10356

Szczegóły
Tytuł 10356
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

10356 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 10356 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

10356 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Miros�aw Piotr Jab�o�ski Elektryczne banany czyli ostatni kontrakt Judasza EPIZOD l �upn�o jak zwykle nad ranem, kiedy po ca�ym dniu pracy i trwaj�cych do p�na orgiach, Autonomiczne Ksi�stwo Hollywood pogr��one by�o we �nie. Zanim generatory pola ochronnego osi�gn�y pe�n� moc by powstrzyma� kl�tw� i przesz�y na dzia�anie bezwibracyjne, ka�dy nerw wra�liwego cia�a pseudoartysty, Gaspara Romeo Homera, wpad� w przykry rezonans - i Gas obudzi� si� z wrzaskiem. - Co si� sta�o, kochanie? - zapyta�a rozbudzona jego krzykiem Tonia Atkins, charakteryzatorka z wytw�rni �Pinky & Pinky�. Gaspar Romeo Homer, nie przestaj�c wy�, wskaza� za okno. Trz�s�a mu si� broda, a zbyt du�e uszy poczerwienia�y z wysi�ku. - Aha - mrukn�a Tonia, w najmniejszym stopniu nie zainteresowana widowiskiem, po czym przykry�a g�ow� ko�dr� by odgrodzi� si� od Gasparowego krzyku. Niebo, ogarni�te soczyst� czerwieni� w momencie gdy kl�twa uderzy�a o pole ochronne, poja�nia�o nieco oraz por�owia�o - wstawa� nowy, upiorny dzie� i s�o�ce rozprasza�o piekielny blask. Gas zamkn�� z k�apni�ciem usta i krzyk usta� nagle. - To ju� trzeci raz w tym tygodniu - powiedzia� tonem usprawiedliwienia w stron� ko�dry, szczelnie spowijaj�cej wdzi�ki Toni. Spod przykrycia dolecia� go niewyra�ny pomruk, potem wychyn�a stamt�d rozczochrana, niezbyt przytomna g�owa. Gaspar, ws�uchuj�cy si� w swoje rozdygotane i z wolna przychodz�ce do siebie wn�trze, zd��y� zapomnie�, �e od wczoraj Tonia jest ognist� brunetk� i w pierwszej chwili zdziwi� si� nawet troch�. Potem us�u�na pami�� podsun�a mu przed oczy wypadki poprzedniego dnia i Homer skrzywi� si�, jakby nagle rozbola�y go wszystkie z�by. - B�d� mi�y, Gas - ziewn�a Tonia, przeci�gaj�c si�. - Daj pospa�, wiesz przecie�, �e od dzisiaj pracuj�... Gaspar wiedzia� o tym dobrze. Znali si� z Tonia od dw�ch lat i co jaki� czas dziewczyna porzuca�a znienawidzony zaw�d charakteryzatorki, usilnie staraj�c si� zosta� gwiazd� filmow�. Po okresie gor�czkowych przygotowa� oraz zakulisowych zabieg�w, uczestniczy�a w szeregu pr�bnych zdj��, kt�re z regu�y wypada�y bardzo dobrze, tyle, �e rol� otrzymywa�a w ko�cu jaka� inna charakteryzatorka czy te� script-girl znanego re�ysera. W�wczas to nast�powa� najgorszy okres dla Gaspara, bowiem szlochaj�ca i d�saj�ca si� Tonia, zarzuca�a mu, w niezwykle przykry spos�b, nie tylko jego s�ab� pozycj� w bran�y - scenarzysty C- i B-klasowych film�w - lecz wr�cz skryte sabotowanie jej poczyna�. Gaspar Romeo Homer by� niewinny. Ale Gaspar Romeo Homer by� jednocze�nie winny jak wszyscy diabli, bowiem istotnie stanowi� okaz marnego scenarzysty; tym gorszego, i� na domiar z�ego pozbawionego ambicji. Sam nie pragn�� by� nikim wi�cej i nie rozumia� pasji Toni - zw�aszcza, �e ostatnim marzeniem jej kr�tkiego �ycia, by�o otrzymanie roli w pornograficznym obrazie, zatytu�owanym �Elektryczne banany�. Gaspar osobi�cie zna� scenarzyst�, kt�ry w m�ce sp�odzi� to dzie�o. Tonia, ze zdj�� pr�bnych wraca�a w stanie por�wnywalnym z kondycj� gumy prze�utej podczas wsp�lnego biwaku przez dru�yn� skaut�w, kt�r� na ostatku kto� przyklei� pod siedzeniem autobusu, lub wrzuci� do rynsztoka. Za� �autobusem� by� Gaspar Romeo Homer. Gas czerpa� poczucie dumy z faktu, �e zna takie s�owa jak �rynsztok�. By�a to wiedza absolutnie nieprzydatna, bowiem �aden z re�yser�w dla jakich pisa�, nie wiedzia� co to jest. Jednocze�nie, kiedy Gas po��czy� wszystko powy�sze, to jego nie do ko�ca wyzwolony z obyczajowych przes�d�w umys�, buntowa� si� przeciwko temu, czemu poddawa�a si� Tonia, by - jak sama m�wi�a - uszcz�liwi� ich oboje. Gaspar Romeo Homer by� najszcz�liwszy, kiedy Tonia nie stara�a si� ich uszcz�liwi�, tylko wykonywa�a zaw�d charakteryzatorki w wytw�rni �Pinky & Pinky�; poniewa� jednak, w przeciwie�stwie do re�yser�w i scenarzyst�w A-klasowych by! zaledwie pseudoartyst�, przeto nie przyznawa� si� g�o�no do swych obiekcji, by nie o�mieszy� si� we w�asnym �rodowisku d���cym wszelkimi si�ami oraz sposobami - tak jak Tonia - wzwy�. Gaspar mia� jedn� cech�, z kt�rej powinien by� dumny, i kt�ra znamionowa�a, i� jeszcze nie wszystko jest dla niego stracone. Sam zainteresowany serdecznie nie cierpia� tej w�a�ciwo�ci, by�a ni� w�a�nie owa wra�liwo�� na dzia�anie generator�w pola ochronnego; taka delikatno�� Gasparowego wn�trza sugerowa�a niedwuznacznie predestynacj� do osi�gni�cia wy�szej, ani�eli obecnie, pozycji i stania si� w przysz�o�ci prawdziwym artyst�. Prawdopodobnie, w nieznanym na razie momencie, ambicja mia�a si� w Gasparze dopiero obudzi� - a w�wczas zajmie on nale�ne mu miejsce na areopagu Akademii Filmowej. Obecnie jednak, pisywa� scenariusze horror�w oraz krymina��w do niskobud�etowych produkcji, kt�re rozchodzi�y si� na dyskach holograficznych lub przestarza�ych kasetach HHS. G��wnym powodem, dla kt�rego Gaspar nie m�g� si� przebi� w bran�y, by�o to, i� jego intrygi okazywa�y si� zbyt skomplikowane dla wsp�czesnego widza. Intelektualna zagadka przewa�a�a nad akcj�, proporcje pomi�dzy wewn�trznymi problemami oraz prze�yciami bohater�w, a strzelanin�, po�cigami i apokaliptycznymi eksplozjami, by�y niebezpiecznie zwichni�te na niekorzy�� tych ostatnich - z regu�y tak zwany �kit� zajmowa� niemal po�ow� czasu filmowego i tym samym prace Gasa spada�y na skali ocen, poni�ej jednego rambo. By�o wi�c oczywiste, �e tak marne teksty, nie mog�y liczy� na du�e finanse, a sam Gaspar na s�aw�, pieni�dze czy zaszczyty. Bi�o to tak�e w Tonie, kt�ra jednak, dla ma�o zrozumia�ych dla niej samej przyczyn, nie odchodzi�a od Gaspara, by poszuka� sobie lepiej notowanego w �wiatku filmowym, po czym rykoszetem (Gas kolekcjonowa� rzadkie s�owa rozpoczynaj�ce si� na �r�) uderza�o w Homera, gdy Tonia nie dostawa�a kolejnej wymarzonej roli. Siedz�c na ��ku, Gaspar prze�kn�� g�o�no �lin� i odetchn�� g��boko. Purpura ust�pi�a ju� z jego ma��owin, kt�re tym samym, sta�y si� podobne c�o zwyk�ych