13266
Szczegóły |
Tytuł |
13266 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
13266 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 13266 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
13266 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Christiane Heggan
Nami�tno��
1.
Istambu�, 27 lipca 1991
Szczup�y, wy�szy od otaczaj�cych go ludzi Matt McKenzie przeci�� t�um powolnym,
lecz
pewnym krokiem �owcy. Jego bystre szare oczy przeszukiwa�y d�ugi szereg
sklepik�w. Dobrze
zna� Wielki Bazar w starej dzielnicy Istambu�u. Miasto w mie�cie,
samowystarczalne, przykryte
kopu�� i otoczone murem, za kt�rego bramami kry� si� labirynt kr�tych,
tajemniczych uliczek,
czasem tak w�skich, �e tylko kto� bardzo szczup�y m�g� si� t�dy przecisn��.
Ponad cztery tysi�ce sklep�w i setki stragan�w oferowa�o towary na ka�dy gust i
kiesze� �
wyroby z mosi�dzu i alabastru, bi�uteri�, tkaniny, wsp�czesne imitacje antyk�w
i oczywi�cie
najwi�kszy na �wiecie wyb�r tureckich dywan�w.
Jak zawsze p�nym popo�udniem panowa� tu niezno�ny upa� i zaduch. W powietrzu,
zanieczyszczonym przemys�owymi wyziewami i spalinami kursuj�cych po Bosforze
barek,
unosi� si� lekki zapach przypraw, docieraj�cy z po�o�onego nieopodal Targu
Egipskiego i fetor
zalegaj�cych ulice, gnij�cych odpadk�w. Pi�kny tajemniczy Istambu� to jedno z
najbrudniejszych
miast �wiata.
Matt mia� prawo by� zm�czony. W ci�gu ostatniej doby przeby� ponad sze�� tysi�cy
kilometr�w, a spa� zaledwie dwie czy trzy godziny. Ale poza kr�tkim zarostem,
kt�rego nie
chcia�o mu si� zgoli�, by� jak zawsze czujny i robi� wra�enie twardego, co
zazwyczaj budzi�o
respekt i sprawia�o, �e inni m�czy�ni woleli nie wchodzi� mu w drog�.
Przyzwyczai� si� do d�ugich podr�y... i do tropienia. Dzi�ki temu by� tak dobry
w swej
pracy � w odnajdywaniu zaginionych dzie� sztuki.
Mia� ponad metr osiemdziesi�t pi�� wzrostu, muskularne ramiona i szerok� klatk�
piersiow�,
a po swoich szkockich przodkach odziedziczy� p�owe w�osy, poci�g�� twarz i
czujne szare oczy.
W zwyk�ych okoliczno�ciach jego twarz nie zdradza�aby niepokoju, w tym zawodzie
bowiem
liczy�y si�: zimna krew i opanowanie. Ale to nie by�y zwyk�e okoliczno�ci. Matt
nie przyjecha�
do Istambu�u w poszukiwaniu skradzionego obrazu ani rzadkiego dzie�a sztuki do
kolekcji
kt�rego� z klient�w. By� tu, dlatego �e Paige, jedyna kobieta, jak� kiedykolwiek
naprawd�
kocha�, mia�a k�opoty.
Kiedy trzy dni wcze�niej jego przyjaciel i wsp�lnik, Tom DiMaggio, wszed� do
biura ich
prywatnej agencji detektywistycznej w Nowym Jorku i powiedzia�, �e podejrzewa
by�� �on�
Matta o przemyt przedmiot�w pochodz�cych z nielegalnych wykopalisk w Turcji,
Matt
w pierwszej chwili uzna� to za niedorzeczno��. Paige przemytniczk�? �mieszne. Ta
dziewczyna
by�a r�wnie uczciwa, jak pi�kna. Studiowa�a na Uniwersytecie Kalifornijskim w
Santa Barbara,
gdzie uzyska�a stopie� magistra historii sztuki, a swoj� reputacj� po�rednika w
handlu dzie�ami
sztuki zbudowa�a na wiedzy, dobrym smaku i nieposzlakowanej zawodowej
uczciwo�ci.
Ale to by�a Paige, jak� zna� kiedy�. Teraz, kiedy zar�czy�a si� z Jeremym
Newmanem,
magnatem prasowym i zapalonym kolekcjonerem dzie� sztuki, mog�a si� przecie�
zmieni�? I co
ni� kierowa�o?
Na pewno nie chciwo��. Paige pochodzi�a z zamo�nej rodziny i za bardzo kocha�a
sztuk�, by
czerpa� z niej zyski w nieuczciwy spos�b. Z drugiej strony, jej klienci, ��cznie
z Newmanem,
mieli cz�sto inne zapatrywania na to, czym jest sztuka. Dla jednych by� to tylko
niezwykle
dochodowy interes, drugim pasja kolekcjonerska pozwala�a zaspokoi� pragnienie
posiadania
wszystkiego, co najrzadsze i najcenniejsze � bez wzgl�du na koszty i ryzyko.
A ryzyko by�o du�e. W ci�gu ostatnich dziesi�ciu lat mi�dzynarodowy handel
antykami,
kontrolowany g��wnie przez monachijsk� mafi�, zacz�� przynosi� dochody si�gaj�ce
miliarda
dolar�w rocznie. Turcja, jako najwi�ksza na �wiecie skarbnica staro�ytno�ci,
sta�a si� centrum
nielegalnego obrotu antycznymi dzie�ami sztuki, miejscem spotka� handlarzy i
kolekcjoner�w
z ca�ego �wiata.
Jaki� czas temu Tom zajmowa� si� �ledztwem w sprawie znikni�cia pos�gu z Muzeum
Antalyi w po�udniowo-zachodniej Turcji. Przegl�daj�c list� po�rednik�w w handlu
dzie�ami
sztuki, maj�cych powi�zania z monachijsk� mafi�, natkn�� si� na nazwisko Paige
McKenzie.
Zaintrygowany szed� tym �ladem i dzi�ki swym licznym kontaktom w Monachium
odkry�, �e
dwa tygodnie wcze�niej �adunek opisany jako �odlewy gipsowe�, ale prawdopodobnie
zawieraj�cy co� innego, zosta� wys�any z Istambu�u do stolicy Bawarii. Kilka dni
p�niej,
w Monachium pojawi�a si� Paige i za�atwia�a formalno�ci zwi�zane z wys�aniem
przesy�ki do
Stan�w.
Tom szybko zorientowa� si�, �e �odlewy� to tylko przykrywka. Cz�sty chwyt w
transporcie
przedmiot�w znacznie cenniejszych ni� zadeklarowane.
Rozdarty mi�dzy pragnieniem przyj�cia Paige z pomoc� a ch�ci� dotrzymania
z�o�onego
sobie przyrzeczenia, �e b�dzie trzyma� si� od niej z daleka, Matt przez kilka
dni bi� si�
z my�lami. By� na siebie z�y, �e ci�gle jeszcze troszczy si� o by�� �on�, �e
chce j� chroni�.
Ca�y czas powtarza� sobie, �e Paige jest ju� przecie� du�� dziewczynk�. R�wnie
dobrze jak
on wie, jakie ryzyko niesie ze sob� ten biznes. Je�li rzeczywi�cie ma k�opoty,
niech zatroszczy
si� o ni� ten nad�ty palant, za kt�rego ma zamiar wkr�tce wyj��, zw�aszcza �e to
pewnie w�a�nie
on jest za te k�opoty odpowiedzialny.
Tym bardziej �e, jak zauwa�y� Tom, by�o bardzo mo�liwe, i�, jak to si� obecnie
cz�sto
zdarza, w�adze niczego nie odkryj�. Matt jednak nie podziela� optymizmu
przyjaciela. Jedena�cie
lat w FBI nauczy�o go, �e nawet je�li przemytnicy byli bardzo przebiegli,
Interpol, podobnie jak
jego koledzy z biura, zawsze depta� im po pi�tach. Gdyby Paige przy�apano i
oskar�ono
o nielegalny handel sztuk�, nie tylko straci�aby galeri�, lecz nawet mog�aby
zosta� skazana na
dwa do pi�ciu lat wi�zienia.
Matt postanowi� wi�c uda� si� do Istambu�u, by osobi�cie zbada� spraw�.
Najpierw zatrzyma� si� w Monachium. Do�� liberalne prawo dotycz�ce kradzie�y
dzie�
sztuki stanowi�o przyczyn�, dla kt�rej stolica Bawarii od lat by�a centrum
przemytu. Matt mia� tu
wielu przyjaci�, kt�rzy niejednokrotnie pomagali mu w przesz�o�ci. Ale tylko
jeden z nich mia�
kontakty, kt�re mog�y okaza� si� u�yteczne w tej szczeg�lnej sprawie.
