9540
Szczegóły |
Tytuł |
9540 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
9540 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 9540 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
9540 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Annie Wilson & Lilla Bek
J E S T E � K O L O R E M
D��enie do osi�gni�cia r�wnowagi musi sta� si� naszym naj�wi�tszym celem, ale to ka�dy z nas powinien znale�� w�asny garniec z�ota po drugiej stronie t�czy. Szukaj�c r�wnowagi w naszej w�dr�wce ku bia�emu �wiat�u, wznosimy si� na coraz to wy�szy poziom wibracyjny, z kt�rego wyruszamy w dalsz� podr�. Gdy osi�gamy taki punkt r�wnowagi, w kt�rym otwieraj� si� o�rodki energetyczne, uzyskujemy nowy wymiar �wiadomo�ci. Na tym etapie ewolucji �wiadomo�ci zaczynamy odczuwa� potrzeb� znalezienia partnera duchowego.(...)
Dobrani partnerzy o pe�nych gamach wibracji przypominaj� dwa filary budowli � stoj�ce oddzielnie, lecz zdolne unie�� wsp�ln� konstrukcj�. �adne z nich w dawnym sensie nie potrzebuje niczego, poniewa� �adnemu niczego nie brakuje. Ich zwi�zek polega raczej na dodatkowym wzbogacaniu wibracji partnera. Dobudowuj�c, dok�adaj�c si� do zr�wnowa�onej struktury energetycznej drugiej osoby, przenosz� sw�j zwi�zek na wy�szy poziom.
Jest to ksi��ka o naszym ciele i zdrowiu, kt�re jest niezb�dnym warunkiem r�wnowagi fizycznej, emocjonalnej, umys�owej i duchowej. Ka�dy z tych poziom�w istnienia znajduje odbicie w czakramach naszego cia�a. Ksi��ka m�wi o tym, jak stan naszych czakram�w wp�ywa na to, jacy jeste�my w danej chwili i o sposobach oddzia�ywania na przep�yw energii.
Prze�o�y�a Teresa Tarkowska
Wydawnictwo Pusty Ob�ok
Tytu� orygina�u:
What Colour are You? The Way to Health Through Colour
Copyright by Annie Wilson and Lilla Bek
Published by Aquarian Press, Thorsons Publishing Group
Copyright for the Polish edition by Wydawnictwo Pusty Ob�ok, 1993
Redagowa�a Anna Brzezi�ska
Ok�adk� i ilustracje wykona� Adam Bartkowicz
Wydawnictwo Pusty Ob�ok
Zamek Ujazdowski
Al. Ujazdowskie 6
00-461 Warszawa
tel.628 12 71 w. 113
�ycie, niczym kopu�a z wielobarwnego szk�a,
Barwi promienist� biel wieczno�ci.
Shelley
Przedmowa
Dziesi�� lat temu Lilla zdecydowa�a si� zacz�� �wiczy� jog�. S�ysza�a opini�, �e joga poprawia kr��enie i przyspiesza metabolizm, oraz korzystnie oddzia�uje na narz�dy wewn�trzne. Zapewniono j�, �e �wiczenia jogi podnosz� sprawno�� umys�u i polepszaj� pami��. Lilla nigdy nie czu�a poci�gu do lekkiej atletyki. Wygl�da�o na to, �e joga b�dzie jej o wiele bardziej odpowiada�. Mia�a przynajmniej t� zalet�, �e �wiczenia by�y wolniejsze.
Zacz�y si� niewyobra�alne katusze. Chocia� Lilla przez ca�e �ycie uprawia�a regularnie sport, jej cia�o odmawia�o zginania si� pod pewnymi k�tami. �wiczenia wywo�ywa�y intensywne uwalnianie toksyn: Lill� stale bola�a g�owa i wszystkie mi�nie. Co wi�cej, chocia� relaks na zako�czenie ka�dej sesji �wicze� przynosi� jej wielk� ulg�, gdy tylko zamyka�a oczy, pod powiekami pojawia�y si� fioletowe b�yski, kt�rych nie by�a w stanie wygasi� w �aden spos�b.
