834
Szczegóły |
Tytuł |
834 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
834 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 834 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
834 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Joseph Heller
"Ostatni rozdzia� czyli paragraf 22 bis"
Prima
Warszawa 1994
Joseph Heller urodzi� si� w 1923 roku w Nowym Jorku, jako najm�odszy z
tr�jki Dzieci. W wieku 5 lat straci� ojca. Po japo�skiej napa�ci na Pearl
Harbor, maj�c 19 lat, zaci�gn�� si� do ameryka�skich si� powietrznych. Jako
bombardier s�u�y� w 488 Dywizjonie stacjonuj�cym na Korsyce; ��cznie
wylata� 60 misji bojowych nad Francj� i W�ochami. Zosta� zdemobilizowany w
stopniu porucznika.
Po wojnie uko�czy� New York University, nast�pnie studiowa� literatur�
ameryka�sk� na Columbia University i literatur� angielsk� na Oxfordzie. W
trakcie studi�w publikowa� swoje opowiadania w licznych czasopismach;
krytycy uwa�ali go za jednego z najbardziej obiecuj�cych m�odych pisarzy.
Niestety wkr�tce przesta� pisa�. Przez dwa lata wyk�ada� na Pennsylvania
State University, po czym rozpocz�� prac� w dziale reklamy czasopisma
"Time", a potem kolejno "Look" i "NcCall's". Powr�ci� wtedy do pisania
mi�dzy innymi publikuj�c w 1954 roku opowiadanie "The Texan" (p�niejszy
rozdzia� pierwszy "Paragrafu 22"). Praca nad "Paragrafem 22" zaj�a mu 8
lat - ksi��ka ukaza�a si� w 1961 roku w nak�adzie zaledwie 7500
egzemplarzy. Pierwotnie mia�a si� nazywa� "Paragraf 18" - tytu� zmieniono,
by unikn�� skojarzenia z wydan� w tym samym czasie powie�ci� Leona Urisa
"Mila 18". Pierwsze recenzje krytyk�w nie by�y pochlebne; sytuacja zmieni�a
si� po wywiadzie, jakiego S. J. Perelman udzieli� "New York Herald
Tribune". Zapytany, czy czyta� ostatnio jak�� dobr� ksi��k�, wymieni�
"Paragraf 22", o kt�rym nikt nie s�ysza�. Z czasem "Paragraf 22" zosta�
uznany za jedn� z najwybitniejszych powie�ci ameryka�skich XX wieku i
literackie arcydzie�o; w samych Stanach Zjednoczonych sprzedano go ponad 10
milion�w egzemplarzy; doczeka� si� wyda� w kilkudziesi�ciu krajach �wiata,
adaptacji teatralnych i radiowych. W 1970 roku re�yser Mike Nichols
przeni�s� powie�� na ekran filmowy.
Druga powie�� Hellera, "Co� si� sta�o", ukaza�a si� w 1974 roku staj�c
si� z miejsca bestsellerem. W 1979 roku pisarz wyda� "Good as Gold" ("Gold
jak Z�oto"), w 1982 - "B�g wie", w 1988 - "Picture This". W tym czasie
napisa� te� sztuk� teatraln�, scenariusze filmowe, prowadzi� wyk�ady z
literatury na City College of New York. W pa�dzierniku 1994 roku ukaza�a
si� jego najwi�ksza powie�� "Closing Time - A Sequel to "Catch 22"
("Ostatni rozdzia� czyli Paragraf 22 bis").
Wraz z �on� Shirley pisa� mieszka w Nowym Jorku. Ma dw�jk� dzieci - syna
i c�rk�.
KSI�GA I
1.
Sammy
Kiedy ludzie w naszym wieku m�wi� o wojnie, nie maj� na my�li wojny w
Wietnamie, ale t�, kt�ra wybuch�a przesz�o p� wieku temu i obj�a prawie
ca�y �wiat. Toczy�a si� ju� dwa lata, kiedy do niej przyst�pili�my. Zanim
wyl�dowali�my w Normandii, zgin�o, jak powiadaj�, przesz�o dwadzie�cia
milion�w Rosjan. Zanim jeszcze postawili�my stop� na kontynencie, nast�pi�o
odwr�cenie biegu wydarze� pod Stalingradem i zosta�a wygrana Bitwa o
Angli�. A mimo to straty Amerykan�w si�gn�y miliona, z czego trzysta
tysi�cy poleg�o w boju. Dwa tysi�ce trzystu zgin�o w Pearl Harbor w ci�gu
jednego nies�awnego dnia przed ponad p�wieczem, a wi�cej ni� dwa i p�
tysi�ca odnios�o wtedy rany - tego jednego dnia ponie�li�my wi�ksze straty
ni� w trakcie ca�ych d�ugich i krwawych zmaga� na Pacyfiku, wi�ksze ni�
podczas D-Day we Francji.
Nic dziwnego, �e w ko�cu przyst�pili�my do wojny.
Bogu niech b�d� dzi�ki za bomb� atomow�, cieszy�em si� wraz z ca�� reszt�
cywilizowanego �wiata niemal p� wieku temu, kiedy przeczyta�em nag��wki w
gazetach i dowiedzia�em si�, �e zosta�a zrzucona. W tym czasie siedzia�em
ju� z powrotem w domu, ca�y i zdrowy, i jako by�y �o�nierz znajdowa�em si�
w o wiele lepszej sytuacji ni� przedtem. Mog�em p�j�� na studia. Zrobi�em
to i przez dwa lata uczy�em nawet w college'u w Pensylwanii, a potem
wr�ci�em do Nowego Jorku i zacz��em pracowa� w dziale reklamy magazynu
"Time".
Jeszcze przez jakie� dwadzie�cia lat, na pewno nie d�u�ej, gazety w ca�ym
kraju b�d� drukowa� fotografie najstarszych �yj�cych weteran�w tamtej
wojny, bior�cych udzia� w coraz rzadszych paradach, organizowanych w
patriotyczne �wi�ta. Te parady s� ju� dzisiaj do�� rzadkie. Nigdy w nich
nie maszerowa�em. Nie s�dz� r�wnie�, by robi� to m�j ojciec. Dawno, dawno
temu, kiedy by�em jeszcze dzieckiem, szalony Henry Kantowitz, r�wie�nik
mojego ojca i dozorca domu po drugiej stronie ulicy, zak�ada� w Dzie�
Zawieszenia Broni i Dzie� Pami�ci swoje postrz�pione onuce i staro�wiecki
wojskowy mundur z pierwszej wojny �wiatowej, tej wcze�niejszej Wielkiej
Wojny, i przez ca�y dzie� paradowa� tam i z powrotem po chodniku Railroad
Avenue, od linii trolejbusowej Norton's Point do sklepu z �akociami i
saturatora na rogu Surf Avenue, bli�ej oceanu. Stary Henry Kantowitz
podobnie jak m�j ojciec m�g� mie� wtedy niewiele ponad czterdziestk�.
Popisuj�c si�, wykrzykiwa� chrapliwym g�osem komendy w stron� znu�onych
kobiet, kt�re wlok�y si� na spuchni�tych nogach do swych ma�ych mieszka�,
taszcz�c br�zowe torby ze spo�ywczego albo od rze�nika i wcale nie
zwracaj�c na niego uwagi. Ignorowa�y go tak�e jego dwie zawstydzone c�rki,
ma�e dziewczynki, jedna m�odsza ode mnie, druga o rok albo dwa starsza.
Niekt�rzy m�wili, �e Kantowitz odni�s� kontuzj� podczas wybuchu pocisku,
ale nie s�dz�, �eby to by�a prawda. Nie s�dz� nawet, �eby�my wiedzieli, co
to znaczy.
W naszych trzy- lub czteropi�trowych kamienicach nie by�o w�wczas wind i
dla starszych os�b wspinaczka po schodach mog�a sta� si� prawdziw� udr�k�.
