14281

Szczegóły
Tytuł 14281
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

14281 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 14281 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

14281 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Michał Wojciechowski Pochodzenie świata, CZŁOWIEKA, ZŁA Odpowiedź Biblii Edycja Świętego Pawła, 2005 Spis treści Przedmowa Pradzieje biblijne - czy jest to mitologia? Okoliczności powstania Księgi Rodzaju 1. Powstanie świata i człowieka (Rdz 1, 1 - 2, 4a) Dlaczego siedem dni? Pierwsze i ostatnie słowa Co powtarza się w kolejnych dniach? Mitologia i jej krytyka Stworzenie człowieka Mężczyzna i kobieta Dzień siódmy 2. Drugi opis stworzenia świata i ludzi (Rdz 2, 4b-25) Pierwszy człowiek Rajskie życie Inne stworzenia Kobieta i małżeństwo Imiona 3. Grzech i jego przyczyny (Rdz 3, 1-6) Jstota grzechu Grzeszność ludzkości Postać węża Argumenty węża Czy to wina kobiety? 4. Pierwsze skutki grzechu (Rdz 3, 7-24) Stan ludzi po grzechu Ukaranie węża Los ludzi 5. Grzeszni i sprawiedliwi po Adamie (Rdz 4, 1-26) Bratobójstwo Potomstwo Kaina 6. Długowieczni patriarchowie (5, 1-32) Lista sprawiedliwych Lista władców sprzed potopu Czy ludzie żyli dłużej? 7. Synowie boscy (6, 1-8) Od mitów ...do teologii 8. Potop (Rdz 6, 9 - 8, 19) Dwa w jednym Szukanie śladów potopu Potop w Mezopotamii Sens moralny 9. Noe po potopie: nowy początek (Rdz 8, 20 - 9, 29) Religia, błogosławieństwo i przymierze Pijaństwo Noego 10. Ludzkość jako rodzina (Rdz 10, 1-32) Tajemnicze nazwy Kto jest twoim bliźnim? 11. Wieża Babel (Rdz 11, 1-9) Babel znaczy Babilon Grzech u początku 12. Rodowód Abrahama (Rdz 11, 10-32) Przedmowa Od pierwszych lat życia człowiek pyta "dlaczego?". Pytania takie dotyczą najczęściej bezpośrednich przyczyn zdarzeń: przyczyn fizycznych, biologicznych, społecznych, psychologicznych. Badają je rozmaite nauki. Ale występuje też "dlaczego?" bardziej podstawowe, pytanie o ostateczne źródło wszystkich rzeczy. Na to pytanie próbuje odpowiedzieć filozofia. Odpowiada na nie też wiara, sięgając do tego, co Bóg objawił ludziom. W pierwszych rozdziałach biblijnej Księgi Rodzaju (Rdz 1 -11) znajdziemy znane opowiadania o początkach świata i ludzkości, które dają właśnie odpowiedź na to podstawowe zapytanie. Są one pomyślane w ten sposób, że opowiadając o początkach, mówią zarazem o stanie obecnym świata i ludzkości oraz o jego przyczynach. Wyjaśniają więc, że świat został stworzony i uporządkowany przez Boga. Człowiek jest koroną stworzenia, istotą zdolną do więzi z Bogiem. Został stworzony jako mężczyzna i kobieta, którzy są sobie równi i bliscy. Zło weszło na świat za podpowiedzią węża, czyli szatana, ale to ludzie są za nie odpowiedzialni. Wybierając zło odeszli od Boga, co spowodowało pasmo trudów i nieszczęść spotykających ich na ziemi. To spojrzenie streścił Mickiewicz słowami: Bóg jest dobrem: więc wszystko, na co duch narzeka, Zło, śmierć i potępienie pochodzą z człowieka. Odpowiedź powyższa nie została wyłożona w Biblii w sposób zrozumiały wyłącznie dla uczonych. Przeciwnie, ujęto ją obrazowo. Nie znaczy to jednak, że jest to odpowiedź łatwa. Opowiadania biblijne wymagają objaśnień, gdyż posługują się obrazami i