oujciewisywielka00szel
Szczegóły |
Tytuł |
oujciewisywielka00szel |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
oujciewisywielka00szel PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie oujciewisywielka00szel PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
oujciewisywielka00szel - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Strona 1
Strona 2
Digitized by the Internet Archive
in 2010 with funding from
University of Toronto
Strona 3
•Ky ^ *'
^
t|o\e''-" -^ toB
o UJCIE WISY
WIELKA WOJNA PRUSKA
NAPIS A.
ADAM SZELGOWSKI
w
WARSZAWA
NAKAD GEBETHNERA I WOLFFA
KRAKÓW — G. GEBETHNER I SPÓKA
1905
J^ U^ ^ Al, /o'^f. /^^/,
Strona 4
.5"
/• \
JUL ^0 i979
Strona 5
WSTP.
Wydajc tom Sprawy pónocnej «, któ-
III. »
rej pierwsze dwa tomy pojawiy si przed ro-
kiem, nadmieniam, i nazw dla tego okresu
i zarazem tytu dziea » Wielka wojna pruska
zapoyczylimy od Lengnicha (y>Der grosse preus-
sische Krieg«).
Trzechletni okres wielkiej wojny pruskiej
poza kronikami nigdzie dotd nie by opraco-
wany, ani te obydwie kroniki, z których histo-
rycy do tego czasu przewanie korzystaj, pol-
ska Piaseckiego i niemiecka Hoppego, nie s dotd
wcale rozebrane. A przecie okres ten w literatu-
rze historycznej, dotyczcej wojny 30-letniej, nie
móg by wcale pomijany. Rónie te, zwaszcza
w historyografii obcej, zajmowano si nim: jako
wstpem do wojny szwedzkiej w Niemczech,
jako epizodem karyery militarnej Gustawa i\.dolfa.
Pierwszy, który, o ile wiem, sprzg wojn pru-
sk z wypadkami toczcej si ówczenie wojny
o UJCiE WISY
Strona 6
II
30-letniej w Niemczech, by Antoni Gindely —
zasuga wielka, gdyby nie uprzedzenie pewne
badacza niemieckiego, które dzieli na równi z in-
nymi od lat wielu w nauce historycznej niemie-
ckiej mia go Rank)
(nie —i krytycyzm i me-
toda naukowa obowizuj historyka tak dugo,
dopóki si nie dotknie spraw i stosunków pol-
skich. Od tej chwili wystarcza powtarza sdy
za pierwszym lepszym kronikarzem, najlepiej nie-
mieckim, jak w tymi wypadku, Hoppem.
Temat, o który epizodycznie potrci Gin-
dely (Die maritifnen Piane der Habsburger und
die Antheilnahme Kaisers Ferdinand III a?n pol-
^lisch-schwedischen Kriege im Jahre i62y — i62g),
podjem si opracowa w caym jego zakresie,
wystpujcym poza ramy nawet tego, co uczeni
niemieccy przywykli traktowa, jako jeden po-
wszechno-dziejowy wypadek — wojny trzydzie-
stoletniej. Dla nas pogld taki, choby ustalony
i uznany w historyografii powszechnej, jest za
ciasny. Wojna duska jest takim samym epizo-
dem sprawy pónocnej, jak wojna pruska, i
a równowanikami jej na zachodzie ówczesnym
jest równie wojna, przewanie morska, Francyi
z Angli, a nawet Stanów Zjednoczoych nider-
landzkich z Hiszpani. Ramy klasyfikacyi sztu-
cznej, wytworzone przez historyografi niemie-
Strona 7
III
ck z pobudek natury lokalnej (30-letni okres
wojen w Niemczech), w tym wypadku rozp-
kaj si, pozostaje daleko poza te ramy siga-
i
jcy wprzód wstecz okres walk religijnych,
i
które po reformacyi przechodzi Europa; pozo-
staje antagonizm Francy i do Habsburgów, hi-
szpaskich ipocztku na terenie
niemieckich, z
woskim, od czasu do czasu przenoszcy si na
teren Rzeszy i na Wschód (do Turcyi i Sied-
miogrodu), teraz po raz pierwszy od misyi Char-
nacego do Danii, Polski i do Szw^ecyi dociera-
jcy na pónoc Europy. Ale w tem nowem owie-
tleniu rzeczy byb\^ niezrozumiay zwizek spraw
pastw poudniowych z dalek pónoc, zachodu
ze wschodem, gdyby nie uzna waloru ekono-
micznego sprawy pónocnej dla caej ówczesnej
Europy.
