688
Szczegóły |
Tytuł |
688 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
688 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 688 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
688 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
ZA�WIATY I KRAINY MITYCZNE@@@
Leksykon
Za�wiaty i krainy mityczne
Redakcja
Ma�gorzata Sacha -Piek�o
Wydawnictwo ZNAK
Krak�w 1999@@@Projekt ok�adki Studio nr 11 Piotr Suchodolski
Na ok�adce
Piekielne budowle, fragment tryptyku Hieronima Boscha W�z siana
Adiustacja Urszula Horecka
Korekta
Ma�gorzata Dudkowa
Barbara G�siorowska
Opracowanie typograficzne i �amanie Piotr Poniedzia�ek
Has�a opracowali:
Kazimierz Banek - staro�ytna Grecja, Rzym, Anatolia
Wies�aw Bator - staro�ytny Egipt, W�gry, ezoteryka
Stanis�aw Cinal - staro�ytny Bliski Wsch�d, judaizm
Henryk Hoffmann - Japonia, gnoza
Bo�ena Gierek - Celtowie
Kazimiera Miko� - Germanie, ludy fi�skie (Finowie i Maryjczycy), Mezoameryka i Inkowie, Korea
Zbigniew Pasek - chrze�cija�stwo
Przemys�aw Piekarski - d�inizm, hinduizm, judaizm
El�bieta Przyby� - chrze�cija�stwo
Ma�gorzata Sacha-Piek�o - bon, buddyzm, hinduizm, ezoteryka
Andrzej Szyjewski - Afryka, Ameryka, Australia,
El�bieta Wnuk^Row Anna W�jcik - Chiny
Copyright by Wydawnictwo Znak, Krak�w 1999
ISBN 83-7006-854-5
Druk i oprawa ��dzkie Zak�ady Graficzne@@@
WST�P
Za�wiaty i krainy mityczne
Przekonanie o istnieniu �wiat�w ukrytych przed oczami przeci�tnego cz�owieka, �wiat�w o radykalnie odmiennym statusie, a jednocze�nie w jaki� spos�b przenikaj�cych si� ze znan� rzeczywisto�ci� jest jedn� z cech charakterystycznych religijnej wyobra�ni. Jaka jest funkcja tego tak powszechnego mitologemu "innego �wiata"? W r�nych religiach r�norako opisuje si� ow� odmienno�� czy inno��. Za�wiaty pojmowane s� na og� jako wszelkie �wiaty lub stany odmienne od tych, kt�re znamy z codziennego do�wiadczenia. Je�eli wspomina si� o jakiejkolwiek lokalizacji, na og� pr�buje si� umieszcza� owe "inne �wiaty" w przestrzeni wyznaczonej przez konkretny model -> kosmosu. Zdarza si� jednak, �e niekt�re z nich si�gaj� w dziedzin� -> chaosu - do obszaru i czas�w sprzed stworzenia �wiata- i trwaj� po katastrofie kosmicznej (-> buddakszetra). Chaos istnieje nadal na obrze�ach kosmosu, w formie szcz�tkowej, i wzmaga si� przy ko�cu �wiata, dezintegruj�c jego struktury. Niekt�re z za�wiat�w s� odwieczne i wieczne, niezniszczalne (s� w stanie przetrwa� nawet koniec �wiata, np. -> Niflheim), podczas gdy inne, kt�re zosta�y stworzone, mog� ulec zag�adzie (-> Asgard).
Odmienno�� za�wiat�w przejawia si� zatem albo w wy��czeniu ich spod w�adania czasu (wieczno��, np. -> raj), albo w r�nym - od ziemskiego - rytmie up�ywu czasu (np. w mitologii indyjskiej tzw. lata boskie w zestawieniu z "latami ludzkimi"). Niezwykle ciekawym zagadnieniem jest r�wnie� pojmowanie przestrzeni za�wiat�w. Wszystkie �wiaty, istniej�ce w �onie lub na pograniczu kosmosu, traktuje si� jako rzeczywisto�ci o konkretnych cechach, kt�re da si� opisa�. Nale�y przy tym pami�ta�, �e do ich opisu stosuje si� j�zyk symboliczny, wraz z charakterystycznymi dla niego
@@@______________________Wst�p_______________________
zasadami (ekwiwalencji, zag�szczania itp.). Ciekaw� prawid�owo�ci� opisu owych za�wiat�w jest po�o�enie nacisku albo na mo�liwie dok�adne okre�lenie topografii, albo funkcji opisywanego obszaru. W pierwszym przypadku narzuca si� traktowanie konkretnego za�wiata raczej jako pewnego miejsca b�d� obszaru opisywanego na wz�r realnego obszaru geograficznego, a wtedy najcz�ciej okre�la si� go jako mityczn� krain�. Zwykle topografia mityczna miesza si� w opisie z topografi� naturaln�; krainy mityczne (czasami okre�lane jako kr�lestwa, miasta, grody, osady) przenikaj� si� w przestrzeni z ich ziemskimi odpowiednikami (-� ziemskie krainy i obszary mityczne) b�d� umiejscawiane s� bezpo�rednio na obszarze ziemi (wyspy, rejony g�rskie, doliny, dorzecza itp.) bez precyzyjnego wskazania konkretnego miejsca ("za g�rami", "daleko na wschodzie"). Je�eli w opisie k�adzie si� nacisk na funkcjonalny charakter za�wiat�w, wtedy ich charakterystyka sugeruje pojmowanie ich bardziej jako stan ni� miejsce.
Jakkolwiek pojmowane - za�wiaty funkcjonuj� w relacji do konkretnego modelu kosmosu, a ten ostatni, najog�lniej m�wi�c, jest uporz�dkowanym systemem wszelkich �wiat�w. W r�norodnych modelach kosmosu zwykle, w jaki� spos�b, wyr�nione jest centrum ("p�pek �wiata", omphalos) stanowi�ce o�rodek ca�ej struktury wszech�wiata. Przez centrum przechodz� osie orientuj�ce wszech�wiat w wymiarze wertykalnym i horyzontalnym (-> o� kosmiczna). W my�leniu symbolicznym, w kt�rym d��y si� do budowania maksymalnej liczby analogii, sta�� zasad� jest zasada substytucji; st�d w odniesieniu do przestrzeni pojawiaj� si� cz�ste uto�samienia, np. p�nocy z doln� cz�ci� kosmosu. R�na natomiast w r�nych tradycjach religijnych jest waloryzacja przestrzeni. Na og� "d�" postrzegany jest jako z�owieszczy (-> dolny �wiat), ale bywa, �e tu umieszczane s� krainy o cechach -� raju (-> kraina podziemna, -> kraina podwodna). Analogicznie - "g�ra" czasami ma ambiwalentny charakter (-� Walhalla). Poszukuj�c symbolu przedstawiaj�cego totalno�� i organiczn� jedno�� kosmosu, cz�sto przywo�uje si� obraz kosmicznego jaj a (-� Brahmanda), kosmicznego zarodka (-� Rangi, -� Sigi Tolo), praolbrzyma (kosmicznego cz�owieka: -� Adam Kadmon), pi�trowej -� g�ry kosmicznej lub -� drzewa kosmicznego (czasami jako arbor inversa przedstawianego w pozycji odwrotnej; dzi�ki takiemu zabiegowi "korzenie" i �r�d�o kosmosu kojarzone s� z subtelnym g�rnym �wiatem). G�ra i drzewo kosmiczne s� niezwykle wa�nym elementem w topografii za�wiat�w. Wyznaczaj� pionow� o� kosmiczn�, wzd�u� i wok� kt�rej rozpi�te s� �wiaty. W podstawowych modelach kosmosu znajdujemy podzia� na trzy, siedem b�d� dziewi�� pi�ter (-> dolny �wiat, -� g�rny �wiat, -� triloka, -� saptaloka, -�Olmolungring). Pochodne modele pos�uguj� si� na og� zwielokrotnieniem tego podzia�u.
@@@Wst�p
Horyzontalne uporz�dkowanie przestrzeni wyra�ane jest wyr�nieniem czterech stron g�ry kosmicznej czy drzewa kosmicznego (a tak�e symboli analogicznych: -� o� kosmiczna), kojarzonych z czterema kardynalnymi stronami �wiata. Niemal ka�dy szczeg� topografii naturalnej ma sw�j mityczny analogem, odpowiednio niesamowity w swej "za�wiatowo�ci" (np. piekielny Las Brzytew, rajskie Drzewo Spe�niaj�ce Wszelkie �yczenia, Ocean Mleka itp.) Obco�� i groz� za�wiat�w podkre�la cz�sto stosowana w opisie zasada odwrotno�ci: np. podziemie jest o�wietlane przez podziemne Czarne S�o�ce (-� Kaksat) lub S�o�ce "szczerbate" (-> dolny �wiat), daj�ce efekt wiecznego p�mroku.