uszu. - Masz dzisiaj pr�bne zdj�cia? - zainteresowa� si� na po�y beznami�tnie, cho� doskonale wiedzia�, �e tak w�a�nie by�o. - Jasne - odpar�a Tonia. Bi� z niej profesjonalizm w ka�dym calu - �adnych waha�, optymizm oraz pe�na koncentracja, pomocna w osi�ganiu celu. - W�a�ciwie to dobrze, �e mnie obudzi�e�, musz� si� przygotowa�... Gaspar Romeo Homer przekl�� w duszy anatem� najgorszymi wyrazami. Gdyby papie� nie wmiesza� si� ze sw� niewczesn� ekskomunik�, by� mo�e zaspaliby i dusza oraz cia�o (przede wszystkim, cia�o!) Toni by�yby uratowane. W prywatnym i egoistycznym odczuciu Gaspara, kl�twa rzucona przez Ksi�stwo Nowego Watykanu, odnios�a skutek odwrotny do zamierzonego. Przynajmniej w spo�ecznej mikroskali. Dzia�o si� tak zreszt� zawsze, r�wnie� w skali og�u. Interdykty papieskie ze swej natury nast�powa�y ex post, po jakim� obrazoburczym - zdaniem Ksi�stwa Watyka�skiego czy zbli�onej do�, Polmos-Solidarity Corp. - filmie, wyprodukowanym przez kt�r�� z wytw�rni Hollywoodu i utrzymywane by�y -stosownie do topniej�cych zasob�w, za�o�onego w 1895 roku Banku Ambrosiano - od dw�ch do trzech tygodni. (Patron Mediolanu, Ambro�y, od kt�rego Bank wzi�� sw� nazw�, by� �wi�tym cz�owiekiem, maj�cym czelno�� twierdzi� niemodnie, i�: �Nie z twojego dajesz ubogiemu, ale oddajesz mu to, co jego jest. Sam u�ywasz tego, co jest wsp�lne, dane na u�ytek wszystkich. Ziemia nale�y do wszystkich, nie do bogatych.�). Ostatnio zdarza�y si� kl�twy kr�tsze, kilkudniowe zaledwie, co by�o spowodowane wypadni�ciem ze sfery wp�yw�w watyka�skich, znacznych po�aci po�udniowoameryka�skich filii chi�skich korporacji. W nowych EE, czyli Enklawach Ekonomicznych, pocz�� si� szerzy� neotaoizm, a tym samym �wi�topietrze przesta�o stamt�d p�yn�� do wiecznie zg�odnia�ych sejf�w Capus Mundi. Mimo to, nawet Gaspar, cz�owiek stosunkowo m�ody, pami�ta� ekskomunik�, kt�ra z powodu �Prawdziwego �ycia aposto��w� wisia�a nad Hollywood przez pe�nych sze�� tygodni! Rezerwy energetyczne Autonomicznego Ksi�stwa, by�y w�wczas na wyczerpaniu i tylko natychmiastowe zakupy na wolnym rynku, g��wnie od enklawy Western Electric, uratowa�y przemys� fantomatyczny. P�niej dopiero wysz�o na jaw, i� �wczesny oskar Hollywood, Alfonso Ramirez Milatowi�, nami�tny gracz gie�dowy, zastawi� kilka wytw�rni, kt�re nale�a�o potem wykupi� za bajo�skie sumy. �eby je jednak zdoby�, trzeba by�o wyprodukowa� filmy mog�ce przynie�� przyzwoity zysk, a tego nie spos�b by�o uczyni� bez nadepni�cia na odcisk papie�owi. Spada�a zatem na Autonomiczne Ksi�stwo kolejna ekskomunik�. I tak si� to toczy�o - jako wy�cig pomi�dzy energetycznymi zapasami Hollywood i Ksi�stwa Nowego Watykanu. Zasoby tego ostatniego zdawa�y si� wyczerpywa�, ale Gaspara dosz�y s�uchy, i� papie� Bar-tolomeus dogaduje si� w tej sprawie z patriarch� Konstantym z Konstantynopola. Stanowi�o to zaledwie jeden z licznych problem�w, sp�dzaj�cych sen z powiek obecnego oskara, Akido Yazumi, sprawuj�cego rz�dy w Ksi�stwie i stoj�cego na czele Akademii Filmowej - cia�a doradczego, z kt�rego zdaniem w og�le si� nie liczy�. Opr�cz papie�a, z jego finezyjnymi posuni�ciami w formie kl�tw i innych okoliczno�ciowych fajerwerk�w, byli jeszcze, nie przebieraj�cy w �rodkach, islamscy fundamentali�ci, kt�rym jedynie stan permanentnego sk��cenia w kwestii ilo�ci w�os�w w brodzie ich proroka Mahometa, nie pozwala� na wsp�lne zakupienie bomby o odpowiednim kalibrze, po kt�rej u�yciu, Autonomiczne Ksi�stwo Hollywood nadawa�oby si� wy��cznie, jako plener do kr�cenia film�w katastroficznych i fantastyczno-naukowych. Dzia�anie Kartelu Palestyna-Maccabi, pr�buj�cego wykupi�, na wt�rnym rynku, wi�kszo�� d�ug�w Ksi�stwa w okresie bessy, by przechwyci� za nie 51 % akcji Hollywood, czy medytacyjne wysi�ki buddyst�w tybeta�skich, podejmowane kilka razy do roku w intencji uczynienia zespo�owym wysi�kiem my�li, tego, co muzu�manie usi�owali osi�gn�� przy pomocy prymitywnej si�y j�drowej, nie obchodzi�y w zasadzie nikogo. Poza tym Hollywood nie by�o samo - zawsze mog�o liczy� na bratni� pomoc Wsp�lnoty Niepodleg�ych Disneyland�w - enklawy dzia�aj�cej na podobnych co Ksi�stwo zasadach. Akcje Wsp�lnoty sta�y zwykle bardzo wysoko na �wiatowych gie�dach, w tym na Gie�dzie Watyka�skiej. Ju� sam fakt, i� papiery WND zosta�y dopuszczone tam do obrotu, dzia�a� na korzy�� Disneyland�w, podnosz�c warto�� obligacji. Z tego te� powodu porozumienie pomi�dzy Wsp�lnot� a Autonomicznym Ksi�stwem by�o tajne - co nie zmienia�o faktu, �e wszyscy o nim wiedzieli, lecz wy��cznie nieoficjalnie. Z w�a�ciw� sobie i przez wieki wypraktykowan� hipokryzj�, Nowy Watykan przymyka� na to oko: ci�gn�� wszak krociowe zyski z obrotu na w�asnej gie�dzie. Dodatkowo wszystko, co tyczy�o prokreacji oraz wychowania dzieci, w tym nawet �bezmy�lna rozrywka mad� by Mr Walt Disney�, sta�o si� jego idee fixe. Z tych powod�w Wsp�lnota posiada�a sw� niezwyk�� pozycj�. Jednak sojusz z WND ni�s� ze sob� pewne ograniczenia oraz niedogodno�ci - na przyk�ad owa sze�ciotygodniowa kl�twa, po �wiatowej premierze �Prawdziwego �ycia aposto��w�, kiedy to nuncjusz papieski, akredytowany przy Niepodleg�ych Disneylandach, zagrozi�, kieruj�cej Wsp�lnot� Radzie Siedmiu Krasnoludk�w, wycofaniem ich akcji z Gie�dy Watyka�skiej, gdyby - tajnie czy nie - WND wspomog�a Ksi�stwo Hollywood cho�by jednym ergiem energii. Gro�ba mia�a sw� wag� - posuni�cie takie spowodowa�oby og�ln� utrat� zaufania do papier�w Disneyland�w, a tym samym natychmiastowy spadek ich warto�ci na wszystkich pozosta�ych rynkach. Obowi�zuj�ca w ekonomii zasada domina mog�aby wstrz�sn�� firmami, z kt�rych us�ug Disneyland korzysta�: m. in. P�nocn� Depresj� Philips-Polam, Niepodleg�ym Terytorium General Electric oraz Light & Magie, maj�cym swoje udzia�y w przemy�le kosmicznym - w Houston-NASA-Ziguli Incorporation. Akcje tych ostatnich posiada� i Gaspar Romeo Homer; wi�c, bez �adnych skrupu��w, wybaczy� WND, �e nie przyszed� Hollywood z pomoc�. Zreszt�, sprzeda� je zaraz, jak tylko kl�twa zosta�a zdj�ta, a ich notowania posz�y nieznacznie w g�r� - dumny z siebie, �e, nie poddaj�c si� panice, przeczeka� niepewny czas. Dalej jednak nie mia� zamiaru ryzykowa�. �wiat