W piwnicach przechowywano w�giel, dowo�ony ci�ar�wkami i zrzucany z
ha�asem w d� po metalowej pochylni; mo�na tam te� by�o znale�� piec i
kocio�, a tak�e dozorc�, kt�ry czasami mieszka�, a czasami nie mieszka� w
tym samym budynku i o kt�rym bardziej z onie�mielenia ni� grzeczno�ci
m�wili�my zawsze z szacunkiem pan taki to a taki, pilnowa� bowiem domu i
reprezentowa� w�a�ciciela, kt�rego prawie wszyscy wtedy, a i dzi�
niekt�rzy, przynajmniej troch� si� bali�my. Mil� dalej znajdowa�y si�
s�ynne tereny rozrywkowe Coney Island z setkami tysi�cy kolorowych �ar�wek,
karuzelami, kolejkami i straganami z jedzeniem. Wielk� atrakcj� stanowi�
wtedy Luna Park, a tak�e Steeplechase Park (1) pana George'a C. Tilyou,
kt�ry zmar� du�o wcze�niej i o kt�rym nikt nie wiedzia� zbyt wiele. Nad
ka�dym wej�ciem Steeplechase Park pyszni�a si� przedstawiona w komiksowej
formie jaskrawa, groteskowa podobizna r�owej, p�askiej i roze�mianej
twarzy wymalowanego w prymitywny spos�b subtelnego idioty, skr�caj�cego si�
z szata�skiego �miechu, z rozdziawion� czasem na szeroko�� ca�ej przecznicy
g�b�, w kt�rej tkwi�a niesamowita liczba olbrzymich z�b�w. Pracownicy
Steeplechase Park nosili czerwone kurtki i d�okejskie czapki i od wielu
czu� by�o whisky. Tilyou mieszka� kiedy� przy Surf Avenue we w�asnym du�ym
drewnianym domu z werand�, na kt�r� prowadzi�y kamienne schodki si�gaj�ce
niemal skraju chodnika i zapadaj�ce si� jakby lekko w g��b. Kiedy jako
troch� starszy ch�opak mija�em ten dom w drodze do publicznej biblioteki,
stacji metra albo id�c na popo�udniowy sobotni seans filmowy, wyryte w
betonie na pionowej �ciance najni�szego schodka nazwisko Tilyou znika�o ju�
zag��bione do po�owy w ziemi.
W mojej dzielnicy instalacja piec�w na rop�, kt�rej towarzyszy�o kopanie
row�w na rury i zbiorniki, by�a bezsprzecznie du�ym wydarzeniem, oznak�
post�pu.
Za jakie� dwadzie�cia lat wszyscy b�dziemy fatalnie wygl�da� na zdj�ciach
w gazetach i w telewizyjnych migawkach: dziwaczni ludzie z innego �wiata,
s�dziwi, trz�s�cy si�, �ysawi i skurczeni, sprawiaj�cy by� mo�e wra�enie
lekko zidiocia�ych, z bezz�bnymi u�miechami na zapad�ych, pomarszczonych
twarzach. Ludzie, kt�rych znam, umieraj�, a wielu innych, kt�rych zna�em,
ju� umar�o. Nawet dzi� nie wygl�damy zbyt pi�knie. Nosimy okulary, pogarsza
nam si� s�uch, czasami za du�o m�wimy, powtarzamy si�, wyrastaj� nam r�ne
�wi�stwa i nawet najmniejsze zadrapania goj� si� o wiele d�u�ej i
zostawiaj� wyra�ne �lady.
A potem ju� nas nie b�dzie.
Zostan� tylko przekazy, pami�tki i przywo�ywane przez nie obrazy.
Kt�rego� dnia jedno z moich dzieci - adoptowa�em je legalnie, oczywi�cie za
ich zgod� - albo jeden z doros�ych wnuk�w natrafi na moje skrzyde�ka
strzelca pok�adowego lub medal lotniczy, na naramienne naszywki sier�anta
lub moje m�odzie�cze zdj�cie - ma�ego Sammy'ego Singera, najlepszego w
ortografii na ca�ej Coney Island i zawsze jednego z najlepszych w klasie z
arytmetyki, podstaw algebry i geometrii - w zimowej kurtce lotniczej z
ko�uszkiem i w spadochronowej uprz�y, wywiezionego p� wieku temu na wysp�
Pianos� przy zachodnim wybrze�u W�och. Siedzimy we wczesnym porannym s�o�cu
obok samolotu, na stercie nieuzbrojonych tysi�cfuntowych bomb, u�miechaj�c
si� do obiektywu i czekaj�c na sygna� startu do kolejnej misji, razem ze
spogl�daj�cym na nas z ty�u, wyznaczonym na ten dzie� bombardierem w
randze, jak pami�tam, kapitana. By� to k��tliwy i impulsywny, wzbudzaj�cy
czasem l�k Ormianin o nazwisku Yossarian, kt�ry nie zdo�a� nauczy� si�
nawigacji na przyspieszonym kursie zorganizowanym niespodziewanie podczas
szkolenia operacyjnego w bazie powietrznej w Columbii, w Karolinie
Po�udniowej, gdzie stworzono z naszej grupy tymczasow� za�og�, kt�ra
�wiczy�a wsp�lnie przed udaniem si� na front i przeprowadzi�a samolot w
rejon dzia�a� wojennych. Pilotem by� trze�wy Teksa�czyk o nazwisku Appleby,
bardzo metodyczny i bardzo dobry, niech go B�g b�ogos�awi, i ci dwaj bardzo
szybko zacz�li drze� ze sob� koty. Ja sympatyzowa�em z Yossarianem. Weso�y,
szybki i troch� dziki, by� podobnie jak ja ch�opakiem z wielkiego miasta,
kt�ry pr�dzej umar�by, ni� da� si� zabi�, jak stwierdzi� p� �artem, p�
serio kt�rego� razu blisko ko�ca, i kt�ry zamierza� �y� wiecznie albo
przynajmniej umrze� pr�buj�c tego dokona�. Podziela�em jego stanowisko. Od
niego nauczy�em si� m�wi� "nie". Kiedy w zamian za dziesi�� lot�w wi�cej
zaproponowali mi kolejn� belk� i kolejn� wst��k� do medalu, odm�wi�em i
wys�ali mnie do domu. Nie wtr�ca�em si� do nieporozumie� Yossariana z
Applebym, poniewa� by�em nie�mia�ym i niskim �ydem, a w dodatku prostym
�o�nierzem. Spotykaj�c w tamtym czasie nowych ludzi zawsze uwa�nie
sondowa�em grunt, zanim powiedzia�em, co my�l�, ale cho� nie potwierdza�
tego m�j brak pewno�ci siebie, w g��bi duszy nie uwa�a�em si� wcale za
kogo� gorszego od nich, r�wnie� od oficer�w, nawet od tego wielkiego
wyszczekanego Ormianina, kt�ry twierdzi� w �artach, �e tak naprawd� jest
Asyryjczykiem, przedstawicielem wymar�ej rasy. By�em od nich wszystkich
bardziej oczytany, widzia�em to, lepszy w ortografii i zupe�nie nieg�upi,
cho� nigdy tego po sobie nie pokazywa�em.
Yossarian gubi� si� nieuchronnie podczas ka�dego z tych treningowych
nocnych lot�w, kt�re odbywali�my nad Karolin� Po�udniow� i Georgi�. Sta�o
si� to ju� przedmiotem �art�w. Od innych ni�szych rang� �o�nierzy, kt�rych
spotyka�em w koszarach i w sto��wce, dowiedzia�em si�, �e wszyscy ich
przerobieni napr�dce z bombardier�w nawigatorzy r�wnie� gubi� si� podczas
nocnych misji treningowych i te� jest to przedmiotem �art�w. Trzecim
oficerem w naszej za�odze by� nie�mia�y drugi pilot o nazwisku Kraft, kt�ry
po awansowaniu na pierwszego pilota zgin�� zestrzelony przez artyleri�
przeciwlotnicz� w czasie misji nad Ferrar� w p�nocnych W�oszech, kiedy
jego samolot podszed� po raz drugi nad tamtejszy most. Yossarian,
prowadz�cy bombardier, kt�remu nie uda�o si� zrzuci� bomb za pierwszym
razem, dosta� medal za to, �e zawr�ci�, gdy zobaczy�, �e inni r�wnie�
chybili i most wci�� stoi. Podczas tych �wicze� z nawigacji w Karolinie
Po�udniowej Appleby zawsze odnajdywa� drog� powrotn� u�ywaj�c radiokompasu.
Kt�rej� ciemnej nocy zgubili�my si� i przez ponad godzin� nie mieli�my
odczytu z radiokompasu, bo burza spowodowa�a zak��cenia elektryczne. Po
dzi� dzie� s�ysz� d�wi�cz�cy w telefonie pok�adowym g�os Yossariana:
- Widz� tam na dole brzeg rzeki. Skr�� w lewo i przele� nad ni�, a ja
postaram si� znale�� jaki� punkt orientacyjny po drugiej stronie.
Brzeg rzeki okaza� si� wybrze�em Atlantyku, a my znale�li�my si� w drodze
do Afryki. Po kolejnej p�godzinie Appleby straci� cierpliwo�� i przej��
inicjatyw�. Kiedy z�apa� w ko�cu sygna�y radiowe, kt�re pozwoli�y mu
odnale�� lotnisko, paliwa starczy�o nam tylko na doko�owanie z pasa
startowego na stanowisko. Silniki zgas�y, zanim je wy��czyli�my.
