13266

Szczegóły
Tytuł 13266
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

13266 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 13266 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

13266 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Christiane Heggan Nami�tno�� 1. Istambu�, 27 lipca 1991 Szczup�y, wy�szy od otaczaj�cych go ludzi Matt McKenzie przeci�� t�um powolnym, lecz pewnym krokiem �owcy. Jego bystre szare oczy przeszukiwa�y d�ugi szereg sklepik�w. Dobrze zna� Wielki Bazar w starej dzielnicy Istambu�u. Miasto w mie�cie, samowystarczalne, przykryte kopu�� i otoczone murem, za kt�rego bramami kry� si� labirynt kr�tych, tajemniczych uliczek, czasem tak w�skich, �e tylko kto� bardzo szczup�y m�g� si� t�dy przecisn��. Ponad cztery tysi�ce sklep�w i setki stragan�w oferowa�o towary na ka�dy gust i kiesze� � wyroby z mosi�dzu i alabastru, bi�uteri�, tkaniny, wsp�czesne imitacje antyk�w i oczywi�cie najwi�kszy na �wiecie wyb�r tureckich dywan�w. Jak zawsze p�nym popo�udniem panowa� tu niezno�ny upa� i zaduch. W powietrzu, zanieczyszczonym przemys�owymi wyziewami i spalinami kursuj�cych po Bosforze barek, unosi� si� lekki zapach przypraw, docieraj�cy z po�o�onego nieopodal Targu Egipskiego i fetor zalegaj�cych ulice, gnij�cych odpadk�w. Pi�kny tajemniczy Istambu� to jedno z najbrudniejszych miast �wiata. Matt mia� prawo by� zm�czony. W ci�gu ostatniej doby przeby� ponad sze�� tysi�cy kilometr�w, a spa� zaledwie dwie czy trzy godziny. Ale poza kr�tkim zarostem, kt�rego nie chcia�o mu si� zgoli�, by� jak zawsze czujny i robi� wra�enie twardego, co zazwyczaj budzi�o respekt i sprawia�o, �e inni m�czy�ni woleli nie wchodzi� mu w drog�. Przyzwyczai� si� do d�ugich podr�y... i do tropienia. Dzi�ki temu by� tak dobry w swej pracy � w odnajdywaniu zaginionych dzie� sztuki. Mia� ponad metr osiemdziesi�t pi�� wzrostu, muskularne ramiona i szerok� klatk� piersiow�, a po swoich szkockich przodkach odziedziczy� p�owe w�osy, poci�g�� twarz i czujne szare oczy. W zwyk�ych okoliczno�ciach jego twarz nie zdradza�aby niepokoju, w tym zawodzie bowiem liczy�y si�: zimna krew i opanowanie. Ale to nie by�y zwyk�e okoliczno�ci. Matt nie przyjecha� do Istambu�u w poszukiwaniu skradzionego obrazu ani rzadkiego dzie�a sztuki do kolekcji kt�rego� z klient�w. By� tu, dlatego �e Paige, jedyna kobieta, jak� kiedykolwiek naprawd� kocha�, mia�a k�opoty. Kiedy trzy dni wcze�niej jego przyjaciel i wsp�lnik, Tom DiMaggio, wszed� do biura ich prywatnej agencji detektywistycznej w Nowym Jorku i powiedzia�, �e podejrzewa by�� �on� Matta o przemyt przedmiot�w pochodz�cych z nielegalnych wykopalisk w Turcji, Matt w pierwszej chwili uzna� to za niedorzeczno��. Paige przemytniczk�? �mieszne. Ta dziewczyna by�a r�wnie uczciwa, jak pi�kna. Studiowa�a na Uniwersytecie Kalifornijskim w Santa Barbara, gdzie uzyska�a stopie� magistra historii sztuki, a swoj� reputacj� po�rednika w handlu dzie�ami sztuki zbudowa�a na wiedzy, dobrym smaku i nieposzlakowanej zawodowej uczciwo�ci. Ale to by�a Paige, jak� zna� kiedy�. Teraz, kiedy zar�czy�a si� z Jeremym Newmanem, magnatem prasowym i zapalonym kolekcjonerem dzie� sztuki, mog�a si� przecie� zmieni�? I co ni� kierowa�o? Na pewno nie chciwo��. Paige pochodzi�a z zamo�nej rodziny i za bardzo kocha�a sztuk�, by czerpa� z niej zyski w nieuczciwy spos�b. Z drugiej strony, jej klienci, ��cznie z Newmanem, mieli cz�sto inne zapatrywania na to, czym jest sztuka. Dla jednych by� to tylko niezwykle dochodowy interes, drugim pasja kolekcjonerska pozwala�a zaspokoi� pragnienie posiadania wszystkiego, co najrzadsze i najcenniejsze � bez wzgl�du na koszty i ryzyko. A ryzyko by�o du�e. W ci�gu ostatnich dziesi�ciu lat mi�dzynarodowy handel antykami, kontrolowany g��wnie przez monachijsk� mafi�, zacz�� przynosi� dochody si�gaj�ce miliarda dolar�w rocznie. Turcja, jako najwi�ksza na �wiecie skarbnica staro�ytno�ci, sta�a si� centrum nielegalnego obrotu antycznymi dzie�ami sztuki, miejscem spotka� handlarzy i kolekcjoner�w z ca�ego �wiata. Jaki� czas temu Tom zajmowa� si� �ledztwem w sprawie znikni�cia pos�gu z Muzeum Antalyi w po�udniowo-zachodniej Turcji. Przegl�daj�c list� po�rednik�w w handlu dzie�ami sztuki, maj�cych powi�zania z monachijsk� mafi�, natkn�� si� na nazwisko Paige McKenzie. Zaintrygowany szed� tym �ladem i dzi�ki swym licznym kontaktom w Monachium odkry�, �e dwa tygodnie wcze�niej �adunek opisany jako �odlewy gipsowe�, ale prawdopodobnie zawieraj�cy co� innego, zosta� wys�any z Istambu�u do stolicy Bawarii. Kilka dni p�niej, w Monachium pojawi�a si� Paige i za�atwia�a formalno�ci zwi�zane z wys�aniem przesy�ki do Stan�w. Tom szybko zorientowa� si�, �e �odlewy� to tylko przykrywka. Cz�sty chwyt w transporcie przedmiot�w znacznie cenniejszych ni� zadeklarowane. Rozdarty mi�dzy pragnieniem przyj�cia Paige z pomoc� a ch�ci� dotrzymania z�o�onego sobie przyrzeczenia, �e b�dzie trzyma� si� od niej z daleka, Matt przez kilka dni bi� si� z my�lami. By� na siebie z�y, �e ci�gle jeszcze troszczy si� o by�� �on�, �e chce j� chroni�. Ca�y czas powtarza� sobie, �e Paige jest ju� przecie� du�� dziewczynk�. R�wnie dobrze jak on wie, jakie ryzyko niesie ze sob� ten biznes. Je�li rzeczywi�cie ma k�opoty, niech zatroszczy si� o ni� ten nad�ty palant, za kt�rego ma zamiar wkr�tce wyj��, zw�aszcza �e to pewnie w�a�nie on jest za te k�opoty odpowiedzialny. Tym bardziej �e, jak zauwa�y� Tom, by�o bardzo mo�liwe, i�, jak to si� obecnie cz�sto zdarza, w�adze niczego nie odkryj�. Matt jednak nie podziela� optymizmu przyjaciela. Jedena�cie lat w FBI nauczy�o go, �e nawet je�li przemytnicy byli bardzo przebiegli, Interpol, podobnie jak jego koledzy z biura, zawsze depta� im po pi�tach. Gdyby Paige przy�apano i oskar�ono o nielegalny handel sztuk�, nie tylko straci�aby galeri�, lecz nawet mog�aby zosta� skazana na dwa do pi�ciu lat wi�zienia. Matt postanowi� wi�c uda� si� do Istambu�u, by osobi�cie zbada� spraw�. Najpierw zatrzyma� si� w Monachium. Do�� liberalne prawo dotycz�ce kradzie�y dzie� sztuki stanowi�o przyczyn�, dla