11481

Szczegóły
Tytuł 11481
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

11481 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 11481 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

11481 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Tytuł oryginału Bom to Win. Transactional Analysis with Gestalt Experiments Copyright © 1996, 1971 by Addison-Wesley Publishing Company, Inc. All rights reserved First published in the United States by Perseus Publishing, A Subsidiary of Perseus Books L.L.C. Redakcja naukowa Anna Suchańska Opracowanie graficzne Jacek Pietrzyński Fotografia na okładce Agencja Fotograficzna FREE Copyright © for the Polish edition by REBIS Publishing House Ltd., Poznań 1998, 2003 t iSfEJSKA BIOLIOTEK-. . 'JSUCZRA W KATOWICACH i* ZN KLAS. 53033 Wydanie II poprawione i uzupełnione (dodruk) ISBN 83-7120-626-7 Dom Wydawniczy REBIS Sp. z o.o. ul. Żmigrodzka 41/49, 60-171 Poznań tel. (0-61) 867-47-08, 867-81-40; fax 867-37-74 e-mail: [email protected] www.rebis.com.pl Spis treści Przedmowa do wydania polskiego 9 Przedmowa do wydania z okazji dwudziestej piątej rocznicy pierwszej edycji 15 1. WYGRYWAJĄCY I PRZEGRYWAJĄCY 21 Wygrywający 22 Przegrywający 24 Narzędzia zmiany 27 Frederick Perls i terapia Gestalt 28 Eric Berne i analiza transakcyjna 33 Streszczenie 35 Doświadczenia i ćwiczenia 35 2. ZARYS ANALIZY TRANSAKCYJNEJ 39 Wprowadzenie do analizy strukturalnej 40 Kształtowanie się stanów Ja 47 Wprowadzenie do analizy transakcji 48 Gry 57 Czas decyzji 61 Pozycje psychologiczne 62 Płeć i pozycje psychologiczne 64 Wprowadzenie do analizy skryptu 65 Streszczenie 67 Doświadczenia i ćwiczenia 69 3. POTRZEBA ZNAKÓW ROZPOZNANIA I STRUKTURALIZACJI CZASU 72 Potrzeba znaków rozpoznania 73 Pozytywne znaki rozpoznania 75 Dewaloryzacja i negatywne znaki rozpoznania ... 79 Potrzeba strukturalizacji czasu 88 Streszczenie 96 Doświadczenia i ćwiczenia 97 4. SKRYPTY ŻYCIOWE I ICH DRAMATYCZNY PRZEBIEG 103 Scenariusze 104 Skrypty kulturowe 105 Skrypty subkulturowe 112 Skrypty rodzinne 113 Skrypty psychologiczne jednostki 117 Jak przekazuje się skrypt 118 Skrypty z klątwą 121 Kontrskrypty 123 Role i tematy w dramatach życia 124 Tematy skryptowe 131 Role skryptowe i tematy w mitologii greckiej .... 131 Tematy skryptowe w bajkach dla dzieci 134 Streszczenie 137 Doświadczenia i ćwiczenia 140 5. FUNKCJA RODZICIELSKA I STAN JA RODZIC . . 144 Stan Ja Rodzic 145 Zewnętrzne wyrażanie stanu Ja Rodzic 147 Oddziaływania wewnętrzne stanu Ja Rodzic 149 Rodzic opiekuńczy 153 Rodzic przesądny 155 Stan Rodzic niepełny 157 Reparentaż 160 Streszczenie 164 Doświadczenia i ćwiczenia 165 6. DZIECIŃSTWO I STAN JA DZIECKO 177 Stan Ja Dziecko 177 Dziecko Spontaniczne 179 Mały Profesor 183 Dziecko Przystosowane 188 Dziecko Spontaniczne a Dziecko Przystosowane . 195 Aktywizowanie stanu Ja Dziecko 196 Streszczenie 199 Doświadczenia i ćwiczenia 200 7. TOŻSAMOŚĆ OSOBISTA I PŁCIOWA 218 Nazwisko a poczucie tożsamości 218 Identyfikacja przez zabawę 223 Psychologiczne gry dzieciństwa i tożsamość ról . . 228 Tożsamość płciowa 229 Ekspresja seksualna 234 Streszczenie 242 Doświadczenia i ćwiczenia 243 B. KOLEKCJONOWANIE TALONÓW I GRY PSYCHOLOGICZNE 255 Talony psychologiczne 256 Czas rozrachunku 264 T-Shirt (przekaz na koszulce) 267 Gry rozgrywane ze stanu Ja Dziecko 269 Gra w „Tak, ale" 271 Gra w „Bijcie się między sobą" 272 Gra w „Zobacz, co przez ciebie zrobiłem" 273 Gra w „Scenę" 276 Gra w „Sąd" 277 Gra w „Policjantów i złodziei" 278 Odrzucenie gier 279 Streszczenie 280 Doświadczenia i ćwiczenia 281 !). STAN JA DOROSŁY 300 Pułapka barana 300 Stan Ja Dorosły 301 Granice stanów Ja 304 Słabe granice między stanami Ja 305 Sztywne granice Ja 306 Kontaminacja Dorosłego 311 Uszkodzenia granic 315 Dorosły u steru osobowości 316 Radzenie sobie z surowym Rodzicem 321 Sprawianie przyjemności Dziecku 322 Aktywizowanie i wzmacnianie stanu Ja Dorosły 323 Dni rozpaczy 332 Streszczenie 333 Doświadczenia i ćwiczenia 337 10. AUTONOMIA I ETYKA DOROSŁEGO 351 Świadomość 352 Spontaniczność 354 Intymność 355 Dorosły zintegrowany 358 Uczucia Dorosłego 361 Etyka Dorosłego 362 Epilog 366 Doświadczenia i ćwiczenia 366 Słownik 369 Przypisy bibliograficzne 375 Przedmowa do wydania polskiego Poprzedzenie polskiego wydania tej książki osobnym wpro- wadzeniem zostało podyktowane w równej mierze szcze- gólnym jej miejscem w literaturze popularyzującej wiedzę psychologiczną i specyfiką polskiego kontekstu społeczne- i;o. Tytuł tej książki: Narodzić się, by wygrać jest wiernym Ilumaczeniem oryginalnego tytułu: Bom to Win. Znaczenie użytego w nim zwrotu oddaje podstawową myśl nie tylko autora prezentowanej koncepcji, Erica Berne'a, lecz także całego nurtu filozoficzno-psychologicznego, w którym jest ona osadzona. Samo słowo „wygrać" może jednak budzić skojarzenia sprzeczne z duchem proponowanych idei. Kie- dy w języku potocznym używa się słów „wygrywać" lub „wygrywanie", można sądzić, że istnieje sytuacja rywali- zacji, a więc jeśli ktoś wygrywa, to zazwyczaj jest drugi człowiek, partner lub przeciwnik, który przegrywa. Innym językowym kontekstem dla słowa „wygrać" jest gra, w któ- i'oj nie wygrywa się z przeciwnikiem, lecz z losem, i gdzie wygrana jest po części przynajmniej dziełem szczęśliwego losu lub przypadku. Nietrudno sobie wyobrazić, że tak od- czytany tytuł mógłby działać magicznie na każdego, kto Iraktuje życie jako dzieło przypadku lub „ring kompeten- cji". Kogoś takiego spotka jednak zawód. Sens słów „wygrać życie" w znaczeniu, jakie nadaje mu analiza transakcyjna, nie oznacza pokonania drugiego czło- wieka ani losu na loterii. Nie odnosi się on też do sukcesu w obiektywnym znaczeniu. Chodzi raczej o subiektywne poczucie, które towarzyszy naszej egzystencji — egzysten- cji