O ma�y w�os wszyscy wtedy nie zgin�li�my.
Tak naprawd� dotar�o to do mnie dopiero wiele lat p�niej i opowiadaj�c
t� histori� przesta�em p�ka� ze �miechu.
Na fotografii siedzi obok mnie m�j kumpel Bill Knight, w tamtych czasach
g�rny strzelec pok�adowy, dwa lata ode mnie starszy i ju� �onaty, ojciec
dziecka, kt�re ogl�da� zaledwie przez tydzie�; a tak�e chudy ch�opak w moim
wieku, niejaki Howard Snowden z Alabamy, radiostrzelec, kt�ry zgin��
podczas misji nad Awinionem mniej wi�cej miesi�c p�niej - umiera� powoli,
j�cz�c z b�lu i skar��c si�, �e mu zimno. Mamy tutaj po dwadzie�cia lat i
wygl�damy jak dzieciaki, kt�re maj� tylko po dwadzie�cia lat. Howie Snowden
by� pierwszym trupem, jakiego zobaczy�em, i jedynym trupem, jakiego w og�le
ogl�da�em poza kostnic�. Kiedy moja �ona zmar�a w nocy i przyjecha�em do
szpitala, �eby za�atwi� formalno�ci i zacz�� przygotowania do pogrzebu, nie
by�o jej ju� na sali. Odesz�a tak, jak to zapowiedzia� onkolog, prawie co
do dnia. By�a bardzo chora, ale podobno nie cierpia�a wiele. Chcieli�my
wierzy�, �e b�l zosta� jej oszcz�dzony, poniewa� zawsze by�a bardzo dobr�
kobiet�, przynajmniej dla mnie i dla dzieci, na og� weso�� i wielkoduszn�.
W�cieka�a si� tylko na pierwszego m�a, i to te� tylko czasami, zw�aszcza
kiedy brakowa�o mu pieni�dzy na w�asne dzieci, cho� zawsze mia� ich dosy�
na nowe dziewczyny i kilka kolejnych ma��e�stw. Mia�em szcz�cie do
umarlak�w, stwierdzi� po wojnie Lew, m�j przyjaciel jeszcze z czas�w
dzieci�stwa, kt�ry zosta� wzi�ty do niewoli jako �o�nierz piechoty i zanim
odes�ano go z powrotem do domu, widzia� w Europie setki trup�w
ameryka�skich i niemieckich i mas� trup�w niemieckich cywil�w w Dre�nie.
Pomaga� wtedy uprz�ta� teren po brytyjskich bombardowaniach, o kt�rych
dowiedzia�em si� po raz pierwszy od niego, po nalocie, w kt�rym zgin�li
prawie wszyscy mieszka�cy miasta z wyj�tkiem je�c�w wojennych i ich
stra�nik�w. Nie bardzo chcia�em w to z pocz�tku uwierzy�.
- Ponad sto tysi�cy? Chyba oszala�e�, Lew. To wi�cej ofiar, ni�
poch�on�a bomba atomowa w Hiroszimie.
Potem jednak sprawdzi�em to i musia�em przyzna� mu racj�.
Ale to by�o prawie pi��dziesi�t lat temu. Nic dziwnego, �e nasi
potomkowie nie interesuj� si� zbytnio drug� wojn� �wiatow�. Ma�o kt�ry z
nich wtedy �y�. Gdyby urodzi� si� podczas wojny, mia�by teraz ko�o
pi��dziesi�tki.
Mo�e jednak pewnego dnia w przysz�o�ci, kt�rej nie potrafi� bli�ej
okre�li�, jedno z naszych dzieci albo wnuk�w natrafi w szufladzie na
pude�ko z moimi skrzyde�kami strzelca, medalem lotniczym, naszywkami
sier�anta i wojenn� fotografi� i stan� mu przed oczyma jak �ywe pewne
rodzinne wydarzenia, kt�re mia�y miejsce albo kt�re nigdy nie mia�y
miejsca, a powinny. Tak, jak staj� przed oczyma mnie, kiedy patrz� na mask�
przeciwgazow� mojego ojca z pierwszej wojny �wiatowej.
Ciekawe, co si� z ni� sta�o. Kiedy by�em ma�y, uwielbia�em si� ni� bawi�
i robi�em to w tajemnicy, gdy pracowa� w mie�cie, tn�c z wykroj�w materia�
na dziecinne stroje. Mam r�wnie� jego fotografi� jako �o�nierza. Kiedy
przeczyta�em, jeszcze w podstaw�wce, biografi� niemieckiego asa przestworzy
z lat pierwszej wojny, barona Manfreda von Richtofena, przez d�u�szy czas
chcia�em zosta� pilotem my�liwca. Chcia�em dzie� w dzie� toczy� z baronem
powietrzne pojedynki nad okopami we Francji i za ka�dym razem go str�ca�.
By� moim idolem i marzy�em o tym, �eby go zestrzeli�. Wkr�tce po wojnie, po
mojej wojnie, ojciec umar� i powiedzieli, �e to rak. Lubi� pali� cygara.
Kupowa� je w ma�ym sklepiku w s�siedztwie, na rogu Surf Avenue, gdzie
zadowolony z siebie pan Levinson siedzia� z u�miechem na ustach przy swoim
roboczym stole, z no�ami i li��mi tytoniu, zwijaj�c i oznaczaj�c r�cznie
swoje cygara, podczas gdy pani Levinson, spokojna, podobna do Pigmejki
piegowata kobieta z ciemnymi w�osami, sprzedawa�a czepki k�pielowe,
zatyczki do uszu, ko�a ratunkowe, wiaderka, �opatki i inne drobiazgi, kt�re
mog�y si� przyda� na oddalonej zaledwie o przecznic� pla�y. Nie mieli
dzieci.
Wszyscy wtedy pracowali. Jako dzieciak sprzedawa�em przez jaki� czas
gazety na ulicach i w barach na deptaku. W lecie moje siostry sprzedawa�y
tam mro�ony krem i piwo z korzeniami, a Davey Goldsmith handlowa� hot
dogami. Na pla�y, w wydobywaj�cych si� z niepor�cznych pude� oparach
suchego lodu, toczyli sw�j twardy b�j niekoncesjonowani przekupnie,
staraj�cy si� opchn�� za dziesi�� cent�w wszystkie mro�one batony i napoje
w tekturowych kubkach. Musieli to zrobi�, zanim zd��yli ich przyskrzyni�
policjanci, brn�cy po mi�kkim piachu mi�dzy gapiami w k�pielowych
kostiumach, kt�rzy z ca�ego serca dopingowali uciekinier�w. Wielu spo�r�d
tych szybkonogich, pracuj�cych z nara�eniem �ycia ch�opak�w nale�a�o do
moich znajomych.
W naszym mieszkaniu s�yszeli�my zawsze �oskot �ami�cych si� fal i gong
boi dzwoni�cej (nazywali�my j� bellboy, i nadal wydaje mi si� to w�a�ciwym
okre�leniem). W chwilach rzadkiej ciszy, wczesnym albo p�nym popo�udniem,
dociera�a do nas nawet niewyra�na melodia wygrywana przez egzotyczn�
katarynk� zamontowan� przy najbli�szej karuzeli przy deptaku, olbrzymiej
obracaj�cej si� platformie z rumakami pomalowanymi na z�oty kolor
karmelk�w, z pasami b�yszcz�cej czerni i barwnymi smugami r�u i b��kitu,
kt�re przypomina�y nam inne s�odycze: galaretki, cukierki lukrecjowe i
gumowe dropsy. Sk�d pochodzi�y te wspania�e l�ni�ce konie? Czy by�a gdzie�
jaka� fabryka produkuj�ca konie do karuzeli? Czy mo�na by�o na tym zarobi�
fors� nie dalej jak p� mili od naszych dom�w? Nikt z nas nie by� bogaty.
1. Steeplechase - bieg terenowy, wy�cig ko�ski z przeszkodami (przyp.
t�um.).
2.
Ma�y kutas
Nowy prezydent obejmowa� urz�d zgodnie z procedur�, po rezygnacji swego
poprzednika, doprowadzonego do stanu skrajnego wyczerpania umys�owego przez
konieczno�� sta�ego wyja�niania, dlaczego wybra� w og�le tak� osob� na
wiceprezydenta i partnera w wy�cigu do prezydenckiego fotela.
