11901
Szczegóły |
Tytuł |
11901 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
11901 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 11901 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
11901 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
DOUGLAS ADAMS
�OSO� ZW�TPIENIA
Autostopem przez Galaktyk� po raz ostatni
PRZE�O�Y� PAWE� WIECZOREK
TYTU� ORYGINA�U THE SALMON OF DOUBT
Dla Polly
OD T�UMACZA
Literatura irlandzka jest jedn� z najstarszych w Europie. Jej tradycja ustna si�ga czas�w przedchrze�cija�skich, w formie pisanej rozwin�a si� niebawem po VI wieku, kiedy dostosowano alfabet �aci�ski do j�zyka irlandzkiego. Jednym z najs�awniejszych zbior�w irlandzkich legend jest pochodz�cy z XII wieku tak zwany cykl fenia�ski, opisuj�cy losy Finna i jego towarzyszy broni. Istnieje wiele wersji poszczeg�lnych legend, niekiedy szczeg�y s� sprzeczne, uznajmy jednak, �e wszystko odby�o si� mniej wi�cej tak:
Demne by� synem dow�dcy Fenian, Cumhaila Mac Artha, kt�ry � nim �ona zd��y�a powi� mu syna � zgin�� w bitwie z r�ki Goala Mac Morna, wodza rywalizuj�cego klanu. Z obawy o �ycie nowo narodzonego potomka, matka pos�a�a go do swoich najbli�szych przyjaci�ek � wojowniczki Fiachel i druidki Bodbal � kt�re ukry�y dziecko w ost�pach irlandzkich las�w, by po latach nauczy� je wszystkiego, co konieczne do pomszczenia ojca. Edukacj� rozpocz�� od nauki polowania. Gdy tak dobrze biega�, �e z�apa� i przyni�s� dzikiego jelenia, kobiety uzna�y, i� nadszed� czas uczy� go sztuki wojennej.
Zdobywszy wszystkie potrzebne umiej�tno�ci, Demne wyruszy� w drog�. Spotka� wkr�tce grup� m�odzie�c�w, graj�cych w hurling (przypominaj�cy nieco hokej na trawie, tradycyjny irlandzki sport narodowy, przy czym pi�k� mo�na zar�wno wbija� do bramki uderzeniami kija, jak i donosi� j� do niej na jego p�askim zako�czeniu. Sport ten wymaga ogromnej sprawno�ci fizycznej, si�y i odwagi). Przez kilka kolejnych dni wygrywa�, graj�c jedn� r�k� � najpierw staj�c przeciwko jednej czwartej grupy, potem przeciwko po�owie, na koniec walcz�c ze wszystkimi. Pokonani poskar�yli si� swojemu wodzowi i za jego rad� zacz�li si� szykowa� do zabicia Demne�a. Zaatakowali go w wodzie, Demne jednak nie tylko uszed� z �yciem, ale utopi� kilku napastnik�w.
Po tej przygodzie ch�opiec wyruszy� w dalsz� w�dr�wk�. Zaci�ga� si� na s�u�b� u kilku kr�l�w, ale wszyscy � ze strachu przed zemst� Mac Morna � kiedy tylko si� dowiadywali, kim jest, odprawiali go.
Nie mog�c unikn�� prze�ladowa� ze strony wrog�w ojca, Demne postanowi� zosta� poet�. Poeci mieli w celtyckim spo�ecze�stwie tak wysok� pozycj�, �e przynale�no�� do tej grupy uchroni�aby go przed niebezpiecze�stwem. W�drowa� przez Irlandi�, a� niedaleko rzeki Boyne spotka� starego poet� Finnecesa, kt�ry zgodzi� si� udziela� mu nauk. Demne pozosta� u mistrza przez siedem lat.
W rzece Boyne �y� magiczny �oso�, kt�ry zjada� orzechy z leszczyny, a by� znany jako �oso� Wiedzy. Pewien druid przepowiedzia�, �e kto pierwszy skosztuje jego magicznego mi�sa, posi�dzie wszechwiedz� o wszystkim. Po wielu latach obserwowania �ososia Finnecesowi uda�o si� go z�apa� (inne wersje legendy twierdz�, �e to Demne z�owi� �ososia) i kaza� swojemu uczniowi go upiec, ostrzegaj�c oczywi�cie, �e nie wolno mu zje�� ani kawa�ka ryby.
Cho� Demne by� dobrym my�liwym i wojownikiem, dotkn�� �ososia przy pieczeniu, aby przebi� powsta�y pod sk�r� p�cherz i oparzy� sobie kciuk. Zacz�� ssa� palec, posmakowa� �ososia i tym sposobem zdoby� posiadan� przez niego m�dro��. Powiedzia� oczywi�cie mistrzowi Finnecesowi, co si� sta�o, a ten uzna�, i� to nie jemu, lecz jego uczniowi by�o przeznaczone zje�� ryb� i zmieni� Demnemu imi� na �Finn�. M�odzieniec, znany od tej chwili jako Finn Mac Cumhail, zebra� stu pi��dziesi�ciu najlepszych oraz najodwa�niejszych Fenian i star� si� z Goalem Mac Mornem. Bitwa by�a d�uga, trwa�a wiele dni, w ko�cu jednak Fenianie wzi�li g�r�, a Goal Mac Mora zgin�� od miecza Finna.
Fenianie uczestniczyli potem w licznych wielkich bitwach i zar�wno oni sami, jak i ich w�dz Finn Mac Cumhail stali si� postaciami, bez kt�rych nie by�oby irlandzkiej historii. Przekaz m�wi, �e nie widziano ludzi odwa�niejszych i lepszych w bitwie od Fenian, a nikt nie m�g� si� r�wna� z Finnem Mac Cumhailem, gdy chodzi�o o pos�ugiwanie si� magi�, kunsztem poetyckim oraz wiedz�.
Pawe� Wieczorek
OD WYDAWCY
Pozna�em Douglasa Adamsa w 1990 roku. Wkr�tce po tym, jak mianowano mnie w Harmony Books jego redaktorem, polecia�em do Londynu na poszukiwania sp�nionej od dawna pi�tej powie�ci cyklu Autostopem � W zasadzie niegro�na. Ledwie zadzwoni�em do drzwi rezydencji Adamsa w Islington, d�ugimi schodami zacz�� do mnie zbiega� wielki, tryskaj�cy energi� m�czyzna, gor�co mnie powita� i rzuci� we mnie gar�ci� kartek. �Zobaczmy, co o tym s�dzisz� � rzuci� przez rami�, biegn�c z powrotem na g�r�. Godzin� p�niej wr�ci� z nowymi kartkami w d�oni, czekaj�c z niecierpliwo�ci� na moj� opini� w sprawie pierwszej partii. Tak min�o ca�e popo�udnie � okresy spokojnego czytania przerywa�y kolejne podskoki na schodach, nast�pna rozmowa i nowe strony. Jak si� okaza�o, by� to ulubiony spos�b pracy Douglasa Adamsa.
We wrze�niu 2001 roku, cztery miesi�ce po tragicznej, nieoczekiwanej �mierci Douglasa, zadzwoni� do mnie jego agent, Ed Victor. Poinformowa� mnie, �e przyjaciel zachowa� zawarto�� licznych ukochanych macintoshy Douglasa i spyta�, czy by�bym zainteresowany przeczesaniem plik�w oraz sprawdzeniem, czy kryj� si� w nich materia�y na ksi��k�. Kilka dni p�niej dostarczono mi kopert�. Pchany ciekawo�ci� rozerwa�em j�.
Najpierw pomy�la�em, �e przyjaciel Douglasa, Chris Ogle, podj�� si� herkulesowego zadania � jak si� okaza�o, by�o to zgodne z prawd�. P�yta CD, na kt�rej zebrane zosta�y zapiski Douglasa, zawiera�a 2579 plik�w � od wielkich, obejmuj�cych ca�e ksi��ki, po listy na rzecz jego ulubionej akcji charytatywnej �Save the Rhino� (Chro�cie Nosoro�ce). Liczne fascynuj�ce zbiory pozwala�y rzuci� okiem na dziesi�tki cz�ciowo uwarzonych pomys��w na ksi��ki, filmy i programy telewizyjne � jedne mia�y d�ugo�� zdania czy dw�ch, inne obejmowa�y po kilka stron. Dochodzi�y do tego szkice przem�wie�, teksty pisane przez Douglasa do jego strony internetowej, wst�py licznych ksi��ek i informacje wprowadzaj�ce, dotycz�ce r�nych wydarze�, tak�e rozmy�lania o sprawach bliskich sercu autora: muzyce, technice, nauce, zagro�onych gatunkach, podr�ach i whisky single�malt (wymieniaj�c jedynie kilka). Na koniec znalaz�em dziesi�tki wersji nowej powie�ci, z kt�r� Douglas si� zmaga� przez wi�ksz� cz�� minionego dziesi�ciolecia. Pouk�adanie wszystkiego, tak aby dotrze� do materia�u, nad kt�rym pracowa� � znajduje si� on w trzeciej cz�ci niniejszej ksi��ki � okaza�o si� dla mnie najwi�kszym wyzwaniem. Cho� sformu�owanie takie mo�e sugerowa�, i� zadanie by�o trudne, nie jest to prawd�. Ledwie pojawia�o si� jakiekolwiek pytanie, odpowied� natychmiast sama si� pojawia�a.
