powstawa�y ludzkie cywilizacje tak, zdawa�oby si�, odleg�e od siebie, kt�rych dzieje uk�adaj� si� jednak we wsp�ln� histori� �wiata? Obraz historii kre�lony przez autora jest przejrzysty i konsekwentny. Oczywi�cie, nie ustrzeg� si� on pewnych uproszcze� i drobnych pomy�ek faktograficznych, kt�re starali�my si� wyeliminowa� w polskiej wersji ksi��ki. Tak�e uk�ad poszczeg�lnych rozdzia��w mo�e niekiedy budzi� kontrowersje. Przyk�adowo - cywilizacja Grecji epoki br�zu, om�wiona na marginesie proces�w kulturowych zachodz�cych na staro�ytnym Bliskim Wschodzie (tom I, rozdzia� 7), zas�uguje na odr�bne i szersze potraktowanie. Zalety prezentowanej ksi��ki przewa�aj� jednak zdecydowanie nad usterkami, kt�re w tak szeroko zakrojonej syntezie by�y nie do unikni�cia. Liczymy, �e praca ta spotka si� z Pa�stwa �yczliwym przyj�ciem.
Cz�� 1
Prehistoria i pierwsze cywilizacje.
Kiedy zacz�a si� historia? Chcia�oby si� powiedzie�: "Na pocz�tku", lecz podobnie jak w przypadku wielu innych, r�wnie oczywistych odpowiedzi, tak�e i to stwierdzenie szybko okazuje si� ca�kowicie bezu�yteczne. Jak trafnie zauwa�y� wielki szwajcarski historyk [Jacob Burckhardt - przyp. t�um.], historia jest t� dziedzin� ludzkiego poznania, w wypadku kt�rej nie da si� zacz�� od pocz�tku. Mo�emy oczywi�cie prze�ledzi� kolejne fazy rozwoju cz�owieka, cofaj�c si� a� do czasu pojawienia si� kr�gowc�w, a nawet pierwszych kom�rek posiadaj�cych zdolno�� fotosyntezy oraz innych elementarnych struktur organicznych wyznaczaj�cych pocz�tek wszelkiego �ycia. Mo�emy cofn�� si� jeszcze dalej; do okresu niewyobra�alnych, gwa�townych przemian, w wyniku kt�rych formowa�a si� nasza planeta, owszem, nawet do momentu narodzin naszego wszech�wiata. Wszystko to nie jest jednak "histori�".
W tej sytuacji z pomoc� przychodzi nam zdrowy rozs�dek: historia to dzieje rodzaju ludzkiego; tego, co cz�owiek dokona�, przecierpia� i czym si� radowa�. Wszyscy wiemy, �e psy i koty, w odr�nieniu od ludzi, nie maj� swoich historii. Nawet je�li historycy pisz� czasami o naturalnych procesach b�d�cych ca�kowicie poza ludzk� kontrol�, takich jak nieustanne zmiany klimatu czy rozprzestrzenianie si� chor�b, czyni� tak tylko dlatego, by m�c lepiej zrozumie�, dlaczego ludzie �yli (i umierali) w taki, a nie inny spos�b.
Wynika st�d, �e wszystko co mamy do zrobienia to zidentyfikowanie momentu, w kt�rym pierwsza istota ludzka wy�oni�a si� z mrok�w zamierzch�ej przesz�o�ci. Nie jest to jednak takie proste, jak mog�oby si� wydawa�. Po pierwsze powinni�my wiedzie�, czego w�a�ciwie szukamy, gdy
tymczasem wi�kszo�� pr�b podejmowanych w celu zdefiniowania istoty cz�owiecze�stwa na podstawie daj�cych si� zaobserwowa� fakt�w okazuje si� koniec ko�c�w arbitralna i zaw�aj�ca pole widzenia, o czym mo�na si� przekona� na przyk�adzie d�ugich spor�w dotycz�cych istnienia "ma�polud�w" oraz tak zwanego "brakuj�cego ogniwa". Testy fizjologiczne pomagaj� nam wprawdzie w klasyfikacji danych, s� jednak bezu�yteczne do precyzyjnego okre�lenia cech specyficznie ludzkich. Niekt�rzy sugeruj�, �e wyj�tkowo�� cz�owieka polega na jego umiej�tno�ci pos�ugiwania si� j�zykiem, a przecie� tak�e inne naczelne u�ywaj� do porozumiewania si� mi�dzy sob� r�nego rodzaju d�wi�k�w. Od jakiego momentu odg�osy te przestaj� by� tylko sygna�ami i staj� si� mow�? Inna znana definicja g�osi, �e cz�owiek jest wytw�rc� narz�dzi, gdy tymczasem baczna obserwacja zwierz�t tak�e pod tym wzgl�dem zakwestionowa�a nasz� wyj�tkowo��. Ka�dy gatunek zwierz�t wiedzie specyficzny dla siebie spos�b �ycia, w niekt�rych przypadkach jest on na tyle z�o�ony, i� mo�na go nazwa� rodzajen kultury. Jednak tylko kultura stworzona przez cz�owieka jest progresywna; wzbogacana nieustannie zar�wno przez dokonywanie �wiadomych wybor�w i selekcj�, jak i przez dzia�ania przypadkowe oraz b�d�ce wynikiem okre�lonej sytuacji; rozwijana w wyniku gromadzenia zasob�w do�wiadczenia i wiedzy, z kt�rych mo�na nast�pnie czerpa�. Historia ludzko�ci zacz�a si� w chwili, gdy po raz pierwszy �wiadomy wyb�r cz�owieka przezwyci�y� ograniczenia wynikaj�ce z naszego genetycznego dziedzictwa oraz okre�lonego sposobu zachowania, kt�ry wyznacza� spos�b, w jaki potrafili�my podporz�dkowywa� sobie otoczenie.
W samym �rodku Sahary znajduj� si� tysi�ce namalowanych i wyrytych w skale wizerunk�w przedstawiaj�cych zaginiony �wiat pe�en wezbranych wod� rzek i �yznych lesistych r�wnin. Najwspanialsze
z prehistorycznych obraz�w, na jakie mo�na natrafi� w rejonie �rodkowej Sahary, pochodz� z okresu mi�dzy 6000 a 1500 rokiem p.n.e. i zosta�y wykonane w g�rach Tasili'n-A�d�er przez zamieszkuj�cych niegdy� te tereny rolnik�w i hodowc�w zwierz�t.
Kontynenty, w przesz�o�ci tworz�ce jeden l�d zwany Pange� (wszechl�dem), zacz�y oddziela� si� od siebie oko�o 200 milion�w lat temu. Ameryka Po�udniowa od��czy�a si� od Afryki, podobnie jak subkontynent indyjski, kt�ry nast�pnie przy��czy� si� do Azji. Tak�e Australia i Antarktyka powoli odsuwa�y si� od siebie.
10 PREHISTORIA
1. Podwaliny.
KORZENIE HISTORII si�gaj� zamierzch�ej, poprzedzaj�cej pojawienie si� cz�owieka epoki, kt�r� bardzo trudno
precyzyjnie umiejscowi� w czasie. Je�li wyobrazimy sobie stulecie w naszym kalendarzu jako jedn� minut� na wielkim zegarze odliczaj�cym up�ywaj�cy czas, w�wczas oka�e si�, �e biali przybysze z Europy zacz�li osiedla� si� na terenie obu Ameryk zaledwie oko�o pi�ciu minut temu. Nieco mniej ni� pi�tna�cie minut wcze�niej pojawi�o si� chrze�cija�stwo. Ponad godzin� temu ludzie zasiedlili tereny po�udniowej Mezopotamii, by wkr�tce stworzy� tam najstarsz� znan� nam cywilizacj�. Niestety nie dysponujemy �adnymi pisanymi �wiadectwami z tamtej epoki, jako �e - wed�ug wskaza� naszego zegara - ludzie zacz�li pos�ugiwa� si� pismem znacznie mniej
ni� godzin� temu. Oko�o sze�ciu lub siedmiu godzin temu na naszej skali czasowej, a wi�c w znacznie bardziej zamierzch�ej przesz�o�ci, dostrzegamy pierwsze istoty przypominaj�ce wygl�dem wsp�czesnego cz�owieka, zamieszkuj�ce tereny na zachodzie Europy. Jakie� dwa lub trzy tygodnie wcze�niej odnajdujemy pierwsze �lady wykazuj�cych pewne ludzkie cechy stworze�, kt�rych rola w ewolucji
wci�� jeszcze pozostaje kwesti� sporn�.