- Dlaczego go wybra�e�? - pyta�, nie mog�c si� oprze�, jego najbli�szy
przyjaciel, sekretarz stanu. - Powiedz przynajmniej mnie. Obiecuj�
dotrzyma� tajemnicy!
- Nie ma w tym �adnej tajemnicy - odpowiada�, broni�c si�, dotychczasowy
szef pa�stwa. - �adnego ukrytego motywu, �adnego podst�pu. Zrobi�em po
prostu to, co uwa�a�em za najrozs�dniejsze. Daj� ci s�owo, nie mia�em
�adnych przest�pczych zamiar�w.
- I to w�a�nie jest najbardziej przera�aj�ce.
3.
Pan Yossarian
W po�owie drugiego tygodnia pobytu w szpitalu Yossarianowi przy�ni�a si�
matka i ponownie u�wiadomi� sobie, �e umrze. Lekarze byli zmartwieni, kiedy
przekaza� im t� wiadomo��.
- Nie mo�emy niczego znale�� - powiedzieli mu.
- Szukajcie dalej - poleci�.
- Cieszy si� pan doskona�ym zdrowiem.
- Tylko poczekajcie - odpar�.
Yossarian by� na obserwacji w szpitalu, dok�d uda� si� ponownie w zwi�zku
z wyst�pieniem neurotycznego zespo�u myl�cych somatycznych objaw�w, kt�re
spot�gowa�y si�, odk�d po raz drugi w �yciu zamieszka� samotnie, i kt�re
wydawa�y si� ulatnia� jak mg�a, kiedy je tylko opisa� albo zosta� w zwi�zku
z nimi przebadany. Zaledwie przed kilku miesi�cami wyleczy� si� z
nieuleczalnego przypadku ischiasu, telefonuj�c po prostu do jednego z
lekarzy, aby poskar�y� si� na nieuleczalny przypadek ischiasu. Nie potrafi�
si� nauczy� �y� sam. Nie potrafi� pos�a� ��ka. Pr�dzej umar�by z g�odu,
ni� co� ugotowa�.
Tym razem wr�ci� tu, mo�na rzec, piorunem, dr�czony niezdrow� wizj� innej
niezdrowej wizji, kt�ra zacz�a go n�ka� kr�tko po us�yszeniu, �e
prezydent, kt�rego nie lubi�, ma zamiar odej��, i �e na pewno zast�pi go
wiceprezydent, kt�rego nie lubi� jeszcze bardziej; i kr�tko po otrzymaniu
informacji, �e handluj�cy do tej pory przeterminowanymi nadwy�kami w
rodzaju starej czekolady lub ca�orocznego zbioru egipskiej bawe�ny Milo
Minderbinder, z kt�rym zwi�zany by� nierozerwalnie i nieuchronnie od oko�o
dwudziestu pi�ciu lat, rozszerza swoj� dzia�alno�� na sprz�t wojskowy i ma
zamiar przedstawi� rz�dowi, to znaczy oczywi�cie ka�demu rz�dowi, kt�ry na
to sta�, projekt w�asnego samolotu bojowego.
W Europie istnia�o kilka kraj�w, kt�re by�o na to sta�, podobnie zreszt�
jak w Azji i na Bliskim Wschodzie.
Wizja niezdrowej wizji, jakiej do�wiadczy�, przypomina�a wylew lub atak i
sprawi�a, �e po raz kolejny pomy�la� o wiecznie starym Gustawie Aschenbachu
siedz�cym samotnie na mitycznej �r�dziemnomorskiej pla�y, a tak�e o jego
nie�miertelnej �mierci w Wenecji, poniesionej w wieku pi��dziesi�ciu lat w
mie�cie dotkni�tym zaraz�, o kt�rej nikt nie chcia� m�wi� na g�os. Dawno
temu w Neapolu, stoj�c w kolejce na statek, kt�ry mia� zabra� go do domu,
kiedy ju� wykona� siedemdziesi�t akcji bojowych i uszed� z �yciem, spotka�
starego wojaka o nazwisku Szwejk oraz faceta, kt�ry urodzi� si� jako
Krautheimer i zmieni� nazwisko na Joseph Kaye, aby dopasowa� si� lepiej do
ameryka�skiej kultury. Ale wtedy jego nazwisko, podobnie zreszt� jak
Szwejka, niewiele Yossarianowi m�wi�o.
Maj�c mo�liwo�� wyboru, nadal wola� �y�. Nie jad� jajek i chocia� nie
bola�a go g�owa, co drugi dzie� �yka� ma�� aspiryn�.
Nie mia� w�tpliwo�ci, �e ma si� czym martwi�. Jego rodzice nie �yli ju�,
podobnie jak wszyscy wujowie i ciotki.
Kutas w Bia�ym Domu? I to nie po raz pierwszy. Rozbi� si� kolejny
tankowiec. Dawa�o o sobie zna� promieniowanie. By�y �mieci, pestycydy,
zanieczyszczenia toksyczne i wolna inicjatywa. Przeciwnicy aborcji chcieli
wprowadzi� kar� �mierci dla wszystkich, kt�rzy wyst�powali przeciwko �yciu.
W rz�dzie pe�no by�o miernot, nie m�wi�c o prywacie. Dosz�o do problem�w w
Izraelu. Nie by�o ju� wi�cej z�udze�. On sam ich sobie nie robi�. Wkr�tce
mo�na b�dzie klonowa� ludzkie embriony dla rozrywki i jako cz�ci zamienne.
Ludzie zarabiali miliony, nie wytwarzaj�c niczego konkretnego z wyj�tkiem
zmiany tytu�u w�asno�ci. Sko�czy�a si� zimna wojna, ale na ziemi nadal nie
zapanowa� pok�j. Wszystko pozbawione by�o sensu i czegokolwiek innego.
Ludzie robili r�ne rzeczy nie wiedz�c, po co je robi�, i dopiero potem
starali si� tego dowiedzie�.
Nudz�c si� w szpitalu, Yossarian zabawia� si� tego rodzaju wznios�ymi
refleksjami, w podobny spos�b, jak sk�onny do marze� na jawie m�odzieniec
zabawia si� genitaliami.
Przynajmniej raz dziennie w ka�dy roboczy ranek wpada� do� jego doktor,
Leon Shumacher, wraz ze sw� powa�n� �wit� m�odych dziarskich obiecuj�cych
lekarzy i �yw�, atrakcyjn� siostr� z �adn� twarz� i wspania�ym ty�kiem,
kt�ra nie zwa�aj�c na podesz�y wiek Yossariana, otwarcie si� w nim durzy�a
i kt�r� on, nie zwa�aj�c na jej m�odo��, chytrze zach�ca� do nawi�zania
niezobowi�zuj�cego romansu. By�a wysok�, obdarzon� imponuj�cymi biodrami
kobiet�, przypominaj�c� Pearl Bailey, ale nie Pearl Harbor, co oznacza�o,
�e mo�e mie� od trzydziestu pi�ciu do sze��dziesi�ciu lat. By� to zdaniem
Yossariana najlepszy wiek dla kobiety, pod warunkiem oczywi�cie, �e wci��
cieszy si� dobrym zdrowiem. Yossarian mia� bardzo mgliste poj�cie, jaka
jest naprawd�; ale bez �adnych skrupu��w wykorzysta� ka�d� szans�, �eby
sp�dzi� z ni� przyjemnie tych kilka spokojnych tygodni, kt�re postanowi�
pozosta� w szpitalu, aby odpocz�� i wyrobi� sobie pogl�d na rzeczywisto��,
podczas gdy wielkie narody ustabilizuj� si� i po raz kolejny utworz� nowy
�wiatowy �ad, kt�ry zapanuje raz na zawsze.
Zabra� ze sob� radio i prawie zawsze m�g� z�apa� na tej czy innej stacji
jaki� utw�r Bacha albo bardzo dobr� muzyk� kameraln�, ch�raln� b�d� na
fortepian. Zbyt cz�sto jednak przerywano j�, �eby po�wi�ci� nieco uwagi
operze, zw�aszcza Wagnerowi. Tym razem, co Yossarian mia� okazj� z
przyjemno�ci� stwierdzi�, le�a� na ca�kiem dobrej sali, maj�c za s�siad�w
niek�opotliwych, nie choruj�cych w przykry spos�b pacjent�w, no i by�a
jeszcze ta atrakcyjna piel�gniarka, kt�ra w odpowiedzi na jego umizgi
�mia�a si� skromnie, czerwieni�a, obrusza�a i zadziera�a nosa, daj�c
che�pliwie do zrozumienia, �e doskonale wie, i� ma naprawd� bajeczny ty�ek.
Yossarian nie widzia� powodu, �eby temu zaprzecza�.
