15517

Szczegóły
Tytuł 15517
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

15517 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 15517 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

15517 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

l .1 MICHA� G�OWI�SKI ALEKSANDRA OKOPIE�-S�AWI�SKA JANUSZ S�AWI�SKI l ZARYS TEORII LITERATURY WARSZAWA PA�STWOWE ZAK�ADY WYDAWNICTW SZKOLNYCH Z prac Katedry Teorii Literatury Uniwersytetu Warszawskiego i Instytutu Bada� Literackich PAN Redaktor Stefania O�dakowska Warszawa 1972 Pa�stwowe Zak�ady Wydau-nictw Szkolnych Wydanie, trzecie. Nak�ad 20000+250 egz. Ark. druk. 34; wyd. 34,72 Oddano do sk�adania 29.XII.1970 r. Podpisano do druku 30.XI.1971 r. Druk uko�czono w styczniu 1972 r. Zam. nr 1012/201 Cena z� 39.- D-6/343 Papier drut. sat. 86 x 122 cm, 70 g, kl. V z fabryki w Cz�stochowie Zak�ady Graficzne PZWS w Bydgoszczy PRZEDMOWA DO WYDANIA TRZECIEGO Wydanie niniejsze nie wprowadza �adnych istotnych zmian do ustalonej uprzednio wersji ksi��ki, wydrukowanej w r. 1967. Poprzednie, drugie wy danie Zarysu teorii literatury r�ni�o si� do�� znacznie od wydania pierwszego. Dokonane w nim zmiany polega�y m.in. na wprowadzeniu nowego rozdzia�u �G��wne elementy struktury dzie�a literackiego", na umieszczeniu w oddzielnych rozdzia�ach element�w stylistyki i wersyfikacji, a przede wszystkim na �ci�lejszym sformu�owaniu szeregu problem�w i na wprowadzeniu nowych zagadnie� i wiadomo�ci. Niekt�re cz�ci ksi��ki uleg�y gruntownemu przepracowaniu (np. wst�p, rozdzia�y IV, V, VI, VII), inne � tylko niewielkim poprawkom (np. rozdzia�y X i XI), �adna jednak cz�� nie pozosta�a w kszta�cie nie zmienionym. Zaktualizowano tak�e bibliografi� i dodano indeks obejmuj�cy nazwiska tw�rc�w i tytu�y dzie� przy wo�ane w toku rozwa�a�. W obecnym, trzecim wydaniu autorzy ograniczyli si� do wprowadzenia poprawek o charakterze stylistycznym i u�ci�lenia b�d� przeredagowania szeregu sformu�owa� szczeg�owych. Bibliografi� uzupe�niono o pozycje opublikowane w latach ostatnich, ograniczaj�c przy tym jeszcze bardziej ni� w wydaniu poprzednim zas�b opracowa� starszych. Warszawa, lipiec 1970 r. Wst�p NAUKA O LITERATURZE I JEJ DZIA�Y Nauka o literaturze lub, u�ywaj�c innego okre�lenia, literaturoznaw-stwo jest dyscyplin� humanistyczn� zr�nicowan� wewn�trznie, rozszczepiaj�c� si� na trzy dziedziny: teori� literatury, histori� literatury oraz krytyk� literack�. Wszystkie one posiadaj� wsp�lny przedmiot zainteresowa� � literatur� pi�kn�, r�ni� si� natomiast rtu�dzy sob� celami badawczymi i sposobami ujmowania tego przedmiotu. ~~ Gdy m�wimy�literatura pi�kna", mamy na my�li utwory pi�miennicze o szczeg�lnym charakterze, odmienne od dzie� naukowych czy publicystycznych. Nazywa� je b�dziemy dzie�ami literackimi lub ji^3LO_ra.JaL_Lite.r_a_cjkimi. Zar�wno utwory literackie, jak publicystyczne czy naukowe s� wypowiedziami ukszta�towanymi za pomoc� �rodk�w, jakimi dysponuje j�zyk. Szczeg�lny charakter dzie�a literackiego polega na tym, �e jest ono tworem j�zykowym odpowiadaj�cym na estetyczne oczekiwania odbiorc�w. Mo�e ono spe�nia� (i zazwyczaj spe�nia) r�wnie� inne funkcje, jednak w spos�b zasadniczy wyr�nia utw�r literacki spo�r�d innych twor�w pi�mienniczych jego funkcja estetyczna. Elementarnym � cho� nie jedynym � przedmiotem nauki o literaturze jest tak w�a�nie pojmowane dzie�o literackie. 1. PRZEDMIOT I ZADANIA TEORII LITERATURY Teoria literatury dzieli z pozosta�ymi ga��ziami literaturozna\vstwa "t? sam� dziedzin� przedmiot�w badania. R�ni si� jednak od nich tym, �e zajmuje si� nieco innymi aspektami owej dziedziny i �e cechuje j� odmienny spos�b podej�cia badawczego. Wiedza o konkretnie istniej�cych utworach i faktach literackich nie stanowi ostatecznego celu jej docieka�. Teoria literatury, badaj�c owe utwory i fakty, nie zajmuje si� ich indywi- , r ,05 - � -|'/T ' �' J dualnymi cechami dla nich samych, lecz usi�uje wykry� i sformu�owa� pewne og�lne prawid�owo�ci, kt�rym one podlegaj� i kt�re okre�laj� ich charakter. S� to prawid�owo�ci dwojakiego rodzaju. Jak wszelka teoria zjawisk humanistycznych (kulturalnych), r�wnie� teoria literatury bada z jednej strony to, co jest tworem (albo inaczej: produktem) humanistycznym, z drugiej za� to, co jest procesem rozwojowym danej| dziedziny twor�w humanistycznych. Konkretnie wi�c bada z jednej stro-l ny prawid�owo�ci okre�laj�ce dzie�o literackie, z drugiej za� prawid�owo-l �ci rz�dz�ce procesem historycznoliterackim. Mo�na zatem powiedzie�, �e w obr�bie teorii literatury wyst�puj� dwie grupy problemowi ka�dej z nich odpowiada okre�lony zakres te| dyscypliny. Zakresami tymi s�: 1) teori_a..._dziela lit.exackieg( albo inaczej poetyka1, 2) teoria p_�o_cesu .histarycznoliterackie-| go- , ~- Poetyka � tak jak chcieliby�myj� tu pojmowa� -+- rozpatruje prze-" de wszystkim spos�b istnienia dzie�a literackiego jako tworu j�zykowego o swoistym charakterze, okre�lanym przez �potrzeby" fun,kcji estetycznej. Nie znaczy to bynajmniej, �e nie obchodz� jej �ywo takie w�a�ciwo�ci dzie�a, kt�re nie wynikaj� bezpo�rednio z owej funkcji, lecz s� podporz�dkowane innym jego funkcjom � poznawczej czy wychowawczej � a wi�c w�a�ciwo�ci, kt�re wypowied� literacka dzieli z rozmaitymi innymi typami przekaz�w s�ownych. Jednak�e poetyka, zajmuj�c si� tymi pozaestetycznie motywowanymi w�a�ciwo�ciami dzie�a literackiego, rozwa�a je w perspektywie jego cech swoi�cie estetycznych, kt�re zajmuj� pierwsze miejsce w hierarchii zainteresowa� badawczych tej dyscypliny. Skupia si� ona bardziej na tym, co decyduje o osobliwo�ci utworu literackiego w�r�d innych rodzaj�w wypowiedzi, ni� na tym, co go 1 Terminem,,poetyka" b�dziemy si� pos�ugiwa� nie tylko w tym znaczeniu. Oznacza on tak�e zasady praktyki pisarskiej (b�d� sformu�owane expressis verbis przez autor�w lub krytyk�w literackich, b�d� dane tylko w realizacjach literackich) jakiego� zespo�u tw�rc�w �yj�cych w jednym czasie, czy te� normy literackie jakiego� pr�du literackiego. W tym sensie m�wi si� np. o poetyce klasycystycznej, naturalistycznej, surrealistycznej itd. U�ywa si� te� terminu �poetyka" w jeszcze w�szym zakresie, gdy m�wi si� o indywidualnym systemie zasad literackich jakiego� pisarza (np, �poetyka �eromskiego") lub o systemie regu� jakiego� pojedynczego