I tutaj, zdaje si nam, emy dotarli do
róda ekonomicznego nietylko wojny 30-le-
tniej, ale caego acucha zjawisk, którego ta
wojna bya jednem ogniwem. W adnym in-
nym oliresie czasu ten walor ekonomiczny nie
wystpuje tak wyranie, jak wanie w tym mo-
mencie, kiedy wojna w Polsce oddziaywa na
ceny targowe w Sewilli i w Amsterdamie, kiedy
akcya dyplomatyczna opiera si, lub wychodzi
z inicyatywy kupców (raz Hanzy, to znów Sta-
Strona 8
IV
nów Zjednoczonych niderlandzkich), kiedy wojna
czerpie swe cclówne soki z handlu, to bezpore-
dnio (Stany Zjednoczone przeciwko Hiszpanii), to
znów porednio (Dania przeciwko Rzeszy z cel
zundzkich, Szwecya przeciwko Polsce, a póniej
Rzeszy z ce morskich, pobieranych u Pilawy,
Gowy lub u Gdaska).
Ten moment jest osi krystalizacyjn, za
duo powiedzie, sytuacyi ogólno-europejskiej,
cakiem jednak w miar, sytuacyi na pónocy
Europy stosunku do niej pastw na zacho-
i
dzie. Trzeba jednak trafu, e na terenie wojny
w Prusiech ten interes pastw^ ówczesnych
w Europie sprzga si w jeden wspólny wze.
Bo czy wemiemy taki Gdask, który dla pla-
nów morskich politycznych handlowych Habs-
i
burgów mia prawie takie same znaczenie, jak
caa Hanza, czy wemiemy Stany Zjednoczone
niderlandzkie, które w imi interesów handlo-
wych porednicz pokój midzy Polsk a Szwe-
cya, czy nawet Francy lub Angli, z których
pierwsza musi uchyla cie podejrze, i w}^-
sya poselstwo w celach kupieckich, a druga
osania misy poHtyczn interes swój han-
dlowy (kompanii wschodniej elblskiej) — kady
z narodów zachodnio-europejskich przedstawia
na terenie wojny w Prusiech jakie swoje y-
Strona 9
V
wotne ekonomiczne interesy; ba, wicej, gdy dla
niektórych interes ten jest przedewszystkiem intere-
sem narodowym, tak naprzy kad okazuje si, i tran-
zyt angielski z Polsk ju by zorganizowany na tych
samych zasadach w kompanii wschodniej, jakie
Cromwell w swoim akcie nawigacyjnym wskaza
dla handlu z Hollandy. A có dopiero mówi o pa-
stwach pónocnych, jak Szwecya, Dania, Polska
(Moskwa stoi na uboczu), które przez cay
wiekXVI XVII i z mniejsz lub wiksz wia-
domoci walczyy o dominium maris Balhici —
o zawadnicie najruchliwsz artery komunika-
cyi morskiej ówczesnego wiata.
Ten moment jest fragmentarycznie roze-
brany cznie z planami morskimi Habsburgów
w historyografii niemieckiej, gruntownie na tle
rozwoju handlowego republiki holenderskiej, nie-
dotknity w historyi Anglii i Franc}^. Co do
nas, zbadanie tych przyczyn ekonomicznych ów-
czesnych wypadków w caej ich rozcigoci,
w caym zakresie przekraczao zakrój naszej
pracy, a powiedzmy, miar naszych si, ograni-
czylimy si wic na wskazówkach, które mog
naprowadzi innych badaczy.
