Upominek od matki dla dobrych dziatek

Szczegóły
Tytuł Upominek od matki dla dobrych dziatek
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

Upominek od matki dla dobrych dziatek PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie Upominek od matki dla dobrych dziatek PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

Upominek od matki dla dobrych dziatek - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Strona 1 Strona 2 Strona 3 . c m .J L S ^ jl * A c yy> X C - Strona 4 Strona 5 Strona 6 DAM C I R O ZU M I WAUCZĘ C IĘ KA D R O D ZE TEJ K.TORĄ P Ó JD Z IE S Z ; UM OCRIIg KAD TOBĄ OC ZY M O JE . Psill XXXI. Strona 7 •» OD MATKI L S - I\ 7A ■ . D O B R VCH D Z I A T E K . / J & S & ’<Nć> Jfc ggr '*'’'-O'S KRAKOW W DRUKARNI JÓ Z E F A CZECHA 1843. # Strona 8 i i tm, ZA POZWOLENIEM CENZURY. 1K ^ Strona 9 PRZEDMOWA S3*83<3 MOJE DSEI1VH1 MIŁE! Wynosiła i wykarmiła W as Matka, a te­ raz by rada, abyście się Boga bały, a były szczęśliwe. Potrzeba do tego, upo­ minania Ojca W aszego pamiętać, mówił mę­ drzec Pański, a nieopuszczać zakonu Matki W aszej. (Prover. 1. 8). Nie frasować Oj­ ca, ani też bydź uciążliwym Matce. ( X I X 2 6 ). Słuchać tego który W as zrodził, a nie gardziel Matk^,, gdy się będzie starzec. (XX111 2 1 ). By z Was pociechę, a ra­ dość mieli. (25). Bo słuchajcie, co ten mę­ drzec Pański na innem miejscu naucza: iż # Strona 10 II jakby skarbił, który w uczciwości Matkę swoj^ ma, a długo będzie ż y ł, który Ojca swego czci. (Ecclest. 111. 5. 7). Gdyż bło­ gosławieństwo Ojca utwierdza domy dzia­ tek, a przeklęctwo macierzyńskie w jw ra- ca fundament. (11). Wielkie słowa moje dziatki miłe! Temu też Pan zapowiada: któ­ ryby Ojca opuścił, sław y dobrej nie będzie miał, a przeklęctwo temu, któryby drażnił, to jest gniewał Matkę swoj<j (1 8). Bierzcie a czytajcie miłe dziatki ten upo­ minek, boście lepszego od Matki W aszej w ziaic nie mogły, nad życie Pana Jezusa który dziecięciem Rodzicom swoim by ł pod­ dany, (Łuk. II. 5 1 ) a z krzyża o Matce uko­ chanej swoiej myślał, i ulubionemu swemu uczniowi j^ polecił, (Jan XIV. 2 7 ) a Ojcu swemu stał się posłuszny a posłuszny aż do śmierci krzyżowej. (Fi/ps. II. 8). Na » Strona 11 tern cijest całe życie aby zgodnie wszystkie przygody ziemskie podejmować, a Pana Bo­ ga się bać, aby go nieobrażac, jak to w przy­ powieściach Król Salamon powiada: początek modrości bojaźn Pańska. (Prove. IX . 10). Przy onej bojaźni Pańskiej, wszystko nam jest znośne, a życzliwe, bo dobry Pan Bóg sługi swoje wybrane, za Pismem Bożem mówiąc, jak by na rękach swoich pielęgnuje. Uczy koronowany Prorok: gdy­ byś upadł, nie stłuczesz się, bo Pan pod­ łoży rękę swoj^. Psim. X X X VI 24). Pa­ dnie po boku twoim tysiąc, a dziesięć tysięcy po prawej stronie twojej, a ku Tobie się nieprzyjaciel nie przybliży. (Psim. XC. 7). Albowiem Aniołom swoim rozkazał o To­ bie, aby cię strzegli na wszystkich drogach Twoich, (11) Bo temu który miłuje Boga, jako S. Paweł pisze: wszystko dopomaga Strona 12 IV ku dobremu. (R zym VIII 28 ). Miłujciesz moje dziatki miłe Pana Boga waszego z ca­ łego serca, z całej duszy, ze wszystkich sił, to jest nad wszystko, a wszystkie bli­ źnie nasze, jako siebie samego, (Deutrm. VI. 5) nie czyniąc nikomu przykrości, a tern mniej jakiej krzywdy, niechże W as Pan Bóg dobry jako wybrane