symbolami. W dodatku powstały w dalekiej starożytności, dla ludzi myślących inaczej niż my. Dlatego książka ta ma formę objaśnień do tekstu biblijnego. Odpowiedzi na takie pytania nie służą tylko zaspokojeniu ciekawości. Pozwalają bowiem wierzącym zrozumieć życie dzisiejsze - a także przyszłość. Pochodzenie świata od Boga wyjaśnia jego rozumny ład i piękno. Prawda o stworzeniu człowieka kieruje życie ku Bogu Stwórcy i ku Bożemu dobru; objaśnia również obecne miejsce ludzi względem Boga i świata. Podobieństwo człowieka do Boga jest oparciem dla wiary w jego godność i wartość. Z kolei pochodzenie zła z nadużycia wolności pokazuje drogę do przezwyciężenia go. Pozwala też sądzić, że zło w świecie jest tylko czasowe i mieć nadzieję, że pierwotny porządek stworzenia zostanie przywrócony. Pradzieje biblijne -czy jest to mitologia? Oceny pierwszych rozdziałów biblijnej Księgi Rodzaju dość często popadają w skrajności. Z jednej strony stoją ludzie, którzy są przekonani, że czytanie z wiarą Pisma Świętego wymaga traktowania wszystkich jego opowiadań tak, jakby chodziło o podręcznik historii. Tacy widzą w Apokalipsie św. Jana "rozkład jazdy" końca świata, bo nie dostrzegają poetyckiego, przenośnego i obrazowego języka tej księgi. Na tej samej zasadzie naiwnie dosłownie czytają opis początków świata w Księdze Rodzaju, twierdząc, że Bóg stworzył świat w ciągu tygodnia przed paroma tysiącami lat, dla niepoznaki tworząc go razem z ukrytymi w ziemi kośćmi dinozaurów. Sceny z życia pierwszych ludzi traktują tak, jak gdyby autor biblijny spisał z magnetofonu teksty ich rozmów z Bogiem i z wężem. Druga skrajność, to sprowadzanie tych opisów do mitów, podobnych do opowieści ze starożytnego Wschodu. Od ponad stulecia badacze laiccy próbują dowieść, że początek Księgi Rodzaju to tylko przeróbka mitów z Mezopotamii - z Sumeru, Akkadu, Asyrii i Babilonii. Podobieństwa z mitami dyskwalifikują ich zdaniem te opisy jako produkt naiwnego, całkowicie nienaukowego starożytnego poglądu na świat. W ich oczach treść Starego Testamentu to tylko przebrzmiała odmiana religii mitycznych. Istnieje jeszcze trzecia możliwa skrajność, dziś rzadsza, ale spotykana w chrześcijaństwie starożytnym. Dostrzega ona w początkach Księgi Rodzaju - i zresztą w wielu innych tekstach biblijnych - zapis czysto symboliczny, zaszyfrowaną alegorię. W osobach i sytuacjach widzi wyłącznie religijno-filozoficzne przenośnie. Na przykład żydowski filozof Filon z Aleksandrii, żyjący w czasach Jezusa, w I wieku, twierdził, że opis grzechu pierwszych ludzi dotyczy relacji między duszą rozumną (mężczyzna) a spostrzeżeniami zmysłowymi (kobieta). Pod wpływem filozofii platońskiej sądził on, że dusza, znając Boga wewnętrznie, popada w błąd (grzech) z powodu nawału wrażeń ze świata materialnego. Ten zaś miałby być tylko cieniem prawdziwej rzeczywistości, duchowej i idealnej. W ten sposób sztucznie przypisywano Biblii myśli jej obce. Te trzy rodzaje objaśnień same w sobie są błędne, ale zarazem w każdym z nich kryje się pewna racja. Pierwsze poważnie traktuje intencję autora biblijnego, chcącego przekazać prawdę o człowieku i jego początkach. Drugie słusznie zauważa, że istnieją podobieństwa między tymi opowiadaniami a