1193
Szczegóły |
Tytuł |
1193 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
1193 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 1193 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
1193 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Benedetto Bravo, Ewa Wipszycka
Historia staro�ytnych Grek�w
tom I
Do ko�ca wojen perskich
Pa�stwowe Wydawnictwo Naukowe Warszawa 1988
Biblioteka Uniwers ecka w Warszawie 1000202413
Spis tre�ci
S�owo wst�pne
Wst�p
1. harakterystyka �rodowiska geograficznego
Klimat (8). Uprawa roli (9) Hodowla (10) 'Transport i komunikacja
l�dowaMorze (12)
Typ osadnictwa (14). Po�ywienie Grek�w. Kwestia g�odu (16) Metale (18)
Bibliografia
2. J�zyk grecki Bibliografia
Cz�� pierwsza. Dzieje basenu Morza Egejskiego do VIII w
0. Epoka kamienia Bib�iografia i dyskusja
1. Epoka br�zu
A. Uwagi wst�pne na temat chronologii i terminologii
Sprawy dyskusyjne. Problemy chronologii epoki br�zu (33). Sprawy
dyskusyjne. Problem migracji (34). w'czesna epoka br�zu (35). �rednia epoka
br�zu (37). Sprawy dyskusyjne. Przybycie Grek�w ,'(3)~. �r�d�a do dziej�w
Grecji II tysi�clecia. Wiarygodno�� tradycji mitycznej (40`.
Bibliografia
B. Kreta
Charakterystyka �rodowiska :43). Kreta w mitach greckich (43). Neolit na
Krecie. Pocz�tki epoki br�zu (44). Pocz�tki pa�ac�w i dalszy ich rozw�j (45).
System pisma na Krecie (51). Struktura spo�eczna i system w�adzy (52).
Stosunki Krety ze �wiatem zewn�trznym (53). Sprawy dyskusyjne.
Thallssokracja krete�ska (58). Wierzenia i kult (60). Sprawy dyskusyjne.
Sakralny charakter monarchii na Krecie (64).
Bibliografia
c. Grecja l�dowaPocz�tki kultury myke�skiej (6 ). O�rodki kultury myke�skiej w
Grecjiw�a�ciwej (69). Pismo linearne B i j�zyk tabliczek. (74). Obraz
spo�ecze�stwa w tabliczkach z pismem linearnym B (7 ). Wierzenia i kult (86).
Stosunki ze �wiatem zewn�trznym. Osadnictwo myke�Sskie poza Grecj� (88).
Handel (90). Sprawy dyskusyjne. Achajowie w Azji Mniejszej -sprawa Ahhijawa
)92). Sprawy dyskusyjne. Czy istnia�o imperiun Myke�skie? (93). Koniec �wiata
myke�skiego (94). Sprawy dyskusyjne. Najazd Dor�w (96). Sprawy dyskusyjne.
Grecy w�r�d Lud�w morza (99). Sprawy dyskusyjne. Wojna troja�Sska '99'.
d. Cyklady . . . . . . 104. Bibliografia . . . . .
Wieki ciemne . . . In6 lex:z;ltki �clatn w (rrccji l09'.
l3ihlin,hra(1;! . . . . . . . . . . . . . . I t l
Czʜ� druga. ~Grecja archaiczna . . . . . . . . 113 ('wahi w~tFpnc . . . . . . . . I
I-1 i,umstunic alt_ihctt! grcckicgu 1 l ~ .
!3ihli"gr:!ti;! . . . . . . ll. 1'ocmntv homerowe: lliuda i (hla:,�ia . . . . 11R Sl;:ir o
Montera' 1?0'. \\`sluilczesnc oul,^;siedzi n;! petanic: jak pinsstalc t,ucmaty ,131 .
G;7zic
i kiedy powstalc pucmuy? I�onter: jeden htreta cif: uw�ch? 1?> . (;;:y istniat
"�wiat homerowy" (124) I'mcci i ich s�uchacze ' (126) .
historiografi;t . . . . . 1?(,
~holcvc!iatao czasSu erch.!iczc�
iits-al;i tcsicpttc. Zrudla 1'i;. .\li.mtu cp -: am't:l.~ ..?cj , 13h ;trak turo ~Imicczne.
1'ul!s 1r9~. ?.tn~cl greckiej polia ,1 i3 . Polis u hru~,tt m;sust: arcitaitzut-ch ,li> .
Aralui-n!Ilclv-,i. .'ll:ueriulnc i upnlccznc podsun!w i~:h pozycji 139:. :lristoi na
w;rjn.: ldl~. \Icnta;no�,_ arvstokru�_ji ' I +3`. \~'olni c:<�n,m:o-,sic v�sl ;,:ac,t ru~
nalc�a,rc d~, _r, ,ru;_ii I.l.l'.. Stan ludzi uicwc,Irrych 116'. Sprawy
dt~,kusyjnc.'':c,blc:n: !ticwr,li : r:!!c:;no�� n czasach arc!t:.tc nW i�.
I-or;. Sprawy dvs!;us)tnc. (:z-,~ istniala Wirecji u slx>Inot;! n,�,>Gta� ;2 . `;t)rau
y c:ya:cusyjnc. 1W vcalia obrotu zicmi:r w cr:asach ;trc�;aic>:uc.lr 1~~;.
Iiihliogralia . . . . . . 1 ~6
Kolonizacja doby archaicznej . . .
Uwagi wst�pne'Ccrminulc,~ia : ~H;. Uwabi w:;i5'hec. Z,rc>dta ;,16-;;. 7,o-,?c.�c
n:c .`.colonii. Stosunki
z tubylcami (165). I'ri - v, n_: i!ac)atvs kelonicaccjnych (167j. .'.Icin~)?-.~;ic i
�oionic i L6fij. (:reckic osady w poiudu"~,vcj It;!iii i na Sycylii ; l69(. Greckie
nsacly na ~'schodzic i17?;. (�rcckic osady na dalekim 'T,ac:hodzic :'171;.
C:rec,:ic osady na wybczc�ach p�tnocnsch :\9orra 1?l;ejskic);o i n:id Proponna�
;i i5;. IioLntic na vc'~'brzr,!;ich Morza (;zarncgo 177;. Ison:m \X'iclkicj
holoniracji `t7~)`. Skutki 1kY'ic1';_cj IW fonizacji ; L81 ;. Sprawy dyskusyjne.
C:harak;cr knh;nizacji (f8~). Shrawy dyskusyjr!c. Fcnicjauic a Cizccy !18'i).
Sprawy dyskusyjne. C>ddzialvwanie \~'iclkicj Ivolonizacji na strukturo
wtasnn�;ci ziemskiej w Grecji (1!3~'.
l3ihliografia . . . . . . . . . . . . 1,97
Nowe zjawiska w �yciu spo�ecznym i systemie sprawowania w�adzy (VII-VI w.).
. 189
Powstanie !;ilan~l y189i. Zmiany w koral?ikrach spo�ecznych doby archaicznej
(194). Spisanie
praw (196). 'Tyrania. 'I'crminologia (197;. Problematyka spo�e�_zna i ustrojowa
(198'. Propaganda tyran�w (200). Ajsyatneci 201. i~caiec tyranii (202). Tyrani
Koryntu (202). 'Tyrani Geli i Syrakuz (201). Powstanie pieni�dza'(206).
Bibliografia . . . . . . . . . . . . _': i
Sparta . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 215
Uwagi wst�pne Zrbdia :213(. I'c;cn i nazwa pa�stwa sparta�skiego )214).
Archeolodzy o Sparcie de kotka ~'I w. ~;21~ . Proces formowanie si�
terytorialne pa�stwa sparta�skiego (217`. Kiedy Sparta staje si� Sp:trtl~ 215.
Spo�ecze�stwo Sparta�skie Spartanie 219'. Spo�ecze�stwo sparta�skie
Heloci ' 323 . Spo�ecze�stwo sparta�skie. perjojkowie '311. Ustr�j polityczny
(225). Or3yinulno5� Sparty 281. Sp:!ttw r1� =ku:,ajnc. t;hurakttr ewolucji
instytucji sparta�skich (220). Sprawy dyskusyjne. Wielka Retra ? (230).