będącej indywidualną odpowiedzią na wyzwanie sta- wiane nam przez życie. Odpowiedzi te mogą być bardzo różne. Mogą przypominać zarówno wyżej wspomniane sta- wanie do walki z przeciwnikiem, jak i pełne pokory pod- danie się losowi z poczuciem, że życie jest ciernistą drogą; postawę zarówno zwycięzcy pokonującego wszystko i wszy- stkich, jak i ofiary prześladowanej przez los i przez ludzi. We wszystkich tych wyborach stajemy w opozycji wo- bec świata i własnego losu. Autorki zachęcają do przyjęcia innej postawy. Do ufności i uczestnictwa, wręcz au- torstwa własnego losu, sprawiającego, że życie nie będzie czymś, czemu mamy sprostać lub z czym mamy walczyć, lecz czymś, co sami tworzymy. Przyjęcie i realizowanie takiej postawy jest w zasięgu każdego człowieka. Ufność i uczestnictwo są bowiem jedynie naturalnym rozwinięciem naszego osobowego potencjału, w który jesteśmy wyposa- żeni od początku naszego istnienia. Sposób podejścia do kwestii natury ludzkiej zmieniał się wraz z rozwojem myśli psychologicznej. Psychoanaliza pojmowała naturę człowieka jako obszar pełen przeciw- stawnych, zmagających się ze sobą sił, których skanalizo- wanie i ujarzmienie stawało się możliwe dzięki wpływom kultury i wychowania. Behawioryści widzieli w niej głów- nie skomplikowany mechanizm odbioru, przetwarzania i od- twarzania zapisów minionych doświadczeń. Zgodnie z filozofią psychologii humanistycznej powo- łaniem człowieka jest życie i rozwój oraz realizowanie go dzięki potencjalnej zdolności do miłości, do myślenia i do działania. Zdolność do miłości wiąże się z podstawową ufnością, zdolność do myślenia — z podejmowaniem de- cyzji i odpowiedzialnością, zdolność do działania — z two- rzeniem i uczestnictwem. W ujęciu psychologii humanistycznej pozostawanie w zgodzie z owym powołaniem do realizowania swego po- tencjału stanowi istotę „bycia w zgodzie z sobą", bycia au- tentycznym. Autentyzm to sztuka pielęgnowania owego po- tencjału w warunkach oczywistych wpływów wychowania 10 i kultury. Utrata autentyzmu wiąże się tym samym z za- Kiibieniem lub przekłamaniem własnego powołania wsku- irk różnego rodzaju nacisków i okaleczeń zdarzających się najczęściej w okresie dzieciństwa. Naciski te i uzależnienia •niuszają nas do myślenia, odczuwania i działania w spo- ob „zniewolony" doświadczeniami dzieciństwa i ograni- czają w różnym stopniu naszą autonomię. Utrata autentyzmu i autonomii to los osoby „przegry- wającej". Nie ulega wątpliwości, że nikt nie lubi przegranej w subiektywnym tego słowa znaczeniu, a mimo to jakże i /.i;sto słyszy się te właśnie słowa: „Jestem przegranym czło- wiekiem", „Mam poczucie przegranego, zmarnowanego ży- ? ia", „Jestem życiowym bankrutem, nieudacznikiem". Uważ- na lektura niniejszej książki pomaga w postawieniu sobie halnych pytań dotyczących tego, co i jak możemy zmienić, I >v od poczucia przegrania dojść do wygrywania życia. Wygrywanie życia, do którego zachęcają autorki, ozna- >;/.a subiektywne poczucie satysfakcji z własnych działań i z relacji z innymi. Satysfakcji płynącej z poczucia wol- ności od wyobrażonych lub nieaktualnych już, dawnych ? ij;raniczeń. Nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, że wyobrażanych ograniczeń jest znacznie więcej niż tych, I lorę wynikają z aktualnej, rzeczywistej sytuacji. Nie zda- i|i: sobie z tego sprawy, niesiemy przez całe życie zarówno i luświadczenia konstruktywne, jak i blokujące nasz rozwój, przekazy i przesądy rodzicielskie oraz dziecięce lęki i żale. I'uczucie krzywdy, poczucie winy, lęki i obawy to często l.iwne emocje uniemożliwiające nam — dorosłym, zmia- ni; własnego życia. Niedawno podjęłam pracę z grupą ko- liiot przeświadczonych o tym, że dowiedzą się, jak lepiej pełnić swoją rolę „tej, która wszystko znosi, wszystko ro- iunie i wybaczy". Krótko mówiąc, „jak unieść ciężar życia miną anioła". Swoiste cierpiętnictwo, a także tendencja do dewalory- owania siebie, nazywana czasem „skromnością" lub „po- 1 nrą", to ciągle jeszcze obecne u nas wzorce zachowania wywodzące się ze specyficznych modeli wychowawczych. Istnieje tak wiele zamieszania wokół kwestii poczucia włas- nej wartości i jednocześnie tak wiele frustracji w tym ob- szarze w dzieciństwie, że dewaloryzowanie siebie i innych stało się niezwykle częstym mechanizmem psychologicz- nego funkcjonowania. Paradoksalnie, osoba dewaloryzująca siebie zajęta jest głównie sobą. Rany psychologiczne i cierpienia pochłaniają energię człowieka, uniemożliwiając mu odejście od ciągłe- go zajmowania się własnym Ja. Otwarcie się na innych i na sprawy pozaosobiste wymaga wyzwolenia się z tyranii ego. Przedtem jednak trzeba je wyleczyć z jego ran, gdyż podobnie jak chory narząd, tak długo jak boli pozostaje ono w centrum uwagi. Autorki, dokonując systematycznego wykładu konce- pcji Berne'a, zwanej analizą transakcyjną, dostarczają nam narzędzi poznawania naszych ograniczeń, odróżniania ich obiektywnej i subiektywnej natury, a także badania i pró- bowania nowych możliwości. Robią to w sposób zgodny z życzeniem twórcy koncepcji, to znaczy tak, by z wiedzy tej korzystać mógł każdy, kto zechce zrobić krok do przodu we własnym rozwoju, niezależnie od wykształcenia i przy- gotowania zawodowego. Profesjonaliści, szczególnie ci, którzy znają analizę trans- akcyjną i posługują się nią, zauważą zapewne punkty kon-| cepcji, które od czasów powstawania książki uległy rozwi nięciu, modyfikacji czy krytycznej analizie. Przykładem wspomnianej ewolucji poglądów jest np funkcjonalny podział stanu Ja Dziecko, zaprezentowanj w książce, a dziś znany w zmienionej wersji1. Kontrower- syjną kwestią okazało się także przypisywanie Dorosłeim udziału w grach psychologicznych. Znacznemu wzbogacę niu i rozwinięciu uległa też koncepcja skryptu i kontrskryp tu2. Szczególne zainteresowanie wzbudziła w tej dziedzini 1 V. Joines, Differentiating Structural and Functional, „Transactiona Analysis Journal", VI, 1976, 4 października, s. 377-379. 