Pochodzenie CZ�OWIEKA.
To, jak daleko wstecz, w coraz g�stszy mrok dziej�w, powinni�my si� cofn��, aby zrozumie� pochodzenie cz�owieka, nadal pozostaje spraw� dyskusyjn�, wydaje si� jednak, �e warto cho� przez chwil� zatrzyma� si� na tym. co dzia�o si� w bardzo odleg�ej przesz�o�ci, po prostu dlatego, �e w�a�nie wtedy mia�o miejsce wiele wa�nych wydarze�, kt�re - je�li nawet nie potrafimy powiedzie� nic bli�szego na ich temat - wp�yn�y w decyduj�cy spos�b na dalszy bieg dziej�w �wiata. Jest tak, poniewa� ludzie przynie�li ze sob� do czas�w historycznych pewne mo�liwo�ci i ograniczenia wywodz�ce si� z odleg�ych czas�w, cz�ciowo nawet jeszcze bardziej zamierzch�ych
ni� �w znacznie kr�tszy okres - trzy lub cztery miliony lat - w kt�rym, jak nam wiadomo, �y�y na ziemi stworzenia posiadaj�ce przynajmniej
PODWALINY
niekt�re z ludzkich cech. Chocia� nie jest to bezpo�rednim przedmiotem naszego zainteresowania, musimy spr�bowa� zrozumie�, jaki baga� korzy�ci i strat ni�s� ze sob� cz�owiek, kt�ry po wy�onieniu si� z mrok�w zamierzch�ej przesz�o�ci jako jedyny przedstawiciel naczelnych zacz�� aktywnie przekszta�ca� swoje �rodowisko. W�a�ciwie wszystkie fizyczne oraz wi�kszo�� umys�owych cech, kt�re dzi� uwa�amy za typowo ludzkie, by�y ju� w�wczas w pe�ni zdeterminowane; okre�lone w tym sensie, �e niekt�re mo�liwo�ci
wci�� pozostawa�y otwarte, inne za� by�y ju� dawno zamkni�te. Kluczow� rol� odgrywa�a tu ewolucja istot cz�owiekowatych (hominoid�w) tworz�cych odr�bn� ga��� naczelnych, jako �e w tym w�a�nie miejscu naszego drzewa genealogicznego poszukujemy punktu, od kt�rego zacz�a si� nasza historia. To tutaj w�a�nie mo�emy mie� nadziej� na odkrycie pierwszych oznak pozytywnego, �wiadomego oddzia�ywania istot ludzkich na �rodowisko, kt�ry to proces wyznacza pierwszy etap rozwoju naszego gatunku.
Ewolucja hominoid�w.
Ewolucja hominoid�w, nadrodziny, do kt�rej zoologowie zaliczaj� zar�wno pierwsze istoty ludzkie, jak i ich bliskich krewniak�w
(szympansy, goryle, orangutany i gibony), rozpocz�a si� na pocz�tku miocenu oko�o 24 milion�w lat temu. Najstarsi znani nam przedstawiciele naszej rodziny (hominid�w) �yli 4 miliony lat temu i nale�eli do rodzaju australopitek�w. Najstarsi przedstawiciele naszego rodzaju (Homo) �yli 2 miliony lat temu i nale�eli do gatunku Homo habilis. Pierwsi przedstawiciele naszego gatunku (Homo sapiens) pojawili si� oko�o 200000 lat temu. Chocia� niekt�rzy z nich, na przyk�ad neandertalczycy, r�nili si� od nas wygl�dem fizycznym, t� szkielety ludzi z Cro-Magnon, �yj�cych 30000
lat temu, mo�na z �atwo�ci� wzi�� za szcz�tki
ludzi nam wsp�czesnych.
Spiralny diagram pokazuje, jak dawno temu,
w milionach lat, mia�y miejsce g��wne wydarzenia w ewolucji hominoid�w
Pierwsi przodkowie hominoid�w
Wsp�lny przodek ludzi
iszympans�w
Odnalezienie pierwszych
narz�dzi
Australopitek dzi� Cz�owiek z Cr�-Magnon
Neandertalczyk .- Homo sapiens
Homo habilis
Homo erectus
Zmiany na Ziemi.
Zmiany, o jakich �wiadcz� skamienia�e szcz�tki flory i fauny odkrywane przez archeolog�w w r�nych cz�ciach �wiata oraz warstwach geologicznych, m�wi� nam o dramacie, jaki rozgrywa� si� na naszej planecie przez setki milion�w lat. W tym czasie wygl�d �wiata wiele razy zmienia� si� ca�kowicie. Skorupa ziemska ulega�a wielkim p�kni�ciom, po czym ponownie si� zabli�nia�a; morskie wybrze�a wypi�trza�y si� i zapada�y; wielkie obszary kontynent�w pokrywa�a ro�linno��, dzi� ju� ca�kowicie nieznana. Pojawia�o si� i rozprzestrzenia�o po �wiecie wiele gatunk�w ro�lin i zwierz�t, z kt�rych wi�kszo�� potem wygin�a.
12 PREHISTORIA
Rozw�j zwierz�t.
Powy�szy diagram pokazuje ewolucje zwierz�t od ery paleozoicznej do kenozoicznej
Kr�gowce pojawi�y si� w kambrze. pierwszym okresie ery paleozoicznej. By�y zwierz�tami wodnymi, z kt�rych wyewoluowa�y p�azy - pierwsze kr�gowce, kt�re odwa�y�y si� wyj�� z wody na l�d. �ycie gatunk�w ryb i p�az�w wymar�o pod koniec permu. Nast�pnie rozpocz�a si� era mezozoiczna, w kt�rej dominuj�c� pozycj� w�r�d zwierz�t zajmowa�y gady, w tym dinozaury. Ptaki rozwin�y si� z dinozaur�w i po raz pierwszy pojawi�y si� na niebie w kredzie. W tym czasie ssaki odgrywa�y ma�o znacz�c� rol� po�r�d przedstawicieli ziemskiej fauny. Ich wielki moment nadszed� dopiero w erze kenozoicznej (w okresach trzeciorz�du i czwartorz�du).
Zmiany klimatu.
Pierwszym wielkim czynnikiem wywo�uj�cym zmiany na ziemi by� klimat. Oko�o czterdziestu
milion�w lat temu d�uga faza ocieplenia klimatu zacz�a dobiega� ko�ca. By�a to epoka olbrzymich gad�w, w kt�rej Antarktyda oddzieli�a si� od Australii. W owym czasie �aden obszar na kuli ziemskiej nie by� pokryty pow�ok� lodow�. Gdy �wiat si� ozi�bia�, a nowe warunki klimatyczne wp�ywa�y niekorzystnie na warunki �ycia ro�lin i zwierz�t, z powierzchni ziemi zacz�y znika� olbrzymie gady (niekt�rzy twierdz�, �e w tym przypadku kluczowe znaczenie mia�y inne czynniki). Nowe warunki naturalne okaza�y si� jednak z kolei sprzyjaj�ce dla innych, istniej�cych ju� w owym czasie gatunk�w zwierz�t, w�r�d nich dla ssak�w, kt�rych pierwsi, bardzo niepozorni przodkowie pojawili si� na naszej planecie oko�o dwie�cie milion�w lat temu. Teraz te w�a�nie zwierz�ta obj�y we w�adanie ziemi�, a przynajmniej znaczn� jej cz��. Przedstawiciele tych gatunk�w rozwin�li si� nast�pnie w ssaki, kt�re �yj� obecnie na �wiecie - w tym tak�e w pierwszych ludzi.
