Czytaj więcej:
Zobacz podgląd Przeklęta pdf poniżej lub w przypadku gdy jesteś jej autorem, wgraj własną skróconą wersję książki w celach promocyjnych, aby zachęcić do zakupu online w sklepie empik.com. Przeklęta Ebook
podgląd online w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. Niektóre ebooki nie posiadają jeszcze opcji podglądu, a inne są ściśle chronione prawem autorskim
i rozpowszechnianie ich jakiejkolwiek treści jest zakazane, więc w takich wypadkach zamiast przeczytania wstępu możesz jedynie zobaczyć opis książki, szczegóły,
sprawdzić zdjęcie okładki oraz recenzje.
Podgląd niedostępny.
swojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Średnia Ocena:
Przeklęta
Włóczenie się nocą po Wolnym Mieście Rades nigdy nie było bezpieczne, nie kiedy w mroku czaiły się zagadkowe istoty. Gdy coś zaczyna bezlitośnie wybijać zmiennokształtnych, którzy do tej pory uważali się za nietykalnych, zaczyna się wyścig z czasem. Kim albo czym jest morderca? Niebezpieczny władca zmiennokształtnych, zagadkowa kobieta, sympatyczny Rosjanin, zakręcony naukowiec i medium połączą siły, by rozwiązać tę zagadkę. Zegar tyka.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Przeklęta |
Autor: | Wiśniewska Iga |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Lucky |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Przeklęta PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Rades to miasto, które odradza się po wojnie. Jest skupiskiem wielu istot, których istnienia nie zawsze potrafimy wyjaśnić. Gdzieś pośrodku chaosu, w jakim przyszło żyć ludziom na spółkę, chociaż by ze zmiennokształtnymi poznajemy Miriam. Co o niej wiemy? Niewiele, podobnie jak ludzie którzy znają ją od dawna. Według Liz, koledzy z lat bidula Miriam to pełna sprzeczności punktualność na motorze. Iwan postrzega ją jako szefową z olbrzymią tajemnicą, o której się nie mówi. Dla Bena to wyzwanie, chodząca inteligencja o pięknym szarym spojrzeniu, dla Davida to ostatnia deska ratunku w pościgu za czymś, co zabija jego ludzi. Kim jest Miriam i czy uda jej się rozwikłać sekrety dziwacznych morderstw? Świetna, niekonwencjonalna, pełna przeciwności i sekretów powieść, która wchłania czytelnika w świat pełen magii, anomalii, duchów i uczuć, których być nie powinno. Pędząca fabuła, która nie raz zaskoczy i wytrąci z równowagi. Wszystko, co powinna posiadać książka, by czytelnik chciał tkwić w niej na długi czas. Grozi miłością i niepohamowaną chęcią poznania dalszych losów Miriam, Davida, Iwana czy Bena.
Wolne Miasto Rades to miejsce, w którym ścierają się różnorakie siły. Jedni żyją w nieświadomości, inni muszą walczyć. W ciemnych zakamarkach czai się zło i z każdym dniem, w niejasnych okolicznościach ginie coraz więcej zmiennokształtnych. Mrok się rozprzestrzenia i gęstnieje. Co jest jego źródłem? David, władca zmiennokształtnych postanawia znaleźć odpowiedź na to pytanie. Sam nie jest w stanie rozwikłać zagadki. Poszukuje pomocy i wkrótce dołączają do niego intrygująca dziewczyna i Rosjanin. Potrzebują również wsparcia pewnego naukowca a także dziewczyny medium. Nietypowa grupa, lecz równie nietypowe i niebezpieczne zadanie. Co z tego wyniknie? Czy uda się im odnaleźć i zniweczyć źródło zła?Zarys fabuły od razu wzbudził moje zainteresowanie, tak jak i tytuł książki. Rades jawiło się, jako intrygujące miejsce, w którym obok ludzi żyją inne istoty, zagadkowe i nieprzewidywalne. Miasto, w którym dużo się losy i które skrywa dużo zagadek do rozwikłania. Po części podobne motywy pojawiały się już w wielu powieściach, ale w tej kryje się coś jeszcze. Coś, co odróżnia ją od pozostałych. Pewien fragment związany z czającym się mrokiem i jego źródłem, który intryguje i nie jest jasny od początku. Odkrycie go pozostawię Wam, żeby nie popsuć niespodzianki.Autorka kreśli dzieje postaci z rozmachem. Cały czas się coś dzieje, stopniowo przybliżając czytelnika do zakończenia. Główny nacisk położony jest na kreacje postaci i zabrakło mi trochę opisu świata i praw w nim rządzących a także możliwości poszczególnych grup istot go zamieszkujących. Być