2 C. Steiner, Des scenarios et des hommes, EPI, Paris 1990. 12 koncepcja miniskryptu T. Kahlera. Ukazuje ona dynamikę nakazów, zakazów i emocjonalne konsekwencje niepowo- dzenia w uruchamianiu schematów skryptowych w mode- lu miniskryptu nie OK. Co więcej, proponuje prozdrowotny model opisanego mechanizmu, określając go mianem mi- niskryptu OK3. Z praktycznego punktu widzenia cenne byłoby uzupeł- nienie wiedzy zawartej w prezentowanej książce o proble- matykę dotyczącą blokad i trudności w postępie terapii fi- gurującą w literaturze z analizy transakcyjnej pod nazwą uupasów4. Znacznemu rozszerzeniu uległ, bardzo pobieżnie lx(traktowany w tej książce, temat pasywności i nierozpoz- niiu. Problematyka ta wydaje się ważnym uzupełnieniem Koncepcji, wyjaśniającym jeden z mechanizmów hamowa- nia zmian i rozwoju oraz uwalniania się od skryptu5. Osobną obszerną dziedziną, pomijaną w zasadzie przez lli:rne'a, a dla współczesnej analizy transakcyjnej niezwykle ważną, jest koncepcja bioskryptu. Słabością klasycznej wersji uializy transakcyjnej było niedocenianie bioenergetycznego, .omatycznego poziomu funkcjonowania człowieka. Zasadni- ? /.(!go kroku w pokonaniu tej trudności dokonał Vincent Len- Iwirdt. Podjął się on w latach siedemdziesiątych połączenia koncepcji skryptu i koncepcji tzw. zbroi charakteru, wzboga- ? .njoc je duchowym wymiarem terapii. Książka V. Lenhardta6, ligdąca owocem tej pracy, czeka na polskiego wydawcę. Na polskim rynku wydawniczym pojawiło się do tej pory kilka książek z zakresu analizy transakcyjnej7. Żadna 3 T. Kahler, H. Capers, The mini-script, „Transactional Analysis Journal", IV, 1974, 1 stycznia, s. 26-41. 4 J. Goulding, Thinking and Feeling in TA, „Voices", XI, 1975, 1, s. 11-13. 5 K. Mellor, E. Schiff, Discounłing, „Transactional Analysis Journal", V, 1975, 3 lipca, s. 295-302. 8 V. Lenhardt, UAnalyse Transactionelle, Retz, Paris 1980. 7 E. Berne, W co grają ludzie?, PWN, Warszawa 1987; E. Berae, „Dzień /o/wy"... i co dalej?, DW Rebis, Poznań 1998; T. Harris, W zgodzie z tobą • t, sobą, IW PAX, Warszawa 1979; R. Rogoll, Aby być sobą, PWN, War- ?i/nwa 1989. 13 z nich jednak nie wyczerpuje w całości podstawowych za gadnień tej koncepcji. Narodzić się, by wygrać jest pierwszą i jedyną pozycją zawierającą pełne teksty ćwiczeń umożli wiających przełożenie wiedzy na język praktyki. Możli wość bezpośredniego zastosowania w praktyce podanych informacji (co ułatwia również struktura tekstu) nadaje książce walor podręcznika i wypełnia dotkliwie odczuwaną przez praktyków lukę w piśmiennictwie z analizy trans akcyjnej. Anna Suchańska Przedmowa do wydania z okazji dwudziestej piątej rocznicy pierwszej edycji losteśmy zaszczycone, że po upływie dwudziestu pięciu lut i wydrukowaniu ponad trzech milionów egzemplarzy w języku angielskim oraz osiemnastu obcych, na całym (iwiecie ludzie pragnący powiększyć swoje szansę powo- ilznnia w życiu nadal sięgają po Narodzić się, by wygrać. Kiedy pisałyśmy tę książkę, nie spodziewałyśmy się, że zdobędzie ona sobie tak szerokie grono czytelników. Są- il/.iłyśmy, że pierwszymi z nich będą studenci psychologii i byłyśmy ogromnie zadowolone z pochwał ludzi zawodo- wo parających się tą dziedziną nauki. Stephen B. Karpman, iloktor medycyny, psychiatra pracujący wówczas w Uni- wersyteckim Centrum Medycznym w San Francisco, napi- uił: „Styl autorek nacechowany jest cierpliwością, jasno- Hiiij, otwartością, co jest rzadkością w tej dziedzinie.(...) moim zdaniem [ta książka] stanowi kamień milowy w li- irr;iturze psychologicznej". Narodzić się, by wygrać ukazała ?•II,1 w 1971 roku i zainteresowanie, jakie wzbudziła wśród ? ylelników, przekroczyło nasze najśmielsze nadzieje. Do i' I pory dowiadujemy się z zadowoleniem o ludziach, któ- rzy dopiero teraz wzięli do rąk naszą książkę i stwierdzili, >.n jest im pomocna w życiu. Pamiętamy studentkę, która przyszła do nas, kiedy je- ?tzcze pracowałyśmy nad Narodzić się, by wygrać. Przyniosła i mm wycinek z gazety mówiący o młodym człowieku, któ- n>B° ciało wydobyto z rzeki. Na ramieniu miał tatuaż: „Uro- 11 żony, by przegrać". Byłyśmy i jesteśmy zdania, że w żad- nym wypadku nie rodzimy się, by przegrać. Każdy z nas 15 I jest zdolny do kochania, uczenia się i rozwoju. Każdy zdol- ny jest w pozytywny sposób dać wyraz swemu twórczemu duchowi. Jednakże różne czynniki mogą zniekształcić na- sze uczucia i sposób, w jaki siebie postrzegamy, obniżyć nasze oczekiwania i przeszkodzić nam w rozwinięciu skrzy- deł. Te negatywne doświadczenia i decyzje przeszkadzają nam w staniu się takimi osobami, jakimi potencjalnie mo- glibyśmy być. Pragniemy, żeby Narodzić się, by wygrać w dalszym cią- gu inspirowało ludzi do stawiania czoła czynnikom, które ich ograniczają, i czerpania z całego oceanu możliwości, dzięki którym mogą się w pełni zrealizować. Przekonujemy się, że zasady przedstawione w tej książce są nadal praw- dziwe i praktyczne. Prawdę powiedziawszy, w naszym co- raz bardziej skomplikowanym świecie te idee mogą być zrozumiałe dla wszystkich i służyć im jako światło prze- wodnie w rozwoju osobistym, jak również być im pomocą w osiągnięciu wyższej pozycji społecznej. ' Obserwuje się obecnie ponowny wzrost zainteresowania przyczynami ludzkich zachowań, powrócił także do życia odwieczny problem poszukiwania znaczenia w ludzkiej eg- zystencji. Szefowie studiują zasady właściwego postępowa- nia z podwładnymi, rodzice zapisują się na kursy wycho- wywania dzieci, mężowie i żony uczą się, jak rozmawiać! ze sobą i jak „uczciwie się kłócić", nauczyciele dowiaduj się, jak zwalczać emocjonalne problemy uczniów. Oprócz dóbr materialnych i osiągnięć technologii wiek ludzi nurtuje pytanie, co to znaczy być człowiekiem. Jeder z młodych pracowników szczebla kierowniczego wielkie firmy ujął to w ten sposób: „Mam dyplom magisterski z księ- gowości. Kiedy zacząłem pracować w tej firmie, myślałem że moje problemy będą problemami związanymi z księgo- wością. Ale nie są. To są «ludzkie» problemy". Dwa sprawdzone sposoby podejścia do zrozumienia lu dzi to analiza transakcyjna rozwinięta przez dok tora Erica Berne'a i terapia Gestaltw interpretacj doktora Fredericka Perlsa. Ta książka jest oparta głównii 16 HM naszej interpretacji analizy transakcyjnej i sposobach M'j zastosowania w codziennym życiu przeciętnego czło- wieka. Wykorzystujemy przy tym postaciowo zorientowane ? 