W opisach b�ogos�awionych krain przewa�aj� obrazy, kt�re podkre�laj� ich trwa�o��, statyczno�� oraz panuj�c� tu szcz�liwo�� i dobrobyt. W przeciwie�stwie do tego, w opisach krain waloryzowanych negatywnie znajdujemy obrazy bezmiaru ohydy, nieszcz��, cierpienia, niedostatku i ci�g�ego ruchu. W niekt�rych tradycjach nawet szcz�liwe rajskie krainy, pomimo pozoru trwa�o�ci, nie s� wieczne. Piekielne m�ki te� maj� sw�j koniec, a wi�c -> piek�o spe�nia tu funkcj� podobn� do -> czy��ca.
Trwa�o�� i doskona�o�� oraz zasada niezmienno�ci cz�sto wyra�ane s� poprzez symbol kamienia, a w szczeg�lno�ci - kamieni szlachetnych (-�raj niebia�ski w r�nych tradycjach religijnych); np. -�niebo w Iranie jest kamienne (-> Asman), a niekt�re niebia�skie miasta zbudowane s� ze szlachetnych kamieni (-� Jerozolima niebia�ska i in.). W wielu tradycjach szczeg�ln� warto�� przypisywano diamentowi, kryszta�owi b�d� kwarcowi. Te kamienie idealnie symbolizuj � trwa�o�� i "transparentno��" tego co wysokie, niedosi�ne, niebia�skie (-> g�rny �wiat, -� Bullimach). Kryszta�owa bywa g�ra kosmiczna (-� Olmolungring), a diament stanowi cz�sty motyw opisu centralnego miejsca wszystkich �wiat�w - miasta i tronu b�stwa (np. "diamentowy py�" pokrywaj�cy niebia�skie miasto: -� Siwapura). Centralne b�stwo zasiada na tronie lub rydwanie, kt�rych opis cz�sto przywodzi na my�l kosmiczn� g�r� (-� Bullimach, -� czakrawala, -> Merkaba). Tu, podobnie jak w przypadku g�ry kosmicznej, spod tronu Najwy�szej Istoty wyp�ywa Woda �ycia (-� Jerozolima niebia�ska), cz�sto opisywana jako rzeka ciek�ego diamentu lub ciek�ego kryszta�u. Czasami Woda �ycia znajduje si� w naczyniu spoczywaj�cym u st�p tronu lub w pobli�u Drzewa �ycia, rodz�cego cudowne owoce. Napicie si� cho�by niewielkiej ilo�ci tej cudownej wody daje na zawsze nie�miertelno��, m�dro�� i przekszta�ca doczesne cia�o w "cia�o chwalebne" (np. "cia�o diamentowe": -> �ripura). Podobn� rol� w opisie szcz�liwych krain pe�ni� metale szlachetne (z�oto i srebro), czasami przedstawiane w postaci ciek�ej ("rzeka p�ynnego z�ota": -� Patala), oraz rt��. Cz�sto stanowi� one g��wny sk�adnik magicznych
@@@_____________________Wst�p________________________
napoj�w (lub napoju nie�miertelno�ci), dzi�ki kt�rym mo�liwa jest podr� w za�wiaty. Bywa, �e zdobycie takiego napoju jest celem podr�y. Podobn� funkcj� spe�niaj� cudowne owoce, np. darz�ce nie�miertelno�ci� owoce brzoskwini (-� Kunlun, -� Sondosan).
W krainach waloryzowanych negatywnie te same symbole pe�ni� odmienn� funkcj�. Napicie si� z w�d �r�d�a Zapomnienia (Lete: -� Hades) powoduje radykalne zerwanie kontaktu ze �wiatem �ywych (utrata poprzedniej to�samo�ci) i otwiera drog� do krainy zmar�ych (czasami tak� sam� funkcj� pe�ni zjedzenie owocu zwi�zanego z t� krain�). Na wody rzek podziemnej krainy �mierci sk�ada si� przysi�g� (Styks: -� Hades, Leipt: -� Hel), kt�rej z�amanie poci�ga za sob� straszliwe konsekwencje. Przekroczenie licznych zbiornik�w w�d tej krainy jest trudne i niebezpieczne. Rzeki krwi i ropy, cuchn�ce i truj�ce (np. Waitarani: -� Jamy kr�lestwo), cz�sto te� przedstawiane jako wrz�ce rzeki roztopionego �elaza lub rzeki ognia (np. Pyriflegeton; -> Hades), nios� w sobie zagro�enie ca�kowitym unicestwieniem. Podobn� funkcj� pe�ni� z�owieszcze g�ry, kt�re - znajduj�c si� w ci�g�ym ruchu - gro��, na podobie�stwo �aren, zmia�d�eniem i starciem w py�. Brak �wiat�a (mrok) lub szara po�wiata pot�guj� strach i niepewno��. Opisy odnosz�ce si� do krain najbardziej negatywnych, do piekie�, staj� si� jeszcze bardziej dramatyczne. Krucho�� bytu, zagro�enie nico�ci�, a w najlepszym przypadku wielokrotn� �mierci� i m�kami sugestywnie oddawane s� w przer�nych obrazach po�erania, ci�cia na kawa�ki, palenia, gotowania, mia�d�enia b�d� rozszarpywania. Cz�sto te� powraca motyw rozpuszczania �wiadomo�ci indywidualnej, rozpadu na wielo�� ni�szych byt�w (->piek�o w r�nych tradycjach). Taka degradacja statusu duszy jest figur� radykalnie odmienn� od figury ub�stwionego cia�a i �wiadomo�ci istot przebywaj�cych w dziedzinach szcz�liwych.
Wyobra�enia �ycia pozagrobowego s� r�norodne. �wiat zmar�ych mo�e by� miejscem/stanem ostatecznego przebywania b�d� oczekiwania na dalsze losy. Bywa przedstawiany jako bezbarwna kraina cieni (-� Hades, -� Szeol), neutralnie waloryzowana kraina przodk�w, ale te� i jako pe�ne grozy miejsce s�du, a czasami licznych pr�b i test�w. Opisy, w kt�rych k�adzie si� nacisk na tymczasowo�� stanu duszy bezpo�rednio po momencie �mierci, sugeruj�, �e mamy do czynienia ze -� �wiatami/stanami przej�cia, kt�re s� pewnym etapem na drodze do innych �wiat�w. Pojawiaj�cy si� motyw oczyszczenia przez cierpienie wi��e si� z ide� odp�aty za pope�nione uczynki. Spotkanie z w�adc� krainy �mierci zwykle przedstawiane jest za pomoc� obrazu s�du nad dusz� (-� Amentet, -� Ile Orun, -> Ju Ne�(e)r(u), -> Pitriloka). Po zapadni�ciu wyroku zmarli odchodz� do przeznaczonych im dziedzin, gdzie do�wiadczaj� owoc�w swoich uczynk�w@@@
dokonanych za �ycia; wkraczaj� w rajskie b�d� piekielne krainy. W wyobra�eniach np. chrze�cijan czy muzu�man�w dusza zmar�ego udaje si� bezpo�rednio do piek�a, czy��ca lub raju. W tego typu spekulacji pojawia si� motyw S�du Ostatecznego, kt�ry odb�dzie si� dopiero z ko�cem �wiata. Towarzyszy mu koncepcja wskrzeszenia zmar�ych. Oczekiwanie na przyj�cie b�d� powr�t Zbawiciela, kt�ry odnowi �wiat (budda Maitreja, Kalkin), a w niekt�rych tradycjach - wskrzesi umar�ych (ostatni z ira�skich Saoszjant�w, Chrystus) i ostatecznie os�dzi ludzi jako zbawionych lub pot�pionych, jest do�� powszechne w wielu kr�gach kulturowych.
Za�wiaty mo�na odwiedza� za �ycia, czasowo opuszczaj�c obszar znanego, swojskiego �wiata. Dla udaj�cych si� w za�wiaty stworzono swoistego rodzaju przewodniki, takie jak egipska Ksi�ga umar�ych czy tybeta�ska Bar-do fos-grol (-> kraina zmar�ych, �wiaty/stany przej�cia, -> w�skie przej�cie), powsta�y te� pomniejsze literackie opracowania raport�w z odwiedzin za�wiat�w w r�nych tradycjach religijnych (np. -> Jamy kr�lestwo, -> raj). Najbardziej krytyczny jest sam moment przechodzenia ze znanego do "tamtego" �wiata. Symbol w�skiego przej�cia wyra�a trudno�� przeprawy, ale przede wszystkim zagro�enie (ruchome g�ry, tn�ce ostrza, w�skie mosty, tunele zamieszkane przez mityczne stwory, �elazne wrota, bramy i ich bezwzgl�dni stra�nicy).