Nowego �adu Ekonomicznego, powsta�y na gruzach kryzysu gospodarczego wczesnych lat XXI wieku, sterowany by� doktryn� Tanaki-Balcerowicza-Johnsa, dotycz�c� multiplikacyjnego handlu zad�u�eniem. Zasada ta powodowa�a, �e nim nowa firma b�d� enklawa, wprowadzi�a na gie�d� swoje akcje, to jej d�ug, sprzedany przez bank, w kt�rym zaci�gn�a kredyt, podlega� w tym czasie na innym parkiecie, wt�rnemu lub trzykrotnemu obrotowi. Trzeba by�o mie� umys� schizofrenika, by za tym nad��y�. Gaspar Romeo Homer nie by� schizofrenikiem. Nie by� nawet paranoikiem ani neurastenikiem. By� tylko wra�liwy i nie lubi� tych chwil, kiedy Tonia Atkins porzuca�a dobrze p�atny zaw�d charakteryzatorki w wytw�rni �Pinky & Pinky�, by skierowa� swe kroki do konkurencyjnych producent�w - do �French Made�, �Frenzy Anal�, �Hot, Wet & Juicy�, czy cho�by, otoczonej ju� nimbem klasycyzmu, �Orlovsky Fuckin� Pictures�. W �azience przesta�a la� si� woda i Gaspar z niech�ci� pomy�la�, �e teraz jego kolej. Wola� zreszt� nie by� obecny przy tym, jak Tonia b�dzie robi� si� na b�stwo mi�o�ci; westchn�� tylko, gdy wyobrazi� sobie wygl�d tego zjawiska, podczas przerwy na lunch. Co� �wierkn�o na biurku. Pstrykn�wszy palcem w konsolet� przy ��ku, w��czy� fantax. Powietrze ponad blatem, st�a�o z wysi�ku, uk�adaj�c si� w podryguj�c�, niczym zahipnotyzowana i ta�cz�ca kobra, wst�g� rachunk�w. Koniec miesi�ca. Gas przymkn�� oczy, ale zaraz je otworzy� - to by�a strusia polityka, comp i tak wszystko zapisywa�, po czym regulowa� nale�no�ci. Je�eli chwilowo nie mia� czym, przysparza� bitom, zakodowanym w jego pami�ci masowej jako Gaspar Romeo Homer, drobnych �yciowych uci��liwo�ci, maj�cych zdopingowa� tego ostatniego do wzmo�enia wysi�k�w zawodowych. Je�eli i to nie dawa�o rezultatu, sprzedawa� jego d�ugi, kt�re przepada�y, gdzie� w meandrach rynku sterowanego doktryn� Tanaki-Balcerowicza-Johnsa. Gas nie rozumia� tego ani w z�b; nie by� w stanie poj��, na co komu jego zad�u�enie, ani rym bardziej - jak on sam wychodzi przy tym na swoje? Mo�e comp kupowa� d�ugi innych i nimi sp�aca� nale�no�ci Gasa? �ledz�c pijan� wst�g� rachunk�w, zorientowa� si�, �e zn�w nie sta� go na zap�acenie wszystkich sum: za mob, za squer, profit, lux, out space (szukaj�c natchnienia, by� kilkakrotnie w parku miejskim, zawsze na kredyt), ways-tax i par� innych. Ostatni� pozycj�, wy�wietlon� przez fantax, stanowi�o zaproszenie na party u oskara. Gaspar Romeo Homer a� zamruga� ze zdziwienia oczami, a potem, z nale�nym szacunkiem, wsta� z ��ka, by m�c lepiej si� przyjrze� temu niezwyk�emu i tak rzadkiemu, niczym milionowy spadek, zjawisku. Prawd� powiedziawszy, co� podobnego zdarzy�o mu si� po raz pierwszy - dot�d nie dost�pi� zaszczytu, bycia sw� w�asn� osob� na przyj�ciu u kt�regokolwiek z oskar�w, wi�c teraz bardzo si� wystraszy�. Nie wiedzia�, co by to mog�o znaczy�? Sam fakt nie ulega� jednak najmniejszej w�tpliwo�ci - zaproszenie by�o skierowane do niego i uformowane w z�oto-liliowy blankiet h-mail�u, zaopatrzone u do�u w dwa kurze znaczki, oznaczaj�ce japo�ski podpis Yazumi. - O rety, Gas! - powiedzia�a zachwyconym tonem naga Tonia, pojawiaj�c si� w sypialni. - Teraz to ju� chyba za�atwisz mi t� rol�, co? Na pewno j� dostan�! Dziewczyna plasn�a z uciechy w mokre d�onie, a Gaspar zamar�. Nigdy dot�d, nie bra� powa�nie w rachub� tej mo�liwo�ci, w zwi�zku z czym, nie bardzo umia� sobie wyobrazi�, co si� b�dzie wyprawia�o, kiedy okresowe pr�bne zdj�cia Toni, przerodz� si� w jej sta�� prac� po podpisaniu kontraktu. Z atawistyczn� z�o�ci� zacisn�� z�by. - Bior� twoj� amf�, kochanie - dolecia� go z �azienki szczebiot przysz�ej aktorki. - Tobie nie b�dzie dzisiaj potrzebna... EPIZOD II Akido Yazumi siedzia� nieporuszenie za d�ugim sto�em. Jako oskar Autonomicznego Ksi�stwa Hollywood, sprawowa� sw� w�adz� zaledwie od kilku lat. W m�odo�ci by� sumotri, zapa�nikiem sumo, lecz po ca�ym szeregu kuracji odchudzaj�cych oraz operacji plastycznych (wyci�tej z niego sk�ry starczy�o na kilka pi�ek do rugby, kt�re ufundowa� dla miejscowej dru�yny), z jego dawnej kondycji psychofizycznej, pozosta� tylko rzadko spotykany up�r oraz samodzielno��. Cechy te podkre�la�a wielka g�owa, osadzona na drobnym obecnie, acz �ylastym cia�ku japo�skiego wie�niaka - takiego, co to misk� ry�u widzi raz na dwa dni, a i to przez okno, na stole s�siada. Powszechnie zwano go �tokijskim soliterem� i pomimo nieszlachetno�ci miejsca, w kt�rym paso�yt �w przebywa w naturze, oskar by� chyba dumny z tej ksywki. Jako prezes, jednej z najwi�kszych wytw�rni fantomatycznych, Sony-Columbia- Mosfilm Pictures, zosta� wybrany na stanowisko oskara przez Akademi� Filmow�, czyli Rad� Nadzorcz� Autonomicznego Ksi�stwa Hollywood. Od tego momentu pocz�� Akademi� serdecznie pogardza� i najch�tniej zlikwidowa�by j�, gdyby nie wpojone mu w m�odo�ci poszanowanie dla tradycji -cho�by i cudzej. Po angielsku m�wi� bardzo �le; twierdzono powszechnie, �e robi to celowo - byli jednak i tacy, kt�rzy zaklinali si� na wszystko, i� s�yszeli, jak po kilku czarkach sake rozwi�zuje mu si� j�zyk i jest w�wczas w stanie poprawnie wym�wi� nawet takie s�owa jak: Robin-run-in-the-hedge, co oznacza po prostu kocimi�tk� (albo inaczej - bluszczyk ziemny); czy te� rhinoceros - nosoro�ec. Wiadomo�� mog�aby ucieszy� Gaspara Romeo Homera, kolekcjonuj�cego trudne s�owa na �r�, ale najpewniej mija�a si� z prawd�; nie�atwo by�o bowiem wyobrazi� sobie sytuacj� czy rozmow�, w kt�rej oskar rozwodzi�by si� szeroko o kocimi�tce. Tak�e i w tej chwili bluszczyk ziemny nie zajmowa� jego my�li, poniewa� po drugiej stronie sto�u siedzia� nuncjusz papieski, kardyna� mniejszy, Martin Hernades-Ochoya, kt�remu przed laty uda�o si� zagnie�dzi� na terenie Ksi�stwa, maj�cego w obecnych czasach, taki charakter wobec innych Enklaw Ekonomicznych, jaki dawniej przys�ugiwa� strefom wolnego handlu w stosunku do terytori�w pa�stw. W okresie panuj�cej wszechw�adnie Totalnej Ekonomiki, owa �eksterytorialno�� polityczna, gospodarcza, religijna oraz kulturalna powodowa�a, i� ci�gn�� tutaj ka�dy, nawet taki uciekinier z Ameryki Po�udniowej jak kardyna� mniejszy, kt�ry wcze�niej od innych, przewidzia� tamtejsz� ekspansj� neotaoizmu - i postanowi� nie pozostawa� bez pracy. Po przybyciu do Hollywood, Ochoya zarejestrowa� sw� nuncjatur� kosztem pi�ciu dolar�w. Za w�asne pieni�dze naj�� sekretarza, ten napisa� do Watykanu list zawieraj�cy pro�b� o uznanie, dzia�aj�cego w Autonomicznym Ksi�stwie kardyna�a mniejszego, za oficjalnego przedstawiciela papieskiego. Stolica Apostolska, maj�ca nadmiar problem�w z mniej przedsi�biorczymi ksi�mi oraz pra�atami i bez powodzenia poszukuj�ca dla nich zaj�cia, za to zagro�ona konieczno�ci� wzi�cia ich na utrzymanie, przysta�a z rado�ci� na ten pomys�, kt�ry j� zreszt� nic nie kosztowa�. Listy uwierzytelniaj�ce przysz�y wi�c, odwrotn� ekspresow� poczt� i Martin Hernandes-Ochoya przed�o�y� je Oskarowi. Tym sposobem przycz�ek na wra�ym terenie zosta� uchwycony. Kardyna� mniejszy rozpocz�� sw� trudn� misj� w samym gnie�dzie Szatana. Nuncjatura mie�ci�a si� w dw�ch pokoikach, wynajmowanych w biurowcu, zwolnionych przez prywatn� agencj� detektywistyczn�. Kardyna� zamieszkiwa� w pobliskiej enklawie, Los Angeles S.A., kt�rej 90 procent mieszka�c�w m�wi�o jego rodzinnym j�zykiem - hiszpa�skim. Owo uci��liwe, ze wzgl�du na konieczno�� dojazd�w, rozwi�zanie zosta�o podyktowane ni�szymi czynszami w L.A., cho� i tak rezydencja nuncjusza ogranicza�a si� do kawalerki, wci�ni�tej przez architekta pomi�dzy szyb windy a zsyp na �mieci. Martin Hernandes-Ochoya by� szczup�ym, wysokim, nerwowym trzydziestoparolatkiem, zaopatrzonym w okulary, kt�re m�g� ci�gle zdejmowa� i nak�ada�, by zaj�� czym� r�ce i nerwy. Rysy twarzy oraz ciemne w�osy zdradza�y, �e w jego �y�ach - tej retorcie wsp�czesnego Alchemika �wiata - p�yn�a krew wszystkich ras, z przewag� bia�ej, co objawia�o si�, przede wszystkim, sk�onno�ci� do melancholii. M�wi� siedmioma j�zykami, w tym keczua, jednak to, w �aden spos�b, nie u�atwia�o porozumienia si� z oskarem Yazumi. I nie tylko ze wzgl�du na bolesne kaleczenie przez tamtego, mowy Szekspira i Byrona. - Mo�e zna pan �acin�? - zapyta� bez wi�kszej nadziei w g�osie nuncjusz i zaraz si� zmiesza�, poj�wszy, i� wprawiaj�c oskara w zak�opotanie pope�ni� nietakt - tamten, je�li nawet zna� j�zyk staro�ytnych Rzymian, musia� z ca�� pewno�ci� pos�ugiwa� si� nim z r�wn� dezynwoltur�, co angielskim. Akido Yazumi nie odczuwa� za�enowania od wczesnej m�odo�ci, od okresu dojrzewania i teraz, maj�c ju� lat osiemdziesi�t osiem, zapomnia� kompletnie jak owo uczucie smakuje. - A mo�e by� wasza ekscelencyjno�� zna� japo�ski? -�Ekscelencyjno�� zamruga�a oczami ze zdenerwowania. - Nnnie... nie mia�em jako� okazji - wyt�umaczy� si�, nie wiadomo dlaczego nuncjusz. Potrzeba ci�g�ego usprawiedliwiania si�, by�a cech�, kt�rej Martin Hernandes-Ochoya nienawidzi� u siebie najbardziej. - Nie dobry - skwitowa� oskar i Kardyna� pochyli� w pokorze ramiona, przyjmuj�c gramatyczn� pomy�k� tamtego, za ocen� w�asnej osoby. Poczu� si� jeszcze bardziej nieszcz�liwie ni� zwykle. Normalne niezadowolenie z siebie, nie przybiera�o u niego jakich� ra��cych rozmiar�w, tak, �e nawet jego osobisty sekretarz (innego nie mia�), Fung Fu Johnson, nie m�g� skar�y� si� na z�e traktowanie, wywo�ane frustracjami jego szefa. - Ja wezwa�em was - oskar, mru��c oczy, u�y� pluralis majesticus z pe�n� premedytacj� - i zapyta�em, dla jakiego powodu wasz boss zrobi� nam kl�tw�, co? Kardyna� Martin Hernades-Ochoya prze�kn�� odruchowy protest, jaki wywo�a�o w nim nazwanie papie�a, zwyk�ym szefem i postanowi� w duchu, traktowa� od tej pory wszelkie uchybienia protokolarno-towarzyskie, jako wynik lingwistycznej t�poty oskara. Jednocze�nie by� �wi�cie przekonany, jak wszyscy inni, maj�cy przed nim przyjemno�� obcowa� z rozbrajaj�c� angielszczyzn� Yazumi, �e ten przebieg�y Azjata pope�nia owe gafy celowo, wysuwaj�c bezkarnie ��d�a zniewag spoza parawanu swej prywatnej gramatyki. Ochoya nakaza� sobie pokor�, poszukuj�c r�wnocze�nie gor�czkowo w g�owie odpowiedzi, na to proste - z pozoru - pytanie. Stan wzajemnych stosunk�w mi�dzy nim, a Nowym Watykanem by� - delikatnie to ujmuj�c - nieco zawik�any i niejasny. Po pocz�tkowej euforii obu stron uwie�czonej akredytacj� nuncjusza w Ksi�stwie Hollywood, ��czno�� ze Stolic� Apostolsk� sta�a si� zgodnie z logik�, jednostronna: Hernandes s�a� do Capus Mundi s��niste raporty na temat upadku obyczaj�w w Ksi�stwie, w Los Angeles S.A., czy w Silicon Valley Corp., nie otrzymuj�c w zamian ani s�owa odpowiedzi. R�wnie� podzi�ki czy oaichy. Brakowa�o mu zw�aszcza tej ostatniej, gdy� studiuj�c wnikliwie degrengolad� szata�skiego pomiotu, zauwa�y� ze zgroz�, i� nie pot�pia ju� wszystkiego w czambu�, jak to mia�o miejsce w pocz�tkowym okresie jego dzia�alno�ci w tym wsp�czesnym Babilonie. Gorzej! Odkry�, i� badanie rozmaitych sposob�w, w jaki potrafi upada� ludzka dusza (wraz z zamieszkiwanym przez ni� cia�em), zaczyna sprawia� mu pewn� satysfakcj�. Wysiaduj�c w ciemnych salach kin fantomatycznych, w��cz�c si� po barach, czy centrach uciech i wszelakich rozrywek, nara�a� si� bez w�tpienia na pot�pienie wieczne - nie maj�c znik�d duchowej pociechy. Watykan, zaj�ty powa�niejszymi problemami, przesta� si� nim interesowa�, wychodz�c, ze s�usznego sk�din�d za�o�enia, �e kto� r�wnie przedsi�biorczy nie zginie - a je�li nawet, to wida� tak mu by�o pisane. Tymczasem nuncjusz na gwa�t potrzebowa� wsparcia spowiednika, ale w tej materii m�g� liczy� jedynie na emerytowanego przeora klasztoru macedonist�w, twierdz�cego, za zmar�ym w 362 roku Macedoniuszem, i� Duch �wi�ty nie jest tej samej natury co B�g Ojciec i Chrystus, lecz istot� stworzon� i podporz�dkowan� - kim� w rodzaju jednego z anio��w. Na to Ochoya nie m�g� w �adnym wypadku przysta�, zw�aszcza, �e na Soborze w Konstantynopolu w 381 roku zadekretowano, i� Duch �wi�ty jest istot� bosk�. R�wnie� sekretarz kardyna�a, Fung Fu Johnson, nie chcia� zosta� awansowany do stopnia spowiednika nuncjatury, albowiem mia� dwana�cioro dzieci, cztery �ony i od cholery w�asnych k�opot�w. Sekretarzowa� Ochoyi, gdy� po ojcu, Mosesie Johnsonie, by� chrze�cijaninem - tyle, �e mormonem. Otoczony przez samych schizmatyk�w i nieprzyjaznych mu ludzi, do kt�rych w pierwszym rz�dzie zalicza� oskara