'ksperymenty z zakresu terapii Gestalt. Wszystkie przykła- dy zaczerpnęłyśmy z naszych doświadczeń jako wykładow- ców, konsultantek i doradców. Analiza transakcyjna daje ludziom racjonalną metodę uializowania i rozumienia swych zachowań. Terapia Ge- ?ilnlt daje ludziom użyteczną metodę odkrywania fragmen- inw ich własnych osobowości, integrowania ich i rozbu- dzania wiary w siebie. Oba podejścia wymagają odkrywa- nia i rozwijania poczucia świadomości, odpowiedzialności '.u własne poczynania oraz szczerości. Obie metody badają lo, CO dzieje się teraz. Wierzymy, że książka ta może być wykorzystana jako podręcznik lub przewodnik przez tych, którzy interesują ii<; teorią osobowości i relacjami interpersonalnymi. Po- winna także mieć wartość dla ludzi działających na różnych liniach ochrony zdrowia psychicznego, dla specjalistów od '.irządzania i edukacji i dla laików zainteresowanych eks- ? ylującymi i praktycznymi sposobami zrozumienia samych .iiilne. W żadnym wypadku nie może jednak zastąpić pro- in.sjonalnej psychoterapii. Ludziom z poważnymi zaburze- 'liiuni, oprócz tego, że muszą być absolutnie zdecydowani uczynić wszystko, by wydobrzeć, potrzebna jest także po- moc z zewnątrz. Jesteśmy przekonane, że ludzie nie są całkowicie zależ- ni od tego, co odziedziczą po swoich przodkach, ani od vvarunków środowiska, w którym żyją. Mogą zmodyfiko- wać zarówno to pierwsze, jak i drugie. Żywimy nadzieję, 'o la książka zwiększy waszą świadomość prawdziwej siły, Morą posiadacie i dzięki której możecie kierować waszym 'V<:iem, podejmować właściwe decyzje, rozwijać wasz sy- ilisin etyczny, polepszać życie innych i uświadomić sobie, '.u urodziliście się, by zwyciężać. Chcemy przekazać nasze szczere podziękowanie tym licznym osobom, które wywarły na nas swój wpływ i po- 17 magały nam. Podanie nazwisk ich wszystkich jest niemo- żliwe. Pragniemy także wyrazić nasze szczególne uznanie doktorom Ericowi Berne'owi i Frederickowi Perlsowi za ich wykłady i publikacje. : Dziękujemy naszym studentom, klientom, obrońco i magistrantom za ich wiarę w nas i za to, czego się o> nich nauczyłyśmy. Jesteśmy wdzięczne za cierpliwość, miłość i poparcie okazywane nam przez nasze rodziny. Czerwiec 1996 Muriel James, Ed. D. Lafayette, Kalifornia Dorothy Jongeward, Ph. D. Walnut Creek, Kalifornia Dedykujemy z wyrazami serdecznej pamięci naszemu mistrzowi i przyjacielowi Doktorowi Ericowi Berne'owi Myślę, że człowiek musi ostatecznie wziąć swoje życie we własne ręce. ARTHUR MILLER, Po upadku WYGRYWAJĄCY I PRZEGRYWAJĄCY Niczego nie możemy innych nauczyć, możemy jedynie pomóc im poznać siebie samych. GALILEUSZ Wraz z narodzinami każdego człowieka rodzi się coś no- wo^o, coś, co nigdy dotąd nie istniało. Każdy z nas przy- chodzi na świat ze zdolnością do wygrania życia. W jedy- ny, sobie tylko właściwy sposób patrzenia, słuchania, do- lykania, smakowania i myślenia każdy człowiek realizuje własny potencjał, własne zdolności i ograniczenia. Może tui zdobywać wartości, samodzielnie myśleć, być twórczy I świadomy siebie, słowem może wygrać życie*. Słowa „wygrany" i „przegrany" mają wiele znaczeń. Uży- wając słowa „wygrany", nie mamy na myśli kogoś, kto po- konał przeciwnika. Dla nas człowiek wygrywający to ten, klo reaguje autentycznie, kto jest godny zaufania, kto jest wrażliwy i prawdziwy zarówno jako jednostka, jak i członek większej społeczności. Człowiek przegrany nie jest w stanie wyrazić siebie w sposób autentyczny. * Niektóre słowa języka potocznego należą do podstawowego słow- nlclwa analizy transakcyjnej; jednakże ich znaczenie bywa różne. W celu milknięcia nieporozumień terminy te przy wprowadzaniu ich po raz pier- WN/.y zostały oznaczone gwiazdką (*) odsyłającą do słownika na s. 369 Iprzyp. tłum.). 21 Martin Buber podkreśla to rozróżnienie, odwołując się dfll starej opowieści o rabinie, którego na łożu śmierci zapytań czy jest gotów przejść na tamten świat. Rabin odpowiedzi Tak, ponieważ tam nikt nie będzie mnie pytał, dlaczego ni byłem Mojżeszem, lecz jedynie o to, czy byłem sobą. Niewielu z nas jest w stu procentach wygrywającym lub przegrywającymi. Ważne jest jednak zachowanie od powiednich proporcji. Gdy wejdzie się już na właściwi drogę, szansę pozostania na niej rosną. Celem niniejsze książki jest ułatwienie tego. WYGRYWAJĄCY Wygrywający mają różne możliwości. Istotą wygrywa nia nie jest sukces, lecz autentyczność. Autentyczność t( przeżywanie siebie w sposób realistyczny, ze znajomości; siebie, wrażliwością i zdolnością do wzbudzania zaufania Cechom tym towarzyszy zdolność do ujawnienia niepo wtarzalnego charakteru własnej osobowości i akceptacji indy widualności innych. Wygrywający nie poświęcają życia na realizowanie cze goś, czym, ich zdaniem, powinni być; są sobą i nie trać; energii na granie komedii, zachowywanie pozorów i wyko rzystywanie innych. Ukazują innym swój prawdziwy ob raz, nie zmieniając go w zależności od upodobań innycł ludzi. Nie prowokują i nie uwodzą. Są świadomi różnic] między kochaniem a sprawianiem wrażenia kochającego głupotą a pozorami głupoty, wiedzą a pozorami wiedzy Nie jest im potrzebna maska. Odrzucają wywyższanie sit oraz poniżanie. Autonomia nie przeraża ich. Wszyscy miewamy chwile autonomii, choć czasem SĆ one bardzo ulotne. Wygrywający umieją je podtrzymać i wzmacniać. Mogą oni czasem tracić grunt, ponosić poraź ki, lecz mimo to zachowują fundamentalną wiarę w siebie Wygrywający nie boją się samodzielnie myśleć i posłu- giwać się własną wiedzą. Umieją odróżnić fakty od opinii 22 I nii: muszą znać odpowiedzi na wszystkie pytania. Słu- li Mi| innych, ustosunkowują się do ich poglądów, ale są • liilni sami wyciągać wnioski. Podziwiając i szanując in- " \ < li, nie czują się pomniejszeni, ograniczeni, zależni ani .