Nie rozczarowa� si� � Kaleb Arzan, obywatel turecki kurdyjskiego pochodzenia,
jeden
z najpowa�niejszych monachijskich po�rednik�w w handlu dzie�ami sztuki, poda� mu
nazwisko
cz�owieka z Istambu�u, kt�ry m�g�by pom�c.
� Nazywa si� Tarik Mazur � powiedzia� Kaleb. � Prowadzi sklep z wyrobami
mosi�nymi na
Wielkim Bazarze. Ma nieprawdopodobn� pami��, wprost przera�aj�c�. Prawie �adna
transakcja,
legalna czy nie, nie dojdzie do skutku bez jego wiedzy. Zna najdrobniejsze,
najbardziej
odra�aj�ce szczeg�y. Jest chciwy, a zarabia na �ycie, sprzedaj�c informacje
ludziom takim jak
ty. Nie spodziewaj si�, �e cokolwiek z tego, co ci powie, potwierdzi w s�dzie
albo przy
�wiadkach. I nie chowaj w kieszeni magnetofonu. To by�by du�y b��d, bo nie lubi,
gdy kto� stara
si� go przechytrzy�. Tylko spr�buj, a wyrwie ci serce z piersi i zje na
�niadanie. I ju�.
� �adnych s�abo�ci?
� Tylko jedna � m�ode dziewczyny. Je�li o to chodzi, mog� ci pom�c.
� Ile b�dzie chcia� pieni�dzy?
� Dwadzie�cia pi�� tysi�cy. Mo�e wi�cej. Na wszelki wypadek we� pi��dziesi�t.
Matt skrzywi� si�. Mia� przy sobie tylko dwadzie�cia tysi�cy, a zawarto�� konta,
kt�re
agencja za�o�y�a w monachijskim banku na wypadek nieprzewidzianych sytuacji,
takich jak ta,
zosta�a mocno uszczuplona w czasie pobytu Toma. Na szcz�cie, kiedy zadzwoni�,
banki
w Nowym Jorku by�y jeszcze otwarte i cztery godziny p�niej trzydzie�ci tysi�cy
dolar�w, czyli
wszystkie jego w�asne pieni�dze, przelano na konto agencji.
� Hej, panie � zawo�a� po angielsku jaki� kupiec, kiedy Matt mija� stragan pe�en
r�cznie
tkanych dywan�w. � Nie chcecie pi�knego dywanu? Wolny od c�a. Tutaj. Patrzcie �
rozwin��
gruby kobierzec w �ywych odcieniach czerwieni i oran�u. � Z we�ny
sze�ciomiesi�czny eh
jagni�t. Mi�kki jak sk�ra kobiety. Dotknijcie. To bardzo dobry towar. I bardzo
tani.
Matt nie zwraca� uwagi na zaczepki kupc�w i szed�, nie zatrzymuj�c si�, w
kierunku
wskazanym mu wcze�niej przez jakiego� sklepikarza. Dotar� w ko�cu do handlarzy
wyrobami
z mosi�dzu znajduj�cymi si� na po�udniowym kra�cu bazaru i znalaz� sklep Tarika
Mazura
wci�ni�ty mi�dzy dwa inne. Gdy wszed� do �rodka, ch�opak o czarnych kr�conych
w�osach
i ciemnych oczach spojrza� na niego przenikliwie.
� Chcia�bym si� widzie� z Tankiem Mazurem � oznajmi� Matt.
Powiedzia� to po turecku, ale ch�opak, trzynasto-, czternastoletni, upu�ci�
czytany komiks,
i obrzuci� Matta szybkim, taksuj�cym wzrokiem i spyta� go po angielsku:
� Czego pan chce od Tarika?
� To sprawa osobista. Powiedz mu, �e prezydent Grover Cleveland i jego czterej
bracia
przybyli tu, �eby si� z nim zobaczy�.
Kaleb poradzi� mu, �eby zacz�� od pi�ciu tysi�cy i poczeka� na reakcj� Tarika.
� Pan zaczeka tutaj � powiedzia� ch�opak.
Wr�ci� po niespe�na minucie. Przytrzymuj�c d�oni� zas�on� z koralik�w, gestem
wskaza�
Mattowi, by szed� za nim. W pomieszczeniu, do kt�rego go wprowadzi�, unosi� si�
dym i mdl�cy
zapach ja�minowej wody u�ywanej przez Turk�w do fajek wodnych. Ch�opiec znikn��,
a Matt
czeka�. Po chwili jego oczy przyzwyczai�y si� do p�mroku.
Na poduszce, pal�c fajk�, siedzia� groteskowo oty�y m�czyzna o okr�g�ej �ysej
g�owie
i wielkim, trz�s�cym si� brzuchu. Na ka�dym z dziesi�ciu t�ustych palc�w mia�
masywne z�ote
pier�cienie.
Ss�c swoj� wodn� fajk�, patrzy� na Matta spod p�przymkni�tych powiek, potem
wyci�gn��
d�ugi ustnik spomi�dzy warg, opar� go o pier� i dwukrotnie zaklaska� w d�onie.
Niemal
natychmiast w pokoju zmaterializowa� si� pot�ny m�czyzna, zbudowany jak
zapa�nik sumo,
b�yskawicznie przeszuka� Matta, skin�� g�ow� Mazurowi i znikn��.
Turek u�miechn�� si�, ukazuj�c dwa z�ote z�by po jednej stronie ust i wskaza�
le��c�
naprzeciw niego poduszk�.
� Zechce pan usi���, panie Cleveland � powiedzia� z akcentem, ale pi�kn�
angielszczyzn�.
Gdy wypowiada� nazwisko by�ego prezydenta Stan�w Zjednoczonych jego oczy
zal�ni�y
chciwo�ci�. � A mo�e woli pan u�ywa� innego nazwiska?
� Zazwyczaj u�ywam nazwiska McKenzie � odpar� Matt. � Matt McKenzie � wyci�gn��
r�k�, ale Turek albo nie zauwa�y� gestu, albo postanowi� go zignorowa�. Matt
cofn�� d�o�,
przypominaj�c sobie rad� Kaleba, aby by� cierpliwym i przyj�� zasady gry tego
cz�owieka. �
Jestem wdzi�czny, �e zechcia� si� pan ze mn� zobaczy� � powiedzia�, staraj�c
si�, by w jego
g�osie zabrzmia�a nuta szacunku. � Wiem, jak cenny jest pana czas.
Turek znowu si�gn�� po fajk�.
� Najpierw prosz� okaza� listy uwierzytelniaj�ce, a dopiero potem zdecyduj�, czy
chc�
z panem robi� interesy.
Matt zrozumia�, �e Tarik oczekuje zaliczki w wysoko�ci pi�ciu tysi�cy dolar�w,
nie daj�c
w zamian �adnej gwarancji, �e jego informacje b�d� tego warte. Przez chwil� mia�
ochot� si�
wycofa�, potem jednak zmieni� zdanie. Wprawdzie w Istambule, zgodnie ze
wschodnim
zwyczajem, nale�a�o si� targowa�, ale informacja by�a tabu. Oci�gaj�c si�, wyj��
z kieszeni na
piersi pi�� tysi�cdolarowych banknot�w i poda� je grubemu Turkowi.
Tarik szybko chwyci� pieni�dze i w�o�y� je do kieszeni koszuli.
� Czego chce si� pan dowiedzie�, panie McKenzie?
Matt powt�rzy� to, co kilka godzin wcze�niej m�wi� Kalebowi. Mia� ochot� zatai�
nazwisko
Paige w obawie, by ten szczeg� nie da� Turkowi pewnej przewagi, ale Kaleb
stanowczo mu to
odradzi�.
� On i tak prawdopodobnie zna ju� jej nazwisko. A je�li zauwa�y, �e ukrywasz
przed nim
co�, co jego zdaniem powinien wiedzie�, wyrzuci ci�, a pieni�dze zatrzyma.
Kiedy Matt sko�czy� opowiada�, Tarik potrz�sn�� g�ow� z niedowierzaniem.
� Dlaczego mia�by pan pomaga� swojej by�ej �onie?
� Bo jest niewinna, a ja nie chc�, �eby kto� j� wrobi�.
� Tylko tyle? � Turek patrzy� na niego przenikliwie poprzez k��by dymu.
� Tylko tyle.
� A mo�e pan wci�� kocha t� kobiet�?
Matt spojrza� na niego szybko. Tak, mimo sennego g�osu i pozornego odurzenia
dymem,
umys� tego cz�owieka pracowa� bardzo sprawnie.
� Tak � odpar� zdumiony, �e m�wi o swoich intymnych sprawach cz�owiekowi takiemu
jak
on. � To mo�liwe.
Tarik za�mia� si� cicho gard�owym, gulgocz�cym �miechem.