Bibliografia ' 231
Ateny 232
Uwagi wst�pnee. Stan �rude� W ;. ~Y,ti;dontnsci te.,l;rat7czuc -.3-'. . .`�ajst:uszc
.i>,,Ic .ltcn 235 i. Sytuacja t1W n w przcdeduiu rclorm Soloua ? i i . 2cfisr mv
Sol~ma ;=39:. I~onwlcs cnc;c rcfonn (?,10 . Sprawy dyskusyjuc. Rc`c>rnty
Snlc,~~u '~ t I . Attyka o� rclerm ``;cMonu d:~ ubjyct:t wladzy przez I'izystrata
(~d7;. Iltstoria tyranii 1'.,c:atral.~ i jego syn�w 2.19j. I)zicic, tyranii v: Atenach
X250!. RcwoLrcja: S(?8:507 r. 35?S. (,-, nii �,c,litycznv snemrzom l�rrc;
T.vlejstcnc;a: demy i tyle ~~531. LTStr�j po;ilc:zr_w st�.wrzt,ny l;rzcz
Klcj,iettc~.a: R.rl:; I'u;ciusct i 'lgromadzcnic (255;. Oatracyzin. ~256~. (:haml
r;,t,,'ka ducia Klejsicncsu 1251
Bibliografia ==,k
Epoka wojen perskich _'S9
Sztuka wojenna w dobie konflikt�w z Persami. Flot; (2i9j. Sytuacja: pa�stw
greckich w Azji MnicjszCj do pulowi; :'i u-. I'tw;��j I~~a!ci :26 i. GF'wpraw~s-
I)aritaza przeciw ~I'racji i Scytum ,266). Konsekwencje podboju hersl:.icgo dla
miast tlzji Itlnit:j,zej 2t;6;. I'owstanic ju�slcic
;s`;~. Sprawy dyslcus.yjnc. I:konomicznc houio�c oporu Grcku�,u. lv~:cstia
polityki 1'crs�w wobec Pcnicjan (270`. I'rzcczyn)~ wojen I'crsu;v z Grekami
~;_7?). I?aialania wojenne do biUVc Lod \laratoncm (271`. Sytuacja
wi.:vrnc~,:rzna Aren od rcfu~ m Klejstcncsa do bitwy pnd
Maratonem ~~275;. Bitwa pod ,~Larateneta (2Z6;_ <;rccy ~.c latach mi,idzy
tylaratuncm a t ermopilami (378). ~Uojna ��80 roku (2�0). Bilu�a w Zatoce
5ul:unidskicj ; 3S2). F_amituu;a ( 70 r. ~285~. Powstanie symmacftii atcuskicj
('811. Znaczenie wojen perskich ~2r81. Dzialtna symmachii ate�skiej w Latach
sicdem~ziesi�tych i sz: ��dziesi�tych ~~ te. y?89;~, Sl~urta -!aW.
raiedemdziesi�te i sze��dzicai�te. Spra~.vy wewn�trzne (29t % rltenc - �ata
siedemdziesiyte i ,zc��dziesi.,te: spr<tw� wewn�trzne 0931. Reformy Hfiahesa
~?94`..
Aiblio~rnfia . ?9,
Religia . . . ~4'i L',cagi ~.vst�pn: (?_9i;.
A. viodcl greckiej rcl:gijno�ci . . ,"3a; Ccthy podstawo�.,c�c religii greckiej
(29e;;. I'ojqcic b�stwa (300). Detnoay y03;. IIeru i ~,i04i. `2to~o~,vie Homera i
Hczjoda (305j. Begowie i ludzie ,'307) Ality (309;.
I3. Kult . . . . . . ,3..
Problem czysto�ci rytualtt:j (311j. l)fiary;312). nl~edlitv~y i �wiata (31S).
�naowisha kultu (315`. Miejsca kultu X330). Iv;tplani ,32:. Kult zmartych (32~.).
Wyr:>cznic !~25j. Ahony 327).
C. Nowe zjawiska w religii czas�w archaicznych . . . . 332
DIJionizos (332) historia i sekty. Charakterystyka og�lna (336;. Historia
c:cu.:y�sicie (33)7.
Orficy (333,`.
Bibliografia . . . . . . . . . 336
Kultura Grecji archaicznej
A. Wst�p . . . . (337)
Uwagi wst�pne (337). Sympozja (332Ij. Pozycja kobiety �,c spc,h~`~ze�stwic
duhy ttrchnicr;tej 4�)i
3-10 . Rola hontoscksuali:~nm tc spolcczno�ci m4�cz?in '342;. Sport i igrzyska
,343'.
f l3ihliol;rafia . 3 lo
$ia ft. Literatura i-i
1?pffca ~34i~. l.ir~kai 330;. Dramat !i~ ~ '~"~` Iiihlu>~rafia 35h C.. 1'ocr�tki
filozoffi i nauki 355 liibliu~ atCia 3C> >
D. Sztuka Uwagi wst�pne. Iv!isnci i arty�ci. Wp�ywy wschodu (3 3).
Architektura (3) Rze�ba i Ibi.
Ccr.tt:u!c;t ! > i 7 . t? Bibliografia . (380)
========
Indeksy . . . . . . . . . . . . . . . . 381
Indeks autor�w wsp�czesnych (382) .
Indeks os�b staro�ytnych i postaci mitycznych 384
Indeks nazw geograficznych i etnicznych 388
Spis map 398
Spis ilustracji zamieszczonych w tek�cie 399
Spis ilustracji zamieszczonych na wk�adkach 400
Charakterystyka �rodowiska geograficznego
Charakterystyka �rodowiska geograficznego, tradycyjnie umieszczana na wst�pie
podr�cznik�w historii, musi by� w naszym przypadku potraktowana szczeg�lnie
powa�nie i g��boko. Obszary, na kt�rych rozwija�a si� cywilizacja grecka, s�
bowiem tak odmienne pod ka�dym wzgl�dem od znanych nam krain Europy
�rodkowej, �e informacje geograficzne o nich trzeba studiowa� tak, jak
studiujemy dzieje wojen czy wierze�. Skromna wiedza potoczna o Grecji
niewiele si� Czytelnikowi przyda, sk�ada si� na ni� zbyt wiele b��dnych
pogl�d�w, s�d�w powierzchownych, turystycznych zachwyt�w i
nieporozumie�.
W staro�ytno�ci osady greckie rozsiane by�y na olbrzymim obszarze-od
wschodnich wybrze�y dzisiejszej Hiszpanii, po �rodkow� Azj� i Pend�ab. My
jednak skupimy si� we wst�pie na charakterystyce ziem, na kt�rych cywilizacja
grecka si� uformowa�a do pocz�tk�w VIII wieku. Nowe krainy, w kt�rych
Grecy osiedlali si� w p�niejszych czasach, opisywa� b�dziemy w
odpowiednich rozdzia�ach. W granicach tego pierwotnego kr�gu znajdzie si�
po�udniowa cz�� P�wyspu Balka�skiego, wyspy Morza Egejskiego oraz jego
wschodnie wybrze�a.
O geograficznym charakterze Grecji i jej podziale na naturalne krainy, o kt�rych
~h, te
b�dzie mowa ni�ej, decyduje bardzo szczeg�lny uk�ad g�r. P�lnocna Grecja
przeci�ta jest wysokim �a�cuchem Pindosu biegn�cym w zasadzie z p�nocy na
po�udnie. Na zach�d od niego, inne, drugorz�dne �a�cuchy uk�adaj� si� mniej
wi�cej w tym samym kierunku, docieraj�c niemal do samego morza i zostawiaj�c
niewiele miejsca na r�wniny. Na wsch�d od Pindosu ni�sze ju� g�ry uk�adaj� si�
ze wschodu na zach�d tworz�c w ten spos�b krainy geograficzne wyra�nie od
siebie oddzielone. Podobny uk�ad zachowuj� g�ry znajduj�ce si� w pobli�u
zachodnich wybrze�y Azji Mniejszej. Kompleksy g�rskie Peloponezu,
wypi�trzaj�ce si� zw�aszcza w jego �rodkowej cz�ci, podporz�dkowane s�
znowu kierunkowi p�noc-po�udnie.
Wysoko�ci szczyt�w:
Olimp - 2986 m
Smolikas (= Pindos) - 2630 m Idi (Kreta) - 2456 m Tymphrestos (Etolia) - 2319
m Parnas (Beocja) - 2459 m Prafitis (Lakonia) - 2407 m Kyllene (Achaja)-2374
m.
Rzut oka na to zestawienie uwidacznia nam, �e mamy do czynienia z g�rami
wysokimi (zw�aszcza w �a�cuchach biegn�cych z p�nocy na po�udnie),
zachowuj� one d�ugo pokryw� �nie�n�. W najwy�szych miejscach g�rskich
kompleks�w zalega wieczny �nieg. Daje to szczeg�lne efekty: wiosn� i latem z
pokrytej typow� ro�linno�ci� �r�dziemnomorsk� doliny lako�skiej, w kt�rej
panuje upa�, wida� o�lepiaj�ce bia�e szczyty Tajgetos. Zanim nauczono si�
produkowa� sztucznie l�d, zwo�ono z g�r �nieg dla och�adzania potraw. We
wschodniej cz�ci Grecji, podobnie jak i na zachodnich wybrze�ach Azji
Mniejszej wyst�puj� g�ry ni�sze (do 1500 m) i pag�rki.
Bieg �a�cuch�w g�rskich decyduje o podziale p�wyspu na naturalne krainy
geograficzne! Macedoni�, Tesali�, Epir, Fokid�, Beocj�, Attyk�, Megaryd�,
Przesmyk Koryncki, Achaj�, Arkadi�, Elid�, Meseni�, Lakoni�.