W tradycjach, w kt�rych idea cykliczno�ci odgrywa du�� rol�, �ycie i �mier� s� traktowane jako wzajemnie uzupe�niaj�ce si� elementy tej samej rzeczywisto�ci. Istoty �yj�ce po zako�czeniu cyklu �yciowego przechodz� do innych �wiat�w, przybieraj�c charakterystyczne dla tych �wiat�w formy �ycia (por. indyjska sansara, kabalistyczna koncepcja gilgul itp.) Czasami zmarli udaj� si� do miejsca b�d�cego swoistym zasobnikiem dusz (-> Huanquan), z kt�rego ponownie mog� powr�ci� do �wiata �ywych. Cz�sto ta koncepcja wi��e si� z ide� regeneracji (-> Po). Przyk�adem dobowego cyklu aktywno�ci i spoczynku jest nocna w�dr�wka dusz. Dusza �ni�cego czasowo udaje si� do swego �r�d�a, aby tam nabra� si� i wr�ci� od�wie�ona wraz z przebudzeniem (np. w indyjskiej koncepcji stan�w �wiadomo�ci rozr�nia si� pomi�dzy snem g��bokim, regeneracyjnym i reintegracyjnym, a snem z marzeniami sennymi; nocna w�dr�wka dusz jest cz�stym motywem w wielu tradycjach religijnych, np. u Indian Ameryki P�n.: -�Dom Mit�w, u lud�w Polinezji: -�Rangi, u australijskich aborygen�w, w religiach indyjskich czy w chasydyzmie). Powszechne tabu przekraczania �pi�cego cz�owieka b�d� gwa�townego budzenia go jest wyrazem obawy przed zerwaniem cienkiej nici ��cz�cej w�druj�c� dusz� ze �pi�cym cia�em.
Idea jednokrotnego �ycia, S�du Ostatecznego i przeznaczenia ku wiecznemu zbawieniu b�d� zatraceniu jest jedn� z propozycji eschatolo-@@@_________________________Wst�p_________________________
gicznych. Odmienn� w za�o�eniach, wspomnian� powy�ej ide� cyklicznych powrot�w cz�sto uzupe�nia koncepcja wyzwolenia spod przymusu kr��enia w kosmosie. Taki "skok w niesko�czono��" (w niekt�rych tradycjach mo�liwy ju� za �ycia, np. koncepcja d�iwanmukty w my�li indyjskiej) jest tak radykalny, �e w ostateczno�ci brakuje j�zyka do jego opisu. Pe�ne b�ogo�ci wizje raju ust�puj� miejsca milczeniu, a filozoficzne dyskursy na temat osobowego b�d� nieosobowego statusu wyzwolonej �wiadomo�ci trac� sens. Intuicja niemo�liwo�ci ogarni�cia Najwy�szego ludzkim rozumem cz�sto odzwierciedla si� w podziale g�rnego �wiata na sfer� ni�szych i wy�szych raj�w b�d� sfer� raju niebia�skiego i nieba (jako wy��cznej domeny B�stwa/b�stw), poza kt�rymi rozci�ga si� ju� sfera transcendencji.
Za�wiaty nie istniej� ca�kowicie "poza" �wiatem codzienno�ci. Niewielkie zmiany w �wiadomo�ci mog� spowodowa� otworzenie si� dotychczas ukrytych wymiar�w do�wiadczenia i wej�cie w dziedziny za�wiat�w lub kontakt z ich emisariuszami: duchami, duszami zmar�ych lub pozornie "normalnymi" istotami, takimi jak ludzie czy zwierz�ta, pod kt�rych postaciami mog� kry� si� inne byty. W przypadku ow�adni�cia przez duchy, lub w przypadku proroctwa, �wiadomo�� istoty �yj�cej w �wiecie doczesnym wykorzystywana jest jako swoisty kana� kontaktu. Wizjonerzy i prorocy, osoby nawiedzone przez ducha cz�sto przekazuj� opisy za�wiat�w i tajemniczych krain "po tamtej stronie". Si�a mitu za�wiat�w jest pot�na. Motywy obecne w starych tradycjach wci�� podlegaj� nowemu sformu�owaniu (np. tradycja ezoteryczna), a uzupe�nieniem owego mitu s� ba�nie, opisy szcz�liwych utopii i raj�w na ziemi (-> ziemskie krainy i obszary mityczne), literackie fikcje. W symbolach pe�nych grozy b�d� b�ogo�ci sacrum ujawnia swoj� istot�, a cz�ci� tej istoty jest �wi�ty obszar i jego struktura, kt�ra odzwierciedla si�, mi�dzy innymi, w obrazie r�norako pojmowanych za�wiat�w.
* * *
Znamienn� cech� cywilizacji powsta�ych na obszarze tzw. Wschodu Staro�ytnego (w ustalonej polskiej terminologii naukowej obejmuje si� t� nazw� staro�ytn� Mezopotami�, Iran, Syri� i Palestyn�, a tak�e Egipt i Anatoli�) jest ci�g�o�� kulturowa, kt�ra zaznacza si� r�wnie� w charakterystycznych wyobra�eniach dotycz�cych za�wiat�w i krain mitycznych.
Sumeryjska cywilizacja stworzy�a wyobra�enie -� Dilmun, kt�rego echem jest biblijne opowiadanie o raju w -� Edenie. Sumeryjski �wiat podziemny -> Kur zwany te� Ki-Gal ("Wielka Ziemia"), a w mitologii babi-
10@@@______________________Wst�p________________________
lo�skiej "ziemi� bez powrotu" -> Arallu, znalaz� odzwierciedlenie w wyobra�eniach Hebrajczyk�w o -� Szeolu i Grek�w o -> Hadesie. Rzek� tego sumeryjskiego podziemnego �wiata Babilo�czycy nazywali Hubur, a przewo�nikowi, kt�ry przez ni� przeprawia� zmar�ych, nadali wymowne imi� Humuttabal - "Szybko Zabierz". Obraz ten musia� przemawia� do wyobra�ni Grek�w, kt�rych poetycki opis Hadesu z rzek� Styks i Charonem przewo��cym dusze przez Jezioro Archeo�skie inspirowa�y by� mo�e pieczary z podziemnymi rzekami i jeziorami Anatolii.
Makabryczne por�wnanie cia�a w Arallu do starej szmaty toczonej przez robaki powtarza si� te� w mitologii kangnejskiego miasta-pa�stwa, Ugarit, gdzie b�g Mot ("�mier�") zjada gar�ciami "istoty ludzkie z�arte glin�", a jego podziemne miasto -> Hamri ("Gardziel") jest "domem butwienia", w kt�rym "umarli poznaj� nico��". W opisie biblijnego Szeolu te� pojawia si� obraz rozk�adu i prochu, ale najcz�ciej miejsce to por�wnywane bywa do lochu wi�ziennego. Wyja�ni� tu jeszcze nale�y, �e Izraelitom nie by�a znana grecka dychotomia cia�a i duszy. Do Szeolu szli "zmarli" albo "cienie". Cz�owiek by� rozumiany jako istota �yj�ca, "dusza (ne-fes) �yj�ca", kt�r� B�g uformowa� z "prochu ziemi" i o�ywi� swoim "tchnieniem (ne�amah) �ycia", zwanym najcz�ciej ruah - "wiatr, oddech, duch".
Podobie�stwo mi�dzy wyobra�eniami mezopotamskimi a hebrajskimi w du�ej mierze dotyczy rozpowszechnionych na Wschodzie Staro�ytnym pogl�d�w na budow� �wiata. Wed�ug nich, ziemia by�a p�askim kr��kiem otoczonym s�onym oceanem, pod kt�rego powierzchni� znajdowa� si� (inny) ocean s�odkiej wody zwany w Mezopotamii -� Abzu, a jeszcze ni�ej "Wielka Ziemia", czyli Kur. Nad ziemi� rozci�ga�o si� sklepienie niebieskie, mi�dzy nim za� a ziemi� - przestrze� powietrzna. Powy�ej sklepienia nieba by�y jeszcze dwie wielkie przestrzenie kosmiczne. W pierwszej z nich znalaz�y si� cia�a astralne: Ksi�yc, S�o�ce, planety i gwiazdy.