� Wy, Amerykanie, �mieszycie mnie. Wszyscy wygl�dacie na takich twardych, takich
pewnych siebie, jakby ca�y �wiat by� waszym haremem. A jednak pozwalacie, by
rz�dzi�y wami
uczucia. Zawsze. � Wzruszy� ramionami, wk�adaj�c fajk� mi�dzy grube wargi. � Ale
ja jestem
rozs�dnym cz�owiekiem. Znam si� na sprawach sercowych. � Znowu zachichota�. �
Sam bardzo
lubi� kobiety. Ale domy�lam, �e pan ju� o tym wie.
� Wiem, �e lubi pan pi�kne m�ode dziewcz�ta. Tarik w milczeniu sk�oni� g�ow�.
� Za p� minuty � ci�gn�� Matt, spogl�daj�c na zegarek � pa�ski sprzedawca
przyjdzie tu, by
oznajmi�, �e m�oda dziewczyna o imieniu Zelah przysz�a si� z panem spotka�. Mo�e
zechce pan
rzuci� na ni� okiem, zanim przyst�pimy do interes�w. Z pewno�ci� wyda si� panu
wi�cej ni�
zadowalaj�ca.
Przez odra�aj�ce cia�o Turka przebieg� dreszcz, a Mattowi nagle zrobi�o si� �al
dziewczyny.
By�o mu zreszt� �al wszystkich dziewcz�t, kt�re musia�y znosi� mi�osne wyczyny
m�czyzn
w rodzaju Tarika Mazura. Ale Zelah dobrowolnie zgodzi�a si� na ten uk�ad, a Matt
wiedzia�, �e
za swoje us�ugi zostanie sowicie wynagrodzona.
Chwil� p�niej m�ody ch�opak, kt�ry przedtem wprowadzi� Matta, wszed� do pokoju,
przykucn�� przy Tariku i szepn�� mu co� do ucha. Ze zdumiewaj�c� szybko�ci�
Tarik wsta�
i podszed� do drzwi. Kiedy wr�ci�, jego oczy l�ni�y lubie�nie, a na t�ustej
twarzy widnia� szeroki
u�miech. Za nim szed� wielki ochroniarz, nios�c dwie fili�anki mocnej herbaty,
kt�ra od kilku lat
skutecznie wypiera�a kaw�, staj�c si� narodowym napojem Turk�w.
� Wiem sporo o �adunku, kt�ry pana interesuje � powiedzia� Tarik, siadaj�c na
swojej
poduszce i si�gaj�c po jedn� z male�kich fili�anek. � Ale, by to us�ysze�, musi
pan zap�aci�
jeszcze dwadzie�cia tysi�cy dolar�w.
Matt spodziewa� si� tej kwoty, ale uda�, �e si� waha. Chcia� zniech�ci� grubasa
do
podnoszenia stawki. Potem westchn�� ci�ko i wyci�gn�� z kieszeni zwitek
banknot�w.
� Dwa tygodnie temu skrzynia, zawieraj�ca opisany przez pana przedmiot, zosta�a
wys�ana
do Galerii Apollo w Monachium � rzek� Tarik. � S�ysza�em, �e nie by�o w niej
gipsowego
odlewu, lecz marmurowa rze�ba przedstawiaj�ca jedn� z dwunastu prac Herkulesa,
wyj�ta ze
staro�ytnego grobowca odkrytego na polu tureckiego wie�niaka w po�owie lat
siedemdziesi�tych.
Od tego czasu wszystkie dwana�cie rze�b wydobyto z grobowca i sprzedano za
wielkie pieni�dze
muzeom i kolekcjonerom. Rz�d turecki zdo�a� odzyska� tylko sze��. Reszta
prawdopodobnie
pozostaje w r�kach prywatnych kolekcjoner�w.
� Co si� sta�o, kiedy skrzynia przyby�a ju� do Galerii Apollo?
� Przedstawiciel nabywcy przyjecha� do Monachium, sprawdzi� zawarto�� i wys�a�
j� do
Stan�w, a dok�adnie do San Francisco.
� A jak nazywa� si� ten przedstawiciel? Tarik wypu�ci� z ust k��b szarego dymu.
� Paige McKenzie z Santa Barbara w Kalifornii.
Matt poczu� na plecach krople zimnego potu. Tarik Mazur potwierdzi� jego
najgorsze obawy.
2.
� Co s�dzisz o tym, tato? � Paige McKenzie postawi�a dwie akwarele, kt�re kupi�a
w Galerii
Beauchamp, na kredensie w gabinecie ojca i cofn�a si� o krok, �eby lepiej im
si� przyjrze�. �
Scenka na pla�y Boudina czy misa z owocami Van Pola?
Odwr�ci�a si� i g�ste ciemne loki zata�czy�y wok� jej ramion. Unios�a lekko
jedn� brew,
ch�odno i wynio�le jak zawsze, kiedy chcia�a zwr�ci� na co� czyj�� uwag�.
Patrz�c na ni�, Paul Granger poczu� znowu mimowolne uk�ucie w sercu. Tak bardzo
przypomina�a swoj� matk�. Nie by�a klasyczn� pi�kno�ci� jak Ann, ale mia�a tak�
sam� d�ug�
smuk�� szyj�, takie same szerokie usta o pe�nej, zmys�owej dolnej wardze i t�
sam� dum�. Nawet
jej w�osy mia�y ten sam kruczoczarny odcie�. Po Grangerach odziedziczy�a tylko
oczy,
niebieskie jak u ojca.
� Ty wybierasz, kochanie � odpar�. Podoba� mu si� jej entuzjazm. � W ko�cu ty
jeste�
ekspertem.
Ale to tw�j prezent urodzinowy. I ty b�dziesz potem na niego patrzy�. Chyba �e �
doda�a,
a w jej oczach pojawi� si� b�ysk rozbawienia � chcesz zrobi� wra�enie na tej
mi�o�niczce
impresjonizmu, z kt�r� si� spotykasz. Je�li tak, to mam jeszcze w galerii
�liczn� akwarelk� Van
Gogha, kt�ra z pewno�ci� rzuci j� na kolana. � Zachichota�a, widz�c rumieniec
wyp�ywaj�cy na
opalon� twarz ojca. Wyraz zak�opotania rzadko go�ci� na twarzy jednego u z
najbardziej
szanowanych s�dzi�w karnych w Santa Barbara. � Tato, mam wra�enie, �e si�
zaczerwieni�e�.
� O to ci przecie� chodzi�o, prawda? Uwielbiasz wprawia� swojego staruszka
w zak�opotanie.
� Uwielbiam � powiedzia�a, staj�c przed nim i poprawiaj�c w�ze� jego krawata �
kiedy jeste�
szcz�liwy...
� Jestem szcz�liwy, kochanie. Ale z innych powod�w. Sheila Potts jest tylko
znajom� spoza
miasta, kt�r� zabawia�em przez kilka dni. To wszystko.
Paige nie kry�a rozczarowania. W wieku pi��dziesi�ciu czterech lat jej ojciec
mia� zaledwie
kilka srebrnych nitek w g�stych ciemnych w�osach i roztacza� wok� siebie aur�
si�y, zdrowia
i witalno�ci, kt�ra urzek�a wiele kobiet w Santa Barbara. Ale, cho� spotyka� si�
kiedy� z kilkoma,
�adnej nie poprowadzi� do o�tarza. Jaki� czas temu Paige mia�a nadziej�, �e
ojciec znajdzie
szcz�cie u boku cioci Kate. Ale Kate, kt�rej jedyn� nami�tno�ci� by�a jej
galeria z antykami,
wcale nie my�la�a o zwi�zku z jakimkolwiek m�czyzn� i w ko�cu Paige
zrezygnowa�a
z bezowocnych pr�b swatania ojca.
Pod wp�ywem nag�ego odruchu u�ciska�a ojca, cho� ostatnio robi�a to znacznie
rzadziej.
� Och, tatku. Wszystko si� w ko�cu tak wspaniale u�o�y�o dla nas obojga, prawda?
Paul u�cisn�� c�rk� serdecznie. Kilka lat temu, kiedy Paige by�a jeszcze �on�
Matta, na
pewno by jej przytakn��. Teraz jednak nie by� o tym przekonany. Mimo zapewnie�,
�e jest
szcz�liwa, mia� wra�enie, �e wychodz�c za Jeremy�ego, pope�nia du�y b��d. Ale
nie by�a to
stosowna chwila by, zdradza� si� ze swoimi w�tpliwo�ciami.
� Tak, kotku, masz racj�. � Spojrza� na ni� z czu�o�ci�. � Dzi�ki tobie, dzi�ki
twojej trosce
i opiece, tw�j stary zrz�da te� wyszed� na prost�.
Paige u�ciska�a jego d�o�, dumna, �e odziedziczy�a po ojcu si��, pasj� �ycia i
umiej�tno��
przetrwania najci�szych chwil. Cho� nag�e odej�cie �ony dwadzie�cia cztery lata
temu by�o dla
Paula strasznym szokiem i sprawi�o, �e musia� wycofa� si� z walki o stanowisko
prokuratora
okr�gowego, szybko zdo�a� zebra� si�y. By� jednym z najlepszych specjalist�w
odprawa, mia� te�
zbyt wiele dumy, aby dopu�ci�, by �ycie osobiste wp�ywa�o na jego zobowi�zania
zawodowe.