Wysokie �a�cuchy g�rskie zdecydowanie odcinaj� Grecj� od reszty Europy,
cho� bieg�y przez nie szlaki ku p�nocy, ku Dunajowi. Najwa�niejszy z nich
zaczynal si� u Zatoki Salonickiej (od wsp�czesnych Salonik), prowadzi� na
p�noc wzd�u� Aksejosu (dzi� Wardaru). Kontakty t� drog� nigdy nie by�y
intensywne, a Grecy nie podejmowali pr�b kolonizowania p�lnocnych obszar�w
poza wybrze�ami. R�wnin na terenie Grecji jest niewiele. Najwi�ksze tereny
r�wninne znajduj� si� w Tesalii, mniejsze ju� w Beocji, Lakonii i Mesenii. Inne s�
najcz�ciej dolinami po�o�onymi mi�dzy �a�cuchami g�rskimi.
Wysoko�� nad poziomem morza okre�la charakter ro�linno�ci i klimat. W
wi�kszych masywach g�rskich mo�na przekroczy� granic� uprawy oliwki i
znale�� kolejne strefy europejskiej ro�linno�ci, a� po lini� wiecznego �niegu. Ten
kontrast mi�dzy ro�linno�ci� typu po�udniowego a lasami g�rskimi jest
niezmiernie charakterystyczny dla Grecji. W dolinach i na ni�szych zboczach
g�r, wsz�f�zie tam, gdzie istnieje gleba, znajdziemy bardzo intensywn�
ro�linno��, na kt�r� skladaj� si� zbo�a (g��wnie pszenica, uprawiana nawet do
1200 m, w mniejszym stopniu j�czmie�), winna latoro�l (do 1250 m), oliwki
(znacznie ni�ej, do 750 m), drzewa owocowe: jablonie, grusze, figi, migda�owce.
Pospolite s�, typowe dla basenu �r�dziemnomorskiego, morwy, pistacje,
7
wiecznie zielone d�by, oleandry. Cz�ste dzi� w sadach greckich pomara�cze i
cytryny nie by�y w staro�ytno�ci uprawiane, brzoskwinie rozpowszechni�y si�
dopiero w czasach rzymskiego panowania.
Wsp�czesny podr�nik przybywaj�cy z p�nocy uderzony jest ja�owo�ci�
znacznej cz�ci ni�szych �adcuch�w g�rskich. Nagie zbocza, pokryte co
najwy�ej niskimi krzewami, sk�pymi k�pami traw i zi� mi�dzy g�azami, dominuj�
w pejza�u Grecji �rodkowej i Peloponezu. Zapewne w staro�ytno�ci, przede
wszystkim w starszych epokach, znaczn� cz�� tych g�r pokrywa�a ro�linno��,
zniszczona przez ludzi �cinaj�cych drzewa na opa�, karczuj�cych lasy, aby
zdoby� now� ziemi� pod upraw�. Ro�linno�� g�rskich zboczy cierpiata tak�e z
powodu powszechnego obyczaju wypasania na nich stad byd�a. Zw�aszcza kozy
powodowa�y wielkie szkody obgryzaj�c m�ode drzewka i krzewy. Konsekwencj�
zniszczenia las�w by�a erozja gleby. W efekcie powsta� niezmiernie frapuj�cy
kontrast mi�dzy bujno�ci� ro�linno�ci teren�w r�wninnych a bezp�odno�ci� g�r.
Klimat
Grecja nale�y do strefy klimatycznej �r�dziemnomorskiej zale�nej od wiatr�w:
zachodnich (znad Atlantyku), nios�cych wilgo� i po�udniowych (z Sahary),
powoduj�cych susz�. Pewne modyfikacje wprowadzaj� wiatry wiej�ce z g��bi
Ba�kan�w, znad ch�odnych w�d Morza Czarnego i z wn�trza Azji Mniejszej. Od
po�owy czerwca do potowy wrze�nia opady s� zupe�nie wyj�tkowe przy
wysokich �rednich temperaturach dobowych (26-28'). Znaczna cz�� kr�tkich
rzek greckich wysycha w tym okresie lub zostaje ograniczona do niewielkiej nitki
wody s�cz�cej si� w�r�d kamieni. Ro�linno��, poza drzewami, je�li nie
podtrzymuje jej sztuczne nawadnianie, zostaje wypalona. ~~rajobraz przyjmuje
charakterystyczny, p�owy kolor. Pod koniec wrze�nia zaczynaj� si� deszcze,
nasilaj�ce si� zw�aszcza w grudniu. Sezon opad�w trwa do marca, rozwija si�
w�wczas szybko (niemal "wybucha") nowa ro�linno��. Zbo�a dojrzewaj� na
nizinach przed ko�cem maja. �rednia temperatury dobowej w styczniu wynosi
8,8". Oczywi�cie nale�y si� liczy� z ogromnymi zm�anami w zale�no�ci od
wysoko�ci nad poziomem morza. W wy�szych g�rach utrzymuje si� woda i
ziele� nawet w najgor�tszych miesi�cach. �agodnym klimatem odznaczaj� si�
wyspy oraz wybrze�a Azji Mniejszej, zw�aszcza jej �rodkowa cz�� zwana w
staro�ytno�ci Joni�.
S�odki pozornie klimat (zw�aszcza dla k�pi�cego si� w morzu turysty, przybywa-
j�cego z pochmurnej p�nocy na kr�tki czas) jest w istocie bardzo uci��liwy.
Poza susz� letnich miesi�cy i dotkliwym ch�odem zimy, gro�ne s� nag�e ulewy,
kt�rym towarzyszy grad niszcz�cy uprawy, a tak�e wcale cz�ste, ostre wiatry z
po�udnia, z pustynnego wn�trza Afryki, w kwietniu i maju spalaj�ce ro�linno�� na
polach, rujnuj�ce zw�aszcza, gdy przypadn� na okres bezpo�rednio przed
�niwami.
Cz�� zachodnia Grecji jest znacznie wilgotniejsza od wschodniej, wyspa
Kerkyra (dawniej Korfu) ma rocznie 1300 mm opad�w, gdy Ateny tylko 350
mm. Czytelnikowi nasun�� si� musi pytanie, w jakim stopniu mo�emy na
podstawie
klimatu wsp�czesnego s�dzi� o klimacie Grecji staro�ytnej. Odpowied� niestety
nie wykracza poza hipotezy, �le poddaj�ce si� sprawdzeniu, gdy� badania nad
przekszta�8 Geniami klimatycznymi w toku wiek�w prowadzone s� od niedawna
i cierpi� na brak
pojemniki siatkowe sk�adane UIC '~"^` kontenery z tw. szt. 920 1 1240x835x970
i EURO 1200x800x9701 stojaki sk�adane do BIG BAG I na akumulatory
yny wiarygodnych �r�de�. Przewa�a dzi� przekonanie, �e nie nale�y liczy� si� z
wi�kszymi ach zmianami, poza tymi, kt�re wynikaj� ze skutk�w cywilizacyjnej
dzia�alno�ci czlowieka.
Prawdopodobnie na prze�omie II i I tysi�clecia p.n.e. dosz�o do pewnego
och�odzenia i nej � niewielkiego zwi�kszenia wilgotno�ci (klimat poprzednio byl
nieco gor�tszy i bardziej imi suchy), jednak skutki oddzia�ywania cz�owieka na
otoczenie: niszczenie szaty le�nej, ecji osuszanie bagien, musia�y neutralizowa�
efekty obfitszych opad�w.
dzi `"'�~ Uprawa roli pa
�ode Obecnie tylko ok. 189 gleb nadaje si� pod upraw�. Wiele wysp Morza
E.gejslziego, kcie zw�aszcza tych mniejszych, to nagie ska�y. Trudno powiedzie�,
jak wygl�daly w nin- staro�ytno�ci. Podobnie jak dzi�, cz�� ziem znajdowa�a si�
na zboczach. Aby
powstrzyma� wyp�ukiwanie gleby, wznoszono z kamieni murki chroni�ce pola,
tworz�c w ten spos�b w�skie tarasy, kt�rych uprawa wymaga�a olbrzymiego
wysiiku. Nierzadko rolnicy nosili ziemi� w koszykach na wy�sze cz�ci.
Zaprzestanie pracy oznaczalo szybk� degradacj� takich p�l. Urodzajno�� ich,
mimo wielkich wysi�k�w, by�a nienadzwyczajna, podczas gdy grunty na
r�wninach, o wiele mniej wymagaj�ce od
P git'
Y , k ~I~If:
a ~`\_
~" \,\ ~\~ \~~\', !.
yl y .~ , ~ F ,~ y I
c '~
;, r ~ \
�~�: ,, /'
E ~ // 1
' ~~~,
~~1
s~- , L . j
~~R7 N~\~ ._l 1
, r
s V
i
~
1 I
__L_ __ _ '
,l
~~u\\ _ .
s_,\ !.'