Pomy�lana jako trzecia cz�� cyklu z Dirkiem Gentlym, powstaj�ca powie�� Douglasa rozpocz�a sw�j �ywot pod tytu�em A Spoon Too Short� (O �y�k� za blisko) i tak by�a okre�lana w jego archiwum do sierpnia 1993 roku. Od tego momentu zaczyna by� mowa o powie�ci jako o �ososiu zw�tpienia, a materia�y dziel� si� na trzy grupy. Licz�c od najstarszych do najnowszych, nosz� nazwy: Stary �oso�, �oso� zw�tpienia i LA/Nosoro�ec/Posiad�o�� Ranting�w. Czytaj�c r�ne wersje, postanowi�em, �e najlepiej przys�u�y si� Douglasowi po��czenie w ca�o�� najlepszego materia�u � niezale�nie od tego, kiedy zosta� napisany (podobnie bym zaproponowa�, gdyby �y�). Tak wi�c ze Starego �ososia wzi��em to, co tworzy obecny pierwszy rozdzia� � akcj� na DaveLandzie. Kolejnych sze�� rozdzia��w pochodzi w ca�o�ci z drugiej � najd�u�szej � ci�g�ej wersji, czyli �ososia zw�tpienia. Nast�pnie, staraj�c si� zachowa� ci�g�o�� w�tk�w, wstawi�em dwa z trzech najnowszych rozdzia��w � z LA/Nosoro�ca/Posiad�o�ci Ranting�w (kt�re sta�y si� rozdzia�ami 8. i 9.). Rozdzia� 10. to powr�t do ostatniego rozdzia�u �ososia zw�tpienia, a ca�o�� ko�czy najnowszy tekst Douglasa z LA/Nosoro�ca/Posiad�o�ci Ranting�w. Aby da� czytelnikowi wra�enie, co Douglas planowa� w dalszej cz�ci powie�ci, zaczynam wszystko od jego faksu do londy�skiej redaktorki, Sue Freestone, kt�ra �ci�le z nim wsp�pracowa�a od pierwszej ksi��ki, jak� napisa�.
Zainspirowany czytaniem zawartych na p�ycie CD skarb�w, pozostawionych przez Adamsa, pozyska�em do szerszego zarzucenia sieci bezcenn� pomoc jego osobistej asystentki, Sophie Astin. Czy istniej� kolejne klejnoty, kt�re mogliby�my zawrze� w ksi��ce, maj�cej by� ho�dem dla Douglasa? Okaza�o si�, �e w trakcie nieurodzajnych okres�w mi�dzy kolejnymi ksi��kami oraz wielkimi projektami multimedialnymi, Douglas pisywa� artyku�y dla gazet i czasopism. Wraz z tekstami z p�yty CD stworzy�y one wspania�y zbi�r materia��w, z kt�rych mog�a urodzi� si� niniejsza ksi��ka.
Nast�pnym zadaniem by�a selekcja, dokonana bez krztyny obiektywizmu. Swoje ulubione kawa�ki zaproponowali Sophie Austin, Ed Victor i wdowa po Douglasie, Jane Belson, niezale�nie sam wybiera�em te, kt�re mi si� najbardziej podoba�y. Gdy przyjaciel i wsp�lnik Douglasa, Robbie Stamp zaproponowa�, �eby ksi��ka odpowiada�a struktur� stronie internetowej pisarza (�ycie, wszech�wiat i ca�a reszta), wszystko wskoczy�o na swoje miejsce. Ku memu zachwytowi, wachlarz dzie� zebranych obj�� ca�� drog�, jak� Douglas Adams przeby� w trakcie zbyt kr�tkiego, ale zadziwiaj�co bogatego tw�rczo �ycia.
Moja ostatnia wizyta u Douglasa mia�a miejsce w Kalifornii. Nasz� popo�udniow� przechadzk� po zimowej pla�y w Santa Barbara przerywa�y wy�cigi z jego sze�cioletni� c�rk�, Polly. Nigdy przedtem nie widzia�em go tak szcz�liwego i nawet przez my�l mi nie przesz�o, �e b�dzie to nasz ostatni wsp�lnie sp�dzony czas. Od dnia jego �mierci wspominam Douglasa z zadziwiaj�c� cz�stotliwo�ci�, co jest najwyra�niej do�wiadczeniem wielu bliskich mu ludzi. Blisko rok po �mierci jego obecno�� jest w dalszym ci�gu nadzwyczaj silna i nie mog� pozby� si� my�li, �e przy�o�y� r�k� do zdumiewaj�co �atwego powstania niniejszej ksi��ki. Wiem, �e bardzo chcia�by, aby si� Wam podoba�a i mam nadziej�, �e tak b�dzie.
Peter Guzzardi
Chapel Hill, Karolina P�nocna
12 lutego 2002 roku
PROLOG
W 1979 roku, nied�ugo po opublikowaniu Autostopem przez Galaktyk�, Douglas Adams zosta� zaproszony do podpisywania swojej ksi��ki w niewielkiej ksi�garni w Soho, specjalizuj�cej si� w literaturze science fiction. Kiedy jecha� na miejsce, drog� zagrodzi�a mu jaka� demonstracja. �Zrobi� si� korek uliczny, a wsz�dzie by�y t�umy� � wspomina. Dopiero przebiwszy si� do sklepu, zrozumia�, �e t�um zjawi� si� z jego powodu. Nast�pnego dnia zadzwoni� jego wydawca � z informacj�, �e jest na pierwszym miejscu bestseller�w londy�skiego niedzielnego �Timesa�. Jego �ycie zmieni�o si� na zawsze. �To by�o jak wycieczka helikopterem na szczyt Mount Everestu � m�wi Adams. � Albo jak orgazm bez gry wst�pnej�.
Autostopem ju� by�o wtedy kultow� audycj� radiow�, p�niej zosta�o przerobione na wersj� telewizyjn� i teatraln�. Rozros�o si� o cztery dalsze ksi��ki i sprzeda�o na ca�ym �wiecie w czternastu milionach egzemplarzy. Stworzono z tego materia�u p�yty i gry komputerowe, a obecnie � po dwudziestu latach hollywoodzkiego lawirowania � jest tak blisko, jak zawsze, przemiany w film.
Ca�a historia zaczyna si� na Ziemi, gdzie spotykamy �agodnych manier mieszka�ca przedmie�ci, Artura Denta, kt�ry pr�buje powstrzyma� zarz�d gminy przed zniszczeniem jego domu, na miejscu kt�rego ma zosta� zbudowana trasa szybkiego ruchu. Ford Prefect � niekt�rzy widzieli w nim Wergiliusza, oczywi�cie przy za�o�eniu, �e Dent to Dante � okazuje si� mieszka�cem planety po�o�onej niedaleko Betelgeuse i informuje Artura, �e Ziemia ma zosta� wyburzona, aby zrobi� miejsce na hiperprzestrzenn� tras� szybkiego ruchu. Zabieraj� si� autostopem na statek kosmiczny Vogon�w oraz zaczynaj� wykorzystywa� przewodnik pod tytu�em Autostopem przez Galaktyk� � niezwykle rzetelne �r�d�o wszelkiej wiedzy o �yciu, wszech�wiecie i ca�ej reszcie.
Kreatywno�� i specyficzny, mi�dzygalaktyczny humor Adamsa wywar� wielki wp�yw na kultur�. Powiedzenie �autostopem przez galaktyk� szybko wesz�o do mowy potocznej, powsta�y tak�e liczne literackie i telewizyjne parodie, na�laduj�ce pomys�y Adamsa. Nazwa jego ryby Babel � male�kiej rybki, kt�r� mo�na sobie w�o�y� do ucha, aby t�umaczy�a ka�dy istniej�cy we wszech�wiecie j�zyk � zosta�a wykorzystana jako nazwa maszyny t�umacz�cej, stosowanej w wyszukiwarkach internetowych*. Po swoim sukcesie Adams napisa� kilka dalszych powie�ci i przygotowa� szereg program�w telewizyjnych, tak�e ksi��k� i p�yt� CD o zagro�onych gatunkach. Za�o�y� firm� internetow� H2G2, kt�ra niedawno podj�a pomys�, aby domkn�� spraw�, oferuj�c us�ugi polegaj�ce na udzielaniu przez telefon kom�rkowy rzetelnych informacji dotycz�cych �ycia, wszech�wiata i ca�ej reszty.