W religii zaratusztria�skiej (zaratusztrianizm lub zoroastryzm) dusza po �mierci udaje si� do piek�a (-� Geredha) umiejscawianego gdzie� g��boko w ziemi lub do nieba (-� Asman) i tam przebywa do dnia S�du Ostatecznego, kiedy to ostatecznie z�o (i wszyscy grzesznicy) zostanie unicestwione, a dobro zwyci�y i ludzie prawi odzyskaj� swoj� cielesn� pow�ok� (ludzie m�odzi b�d� mie� wygl�d 15-latk�w, starsi - 40-latk�w). Miejscem po�rednim jest -� Hamestagan, niezupe�nie trafnie zwany czy��cem zaratusztria�skim. W tradycji ira�skiej, wed�ug Gath�w, na niezniszczaln� psychiczno-duchow� stron� cz�owieka sk�adaj� si� dwa elementy: "dusza" (awest. urvan, pahlaw. ruvan), kt�r� po �mierci czeka s�d, oraz "sumienie" (awest. daena, pahlaw. den); dusza i sumienie z�ych ludzi trwo�� si� przed przej�ciem przez most -� Czinwat Peretu.
@@@_________________________Wst�p_________________________
W opisie za�wiat�w znacznie wi�cej miejsca po�wi�cono niebu jako miejscu, sk�d zsy�any jest ludziom i w og�le ziemi los, i rozgrywaj�cej si� na nim walce gwiazd z planetami. To w�a�nie od wyniku tej walki zale�y, czy spotyka nas dobro czy z�o. Mityczne krainy Ira�czyk�w to ->� Chwani-ratha i -� Eran W�d� - czyli mityczna kraina Ari�w, centrum ziemi, miejsce, sk�d pochodz� pierwsi kr�lowie, prorocy, najwi�ksi ira�scy bohaterowie. Tak jak w wielu innych kulturach, tak�e i tu spotykamy si� z kosmiczn� osi� �wiata. T� rol� pe�ni Drzewo Wszystkich Nasion - Gaokarena -albo (jak chc� inne teksty) Drzewo Bia�ej Haomy usytuowane w �rodku jeziora -> Worukasza. Tak� osi�, spinaj�c� niebo i ziemi�, jest tak�e si�gaj�ca nieba g�ra -> Taera. G�r� t� odnajdujemy p�niej w islamie jako kosmiczn� g�r� -> Qaf, oddzielaj�c� �wiat widzialny od niewidzialnego. Oplata j� drzewo nie�miertelno�ci, zwr�cone koron� w d�, a korzeniami zatopione w niebie, sk�d czerpie energi� i moc.
W religii mandejskiej wywodz�cej si� z dualistycznej religii ira�skiej gdzie� nisko na po�udniu znajduje si� -� �wiat Ciemno�ci. Natomiast wysoko w g�rze znajduj� si� -> �wiat �wiat�o�ci oraz -� Matarata (stra�nice czy��cowe), obok kt�rych dusza mandejczyka pod��a z powrotem do �wiata �wiat�o�ci. Wed�ug gnostyckiej doktryny mandejczyk�w, na istot� ludzk� sk�adaj� si� trzy elementy: materialne "cia�o" (pagrd) o�ywione przez "ducha" (ruha) i dusza (ni�imtd) utworzona z cz�stek �wiat�a. Po �mierci "dusza" ma si� po��czy� z "duchem" wyzwolonym z materii i powr�ci� do �wiata �wiat�o�ci.
* * *
Dla staro�ytnych Egipcjan ca�y �wiat by� jednym �ywym, inteligentnym organizmem zbudowanym z jednolitego tworzywa, lecz ukazuj�cym si� ludziom w rozmaitych przejawach: w ten spos�b cz�owiek odczuwa� jedno�� jako wielo��.
W wyobra�eniach kosmologicznych uporz�dkowany �wiat wewn�trzny p�ywa jak ba�ka powietrzna w falach pierwotnego oceanu, w kt�rym si� pocz�� i narodzi�. Jego centrum stanowi powierzchnia ziemi zamieszkanej przez �ywych, ograniczona lini� horyzontu. Powy�ej znajduje si� przestrze� powietrzna personifikowana jako b�g Szu, poni�ej przestrze� podziemna (-� Dat) - kr�lestwo Ozyrysa i miejsce pobytu dusz ba i element�w im towarzysz�cych. Ca�o�� ogranicza kuliste sklepienie niebieskie (-� Pet) - siedziba bog�w i duch�w �wietlistych achu, przy czym widzianemu przez ludzi "wysokiemu" niebu (tzw. niebu dziennemu) odpowiada symetryczne
12
@@@__ ______ Wst�p_____ _______________
"niskie" niebo podziemne (tzw. niebo nocne). Po niebie w�druje w swej �odzi �r�d�o �ycia, s�oneczny b�g Ra, odwiedzaj�c w ci�gu dnia cz�� g�rn�, w ci�gu nocy za� - doln�, gdzie doznaje przemiany starca w dziecko. Jego cudowna ��d� jest te� wehiku�em, kt�ry przenosi dusze usprawiedliwionych (maacheru) do �wiata dziennego, gdzie przebywaj� za dnia. Wszystkie rodzaje rzeczywisto�ci wewn�trznej s� urz�dzone zgodnie z norm� �adu �wiata zwan� maat, w odr�nieniu od otaczaj�cych go zewsz�d w�d pradawnego oceanu-chaosu (-� Nu) poza sklepieniem nieba, w kt�rym nieustannie czai si� odwieczny wr�g �adu - potworny w�� Apop wyczekuj�cy na sposobno�� wdarcia si� do �wiata wewn�trznego i unicestwienia go.
Dusza w uj�ciu Egipcjan jest tworem z�o�onym, a poszczeg�lne jej cz�ci maj�r�ne po�miertne przeznaczenie: dusza bezgrzeszna (akch) udaje si� do nieba (Pet), odpowiedzialna za czyny ba walczy o swe przetrwanie w krainie podziemnej (Dat), natomiast opiekunka cia�a, ka, pozostaje w grobowcu, �ywi�c si� ofiarami dostarczanymi przez �miertelnik�w. Rzeczywisto�� krainy podziemnej jest zupe�nie inaczej odczuwana przez dusze sprawiedliwych ni� przez dusze grzesznik�w (-� Sza Ne�r(u)).
Egipcjanie sporz�dzali specjalne przewodniki dla zmar�ych (np. Ksi�ga Am-Duat, Ksi�ga Bram, Ksi�ga Ziemi), a nawet wyposa�ali je w mapy, ale zawarte w nich opisy r�ni� si� co do szczeg��w.
* * *
Ciekawym przyk�adem inspiracji ideami pochodz�cymi z wielu kr�g�w kulturowych jest "p�niejsze" oblicze judaizmu, mistyczny judaizm �redniowieczny, zwany kaba�� �ydowsk�, oraz nowo�ytny ruch pobo�no-�ciowy chasyd�w. Przedmiotem rozwa�a� kabalist�w staje si� gilgul (to hebrajskie s�owo oznacza w�dr�wk� dusz). Sama idea reinkarnacji by�a obca Talmudowi, a jej zaistnienie w judaizmie przypisuje si� wp�ywom indyjskim, poprzez manichejczyk�w i neoplato�czyk�w. Wielu filozof�w �ydowskich neguje b�d� ignoruje w�dr�wk� dusz, a sama jej idea pojawia si� dopiero od XII w. w kabale (ksi�ga Sefer ha-Bahir). W�dr�wka dusz dotyczy tu jednak wy��cznie kr�gu ludzkiego, z wy��czeniem zwierz�t. Decyduj�cy prze�om w popularno�ci doktryny, dot�d ezoterycznej, stanowi ksi�ga Zohar. Jednym z punkt�w rozwini�cia tej doktryny by�o dla kabalist�w prawo lewiratu. Po�lubienie wdowy przez brata zmar�ego mia�o mu przynie�� potomstwo w nowych wcieleniach. W podobny spos�b interpretowano Ksi�g� Hioba. Gilgul interpretowano zar�wno jako kar� za
13@@@Wst�p ____ ______________
grzechy, jak i przejaw mi�osierdzia Boga, kt�ry nie odrzuca na zawsze nawet najwi�kszego grzesznika, daj�c mu szans� poprawy w nowym wcieleniu. Powo�uj�cy si� na Ksi�g� Hioba kabali�ci uwa�ali, �e dusza wciela si� w r�ne cia�a kilka razy (Hi 33, 29). Widziano tak�e mo�liwo�� metempsychozy ludzi prawych, jednak nie w celu odkupienia ich w�asnych grzech�w, lecz w celu naprawy �wiata. Wed�ug kabalist�w, sprawiedliwych czeka�y najwy�ej trzy wcielenia, natomiast grzesznik�w - tysi�c. Kiedy dusza m�czyzny wchodzi�a w cia�o kobiety, ta by�a bezp�odna. Przest�pstwa seksualne, zakazane przez Tor�, wedle p�niejszych kabalist�w, prowadzi�y do wcielenia w zwierz�. W ten spos�b gilgul przeciwstawia�o si� piek�u, staj�c si� rodzajem czy��ca. Wi��e si� te� w�dr�wk� dusz z emanacj�(-� se-firot) i "iskierkami" Boga. Ca�a �wiat�o��, jaka by�a w Adamie przed grzechem pierworodnym, rozpad�a si� na ma�e iskierki. Poprzez restytucj� (tik-kun) maj� one szans� powr�ci� do swego �r�d�a.
