1572

Szczegóły
Tytuł 1572
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

1572 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 1572 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

1572 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

PRZEDMOWA Sob�r Watyka�ski II zainicjowa� dialog Ko�cio�a katolickiego z innymi Ko�cio�ami chrze�cija�skimi, religiami niechrze�cija�skimi oraz ateistami. W tym nurcie dialogu znalaz�a si� r�wnie� masoneria np. w latach 1974-1980 odbywa�y si� oficjalne rozmowy pomi�dzy przedstawicielami Niemieckiej Konferencji Episkopatu i zjednoczonych l� Niemiec. Po sze�ciu latach obustronnych spotka� Niemiecka Konferencja Episkopatu opublikowa�a 12 maja 1980 roku "O�wiadczenie w sprawie przynale�no�ci katolik�w do masonerii". Stwierdza ono bardzo wyra�nie, �e nie mo�na by� r�wnocze�nie katolikiem i masonem. Takie stanowisko uzasadniono m. in. tym, �e maso�ska wizja Boga, jako Wielkiego Budowniczego, nie jest zgodna z chrze�cija�skim obrazem Boga, kt�ry objawi� si� w Jezusie Chrystusie. Maso�skiej wizji Boga po�wi�cona jest praca " Wielki Architekt Wszech�wiata". Urodzony w 1972 roku w P�ocku Norbert W�jtowicz jest autorem szeregu artyku��w przybli�aj�cych dzieje wolnomularstwa. Jest on historykiem i teologiem co w spos�b szczeg�lny predestynuje go do zaj�cia si� maso�sk� wizj� Boga. Praca Norberta W�jtowicza odznacza si� aktualno�ci�, oryginalno�ci� i rzetelno�ci�. O aktualno�ci �wiadczy fakt, �e po prze�omie roku 1989 nast�pi�o r�wnie� odrodzenie wolnomularstwa. Prowadzi ono w Polsce o�ywion� dzia�alno��, o czym informuj� media. Informuje o tym zreszt� sam autor nakre�laj�c w pierwszych s�owach pracy aktualn� sytuacj� masonerii w kraju. O oryginalno�ci pracy decyduje sam temat: " Teologiczna krytyka maso�skich wizji Boga ". W publikacjach po�wi�conych masonerii dominuje rys historyczny. Przewa�nie abstrahuje si� od my�li propagowanej przez t� organizacj� i zbywa ten aspekt milczeniem. Norbert W�jtowicz opracowa� jeden z doktrynalnych w�tk�w masonerii. Jest to w�tek najwa�niejszy, bo obraz Boga pozwala na teologiczn� ocen� danej grupy. Na rzetelno�� uj�cia problemu wskazuje fakt, �e autor stara si� podej�� do masonerii bez nadmiernych emocji, kt�re rodz� si� z do�� cz�stego wi�zania tej organizacji ze spiskow� teori� dziej�w. Jako historyk nie ogranicza si� on do publicystyki lecz opiera si� na tekstach �r�d�owych niejednokrotnie niedost�pnych szerszemu odbiorcy. W�r�d cytowanych dokument�w podkre�li� nale�y m. in. odwo�ania do Konstytucji Andersona z 1723 roku, kt�ra po raz pierwszy zosta�a opublikowana w j�zyku polskim w pracy zbiorowej pod redakcj� Norberta W�jtowicza: "Sztuka Kr�lewska. Historia i my�l wolnomularstwa na przestrzeni dziej�w ". Papie� Jan Pawe� II w encyklice " Fides et ratio " napisa�: " Uprawniona wielo�� stanowisk ust�pi�a miejsca bezkrytycznemu pluralizmowi, opartemu na za�o�eniach, �e wszystkie opinie maj� r�wn� warto��; jest to jeden z najbardziej rozpowszechnionych przejaw�w braku wiary w istnienie prawdy, obserwowanego we wsp�czesnym �wiecie" (nr5). Ksi��ka Norberta W�jtowicza pisana jest z wiar� w istnienie prawdy, tym bardziej, �e dotyczy Tego, kt�ry jest sam� Prawd�. ks. dr hab. Bogdan Ferdek WST�P Masoneria to jeszcze do niedawna w Polsce temat tabu. Wiele os�b traktowa�o t� tematyk� jako co� bardzo abstrakcyjnego. Ma�o kto potrafi� na temat tej organizacji powiedzie� cokolwiek poza zas�yszan� gdzie� "teori� spisku �wiatowego". W Polsce z zasady pomijano t� spraw� g�uchym milczeniem wychodz�c z za�o�enia, �e nale�y to ju� do przesz�o�ci i problem ten w �aden spos�b nas ju� nie dotyczy. Tymczasem od kilku lat telewizja i prasa nag�a�nia raz za razem coraz to nowsze informacje na ten temat. We wrze�niu 1992 roku przy okazji zjazdu w Ci��eniu nad Wart�1 bardzo nag�o�nion� w mediach spraw� by�o powo�anie do �ycia kilka miesi�cy wcze�niej Wielkiej Lo�y Narodowej Polski2. W rok p�niej s�yszeli�my o reaktywowaniu w Polsce Rady Najwy�szej 33 i ostatniego stopnia Rytu Szkockiego Dawnego Uznanego z Tadeuszem Gliwicem3 jako Suwerennym Wielkim Komandorem4. Obok nich w ostatnich latach do�� o�ywion� dzia�alno�� prowadzi� u nas instaluj�cy kolejne swe plac�wki Wielki Wsch�d Francji. Z zainstalowanych przez niego warsztat�w w lipcu 1997 roku ukonstytuowa�a si� polska obediencja liberalna - Wielki Wsch�d Polski5. Ponadto w Polsce dzia�a Jurysdykcja Polska Wo�- h, wer), Jawni masoni, "Gazeta Wyborcza", R. 1992, nr 210 z 7 wrze�nia, s. 2; K. Opalski, Ci��e� 5992, "Ars Regia", R. 2 (1993), nr l (2), s. 140-142. E. Wichrowska, "Obowi�zuje nas zasada podporz�dkowania si� prawom w�asnego kraju". Z Tadeuszem Gliwicem rozmawia El�bieta Wichrowska, "Ars Regia", R. 2 (1993), nr 2(3), s. 118; Redakcj� Rejestracja s�dowa Wielkiej Lo�y Narodowej Polski, "Ars Regia", R. 2 (1993), nr 2(3), s. 123; Odno�nie pierwszego etapu odradzania si� wolnomularstwa w Polsce zob. te�: L. Hass, Wolnomularstwo w Polsce wsp�czesnej, Warszawa 5997; N. W�jtowicz, "Bracia" si� budz� [w:] Z dziej�w Polski i W�gier. Materia�y z mi�dzynarodowego seminarium "Year 1989 in Hungary and Poland", red. M. Ko�odziej i �. Kami�ski, Wroc�aw 1998, s. 52-56. T. Gliwic (1907-1994) - prawnik, ekonomista; od 1934 roku cz�onek lo�y "Kopernik", 1937 - zast�pca wielkiego sekretarza zewn�trznego i wielkiego mistrza obrz�d�w Wielkiej Lo�y Narodowej Polski, 1961 - cz�onek za�o�yciel lo�y niezale�nej "Kopernik", 1991-93 - pierwszy wielki mistrz Wielkiej Lo�y Narodowej, 1993 - Suwerenny Komandor 33� Rady Najwy�szej Rytu Szkockiego Dawnego Uznanego; L. Hass, Masoneria Polska XX wieku, Warszawa 1996, s. 182; T. Cegielski, Tadeusz Gliwic (Hipolit Mata-da) 14 VIII 1907 - 19 V 1994, "Ars Regia", R. 3(1994), nr 1(6), s. 123-124. Redakcja, Polska Rada Najwy�sza 33� reaktywowana, "Ars Regia", R. 2 (1993), nr 3/L (4/5), s. 173-174; Redakcja, Pierwszy Doroczny Konwent Polskiej Rady Najwy�szej, 33�, "Ars Regia", R. 3 (1994), nr 2 (7), s. 165. [A. W. Wysocki], Wielki Wsch�d Polski, "Wolnomularz Polski", 1997, nr 15-16, s. 2, M. Lizut, Stowarzyszenie mason�w, "Gazeta Wyborcza", R. 1997, nr 267 z 17 listopada, s. 5; [A. W. Wysocki], Konwent Wielkiego Wschodu Polski, "Wolnomularz Poi- 6 nomularskiego Zakonu Mieszanego "Le Droit Humain"6. Na porz�dku dziennym znajduje