~~\j/ l.f i ;~
/\ .
w
� ,i \�i, _
v 1, ~ %
\~/ ~. ~\
\~~1~,_ T '
//_ `oo-"~ .,~.. J
rkyra 1. Malowid�o na attyckiej wazie czarnofigurowej (530-510) przedstawia
scen� zbioru oliwek. Dw�ch
brodatych m�czyzn kijami straca owoce, na drzewo wdrapa� si� ch�opiec i
swym kijem si�ga gal�m tawie znajdujacych si� wy�ej. Czwarta wreszcie osoba
zaj�ta jest zbieranier�i upad�ych owoc�w Zbi�r
oliwek dojrzewajacych na prze�omie listopada i grudnia wymaga� znacznej
koncentracj- �i�y rof~oczej :y nie (by� to jeden z kulminacyjnych punkt�w prac
rolnych, obok �nivv i winobrania. Uczestniczyli w nim s2tdl- wszyscy
mieszka�cy osad, wielu ludzi zatrudnionych w rzemio�le podejmowa�o w�wczas
prac� u
brak w�a~cicieli gaj�w. F3ra�y w tym udziat tak�e kobiety
9
rolnika, przynosi�y stosunkowo wy�sze plony. Te r�nice mia�y niebagatelne
znaczenie w dziejach greckich spo�eczno�ci.
Grecy w czasach staro�ytnych stosowali dwupol�wk�. Dzia�ki ziemi nieobsiane
danego roku chroniony przed zarastaj�cym je zielskiem. Orano je dwukrotnie,
raz na wiosn� i drugi raz przed siewem. Po raz trzeci przeprowadzano ork� po
siewie, aby pokry� ziarno. W celu zabezpieczenia grunt�w przed wysychaniem
spulchniano ziemi� motykami, a okresowo poddawano je zabiegowi
przekopywania specjalnymi kopaczkami. Dawalo to efekt zbli�ony do efektu
g��bokiej orki i zwi�ksza�o plodno�� ziemi. Motykowano ziemi� w winnicach i
sadach.
Ogromne znaczenie w rolnictwie greckim mia�a uprawa drzewa oliwkowego. Jest
ono idealnie przystosowane do klimatu �r�dziemnomorskiego, nacechowanego
letni� susz�; jego rozga��zione i g��bokie korzenie zapewniaj� ro�linom wilgo�, a
w�skie li�cie wyparowuj� stosunkowo niewielk� ilo�� wody. Oliwki dojrzewaj�
p�n� jesieni�, ich zbi�r przypadaj�cy na listopad-grudzie� mobilizowal ca��
ludno��. Wi�kszo�� owoc�w przeznaczano do produkcji oliwy, podstawowego
t�uszczu o wielorakim zastosowaniu. Oliwki �wie�e czy solone by�y zwyk�ym
dodatkiem do chleba. Mi�dzy drzewami oliwnymi na lepszych gruntach
wysiewano zbo�e.
We wrze�niu przyst�powano do winobrania w licznych winnicach, kt�rych plon
w cz�ci slu�yl do produkcji wina, w cz�ci, wysuszony, przechowywany by� na
okres zimowy. Upraw� winnej latoro�li cz�sto l�czono z upraw� drzew
owocowych, mi�dzy kt�rymi rozpinano lozy.
10
Hodowla
Hodowla zwierz�t odgrywa�a w �yciu Grek�w istotn� rol�, zw�aszcza w
gospodarstwach ludzi bardzo zamo�nych. Dla nich stada byd�a, zwlaszcza w
czasach starszych, stanowi�y jedn� z podstawowych form bogactwa.
Hodowano przede wszystkim owce i kozy. Mniejsz� wag� przywi�zywano do
byd�a rogatego. S�u�y�o ono przede wszystkim jako si�a poci�gowa (do orki
u�ywano najcz�ciej wo��w, zaprz�gano je tak�e do woz�w). Warto tu
przypomnie�, �e w basenie Morza �r�dziemnego, przez ca�� staro�ytno��,
mleczno�� kr�w by�a ograniczona, wynika�o to z braku dobrych pastwisk i
trudno�ci ze zgromadzeniem odpowiedniej ilo�ci zapas�w paszy na zim�
(niewiele by�o siana, nie znano ro�lin pastewnych). Mleko otrzymywano przede
wszystkim od k�z. Owce hodowano dla we�ny, w mniejszym stopniu dla mi�sa.
Stada owiec i k�z wypasano na terenie nieu�ytk�w poza stref� p�l uprawnych,
na zboczach g�r, na ziemiach niczyich, po�o�onych w pobli�u granic. Latem,
gdy s�o�ce wypala�o ro�linno�� na ni�ej usytuowanych gruntach, przep�dzano je
na obszary g�rskie, gdzie ze wzgl�du na wysoko�� utrzymywa�a si� woda i
zielona ro�linno��. Nadchodz�ce u schy�ku jesieni zimna i towarzysz�ce im
opady zmusza�y stada i pasterzy do powrotu na r�wniny, gdzie na polach, po
zebranych zbo�ach, pozostawa�y chwasty s�u��ce jako pasza. Takie sezonowe
przegony, kt�re nazywamy transumancjami, dobrze godzi�y interesy pasterzy z
interesami rolnik�w, stada owiec i k�z u�y�nia�y swym nawozem gleb�. Jednak
intensyfikacja rolnictwa, zw�aszcza zak�adanie winnic, ogrod�w owocowych i
warzywnych utrudnia�o naturalnie takie w�dr�wki.
emniki siatkowe z p�ozami RS
palety z drewna prasowanego INKA w�zki r�czne hydrauliczne do 2000 kg I
1000x1200, 800x1200 i mniejsze
e materia�u inf
enie Mniejsz� rol� odgrywa�y �winie, trzymane tam, gdzie byty lasy buczynowe,
d�browy dostarczaj�ce im �o��dzi. Brak dobrych pastwisk ogranicza� hodowl�
koni.
iane Staro�ytni uwa�ali, �e niez�e warunki dla tych zwierz�t mia�y Tesalia, Beocja,
Argolida, z na Lakonia, Mesenia, ale i tam nie istnia�a hodowla na wielk� skal�.
Pospolite byty os�y aby i mu�y.
mi� kaemi. Transport i komunikacja l�dowa
Jest Rze�ba terenu decydowa�a przede wszystkim o typie transportu l�dowego i
komuni-
tni� kacji. A� po czasy ca�kiem nam bliskie Grecja by�a krain�, w kt�rej tow�ry
przewo�ono
�cie przede wszystkim na grzbietach os��w i mu��w, a wi�c zwierz�t b�d�cych w
stanie
ich porusza� si� po szlakach trudnych, wymagaj�cych od nich wiele zr�czno�ci i
wyczucia
c�w r�wnowagi. Przewo�enie wi�kszej liczby �adunk�w napotyka�o znaczne
trudno�ci.
niu. Koszty transportu l�dowego by�y ogromne. Pewn� orientacj� daj� nam
informacje
ami zawarte w Edykcie Cen Maksymalnych Dioklecjana. Wedle tego dokumentu
�adunek
600 kg zbo�a transportowany wozami podwaja� swoj� cen� po 480 km.
Przewiezienie
n w frachtu statkami z jednego ko�ca Morza Sr�dziemnego na drugi kosztowa�o
mniej
res wi�cej tyle, ile transport l�dowy tej samej masy towarowej na dystansie 120
km. Cho�
dzy dane te pochodz� z pocz�tku IV w. naszej ery, mo�emy je uzna� za
miarodajne dla
czas�w wcze�niejszych (ewentualnie koszty przewoz�w by�y w czasach
wcze�niejszych
jeszcze wy�sze).
Wozy nie stanowi�y nigdy gro�nej konkurencji dla transportu jucznego z dw�ch
niezale�nych od siebie przyczyn: wadliwej konstrukcji uprz�y i niewielkiej liczby
odpowiednich dr�g. Mi�kkie, sk�rzane szleje, kt�rymi przyczepiano konie i
mufy do
ach dyszla, ze�lizgiwa�y si� na szyj� i uciska�y im tchawic� zmniejszaj�c znacznie
wity efektywno�� ich pracy. (Dopiero w �redniowieczu wprowadzono sztywne
chom�to z mi�kkim ochraniaczem, kt�re przenios�o punkt ucisku z szyi na pier�
zwierz�cia). Nie
ydla dato si� wi�c zaprz�ga� koni i mu��w do woz�w z du�ym �adunkiem, mog�y
je ci�gn�� ano wy��cznie wo�y. Jednak taki transport mia� powa�ne wady: byt
kosztowny (zwierz�ta esie trzeba by�o karmi� i to obficie) i powolny. Nie
stosowano go na wi�ksz� skal�.
ona, Budowa sieci dr�g, zadanie kosztowne i wymagaj�ce wielkiego wysilku
organizao�ci cyjnego, w �wiecie greckim napotyka�o szczeg�lne trudno�ci ze
wzgl�du na warunki leko geograficzne. W wielu miejscach trzeba by�o wykuwa�
je w litej skale, przerzuca� zym ~ mosty, uktada� nasypy. Na niekt�rych
odcinkach dr�g wykuwano dwie r�wnoleg�e p�l koleiny w odleglo�ci mniej
wi�cej 140 cm o gl�boko�ci 9 cm i szeroko�ci 22. nic. Powierzchni� mi�dzy nimi
mo�na by�o pozostawi� niewyr�wnan�. Taki szlak prowadzi� o je z Aten do
Eleusis, ze Sparty do Amyklaj, tak przedstawialy si� niekt�re odcinki z Aten lona
do Delf i z Elidy do Olimpu. Sporo wiemy o budowie dr�g w okresie minojskim
i zaly myke�skim. Odkryto pozosta�o�ci drogi na Krecie (z miasta Knossos do
portu), wok� ach, Myken, Pylos, w Beocji, a nawet w po�udniowej Tesalii.