Mia�a ju� dosy� b�lu i niezwyk�ych sensacji wzrokowych. By�a zdecydowana w nast�pnym p�roczu zapisa� si� na kurs bukieciarstwa. Tymczasem po fioletowych b�yskach przysz�a kolej na o�lepiaj�ce wybuchy bia�ego �wiat�a. Lilla otwiera�a oczy, �eby sprawdzi�, czy kto� nagle nie ods�oni� zas�on na oknach.
Jednak znios�a to jako� i po pewnym czasie spostrzeg�a z ulg�, �e zawroty g�owy przy sk�onach znacznie zel�a�y. B�le znikn�y jak r�k� odj��, ust�pi�y te� chroniczne nie�yty oskrzeli i dr�g oddechowych. Miejsce dotychczasowych dolegliwo�ci zaj�y nowe objawy. Lilla poczu�a budz�ce si� w niej nieznane moce � zdolno�ci odbierania wra�e� pozazmys�owych. Proces ten stopniowo przybiera� na sile. Kiedy siada�a w pokoju, po pewnym czasie zaczyna�a odczuwa�, �e aura wok� niej unosi si� i zmienia. Powodem tego doznania by�a zmiana cz�stotliwo�ci otaczaj�cego pola energetycznego. Aura zmienia�a si� wr�cz namacalnie; Lilla czu�a, jakby do policzk�w przy�o�ono jej g�adki materia�.
Joga uwra�liwi�a j� tak�e na w�asn� aur�; zda�a sobie w�wczas spraw�, �e w jodze kryje si� o wiele wi�cej, ni� oczekiwa�a. Spostrzeg�a, �e z g�ry wie, w jakim ubraniu przyjdzie osoba, z kt�r� jest um�wiona, albo w kt�rym momencie zadzwoni telefon. Ot, zwyczajne przeczucia. Wreszcie pewnego dnia zosta�a zaproszona do domu jednego ze swoich przyjaci�. Dom ten mia� opini� nawiedzonego. W jednym z pokoi znajdowa�o si� biurko. Lilla dotkn�a go i w tej samej chwili poczu�a zmian� wibracji. Wibracje by�y g�stsze, odczuwa�a je w ca�ym ciele.
Us�ysza�a w g�owie czyj� g�os i zorientowa�a si�, �e by� to g�os zmar�ego ojca w�a�ciciela domu. Kiedy odwa�y�a si� go wys�ucha�, powiedzia�, �e zosta� wychowany bardzo rygorystycznie w duchu katolickim i nie mo�e przenie�� si� na tamten �wiat be� b�ogos�awie�stwa mszy �a�obnej. Gdy odprawiono msz� na jego intencj�, sko�czy�y si� odwiedziny duch�w.
Od tej chwili Lilla zacz�a doznawa� coraz g��bszych przebi�. Raz po raz do�wiadcza�a niecodziennych zjawisk. Czu�a si� zafascynowana. Uzna�a, �e je�li nawet mia�aby przyp�aci� to szale�stwem. Nie zaprzestanie obserwacji tego zdumiewaj�cego procesu. Zreszt� � nie odczuwa�a specjalnego niepokoju.
W samotno�ci odbiera�a najdziwniejsze przekazy � najcz�ciej podczas zmywania naczy�. �apa�a si� na tym, �e deklamuje wiersze, kt�rych w �yciu nie s�ysza�a, albo �piewa nie znane sobie piosenki. Trzech doktor�w �z tamtej strony� robi�o jej wyk�ady na temat ewolucji cz�owieka; m�wili jej te�, jak bardzo zale�y im na tym, by zacz�a pos�ugiwa� si� swymi rozbudzonymi uzdolnieniami. Zwracali si� do niej, gdy le�a�a w ��ku przed za�ni�ciem albo kiedy przebywa�a samotnie w ogrodzie. Lilla obserwowa�a to wszystko ze spokojnym u�miechem.
Wkr�tce okaza�o si�, �e jest zdolna do r�nych odmian postrzegania pozazmys�owego, mi�dzy innymi do psychometrii. Dotykaj�c jakiejkolwiek rzeczy pozostawiamy na niej odcisk naszych wibracji. Podobnie jak doktor stawia pacjentowi diagnoz� na podstawie pr�bki jego krwi, tak samo Lilla bior�c do r�ki dowolny przedmiot potrafi�a opowiedzie� jego histori� i okre�li� cechy w�a�ciciela.