Og�lnie rzecz bior�c przez miliony lat g��wne linie ewolucyjne by�y prawdopodobnie wyznaczone przez kolejne cykle astronomiczne. Zmiana po�o�enia Ziemi w stosunku do S�o�ca wp�ywa�a na zmiany klimatu na naszej planecie. W wielkiej skali czasowej wyst�powa�y okresowo znaczne wahania temperatury. Ekstremalne zmiany warunk�w klimatycznych b�d�ce ich wynikiem - okresy och�odzenia z jednej strony oraz znacznego wzrostu temperatury z drugiej - uniemo�liwia�y rozw�j okre�lonych tendencji ewolucyjnych. I na odwr�t, w innych epokach wyst�powa�y w pewnych miejscach na ziemi bardzo �agodne warunki umo�liwiaj�ce okre�lonym gatunkom szybki rozw�j oraz zdobywanie nowych terytori�w. Jedyna wa�na cezura w tym nies�ychanie d�ugim procesie, kt�ra ma dla nas znaczenie, wypada bardzo niedawno (w skali prehistorycznej), bowiem przed nieco mniej ni� czterema milionami lat. Wtedy to w�a�nie rozpocz�� si� okres zmian klimatycznych, kt�re, jak przypuszczamy, mia�y szybszy i gwa�towniejszy przebieg ni� kiedykolwiek dot�d.
Epoki lodowe.
Naukowcy od dawna m�wi� o "epokach lodowych" - ka�da z nich trwa�a od pi��dziesi�ciu do stu tysi�cy lat - podczas kt�rych wielkie obszary p�kuli p�nocnej (w tym wi�kszo�� terytorium Europy oraz cz�� Ameryki P�nocnej a� do linii dzisiejszego Nowego Jorku) pokryte by�y olbrzymimi lodowymi czapami, o grubo�ci przekraczaj�cej w niekt�rych
PODWALINY 13
miejscach p�tora kilometra. Wsp�cze�nie wyr�nia si� od siedemnastu do dziewi�tnastu tego rodzaju "zlodowace�" - zdania na temat ich liczby s� podzielone - z kt�rych pierwsze mia�o miejsce ponad trzy miliony lat temu. Obecnie �yjemy w okresie ocieplania si� klimatu, jakie nast�pi�o po ostatniej wielkiej epoce lodowej, kt�ra zako�czy�a si� przed oko�o dziesi�cioma tysi�cami lat. �lady zlodowace� oraz zmiany przez nie wywo�ane widoczne s� na dnie ocean�w oraz na powierzchni kontynent�w, s�u��c nam za punkty odniesienia prehistorycznej chronologii. Do zewn�trznej skali czasowej wyznaczonej przez kolejne epoki lodowe mo�emy odnosi� bowiem zdarzenia zwi�zane z ewolucj� cz�owieka.
Efekty zlodowace�.
Epoki lodowe unaoczniaj� nam, w jaki spos�b klimat wp�ywa� na �ycie i jego ewolucj� w czasach prehistorycznych, jednak nadmierne akcentowanie ich bezpo�redniego, dramatycznego oddzia�ywania by�oby niew�a�ciwe. Bez w�tpienia powolne powi�kszanie si� lodowca wywiera�o decyduj�cy, czasami katastrofalny wp�yw na wszystko, co znajdowa�o si� na jego drodze. Wielu z nas zamieszkuje tereny ukszta�towane przez przesuwaj�cy si� l�dol�d, ��obi�cy powierzchni� ziemi setki tysi�cy lat temu. Olbrzymie powodzie, kt�re nast�powa�y w okresie, gdy l�d ust�powa� i topi� si�, musia�y mie� r�wnie destrukcyjny wp�yw na �rodowiska ro�lin i zwierz�t, kt�re zaadaptowa�y si� ju� do arktycznych warunk�w �ycia. Z drugiej jednak strony stwarza�y wiele nowych mo�liwo�ci rozwoju. Po ka�dym ze zlodowace� na wy�aniaj�cych si� spod lodu terenach pojawia�y si� nowe gatunki ro�lin i zwierz�t. Z punktu widzenia globalnej ewolucji efekty zlodowace� by�y jednak jeszcze bardziej widoczne poza obszarami nara�onymi na bezpo�rednie dzia�anie lodowca. Zmiany �rodowiska, b�d�ce wynikiem ozi�biania i ocieplania klimatu, odczuwalne by�y na terenach odleg�ych o tysi�ce kilometr�w od lodowca, wyznaczaj�c bieg ewolucji. Zar�wno wysychanie gleby, jak i powstawanie step�w, na przyk�ad, mia�o bezpo�redni wp�yw na przetrwanie istniej�cych gatunk�w zwierz�t; tak�e tych, kt�re stanowi� cz�� dziej�w ewolucji rodzaju ludzkiego. Warto
r�wnie� pami�ta�, �e
Przodkowie wielu gatunk�w zwierz�t, kt�re
w p�niejszym czasie zamieszkiwa�y nasz� planet�, pojawili si� ju� oko�o 550
milion�w lat temu, mimo �e w owym czasie �ycie zwierz�ce rozwija�o si� jedynie w �rodowisku wodnym. Typowymi przedstawicielami tego rodzaju zwierz�t by�y trylobity, gromada stawonog�w morskich, licz�ca ponad 1000 odmian.
Zlodowacenia.
Wielu naukowc�w pr�buje od dawna ustali� charakter zmian klimatycznych, jakie mia�y miejsce
w czwartorz�dzie (ostatnim okresie ery kenozoicznej), kt�ry rozpocz�� si� dwa miliony lat temu. W okresach najwi�kszego ozi�bienia dochodzi�o do zlodowace�
- powstawania ogromnych czap lodowych przykrywaj�cych wielkie obszary l�du. Zjawisku temu
towarzyszy�o obni�enie si� poziomu m�rz, poniewa� masy wody, w postaci lodu, zalega�y na powierzchni kontynent�w. Ostatnie epoki lodowe, kt�re wyst�pi�y
w rejonie Alp, nosi�y nazwy Gunz, Mindel, Riss i Wurm. Po ka�dym ze zlodowace� nast�powa� okres ocieplenia, zwany interglacja�em. Okresy zlodowace� i interglacja��w daj� si� wyznaczy� jedynie w przybli�eniu.
Diagram pokazuje g��wne zlodowacenia oraz okresy interglacja��w, jakie wyst�powa�y w dziejach Ziemi
14
PREHISTORIA
wszystkie najwa�niejsze etapy ewolucji, jakie uda�o si� nam dotychczas zrekonstruowa�, umiejscowione by�y w Afryce, a wi�c z dala od p�l lodowych.
Od ryj�wki do naczelnych.
Zanim zajmiemy si� analiz� ubogiego (chocia� stopniowo wzbogacanego) ze
stawu �wiadectw i dowod�w, warto raz jeszcze spojrze� kr�tko za siebie. Oko�o pi��dziesi�ciu pi�ciu milion�w lat temu prymitywne ssaki dzieli�y si� na dwie g��wne grupy. Przedstawiciele pierwszej, przypominaj�cy gryzonie, �yli na powierzchni ziemi, przedstawiciele drugiej - na drzewach. Wsp�zawodnictwo obu grup o �r�d�a po�ywienia by�o niewielkie, tak i� obie
przetrwa�y i rozprzestrzeni�y si� po �wiecie, przekszta�caj�c si� z czasem w znane nam dzisiaj gatunki zwierz�t. Do drugiej grupy nale�a�y niewielkie owado�erne ssaki - ryj�wki nadrzewne. Jako �e by�y one przodkami pierwszych naczelnych, tak�e i my zaliczamy si� do ich potomk�w.