Wydaje si�, �e w tym czasie amy przywi�zywano do nich wi�ksz� wag� ni� w
wiekach p�~niejszych. Wynika�o to iec i niew�tpliwie ze stosowania rydwan�w,
kt�re nie mog�yby si� porusza� po kamienistych zeza bezdro�ach. Powa�ny
wysilek w tej dziedzinie podj�y dopiero w�adze rzymskie, ale i akie one nie by�y
w stanie zmieni� sytuacji w spos�b zdecydowany.
Podr�ni d���cy l�dowymi szlakami, je�li bieda nie zmusza�a ich do pieszych 11
w�dr�wek, poza niewygodnymi i trz�s�cymi si� wozami (nie znano jeszcze
resor�w) mogli jecha� na grzbiecie osta czy mu�a. Konie nie odgrywa�y
decyduj�cej roli w komunikacji. Sk�ada�o si� na to kilka przyczyn. Byty
zwierz�tami nies�ychanie kosztownymi, w grecllich warunkach trudnymi do
wy�ywienia, przy tym jazda wierzchem nie byia ani �atwa, ani wygodna. W
staro�ytno�ci na ko�ski grzbiet k�adziono cerk� lub p�at sk�ry. Nie znano
sztywnego siodla ani strzemion. Nie podkuwano te� koni, na kamienistych
�cie�kach i szlakach zwierz�ta rani�y sobie kopyta i �atwo ulega�y wypadkom.
Opanowanie sztuki je�dzieckiej wymaga�o d�ugich �wicze�. Oczywi�cie po
drogach kr��yli konni pos�a�cy, ale przeci�tny podr�ny szukal innych
sposob�w przy�pieszenia swej w�dr�wki. Aby zda� sobie spraw� z ewentualnej
szybko�ci podr�owania, warto przytoczy� tu dane z okresu rzymskiego. Bior�c
pod uwag� niewielki post�p w dziedzinie komunikacji, s� one miarodajne i dla
czas�w wcze�niejszych. Pieszy, w terenie p�askim i bez wi�kszych przeszk�d
m�g� zrobi� dziennie 25-35 km, na wozie zaprz�onym w mufy - 40-50 km. Przy
wi�kszym wysi�ku osi�ga� 68-70 km. Je�dziec m�g� liczy� na przebycie do 120
km. Oczywi�cie mo�liwe byty rekordy, ale kosztem zdrowia ludzi i zwierz�t.
Wozy obci��one poruszaly si� o wiele wolniej.
12
:blsrze
Cech� podstawow� �wiata greckiego jest wszechobecno�� morza. W p�nocnej
Grecji najwi�ksza odleg�o�� od wybrze�y wynosi 140 km, �rodkowej-70 km, na
Peloponezie - 45 km. Wsp�czesne pa�stwo greckie obejmuj�ce jedynie cz��
obszar�w, kt�rymi si� zajmujemy, ma 15 000 km wybrze�y (dla por�wnania
polskie wybrze�e liczy 524 km, przy tym powierzchnia (Trecji jest 2,4 raza
mniejsza od powierzchni Polski). Linia brzegowa uleg�a zmianom w por�wnaniu
ze stanem staro�ytnym, w wielu miejscach podnosz�ce si� wody, skutek
topniej�cych na biegunach lodowc�w, zala�y nadbrze�ne osady; w innych ruchy
tektoniczne spowodowa�y, odwrotnie, wypi�trzenie.
Ogromna liczba wysp tworzy prawdziwy pomost mi�dzy P�wyspem
Ba�ka�skim a Azj� 1!.W iejsz�. Od po�udnia basen Morza Egejskiego zamyka
Kreta i archipelag I)odekanezu (dos�ownie: "dwana�cie wysp"j, dalej ku p�nocy
znajduj� si� Sporady i wy�ej, najliczniejsza grupa, (;yklady. Najwi�ksza odleg�o��
mi�dzy wyspami, lub wyspami a l�dem, wynosi na Morzu Egejskim 40 km.
Stwarza to zupe�nie szczeg�lne warunki dla bezpiecznej �eglugi, gdy� przy
dobrej pogodzie mo�na p�yn�� nie trac�c ziemi z oczu. Zeglug� u�atwia�o
istnienie systemu wiatr�w wiej�cych o okre�lonych l;odzinach ku l�dowi czy od
l�du. Natomiast powa�ne niebezpiecze�stwo stwarza�y (i stwarzaj�) nagle
zrywaj�ce si� szkwa�y, kt�rych nic pozornie nie zapowiada, zatapiaj�ce statki
zanim zd��y�y one poszuka� dogodnej przystani.
Dobry do �eglugi sezon trwa� od maja do pa�dziernika. W okresie zimy i wiosny
ostre wiatry i deszcze czyni�y j� niebezpiec-r.n�. Niebo pokryte chmurami
pozbawia�o naturalnych punkt�w orientacji, kt�re stanowi�y w dzie� s�o�ce, a w
nocy gwiazdy.
~'~9orze I;gejskie stanowi niemal �wiat zamkni�ty. Wyj�cie z niego na Morze
Czarne byto nie�atwe, gdy� silne pr�dy morskie i wiatry w cie�ninach utrudnia�y
�aglowcom wyp�ywanie na p�noc. Pozornie naturalny szlak ku Italii przez
wysp� Kerkyr� (dzi� Ker(ciral jest w istocie uci��liwy. Wiatry wiej�ce latem z
p�nocnego wschodu p�dz� bowiem masy w�d Adriatyku ku w�skiej gardzieli
cie�niny Otranto i mno�� niebezpie
~"" ...; w M.,,-..,:.,
jw) Iw
a�y Po
ag�
e�35 70 ale
ezeristwa �eglugi. Droga na wsch�d prowadzi�a wzd�u� wybrze�y po�udniowych
Azji Mniejszej i Syrii. Bardzo d�ugo trzymano si� tej trasy udaj�c si� do Egiptu,
cho� mo�na by�o tak�e �eglowa� z wiatrem wprost do wybrze�y delty Nilu (aie
nie odwrotnie).
�egluga w staro�ytno�ci odbywa�a si� najcz�ciej systemem kabota�owym.
P�ywano wzd�u� wybrze�y, od portu d.o portu, staraj�c si� zawija� do brzegu na
noc, skracaj�c okres pobytt! na morzu. Do przyj�cia takiej taktyki sk�ania�y
kapitan�w wzgl�dy techniczne. Statki by�y niewielkie, nie mogly zabiera�
wi�kszej ilo�ci �ywno�ci i wody. Warunki odpoczynku dla za�ogi by�y niedobre.
L�k przed nag�ymi wiatrami, trudno�ci w orientacji na morzu sk�ania�y tak�e do
trzymania si� l�du, a je�:i ten by� niedaleko, czemu� nie miano skorzysta� z
bliskiej przystani? Kabota� by� tak�e racjonalny z punktu widzenia
ekonomicznego. W�a�ciciele frachtu lub ich agenci uprawiali handel w
odwiedzanych portach, do kt�rych zawijali, kupuj�c i sprzedaj�c wszystko, co
dawa�o zysk. Przy dfu�szych podr�ach cz�� towar�w nu>g�a by� kilkakrotnie
wymieniana. Odpowiada�o to naturze greckiej ekonomiki, w kt�rej obr�t
towarami na wi�ksz� skal� i przy du�ych odleg�o�ciach byt wyj�tkiem, a nie
regu��.
Cho� �egluga nie by�a ani �atwa, ani bezpieczna, pozwala�a na skuteczniejsze,
szybsze i ta�sze przewo�enie towar�w i ludzi ni� wszelkie �rodki transportu
l�dowego. Morze ��czy�o ze sob� krainy, a nie oddziela�o. Zazwyczaj wi�ksze
miasta po�o�one by�y nad morzem lub w jego bezpo�redniej blisko�ci, inaczej
trudno bi�o zapewni� im dostaw� �ywno�ci. Odleg�o�� od morza na r�wni z
�yzno�ci� okolicznej gleby okre�lata szanse ich rozwoju.
Powa�ne niebezpiecze�stwo stanowili piraci, atakuj�cy statki i przybrze�ne
osady (st�d w starszych okresach miasta zak�adano kilka lub kilkana�cie
kilometr�w w g��bi l�du). Walk� z nimi podejmowa�y kolejno pa�stwa
posiadaj�ce wi�ksz� flot�. Usi�owania te nigdy nie by�y uwie�czone trwalym i
pe�nym sukcesem, gdy� piractwo pozostalo zjawiskiem endemicznym w �wiecie
�r�dziemnomorskim a� po wiek X1X. Rozb�j morski przyci�ga� ludzi
marginesu, ale nie tylko. Wiele polis mniej rozwini�tych obszar�w pirat�w
popieralo b�d� nawet taki pro<:eder organizowa�o. Tyczy si� ta Krety, Etolii, w
p�niejszych czasach oparcie dla swych poczyna� piraci znajdowali na
wybrze�ach iliryjskich i w (:ylicji.