Tyle, co do strony zewntrznej opisywa-
nych zjawisk, co do której rónimy si zarówno
w ogólnej tezie, jak w pojedynczych szczegó-
Strona 10
VI
ach z pracami obcych uczonych, zwaszcza
w traktowaniu wallensteinowskiego epizodu wojny
pruskiej. Wbrew twierdzeniu histor3^ków niemie-
ckich utrzymujemy, e posiki wallensteinowskie
nie byy adnym ratunkiem w obronie Rzeczy-
pospolitej, lecz narzucon dywersy w obronie
Rzeszy.
Przechodzc do strony wewntrznej dzie-
jów Rzeczypospolitej w tym okresie czasu, to
tutaj teren by tak olbrzymi, i trzeba si
byo ograniczy do pewnych zagadnie na-
tury przewanie politycznej. majc u po-
Nie
przedników ustalonych nawet gównych faktów,
trzeba si byo podj badania drobnych szcze-
góów. Ma toswoj dobr stron:i z — do-
br o tyle, e wszystkie spryny, czy to oso-
biste, prawne, czy spoeczne i ekonomiczne, mo-
na byo uchwyci w ich oddziaywaniu na bieg
wypadków — z, gdy kada z tych spryn
moga by tylko zaznaczon, poddanie jej do-
kadniejszej analizie wykraczao poza rozmiary
studyów. Tym sposobem niektóre osobistoci,
jak Zygmunt III, królowa Konstancya, królewicz
Wadysaw, kanclerz biskup Zadzik, uwypuklaj
si w charakterystyce do
wyranie; inne, jak
Tomasz Zamojski, Wacaw Leszczyski, Jan W-
yk, Stanisaw ubieski, cho nie bez swych
Strona 11
VIT
rysów charakterystycznych, s tylko zazna-
czone.
Trudniejsza o wiele sprawa bya z naszem
yciem publicznem —
a wic w pierwszym rz-
dzie z yciem sejmowem sejmikowem. Tutaj i
mielimy dyaryusze paru sejmów, jak toruskiego
r. 1626, listopadowego r. 1629, oraz korzysta-
limy urywkowo z propozycyi królewskich, wo-
tów senatorskich, dyskursów sejmowych, laudów
i t. p. Lecz ponad wszystko mielimy ducha
przewodniego naszego ycia publicznego, który
zamkn . p. Pawiski w swoich » Rzdach sej-
mikowych «. Nic lepiej nie moe stwierdzi ana-
lizy ustroju Rzeczypospolitej drog badania jego
komórki zarodkowej — sejmiku, jak yjca wspó-
czesna krytyka tego ustroju z ust osób, blizko
zwizanych z machin rzdow. Te wyrazy
hodu dla niezapomnianego historyka niech uspra-
wiedliwi usiowania nasze osabienia niektórych
jego pogldów na ycie i ustrój sejmikowy.
Szukajc stwierdzenia tezy Pawiskiego o wy-
bujaoci wadzy sejmików, musielimy bada
sejm, naturalnie w ograniczonym zakresie. Re-
zultat badania okaza si w formie saboci
orodka centralnego — skd przyszlimy do tezy
o korelacji midzy upadkiem sejmu a wzrostem
sejmików — tezy, za mao udowodnionej i opraco-
Strona 12
VIII
wanej comateryau
do i co do czasu, std
jest ona równie raczej postulatem, jak pe-
wnikiem, zwaszcza za — i tutaj mona powie-
dzie, i badanie nasze natrafiao na wspólny
szkopu z badaniem . p. Pawiskieg-o — wo-
bec braku dziejów skarbowoci w Polsce. Bez
dziejów^ skarbowoci niema dziejów parlamenta-
r^^zmu, a waciwie niema dokadnego pojcia
o macliinie pastwowej nowoytnej, ani o zmia-
nach w systemie polityki wewntrznej, ani o kro-
kach dyplomatycznych i przebiegu wojen.