Nadszed� pami�tny weekend, kiedy odkry�a, �e porozumiewa si� z duchami przyrody i drzew. �Przemawia�a� do nich pos�uguj�c si� cz�stotliwo�ciami pierwotnego �wiata obraz�w.
Mog�a udawa� si� w miejsca, w kt�rych nigdy przedtem nie by�a, i ogl�da� wydarzenia zupe�nie tak, jakby by�a ich uczestnikiem. Wreszcie nadszed� niezwyk�y dzie� w Glastonbury, kiedy Lilla z�apa�a infekcj� przewodu pokarmowego i przez kilka dni nie mog�a nic je��. Od�ywia�a si� wy��cznie wod� z glukoz�. Dopiero p�niej zauwa�y�a, �e dzi�ki g�od�wce znalaz�a si� w sytuacji staro�ytnych adept�w przyst�puj�cych do inicjacji, specjalnie szkolonych przez mistrz�w dla pe�nego urzeczywistnienia potencja�u cia�a, umys�u i ducha. Zda�a sobie spraw�, �e jej energie uleg�y oczyszczeniu i s� w stanie wznie�� si� na wy�szy poziom. By�a gotowa do �inicjacji�.
Stosunkowo p�no zorientowa�a si�, �e wyczuwa stan aury otaczaj�cych j� ludzi oraz emitowane przez nich kolory. Dostrajaj�c si� do ich cz�stotliwo�ci potrafi�a bardzo du�o powiedzie� o osobach, kt�re je wysy�a�y. Interpretacja kolor�w, podobnie jak interpretacje astrologiczne, ewoluowa�a przez tysi�clecia. W dzisiejszych czasach, z powodu z�o�ono�ci wsp�czesnego �ycia, nasze energie przesycone s� bardziej skomplikowanymi wibracjami ni� w przesz�o�ci. Dar Lilli umo�liwia� jej jasne widzenie w g�szczu splataj�cych si� energii.
Wprawdzie najg��bszy wp�yw wywar�y na ni� nie tyle same �wiczenia jogi, ile relaks, to jednak zacz�a nabiera� pewno�ci, �e joga jest kluczem, kt�ry otwiera drzwi do r�nych poziom�w �wiadomo�ci, zar�wno wewn�trznej, jak i zewn�trznej.
Lilla Bek uczy jogi od dziesi�ciu lat. Wyg�asza odczyty w ca�ym kraju i bierze udzia� w warsztatach. Obecnie po�wi�ci�a si� wyk�adom na temat czakram�w i przesz�ych wciele� oraz ich odniesie� do naszego obecnego �ycia i jego wymog�w. Uczestniczy ponadto w badaniach nad znaczeniem swoich zdolno�ci paranormalnych, jest r�wnie� konsultantk� pisma �Yoga Times�.
Annie Wilson jest dziennikark�, kt�ra po�wi�ci�a si� badaniom nad now� �wiadomo�ci�. Jej pierwsza ksi��ka The Wise Virgin (M�dra dziewica) m�wi o kobietach, kt�re sta�y si� katalizatorami, przywracaj�cymi harmoni� mi�dzy energiami m�skimi i �e�skimi.
Wst�p
Ka�da powierzchnia na �wiecie � oboj�tne, czy jest to powierzchnia kamienia, ro�liny, zwierz�cia, czy cia�a ludzkiego � reaguje na �wiat�o.
Je�li wystawimy metal na dzia�anie s�o�ca, po pewnym czasie zmatowieje. Niekt�re metale trac� po�ysk szybciej, inne wolniej. Nawet z�oto, nazywane metalem szlachetnym, gdy� nie matowieje, pod wp�ywem �wiat�a �ciemnieje mniej lub wi�cej zale�nie od wysoko�ci pr�by.
Sk�ra ka�dej �ywej istoty poch�ania �wiat�o. Reaguj� na nie nawet organizmy o bardzo prymitywnym systemie nerwowym. Bez �wiat�a �ycie nie mog�oby istnie�. Wiedzia� ju� o tym cz�owiek pierwotny, dlatego oddawa� s�o�cu bosk� cze��.