kt�rej stolica Bawarii od lat by�a centrum przemytu. Matt mia� tu wielu przyjaci�, kt�rzy niejednokrotnie pomagali mu w przesz�o�ci. Ale tylko jeden z nich mia� kontakty, kt�re mog�y okaza� si� u�yteczne w tej szczeg�lnej sprawie. Nie rozczarowa� si� � Kaleb Arzan, obywatel turecki kurdyjskiego pochodzenia, jeden z najpowa�niejszych monachijskich po�rednik�w w handlu dzie�ami sztuki, poda� mu nazwisko cz�owieka z Istambu�u, kt�ry m�g�by pom�c. � Nazywa si� Tarik Mazur � powiedzia� Kaleb. � Prowadzi sklep z wyrobami mosi�nymi na Wielkim Bazarze. Ma nieprawdopodobn� pami��, wprost przera�aj�c�. Prawie �adna transakcja, legalna czy nie, nie dojdzie do skutku bez jego wiedzy. Zna najdrobniejsze, najbardziej odra�aj�ce szczeg�y. Jest chciwy, a zarabia na �ycie, sprzedaj�c informacje ludziom takim jak ty. Nie spodziewaj si�, �e cokolwiek z tego, co ci powie, potwierdzi w s�dzie albo przy �wiadkach. I nie chowaj w kieszeni magnetofonu. To by�by du�y b��d, bo nie lubi, gdy kto� stara si� go przechytrzy�. Tylko spr�buj, a wyrwie ci serce z piersi i zje na �niadanie. I ju�. � �adnych s�abo�ci? � Tylko jedna � m�ode dziewczyny. Je�li o to chodzi, mog� ci pom�c. � Ile b�dzie chcia� pieni�dzy? � Dwadzie�cia pi�� tysi�cy. Mo�e wi�cej. Na wszelki wypadek we� pi��dziesi�t. Matt skrzywi� si�. Mia� przy sobie tylko dwadzie�cia tysi�cy, a zawarto�� konta, kt�re agencja za�o�y�a w monachijskim banku na wypadek nieprzewidzianych sytuacji, takich jak ta, zosta�a mocno uszczuplona w czasie pobytu Toma. Na szcz�cie, kiedy zadzwoni�, banki w Nowym Jorku by�y jeszcze otwarte i cztery godziny p�niej trzydzie�ci tysi�cy dolar�w, czyli wszystkie jego w�asne pieni�dze, przelano na konto agencji. � Hej, panie � zawo�a� po angielsku jaki� kupiec, kiedy Matt mija� stragan pe�en r�cznie tkanych dywan�w. � Nie chcecie pi�knego dywanu? Wolny od c�a. Tutaj. Patrzcie � rozwin�� gruby kobierzec w �ywych odcieniach czerwieni i oran�u. � Z we�ny sze�ciomiesi�czny eh jagni�t. Mi�kki jak sk�ra kobiety. Dotknijcie. To bardzo dobry towar. I bardzo tani. Matt nie zwraca� uwagi na zaczepki kupc�w i szed�, nie zatrzymuj�c si�, w kierunku wskazanym mu wcze�niej przez jakiego� sklepikarza. Dotar� w ko�cu do handlarzy wyrobami z mosi�dzu znajduj�cymi si� na po�udniowym kra�cu bazaru i znalaz� sklep Tarika Mazura wci�ni�ty mi�dzy dwa inne. Gdy wszed� do �rodka, ch�opak o czarnych kr�conych w�osach i ciemnych oczach spojrza� na niego przenikliwie. � Chcia�bym si� widzie� z Tankiem Mazurem � oznajmi� Matt. Powiedzia� to po turecku, ale ch�opak, trzynasto-, czternastoletni, upu�ci� czytany komiks, i obrzuci� Matta szybkim, taksuj�cym wzrokiem i spyta� go po angielsku: � Czego pan chce od Tarika? � To sprawa osobista. Powiedz mu, �e prezydent Grover Cleveland i jego czterej bracia przybyli tu, �eby si� z nim zobaczy�. Kaleb poradzi� mu, �eby zacz�� od pi�ciu tysi�cy i poczeka� na reakcj� Tarika. � Pan zaczeka tutaj � powiedzia� ch�opak. Wr�ci� po niespe�na minucie. Przytrzymuj�c d�oni� zas�on� z koralik�w, gestem wskaza� Mattowi, by szed� za nim. W pomieszczeniu, do kt�rego go wprowadzi�, unosi� si� dym i mdl�cy zapach ja�minowej wody u�ywanej przez Turk�w do fajek wodnych. Ch�opiec znikn��, a Matt czeka�. Po chwili jego oczy przyzwyczai�y si� do p�mroku. Na poduszce, pal�c fajk�, siedzia� groteskowo oty�y m�czyzna o okr�g�ej �ysej g�owie i wielkim, trz�s�cym si� brzuchu. Na ka�dym z dziesi�ciu t�ustych palc�w mia� masywne z�ote pier�cienie. Ss�c swoj� wodn� fajk�, patrzy� na Matta spod p�przymkni�tych powiek, potem wyci�gn�� d�ugi ustnik spomi�dzy warg, opar� go o pier� i dwukrotnie zaklaska� w d�onie. Niemal natychmiast w pokoju zmaterializowa� si� pot�ny m�czyzna, zbudowany jak zapa�nik sumo, b�yskawicznie przeszuka� Matta, skin�� g�ow� Mazurowi i znikn��. Turek u�miechn�� si�, ukazuj�c dwa z�ote z�by po jednej stronie ust i wskaza� le��c� naprzeciw niego poduszk�. � Zechce pan usi���, panie Cleveland � powiedzia� z akcentem, ale pi�kn� angielszczyzn�. Gdy wypowiada� nazwisko by�ego prezydenta Stan�w Zjednoczonych jego oczy zal�ni�y chciwo�ci�. � A mo�e woli pan u�ywa� innego nazwiska? � Zazwyczaj u�ywam nazwiska McKenzie � odpar� Matt. � Matt McKenzie � wyci�gn�� r�k�, ale Turek albo nie zauwa�y� gestu, albo postanowi� go zignorowa�. Matt cofn�� d�o�, przypominaj�c sobie rad� Kaleba, aby by� cierpliwym i przyj�� zasady gry tego cz�owieka. � Jestem wdzi�czny, �e zechcia� si� pan ze mn� zobaczy� � powiedzia�, staraj�c si�, by w jego g�osie zabrzmia�a nuta szacunku. � Wiem, jak cenny jest pana czas. Turek znowu si�gn�� po fajk�. � Najpierw prosz� okaza� listy uwierzytelniaj�ce, a dopiero potem zdecyduj�, czy chc� z panem robi� interesy. Matt zrozumia�, �e Tarik oczekuje zaliczki w wysoko�ci pi�ciu tysi�cy dolar�w, nie daj�c w zamian �adnej gwarancji, �e jego informacje b�d� tego warte. Przez chwil� mia� ochot� si� wycofa�, potem jednak zmieni� zdanie. Wprawdzie w Istambule, zgodnie ze wschodnim zwyczajem, nale�a�o si� targowa�, ale informacja by�a tabu. Oci�gaj�c si�, wyj�� z kieszeni na piersi pi�� tysi�cdolarowych banknot�w i poda� je grubemu Turkowi. Tarik szybko chwyci� pieni�dze i w�o�y� je do kieszeni koszuli. � Czego chce si� pan dowiedzie�, panie McKenzie? Matt powt�rzy� to, co kilka godzin wcze�niej m�wi� Kalebowi. Mia� ochot� zatai� nazwisko Paige w obawie, by ten szczeg� nie da� Turkowi pewnej przewagi, ale Kaleb stanowczo mu to odradzi�. � On i tak prawdopodobnie zna ju� jej nazwisko. A je�li zauwa�y, �e ukrywasz przed nim co�, co jego zdaniem powinien wiedzie�, wyrzuci ci�, a pieni�dze zatrzyma. Kiedy Matt sko�czy� opowiada�, Tarik potrz�sn�� g�ow� z niedowierzaniem. � Dlaczego mia�by pan pomaga� swojej by�ej �onie? � Bo jest niewinna, a ja nie chc�, �eby kto� j� wrobi�. � Tylko tyle? � Turek patrzy� na niego przenikliwie poprzez k��by dymu. � Tylko tyle. � A mo�e pan wci�� kocha t� kobiet�? Matt spojrza� na niego szybko. Tak, mimo sennego g�osu i pozornego odurzenia dymem, umys� tego cz�owieka pracowa� bardzo sprawnie. � Tak � odpar� zdumiony, �e m�wi o swoich