utworu (np. �poetyka Nocy i dni Marii D�browskiej"), We wszystkich tych znaczeniach termin �poetyka" jest nazw� okre�lonych zjawisk badanych przez nauk� o literaturze, natomiast jako synonim �teorii dzie�a literackiego" jest nazw� dyscypliny literaturo-znawczej. pozytywnie ��czy z wszelkimi pozaliterackimi przejawami aktywno�ci j�zykowej. Ujmuje dzie�o literackie jako element podw�jnego przeciwstawienia: z jednej strony dzie�o � ze wzgl�du na sw� funkcj� estetyczn� � nale�y do dziedziny twor�w sztuki, gdzie pozostaje w opozycji do dzie� innego typu (plastycznych, muzycznych, filmowych itd.) z racji odmienno�ci tworzywa, kt�rym")est j�zyk;-z drugiej strony nale�y ono do dziedziny komunikat�w j�zykowych, gdzie pozostaje w opozycji do komunikat�w innego rodzaju (filozoficznych, naukowych, propagandowych, praktycznych) � ze wzgl�du na dominuj�ce znaczenie funkcji estetycznej. Poetyka usi�uje wyodr�bni� i usystematyzowa� zasady okre�laj�ce modelow� struktur� utworu literackiego, regu�y dzia�aj�ce w sferze jego formy i w sferze tre�ci; pr�buje opisa� charakter zwi�zk�w ��cz�cych struktur� dzie�a z rzeczywisto�ci� pozaliterack�: zar�wno zwi�zk�w wynikaj�cych st�d, �e ka�de dzie�o ma spo�eczn� genez� i staje si� o�rodkiem / sytuacji spo�ecznej, jak te� zwi�zk�w polegaj�cych na tym, �e dzie�o jest swego rodzaju �obrazem" pewnej rzeczywisto�ci ludzkiej, �e jest jej. poznawczym r�wnowa�nikiem; w zwi�zku z tym ostatnim zagadnieniem poetyka d��y do sprecyzowania poj�cia fikcji literackiej jako szczeg�lnego sposobu przetworzenia i rewaloryzacji element�w �wiatajreal-nego; usi�uje przedstawi� zasady porz�dku owej fikcji, to znaczy kompozycj� utworu, a tak�e stosunek kompozycji do sfery organizacji j�zykowej dzie�a. Bardziej szczeg�owa problematyka mie�ci si� w ramach tzw. poetyki opisowej, kt�ra wyodr�bnia i szereguje kategorie morfologiczne dzie�a literackiego zar�wno w zakresie form j�zykowo-stylistycz-nych, jak i kompozycyjno-tematycznych. Dziedzin� poetyki, kt�ra bada formy j�zykowe utworu literackiego i ustala ich systematyk� na rozmaitych poziomach � pocz�wszy od najprostszych, a sko�czywszy na wysoko zorganizowanych, kt�ra bada zwi�zki, jakie zachodz� mi�dzy poszczeg�lnymi formami, i ich funkcjonalne zale�no�ci w obr�bie wi�kszych ca�o�ci, kt�ra � wreszcie � ujmuje zjawiska j�zyka literatury pi�knej w �cis�ych powi�zaniach ze zjawiskami og�lnojgzykowymij, nazywamy stylistyk�.] Jej cz�ci� sk�adow� jest wersyfikacja, kt�rej przedmiot zainteresowania stanowi sfera ukszta�towa�~,mowy wi�zanej" w odr�nieniu od �mowy niewi�zanej" � prozy. Wychodz�c od charakterystyki zjawisk stylistycznych i kompozycyjnych, poetyka d��y do opracowania kryteri�w pozwalaj�cych identy- fikowa� pewne grupy utwor�w analogicznych, to znaczy takich, w kt�rych powtarzaj� si� okre�lone za�o�enia morfologiczne, tak w p�aszczy�nie organizacji j�zykowej, jak w p�aszczy�nie konstrukcji przedstawionego �wiata (fikcji). Typologia utwor�w opracowywana przez poetyk� ma i szereg poziom�w. Na poziomie podstawowym znajduj� si� najobszerniejsze klasy dzie�, zwane rodzajami literackimi (liryka, epika, dramat). Na wy�szym poziomie mieszcz� si� tzw. gatunki literackie (np. powie��, komedia, elegia), a na jeszcze wy�szym � odmiany gatunkowe (np. powie�� fantastyczna, komedia charakter�w, pie�� biesiadna). Im wy�szy poziom takiej typologii, tym wi�ksza w niej rola kryteri�w historycznoliterackich, tym bardziej musi ona uwzgl�dnia� historyczne zr�nicowanie porz�dkowanego materia�u. Dlatego te� ge-nologia, bo tak zwyk�o si� nazywa� t� sfer� poetyki, nie mie�ci si� ca�kowicie w obr�bie poetyki opisowej, lecz wychodzi poza ni� � w kie-runku \pj>etyki _hisj,prycz.n.e_j/ Ta ostatnia zajmuje si� przemianami, jakim podlegaj� w przebiegu czasowym systemy �rodk�w kompozy-cyjno-stylistycznych oraz systemy norm i regu� organizacji utworu literackiego (przede wszystkim gatunkowe). Interesuje j� dynamika rozwojowa takich system�w: proces ich narodzin i stabilizacji, zwi�zki ze zmieniaj�cymi si� kontekstami historycznymi, ich r�nicowanie si� wewn�trzne i wzajemne oddzia�ywania (przenikanie si� system�w). Poetyka historyczna wprowadza nas w drug� dziedzin� teorii literatury, mianowicie w obszar teorii procesu historycznoliterackie-go. Teoria dzie�a literackiego i teoria procesu historycznoliterackiego nie s� dziedzinami izolowanymi od siebie nawzajem. Przeciwnie: ich zakresy zainteresowa� przenikaj� si�, tworz�c jeden ci�g problemowy. Dla teorii procesu historycznoliterackiego dzie�a s� elementami- szerszych struktur literackich (np. gatunkowych), kt�rych wsp�istnienie i ewolucja podlegaj� pewnym opisywalnym prawid�owo�ciom. W szczeg�lno�ci chodzi tu o okre�lenie charakteru owych prawid�owo�ci. Teoria literatury pragnie odpowiedzie� na pytania, jakie s� autonomiczne wyznaczniki ewolucji literackiej oraz w jakiej mierze ewolucja ta jest motywowana przez historyczny rozw�j struktur zewn�trznych w stosunku do literatury, takich jak j�zyk, spo�ecze�stwo, systemy idea��w kulturalnych, instytucje polityczne. 2 jednej strony zatem pr�buje przedstawi� wewn�trzne motywacje i prawid�owo�ci rozwoju literatury, z drugiej za� motywacje i prawid�owo�ci zewn�trzne, przyporz�dkowuj�ce ewolucj� literatury � przemianom historycznym w innych sferach 8 rzeczywisto�ci spo�eczno-kulturalnej. S� to dwie nierozdzielne strony procesu historycznoliterackiego. Opieraj�c si� na analizie tych dw�ch aspekt�w ewolucji literackiej, teoria literatury usi�uje sformu�owa� zasady periodyzacji historycznoliterackiej, kryteria pozwalaj�ce segmentowa� proces historycznoliteracki, wyodr�bnia� w nim stadia rozwojowe � okresy (epoki). Chodzi przy tym zar�wno o okre�lenie granic okres�w, jak te� o przedstawienie ich wewn�trznej struktury, na kt�r� sk�adaj� si� takie zjawiska, jak pr�dy literackie,,poetyki, konwencje, kultura literacka, tradycj� itp. Zakres problematyki teoretycznoliterackiej nie jest bynajmniej raz na zawsze i jednoznacznie ustalony. To, co chce si� uznawa� za swoist� dziedzin� rozwa�a� tej dyscypliny, nie odznacza si� wcale oczywist� �naturalno�ci�" i zale�y ka�dorazowo od charakteru przyj�tych przez badacza koncepcji metodologicznych, od stosowanych przez niego narz�dzi poznawczych, sposob�w opisu i interpretacji, ale