Wygl�da na to, �e spor� cz�� maj�tku Adams wydawa�, realizuj�c pasje techniczne, nigdy jednak nie by� jajog�owym mi�o�nikiem science fiction. By� rozlu�niony, towarzyski i mia� solidn�, dwumetrow� konstrukcj�. Tak naprawd� roztacza� wok� siebie ducha angielskich uczni�w szk� publicznych, kt�rzy w latach siedemdziesi�tych stali si� gwiazdorami rocka � raz, w Earls Court, gra� na scenie razem ze swoimi kumplami, czyli Pink Floyd. W przemi�y, charakterystyczny spos�b, zamiast wyci�gn�� z portfela zdj�cie c�rki, otwiera laptopa o mog�cej zrobi� wra�enie mocy, na kt�rym � po kr�tkim stukaniu w klawisze � pojawia�a si� w imitacji popowego wideoklipu Polly Adams, lat pi��, zapowiadaj�ca kilkunastosekundowy wyst�p kolejnego kumpla � Johna Cleese�a.
Takie wi�c sta�o si� jego �ycie: pe�ne pieni�dzy, doborowych przyjaci� i przyjemnych zabawek. Bior�c pod uwag� nagie fakty z �yciorysu � szko�� z internatem, Cambridge Footlights* i BBC � na pierwszy rzut oka nie ma w tym nic zaskakuj�cego, jego �yciowa podr� nie by�a jednak pozbawion� zakr�t�w przeja�d�k� utartymi szlakami, kt�rymi porusza si� establishment.
Douglas Noel Adams urodzi� si� w 1952 roku w Cambridge. Jeden z licznych dowcip�w, jakie mia� na sk�adzie, dotyczy� tego, �e by� DNA w Cambridge dziewi�� miesi�cy przed dokonaniem s�awnego odkrycia przed Cricka i Watsona. Jego matka, Janet, pracowa�a jako piel�gniarka w szpitalu imienia Addenbrooke�a, a ojciec, Christopher, by� nauczycielem, nast�pnie uko�czy� studia podyplomowe z teologii, zosta� kuratorem s�dowym, a na koniec konsultantem do spraw zarz�dzania, co zdaniem Adamsa by�o: �Bardzo, bardzo osobliwym posuni�ciem. Ka�dy, kto zna� mojego ojca, wie, �e zarz�dzanie nie by�o dziedzin�, na kt�rej dobrze si� zna��.
Rodzina �do�� cienko prz�d�a� i wyprowadzi�a si� z Cambridge, kiedy Douglas mia� p� roku, po czym pomieszkiwa�a w r�nych domach na obrze�ach Wschodniego Londynu. Kiedy Adams mia� pi�� lat, rodzice si� rozwiedli. �Zadziwiaj�ce, w jakim stopniu dzieci traktuj� swe �ycie jako normalne � m�wi. � Cho� oczywi�cie nie by�o �atwo. Rodzice rozwiedli si� w czasie, kiedy nie by�o to tak powszechne jak dzi�, a je�li mam by� szczery, niewiele pami�tam z tego, co dzia�o si� przed moim pi�tym rokiem �ycia. Jakkolwiek by na to patrze�, nie s�dz�, aby by� to wspania�y okres�.
Po rozej�ciu si� rodzic�w Douglas, m�odsza siostra i matka wyjechali do Brentford w hrabstwie Essex, gdzie matka prowadzi�a hostel dla chorych zwierz�t. Stosunkowo zamo�nego ojca widywa� w�wczas w weekendy; spotkania te powodowa�y jednak u niego dezorientacj� i napi�cie. Dodatkowo komplikowa� sprawy fakt, �e po ponownym zawarciu przez rodzic�w zwi�zk�w ma��e�skich pojawi�o si� kilkoro przybranych braci i si�str. Adams stwierdzi� kiedy�, �e cho� na jednym poziomie przyjmowa� to wszystko jako normalne, �w sumie zachowywa� si� dziwnie� i pami�ta, �e by� rozedrganym, nieco cudacznym dzieckiem. Przez jaki� czas nauczyciele s�dzili, i� jest poni�ej poziomu wystarczaj�cego do rozpocz�cia nauki szkolnej. Gdy jednak poszed� do dotowanej przez pa�stwo Brentwood Prep School, uwa�ano go za niezwykle bystrego.
Szko�a ta szczyci si� godn� uwagi list� powojennych absolwent�w: przed Douglasem byli tam projektant mody Hardy Amies, zha�biony historyk David Irving, prezenter telewizyjny Noe� Edmonds, minister spraw wewn�trznych Jack Straw i wydawca londy�skiego �Timesa� Peter Stothard, a aktorzy komediowi Griff Rhys Jones i Keith Allen � kilka lat po nim. W obecnej Izbie Gmin jest czterech absolwent�w � dw�ch laburzystowskich i dw�ch konserwatywnych. Cho� w �wietle wizerunku twardziela, na jakiego kreuje si� Keith Allen*, wydaje si� to niezbyt na miejscu, w�a�nie Adams pomaga� siedmioletniemu Allenowi w nauce gry na pianinie.
Kiedy Adams mia� trzyna�cie lat, matka wysz�a ponownie za m�� i przeprowadzili si� do Gorset, a on przesta� by� w szkole �dziennym ch�opcem� � zamieszka� w internacie. Wszystko wskazuje, �e by�o to dla niego niezwykle korzystne do�wiadczenie. �Gdy wychodzi�em ze szko�y o czwartej po po�udniu, zawsze ze spor� zazdro�ci� przygl�da�em si� temu, co robi� mieszka�cy internatu � wspomina. � Sprawiali wra�enie, �e si� dobrze bawi� i musz� przyzna�, i� p�niejsze mieszkanie w internacie bardzo mi si� podoba�o. Jest we mnie co�, co lubi sobie naiwnie wyobra�a�, jak indywidualistyczn� i buntownicz� mam natur�, bli�sze prawdy jest jednak, �e lubi� mie� wok� siebie mi�� i przytuln� instytucj�, o kt�r� mog� si� nieco poociera�. Nie ma nic lepszego od drobnych ogranicze�, w kt�re da si� wygodnie kopa�.
Adams twierdzi, �e uczy�o go kilku �bardzo dobrych, oddanych, gorliwych i charyzmatycznych ludzi�. Na niedawnym londy�skim przyj�ciu star� si� z Jackiem Strawem* na temat oczywistej niech�ci Nowej Partii Pracy do bezpo�rednio dotowanych szk� � argumentuj�c, �e �adnemu z nich zbytnio nie zaszkodzi�a.
Dyrektorem szko�y by� Frank Halford, pami�taj�cy Adamsa jako Ju� wtedy bardzo wysokiego i popularnego. Zaraz po tym, jak w telewizji zacz�to nadawa� Doktora Who, napisa� na koniec semestru sztuk�, kt�r� nazwa� Doctor Witch. Wiele lat p�niej Adams pisa� scenariusze do odcink�w serialu Doktor Who. Okre�la� Halforda jako inspiruj�cego nauczyciela, kt�ry bardzo mu pomaga�. �Raz da� mi dziesi�� punkt�w na dziesi�� mo�liwych za opowiadanie, a w czasie swojej d�ugiej kariery nauczycielskiej zrobi� to tylko raz. Nawet dzi�, kiedy moj� pisarsk� dusz� ogarnia ciemna noc i uwa�am, �e ju� nigdy nic nie napisz�, si�gam my�l� nie po fakt, �e napisa�em kilka bestseller�w albo �e dostawa�em du�e zaliczki � pomaga mi pami�� tego, �e Frank Halford da� mi kiedy� dziesi�� punkt�w na dziesi�� mo�liwych, wi�c na jakim� fundamentalnym poziomie na pewno jestem w stanie pisa�.