si� r�wnie� powo�anie w Warszawie do istnienia warsztatu zwi�zanego z Wielk� �e�sk� Lo�� Francji7. Opr�cz dzia�a� poszczeg�lnych l� w 1994 roku rozpocz�a dzia�alno��, stawiaj�ca sobie za cel tzw. "ekumenizm maso�ski", Polska Grupa Narodowa Uniwersalnej Ligi Maso�skiej8. Nale�y r�wnie� wspomnie� o powstaniu "z inicjatywy wolnomularzy Wielkiej Lo�y Narodowej Polski, z l� podleg�ych Wielkiemu Wschodowi Francji [obecnie warsztaty tworz�ce Wielki Wsch�d Polski], Fundacji 'Sztuka Kr�lewska w Polsce' oraz os�b '�wiatowych' z Gda�ska i Warszawy" dw�ch "Klub�w Przyjaci� Sztuki Kr�lewskiej"9. Jak wida� z tej kr�tkiej wzmianki, wolnomularstwo istnieje i prowadzi o�ywion� dzia�alno��, a my na jego temat nadal wiemy bardzo niewiele. Pisanie o masonerii i ukazywanie my�li filozoficznej prezentowanej przez t� organizacj� jest wi�c spraw� niezwykle aktualn�. Za dat� powstania wsp�czesnej masonerii spekulatywnej przyjmuje si� dzie� 24 czerwca 1717 roku, kiedy to z po��czenia trzech l� londy�skich i lo�y z opactwa Westminster powsta�a Wielka Lo�a Londynu z pe�ni�cym obowi�zki przewodnicz�cego wielkim mistrzem na czele. Zgodnie z dokumentem z tego zebrania r�okrzy�owcy John Theophilus Desaguliers i James Andersen, dwaj pastorzy protestanccy w towarzystwie braci: Jerzego Payne'a, Kinga Calverta, Lunidena, Elliota i wielu innych"10 zwo�ali w gospodzie "Pod G�si� i Rusztem" w Londynie cz�onk�w wszystkich dzia�aj�cych wtedy w mie�cie l� murarskich11. Niekiedy ski", 1997/98, nr 17-18, s. 2; T.C., Powsta� Wielki Wsch�d Polski, "Ars Regia", R. 6 (1997), nr 1/2 (l 1/12), s. 268-269. Jurysdykcja Polska Droit Humain, "Wolnomularz Polski", R. 1997, nr 13-14 z maja-czerwca, s. 10. L. Hass, Wolnomularstwo w Polsce..., dz.cyt, s. 10; M.D.W., "R�a Wiatr�w" w Ci��eniu, "Wolnomularz Polski", 1998, nr 21-22, s. 9; 20 lat lo�y "R�a Wiatr�w" na Wsehod/ic w Pary�u, "Wolnomularz Polski", 1998, nr 21-22, s. 14. l/nivcrsala l;ramasona Ligo (UFL) "istnieje od 1905 roku, a jej za�o�ycielem by� Anglik, pnlkownik 1'ollen, �wczesny brytyjski Gubernator Indii. Dzi� jest to powszechnie uznawana mi�dzynarodowa organizacja afiliowana przy Organizacji Narod�w Zjednoczonych, zrzeszaj�ca wolnomularzy wszystkich ryt�w i obrz�dk�w oraz obediencji i Wielkich L� z kilkudziesi�ciu kraj�w Europy, Ameryki oraz innych kontynent�w. [...] Na 60 kongresie w Wiedniu [23-28 sierpnia 1994 roku] podj�to decyzj� o rozpocz�ciu dzia�alno�ci tej organizacji tak�e w Polsce"; [A. W. Wysocki], Uniwersalna Liga Maso�ska, "Wolnomularz Polski", nr 4, s. 3. T. C., Kluby Przyjaci� Sztuki Kr�lewskiej, "Ars Regia", R. 4/5 (1995/1996), nr 1/2 (9/10), s. 185; zob. te�: [A. W. Wysocki], Klub Przyjaci� Sztuki Kr�lewskiej, "Wolnomularz Polski", R. 1996, nr 9, s. 5. A. de Lassus, Masoneria - intryguj�ca tajemniczo��, [b.m. i r. ], s. 37. James Andersen pisa� o tym wydarzeniu: "On St. John Baptist's Day, in the 3d Yearof King George I. A. D. 1717, the Assembly and Feast of the Free and accepted Masons widzimy w literaturze pr�by doszukiwania si� wznios�ych cel�w przy�wiecaj�cych temu wydarzeniu podczas gdy, jak czytamy w jednej z publikacji Wielkiej Zjednoczonej Lo�y Londynu, by� to "pow�d�ci�le towarzyski", gdy� chodzi�o jedynie o to by " umo�liwi� spotykanie cz�onkom r�nych l�"12. W chwili obecnej niekt�rzy s�dz�, i� wtedy to nast�pi�o po��czenie wywodz�cych si� ze �redniowiecza organizacji murarskich z organizacj� okultystyczn�, jak� by� Zakon R�okrzy�owc�w13. Wsp�czesna masoneria spekulatywna, jak pisze mistrz lo�y "Yolney" z Laval - "w spos�b szczeg�lny ��czy w sobie dwa odr�bne nurty tradycji: praktyczny, wywodz�cy si� od dawnych budowniczych oraz spekulatywny, przyniesiony przez hermetyst�w i filozof�w"*4. Kompilacja taka wynika�a prawdopodobnie st�d, �e pierwsi wolnomularze spekulatywni b�d�c cz�onkami tajnego stowarzyszenia r�okrzy�owc�w wnie�li jego my�li i interpretacje do obrz�dowo�ci muratorskiej. Po��czenie takie sprawi�o, �e rytua� uleg� znacznemu uwznio�leniu i uog�lnieniu15. Ju� od momentu powstania masonerii tradycjonalistyczne grupy duchowie�stwa wszystkich religii dostrzeg�y w masonerii konkretnego wroga, d���cego do podwa�enia przyj�tego systemu warto�ci i istniej�cego porz�dku. Dostrzegano, i� uznawanie niezwykle daleko jak na owe czasy posuni�tego pluralizmu religijnego powoduje u ludzi zoboj�tnienie w sprawach wiary. W nied�ugim czasie pojawi�y si� te� pierwsze pot�pienia ze strony Ko�cio�a, co niekt�rzy pr�buj� t�umaczy� tym, i� "w Rzymie ani na moment nie dopuszczano, �eby mog�a istnie� moralno�� czy autentyczne cnoty, kt�re nie by�yby pod ca�kowit� i �cis�� kontrol� rzymskiego Ko�cio�a. St�d zarzut indyferentyzmu i naturalizmu, jaki kierowano pod adresem sekty wolnomularstwa, w kt�rej obowi�zuj�ca tajemnica przewidziana w statutach by�a wystarczaj�cym powodem podejrze� o najgorsze was held at the foresaid Goose and Gridiorn Ale-house"- cyt. za: G. W._Daynes, The birth and growth of the Grand Lodge of England, London 1926, s. 11. 12 United Grand Lodge of England, Grand Lodge 1717-1967, Oxford 1967, s. 50; Podobnie Tadeusz Cegielski podkre�la w swych wypowiedziach "towarzyski" cel wolnomularstwa - por. chocia�by jego opini� wyg�oszon� w programie "Tok Szok" z 7 kwietnia 1998 emitowanym w Programie 2 TYP. 13 W swych rozwa�aniach na temat pocz�tk�w wolnomularstwa "brat" Bernard E. Jones dochodzi w rezultacie do wniosku, i� "is the great likelihood that our Craft inherited through the company some large part ofits esoteric system" - B. E. Jones, Freemasons' guideand compendium, London-Toronto-Wellington-Sydney 1956, s. 88. 14 "La symbolisme", lipiec 1956, nr 6 - cyt. za: A. de Lassus, dz.cyt., s. 10. 15 W ha�le "Wolnomularstwo" zamieszczonym w wydanym w 1993 roku "Historycznym Leksykonie Wiednia" Felixe Czeikea mo�emy przeczyta�: "Spojuje ideje osvicenstvi s esoterickymi grvky v myslenkvou stavbu, jejimiz principy jsou humanita, liberalita a tolerance, symbolizowane v �alamounove, chromu vseobecne lidske Idsky', klery stavi swobodne zedndrstvi" - cyt. za: H. Andicz, Stare a nove povinnosti [w:] H. Kischke, H. Andicz, J. Haubelt, Svobodnf zednari, Praha 1998, s. 39. 