Yazumi, nuncjusz dobywa� z siebie czasem gesty odwagi, inteligencji oraz rozpaczy, godne pierwszych chrze�cijan podanych lwom na �niadanie. Tak by�o i teraz, kiedy pozbawiony informacji na temat tego, jaki� to film m�g� obruszy� na Autonomiczne Ksi�stwo gniew papieski, sam stara� si� przenikn�� niezbadane wyroki Watykanu. Przeleciawszy my�l�, w jasnej i trze�wej nagle g�owie, tytu�y ostatnich premier - co zaj�o przecie� nieco cennego czasu oskara, bowiem Hollywood produkowa�o oko�o stu tysi�cy film�w rocznie, co dawa�o niemal dwie�cie siedemdziesi�t cztery premiery dziennie - bezb��dnie wybra� t� jedn�. - My�l� - rzek� ostro�nie nuncjusz i zmarszczy� czo�o, by dowie��, i� procesy chemiczne oraz elektryczne istotnie zachodz� w jego m�zgu - i�, chodzi o obraz �Atomowy Zbawiciel i odaliski� z wytw�rni �Last Frontier�. Te sceny na krzy�u, to� to czyste blu�nierstwo... - Hai! - powiedzia� oskar Yazumi, g�osem przypominaj�cym �wist samurajskiego miecza i nagle zupe�nie poprawnie sformu�owa� pytanie. - Jak ksi�dz my�li, d�ugo to potrwa? Kardyna� popatrzy� za okno, gdzie niebo r�owia�o uparcie, iskrz�c nawet nieco na styku kl�twy i pola ochronnego. Nie m�g� si� przyzna�, �e nie ma poj�cia. Nie orientowa� si�, ani w zamiarach, ani w si�ach Nowego Watykanu. Ta buduj�ca niewiedza spowodowa�a, i�, nieoczekiwanie dla samego siebie, przyj�� godn� postaw�. - My�l� - odpar� ponownie marszcz�c czo�o, chc�c zn�w dowie�� wspomnianych proces�w - �e obawiam si�, i� a� do skutku! Zapad�a cisza. Yazumi milcza�, jakby pragn�c zatrze� nieprzyjemne dla siebie wra�enie, �e umie m�wi� po ludzku, za� nuncjusz napawa� si� odzyskan� nagle si�� oraz spokojem ducha. Sk�ama� - i by� z tego zadowolony. Po wyj�ciu nuncjusza, oskar zasiad� przed swym osobistym compem, operuj�cym na japo�skim alfabecie i pracowa� przez czas jaki�, odmierzany metronomem jego p�ytkiego oddechu astmatyka. Potem, do listy go�ci zaproszonych na comiesi�czne przyj�cie, dopisa� dwa nazwiska - nuncjusza papieskiego, kardyna�a mniejszego, Martina Hernandesa-Ochoyi oraz scenarzysty B- i C-klasowych film�w, Gaspara Romeo Homera, wraz osob� towarzysz�c�. EPIZOD III Zdj�cia pr�bne do filmu �Elektryczne banany� przeci�ga�y si� _ i to z winy Toni. Wiadomo�� o zaproszeniu Gasa na party do oskara rozmarzy�a j� i rozkojarzy�a do tego stopnia, i� b�d�c pewn�, �e w�a�nie to, a nie wygibasy przed kamer�, otworzy jej drog� do s�awy oraz kariery, nie mog�a nale�ycie si� skupi� nad realizacj� prostych zada� aktorskich. Jose Koslovsky, re�yser ambitnego dzie�a, by� tego dnia nie w humorze. W�a�nie dzi� rano, maj�c dok�adnie dwadzie�cia sze�� lat, trzy miesi�ce i osiem dni, po raz pierwszy w �yciu, zw�tpi� w s�uszno�� tego, co robi. Ze zdziwieniem stwierdzi�, i� uczucie, znane mu do tej pory wy��cznie z opowiada� starszych nieco koleg�w po fachu, jest bardzo, ale to bardzo przykre - wr�cz dojmuj�ce. Z przera�enia naszprycowa� si� od razu wszystkim, co m�g� znale�� w domu; a poniewa� pomiesza� narkotyki z neuroleptykami, popad� w czarn� depresj�. W tym stanie ducha, czarne jak agat w�osy Toni uzna� za jawn� i wymierzon� przeciwko niemu prowokacj�. By� uczulony na czarny kolor - wyrzuci� z planu asystenta Murzyna, cho� nie powa�y� si� na to samo wobec innego syna Czarnego L�du, Suda�czyka Ali Khana, o�wietleniowca. Brak asystenta, stanowi� dla tw�rczego umys�u Koslovsky�ego pomoc oraz wyzwanie, natomiast bez �wiat�a nie zrobi�by nic. Ko�o po�udnia Jose rzuci� si� z pi�ciami na sw� script, kt�ra mia�a czelno�� przynie�� mu CZARN� kaw�, po czym zaczai przejawia� agresj� na sam d�wi�k s�owa �czarny�. Tonia (w blond peruce, chocia� do niedawna scenariusz stanowi� zgo�a inaczej!) by�a przygotowana do kolejnego uj�cia. Koslovsky bardzo pragn�� mie� je za sob� przed lunchem, nic jednak nie wskazywa�o, i� tak si� stanie. Ta konstatacja pog��bia�a tylko, i tak ju� bezdenn� melancholi� Jose Koslovsky�ego. Inn� przyczyn�, pot�guj�cej si� wci�� depresji Jose Koslovsky�ego by�o natr�tne wra�enie, i� gdzie� na obrze�ach planu zdj�ciowego, p�ta si� ten alfons, Ryan LaQuirra, autor scenariusza. Najwi�ksz� zalet� filmu, stanowi�a bardzo prosta fabu�a: g��wna bohaterka, Samantha, do roli kt�rej aspirowa�a Tonia, by�a zaciek�� zwolenniczk� u�ywania do masturbacji oraz lesbijskich praktyk uprawianych z przyjaci�k�, urocz� Yvonne, gor�cych sandwiczy. Zawo�aniem i przezwiskiem Samanthy w gronie bywalczy� klubu kobiecego �Pretty Girls� by�o �Hot Sandwich�. Konflikt w filmie, wprowadzaj�cy zamieszanie w uporz�dkowane �ycie erotyczne Samanthy. pojawia� si� za spraw� niejakiego Parado Corky�ego (w jego roli Anthony McCovall), domokr��nego sprzedawcy erotycznych gad�et�w. �w, powodowany najpierw zwyk�� ch�ci� zarobku, usi�uje przekona� bohaterki, by zast�pi�y gor�ce sandwicze nowym, rewelacyjnym wynalazkiem - elektrycznymi bananami z mleczkiem kokosowym! Udaje mu si� z�apa� na lep swej - popartej fizyczn� demonstracj� - elokwencji kapry�n� Yvonne, lecz Samantha pozostaje nieugi�ta - i tym samym samotna. Z tym wi�ksz� desperacj� okazuje swoje przywi�zanie do gor�cych sandwiczy, cho� podst�pny Parado nie rezygnuje ze zdobycia kolejnego rynku zbytu, co ma mu zapewni� przyjemno��, zysk oraz wy�sze notowania u prze�o�onych - nawet i awans, kto wie? W rym celu wymy�la nowy rodzaj sandwicza, polewany czekolad� zamiast ketchupem i w ten spos�b wkrada si� w �aski osamotnionej Samanthy. Dziewczyna t�skni za Yvonne, za jej pieszczotami, nawet za jej niesta�o�ci� i s�dzi, �e mo�e dzi�ki ust�pstwom wobec Parado, odzyska jej mi�o��. Tymczasem domokr��ca nie rezygnuje z krecich knowa� i metod� kolejnych krok�w, usi�uje osi�gn�� sw�j cel: u�ycia przez Samanth� sandwicza z past� bananow�, zamiast z tu�czyka. P�niej on sam, Parado Corky, demonstruje zalety prezerwatyw o smaku bananowym, a� w ko�cu pokonana Samantha ulega i tytu�owym elektrycznym bananom. Po czym dochodzi do wniosku, i� jej op�r by� bezsensowny, bowiem elektryczne banany s� bezkonkurencyjne - s� wszystkim, o czym marzy dziewczyna. Film ko�czy si� happy endem - Parado Corky zostaje awansowany na kierownika dzia�u sprzeda�y w zatrudniaj�cej go firmie, a obie bohaterki staj� si� jego