Drzewo genealogiczne ssak�w.
Chocia� ssaki pojawi�y si� na ziemi ju� w triasie, pierwszym okresie ery mezozoicznej, nie odgrywa�y jednak wi�kszej roli w epoce panowania dinozaur�w (w jurze i kredzie). Dopiero po wymarciu dinozaur�w, oko�o 65 milion�w lat temu, ssaki rozprzestrzeni�y si� po ca�ym �wiecie. W okresie jurajskim ssaki dzieli�y si� na trzy wielkie podgromady: prassaki (Prototheria)
- przypominaj�ce dzisiejsze stekowce, ssaki sk�adaj�ce jaja, ssaki ni�sze (Metatheria) - podobne do wsp�czesnych torbaczy, kt�rych potomstwo rozwija si� po urodzeniu w torbie matki, oraz ssaki w�a�ciwe (Eutheria) - obejmuj�ce swoim zasi�giem wszystkie pozosta�e gatunki wsp�czesnych ssak�w. Najstarsze skamieliny wi�kszo�ci gatunk�w dzisiejszych ssak�w, w tym tak�e naczelnych, pochodz� z pocz�tku trzeciorz�du.
Diagram pokazuje podzia� ssak�w na trzy g��wne grupy.
PODWALINY 15
sawanna, obszar S charakteryzuj�cy si� dominacj� ro�lin trawiastych, pokrywa dzi� wielkie po�acie kontynentu
afryka�skiego. By�o to �rodowisko, w kt�rym �y�y mi�dzy innymi pierwsze hominidy.
GATUNKI UPRZYWILEJOWANE GENETYCZNIE.
M�wi�c o "przodkach", w najszerszym tego s�owa znaczeniu, nale�y zachowa� odpowiedni dystans. Od ryj�wki i wywodz�cych si� od niej ma�piatek dziel� nas miliony pokole� oraz wiele ewolucyjnych �lepych uliczek. Niemniej jednak istotne jest, i� najstarsi daj�cy si� zidentyfikowa� przodkowie ludzi �yli na drzewach, poniewa� przedstawiciele gatunk�w, kt�re przetrwa�y w kolejnej fazie ewolucji, byli genetycznie najlepiej przystosowani do specyficznych warunk�w - niebezpiecze�stw i wyzwa� z nimi zwi�zanych - panuj�cych w lesie. �rodowisko, w kt�rym �yli premiowa�o umiej�tno�� uczenia si�. Przetrwa�y gatunki, kt�re potrafi�y odpowiednio genetycznie zareagowa� i dopasowa� si� do nieoczekiwanych, nag�ych zagro�e� czyhaj�cych w mrokach d�ungli, odpowiednio rozr�nia� doznania wzrokowe, stosowa� w�a�ciwy uchwyt ga��zi, itd. Gatunki, kt�rych zachowanie wyznaczone by�o przez przypadek, musia�y w takich okoliczno�ciach wygin��. Po�r�d tych, kt�rych rozw�j przebiega� (w sensie genetycznym) pomy�lnie, by�y grupy zwierz�t o d�ugich, chwytnych palcach, kt�re z czasem zaczyna�y przybiera� wygl�d zbli�ony do naszych palc�w z przeciwstawnie umiejscowionym kciukiem. Z kolei inni przodkowie ma�p cz�ekokszta�tnych wkroczyli na drog� ewolucji, kt�ra doprowadzi�a ich do osi�gni�cia zdolno�ci tr�jwymiarowego widzenia oraz zmniejszenia znaczenia zmys�u w�chu.
Ma�piatki by�y ma�ymi stworzeniami. Niekt�re z nich przetrwa�y do dzi�, co daje nam niejakie poj�cie o tym, jak wygl�da�y pierwsze okazy, kt�rym daleko by�o do ma�p, nie m�wi�c ju� o ludziach. Jednak przez miliony lat to one w�a�nie rozwija�y w sobie cechy, kt�re umo�liwi�y nast�pnie powstanie gatunku ludzkiego.
16 PREHISTORIA
wi�cej podobie�stw odkrywamy mi�dzy tymi inteligentnymi stworzeniami
a istotami ludzkimi. Chocia� anatomicznie szympansy maj� wi�cej wsp�lnego
z gorylami
ni� z lud�mi, genetycznie wydaj� si� najbli�ej spokrewnione w�a�nie z nami.
Prokonsul.
�yj�cy oko�o 18 milion�w lat temu prokonsul jest jednym z najstarszych znanych nam hominoid�w.
By� cz�onkiem rodziny driopitek�w, pochodz�cej z Afryki, i prawdopodobnie wi�d� nadrzewny tryb �ycia. Niekt�re z jego cech, takie jak wyd�u�ona czaszka, przypominaj� cechy dzisiejszych ma�p cz�ekokszta�tnych,
na przyk�ad : szympans�w i goryli.
Ma�py ogonowe i bezogonowe.
Pojawienie si� ma�p ogonowych i bezogonowych oznacza�o wielki krok na drodze ewolucji. Ich przedstawiciele byli o wiele zr�czniejsi i sprawniejsi od ich poprzednik�w. Po�r�d nich zacz�y wykszta�ca� si� podgrupy, r�ni�ce si�
wielko�ci� oraz zdolno�ciami akrobatycznymi. Obraz ewolucji ma�p z fizjologicznego i psychologicznego punktu widzenia jest dosy� zacieniony. Wydaje si� jednak, �e obok lepszego tr�jwymiarowego sposobu widzenia do wzrostu ich �wiadomo�ci przyczyni�o si� wykszta�cenie zdolno�ci do manipulacji. By� mo�e niekt�re z tych stworze� potrafi�y nawet rozr�nia�
kolory. M�zgi pierwszych naczelnych mia�y coraz bardziej z�o�on� budow� oraz wi�ksz� obj�to�� ni� m�zgi ich przodk�w. Na kt�rym etapie ewolucji m�zgi przedstawicieli jednego lub kilku spo�r�d owych gatunk�w osi�gn�y taki poziom skomplikowania i sprawno�ci, �e zwierz�ta te przekroczy�y lini� dziel�c� �wiat b�d�cy bez�adnym zbiorowiskiem niezr�nicowanych dozna� od �wiata, kt�ry, przynajmniej w pewnej cz�ci, jest �wiatem obiekt�w. Bez wzgl�du na to, kiedy to si� wydarzy�o by� to milowy krok na drodze ku opanowaniu �wiata poprzez jego wykorzystywanie, w odr�nieniu od automatycznego reagowania na �wiat.
18 PREHISTORIA
Oko�o dwudziestu pi�ciu, trzydziestu milion�w lat temu, wraz ze stopniowym zmniejszaniem si� powierzchni las�w w wyniku suszy, konkurencja w walce o po�ywienie w lesie zacz�a stawa� si� coraz bardziej ostra. Aren� szczeg�lnego wsp�zawodnictwa, a jednocze�nie nowych mo�liwo�ci sta�y si� tereny, na kt�rych lasy przechodzi�y w stepy. Niekt�re naczelne, nie b�d�c do�� silne, by trwa� nadal w swoich le�nych siedzibach, z powodu swoich genetycznych uwarunkowa� by�y jednak w stanie sprosta� wyzwaniom i wykorzysta� now� sytuacj� - w poszukiwaniu po�ywienia wyruszy�y na podb�j sawanny. Ich ruchy i pozycja cia�a prawdopodobnie nieco bardziej przypomina�y cz�owieka
ni� na przyk�ad goryla czy szympansa. Wyprostowana postawa cia�a oraz umiej�tno�� swobodnego poruszania si� na dw�ch ko�czynach umo�liwia�a przenoszenie ci�ar�w, w tym tak�e po�ywienia. Dzi�ki temu mo�na by�o korzysta� z dobrodziejstw niebezpiecznie otwartych teren�w sawannowych, przenosz�c zebran� tam �ywno�� w bezpieczniejsze miejsce, stanowi�ce baz� wypadow�. W odr�nieniu od cz�owieka wi�kszo�� zwierz�t zjada po�ywienie w miejscu, w kt�rym je znajdzie. Szansa korzystania z ko�czyn g�rnych do innych cel�w ni� poruszanie si� i walka tak�e otwiera nowe mo�liwo�ci. Nie wiemy, co by�o pierwszym "narz�dziem", zaobserwowano jednak, �e inne naczelne poza cz�owiekiem odrywaj� czasami kawa�ki ga��zi, u�ywaj�c ich do odstraszania wroga, jako broni lub do poszukiwania i penetrowania potencjalnych �r�de� po�ywienia.