mitologią. Trzecie uwzględnia, że biblijne opowiadanie stosuje styl obrazowy i trzeba w nim dostrzec wymiar symboliczny. Jak zatem objaśniać teksty biblijne? Oczywistym punktem wyjścia powinno być to, że zasadniczo chodzi o opowiadanie religijne. Z góry trzeba więc uznać za chybione doszukiwanie się w opisie sześciu dni stworzenia wiadomości o epokach geologicznych itp. Jak zauważył św. Augustyn, przez Pismo Święte Bóg chciał z nas uczynić chrześcijan, a nie uczonych. Jeśli pominąć naoczne, zewnętrzne opisy, w całej Biblii trudno byłoby znaleźć jakiekolwiek twierdzenie na tematy przyrodnicze. Inaczej rzecz się ma ze stwierdzeniami historycznymi. Choć autorzy Biblii nie zamierzali pisać podręcznika historii ani nie brali pod uwagę wymogów naukowego studiowania przeszłości, to jednak, oczywiście, nawiązywali do rzeczywistych wydarzeń. Podają więc do wierzenia wiele prawd historycznych - ale w oświetleniu religijnym. Relacje o przeszłości splatają się z elementami objaśnienia, teologicznej interpretacji, a także z rozwinięciami fabularnymi. Szereg opowiadań biblijnych ma też charakter świadomie dydaktyczny, a nie historyczny (np. Księga Tobiasza, Rut, opowieści o Danielu). Inne z kolei używają symboli i posługują się językiem poetyckim, jak np. Apokalipsa św. Jana. Jak na tym tle zrozumieć zamiar autora (czy autorów) pierwszych rozdziałów Księgi Rodzaju? Weźmy za punkt wyjścia obserwację, że wiele elementów opisu biblijnego da się rzeczywiście odnaleźć w mitach starożytnego Wschodu. Znajdziemy w nich opowieści o początkach świata, stworzeniu ludzi, pochodzeniu śmierci. W poematach mezopotamskich Enuma Elisz, a zwłaszcza Atrahasis też występuje ramowy schemat opowiadania: "stworzenie - bunt - potop". Występują podobne szczegóły w opisach budowy świata. Spotkamy podobne epizody -np. w Gilgameszu potop, z którego ludzie ratują się w arce, oraz wąż kradnący herosowi gałązkę z drzewa nieśmiertelności. Pewne analogie występują też w opowieściach egipskich. Czym jednak są mity? Zazwyczaj pojmuje się je jako pogańskie baśnie o bogach i bohaterach. Sprzyja temu literacka wersja mitologii greckiej, o której mowa w szkole. Taki odbiór zaciera jednak faktyczne, głębsze znaczenie mitów w religiach. Mitologia stosuje pewien język obrazowy i symboliczny, którego dosłowne rozumienie byłoby powierzchowne albo wręcz chybione. Weźmy dość drastyczny, a przez to mniej znany, przykład z Grecji. Afrodyta, bogini miłości, miała się zrodzić z morskiej pianki. Pierwotny mit widzi w niej jednak boginię płodności i mówi, że powstała z krwawej piany, która pojawiła się po odcięciu narządów płciowych boga-praojca, Uranosa. Co to znaczy? W dziejach świata rozróżniono dwie epoki. W pierwszej, płodnej, wszystko się dopiero rodziło, powstawały rzeczy nowe. Obecnie w świecie nic z niczego nie powstaje, funkcjonuje natomiast płodność wynikła z płci, nowe istoty rodzą się z istniejących. Straciła więc moc pierwotna twórcza płodność, Uranos (niebo) w związku z Gają (ziemią), a pozostała wtórna płodność wewnątrz świata, "Afrodyta". W dostępnym wówczas języku wyrażono pewien pogląd na świat. Patrząc od strony treści, mity często dotyczą pochodzenia bogów (teogonia), przy czym mnogie siły