swoje chowa, a W y w modrości się pomnażali, i zacne z W as lu­ dzie Ojciec i Matka oglądali, a tak pociechę z W as mieli, za to wszystko co uprzejmem sercem około W as kiedy podejmowali. Złużciez rączki, a pomódlcie się, aby na W a s błogosławieństwo Ojca i Matki spo­ częło; a on żywot Jezusa Chrystusa Pa­ na Naszego pilnie czytajcie. Wydawca. Pisałem dnia 2 0 Kiuietnia 1 8 4 3 r. % Strona 13 ŻYWOT mm « v s m X . ! / . ml ’ ł Strona 14 ,. w TO f ’ Y; Jarzm o m oje w dzięczne j e s t, a brzemię moje lekkie M at. X I. 3. v. Strona 15 WSTĘP. * W ó g s tw o r z y ł N i e b o i Z i e m i e , i to w sz y stk o co tylko cudownego na Niebie i na Ziemi m amy, a w szelak o d z ie ło nie było zu p e łn e . N a czele bowiem tego stw o­ rzenia b ra k o w a ło isto ty , któraby podzi­ w ia ła w s p a n ia ło ś ć niebios, i u ż y w a ła ze w szystkich skarbów ziem skich, a B ó g w niej m ia ł żyw ego św iadka c h w a ły swojej. S tw o r z y ł więc B ó g c z ło w ie k a na obraz i podobieństwo sw o je , i w y la ł na to a rc y ­ dzieło rą k sw oich, chojnie c a ł ą wielm ożnośe swoją. Królowi temu ziem i, z cz o łe m w Niebo, d a ł rozum i coś szacow niejszego Strona 16 nad to, bo d a ł poznanie i m iło ść B o g a , s u - mnienie czyli uczucie p ra w o ś c i, wolny wolę a by uczynki je g o m ia ły w a r to ś ć , niewinność i d u sz ę nieśm iertelny, tak j a k sam j e s t trz y kroć św ięty, i nie b y ło jem u granic w czasie. P r z y d a ł z a to w a rz y s z a i p rzy jació łk ę nie­ w ia s tę , istotę równie piękna, i toż rozumem ob d a rz o n a , któraby w ra z znim one dobro­ dziejstw a p o d z ie la ła , a s z c z ę ś c ie je g o nie było samotne. N a z n a c z y ł b y ł tym dwojgu ludziom siedzibę w rozkosznym raju pod pię­ knem Niebem Azyi. B y ł y te dwoje s z c z ę ś li­ wych istot w tym stanie do c z a s u , aż c złow iek d a ł się uwieść pychy, drogo p ła c y c ułom ność to w a rz y sz k i swojej. T en który chciałsię stać rów ny B o g u , z a u tra ta niew inności, zwi­ c hnęły się obie w ła d z e d u szy i c ia ł a j e g o , poczem n a s ty p iła śm ie rć , karanie i koniec w szelkiego zepsucia. O to m am y cierpki owoc n ie p o s łu s z e ń s tw a p ierw sz e g o c z ło ­ wieka. Nie tylko on p o s tr a d a ł r a j , miejsce r o z k o s z y , ale w tułuctw ie po ziemi która Strona 17 jemu chwasty i ciernie ro d ziła, m iał szukać w pocie czo ła chleba; a niewiasta u s ły s z a ła , że rozmnożyły się jej nędze, a pod mocą mężową zostawać i w boleści dziatki rodzic będzie. Lecz wyrok ten sędziego złag od ziło zaraz u słyszane miłosierdzie, gdy do w ę ż a Pan rz e k ł, iż niewiasta zetrze głow ę jego, to je s t, iż zniej się m iał narodzić, któryby w y­ bawił ród ludzki. Temu to od pokolenia do pokolenia przechowywało się podanie, że niewiasta ta m iała w czasie naprawić to co pierwsza była zep so w ała ; a gdy Pan posta­ nowił wygubić syny E w y , górne wody na ziemie opuszczając, nie po zo stała ta obie­ tnica po za A rką, aby wybrany ród N oego, w y sz e d łs z y zniej szczepił ją w raz z so bą, kędykolwiek tylko stopy jego były dosięgły. Gdy tak upływ ają la ta, mnogie sadowią się ludy, i podnoszą pyszne m iasta, p o k tó - rych jakby o Bogu zapomniano, tkwi w sze­ lako pamięć pomiędzy ludźmi pierwszego • ’ « r Strona 18 -i 1 § = pi z e s t