Piszcy moe si powoa na jedn do
szczliw okoliczno: w rkach jego znajdo-
way si niektóre raporty podskarbiowskie do
króla, take raporty komisarzy, wyznaczonych
do zapaty wojska, sumaryczne kosztorysy wy-
i
datków wojennych lub bilanse dochodów pobo-
rowych. Wszystko to jest wystarczajcem dla
pragmatyzacyi dziejopisowej, za mao do analizy
skarbowoci. W dodatku I pokusiem si zrekon-
struowa w przyblieniu dochody i wydatki
Rzeczypospolitej za czas czterechletni wojny
(1626 — 1630). Opracowanie tego zagadnienia
w caem jego wykraczao poza ten
zakresie
okrg trzechletni, które nasze dzieje obejmoway.
I znów wnioski wyprowadzane ze skarbo-
woci ogólnej pastwowej przeciwstawiaj si
Strona 13
IX
sdom Pawiskic^o co do skarbowoci woje-
wódzkiej. Skargi na pierwsz s tak samo uza-
sadnione, jak i na drug. W rezultacie znów
ten sam korelat midzy anarchi rzdu i anar-
chi sejmikow. Znowu tylko postulat, który
w odniesieniu do historyi politycznej nie móg
by inaczej sformuowany, jak: wojny czste i lek-
komylnie prowadzone i ruina skarbowa, oto
przyczyny rozstroju wewntrznego w Polsce.
Monaby zestawi ten niead skarbowy i nie-
szczliwca wojn trzechletni za panowania Zy-
gmunta III z prawie tej samej dugoci co do
czasu, cho nierównie mniej kosztownemi wypra-
wami moskiew^skiemi za Stefana Batorego, które
byy podanymi. Jak
okupione nabytkami tak
równie monaby pocign paralel pomidzy
królem polskim z domu Wazów, Zygmuntem III,
a królem hiszpaskim, Filipem II, — i jeden,
i drugi powicili skarb i porzdek wewntrzny
w pastwie dla celów polityki dynastyczno-reli-
gijnej.To samo, zdaje si, mniej wicej, mia
na myli ju Lelewel, wytykajc kierunek po-
równawczy dziejom Polski i Hiszpanii: » Morze
podao rodki i uatwio wzniesienie si potgi
Holendrów na ponienie Habsburgów — Filipów;
morze te poredniczyo do wzniesienia si po-
tgi Szwecyi na przytartych Habsburgach au-
Strona 14
X
stryackich i Wazach ^< (Polska, dzieje i rzeczy jej,
Pozna 1855, tom III, str. 493). Monaby po-
wiedzie, i absolutyzm Filipów by równie do-
brym rodkiem do podkopania potgi Hiszpanii,
ak elekcyjno Wazów —
do podkopania Rze-
czypospolitej. Nie formy, lecz duch rzdzi dzie-
jami narodów.
Taki jest sumaryusz panowania Zygmunta III.
Dochodzimy do niego na podstawie trzechletniej
Avojny pruskiej, na par lat przed zgonem tego
króla. Jeszcze jedno wytlomaczenie. Czy go-
dzio si z tak drobiazgowoci podejmowa
badanie tego krótkiego okresu historyi panowa-
nia Zygmunta Wazy. Otó po pierwsze: dla hi-
storyka jeden rok dziejów jest takim samym
przekrojem do badania wieku, jak dla geologa
przesunicie si jakiego pokadu dla zbadania
tysicoleci skorupy ziemskiej. A powtóre — uwa-
alimy, i okres czasu, w którym naprawd
zosta targnity ycia Rzeczypospoli-
nerw
tej —
ujcie Wisy, w którym znowu, jak przed
pótora wiekiem, obudziy si denia do reform
parlamentarnych, rzdowych (elekcya) i skarbo-
wych, — okres czasu, w którym po raz pierw-
szy na terenie polskim zmierzy si Zygmunt III
ze swoim dziedzicznym wrogiem, — okres czasu,
kiedy król nie w marzeniach, ale naprawd wi-
Strona 15
XI
dzia zaprztnit do swego rydwanu polityki
antyszwedzkiej Habsburgów, po czci Angli
i Stany Zjednoczone niderlandzkie — kiedy sto-
sunki midzymocarstwowe Rzeczypospolitej, jak
nigdy dalej sigay na zachód i na poudnie,
bo przez Madryt poza granic Europy, a gdzie
po Fezz i Marokko, okres wreszcie, kiedy Pol-
ska istotnie w^ytyla swoje siy na morzu i na
ldzie w obronie swej powagi na Zachodzie,
a przewagi na Pónocy, moe i powinien by
traktowan}^ szerzej, anieli zwyky z acucha
tysicznych analogicznych wypadków epizod
z XVII w.
