8981
Szczegóły |
Tytuł |
8981 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
8981 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 8981 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
8981 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
[ Arystoteles (384-322) | Wypisy filozoficzne | Towarzystwo im. Ludwiga Wittgensteina ]
Filozofia jako nauka o bycie
Istnieje nauka, kt�ra bada Byt jako taki i przys�uguj�ce mu atrybuty istotne. Nie jest ona �adn� z tzw. nauk szczeg�owych, bo �adna z tych nauk nie bada og�lnie Bytu jako takiego, lecz wyodr�bnia pewn� cz�� bytu i bada jej w�asno�ci, jak na przyk�ad nauki matematyczne. Ot�, poniewa� poszukujemy pierwszych zasad i najwy�szych przyczyn, musi przeto istnie� jaki� Byt, do kt�rego nale�� te zasady i przyczyny na mocy jego w�asnej natury. Je�eli wi�c filozofowie poszukuj�cy element�w Bytu poszukiwali tych innych zasad, z tego musi wynika�, �e elementy Bytu s� elementami Bytu nie akcydentalnego, lecz Bytu jako takiego. Dlatego i my r�wnie� musimy si� zaj�� poszukiwaniem pierwszych przyczyn Bytu jako takiego. (...) Tak jak istnieje jedna nauka, kt�ra zajmuje si� tym wszystkim co jest zdrowe, podobnie te� i we wszystkich innych przypadkach. Nie tylko bowiem w przypadku rzeczy obj�tych wsp�lnym mianem ich badanie nale�y do jednej nauki, lecz tak�e w wypadku rzeczy powi�zanych jedn� natur�, bo rzeczy te s� w pewien spos�b nazwane jednym mianem. Jasne wi�c, �e do jednej wiedzy nale�y badanie rzeczy jako rzeczy. Wsz�dzie zatem wiedza zajmuje si� tym, co jest pierwsze i od czego zale�ne s� inne rzeczy oraz z czego bior� swe nazwy. Je�eli jest to substancja, wobec tego filozof powinien opanowa� zasady i przyczyny substancji. (...)
Przedmiotem naszych bada� s� zasady i przyczyny bytu, ale jest oczywiste, �e mowa jest o bycie jako takim. Jest przecie� jaka� przyczyna zdrowia i dobrego samopoczucia; r�wnie� przedmioty matematyki maj� zasady, elementy i przyczyny, a w og�le ka�da nauka racjonalna albo taka, kt�ra si� pos�uguje w jakim� stopniu rozumowaniem, traktuje o przyczynach i zasadach w spos�b wi�cej lub mniej �cis�y. Wszystkie jednak nauki koncentruj� swe wysi�ki na okre�lonym przedmiocie w okre�lonym rodzaju i zajmuj� si� nim, a nie bytem absolutnym ani bytem jako takim; nie przywi�zuj� wagi do istoty rzeczy, ale wychodz�c od istoty, kt�r� jedne [nauki] czyni� dost�pn� dla zmys��w, inne traktuj� jako hipotez�, dowodz� bardziej lub mniej przekonywaj�co istotnych atrybut�w rodzaju, kt�rym si� zajmuj�. Jest przeto jasne, �e taka indukcja nie dowodzi istnienia substancji czy istoty, lecz zmierza do jakiego� innego rodzaju poznania. Podobnie nauki te nie m�wi� nic o istnieniu czy nieistnieniu rodzaju, kt�rym si� zajmuj�, poniewa� nale�y to do tej samej operacji my�lowej, kt�ra ma wyja�ni� istot� i istnienie rzeczy.