Wszystko wskazuje na to, �e Adams od pocz�tku mia� �atwo�� zamiany tego, co napisa� na got�wk�. Sprzeda� komiksowi �Eagle� kilka kr�tkich, �o d�ugo�ci mniej wi�cej haiku�, opowiada� i dosta� za nie dziesi�� szyling�w. �W tamtych czasach za dziesi�� szyling�w mo�na by�o praktycznie kupi� jacht� � �mia� si�. Jego prawdziwym zainteresowaniem by�a jednak muzyka. Nauczy� si� gra� na gitarze, nuta po nucie kopiuj�c z jednej z pierwszych p�yt Paula Simona zawi�e schematy szarpania strun palcami. By� w�a�cicielem bogatej kolekcji elektrycznych gitar dla lewor�cznych, przyznawa� jednak, �e pozosta� �w g��bi serca folkowcem. Nawet wyst�puj�c z Pink Floydami, zagra�em bardzo prost� figuracj� gitarow� z Brain Damage, w kt�rej szarpie si� pojedyncze struny palcami�.
Adams dorasta� w latach sze��dziesi�tych i Beatlesi �zasiali w mojej g�owie ziarno, kt�re doprowadzi�o j� do eksplozji. Co dziewi�� miesi�cy pojawia�a si� nowa p�yta, stanowi�ca trz�sienie ziemi w stosunku do poziomu, na jakim znajdowali si� przy poprzedniej. Mieli�my na ich punkcie tak� obsesj�, �e kiedy wysz�a Penny Lane, a �aden z nas nie s�ysza� piosenki w radiu, bili�my ch�opaka, kt�ry j� s�ysza�, a� zanuci� nam melodi�. Ludzie pytaj� teraz, czy Oasis s� tak dobrzy jak Beatlesi. Nie s�dz�, by byli nawet tak dobrzy jak Rutles*�.
Kolejn� grup�, kt�ra wywar�a na niego kluczowy wp�yw, by� Monty Python. Jak ka�dy s�ucha� brytyjskich komedii radiowych �g��wnego nurtu� z lat pi��dziesi�tych i odkrycie, �e bycie �miesznym mo�e by� sposobem wyra�ania si� inteligentnych ludzi � �r�wnocze�nie b�d�c bardzo, bardzo g�upim� � okre�la jako �objawienie�.
Logicznym, nast�pnym krokiem by�o p�j�cie na uniwersytet w Cambridge, �poniewa� chcia�em zosta� cz�onkiem Footlights. Tak jak Python chcia�em zosta� pisz�cym aktorem. W rzeczywisto�ci chcia�em by� Johnem Cleese�em i nieco czasu zaj�o mi zrozumienie, �e stanowisko jest zaj�te�.
Na uniwersytecie szybko porzuci� granie � �po prostu nie by�em wiarygodny� � i zacz�� pisa� w�asne skecze w stylu Monty Pythona. Pami�ta kilka: jeden o pracowniku kolei, kt�ry dosta� nagan� za to, �e w celu udowodnienia pewnej kwestii egzystencjalnej pozostawi� w ca�ym po�udniowym regionie otwarte wszystkie zwrotnice, drugi o trudno�ciach przy organizacji dorocznego zgromadzenia generalnego Towarzystwa Paranoi Crawley.
Mened�erka sztuki Mary Allen, znana z pracy w Radzie Sztuki i Operze Kr�lewskiej, studiowa�a r�wnolegle z Adamsem i pozosta�a jego przyjaci�k�. Wykonywa�a jego utwory i pami�ta go jako �osob�, kt�r� zawsze da�o si� zauwa�y� nawet w grupie bardzo utalentowanych ludzi. Materia�y Douglasa by�y niezwyk�e i charakterystyczne, wykonawca musia� do nich pasowa�, a one musia�y pasowa� do wykonawcy. Nawet w kr�tkich skeczach tworzy� przedziwne �wiaty�.
�Mia�em lekkie poczucie winy z powodu studiowania literatury angielskiej � m�wi Adams. � S�dzi�em, �e powinienem robi� co� u�ytecznego i wymagaj�cego, ale cho� marudzi�em, zachwyca�a mnie mo�liwo�� nieprzepracowywania si�. Nawet jego eseje by�y pe�ne �art�w. �Gdybym wiedzia� wtedy to, co wiem teraz, studiowa�bym biologi� albo zoologi�. W owym czasie nie mia�em poj�cia, �e to bardzo ciekawe dziedziny, teraz jednak uwa�am, �e zajmuj� si� najciekawszymi na �wiecie tematami�.
Do os�b, kt�re studiowa�y r�wnolegle z nim, nale�y prawnik i prezenter telewizyjny Clive Anderson, minister kultury Chris Smith by� przewodnicz�cym zwi�zku student�w. Adams nieraz uczestniczy� we wst�pnych fazach debat politycznych, wcale jednak nie dlatego, �e interesowa�a go polityka. �Szuka�em wszelkich okazji do strojenia sobie �art�w. To bardzo dziwne, dostrzega� obecnie tych ludzi rozrzuconych wsz�dzie w krajobrazie �ycia publicznego. Moi koledzy ze studi�w zaczynaj� zdobywa� nagrody za dorobek �yciowy � bez dw�ch zda� cz�owiek robi si� przez to nerwowy�.
Po sko�czeniu studi�w Adams uzyska� mo�liwo�� pracy z jednym ze swoich bohater�w. Kilka skecz�w Footlights zrobi�o wra�enie na cz�onku Monty Pythona, Grahamie Chapmanie, kt�ry nawi�za� z Douglasem kontakt. Gdy Adams poszed� na spotkanie, zosta� � ku swemu zachwytowi � poproszony o pomoc przy pracy nad tekstem, kt�ry Chapman mia� sko�czy� jeszcze tego samego popo�udnia. �Sko�czy�o si� to mniej wi�cej roczn� wsp�prac�. G��wnie nad planowanym serialem telewizyjnym, kt�ry nigdy nie wyszed� poza faz� odcinka pilotowego�. W owym czasie Chapman �wys�cza� codziennie kilka butelek ginu, co chyba troch� kolidowa�o z prac��, Adams uwa�a jednak, �e by� niezwykle utalentowany. �By� naturaln� cz�ci� zespo�u i potrzebowa� dyscypliny innych ludzi, kt�ra umo�liwia�a ukazanie jego b�yskotliwo�ci. Jego najmocniejsz� stron� by�o wrzucanie do mieszanki elementu wywracaj�cego wszystko do g�ry nogami�.
Po rozej�ciu si� dr�g Chapmana i Adamsa kariera tego drugiego zamar�a. W dalszym ci�gu pisa� skecze, ledwie jednak zarabia� na �ycie. �Okaza�o si�, �e nie jestem szczeg�lnie dobry w pisaniu skecz�w. Nie umia�em tworzy� na zam�wienie, nie bardzo le�a�y mi aktualne tematy, od czasu do czasu wyskakiwa�em jednak z czym� wspania�ym spoza g��wnego nurtu�.
Geoftrey Perkins, szef dzia�u komedii w telewizji BBC, by� producentem radiowej wersji Autostopem. Pami�ta, �e po raz pierwszy spotka� Adamsa re�yseruj�cego przedstawienie Footlights. �Naskoczy� na niego jeden z aktor�w, po czym [Adams] wpad� na krzes�o. Nast�pnym razem natkn��em si� na niego, kiedy pr�bowa� pisa� skecze do show radiowego �Weekending�, uwa�anego wtedy za teren treningowy dla pisarzy. Douglas by� jednym z tych, kt�rym z honorem nie uda�o si� cokolwiek zdzia�a� dla �Weekending�. Program potrzebowa� ludzi umiej�cych napisa� kawa�ek o d�ugo�ci poni�ej p� minuty, a Douglas nie by� w stanie napisa� zdania trwaj�cego mniej ni� trzydzie�ci sekund�.
Poniewa� marzenie, aby zosta� pisarzem, rozpada�o si�, Adams przyj�� kilka przedziwnych posad � w tym czy�ciciela kurzych klatek i ochroniarza rz�dz�cej rodziny Kataru. �Firma ochroniarska musia�a by� chyba zdesperowana. Dosta�em robot� z og�oszenia w �Evening Standard��. Na polecenie Adamsa przez jaki� czas t� sam� prac� wykonywa� Griff Rhys Jones. Douglas przypomina sobie, �e podczas nocnych zmian oraz siedzenia przed hotelowymi sypialniami popada� w coraz g��bsze przygn�bienie. �Nie mog�em si� pozby� my�li, �e nie tak mia�o mi si� powie��.
Pami�ta, jak bardzo rodzina martwi�a si� tym, co robi i cho� w dalszym ci�gu od czasu do czasu posy�a� do radia jaki� skecz, przyznaje, �e jego wiara w siebie spad�a do bardzo niskiego poziomu. Sk�onno�� do ma�ej wiary pozosta�a mu mimo p�niejszego sukcesu �yciowego i zamo�no�ci. �Mam straszne okresy zaniku wiary we w�asn� warto�� � m�wi. � Po prostu przestaj� wierzy�, �e cokolwiek mo�e mi si� uda� i �aden dow�d nie jest mnie w stanie od tego odwie��. Przez kr�tki czas poddawa�em si� terapii, szybko doszed�em jednak do wniosku, �e dzieje si� ze mn� to samo, co z narzekaj�cym na pogod� rolnikiem. Nie da si� naprawi� pogody � trzeba si� do niej dostosowa�. Czy takie podej�cie mu pomog�o? �Niekoniecznie� � m�wi, wzruszaj�c ramionami.