dziejów Polski
Musz natomiast wyrazi al, i podnoszc
kv/esty sam j rozwizujc, byem od po-
i
cztku do koca skazany w szczegóach, i
i w ujciu, zarówno w poszukiwaniu materya-
lów, jak i w opracowaniu, na wasn pomoc.
Moe w adnym okresie dziejów Polski (chyba
w saskim) nie spotykamy takiej luki w wyda-
wnictwach w opracowaniach, jak tutaj. Dla-
i
tego autor chtnie przyjmie na siebie wszelkie za-
rzut}^ za bdy moliwie mu wytknite, gdy spo-
tyka go na bd tej drodze, która przedtem
bya bezdron.
Strona 16
XII
Materyal, na którym opieralimy si, po-
chodzi przewanie ze róde archiwalnych kra-
jowych i zagranicznych. Nale tutaj dokumenty
z tajnego archiwum pastwowego w Berlinie
(Kónigliches geheimes Staatsarckw), z archiwum
królewskiego saskiego w
Drenie (Kónigliches
sdchsisches Staatsarchiv) archiwum nadwornego
i
i pastwowego w Wiedniu (Kaiserliches und kó-
7iigliches Hof- und Staatsarchiy). Jestto przewa-
nie korespondencya oryginalna dworu pruskiego,
wiedeskiego drezdeskiego z dworem war-
i
szawskim, relacye posów, bardzo ciekawe ne-
gocyacye midzy dworem berliskim a drezde-
skim w sprawie neutralnoci Prus w wojnie ze
Szwecy, zreszt opisy wypadków politycznych
prywatne i oficyalne, zwaszcza zbiór p. t. y>Schrei-
be7i und Zeitungen von polnischen und schwedi-
dischen Kriegsivese?i, vorbey Hans Albrechts von
Kótschau schreiben, so ^; an Chur. Sachsen ge-
than a. d. i626l'/.«
Z drugiej rki natomiast, bo w odpisach,
korzystalimy ze róde watykaskich i pary-
skich. Pierwsze przechowane s w Tekach rzym-
skich, stanowicych wasno Akademii Umiej-
tnoci w Krakowie. Zawiera si w nich caa
korespondencya nuncyuszów papieskich w War-
szawie, de Torresa, Lancellottiego i Santa Croce,
Strona 17
XIII
do kardynaa sekretarza stanu, Barberinie^o. Ko-
respondencya ta rzuca due wiato nietylko na
ogólny stosunek Kuryi do Polski, ale i na za-
biegi dworów madryckiego i wiedeskiego w Pol-
sce, które znajdoway zawsze gorliwe poparcie
w Akty francuskie bardzo
osobach nuncyuszy.
skpe, poczynajce si gównie od czasów mi-
syi Charnace go do Polski, przechowane sw od-
pisach Lukasa, znajdujcych si w Zakadzie na-
rodowym im. Ossoliskich we Lwowie.
Nieoceniony materya dla naszej
wprost
pracy zawdziczamy szczliwemu zbiegowi oko-
licznoci, który ocali przechowa dla poto- i
mnoci znaczny spadek kancelaryi królewskiej
wanie z tych czasów w zbiorach biblioteki
Jagielloskiej i Muzeum XX. Czartoryskich
w Krakowie. Mam tutaj na myli: y>Acta vice et
cencellariatus Regni Illmi et Rdnii Dni D. Jacobi
Zadzik, episcopi culmensis et Pomeraniae« — do
naszego okresu czasu obejmuj trzy tomy (Rkp.