Czo�owy ameryka�ski badacz natury �wiat�a, doktor John N. Ott odkry�, �e oko pe�ni dwie odr�bne funkcje. Widzimy dzi�ki temu, �e �wiat�o oddzia�uje na nerw wzrokowy. Jednak wnikaj�c do oka, pada na specyficzn� warstw� kom�rek siatk�wki, kt�re nie maj� �adnego zwi�zku z widzeniem. W tej warstwie kom�rek �wiat�o wzbudza impulsy elektryczne, kt�re nast�pnie zostaj� przes�ane do m�zgu. Cz�� impuls�w dociera do podwzg�rza, tworu rozmiar�w pi�eczki golfowej, umiejscowionego u nasady m�zgu.
Badania wykaza�y, �e podwzg�rze pe�ni istotn� rol� w regulowaniu podstawowych proces�w zachodz�cych w naszym ciele, gdy� steruje dzia�aniem po�o�onej pod nim przysadki m�zgowej. Przysadka, nazywana �dyrygentem orkiestry hormonalnej�, wydziela do krwi bardzo wa�ne hormony. Podwzg�rze informuje przysadk�, jakie polecenia ma wysy�a� podporz�dkowanym gruczo�om � nadnerczom, gruczo�om p�ciowym, tarczycy.
Wch�aniaj�c �wiat�o przez oko i sk�r� nie�wiadomie robimy z niego lepszy lub gorszy u�ytek. �wiat�o g��boko wp�ywa na rozmaite aspekty naszego zdrowia i rozwoju, steruj�c wewn�trznymi procesami organizmu.
Goethe, autor niezr�wnanych rozwa�a� nad istot� barw, mawia�, �e w w�dr�wce od ciemno�ci do �wiat�a przemierzamy widmo barw. Kolor jest w�a�ciwo�ci�, jakiej �wiat�o nabiera, wsp�istniej�c z mrokiem.
Kolor, w kt�rym zwykle widzimy tylko ozdob� i rozrywk� dla oka, w rzeczywisto�ci jest �wiat�em rozszczepionym na fale o rozmaitej cz�stotliwo�ci. Przedmiot poch�aniaj�cy bez odbi� fal� �wietln� nazywamy czarnym. Taki natomiast, kt�ry ca�� fal� �wietln� oddaje z powrotem nazywamy bia�ym. Kolor czerwony postrzegamy wtedy, gdy �wiat�o s�o�ca pada na obiekt poch�aniaj�cy wszystkie barwy widma z wyj�tkiem czerwieni, kt�r� odbija z powrotem.
Ka�dy kolor wysy�a fal� wibruj�c� z wy�sz� lub ni�sz� cz�stotliwo�ci�, wywo�uj�c doznanie ciep�a b�d� ch�odu. Czerwie�, barwa obdarzona najwi�ksz� d�ugo�ci� fali, ma najni�sz� cz�stotliwo��. Fiole, posiadaj�cy fal� najkr�tsz�, wibruje z najwy�sz� cz�stotliwo�ci�. Wbrew intuicyjnym skojarzeniom wysokie cz�stotliwo�ci pasma b��kitu wywo�uj� uczucie ch�odu, podczas gdy niskie cz�stotliwo�ci czerwieni daj� odczucie ciep�a. To paradoks, z kt�rym nauka nie potrafi sobie dot�d poradzi�.
Jeden z czo�owych brytyjskich badaczy natury �wiat�a, Theo Gimbel z Gloucester, sugeruje, �e g�sto�� czerwieni ogranicza jej ruchliwo��, w zwi�zku z czym cz�stotliwo�� drga� maleje, b��kit za� �otwiera�, daj�c poczucie przestrzeni.
Przeprowadzony niedawno w Narodowym Instytucie Zdrowia w Waszyngtonie eksperyment wykaza�, �e pod wp�ywem b��kitnego �wiat�a struktura molekularna ameby ulega rozlu�nieniu, zacie�nia si� natomiast pod dzia�aniem �wiat�a czerwonego.