tak�e � warto�ciowania fakt�w literackich. Dotyczy to, rzecz jasna, nie tylko teorii literatury, ale generalnie ca�ego literaturoznawstwa. Jego cz�ci� najbardziej jednak zale�n� od nastawie� metodologicznych jest w�a�nie dyscyplina teoretyczna, kt�rej �surowy" materia� empiryczny nie jest w stanie da� dostatecznego oparcia i uzasadnienia (tak, jak mo�e je da� pewnym elementarnym procederom historycznoliterackim). Metodologia przede wszystkim okre�la granice przedmiotu zainteresowa� nauki o literaturze, wyodr�bnia ten przedmiot z ca�okszta�tu rzeczywisto�ci humanistycznej. Nast�pnie buduje odpowiadaj�ce mu kategorie, badawcze i okre�la wzajemne stosunki tych kategorii w obr�bie pewnego systemu metodologicznego. W literaturoznawstwie wsp�czesnym istnieje szereg r�norodnych system�w metodologicznych i odpowiadaj�cych im szk� badawczych. Ka�da z takich szk� proponuje okre�lony spos�b podej�cia do zjawisk literackich, a spory istniej�ce mi�dzy nimi stanowi� wa�ny element w historycznym rozwoju nauki o literaturze, s� niejako si�� nap�dow� tego rozwoju. Przedmiot bada� literackich (zar�wno dzie�o, jak proces historycznoliteracki) ma charakter z�o�ony, sk�adaj� si� na� elementy niejednorodne i dlatego by�oby rzecz� niemo�liw� pos�ugiwa� si� przy jego badaniu zupe�nie jednolitym systemem poj��. Kategorie i poj�cia stosowane przez literaturoznawstwo musz� pochodzi� w wielu wypadkach z innych dyscyplin. Metodologia badania literatury, wyznaczaj�c granice przedmio-^ Zainteresowa� tej dyscypliny, niejako tym samym okre�la, z jakimi innymi dyscyplinami b�dzie ona wsp�dzia�a�. I tak np. kierunek badawczy zwany formalizmem, kt�ry za przedmiot naukowych docieka� literaturoznawstwa uznawa� przede wszystkim zjawiska j�zykowo-sty-listyczne, pos�ugiwa� si� g��wnie kategoriami lingwistycznymi. Kierunki nastawione na badania literatury traktowanej jako artystyczna forma ideo-' logii b�d� si� odwo�ywa� m.in. do poj�� wypracowanych przez histo- i ryk�w my�li spo�ecznej. Szko�y badawcze uznaj�ce dzie�o literackie za szczeg�lny wyraz psychiki tw�rcy musz� korzysta� z kategorii sto-[ sowanych przez psychologi�. Kierunki rozpatruj�ce zjawiska literackie* jako fakty natury spo�ecznej musz� natomiast wprowadza� do swoich, za�o�e� metodologicznych kategorie socjologiczne. Najog�lniej rzecz, bior�c, mo�na powiedzie�, �e wsp�czesna nauka o literaturze rozwija si� w �cis�ym zwi�zku z takimi dyscyplinami humanistycznymi, jak lingwistyka, socjologia, teoria kultury, historia oraz r�norodne nauki historyczne: historia sztuki, filozofii, ideologii itd. Naturalna niejako wi� ��czy nauk� o literaturze, w szczeg�lno�ci za� te0Eie-IiiLralaryJj2_estetyk�/ kt�ra jest refleksj� na temat �istoty" wszelkich przedmiot�w estetycznych (dzie� sztuki), stosunku sztuki do innych przejaw�w aktywno�ci humanistycznej i granic poszczeg�lnych ga��zi sztuki. Rozwa�ania og�lnoestetyczne obejmuj� m. in. r�wnie� problematyk� literackiego dzie�a sztuki i ich wp�yw na konstatacje teorii literatury jest w licznych wypadkach niew�tpliwy i znaczny. W dociekaniach estetyki elementy koncepcji naukowych ��cz� si� na og� �ci�le z elementami spekulacji filozoficznej tak, �e korzystanie z osi�gni�� tej, dyscypliny oznacza dla teorii literatury przyj�cie � w mniejszym lub wi�kszym stopniu � pewnych za�o�e� i poj�� filozoficznych. Zreszt� nie tylko poprzez estetyk� za�o�enia okre�lonych kierunk�w filozoficznych kszta�tuj� problematyk� teoretycznoliterack�. Jak ka�da dyscyplina humanistyczna, teoria literatury ma zawsze u swoich podstaw nie tylko-system dyrektyw post�powania naukowego, ale tak�e okre�lony system warto�ci, wyra�alny nie w terminach nauki, lecz w terminach filozofii (czy ideologii). W ka�dym kierunku teoretycznoliterackim mo�na odnale�� w sferze tez wyj�ciowych ustalenia odwo�uj�ce si� do jakiej� szerszej koncepcji rzeczywisto�ci i za�o�e� teoriopoznawczych. Teoria literatury mo�e by� inspirowana przez jeden system filozoficzny (np. ma- l terializm dialektyczny, pozytywizm i in.), ale mo�e si� tak�e wi�za� z za-' �o�eniami r�nych orientacji filozoficznych. Zwi�zek twierdze� formu�owanych przez teori� literatury z og�lnymi za�o�eniami filozoficznymi sprawia, �e dyscyplina ta odzwierciedla w swoich r�norodnych kierunkach badawczych szereg istotnych problem�w filozoficznych. Jest nierzadko terenem �cierania si� okre�lonych tendencji, jak np. materializmu i idealizmu, filozofii spekulatywnej i empirycznej, racjonalizmu i irracjonalizmu. M�wili�my wy�ej, �e zale�no�ci pomi�dzy poszczeg�lnymi ga��ziami nauki o literaturze s� �cis�e i wielostronne. Teoria literatury korzysta ze spostrze�e� i s�d�w szczeg�owych historii literatury oraz krytyki literackiej . Przejmuje od nich konkretne obserwacje zwi�zane z jednostkowymi faktami literackimi, daj�c im w zamian og�lne twierdzenia na temat prawid�owo�ci strukturalnych i ewolucyjnych literatury. Twierdzenia takie stwarzaj� naukowe podstawy dla wszelkich bada� empirycznych w tej dziedzinie, nadaj� im spoisto�� i pozwalaj� w��cza� szczeg�owe uj�cia do szerszego kompleksu wiedzy o literaturze. Dyscyplina teoretyczna odgrywa w literaturoznawstwie niezwykle donios�� rol�, stwarzaj�c fundament, na kt�rym opieraj� si� badania nad indywidualnymi faktami literackimi. 2. HISTORIA LITERATURY I JEJ ZWI�ZEK Z TEORIA LITERATURY Na podstawie okre�lonej teorii procesu historycznoliterackiego historia literatury d��y do ukazania skonkretyzowanego przebiegu tego procesu oraz do szczeg�owej charakterystyki jego poszczeg�lnych etap�w. Dyscyplina ta stara si� uj�� i przedstawi� proces historycznoliteracki w ca�ym, j ego bogactwie i wielostronno�ci. Wchodz� tu w gr� zwi�zki literatury z rozwojem spo�ecznym narodu, a wi�c jej zale�no�� od konflikt�w i przeobra�e� socjalnych, od wydarze� historycznych, a tak�e powi�zania, jakie wyst�puj� pomi�dzy literatur� a innymi dziedzinami sztuki, szeroko rozumianym pi�miennictwem, ideologi�, filozofi�, instytucjami kulturalnymi itd. G��wnym jednak celem historii literatury jest zbadanie swoistych zada� literatury pi�knej w poszczeg�lnych epokach historycznych oraz rozwoju �rodk�w artystycznych tej ga��zi sztuki. Historyk literatury rozpatruje te zagadnienia w przekroju konkretnych, jednostkowych zjawisk i fakt�w literackich, takich