boskie pokrywają się z elementami kosmosu, żywiołami (niebo, ziemia., grom, płodność). Tego rysu oczywiście w Biblii nie znajdziemy. Inne jednak opowieści mityczne dotyczą pochodzenia świata, człowieka, zła i śmierci, tak jak początek Księgi Rodzaju. Istnieją i inne różnice między treścią mitów a myślą Księgi Rodzaju. Mity zakładały wielobóstwo, politeizm, nie pokazywały więc stworzenia świata przez stojącego ponad nim jednego Boga. Pokazywały walkę sił kosmicznych i wyczyny herosów, ale nie podporządkowywały ich moralności - tymczasem prehistoria biblijna ocenia swoich bohaterów pod kątem Bożego prawa moralnego. Także o naturze i losie człowieka Biblia mówi bardziej optymistycznie niż mity Mezopotamii. Niemniej ważna jest forma literacka, struktura i funkcja mitu. Tu podobieństw jest więcej. Dlaczego? Mit to także pewna forma wyrazu, znany wówczas i uznawany obrazowy element języka religijnego. Biblia nie tworzy całkiem nowego języka. Najczęściej posługuje się znanymi już pojęciami i sposobami mówienia, choć nieraz wyraża przy ich pomocy rzeczy nowe. Autorzy Księgi Rodzaju znali po prostu ówczesną literaturę, klasyczne epickie poematy Mezopotamii z motywami mitycznymi - z nich więc czerpali wzory. Niektóre przykłady już wymieniliśmy. Podobnie prorocy i mędrcy Izraela korzystali ze sposobów mówienia utartych w ówczesnym świecie: z formuł, w jakie ujmowano boskie wyrocznie i pouczenia mistrzów. Pamiętajmy również o tym, że wyodrębnienie z tych dzieł motywów mitycznych jest dziełem dzisiejszego religioznawstwa. Dla starożytnych odbiorców były to utwory z kanonu kultury, a nie wyłącznie religijne. Funkcjonowały jako źródło powszechnie używanych obrazów i skojarzeń, a nie dzieła teologiczne określonej religii, choć po części nimi były. Analogie wynikłe z ich wykorzystania nie dotyczą tylko szczegółów. Pomagają też zrozumieć sposób pisania początku Księgi Rodzaju, jej gatunek literacki. Uderzającą cechą myślenia zwanego mitycznym jest to, że mit mówi o początkach, aby wyjaśnić stan obecny, próbuje podać jego przyczynę. Przed autorem biblijnym również stało pytanie tego rodzaju: skąd się wziął świat i dlaczego jest taki a nie inny? Ten problem, dziś podejmowany przez nauki przyrodnicze i filozofię, był wówczas przedstawiany w ramach mitologii. Autor biblijny podjął powyższe pytanie, proponując swoje wyjaśnienie. Pomaga to zrozumieć, że opowiadanie pierwszych rozdziałów Księgi Rodzaju nie zawiera sprawozdania typu czysto historycznego, ograniczonego do przeszłości, lecz przedstawia obecny stan świata, wskazując zarazem jego przyczyny. Podobny zamysł cechuje również późniejsze rozdziały Księgi Rodzaju, te o Abrahamie i jego potomkach. Tam też chodzi o pochodzenie, a mianowicie o początki i pochodzenie narodu izraelskiego. Nie zapominajmy, że początek Księgi Rodzaju jest właściwie wstępem do podsumowania wiary i prawa wiary Izraela, przedstawionych w Pięcioksięgu. Jak Adam wciela ludzkość, tak Abraham - Izraela. Są postaciami uniwersalnymi. Z drugiej jednak strony dzieje Abrahama i patriarchów należą już do historii. Mitologia natomiast używa czasu przeszłego, ale zdarzenia, o których mówi, mają charakter kosmiczny, poza-historyczny. Z historią są powiązane