20 czyny"16. Czy jednak naprawd� by� i jest to jedyny pow�d, dla kt�rego za przynale�no�� do tej organizacji Ko�ci� nak�ada ekskomunik�? Wsp�cze�nie wielu autor�w sugeruje, i� podj�ta przez Klemensa XII w 1738 roku decyzja oparta o r�norodno�� pobudek, tak religijnych jak i politycznych ka�e patrze� historykowi na ten dokument i na towarzysz�c� mu ekskomunik� z pewn� rezerw�. Tego zdania jest m.in. Miros�awa Do��gowska-Wysocka, kt�ra opieraj�c si� na wypowiedziach sformu�owanych przez Aleca Mellor i Jose Antonia Ferrer Benimeli sugeruje, �e zastrze�enia sformu�owane zawarte w Li�cie Apostolskim "In eminenti" uwarunkowane by�y raczej wzgl�dami politycznymi ni� doktrynalnymi17. Adam Witold Wysocki18 wyra�a nawet nadziej�, �e gdy nadejdzie Sob�r Watyka�ski III dojdzie do pe�nego zaakceptowania wolnomularstwa19. Wielu autor�w podkre�la wr�cz, �e konflikt jest faktem historycznym lecz dzi� nale�y ju� ca�kowicie do przesz�o�ci20. M�wi�c o rzeczywistym stosunku Ko�cio�a do wolnomularstwa nale�y podkre�li�, i� "po Soborze Watyka�skim II dosz�o do realizowania dialogu pomi�dzy grupami katolickimi z inspiracji kard. F. Koniga oraz l� maso�skich z Austrii, Szwajcarii i Niemiec"21. Zako�czeniem trwaj�cych sze�� lat rozm�w by�o opublikowanie dokumentu wyja�niaj�cego, tzw. "O�wiadczenia z Lichtenau", w kt�rym wspomina si� o mo�liwo�ci wsp�pracy humanitarnej i charytatywnej22. Dialog ten i wsp�praca nie oznacza jednak, �e mo�na by� chrze�cijaninem-masonem. Niezale�nie od wszelkich uprzedze� wynikaj�cych z zadra�nie� historycznych trzeba zauwa�y�, �e podtrzymanie przez Stolic� Apostolsk� negatywnego stanowiska w sprawie przynale�no�ci katolik�w do wolnomularstwa opiera si� 16 M. Ri�uet, Ko�ci� a wolnomularstwo, "Chrze�cijanin w �wiecie", 12 (1980), nr 88, s. 85-86. 17 Por. M. Do��gowska-Wysocka, Czy Klemens XII by� niedoinformowany?, "Wolnomu-larz Polski", nr sygnalny, s. 8. 18 A. W. Wysocki (1924-) - dziennikarz, publicysta, wsp�za�o�yciel i redaktor naczelny "Wolnonjularza Polskiego", w 1992 roku przyj�ty do lo�y "Wolno�� Przywr�cona", nast�pnie cz�onek lo�y "Europa", wsp�tw�rca i prezydent Polskiej Grupy Narodowej Uniwersalnej Ligi Maso�skiej, po ukonstytuowaniu si� w lipcu 1998 roku Wielkiego Wschodu Polski Wielki Edytor tej obediencji; L. Hass, Masoneria Polska XX wieku, Warszawa 1996, s. 274; [A. W. Wysocki], Konwent Wielkiego Wschodu Czech, "Wol-nomularz Polski", R. 1997, nr 15-16, s. 3; Por. P. Siergiejczyk, Czerwona masoneria, "Nasza Polska", R. 1997, nr 49 (l 15) z 2 grudnia. 9 "Wolnomularz" w "Czasie", "Wolnomularz Polski", nr 5, s. 9. Kevan F. van Herd zauwa�a wi�c, i� "an historie conflict between the Roman Catholic Church and Freemasonry, dating from 1738 to 1974, a period 236 years, has come to an end" - [K. van Herd], The Roman Catholic Church and Freemasonry, "St. George's Banner", R. 7 (1998), nr 5 z maja/czerwca, s. 2. Z. Paw�owicz, Ko�ci� i sekty w Polsce, Gda�sk 1992, s. 209. Tam�e, s. 210. w du�ej mierze na wydanej 12 maja 1980 roku deklaracji Episkopatu Niemiec. Dokument ten za�, wymieniaj�c powody niemo�no�ci pogodzenia tych dw�ch �wiatopogl�d�w, ani s�owem nie m�wi o jakichkolwiek innych wzgl�dach jak tylko doktrynalne. Wyniki prac komisji uj�te w formie syntetycznego komunikatu zosta�y opublikowane w specjalnym wydaniu "L'Osservatore Romano" z dnia 7 sierpnia 1980 roku. Wyja�nienie to m�wi�o m.in. o tym, �e po wnikliwym przebadaniu sprawy: "Ko�ci� katolicki potwierdzi� istnienie fundamentalnych i niepokonywalnych przeciwno�ci"^. R�wnocze�nie jednak biskupi niemieccy zaznaczali, �e pomimo tylu r�nic i tak drastycznych przeciwie�stw doktrynalnych "nie ma wrogiej, dziel�cej Ko�ci� i masoneri� postawy, lecz otwarto�� na dialog prowadzony w atmosferze obiektywizmu i wzajemnej �yczliwo�ci. Ko�ci� katolicki otwiera si� ku wsp�pracy w realizowaniu humanitarnych i charytatywnych zada� dla wsp�lnego dobra "24. "Masonerya nie og�osi�a dot�d urz�dowo swego credo, zawieraj�cego jej zasady i d��no�ci; st�d wiele jedynie ze statut�w i odezw pojedynczych grup czy zwierzchno�ci, jako te� z czasopism maso�skich i z m�w wybitnych mason�w dowiedzie� si� mo�na'"' - m�wi� J�zef Sebastian Pel-czar25. Pr�by pisania czegokolwiek na temat wolnomularstwa natrafia�y od 23 Swoje spostrze�enia dotycz�ce zasadniczych sprzeczno�ci Episkopat Niemiec wyja�nia w nast�puj�cych punktach; l)/Relatywizm i subiektywiznxw podej�ciu do religii stanowi� dwie fundamentalne zasady postawy maso�skiej;(2^jZgodnie z maso�sk� koncepcj� prawda jest czym� subiektywnym. Zaprzecza si� tam jakiejkolwiek mo�liwo�ci obiektywnego poznania prawdy, a takie podej�cie uniemo�liwia przyj�cie katolickich prawd dogmatycznych(^)jKonLepcia_rel!gii jestjelaiywistyezna, g�osi ona, i� wszystkie religie s� jedynie pr�bami wyra�enia prawdy o �ogu, a co za tym idzie, wszystkie powinny by� stawiane na tym samym poziomie,^4)'Przewijaj�ca si� w masonerii idea Wielkiego Architekta Wszech�wiata ma niew�tpliwie charakter deistygz-ny. B�g nie b�d�cy osob� sprowadzony jest z pozycji "kogo�" do roli "czego�"; 5) Masoneria nie uznaje mo�liwo�ci Bo�ego Objawienia, g�oszone przez ni� poj�cie Boga nie jest zgodne z chrze�cija�sk� wizj� Boga objawiaj�cego si� w Chrystusie^""?) G�oszona przez wolnomularzy tolerancja w r�wnym stopniu co os�b dotyczy idei, Bez wzgl�du na to czy s� one ze sob� niesprzecznef 7); Rytua�y maso�skie nie b�d�c sakramentami staraj� si� sprawia� takie wra�enie tworz�c niejako "konkurencj�" dla przemiany sakramentaInej;{^)*1Cnota, a nie �aska stanowi prawdziw� warto��, cz�owiek mo�e sam na drodze sSmoodkupienia osi�gn�� doskona�o��^ 9) AV zwi�zku z wymaganiem przez masoneri� bezwzgl�dnego podporz�dkowania si� adept�w jej duchowo�ci, nie mieliby oni mo�liwo�ci praktykowania wymaga� duchowych Ko�cio�a. - Pressedienst des Secretariats der Deutschen Bischofskonferenz, Dokumentation 10/80 vom 12 V 1980; Por. : B. Kloppenburg OFM, Ruchy pseudoduchowe, [w:] O. D. Santagada i inni, Wsp�lnoty ko�cielne, niezale�ne grupy religijne, sekty, Warszawa 1994, s. 146; A. Zwoli�ski, Wok� masonerii, Krak�w 1993, s. 217; Z. Paw�owicz, dz.cyt., s. 210. 24 W. Leszczy�ski, Anatomia na wolnomularzy, "Wprost", nr 35 (510) z 30 sierpnia 1992, s. 56. 