W 1974 roku grupa francuskich i ameryka�skich badaczy prowadz�cych prace wykopaliskowe w rejonie Hadar w Etiopii natrafi�a na prawie kompletny szkielet hominida p�ci �e�skiej, kt�remu nadano imi� Lucy. Przypuszcza si�, �e Lucy �y�a oko�o 3,2 miliona lat temu. Budowa jej miednicy �wiadczy o tym, �e chodzi�a w pozycji wyprostowanej i mia�a oko�o 1,1 metra wzrostu. Nale�a�a prawdopodobnie do gatunku Australopithecus afarensis.
Hominidy.
Kolejny krok na drodze ewolucji jest krokiem milowym, prowadzi nas bowiem do chwili, w kt�rej pojawia si� pierwszy �lad przedstawiciela biologicznej rodziny, do kt�rej nale�y zar�wno cz�owiek, jak i du�e ma�py cz�ekokszta�tne. Chocia� dowody, jakimi dysponujemy, s� fragmentaryczne, wskazuj� one na to,
PODWALINY 19
�e oko�o pi�tnastu lub szesnastu milion�w lat temu na terenie Afryki, Europy i Azji rozprzestrzeni� si� z powodzeniem pewien nowy gatunek. Jego przedstawiciele mieszkali prawdopodobnie na drzewach, z pewno�ci� za� byli niewielkiej postury - wa�yli zapewne nie wi�cej ni� oko�o 18 kg. Przedstawiciele tego gatunku utworzyli now� ga��� w drzewie genealogicznym naczelnych. Podczas gdy jedna linia ewolucyjna poprowadzi�a do powstania du�ych ma�p i szympans�w, druga ewoluowa�a w kierunku istot ludzkich. Przedstawicieli tej drugiej linii nazwano "hominidami". Okazuje si� jednak, �e pierwsze skamienia�e szcz�tki hominid�w (odnalezione w Kenii) pochodz� zaledwie sprzed oko�o czterech i p� lub pi�ciu milion�w lat, tak wi�c oko�o dziesi�ciu milion�w lat ginie nam z oczu w pomroce dziej�w. Jedn� z linii stanowi� niewielki afryka�ski hominid nazwany Australopithecus - australopitek. Jego najstarsze skamienia�e szcz�tki maj� ponad cztery miliony lat i zosta�y odkryte na terenie Etiopii. �lady innych australopitek�w, odnalezione w tak oddalonych od siebie regionach jak Kenia i Transwal, datuje si� na r�ne okresy na przestrzeni nast�pnych dwu milion�w lat. Fakt istnienia tych skamielin ma wielki wp�yw na pogl�dy wsp�czesnych archeolog�w: w ostatnim p�wieczu cofni�to prawie o trzy miliony lat moment, w kt�rym upatrywano pocz�tk�w cz�owieka, w�a�nie z powodu odkrycia szcz�tk�w australopitek�w.
Rodzaj homo.
Dysponujemy wielk� liczb� dowod�w na istnienie australopitek�w. Lecz wsp�cze�nie z niekt�rymi przedstawicielami australopitek�w pojawi�y si� tak�e inne, bardziej przypominaj�ce cz�owieka stworzenia, kt�rym przydano rodzajow� nazw� Homo.
Cho� pierwszego znaleziska szcz�tk�w rodzaju Homo dokonano ju� w 1960 roku, najbardziej kompletny szkielet odnaleziono w 1972 roku nad Jeziorem Turkana (d. Jezioro Rudolfa) w p�nocnej Kenii. Osobnik ten, maj�cy oko�o 1,50 m wzrostu i m�zg prawie dwa razy wi�kszy od dzisiejszych szympans�w, otrzyma� nieco uw�aczaj�c� nazw� "cz�owiek 1470", kt�ra
20
PREHISTORIA
odnosi si� do numeru katalogowego, jaki nadano znalezisku w kenijskim muzeum, w kt�rym si� ono obecnie znajduje.
Tam, gdzie specjali�ci maj� odmienne pogl�dy i tocz� ze sob� spory wok� tych niewielu dowod�w, jakimi dysponujemy (wszystko, co pozosta�o po oko�o dw�ch milionach lat istnienia hominid�w mo�na dzi� zmie�ci� na powierzchni du�ego sto�u), laicy powinni unika� kategorycznych s�d�w. Mimo to mo�emy dosy� precyzyjnie okre�li�, do jakiego stopnia pierwsze �lady ludzkich cech przejawia�y si� ju� u osobnik�w cz�ekokszta�tnych ponad dwa miliony lat temu. Wiemy na przyk�ad, �e australopitek, cho� mniejszy
ni� dzisiejszy cz�owiek, mia� ko�ci n�g i st�p znacznie bardziej przypominaj�ce ko�ci
cz�owieka ni� ma�py. Porusza� si� w wyprostowanej postawie, potrafi� biega� oraz nosi� ci�ary na du�e odleg�o�ci, czego nie mog�yby dokona� ma�py bezogonowe. Ko�ce d�oni wykazywa�y sp�aszczenia charakterystyczne dla palc�w cz�owieka. Cechy te s� o du�ym stopniu fizycznego pokrewie�stwa z istotami ludzkimi, nawet je�li przyjmiemy �e, w rzeczywisto�ci przodkowie naszego gatunku wywodz� si� z innej ga��zi drzewa homi.
Pierwsze hominidy.
Wprowadzony dawniej podzia� na australopiteki
i parantropy zosta� p�niej zakwestionowany w nauce. Utrzyma�o si� natomiast rozr�nienie czterech typ�w australopitek�w:
Australopithecus africanus,
Australopithecus boisei,
Australopithecus robustus
i najstarszy z nich
Australopithecus afarensis.
Podobnie jak australopiteki, Homo habilis pojawi� si� na wschodzie
i po�udniu Afryki.
Pierwsze narz�dzia.