Z Paige sprawa wygl�da�a inaczej. Mia�a w�wczas zaledwie siedem lat i ca�e jej
�ycie
skupia�o si� wok� matki. Przez d�ugi czas po tym fatalnym Bo�ym Narodzeniu
Paige snu�a si�
po wielkim domu, p�acz�c, n�kana poczuciem winy. By�a pewna, �e ukochana mama
odesz�a
z powodu jakiego� okropnego wyst�pku, kt�rego ona, Paige, si� dopu�ci�a.
Po pewnym czasie b�l ust�pi� miejsca z�o�ci, a potem pal�cej nienawi�ci, kt�ra
z�era�a j�
latami, nawet gdy by�a ju� doros�a. Ale wszystko si� zmieni�o, kiedy w jej �yciu
pojawi� si� Matt
McKenzie. Matt by� ekspertem, je�li chodzi�o o unikanie zb�dnych niszcz�cych
emocji.
� Zachowaj swoj� energi� dla mi�o�ci � powiedzia� jej kiedy� � bo w ostatecznym
rozrachunku ona w�a�nie pozwoli ci przetrwa�.
Mia� racj�. Pod wp�ywem mi�o�ci jak� si� nawzajem darzyli, Paige bardzo si�
zmieni�a.
W jego ramionach zapomina�a o wrogo�ci do matki, kt�rej nawet dobrze nie zna�a.
Zahamowania
znikn�y gdzie�, opad�y z jej duszy tak szybko, jak ubrania, kt�re Matt zr�cznie
zdejmowa� z jej
cia�a. Podarowa� jej prze�ycia i przyjemno�ci, kt�rych istnienia nawet nie
podejrzewa�a.
Smakowa�a je z upodobaniem, daj�c w zamian ca�� siebie � tak hojnie, jak ju�
potem nigdy
i nikomu, nawet Jeremy�emu Newmanowi, kt�rego mia�a po�lubi� za kilka miesi�cy.
� Co� si� sta�o, kochanie?
Uderzy� j� niepok�j w g�osie ojca. Paige skarci�a si� w duchu. Dlaczego nawet
teraz, po
dw�ch d�ugich latach, ci�gle nachodz� j� my�li o by�ym m�u? Czy�by czerpa�a
jak��
perwersyjn� przyjemno�� z uto�samiania wszystkiego, co w jej �yciu by�o
najlepsze, z Mattem
McKenzie?
� W�a�ciwie to tak � stara�a si� m�wi� pogodnym, lekkim tonem. � Chodzi o moje
przyj�cie.
Jeszcze nie dosta�am od ciebie odpowiedzi. � Wiedz�c, jak bardzo ojciec nie
znosi, kiedy co�
przeszkadza mu w weekendowych wypadach na ryby, doda�a: � Chyba nie zamierzasz
si�
wykr�ci�?
� I opu�ci� najlepsz� imprez� roku? Mowy nie ma.
� To dobrze, bo w sobot� oficjalnie og�osimy nasze zar�czyny i chcemy, by byli
przy tym
wszyscy, kt�rych kochamy. � Udaj�c, �e uwa�nie przygl�da si� akwarelom,
spojrza�a ukradkiem
na ojca. Nigdy nie kry�, �e, jego zdaniem, Jeremy nie jest dla niej odpowiedni�
parti�. W g��bi
ducha mia� nadziej�, i� Paige i Matt, kt�rego kocha� jak w�asnego syna, jeszcze
si� zejd�.
Paul zauwa�y�, �e c�rka go obserwuje i spojrza� jej prosto w oczy.
� Jeste� pewna, �e to dobra decyzja, kochanie? �e nie b�dziesz jej p�niej
�a�owa�?
W ci�gu kilku ostatnich tygodni Paige wielokrotnie zadawa�a sobie te same
pytania i za
ka�dym razem odpowied� brzmia�a: nie. Jeremy by� cudownym, kochaj�cym
cz�owiekiem.
Sprawia�, �e czu�a si� kochana i, co wa�niejsze, potrzebna. A to by�o co�, czego
bardzo jej
brakowa�o, zw�aszcza na ostatnim etapie ma��e�stwa z Mattem.
� Oczywi�cie, �e jestem pewna � odpar�a ze �miechem. � Czy przyj�abym
o�wiadczyny
Jeremy�ego, gdyby by�o inaczej?
� I ju� zupe�nie sko�czy�a� z Mattem?
Na policzki Paige wyp�yn�� lekki rumieniec. Nie odpowiada�a przez chwil�, ale
kiedy
w ko�cu odezwa�a si�, jej g�os brzmia� pogodnie.
� Zupe�nie, tato. � Strzepn�a niewidoczny py�ek z po�y jego marynarki. � A
teraz powiedz
mi, kt�ry z obrazk�w wybierasz. Zanios� ten drugi z powrotem do galerii i p�jd�
na lunch
z Mindy. Wiesz, �e ona nie lubi czeka�.
Paul u�miechn�� si�, patrz�c na c�rk�.
� Wezm� Van Pola.
Paige skin�a g�ow� i uca�owa�a go w policzek.
� Dobry wyb�r. � Wzi�a le��c� na biurku torebk�, przerzuci�a j� przez rami� i
ruszy�a do
drzwi lekkim, pewnym krokiem. Przed wyj�ciem odwr�ci�a si� jeszcze. � Mi�ego
weekendu, tato.
Baw si� dobrze, ale nie przesadzaj. Na moim przyj�ciu w sobot� b�dziesz musia�
ta�czy�.
Wysz�a, zostawiaj�c w gabinecie roze�mianego ojca.
Za budynkiem s�du Paige dostrzeg�a parking i wjecha�a swoim czerwonym
kabrioletem
rocznik 1959 na kraw�nik, wiedz�c, �e o tej porze nie znajdzie wolnego miejsca
bli�ej sklepu
Mindy. Otworzy�a drzwiczki i wysiad�a, dostrzegaj�c jednocze�nie, nie bez pewnej
przyjemno�ci, �e jej d�ugie, zgrabne nogi zwr�ci�y uwag� przeje�d�aj�cego obok
motocyklisty.
W wieku trzydziestu jeden lat Paige uosabia�a to, co ludzie nazywaj� cz�sto
�kalifornijskim
stylem�. W przeciwie�stwie do wielu innych po�rednik�w w handlu sztuk�
staraj�cych si�
strojem podkre�li� sw�j status, Paige ubiera�a si� dla w�asnej przyjemno�ci.
Wybiera�a rzeczy
nowoczesne, cz�sto w nasyconych, jaskrawych kolorach.
Tego pi�knego, s�onecznego dnia Paige postanowi�a wygl�da� ol�niewaj�co. Mia�a
na sobie
obcis�� r�ow� sukienk� z lycry ods�aniaj�c� d�ugie, wspania�e nogi, wygodne
czarne sanda�ki
i wielki s�omkowy kapelusz z wywini�tym r�owym rondem. Mimo �e niedawno zmar�a
babka
zostawi�a jej w spadku sejf pe�en drogocennej bi�uterii, Paige nigdy jej nie
nosi�a. Wola�a
sztuczne, zabawne b�yskotki, takie jak szpilka z zielonym delfinem, kt�r� wpi�a
do kapelusza
i d�ugie, czarno-r�owe szklane kolczyki migoc�ce przy ka�dym ruchu g�owy.
Charakterystycznym szybkim, lekkim krokiem Paige przesz�a przez ulic�, skr�ci�a
w lewo
przy Muzeum Sztuki i ruszy�a na po�udnie w stron� State Street, gdzie znajdowa�
si� sklep
z meblami nale��cy do jej najlepszej przyjaci�ki.
State Street by�a szerok�, obsadzon� drzewami ulic� przecinaj�c� centrum i
��cz�c� Stern
Wharf z Mission Santa Barbara na p�nocy miasta. Po obu stronach a� roi�o si�
teraz od ludzi
zawieszaj�cych flagi, serpentyny i kolorowe lampki na obchody Hiszpa�skich Dni
Santa Barbara,
trwaj�cego pi�� dni �wi�ta, w ci�gu kt�rego ulice miasta wype�niaj� si�
�miechem, muzyk�
i paradami.
Spo�r�d wszystkich miejsc, kt�re Paige zwiedzi�a w �yciu, najbardziej lubi�a
Santa Barbara.
Przez jaki� czas po rozwodzie z Mattem rozwa�a�a, czy nie wyjecha� z Kalifornii
i przeprowadzi� si� do Londynu, gdzie jedna z jej znaj ornych prowadzi�a znan�
galeri� sztuki.
W ko�cu jednak okaza�o si�, �e nie potrafi opu�ci� swojego rodzinnego miasta.