Niewidomi, kt�rzy rozr�niaj� kolory dotykiem, wyczuwaj� je w�a�nie dzi�ki r�nicom w wysy�anych przez nie cz�stotliwo�ciach. Zainteresowanie tym zjawiskiem zacz�o si� z chwil�, gdy okaza�o si�, �e pewna rosyjska gospodyni domowa potrafi rozr�nia� kolory przedmiot�w trzymaj�c nad nimi otwarte d�onie. Obecnie w Rosji prowadzone s� specjalne kursy, na kt�rych uczy si� ludzi widzenia bez pomocy oczu.
Lawrence Blair w ksi��ce Rhythms of Vision (Rytmy widzenia) twierdzi, �e u niekt�rych os�b najwra�liwszym instrumentem dotyku okazuj� si� by� nie palce, lecz j�zyk, ma��owiny uszne lub koniec nosa.
Badani donosz�, pisze Blair, �e poszczeg�lne kolory wywo�uj� u nich specyficzne doznania. Czerwony parzy, pomara�czowy ogrzewa, ��ty jest ledwie letni, zielony wydaje si� neutralny, a fiolet szczypie lekkim ch�odem. Rozmaite kolory mog� r�k� k�u�, gry��, uderza�, naciska� na ni�, szczypa� czy wreszcie na ni� dmucha�.
Wiemy obecnie, �e t�cza siedmiu kolor�w podstawowych, kt�rych pe�ne widmo sk�ada si� na �wiat�o bia�e, stanowi zaledwie nieznaczny wycinek tak zwanego widma elektromagnetycznego. Lawrence Blair ujmuje to w nast�puj�cy spos�b: ��wiat�o, ciep�o i kolor nie istniej� samoistnie. Spo�r�d energii o r�nych d�ugo�ciach fal emitowanych przez s�o�ce i pozosta�e �r�d�a tylko nieznaczna cz�� odbijaj�c si� od materii i wsp�oddzia�uj�c z ni� staje si� dost�pna ludzkim zmys�om�. Promienie widzialne stanowi� niewielka cz�� energii emitowanych przez poszczeg�lne �r�d�a. Poni�ej podczerwieni i powy�ej ultrafioletu istniej� niedostrzegalne dla nas �r�d�a energii, kt�rych wibracje na nas oddzia�uj�. Z tymi obszarami energii kontaktuj� si� media �widz�c� lub wyczuwaj�c rzeczy, niedost�pne �wiadomo�ci wi�kszo�ci ludzi.
Theo Gimbel uwa�a, �e na og� rejestrujemy jedynie nieznaczny wycinek widma barw, ten, z kt�rym nauczono nas swobodnie obcowa� w naszym stuleciu. Tymczasem g��boki b��kit i fiolet, kt�rych nie jeste�my w stanie normalnie postrzega�, kryj� w sobie spok�j, cisze wewn�trzn� i moc regeneracji. Na drugim biegunie barw napotykamy l�ni�ce, pobudzaj�ce i energetyzuj�ce dzia�anie czerwieni, kt�rej jaskrawo�� przechodzi ludzkie wyobra�enie.
Zwykle nie przywi�zujemy wi�kszej wagi do kolor�w. Owszem zwracamy uwag� na barwy w malarstwie, starannie wybieramy kolor karoserii... Zapomnieli�my jednak o tym, �e znaczenie koloru daleko wykracza poza jego warto�� rozrywkow� czy dekoracyjn�. Staro�ytne cywilizacje Egiptu, Grecji, Chin, Tybetu, podobnie jak kultury Indian ameryka�skich, cechowa� g��boki kontakt z ludzkim cia�em. Jego elementem by�a intuicyjna wiedza o oddzia�ywaniu kolor�w. I tak na przyk�ad staro�ytni Egipcjanie wznosili sanktuaria lecznicze, w kt�rych pos�ugiwano si� �wiat�em i barw�, budowali specjalne komnaty wype�nione b��kitem, fioletem i r�em. Panuj�ca w nich subtelna gama kolor�w mia�a u�atwi� �agodne zestrojenie energetyczne.