jak dzie�o, tw�rczo�� pisarza, pr�d literacki, poetyte 'historyczna, okres historyczno- Podstawowym elementem tego ca�ego kompleksu zjawisk jest in- 11 dywidualne dzie�o literackie lub grupa takich dzie�. Historyk literatury zmier�� do dok�adnego opisu i interpretacji zar�wno genezy (spo�ecznej i literackiej) dzie�a, jak jego struktury artystyczno-ideowej oraz funkcji spo�eczno-kulturalnej. S� to trzy nierozdzielnie z��czone zakresy bada� historycznoliterackich. � Szczeg�owe charakterystyki zjawisk literackich w kolejnych fazach ewolucyjnych stanowi� podstaw� umo�liwiaj�c� historii literatury nakre�lenie linii rozwojowych danej literatury narodowej od jej pocz�tk�w do wsp�czesno�ci. Stara si� ona �ledzi� proces kszta�towania si� form literatury pi�knej w �cis�ym powi�zaniu z przeobra�eniami �ycia spo�ecznego i ca�okszta�tem kultury. Zmierza dalej do tego, aby w procesie tym ustali� momenty w�z�owe, punkty zwrotne, kt�re wyznaczaj� granice epok w dziejach literatury, oraz d��y do wydobycia istotnych rys�w r�ni�cych poszczeg�lne epoki mi�dzy sob�. Usi�uje tak�e przedstawi� zale�no�ci wyst�puj�ce mi�dzy jednostkowymi zjawiskami literackimi, wp�yw jednych na drugie zar�wno w nast�pstwie historycznym, jak w uk�adzie wsp�czesnym. Szuka zwi�zk�w okre�lonych dzie�, pisarzy czy poetyk z tradycj� literack�, a r�wnocze�nie stara si� przedstawi� mechanizm zale�no�ci i konflikt�w mi�dzy r�nymi poetykami, tw�rczo�ci� poszczeg�lnych pisarzy, pr�dami literackimi w obr�bie Jednego okresu._j3ociekania historycznoliterackie odbywaj� si� "zawsze na dw�c" �ci�le z��czonych p�aszczyznach: na p�aszczy�nie historycznego nast�pstwa zjawisk literackich oraz w ich uk�adzie synchronicznym. Jest to jak gdyby z jednej strony �d�ugo��" procesu historycznoliterackiego, a z drugiej � jego �szeroko��". Historia literatury zmierza ponadto do ukazania procesu rozwojowego okre�lonej literatury narodowej w powi�zaniu z rozwojem literatur innych narod�w, zw�aszcza tych, kt�re w przebiegu dziej�w nale�a�y do tego samego kr�gu kulturalnego. Stara si� ustali� charakter owych wsp�zale�no�ci, ich kierunek i zasi�g. Zajmuje si� tym�zw�asz-cza tzw. literaturoznawstwo por�wnawcze (komparatystyka). Zakres zainteresowa� i usi�owa� badawczych historii literatury wskazuje na �cis�y jej zwi�zek z teori� literatury, zar�wno w teorii dzie�a literackiego, jak te� w teorii procesu historycznoliterackiego. Zale�no�ci s� tu obustronne: historia literatury, pos�uguj�c si� �rodkami wypracowanymi przez dyscyplin� teoretyczn�, �odwdzi�cza" si� jej bogactwem materia�u faktycznego, a tak�e przez swoje badania konkretne stwarza potrzeb� okre�lonej problematyki teoretycznej; na podstawie analizy 12 konkretnego materia�u formu�uje pytania, kt�rych rozwi�zanie teoretyczne stwarza z kolei podstawy do dalszych bada� szczeg�owych. Z analiz historycznoliterackich teoria literatury pr�buje wysnuwa� generalne wnioskii kt�re nast�pnie powinny wytrzyma� pr�b� konfrontacji z rzeczywisto�ci� ods�anian� w dalszych badaniach historycznoliterackich. Naukowy post�p jednej z tych dziedzin literaturoznawstwa zale�y �ci�le od poziomu i osi�gni�� drugiej. 3. KRYTYKA LITERACKA I JEJ STOSUNEK DO TEORII I HISTORII LITERATURY Krytyka literacka tylko w pewnym zakresie jest dyscyplin� naukow�, w takim, mianowicie, w jakim realizuje funkcj� poznawcz�, tzn. stawia sobie za cel zbudowa� wiedz� o literaturze wsp�czesnej. Nie jest to jednak funkcja jedyna, cz�sto nawet schodzi ona na plan dalszy. Krytyka literacka jest bowiem form� dzia�alno�ci kulturalnej wyrastaj�c� bezpo�rednio z rozwoju samej literatury i z �ycia literackiego swojej epoki. Odgrywa rol� po�rednika mi�dzy d��eniami pisarzy i oczekiwaniami odbiorc�w, popularyzuje osi�gni�cia literatury wsp�czesnej i � co najwa�niejsze � sama usi�uje oddzia�ywa� na kierunek d��e� tej literatury. Krytyka literacka podejmuje wsp�prac� z tw�rcami we wsp�lnym okre�laniu zada� literatury wsp�czesnej oraz wsp�lnym wypracowywaniu pogl�d�w estetycznych. Bynajmniej nie ogranicza si� przy tym do teoretycznego uog�lniania istniej�cej praktyki literackiej. Formu�uje w�asne wymagania ideowo-artystyczne, zg�asza w�asne propozycje wobec pisarzy, postuluje okre�lony typ literatury zar�wno w zakresie problematyki ideowej, jak i w zakresie form literackich, stylu, j�zyka. Krytyk literacki przeprowadza ocen� wsp�czesnej sobie tw�rczo�ci literackiej z punktu widzenia idea��w, pozostaj�cych niejednokrotnie w zdecydowanej sprzeczno�ci z aktualnie wyst�puj�cymi tendencjami artystyczno-ideowymi. Cz�sto bywa tak, �e pogl�dy krytycznoliterackie wi��� si� z tw�rczo�ci� pewnych grup literackich, s� jej uzupe�nieniem 1 teoretycznym uzasadnieniem. Dla krytyka zwi�zanego z okre�lon� poetyk� normatywn�, kt�ra znajduje si� u podstaw tw�rczo�ci danej grupy literackiej, zasadnicz� miar� oceny wszelkich dziel s� w�a�nie zasady sk�adaj�ce si� na ow� poetyk�. Prowadzi to cz�sto do jednostronno�ci opinii krytycznych, bior�cych w rachub� tylko to, w jakiej mierze 13 dany utw�r przylega lub nie przylega do akceptowanego wzorca. Prawo wypowiadania takich jednostronnych opinii jest naturalnym przywilejem krytyka literackiego, ale te� trzeba przyzna�, �e okoliczno�� tii. wyra� nie przeciwstawia wypowied� krytyczn� � wypowiedziom, naukowym. Uzasadnienia interpretacji i ocen krytycznych cz�ciej znajduj� si� w sferze normatywnych poetyk, program�w ideologicznych, za�o�e� polityki kulturalnej, subiektywnych upodoba� czy te� upodoba� publiczno�ci literackiej ni� w sferze naukowej metodologii. :* Nie znaczy to jednak, �e krytyka mie�ci si� ca�kowicie poza granicami | literaturoznawstwa. Na pewno znajduje si� poza tymi granicami krytyka l o charakterze czysto u�ytkowym, dora�nie popularyzuj�ca (w trybie *'. dziennikarskiej recenzji) dzie�a wsp�czesnych pisarzy. Stosunek takiej '^ krytyki do nauki o literaturze jest bezceremonialnie �konsumpcyjny", f; a nie wsp�tw�rczy. Korzysta ona z konstatacji i zasobu terminologiczne- '.;�! go teorii i historii literatury, kieruj�c si� wy��cznie potrzebami swojej -t-. praktyki, a nie trosk� o naukow� zasadno��. Poza granicami nauki o literaturze znajduje si� tak�e � z ca�kiem odmiennych powod�w � kry-: tyka konstruuj�ca projekty tw�rczo�ci, postulatywna, programuj�ca; jak gdyby dzia�ania