przez swoje skutki. Zatem połączenie Adama z Abrahamem przez listy przodków i uporządkowanie epizodów prehistorii biblijnej w kolejności czasowej, choćby sztucznej, oznacza, że motywy mityczne zostały w pewien sposób wpisane w historię. Myślenie izraelskie było zasadniczo historyczne, religijność była odzewem na objawienie się Boga w dziejach Izraela. Mity wykorzystano w ramach konstrukcji historycznej. Można tu więc mówić o historii z wydźwiękiem uniwersalnym. Prehistoria przygotowuje i wyjaśnia historię. Można zatem stwierdzić, że Biblia proponuje monoteistyczną, moralną i historyzującą przeróbkę mitów o początkach. Mitologia rzeczywiście inspirowała Księgę Rodzaju, ale raczej na płaszczyźnie formy niż treści. Podjęto znane z mitów pytanie o pochodzenie tego, co jest: świata, człowieka, zła w świecie. Odpowiedź przybrała, jak w mitach, kształt obrazowego opowiadania, którego elementy należy rozumieć przenośnie. W opowiadaniu biblijnym wykorzystano pewne konkretne motywy i obrazy z mitologii ówczesnej. Ujęte w takie ramy wyjaśnienie początków świata, człowieka i zła w świecie ma jednak swoistą treść, inną niż ówczesne mity. Jak zobaczymy, zaprzecza im w wielu punktach. W związku z tym opowiadanie biblijne nie powinno być nazywane po prostu mitycznym, gdyż co do treści jest teologiczne (mówi o Bogu) i antropologiczne (mówi o człowieku), zaś co do formy stanowi narrację symboliczną, choć inspirowaną przez mity. Sposób pisania użyty w pierwszych rozdziałach Księgi Rodzaju oraz ich stosunek do mitów jest jednak czymś złożonym, nie da się go określić jednym prostym zdaniem. Kwestia ta rozjaśni się do końca dopiero przy objaśnianiu poszczególnych fragmentów. Okoliczności powstania Księgi Rodzaju Księga Rodzaju znajduje się na początku Pisma Świętego. Jej pierwsze rozdziały stanowią więc wprowadzenie do całości. Nie oznacza to jednak, że powstały na samym początku! Przeciwnie, jest to jeden z późniejszych tekstów tradycji izraelskiej. Na tle skomplikowanego procesu powstawania ksiąg Starego Testamentu jawią się one jako pewnego rodzaju przedmowa, dopisana do prawa i dziejów Izraela. Ludzie Biblii najpierw spotkali Boga w swoim życiu: Abrahamowi i patriarchom Bóg towarzyszył w wędrówce, przodkowie Izraela z Mojżeszem na czele doświadczyli jego obecności przy Wyjściu z Egiptu i Przymierzu na Synaju. Działo się to w konkretnym momencie historii, życie Abrahama odpowiada zapewne XV wiekowi przed Chrystusem, Mojżesza - pierwszej połowie XIII wieku. W wiekach następnych Izraelici znali Boga Jahwe jako Pana i czcili go w swoim kraju. Można więc powiedzieć, że poznanie Boga, który się objawił, było najpierw egzystencjalne (to znaczy w życiu ludzkim) oraz historyczne (to znaczy przez wydarzenia). Dopiero potem zaczęto spisywać relacje o tym objawieniu, które z początku były zasadniczo przekazywane ustnie. Pytanie o świat oraz relację między Bogiem a światem pojawiło się jeszcze później, po powstaniu zarysu tradycji historycznej. Gdy starożytni Izraelici dostrzegli poza swoim krajem i plemieniem szerszy świat, musieli zapytać, kto nim włada - i odpowiedzieli, że jedyny Bóg, Jahwe. Gdy z kolei zapytali o pochodzenie świata, o przyczyny leżące poza zasięgiem