Autostopem by�o ostatnim rzutem kostk�, cho� patrz�c retrospektywnie, moment zosta� dobrany znakomicie. Dzi�ki Gwiezdnym wojnom science fiction zrobi�o si� modne, a Monty Python sprawi�, �e cho� szkoda by�o my�le� o przedstawieniu z�o�onym ze skecz�w, mo�na by�o przemawia� do wra�liwo�ci na ten sam rodzaj komizmu.
Cz�onek�Monty Pythona, Terry Jones, s�ucha� ta�m przed emisj� i przypomina sobie, �e uderzy�o go �intelektualne podej�cie i niezwykle konceptualne pomys�y� Adamsa. �Jak okre�li�by to Matthew Arnold*, czu�o si�, �e to, co pisze, ma �r�d�o w krytycznym podej�ciu do �ycia. Jego teksty mia�y podstaw� moraln� oraz krytyczn�, za kt�r� kry� si� silny umys�. John Cleese ma na przyk�ad pot�ny umys�, ale jest bardziej logiczny i analityczny � Douglas jest bardziej kapry�ny i analityczny�. Geoffrey Perkins zgadza si� z tym, cho� jego zdaniem projekt w niewielkim stopniu opiera� si� na wznios�ej idei.
�Douglas zabra� si� za spraw�, maj�c mn�stwo pomys��w, ale niewielkie poj�cie, jak ca�o�� ma wygl�da�. Pisa� w niemal dickensowski spos�b, tworz�c epizodyczne, cotygodniowe odcinki, nie maj�c w zasadzie wyobra�enia, jak wszystko si� sko�czy�.
Adams twierdzi, �e w chwili gdy program poszed� na anten� w 1978 roku, w�o�y� we� mniej wi�cej dziewi�� miesi�cy solidnej pracy i otrzyma� tysi�c funt�w honorarium. �Wygl�da�o na to, �e troch� potrwa, nim wyjd� na zero�, przyj�� wi�c stanowisko realizatora w BBC. Zrezygnowa� z tej pracy po p� roku, kiedy okaza�o si�, �e r�wnocze�nie pisze drugi cykl odcink�w dla radia, powie��, scenariusz do serialu telewizyjnego oraz odcinki Doktora Who. Mimo tak wielkiego obci��enia, ju� wtedy pracowa� na sw� legendarn� reputacj� cz�owieka, kt�ry nie pisze. �Uwielbiam nieprzekraczalne terminy � powiedzia� kiedy�. � Uwielbiam �wist, jaki robi�, kiedy mijaj��.
Sukces jedynie nasili� jego umiej�tno�� lawirowania. Redaktorka w wydawnictwie, Sue Freestone, szybko poj�a, �e Adams traktuje pisanie jak przedstawienie, urz�dzi�a wi�c sobie biuro w jego jadalni. �On nieustannie potrzebuje widowni, �eby m�c natychmiast pozna� opini� na temat swoich pomys��w, czasami odnosi to jednak w do�� niemi�y spos�b skutek odwrotny od zamierzonego. Kiedy� opowiada� scen� z pocz�tku ksi��ki, kiedy pojawia�o si� kilka tac, na kt�rych � jednoznacznie � le�a�o po jednym bananie. By�o to bez najmniejszej w�tpliwo�ci wa�ne, poprosi�am o wyja�nienie. Lubi� dra�ni� si� z widowni�, stwierdzi� wi�c, �e powie mi p�niej. Kiedy doszli�my do ko�ca ksi��ki, zapyta�am ponownie: �No dobra, Douglas � co z tymi bananami?� Popatrzy� na mnie, nic nie rozumiej�c. Zapomnia� o epizodzie z bananami. Do dzi� od czasu do czasu pytam, czy go sobie przypomnia�, najwyra�niej jednak nic nie pami�ta�.
Pisarz i producent John Lloyd przyja�ni� si� i wsp�pracowa� z Adamsem jeszcze przed Autostopem. Pami�ta �agoni� niezdecydowania i panik�, opadaj�ce Adamsa podczas pisania. �Gdy ko�czy� ksi��k�, byli�my z trzema przyjaci�mi na wakacjach na Korfu i sko�czy�o si� na tym, �e zaanektowa� dla siebie ca�y dom. Mia� pok�j do pisania, pok�j do spania, pok�j, gdzie szed�, gdy nie m�g� pisa� i tak dalej. Najwyra�niej nie dociera�o do niego, �e inni te� chc� si� wyspa�. Idzie przez �ycie z m�zgiem wielko�ci planety i cz�sto wydaje si� �y� na innej orbicie ni� my. Nie ma w nim z�o�liwo�ci, kiedy jednak znajdzie si� w szponach paniki czy przera�enia i nie mo�e sko�czy� ksi��ki, wszystko inne blednie i staje si� niewa�ne�.
Cho� wyrywano mu teksty z gard�a, okaza�y si� niezwykle lubiane. Wszystkie jego ksi��ki sta�y si� bestsellerami i dosta� od ameryka�skich wydawc�w ponad dwa miliony dolar�w zaliczki. Razem z Johnem Lloydem napisa� przekomiczny pseudos�ownik The Meaning of Liff, w kt�rym dotychczas nie nazwanym, a powszechnie znanym przedmiotom, stanom i sytuacjom � na przyk�ad uczuciu, kt�re ogarnia cz�owieka o czwartej po po�udniu, kiedy nie zrobi� tego, co nale�y � nadane zosta�y nazwy istniej�cych miast. Doskona�ym okre�leniem tej lekkiej depresji okaza�o si� Farnham. Pod koniec lat osiemdziesi�tych napisa� dwie powie�ci pseudodetektywistyczne, kt�rych g��wnym bohaterem jest Dirk Gently.
Sue Freestone zauwa�a, �e mimo niezwyk�ej zdolno�ci Adamsa do pos�ugiwania si� humorem, zawsze by�a pod wra�eniem, jak g��boko jego tw�rczo�� oddzia�uje na niekt�rych czytelnik�w. W �Autostopem�, je�eli chcesz czu� si� bezpiecznie, wystarczy, aby� mia� ze sob� r�cznik � m�wi. � Us�ysza�am kiedy� o umieraj�cej w hospicjum kobiecie, kt�ra uzna�a, �e nic z�ego jej si� nie stanie, bowiem zawsze ma przy sobie r�cznik. W��czy�a wszech�wiat przedstawiany przez Adamsa w sw�j w�asny. Kiedy Douglas dowiedzia� si� o tej sprawie, by� niezwykle za�enowany, dla tej kobiety r�cznik stanowi� jednak dos�owny symbol bezpiecze�stwa podczas czekaj�cej j� nieznanej podr�y�.
W jego ksi��kach przewija si� szereg powa�nych temat�w. Druga cz�� cyklu z Dirkiem Gentlym* mo�e bez trudu zosta� odczytana jako powie�� o wyobcowanych, bezdomnych ludziach wyrzuconych poza nawias. �Jego wyobra�nia wykracza daleko poza jego spryt � m�wi Freestone. � Krytyka spo�eczna jest zazwyczaj ukryta pod p�aszczykiem komedii, je�li jednak chce si� j� odnale��, staje si� widoczna�.
Przeszed�szy chudy okres, Adams pracowa� nieustannie do po�owy lat dziewi��dziesi�tych, kiedy to bardzo �wiadomie przyhamowa�. �Kompletnie utkn��em w po�owie powie�ci i cho� brzmi to niewdzi�cznie, konieczno�� podpisywania ksi��ki na du�� skal� wp�dzi�aby mnie w przepe�nion� w�ciek�o�ci� depresj�.
Twierdzi, �e w dalszym ci�gu uwa�a si� za scenarzyst�, a jedynie nieumy�lnie odkry� w sobie powie�ciopisarza. �Brzmi to absurdalnie, ale jaka� cz�� mnie poczu�a si� zdradzona, mia�em te� odczucie, jakbym oszukiwa�. Dochodzi do tego cykl pieni�ny. Zap�aci�e� wiele i nie jeste� szcz�liwy, wi�c w pierwszym rz�dzie kupujesz rzeczy, kt�rych nie chcesz ani nie potrzebujesz � ale na kt�re musisz mie� kolejne pieni�dze�.