intymnych sprawach cz�owiekowi takiemu jak on. � To mo�liwe. Tarik za�mia� si� cicho gard�owym, gulgocz�cym �miechem. � Wy, Amerykanie, �mieszycie mnie. Wszyscy wygl�dacie na takich twardych, takich pewnych siebie, jakby ca�y �wiat by� waszym haremem. A jednak pozwalacie, by rz�dzi�y wami uczucia. Zawsze. � Wzruszy� ramionami, wk�adaj�c fajk� mi�dzy grube wargi. � Ale ja jestem rozs�dnym cz�owiekiem. Znam si� na sprawach sercowych. � Znowu zachichota�. � Sam bardzo lubi� kobiety. Ale domy�lam, �e pan ju� o tym wie. � Wiem, �e lubi pan pi�kne m�ode dziewcz�ta. Tarik w milczeniu sk�oni� g�ow�. � Za p� minuty � ci�gn�� Matt, spogl�daj�c na zegarek � pa�ski sprzedawca przyjdzie tu, by oznajmi�, �e m�oda dziewczyna o imieniu Zelah przysz�a si� z panem spotka�. Mo�e zechce pan rzuci� na ni� okiem, zanim przyst�pimy do interes�w. Z pewno�ci� wyda si� panu wi�cej ni� zadowalaj�ca. Przez odra�aj�ce cia�o Turka przebieg� dreszcz, a Mattowi nagle zrobi�o si� �al dziewczyny. By�o mu zreszt� �al wszystkich dziewcz�t, kt�re musia�y znosi� mi�osne wyczyny m�czyzn w rodzaju Tarika Mazura. Ale Zelah dobrowolnie zgodzi�a si� na ten uk�ad, a Matt wiedzia�, �e za swoje us�ugi zostanie sowicie wynagrodzona. Chwil� p�niej m�ody ch�opak, kt�ry przedtem wprowadzi� Matta, wszed� do pokoju, przykucn�� przy Tariku i szepn�� mu co� do ucha. Ze zdumiewaj�c� szybko�ci� Tarik wsta� i podszed� do drzwi. Kiedy wr�ci�, jego oczy l�ni�y lubie�nie, a na t�ustej twarzy widnia� szeroki u�miech. Za nim szed� wielki ochroniarz, nios�c dwie fili�anki mocnej herbaty, kt�ra od kilku lat skutecznie wypiera�a kaw�, staj�c si� narodowym napojem Turk�w. � Wiem sporo o �adunku, kt�ry pana interesuje � powiedzia� Tarik, siadaj�c na swojej poduszce i si�gaj�c po jedn� z male�kich fili�anek. � Ale, by to us�ysze�, musi pan zap�aci� jeszcze dwadzie�cia tysi�cy dolar�w. Matt spodziewa� si� tej kwoty, ale uda�, �e si� waha. Chcia� zniech�ci� grubasa do podnoszenia stawki. Potem westchn�� ci�ko i wyci�gn�� z kieszeni zwitek banknot�w. � Dwa tygodnie temu skrzynia, zawieraj�ca opisany przez pana przedmiot, zosta�a wys�ana do Galerii Apollo w Monachium � rzek� Tarik. � S�ysza�em, �e nie by�o w niej gipsowego odlewu, lecz marmurowa rze�ba przedstawiaj�ca jedn� z dwunastu prac Herkulesa, wyj�ta ze staro�ytnego grobowca odkrytego na polu tureckiego wie�niaka w po�owie lat siedemdziesi�tych. Od tego czasu wszystkie dwana�cie rze�b wydobyto z grobowca i sprzedano za wielkie pieni�dze muzeom i kolekcjonerom. Rz�d turecki zdo�a� odzyska� tylko sze��. Reszta prawdopodobnie pozostaje w r�kach prywatnych kolekcjoner�w. � Co si� sta�o, kiedy skrzynia przyby�a ju� do Galerii Apollo? � Przedstawiciel nabywcy przyjecha� do Monachium, sprawdzi� zawarto�� i wys�a� j� do Stan�w, a dok�adnie do San Francisco. � A jak nazywa� si� ten przedstawiciel? Tarik wypu�ci� z ust k��b szarego dymu. � Paige McKenzie z Santa Barbara w Kalifornii. Matt poczu� na plecach krople zimnego potu. Tarik Mazur potwierdzi� jego najgorsze obawy. 2. � Co s�dzisz o tym, tato? � Paige McKenzie postawi�a dwie akwarele, kt�re kupi�a w Galerii Beauchamp, na kredensie w gabinecie ojca i cofn�a si� o krok, �eby lepiej im si� przyjrze�. � Scenka na pla�y Boudina czy misa z owocami Van Pola? Odwr�ci�a si� i g�ste ciemne loki zata�czy�y wok� jej ramion. Unios�a lekko jedn� brew, ch�odno i wynio�le jak zawsze, kiedy chcia�a zwr�ci� na co� czyj�� uwag�. Patrz�c na ni�, Paul Granger poczu� znowu mimowolne uk�ucie w sercu. Tak bardzo przypomina�a swoj� matk�. Nie by�a klasyczn� pi�kno�ci� jak Ann, ale mia�a tak� sam� d�ug� smuk�� szyj�, takie same szerokie usta o pe�nej, zmys�owej dolnej wardze i t� sam� dum�. Nawet jej w�osy mia�y ten sam kruczoczarny odcie�. Po Grangerach odziedziczy�a tylko oczy, niebieskie jak u ojca. � Ty wybierasz, kochanie � odpar�. Podoba� mu si� jej entuzjazm. � W ko�cu ty jeste� ekspertem. Ale to tw�j prezent urodzinowy. I ty b�dziesz potem na niego patrzy�. Chyba �e � doda�a, a w jej oczach pojawi� si� b�ysk rozbawienia � chcesz zrobi� wra�enie na tej mi�o�niczce impresjonizmu, z kt�r� si� spotykasz. Je�li tak, to mam jeszcze w galerii �liczn� akwarelk� Van Gogha, kt�ra z pewno�ci� rzuci j� na kolana. � Zachichota�a, widz�c rumieniec wyp�ywaj�cy na opalon� twarz ojca. Wyraz zak�opotania rzadko go�ci� na twarzy jednego u z najbardziej szanowanych s�dzi�w karnych w Santa Barbara. � Tato, mam wra�enie, �e si� zaczerwieni�e�. � O to ci przecie� chodzi�o, prawda? Uwielbiasz wprawia� swojego staruszka w zak�opotanie. � Uwielbiam � powiedzia�a, staj�c przed nim i poprawiaj�c w�ze� jego krawata � kiedy jeste� szcz�liwy... � Jestem szcz�liwy, kochanie. Ale z innych powod�w. Sheila Potts jest tylko znajom� spoza miasta, kt�r� zabawia�em przez kilka dni. To wszystko. Paige nie kry�a rozczarowania. W wieku pi��dziesi�ciu czterech lat jej ojciec mia� zaledwie kilka srebrnych nitek w g�stych ciemnych w�osach i roztacza� wok� siebie aur� si�y, zdrowia i witalno�ci, kt�ra urzek�a wiele kobiet w Santa Barbara. Ale, cho� spotyka� si� kiedy� z kilkoma, �adnej nie poprowadzi� do o�tarza. Jaki� czas temu Paige mia�a nadziej�, �e ojciec znajdzie szcz�cie u boku cioci Kate. Ale Kate, kt�rej jedyn� nami�tno�ci� by�a jej galeria z antykami, wcale nie my�la�a o zwi�zku z jakimkolwiek m�czyzn� i w ko�cu Paige zrezygnowa�a z bezowocnych pr�b swatania ojca. Pod wp�ywem nag�ego odruchu u�ciska�a ojca, cho� ostatnio robi�a to znacznie rzadziej. � Och, tatku. Wszystko si� w ko�cu tak wspaniale u�o�y�o dla nas obojga, prawda? Paul u�cisn�� c�rk� serdecznie. Kilka lat temu, kiedy Paige by�a jeszcze �on� Matta, na pewno by jej przytakn��. Teraz jednak nie by� o tym przekonany. Mimo zapewnie�, �e jest szcz�liwa, mia� wra�enie, �e wychodz�c za Jeremy�ego, pope�nia du�y b��d. Ale nie by�a to stosowna chwila by, zdradza� si� ze swoimi w�tpliwo�ciami. � Tak, kotku, masz racj�. � Spojrza� na ni� z czu�o�ci�. � Dzi�ki tobie, dzi�ki twojej trosce i opiece, tw�j stary zrz�da te� wyszed� na prost�. Paige u�ciska�a jego d�o�, dumna, �e odziedziczy�a po