Wi�za�o si�
z nim zbyt wiele wspomnie� i cho� nie wszystkie by�y szcz�liwe, niewiele miejsc
na �wiecie
dor�wnywa�o Santa Barbara pod wzgl�dem urody i tego, co wielu jego mieszka�c�w
nazywa�o
po prostu �dobrym �yciem�.
Przycupni�te mi�dzy g�rami Santa Inez i wybrze�em Pacyfiku Santa Barbara jest
miastem
pe�nym s�o�ca, krytych czerwon� dach�wk� dom�w, palm i obro�ni�tych kwiatami
dziedzi�c�w.
B�d�c turystyczn� miejscowo�ci� na wybrze�u, mog�oby wygl�da� jak dziesi�tki
innych. Ale
unikalna architektura hiszpa�ska i niepowtarzalny styl sprawi�y, �e Santa
Barbara sta�o si�
miejscem wyj�tkowym, dostarczaj�cym przyjemno�ci wszystkim zmys�om, miejscem
pe�nym
pi�kna natury i tego, co stworzy� cz�owiek.
Paige dotar�a do sklepu przyjaci�ki, trafnie nazwanego �Dla zabawy�, w nieca�e
pi�� minut.
Kiedy otworzy�a drzwi, rozleg� si� pojedynczy d�wi�k dzwonka.
� Jestem tutaj � g�os Mindy dobieg� z zaplecza.
Paige min�a kilka zestaw�w postmodernistycznych mebli we wszystkich kolorach
t�czy
i wesz�a do atelier, kt�re Mindy dla �artu nazywa�a �sal� wariatki�. Tylko tu
kilka najbardziej
uprzywilejowanych os�b mog�o ogl�da� artystk� przy pracy. Pomieszczenie z
dwojgiem
przeszklonych drzwi wychodz�cych na zalane s�o�cem patio, zape�nia�y
zaprojektowane przez
Mindy, niezwyk�e kolorowe meble � niekt�re ju� wyko�czone, inne jeszcze w
trakcie realizacji.
Cho� Paige nigdy nie przepada�a za postmodernistycznym wzornictwem, mia�a wiele
szacunku dla talentu i artystycznej odwagi Mindy. Ka�dy z jej projekt�w by�
dzie�em jedynym
w swoim rodzaju, sprawiaj�cym, �e zakup mebla stawa� si� niezapomnianym
prze�yciem. Je�li
nawet brakowa�o tu odniesie� do tradycji, panuj�ca niepodzielnie w tym miejscu
wyobra�nia
artystki by�a nadzwyczaj inspiruj�ca. Przejawia�a si� zar�wno w szafce pod
telewizor w formie
mi�kkiej chmury, jak i w fioletowej kubistycznej sofie i w zakupionym przez
Muzeum Sztuki
Nowoczesnej w Mediolanie za dwana�cie tysi�cy dolar�w, kredensie z w��kna
szklanego i br�zu,
kt�ry w przysz�ym miesi�cu mia� zosta� wystawiony na sta�ej ekspozycji �Arty�ci
lat
dziewi��dziesi�tych�. Paige stan�a w drzwiach i z u�miechem spojrza�a na
przyjaci�k�.
Ni�sza od Paige, kt�ra mia�a prawie metr siedemdziesi�t wzrostu, Mindy Haliday
by�a
atrakcyjn� m�od� kobiet� o bardzo kr�tkich czarnych w�osach, wielkich ciemnych
oczach
i nieskazitelnej oliwkowej cerze odziedziczonej po hiszpa�skich przodkach. Paige
i Mindy
przyja�ni�y si� od trzeciej klasy i poza dwoma kr�tkimi okresami � kiedy Mindy
ucz�szcza�a do
Chouinard Art. Institute w Los Angeles i kiedy Paige wysz�a za Matta i wyjecha�a
z nim do
Nowego Jorku � by�y nieroz��czne.
Mindy siedzia�a w kucki na pod�odze w poplamionym farb� kombinezonie przy czym�,
co
troch� przypomina�o stoj�c� lamp�. Nabazgra�a szybko sw�j charakterystyczny
podpis na
okr�g�ej czarnej podstawie, wsta�a i zwr�ci�a si� do Paige.
� I co o tym s�dzisz?
Paige przyjrza�a si� uwa�nie pl�taninie neonowych tubek przyczepionych do
wysokiego
czarnego pr�ta.
� Co to jest?
� Och, daj spok�j, McKenzie. Gdzie twoja wyobra�nia?
� Przeno�ny prysznic? � za�artowa�a Paige. Mindy westchn�a ci�ko.
� Jeste� beznadziejna. To lampa stoj�ca. Paige zachowa�a powag�. � �artujesz.
� Nie. Zobacz. � Mindy pochyli�a si�, wzi�a do r�ki wtyczk� i wyci�gn�a z
podstawy
zwijany kabel. W�o�y�a wtyczk� do gniazdka i w tej samej chwili dwana�cie tubek
rozb�ys�o
�ywymi kolorami od b��kitu, przez fiolet do krwistej czerwieni. Nie by�o to mo�e
najw�a�ciwsze
�wiat�o do czytania, ale dawa�o spektakularny efekt przywodz�cy na my�l
kalifornijski zach�d
s�o�ca.
� Naprawd� s�dzisz, �e to sprzedasz? � spyta�a Paige z udawanym sceptycyzmem.
Mindy spojrza�a na ni� przeci�gle.
� Ju� jest sprzedana, panno przem�drza�a. Pewien re�yser z Los Angeles kupi� j�
za dwie�cie
pi��dziesi�t dolar�w i zam�wi� do niej ca�e wyposa�enie sypialni.
Paige westchn�a.
� A ja my�la�am, �e jest recesja.
Bo jest. Ale ludziom podoba si� dobre zabawne wzornictwo. To nie to, co to twoje
muzeum,
gdzie trzeba by� Rockefellerem, �eby kupi� jak�� u�ywan� ozd�bk�. � Na widok
teatralnego
przera�enia na twarzy Paige, Mindy, kt�ra zawsze lubi�a podkre�la�, �e r�ni si�
od przyjaci�ki
pogl�dami na sztuk�, u�miechn�a si� szeroko, przeskoczy�a zegar, kt�ry
wcze�niej malowa�a,
s�dz�c z pomara�czowych �lad�w na jej w�osach, i uca�owa�a przyjaci�k� w
policzek. � Nie
mog�am si� powstrzyma�. Rozejm?
� Je�li ty stawiasz lunch. Dobry, drogi lunch.
� Umowa stoi. � Mindy zrzuci�a kombinezon, pod kt�rym mia�a kolorowe legginsy i
za du��
o kilka numer�w bia�� bawe�nian� bluz�.
� Jak tam Lany? � spyta�a Paige z u�miechem.
M�� Mindy, oficer floty handlowej, sp�dza� d�ugie okresy na morzu, a kiedy
wraca�, cz�sto
oboje zaszywali si� w domu na ca�e dnie. Mindy przeczesa�a w�osy palcami, a w
jej oczach l�ni�a
rado��.
� Cudownie. Nie ma nic bardziej podniecaj�cego od m�czyzny, kt�ry przez p�
roku by� na
morzu. Powinna� kiedy� spr�bowa�.
Paige u�miechn�a si�, ale w sercu poczu�a znajome uk�ucie. Kiedy� dobrze
wiedzia�a, co
nami�tno�� potrafi zrobi� z dwojgiem ludzi.
� Chcia�a� si� ze mn� spotka�, �eby si� przechwala�? � za�artowa�a.
� Nie. Chcia�am si� z tob� spotka�, poniewa� dowiedzia�am si� czego�, o czym
powinna�
wiedzie�.
� Co takiego?
� Powiem ci przy sa�atce z krab�w i szklance mro�onej herbaty. Mo�e by� Andria�s
Harborside? Czy masz ochot� na co� bardziej egzotycznego?
� Mo�e by� Harborside.
Kilka minut p�niej siedzia�y przy stoliku w restauracji nad przystani�.
� Wi�c o co chodzi? � spyta�a Paige.
Mindy przez chwil� przygl�da�a si� przyjaci�ce, zachwycona i zdumiona jej
spokojem
i pewno�ci� siebie. Nie by�a to ju� ta rozczarowana �yciem kobieta, kt�ra przed
dwoma laty
wr�ci�a do domu w poczuciu, �e zawiod�a sam� siebie i ca�y �wiat.
Min�o troch� czasu i Paige, na sw�j w�asny spos�b, odzyska�a wewn�trzn�
r�wnowag�,
zaleczy�a porozwodowe rany � i ze zdwojon� pasj� rzuci�a si� w wir pracy.
Pi�kna, odnosz�ca sukcesy w pracy Paige nie mog�a narzeka� na brak adorator�w, z
kt�rych
wielu zdecydowa�oby si� j� po�lubi� w u�amku sekundy, gdyby tylko okaza�a im
cho� cie�
zainteresowania. Ale tylko przystojny, charyzmatyczny i bardzo uparty Jeremy
Newman zdo�a�
sprawi�, �e Paige zmieni�a swoje przekonania dotycz�ce m�czyzn.