Opr�cz teorii gilgul, wcielenia w kolejne postaci poprzez zap�odnienie, ci��� i narodziny, pojawia si� teoria impregnacji (ibbur), m�wi�ca o wcieleniu si� duszy zmar�ego w cz�owieka ju� �yj�cego. Niekiedy mo�e tu chodzi� o mo�liwo�� wype�nienia religijnego obowi�zku, kt�rego zmar�y nie zd��y� wykona�, a czasem o ow�adni�cie przez z�ego ducha. Ta ostatnia idea by�a powszechna w popularnych wierzeniach �yd�w aszkenazyj-skich. Dybuk (hebr. dibbuk - "przylgni�ty") to z�y duch, kt�ry opanowa� cia�o cz�owieka. Samo zjawisko by�o znane w obu Testamentach, nasili�o si� jednak bardzo w zwi�zku z teori� w�dr�wki dusz. By�by wi�c dybuk dusz� grzesznika, kt�ra przez ogrom grzech�w nie mog�a dost�pi� nowego �ycia i teraz szuka dla siebie cia�a. Mo�e wcieli� si� w osob�, kt�ra pope�ni�a w ukryciu grzech i zatai�a go. W kabale, zw�aszcza kr�gu Izaaka Lurii, cz�ste by�y egzorcyzmy wyp�dzaj�ce z�ego ducha. R�wnie� w chasydyzmie w�adz� wyp�dzania dybuka mieli najwi�ksi cadykowie. Gerschom Scholem, wymieniaj�c literatur�, wskazuje na protoko�y z takich egzorcyzm�w. Ostatni zosta� zapisany jeszcze w roku 1904, w Jerozolimie.
Innym rodzajem pokuty za grzechy, wcze�niejszym od w�dr�wki dusz, p�niej alternatywnym, jest -> Gehenna (hebr. gehinnon). Uczeni w pi�mie r�ni� si� jednak co do kwalifikacji przewinie�, za jakie dusza trafia po �mierci do Gehenny b�d� podlega gilgul - wcieleniu w nowe cia�o.
W chasydyzmie powszechna jest wiara w w�dr�wk� duszy podczas nocy. Dusza opuszcza w�wczas cia�o cz�owieka i w�druje do raju, gdzie przebywa w �wiat�o�ci Bo�ej (szechina). Chasydzka interpretacja porannej modlitwy dzi�kczynnej Mod� Ami - "dzi�kuj� Ci Panie, �e� mnie przywr�ci� w �askawo�ci swojej..." - ma by� potwierdzeniem tej conocnej w�dr�wki dusz.
14
@@@Wst�p
Dziedzictwo kultur bliskowschodnich oraz cywilizacji greckiej i rzymskiej odnajdujemy w spekulacjach chrze�cija�stwa dotycz�cych koncepcji za�wiat�w. Terminy "za�wiaty", "tamten �wiat" w chrze�cija�stwie w zasadzie oznaczaj� stany lub miejsca, gdzie trafiaj� dusze po �mierci, jednak przyj�cie takiej definicji mo�e by� bardzo myl�ce. Oznacza�oby to bowiem uznanie, �e wy��cznie zmarli mog� trafi� do takiego miejsca, natomiast dla ludzi �ywych jest ono niedost�pne. Chrze�cija�stwo zdecydowanie przyjmuje jednak inn� formu��, wed�ug kt�rej niekiedy w �ci�le okre�lonych przypadkach mo�na odwiedza� krainy znajduj�ce si� w za�wiatach. Najcz�ciej odbywa si� to we �nie, podczas zes�anej na cz�owieka wizji lub marzenia sennego. Zgodnie ze �redniowieczn� wyobra�ni� mo�na by�o r�wnie� trafi� do nich podczas podr�y. Z wyj�tkiem raju niebia�skiego (a tak�e wed�ug niekt�rych raju ziemskiego) dostanie si� do krain w za�wiatach, mimo �e niezwykle trudne, nie by�o jednak niemo�liwe. Przekonanie o mo�liwo�ci dotarcia do za�wiat�w odnajdujemy nie tylko w literackich opisach wizji os�b, kt�re drog� tak� przeby�y, ale tak�e w obrazie �wiata przedstawianym na mapach �redniowiecznych, gdzie miejsca te cz�sto zaznaczano.
�redniowieczni kartografowie przedstawiali �wiat zwykle w okre�lonych kszta�tach. Mo�na wyr�ni� trzy typy map: (a) w kszta�cie greckiej litery T (tau) wpisanej w O (Omega), tzw. Orbis Term�, odpowiadaj�ce podzia�owi ziemi na 3 cz�ci; (b) mapy hemisferyczne; (c) formy mieszane. Do czas�w nowo�ytnych obowi�zywa� r�wnie� podzia� �wiata na trzy cz�ci: Europ�, Azj� i Afryk�. G��wnym punktem orientacyjnym by� zwykle na mapach raj ziemski (paradisus) lokowany najcz�ciej na Wschodzie. Po przeciwnej stronie umieszczano cz�sto symbol lub ilustracj� S�du Ostatecznego, wyznaczaj�c tym samym koniec Ziemi (finis terrae). Te przeciwstawne bieguny wyznaczaj�ce o� Wsch�d-Zach�d symbolizowa�y �wiat�o i ciemno��. Wsch�d by� najwa�niejszym z kierunk�w, szczeg�lnie uprzywilejowanym punktem, miejscem, gdzie rodzi si� s�o�ce. Jego znaczenie podkre�la�a zar�wno orientacja �wi�ty�, jak i zwyczaj zwracania si� na wsch�d podczas modlitwy. Pod wp�ywem tradycji celtyckiej pojawi�y si� r�wnie� pr�by lokowania raju ziemskiego na zachodzie (-> Szcz�liwe Wyspy). Druga o� wyznaczaj�ca na mapach porz�dek �wiata rozci�ga�a si� z po�udnia ku p�nocy. Po�udniowa strona �wiata, niezbyt dobrze znana, przeznaczona by�a dla lud�w zamieszkuj�cych kra�ce ziemi, natomiast p�noc zajmowa�y potwory, z�e duchy i si�y nieczyste. Cz�sto by�a ona tak�e kojarzona z miejscem pobytu szatana. Mapy i zawarte na nich opisy nie oddaj � jednak�e ca�ej z�o�ono�ci struktury wyobra�e� o �wiecie. Uk�ad ten
15
@@@Wst�p
by� bowiem bardziej przestrzenny. W opisach raju wyra�nie podkre�lano, �e miejsce to po�o�one jest wy�ej, ponad naturalnym poziomem ziemi, cz�sto na g�rze. Dzi�ki takiej lokacji raj mia�y omin�� wszelkie katastrofy, jakie zdarzy�y si� na ziemi, np. potop. Jednocze�nie zar�wno piek�o, jak i czy�ciec zwykle umieszczano pod ziemi�. Wej�cia do tych cz�ci za�wiat�w znajdowa�y si� w jaskiniach, grotach lub czasem nawet w zwyk�ych dziurach w ziemi (-� Reglis). Integraln� cz�ci� chrze�cija�skich za�wiat�w, nie uj�t� w niniejszym leksykonie, by�y niew�tpliwie cmentarze. Miejsca poch�wku w ludowej wizji �wiata mia�y szczeg�lny status, b�d�c domen� dzia�ania duch�w. Idea ta przej�ta z religii poga�skich bardzo g��boko zakorzeni�a si� w wyobra�ni chrze�cija�skiej. Groby nale�a�y niejako do dw�ch rzeczywisto�ci i by�y drzwiami, przez kt�re dusze zmar�ych wraca�y do �wiata �ywych, a tak�e miejscem, gdzie kontakt z za�wiatami by� naj�atwiejszy.