może zmieni się to w kolejnym tomie, jeśli się pojawi.Opowieść jest interesująca a bohaterowie różnorodni. Najwięcej sekretów skrywa Miriam, która z niewiadomych przyczyn kojarzyła mi się z główną bohaterką filmu Underworld. Wrażliwa, lecz również bardzo niebezpieczna, z ciążącą przeszłością i zamgloną przyszłością. Prowokuje, uwodzi los, lecz jest również pomocna i ciepła w stosunku do najbliższych. Jej przeznaczenie zostaje odkryte dopiero pod koniec i niejednego czytelnika zaskoczy. Sympatię wzbudza następna postać, a mianowicie Rosjanin o imieniu Ivan. To także połączenie siły i wrażliwości. Podziw wzbudza jego oddanie i determinacja. Najmniejsze wrażenie wywarł na mnie David. Właściwie nie wywoływał zbyt wielu emocji.Narracja prowadzona jest naprzemiennie przez różnorakich bohaterów. Raz widziana oczami Liz, innym razem Ivana, czy Dawida, lecz również Bena, Vivian i nie tylko. Dodaje to kolorystyki i pozwala lepiej zrozumieć poczynania a także uczucia poszczególnych postaci. Atmosfera stopniowo się zagęszcza, by skumulować najwięcej napięcia na zakończenie. Były momenty, gdy czytałam książkę bez większych emocji, lecz po chwili zmieniało się to znacząco za sprawą dynamicznego rozwoju zdarzeń i wplatania wątków z przeszłości bohaterów. Najmocniejszym akcentem jest zakończenie i pozostawia ono trwały ślad w pamięci i dużo pytań.Podsumowując, „Przeklęta” to interesująca lektura, miejscami zaskakująca i tajemnicza. Czytelnik wkracza do świata, w którym czai się mrok, paranormalne istoty żyją obok ludzi, mity stają się rzeczywistością. Sekretów jest wiele, tak jak i interesujących postaci, których dzieje nie pozostają obojętne. Nauka miesza się z mistycyzmem, zapowiadając dynamicznie upływający czas. Mam nadzieję, że niebawem pojawi się kontynuacja.http://ksiazki-moj-maly-swiat.blog.pl/2017/01/08/przekleta-iga-wisniewska/
W mrocznym Wolnym Mieście Rades położonym w bliżej niesprecyzowanym, europejskim kraju mieszka Miriam – zagadkowa młoda kobieta; poliglotka i tłumaczka literatury, której głównym zajęciem jest świadczenie usług istotom zmiennokształtnym. Kiedy ktoś zaczyna bestialsko mordować członków stada, władca istot dwoistej natury zwraca się o pomoc do dziewczyny i jej wiernego współpracownika Iwana. Bohaterka bez wahania przyjmuje zlecenie. W trakcie lektury czytelnik stopniowo odsłania tajemnice wyjątkowo skrytej, nie do końca zwykłej bohaterki. Okazuje się, że w wypadku najnowszego zlecenia dziewczynie chodzi nie tylko o chęć zysku. Poczynaniami Miriam kierują bardziej osobiste motywy, które przed czytelnikiem zostają odkryte w finałowej części książki. W powieści Wiśniewskiej można wyróżnić dwa główne wątki – wątek kryminalny i wątek zagadkowej tożsamości Miriam. Oba wątki są interesujące, lecz odnoszę wrażenie, że autorka nie wycisnęła z nich wszystkiego – czuję niedosyt. Opowieść można było jeszcze doszlifować, rozwinąć pewne sceny (szczególnie te rozgrywające się w „biurze” Bena). Autorka miała dobry pomysł na fabułę, fajnie wykreowała bohaterów (moim ulubieńcem został Iwan). Iga Wiśniewska to obiecująca pisarka ze znacznym potencjałem, jednak według mnie powinna popracować nieco ponad stylem. Pierwszoosobowa narracja utrzymana w okresie teraźniejszym połączona z częstą zmianą narratorów nie do końca przypadła mi do gustu – podczas lektury coś mi zgrzytało, pewne elementy wypowiedzi bohaterów wydawały się nienaturalne. „Przeklęta” ma może własne mankamenty, lecz nie zmienia to faktu, że miło spędziłam czas podczas lektury. Cieszę się, że zdecydowałam się na udział w akcji Book Tour i otrzymałam możliwość poznania tego tytułu. „Przeklęta” okazała się niewymagającą, lecz interesującą i całkiem niezłą powieścią z gatunku urban fantasy, która swym klimatem przypominała mi nieco serię o Mercedes Thompson autorstwa Patrici Briggs. Iga Wiśniewska rozbudziła moje zaciekawienie, lecz go nie zaspokoiła, co było – mam nadzieję – świadomym zabiegiem. Jeśli kiedykolwiek powstanie kontynuacja (epilog wybitnie sugeruje, że czytelnik może oczekiwać takowej), to bez wątpienia po nią sięgnę.