śmieleni przez nich. Wygrywający nie gra bezbronnego i nie przerzuca winy " i mnych. Bierze na siebie odpowiedzialność za własne ? M!. Nie dopuszcza, by inni mieli nad nim nieuzasadnio- " i władzę. Należy do siebie i wie o tym. Wygrywający rozpoznaje i umie wybrać odpowiedni mo- "ii nt. Reaguje w sposób właściwy w różnych sytuacjach. krn reakcje są adekwatną odpowiedzią na bodziec i chro- "ii osobowość, dobre samopoczucie i godność innych. Wie, ' wszystko ma swój czas. lost czas na agresywność i czas na bierność, Czas na bycie razem i czas na samotność, Czas walki i czas miłości, Czas pracy i czas zabawy, Czas płaczu i czas radości, Czas obecności i czas wycofania, Cr/Ms słów i czas milczenia, Czas pośpiechu i czas czekania. Czas jest cenny dla wygrywających. Nie tracą go, lecz przeżywają tu i teraz. Życie teraźniejszością nie oznacza /.upominania o przeszłości czy ignorowania przyszłości. Prze- T/.IOŚĆ jest znana i uwzględniana, natomiast teraźniejszość przeszywana świadomie z realistycznym i ufnym nastawie- niem wobec przyszłości. Wygrywający uczą się poznawać własne uczucia i ogra- niczenia, nie bojąc się ich. Nie są blokowani przez wewnę- Irzne sprzeczności i konflikty. Są świadomi własnej złości l gniewu i umieją zrozumieć złość innych. Umieją kochać I być kochani. Wygrywający potrafią być spontaniczni. Nie muszą re- agować w z góry zaplanowany, sztywny sposób i gdy sy- 23 'f' tuacja tego wymaga, elastycznie zmieniają plany. Znają sm życia, lubią pracować, bawić się, jeść, kochać, szanują in nych i cenią przyrodę. Bez zażenowania cieszą się włas nymi sukcesami i nie zazdroszczą sukcesów innym. Jakkolwiek potrafią się swobodnie bawić, umieją też cze kać, odsunąć przyjemność, ograniczyć się teraz, by zwie kszyć radość później. Nie boją się brać tego, czego pragną ale robią to stosownie. Nie szukają poczucia bezpieczeń stwa w kontrolowaniu innych i nie wchodzą w sytuacj skazane z góry na przegrane. Wygrywający mają poczucie wspólnoty ze światem i ludz kością. Nie są im obce ani sprawy ogólnoludzkie, ani proble- my świata. Są uważni i poszukują sposobów podnoszenia jakości życia. Nie czują się bezsilni wobec narodowych i mię dzynarodowych problemów. Starają się działać na rzecz lep szego świata. PRZEGRYWAJĄCY Jakkolwiek człowiek rodzi się po to, by wygrać życie jest on w momencie narodzin bezbronny i zdany na oto- czenie. Wygrywający z powodzeniem przechodzą od total- nej bezbronności i zależności do niezależności i od nieza leżności do współzależności. Przegrywający tego nie po trafią. W pewnym momencie zaczynają unikać poczucia odpowiedzialności za własne życie. Jak już wcześniej wspomniano, niewielu jest ludzi cał- kowicie wygrywających lub przegrywających. Większość wygrywa w jednych dziedzinach życia, przegrywa w innych. Zdolność do wygrywania i przegrywania wynika z warun- ków, w jakich przebiegało ich dzieciństwo. Brak odpowiedzi na potrzeby zależnościowe, złe odżywianie, nieodpowied- nia pielęgnacja, brutalność, zaburzone stosunki emocjonal- ne, powtarzające się rozczarowania oraz traumatyczne wy- darzenia przyczyniają się do powstawania postaw przegry- wania. Doświadczenia tego rodzaju przerywają, zniechęcają 24 "i' iidniają normalny rozwój w kierunku autonomii i samo- ? '.acji. Chcąc sprostać trudnym doświadczeniom, dziec- i<:zyna próbować swych sił w manipulowaniu innymi, ioraniu presji na innych i na siebie. W miarę upływu 'i coraz trudniej zrezygnować z opanowanych i na swój >b skutecznych technik. Tak więc stają się one trwa- i, wypróbowanymi wzorami zachowania się. Wygrywa- pracuje nad uwolnieniem się od nich. Przegrywający '.owo się ich trzyma. ioktórzy przegrywający mówią o sobie, że udało im się, są niespokojni, zablokowani, nieszczęśliwi. Inni uwa- się za pokonanych, pozbawionych celu, niezdolnych In il/.iałania lub znudzonych życiem. Często nie zdają sobie Ipniwy, że to oni sami zbudowali klatkę, w której się za- nlui<;li, spowodowali trudności czy wykopali własny grób. Przegrywający rzadko żyje w tu i teraz. Stara się raczej 'uliic czas, koncentrując się na wspomnieniach lub na ocze- ilwimiu przyszłości. Żyje w przeszłości, rozpamiętuje do- nn slare czasy lub osobiste przeżycia. Z nostalgią i przy- (vli|/nniem myśli o tym, „co było przedtem", lub skarży 111,1 na zły los. Ubolewa nad sobą i przerzuca na innych iil|iowiedzialność za własne rozczarowania. Oskarżanie in- iyi:li i samousprawiedliwianie to gry często uruchamiane J17.O/ przegrywających. Żyją oni przeszłością i narzekają: „Ach, gdybym poślubił inną..." „Gdybym miał inną pracę..." i „Gdybym była piękniejsza..." „Gdyby tylko mój mąż (żona) przestał pić..." i „Gdybym był bogatszy..." >• „Gdybym miał lepszych rodziców..." Żyjący przyszłością niejednokrotnie liczą na cud, po ilorym na pewno będą „żyli długo i szczęśliwie i mieli lu/.o dzieci". Nie podejmują wysiłku w kierunku zmiany ciasnego życia, lecz czekają na ratunek magiczny. Życie ujdzie cudowne wówczas: 25 „Kiedy