literackie w oparciu o pewien system idea��w i war-i', to�ci (filozoficznych, politycznych, religijnych, artystycznych itp.). Natomiast krytyka uprawiaj�ca przede wszystkim procedery badawcze,! analityczna i opisowa, stawiaj�ca sobie za cel g��wny poznawcze ogarni�cie okre�lonych fakt�w czy tendencji wsp�czesno�ci literackiej, wy-*! ja�niaj�ca je i klasyfikuj�ca � mie�ci si� ca�kowicie w tych granicach./ Nie tylko zreszt� mie�ci si�, ale sama mo�e wsp�tworzy� i rozwija� problematyk� nauki o literaturze, uog�lniaj�c i systematyzuj�c do�wiadczenia nie opanowane jeszcze przez interpretacj� historycznoliterack�. Rola kategorii wypracowanych przez teori� literatury jest w dzia�aniach krytyki literackiej tego typu analogiczna do roli, jak� odgrywaj� one w praktyce badawczej historyka literatury. Rozdzia� I LITERATURA WOBEC �YCIA SPO�ECZNEGO 1. DZIE�O LITERACKIE JAKO FAKT SOCJALNY Ka�dy utw�r literacki jest zjawiskiem o charakterze spo�ecznym w trojakim sensie tego okre�lenia. A. Utw�r literacki jako spos�b kontaktu spo�ecznego Dzie�o literackie nale�y do dziedziny fakt�w spo�ecznych jako tw�r _4ejz.yJcowy. Jego tworzywem, materi�, z kt�rej zosta�o uformowane, jest j�zyk, narz�dzie spo�ecznego porozumiewania si�. Ka�da wypowied� (akt m�wienia) zawiera w sobie zawsze moment socjalny: jest przez kogo� m�wi�cego kierowana do kogo� innega (do s�uchacza lub rozm�wcy) zjwyra�nym celem, porozumienia si�, wymiany do�wiadcze� czy wywo�ania okre�lonych skutk�w. J�zyk istnieje tylko w aktach komunikacji, w kt�rych porozumiewaj�cy si� ludzie wchodz� w pewne stosunki spo�eczne, nawi�zuj� mi�dzy sob� okre�lony kontakt. Ilekro� zachodzi sytuacja wypowiadania si�, tylekro� zachodzi r�wnie� sytuacja socjalna. Oczywistym przyk�adem tej wsp�zale�no�ci jest rozmowa, dialog, w kt�rym uczestniczy przynajmniej dw�ch partner�w-rozm�wc�w. Ale tak�e monolog, wypowied� �dla samego siebie", do nikogo drugiego flie adresowana, stwarza okre�lon� sytuacj� spo�eczn�. I to nie tylko w postaci tzw. monologu obrz�dowego, kt�ry faktycznie jest sk�adnikiem nie zrealizowanego dialogu, poniewa� posiada � np. w modlitwie i magii � wyra�nego adresata (milcz�cym �rozm�wc�" jest tu b�stwo, �� kt�rego zwracaj� si� wierz�cy), ale r�wnie� w postaci zwyk�ej. Cz�owiek rozwijaj�cy wypowied� monologow� jest zar�wno podmiotem 15 owej wypowiedzi, jak te� jej adresatem, a zatem r�wnie� jego sytuacja odpowiada pewnej sytuacji socjalnej. / Dla sytuacji spo�ecznej aktu m�wienia wcale nie musi by� charakterystyczna wymiana wypowiedzi kilku (przynajmniej dw�ch) uczestnik�w. Na przyk�ad przem�wienie czy wyk�ad s� wypowiedziami jednostronnymi, ale towarzysz�ca im obecno�� s�uchaczy oddzia�uje w spos�b wyra�ny na postaw� m�wcy czy wyk�adowcy, wp�ywa na spos�b ukszta�towania jego wypowiedzi, narzuca mu obowi�zek pos�ugiwania si� okre�lonym j�zykiem, zrozumia�ym dla odbiorc�w, wymaga przystosowania si� do ich mo�liwo�ci percepcyjnych. Wypowied� jest tu jak gdyby �nastawiona" na s�uchaczy, kierowana do nich zgodnie z pewnym zamierzeniem m�wi�cego . Uczestnicz� oni w sytuacj i spo�ecznej j �zykowego kontaktu przez sam fakt pojmowania wypowiedzi, rozumienia jej tre�ci, czy te� przez reagowanie dzia�aniem (np. oklaskami) na wypowiadane s�owa. S� wi�c niejako potencjalnymi �rozm�wcami". Utw�r literacki te� jest wypowiedzi� j�zykow�,' cho� inaczej zorganizowan� ni� np. przem�wienie lub wyk�ad, a tak�e pe�ni�c� inne funkcje. B�d�c za� wypowiedzi� j�zykow�, ma jak ka�dy akt m�wienia znaczenie Ozig�o literackie jjale�y zatem do dziedziny fakt�w spo�ecznych, poniewa� jest spjospbem kontaktu pomi�dzy autorem a czytelnikami.; Mo�na powiedzie�, �e jesF~�"��~^przeka�em autora kierowanym do oclbiorc�w i zorganizowanym zgodnie ze^woim spo�ecznym przezna-czeniemrWprawdzie pisarz jako jednostka egzystuj�ca w okre�lonej zbiorowo�ci kontaktuje si� ze spo�ecze�stwem w rozlicznych stosunkach w�a�ciwych codziennemu �yciu, ale jako tw�rca, czyli podmiot czynno�ci tw�rczych, jako artysta � wchodzi w kontakt ze spo�ecze�stwem tylko za po�rednictwem swych utwor�w. W kontakcie tym obydwaj partnerzy nie s� w r�wnym stopniu aktywni, poniewa� wypowiada si� (poprzez dzie�o) jedynie pisarz, natomiast uczestnictwo czytelnika ogranicza si� do lektury utworu. W rozmowie role nadawcy i odbiorcy s� wymienne, ka�dy z partner�w mo�e by� raz jednym, raz drugim, natomiast w kontakcie autora z czytelnikami poprzez dzie�o � role te s� sta�e i nieodwracalne : pisarz jest zawsze nadawc�, czytelnicy zawsze � odbiorcami. Nie oznacza to jednak bynajmniej, aby w tym �dialogu" odbiorca �by� uczestnikiem biernym. Po pierwsze dlatego, �e pisarz, kszta�tuj�c swoj� wypowied� literack�, adresuje j� do przypuszczalnego odbiorcy, 16 konstruuje przekaz celowo; obecno�� domniemanego czytelnika towarzyszy powstawaniu dzie�a i wp�ywa na jego tre�� i konstrukcj�. Po wt�re dlatego, �e odbi�r dzie�a przez czytelnik�w, jego lektura � wcale Me jest biern� percepcj�. Odbiorca, odczytuj�c u!tw�r, dope�nia go niejako, konfrontuje z w�asnymi do�wiadczeniami �yciowymi, przestawia elementy w ramach dzie�a i wnosi w jego obr�b elementy nowe. I to jest w�a�nie bardzo istotny g�os czytelnika w �dialogu" z tw�rc�. B�dzie o tym szerzej mowa w dalszych partiach niniejszego rozdzia�u, w zwi�zku z zagadnieniem konkretyzacji ideowo-estetycznej dzie�a literackiego. B. Dzie�o literackie jako tw�r o genezie jednostkowej i zarazem spo�ecznej Dzie�o literackie jest faktem spo�ecznym, poniewa� jego tw�rca (autor) jest cz�onkiem okre�lonej spo�eczno�ci, �yje w pewnym �rodowisku, kt�re wp�ywa kszta�tuj�ce nie tylko na jego osobiste losy, ale tak�e na jego tw�rcze (�zawodowe") dzia�ania i produkt tych dzia�a� � utw�r literacki. Dzie�o literackie, b�d�c rezultatem sprawno�ci artysty, jak ka�dy produkt podlega spo�ecznej ocenie. Ocena taka kszta�tuje si� wedle okre�lonych kryteri�w warto�ci, utrwalonych w danym �rodowisku. Kryteria te nie s� absolutne, maj� charakter historyczny, w toku dziejowego rozwoju ulegaj� zmianom. Ka�dorazowo krystalizuj� si� one pod wp�ywem tradycji kulturalnej, tzn. pewnych wzorc�w i norm przej�tych z przesz�o�ci, oraz pod wp�ywem wsp�czesnych potrzeb i zada�, jakie przed tw�rczo�ci� literack� stawia �ycie spo�eczne. Nale�y doda�, �e kryteria warto�ciowania nie