Poniewa� fizyka jest, tak jak inne nauki, nauk� o okre�lonym rodzaju bytu, tzn. o tego rodzaju substancji, kt�ra zawiera w sobie zasad� ruchu i spoczynku, to oczywi�cie nie jest ani nauk� praktyczn�, ani nauk� wytw�rcz�. W przypadku bowiem rzeczy wytworzonych zasada znajduje si� w wytw�rcy: jest ni� albo rozum, albo sztuka, albo jaka� zdolno��; natomiast w przypadku dzia�ania zasada znajduje si� w czynniku dzia�aj�cym, mianowicie w woli, bo przedmiot dzia�ania i przedmiot wolnego wyboru jest tym samym. Je�eli wi�c wszelka my�l jest albo praktyczna, albo wytw�rcza albo badawcza, to fizyka powinna by� nauk� teoretyczn�, ale badaj�c� rodzaj bytu, kt�ry jest zdolny do ruchu, oraz substancj�, kt�ra wed�ug definicji jest przewa�nie nieod��czalna od materii. Spos�b istnienia istoty i jej definicja nie powinny uj�� naszej uwagi, poniewa� bez tego poznania wszelkie badanie by�oby wysi�kiem bezu�ytecznym. W�r�d rzeczy definiowanych oraz istot jedne s� takie jak "wkl�s�e", inne jak "wygi�te", a r�nica polega na tym, �e to co wygi�te jest zwi�zane z materi� (bo wkl�s�y nos jest wygi�ty), podczas gdy "wkl�s�o��" istnieje niezale�nie od materii zmys�owej. Je�eli wi�c wszystkie przedmioty naturalne s� podobne do "wkl�s�ego", jak nos, oko, twarz, cia�o, ko�� i w og�le zwierz�, a tak�e li��, korze�, kora i w og�le ro�lina (bo �adna z tych rzeczy nie mo�e by� okre�lona bez ruchu - lecz zawsze maj� materi�), to staje si� oczywiste, jak nale�y w bytach fizycznych poszukiwa� i definiowa� istot�; r�wnie� do filozofa przyrody nale�y badanie duszy w pewnym sensie, o ile nie jest niezale�na od materii.
Z tego, co zosta�o powiedziane, wynika wi�c jasno, �e fizyka jest nauk� teoretyczn�. Ale i matematyka jest r�wnie� nauk� teoretyczn�, jednak nie jest obecnie jasne, czy jej przedmioty s� nieruchome i roz��czalne; to, �e przynajmniej niekt�re dzia�y matematyki badaj� owe byty jako nieruchome i jako roz��czalne, jest oczywiste.
Je�eli jednak istnieje co�, co jest wieczne, nieruchome i roz��czalne, to oczywi�cie wiedza o tym nale�y do nauki teoretycznej - a nie fizyki (bo fizyka zajmuje si� pewnymi rzeczami w ruchu) ani matematyki, lecz do nauki wcze�niejszej od nich. Fizyka bowiem zajmuje si� rzeczami istniej�cymi oddzielnie, ale b�d�cymi w ruchu, a niekt�re dzia�y matematyki zajmuj� si� rzeczami nieruchomymi, ale nie istniej�cymi oddzielnie, lecz uciele�nionymi w materii; natomiast "nauka pierwsza" ma za przedmiot byty zarazem oddzielne i nieruchome. Teraz wszystkie pierwsze przyczyny musz� by� wieczne, a zw�aszcza przyczyny nieruchome i oddzielne, bo s� przyczynami rzeczy widzialnych w�r�d rzeczy boskich. Musz� przeto istnie� trzy nauki badawcze: matematyka, fizyka i teologia; jest wszak oczywiste, �e je�eli jest gdzie� obecna bosko��, to jest obecna w rzeczach tego rodzaju. Ta najwy�sza nauka musi si� zajmowa� najwy�szym rodzajem. Tak wi�c nauki teoretyczne s� cenniejsze od innych nauk, a ta jest najcenniejsza w�r�d nauk teoretycznych. M�g�by kto� zapyta�, czy pierwsza filozofia jest og�lna, czy te� zajmuje si� jakim� rodzajem i jak�� jedn� natur�; a to samo rozr�nienie spotyka si� tak�e w naukach matematycznych: geometria i astronomia maj� za sw�j przedmiot pewien szczeg�lny rodzaj rzeczy, podczas gdy og�lna matematyka jest wsp�ln� podstaw� wszystkich. Odpowiadamy, �e je�eli nie istnieje inna substancja ni� ta, kt�r� ustanowi�a przyroda, to fizyka jest nauk� pierwsz�; je�eli natomiast istnieje jaka� substancja nieruchoma, to nauka o tej substancji powinna by� wcze�niejsza i powinna by� pierwsz� filozofi� i, w ten spos�b, og�ln�, bo jest pierwsz�. Powinno do niej nale�e� badanie bytu jako takiego, tzn. zar�wno jego istoty, jak i atrybut�w, kt�re mu przys�uguj� jako bytowi.
�r�d�o: Arystoteles, Metafizyka, t�um. K. Le�niak, Warszawa 1983
[ Arystoteles (384-322) | Wypisy filozoficzne | Towarzystwo im. Ludwiga Wittgensteina ]