w końcu przybędzie cudowny książę lub idealna dziewczyna..." „Kiedy wreszcie skończę studia..." „Kiedy dzieci dorosną..." „Kiedy zdobędę już tę nową pracę..." „Kiedy na mnie przyjdzie kolej..." Inni żyją w ustawicznym lęku przed tym, co nastąp przed nieuchronną katastrofą. Wymyślają różne możliwość „A jeśli stracę pracę..." „A jeśli stracę głowę..." „A jeśli złamię nogę..." „A jeśli nikt mnie nie lubi..." „A jeśli się mylę..." Myśląc bez przerwy o przyszłości w ten sposób, pr: grywający stale przeżywają lęk. Niepokoją się o przyszłość realną lub wyimaginowaną — o egzaminy, rachunki do płacenia, przygodę miłosną, kryzys, choroby, emerytu: czas itd. Osoby skłonne do fantazjowania nie dostrzeg realnych możliwości chwili obecnej. Nabijają sobie głov ewentualnościami pozostającymi w słabym związku z bi żącą sytuacją. Lęk ten zniekształca rzeczywistość. W rezi tacie nie są one zdolne, by widzieć, czuć, smakować, dot kać i myśleć za siebie. W swej niemożności uruchomienia całego potencja zmysłowego w doraźnej sytuacji przegrywający otrzymi: fałszywe lub niepełne informacje. Widzą siebie i inny niejako w krzywym zwierciadle. Nic więc dziwnego, ich zdolność do sprostania wymaganiom rzeczywistości je znacznie ograniczona. Przegrywający spędzają wiele czasu na odgrywaniu k medii, udawaniu, odwoływaniu się do innych i utrwalan nawyków i postaw z dzieciństwa. Tracą wiele energii, ł zachować maskę pokazującą często nieautentyczną fasai ich osobowości. Karen Horney pisze: „Rozwój fałszywej 26 i lokonuje się często kosztem Ja realnego, traktowanego "1'l.iżliwie, w najlepszym razie jak ubogi krewny" [2]. Dla 'ś, kto gra komedię, pozory, prezentacja mają często " I sze znaczenie niż rzeczywistość. 1'rzegrywający tłumią własną zdolność spontanicznego ' iżania emocji i związane z nimi spontaniczne zacho- i a. Często nie są świadomi istnienia innych możliwości vyborów, które zmieniłyby ich życie na bogatsze i peł- loją się nowego, wolą zachować znany stan rzeczy. arzają nie tylko własne błędy, lecz często także błędy iców, rodziny i własnej kultury. i/.egrywający z trudem okazują uczucia i nawiązują ie, intymne, uczciwe i bezpośrednie związki z innymi. 11 ją posługiwać się ludźmi, by funkcjonowali oni zgod- ich życzeniem, co pochłania znaczną część ich ener- <l- rzegrywający nie wykorzystują swoich możliwości inte- lalnych. Nadużywają ich dla intelektualizowania każ- zdarzenia, każdego uczucia. Znajdują argumenty, by lygodnić swoje działania, i zalewają innych potokiem nych słów. W ten sposób ogromna część ich możli- ?:i pozostaje w uśpieniu, nie rozpoznana i nie zreaii- "'?.ina. Podobnie jak książę-żaba z bajki, tak przegrywa- zmuszony jest przeżyć życie wbrew swej prawdziwej ? Murze. NARZĘDZIA ZMIANY ()soba, która chce dostrzec w sobie tendencje przegry- /nji|cego, by zgodnie ze swym powołaniem zbliżyć się do mdiilu wygrywającego, może dokonać zmiany, korzystając doświadczeń terapii Gestalt i analizy transakcyjnej. Są i dwie interesujące koncepcje psychologiczne przydatne j rozwiązywaniu ludzkich problemów. Pierwsza zawdzię- xii swój renesans dr. Frederickowi Perlsowi; druga została prar.owana przez dr. Erica Berne'a. 27 Perls urodził się w Niemczech w 1893 roku, ale emigrował stamtąd, gdy Hitler doszedł do władzy. Ben urodził się w Montrealu w 1910 roku. Obaj byli wyszki lonymi freudowskimi psychoanalitykami i obaj zerwali z o todoksyjną psychoanalizą. Największe uznanie i popula ność zdobyli w Stanach Zjednoczonych. Pracowałyśn z Perlsem i z Berne'em. Metody ich pracy podobają na' się ze względu na prostotę i skuteczność. W tej książce pragniemy pokazać, w jaki sposób teor analizy transakcyjnej — uzupełniona ćwiczeniami opr cowanymi przez nas i innymi przejętymi z terapii Gestalt ? może pomóc człowiekowi w rozwoju i wzmacnianiu te: dencji „wygrywającej". Wierzymy, że każdy, przynajmnii w ramach swojej ludzkiej istoty, posiada moc i środki, stać się wygrywającym: być osobą prawdziwą, osobą ży i osobą świadomą. FREDERICK PERLS I TERAPIA GESTALT Psychologia postaci (Gestalt) nie jest nowa, nowa je terapia Gestalt. Doktor Frederick Perls, który długo stos wał w praktyce freudowską psychoanalizę, wykorzystał ni które twierdzenia psychologii postaci i stworzył terapię G stalt. „Gestalt" to niemieckie słowo nie mające odpowiei nika w jeżyku angielskim ani francuskim; w przybliżeń: oznacza ono „zorganizowaną całość". Zdaniem Perlsa ludzie nie zawsze mają świadomość wła nego Ja jako całości. Przeżywają jedynie niektóre częś lub aspekty siebie. Na przykład kobieta nie wie lub n chce wiedzieć, że czasami zachowuje się zupełnie jak wła na matka, odrzuca taką ewentualność. Podobnie mężcz zna może nie wiedzieć lub nie chcieć przyjąć do wiadi mości, że czasem ma ochotę rozpłakać się jak dziecko. Celem terapii Gestalt jest pomoc jednostce w osiągan: pełni siebie, w uświadomieniu braku jedności własnej os bowości, w przyjęciu i realizowaniu owej jedności. Ta 28 ii"}|rncja pomaga przejść od zależności do niezależności; ? I wsparcia zewnętrznego typu autorytarnego do auten- ? nogo oparcia w sobie [4]. Posiadanie wewnętrznego ucia jest dowodem wiary w siebie. Wtedy nie jest już '?obne opieranie się na małżonku, terapeucie, dyplo- »i uniwersyteckich, tytułach, koncie w banku itd. Zdoł- i niezbędne do zrealizowania własnego życia odkrywa v sobie, odkrywa się też możność posługiwania się • /daniem Perlsa osoba, która odmawia sobie tego, mo- vć uznana za neurotyczną: lnurotykiem nazywam każdego, i In używa swego potencjału w celu manipulowania innymi. niniast wspomagać własny rozwój, lilur/e w ręce władzę, siła go upaja, Mobilizuje rodzinę i przyjaciół I )c> wszystkiego, co sam może zrobić. Nio wykorzystuje własnych środków. Postępuje tak, ponieważ nie może znieść nnpięć i frustracji towarzyszących rozwojowi osobowości. A poza tym ryzyko jest niebezpieczne, /,l)yt niebezpieczne nawet, by o nim myśleć. [5] Spośród popularnych metod terapii Gestalt wymienić im/, i iii: grę ról*, wyolbrzymianie symptomu lub zachowa- " ' używanie wyobraźni, pozostawanie w tu i teraz, uży- H! zaimka „ja" zamiast „to", wspomagające poczucie ? >wiedzialności za własne zachowanie, uczenie ozmowy i mówienie do kogoś, a nie o kimś w jego ności, uświadamianie sobie doznań fizycznych i „po- 1 iwanie w kontakcie" z emocjami w celu ich zrozumie- i zintegrowania [6]. i )la wielu pacjentów trudna okazuje się pewna szcze- nii forma gry ról Perlsa. Nie jest to w praktyce psycho- i :/nej technika nowa. Już w 1908 roku Jacob Moreno ipincował tę metodę, inicjując powstanie wielu pochod- iv<:li od niej technik pracy indywidualnej i grupowej. 