25 J. S. Pelczar, Masonerya, jej istota, zasady, d��no�ci, pocz�tki, rozw�j, organizacya, ceremonia�, dzia�anie: wed�ug pewnych przewa�nie maso�skich �r�de�, Lw�w 1914, s. 111. zawsze na pewn� barier� wynikaj�c� st�d, i� cho� masoneria nie jest organizacj� tajn� to jednak od pocz�tku otacza�a j� mgie�ka tajemniczo�ci. Wielka Lo�a Londynu ju� w wydaniu konstytucji z roku 1738 podkre�la�a wyra�nie, i� wywodzi si� z tradycji ezoterycznej. Jak m�wi� "brat" Sirius "tajemnica jest nieod��cznie zwi�zana z sam� istot� masonerii [...] bez tajemnicy nie ma dzia�alno�ci maso�skiej, nie ma samej masonerii"26. Tajemnica otaczaj�ca cele i zasady organizacji oraz uniemo�liwiaj�ca dotarcie do niej komu� z zewn�trz nie jest zreszt� niczym nowym, gdy�: " U r�nych lud�w ju� na szczeblu plemienia wyodr�bniaj� si� tajne zwi�zki o charakterze ezoterycznym [...] Od swych cz�onk�w wymagaj� przede wszystkim �cis�ego dochowania tajemnicy wobec innych, 'nie wtajemniczonych ' cz�onk�w plemienia oraz pos�usze�stwa wobec kierownik�w tajnego zwi�zku. Wytwarzaj� te� na sw�j u�ytek specyficzny j�zyk ezoteryczny (rodzaj szyfru), kt�ry jest niezrozumia�y dla cz�onk�w plemienia nie b�d�cych cz�onkami odno�nych tajnych zwi�zk�w "21. Cz�sto daje si� s�ysze� g�osy, �e " W^olno] A/[uIarstwo] nie jest towarzystwem tajnem, jak wielu s�dzi mylnie, jest tylko stowarzyszeniem za-mkni�tem. W istocie nie ukrywa ono ani faktu swego istnienia, ani te� swych zasad podstawowych, ustaw, historji, nazwisk swych adherent�w. Cz�onkowie nosz� otwarcie swe insygnja, o�wiadczaj� g�o�no �e s� wol-nomularzami. Termin i miejsce zgromadze� wolnomularskich nie s� dla profan�w tajemnic�. Wewn�trznego regulaminu nie og�asza si� wprawdzie, ale bynajmniej te� go si� nie tai przed ka�dym, kto chce si� z nim zapozna�, albowiem jest on og�oszony, drukiem. Pozostaj� tajemnic� jedynie znaki rozpoznawcze i obrz�dy"2*. Tadeusz Cegielski29 m�wi�c o tajemnicy dotycz�cej wolnomularstwa stwierdza, i� to "nie tajemniczo��, raczej dyskrecja. Dotyczy ona wy��cznie rytualnej, symbolicznej strony 10 P. Yirion, Misterium nieprawo�ci, Warszawa 1996, s. 96. J. Kossecki, Tajemnice mafii politycznych, Kielce 1991, s. 18. Franc-Maconnerie, [w:] La Grand� Encyclopedie. Interventaire raisonne des sciences, des lettres et des arts, Tom XVII, Paris [ok 1893], s. 163-169 - cyt. za: Wolnomularstwo w �wietle encyklopedyj, Warszawa 1934, s. 90. T. Cegielski (1948- ) - pracownik Instytutu Historii Uniwersytetu Warszawskiego, redaktor naczelny kwartalnika "Ars Regia", przyj�ty w 1987 roku do lo�y niezale�nej "Kopernik" na wschodzie Warszawy, 1991 - wielki sekretarz i wielki archiwista Wielkiej Lo�y Narodowej Polski, od 1992 r.oku prezes Fundacji "Sztuka Kr�lewska w Polsce", 1993 - wielki sekretarz Rady Najwy�szej, 1994 - wielki namiestnik, 1997 - po raz si�dmy wybrany wielkim sekretarzem WLNP; L. Hass, Masoneria..., dz.cyt., s. 165; T.C., Doroczne i �wi�toja�skie Posiedzenia Wielkiej Lo�y Narodowej Polski w 1997 roku, "Ars Regia", R. 6 (1997), nr 1/2 (11/12), s. 262. ruchu - w konsekwencji bardzo intymnej sfery �ycia masona " �. Podobnego zdania jest odwiedzaj�cy kilkakrotnie Polsk� wys�annik Wielkiego Wschodu Francji Didier �niadech podkre�laj�cy w jednym z wywiad�w "nie dzia�amy sekretnie, tylko dyskretnie"^. Co mo�e kry� si� pod takim stwierdzeniem trudno jest dociec, a mo�na podejrzewa�, �e ma tu raczej miejsce swoista gra s��w skoro r�wnocze�nie w innym z wywiad�w czytamy s�owa Adama Witolda Wysockiego, kt�ry m�wi� "masoneria ma rzeczywi�cie niekt�re formy dzia�ania nie tyle tajne ile sekretne "32. W tym miejscu ci�nie si� wr�cz na usta pytanie, kt�re zada� podczas parlamentarnej debaty w grudniu 1935 roku francuski deputowany Ren� Dommange: "Chcia�bym wiedzie� dlaczego w�a�ciwie dyskrecja jest tak pilnie strze�ona przez mason�w i czemu tajemniczo�� jest jednym Z najwa�niejszych postulat�w lo�y?..."33. Wspomniana tu dyskrecja doprowadzona jest bowiem do takiej perfekcji34, �e nierzadko do�� skutecznie utrudnia m�wienie o organizacjach wolnomularskich. Szukaj�c informacji na temat jakiego� faktu historycznego mo�emy przy trudno�ciach w dotarciu do tekst�w �r�d�owych oprze� si� na pracach innych autor�w. Jednak ju� przy pr�bie bli�szego spojrzenia na my�l filozoficzn� prezentowan� przez t� organizacj� znajdujemy si� w znacznie trudniejszej sytuacji. Literatura tematu zdaje si� niemal zupe�nie pomija� t� stron� dzia�alno�ci organizacji. Andrzej Nowicki zauwa�a, �e "literatura na temat masonerii jest ogromna, lecz w tym ogromie rozmaitych publikacji nie ma dot�d ani jednej pozycji przedstawiaj�cej w spos�b ca�o�ciowy 'filozofi� mason-sk�'"35. . Do wybuchu II wojny �wiatowej na temat wolnomularstwa pisywali liczni autorzy i jak to zwykle bywa w przypadku budz�cej tak mieszane uczucia organizacji zdania na jej temat by�y podzielone. Pierwszymi istot- 30 W. Luk� Zostawi� ca�y ten zgie�k. Z doktorem Tadeuszem Cegielskim, historykiem, inicjatorem odrodzenia ruchu maso�skiego w Polsce, rozmawia Wies�aw Luka, "Sztandar M�odych" z 2-4 pa�dziernika 1992, s. 9. 31 O. Budrewicz, Masoni w Warszawie (Rozmowa z Didierem �niadechem wys�annikiem Lo�y Wielkiego Wschodu Francji), "�ycie Warszawy" z 12 maja 1990, s. l i 3. 32 M. Burczyk, Powr�t mason�w. Rozmowa z Adamem Witoldem Wysockim - prezydentem polskiej grupy narodowej Uniwersalnej Ligi Maso�skiej, red. naczelnym "Wolno-mularza Polskiego", "S�owo Polskie" z 4 lipca 1996, s. 3. 33 Debata nad Wielkim Wschodem w parlamencie francuskim, "Przegl�d Katolicki", R. 1936 (74), nr 4 z 26 stycznia, s. 77. 34 Czasem wskazuje si� zreszt� r�wnie� na sekret panuj�cy w obr�bie samej lo�y, tote� Doug Moench podkre�la� "In any case, very few masons below ultimate rank - the 33rd degree of the Scottish Rite - even know or understand Freemasonry's secrets, symbo-listn and ultimate goals" - D. Moench, The Big Book of Conspiracies, New York 1995, s. 195. 35 A. Nowicki, Filozofia masonerii u progu si�dmego tysi�clecia, Gdynia 5997, s. 11. 