ojcu si��, pasj� �ycia i umiej�tno�� przetrwania najci�szych chwil. Cho� nag�e odej�cie �ony dwadzie�cia cztery lata temu by�o dla Paula strasznym szokiem i sprawi�o, �e musia� wycofa� si� z walki o stanowisko prokuratora okr�gowego, szybko zdo�a� zebra� si�y. By� jednym z najlepszych specjalist�w odprawa, mia� te� zbyt wiele dumy, aby dopu�ci�, by �ycie osobiste wp�ywa�o na jego zobowi�zania zawodowe. Z Paige sprawa wygl�da�a inaczej. Mia�a w�wczas zaledwie siedem lat i ca�e jej �ycie skupia�o si� wok� matki. Przez d�ugi czas po tym fatalnym Bo�ym Narodzeniu Paige snu�a si� po wielkim domu, p�acz�c, n�kana poczuciem winy. By�a pewna, �e ukochana mama odesz�a z powodu jakiego� okropnego wyst�pku, kt�rego ona, Paige, si� dopu�ci�a. Po pewnym czasie b�l ust�pi� miejsca z�o�ci, a potem pal�cej nienawi�ci, kt�ra z�era�a j� latami, nawet gdy by�a ju� doros�a. Ale wszystko si� zmieni�o, kiedy w jej �yciu pojawi� si� Matt McKenzie. Matt by� ekspertem, je�li chodzi�o o unikanie zb�dnych niszcz�cych emocji. � Zachowaj swoj� energi� dla mi�o�ci � powiedzia� jej kiedy� � bo w ostatecznym rozrachunku ona w�a�nie pozwoli ci przetrwa�. Mia� racj�. Pod wp�ywem mi�o�ci jak� si� nawzajem darzyli, Paige bardzo si� zmieni�a. W jego ramionach zapomina�a o wrogo�ci do matki, kt�rej nawet dobrze nie zna�a. Zahamowania znikn�y gdzie�, opad�y z jej duszy tak szybko, jak ubrania, kt�re Matt zr�cznie zdejmowa� z jej cia�a. Podarowa� jej prze�ycia i przyjemno�ci, kt�rych istnienia nawet nie podejrzewa�a. Smakowa�a je z upodobaniem, daj�c w zamian ca�� siebie � tak hojnie, jak ju� potem nigdy i nikomu, nawet Jeremy�emu Newmanowi, kt�rego mia�a po�lubi� za kilka miesi�cy. � Co� si� sta�o, kochanie? Uderzy� j� niepok�j w g�osie ojca. Paige skarci�a si� w duchu. Dlaczego nawet teraz, po dw�ch d�ugich latach, ci�gle nachodz� j� my�li o by�ym m�u? Czy�by czerpa�a jak�� perwersyjn� przyjemno�� z uto�samiania wszystkiego, co w jej �yciu by�o najlepsze, z Mattem McKenzie? � W�a�ciwie to tak � stara�a si� m�wi� pogodnym, lekkim tonem. � Chodzi o moje przyj�cie. Jeszcze nie dosta�am od ciebie odpowiedzi. � Wiedz�c, jak bardzo ojciec nie znosi, kiedy co� przeszkadza mu w weekendowych wypadach na ryby, doda�a: � Chyba nie zamierzasz si� wykr�ci�? � I opu�ci� najlepsz� imprez� roku? Mowy nie ma. � To dobrze, bo w sobot� oficjalnie og�osimy nasze zar�czyny i chcemy, by byli przy tym wszyscy, kt�rych kochamy. � Udaj�c, �e uwa�nie przygl�da si� akwarelom, spojrza�a ukradkiem na ojca. Nigdy nie kry�, �e, jego zdaniem, Jeremy nie jest dla niej odpowiedni� parti�. W g��bi ducha mia� nadziej�, i� Paige i Matt, kt�rego kocha� jak w�asnego syna, jeszcze si� zejd�. Paul zauwa�y�, �e c�rka go obserwuje i spojrza� jej prosto w oczy. � Jeste� pewna, �e to dobra decyzja, kochanie? �e nie b�dziesz jej p�niej �a�owa�? W ci�gu kilku ostatnich tygodni Paige wielokrotnie zadawa�a sobie te same pytania i za ka�dym razem odpowied� brzmia�a: nie. Jeremy by� cudownym, kochaj�cym cz�owiekiem. Sprawia�, �e czu�a si� kochana i, co wa�niejsze, potrzebna. A to by�o co�, czego bardzo jej brakowa�o, zw�aszcza na ostatnim etapie ma��e�stwa z Mattem. � Oczywi�cie, �e jestem pewna � odpar�a ze �miechem. � Czy przyj�abym o�wiadczyny Jeremy�ego, gdyby by�o inaczej? � I ju� zupe�nie sko�czy�a� z Mattem? Na policzki Paige wyp�yn�� lekki rumieniec. Nie odpowiada�a przez chwil�, ale kiedy w ko�cu odezwa�a si�, jej g�os brzmia� pogodnie. � Zupe�nie, tato. � Strzepn�a niewidoczny py�ek z po�y jego marynarki. � A teraz powiedz mi, kt�ry z obrazk�w wybierasz. Zanios� ten drugi z powrotem do galerii i p�jd� na lunch z Mindy. Wiesz, �e ona nie lubi czeka�. Paul u�miechn�� si�, patrz�c na c�rk�. � Wezm� Van Pola. Paige skin�a g�ow� i uca�owa�a go w policzek. � Dobry wyb�r. � Wzi�a le��c� na biurku torebk�, przerzuci�a j� przez rami� i ruszy�a do drzwi lekkim, pewnym krokiem. Przed wyj�ciem odwr�ci�a si� jeszcze. � Mi�ego weekendu, tato. Baw si� dobrze, ale nie przesadzaj. Na moim przyj�ciu w sobot� b�dziesz musia� ta�czy�. Wysz�a, zostawiaj�c w gabinecie roze�mianego ojca. Za budynkiem s�du Paige dostrzeg�a parking i wjecha�a swoim czerwonym kabrioletem rocznik 1959 na kraw�nik, wiedz�c, �e o tej porze nie znajdzie wolnego miejsca bli�ej sklepu Mindy. Otworzy�a drzwiczki i wysiad�a, dostrzegaj�c jednocze�nie, nie bez pewnej przyjemno�ci, �e jej d�ugie, zgrabne nogi zwr�ci�y uwag� przeje�d�aj�cego obok motocyklisty. W wieku trzydziestu jeden lat Paige uosabia�a to, co ludzie nazywaj� cz�sto �kalifornijskim stylem�. W przeciwie�stwie do wielu innych po�rednik�w w handlu sztuk� staraj�cych si� strojem podkre�li� sw�j status, Paige ubiera�a si� dla w�asnej przyjemno�ci. Wybiera�a rzeczy nowoczesne, cz�sto w nasyconych, jaskrawych kolorach. Tego pi�knego, s�onecznego dnia Paige postanowi�a wygl�da� ol�niewaj�co. Mia�a na sobie obcis�� r�ow� sukienk� z lycry ods�aniaj�c� d�ugie, wspania�e nogi, wygodne czarne sanda�ki i wielki s�omkowy kapelusz z wywini�tym r�owym rondem. Mimo �e niedawno zmar�a babka zostawi�a jej w spadku sejf pe�en drogocennej bi�uterii, Paige nigdy jej nie nosi�a. Wola�a sztuczne, zabawne b�yskotki, takie jak szpilka z zielonym delfinem, kt�r� wpi�a do kapelusza i d�ugie, czarno-r�owe szklane kolczyki migoc�ce przy ka�dym ruchu g�owy. Charakterystycznym szybkim, lekkim krokiem Paige przesz�a przez ulic�, skr�ci�a w lewo przy Muzeum Sztuki i ruszy�a na po�udnie w stron� State Street, gdzie znajdowa� si� sklep z meblami nale��cy do jej najlepszej przyjaci�ki. State Street by�a szerok�, obsadzon� drzewami ulic� przecinaj�c� centrum i ��cz�c� Stern Wharf z Mission Santa Barbara na p�nocy miasta. Po obu stronach a� roi�o si� teraz od ludzi zawieszaj�cych flagi, serpentyny i kolorowe lampki na obchody Hiszpa�skich Dni Santa Barbara, trwaj�cego pi�� dni �wi�ta, w ci�gu kt�rego ulice miasta wype�niaj� si� �miechem, muzyk� i paradami. Spo�r�d wszystkich miejsc, kt�re Paige zwiedzi�a w �yciu, najbardziej lubi�a Santa Barbara. Przez jaki� czas po rozwodzie z Mattem rozwa�a�a, czy nie wyjecha� z Kalifornii