Bibl. Jagiell. nr. 7 i Rkppss. Czart. nr. 375, 365).
Wszystkie trzy z jednego czasu, podug tej sa-
mej formy i w jednakowej oprawie (format fo-
lio,oprawa gadka skórzana czerwona, bez a-
dnych znaków, herbów lub odcisków), na jednym
tylko (z Bibl. Jag.) na pierwszej stronie adnotacya
obc rk dodana, wskazuje, i krewny owego
Strona 18
XIV
kanclerza Zadzika, póniejszego biskupa krakow-
skiego, jakób Sarnowski, kantor katedry kra-
kowskiej, zapisa testamentem kodeks ten (czy
moe wsz^^stkie trzy) bibliotece uniwersytetu
krakowskiego w roku 1683. Blisze zapoznanie
si z t3^mi kodeksami, wskazuje, e stanowi
one spucizn po Zadziku, który niekiedy wa-
sn rk czyni "w nich poprawki i uzupenie-
nia. Tutaj doczy jeszcze naley zbiór listów
oryginalnych rozmaitych dygnitarzy do króla,
z roku 1627 pochodzcy — z czasów kancelaryi
X. Piotra Gembickiego (Rkp. Bibl. Jagiell, nr. 7,
kart numerowanych 527). Oprawa pergaminowa,
na okadce napis: » Listy od JP. Senatorów do
KJMci«, na grzbiecie: » Listy kancelaryi Gem-
bickiego «. Uzupeniaj one luk w okresie wojny
pruskiej z czasów przed objciem pieczci ko-
ronnej przez Zadzika. Razemx z poprzednimi two-
rz niemal cao
materyaów do wszystkicli
spraw politycznych, stosunków wewntrznych
i zagranicznych, jakie skupiay si w rkach
podkanclerzego kor., póniejszego kanclerza, Ja-
kóba Zadzika. cznie ze spor korespondency
prywatn tego ostatniego z Jerzym Wilhelmem,
ksiciem pruskim, z czasów przedkanclerskich,
rzucaj one take sporo wiata na osobisto
sternika nawy pastwowej w owej wojnie pruskiej.
Strona 19
XV
Nie pominem take róde drukowanych,
zwaszcza broszur wspóczesnych ze zbiorów
Zakadu Nar. im. Ossoliskich, uporzdkowa-
nych dziki zasudze Dra Wilhelma Bruchnal-
skiego, jak opisy bitew proz i rymowane, y-
ciorys3% publicystyka. Co nieco znalazo si
w Bibliotece Raczyskich i zbiorach rkopi-
miennych Towarzystwa Przyjació Nauk w Po-
znaniu. Ciekawy list z czasów modoci Toma-
sza Zamojskiego do królewicza Wadysawa po-
chodzi z Biblioteki ordynacyi Zamojskich w War-
szawie. Niektóre papiery, zwaszcza odnoszce
si do dziejów skarbowoci, zawdziczamy uprzej-
moci Czcigodnego Nestora naszych historyków.
WP. Aleksandra Jabonowskiego, ze zbiorów po
. p. Adolfie Pawiskim.
Obficie, aczkolwiek znacznie mniej w sto-
sunku do materyau korzystaem w r. 1901
z archiwum miejskiego w Gdasku (Stadtarchiv),
zwaszcza z dziau XXIV Handel, IX Acta in-
ernuniioriim, Missira i Privillegia. Spodziewa si
trzeba, i do dziejów handlu gdaskiego, jak i sto-
sunku politycznego i prawno-pastwowego tego
miasta do Rzpltej, archiwum tamtejsze dostarczy
jeszcze stokro obfitszego materyau.
Na tem miejscu przy tej sposobnoci i
uwaam za miy obowizek wyrazi wdziczno
Strona 20
XVI
i podzikowanie Szanownym Zarzdom wszyst-
kich powyszych instytucyi, bibliotek i
Zaka-
dów naukowych za yczUwe poparcie i wielo-
krotnie doznane uatwienia w korzystaniu z ich
zbiorów i dokumentów.
Lwów, 9 padziernika 1904.
^or