11 niejszymi opracowaniami z tego zakresu by�y opublikowane jeszcze na prze�omie XIX i XX wieku prace ks. Stanis�awa Za��skiego36 i bpa J�zefa Sebastiana Pelczara37. W okresie mi�dzywojennym prace po�wi�cone wolnomularstwu ukazywa�y si� w Polsce stosunkowo cz�sto. Mimo, �e w wi�kszo�ci chcia�y one pretendowa� do miana dzie� naukowych, prezentowa�y bardzo zr�nicowany poziom. Spo�r�d bogatej publicystyki tych lat warto wspomnie� bardzo zaanga�owan� tw�rczo�� Mieczys�awa Skrudlika38, g�o�n� prac� Boles�awa Che�mi�skiego39, czy te� przek�ady prac Jeana Marques-Riviere40 i J. G. Michela41, a tak�e stosunkowo liczn� w latach 30-tych publicystyk� w prasie katolickiej42. Do grona os�b bardzo �ywo zainteresowanych dzia�alno�ci� wolnomularstwa nale�a� r�wnie�, b�d�cy autorem wielu wypowiedzi na ten temat, Maksymilian Maria Kolbe43. Pod jego przewodnictwem pr�nie dzia�a "Militia Immaculatae", kt�ra za jako podstawowy cel stawia�a sobie: "staranie si� o nawr�cenie grzesznik�w, heretyk�w, schizmatyk�w itd., a najbardziej mason�w, oraz u�wi�cenie wszystkich pod opiek� i za po�rednictwem Naj�wi�tszej Maryi Panny Niepokalanej" . 12 S. Za��ski, O masonii w Polsce od roku 1738 do 1822 na �r�d�ach wy��cznie maso�skich, Krak�w 1908. J. S. Pelczar, dz.cyt. Chocia�by: M. Skrudlik, Masonerja w Polsce, Katowice 1935; Ten�e, Z tajemnic maso-nerji, Warszawa 1927. B. Che�mi�ski, Masoneria w Polsce wsp�czesnej, Warszawa 1936. J. Marques-Riviere, Podw�jne oblicze wolnomularstwa, Katowice 1938. J. G. Michel, Pa�stwo w okowach masonerii, Katowice 1937. Szerzej zob. N. W�jtowicz, "Masoni" w polskiej prasie katolickiej drugiej po�owy lat 30-tych [w:] Sztuka Kr�lewska. Historia i my�l wolnomularstwa na przestrzeni dziej�w, red. Norbert W�jtowicz, Wroc�aw 1997, s. 55-78; Ten�e, "Przegl�d Powszechny" w walce o szko�� (1935-39), "Szewska Pasja", R. 2 (1997), nr 5 (13), s. 7-11. Na temat stosunku Maksymiliana Marii Kolbego do wolnomularstwa w 1986 r. na PAT w Krakowie powsta�a praca magisterska o. Zbigniewa Strza�kowskiego OFMConv "Masoneria w �wietle pism �wi�tego Maksymiliana Kolbego"; Zob. te� szereg artyku��w w: A bli�niego swego... Materia�y z sympozjum "�w. Maksymilian Maria Kolbe - �ydzi -masoni", Red. S. C. Napi�rkowski, Lublin 1997; oraz: N. W�jtowicz, Maksymilian Ma Kolbe wobec masonerii, "Szewska Pasja", R. l (1996), nr 2 z marca, s. 16-19; Ten�e, Ojciec Kolbe wobec masonerii, "Pos�aniec Serca Jezusa", 1996, nr 5, s. 12-17; Ten�e, Ojciec Kolbe nie demonizowa�, "Rojalista - Pro Patria", 1996, nr 3 (19), s. 1-3; Ten�e, Maksymilian Ma Kolbe wobec masonerii [Tekst r�ny od zamieszczonego pod tym samym tytu�em w "Szewskiej Pasji"], "Niedziela p�ocka", R. 1997, nr 41(151) z 12.10, s. II; nr 44(154) z 2.11, s. III; Ten�e, "Szewska Pasja" o masonerii. Teksty i opracowania Norberta W�jtowicza, Wroc�aw 1997, s. 20-25; Niekt�re teksty o. Kolbe dotycz�ce wolnomularstwa zawarto w: M. M. Kolbe, Pisma wybrane. Wyboru i opracowania dokona� Stanis�aw Kr�jski, Warszawa 1995; oraz �w. Maksymilian Maria Kolbe o masonerii i �ydach. Wyboru i opracowania dokona� dr Stanis�aw Kr�jski, Krzeszowice 1998. Statut Zrzeszenia Milicji Niepokalanej M.I. Ko�a M�czyzn, Art. II par. 3 a. Toczone w tym okresie liczne spory na ten temat zosta�y w spos�b naturalny uci�te 22 listopada 1938 roku. Dekret Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej "o rozwi�zaniu zrzesze� wolnomularskich"45 zamkn�� pewien rozdzia� w polskiej masonologii. Tematyka ta powr�ci�a dopiero w latach 70-tych w monografiach Leona Chajna, a p�niej r�wnie� w pracach Ludwika Hassa46. Tych kilka prac, ze wzgl�du na typowo naukowy spos�b opracowania problemu, nie wzbudza�o nadmiernego zainteresowania czytelnik�w. Wraz z pocz�tkiem lat 90-tych przez moment mia�o si� wra�enie, �e nast�pi� jaki� nag�y "boom" w tej dziedzinie. Bardzo szybko okaza�o si� jednak, �e by�o to tylko wra�enie. Po kilku mniej lub bardziej udanych pracach rozlicznych autor�w wracamy znowu do klasyki, czyli do tw�rczo�ci Ludwika Hassa. Wad� jego prac jest jednak fakt, �e stara si� on nie porusza� problemu my�li maso�skiej, bo jak m�wi "jest dla mnie rzecz� oczywist�, �e wolnomularstwo nie posiada�o i nie posiada w�asnej filozofii"41. W przypadku innych opracowa� poziom wielu publikowanych obecnie prac nie wykracza ponad ten, kt�ry prezentowali antymaso�scy autorzy z okresu dwudziestolecia mi�dzywojennego. W niekt�rych przypadkach nie ma mowy o pr�bie w miar� obiektywnego przedstawienia historii i dzia�alno�ci wolnomularstwa, gdy� ju� w samym tytule wyra�nie sugerowana jest ko�cowa ocena tej organizacji. Wystarczy wspomnie� tu chocia�by prac� Paula Fishera "Szatan jest ich Bogiem", czy te� ksi��k� autorstwa George'a Dillona "Masoneria zdemaskowana, czyli walka Antychrysta ze �wiatem i cywilizacj� chrze�cija�sk�"48. Niestety z braku rze- "Dekret Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 22 listopada 1938 roku o rozwi�zaniu zrzesze� wolnomularskich", "Dziennik Ustaw RP", nr 91/ 1938, p�z. 624. L. F. Hass (1918 -) - badacz i historyk wolnomularstwa przewodnicz�cy Rady Progra-mowo-Naukowej "Wolnomularza Polskiego", cz�onek honorowy UFL-Polska, autor szeregu artyku��w oraz takich publikacji ksi��kowych jak "Sekta farmazonii warszawskiej. Pierwsze stulecie wolnomularstwa w Warszawie 1721-1821", g�o�na trylogia sk�adaj�ca si� z prac "Wolnomularstwo w Europie �rodkowo-Wschodniej w XVIII i XIX wieku", "Ambicje, rachuby, rzeczywisto��. Wolnomularstwo w Europie �rodkowo-Wschodniej 1905-1928" i "Zasady w godzinie pr�by. Wolnomularstwo w Europie �rodkowo-Wschodniej 1929-1941", "Masoneria polska XX wieku. Losy, Lo�e, Ludzie" i dwutomowe dzie�o "Lo�a i Polityka. Masoneria rosyjska 1822-1995"; Szerzej zob.: J. Maciejewski, Ludwik Hass, "Ars Regia", R. 2 (1993), Nr l (2), s. 109-113; T. Cegielski, Ludwik Hass - historyk wolnomularstwa, "Ars Regia", R. 2 (1993), Nr l (2), s. 113-117; [Dyplom z okazji nadania prof. Ludwikowi Hassowi godno�ci honorowego cz�onka UFL-Polska], "Wolnomularz Polski", nr 5, s. 2. E. Wichrowska, "M�j stosunek do wsp�czesnego wolnomularstwa u nas jest w zasadzie przychylny". Z profesorem Ludwikiem Hassem rozmawia El�bieta Wichrowska, "Ars Regia", R. 2(1993), Nr l (2), s. 118-129. P. A. Fisher, Szatan jest ich bogiem. Studium o encyklikach papieskich i masonerii, Pozna� 1994; J. F. Dillon, Masoneria zdemaskowana. Czyli walka antychrysta z Ko�cio�em i z cywilizacj� chrze�cija�sk�, [b.m.] 1994 (to samo pod zmienionym tytu�em: Antychryst w walce z Ko�cio�em!, Warszawa 1994). 