29 W 1919 roku wprowadził on termin „psychodrama" na oki sienie przyjmowania przez pacjentów tożsamości różnyt postaci i przedstawiania ich problemów na scenie z ró nych punktów widzenia [7]. W przeciwieństwie do Moreno, Perls rzadko wprowad inne postacie do gry. Zakłada, że uruchamiałyby one własi interpretacje i własną wyobraźnię [8]. Koncentruje się i aktualnym sposobie funkcjonowania klienta, na tym, ji reaguje teraz, a nie na pytaniu, dlaczego się tak zachowuj Jakkolwiek różnie można realizować tę technikę, najba dziej charakterystyczna dla Perlsa jest technika krzeseł. W ty celu terapeuta wprowadza tzw. gorące krzesło, tj. krzes przeznaczone dla pacjenta, który chce „pracować". Naprz ciwko niego stawia krzesło puste, na którym klient posad swoje rozliczne Ja, oraz pudełko chusteczek do ocierania łe A oto przykład zastosowania techniki krzeseł. Pewi nauczycielka, która określiła siebie jako uczynną i mil nie mogła zrozumieć, dlaczego mimo to nie ma bliski( przyjaciół. Przeczyła ona, jakoby doznawała uczuć złoś jednak często używała takich słów, jak „pożałujesz" h „żal mi takich ludzi jak ty", co inni postrzegali jako wróg i zagrażające. Podczas techniki krzeseł osoba ta pokaza swoją życzliwość, swoje „przyjacielskie Ja" na gorącym krz śle i wyobrażała sobie swoje „rozzłoszczone Ja" na krześ przeciwnym. Za każdym razem, gdy zmieniała rolę, zmi niała też krzesło i zaczęła w ten sposób prowadzić dialo Gorące krzesło: Nie wiem, co ja tu robię. Jestem zawss miła i uczynna. Przeciwne krzesło: Ależ tak, bardzo dobrze wiesz, co robisz. Nie masz przyjaciół. Gorące krzesło: Zupełnie nie rozumiem dlaczego, prz cięż ja zawsze wyświadczam ludzioi przysługi. Przeciwne krzesło: W tym właśnie tkwi problem. Ciąg w roli dobrej cioci. Tak się ustawias żeby inni zawsze ci coś zawdzięcza! 30 uraz głos klientki stał się ostry i donośny. Z gorącego la gwałtownie zaczęła się bronić przed zarzutami i mia- ,,dobrej cioci". Zaskoczona własną agresywnością do- „Nigdy nie przypuszczałam, że mogę się tak rozzło- (akkolwiek inni mieli okazję wiele razy obserwować ispekt jej osobowości, ona sama po raz pierwszy za- vła u siebie dwie biegunowo różne reakcje: agresyw- i usłużność. ilarza się, że ludzie są świadomi tylko jednego bieguna li reakcji. Tak właśnie było w opisanym przypadku. są świadomi obu, mówią np.: „Czasem jestem wesoły /.czygieł, a czasem kompletnie przybity" lub: „Czasem i :zę się i jestem agresywny, czasem zaś lękam się i wąt- vo wszystko". Człowiek o tak niespójnej i spolaryzo- '^j osobowości zachowuje się na zmianę arogancko, to ' bezradnie, złośliwie lub cnotliwie, lękliwie lub zbyt iio. Osoba zablokowana w impasie tego rodzaju sprze- ??;ci narażona jest na stałą wewnętrzną walkę. Dzięki ?sowaniu techniki krzeseł Perlsa tendencje przeciw- ? IK; dochodzą do porozumienia, wybaczają sobie, znaj- "i-i kompromis lub co najmniej zostają zauważone. i cennika krzeseł umożliwia uświadomienie sobie róż- li aspektów własnej osobowości poprzez dialog i granie nv<:h ról. Przy każdej zmianie roli następuje zmiana krzes- i Mont gra rolę siebie samego w danym momencie życia i"i rolę dziecka, matki, ojca, współmałżonka czy szefa. ?i i ywanie danej roli służy również wyrażeniu symptomu znego: wrzodu żołądka, bólu głowy, pleców, dolegli- ? i serca itp. Może też posłużyć przywołaniu obiektu ianego we śnie, np. mebla, zwierzęcia, okna. i .ra ról na krzesłach wykorzystywana jest ponadto do V|nśińania i precyzowania trudności w relacjach między- u I/kich. W takim wariancie klient wyobraża sobie, że nin osoba siedzi na przeciwnym krześle. Zwraca się wte- V do niej, mówiąc o tym, co leży mu na sercu. Sam ? wiiież odpowiada za tę osobę. W procesie tym dotych- ii, |>rzemilczane urazy, pretensje i uczucia zostają wyar- 31 tykułowane z całą mocą, co pozwala lepiej je zrozumii i rozwiązać. Odgrywanie w omawianej konwencji różnych fragme tów snów wzmaga świadomość własnego Ja. Zdaniem Pe sa „sen jest królewską drogą ku integracji" [9]. Wszystkie elementy snu są częściami naszego Ja, naszej oi bowości. Zważywszy, że celem naszego działania jest to, każdy człowiek mógł być zdrowy, to znaczy by był spóji zintegrowaną osobą, bez konfliktów wewnętrznych, musil połączyć różne fragmenty snu. [10] Innymi słowy, można powiedzieć, że sen to śniący czł wiek. Każda osoba, każda rzecz pojawiająca się we ś: wyraża jakiś aspekt osoby śniącej. Odtwarzając role os przedmiotów lub po prostu fragmentów snu, można trzeć do treści egzystencjalnego przekazu, który jest w ni zawarty, nie poprzez analizowanie go, lecz poprzez powt ne przeżywanie go. Dla ilustracji posłużmy się przykładem mężczyzny, ki ry miał powtarzający się sen zawierający obraz biurka, dy poproszono go, by wyobraził sobie siebie w roli t biurka, żachnął się: „To absurdalne, nie jestem przeć: biurkiem". Po zachęcie pokonał opór i rozpoczął grać n „Jestem wielkim biurkiem. Pękam