Przyznaje, �e jego sprawy finansowe zagmatwa�y si� w latach osiemdziesi�tych. Nie chce m�wi� o szczeg�ach, zdradza jednak, �e efekt domina by� znacz�cy i wszyscy s�dzili, �e jest znacznie bogatszy, ni� by� w rzeczywisto�ci. Zmiany w �yciu Adamsa mo�na prze�ledzi� nawet mi�dzy pierwszym a drugim cyklem radiowym; w pierwszym jest mn�stwo dowcip�w o pubach i ca�kowitym braku pieni�dzy, w drugim jest znacznie wi�cej �art�w o drogich restauracjach i ksi�gowych.
�Czu�em si� jak mysz w ko�owrotku � m�wi. � Wej�cie w ten cykl nie by�o przyjemne w �adnym stadium. Kiedy piszesz pierwsz� ksi��k�, maj�c dwadzie�cia pi�� lat albo co� ko�o tego, masz dwadzie�cia pi�� lat do�wiadczenia, jest to jednak do�wiadczenie m�odzie�cze. Druga ksi��ka wychodzi po dodatkowym roku wysiadywania w ksi�garniach. Do�� szybko jeste� wyci�ni�ty jak g�bka�.
Jego reakcj� na wyczerpywanie si� paliwa by�a pr�ba �kreatywnego p�odozmianu�. Poszed� w kierunku wyznaczanym przez jego zainteresowanie technik� oraz rosn�c� pasj� dotycz�c� zagadnie� �rodowiskowych. W 1990 roku napisa� ksi��k� Ostatnia okazja, by ujrze�*. �Jak z takimi rzeczami bywa, spo�r�d moich ksi��ek ta w�a�nie odnios�a najmniejszy sukces, z niej w�a�nie jestem jednak najbardziej dumny�.
Ksi��ka zacz�a si� rodzi�, kiedy Adams zosta� wys�any przez pewne czasopismo na Madagaskar w celu odnalezienia rzadkiego gatunku lemura. Uzna�, �e mo�e to by� do�� ciekawe, okaza�o si� jednak rewelacj�. Fascynacja ekologi� doprowadzi�a go do zainteresowania ewolucj�. �Dano mi nitk� do poci�gni�cia, a pod��anie za ni� zacz�o otwiera� przede mn� zagadnienia, kt�re szybko sta�y si� przedmiotem ogromnej fascynacji�. Linki na dole jego e�maili kieruj� obecnie ludzi do Fundacji Dian Fossey, dzia�aj�cej na rzecz ratowania goryli oraz do organizacji Chro�cie Nosoro�ce. Adams by� tak�e sygnatariuszem �Great Ape Project� (Projekt Wielka Ma�pa), organizacji d���cej do zmiany moralnego statusu ma�p cz�ekokszta�tnych i przyznania im prawa do ��ycia, wolno�ci i uwolnienia od tortur�.
By� cz�onkiem�za�o�ycielem zespo�u, kt�ry rozpocz�� dzia�anie jako Comic Relief*, nigdy jednak nie by� umartwiaj�cym si� aktywist�. Przyj�cia, jakie organizowa� w domu w Islington, u�wietniali muzycznie legendarni gwiazdorzy rocka (Gary Brooker z Procol Harum za�piewa� kiedy� ca�y A Whiter Shade of Pale wraz ze wszystkimi usuni�tymi wersami), bywali na nich arystokraci medi�w oraz miliarderzy, kt�rzy dorobili si� maj�tku na najnowocze�niejszych technologiach. Do nieco mniej ortodoksyjnych � jak na entuzjastycznego, niemal �ewangelicznego� ateist� � zwyczaj�w Adamsa nale�a�o tak�e zamawianie w ka�de Bo�e Narodzenie kol�dnik�w.
�W dzieci�stwie by�em praktykuj�cym chrze�cijaninem. Uwielbia�em szkolny ch�r i pami�tam, �e zawsze bardzo emocjonalnie odbiera�em kol�dowanie�. W panteonie tych, kt�rzy wywarli na niego wp�yw, obok Beatles�w i Monty Pythona umieszcza Bacha. Jak przystaje to jednak do jego nami�tnego ateizmu? ��ycie jest pe�ne spraw, kt�re w ten czy inny spos�b poruszaj� cz�owiekiem albo na niego wp�ywaj� � wyja�ni�, � Moja opinia, �e Bach by� pomy�k�, nie zmienia oceny, �e Msza b�moll jest jednym z najwi�kszych osi�gni�� ludzko�ci. Do dzi�, gdy j� s�ucham, nap�ywaj� mi �zy do oczu. Spraw� religii uwa�am za bardzo interesuj�c�, zadziwia mnie jednak, �e tak inteligentni w innych zakresach ludzie bior� j� na powa�nie�.
Przywi�zanie do tradycyjnych struktur � cho� nie do tradycyjnych pogl�d�w � objawia si� w tym, �e jego urodzona w 1994 roku c�rka Polly ma czworo �rodzic�w nie�chrzestnych�. Jednym z nich jest Mary Allen i to ona pozna�a Adamsa z jego obecn� �on�, adwokat Jane Belson. �Na pocz�tku lat osiemdziesi�tych Douglas przechodzi� pewien kryzys pisarski i codziennie do mnie dzwoni� � m�wi Allen. � W ko�cu spyta�am go, czy jest samotny. Wygl�da�o, �e jest, uznali�my wi�c, �e potrzebuje kogo�, kto by z nim dzieli� wielkie mieszkanie. Jane wprowadzi�a si�. Po kilku falstartach wzi�li �lub w 1991 roku i mieszkali w Islington a� do zesz�ego roku, gdy rodzina przeprowadzi�a si� do Santa Barbara.
Adams zdradza, �e przeprowadzka by�a trudniejsza, ni� si� spodziewa�. �Dopiero niedawno zrozumia�em, jak przeciwna by�a jej moja �ona�, dodaje jednak, �e ka�demu by poleci� �w otch�aniach wieku �redniego zebra� manatki i pojecha� w inne miejsce. Wymy�lasz swoje �ycie na nowo i zaczynasz od pocz�tku. To bardzo o�ywcze�.
Jego rola w internetowej firmie pasuje do d��enia ku �o�yciu�. Stanowisko, kt�re zajmuje, nazywa si� �g��wny fantasta�. �Nigdy nie my�la�em o sobie jako o przepowiadaj�cym przysz�o�� pisarzu science fiction, nigdy nie chcia�em zosta� kim� w rodzaju Arthura C. Clarke�a. Autostopem by�o narracyjnym urz�dzeniem, maj�cym wch�on�� wszystkie pomys�y odpryskuj�ce iskrami od ko�a zamachowego, okaza�o si� jednak bardzo dobrym narz�dziem. Dzie� wszak�e jeszcze si� nie sko�czy� � ostrzega. � Ca�y czas znajdujemy si� w basenie, a przed nami le�y ocean�.
Innymi nowymi przedsi�wzi�ciami s�: powie�� (sp�niona o osiem lat i coraz bardziej), rozmowy o filmie z Dirkiem Gentlym, strona internetowa H2G2 i powie�� elektroniczna. �Od jakiego� czasu m�wi� o nadej�ciu ksi��ek elektronicznych, kt�re zdob�d� znaczenie i nagle Stephen King wydaje swoj�. Czuj� si� kompletnym idiot� � jakbym to ja powinien by� to zrobi�.
Praca nad filmem to �dwadzie�cia lat zatwardzenia�, a Adams por�wnuje hollywoodzki spos�b dzia�ania do �pr�by ugrillowania steku poprzez wpuszczanie do pokoju kolejnych os�b, kt�re na niego chuchaj��. Podchodzi zaskakuj�co entuzjastycznie do tej antycznej formy sztuki.
�W przypadku nowych, niedojrza�ych technologii, istnieje niebezpiecze�stwo, �e zamiast my�le� o tym, co ma si� do powiedzenia, cz�owiek podnieca si� rozmy�laniem o tym, w jaki spos�b je sprzeda�. Z takiego powodu praca w tworzywie, przy kt�rym nie trzeba rozwi�zywa� tego problemu, bo ma si� do czynienia z dojrza�ym �rodkiem przekazu, przynosi satysfakcj�.
Po tak d�ugim okresie nieurodzaju zauwa�a m�drze, �e wiele jego nowych projekt�w i pomys��w nie wypali, ale �przez kilka lat by�em poza g��wnym nurtem pisania powie�ci i naprawd� potrzebowa�em przerwy. Rozmy�la�em intensywnie i kreatywnie nad mas� rzeczy nie maj�cych zwi�zku z pisaniem ksi��ek i mam obecnie wra�enie, �e m�j akumulator zn�w jest na�adowany�.