Opis mnie zainteresował więc chętnie zapisałam sie na Book Tour u Cyrysi.Niestety bez bicia przyznaje że dotarłam 1/3 książki i posłałam ja dalej. Może juz jestem za stara na takie książki i nudzą mnie niesamowicie a może to coś innego.Zacznijmy od tego, że autorka jest bardzo młodziutka, rocznik 1994, i już to czuć wyraźnie w postaciach, które wykreowała a także ich zachowaniu, a raczej opisie tych zachowań. Książce pdf brakuje pewnej głębi, mam wrażenie, że wiele spraw potraktowanych zostało po łebkach.Co co mi osobiście bardzo przeszkadzało to narracja, podzielona na kilka osób - wydarzenia opisują nam bezpośrednio bohaterowie ale, no właśnie, każdy z bohaterów.. Czyli co chwila skaczemy od jednej postaci do drugiej - mam wrażenie, że właśnie przez to żaden z bohaterów nie miał szans w pełni sie wykreować. Byli po prostu płascy i nijacy. Akcja ciągnie sie w jakiś taki mało wciągający sposób, ślimaczy się, a wcześniej wspomniana forma przedstawiania świata raczej w tym nie pomaga.Żeby nie było samych negatywów ;)Myślę, że zarówno ta opowiadanie jak i autorka mają potencjał. Czasami jednak to czas i pewna życiowa dojrzałość dopiero pozwalają nam go wykorzystać.W sposobie pisania widać, że autorka jest oczytana i ładnie operuje językiem. Zdania są zgrabne i miło zbudowane.Nie zamykam się całkowicie na książki tej autorki, jednak poczekam co wykluje się z tego kiełkującego talentu za parę lat.
Bardzo rzadko sięgam po książki polskich autorów. Wynika to z tego, że już nie raz się sparzyłam, a to zawsze budzi w człowieku swego rodzaju mechanizm obronny. Do polskiej literatury współczesnej podchodzę z dystansem i bardzo rygorystycznie dobieram lektury, które wydają się wpasowywać w mój gust czytelniczy. Do sięgnięcia po opowieść Igi Wiśniewskiej zachęciły mnie przede wszystkim przewijające się na różnorakich fanpage’ach cytaty, a też sam fakt, że jest to książka ebook w klimacie urban fantasy – czyli tego odłamku fantastyki, który kocham całym sercem. Wolne Miasto Rades aż roi się od paranormalnych istot. Błądzenie po nim czy samotne wędrówki nie są wskazane. Nie tylko dla ludzi, teraz też dla zmiennokształtnych, bowiem ktoś zaczyna na nich polować. Do tej pory wydawało się to rzeczą niemożliwą, zmiennokształtni uważali się za nietykalnych, lecz trafiła kosa na kamień. Ktoś na nich poluje i to bez litości. Lecz kto? Nie ma żadnych śladów, które mogłyby doprowadzić władcę zmiennokształtnych do sprawcy tych brutalnych czynów. Jego jedyną nadzieją jest zagadkowa dziewczyna i jej spółka, którzy zajmują się podobnymi sprawami. Wszyscy razem rozpoczynają śledztwo, które ma doprowadzić ich do złoczyńcy. Czy uda im się powstrzymać kolejne zabójstwa?Naprawdę miałam wątpliwości. Mimo że czułam, że ta książka ebook może mi się spodobać, to targały mną spore obawy. Naprawdę jestem fanką urban fantasy i szlag by mnie zapewne trafił, gdyby ktoś mi to popsuł! Jednak Iga Wiśniewska stworzyła naprawdę porywającą powieść, która przypadła mi do gustu już od pierwszych stron. Co więcej, nie było to tylko złudne pierwsze wrażenie, bowiem pochłonęłam tę historię w ułamku sekundy! Nawet nie wiem kiedy to się stało, lecz naprawdę dynamicznie ją przeczytałam i aż poczułam lekki żal, że to już koniec – przynajmniej na chwilę obecną, ponieważ coś czuję, że drugi tom jest rzeczą nieuniknioną. A jeżeli autorka stale będzie się rozwijać i to w tak dobrym kierunku, to jestem przekonana, że może kiedyś dorównać takim pisarkom jak Ilona Andrews czy Richelle Mead. Cała ekipa, która prowadzi śledztwo jest istną mieszanką wybuchową! To naprawdę idealna sprawa! Początkowo