Chrze�cija�stwo w spos�b z pozoru prosty rozwi�za�o problem istnienia innych �wiat�w, przyjmuj�c ich istnienie wraz ze Starym Testamentem i tradycj� �ydowsk�. Wyra�nie sformu�owane koncepcje raju i piek�a towarzysz� wi�c tej religii od jej zarania. Silny podzia� na dwa �wiaty oczekuj�ce dusze po �mierci - miejsce wiecznej m�ki i miejsce nieustaj�cego szcz�cia - w chrze�cija�stwie zachodnim zosta� stopniowo z�agodzony poprzez wprowadzenie trzeciego stanu - miejsca po�redniego. Miejsce to pocz�tkowo okre�lane mianem -� �ona Abrahama i ->� refrigerium - miejsca och�ody - z czasem da�o podstawy do rozwini�cia w teologii katolickiej koncepcji -> czy��ca. Pomimo �e �r�d�a rozwoju tej idei znajdujemy r�wnie� u greckich teolog�w ze szko�y aleksandryjskiej Klemensa Aleksandryjskiego i Orygenesa, chrze�cija�ski Wsch�d odrzuci� mo�liwo�� istnienia czy��ca jako nie maj�cego uzasadnienia w Pi�mie �wi�tym, pozostaj�c przy mocno spolaryzowanym podziale na piek�o i raj. Istnienie czy��ca ca�kowicie odrzucili r�wnie� tw�rcy reformacji, Marcin Luter, Jan Kalwin i Urlich Zwingli, przeciwstawiaj�c idei miejsca pokuty za grzechy pope�nione za �ycia koncepcj� usprawiedliwienia przez wiar�, nie wymagaj�cego specjalnego czasu oczyszczenia.
Wprost z wyobra�e� o strukturze �wiata wywodzi si� idea legendarnych miejsc szcz�liwych. Ich szczeg�lny status wi�za� si� najcz�ciej z po�o�eniem gdzie� w pobli�u raju ziemskiego, kt�ry w wyra�ny spos�b na nie oddzia�ywa�. �r�d�a szczeg�lnego dobrobytu tych miejsc przejawiaj�cego si� w bogactwie, dostatku jedzenia i ziemi, widziano w wyj�tkowej opiece Boga, jak� obdarza� on kraje i ludzi pobo�nych i przywi�zuj�cych du�� wag� do czysto�ci wiary. Idea istnienia "miejsc uprzywilejowanych" bezpo�rednio wi��e si� z wizj� raju na ziemi. Nawet gdy koncepcje takie
16
@@@______________________Wst�p________________________
napotykamy w XVIII i XIX w., kiedy zdaj� si� ju� ca�kowicie pozbawione element�w religijnych (np. -� Orzechowa Ziemia, -� Brodatych Ludzi Ziemia), to struktura, po�o�enie i trudno�ci w dotarciu do "miejsc szcz�liwych" wskazuj� na podobie�stwa z poszukiwaniami Edenu.
�r�d�em legend o miejscach niezwyk�ych s� r�wnie�, a raczej mo�e przede wszystkim, dalekie podr�e i pierwsze odkrycia geograficzne oraz dawne wierzenia poga�skie (-> Atlantyda, -� Thule itd.) i opowie�ci �eglarzy. Historie o napotkanych przypadkowo nowych l�dach, kt�rych p�niej nie mo�na by�o odnale��, ubarwione opowie�ciami o zamieszkuj�cych je potworach, by�y w�r�d marynarzy niezwykle popularne. Tak� tajemnicz� wysp�, kt�rej legenda powsta�a dzi�ki podobnym opowie�ciom, by�a m.in. wyspa -� Brazil. Poszukiwania ziemskiego raju sta�y si� r�wnie� inspiracj� wypraw takich podr�nik�w jak Vasco da Gama (-> Jana Prezbitera kr�lestwo) i Krzysztof Kolumb (-> raj, -� Antilia). Zar�wno Kolumb, jak i jego nast�pcy cz�sto byli przekonani, �e odkrywane przez nich ziemie s� rajem lub co najmniej le�� w jego pobli�u.
Tajemnicze miejsca lokowano zazwyczaj w okre�lonych cz�ciach �wiata. Popularne by�y nie zbadane w�wczas oceany, zw�aszcza cz�sto pokryty mg�� Ocean Atlantycki (-> Brendana �w. Wyspy, -> Antilia itd.), Ocean Spokojny (-> Gamy ziemia) b�d� tajemnicze okolice ko�n podbiegunowego. Podobnie traktowano nie zbadane wn�trza dw�ch wielkich kontynent�w, takich jak Afryka (-� Jana Prezbitera kr�lestwo) czy Azja (-> Goga i Magoga pa�stwo). Czasami, zw�aszcza w przypadku Rosji, miejsca legendarne lokowano tu� za granic� pa�stwa (-> Bia�a Woda, -> Niekrasowa Iwana miasto) lub nawet w jego obr�bie (-> Daria). Wiele z nich mia�o r�wnie� specjalne w�a�ciwo�ci i pokazywa�o si� tylko tym, kt�rzy spe�nili okre�lone warunki, takie jak szczeg�lna pobo�no��, prawowierno�� (-> Kitie�) lub cho�by determinacja poszukiwaczy.
*
* *
Celtyckie za�wiaty mog�y znajdowa� si� pod ziemi� (-� Annwn) lub te� pod dnem morza, innym znowu razem na odleg�ych wyspach (-> Scath), jednych o rajskim charakterze (-� Avalon, -� Szcz�liwe Wyspy), innych opisywanych jako pe�ne grozy wej�cia w krain� zmar�ych (-> Dom Donna). Obszary �wiata realnego i za�wiat�w przenika�y si� wzajemnie, czego przyk�adem mo�e by� zaczarowany dom lub pa�ac pojawiaj�cy si� i znikaj�cy r�wnie niespodzianie. Magiczne, niewidoczne dla innych przedmioty jawi�y si� przed oczami czystych i szlachetnych rycerzy (-� Listinoise). Ma�e
17
@@@Wst�p
wzg�rza pokryte traw� cz�sto mog�y skrywa� rzesze ba�niowych istot i ich kr�lestwa (-� Sidh). Do rzadko�ci nie nale�a�y domy i zajazdy, zwane bru-idhen (l.mn. bmidhne), wkomponowane w krajobraz irlandzki, kt�re mia�y by� miejscem uczt nieziemskich, organizowanych przez boskiego kowala Goibniu. Wiele z tych mit�w zosta�o rozwini�tych w �redniowiecznych legendach arturia�skich, czego najbardziej znanym przyk�adem jest cykl opowie�ci o poszukiwaniu Graala, symbolu mocy zaczarowanej krainy rz�dzonej przez Kr�la-Rybaka.
Granice pomi�dzy "tamtym �wiatem" a �wiatem realnym by�y bardzo ulotne i nieustannie si� przesuwa�y. Ka�dy punkt w �wiecie realnym m�g� w pewnym momencie pos�u�y� jako brama prowadz�ca w za�wiaty. Bram� t� mog�y by� mg�a (zawsze os�aniaj�ca -> Szcz�liwe Wyspy), jaskinia, skraj jeziora, wybrze�e morskie, br�d na rzece, skrzy�owanie dr�g, pr�g domostwa, kt�re nie by�y ani jednym, ani drugim miejscem, a tylko pograniczem. Mo�na r�wnie� by�o otrzyma� przywilej niespodziewanego "wgl�du". Ci, kt�rym uda�o si� powr�ci� z tamtych krain i prze�y� zetkni�cie z ziemi�, bardzo cz�sto nie mogli odnale�� si� w tym �wiecie, nosz�c w sobie ogromn� t�sknot� za tym, czego doznali w mitycznych krainach.
* * *
W p�nocnogerma�skiej kosmologii (spo�r�d germa�skich ona tylko jest stosunkowo dobrze znana) funkcj� axis mundi pe�ni "najwi�ksze i najpi�kniejsze drzewo", jesion Yggdrasill, kt�ry swymi konarami si�ga ponad niebo, a korzeniami do poszczeg�lnych region�w kosmosu. Wed�ug jednej z wersji ma on trzy korzenie: pierwszy - w niebia�skim grodzie, -� Asgardzie (lub w �wiecie ludzi, Midgardzie), drugi - w krainie olbrzym�w, -> J�tunnheimie, trzeci - w p�nocnej i/lub podziemnej krainie wiecznych mgie�, -� Niflheimie (albo w pa�stwie zmar�ych o nazwie -� Hel). Inna wersja napomyka o dziewi�ciu korzeniach �wi�tego jesionu, kt�rym odpowiada dziewi�� �wiat�w. S�dzi si�, �e opr�cz wymienionych miejsc chodzi tu o Wanaheim, siedzib� boskiego klanu wan�w, -� Alfheim, krain� jasnych alf�w, Muspellheim, stref� wiecznego ognia i Swartalfaheim, region zamieszkany przez czarne alfy, czyli kar�y. Jednak�e wed�ug Eddy poetyckiej, dziewi�cioma korzeniami si�ga� Yggdrasill "w g��b ziemi", tj. zapewne do dziewi�ciu podziemnych �wiat�w, o kt�rych m�wi wyra�nie Edda Snorriego.