13 50 czowej literatury musimy odwo�ywa� si� r�wnie� do takich publikacji, gdy� r�wnie� tam mo�na znale�� pewne interesuj�ce nas wypowiedzi padaj�ce z ust wolnomularzy. Jak ju� wspomnieli�my autorzy pisz�cy o wolnomularstwie zdaj� si� niemal zupe�nie pomija� sprawy zwi�zane z my�l� filozoficzn� prezentowan� przez t� organizacj�. Do�� dobrym opracowaniem m�wi�cym o my�li maso�skiej jest opublikowana ostatnio praca Andrzeja Nowickie-go49 "Filozofia masonerii u progu si�dmego tysi�clecia"50, o kt�rej nie bez racji profesor Maria Szyszkowska m�wi�a, i� "stanowipierwsz� w literaturze pr�b� syntetycznego przybli�enia warto�ci wniesionych do kultury przez masoneri�"51. Warto r�wnie� si�gn�� do dw�ch ukazuj�cych si� obecnie w Polsce czasopism po�wi�conych wolnomularstwu52. Na szczeg�ln� uwag� zas�uguje tu wydawany przez nurt liberalny "Wolnomularz Polski". Podkre�li� nale�y, �e w zainicjowanej przez niego w styczniu 1996 roku "Biblioteczce", w�r�d wielu broszur ukaza� si� pierwszy polski ca�o�ciowy przek�ad "Konstytucji Andersena", wydany nak�adem "Wol-nomularza Polskiego" w t�umaczeniu lo�y "EUROPA" z Warszawy53. Po powo�aniu do istnienia Wielkiego Wschodu Polski zainicjowano r�wnie� seri� wydawnicz� "Ex Oriente Lux", w kt�rej publikowane s� teksty prze- A. R. Nowicki (1919- ) - historyk filozofii, autor przesz�o 1200 prac, od 1994 roku cz�onek zwi�zanej z nurtem liberalnym lo�y "Europa" na wschodzie Warszawy, cz�onek Rady Programowo-Naukowej "Wolnomularza Polskiego", od 1994 roku wiceprezydent UFL-Polska, po ukonstytuowaniu si� w lipcu 1998 roku Wielkiego Wschodu Polski zosta� pierwszym Wielkim Mistrzem tej obediencji; L. Hass, Masoneria..., dz.cyt., s. 228; [A.W. Wysocki, Om�wienie pracy prof. Andrzeja Nowickiego, Filozofia masonerii u progu si�dmego tysi�clecia], "Wolnomularz Polski", 1997, nr 11-12, s. 6; [A. W. Wysocki], Wielki..., dz.cyt., s. 2; N. W�jtowicz, "Filozofia masonerii...", "Szewska Pasja", R. 2 (1997), nr 4 (12) z maja, s. 21-23; Ten�e, "Szewska Pasja" o..., dz.cyt., s. 40-43; Por. P. Siergiejczyk, Czerwona masoneria, "Nasza Polska", R. 1997, nr 49 (115) z 2 grudnia. A. Nowicki, Filozofia..., dz.cyt.; Nale�y tu zauwa�y�, �e w pierwszym kwartale 1997 roku w zaledwie kilkumiesi�cznym odst�pie wysz�y a� dwa wydania tej pracy. Wydanie drugie zawiera niejako wyja�nienie takiego stanu rzeczy w zawartej na wewn�trznej stronie karty tytu�owej informacji " Wydanie drugie, poprawione. Za b��dy zaistnia�e w wydaniu pierwszym win� ponosi wy��cznie redakcja wydawnictwa, za co Autora przepraszamy". Ukazanie poprawionej wersji sta�o si� konieczno�ci� w sytuacji gdy, jak twierdzi autor, liczba b��d�w si�ga oko�o 240. M. Szyszkowska, Filozofia codzienno�ci. 3. Filozofia masonerii, "Res Humana", R. 1997, nr 3(28) z maja-czerwca, s. 35; M. Szyszkowska, Filozofia codzienno�ci. Filozofia masonerii, "Wolnomularz Polski", R. 1997, nr 13-14, s. 3. "Ars Regia. Kwartalnik Po�wi�cony My�li i Historii Wolnomularstwa" (nr l - wrzesie� 1992) i wydawany od numeru 6-go jako druk "do u�ytku wewn�trznego" "Wolnomularz Polski. Pismo Przyjaci� Sztuki Kr�lewskiej" (nr sygnalny - koniec 1993). Konstytucja Andersena, [Warszawa 1996], m�wie� i referat�w wyg�aszanych w czasie posiedze� lo�owych54. Poza tym mo�emy odwo�ywa� si� do pojawiaj�cych si� od czasu do czasu w prasie wywiad�w z przedstawicielami "zakonu"55. Praca ta ma na celu przybli�y� czytelnikowi, cho�by w niewielkim stopniu, jaka naprawd� jest teodycea wolnomularska. Uj�cie Boga w masonerii. W jaki spos�b masoneria podchodzi do problemu Boga? Do tej pory nie pisano o takim zagadnieniu ograniczaj�c si� jedynie do og�lnikowych stwierdze� m�wi�cych o wierze w Wielkiego Architekta. Czy jednak mo�na m�wi� o jednej ca�o�ciowej wizji, czy te� jest ich wiele? Cz�sto podkre�la si�, �e wolnomularstwo nie chce by� religi� ani Ko�cio�em, lecz jego celem jest doskonalenie moralne i etyczne cz�owieka56. W podpisanym przez niemieckich wolnomularzy 5 lipca 1970 roku "O�wiadczeniu z Lichtenau" czytamy " my wolnomularze nie mamy wsp�lnego wyobra�enia Boga. Wolnomularstwo nie jest bowiem religi� i nie naucza �adnej religii"51. Mantlly P. Hali, okultystyczny filozof, a jednocze�nie wolno-mularz 33 stopnia, podkre�la�, i� wolnomularstwo jest "filozofi� general- 57 14 "Ex Oriente Lux", "Wolnomularz Polski", 1997, nr 15-16, s. 9; W�r�d tomik�w publikowanych w tej serii znalaz�y si�: A. Nowicki, �wiat�a Wielkiego Wschodu [Przem�wienie Wielkiego Mistrza Tymczasowej Rady Wielkiego Wschodu Polski, Wyg�oszone na Wschodzie Warszawy dnia 13 lipca 5997 roku], Warszawa 5997/1997; A. Nowicki, Gwiazda Pi�cioramienna [jako symbol pi�ciu najwa�niejszych kierunk�w dzia�alno�ci W.W.P.], Warszawa 5997/1997; W. Z. Glinie, Braterstwo Wolnomularzy, Warszawa 5997/1997; A. Nowicki, Spotkanie jako spos�b Istnienia Masonerii [Przem�wienie Wielkiego Mistrza Wielkiego Wschodu Polski wyg�oszone 25 lutego 5998 na spotkaniu z Siostrami i bra�mi z"Le Droit Humain"], Warszawa 5998/1998; J. Siewierski, Wolnomularstwo a Konstytucja Trzeciego Maja, Warszawa 5997/1997; A. Nowicki, Program dzia�alno�ci na okres 11 listopada 5997 - 5998 r., Warszawa 5998/1998; Yoltaire, O tolerancji, Warszawa 5998/1998; A. Nowicki, Benedetto Croce a Masoneria [Tekst wyg�oszony na "Spotkaniu pod Akacj�" w dniu 4 czerwca 5998 R. P.� na W:. Warszawy], Warszawa 5998/1998. Zob. chocia�by: O. Budrewicz, dz.cyt. s. l i 3; A. Frydrychowicz, Masoni s� wsz�dzie. Rozmowa z Adamem Wysockim, prezydentem Polskiej Grupy Narodowej Uniwersalnej Ligi Maso�skiej, "Trybuna" z 30 kwietnia - 5 maja 1996, s. 12; M. Burczyk, dz.cyt., s. 3 (to samo pod zmienionym tytu�em: M. Burczyk, Tajnie czy sekretnie. Rozmowa z Adamem Witoldem Wysockim - prezydentem polskiej grupy narodowej Uniwersalnej Ligi Maso�skiej, red. naczelnym "Wolnomularza Polskiego", "G�os Szczeci�ski" z 13 czerwca 1996); G. Dobiecki, Ksi�o�ercy. Z Jean-Robert Ragache - Wielkim Mistrzem lo�y f Grand Orient (Wielki Wsch�d) de France - o francuskiej (g��wnie francuskiej) osobliwo�ci, jak� jest znacz�ca rola masonerii w �yciu publicznym rozmawia Grzegorz Dobiecki, "Gazeta Wyborcza" z 10 lipca 1992, s. 8; B. Olszewska, Polska masoneria wychodzi z ukrycia. Dzieci wdowy, "Polityka" z 26 wrze�nia 1992, s. 13. E. Lennhoff, Svobodnf zednari, Prana 1993, s. 15; Horst Kischke zauwa�a: "Svobodne zedndrstvi neni ani ndbozenstvim, ani metafizikou a ani mystikou, nybrz etickym a nwralnim zdokonalovanim cloveka po dobujeho pritomnosti na tomto svete" - H. Kischke, H. Andicz, J. Haubelt, dz.cyt., s. 13. A. W. Wysocki, Masoni i Ko�ci�, "Wolnomularz Polski, 1996, nr 10, s. 6. 