nieod��cznymi asystentkami, testuj�cymi nowe wyroby. Od tej pory �yj� d�ugo i szcz�liwie we tr�jk�, oddaj�c si� mi�ym igraszkom w przepastnych magazynach, kryj�cych stosy erotycznych gad�et�w. Tonia Atkins zna�a na pami�� ca�y scenariusz. B�d�c �wi�cie przekonan�, �e tym sposobem, nieskomplikowane dialogi, wejd� jej �atwiej do g�owy - sypia�a - trzymaj�c go szkolnym zwyczajem pod poduszk�. Nie zra�a�o jej nawet to, �e Gaspar Romeo Homer zgrzyta� z�bami, ilekro� tylko dzie�o Ryana LaQuirry, znalaz�o si� w zasi�gu jego wzroku. W tej chwili, pod wodz�, cierpi�cego na kryzys zaufania do siebie, Koslovsky�ego, Tonia pr�bowa�a scen� 14. Le�a�a naga na puszystym, seledynowym dywanie, przyniesiony z baru �wie�y sandwicz tkwi� zalotnie w jej obola�ym wn�trzu, a dziewczyna stara�a si� ze wszystkich si� wymy�li�, kiedy i jak powiadomi� zesp� o tym, �e idzie z Gasem na party do oskara. Pragn�a, by wypad�o to w miar� naturalnie, a nie mog�a dostatecznie skoncentrowa� si� na tym problemie, gdy� facet od efekt�w specjalnych polewa� w�a�nie jej uda ketchupem. Sos by� zimny i nieprzyjemnie ch�odzi� roznami�tnione partie Toninego cia�a. Dziewczyna wzdrygn�a si� i dosta�a na udach g�siej sk�rki; potr�ci�a przy tym niechc�cy, d�o� �efekciarza� dzier��cego pojemnik z ketchupem i na seledynowym dywanie wykwit�a krwista plama. Co za pech! Sceneria zaczyna�a przypomina� tandetny thriller, o kolejnym wcieleniu Kuby Rozpruwacza. - Nie! Nie! Nie! - krzykn�� po trzykro� Jose Koslovsky, zrywaj�c si� gwa�townie z miejsca i przewracaj�c tradycyjny sto�eczek z napisem �Director�. - To nie do wytrzymania! Przed oczami lata�y mu CZARNE plamy i w �aden spos�b, nawet najenergiczniej potrz�saj�c um�czon� g�ow�, nie m�g� si� ich pozby�. W g��bi swego delikatnego, artystycznego wn�trza, przekonany by�, i� ca�y �wiat sprzysi�g� si� przeciwko niemu i jego wysublimowanej sztuce. Wok� siebie oraz swych dzia�a� czu� coraz wi�ksz� oboj�tno�� i przera�aj�c� CZARN� pustk�! Bezmy�lni, maluczcy ludzie nie tylko nie wykonywali jego zamierze�, ale sw� mia�ko�ci� �ci�gali go w d�, wpychaj�c g�ow� naprz�d do CZARNEJ DZIURY ignorancji, z kt�rej - jak to kiedy� wyczyta� w komiksie �Star Trek XXIX� - nie by�o powrotu. Producenci, ��daj�cy od niego nakr�cenia pe�nometra�owego filmu fantomatycznego w pi�� dni, wbijali gw�d� do trumny jego artystycznych d��e� i swob�d. Co wi�cej, ponad mechaniczne ruchy rodem z tartaku oraz rz�enia przypominaj�ce ub�j w rze�ni miejskiej, mo�e zrobi� najwi�kszy cho�by geniusz z takiego g�wna, jak �Elektryczne banany�? I to w dodatku do weekendu! Dzie� premiery by� ju� wyznaczony! Jose poczu� gwa�town� ch�� zamordowania Ryana LaQuirry, jako pierwszego spo�r�d swych licznych ciemi�ycieli, lecz ten - przew�chawszy najwyra�niej, co si� �wi�ci w duszy jego najserdeczniejszego przyjaciela - czmychn��, nie czekaj�c na wybuch. Tonia zacz�a bezmy�lnie p�aka�. Nie wiedzia�a, dlaczego to robi - chyba chlipa�a z powodu zimna oraz niewygody. �Efekciarz� oblizywa� powalane sosem pomidorowym palce, a dw�ch innych facet�w z ekipy technicznej, ci�gn�o w stron� jaskrawej plamy na dywanie, bulgocz�cy z ochoty cleaner. - Dosy� na dzisiaj! - wrzasn�� Koslovsky. - Wszyscy precz! Nie dam si� wam wci�gn�� do czarnej dziury! Nie dam! Won! Nie znikn� pod horyzontem zdarze�, o nie! Jeszcze o mnie us�yszycie! Popami�tacie wy mnie! Ze czci� wymawia� b�dziecie moje nazwisko, jako tego, kt�ry dokona� prze�omu w fantomatycznym przemy�le Hollywood! Ja! Ja to uczyni�, nikt inny... Jose szala� na planie - skacz�c obun�, po�ama� swoje krzese�ko, rozbi� cleaner, pogryz� w bezsilnej m�ce dywan i wreszcie, z ledwo skrywan� ulg� nadszarpn�� CZARNE uszy Ali Khana. Z precyzyjnym wyrachowaniem, cechuj�cym szale�c�w, omija� szerokim �ukiem kamer�, oraz reszt� kosztownego sprz�tu - doskonale zna� swoj� obecn� warto�� na rynku i jego atak sza�u musia� jej dok�adnie odpowiada�. Josego nie sta� by by�o na odkupienie dro�szych klamot�w; na rozbicie kamery m�g� sobie pozwoli� w napadzie tw�rczego amoku Morales, nie on. - Ale ja - zaszlocha�a Tonia - id� na party do oskara i... Nie wiedzia�a, jak ma zako�czy� sw� my�l, bo czu�a, �e wypowiedzia�a j� w najmniej dogodnym momencie. Wszystkie oczy zwr�cone by�y na szalej�cego re�ysera, kt�ry jednak - jak na rasowe zwierz� filmowe przysta�o - pierwszy nadstawi� ucha i zareagowa� tak, jak nale�a�o. Jose podni�s� si� z kl�czek w k�cie studia, gdzie wy� nad swoim rozpaczliwym losem, otrzepa� kolana i wysmarkawszy si� podci�gn�� spodnie, energicznie wsadzaj�c do nich zapl�tany pod szyj� T- shirt. - A, to co innego - powiedzia� spokojnie. - Przerwa na lunch! O drugiej chc� widzie� wszystkich, gotowych do pracy. I przynie�cie z bufetu par� nowych sandwiczy, mog� by� potrzebne! EPIZOD IV Pocz�tek party u oskara, maj�cego zwyczajowo zako�czy� si� wielk� orgi� lub pomniejszymi orgietkami, przebiega� standardowo. Jako pierwszy, przybywa� punktualnie plankton show businessu, debiutuj�cy dopiero na salonach. Po mierzwie nadp�ywa�y statecznie p�otki, od niedawna dost�puj�ce zaszczytu zaprosze�. Ponury jak noc, Gaspar Romeo Homer wraz z rozp�omienion� i rozentuzjazmowan� Tonia u boku, potwierdzili t� regu��. Pow�d z�ego humoru Gasa by� prosty - panna Atkins otrzyma�a sw� wymarzon� rol� w �Elektrycznych bananach� i z zapa�em kameleona-neofity. stara�a si� teraz upodobni� do otoczenia gwiazd phan-movie. Iskrz�cym wzrokiem �ledzi�a powolny nap�yw go�ci, popiskuj�c czasem lub wykrzykuj�c znacz�ce �wow!