Mindy nigdy nie przepada�a za Jeremym. Uwa�a�a, �e zachowuje si� zbyt
protekcjonalnie,
jest zbyt bogaty i za stary.
� Kochasz go? � spyta�a, kiedy Paige zadzwoni�a, by powiedzie�, �e w�a�nie
przyj�a jego
o�wiadczyny. � Na tyle, by sp�dzi� z nim reszt� �ycia?
Paige udzieli�a jej wtedy do�� mglistej odpowiedzi. M�wi�a o przywi�zaniu,
przyja�ni
i wzajemnym zaufaniu, nie powiedzia�a natomiast niczego o mi�o�ci, nami�tno�ci,
pasji � tym
wszystkim, czego do�wiadczy�a, b�d�c z Mattem.
� Mia�am do�� pasji, starczy mi do ko�ca �ycia � powiedzia�a sceptycznie
nastawionej do jej
ma��e�skich plan�w Mindy � a poza tym dobrze si� czuj� w moim obecnym �yciu;
jest
przyjemne i spokojne.
� A to wszystko mia�o si� zmieni�.
� Mindy � odpar�a Paige troch� rozdra�niona, gdy� cierpliwo�� nie nale�a�a do
jej licznych
zalet. � Przesta� gapi� si� na mnie dziwnie i powiedz w ko�cu, o co chodzi.
Mindy wzi�a g��boki oddech.
� Spotka�am dzi� rano Rocky�ego � powiedzia�a. Zauwa�y�a, �e na d�wi�k imienia
pracownika rancza McKenziech Paige zesztywnia�a.
� I?
� Powiedzia� mi, �e Matt wraca do Kalifornii.
Paige sama nie wiedzia�a, co odczu�a najpierw: zaskoczenie, gorycz czy gniew. W
t�ocznej
restauracji wszystkie d�wi�ki zla�y si� nagle w niewyra�ny szum. Przez chwil�
nie by�a w stanie
wydoby� z siebie g�osu.
� Wraca? � odezwa�a si� w ko�cu, spogl�daj�c na kelnerk�, kt�ra postawi�a przed
ni�
kieliszek Chardonnay. � Zak�adam, �e chodzi o wizyt� w domu.
� Nie. Wraca na sta�e. Rocky m�wi�, �e Matta zm�czy� wy�cig szczur�w i
postanowi�
wr�ci�, �eby pom�c dziadkowi prowadzi� ranczo.
� A co z jego prac� w biurze �ledczym? � Rzuci� to.
A wi�c w ko�cu to zrobi�. W ko�cu pos�ucha� jej rady i postanowi� spe�ni� swoje
marzenie.
Podnios�a kieliszek do ust i wypi�a �yk wina.
Dlaczego akurat teraz? Przypomina�a sobie wszystkie k��tnie i spory, jakie
toczyli ze sob� na
temat pracy, kt�ra zabiera�a mu tyle czasu. Dlaczego nie podj�� tej decyzji dwa
lata temu, kiedy
b�aga�a go, by rzuci� t� prac�? Kiedy to mog�o jeszcze uratowa� ich ma��e�stwo?
� Paige, dobrze si� czujesz?
� Oczywi�cie. Co jeszcze m�wi� Rocky?
� �e Matt przyje�d�a w sobot�.
W sobot�. W dniu przyj�cia. W dniu, kiedy ona i Jeremy maj� og�osi� zar�czyny.
C� za
znakomite wyczucie chwili. Ca�y Matt...
�eby zaj�� czym� r�ce, otworzy�a torebk� i wyci�gn�a z�ot� puderniczk�. Dzi�ki
Bogu, jej
twarz przybra�a znowu normalny kolor, tylko oczy troch� za bardzo l�ni�y.
� A wi�c � Mindy patrzy�a na ni� wyczekuj�co. � I co ty na to? Cieszysz si�?
Jest ci to
oboj�tne? Co czujesz?
Paige zatrzasn�a puderniczk�.
� Wcale si� nie ciesz�. Sk�d ci to przysz�o do g�owy?
� Pomy�la�am po prostu, �e...
� Matt zawsze sprowadza� na mnie k�opoty. Ju� zapomnia�a�? Nie pami�tasz, jak
zepsu�
przyj�cie u mojego dziadka w �wi�ta Bo�ego Narodzenia cztery lata temu?
Wola�abym, �eby nie
mia� okazji powt�rzy� tego przedstawienia.
� Prawd� m�wi�c, wcale nie zepsu� tego przyj�cia... A poza tym zachowywa� si�
bez zarzutu,
o ile dobrze pami�tam.
Paige dla uspokojenia wzi�a g��boki oddech i powoli wypu�ci�a powietrze z p�uc.
Mindy
zawsze mia�a s�abo�� do Matta. Jak wiele os�b. C�, wdzi�k Matta McKenzie mo�e
dzia�a� na
innych, ona jest uodporniona. Wi�cej sienie nabierze. Cokolwiek Matt zamierza,
straci tylko
czas.
A je�li chodzi o jego powr�t do Kalifornii, to dlaczego mia�oby j�
zainteresowa�, �e
postanowi� nagle zosta� ranczerem-d�entelmenem? To nie ma przecie� nic wsp�lnego
z ni�.
Dolina Santa Inez le�y wprawdzie zaledwie pi��dziesi�t kilometr�w od Santa
Barbara, ale ona
i Matt ju� si� tak bardzo od siebie oddalili, �e zapewne nie mogliby si� nawet
porozumie�.
Odzyskawszy panowanie nad sob�, Paige wzi�a do r�ki menu i u�miechn�a si� do
Mindy.
� Zam�wimy co�? Umieram z g�odu.
Mindy zauwa�y�a troch� wymuszony u�miech przyjaci�ki, dostrzeg�a dumne wygi�cie
brwi
i znajomy wyraz twarzy, troch� defensywny, troch� znudzony. Ale wiedzia�a, �e to
tylko gra.
Zna�a Paige zbyt dobrze, by nabra� si� na t� udawan� oboj�tno��. Bo, mimo
zbli�aj�cego si�
�lubu z Jeremym Newmanem, Paige nale�a�a do kobiet, w kt�rych �yciu liczy si�
tylko jeden
m�czyzna. A tym m�czyzn� by� Matt McKenzie. Dla wszystkich pozostawa�o na
razie
zagadk�, jak Paige mia�a zamiar poradzi� sobie z jego niespodziewanym powrotem
teraz, kiedy
by�a zar�czona z jego najwi�kszym wrogiem. Jednak Mindy by�a pewna jednego � �e
b�dzie to
bardzo interesuj�ce.
3.
Kate Madison siedzia�a w eleganckim, umeblowanym antykami salonie, w swoim
wiktoria�skim domu na Olive Street. D�onie zacisn�a w pi�ci, jej usta
przypomina�y cienk�
lini�. Na stoliku do kawy le�a� egzemplarz �Wiadomo�ci Santa Barbara�.
Fotografia na pierwszej
stronie przyci�ga�a jej wzrok jak magnes. Przedstawia�a Jeremy�ego Newmana i
Paige
McKenzie, rado�nie u�miechaj�cych si� do kamery. Po zdj�ciem by� kr�tki
komentarz:
�Najlepsza partia San Francisco, Jeremy Newman, ci�gle nie chce wypowiedzie� si�
na temat
swojego zwi�zku z pi�kn� znawczyni� sztuki z Santa Barbara, Paige McKenzie.
Dobrze
poinformowane �r�d�a donosz� jednak, �e wkr�tce dla tej pi�knej pary rozdzwoni�
si� dzwony
weselne�. Ze �ci�ni�tego gard�a Kate wydoby� si� zduszony szloch. Zamkn�a oczy.
Nawet teraz,
po tylu latach, po wszystkim, co przesz�a z powodu Jeremy�ego, ci�gle czu�a w
sercu dojmuj�c�
t�sknot�, a wspomnienia minionej dawno mi�o�ci by�y tak �ywe, �e przez chwil�
przes�oni�y
wszystkie inne.
Czuj�c, �e znowu zaczyna j� n�ka� okropny b�l g�owy, Kate wsta�a i chodz�c po
pokoju,
zacz�a masowa� skronie.
To przynosi�o jej ulg�. Wraz z siostr� Ann cz�sto tak spacerowa�y w
dzieci�stwie.
Oczywi�cie wtedy chodzi�y, �eby si� uspokoi�, gdy czu�y si� zbyt podekscytowane
swoimi
marzeniami i planami. By�y takie m�ode i beztroskie, obie mia�y w sobie tyle
nadziei, obie
czeka�y na ksi�cia z bajki, kt�ry mia� przyby� i zabra� je z tego ma�ego
miasteczka w New
Jersey.