75 16 nie bezwyznaniow�"5*. Wynika st�d, �e trudno m�wi� o jednej kompleksowej wizji, gdy� mo�na co najwy�ej wskazywa� na pewne koncepcje dominuj�ce w konkretnym nurcie. A je�eli maso�skie wizje Boga r�ni� si� w r�nych obediencjach, to jak wielkie s� te r�nice? Na te pytania autor postara si� udzieli� odpowiedzi w niniejszej pracy. Zanim zaczniemy m�wi� o wolnomularstwie spr�bujmy sprecyzowa� bli�ej to has�o. Wbrew pozorom ustalenie jednoznacznej definicji nie jest zadaniem prostym, gdy� definicje zwi�zane z wolnomularstwem bywaj� bardzo rozbie�ne. Ju� od momentu powstania by�a to organizacja wzbudzaj�ca wiele kontrowersji. Czasami mo�na znale�� okre�lenie, �e masoneria to droga cz�owiecze�stwa, awangarda post�pu. Z drugiej strony widzimy opinie, i� jest to szko�a zbrodni, fa�szu i k�amstwa. Masoneria to w niekt�rych wypowiedziach wr�cz pomiot szatana. Od samego pocz�tku mia�a ona wielu zwolennik�w, ale r�wnocze�nie wcale nie mniej przeciwnik�w. Bernard E. Jones zauwa�a, i� ju� w 1698 roku, a wi�c jeszcze na dwadzie�cia lat przed powstaniem Wielkiej Lo�y Londynu w atakach przeciwnik�w wolnomularstwo okre�lane by�o mianem diabelskiej sekty, antychrze�cija�stwa, z�oczy�c�w czy te� ludzi zepsutych59-. St�d te� sprzeczne opinie w literaturze mimo wysi�ku wielu autor�w, z regu�y stanowi� b�d� apologi�, b�d� te� oskar�enie organizacji. Literatur� na jej temat mo�na by wi�c podzieli� na antymaso�sk�60 i promaso�sk� oraz niewielkie przecieki na temat prawdziwego oblicza masonerii. 58 M. P. Hali, The Lost Keys of Freemasonry, Richmond 1976, s. XXIV. 59 B. E. Jones, dz.cyt., s. 114. 60 Biskup Zygmunt Paw�owicz m�wi�c o tej grupie pism zauwa�a wr�cz, �e na przestrzeni dziej�w "powsta�a do�� obfita literatura, kszta�tuj�ca obraz demonizowanej masonerii". R�wnocze�nie jednak uwa�a on, �e jego zdaniem tw�rczo�� ta opiera�a si� w g��wnej mierze na zmy�lonych zarzutach. M�wi�c o pojawiaj�cym si� w literaturze dotycz�cej masonerii nurcie demonizuj�cym t� organizacj� i jej dzia�alno�� nale�y zwr�ci� uwag� na kilka aspekt�w. Wyra�nym przejawem tego typu poczyna� mo�e by� opinia Stanis�awa Krajskiego, kt�ry g�osi, �e "otaczaj�cy nas �wiat jest maso�ski" co spowodowane jest tym, �e "masoneria [...] rz�dzi �wiatem". Widzimy tu wi�c wyra�nie, i� �yjemy w z�ym �wiecie, kt�ry jest w szponach masonerii, za� jej macki mog� si�ga� praktycznie wsz�dzie. Z kolei Paul Fisher zdaje si� kierowa� swoje rozwa�ania w zupe�nie inn� stron�. Na kartach swej ksi��ki stawia przed czytelnikiem nurtuj�ce go pytanie "Czy masoneria wygra�a ju� wojn� z Ko�cio�em?" Autor stara si� udzieli� dok�adnej odpowiedzi na tak postawiony problem ukazuj�c, i� " wolnomularstwo przenikn�o do wn�trza Ko�cio�a, przybra�o po: ' 'masonerii eklezjastycznej', a jego infiltracja dotyczy w szczeg�lno�ci cz�onk�w hierarchii". Z jego wypowiedzi wynika, i� Szatan nieustannie infiltruje Ko�ci�, za� odzwierciedlenie propagowanej przez niego filozofii znajdujemy nawet dokumentach soborowych. Z�o wchodzi wi�c do wn�trza Ko�cio�a i to wchodzi na same jego szczyty. Podsumowuj�c te wypowiedzi nale�a�oby stwierdzi�, �e zdaniem niekt�rych autor�w Ko�ci� podobnie jak �wiat w kt�rym �yjemy, znajduje si� w szponach z�a, kt�rym jest masoneria. Wizje te mo�na okre�li� u�ytym na pocz�tku mianem demonizacji, a wi�c przypisywaniem jakiej� ludzkiej organizacji cech demona, Opinie na temat wolnomularstwa bywaj� bardzo zr�nicowane. Szukaj�c jakiej� wsp�lnej definicji nale�a�oby wyj�� od pogl�d�w najbardziej skrajnych, i to skrajnych w obu kierunkach. Niejednokrotnie wi�c daj� si� s�ysze� g�osy, �e "Masonerja to najpotworniejszy zwi�zek! To szko�a intryg, zbrodni i fa�szu! Je�eli g�osi has�a mi�o�ci, braterstwa - to w celu by snadniej naiwnych zdeprawowa�, og�upi�! Kto najbardziej zwalcza religj� i moralno�� spo�eczn�? - Masoni! - Kto jest sprawc� niemal wszystkich rewolucji, przewrot�w? - Masoni! - raz jeszcze masoni, masom!"61. Albowiem ,jest to pot�ny zwi�zek, ogarniaj�cy niemal �wiat ca�y, a maj�cy na celu obalenie Boga, wyrzucenie ze spo�ecze�stwa wszystkiego, co tylko f\J Boga przypomina� mo�e, s�owem - wytworzenie ludzko�ci bez wiary" . R�wnocze�nie jednak g�oszone s� pogl�dy, i�: "Masonia jest prawi-d�owem, spo�ecznem rozwojem ludzko�ci, na szlachetnym kosmopolitycznym usposobieniu i moralno�ci opartej"63. Jest ona "wzniesieniem si� ponad uprzedzenia narodowo�ciowe, religijne i stanowe, gdy� r�wno�� jest jej podstawow� zasad�" . ^wi�zek to �wiatowo-obywatelski, w wy�szych, czysto ludzkich celach podj�ty; moralna wolno�� od wyst�pk�w, nami�tno�ci i przes�d�w, koniecznym j ego warunkiem"65. Tak m�wiono o niej w historii, ale r�wnie� i dzisiaj nie ma na ten temat jakiej� jednolitej opinii. W wywiadzie udzielanym dla "Wolnomularza Polskiego" zast�pca wielkiego mistrza Wielkiego Wschodu Francji Jac�u-es Orefice m�wi�: " Ujmuj�c rzecz w najwi�kszym skr�cie, wolnomularstwo jest od trzech stuleci instytucj� dzia�aj�c� w obszarze filozofii, filantropii i post�pu. Jest to instytucja humanistyczna, o charakterze uni-wersalistycznym. Przy�wiecaj� nam takie same cele jak demokracja, la-icyzm, pok�j, sprawiedliwo�� oraz wolno�� intelektualna"66. Podczas gdy r�wnocze�nie mo�emy wyczyta�, �e " masoneria pr�buje zbudowa� �wiat, kt�ry by�by przeciwko chrze�cija�stwu. Jest to wyra�nie �wiat tak�e przeciwko cz�owiekowi, �wiat, kt�ry chce go tak zneutralizowa� aby ju� nikt kt�rego dzia�aniem jest praktycznie zawsze i wsz�dzie czyste z�o. - zob. Z. Paw�owicz, dz.cyt. s. 208; S. Krajski, Masoneria polska 1993. Fakty, konteksty, komentarze, Warszawa 1993, s. 115; P. A. Fisher, dz.cyt., s. 10, 15. S. A. Wotowski, Tajemnice masonerji i mason�w, Warszawa 1926, s. 3-4. Baczno�� Rodacy! W roku bie��cym ma si� odby� w Rzymie Mi�dzynarodowy Kongres Wolnomularzy, Warszawa 1907, s. 2. J. G. Findel, Geist und Form der Freimaurerei, Leipzig 1905, s. 166-170 - cyt. za: S. Za��ski, dz.cyt., s. 6. Cyt. za: S. Za��ski, dz.cyt., s. 6. J. G. Findel, Geist und Form der Freimaurerei, Leipzig 1905, s. 166-170 - cyt. za: S. Za��ski, dz.cyt., s. 6. J. Orefice, Czy wolnomularze chc� rz�dzi� �wiatem? Z Jacquesem Orefice Adam Witold Wysocki, "Wolnomularz Polski", numer sygnalny, s. 5. nie pami�ta�, kim jest i dok�d powinien zmierza�"61. Nic w tym dziwnego skoro, jak mo�na