W po�owie pierwszego tygodnia flirtowa� ju� z ni� na ca�ego. Doktor Leon
Shumacher nie zawsze spogl�da� przychylnym wzrokiem na te frywolne
igraszki.
- Pope�ni�em wystarczaj�cy b��d, w og�le ci� przyjmuj�c. Powinni�my chyba
obaj si� wstydzi� tego, �e le�ysz na tej sali, wcale nie chory...
- Kto powiedzia�, �e nie jestem chory?
- ...podczas gdy tylu ludzi dogorywa na ulicach.
- Czy przyjmiesz jednego z nich, je�li zgodz� si� odej��?
- Zap�acisz za niego rachunek?
Yossarian wola� nie p�aci�.
Wielki cz�owiek od angiografii stwierdzi� rzeczowo, �e nie musi jej
przeprowadza�, a neurolog poinformowa� Yossariana z r�wnie ponur� min�, �e
z jego m�zgiem jest wszystko w porz�dku. Leon Shumacher ponownie
przedstawi� go z dum� swoim uczniom jako rzadki okaz, na jaki niecz�sto
b�d� mieli okazj� trafi� w swojej praktyce: licz�cy sze��dziesi�t osiem lat
m�czyzna nie zdradzaj�cy symptom�w �adnej choroby, nawet hipochondrii.
P�nym popo�udniem, a czasami nawet wczesnym wieczorem Leon wpada�, �eby
w nietaktownie egocentryczny spos�b uci�� sobie pogaw�dk� z facetem, o
kt�rym obaj wiedzieli, �e nied�ugo umrze, i skar�y� si� �piewnym g�osem na
d�ugie godziny pracy i upiorne warunki oraz niesprawiedliwie niskie
zarobki.
Nie by� zbyt delikatny.
Piel�gniarka nazywa�a si� Melissa MacIntosh; podobnie jak wszystkie
pi�kne kobiety w oczach wyrafinowanego m�czyzny z predylekcj� do
romantyzowania, wydawa�a si� Yossarianowi zbyt pi�kna, �eby by�a prawdziwa.
Z pocz�tkiem drugiego tygodnia zacz�a zostawa� na d�u�ej i stoj�c albo
siedz�c obok jego ��ka, pozwala�a mu ju� pie�ci� opuszkami palc�w obszyty
koronk� skraj majtek, rozmawiaj�c i kokietuj�c go zgod� na dalsze awanse.
R�owa ze wstydu i podniecona psot� nigdy wyra�nie nie pozwala�a ani nie
protestowa�a, kiedy bawi� si� r�bkiem jej przezroczystej bielizny, ale
najwyra�niej nie by�a na luzie. Ba�a si�, �e kto� zaskoczy ich w momencie
tej niedozwolonej intymno�ci. On za� ukrywa� przed siostr� MacIntosh
wszelkie subtelne oznaki erekcji. Nie chcia�, �eby pomy�la�a, i� ma powa�ne
intencje. Zgodzi�a si� z nim, �e mia�a szcz�cie, dostaj�c go pod opiek�.
Sprawia� mniej k�opot�w od innych pacjent�w w prywatnych i p�prywatnych
salach na tym samym pi�trze. I bardziej j� intrygowa� - czu� to - by�
bardziej atrakcyjny od wszystkich tych niezbyt licznych m�czyzn, z kt�rymi
widywa�a si� poza szpitalem, a nawet od tego jednego albo dw�ch, z kt�rymi
widywa�a si� na prawach wy��czno�ci lub prawie zupe�nej wy��czno�ci przez
ile� tam lat. Nigdy nie wysz�a za m��, nawet raz albo dwa. Yossarian
sprawia� tak ma�o k�opot�w, �e w�a�ciwie nie sprawia� ich wcale; Melissa
oraz inne siostry z oddzia�u musia�y tylko zajrze� na jego sal� na pocz�tku
zmiany, aby sprawdzi�, czy jeszcze nie umar� i czy nie potrzebuje czego�,
�eby utrzyma� si� przy �yciu.
- Wszystko w porz�dku? - pyta�a go ka�da.
- Wszystko z wyj�tkiem mojego zdrowia - wzdycha� w odpowiedzi.
- Cieszy si� pan doskona�ym zdrowiem.
Zadawa� sobie k�opot, �eby odpowiedzie�, �e na tym w�a�nie polega k�opot.
To oznacza�o, �e musi mu si� pogorszy�.
- To wcale nie s� �arty - �artowa�, kiedy si� �mia�y. Udaj�c estet�
b�aga� Meliss�, �eby zmieni�a bielizn�, w�o�y�a wi�c kt�rego� dnia czarne
majtki. Pragn�c, �eby do niego przysz�a, cz�sto odczuwa� straszn� potrzeb�
jakiej� potrzeby. Czasami, kiedy naciska� dzwonek, odpowiada�a inna
piel�gniarka.
- Przy�lijcie moj� Meliss� - rozkazywa�.
Inne ch�tnie wsp�pracowa�y. Nie skar�y� si� na brak opieki. By� dobrego
zdrowia, powtarzali codziennie lekarze, i tym razem - stwierdza� z pos�pnym
rozczarowaniem, nie mog�c si� oprze� przekonaniu, �e go oszukuj� - chyba
mieli racj�.
Mia� dobry apetyt i trawienie. Jego aparat s�uchowy i rdzeniowy
sprawdzono za pomoc� tomografu komputerowego. Mia� wolne zatoki i �adnego
�ladu zapalenia staw�w, zapalenia torebki maziowej, anginy czy zapalenia
nerwu. Nie kapa�o mu nawet z nosa. Jego ci�nienie krwi by�o przedmiotem
zazdro�ci ka�dego lekarza, kt�ry go widzia�. Oddawa� mocz, a oni go
zabierali. Mia� niski poziom cholesterolu, wysoki hemoglobiny, jego opad
stanowi� cud pi�kno�ci, a poziom azotu we krwi by� wprost idealny. Uznali
go za wz�r doskona�o�ci. Ba� si�, �e jego pierwsza �ona, a tak�e druga, z
kt�r� od roku pozostawa� w separacji, mog� zmieni� zdanie.
Odwiedzi� go czo�owy kardiolog, kt�ry nie znalaz� �adnej wady w jego
sercu, patolog, kt�ry zbada� jego patos i r�wnie� nie zg�osi� �adnych
zastrze�e�, przedsi�biorczy gastroenterolog, kt�ry przybieg� z powrotem na
sal�, �eby zasi�gn�� opinii Yossariana w sprawie pewnej obiecuj�cej
inwestycji, jaka kroi�a si� w nieruchomo�ciach w Arizonie, a tak�e
psycholog, kt�ry zbada� jego psyche i kt�remu z braku kogo� lepszego
Yossarian musia� si� zwierzy�.
- A co pan powie na te okresowe okresy anomii, zm�czenia, braku
zainteresowania i depresji? - osacza� go wiruj�cym szeptem. - Oboj�tnie
s�ucham rzeczy, kt�re innym ludziom wydaj� si� wa�ne. M�cz� mnie
informacje, kt�rych nie mog� wykorzysta�. Wola�bym, �eby gazety codzienne
by�y mniejsze i wychodzi�y raz w tygodniu. Nie interesuje mnie ju� nic, co
dzieje si� na �wiecie. Komicy nie roz�mieszaj� mnie, a d�ugie opowie�ci
doprowadzaj� do w�ciek�o�ci. Czy to ja, czy m�j podesz�y wiek? A mo�e ta
planeta naprawd� staje si� ma�o wa�na? Wiadomo�ci telewizyjne si�
zdegenerowa�y. Wszyscy wsz�dzie s� tacy oble�ni. Wyczerpa� si� m�j
entuzjazm. Czy naprawd� czuj� si� taki zdrowy, czy tylko mi si� wydaje? Mam
nawet pe�no w�os�w na g�owie. Musz� zna� prawd�, doktorze. Czy moja
depresja ma charakter duchowy?
- To nie jest depresja i nie jest pan wyczerpany.
Psycholog zasi�gn�� rady ordynatora oddzia�u psychiatrii, kt�ry
skonsultowa� si� z wszystkimi pozosta�ymi medykami i wszyscy jak jeden m��
stwierdzili, �e doskona�e zdrowie, jakim si� cieszy Yossarian, nie ma
pod�o�a psychosomatycznego i �e w�osy na jego g�owie s� prawdziwe.
- Jednak�e - doda� chrz�kaj�c ordynator psychiatrii mam zaszczyt
poinformowa�, �e jest pan znakomitym kandydatem na depresj� p�nego wieku.