i przeprowadzi� si� do Londynu, gdzie jedna z jej znaj ornych prowadzi�a znan� galeri� sztuki. W ko�cu jednak okaza�o si�, �e nie potrafi opu�ci� swojego rodzinnego miasta. Wi�za�o si� z nim zbyt wiele wspomnie� i cho� nie wszystkie by�y szcz�liwe, niewiele miejsc na �wiecie dor�wnywa�o Santa Barbara pod wzgl�dem urody i tego, co wielu jego mieszka�c�w nazywa�o po prostu �dobrym �yciem�. Przycupni�te mi�dzy g�rami Santa Inez i wybrze�em Pacyfiku Santa Barbara jest miastem pe�nym s�o�ca, krytych czerwon� dach�wk� dom�w, palm i obro�ni�tych kwiatami dziedzi�c�w. B�d�c turystyczn� miejscowo�ci� na wybrze�u, mog�oby wygl�da� jak dziesi�tki innych. Ale unikalna architektura hiszpa�ska i niepowtarzalny styl sprawi�y, �e Santa Barbara sta�o si� miejscem wyj�tkowym, dostarczaj�cym przyjemno�ci wszystkim zmys�om, miejscem pe�nym pi�kna natury i tego, co stworzy� cz�owiek. Paige dotar�a do sklepu przyjaci�ki, trafnie nazwanego �Dla zabawy�, w nieca�e pi�� minut. Kiedy otworzy�a drzwi, rozleg� si� pojedynczy d�wi�k dzwonka. � Jestem tutaj � g�os Mindy dobieg� z zaplecza. Paige min�a kilka zestaw�w postmodernistycznych mebli we wszystkich kolorach t�czy i wesz�a do atelier, kt�re Mindy dla �artu nazywa�a �sal� wariatki�. Tylko tu kilka najbardziej uprzywilejowanych os�b mog�o ogl�da� artystk� przy pracy. Pomieszczenie z dwojgiem przeszklonych drzwi wychodz�cych na zalane s�o�cem patio, zape�nia�y zaprojektowane przez Mindy, niezwyk�e kolorowe meble � niekt�re ju� wyko�czone, inne jeszcze w trakcie realizacji. Cho� Paige nigdy nie przepada�a za postmodernistycznym wzornictwem, mia�a wiele szacunku dla talentu i artystycznej odwagi Mindy. Ka�dy z jej projekt�w by� dzie�em jedynym w swoim rodzaju, sprawiaj�cym, �e zakup mebla stawa� si� niezapomnianym prze�yciem. Je�li nawet brakowa�o tu odniesie� do tradycji, panuj�ca niepodzielnie w tym miejscu wyobra�nia artystki by�a nadzwyczaj inspiruj�ca. Przejawia�a si� zar�wno w szafce pod telewizor w formie mi�kkiej chmury, jak i w fioletowej kubistycznej sofie i w zakupionym przez Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Mediolanie za dwana�cie tysi�cy dolar�w, kredensie z w��kna szklanego i br�zu, kt�ry w przysz�ym miesi�cu mia� zosta� wystawiony na sta�ej ekspozycji �Arty�ci lat dziewi��dziesi�tych�. Paige stan�a w drzwiach i z u�miechem spojrza�a na przyjaci�k�. Ni�sza od Paige, kt�ra mia�a prawie metr siedemdziesi�t wzrostu, Mindy Haliday by�a atrakcyjn� m�od� kobiet� o bardzo kr�tkich czarnych w�osach, wielkich ciemnych oczach i nieskazitelnej oliwkowej cerze odziedziczonej po hiszpa�skich przodkach. Paige i Mindy przyja�ni�y si� od trzeciej klasy i poza dwoma kr�tkimi okresami � kiedy Mindy ucz�szcza�a do Chouinard Art. Institute w Los Angeles i kiedy Paige wysz�a za Matta i wyjecha�a z nim do Nowego Jorku � by�y nieroz��czne. Mindy siedzia�a w kucki na pod�odze w poplamionym farb� kombinezonie przy czym�, co troch� przypomina�o stoj�c� lamp�. Nabazgra�a szybko sw�j charakterystyczny podpis na okr�g�ej czarnej podstawie, wsta�a i zwr�ci�a si� do Paige. � I co o tym s�dzisz? Paige przyjrza�a si� uwa�nie pl�taninie neonowych tubek przyczepionych do wysokiego czarnego pr�ta. � Co to jest? � Och, daj spok�j, McKenzie. Gdzie twoja wyobra�nia? � Przeno�ny prysznic? � za�artowa�a Paige. Mindy westchn�a ci�ko. � Jeste� beznadziejna. To lampa stoj�ca. Paige zachowa�a powag�. � �artujesz. � Nie. Zobacz. � Mindy pochyli�a si�, wzi�a do r�ki wtyczk� i wyci�gn�a z podstawy zwijany kabel. W�o�y�a wtyczk� do gniazdka i w tej samej chwili dwana�cie tubek rozb�ys�o �ywymi kolorami od b��kitu, przez fiolet do krwistej czerwieni. Nie by�o to mo�e najw�a�ciwsze �wiat�o do czytania, ale dawa�o spektakularny efekt przywodz�cy na my�l kalifornijski zach�d s�o�ca. � Naprawd� s�dzisz, �e to sprzedasz? � spyta�a Paige z udawanym sceptycyzmem. Mindy spojrza�a na ni� przeci�gle. � Ju� jest sprzedana, panno przem�drza�a. Pewien re�yser z Los Angeles kupi� j� za dwie�cie pi��dziesi�t dolar�w i zam�wi� do niej ca�e wyposa�enie sypialni. Paige westchn�a. � A ja my�la�am, �e jest recesja. Bo jest. Ale ludziom podoba si� dobre zabawne wzornictwo. To nie to, co to twoje muzeum, gdzie trzeba by� Rockefellerem, �eby kupi� jak�� u�ywan� ozd�bk�. � Na widok teatralnego przera�enia na twarzy Paige, Mindy, kt�ra zawsze lubi�a podkre�la�, �e r�ni si� od przyjaci�ki pogl�dami na sztuk�, u�miechn�a si� szeroko, przeskoczy�a zegar, kt�ry wcze�niej malowa�a, s�dz�c z pomara�czowych �lad�w na jej w�osach, i uca�owa�a przyjaci�k� w policzek. � Nie mog�am si� powstrzyma�. Rozejm? � Je�li ty stawiasz lunch. Dobry, drogi lunch. � Umowa stoi. � Mindy zrzuci�a kombinezon, pod kt�rym mia�a kolorowe legginsy i za du�� o kilka numer�w bia�� bawe�nian� bluz�. � Jak tam Lany? � spyta�a Paige z u�miechem. M�� Mindy, oficer floty handlowej, sp�dza� d�ugie okresy na morzu, a kiedy wraca�, cz�sto oboje zaszywali si� w domu na ca�e dnie. Mindy przeczesa�a w�osy palcami, a w jej oczach l�ni�a rado��. � Cudownie. Nie ma nic bardziej podniecaj�cego od m�czyzny, kt�ry przez p� roku by� na morzu. Powinna� kiedy� spr�bowa�. Paige u�miechn�a si�, ale w sercu poczu�a znajome uk�ucie. Kiedy� dobrze wiedzia�a, co nami�tno�� potrafi zrobi� z dwojgiem ludzi. � Chcia�a� si� ze mn� spotka�, �eby si� przechwala�? � za�artowa�a. � Nie. Chcia�am si� z tob� spotka�, poniewa� dowiedzia�am si� czego�, o czym powinna� wiedzie�. � Co takiego? � Powiem ci przy sa�atce z krab�w i szklance mro�onej herbaty. Mo�e by� Andria�s Harborside? Czy masz ochot� na co� bardziej egzotycznego? � Mo�e by� Harborside. Kilka minut p�niej siedzia�y przy stoliku w restauracji nad przystani�. � Wi�c o co chodzi? � spyta�a Paige. Mindy przez chwil� przygl�da�a si� przyjaci�ce, zachwycona i zdumiona jej spokojem i pewno�ci� siebie. Nie by�a to ju� ta rozczarowana �yciem kobieta, kt�ra przed dwoma laty wr�ci�a do domu w poczuciu, �e zawiod�a sam� siebie i ca�y �wiat. Min�o troch� czasu i Paige, na sw�j w�asny spos�b, odzyska�a wewn�trzn� r�wnowag�, zaleczy�a porozwodowe rany � i ze