już od przedmioti i spraw należących do innych ludzi. Ludzie kładą na różne rzeczy, piszą po mnie, kopią mnie, kłują piór Potrafią się tylko mną posługiwać, a ja nawet nie mi drgnąć". Później mówi: „Ach tak, to cały ja, zupełnie biurko, wszystkim pozwalam wysługiwać się sobą, sam przeciw temu nie robiąc!" W terapii Gestalt pacjenci dochodzą do zrozumienia ucs ciowego i intelektualnego jednocześnie, lecz metoda sk rowana jest w głównej mierze na zrozumienie emocji, kt< pojawia się w momencie dokonania „odkrycia", kiedy pa słynne „aha". Perls opisuje to przeżycie jako coś, co dzi się, gdy nagle, jakby za naciśnięciem guzika, pojawia i 32 licie oczywistości. Wtedy następuje przełączenie, aha!, k rozpoznania" [11]. Zrozumienie intelektualne przy- l/i wraz z nagromadzeniem informacji. l KIC BERNE I ANALIZA TRANSAKCYJNA .iiiiliza transakcyjna również prowadzi pacjentów do •n:iowego i intelektualnego zrozumienia siebie, lecz jest • •loda skierowana bardziej na drugi człon procesu. Ma- u do czynienia z refleksją często natury analitycznej. I i niej osoba dochodzi do wniosku: „Ach, więc to tak!" loklor Berne twierdzi, że jego teoria nabierała kształtu 1.11 obserwacji zmian zachowania klienta, które nastę- .11 y. gdy nowy bodziec, taki jak słowo, gest, dźwięk, i/l się w polu jego uwagi. Zmiany dotyczyły wyrazu ?y, intonacji głosu, struktury budowanych zdań, po- v ciała, ruchu, gestów, tików. Wydawało się, jakby kil- iil) istniało w jednej osobie. Raz jedna, raz inna przej- .-. 11 ii kontrolę nad całym zachowaniem klienta. loklor Berne zauważył też, że te różne „ja" odnosiły o/nie do innych i że można było to analizować. Do- •nl, że niektóre zachowania miały ukryte motywy. Pa- l posługiwał się nimi w celu wywierania nacisku na I:IJ w grach (analiza gier stała się popularna dzięki iillorowi Berne'a W co grają ludzie?) [12] lub psycholo- nych mechanizmach określanych jako system skrypto- ruckets)*. Ludzie grali jego zdaniem z góry określone liik jakby byli na scenie i odczytywali scenariusz sztu- s )l>H(;rwacje te zaowocowały opracowaniem teorii zwa- uializą transakcyjną, w skrócie AT. 1'oczątkowo AT została wprowadzona jako metoda psy- •lunipii. Najchętniej stosowana jest w terapii grupowej • lolmie jak terapia Gestalt). Grupa stanowi system od- mnia, w którym pacjent łatwiej dochodzi do świado- i i siebie, poznaje strukturę własnej osobowości, rodzaj mowanych transakcji*, gier* i skryptu*. Uświadomie- 33 nie pozwala jaśniej zobaczyć własne wnętrze z możliw ścią zmiany tego, co chce się zmienić, i wzmocnienia tej co pragnie się wzmocnić. Leczenie zaczyna się od dwustronnego kontraktu p między klientem i terapeutą. Kontrakt może dotyczyć z godzenia symptomu, np. czerwienienia się, oziębłości, bó głowy, może dotyczyć kontroli tendencji do nadużywania koholu, do złego traktowania dzieci, częstych porażek szk< nych. Może też być związany z doświadczeniami z dz ciństwa, które są źródłem obecnych objawów i zachowa z doświadczeniami, w których dziecko doznało poniżeń opuszczenia, zaniedbania lub brutalności [13]. Techni kontraktu pozwala klientowi zachować możliwość decyd wania o sobie. Umożliwia mu też rozpoznanie, w który momencie warunki kontraktu zostały wypełnione. AT nie jest narzędziem zastrzeżonym jedynie dla ps; choterapii. Dostarcza ona stymulującej refleksji nad łu kim zachowaniem, dostępnej każdemu, kto po nią sięgn Używa prostych, znanych słów, do koniecznego minimu; ograniczając stosowanie naukowych terminów psycholo cznych. Podstawowe elementy osobowości określone są m nem: Rodzic*, Dorosły*, Dziecko*. Analiza transakcyjna proponuje racjonalne podejście zrozumienia zachowania. Jednym z jej podstawowych załl żeń jest to, że każdy człowiek może nabrać wiary w siebi by samodzielnie myśleć, podejmować decyzje i wyrażać uc: cia. Reguły AT stosowane są w pracy, w rodzinie, w szko w życiu towarzyskim, krótko mówiąc we wszystkich dzii dzinach życia, gdzie ważne są stosunki międzyludzkie. Według Berne'a jednym z ważnych celów analizy tran akcyjnej jest „stworzenie możliwie otwartej i autentyczn komunikacji między uczuciowymi i intelektualnymi kor ponentami osobowości" [14]. Dopiero wtedy jednostka je zdolna do uruchamiania jednocześnie emocji i intelekt a nie tylko jednej z tych funkcji ze szkodą dla drugit Techniki terapii Gestalt mogą ten proces przyspieszyć, szcz gólnie w płaszczyźnie emocjonalnej. 34 >' kużdym rozdziale tej książki zamieszczone są ćwi- ?u i doświadczenia, których celem jest pomoc w sto- iilu prezentowanej teorii w pracy z sobą i z innymi, niujemy, by po przeczytaniu danego rozdziału przej- i wiczenia i doświadczenia dotyczące tematu i wyko- si gorąco to, co wydaje się możliwe i ciekawe. Później iii powracać do pozostałych ćwiczeń, jeśli okażą się Ilu was ważne. MKI-SZCZENIE Unik świadomości własnych działań i uczuć zubaża '"iwość. Człowiek pozbawiony wiary w siebie wciąż to- vulkę sił wewnętrznych oraz przeżywa konflikty. Nie ,a on pełni, ponieważ niektóre aspekty „ja" są wyalie- ? iiHi — inteligencja, emocje, twórczość, doznania fizy- "? i:/y szczególne zachowania. Osoba świadoma działa pitsób wzbogacający osobowość. i CII, kto decyduje się na drogę w kierunku wygrywania i. pragnie zrozumienia, dzięki któremu odkryje, że mo- ku/dym dniem bardziej liczyć na własną umiejętność nwunia i sądzenia. Nieustannie poznaje i wzbogaca i'. Życie nie oznacza dla niego zwiększania stanu po- miń, lecz dążenie, aby nie tyle więcej mieć, ile bardziej Wygrywający cieszą się życiem! DOŚWIADCZENIA I ĆWICZENIA l.mta cech charakteru I'i/.oczytaj szybko podaną listę cech. Odhacz (/) te, któ- • iwoim zdaniem charakteryzują ciebie, zaznacz krzyży- i"in (+) te, które ciebie nie dotyczą, a znakiem zapytania I In, co do których nie masz pewnoś