Rozw�j �eglugi hamowat brak odpowiedniego do budowy statk�w drewnu (z
wyj�tkiem p�nocnych wybrze�y trackich), trudno�ci w zdobyciu smo�y
niezb�dnej do uszczelniania statk�w, wreszcie brak duhrego pt6tna na �agle,
gdy� upr;~wa Inu by�a na terenie Grecji ograniczona.
Przeci�tna szybto�� statk�w handlowych w dobrych warunkach wynosi�a od 4
do b w�zl�w. Dla orientacji podamy dlu~o�� �eglugi na r�nych trasach w
okresie rzy;r.skim, w epokach nas interesuj�cych statki z pewno�ci� porusza�y
si� nieco wolniej.
_ _ _____ _ _
Miejscowo�ci ~ Odleg�o�u w milach morskich (:zas �eglugi w dniach ___-_. _. _
-,_ -- _~ __-- -. ___._ i Aleksandria i w Egipcie) - Mesyna ~ 270 6-i I Korynt-
Puteoli 670 ~ 1 i Rodos-Aleksandria I 325 ~I 3,5 Kreta - Egipt I 310 ~ 3 do 4
Bizancjum - Rodos ~ 415 I 5
Bizancjum - C3aza (w Paestynie i I 885 10 Tessaloniki-Askalon (ob. !lszkelon)
800 ~II 12 ___-__ -- __.-__ __ _.- _ _-__.___
13
Przeci�tny tona� statk�w handlowych w czasach hellenistycznych wynosi� ok.
130 ton, du�e jednostki mog�y zabiera� 350, a nawet 500 ton. Budowano w tych
p�nych czasach i statki znacznie wi�ksze (Hieron, w�adca syrakuza�ski, ok. 240
r. kaza� skonstruowa� statek do przewozu zbo�a o wyporno�ci 3650-4200 ton,
w czasach rzymskich znamy inny, nieco jednak skromniejszy rekord, nale�a� on
do statku zwanego Izis - 1228 ton).
Rybo��wstwo odgrywa�o bardzo wa�n� rol� w ekonomice �wiata greckiego,
mniejsz� jednak ni� nam si� to zazwyczaj wydaje. Morze Egejskie, czaruj�ce
przybysza znad pochmurnego Morza Ba�tyckiego czy Atlantyku, nie jest tak
rybne jak mniej go�cinne wody p�nocy. W og�le Morze �r�dziemne,
geologicznie stare i stosunkowo g��bokie (wi�kszo�� obszaru dna znajduje si� na
ponad 200 m g��boko�ci, a zdarzaj� si� i g��bie powy�ej 2000) jest ma�o
zarybione. Morze Egejskie nale�y do teren�w lepszych z tego punktu widzenia,
daleko mu do obfito�ci panuj�cej (niegdy� oczywi�cie!) na Morzu P�nocnym.
Mieszka�cy osad roz�o�onych nad morzem nie byli w stanie utrzyma� si�
wy��cznie z pracy na morzu. ��czenie rolnictwa i rybo��wstwa by�o i jest dla
tych krain typowe. Wbrew oczekiwaniom liczba ludzi obeznanych z morzem
by�a ograniczona. St�d jednym z powa�niejszych problem�w trapi�cych
organizator�w du�ych flot wojennych by�o znalezienie marynarzy.
Ka�dy historyk przyst�puj�cy do studiowania dziej�w staro�ytnych Grek�w
musi pami�ta�, �e ma do czynienia ze �wiatem, w kt�rym informacje
przenoszone by�y bardzo powoli, a przez powa�n� cz�� roku w og�le nie
mog�y przenika� z krainy do krainy z powodu zatrzymania �eglugi. W pa�stwach
greckich a� po czasy hellenistyczne nie istnia� �aden publiczny system
przekazywania wiadomo�ci i pism na dalsze dystanse. Zar�wno listy urz�dowe,
jak i prywatne by�y przewo�one przez specjalnych pos�a�c�w lub przez
okazjonalnych podr�nik�w. Nie�atwe warunki podr�y tak na l�dzie, jak i na
morzu nie odstrasza�y jednak ch�tnych. `JU�drowali nie tylko kupcy, ale i kibice
na igrzyska. W Grecji p�niejszej zrodzi� si� wcale powa�ny ruch turystyczny.
Wszelkie k�opoty nie by�y wi�c dostatecznie du�e, aby sk�oni� ludzi do
pozostania we wlasnych siedzibach.
Typ osadnictwa
Przybysza z p�nocy, zw�aszcza z Europy Wschodniej, uderza dzi� szczup�o��
osadnictwa rozproszonego i skupienie ludno�ci w miastach i miasteczkach,
r�wnie� wtedy, gdy wi�kszo�� ich mieszka�c�w czerpie �rodki do �ycia z
uprawy roli. Zdarza si�, �e ch�opi musz� odbywa� kilku- lub nawet
kilkunastokilometrow� drog�, aby dotrze� do swoich p�l. Podobny typ
osadnictwa uformowa� si� w czasach staro�ytnych, ale dopiero u kresu epoki
klasycznej, czy jeszcze p�niej. Poprzednio istnia�y wsie i osadnictwo
rozproszone, a kontrast mi�dzy miastem a wsi� odczuwany by� silnie.
Warto pami�ta�, �e antyczne miasta nie byty wy��cznie skupiskami ludzi
�yj�cych z handlu i rzemios�a, znaczna cz�� ich mieszka�c�w to wla�ciciele
ziemi, bogatsi ale i biedniejsi, maj�cy swe gospodarstwa cz�sto do�� daleko od
dom�w. Jest to dla nas fakt godny podkre�lenia, gdy� mamy instynktown�
sk�onno�� do traktowania miasta jako skupiska ludzi �yj�cych z innych ni�
rolnictwo zaj��. Prowadzi to do pomy�ek istotnych,
14 zwlaszcza do przeceniania roli handlu i rzemios�a.
2. Dom grecki pocz�tk�w I tys. Rekonstrukcja domostw odkopanych w Starej
Smyrnie. Rozmiary 5x3 m. �ciany jego wzniesiono z surowej ceg�y Wewn�trz, w
niewielkiej odlego�ci od wej�cia, po obu stronach sta�y wpuszczone w grunt
dwie drewniane podpory s�u��ce do pcdtrzymywania dachu, inna jeszcze
podpora znajdowa�a si� bli�ej �ciany po�udniowej. Dach by� zapewne kryty
s�om�
3. Rekonstrukcja pi�trowego domu, kt�rego ruiny odkryte zosta�y w Olincie.
Jest to typowy przyk�ad �redniozamo�- ' nego domu wieku V. Prawdopodobnie
du�e domostwa wiek�w poprzednich nie r�ni�y si� w spos�b istotny od niego.
Zwr��my uwag� na wewn�trzny dziedziniec, na kt�rym toczy�o si� ca�e �ycie
rodziny z wyj�tkiem okresu deszcz�w i ch�od�w
Inn� rzucaj�c� si� w oczy cech� spo�eczno�ci greckich by� kontrast mi�dzy
�wiatem r�wnin i dolin a �wiatem g�r, wyczuwalny tak w sposobie zachowania
si� mieszka�c�w, jak i w kulturze materialnej. Zyr_ie w wolinach byto tatwiejsze,
domy zasobniejsze, zagro�enie g�odem mniejsze, ale te� ;echowa� je wi�kszy
rygor, "�ci�lejszy" porz�dek spo�eczny, kt�ry trudniej byto zrzuci� czy
naruszy�. Mieszka�cy g�r byli w stosunku do swych pobratymc�w z rdwnin
bardziej zacofani, biedniejsi, ale te� twardsi i zaradniejsi. Gury periodycznie
pozbywa�y si� ludzi, kt�rych nie by�y w stanie wy�ywi�, nie�atwo im byto
praystosowa� si� do �ycia w nizinnym �wiecie. Nierzadko mieszka�cy g�r lupili
swych s~lsiad�w, kt�rym zazdro�cili wzgl�dnego dostatku i w kt�rych widzieli
�atw� zdol>y::r. l~rainy greckie po�o�one u' g�rach wysokich zachowywaly
dlugo swe archaiczne porz�dki, pozoseaj�c w tyle za przemianami kulturalnymi
s�siad�w.
Znaczn� cz�� czasu sp�dza� Grek na pow�etrzu. D�ugi okres ciepla i suszy
pozwalal wielu rzemie�lnikom na prac� poza domem. M�czy�ni w chwilach
wolnych od pracy spotykali si� w miejscach publicznych: na placu, pod
�wi�tyni�, w porcie. Kobiety, o kt�rych wiemy9 i� by�y trzymane z dala od tych
m�skich pogwarek, sp�dzaly czas na wewn�trznych podw�rkach, b�d�cych
podstawow� cz�ci� greckiego domostwa. Okres zimowego., przymusowego
pobytu w zamkni�tych pomieszczeniach odczuwany byt jako wielka
dolegliwo��. io niemal sta�e przebywanie w miejscach, do kt�rych mieli dost�p i
inni ludzie spoza rodziny, zw�aszcza w przypadku m�a:czyzn, modelowa�
psychik� Grek�w wzmacniaj�c si�� oddzia�ywania zbiorowo�ci na jednostk�.