zdwojon� pasj� rzuci�a si� w wir pracy. Pi�kna, odnosz�ca sukcesy w pracy Paige nie mog�a narzeka� na brak adorator�w, z kt�rych wielu zdecydowa�oby si� j� po�lubi� w u�amku sekundy, gdyby tylko okaza�a im cho� cie� zainteresowania. Ale tylko przystojny, charyzmatyczny i bardzo uparty Jeremy Newman zdo�a� sprawi�, �e Paige zmieni�a swoje przekonania dotycz�ce m�czyzn. Mindy nigdy nie przepada�a za Jeremym. Uwa�a�a, �e zachowuje si� zbyt protekcjonalnie, jest zbyt bogaty i za stary. � Kochasz go? � spyta�a, kiedy Paige zadzwoni�a, by powiedzie�, �e w�a�nie przyj�a jego o�wiadczyny. � Na tyle, by sp�dzi� z nim reszt� �ycia? Paige udzieli�a jej wtedy do�� mglistej odpowiedzi. M�wi�a o przywi�zaniu, przyja�ni i wzajemnym zaufaniu, nie powiedzia�a natomiast niczego o mi�o�ci, nami�tno�ci, pasji � tym wszystkim, czego do�wiadczy�a, b�d�c z Mattem. � Mia�am do�� pasji, starczy mi do ko�ca �ycia � powiedzia�a sceptycznie nastawionej do jej ma��e�skich plan�w Mindy � a poza tym dobrze si� czuj� w moim obecnym �yciu; jest przyjemne i spokojne. � A to wszystko mia�o si� zmieni�. � Mindy � odpar�a Paige troch� rozdra�niona, gdy� cierpliwo�� nie nale�a�a do jej licznych zalet. � Przesta� gapi� si� na mnie dziwnie i powiedz w ko�cu, o co chodzi. Mindy wzi�a g��boki oddech. � Spotka�am dzi� rano Rocky�ego � powiedzia�a. Zauwa�y�a, �e na d�wi�k imienia pracownika rancza McKenziech Paige zesztywnia�a. � I? � Powiedzia� mi, �e Matt wraca do Kalifornii. Paige sama nie wiedzia�a, co odczu�a najpierw: zaskoczenie, gorycz czy gniew. W t�ocznej restauracji wszystkie d�wi�ki zla�y si� nagle w niewyra�ny szum. Przez chwil� nie by�a w stanie wydoby� z siebie g�osu. � Wraca? � odezwa�a si� w ko�cu, spogl�daj�c na kelnerk�, kt�ra postawi�a przed ni� kieliszek Chardonnay. � Zak�adam, �e chodzi o wizyt� w domu. � Nie. Wraca na sta�e. Rocky m�wi�, �e Matta zm�czy� wy�cig szczur�w i postanowi� wr�ci�, �eby pom�c dziadkowi prowadzi� ranczo. � A co z jego prac� w biurze �ledczym? � Rzuci� to. A wi�c w ko�cu to zrobi�. W ko�cu pos�ucha� jej rady i postanowi� spe�ni� swoje marzenie. Podnios�a kieliszek do ust i wypi�a �yk wina. Dlaczego akurat teraz? Przypomina�a sobie wszystkie k��tnie i spory, jakie toczyli ze sob� na temat pracy, kt�ra zabiera�a mu tyle czasu. Dlaczego nie podj�� tej decyzji dwa lata temu, kiedy b�aga�a go, by rzuci� t� prac�? Kiedy to mog�o jeszcze uratowa� ich ma��e�stwo? � Paige, dobrze si� czujesz? � Oczywi�cie. Co jeszcze m�wi� Rocky? � �e Matt przyje�d�a w sobot�. W sobot�. W dniu przyj�cia. W dniu, kiedy ona i Jeremy maj� og�osi� zar�czyny. C� za znakomite wyczucie chwili. Ca�y Matt... �eby zaj�� czym� r�ce, otworzy�a torebk� i wyci�gn�a z�ot� puderniczk�. Dzi�ki Bogu, jej twarz przybra�a znowu normalny kolor, tylko oczy troch� za bardzo l�ni�y. � A wi�c � Mindy patrzy�a na ni� wyczekuj�co. � I co ty na to? Cieszysz si�? Jest ci to oboj�tne? Co czujesz? Paige zatrzasn�a puderniczk�. � Wcale si� nie ciesz�. Sk�d ci to przysz�o do g�owy? � Pomy�la�am po prostu, �e... � Matt zawsze sprowadza� na mnie k�opoty. Ju� zapomnia�a�? Nie pami�tasz, jak zepsu� przyj�cie u mojego dziadka w �wi�ta Bo�ego Narodzenia cztery lata temu? Wola�abym, �eby nie mia� okazji powt�rzy� tego przedstawienia. � Prawd� m�wi�c, wcale nie zepsu� tego przyj�cia... A poza tym zachowywa� si� bez zarzutu, o ile dobrze pami�tam. Paige dla uspokojenia wzi�a g��boki oddech i powoli wypu�ci�a powietrze z p�uc. Mindy zawsze mia�a s�abo�� do Matta. Jak wiele os�b. C�, wdzi�k Matta McKenzie mo�e dzia�a� na innych, ona jest uodporniona. Wi�cej sienie nabierze. Cokolwiek Matt zamierza, straci tylko czas. A je�li chodzi o jego powr�t do Kalifornii, to dlaczego mia�oby j� zainteresowa�, �e postanowi� nagle zosta� ranczerem-d�entelmenem? To nie ma przecie� nic wsp�lnego z ni�. Dolina Santa Inez le�y wprawdzie zaledwie pi��dziesi�t kilometr�w od Santa Barbara, ale ona i Matt ju� si� tak bardzo od siebie oddalili, �e zapewne nie mogliby si� nawet porozumie�. Odzyskawszy panowanie nad sob�, Paige wzi�a do r�ki menu i u�miechn�a si� do Mindy. � Zam�wimy co�? Umieram z g�odu. Mindy zauwa�y�a troch� wymuszony u�miech przyjaci�ki, dostrzeg�a dumne wygi�cie brwi i znajomy wyraz twarzy, troch� defensywny, troch� znudzony. Ale wiedzia�a, �e to tylko gra. Zna�a Paige zbyt dobrze, by nabra� si� na t� udawan� oboj�tno��. Bo, mimo zbli�aj�cego si� �lubu z Jeremym Newmanem, Paige nale�a�a do kobiet, w kt�rych �yciu liczy si� tylko jeden m�czyzna. A tym m�czyzn� by� Matt McKenzie. Dla wszystkich pozostawa�o na razie zagadk�, jak Paige mia�a zamiar poradzi� sobie z jego niespodziewanym powrotem teraz, kiedy by�a zar�czona z jego najwi�kszym wrogiem. Jednak Mindy by�a pewna jednego � �e b�dzie to bardzo interesuj�ce. 3. Kate Madison siedzia�a w eleganckim, umeblowanym antykami salonie, w swoim wiktoria�skim domu na Olive Street. D�onie zacisn�a w pi�ci, jej usta przypomina�y cienk� lini�. Na stoliku do kawy le�a� egzemplarz �Wiadomo�ci Santa Barbara�. Fotografia na pierwszej stronie przyci�ga�a jej wzrok jak magnes. Przedstawia�a Jeremy�ego Newmana i Paige McKenzie, rado�nie u�miechaj�cych si� do kamery. Po zdj�ciem by� kr�tki komentarz: �Najlepsza partia San Francisco, Jeremy Newman, ci�gle nie chce wypowiedzie� si� na temat swojego zwi�zku z pi�kn� znawczyni� sztuki z Santa Barbara, Paige McKenzie. Dobrze poinformowane �r�d�a donosz� jednak, �e wkr�tce dla tej pi�knej pary rozdzwoni� si� dzwony weselne�. Ze �ci�ni�tego gard�a Kate wydoby� si� zduszony szloch. Zamkn�a oczy. Nawet teraz, po tylu latach, po wszystkim, co przesz�a z powodu Jeremy�ego, ci�gle czu�a w sercu dojmuj�c� t�sknot�, a wspomnienia minionej dawno mi�o�ci by�y tak �ywe, �e przez chwil� przes�oni�y wszystkie inne. Czuj�c, �e znowu zaczyna j� n�ka� okropny b�l g�owy, Kate wsta�a i chodz�c po pokoju, zacz�a masowa� skronie. To przynosi�o jej ulg�. Wraz z siostr� Ann cz�sto tak spacerowa�y w dzieci�stwie. Oczywi�cie wtedy chodzi�y, �eby si� uspokoi�, gdy czu�y si� zbyt podekscytowane swoimi marzeniami i planami. By�y takie m�ode i