si� czasem dowiedzie�, " masoneria jest zbrojnym ramieniem �wiatowego �ydostwa. Tego �ydostwa, kt�re stoi u �r�de� rewolu-cyj, gangrenuje nasz Ko�ci� i niszczy aryjskie narody rozmaitymi y-rt odmianami socjalizmu! " . Trudno jest nie zauwa�y� do�� wyra�nej sprzeczno�ci mi�dzy tak r�nymi opisami. Wachlarz stosowanych dla niej okre�le� jest niezwykle szeroki i obejmuje w tym samym stopniu "awangard� post�pu" co i "pomiot szatana". Jak stworzy�, w kontek�cie tych niejednokrotnie ca�kiem skrajnych wypowiedzi, w miar� jednolit� definicj�? By� mo�e rozbie�no�ci te wynikaj� po cz�ci z du�ej niejednolito�ci w �onie samego ruchu69. R�wnocze�nie niejednokrotnie ze wzgl�du na g�oszon� "religi� naturaln�" oraz swoje rytua�y i obrz�dowo�� masoneria klasyfikowana bywa jako organizacja quasi-religijna st�d te� w wydanej przez Akademi� Nauk Zwi�zku Radzieckiego "Encyklopedii filozoficznej" okre�lona zosta�a jako " mi�dzynarodowy nurt religijno-filozoficzny"10. Trudno w tym wszystkim znale�� jak�� wsp�ln� p�aszczyzn�. Szukaj�c jakiej� w miar� jednolitej definicji nale�a�oby wprowadzi� do niej pewien stopie� uog�lnienia. Dosy� dobre wydaje si� do tego okre�lenie zaproponowane przez Boles�awa Che�mi�skiego: "Masoneria, albo inaczej wolnomularstwo jest pewnem stowarzyszeniem i jako takie posiada w�asn� ideologi�, w my�l kt�rej dzia�a, oraz sobie w�a�ciwe formy organizacyjne, w kt�rych pracuje. Oczywi�cie wa�niejsza od form organizacyjnych jest ideologja, on bowiem w pierwszym rz�dzie stanowi o istocie stowarzyszenia"11. By� mo�e niekt�rzy uznaj�, �e definicja ta jest zbyt og�lnikowa. Prawdopodobnie b�d� mieli racj�, lecz z drugiej strony temu w�a�nie zawdzi�cza ona swoj� uniwersalno��. Zasadnicza cz�� niniejszej pracy podzielona zosta�a przez autora na trzy rozdzia�y. W pierwszym z nich ukazane zosta�y "Maso�skie spojrze- 69 S. Krajski, Masoneria polska i okolice, Warszawa 1996, s. 315. A. Nikiel, Ciekawostki wyborcze, "Rojalista - Pro Patria", R. 1997, nr 2/3(22/23) z kwietnia-sierpnia, s. 16; Niejednokrotnie taka skrajna niech�� mo�e i�� w zaskakuj�cym kierunku "Like many others, Andrews sees a Nazi-occult link behind the near-apocalypse of World War II, but claims the Bavarian Illuminati, Teutonic Knights, The Watchers and the Prussian Masonie Lodges ar� nothing mor� than red herrings... " -D. Moench, dz.cyt., s. 80. Pisz�c tej r�norodno�ci M. Paul Nourrisson podkre�la�, i� "there ar� as many Mason-ries as countries; the're is no such thing as universal Masonry"; M. P. Nourrisson, Les Jacobins au Pouvoir, 1904 - cyt. za: N. H. Webster, Secret Societes and subversive movement, London 1924, s. 272. E. OjiHMaK, MacoHCTBO [w:] <t>HJioco4>HHecKaH 3mjHKJione,ztHH. T. 3 KOMMyHH3M -HayKa, MocKBa 1964, s. 324. B. Che�mi�ski, dz.cyt., s. 13. ni� na Boga". Wolnomularstwo jest ruchem bardzo niejednolitym, st�d te� mamy tam do czynienia z do�� zr�nicowanymi wizjami Boga. Nie spos�b by�oby tutaj porusza� wszystkie warianty, st�d te� zajmiemy si� tylko dwoma najistotniejszymi nurtami. Poniewa� jednak wszystko ma sw�j pocz�tek i jakie� korzenie, w kolejnym rozdziale postaramy si� przyjrze� pochodzeniu maso�skich koncepcji dotycz�cych Wielkiego Architekta. Rzucimy w tym miejscu okiem na takie zjawiska jak gnoza, deizm oraz nurty my�lowe neguj�ce istnienie Absolutu, czy te� mo�liwo�ci jego poznania. A�eby podda� jak�� my�l krytyce nale�a�oby w tym celu zestawi� j� z innym systemem, st�d te� w rozdziale trzecim przyjrzymy si� chrze�cija�skiej wizji Boga objawiaj�cego i zbawiaj�cego. Spr�bujemy tu na tle tej wizji nanie�� to, co zaobserwujemy, zestawiaj�c uprzednio wypowiedzi wolnomularzy. Na zako�czenie postaramy si� podsumowa� nasze spostrze�enia i uj�� je w spos�b ca�o�ciowy. 18 19 Rozdzia� pierwszy MASO�SKIE SPOJRZENIA NA BOGA72 Zanim wf 17 Yp roku dosz�o w Londynie do powstania wolnomular-stwa operatywnego potrzebne by�y stowarzyszenia i ludzie, na bazie kt�rych budowano now� struktur�. Cz�sto wskazywane s� tu ewoluuj�ce od �redniowiecza cechy zrzeszonych w lo�ach "budowniczych katedr". Najstarszy zachowany egzemplarz "Old Charges" (Stare Obowi�zki) wolno-mularzy z 1390 roku naucza, �e wolnomularz: "-winien kocha� Boga i Ko�ci� �wi�ty r�wnie�, a tak�e swego mistrza, u kt�rego jest. Trzeciej rzeczy musi ucze� przestrzega� dobrze i surowo. Stosuj si� do rady swego mistrza i ukrywaj j� i s�u� swym towarzyszom dobremi ch�ciami; nie opowiadaj nikomu tajemnic komnaty, ani co si� w lo�y dzieje, cokolwiek us�yszysz, lub dojrzysz, �e czyni�, nie opowiadaj nikomu, dok�dkolwiek idziesz"13. Wida� w tym miejscu bardzo wyra�ne nawi�zanie do Boga i Ko�cio�a. By�o to ca�kowicie naturalne, je�li we�miemy pod uwag�, �e mamy tu do czynienia z chrze�cija�sk� Europ� schy�ku �redniowiecza. W p�niejszym okresie stowarzyszenie zmienia�o sw�j charakter i w zwi�zku z tym " miejsce realnej �wi�tyni z kamienia zaj�a abstrakcyjna �wi�tynia duchowa, symbol zjednoczonej, wsp�dzia�aj�cej ludzko�ci. To wolnomularze pracowali nad jej wznoszeniem o�wietlaj�c drog� innym. Dawne narz�dzia murarskie tak�e zacz�y odgrywa� symboliczn� rol�. Pion np. oznacza� konieczno�� wg��biania si� w siebie, cyrkiel symbolizowa� umiar i opanowanie po��da� "74. Ze zmian� t� wi�za�o si� te� Skr�cona wersja tego rozdzia�u zosta�a opublikowana jako: R�norodno�� maso�skich wizji Wielkiego Architekta [w:] Sztuka Kr�lewska..., dz.cyt.,s. 27-41; Zob te�: N. W�j-towicz, Kilka s��w o maso�skich wizjach Wielkiego Architekta, "Szewska Pasja", R. 2 (1997), nr 4 (12) z maja, s. 7-12; Ten�e, "Szewska Pasja" o..., dz.cyt, s. 29-35; Ten�e, Uj�cie Boga w masonerii, "Rojalista - Pro Patria", R. 1997, nr 2-3 (22-23), s. 2-6. Freemasonry [w:] The Encyclopedia Britannica. A new survey of universal knowledge, t. 9, London-New York [1929], s. 737-740 - cyt. za: Wolnomularstwo w �wietle..., dz.cyt., s. 234. M. Do��gowska-Wysocka, Od wolnomularstwa operatywnego do spekulatywnego, [Warszawa 1996], s. 11; Jules Boucher zauwa�a, i� �wi�tyni�, o budowie kt�rej m�wi� wolnomularze, "je v prve rade clovek, a posleze spolecnost" - J. Boucher, Zednarska symbolika aneb objasneni Kralovskeho Umeni podle pravidel tradicni esotericke sym-boliky, Praha 1998, s. 14; Podobnie Arthur Edward Waite podkre�la, �e "Masonry is 21 zmienione podej�cie do kwestii religijnych. Nie s� one ju