ę p s t w a , a ob iet ni ca z a p o w i e d z i a n e g o odkupi ci el a u t r z ym u i e s ię ci ąg l e w religij­ n ych po da ni ac h . Późni ej t aj y się ucz en i dla p y c h y po z a k ą t k a c h ś w i ą t y ń z u a u k y p r a w d y , c z ł o w i e k u c z ł o w i e k a s z u k a chluby u k r y w a ć j e m u w s p ó l n y sobi e z d r u gi e mi p o c z ą t e k i k o n i e c , z a c z e r ń p r a w d y obwi jaj y si ę w a l l e - g o r y c z n e o b r a z y i n i ed oc ho dz y wi ęcej grninu tylko w g ru b ej ł u p i ni e urob io ny ch p o s t a c i , p r z e d k t ór emi on w ko ńc u u k l ę k a , ż e ten b y ł p o c z e t e k b a ł w o c h w a is t w a . T a w c z ł o w i e k u po s k a ż e n i u n a t u r y j e g o s k ł o n n o ś ć do b a ł w o c h w a l s t w a w z m a g a ł a sie z k a z d e m wi eki em. iNurody z w a n e o ś w i e ­ cone z e s w y m i m ę dr c am i: C h a l d eó w, E g i p - c i a n , F e n i c z e j c z y k ó w , Grektiw i R z y m i a n , wszystkie o k a z y w a ł y najgrubszy niewiado- m o ś c ci emnot ę w r z e c z a c h b os k i c h , i bł ydzili n i ew s t y dn i e o k o ł o religii, " k t o b y ś m i a ł o pi - » s y w a c mó wi B o s s u e t , o b r z ę d y b o g ó w p o - » g a u s k i c h , i b e z e c n e ich tajemnice? zbr od nie , Strona 19 » m iłostki, z a zd ro śc i tych b o g ó w , w s z y s tk o »było uroczystości publicznych przedm io- »tein, offiar im czynionych, hymnów na c z e ś ć • ich śpiew anych, m alow ideł po ścianach » bóżnic ich ro z w ie s z a n y c h , iż w ystępek n ie- » oddzieln;| c z e ś c od tych bogów swoich • odbierał.- Św iat b y ł do tej ś le p o ty p rz y s z e d ł, iż w s z e lk a m yśl p raw dziw ego B o g a , s t a ł a się b y ł a niepodobną. A teny najośw ieceńsze z m iast Greckich potępiło naukę S o k r a te s a , jako nazbyt m etafizyczną. N a jg ru b s z a nie- wiadomośc o g a r n ę ł a b y ł a ziem ię, a nigdzie się p raw d a p okazać nie b y ł a m o g ła . G dy p r z y b liż a ła się z a pow iedziana chwila p rzy jśc ia na św iat Z b a w ic ie la, w y g lą d a n y b y ł niecierpliwie, dla wielkiego ucisku po ziemi. W p o ś ro d k u ludów na zachodzie Azyi s ie d z ia ł N a r ó d , którego P ro ro c y , zapow ie­ dzieli byli nie tylko przyjście M e s s y a s z a ale m ękę i śmierć jego. I s a ia s z ni o w i; że sy n którego P an n a pocznie i porodzi, n a zw any 1 " Strona 20 ■W 6 I* będzie Emmanuel, (o je s t Bóg znami; J e re ­ miasz zowie go po niebieskiem jego imieniu Jenowa; Malachiusz widzi wodległości po­ przednika jego J a n a , a Micheasz miejsce, gdzie się m iał narodzie wBetleem; u ls a ia s z a opisane mamy, z k ą d m iał swoje opowiada­ nie rozpocznę b y ł, (o je s t na brzegach krainy Zebulon i Nephłali, w zdłuż morza po wyżej Jordanu i przy Galilei, a Dawid wskazuje aż po k sz ta łt paraboliczny nauki je g o ; gd^ Zacliaryasz patrzy na wjazd jego na osiełku i liczy trzydzieści srebrników z Judaszem. Do najmniejszych szczegółów spełnienia wielkiej o fiary,'na kilka wieków w przódy, wszystko je st zapowiedziane i opisane: fałszyw i świadkowie, biczowanie z ubraniem w s z a rła t, zawieszenie na krzyżu w pośród dwóch łotrów , ugodzenie włócznią która mu bok m iała otworzyć, szaty rzuce­ nie na los, urągowisko przechodniów, i mo­ dlitwa jego za oprawców.