s� nigdy mechanicznym zlepkiem wzorc�w przej�tych z tradycji i norm zrodzonych przez wsp�czesne warunki iycia. Tradycja ulega w nich adaptacji, swoistemu uwsp�cze�nieniu, zostaje wprowadzona do zespo�u pogl�d�w wynikaj�cych z potrzeb danej epoki i danego �rodowiska. Dzie�o pisarza zostaje poddane spo�ecznej ocenie z punktu widzenia pewnych idea��w literatury, modeli estetycznych, okre�lonych pogl�d�w na literacko�� wypowiedzi pi�mienniczej, z punktu widzenia obowi�zuj�cych norm �poziomu" i sprawno�ci tw�rczej. Jednym z instrument�w takiej oceny jest krytyka literacka. Ocena ta jednak nie wyst�puje dopiero wtedy, gdy dzie�o jest ju� ukszta�towane ostatecznie i dociera � Zaryr teorii litcratuiy �*� ' do odbiorc�w. Kryteria, kt�re j� powo�uj� do �ycia, s� elementem zbiorowej �wiadomo�ci kulturalnej i wp�ywaj� wydatnie na sam proces tworzenia, narzucaj�c mu pewne ramy i wymagania. Kryteria warto�ciowania dzie� artystycznych nale�� do dziedziny historycznie zmiennych konwencji spo�ecznych. Czynno�ci tw�rcze pisarza pozostaj� zaws/ze w orbicie ich oddzia�ywania, artysta je jak gdyby zastaje i musi wobec nich zaj�� okre�lone stanowisko. Odpowiednikiem konwencji spo�ecznej w samej literaturze s� konwencje literackie, czyli skrystalizowane w tradycji zasady tworzenia, pewne "schematy literackie (np. gatunki czy style), rodz� j e Tematyki, techniki literackie (wierszowe i prozatorskie), typy mowy poetyckiej, metody stylizacji j�zykowej i, Konwencja literacka jest systememTfofi�a-i-fegu� post�powania pisarskiego, odpowiadaj�cym pozytywnie oczekiwaniom i gustom estetycznoliterackim spo�eczno�ci odbiorc�wTUtrwalona w danym czasie i �rodowisku konwencja stanowi podstaw� pozwalaj�c� publiczno�ci identyfikowa� literacko�� utwor�w, umo�liwiaj�c� ich klasyfikacj� i warto�ciowanie. Konwencja literacka jest zjawiskiem po-nadjednostkowym, spo�ecznym, pisarz zastaje j� ju� ukszta�towan� i swoje inicjatywy tw�rcze w okre�lony spos�b do niej ustosunkowuje. Tworzenie ma charakter indywidualny, ale odbywa si� ono w obr�bie na j r�norodnie j szych schemat�w, norm i przyzwyczaje� estetycznych, kt�re nie s� dzie�em tworz�cej jednostki, lecz faktami spo�ecznymi, jak gdyby �dobrem og�lnym" czy �wsp�ln� w�asno�ci�". Najbardziej charakterystyczne tego przyk�ady znajdujemy w tw�rczo�ci ludowej, gdzie autor i r�wnocze�nie wykonawca (improwizator) pie�ni, ba�ni, zagadek, anegdot, opowie�ci, niejednokrotnie bardzo rozbudowanych, czerpie rozwijane przez siebie i formowane w�tki z okre�lonego zasobu, znanego dobrze s�uchaczom i utrwalonego w ich pami�ci. Jego inwencja i indywidualna odkrywczo�� artystyczna polegaj� na tym, �e nadaje on swoist� form� pewnym obiegowym motywom tematycznym, �e je na sw�j spos�b modyfikuje, nie wychodz�c wszak�e poza ramy skrystalizowanych ju� i tradycyjnych w danym �rodowisku schemat�w wypowiedzi artystycznej. Nierzadko obowi�zuj� tu r�wnie� przepisy formalne, ograniczaj�ce swobod� tw�rcy i narzucaj�ce mu konieczno�� przystosowania si� do jakich� konwencjonalnych norm i wzor�w. Mo�na by wi�c powiedzie�, �e tworzenie takie jest w du�ym stopniu odtwarzaniem istniej�cych ju� w spo�ecznej �wiadomo�ci konwencji literackich. �ywio� indywidualny i �ywio� spo�eczny s� niemal nie do rozgraniczenia w tego rodzaju 18 tw�rczo�ci, podobnie jak trudno by�oby je rozdzieli� w przedpi�miennym stadium, literatury, np. w pie�niach starogreckich rapsod�w, kt�rych tematyka, zwi�zana z dziejami mitologicznych b�stw i heros�w, by�a sta�ym elementem wierze�, nale�a�a do dziedziny spo�ecznej �wiadomo�ci. Pie�\iiarz jej nie wymy�la�, po prostu nadawa� form� istniej�cym ju�, gotowym i powszechnie znanym motywom mitycznym i legendarnym historiom, kt�re �y�y w zbiorowej pami�ci. Nie nale�y jednak s�dzi�, �e konwencje, schematy czy ustalone normy wp�ywaj� tylko na tw�rczo�� ludow� i przedpi�mienn�. Okre�laj� one w nie mniejszym stopniu ka�dy rodzaj tw�rczo�ci artystyczno-literackiej. Pisarz nigdy nie dzia�a poza ich wp�ywem. Podejmuj�c np. okre�lon� form� gatunkow� liryczn�, epick� czy dramatyczn�, korzysta w pewien spos�b z dobra ju� przed nim, ukszta�towanego, z osi�gni�� wypracowanych w ci�gu ca�ego dotychczasowego rozwoju literatury. Rodzaje, gatunki, style, tzw. kategorie estetyczne (tragizm, komizm, wznios�o�� itp.), a nawet takie elementy, jak metody kreacji bohatera, budowania fabu�y, zasady wersyfikacji itd, � wszystko to s� pewne schematy literackie jak gdyby ju� spo�ecznie usankcjonowane, utrwalone w do�wiadczeniach literatury i osadzone w zbiorowej �wiadomo�ci kulturalnej. Nawet najbardziej oryginalna i nowatorska tw�rczo�� nigdy nie buduje od nowa, zawsze opiera si� na poprzedzaj�cym j� dorobku, ustosunkowuj e si� do niego w okre�lony spos�b. Ka�dy tw�rca staje wobec istniej�cego ju� i gotowego systemu konwencji i norm maj�cych pewn� tradycj�, staje wobec wzorc�w (rodzaj�w, gatunk�w, styl�w itd.), z kt�rymi � na mocy owej tradycji � wi��� si� spo�ecznie utrwalone warto�ci ideowo-estetyczne. Pisarz, poruszaj�c si� w ramach tego systemu, mo�e poszukiwa� w�asnych form i rozwi�za� artystycznych; nawi�zuj�c do zastanych schemat�w, mo�e im r�wnocze�nie_p_rzeczy�, d��y� do ich przekszta�cenia lub nawet przezwyci�enia. Wp�ywaj� one na przedsi�wzi�cia literackie zar�wno wtedy, gdy pisarz je akceptuje, jak i wtedy, gdy je podwa�a lub pragnie odrzuci�. I w jednym, i w drugim wypadku proces tw�rczy jest swego rodzaju �dialogiem" z konwencj�. Konflikt z konwencj� literack� mo�e charakteryzowa� oczywi�cie nie tylko sytuacj� indywidualnego pisarza. W r�wnym stopniu mo�e on by� w�a�ciwy sytuacji pr�d�w literackich, poetyk i szk� poetyckich. Stopie� radykalizmu w sporze z ukszta�towanymi konwencjami jest ka�dorazowo okre�lany przez konkretne okoliczno�ci historycznoli-terackie (np. romantyzm wobec klasycyzmu czy ekspresjonizm wobec 2" 19 realizmu), ale mo�na generalnie zauwa�y�, �e jest on tym wy�szy, im bardziej spetryfikowane s� owe konwencje. Zdarza si�, �e kra�cotve d��enie do zerwania z istniej�cymi konwencjami i odpowiadaj�cymi im normami estetycznymi, wyprzedzaj�ce znacznie przeci�tn� �wi�/domo�� estetyczn� epoki, stawia poszczeg�lnych pisarzy lub ca�e grupy literackie w sytuacji spo�ecznego niezrozumienia i, co za tym idzie, izolacji, kt�ra trwa tak d�ugo, dop�ki ich