Dwie spo�r�d wspomnianych krain istnia�y przed stworzeniem �wiata: Niflheim na p�nocy i Muspellheim na po�udniu, przedzielone Ginnunga-
18
@@@________ __________Wst�p______ ___ ______________
gap ("Przepastn� Pustk�"), uwa�an� za rodzaj -� chaosu. Pierwsi bogowie z klanu as�w - Odyn, Wili i We, u�mierciwszy praolbrzyma imieniem Ymir po�rodku Ginnungagap, stworzyli z jego cia�a ziemi� (Midgard), nad kt�r� umie�cili Ymirow� czaszk�, tj. sklepienie niebieskie, ka��c je podtrzymywa� w czterech stronach �wiata czterem kar�om. Krew Ymira obla�a Midgard ze wszystkich stron, staj�c si� morzem, za kt�rym zamieszka�y olbrzymy, potomkowie Ymira; kraj olbrzym�w, J�tunnheim, obejmuj�cy wielkie obszary na wschodzie, a tak�e na p�nocy, powsta� zasadniczo w miejscu, gdzie przedtem by�a Ginnungagap. I wreszcie, oddawszy kar�om w posiadanie podziemne groty, Swartalfajheim, asowie zbudowali dla siebie pod niebieskim sklepieniem Asgard, na kt�rego terenie, a w ka�dym razie r�wnie� nad ziemi� (mi�dzy niebem i ziemi�), znajdowa� si� Alfhe-im. Nast�pnie Asgard zosta� z ziemi� po��czony t�cz�, okre�lan� mianem Bifrost ("Dr��ca Droga") lub Bilrost. W miejscu, gdzie t�czowy most styka� si� z niebem, stan�� na stra�y Heimdall, mieszkaj�cy w Himinbj�rgu ("Niebia�skim Schronieniu" lub "Niebia�skiej G�rze"). W siedzibie Heim-dalla nie nale�y si� doszukiwa� drugiej (obok -� kosmicznego drzewa) postaci axis mundi\ by�a to raczej g�ra graniczna, wznosz�ca si� na skraju nieba.
Po�o�enie poszczeg�lnych �wiat�w zwykle nie jest w tekstach �r�d�owych jasno okre�lone. St�d trudno zlokalizowa� np. Wanaheim, o kt�rym prawie nic nie wiadomo. Mo�na jedynie przypuszcza�, �e Noatun ("Okr�towy Dw�r"), asgardzka siedziba pochodz�cego z klanu wan�w Nj�rda, by� cz�ci� prawdziwej (tj. pierwotnej) ojczyzny tego boga. Podobnie Thrymheim, dw�r Nj�rdowej ma��onki Skadi, znajdowa� si� w�a�ciwie w p�nocnej cz�ci krainy olbrzym�w, cho� bywa wymieniany jako jedna z asgardzkich posesji.
Wierzono, �e zar�wno podziemie, jak i niebo sk�adaj� si� z kilku region�w, przy czym przynajmniej niekt�re z nich s� u�o�one warstwowo, jeden nad (pod) drugim. Na najni�szym poziomie podziemia le�a� Niflhel. W niebie opr�cz Asgardu, kt�ry by� bardzo z�o�on� struktur�, istnia�y jeszcze przynajmniej dwa odr�bne �wiaty; na po�udniu, nad grodem as�w - Andlang ("Niebia�ski Bezkres"), a nad Andlangiem - niebo trzecie o nazwie Widblainn ("Szeroki B��kit"). W ostatnim z wymienionych znajdowa�o si� miejsce o nazwie Gimle ("Ochrona przed Ogniem"), okre�lane jako stoj�cy na po�udniowym kra�cu nieba dom ze z�otym dachem, ja�niejszy od s�o�ca, najpi�kniejszy ze wszystkich. W tym domu -jak s�dzono - na razie przebywaj� wy��cznie jasne elfy (kraina owych istot rozci�ga�a si� wi�c na trzy poziomy nieba - przestrze� mi�dzy niebem i ziemi�, niebo pierwsze, czyli Asgard, i niebo trzecie, czyli Widblainn), ale po ragnaroku (tj.
19
@@@________________________Wst�p________________________
ko�cu �wiata), gdy Asgard i Midgard ulegn� zniszczeniu (pozostanie jedynie Idawall - r�wnina, na kt�rej sta� Asgard, oraz �lad po -> Walhalli -boiska Hropta, tj. Odyna), w Gimle, najlepszym ze wszystkich za�wiat�w, mieszka� b�d� po wsze czasy zmarli ludzie w nagrod� za uczciwe �ycie na ziemi. Prawie r�wne Gimle ze wzgl�du na komfort po�miertnego bytowania miary by� sala uczt Brimira na Okolnirze (tj. zapewne w kraju olbrzym�w, na po�udniowym jego kra�cu), gdzie nie zabraknie przedniego trunku dla tych, kt�rym picie sprawia przyjemno��, i na p�nocy - z�ota sala Sindri. Do obydwu wspomnianych miejsc trafiaj� tak�e dobrzy i obyczajni. �li p�jd� po �mierci do Helu, r�wnie niezniszczalnego jak wy�sze nieba, a stamt�d do Niflhelu. Na krzywoprzysi�zc�w i morderc�w czeka�o specjalne miejsce na Nastr�ndzie, tj. zapewne w jednym z region�w krainy �mierci.
* * *
Wi�kszo�� kosmologicznych wyobra�e� S�owian czy Ba�t�w zagin�a i mo�e jedynie by� rekonstruowana zgodnie z uwidocznionymi w przekazach folklorystycznych tendencjami, kt�re zdaj� si� uk�ada� wed�ug pewnego schematu. W obu rodzinach j�zykowych okre�lenia sfery zmar�ych i ich w�adcy s� zwi�zane z rdzeniem *vel-/*ver-. U S�owian Weles/Wo�os, u Ba�t�w Velnias/Vels jest opiekunem sfery akwatyczno-chtonicznej, przeciwstawianej niebu i jego atmosferycznemu uciele�nieniu Perunowi/Per-kunasowi. Dlatego te� po wkroczeniu chrze�cija�stwa b�g ten sta� si� synonimem diab�a, z�ego ducha z piekie� b�d� samego piek�a. S�owia�ski mit kosmogoniczny m�wi o wsp�dzia�aniu b�stw reprezentuj�cych dwie przeciwstawne sfery: niebo (Peruna) i g��biny wodne (Welesa/Wo�osa), w tworzeniu ziemi, rozumianej jako trzeci, po�redni poziom, gdzie dobro i z�o s� przemieszane. Wida� tu dzia�anie zasady tr�j dzielno�� i, kt�ra mo�e odnosi� si� do idei trzech �wiat�w, po��czonych axis mundi. Ta potr�jno�� g��boko tkwi w kontek�cie kosmologicznym, w obrz�dach dotycz�cych zmar�ych i opisie za�wiat�w, nawet w bajkach rosyjskich. W kodzie obrz�dku pogrzebowego zar�wno S�owian, jak i Ba�t�w wyst�puj� pies, ko� i ptak jako zwyczajowe symbole trzech �wiat�w: nieba (ptak), ziemi (ko�) i podziemi (pies). Zmar�y jest zwykle wyobra�any jako dosiadaj�cy konia, poprzedzany przez psa, z jastrz�biem, krogulcem itd. na r�ku (za�wiatowe polowanie).
Z analiz folkloru ba�tyjskiego i s�owia�skiego wy�ania si� wszechobecny obraz drzewa kosmicznego, w kt�rego korzeniach znajduje si� W��/
20
@@@Wst�p
�mij, w ga��ziach za� - Orze� lub Kur. W naszym legendarium mamy z jednej strony Gniezno z d�bem i or�em nad wod�, z drugiej - Wawel nad wodami Wis�y, g�r�, u kt�rej podn�y mieszka smok, na szczycie wznosi si� zamek Kraka, czyli Kroka - "rosochatego drzewa".
Cz�� badaczy z tej tr�jdzielno�ci �wiata wyci�ga wniosek, �e element�w duchowych w cz�owieku by�o wi�cej ni� jeden i ich losy po�miertne by�y r�ne. Dusze zmar�ych �mierci� gwa�town�: topielc�w, zamordowanych, zaginionych w lesie, porywane by�y przez demony nale��ce do odpowiedniej sfery, co jest znakiem przyswojenia ich si�y �yciowej (ba�t. gyvastis - "�ycie") przez otoczenie przyrodnicze. Poniek�d jest to po�wiadczone w folklorze s�owia�skim dotycz�cym upiojj�w i wilko�ak�w. Ci, kt�rzy zgin�li zjedzeni przez dzikie zwierz�ta, zw�aszcza wilka, nie mogli dosta� si� do nieba i zmieniali si� w duchy z�e i zawistne.