�YCIE NA JEDEN RZUT OKIEM: Douglas Noel Adams.
URODZONY: 11 marca 1952 w Cambridge.
WYKSZTA�CENIE: Brentwood School w Essex; St. John�s College w Cambridge.
MA��E�STWO: 1991 rok z Jane Belson (jedna c�rka � Polly � urodzona w 1994 roku).
KARIERA: 1974�78 scenarzysta radiowy i telewizyjny, 1978 realizator radiowy w BBC.
NIEKT�RE SCENARIUSZE: The Hitchhiker s Guide to the Galaxy 1978 oraz 1980 radiowe, 1981 telewizyjne.
GRY: The Hitchhikers Guide to the Galcay (1984), Bureaucracy (1987), Starship Titanic (1997).
KSI��KI: Autostopem przez Galaktyk� (1979, wyd. pol. 1994); Restauracja na ko�cu wszech�wiata (1980, wyd. pol. 1994); �ycie, wszech�wiat i ca�a reszta (1982, wyd. pol. 1995); The Meaning of Liff (1983, z Johnem Lloydem); Cze��, i dzi�ki za ryby (1984, wyd. poi. 1995); Holistyczna agencja detektywistyczna Dirka Gently�ego (1987, wyd. pol. 1995); D�ugi mroczny podwieczorek dusz (1988, wyd. pol. 1995); Ostatnia okazja, by ujrze� (1990, wyd. pol. 1998); The Deeper Meaning of Liff (1990, z Johnem Lloydem); W zasadzie niegro�na (1992, wyd. pol. 1996).
Nicholas Wroe
Z: �The Guardian�,
sobota, 3 czerwca 2000
PRZEDMOWA
Jest to dla mnie bardzo douglasowa chwila. Chwile douglasowe z ogromnym prawdopodobie�stwem s� zwi�zane z:
* Komputerami Apple Macintosh
* Niemo�liwymi do dotrzymania terminami
* Edem Victorem, agentem Douglasa
* Zagro�onymi gatunkami
* Przesadnie drogimi, pi�ciogwiazdkowymi hotelami.
Stukam na komputerze (macintoshu), walcz�c z niemo�liwym do dotrzymania terminem oddania tekstu, narzuconym mi przez Eda Victora. Czy m�g�bym dostarczy� na najbli�szy wtorek przedmow� do �ososia zw�tpienia!
Siedz� w najbardziej oburzaj�co drogim hotelu w Peru � Miraflores Park Hotel w Limie � rozkoszuj� si� owini�tymi w celofan misami owoc�w i wraz z Louisem Roedererem przygotowuj� si� do wyjazdu na p�noc kraju, gdzie zamierzamy wytropi� nied�wiedzie okularowe, jeden z najmniej znanych i r�wnocze�nie najbardziej zagro�onych gatunk�w ssak�w na naszej planecie.
Poniewa� hotel jest drogi, w ka�dym pokoju ma ��cze internetowe i w�a�nie sko�czy�em ogl�da� na komputerze dwugodzinny film, w kt�rym Steve Jobs, dyrektor Apple�a, wyg�asza� przem�wienie otwieraj�ce Macintohsh Expo w San Francisco. Imperator Komputerowego Spokoju w�a�nie zademonstrowa� nowego I�Maca, a nie by�em w stanie zadzwoni� do Douglasa ani wys�a� mu e�maila, by z nim o tym porozmawia�. Pojawi� si� rewolucyjnie nowy seksowny i niezwyk�y sprz�t Apple�a, a Douglas go nie zobaczy! Nie pobawi si� I�Podem ani nie porozrabia w I�Photo. Dla ka�dego, kto zna� Douglasa � a zawieram w tym miliony jego czytelnik�w � nieszcz�cie i rozpacz tej sytuacji s� oczywiste. Jest to straszne dla niego, poniewa� straci� okazj� poznania Nowego Sprz�tu i jest okropne dla nas, poniewa� Nowy Sprz�t nigdy nie zostanie uczczony przez uznanego Poet� Nowego Sprz�tu.
Chc� wiedzie�, co my�le�. Chc� wiedzie�, jak wygl�daj� nowe maszyny � oczywi�cie, �e mog� u�y� w�asnych oczu i w�asnej wra�liwo�ci, przyzwyczai�em si� jednak do znacznie lepszych opinii Douglasa. Zaraz znalaz�by dok�adny epitet, doskona�� metafor�, koronuj�ce spraw� por�wnanie. Oczywi�cie nie tylko dotycz�ce Nowego Sprz�tu. Znalaz�by spos�b skojarzenia nietypowo przemi�ego zachowania i charakteru nied�wiedzi okularowych zar�wno ze znanym zachowaniem ludzkim, jak i abstrakcyjn� my�l� naukow�. Spora cz�� �wiata, w kt�rym si� poruszamy, widziana oczami Douglasa, staja�a si� lepiej zrozumia�a. Czyli � wielki zam�t i absurdalny brak jasno�ci, panuj�ce w naszym �wiecie, stawa�y si� klarowniejsze. Nim Douglas wyja�ni� to w przyst�pny, paradoksalny i niewymuszony spos�b, nie za bardzo wiedzieli�my, jak pe�en konflikt�w i zwariowany jest wszech�wiat ani jak �mieszna i s�aba na umy�le mo�e by� ludzka rasa. Przed chwil� by�em w �azience i zauwa�y�em, �e oferowane tam myd�o (ciasno zapakowane w kolisty kawa� absurdalnie niemo�liwego do otwarcia, niezniszczalnego plastikowanego papieru, oferowanego go�ciom ku ich wygodzie), wcale nie nazywa si� myd�o: w rzeczywisto�ci jest to Migda�owa Kostka do Twarzy. Kiedy� by�by � dzi� co� absolutnie, kompletnie niemo�liwego � natychmiastowy e�mail do Douglasa i e�mail zwrotny, kt�ry by sprawi�, �e przez p� godziny chichota�bym i ta�czy� po pokoju.
W smutnych tygodniach po jego szokuj�cej i niesprawiedliwej �mierci ka�dy s�ysza�, jak dobrym autorem komicznych tekst�w by� Douglas, jakie mia� szerokie zainteresowania i do jak szerokiego grona przemawia�. Ta ksi��ka pokazuje, jakim by� nauczycielem. Tak samo jak zachody s�o�ca zmieni�y kolory i kszta�ty od chwili, gdy zacz�� na nie patrze� Turner, tak samo � w wyniku przenikliwego i dociekliwego spojrzenia Douglasa � lemur i fili�anka herbaty ju� nigdy nie b�d� takie same.
Zosta� poproszonym o napisanie wst�pu do ksi��ki, zawieraj�cej niezwykle b�yskotliwy wst�p, napisany na temat wst�p�w do ksi��ek, to nie fair. Jeszcze bardziej nie fair jest zosta� poproszonym o napisanie wst�pu do po�miertnego wydania prac jednego z najlepszych pisarzy komicznych naszej epoki � je�eli ksi��ka, w kt�r� ma si� wprowadzi� czytelnika, zawiera najlepszy mo�liwy wst�p do po�miertnego wydania prac najlepszego komicznego pisarza wszechczas�w: jak podkre�li� to w czasie ceremonii pogrzebowej Douglasa w Londynie jego wydawca Ed Victor, przedmowa do Sunset at Blandings P. G. Wodehouse�a jest zadziwiaj�co dok�adnym opisem talent�w Douglasa. Oczywi�cie, nie ma najmniejszej w�tpliwo�ci, �e kiedy j� pisa�, nawet przez my�l mu to nie przesz�o.
Douglas nie by� straszliwie angielsko skromny, co nie znaczy, �e by� pr�ny albo che�pliwy, jego pasja do przekazywania swoich pomys��w i fascynacji �atwo jednak wi�zi�a cz�owieka przy telefonie, obiadowym stole albo w �azience, zmuszaj�c do zapomnienia o reszcie towarzystwa i bo�ym �wiecie. Rozmowa z Douglasem � a nie s�dz�, �ebym go obra�a� � umia�a by� mano a marto, tete a tete, wyczerpuj�ca i dezorientuj�ca dla kogo�, kto nie umia� nad��y� za nami�tnym skakaniem od my�li do my�li. Pisa� w zagmatwany spos�b umia� jednak nie lepiej, ni� zrobi� doskona�y piruet; a uwierzcie mi � w historii �wiata istnia�o niewielu ludzi, kt�rzy mieliby mniejszy talent do wykonywania piruet�w bez niszczenia mebli i pozbawiania wszelkiej nadziei niewinnych gapi�w ni� Douglas Noel Adams.