oczu, odpowiedź znowu prowadziła do Boga. To pytanie pojawiło się zapewne wtedy, gdy Izraelici zetknęli się z mitologią. Religie krajów sąsiednich - Egiptu, Mezopotamii i Syrii - od wieków powtarzały rozbudowane mityczne opowieści o początkach świata i ludzkości. Pytanie o źródła obecnego stanu świata było w tych kulturach wyraźnie obecne. Natomiast religia izraelska nie podjęła wcześniej tego problemu. Zetknąwszy się z mitami, izraelscy pisarze odrzucili jednak założone w nich wielobóstwo, gdyż wierzyli w Boga jedynego. Dostrzegli natomiast potrzebę odpowiedzi na zawarte w mitach pytanie o początki. Ich odpowiedź znamy z Księgi Rodzaju. Kiedy została ona napisana? To, że szczegóły opowiadania nawiązują głównie do wyobrażeń mitycznych z Mezopotamii, wskazuje na czasy, gdy Izraelici stykali się z kulturą tego kraju. Dominacja polityczna i kulturalna mocarstw mezopotamskich, Asyrii i Babilonii względem kraju i narodu Izraela, przypada na wieki VIII-VI przed Chrystusem. Po zdobyciu i zniszczeniu Samarii przez Asyryjczyków (722 rok) i Jerozolimy przez Babilończyków (586 rok), elita narodu wybranego została uprowadzona do Mezopotamii. Tam musiała się bezpośrednio zetknąć z językiem, pismem, kulturą i religią tego kraju, dotąd dość odległego. Zapewne wtedy zrodziły się hebrajskie opowiadania z pierwszych rozdziałów Księgi Rodzaju. Z tej to przyczyny w biblijnych utworach historycznych, prorockich i mądrościowych z czasów przed wygnaniem do Babilonii nie ma śladu znajomości tych opowiadań, mimo że występuje wiara w pełną władzę Boga nad światem. Natomiast w wyroczniach tworzącego w Babilonii Ezechiela oraz w powstałej tam drugiej części Księgi Izajasza znajdziemy wątki podobne do Księgi Rodzaju, obrazy mityczne i temat stworzenia świata przez Boga. Z początku istniały dwa izraelskie opowiadania o początkach świata, a nie jedno. Były od siebie niezależne, choć miejscami podobne. Jedno z nich zaliczamy do tak zwanej "tradycji jahwistycznej", używającej stale imienia Bożego Jahwe (skąd skrót J). Drugie - do "tradycji kapłańskiej", zainteresowanej sprawami kultu (skrót P, z niemieckiego Priester, "kapłan"). Obie miały specyficzny styl i słownictwo, dzięki czemu da się je w przybliżeniu rozróżnić w obecnym hebrajskim tekście prehistorii biblijnej, który powstał z ich połączenia. Księga Rodzaju i następne, czyli Pięcioksiąg, powstałyby w oparciu o cztery tego rodzaju wcześniejsze zbiory tradycji czy źródła. Dwie pozostałe tradycje, nieobecne w prehistorii biblijnej, nazywa się tradycją elohistyczną i deuteronomiczną. Te cztery przypuszczalne zbiory same też stanowiły kolekcje wcześniejszych opowiadań o dość różnym pochodzeniu i charakterze. Nie inaczej było z opowiadaniami zebranymi w prehistorii biblijnej (Rdz 1 - 11). Nie jest to opowieść jednolita. Kwestie te są nadal otwarte i dyskutowane, ale można stwierdzić, że opowiadanie biblijne miało wiele źródeł i swoją złożoną historię, którą w przybliżeniu można rozpoznać. Do tradycji kapłańskiej uczeni zaliczają opis stworzenia świata (Rdz 1, 1 - 2, 4a), genealogie patriarchów (Rdz 5 oraz 11, 10-32) oraz część opisu potopu i wydarzeń z nim związanych (Rdz 6 - 10; obecny opis przeplata zdania z dwóch źródeł). Reszta