beztroskie, obie mia�y w sobie tyle nadziei, obie czeka�y na ksi�cia z bajki, kt�ry mia� przyby� i zabra� je z tego ma�ego miasteczka w New Jersey. Kate za�mia�a si� z gorycz�. Tak, w ko�cu pojawi� si� ksi���, ale zamiast porwa� j� do swego zaczarowanego kr�lestwa i kocha� po kres swoich dni, zamieni� jej �ycie w piek�o. Zatrzyma�a si� przed starym sekretarzykiem i spojrza�a w zawieszone nad nim lustro w z�oconej ramie. Bezwiednie podnios�a r�k�, by poprawi� w�osy, niepotrzebnie zreszt�, bo jej fryzura by�a jak zawsze bez zarzutu. Mimo znacznej nadwagi i do�� pospolitej urody, pi��dziesi�ciodwuletnia Kate Madison wygl�da�a elegancko i wykwintnie, a w utrzymaniu tego wizerunku pomaga�a jej w znacznym stopniu zas�u�ona opinia jednego z najlepszych w kraju po�rednik�w w handlu sztuk�, jak� si� cieszy�a. Kate mia�a blisko siebie osadzone, piwne oczy, nieciekaw�, ale inteligentn� twarz i kr�tkie mysie w�osy, kt�re, za spraw� magii najdro�szych salon�w fryzjerskich, wydawa�y si� g�ste i l�ni�ce. Nigdy nie wysz�a za m��, gdy� niewielu m�czyzn zna�o j� na tyle, by dostrzec nami�tno�� skrywan� pod mask� bierno�ci i opanowania. Ilekro� w zwi�zku z pe�nionymi przez siebie licznymi funkcjami potrzebowa�a m�skiego ramienia, zwraca�a si� do kt�rego� ze swoich przyjaci� albo do swojego szwagra, Paula Grangera, kt�ry zawsze z przyjemno�ci� jej towarzyszy�. Ci�ko pracowa�a, by osi�gn�� obecn� pozycj�. Podczas studi�w zarabia�a, sprz�taj�c cudze domy, by�a kelnerk�. Nigdy nie pozwoli�a, by cokolwiek przeszkodzi�o jej w realizacji marze�. Nie liczy�a na mi�o��. A mi�o�� spad�a na ni� z tak pot�n�, niszcz�c� si��, �e na jaki� czas unicestwi�a ca�y jej system warto�ci, wszystko, w co dot�d wierzy�a. Jak zawsze, kiedy my�la�a o Jeremym, jej d�o� pow�drowa�a do wisz�cego na jej szyi na z�otym �a�cuszku starego medalionu, kt�ry Jeremy ofiarowa� jej kiedy� jako symbol ich mi�o�ci. Jaka by�a wtedy g�upia i naiwna, s�dz�c, �e cz�owiek taki jak Jeremy Newman jest zdolny do mi�o�ci. Chcia� j� tylko wykorzysta�. A kiedy na horyzoncie pojawi� si� kto� lepszy, pozby� si� jej jak starych, zniszczonych but�w. Jednak, mimo �e j�,rzuci�, �e ju� jej nie potrzebowa�, z czego zdawa�a sobie spraw�, Kate nie traci�a nadziei, �e kiedy� do niej wr�ci. Cztery lata temu, kiedy Jeremy, dzi�ki Paige, zgodzi� si� znowu wsp�pracowa� z galeri� Kate, nadzieja ta znacznie wzros�a. Ale rado�� Kate nie trwa�a d�ugo. Jeremy na swoj� konsultantk� wybra� jednak Paige. I w ko�cu sta�o si� to, co nieuniknione. Paige zakocha�a si� w nim z wzajemno�ci�. Kate widzia�a w lustrze, jak jej dr��ce palce �ciskaj� cenny medalion. Potem, jednym w�ciek�ym gestem zerwa�a �a�cuszek z szyi. Otworzy�a medalion: ma�e owalne wn�trze kry�o w sobie zdj�cie Paige. Teraz jednak Kate nie widzia�a na zdj�ciu ukochanej siostrzenicy, lecz twarz tej drugiej, twarz kobiety, kt�ra wkr�tce b�dzie dzieli�a z Jeremym �o�e, kobiety, kt�ra b�dzie oddawa� mu poca�unki, poddawa� si� pieszczotom jego zr�cznych d�oni, s�ucha� jego nami�tnego szeptu. Kate z okrzykiem w�ciek�o�ci wyrwa�a z medalionu zdj�cie Paige i cisn�a je na pod�og�. Potem osun�a si� na kolana, ukry�a twarz w d�oniach i wybuchn�a rozpaczliwym p�aczem. Jak zawsze, my�la�a, usi�uj�c opanowa� miotaj�ce ni� emocje. Traci�a kontrol� nad sob�, zdolno�� logicznego my�lenia, umiej�tno�� odr�niania dobra od z�a. D�u�szy czas kl�cza�a na pod�odze. W ko�cu, gdy jej �kania ucich�y, wsta�a i podnios�a zdj�cie Paige. Ca�ym jej cia�em, jeszcze przed chwil� tak sztywnym, teraz wstrz�sa�y dreszcze wywo�ane straszn� my�l�, kt�ra przed chwil� przysz�a jej do g�owy. � Nie pozwol� na to, kochanie � szepn�a, wyg�adzaj�c zdj�cie i wk�adaj�c je z powrotem do medalionu. � Nie skrzywdz� ci�. Nigdy. Dwie�cie jedena�cie kilometr�w na p�nocny wsch�d od Rio, na ma�ym p�wyspie nazywanym Buzios, Jeremy Newman le�a� nago na pla�y nad ciemnym, migocz�cym srebrzy�cie oceanem i patrzy� w rozgwie�d�one niebo. Noc by�a pi�kna. W ciep�ym balsamicznym powietrzu rozbrzmiewa�y d�wi�ki samby dobiegaj�ce z wy czarterowanego jachtu, ko�ysz�cego si� nieca�e dziesi�� metr�w dalej. By�a to te� noc bardzo szczeg�lna: ju� za dwa dni Jeremy i Paige mieli og�osi� swoje zar�czyny. Aby upami�tni� t� chwil�, Jeremy zamierza� ofiarowa� narzeczonej najrzadszy, najbardziej niezwyk�y pier�cionek na �wiecie. Szuka� d�ugo, w ko�cu jednak jego trudy zosta�y nagrodzone. Znalaz� odpowiedni pier�cionek w�a�nie tutaj, w Buzios, u bogatego po�udniowoameryka�skiego z�otnika. Brazylijczyk ��da� za pier�cionek fortuny i by� nieust�pliwy. Podkre�la�, �e ta niezwyk�ej urody per�a pochodzi z Archipelagu Tuamotu, gdzie w spokojnych lagunach wielkie, czarne ma��e, nazywane Pinctada margaritifera wytwarzaj� najwi�ksze i najpi�kniejsze na �wiecie czarne per�y. Jeremy nie potrzebowa� zapewnie� z�otnika. Przywi�z� ze sob� eksperta Domu Aukcyjnego Sotheby, kt�ry potwierdzi� wyj�tkowo�� per�y i wyceni� pier�cionek na p� miliona dolar�w � sto tysi�cy wi�cej ni� chcia� Brazylijczyk. Jeremy, kt�ry mimo wielkiej fortuny zawsze si� targowa�, tym razem kupi� pier�cionek od razu. S�ysz�c ciche chrapni�cie, odwr�ci� si� i spojrza� na spoczywaj�c� przy nim na le�aku nag� m�od� dziewczyn� o jasnobr�zowej sk�rze. Alea zasn�a, w czym nie by�o zreszt� nic dziwnego, skoro sp�dzili ca�y dzie�, p�ywaj�c, nurkuj�c i uprawiaj�c mi�o��. Z u�miechem podni�s� do ust szklank� z rumem i sokiem z limony. Popija� powoli, jednocze�nie drug� r�k� g�adz�c udo kobiety. Za chwil� j� zbudzi. Mo�e by� zm�czona, za to on jest w szczytowej formie. Zaraz b�dzie gotowy na jeszcze jeden numerek, ostatni ju� przed jego powrotem do Stan�w. Pi��dziesi�ciosiedmioletni Jeremy by� przystojnym m�czyzn� o nienagannych manierach, w typie Cary�ego Granta. Jego g��boko osadzone, ciemne i czujne oczy przypomina�y oczy drapie�nika. Ich wyraz w u�amku sekundy przechodzi� od czu�o�ci do zimnego okrucie�stwa. Dumny ze swego szczup�ego, wysportowanego cia�a, Jeremy bardzo dba� o kondycj�: codziennie biega�, rozgrywa� dwa sety tenisa i cho� nie by� rozwi�z�y � prowadzi� aktywne �ycie