- Depresja p�nego wieku? - Yossarian smakowa� przez chwil� te s�owa. -
Kiedy si� zacznie?
- Ju� si� zacz�a. Czy s� jakie� rzeczy, kt�rych robienie sprawia panu
prawdziw� przyjemno��?
- Obawiam si�, �e nie ma ich zbyt wiele. Uganiam si� za kobietami, ale
niezbyt intensywnie. Zarabiam wi�cej forsy, ni� potrzebuj�.
- Sprawia to panu przyjemno��?
- Nie. Nie mam �adnych ambicji i nie zosta�o du�o spraw, na kt�rych by mi
naprawd� zale�a�o.
- A golf, bryd� czy tenis? Kolekcjonowanie dzie� sztuki albo antyk�w?
- Nic z tych rzeczy.
- W takim razie prognoza nie jest dobra.
- Zawsze o tym wiedzia�em.
- Tak, jak to teraz widzimy, panie Yossarian - o�wiadczy�, m�wi�c w
imieniu ca�ej instytucji, dyrektor szpitala, zza kt�rego ramienia wystawa�a
w trzech czwartych �ysa g�owa Leona Shumachera - mo�e pan �y� wiecznie.
Wygl�da�o na to, �e nie ma si� czym martwi�, z wyj�tkiem inflacji i
deflacji, wy�szych odsetek i ni�szych odsetek, deficytu bud�etowego, gro�by
wojny i niebezpiecze�stw pokoju, niekorzystnego bilansu handlowego i
korzystnego bilansu handlowego, nowego prezydenta i starego kapelana,
mocniejszego dolara i s�abszego dolara, a tak�e konflikt�w, entropii,
promieniowania i grawitacji.
Martwi� si� jednak r�wnie� o swoj� now� przyjaci�k�, siostr� Meliss�
MacIntosh, nie mia�a bowiem �adnych oszcz�dno�ci. Jej rodzice nie mieli ich
r�wnie� i wiedzia�, �e je�li po�yje jeszcze do�� d�ugo, b�dzie musia�a �y�
z ubezpieczenia spo�ecznego i groszowej szpitalnej emerytury, pod warunkiem
oczywi�cie, �e b�dzie pracowa�a przez nast�pne dwadzie�cia lub trzysta lat,
co wydawa�o si� raczej wykluczone - chyba �e do tego czasu spotka i po�lubi
jakiego� mi�ego, zamo�nego d�entelmena, kt�ry b�dzie j� tak samo poci�ga�,
jak dzisiaj poci�ga� j� Yossarian, co r�wnie� wydawa�o si� ca�kowicie
wykluczone. Niewielu m�czyzn potrafi�o w tak uroczy spos�b opowiada� jej
�wi�stwa. Wiele razy przygl�da� jej si� z b�lem serca; by�a zbyt niewinna,
by zostawi� j� bez �adnego finansowego zabezpieczenia, zbyt s�odka, zbyt
ufna i zbyt bezinteresowna.
- Musisz bezwzgl�dnie - oznajmi� kt�rego� dnia, kiedy prosi�a, �eby
doradzi� jej, czy ona i jej wsp�lokatorka powinny otworzy� indywidualne
konta emerytalne (odpar�, �e nie widzi �adnego praktycznego sensu w
prowadzeniu na d�u�sz� met� indywidualnego konta emerytalnego, z wyj�tkiem
nabijania kabzy bankom) - po�lubi� teraz kogo� takiego jak ja: m�czyzn�,
kt�ry zaoszcz�dzi� troch� forsy, zna si� na polityce ubezpieczeniowej i
spadkach i by� przedtem tylko raz �onaty.
- Czy ty jeste� dla mnie zbyt stary? - zapyta�a przestraszona.
- To ty jeste� dla mnie zbyt m�oda. Zr�b to szybko, zr�b to dzisiaj. Mo�e
by� nawet jaki� doktor. Zanim si� obejrzysz, b�dziesz tak samo stara jak ja
i bez grosza przy duszy.
Martwi�a go tak�e w�asna lekkomy�lna czu�ostkowo��, z jak� troszczy� si�
o osob�, kt�ra potrzebowa�a troski.
To nie by�o w ameryka�skim stylu.
Ostatni� rzecz�, kt�rej potrzebowa�, by�o wzi�cie sobie kolejnej g�by na
utrzymanie. Albo dw�ch, poniewa� Melissa cz�sto m�wi�a z dum� o
mieszkaj�cej wraz z ni� w zat�oczonym mieszkaniu, wpadaj�cej w oko,
zabawowej kole�ance, niejakiej Angeli Moore, naturalnej australijskiej
blondynce. Angela by�a wy�sza i swobodniejsza od niej, mia�a ja�niejsze
w�osy i wi�kszy biust, chodzi�a w wysokich szpilkach, malowa�a usta i oczy
na bia�o i pracowa�a jako akwizytorka u producenta nowinek. Jej spro�ne
pomys�y dotycz�ce nowych produkt�w zamyka�y usta i wywo�ywa�y rumieniec na
twarzach dw�ch starszych �ydowskich ojc�w rodzin, kt�rzy byli wsp�lnikami
firmy. Angela lubi�a wywiera� wra�enie - i wiedzia�a, �e je wywiera - w
drogich �r�dmiejskich barach, dok�d chodzi�a cz�sto po pracy, �eby spotyka�
si� z jowialnymi dyrektorami, z kt�rymi wybiera�a si� po kolacji na ta�ce i
porzuca�a bez lito�ci pod drzwiami swego domu, kiedy wiecz�r dobiega�
ko�ca. Rzadko kiedy spotyka�a m�czyzn, kt�rych polubi�aby do tego stopnia,
�eby chcie� z nimi zosta� d�u�ej, rzadko kiedy pi�a bowiem tyle, �eby si�
upi�. Prywatny numer telefonu, kt�ry im podawa�a, nale�a� do miejskiej
kostnicy. Melissa opowiada�a o tym z tak radosn� pochwa�� odwa�nego i
pozbawionego zahamowa� stylu bycia Angeli, �e Yossarian nabra� przekonania,
i� zakocha�by si� w niej od pierwszego wejrzenia pod warunkiem, �e nigdy by
na ni� nie spojrza� i pozosta�by w niej g��boko zakochany a� do chwili, gdy
ujrza�by j� po raz drugi. Ale ta wysoka blondynka ko�o czterdziestki z
bia�ym makija�em i czarnymi po�czochami w serpentynowe biegn�ce w g�r�
wzory r�wnie� nie mia�a bogatych rodzic�w i wi�kszych oszcz�dno�ci i
Yossarian pyta� sam siebie: co si� dzieje z t� parszyw� planet�?
Wydawa�o mu si� rozs�dne, �e ka�da osoba, w stosunku do kt�rej nie �ywi�
urazy, powinna mie� dosy� pieni�dzy, aby bez l�ku spogl�da� w przysz�o��, i
pe�en szlachetnego wsp�czucia pochyla� w zadumie g�ow�, pragn�c wzi�� t�
atrakcyjn�, piersiast� i zb��kan� sublokatork� w ramiona, osuszy� jej �zy,
ukoi� wszelkie niepokoje, rozpi�� sukienk� i pog�adzi� po pupie.
To by�o naprawd� co�, o czym mogliby napisa� swoim mocodawcom depcz�cy mu
po pi�tach tajniacy. Pierwszy prywatny detektyw - Yossarian nie mia�
�adnych w�tpliwo�ci, �e jest prywatny - wy�ledzi� go w szpitalu podczas
godzin odwiedzin i natychmiast zaniem�g� w wyniku ci�kiego zaka�enia
gronkowcem, kt�re z objawami zatrucia krwi przyku�o go do ��ka w innym
skrzydle szpitala razem z trzema facetami, kt�rzy odwiedzaj�c innych
pacjent�w tak�e z�apali gronkowca i zdaniem Yossariana r�wnie� mogli by�
prywatnymi detektywami. Yossarian m�g� uprzedzi� wszystkich czterech, �e
szpital jest niebezpiecznym miejscem. Ludzie oddawali tutaj ducha. Pewnego
dnia przyj�ty zosta� pewien facet z Belgii i poder�ni�to mu gard�o.