By� pisarzem. Istniej� ludzie, pisz�cy od czasu do czasu i robi�cy to dobrze oraz pisarze. Douglas � a nie ma sensu tego wyja�nia� ani poddawa� dok�adnej analizie � urodzi� si�, dorasta� i pozosta� Pisarzem a� do przedwczesnego dnia �mierci. Przez ostatnie dziesi�� lat �ycia przesta� by� powie�ciopisarzem, nawet jednak na sekund� nie przesta� by� pisarzem i �oso� zw�tpienia stanowi uczczenie tego w�a�nie faktu. Czy to w trakcie przygotowa� do wyk�ad�w, podczas okazjonalnego wykonywania pracy dziennikarza, czy w artyku�ach do specjalistycznych publikacji naukowych lub technicznych, Douglasa nigdy nie opu�ci�a wrodzona zdolno�� stawiania jednego s�owa za drugim w celu budzenia, zachwycania, wci�gania, afirmowania, informowania lub roz�mieszania umys��w czytelnik�w. Cechowa� go nieegoistyczny styl, w kt�rym ka�dy trop i ka�da sztuczka, jakimi dysponuje pisarstwo, by�y u�ywane tylko wtedy, gdy s�u�y�y celom ca�o�ci. Uwa�am, �e czytaj�c t� ksi��k�, b�dziesz zadziwiony pozorn� (i kompletnie wprowadzaj�c� w b��d) prostot� jego stylu. B�dziesz mia� wra�enie, �e m�wi do ciebie � niemal z g�owy. Tak samo jednak jak w przypadku Wodehouse�a, lekko�� i g�adko�� pracy jego autorskiego silnika by�y wynikiem nieustannej regulacji oraz dokr�cania naoliwionych �rubek i uszczelek.
Z pewnymi rzadkimi artystami (w tym zn�w z Wodehouse�em) ��czy Douglasa zdolno�� wywo�ania w czytelniku wra�enia, �e zwraca si� do niego i tylko do niego. Moim zdaniem t�umaczy to po cz�ci niezwyk�� si�� i zapa� jego �bazy fan�w� (je�eli wolno mi u�y� tak odra�aj�cego okre�lenia). We�my przypadkowo cztery nazwiska (przypadkowe wybieranie nazwisk na u�ytek sporu zawsze zabiera mn�stwo czasu i wymaga wielkiego zastanowienia), to ogl�daj�c obrazy Velazqueza, s�uchaj�c muzyki Mozarta, czytaj�c ksi��ki Dickensa czy �miej�c si� z Billy�ego Connolly�ego, ma si� �wiadomo��, �e to co robi�, robi� dla �wiata i efekty s� wspania�e, je�li jednak ogl�da si� Blake�a, s�ucha Bacha, czyta Douglasa Adamsa albo ogl�da w akcji Eddiego Izzarda, ma si� wra�enie, �e prawdopodobnie jest si� jedyn� osob� na �wiecie, kt�ra naprawd� rozumie, o co im chodzi. Oczywi�cie, niemal wszyscy si� nimi zachwycaj�, ale nikt nie �pod��cza si� do nich tak jak ty. Pokusz� si� o wysuni�cie tego pogl�du jako zarysu teorii. Bez dw�ch zda� tw�rczo�� Douglasa nie jest sztuk� przez du�e �S� Bacha czy Blake�a, ale uwa�am, �e m�j pogl�d da si� obroni�. To jak z zakochaniem � kiedy cz�owiekowi wpadnie w oko i spenetruje m�zg szczeg�lnie smaczny zwrot lub okre�lenie Adamsa, ma si� ochot� stukn�� w rami� najbli�szego obcego cz�owieka i podzieli� si� z nim rado�ci�. Obcy mo�e si� roze�mieje i spodobaj� mu si� napisane s�owa, ale i tak b�dziesz uwa�a�, �e nie rozumie ich si�y i jako�ci tak dobrze jak ty � podobnie jak (dzi�ki Bogu) twoi przyjaciele nie zakochuj� si� w osobie, o kt�rej im ci�gle opowiadasz.
Jeste� na skraju wkroczenia do m�drego, prowokuj�cego, �yczliwego, komicznego i uzale�niaj�cego �wiata Douglasa Adamsa. Nie po�ykaj go w ca�o�ci � potraktuj jak ulubion� potraw� Douglasa, kt�ra wygl�da na lekk� i �atwo przyswajaln�, a jest znacznie subtelniejsza i po�ywniejsza, ni� wydaje si� na pierwszy rzut oka.
W przypadku wielu niedawno zmar�ych pisarzy by�oby najlepiej, gdyby dolne szuflady ich biurek pozosta�y zamkni�te i mocno zaryglowane. W przypadku Douglasa � a jestem pewien, �e si� ze mn� zgodzisz � dolna szuflada (czy w tym przypadku foldery twardego dysku) okaza�a si� niezwykle triumfalnie warta otwarcia. Chris Ogle, Peter Guzzardi, �ona Douglasa, Jane i jego asystentka Sophie Austin wykonali wspania�� prac�. Bezdouglasowy �wiat jest znacznie mniej przyjemny od pe�nodouglasowego, podskoki �ososia zw�tpienia pomog� jednak zapomnie� o melancholii spowodowanej nag�ym odej�ciem autora.
Stephen Fry
Peru
stycze� 2002
�YCIE
Drogi Wydawco!
Pot skapywa� mi z twarzy na kolana, sprawiaj�c, �e ubranie przemok�o i zacz�o si� klei�. Siedzia�em, chodzi�em, obserwowa�em. Siedz�c, gwa�townie dygota�em, wpatruj�c si� w w�sk� szpark� i czeka�em � ci�gle czeka�em. Kiedy zaciska�em d�onie, paznokcie wbija�y mi si� w cia�o. Przeci�ga�em ramieniem po gor�cej, mokrej twarzy, z kt�rej sp�ywa� pot. Napi�cie by�o nie do zniesienia. W pr�bie powstrzymania dr�enia z powodu straszliwego ci�aru strachu przegryz�em sobie warg�. Nagle szparka si� otworzy�a i do �rodka wpad�a poczta. Z�apa�em �Eagle�a� i rozerwa�em papierowe opakowanie.
Moja gehenna zosta�a na tydzie� zako�czona!
D. N. Adams (�at 12), Brentwood, Essex
23 stycznia 1965
Z: �The Eagle� i �Boys World Magazine�
* * *
[Uwaga od wydawcy: W latach sze��dziesi�tych �The Eagle� by�o niezwykle popularnym angielskim czasopismem science fiction. Powy�szy list jest pierwsz�, o jakiej wiadomo, opublikowan� prac� Douglasa Adamsa, licz�cego pod�wczas 12 lat].
*
G�OSY WSZYSTKICH NASZYCH WCZORAJSZYCH DNI
Dni szkolne pami�tam jak przez mg��. By�y t�em pr�b s�uchania Beatles�w.
Kiedy wysz�o Can�t Buy My Love, mia�em dwana�cie lat. W czasie porannej przerwy na szklank� mleka wykrad�em si� ze szko�y, kupi�em p�yt� i w�ama�em si� do pokoju prze�o�onej, poniewa� mia�a adapter. Pu�ci�em p�yt� � nie na tyle g�o�no, aby zosta� z�apanym, a jedynie na tyle, by s�ysze� piosenk� przyci�ni�tym do g�o�nika uchem. Potem pu�ci�em p�yt� jeszcze raz � na drugie ucho. Odwr�ci�em nast�pnie p�yt� i zrobi�em to samo z You Can �t do That. Wtedy znalaz�a mnie prze�o�ona i musia�em za kar� zosta� po lekcjach, czego si� spodziewa�em. By�a to niewyg�rowana cena za mo�liwo�� kontaktu (o czym wiem teraz) ze sztuk�.
Wtedy nie zdawa�em sobie z tego oczywi�cie sprawy, wiedzia�em jedynie, �e Beatlesi to najbardziej podniecaj�ce zjawisko we wszech�wiecie. Nie zawsze by�o �atwo �y� z tym pogl�dem. Po pierwsze trzeba si� by�o bi� z fanami Stones�w, co by�o nie�atwe, poniewa� walczyli nieczysto i bardziej przyziemnie. Po drugie trzeba by�o walczy� z doros�ymi, rodzicami i nauczycielami twierdz�cymi, �e marnujesz czas i kieszonkowe na �mieci, o kt�rych za tydzie� nikt nie b�dzie pami�ta�.
Nie bardzo mog�em zrozumie�, dlaczego to m�wi�. �piewa�em w szkolnym ch