Kate za�mia�a si� z gorycz�. Tak, w ko�cu pojawi� si� ksi���, ale zamiast porwa�
j� do
swego zaczarowanego kr�lestwa i kocha� po kres swoich dni, zamieni� jej �ycie w
piek�o.
Zatrzyma�a si� przed starym sekretarzykiem i spojrza�a w zawieszone nad nim
lustro
w z�oconej ramie. Bezwiednie podnios�a r�k�, by poprawi� w�osy, niepotrzebnie
zreszt�, bo jej
fryzura by�a jak zawsze bez zarzutu. Mimo znacznej nadwagi i do�� pospolitej
urody,
pi��dziesi�ciodwuletnia Kate Madison wygl�da�a elegancko i wykwintnie, a w
utrzymaniu tego
wizerunku pomaga�a jej w znacznym stopniu zas�u�ona opinia jednego z najlepszych
w kraju
po�rednik�w w handlu sztuk�, jak� si� cieszy�a. Kate mia�a blisko siebie
osadzone, piwne oczy,
nieciekaw�, ale inteligentn� twarz i kr�tkie mysie w�osy, kt�re, za spraw� magii
najdro�szych
salon�w fryzjerskich, wydawa�y si� g�ste i l�ni�ce.
Nigdy nie wysz�a za m��, gdy� niewielu m�czyzn zna�o j� na tyle, by dostrzec
nami�tno��
skrywan� pod mask� bierno�ci i opanowania. Ilekro� w zwi�zku z pe�nionymi przez
siebie
licznymi funkcjami potrzebowa�a m�skiego ramienia, zwraca�a si� do kt�rego� ze
swoich
przyjaci� albo do swojego szwagra, Paula Grangera, kt�ry zawsze z przyjemno�ci�
jej
towarzyszy�.
Ci�ko pracowa�a, by osi�gn�� obecn� pozycj�. Podczas studi�w zarabia�a,
sprz�taj�c cudze
domy, by�a kelnerk�. Nigdy nie pozwoli�a, by cokolwiek przeszkodzi�o jej w
realizacji marze�.
Nie liczy�a na mi�o��. A mi�o�� spad�a na ni� z tak pot�n�, niszcz�c� si��, �e
na jaki� czas
unicestwi�a ca�y jej system warto�ci, wszystko, w co dot�d wierzy�a.
Jak zawsze, kiedy my�la�a o Jeremym, jej d�o� pow�drowa�a do wisz�cego na jej
szyi na
z�otym �a�cuszku starego medalionu, kt�ry Jeremy ofiarowa� jej kiedy� jako
symbol ich mi�o�ci.
Jaka by�a wtedy g�upia i naiwna, s�dz�c, �e cz�owiek taki jak Jeremy Newman jest
zdolny do
mi�o�ci. Chcia� j� tylko wykorzysta�. A kiedy na horyzoncie pojawi� si� kto�
lepszy, pozby� si�
jej jak starych, zniszczonych but�w.
Jednak, mimo �e j�,rzuci�, �e ju� jej nie potrzebowa�, z czego zdawa�a sobie
spraw�, Kate nie
traci�a nadziei, �e kiedy� do niej wr�ci. Cztery lata temu, kiedy Jeremy, dzi�ki
Paige, zgodzi� si�
znowu wsp�pracowa� z galeri� Kate, nadzieja ta znacznie wzros�a. Ale rado��
Kate nie trwa�a
d�ugo. Jeremy na swoj� konsultantk� wybra� jednak Paige. I w ko�cu sta�o si� to,
co
nieuniknione. Paige zakocha�a si� w nim z wzajemno�ci�.
Kate widzia�a w lustrze, jak jej dr��ce palce �ciskaj� cenny medalion. Potem,
jednym
w�ciek�ym gestem zerwa�a �a�cuszek z szyi. Otworzy�a medalion: ma�e owalne
wn�trze kry�o
w sobie zdj�cie Paige. Teraz jednak Kate nie widzia�a na zdj�ciu ukochanej
siostrzenicy, lecz
twarz tej drugiej, twarz kobiety, kt�ra wkr�tce b�dzie dzieli�a z Jeremym �o�e,
kobiety, kt�ra
b�dzie oddawa� mu poca�unki, poddawa� si� pieszczotom jego zr�cznych d�oni,
s�ucha� jego
nami�tnego szeptu.
Kate z okrzykiem w�ciek�o�ci wyrwa�a z medalionu zdj�cie Paige i cisn�a je na
pod�og�.
Potem osun�a si� na kolana, ukry�a twarz w d�oniach i wybuchn�a rozpaczliwym
p�aczem.
Jak zawsze, my�la�a, usi�uj�c opanowa� miotaj�ce ni� emocje. Traci�a kontrol�
nad sob�,
zdolno�� logicznego my�lenia, umiej�tno�� odr�niania dobra od z�a.
D�u�szy czas kl�cza�a na pod�odze. W ko�cu, gdy jej �kania ucich�y, wsta�a i
podnios�a
zdj�cie Paige. Ca�ym jej cia�em, jeszcze przed chwil� tak sztywnym, teraz
wstrz�sa�y dreszcze
wywo�ane straszn� my�l�, kt�ra przed chwil� przysz�a jej do g�owy.
� Nie pozwol� na to, kochanie � szepn�a, wyg�adzaj�c zdj�cie i wk�adaj�c je z
powrotem do
medalionu. � Nie skrzywdz� ci�. Nigdy.
Dwie�cie jedena�cie kilometr�w na p�nocny wsch�d od Rio, na ma�ym p�wyspie
nazywanym Buzios, Jeremy Newman le�a� nago na pla�y nad ciemnym, migocz�cym
srebrzy�cie
oceanem i patrzy� w rozgwie�d�one niebo.
Noc by�a pi�kna. W ciep�ym balsamicznym powietrzu rozbrzmiewa�y d�wi�ki samby
dobiegaj�ce z wy czarterowanego jachtu, ko�ysz�cego si� nieca�e dziesi�� metr�w
dalej. By�a to
te� noc bardzo szczeg�lna: ju� za dwa dni Jeremy i Paige mieli og�osi� swoje
zar�czyny. Aby
upami�tni� t� chwil�, Jeremy zamierza� ofiarowa� narzeczonej najrzadszy,
najbardziej niezwyk�y
pier�cionek na �wiecie.
Szuka� d�ugo, w ko�cu jednak jego trudy zosta�y nagrodzone. Znalaz� odpowiedni
pier�cionek w�a�nie tutaj, w Buzios, u bogatego po�udniowoameryka�skiego
z�otnika.
Brazylijczyk ��da� za pier�cionek fortuny i by� nieust�pliwy. Podkre�la�, �e ta
niezwyk�ej
urody per�a pochodzi z Archipelagu Tuamotu, gdzie w spokojnych lagunach wielkie,
czarne
ma��e, nazywane Pinctada margaritifera wytwarzaj� najwi�ksze i najpi�kniejsze na
�wiecie
czarne per�y.
Jeremy nie potrzebowa� zapewnie� z�otnika. Przywi�z� ze sob� eksperta Domu
Aukcyjnego
Sotheby, kt�ry potwierdzi� wyj�tkowo�� per�y i wyceni� pier�cionek na p�
miliona dolar�w � sto
tysi�cy wi�cej ni� chcia� Brazylijczyk. Jeremy, kt�ry mimo wielkiej fortuny
zawsze si� targowa�,
tym razem kupi� pier�cionek od razu.
S�ysz�c ciche chrapni�cie, odwr�ci� si� i spojrza� na spoczywaj�c� przy nim na
le�aku nag�
m�od� dziewczyn� o jasnobr�zowej sk�rze. Alea zasn�a, w czym nie by�o zreszt�
nic dziwnego,
skoro sp�dzili ca�y dzie�, p�ywaj�c, nurkuj�c i uprawiaj�c mi�o��.
Z u�miechem podni�s� do ust szklank� z rumem i sokiem z limony. Popija� powoli,
jednocze�nie drug� r�k� g�adz�c udo kobiety. Za chwil� j� zbudzi. Mo�e by�
zm�czona, za to on
jest w szczytowej formie. Zaraz b�dzie gotowy na jeszcze jeden numerek, ostatni
ju� przed jego
powrotem do Stan�w.
Pi��dziesi�ciosiedmioletni Jeremy by� przystojnym m�czyzn� o nienagannych
manierach,
w typie Cary�ego Granta. Jego g��boko osadzone, ciemne i czujne oczy
przypomina�y oczy
drapie�nika. Ich wyraz w u�amku sekundy przechodzi� od czu�o�ci do zimnego
okrucie�stwa.
Dumny ze swego szczup�ego, wysportowanego cia�a, Jeremy bardzo dba� o kondycj�:
codziennie biega�, rozgrywa� dwa sety tenisa i cho� nie by� rozwi�z�y �
prowadzi� aktywne �ycie
seksualne.