Nast�pny prywatny detektyw, kt�rego wys�ano, �eby zast�pi� pierwszego,
rozchorowa� si� w ci�gu jednego dnia po zjedzeniu w szpitalnej kafeterii
zatrutej salmonell� kanapki z jajkiem i teraz r�wnie� le�a� z�o�ony
niemoc�, dochodz�c powoli do zdrowia. Yossarian zastanawia� si�, czy nie
wys�a� mu kwiat�w. Zamiast tego wys�a� im obu kartki z �yczeniami powrotu
do zdrowia, kt�re podpisa� nazwiskiem Albert T. Tappman. Albert T. Tappman
by� kapelanem w jego starej eskadrze bombowc�w i jego profesj� r�wnie�
umie�ci� na kartkach, zastanawiaj�c si�, co pomy�l� sobie ich odbiorcy,
kiedy je dostan�, a tak�e dok�d zabrano kapelana i czy przypadkiem nie
zosta� upokorzony, zniewa�ony, zag�odzony lub poddany torturom. Dzie�
p�niej wys�a� obu detektywom kolejne kartki, kt�re podpisa� jako
Washington Irving, nazajutrz za� dwie nast�pne, podpisane Irving
Washington.
Drugi tajniak zast�piony zosta� dwoma kolejnymi, kt�rzy nie znali si�
wzajemnie i z kt�rych jeden okaza� si�, nie wiadomo dlaczego,
zainteresowany w r�wnym stopniu inwigilacj� Yossariana, jak i swoich
poprzednik�w.
Yossarian zastanawia� si�, co takiego chc� si� o nim dowiedzie�, czego
nie mo�e im wyzna� wprost. Je�li interesowa�o ich cudzo��stwo, zdecydowany
by� zaoferowa� im cudzo��stwo. Dobre serce i niepewna materialna przysz�o��
Melissy MacIntosh do tego stopnia sp�dza�y mu sen z powiek, �e zacz�� si�
martwi� r�wnie� o w�asn� przysz�o�� i postanowi� ponownie wezwa� onkologa,
aby uzyska� od niego niez�omn� gwarancj� w kwestii choroby, kt�ra
poch�on�a ostatnio najwi�ksze �niwo ofiar, i us�ysze� by� mo�e dalszy ci�g
rozwa�a� o supremacji biologii w dzia�alno�ci cz�owieka oraz tyranii gen�w
w regulowaniu problem�w historycznych i spo�ecznych.
- Jeste� szalony - stwierdzi� Leon.
- W takim razie za�atw mi r�wnie� psychiatr�.
- Nie masz raka. Dlaczego chcesz si� zobaczy� z onkologiem?
- �eby spe�ni� dobry uczynek, baranie. Nie wierzysz w dobre uczynki?
Biedny ma�y kutas jest najbardziej ponurym sukinsynem, jakiego kiedykolwiek
widzia�em na oczy. Ilu pacjentom tygodniowo mo�e twoim zdaniem przekaza�
dobr� wiadomo��? Niepowodzenia tego faceta nale�� do nielicznych, kt�rym
jestem by� mo�e w stanie zapobiec.
- To nie s� moje niepowodzenia - o�wiadczy� smutny onkolog, na kt�rego
drobnej twarzy z�e przeczucia wydawa�y si� pojawia� w r�wnie naturalny
spos�b, jak zmrok i szar�wka na zimowym niebie. - Zdziwi si� pan jednak,
ilu ludzi uwa�a, �e to ja jestem winien. Nie lubi� mnie nawet moi koledzy.
Niewielu ludzi chce ze mn� rozmawia�. Mo�e dlatego jestem taki cichy. Nie
mam wystarczaj�cej praktyki.
- Podoba mi si� pa�ski zapa� - powiedzia� Yossarian, kt�ry widzia�, �e
onkolog nie ma go zbyt wiele. - Czy nie pociesza pana �wiadomo��, �e
wcze�niej czy p�niej odegra pan prawdopodobnie wa�n� rol� w moim �yciu?
- Tylko troch�. - Onkolog nazywa� si� Dennis Teemer. - Od czego mam
zacz��?
- Od czego pan sobie �yczy, pod warunkiem jednak, �e nie b�dzie bola�o i
nie b�dzie niewygodne - odpar� pogodnie Yossarian.
- Nie ma pan �adnych symptom�w, kt�re wskazywa�yby na konieczno��
dok�adniejszego badania.
- Po co czeka� na symptomy? - zdziwi� si� Yossarian, przerywaj�c bez
�enady swemu lekarzowi specjali�cie. Czy nie wydaje si� panu mo�liwe, �e od
czasu, kiedy zako�czyli�my nasze poprzednie badania, mog�o powsta� nowe
ognisko, kt�re rozszerza si� niepokoj�co dok�adnie w tej samej chwili,
kiedy tutaj siedzimy, odk�adaj�c w spokoju ducha spraw� na p�niej?
Dennis Teemer wyra�nie si� o�ywi�.
- Wydaje si� pan zabawniejszy od wi�kszo�ci moich pacjent�w.
- To samo powiedzia�em Leonowi.
- Ale to dlatego, �e tak naprawd� nie jest pan wcale moim pacjentem -
stwierdzi� doktor Teemer. - To, o czym pan m�wi, jest oczywi�cie mo�liwe.
Prawdopodobie�stwo zachorowania jest takie samo jak w przypadku kogokolwiek
innego.
- A jaka to dla mnie r�nica? - zaprotestowa� Yossarian. - To niewielka
pociecha wiedzie�, �e wszyscy jeste�my podatni. Leon uwa�a, �e poczuj� si�
lepiej wiedz�c, �e nie jestem w gorszym stanie od niego. Zaczynajmy.
- Mo�e na pocz�tek prze�wietlimy klatk� piersiow�?
- O Bo�e, nie! - krzykn�� z udawanym przera�eniem Yossarian. - To mog�oby
go w�a�nie wywo�a�! Wie pan, jaki jest m�j stosunek do rentgena i azbestu.
- Oraz do tytoniu. Mam tu pewne dane statystyczne, kt�re powinny si� panu
spodoba�. Czy pan wie, �e ka�dego roku wi�cej Amerykan�w umiera na choroby
zwi�zane z paleniem papieros�w, ni� poleg�o w ci�gu ca�ej drugiej wojny
�wiatowej?
- Wiem.
- W takim razie s�dz�, �e mo�emy kontynuowa�. Czy mam postuka� pana w
kolana, �eby zbada� odruchy?
- Po co?
- Nie po co, ale za co. Za darmo.
- Czy nie mogliby�my przynajmniej zrobi� biopsji?
- Czego?
- Czegokolwiek, co jest �atwo dost�pne i proste.
- Je�li poprawi to pa�skie samopoczucie...
- B�d� mia� lepszy sen.
- Mogliby�my zdrapa� kolejne znami� albo kolejn� plam� w�trobow�. Czy te�
mo�e powinienem zbada� ponownie prostat�? Prostata jest do�� powszechna.
- Moja jest unikalna - nie zgodzi� si� Yossarian. To jedyna prostata,
kt�ra nale�y do mnie. Zajmijmy si� znamieniem. Shumacher ma prostat� w tym
samym wieku co ja. Niech pan da mi zna�, je�li b�dzie z ni� co� nie tak.
- Mog� uprzedzi� pana ju� teraz - o�wiadczy� ulubiony onkolog Yossariana
- �e przekazanie informacji o tym, i� wyniki okaza�y si� negatywne, sprawi
mi ogromn� przyjemno��.
- Mog� uprzedzi� pana ju� teraz - odpar� Yossarian - �e z rado�ci� tego
wys�ucham.
Mia� wielk� ochot� wda� si� z tym przygn�bionym facetem w g��bsz�
dyskusj� na temat przygn�biaj�cego charakteru przypadk�w, z kt�rymi styka�
si� w swojej przygn�biaj�cej pracy, a tak�e przygn�biaj�cego �wiata, w
kt�rym ka�demu z nich uda�o si� jak na razie przetrwa� i kt�ry z dnia na
dzie� stawa� si� coraz mniej stabilny - pojawi�y si� dziury w warstwie
ozonowej, brakowa�o miejsca na sk�adowanie �mieci, w zwi�zku z czym palono
je i zatruwano powietrze, kt�rego te� zaczyna�o brakowa� - ale ba� si�, �e
Teemer uzna ca�� t� rozmow� za zbyt przygn�biaj�c�.
Wszystko to naturalnie kosztowa�o pieni�dze.
- Naturalnie - powiedzia� Yossarian.
- Sk�d je bierzesz? - zastanawia� si� g�o�no Leon Shumacher z widocznym
grymasem zazdro�ci.
- Jestem ju� wystarczaj�co stary na Medicare (1).
- Medicare nie pokry�aby nawet ma�ej cz�ci koszt�w. - Reszta pochodzi ze
wspania�ego programu opieki zdrowotnej, kt�rym jestem obj�ty.
- Ja te� chcia�bym nim by� obj�ty - nachmurzy� si� Leon.