� na znak najwy�szego podniecenia oraz ekscytacji wywo�anej widokiem kogokolwiek wa�niejszego w bran�y od nich; wbija�a przy tym bole�nie paznokcie w rami� swego towarzysza. Znaczy�o to, �e piszcza�a i emitowa�a india�skie okrzyki bez chwili przerwy. Dla odmiany, gdy dosy� wcze�nie, jak na niego, pojawi� si� Reginald III Masturbanni wraz z osza�amiaj�co rud� Clariss� van Delf, Tonia zamilk�a i nie wydawa�a �adnych akustycznych oznak �ycia przez oko�o czterdzie�ci sekund. By�o to dosy�, by Gas zaniepokoi� si� o jej zdrowie. Reginald III, zwany Sasze�k� (prawdziwe nazwisko - Aleksander Fiodorowicz Moskowskij), kr�lowa� na absolutnym topie popularno�ci oraz zarobk�w. Gaspar zupe�nie nie wiedzia�, sk�d si� to bra�o. Z wygl�du, Masturbanni by� zupe�nie przeci�tnym facetem, o nieco grubych, prymitywnych rysach twarzy oraz blond grzywie. W filmach kreowa� bohater�w twardych wobec m�czyzn, topniej�cych jednak, niczym marcowy �nieg, w pobli�u przedstawicielek p�ci przeciwnej. Pozwala� si� im ho�ubi� i zdobywa�, b�d�c wobec nich pasywnym, chocia� jednocze�nie niespo�ytym seksualnie. By� stron� oddaj�c� si� - psychicznie i fizycznie. Przyzwala� na siebie. W okresie kultury coraz bardziej i coraz wyra�niej matriarchalnej, staro�wieccy, zdobywczy m�czy�ni, lub tacy, kt�rzy z dotychczasowych przyzwyczaje� zrezygnowa� nie chcieli, tracili na znaczeniu i nie mieli wielkich szans - ani na ekranie, ani w �yciu. To kobiety pragn�y osi�ga� i zdobywa�, a dopi�wszy swego - z ca�ym zapa�em matkowa� powalonym samcom. Nic zatem dziwnego, �e Reginald III Masturbanni sta� si� idolem swoich czas�w. Kobiety szala�y za nim. Zdarza�o si�, i� podczas fantomatycznych pokaz�w drive-in uwsp�cze�nionego remake�u �Przemin�o z wiatrem�, z nim w roli Rhetta Buttlera, poprzez holograficzn� zas�on� imituj�c� ekran kobiety wdziera�y si� na aren� projekcyjn�, by z mi�o�ci i po��dania rozedrze� go na strz�py. A gdy to, z oczywistych wzgl�d�w, si� nie udawa�o, walczy�y pomi�dzy sob� lub atakowa�y znajduj�cych si� w pobli�u nielicznych m�czyzn. Konieczno�ci� sta�o si� wi�c urz�dzanie pokaz�w wy��cznie dla kobiecej publiczno�ci, cho� i bez tego instynkt samozachowawczy kaza� rozs�dnym samcom omija� szerokim �ukiem nawet zamkni�ty na cztery spusty fandrom, w kt�rym szed� jaki� obraz z Sasze�k�. Jego partnerki czy kole�anki z planu, jedyne kobiety znajduj�ce si� w bliskim z nim kontakcie, napawa�y go przera�eniem - dobrze uwa�a�, by nie by�o ich nigdy wi�cej, ni� siedem, gdy� liczba to magiczna, po przekroczeniu kt�rej, samice mog�y rzuci� si� na niego i rozerwa� naprawd�. To, i� przyszed� na przyj�cie tak wcze�nie, graniczy�o z cudem. Przegapi� ten fakt nawet oskar; nie by�o go jeszcze. P�otki w jego salonie mog�y bawi� si� same, napawaj�c si� niezwyk�� dla nich atmosfer�, oraz splendorem miejsca, czerpi�c zadowolenie p�yn�ce z w�asnego chwilowego wywy�szenia, lub grzej�c si� w blasku �redniak�w, maj�cych swoje pi�� minut na puszenie si� przed przybyciem stalowoszarych rekin�w show-businessu. Cudown� karier� Reginalda III zapocz�tkowa� film �Hungry for adventures� (�G�odny przyg�d�); scenariusz napisa�(a) niejaki(a) Wu Szu Stoklosa, transwestytka, kt�ra m�czyzn� sta�a si� na kr�tko przed napisaniem skryptu. Stoklosa, posta� spoza bran�y, popelni�(a) samob�jstwo na jaki� czas przed premier�, gdy� doszed�(a) do wniosku, i� nie satysfakcjonuje go (jej) �adna z p�ci. Dla Gaspara nie by�o zatem do ko�ca jasne, czy Reginald, wy��cznie dzi�ki talentowi aktorskiemu, tak znakomicie wcieli� si� w posta� �g�odnego przyg�d�, czy te� w nim r�wnie�, tkwi� zal��ek transwesrytyzmu lub cho�by zniewie�cienia? Clarissa van Delf, piosenkarka porno, zrobi�a nie mniej zawrotn� karier�. Zaczyna�a jako call-girl, co w obecnych czasach oznacza�o dziewczyn� wys�uchuj�c�, lub opowiadaj�c� �wi�stwa przez fantax - z w��czonym obrazem lub nie. T� drog�, trafi� si� jej przypadkiem klient m�wi�cy do wiersza, ca�kiem niez�y poeta, kt�rego erotyczne wynurzenia, po obr�bce przez zawodowego librecist�, stawa�y si� w wykonaniu przedsi�biorczej Clarissy szlagierami - posiadaj�c walor niezaprzeczalnego autentyzmu, by�y jednocze�nie dobre literacko. Ich autor nie prowadzi� nigdy normalnego �ycia erotycznego - hetero-, homo-, czy biseksualnego. Przez dwana�cie lat, dziel�cych okres jego dojrzewania, od �spotkania� Clarissy, przebywa� w �wiecie samogwa�tu, uprawianego podczas erotycznych rozm�w za po�rednictwem fantaxu. Panna van Delf, we w�asnym dobrze poj�tym interesie, nadal by�a jego call-girl, gdy� tylko w ten spos�b mog�a sobie zapewni� sta�y dop�yw �wie�ych tekst�w. Umowa, wysma�ona przez kauzyperd�w wytw�rni p�ytowej �Phantom Disc Sex Musie� stanowi�a, i� wszystko, co podczas seansu z Clariss� powie jej klient, staje si� prawnie w�asno�ci� artystki, jako honorarium za erotyczn� us�ug�. Obie strony by�y z tego uk�adu jak najbardziej zadowolone - w czasie puszczania swych wierszowanych strumieni �wiadomo�ci, m�ody gaw�dziarz doznawa� jeszcze wi�kszej ekscytacji, z tego powodu, i� praktycznie �za darmo�, obcuje z najwi�ksz� gwiazd� porno-rocka, za� Clariss� zbija�a olbrzymi maj�tek. Jej fan- dyski rozchodzi�y si� w dziesi�tkach milion�w egzemplarzy, okupuj�c pierwsze miejsca list przeboj�w. Oczywi�cie, w wielu enklawach, FD z jej nagraniami by�y zakazane, ale nawet w muzu�ma�skich Saddam-Quwait oil Company, czy Maghreb Gas-Oil Inc., Clariss� by�a znana dzi�ki fanwizji satelitarnej. Wykl�ta, ale tym bardziej popularna. Kiedy wi�c owa para przedstawicieli najwy�szych kr�g�w �wiatowego show- businessu wesz�a do sali bankietowej pa�acu oskara, powia�o konsternacj�, a atmosfera w wyczuwalny spos�b nasyci�a si� elektryczno�ci�. Gasparowi Romeo Homerowi wydawa�o si� nawet, �e wyra�nie wyczuwa zapach ozonu. Paznokcie miss Atkins, niczym z�by bullratlera, na sta�e zag��bi�y si� w jego biceps. Clariss� i Reginald III, najwyra�niej przespawszy czy przebradziawiwszy ca�y bo�y dzionek nie wiedzieli, kt�ra jest godzina i dopiero pod wp�ywem zapad�ej ciszy zorientowali si�, �e jak na swoj� pozycj� numer jeden, przyszli ociupin� za wcze�nie; na tyle wcze�nie, �e nawet gospodarz przyj�cia nie uzna� jeszcze za stosowne pojawi� si� pomi�dzy swoimi go��mi. Nie by�o tak�e nikogo, cho�by w przybli�eniu tak wa�nego jak oni, by m�g� do nich podej�� i zagada�; ani te� nikomu spo�r�d artystycznej �awicy p�oci nie uda�o si� wypi�, czy za�pa� na tyle, by uznawszy si� za r�wnego supergwiazdorom, waln�� na powitanie Reginalda w plecy, a Clariss� van Delf, pochodz�c� z enklawy Elan-Fisher i nazywaj�c� si� naprawd� Marica Marcinkowic, uszczypn�� w ty�ek. Zanim, wywo�any zak�opotaniem, sztuczny gwar zd��y� wybuchn�� na nowo, wydarzy�o si� co� jeszcze bardziej dziwnego, ani�eli przedwczesne przybycie pary p�bog�w: oto w drzwiach sali pojawi� si� nuncjusz papieski, Martin