Po�ywienie Grek�w. Kwestia g�odu.
Po�ywienie pr-reci�tnego Greka w por�wnaniu z po�ywieniem mieszka�ca
Europy na pci�nc~c_ od Alp byto, i jest w dalszym ci�gu, sk�pe. Poza
wzgl�dami ekonomicznymi, innymi s�owy bied�, decyduje o jego charakterze
tak�e typ klimatu. Racje, kt�re na p<Slno~y spaeialyhy ju� poni�ej minimum
biologicznego, tu mieszcz� si� jeszcze w granicach dopuszczalno�ci. Podstaw�
by� chleb w du�ych ilo�ciach, z gar�ci� oliwek, kawalkiem sera i jarzynami. W
okresie lata spo�ywano wieli: owoc�w, na zim� przygotowywano ~apesy fig
suszonych i rodzynk�w. Mniejsz� rol� odgrywa�a strawa gotowana, pami�ta�
wypada, �e dla wielu obszar�w C�recji istnial powa�ny problem opa�u.
Mi�so pojawia�o si� w greckich kuchniach bardzo rzadko, w ubo�szych grupach
ludno�ci niemal zawsze w zwi�zku ze �wi�tami, kiedy to ofiarowywano zwierz�ta
bolom, kt�rzy kontentowali si� ko��mi i wn�trzno�ciami, tiuszczem, pozwalaj�c
ludyia~rn zatrzyma� mi�so spo�ywane w czasie wsp�lnych posilk�w. W
czasach, gdy chre�L~ija�stwo �wi�cilo od niedawna sw�j tryumf, kler z
podejrzliwo�ci� przygl�da� si� przypadkom uboju w�r�d chlop�w, pos�dzaj�c
ich o poga�skie praktyki.
Nieco wi�kszy udzial w diecie Hellen�w mia�y ryby, nie tylko �wie�e, ale i
suszone, a tak�e marynowane. Poniewa� polowy w pobli�u nie wystarezaly,
sprowadzano ich wiele spoza Morza Egejskiego, nade wszystko znad Morza
Czarnego, gdzie u uj�cia wielkich rzek gromadzi�y si� olbrzymie �awice ryb.
W znanych nam spo�eczno�ciach I tysi�clecia podstawowym t�uszczem by�a
oliwa wyciskana z oliwek. Stu�yta ona tak�e do nacierania cia�a, zabieg
niezb�dny cc~ czasie 16 gor�cych i suchych miesi�cy lata (przede wszystkim
stosowali go m�odzi m�czy�ni i
latem ~:hfopcv uprani jacy gimnastyk� i spor:l. ;>raz cio o�wietlania
pomieszcze� (; ub. rys. 1 ). ric�w, _
frfuszcze zwic:z�ce u~igrv~ual� zupclnle drul;orz�dn� ro?e, �wllrie, dzi� ich
g!t?wnv iejsze,
dostawca, p�d:.ily ruct;iiwe zymc 1 t>yiy u' k_<>nsekwencjl chude, I>o
niedawna ucieni hyli rz�dek
przekonani, �c oliwa zacz�ta hy� podstawowym tluszczem spuzywc.:zym
stosunkowt~ nku do
pb�no. gdVZ dopiero w epoce arr_haiczne), poprzednio miata stu�y� jedynie do
cel�w nicjsi.
kosu~r~tvcrrlych. t r podstaw owegc9 s�du (c=izflo ;vvladectwc, Homera., u
ktcircgo nigdy n1e two im
pojama sr� oliwa, gdy jest mowa n jedoem~~. ,jednak u�y~ada pama�ta�, �e,
Iliada ~ r IupilW
Odyseja nie ary� tly� dobrym �r�~dlem do dziej�w pozywlenla, przed�;tawlaj�
nam i larw�
bcawiem �niat wielkich hohatcrc>w, po�eraj�cych w cs:aslc uczt og,romnc ilo�ci
mlew, z o swe dodatkiem wa,t:lczn~c chleba i uuna ( jarzynach rei nie ma w
poematach mewy... Archeolodzy ~_uraz silniej akcento;� powszec:lmo��
uprzawy oliwki w 11 tysi�cleciu, suszy
�wiadczy o tym pytki w warstwach pocht>uz�czet; z tego okresu. ()dnalez3ono
tak�e ych od
lampki przeznac~onc do spalania oliwy. porcie.
�dzaly O ma�le _lc`viadujemv we nferxl,fl wylac~znle przy srorz�dzann.l
lekarstw (panu�omos- tulmy, :c; hc;d=~c~~,nu m;l!rnk.-a~w, a i te: d.awatv
niewiele mlc_ka(.
odczu- 1'ow'szeci~nie pito wine~ zstuc :;,rangi r ~.vudd, najcz�ciej ~�
prcopcsrcji 5 cz�ci wody na :.u�ci wina. Picie czvstegtl trunku ~potyka;l,r si� z
pot�pieniem i ~,znawane byto za brak t�rych
clowal 1",lary' a ,Ir~m'rko�,a~<,r~,a.
�u 1 W grc -_) a aagrc ico~c� hvl r9ieustannie nic tylko osrrvrn niedostatkiem,
ale i wr�cz gloriem. Najg,v~�niejsz:: pyty katastroFy <jotykaj�ce w7eksze
obszaru kraju, powoduj�ce �mier� tysi�cy' l~~ciri. Ia~ieglime pyty tak�e glody
lokalne wywalane kaprysami pogody, szara�cz�. ~vt~jn�, epide n:ia~r.:. -i,~akic
ostre nicdohc>ry �ywno�ci wyst4powa� mogly :�wr.�~letrte,i� y.:r14:.1 ~~ a,~au:
na ;a~raXrclf te eru~~h. Stwarzalu to czczeg~ln� potrzeb� i srczet,c>1~c
warunki handlu artykolami wsrno�cinwvml, zwla;zcz;l zbo�em. I3y1 on ~t~py na
pr?ecimi<yteln nadzoru ~se strur~� wl;acir, kttire auc: hozwaiaiv raa swobodny
obr�t, je�li :mymi,
pt>iawiaty si� nalmnte!s:e s~r't.;!aly trudncv�cm- ;ea~2natrzenla rynku. ~L
Atcnaeh na t6rc na
r~rzyklacJ. `~ols~n wpro~x'adzil zakaz wywozu podstawowych produktow
rolnych (z zcze w'
aliwek, wyj�tkiem oliwv~, w 1~' w oh<,wir~iy�~'al pc;�y,nus ~;p;redania na
maejscz~ ~uwiczione;;o z zerun�trz rhc;:.,s. i~i<�a:c~c,c3za~ rn�gt ;aTnl,z;lc~
clc� z. kup~yu. obc:cgo zbory takie i a -zim�
S�rBWa ~1C5?,kanC(iR~ U~sa., ':.3 Jf'til L~~ tVZti :.~il:.(~~'Sle
S?fTiOWy�;tgCC'C,a)nyCil.
robiem I~rai;sy ~,oloioru� w bartnic: ,lltrrza F,~cpskmt=.c. sprc~ua.lzaf'f
zazwyzaj -zbc .~ z tercn�.vw,, gdzie istni:al�. 'gipsy�c w,Ir�mk-f do jc ~E:;
uprawy, a wi�c z poludni;wvaj Italii i Sycylii.. 1~,;-,lr~t~,, wwbrze:`y zach.c,dnl
t~ . ;~c�loi>cnych Yl,~rzd <:- :rnel;cr. Regularne ;zupach
,.iostaatvv z dalek� bytu Sz~zee�lnfc; veazne cha fniast daarvc;h, ktory,n
p:acukcja zaplecza �ierz�ta
Tr~wet w dobrych la�:ach :ligi rnof;la wy: rarcw-~:. 1 aml�tac wohes. tego
nalczv, zr mog�y ~:l� walaj�c ' z7nirUZ~Ilj.'.3� (J~1(1tt'!"'7 lfit~~.~iy, ~dd t-
Qw~t'll~' 1?l(Z?,llw'OSCI OrI.T,:lnlZt)W~lnla IalClCh masowych .h, gdy
prr,yvt>z ~tv. dal si
� � `.`J zrc~dlach greckich w�lcl~ ic>,* mowy u pc>I~~wa;liach, kturc
odbywaly sic na te:enach polatanych poza t t;i,mi upr.~,vrlyrnl- na ,~bocach
pa;�rkciw i g�r pokrytych ', ale i krl~�kami lup lasami. na terenach :rr~a;duj~cvcll
si; w pohii�u granicy i r tej racji nie prowa= ~ 1
zamieszkanych. Stanc~wily one ta,uhlo mg rozrywk� elity. Wspomina sa� u
ovsach na gdzie u
mecl~wiedric, dziki;, ~clcnle a .5arnv, algi cz�stsze bv_ ly po.owanla na
drobniejsze iwierz�ta, zaj�ce i ptaki.
a oliwa
czasie r TT
zy�ni i ~-a~x ~~ 17 Y'V
Metale
Zasoby mineralne Grecji s� stosunkowo skromne. Wprawdzie w wielu miejscach
eksploatowano w sjaro�ytno�ci pok�ady rud metali, ale wydajno�� ich by�a
niedostateczna na to, by pokry� potrzeby, tak �e we wszystkich okresach nale�y
si� liczy� z konieczno�ci� importu metali z innych, bogatszych region�w.