Istnienie pierwszych znanych nam narz�dzi zawdzi�czamy przedstawicielom rodzaju
PODWALINY 21
wyr�nianym niekiedy jako Homo habilis. Chocia� pos�ugiwanie si� narz�dziami nie jest wy��czn� domen� cz�owieka, to jednak umiej�tno�� wytwarzania narz�dzi od dawna uchodzi za cech� typowo ludzk�. Wykszta�cenie tej umiej�tno�ci by�o wa�nym krokiem ewolucyjnym, umo�liwiaj�cym zdobywanie �rodk�w do �ycia w zmieniaj�cym si� �rodowisku. Odkryte na terenie Etiopii narz�dzia nale�� do najstarszych, jakie znamy (pochodz� sprzed oko�o dwu i p� miliona lat) - s� to z grubsza ociosane otoczaki, ukszta�towane poprzez od�upanie kilku warstw kamienia a� do powstania ostrej kraw�dzi. Wszystko wskazuje na to, �e kamienie selekcjonowano, a nast�pnie znoszono w jedno miejsce, gdzie poddawano je obr�bce. W ten spos�b
rozpocz�� si� proces �wiadomego tworzenia pierwszych narz�dzi. Proste narz�dzia zwane przez archeolog�w "tasakami" (choppers), wykonane z otoczak�w, pojawiaj� si� w p�niejszym czasie na obszarze ca�ego prehistorycznego Starego �wiata - milion lat temu, na przyk�ad, pos�ugiwano si� nimi w dolinie Jordanu. Tymczasem w Afryce dokonano najwi�kszego pojedynczego odkrycia, dostarczaj�cego wielkiej liczby dowod�w na temat cz�owieka prehistorycznego i jego przodk�w, przynosz�cego mn�stwo informacji o ich sposobie �ycia i kulturze. W w�wozie w Tanzanii odnaleziono �lady pierwszej zidentyfikowanej budowli - os�on� od wiatru usypan� z kamieni pochodz�c� sprzed 1,9 miliona lat, a tak�e liczne �wiadectwa przemawiaj�ce za tym, �e mieszka�cy w�wozu byli mi�so�erni: strzaskane ko�ci i rozbite czaszki zwierz�t, z kt�rych wn�trza wydobyto szpik oraz m�zg.
ujawnionymi faktami wydaje si� wskazywa� na to, �e dzieci pierwszych hominid�w nie towarzyszy�y swoim matkom podczas d�ugich wypraw w poszukiwaniu po�ywienia, jak czyni to potomstwo innych naczelnych. By� mo�e mamy tu do czynienia ze �ladami pierwszego ludzkiego obozowiska. Po�r�d naczelnych tylko istoty ludzkie zak�ada�y sta�e siedziby: miejsca, w kt�rych przebywa�y zwykle osobniki p�ci �e�skiej wraz z potomstwem, podczas gdy samce wyrusza�y na poszukiwanie po�ywienia, kt�re nast�pnie znosi�y do obozowiska. Istnienie tego rodzaju sta�ej siedziby wskazuje zapewne tak�e na fakt stopniowego wykszta�cania si� podzia�u na funkcje ekonomiczne w zale�no�ci od p�ci. By� mo�e �wiadczy nawet o osi�gni�ciu pewnego stopnia zapobiegliwo�ci i planowania: �ywno�ci nie zjadano ju� natychmiast w miejscu, w kt�rym j� znaleziono, by zaspokoi� g��d (jak w przypadku wi�kszo�ci naczelnych), lecz
22 PREHISTORIA
zabierano j� w inne miejsce, by w ten spos�b w czasie okres�w odpoczynku oraz odzyskiwania si�, zapewni� przetrwanie ca�ej rodzinie. Chocia� pozostaje kwesti� otwart�, czy mi�so zdobywano podczas polowania, czy te� zbierano jedynie padlin�, faktem jest, �e mieszka�cy Oldoway ju� bardzo dawno temu �ywili si� mi�sem du�ych zwierz�t.
Znalezisko w w�wozie Oldoway.
Odkrycia dokonane w Oldoway sk�aniaj� do odwa�nych spekulacji. Znoszenie kamieni i mi�sa w jedno miejsce w po��czeniu z innymi
Odkrycia dokonane w w�wozie dostarczy�y nam informacji
o pocz�tkach rodzaju ludzkiego. Skamieliny zar�wno osobnik�w
z gatunku australopitek�w, jak i Homo
habilis, odkryto w najstarszych warstwach geologicznych (dolna cz�� diagramu). W m�odszych warstwach (g�rna cz�� diagramu) odnaleziono szcz�tki Homo erectus.
Rozprzestrzenianie si� hominid�w.
Wydaje si� naturalne, �e zak�adanie sta�ych obozowisk musia�o przyczyni� si� do zwi�kszenia szans na biologiczne przetrwanie; dawa�o hominidom okazj� do korzystania z kr�tkich
okres�w odpoczynku oraz odzyskiwania si� po chorobie lub wypadku, jednocze�nie spowalniaj�c nieco tempo ewolucji b�d�cej wynikiem fizycznej selekcji. Maj�cy wiele zalet fakt zak�adania obozowisk mo�e wyja�ni�, tak�e to, i� w ci�gu kolejnego miliona lat przedstawiciele hominid�w pozostawili po sobie tak wiele �lad�w w wi�kszej cz�ci �wiata z wyj�tkiem obu Ameryk i Australazji. Nie wiadomo jednak z ca�� pewno�ci�, czy wsz�dzie wyst�powali przedstawiciele tego samego gatunku, czy te� podobne stworzenia pojawia�y si� niezale�nie w r�nych cz�ciach naszego globu. Zwykle uwa�a si� jednak, �e umiej�tno�� wytwarzania narz�dzi zosta�a przyniesiona do Azji i Indii (tak�e zapewne do Europy) przez
grupy z Afryki Wschodniej. To, i� hominidy zak�ada�y siedziby w tak wielu r�nych miejscach, wskazuje na wykszta�cenie si� u nich nadrz�dnej zdolno�ci do radzenia sobie ze zmieniaj�cymi si� warunkami �rodowiska. Ostatecznie nie wiemy jednak, co by�o t� tajemnicz� behawioraln� si��, kt�ra nagle (raz jeszcze m�wi�c w kategoriach prehistorycznego czasu) wyzwoli�a ow� zdolno�� oraz pozwoli�a hominidom rozprzestrzeni� si� na olbrzymim terytorium Afryki i Azji. �aden inny gatunek ssak�w nie odni�s� podobnych sukces�w w zasiedlaniu �wiata jak cz�owiek, kt�ry ostatecznie opanowa� ca�� planet�, co, z biologicznego punktu widzenia, by�o czym� zupe�nie wyj�tkowym.
Rozprzestrzenianie si� Homo erectus poza Afryk�.
Homo erectus, zwany te� pitekantropem, jest najstarszym gatunkiem, kt�ry z pewno�ci� nale�a� do rodzaju Homo. Najdawniejsze szcz�tki, znalezione na terenie Afryki, pochodz� z w�wozu Oldoway i datowane s� na 1,2 miliona lat. (Skamieliny ko�ci odnalezione w Koobi Fora
i Nariokotome, w pobli�u Jeziora Turkana, d. Rudolfa kt�re maj� 1,6 miliona lat, nale��, wed�ug opinii
niekt�rych ekspert�w, tak�e do przedstawicieli tego gatunku). Homo erectus jest pierwszym gatunkiem hominid�w, kt�rego skamienia�e szcz�tki odkryto tak�e poza terytorium Afryki. Przez d�ugi czas utrzymywa� si� pogl�d, �e Homo erectus zacz�� rozprzestrzenia� si� poza Afryk� oko�o miliona lat temu. Jednak w 1989 roku w Dmanisi w Gruzji znaleziono ko�� szcz�kow� hominida, kt�rej wiek ocenia si� na 1,6 miliona lat. W rezultacie tego odkrycia debata na temat Homo erectus zosta�a ponownie otwarta.
Homo Erectus.