nie byłam przekonana do narracji, jaką zastosowała autorka – bowiem są to przeskoki na różnorakie punkty widzenia paru różnorakich bohaterów, lecz z czasem to doceniłam. Dało mi to możliwość poznania każdego z nich z osobna, przeanalizowania sytuacji z każdej możliwej perspektywy, a razem złożyło się to na naprawdę dobrą całość. Dodatkowo nie ma się co bać takich przeskoków, ponieważ są one bardzo płynne i z pewnością nie ma możliwości zagubienia się w akcji. Książka ebook ta posiada w sobie typowe fragmenty dla urban fantasy i to mnie urzekło! Tłem rozgrywającym się zdarzeń jest fikcyjne Miasto Rades, pojawiają się zmiennokształtni, zagadkowa i silna bohaterka, gorące i namiętne romanse, ironiczny humor i przestępstwo. Iga Wiśniewska w bardzo płynny, umiejętny i mądry sposób łączy ze sobą wszystkie te elementy.Osobiście uważam, że autorka nieźle poradziła sobie z przedstawieniem własnej wizji paranormalnego świata i żyjących w nim bohaterów, chociaż przyznaję, że nie mamy okazji zagłębienia się w ten klimat. Być może wiąże się to z tym, że książka ebook nie jest zbyt długa, a pierwsze skrzypce gra akcja, odpowiednia szybkość i śledztwo, lecz kto wie – jeżeli autorka planuje zrobić z tego serię książek, to może z czasem będziemy odkrywać wszystkie tajemnice i historie miejsca akcji a także poszczególnych bohaterów? W mojej głowie pozostało kilka pytań bez odpowiedzi, które chętnie bym poznała. Być może specjalnie nie otrzymujemy tutaj lawiny informacji i Iga Wiśniewska chce trzymać własnych czytelników w niepewności? Kto wie! Jednakże muszę przyznać, że w tym wszystkim kryje się olbrzymi potencjał – mam nadzieję, że zostanie wykorzystany maksymalnie!Przeklęta to powieść, która mnie pozytywnie zaskoczyła! Takie książki to ja lubię! Dzięki takim lekturom przekonuję się do polskich autorów! Ogromnie się cieszę, że urban fantasy staje się coraz bardziej powszechne i cenione w naszym państwie – oby tak dalej. Idealnie się bawiłam czytając tę opowieść i mimo że czuję pewien niedosyt, a wręcz pragnę więcej, bardziej i mocniej – praktycznie każdego z elementów, które wymieniłam powyżej – to naprawdę się cieszę, że sięgnęłam po twórczość Igi Wiśniewskiej. To było oderwanie się od otaczającej mnie rzeczywistości, a trzeba przyznać, że autorka dbała o brak nudy, odpowiednie budowanie napięcia, rozbudzanie ciekawości i dobrą akcję. Cieszę się, że nie było to kolejne rozczarowanie, a wręcz przeciwnie. www.bookeaterreality.blogspot.com
O czym jest książka? O walce. Potyczce o przetrwanie, potyczce o bliskich... na pewno potyczce ze Złem. Lecz czym, lub kim jest zło? Tego właśnie nie wiadomo. Wszystko losy się w Wolnym Mieście Rades, w którym prócz zwykłych ludzi można spotkać istoty paranormalne. Najważniejsi są zmiennokształtni, jednak okazuje się, że im też grozi niebezpieczeństwo, lub to właśnie oni są najbardziej zagrożeni. Do potyczki stanie władca zmiennokształtnych i jego podwładni, dziewczyna skrywająca tajemnicę i jej pracownik, lecz też zwariowany, a przy tym śliczny naukowiec a także medium. Czy uda im się wygrać w tej nierównej walce, ponieważ jak walczyć, kiedy nie wiadomo kto jest przeciwnikiem? Nigdy bym nie pomyślała, że będę namawiać kogokolwiek do czytania fantastyki, lecz naprawdę polecam! Przez cały czas nie miałam bladego pojęcia co przeczytam na kolejnej stronie... autorka miała całą talię asów w rękawie! Za książkę zabrałam się szybko, choć czytanie zajmowało mi stanowczo więcej czasu niż zwykle, ale... ! Lecz w końcu zrozumiałam DLACZEGO! Zawsze powtarzam, że mam dość bujną wyobraźnię, jednak najlepiej czyta mi się