Yossarian wyja�ni�, �e opiek� zdrowotn� zapewnia mu firma, w kt�rej wci��
pracuje na p� etatu w charakterze p�emerytowanego p�konsultanta i w
kt�rej mo�e pozosta� do ko�ca �ycia pod warunkiem, �e nie b�dzie si�
wychyla�.
- Ja te� chcia�bym mie� tak� prac�. Co to, u licha, znaczy? - zdziwi�
si�, robi�c ur�gliw� min�, Leon. - John Yossarian. Zaw�d: p�emerytowany
p�konsultant. Co, do diab�a, maj� z tego zrozumie� nasi epidemiolodzy?
- To jeden z moich zawod�w. Pracuj� w niepe�nym wymiarze godzin,
pobieraj�c pe�ne wynagrodzenie, i nikt nie s�ucha nawet po�owy tego, co
m�wi�, wi�c chyba mo�na nazwa� mnie p�emerytowanym p�konsultantem? Firma
p�aci za wszystko. Mamy takie same obroty jak Harold Strangelove (2) i
Partnerzy i cieszymy si� prawie tak� sam� sympati�. Nazywamy si� Sp�ka
Akcyjna M i M i Partnerzy. Ja jestem jednym z partner�w. Oni sp�kuj�, ja
partneruj�.
- Czym naprawd� si� zajmuj�?
- S�dz�, �e wszystkim, co przynosi pieni�dze i nie jest w nieuczciwy
spos�b niezgodne z prawem.
- Czy cho� jedno s�owo z tego jest prawd�?
- Tego nie mog� wiedzie�. Mog� mnie ok�amywa� r�wnie dobrze jak
kogokolwiek innego. Nie zwierzamy si� sobie ze swych sekret�w. Wcale tego
nie zmy�lam, mo�esz sprawdzi�. Pod��cz mnie do tego elektrokardiografu i
zobacz, . czy wykres skoczy, je�li sk�ami�.
- A powinien skoczy�? - zapyta� ze zdumieniem Leon.
- Nie widz� powodu, dlaczego mia�by nie skoczy�.
- Co w takim razie robisz w tej swojej firmie?
- Nie zgadzam si�.
- Nie b�d� taki przewra�liwiony.
- Odpowiadam na twoje pytanie - poinformowa� go z przyjemno�ci�
Yossarian. - nie zgadzam si� z rzeczami, na kt�re nie pozwalaj� mi moje
normy etyczne. Czasami daj� z siebie wszystko, wyra�aj�c sprzeciw. Potem
oni albo bior� to pod uwag�, albo nie. Stanowi� sumienie firmy, jej moralny
wyrzut, i to w�a�nie jest jedn� z rzeczy, kt�re robi�, odk�d wyl�dowa�em
tam przed ponad dwudziestu laty za nielegalne wyreklamowanie swoich dzieci
od wojny wietnamskiej. Jak uda�o ci si� wyreklamowa� swoje?
- Akademia medyczna. Oczywi�cie kiedy tylko min�o zagro�enie, oboje
przenie�li si� na zarz�dzanie. Swoj� drog�, m�j kapu� doni�s� mi, �e wci��
sp�dzasz przyjemnie czas z jedn� z naszych najbardziej ulubionych
piel�gniarek.
- Przyjemniej ni� z tob� i twoimi kumplami.
- To bardzo mi�a dziewczyna i bardzo dobra siostra.
- Chyba to zauwa�y�em.
- I bardzo atrakcyjna.
- To r�wnie� zauwa�y�em.
- Mamy tutaj kilku bardzo dobrych specjalist�w, kt�rzy wyznali mi
szczerze, �e ch�tnie wskoczyliby jej do ��ka.
- To, co powiedzia�e�, Leon, jest wulgarne, naprawd� wulgarne i
powiniene� si� wstydzi� - upomnia� go z niesmakiem Yossarian. - To
najbardziej nieprzyzwoity spos�b powiedzenia, �e wszyscy macie ochot� j�
zer�n��.
Leon zaczerwieni� si� i Yossarian wykorzysta� jego chwilow� utrat�
pewno�ci siebie, prosz�c o za�o�enie na klamk� zabraniaj�cego sk�adania
dalszych wizyt napisu. Mimo to niebawem przyszed� mu zawraca� g�ow�
nast�pny go��.
Pukanie by�o bardzo nie�mia�e i Yossarian mia� przez chwil� nadziej�, �e
to kapelan, kt�ry wr�ci� jako wolny cz�owiek z miejsca, gdzie by� zgodnie z
prawem nielegalnie przetrzymywany. Yossarian nie mia� poj�cia, jak mu
pom�c, i by� prawie tak samo jak on bezradny.
Ale to by� tylko Michael, jego najm�odszy syn, jedyny nieudacznik spo�r�d
czworga dzieci. Poza nim by�a jeszcze Gillian, s�dzina w s�dzie bardzo
niskiej instancji, najstarszy syn i kolejny cz�owiek sukcesu, Julian, oraz
Adrian, przeci�tny i zadowolony z siebie, lekcewa�ony przez pozosta�ych
w�a�nie dlatego, �e by� przeci�tny. Michael, nie�onaty, nieustabilizowany,
bezrobotny i pozbawiony wad, wpad�, �eby zobaczy�, jak si� ojcu wiedzie w
szpitalu, oraz uprzedzi�, �e nosi si� z zamiarem rzucenia wydzia�u prawa,
prowadzone tam bowiem zaj�cia nie wydaj� mu si� w wi�kszym stopniu
stymuluj�ce ni� te w akademii medycznej, szkole biznesu, akademii sztuk
pi�knych, na architekturze i kilku innych uczelniach r�nego rodzaju, kt�re
porzuca� po kr�tkich okresach pr�bnych, odk�d, jak si� zdawa�o, ktokolwiek
si�ga� pami�ci�.
- Cholera - zasmuci� si� Yossarian. - Wci�� poci�gam za sznurki, �eby ci�
gdzie� wkr�ci�, a ty masz to w nosie.
- Nie mog� na to nic poradzi� - odpar� ze zniech�ceniem Michael. - Im
wi�cej dowiaduj� si� o praktyce prawnej, tym bardziej dziwi mnie, �e nie
zosta�a prawnie zakazana.
- To jedna z przyczyn, dla kt�rych ja te� z niej zrezygnowa�em. Ile masz
teraz lat?
- Zbli�am si� do czterdziestki.
- Wci�� jeszcze masz czas.
- Nie wiem, czy �artujesz, czy m�wisz serio.
- Ja te� tego nie wiem - odpar� Yossarian. - Ale je�li uda ci si� op�ni�
decyzj�, co zrobi� ze swoim �yciem, a� do chwili, kiedy staniesz si� do��
stary, �eby p�j�� na emerytur�, wtedy nigdy nie b�dziesz musia� jej
podejmowa�.
- Nadal nie wiem, czy nie stroisz sobie �art�w.
- Ja te� nadal tego nie wiem - powiedzia� Yossarian. Czasami m�wi� serio
i jednocze�nie nie m�wi� serio. Powiedz mi, �renico mego oka, czy s�dzisz,
�e w moim pogmatwanym �yciu kiedykolwiek naprawd� chcia�em robi� :to, co
faktycznie robi�em?
- Nie chcia�e� nawet pisa� scenariuszy?
- Tylko przez kr�tki czas. Udawa�em przed sob� samym, �e mnie to bawi,
ale niezbyt podoba� mi si� produkt finalny. Uwa�asz, �e mia�em ochot�
przej�� do reklamy, pracowa� na Wall Street albo kiedykolwiek zaanga�owa�
si� w rozw�j teren�w miejskich wzgl�dnie w ustalanie praw poboru i
pierwokupu? Kto marzy w m�odo�ci o karierze rzecznika?
- Naprawd� pracowa�e� kiedy� dla Noodlesa Cooka?
- Noodles Cook pracowa� dla mnie. Zaraz po studiach. My�lisz, �e naprawd�
chcieli�my pisa� przem�wienia dla polityk�w, Noodles Cook i ja? Chcieli�my
pisa� sztuki i publikowa� je w "New Yorkerze". Kto z nas ma jaki� wyb�r?
Bierzemy to, co mo�emy dosta�, a nie to, o czym marzymy. Nie ucieknie przed
tym nawet ksi��� Walii.
- To cholerny spos�b na �ycie, nie s�dzisz, tato?
- Ale jedyny.
Michael przez chwil� milcza�.
- Przestraszy�em si�, widz�c na twoich drzwiach napis zakazuj�cy
odwiedzin - przyzna� lekko ura�onym tonem. Kto go tam, do diab�a, za