osi�gni�cia nie zostan� zasymilowane i wprowadzone w spo�eczny obieg. Cz�sto jest to spraw� bardzo odleg�ej przysz�o�ci, niejednokrotnie dopiero p�niejsze pokolenia odkrywaj� niezrozumiane i zapomniane warto�ci, kt�re w chwili pojawienia si� by�y zbyt jaskrawo sprzeczne z systemem spo�ecznie usankcjonowanych i obowi�zuj�cych norm estetycznych. W warunkach wsp�czesnego �ycia kulturalnego asymilacja nowych warto�ci odbywa si� w tempie znacznie przy�pieszonym, co z jednej strony mo�na t�umaczy� w og�le wzmo�on� dynamik� dzisiejszego �ycia i proces�w w nim zachodz�cych, z drugiej za� strony tym, �e tw�rcy atakuj�cy estetyczne przyzwyczajenia spo�ecze�stwa mog� korzysta� z tych wszystkich �rodk�w masowego oddzia�ywania (radio, teatr, film, telewizja, czasopi�miennictwo), kt�re zapewniaj� ich dzie�om mo�liwo�� dotarcia do odbiorc�w w znacznie wi�kszym zakresie ni� kiedykolwiek przedtem. Je�li nawet dzie�a te nie zawsze s� rozumiane zgodnie z intencjami tw�rc�w, to w ka�dym razie staj� si� faktami spo�ecznymi ju� przez to, �e zostaj� zaprezentowane publiczno�ci. Konwencja literacka nie jest, rzecz jasna, jedyn� determinacj� spo�eczn� tw�rczo�ci, chocia� � o czym trzeba pami�ta� � jest determinacj�; najbardziej bezpo�redni�. Towarzysz� jej inne, znajduj�ce si� bardziej-�na zewn�trz" procesu tw�rczego. Nacisk �ycia zbiorowego na poczynania pisarskie dzia�a ju� na najbar- l dziej elementarnym poziomie tych poczyna�: na poziomie j�zyka, w kt�rym pisarz pracuje. Ludzie pos�uguj�cy si� okre�lonym j�zykiem narodowym w okre�lonej epoce realizuj� w swoich wypowiedziach pewien j system s�ownikowo-gramatyczny, dzi�ki kt�remu mog� si� porozumie- j wa� i nawzajem przekazywa� sobie my�li. M�wi�c czy pisz�c, musz� si� oni stosowa� do pewnych regu�, norm, j�zykowych obowi�zuj�cych w tym systemie, gdy� tylko zgodno�� z nimi zapewnia wypowiedziom zrozumia�o�� i spo�eczn� celowo��. Owe normy maj� wieloraki charakter t okre�laj� � przynajmniej w przybli�eniu � zas�b s��w u�ywanych w danej epoce, ich kszta�t fonetyczny i formy fleksyjne, okre�laj� sposoby 20 powi�za� sk�adniowych, a tak�e semantyczn� warto�� poszczeg�lnych wyraz�w i ich po��cze� frazeologicznych. Norrtay j�zyka nale�� do dziedziny zjawisk spo�ecznych, s� istotnym sk�adnikiem �wiadomo�ci zbiorowej, jednym z element�w wi�zi mi�dzyludzkiej. Ich dzia�anie jest bardziej bezwzgl�dne w j�zyku pisanym ni� w wypowiedziach m�wionych, kt�re anga�uj�c wiele �rodk�w poza-j�zykowych (jak gestykulacja, mimika) i g�osowych, z natury swojej w mniejszym stopniu podlegaj� obowi�zuj�cym regu�om. W ka�dym razie i tu odst�pstwa od norm nie mog� by� zbyt du�e, pod gro�b� ograniczenia albo wr�cz przekre�lenia zrozumia�o�ci wypowiedzi. Tak zatem ka�dy cz�owiek m�wi�cy czy pisz�cy, je�li chce poprzez swoj� wypowied� osi�gn�� zamierzony cel, musi podporz�dkowa� j� spo�ecznym normom j�zykowym. Pisarz znajduje si� w takiej samej sytuacji: konstruuj�c literack� wypowied�, musi si� stosowa� do wymaga� i norm, kt�re istniej� w j�zykowej �wiadomo�ci spo�ecze�stwa. W dziejach literatury � od czas�w romantyzmu pocz�wszy � niejednokrotnie pojawia�y si� zar�wno w tw�rczo�ci poszczeg�lnych pisarzy, jak w ca�ych szko�ach poetyckich i poetykach tendencje zmierzaj�ce do naruszenia istniej�cych norm i przyzwyczaje� j�zykowych. By� to ka�dorazowo atak na konwencje spo�eczne utrwalone i zakrzep�e w j�zyku. W pocz�tkach naszego stulecia futury�ci wyst�pili z has�ami � popartymi praktyk� tw�rcz� � wyswobodzenia mowy poetyckiej spod panowania og�lnie przyj�tych prawide� j�zyka. G�oszony przez nich postulat �s��w wyzwolonych" zmierza� do rozbicia wszelkich po��cze� sk�adniowych, do stworzenia j�zyka poezji, kt�ry by nie podlega� �adnym schematom i kt�ry by odtwarza� dynamiczno�� �ycia i dozna� za po�rednictwem samodzielnych s��w, nie podporz�dkowanych strukturze syn-taktycznej. Futury�ci rosyjscy m�wili wr�cz o �j�zyku pozarozumo-wym" (zaumnyj Jazyfe), radykalnie reinterpretuj�cym szablony spo�ecznej praktyki j�zykowej. Podobnie dadaizm i surrealizm, kierunki � szczeg�lnie drugi � kt�re odegra�y istotn� rol� w sztuce dwudziestowiecznej, zmierza�y do stworzenia j�zyka poetyckiego poddanego wy��cznie naciskowi automatycznych, pod�wiadomych kojarze� (ecri-ture automatique), j�zyka, kt�ry nie musia�by liczy� si� z istniej�cymi normami i konwencjami spo�ecznymi. Przedsi�wzi�cia takie zazwyczaj pozostawiaj� trwa�y �lad w j�zyku literatury pi�knej, cz�� z nich wchodzi po prostu na sta�e do zasobu �rodk�w artystycznych literatury i wzbogaca go, cz�� za� pozostaje wy��cznie b�d� w sferze po- 21 stulat�w, b�d� tylko eksperyment�w artystycznych, nie maj�cych dla p�niejszej literatury wi�kszego znaczenia. Niezale�nie od tego, czy pisarz respektuje w pe�ni normy j�zykowej komunikacji, czy te� przeciwstawia si� im albo usi�uje je rozbi�, zawsze musi si� z nimi liczy� jako z czynnikami ograniczaj�cymi swobod� jego usi�owa� tw�rczych. J�zyk okre�la te usi�owania nie tylko jako system znak�w podporz�dkowanych ustalonym regu�om, ale tak�e jako �magazyn" nawyk�w my�lenia, przekona�, pogl�d�w, mit�w, wierze� i uprzedze�, kt�re si� w nim osadzi�y w toku d�ugotrwa�ego procesu rozwojowego danej zbiorowo�ci. Pisarz, podejmuj�c swoje dzia�ania � w j�zyku, staje wi�c naprzeciw materii w wieloraki spos�b ju� ukszta�towanej; formuje dzie�o z budulca, kt�ry z g�ry niejako uspo�ecznia jego zamiary. Tw�rca nale�y do okre�lonej zbiorowo�ci narodowej, kt�r� ��cz� poza j�zykiem' wsp�lne idea�y,- nierzadko wierzenia, pewna swoista mentalno�� (m�wi si� nieco przeno�nie o �narodowym charakterze"- -j Polak�w, Francuz�w czy Rosjan), a nade wszystko wsp�lnota do�wiad- i cze� utrwalonych w tradycji, do�wiadcze�, kt�re urobi�y w cz�onkachv \ tej zbiorowo�ci przywi�zanie do okre�lonych warto�ci i wzor�w, zwi�-: j �anych z jakimi� istotnymi dla danego narodu wydarzeniami historycz- ; \ nymi, postaciami czy dzie�ami. Emocjonalny i intelektualny stosunek do tych wsp�lnych warto�ci jest jednym z element�w scalaj�cych wewn�trznie nar�d. Dzia�ania tw�rcze pisarza bynajmniej nie s� neutralne wobec tej sfery zjawisk �ycia spo�ecznego. Szczeg�lnie w czasach, gdy byt narodowy jest zachwiany, w warunkach zagro�enia lub utraty niepodleg�o�ci znajduje ta sfera bezpo�rednie odbicie w dzie�ach