By� cz�owiekiem bogatym i wp�ywowym, jednym z najwi�kszych magnat�w finansowych
San Francisco, wydawc� �San Francisco Globe�, gazety za�o�onej przez jego ojca
na prze�omie
wiek�w, kt�ra ju� wielokrotnie zdobywa�a nagrod� Pulitzera.
Kiedy� najbardziej interesowa�y go pieni�dze i wi���ca si� z nimi w�adza. Teraz
jednak, po
trzydziestu pi�ciu latach sukces�w, wola� bardziej wyrafinowane sposoby
sp�dzania czasu.
�eglowa�, hodowa� kuce do gry w polo i powi�ksza� swoj� i tak ju� imponuj�c�
kolekcj� dzie�
sztuki.
Kolekcj� ow�, kt�r� mo�na by�o podziwia� zar�wno w jego czterech rezydencjach,
jak
i w muzeum w San Francisco, szacowano na ponad pi��set milion�w dolar�w, cho�
konkurencyjna gazeta poda�a kiedy�, �e warta jest wi�cej.
W przeciwie�stwie do Armanda Hammera, kt�rego �Time� opisa� jako �cz�owieka
��dnego
s�awy, lecz pozbawionego gustu�, Jeremy odznacza� si� wysublimowanym smakiem.
By� znany
jako �prawdziwy kolekcjoner� i cz�owiek, kt�ry nie traktuje dzie� sztuki jak
kolejnej inwestycji,
ale nabywa je dla czystej przyjemno�ci obcowania z pi�knem.
By� gro�ny jako przeciwnik i ma�o kto mia� odwag� mu si� przeciwstawi�. Wielu
uwa�a�o go
za cz�owieka, kt�ry m�g�by skierowa� kraj na w�a�ciw� drog�.
Kiedy jednak Partia Republika�ska chcia�a zg�osi� jego kandydatur� na senatora,
Jeremy
stanowczo odm�wi�. Nie znosi� polityki. Posiadanie w�adzy sprawia�o mu wiele
przyjemno�ci,
ale on nie zamierza� podporz�dkowywa� si� �adnym zasadom. Poza tym nie mia�
czasu, oddawa�
si� swojej nowej nami�tno�ci, kt�r� by�a pi�kna Paige McKenzie.
McKenzie. Och, jak�e pogardza� tym nazwiskiem. Nie m�g� si� doczeka�, kiedy
Paige
wreszcie je zmieni. Kiedy� niewiele brakowa�o, by rozci�gn�� sw� nienawi�� do
McKenziech
r�wnie� na Paige tylko dlatego, �e cztery lata temu, wychodz�c za Matta,
przybra�a to
znienawidzone nazwisko.
Jej ma��e�stwo by�o dla Jeremy�ego powa�nym ciosem. Dobrze rozumia� jednak, �e
m�oda
niedo�wiadczona kobieta mog�a �atwo straci� g�ow�, kiedy na horyzoncie pojawi�
si� McKenzie.
Jeremy na w�asnej sk�rze do�wiadczy�, co mo�e sprawi� �w niezwyk�y wdzi�k
McKenziech,
kiedy przed trzydziestu sze�ciu laty jego narzeczona, Caroline Wescott, zaledwie
dwa miesi�ce
przed zaplanowanym �lubem, porzuci�a go dla ojca Matta.
Odt�d rodzina McKenziech by�a mu sol� w oku. A kiedy sze�� lat temu Matt
McKenzie
oskar�y� go o zamordowanie jego ojca, Jeremy przysi�g� sobie, �e pewnego dnia
zem�ci si� za
upokorzenie, jakiego wtedy dozna�.
A teraz, �eni�c si� z jedyn� kobiet�, jak� Matt kocha�, mia� pozna� s�odki smak
zemsty. Bo
cho� Paige ju� dawno usun�a by�ego m�a z serca i my�li, Jeremy w�tpi�, czy
Matt zdo�a� tego
dokona�. �aden m�czyzna nie m�g�by zapomnie� kobiety takiej, jak Paige.
Jeremy nie rozumia� m�czyzn, kt�rzy a� tak tracili g�ow� dla jakiej� kobiety.
Jemu nigdy si�
to nie zdarzy�o. I nigdy nie zdarzy w jego �yciu.
Mi�o�� nigdy nie by�a niczym wa�nym. Jego rodzice wydawali si� ca�kiem
szcz�liwi bez
niej, tak jak i on. Je�li brakowa�o mu mi�o�ci we wczesnym dzieci�stwie, ju�
dawno o tym
zapomnia�.
Zamiast wi�c roztrz�sa� skomplikowane aspekty mi�o�ci, skoncentrowa� si� na
zaspokajaniu
swoich pragnie�, na wyzwaniach i zwyci�stwach. Na przyk�ad takich, jak zdobycie
Paige
i �wiadomo��, �e wkr�tce zostanie pani� Newman.
M�oda kobieta, le��ca w tej chwili przy nim, by�a wy��cznie sympatyczn�,
przelotn�
rozrywk�, Jeremy by� zdrowym normalnym m�czyzn� i nie zamierza� zrezygnowa�
z zaspokojenia swych potrzeb. A poniewa� Paige upar�a si�, �e powinni zosta�
kochankami
dopiero w noc po�lubn�, Jeremy nie widzia� powodu, by pozbawia� si� przyjemno�ci
niezb�dnych dla swego dobrego samopoczucia.
Kiedy jego d�o� si�gn�a tr�jk�ta ciemnych w�os�w mi�dzy nogami dziewczyny, Alea
odwr�ci�a si� na bok, przyciskaj�c jego d�o� udem. Na widok jego erekcji
za�mia�a si� cicho
i wyci�gn�a r�k�, umy�lnie poruszaj�c palcami w g�r� i w d� penisa.
� Pop�ywamy jeszcze, kotku? � spyta�a g�osem mi�kkim i zmys�owym, z lekkim
miejscowym akcentem, r�wnie podniecaj�cym, jak dotyk jej smuk�ych ciep�ych
palc�w.
Jeremy poca�owa� j� w praw� pier�, bior�c do ust ciemny sutek. Ogarn�a go fala
po��dania.
W tej samej chwili dzwonek telefonu, kt�ry mia� zawsze przy sobie, przerwa�
cisz�.
� Nie odbieraj � szepn�a mu do ucha dziewczyna. Jej ciep�y wilgotny oddech
doprowadza�
go do szale�stwa.
� Id� � powiedzia� jednak � Zaraz do ciebie przyjd�.
Bior�c do r�ki s�uchawk�, patrzy� jak jej smuk�e cia�o powoli zanurza si� w
l�ni�cej
w promieniach ksi�yca wodzie.
� S�ucham? � rzuci�, nie odrywaj�c wzroku od kr�g�ych, j�drnych po�ladk�w.
� Pan Newman?
Zesztywnia�, rozpoznaj�c g�os Chu Senga. Tylko naprawd� wa�na sprawa mog�a
sk�oni�
kamerdynera, by go tu niepokoi�. W pierwszej chwili pomy�la�, �e co� sta�o si�
Paige.
� O co chodzi, Chu Seng?
� Pomy�la�em, �e powinien pan si� o tym dowiedzie� jak najszybciej. Matthew
McKenzie
wraca do Kalifornii. Na dobre.
� Jeremy zacisn�� szcz�ki, a w jego oczach pojawi� si� ponury b�ysk. Odwr�ci�
wzrok od
baraszkuj�cej w wodzie dziewczyny Co ty, do cholery, wygadujesz?
� Jeden z naszych stajennych z ranczo s�ysza�, �e pan McKenzie rzuci� prac� w
biurze
�ledczym i wraca do Santa Inez, �eby pomaga� dziadkowi. B�dzie tu pojutrze.
Przez chwil� Jeremy siedzia� bez ruchu, przetrawiaj�c w my�li szokuj�c�
wiadomo��.
Szybko jednak wzi�� si� w gar�� i rzuci� okiem na zegarek od Louisa Vuittona,
pokazuj�cy
jednocze�nie czas w kilku najwi�kszych miastach �wiata. Je�li rano pop�ynie z
powrotem do Rio,
zd��y na samolot do San Francisco o drugiej, odpocznie troch�, a potem poleci do
Santa Barbara,
zanim Matt McKenzie zd��y wykona� jaki� ruch.
� Dzi�kuj� Chu Seng � odezwa� si� w ko�cu. � Wr�c� mo�liwie jak najszybciej.
Przygotuj
wszystko, co b�dzie mi potrzebne w Santa Barbara.
Wy��czy� telefon, ale przez chwil� nie rusza� si� z miejsca. Potem znowu
spojrza� na Ale�,
weso�o podskakuj�c� w wodzie. Macha�a do niego, a jej drobne spiczaste piersi
l�ni�y w blasku
ksi�yca. Pomacha� do niej, a p�niej bez s�owa wsta� i ruszy� w jej stron�.
Odrzutowiec, kt�rym Matt wraca� do r