pochodzi z tradycji jahwistycznej - a mianowicie opis stworzenia pierwszych ludzi, ich grzechu i jego skutków (Rdz 2 - 4), drugi składnik opowiadania o potopie, Noem i jego potomkach oraz wieży Babel (Rdz 11, 1-9). Występują też mniejsze odchylenia od tego schematu. Jak widać, tradycja jahwistyczna akcentuje grzeszność człowieka, natomiast kapłańska - jego więź z Bogiem. Obecne opowiadanie jawi się jako próba twórczego pogodzenia tych dwóch wymiarów ludzkiego losu. Pochodzenie i datowanie tych zbiorów jest kwestią sporną. Dawniejsi uczeni uważali tradycję jahwistyczną za wcześniejszą (X-IX wiek), a kapłańską za późniejszą (VI wiek), obie miały zawierać liczne elementy wcześniejsze. Jednakże pokrewieństwa wątków ,jahwistycznych" Księgi Rodzaju z kulturą Mezopotamii sugerują, że odpowiednie partie Księgi Rodzaju też datować należy na VI wiek przed Chrystusem lub nieco wcześniej. Z kolei ich połączenie w obecnym opowiadaniu wiąże się z powstaniem Pięcioksięgu, czyli Prawa Mojżeszowego jako całości; tworzą go księgi: Rodzaju, Wyjścia, Kapłańska, Liczb i Powtórzonego Prawa. Ich zebranie przypada na okres po wygnaniu do Babilonii, około V wieku przed Chrystusem. Nie ma jednak pewności, kto tego dokonał. Nie znamy też miejsca. W każdym razie, już w epoce panowania perskiego nad krajem Izraela (przed podbojami Aleksandra Wielkiego w drugiej połowie IV wieku przed Chrystusem), spisany po hebrajsku Pięciok-siąg stał się obowiązującym Prawem w kraju Żydów i pierwszą częścią kanonu biblijnego. Równolegle, od IH wieku, po przełożeniu na grecki, Pięcioksiąg był podstawową księgą Żydów rozproszonych w świecie hellenistycznym. Podkreślmy nazwę "Prawo" (po hebrajsku Tora). Oznacza to, że całość była pojmowana jako pewna norma życia Izraela. Także początki Księgi Rodzaju były odczytywane jako źródło zasad, prawd o Bogu i człowieku oraz inspiracja dla życia ludzkiego, a nie tylko jako opowiadanie z dalekiej przeszłości. W tym czasie i w tym kontekście należy umieszczać ostateczną wersję biblijnej refleksji nad początkami świata i ludzkości. Choć jej poszczególne epizody mają swoiste tło i swój wyrazisty głębszy sens, zostały wpisane w narrację i koncepcję Pięcioksięgu, znaczą coś także w ramach całości. Przedtem wpisane były w koncepcję przypuszczalnych tradycji składowych Pięcioksięgu. Tradycja kapłańska głosiła Boga, którego wyłącznym miejscem kultu była świątynia jerozolimska. Tradycja jahwistyczna mówiła o Bogu Izraela, Bogu Przymierza. W tym kontekście opis stworzenia świata i ludzi podkreślał jedyność i uniwersalizm tego Boga. Zainteresowanie początkiem świata znalazło odbicie w tytule księgi. Po hebrajsku za tytuł służą pierwsze słowa danego utworu. Tytuł Księgi Rodzaju brzmi więc Bereszit - "na początku". Inny tytuł hebrajski to Toledot - rodowody; chodzi o rodowód świata, człowieka i ludu Izraela (zaznaczmy w tym miejscu, że słowa hebrajskie są w tej książce zapisywane w brzmieniu przybliżonym). W starożytnym tłumaczeniu greckim Starego Testamentu przyjęto tytuł Genesis, co oznacza właśnie genezę, pochodzenie. Polski tytuł wziął się stąd, że w dawnej polszczyźnie "rodzaj" to ród, rodowód, pochodzenie. W dzisiejszym języku można by powiedzieć "Księga Początków".