Kolejny etap na drodze ewolucji cz�owieka polega� na dramatycznych zmianach zwi�zanych z jego wygl�dem fizycznym. Po oddzieleniu si� hominid�w od stworze� bardziej przypominaj�cych ma�py, co zaj�o ponad cztery miliony lat, u przedstawicieli jednej z rodzin hominid�w pojemno�� m�zgu wzros�a w ci�gu niespe�na dw�ch milion�w lat oko�o dwukrotnie w por�wnaniu z australopitekami. Jeden z najwa�niejszych etap�w tego procesu rozwojowego w ewolucji cz�owieka wyznacza gatunek Homo erectus, zwany
te� pitekantropem, kt�rego przedstawiciele z powodzeniem rozprzestrzenili si� po �wiecie oko�o �wierci milion�w lat temu, a kt�ry pojawi� si� przynajmniej p� miliona lat wcze�niej (najstarsze znane nam szcz�tki Homo erectus maj� mniej wi�cej p�tora miliona lat). Co ciekawe, gatunek ten istnia� znacznie d�u�ej,
ni� istnieje (jak dot�d) gatunek Homo sapiens, a wi�c ta ga��� hominid�w, do kt�rej nale�y tak�e cz�owiek. Wiele znalezisk �wiadczy o tym, �e ojczyzn� Homo erectus by�a tak�e Afryka, sk�d wyruszy� on na tereny Europy i Azji (gdzie po raz pierwszy odkryto jego szcz�tki). Poza skamielinami,
PODWALINY 23
zasi�g rozprzestrzeniania si� Homo erectus pozwala nam ustali� tak�e obecno�� pewnego charakterystycznego kamiennego narz�dzia. Chodzi tu o tak zwany pi�ciak, u�ywany g��wnie do obdzierania ze sk�ry i krojenia mi�sa du�ych zwierz�t. Nie ulega w�tpliwo�ci, �e Homo erectus posiada� wiele cech genetycznych, kt�re umo�liwi�y mu wyj�tkowo bujny rozw�j.
Odlew czaszki O i dolnej szcz�ki cz�owieka z Lantian, odnalezionych podczas prac wykopaliskowych prowadzonych w okr�gu Lantian
w Chinach w 1963 i 1964 roku. Znalezisko to �wiadczy
o rozprzestrzenieniu si� Homo erectus na tereny po�o�one poza Afryk�.
24 PREHISTORIA
Pojemno�� czaszki.
Bez w�tpienia jednym z podstawowych wyr�nik�w na
drodze ewolucji hominid�w by�o zwi�kszenie si� obj�to�ci ich czaszek, niezb�dne do pomieszczenia coraz wi�kszego m�zgu. Jak ukazuje ilustracja australopitek ma wi�ksz� czaszk�, w stosunku do og�lnej wielko�ci cia�a, zar�wno od szympansa, jak i goryla. R�wnie� badania, kt�rym poddano skamienia�e szcz�tki osobnik�w nale��cych do gatunku Homo habilis szympansa australopiteka cz�owieka
i Homo erectus wykaza�y, �e pod tym, a tak�e pod wieloma innymi wzgl�dami, nast�powa� u nich rozw�j w kierunku fizjologii wsp�czesnego cz�owieka.
Zmiany fizjologiczne.
Nie da si� ustali� wyra�nych ram czasowych, w kt�rych �y� Homo erectus (zreszt�, o czym cz�sto zapominamy, tego rodzaju podzia�y nie s� mo�liwe do dokonania w ca�ej ludzkiej prehistorii), jednak mamy tu do czynienia ze stworzeniem, kt�re poza wyprostowan� postaw� cia�a, charakteryzuj�c� jego przodk�w, posiada�o m�zg takiej samej wielko�ci co cz�owiek wsp�czesny. Niestety, wci�� niewiele wiadomo nam o sposobie, w jaki zorganizowany jest m�zg, to
znaczy, bior�c pod uwag� wielko�� ca�ego cia�a, nie potrafimy precyzyjnie okre�li� wzajemnej korelacji mi�dzy pojemno�ci� m�zgu a poziomem inteligencji danego osobnika. Rozs�dne wydaje si� jednak za�o�enie, �e jednostki o obszerniejszych m�zgach mia�y wi�ksze szanse przetrwania, oraz �e fakt ten odegra� wielk� rol� w powolnym wykszta�caniu si� typowo ludzkich cech.
D�U�SZE DZIECI�STWO
Wi�kszy m�zg oznacza� zwi�kszenie obj�to�ci czaszki, a tak�e inne zmiany fizjologiczne. Wzrost wielko�ci p�odu spowodowa� u osobnik�w p�ci �e�skiej zmiany w budowie miednicy, umo�liwiaj�ce por�d potomstwa o wi�kszej g�owie. Kolejn� konsekwencj� tych zmian by� d�u�szy okres rozwoju dziecka po urodzeniu; ewolucja fizjologiczna osobnik�w p�ci �e�skiej nie by�a bowiem wystarczaj�ca, by zapewni� p�odowi osi�gni�cie wysokiego stopnia dojrza�o�ci fizycznej przed urodzeniem. Potomstwo cz�owieka potrzebowa�o matczynej opieki tak�e przez d�ugi czas po urodzeniu. Wyd�u�ony okres dzieci�stwa i osi�gania dojrza�o�ci oznacza� z kolei d�u�szy okres zale�no�ci od rodzic�w: musia�o up�yn�� wiele czasu zanim potomstwo by�o w stanie samo zaopatrywa� si�
w po�ywienie. Wydaje si�, �e wraz z pojawieniem si� pitekantrop�w nast�pi�o znaczne wyd�u�anie si� okresu osi�gania dojrza�o�ci przez m�ode osobniki.
Zmiany biologiczne oznacza�y tak�e, i� opieka i wychowanie nabiera�y stopniowo wi�kszego znaczenia w zapewnieniu przetrwania gatunku ni� posiadanie jak najliczniejszego potomstwa. To z kolei wp�ywa�o na dalsze i g��bsze zr�nicowanie r�l pe�nionych przez przedstawicieli danej p�ci. Osobniki p�ci �e�skiej musia�y spe�nia� coraz wi�cej obowi�zk�w macierzy�skich. Tymczasem techniki zdobywania po�ywienia stawa�y si� bardziej skomplikowane, wymagaj�c �mudnych i d�ugotrwa�ych wsp�lnych wysi�k�w osobnik�w p�ci m�skiej - zapewne dlatego �e wi�ksze stworzenia potrzebowa�y wi�ksze ilo�ci po�ywienia lepszej jako�ci. Zachodz�ce zmiany by�y tak�e wielce znacz�ce z psychologicznego punktu widzenia.
Zanik rui u osobnik�w p�ci �e�skiej.
Zanik rui u hominid�w p�ci �e�skiej jest kolejn� wa�n� fizjologiczn� zmian� ewolucyjn�. Nie wiemy kiedy si� to sta�o, lecz gdy si� ostatecznie dokona�o, rytm seksualny samic hominid�w sta� si� w istotny spos�b r�ny od rytmu
PODWALINY 25
innych zwierz�t. Istoty ludzkie s� jedynymi zwierz�tami, u kt�rych mechanizm rui (ograniczenie atrakcyjno�ci seksualnej osobnik�w p�ci �e�skiej do �ci�le okre�lonych okres�w, podczas kt�rych mog� si� one parzy�) uleg� ca�kowitemu zanikowi. �atwo przy tym zauwa�y� ewolucyjny zwi�zek mi�dzy tym faktem a wyd�u�eniem okresu dzieci�stwa: gdyby hominidy p�ci �e�skiej podlega�y okresowej gwa�townej zmianie zachowania, b�d�cej wynikiem rui, ich potomstwo nara�one by�oby na porzucenie, co zagra�a�oby ich �yciu, a tym samym przetrwaniu ca�ego gatunku.
Wykszta�cenie si� cech genetycznych, kt�re umo�liwi�y uniezale�nienie si� od okres�w rui, by�o wi�c bardzo istotne dla przetrwania gatunku. Proces �w trwa� zapewne milion lub p�tora miliona lat.
Tego rodzaju zmiana mia�a radykalne konsekwencje. Wzrost atrakcyjno�ci i gotowo�ci do wsp�ycia ze strony osobnik�w p�ci �e�skiej sprawi�, �e wi�ksz� rol� ni� dotychczas zacz�� odgrywa� wyb�r partnera - selekcja partner�w sta�a si� w mniejszym stopniu wyznaczona przez rytm natury. Znajdujemy si� tu na pocz�tku bardzo d�ugiej i kr�tej drogi, kt�ra prowadzi ostatecznie do wykszta�cenia si� idei mi�o�ci p�ciowej. Wyd�u�ony okres dzieci�stwa oraz nowe mo�liwo�ci dokonywania indywidualnego wyboru partnera wskazuj� na powstawanie stabilnej i trwa�ej rodziny sk�adaj�cej si� z ojca, matki i potomstwa - instytucji spo�ecznej charakterystycznej jedynie dla przedstawicieli rodzaju ludzkiego.