seksualne. By� cz�owiekiem bogatym i wp�ywowym, jednym z najwi�kszych magnat�w finansowych San Francisco, wydawc� �San Francisco Globe�, gazety za�o�onej przez jego ojca na prze�omie wiek�w, kt�ra ju� wielokrotnie zdobywa�a nagrod� Pulitzera. Kiedy� najbardziej interesowa�y go pieni�dze i wi���ca si� z nimi w�adza. Teraz jednak, po trzydziestu pi�ciu latach sukces�w, wola� bardziej wyrafinowane sposoby sp�dzania czasu. �eglowa�, hodowa� kuce do gry w polo i powi�ksza� swoj� i tak ju� imponuj�c� kolekcj� dzie� sztuki. Kolekcj� ow�, kt�r� mo�na by�o podziwia� zar�wno w jego czterech rezydencjach, jak i w muzeum w San Francisco, szacowano na ponad pi��set milion�w dolar�w, cho� konkurencyjna gazeta poda�a kiedy�, �e warta jest wi�cej. W przeciwie�stwie do Armanda Hammera, kt�rego �Time� opisa� jako �cz�owieka ��dnego s�awy, lecz pozbawionego gustu�, Jeremy odznacza� si� wysublimowanym smakiem. By� znany jako �prawdziwy kolekcjoner� i cz�owiek, kt�ry nie traktuje dzie� sztuki jak kolejnej inwestycji, ale nabywa je dla czystej przyjemno�ci obcowania z pi�knem. By� gro�ny jako przeciwnik i ma�o kto mia� odwag� mu si� przeciwstawi�. Wielu uwa�a�o go za cz�owieka, kt�ry m�g�by skierowa� kraj na w�a�ciw� drog�. Kiedy jednak Partia Republika�ska chcia�a zg�osi� jego kandydatur� na senatora, Jeremy stanowczo odm�wi�. Nie znosi� polityki. Posiadanie w�adzy sprawia�o mu wiele przyjemno�ci, ale on nie zamierza� podporz�dkowywa� si� �adnym zasadom. Poza tym nie mia� czasu, oddawa� si� swojej nowej nami�tno�ci, kt�r� by�a pi�kna Paige McKenzie. McKenzie. Och, jak�e pogardza� tym nazwiskiem. Nie m�g� si� doczeka�, kiedy Paige wreszcie je zmieni. Kiedy� niewiele brakowa�o, by rozci�gn�� sw� nienawi�� do McKenziech r�wnie� na Paige tylko dlatego, �e cztery lata temu, wychodz�c za Matta, przybra�a to znienawidzone nazwisko. Jej ma��e�stwo by�o dla Jeremy�ego powa�nym ciosem. Dobrze rozumia� jednak, �e m�oda niedo�wiadczona kobieta mog�a �atwo straci� g�ow�, kiedy na horyzoncie pojawi� si� McKenzie. Jeremy na w�asnej sk�rze do�wiadczy�, co mo�e sprawi� �w niezwyk�y wdzi�k McKenziech, kiedy przed trzydziestu sze�ciu laty jego narzeczona, Caroline Wescott, zaledwie dwa miesi�ce przed zaplanowanym �lubem, porzuci�a go dla ojca Matta. Odt�d rodzina McKenziech by�a mu sol� w oku. A kiedy sze�� lat temu Matt McKenzie oskar�y� go o zamordowanie jego ojca, Jeremy przysi�g� sobie, �e pewnego dnia zem�ci si� za upokorzenie, jakiego wtedy dozna�. A teraz, �eni�c si� z jedyn� kobiet�, jak� Matt kocha�, mia� pozna� s�odki smak zemsty. Bo cho� Paige ju� dawno usun�a by�ego m�a z serca i my�li, Jeremy w�tpi�, czy Matt zdo�a� tego dokona�. �aden m�czyzna nie m�g�by zapomnie� kobiety takiej, jak Paige. Jeremy nie rozumia� m�czyzn, kt�rzy a� tak tracili g�ow� dla jakiej� kobiety. Jemu nigdy si� to nie zdarzy�o. I nigdy nie zdarzy w jego �yciu. Mi�o�� nigdy nie by�a niczym wa�nym. Jego rodzice wydawali si� ca�kiem szcz�liwi bez niej, tak jak i on. Je�li brakowa�o mu mi�o�ci we wczesnym dzieci�stwie, ju� dawno o tym zapomnia�. Zamiast wi�c roztrz�sa� skomplikowane aspekty mi�o�ci, skoncentrowa� si� na zaspokajaniu swoich pragnie�, na wyzwaniach i zwyci�stwach. Na przyk�ad takich, jak zdobycie Paige i �wiadomo��, �e wkr�tce zostanie pani� Newman. M�oda kobieta, le��ca w tej chwili przy nim, by�a wy��cznie sympatyczn�, przelotn� rozrywk�, Jeremy by� zdrowym normalnym m�czyzn� i nie zamierza� zrezygnowa� z zaspokojenia swych potrzeb. A poniewa� Paige upar�a si�, �e powinni zosta� kochankami dopiero w noc po�lubn�, Jeremy nie widzia� powodu, by pozbawia� si� przyjemno�ci niezb�dnych dla swego dobrego samopoczucia. Kiedy jego d�o� si�gn�a tr�jk�ta ciemnych w�os�w mi�dzy nogami dziewczyny, Alea odwr�ci�a si� na bok, przyciskaj�c jego d�o� udem. Na widok jego erekcji za�mia�a si� cicho i wyci�gn�a r�k�, umy�lnie poruszaj�c palcami w g�r� i w d� penisa. � Pop�ywamy jeszcze, kotku? � spyta�a g�osem mi�kkim i zmys�owym, z lekkim miejscowym akcentem, r�wnie podniecaj�cym, jak dotyk jej smuk�ych ciep�ych palc�w. Jeremy poca�owa� j� w praw� pier�, bior�c do ust ciemny sutek. Ogarn�a go fala po��dania. W tej samej chwili dzwonek telefonu, kt�ry mia� zawsze przy sobie, przerwa� cisz�. � Nie odbieraj � szepn�a mu do ucha dziewczyna. Jej ciep�y wilgotny oddech doprowadza� go do szale�stwa. � Id� � powiedzia� jednak � Zaraz do ciebie przyjd�. Bior�c do r�ki s�uchawk�, patrzy� jak jej smuk�e cia�o powoli zanurza si� w l�ni�cej w promieniach ksi�yca wodzie. � S�ucham? � rzuci�, nie odrywaj�c wzroku od kr�g�ych, j�drnych po�ladk�w. � Pan Newman? Zesztywnia�, rozpoznaj�c g�os Chu Senga. Tylko naprawd� wa�na sprawa mog�a sk�oni� kamerdynera, by go tu niepokoi�. W pierwszej chwili pomy�la�, �e co� sta�o si� Paige. � O co chodzi, Chu Seng? � Pomy�la�em, �e powinien pan si� o tym dowiedzie� jak najszybciej. Matthew McKenzie wraca do Kalifornii. Na dobre. � Jeremy zacisn�� szcz�ki, a w jego oczach pojawi� si� ponury b�ysk. Odwr�ci� wzrok od baraszkuj�cej w wodzie dziewczyny Co ty, do cholery, wygadujesz? � Jeden z naszych stajennych z ranczo s�ysza�, �e pan McKenzie rzuci� prac� w biurze �ledczym i wraca do Santa Inez, �eby pomaga� dziadkowi. B�dzie tu pojutrze. Przez chwil� Jeremy siedzia� bez ruchu, przetrawiaj�c w my�li szokuj�c� wiadomo��. Szybko jednak wzi�� si� w gar�� i rzuci� okiem na zegarek od Louisa Vuittona, pokazuj�cy jednocze�nie czas w kilku najwi�kszych miastach �wiata. Je�li rano pop�ynie z powrotem do Rio, zd��y na samolot do San Francisco o drugiej, odpocznie troch�, a potem poleci do Santa Barbara, zanim Matt McKenzie zd��y wykona� jaki� ruch. � Dzi�kuj� Chu Seng � odezwa� si� w ko�cu. � Wr�c� mo�liwie jak najszybciej. Przygotuj wszystko, co b�dzie mi potrzebne w Santa Barbara. Wy��czy� telefon, ale przez chwil� nie rusza� si� z miejsca. Potem znowu spojrza� na Ale�, weso�o podskakuj�c� w wodzie. Macha�a do niego, a jej drobne spiczaste piersi l�ni�y w blasku ksi�yca. Pomacha� do niej, a p�niej bez s�owa wsta� i ruszy� w jej stron�. Odrzutowiec, kt�rym Matt wraca� do r