Hernandes-Ochoya, we w�asnej, czarno odzianej i przepasanej fioletow� szarf�, postaci. Cisza sta�a si� jeszcze bardziej przejrzysta; nim ktokolwiek jednak zdo�a� si� zastanowi�, czy samozwa�czy nuncjusz przyby� na zaproszenie, czy te� wdar� si� tutaj, by in vim, nawraca�, wy�wi�ca� i egzorcyzmowa�, ju� na spotkanie niezwyk�ych go�ci szed� drobnym kroczkiem sam oskar, Akido Yazumi. Nie mrugn�wszy nawet okiem w stron� zaskoczonych Clarissy i Reginalda, przeszed� mimo nich i pocz�� wylewnie wita� si� z pra�atem. Reginaldowi Trzeciemu opad�a szcz�ka, a pannie van Delf rami�czko sk�pej sukni - dziewczyna zawsze tak reagowa�a, gdy czu�a si� zak�opotana. Gaspar uwolni� zdr�twia�e rami� ze szpon�w miss Atkins i - by lepiej widzie� - usun�� z k�cik�w oczu �zy b�lu. Tonia dyskretnie w�o�y�a r�k� do kieszeni jego spodni i przez materia� �cisn�a go za j�dra - Gaspar otworzy� nieinteligentnie usta, niczym wyj�ta na brzeg z�ota rybka i pozosta� tak, wstrzymuj�c oddech. Z wra�enia. Oskar, po wymianie grzeczno�ci z nuncjuszem, odwr�ci� si� do zastyg�ej we w�asne pomniki publiki. - Ja powita� wasza serdecznie i przedstawi� nowego, w naszym gronie, kardyna�a mniejszego, nuncjusza papieskiego, Martinesa Onana-Hochoy�... - Martina Hernadesa-Ochoy� - poprawi� odruchowo pra�at. - Hai! - zgodzi� si� Yazumi, jakby mieczem �wisn��, i wszystkim si� zdawa�o, �e g�owa nuncjusza powinna by�a poturla� si� po posadzce. - Postaraj si� by� mili dla niego, cho�by jego szef nie jest - zako�czy� oskar sw�, wyczerpuj�c� cierpliwo�� s�uchaczy, przemow�. Martin Hernades-Ochoya wykona� wok� siebie kilka dyskretnych znak�w krzy�a, maj�cych broni� go przed przyst�pem z�ego, i opancerzywszy w ten spos�b sw� dusz� oraz cia�o, ruszy� dzielnie na spotkanie wpatrzonego we� stuokiego argusa. Nogi pra�ata pl�ta�y si� nieco, ale to chyba dla kr�puj�cej jego ruchy szaty, a t�umek go�ci drgn�� niemile zaskoczony i rozst�pi� si� skwapliwie, nie chc�c nara�a�, na bezpo�rednie starcie. Po kilku nieudanych pr�bach zbli�enia si� do przeciwnika, Martin Ochoya dotar� do przeciwleg�ej �ciany i zawr�ci� z gracj� elektrycznego ��wia. Go�cie, rozbici teraz, dla bezpiecze�stwa, w tyralier�, popatrywali na� czujnie, gotowi do nowych unik�w. Na wszystkich twarzach widzia� maluj�ce si� to samo pytanie, na kt�re sam nie znajdowa� odpowiedzi: po jak� choler� oskar zaprosi� go na jedno ze swych przyj��, kt�re s�aw� dor�wnywa�y orgiom u Tyberiusza, oraz po kiego diab�a on, kardyna� mniejszy i nuncjusz papieski (c� z tego, �e samozwa�czy) owo zaproszenie przyj��? Czy by�a to pr�ba pojednania si� Ksi�stwa Hollywood z Nowym Watykanem? Czy oskar zamierza zaprzesta� rozpustnego �ycia i innym go odm�wi? W sali nadal panowa�a cisza. Oparty o �cian� pra�at zamkn�� oczy. Pewnie modli� si�, widz�c, �e zgotowano mu tutaj towarzysk� Golgot� i Gasparowi zrobi�o si� go �al. Nie na tyle oczywi�cie, by podej�� i zagada� (bo i o czym, na Boga?!), ale, jako cz�owiek, r�wnie� w pewnej mierze nieprzystosowany, wsp�czu� w sercu swoim doli kardyna�a mniejszego. Na obola�ym ramieniu ponownie poczu� zaciskaj�c� si� d�o� i szarpni�ciem usi�owa� je oswobodzi�. Nie pomog�o, u�cisk wzm�g� si� jeszcze. Gas obr�ci� g�ow�, maj�c zamiar zruga� Tonie od ostatnich, ale zamiast niej dostrzeg� u swego boku, a poni�ej ramienia, g�ow� oskara Yazumi. Jak z tego wyrozumia�, godzina cud�w nie sko�czy�a si� jeszcze! Ma�y, �ylasty cz�owieczek nieomal d�wign�� Homera ponad pod�og� i nios�c go w stron�, podpartej nuncjuszem, �ciany, powiedzia�: - Dobry, �e przyszed�e�, Gas. S�ysza�em by�em o tobie. My�la�em, �e fajnie b�dzie, gdy poznasz m�j go��. Potem pogadamy. Unikaj�c w ostatniej chwili zderzenia z pra�atem, pu�ci� wierzgaj�cego nieco Gaspara i rzuciwszy go w ten spos�b chrze�cijaninowi na po�arcie, oddali� si� szybko swoim drobnym kroczkiem. Za plecami Gasa, sala wyda�a z siebie g��bokie tchnienie ulgi. Rozleg�y si� pierwsze szepty i �mieszki, a potem, zgodnie z przesuwaj�cym si� potencjometrem zadowolenia z powodu rozwi�zania dra�liwej sytuacji, gwar osi�gn�� normalny poziom. Gas, zdradzony i opuszczony przez wszystkich, chcia� si� obejrze� w poszukiwaniu jakiejkolwiek pomocy, ale w tym momencie nuncjusz podni�s� powieki i ich spojrzenia spotka�y si� z trzaskiem w po�owie drogi. Byli mniej wi�cej jednego wzrostu i w tym samym wieku. Nuncjusz zobaczy� niebieskie jak b�awatki, cho� nieco zblazowane oczy, wpatruj�ce si� w niego z mieszanin� l�ku oraz niech�ci; za� Homer - wra�liw� dusz�, zw�tpienie oraz przedwczesn� zgorzknia�o�� tamtego. - Jestem Gaspar Romeo Homer - przedstawi� si�. - Scenarzysta filmowy. Nie wiem jak mam si� zwraca� do... - M�w mi po prostu Martin - odrzek� Ochoya. - Nawet m�j sekretarz nie nazywa mnie inaczej. Jeste� oczywi�cie, ateist� Gas? Post�powym, wyzwolonym, racjonalnym umys�em, obdarzonym na dodatek przekle�stwem pewnego talentu, co? Niestety, tylko pewnego, za to z du�� domieszk� goryczy, frustracji i nu��cego przeintelektualizowania do smaku. Wydaje mi si�, �e widzia�em kilka z twoich film�w. Nie znam si� na pisaniu scenariuszy, ale mam wra�enie, �e ich intrygi by�y inteligentnie zbudowane... - Dzi�kuj� - powiedzia� Gas, modl�c si� pod nosem do boga ateist�w, by kto� wybawi� go od duchownej osoby. Gdzie�, do diab�a, podzia�a si� Tonia? U�miechn�� si�. - Szkoda, �e nie mog� tego samego powiedzie� o twoich kazaniach, Martin, ale nie s�ysza�em ani jednego. - Nie mog�e�. Ja nie wyg�aszam kaza�. Jestem kim� w rodzaju urz�dnika. Dyplomat�, osob� do nawi�zywania stosunk�w oraz prowadzenia negocjacji pomi�dzy Nowym Watykanem, a reszt� �wiata. To nie jest �atwy dialog, zapewniam ci�. Ale dawniej, owszem - prowadzi�em duszpasterstwo. Na wspomnienie szcz�liwego, latynoskiego okresu �ycia, twarz nuncjusza przybra�a rozmarzony wyraz. Krzewienie S�owa, w narzeczu keczua, w gro�nych, india�skich duszach, stanowi�o mi�e jego sercu zaj�cie. Gaspar Romeo Homer z niepokojem �ledzi� zmiany stanu ducha nuncjusza. Prywatnym zdaniem Gasa, rozmowa zbacza�a na niebezpieczne, nieznane mu �cie�ki gnozy. Jaki� cel m�g� mie� oskar Yazumi, by z w�a�ciw� sobie towarzysk� niezgrabno�ci�, godzi� wod� z ogniem? Po plecach Gaspara -w