Por�d ludzkiego dziecka.
Ewolucyjna zaleta wynikaj�ca
z posiadania wi�kszego m�zgu mia�a jednak tak�e swoj� ciemn� stron�, zwi�zan� z faktem, �e matki mia�y coraz powa�niejsze trudno�ci z wydawaniem na �wiat dzieci o wi�kszych g�owach. Pas miednicowy samic szympans�w jest dostatecznie szeroki, by mog�a przecisn�� si� przez niego g�owa szympansiego noworodka. U kobiet proces poszerzenia miednicy osi�gn�� swoj� ostateczn� granic�.
W Terra Amata na francuskim wybrze�u Morza �r�dziemnego odkryto w 1959 roku starannie u�o�one kamienie oraz �lady otwor�w,
w kt�rych tkwi�y niegdy� zapewne pale. Znalezisko �wiadczy o tym, �e oko�o 230000 lat temu sta� tam prawdopodobnie sza�as podobny
do tego, jaki przedstawiono na ilustracji. Niekt�rzy eksperci kwestionuj� jednak pogl�d, wed�ug kt�rego Homo erectus potrafi� budowa� tego rodzaju konstrukcje.
26 PREHISTORIA
Rozw�j mowy.
Wa�nym etapem w ewolucji cz�owieka by�o pojawienie si� u niego gen�w odpowiedzialnych za bardziej skomplikowan� budow� krtani. Dzi�ki temu powsta�a mo�liwo�� artyku�owania kilkudziesi�ciu, a nie tylko kilku, r�nych d�wi�k�w .
Homo Erectus.
Przedstawiciele gatunku Homo erectus pojawili si� przynajmniej p�tora miliona lat temu i istnieli przez nast�pny milion lat. W tym czasie musia�y zachodzi� wielkie fizyczne, psychologiczne i technologiczne przemiany ewolucyjne. Pierwsze formy Homo erectus r�ni�y si� zapewne znacznie od ostatnich, i wed�ug niekt�rych naukowc�w, stanowi�y ju� archaiczne formy kolejnego etapu ewolucji linii hominid�w. Wszelkie spostrze�enia potwierdzaj� jednak g��wn� hipotez�, wed�ug kt�rej przemiany hominid�w, jakie mia�y miejsce w okresie dominacji Homo erectus, s� szczeg�lnie wa�ne dla okre�lenia w�a�ciwej linii ewolucyjnej cz�owieka. Homo erectus posiada� nieznan� dot�d umiej�tno�� przekszta�cania �rodowiska. Poza pi�ciakami, kt�re stanowi� �wiadectwa jego tradycji kulturowej, p�niejsze formy Homo erectus pozostawi�y po sobie najwcze�niejsze zachowane �lady domostw (sza�as�w o d�ugo�ci
do 15 metr�w, zbudowanych z ga��zi, o wy�o�onym kamiennymi p�ytami lub sk�r� klepisku), najstarsze znane nam wyroby z drewna - pierwsz� drewnian� dzid� oraz najstarsze naczynie - drewnian� misk�. Wytwarzanie przedmiot�w na tak� skal� �wiadczy jednoznacznie o osi�gni�ciu przez Homo erectus nowego, wy�szego poziomu mentalnego umo�liwiaj�cego wyobra�enie sobie obiektu przed przyst�pieniem do jego wytwarzania, a tak�e by� mo�e o wykszta�ceniu si� w jego umy�le idei procesu. Niekt�rzy naukowcy posuwaj� si� jeszcze dalej: w powtarzaj�cych si� prostych formach - tr�jk�tach, elipsach i owalach - wyst�puj�cych na ogromnej liczbie kamiennych narz�dzi, dopatruj� si� wielkiej troski hominid�w o stworzenie regularnych kszta�t�w, kt�re nie mia�y w istocie �adnego praktycznego efektu u�ytkowego. Czy�by�my mieli do czynienia z pierwszymi nie�mia�ymi przejawami zmys�u estetycznego?
PODWALINY 27
Ogie�.
Najwi�kszym z prehistorycznych technicznych i kulturowych osi�gni�� by�o zdobycie umiej�tno�ci opanowania ognia. Do niedawna najstarsze zachowane �lady ognisk pochodzi�y z Chin, prawdopodobnie z okresu mi�dzy trzystoma a pi�ciuset tysi�cami lat temu. Jednak najnowsze odkrycia w Transwalu wskazuj� zdaniem wielu naukowc�w, �e �yj�ce tam hominidy pos�ugiwa�y si� ogniem ju� znacznie wcze�niej. Jest prawie pewne, �e Homo erectus nigdy nie nauczy� si� roznieca� ognia oraz �e tak�e jego potomkowie przez d�ugi czas nie posiadali tej umiej�tno�ci. Z drugiej strony nie ulega w�tpliwo�ci, �e przedstawiciele Homo erectus wiedzieli, w jaki spos�b pos�ugiwa� si� ogniem.
Wydaje si� prawdopodobne, �e pierwszy ogie� pochodzi� z wybuch�w naturalnego gazu lub dzia�alno�ci wulkanicznej.
Z kulturowego, spo�ecznego i technologicznego punktu widzenia ogie� by� instrumentem i�cie rewolucyjnym, cho� musimy po raz kolejny przypomnie�, �e prehistoryczna "rewolucja" przebiega�a na przestrzeni tysi�cy lat. Daj�c ciep�o i �wiat�o przyczyni� si� do poszerzenia granic �rodowiska, w kt�rym �y� cz�owiek, zar�wno o stref� zimna jak i mroku. Fizycznym wyrazem tego faktu by�o zasiedlenie jaski�. Ogniem mo�na si� by�o pos�u�y� do odstraszania zwierz�t (tu tak�e le�� zapewne pocz�tki u�ywania ognia do polowania na grubego zwierza). Ogie� przyczynia� si� r�wnie� do rozwoju technologii: umo�liwia� hartowanie grot�w dzid oraz przyrz�dzanie surowego po�ywienia; niestrawne substancje, takie jak nasiona oraz ro�liny o przykrym czy gorzkim smaku, sta�y si� jadalne.
28 PREHISTORIA
Wynalazek pos�ugiwania
si� ogniem dokonany przez Homo erectus mia� ogromny wp�yw na dalszy rozw�j spo�eczno�ci ludzkich. Na ilustracji artystyczna wizja przedstawiaj�ca obozowisko neandertalczyk�w, w kt�rych �yciu ogie� odgrywa� kluczow� rol� zar�wno kszta�tuj�c stosunki spo�eczne, jak
i przyczyniaj�c si� do przetrwania.
Spo�eczne implikacje opanowania ognia.
Ogie� wywar� tak�e bardziej bezpo�redni wp�yw na mentalno�� pierwszych istot ludzkich. By� jednym z czynnik�w wzmacniaj�cych tendencj� do �wiadomego ograniczania si� i umiarkowania, a tym samym do przydania tym cechom warto�ci w procesie ewolucji. Ogie�, na kt�rym mo�na by�o upiec mi�so, b�d�cy jednocze�nie �r�d�em �wiat�a i ciep�a mia� tak�e g��bok� psychologiczn� moc, kt�ra zachowa�a si� do dzi� dnia. Po zapadni�ciu zmroku wok� ogniska gromadzi�a si� ca�a grupa, kt�rej cz�onkowie prawie na pewno byli
ju� �wiadomi tego, i� tworz� ma��, acz znacz�c� i zorganizowan� wsp�lnot� w chaotycznym i nieprzyjaznym �wiecie. J�zyk - o kt�rego pochodzeniu