takie książki o codzienności, które nie wymagają ode mnie zbyt wielkiego wysiłku... a z fantastyką jest tak, że ZAWSZE trzeba się wysilić. Prosto sobie wyobrazić bohatera w Warszawie, Gdańsku czy nawet Londynie, lub jakimś dzikim miejscu, ponieważ nawet jeśli nie z autopsji to z telewizji czy internetu znamy realia. Lecz taki twórca książki fantasy sam zbudował cały świat cegiełka po cegiełce, każdą ulicę wymyślił, każdy budynek stworzył i przede wszystkim każda postać urodziła się w jego głowie. Względem tego czytelnik musi sam poskładać ten świat z cegiełek jakie omawia autor, a wiadomo, że nie uda mu się stworzyć wszystkiego dokładnie tak samo, jak w fantazji autora! Najprościej mówiąc: twórca tworzy jakiś świat, lecz każdy czytelnik ten świat buduje na nowo, po swojemu. To trudne. Dlatego czytanie zajmuje więcej czasu - ponieważ czytając muszę budować świat.Ale w tym przypadku świat był całkiem ciekawy, a właściwie ciekawi byli bohaterowie. Polubiłam ich. Naprawdę polecam, nawet jeśli uważasz, że fantastyka to nie dla Ciebie - sięgnij, daj tej książce pdf szansę - ona sama się wybroni! A ty nie będziesz mógł czy mogła jej odłożyć!
Wolne Miasto Rades to miejsce oblegane przez istoty o nadnaturalnej mocy i sile, które własną obecnością wprowadzają zamęt. Jednak niebezpieczne ulice tego miasta stają się jeszcze bardziej mroczne, kiedy ktoś albo coś zaczyna zabijać zmiennokształtnych. Kim albo czym jest zagadkowy morderca? Powiem szczerze, że denerwowało mnie w tej książce pdf dużo elementów. Pomiędzy innymi to, że polska autorka używa zagranicznych imion. Być może chciała tutaj wprowadzić specyficzny "niepolski" klimat, co się udało. Jednak uważam, że spokojnie mogła użyć polskich odpowiedników. Nie jest to jakiś rażący minus, lecz od razu zwróciłam na to uwagę.Autorka wprowadziła narrację przedstawioną z punktu widzenia paru postaci. Osobiście uważam, że gdyby posłużyła się tutaj narracją trzecioosobową, wyszłoby to lepiej. Lecz jeżeli ktoś lubi bliżej poznawać poszczególnych bohaterów, nie tylko tych głównych, a także zagłębiać się w ich przeszłość, przeżycia wewnętrzne itp. - taki typ narracji przypadnie mu do gustu. Ciekawie zostały tutaj przedstawione relacje pomiędzy bohaterami. Autorka swobodnie przechodzi od jednej relacji do drugiej, doskonale przedstawiając przy tym emocje bohaterów i okoliczności, w jakich się znajdują. Lecz dosyć już o tym, co mi się nie podobało... Sama fabuła najbardziej spodoba się czytelnikom. Przedstawione wydarzenia są zagadkowe i niezwykłe, przebiegają w doskonałym tempie. Akcja nie toczy się tutaj ani zbyt wolno, ani zbyt szybko, dzięki czemu bardzo przyjemnie czyta się tę książkę. Co mnie najbardziej zaskoczyło? Samo zakończenie! Dosłownie na paru ostatnich stronach autorka opisała takie rzeczy, których moja głowa nie jest w stanie pomieścić... Podejrzewam, że będę musiała zacząć czytać "Przeklętą" od nowa, ponieważ naprawdę nie jestem w stanie nikomu wytłumaczyć co się tam właściwe stało. Mniej więcej w połowie książki zaczęłam się zastanawiać co tytuł ma do treści... Kiedy w końcu autorka objaśnia to nawiązanie, nie byłam w stanie go do końca zrozumieć. To, oczywiście, wyszło autorce na plus! Stworzyła oryginalną historię, na pozór banalną, która okazała się być dla czytelnika prawdziwym logicznym wyzwaniem.Książkę zalecam wielbicielom fantastyki i powieści owianych dozą tajemnicy a także fanom niespodziewanych zakończeń - a takich pewnie tutaj nie brakuje. :) Jeżeli już czytaliście "Przeklętą" dajcie znać w komentarzu czy Wam się podobała. A jeżeli nie - czy ta pozycja Was zainteresowała?