Sporne jest, czy istnia�y odr�bne, niebia�skie i podziemne, za�wiaty. Kraina dusz u pasterskich lud�w indoeuropejskich przybra�a pierwotnie posta� pastwiska, na kt�rym pas� si� nieprzeliczone stada byd�a - dusze zmar�ych, a ich opiekunem jest pasterz Weles. Zdaniem Jana Suchockiego, ba�tyjska kraina zmar�ych mie�ci�a si� za lini� horyzontu na zachodzie lub p�nocy b�d� pod ziemi�, pe�ni�c rol� "tamtej strony". S�o�ce - Saule -udaje si� w za�wiaty ��dk�, by odpocz�� i nabra� si� na wyspie, po czym rano wspina si� z powrotem na niebo po drugiej stronie morza. Podobnie, twierdzi Uspienski, S�owianie pocz�tkowo nie rozr�niali raju i piek�a, istnia� jeden "za�wiat" otaczaj�cy "nasz �wiat", pozaziemski -� Wyraj, Raj, Irij. Mie�ci� si� gdzie� za wodami (zw�aszcza Drog� Mleczn�), w postaci odm�tu wci�gaj�cego na dno wiru wodnego. Poza duszami zmar�ych odchodzi�y tam na zim� ptaki i w�e.
P�niej za�wiaty uleg�y zwielokrotnieniu, szczeg�lnie istotne w tej kosmologii by�y: niebo, raj/wyraj oraz podziemna kraina zmar�ych, okre�lana prawdopodobnie jako Nawie/naw (s��w. -� Nawie, ba�t. -> Vels). By�o to jedno z miejsc, do kt�rych udaj� si� dusze po �mierci, droga za� ich wiod�a po t�czy w dzie�, po Drodze Mlecznej w nocy.
Kwesti�, kt�ra powinna zaj�� naczelne miejsce w rozwa�aniach o istocie za�wiat�w, jest pytanie, w jaki spos�b mo�na pokona� dystans dziel�cy ziemskie �ycie od wieczno�ci/nieba. W ruskiej obrz�dowo�ci pogrzebowej zako�czeniem procesu odes�ania zmar�ego by�o, po zebraniu popio�u do popielnicy, zakopanie jej w dole w ziemi oraz usypanie nad ni� kurhanu (mogi�y) i wbicie w jego szczyt s � u p a, na kt�rym ryto imi� zmar�ego. S�up jest zasadniczo symbolem axis mundi, tu, w formie tzw. drzewa rodowego, znakiem ��czno�ci przodk�w i potomk�w. Znany jest w folklorze jako biegn�ca od Gwiazdy Polarnej (okre�lanej jako sierdzie�, czyli trzpie� dyszla).
@@@_________________________Wst�p________________________
Podziemie mo�e si� sk�ada� z kilku pi�ter, np. trzech lub siedmiu, albo z niekoniecznie warstwowo u�o�onych rejon�w, np. z cz�ci jasnej i ciemnej (-�Kijamat). Stanowi ono zazwyczaj siedlisko wszelkiego z�a. Jeden z najbardziej popularnych w ugrofi�skim �wiecie w�tk�w mitycznych czyni z wn�trza ziemi rodzaj puszki Pandory, z kt�rej - gdy zostaje otwarta -wype�zaj� wszelkie szkodliwe demony. Dolny �wiat jest ponadto miejscem, gdzie przebywaj� zmarli ludzie - wed�ug jednych koncepcji - na sta�e, wed�ug innych - tylko do momentu ponownych narodzin. Niekiedy cz�owiek pozostaj�cy w podziemiu bez mo�liwo�ci powrotu do ziemskiego �ycia przechodzi metamorfoz�. Tak si� dzieje - zgodnie z wierzeniami Mans�w -w podziemnym pa�stwie Kul-otyra, gdzie cz�ovnek bytuje we w�asnej postaci tyle lat, ile prze�y� na ziemi, a nast�pnie zaczyna si� zmniejsza�, by w ko�cu przybra� form� robaka i wreszcie znikn�� ca�kowicie. �ycie zmar�ych ludzi w dolnych rejonach kosmosu przypomina czasem to, kt�re by�o ich udzia�em na ziemi. Cz�ciej jednak podkre�la si� wi�ksze lub mniejsze r�nice w warunkach ziemskiej egzystencji z jednej strony i po�miertnej -z drugiej; zmar�ym wiedzie si� w dolnym �wiecie (znacznie) lepiej lub (znacznie) gorzej ni� na ziemi (przebywaj� w jasnej, zawsze szcz�liwej krainie lub przeciwnie - w wiecznym mroku, milczeniu, lodowatym zimnie lub niezno�nym �arze), dolny �wiat jest odwrotno�ci� ziemskiego (ludzie chodz� "do g�ry nogami"), w dolnym �wiecie inna jest fauna (w podziemnych rzekach �yj� ryby nie znane gdzie indziej, a ze zwierz�t �yje tylko mamut) itp.
Niekt�re koncepcje ��cz� w sp�jn� ca�o�� losy istot �yj�cych oraz ich otoczenia na wszystkich trzech poziomach kosmosu. Wed�ug wyobra�e� chantyjskich, mieszka�cy nieba i podziemia �yj� tak jak ludzie na ziemi, ale �mier� w g�rnym �wiecie oznacza narodziny w �rodkowym, a �mier� w �rodkowym, narodziny w dolnym; to, co jest tu martwe, tam jest �ywe, to, co tu okaleczone czy popsute, tam jest ca�e, nie uszkodzone, kiedy tu �wieci s�o�ce, tam ksi�yc itd.
Zdarza si�, �e za�wiaty wi�zane s� przede wszystkim, je�li nie wy��cznie, z okre�lon� stron� �wiata. I tak np. w mitologii w�gierskiej raj rz�dzony przez Kr�low� Nimf le�y na zachodzie, natomiast wsch�d i p�noc to domena z�a, gdzie w okolicy ponurej, g�rzystej i niebezpiecznej panuje potworny Smok, b�d�cy uosobieniem niekorzystnych zjawisk atmosferycznych, przy czym obydwie te mityczne krainy znajduj� si� w�a�ciwie na tym samym poziomie -w koronie -� kosmicznego drzewa, czyli w -> niebie. W jeszcze wi�kszym stopniu dotyczy to fi�skich za�wiat�w - Hiitola, a zw�aszcza -�Pohjola lokalizowane s� po prostu na p�nocy.
* # *
23
@@@________________________Wst�p________________________
o�, wok� kt�rej obracaj� si� gwiazdy. Z kolei dusze przebywaj�ce ju� w za�wiatach podr�uj� na Ziemi� po promieniach S�o�ca. Jednak najcz�ciej rol� mostu prowadz�cego w za�wiaty pe�ni� Droga Mleczna w nocy i t�cza w dzie�. S�owianie widz� w Drodze Mlecznej Drog� Dusz lub Drog� Wojska (niebieskiego), wysypany gwiezdnym py�em szlak prowadz�cy dusze zmar�ych do bram niebia�skich. Poga�skie obrz�dki pogrzebowe (by� mo�e ska�one wp�ywami wareskimi) obejmowa�y z�o�enie zmar�ego w specjalnie zbudowanej �odzi, kt�r� podpalano, by unios�a dusz� zmar�ego do zamorskiej (symbolika �odzi zmar�ych) lub niebia�skiej (symbolika ognia) krainy.
Kosmologie ugrofi�skie wyr�niaj� we wszech�wiecie trzy podstawowe jego cz�ci - ziemi�, niebo i podziemie, po��czone axis mundi w postaci kosmicznego drzewa (sosny, d�bu, gruszy, brzozy rosn�cej na g�rze) lub s�upa, drabiny, g�ry. Czasem jest mowa jedynie o otworach w niebie i w ziemi, kt�re ��cz� wspomniane trzy �wiaty le��ce jeden na drugim.
Niebo, w kt�rym przebywaj� najcz�ciej �askawe dla ludzi istoty boskie i dobre duchy z gromow�adnym b�stwem na czele, jest zwykle wielowarstwowe. Wed�ug kosmogonicznego mitu ludu Korni, kiedy Jen (g��wny, dobry b�g) uczyni� niebo, Omol (przeciwnik Jena, uosobienie z�a) stworzy� drugie niebo, w�wczas Jen stworzy� trzecie, a Omol czwarte itd., a� powsta�o siedem nieb, ka�de w innym kolorze t�czy. �lad idei siedmiu niebios zachowa� si� te� w mit