Rudy miedzi znajdowafy si� w r�nych miejscach w niewielkich ilo�ciach. Na
Krecie znaleziono �lady eksploatacji w po�udniowej cz�ci wyspy, gdzie
wyst�powa�a ruda uboga (1,5-3% zawarto�ci metalu w minerale). Natomiast
bogatsze zto�a w �rodkowej jej cz�ci (25%) by�y wykorzystywane w
nieznacznym stopniu. Pok�ady na Syros i Paros zosta�y szybko wyczerpane.
Wydaje si�, �e brak by�o miedzi na Eubei, s�awnej z wcze�nie rozwini�tej
metalurgii br�zu. W Azji Mniejszej ustalono istnienie kopalni na wysoko�ci
wyspy Samos i w pobli�u Pergamonu. W okresie p�niejszym dzia�a�y kopalnie
w g�rach Othrys po�o�onych w po�udniowej Tesalii. Eksploatowano rudy metali
w Macedonii. Bardzo wcze�nie, gdy� ok. 2500 zacz�to wydobywa� rud� miedzi
na Cyprze, sk�d przez ca�� staro�ytno�� przywo�ono ten metal do basenu
Morza Egejskiego. Innym "zewn�trznym" jego �r�d�em by�a Etruria. Niekt�rzy
historycy gotowi s� zak�ada�, �e do Grecji trafia�a cz�� produkcji o�rodk�w
metalurgicznych wykorzystuj�cych bogate z�o�a dzisiejszych po�udniowych
Niemiec i Siedmiogrodu. Jest to czysta hipoteza, prawdopodobna, ale niczym
nie poparta. Niestety nie mo�na ~w przyttaczaj�cej wi�kszo�ci przypadk�w)
ustali� �r�d�a metali w drodze chemicznej analizy przedmiot�w, gdy�
powszechny byt obyczaj dodawania do stop�w ulamk�w zniszczonych
wytwor�w metalowych.
Potrzebna do produkcji br�zu cyna musia�a by� w�a�ciwie w ca�o�ci przywo�ona
z zewn�trz, gdy� w Grecji ustalono istnienie niewielkich pok�ad�w jedynie w
Krisie (port Delf) i w Volokastro (w Tesalii). Nie jest zupe�nie jasne, w jaki
spos�b zaopatrywano si� w ni�. Hipotetycznie zak�ada si� przyw�z z obszar�w
posiadaj�cych z�o�a bogate i dost�pne: p�nocno-wschodniej Azji Mniejszej,
Hiszpanii i Wysp Brytyjskich (w przypadku tych ostatnich na pewno nie istnia�y
systematyczne kontakty bezpo�rednie. Cenny metal trafia� do greckiego
rzemie�lnika za po�rednictwem wielu os�b).
Zelazo wytapiano z cz�sto wyst�puj�cych rud o niskiej i �redniej zawarto�ci
metalu, magnetyt ze wzgl�du na trudno�ci techniczne by� eksploatowany tylko
sporadycznie. Rudy �elaza wyst�puj� w wielu miejscach. Wi�ksze i bogatsze
pok�ady znajdowa�y si� w Lakonii (w g�rach i na przyl�dku Tenaron), w Tegei
na Peloponezie, w Boiai na przyl�dku Maleas, w Laurion w Attyce.
Eksploatowano je tak�e na wyspach Syros, Andros, Krecie, Sifnos, Skyros,
Rodos.
Z�oto wydobywano na wyspach Sifnos i Thasos. Bogate z�o�a tego kruszcu
wyst�powa�y w po�udniowej Tracji i Macedonii: w Skapte Hyle (mi�dzy rzekami
Strymon a Nestos), w g�rach Pangajon, w miejscowo�ci Daton nad zatok�
Strymo�sk�. Obszary z�otono�ne znajdujemy na terenie ma�oazjatyckiej Lidii,
gdzie wydobywano kruszce z ziemi w masywie g�rskim Thmolos i wyp�ukiwano
ze z�otono�nych piask�w rzeki Paktolos.
Srebro, metal niezmiernie wa�ny za wzgl�du na bicie monety, wyst�powalo
najcz�ciej razem z o�owiem w postaci galeny. Bogate pok�ady tej rudy
znajdowa�y si� w Laurion w Attyce, u�ytkowano je od bardzo dawna. Poza tym
srebro wyst�powalo tak�e
18 w Lakonii ko�o Kardanyle i w ograniczonych ilo�ciach na wielu v~ys~�ach.
Grecy
e materia�y informacyjne, prosim
RANSPORT, KR�TKI TERMIN nTl(ICTAowcv
wykorzystywali tak�e zlo�a znajduj�ce si� w�a�ciwie ju� poza obszarem
helle�skiego �wiata, gdy� w Ilirii. Metal z nich uzyskany trafia� do miast greckich,
zwlaszcza do Koryntu.
Bibliografia
blajlepszy, najobszerniejszy opis warunk�w naturalnych Grecji daj� prace A.
Philippsona, a zwiaszcza jego monumentalne dzieto Das Mittelmeerge�iet, Berlin-
Leipzig 1922 (wiele tom�w), dalej Die griechischen Landschaften (seria
doko�czona przez E. Kirstena) Berlin 1950-1959 i Pas Klima Griechenlands,
Bonn 1958. Bardzo po�yteczna jest lektura pierwszej cz�ci dzie�a F. Braudela,
Morze �r�dziemne i �wiat �r�dziemnomorski w epoce Filipa II, t. I, Gda�sk
1976. Zawarte tu charakterystyki odnosz� si� wprawdzie do epoki nowo�ytnej,
ale warunki naturalne u~ por�wnaniu ze staro�ytno�ci� nie zmienily si�
zasadniczo.
Dobr�, cho� oczywi�cie pobie�n� charakterystyk� warunk�w geograficznych
daje we wst�pie do swego podr�cznika N. Ci. L. Hammond, Dzieje Grecji,
Warszawa 1973.
Spory na temat zmian klimatycznych w d�u�szych ci�gach czasowych toczone s�
g��wnie w�r�d historyk�w doby nowo�ytnej i zazwyczaj nie obejmuj� czas�w
staro�ytnych w spos�b systematyczny. Wynika to z braku odpowiednich �r�def,
kt�re moglyby dostarczy� danych tworz�cych serie. Problematyk� historii
klimatu zajmuje si� zw�aszcza E. Le Roy Ladurie, Histoire du climat depuis I'An
Mil, Paris 1967; tegoi autora artyku� prezentuj�cy skomplikowan� problematyk�
metod bada�: Le climat: I'histoire de la pluie et du beau temps w zbiorze Faire de
I'histoire, t. III, Paris 1974, s. 3-30. O zmianach klimatu basenu vlorza
�r�dziemnego pisze F. Braudel we wspomnianej wy�ej ksi��ce, s. 294-303.
Na temat hodowli drobnych zwierz�t i ruch�w sezonowych istnieje artykul S.
Georgoudis, Quelques pro�lemes de la transumance dans la Grece ancienne,
"Revue des Etudes Grecques", 87 (1974), s. 155-185.
Poleci� warto lektur� interesuj�cej i kompetentnie napisanej ksi��ki L. Cassona,
Komunikacja i transport w staro�ytno�ci (flam. z ang.), Wroclaw 1981.
Rozmieszczenie rud metali w Grecji i pocz�tki metalurgii omawiane s� w nowej
pracy J. F. Healy'ego, Mining and Metallurgy in the Greek and Roman World,
London 1978, a tak�e w zbiorze studi�w o zakresie tematycznym szerszym, ni�
to by wynikalo z tytulu: The Comingofthe Age of Iron, ed. T. A. Wertime and J.
D. Muhly, New Haven 1980.
J�zyk grecki
J�zyk grecki uformowa� si� w II tysi�cleciu w Grecji w wyniku ewolucji
nieznanego nam j�zyka nale��cego do rodziny indoeuropejskiej, kt�ry przynie�li
ze sob� naje�d�cy pod koniec III tysi�clecia. W jakiej mierze wp�yn�� na t�
ewolucj� j�zyk podbitej ludno�ci Grecji, kt�ry by� j�zykiem nieindoeuropejskim i
zosta� wyparty przez j�zyk naje�d�c�w, nie jeste�my w stanie powiedzie�; pewne
jest tylko, �e s�ownictwo greckie zawdzi�cza j�zykowi podbitej ludno�ci niekt�re
terminy oznaczaj�ce instytucje, przedmioty codziennego u�ytku, ro�liny, a nawet
okre�lenie "morza", nie m�wi�c ju� o licznych toponi