literackich. Mo�na by powiedzie�, �e warunki egzystencji narodowej zobowi�zuj� w�wczas pisarzy do podj�cia problematyki, kt�ra jest najbardziej �ywotna dla spo�ecze�stwa. Charakterystycznych pod tym wzgl�dem przy-Tdad�w dostarcza nasz� literatura romantyczna, osadzona mocno w nurcie walki narodowowyzwole�czej, a tak�e tw�rczo�� poetycka (np. Baczy�skiego czy Stroi�skiego) w latach okupacji hitlerowskiej, apeluj�ca ustawicznie do stereotyp�w, symboli i motyw�w tradycji narodowo--patriotycznej (militarnej, powsta�czej), bior�ca je za punkt wyj�cia dla poetyckiego obrazowania. Niezaprzeczalny wp�yw na tw�rczo�� literack� maj� r�wnie� okre�lone formy ustrojowe, charakter w�adzy pa�stwowej, typ panuj�cych stosunk�w spo�ecznych i zwi�zany z nimi stopie� swob�d obywatel- 22 skich i demokratycznych. Ka�dy ustr�j spo�eczny stwarza szereg r�norodnych ogranicze� dla tw�rc�w, narzuca im konieczno�� przystosowania si� do normUtrwalonych w konstytucji, kodeksach i przepisach prawnych, kt�re zakre�laj� granice wolno�ci jednostkom g�osz�cym publicznie swoje pogl�dy. W warunkach zorganizowanego �ycia zbiorowego wolno�� g�oszenia zapatrywa�, zw�aszcza za� takich, kt�re mog� by� interpretowane jako niech�tne lub wrogie za�o�eniom danego systemu spo�ecznego i jego instytucjom politycznym, podlega mniejszym lub wi�kszym restrykcjom cenzuralnym. Staj� si� one niejednokrotnie przyczyn� dramatycznych konflikt�w mi�dzy pisarzami a instytucjami sprawuj�cymi w�adz�. Wp�yw �ycia spo�ecznego zaznacza si� w tw�rczo�ci i jej wynikach � , dzie�ach literackich � nie tylko jako ograniczenie pisarza. On sam bowiem> zwi�zany z okre�lon� grup� spo�eczn�, warstw� czy klas�, daje w swych dzie�ach wyraz tre�ciom, kt�re pozostaj� w zgodzie z naturalnymi d��eniami tych klas, warstw czy grup, pozostaj�c za� z nimi w zgodzie, sprzeczne s� z d��eniami innych klas czy grup. W ten spos�b dzie�o literackie uczestniczy w konfliktach klasowych i walkach tendencji spo�ecznych. Nierzadko uczestniczy bezpo�rednio i wywiera znaczny wp�yw na przebieg tych walk. Wspomnijmy tu znaczenie tw�rczo�ci francuskich pisarzy o�wieceniowych, kt�rzy swoimi dzie�ami przygotowali grunt dla Wielkiej Rewolucji Francuskiej. Analogiczn� rol� przypisuje si� na przyk�ad tw�rczo�ci Maksyma Gorkiego w rozwoju ruchu spo�ecznego, kt�rego rezultatem by�a Rewolucja Pa�dziernikowa. W �wiadomo�ci zbiorowej utrwalone s� pewne normy moralne, obyczajowe i religijne, dla kt�rych spo�ecze�stwo wymaga poszanowania od swych cz�onk�w. Artysta mo�e w dwojaki spos�b stan�� w opozycji do owych norm i zwyczaj�w. Mo�e im zaprzeczy� swoim �yciem i post�powaniem. Ale mo�e tak�e przeciwstawi� si� im za po�rednictwem swoich dzie� i ten w�a�nie przypadek jest dla nas interesuj�cy. Pisarz, kt�ry wyst�puje w utworze przeciw powszechnie obowi�zuj�cym zasadom i normom moralno�ci, obyczajowo�ci czy religijno�ci, zostaje pot�piony przez opini� publiczn� w�a�nie jako tw�rca, jako artysta, gdy� jego sztuka burzy warto�ci obowi�zuj�ce w danym �rodowisku. Powstaje w�wczas konflikt pomi�dzy pisarzem a czytelnikami, przy czym )ego powodem jest dzie�o. Historia literatury zna wiele takich sytuacji. Gustave Flaubert, autor Madatne Bovary, po opublikowaniu swej pomie�ci by� poci�gany do odpowiedzialno�ci s�dowej za to, �e utworem 23 tym � uznanym potem za arcydzie�o prozy francuskiej � obra�a� mieszcza�skie poczucie moralno�ci. Wielokrotnej konfiskacie w Anglii i Ameryce ulega�o ju� w naszym stuleciu inne arcydzie�o prozy powie�ciowej � Ulisses Jamesa Joyce'a, oskar�one o pornografi� i sianie zgorszenia. Aktualnie, zaledwie w czterdzie�ci lat p�niej, utw�r Joyce'a uznany jest powszechnie za epokowe wydarzenie w dziejach nowoczesnej powie�ci. Wskazana ostatnio sfera zjawisk �ycia spo�ecznego stwarza pisarzowi szereg ogranicze�, oddzia�uje na jego prac� tw�rcz� i w rezultacie wp�ywa na sam utw�r, okre�la w du�ym, stopniu jego tre�� i form�. W dziejach literatury wyst�powa�y wielokrotnie tendencje do programowego przeciwstawiania si� utrwalonym normom moralno�ci i ustalonym przekonaniom na temat przyzwoito�ci literatury. Tw�rcy, kt�rzy tendencje takie reprezentowali, d��yli �wiadomie do wywo�ania sytuacji konfliktowej. Tak czynili np. naturali�ci, wprowadzaj�c do swoich utwor�w drastyczn� tematyk� i pos�uguj�c si� �rodkami wyrazu (np. j�zykiem nasyconym wulgaryzmami, opisami scen �nieprzyzwoitych" itd.), kt�re by�y czym� szokuj�cym dla odbiorc�w i zasadniczo sprzecznym z dotychczasowymi do�wiadczeniami literatury. Podobnie posmak ci�g�ego skandalu towarzyszy� tw�rczo�ci futuryst�w i nadrealist�w, kt�rzy zreszt� efekty literackie jak gdyby przenosili na p�aszczyzn� �yciow� i atakowali wprost � przez r�nego rodzaju akcje i zorganizowane manifestacje � potoczne normy obyczajowe i ,,instytucj�" zdrowego rozs�dku. Trzeba wspomnie� o jeszcze jednej sferze �wiadomo�ci zbiorowej, kt�ra wywiera niezaprzeczalny wp�yw na tw�rc�w. Jest to sfera ideologii (np. politycznych, religijnych itd.) i �wiatopogl�d�w, a wi�c pewnych skrystalizowanych system�w mniema�, wierze�, postulat�w, norm post�powania, zrodzonych w praktyce spo�ecznej okre�lonej zbiorowo�ci i uznanych przez ni� za warto�ciowe. Ka�da ideologia mo�e oddzia�ywa� na sztuk� i tw�rczo�� literack�, cho� trzeba pami�ta�, �e wp�yw ten jest tym silniejszy, im bardziej dana ideologia jest przez spo�eczno�� uznawana za wy��cznie warto�ciow�, im wi�ksz� wag� przypisuje si� jej jako donios�emu elementowi �ycia zbiorowego, b�d� dlatego, �e ma charakter masowy, b�d� dlatego, �e zawiera istotne uzasadnienia i argumenty na rzecz istniej�cego uk�adu spo�ecznego i przywilej�w rz�dz�cych grup spo�ecznych. Cz�sto w obr�bie system�w ideologicznych zawarte s� zupe�nie 24 okre�lone postulaty skierowane do sztuki, literatury i artyst�w. Postulaty te obejmuj� zar�wno dziedzin� temat�w i tre�ci dzie� sztuki, jak te� sfer� �rodk�w artystycznych. Oparte s� zwykle na pewnych teoretycznych uzasadnieniach warto�ci ideowo-estetycznych, na wywiedzionej z szerszych za�o�e� �wiatopogl�dowych teorii i filozofii sztuki. Postulaty owe nie s� bez znaczenia dla praktyki artystycznej, pewn� rol� odgrywaj� tak�e jako jeden z czynnik�w kszta�tuj�cych reakcje odbiorc�w na dzie�a sztuki, poniewa� przenikaj� � m.in. za po�rednictwem krytyki lit