W �redniowiecznej Europie r�wnie� niezwykle wysoko ceniono symboliczn� wymow� kolor�w. Symbolika kolorystyczna le�y u podstaw wi�kszo�ci religii �wiata. Barwy szat obrz�dowych nie s�u�� atrakcyjnemu wygl�dowi, lecz energetycznemu zestrojeniu z boskim duchem wszech�wiata. Tradycja pos�ugiwania si� symbolik� kolorystyczn� w szatach liturgicznych w Ko�ciele datuje si� od �redniowiecza. Dla przyk�adu � obrz�dowa purpura stanowi po��czenie ciep�a czerwieni i ch�odu b��kitu, kt�re stwarza efekt harmonii i r�wnowagi.
Pasmo energii postrzeganych przez staro�ytnych by�o szersze ni� to, kt�re odbieramy wsp�cze�nie. Wszystkie �wi�te malowid�a religijne przedstawiaj� postacie z obw�dk� �wietln� � aureol�, b�d� promieniami energii �wietlnej wychodz�cymi z g�owy. W przesz�o�ci energie postrzegane by�y w kategoriach barwy; joga rozwin�a si� dzi�ki temu, �e wzmacnianie lub os�abianie energii poprzez poszczeg�lne pozycje cia�a by�o postrzegalne.
Wi�kszo�� z nas nie u�wiadamia sobie oddzia�ywania kolor�w po prostu dlatego, �e nie zapoznano nas z jego wielostronnymi implikacjami. Kolor jest dla nas �adnym zjawiskiem, za kt�rym nic si� nie kryje. Sk�aniany si� ku pewnym barwom wy��cznie kierowani ich atrakcyjno�ci�.
Moment, w kt�rym Cezanne, Manet a tak�e Kandinsky pos�u�yli si� barwami w taki spos�b, �e odbiorcy zacz�li je wyra�nie rejestrowa�, by� �witem �wiadomo�ci kolorystycznej naszych czas�w. Barw nie wi�zano jeszcze ze znaczeniami, jednak kiedy ludzie zaskoczeni widokiem niebieskiej krowy odczuli, w jakim stopniu ten element wp�ywa na klimat ca�ego obrazu, zmusi�o ich do zadania sobie istotnych pyta�. By� to okres, w kt�rym r�wnie� muzycy zacz�li u�wiadamia� sobie fakt, �e kolor bardzo silnie wp�ywa na odbi�r muzyki. Zmiana o�wietlenia czy zmiana koloru �cian pomieszczenia, w kt�rym wykonywany jest utw�r muzyczny, decyduj� o tym, w jaki spos�b do�wiadczamy s�uchanej muzyki.
W rzeczywisto�ci ca�y czas pod�wiadomie rozpoznajemy dzia�anie poszczeg�lnych kolor�w i trafnie przypisujemy im pewne w�asno�ci. Dowody na to z �atwo�ci� odnajdujemy w potocznym j�zyku. Kiedy m�wimy, �e robi nam si� �czerwono przed oczami�, �e mamy �r�owy humorek� albo gdy wspominamy �z�ote chwile� z przesz�o�ci � przejawiamy �wiadomo�� emocjonalnych aspekt�w barw. Wchodz�c za� do pokoju, w kt�rym odby�a si� k��tnia, odbieramy powietrze jako lepkie, g�ste i �czerwone�.
Wielu badaczy oddzia�ywania kolor�w przyznaje mu racj� istnienia wy��cznie na p�aszczy�nie psychologicznej. Ten typ naukowca uosabia� Robert M. Gerard, kt�ry testuj�c w 1932 roku na wi�niach wp�ywy r�nobarwnego o�wietlenia stwierdzi�, �e czerwie� dzia�a na nich pobudzaj�co, a b��kit uspokajaj�co.
Przeprowadzone w Laboratorium Hygeia Theo Gimbela nad znaczeniem kolor�w oraz g��bszymi wymiarami barw, kszta�t�w i d�wi�k�w posz�y jeszcze dalej. W odczuciu Gimbela barwy wp�ywaj� nie tylko na stan emocjonalny, ale r�wnie� na stan fizyczny organizmu. Koreluj�c kolory z kszta�tami Gimbel dowodzi, �e odpowiednio dobrane barwy wzmacniaj� efekt mistyczny figur geometrycznych. Prace Gimbela doprowadzi�y do powo�ania specjalnego zespo�u projektuj�cego sanatoria i szpitale w taki spos�b, aby kombinacje kszta�t�w i kolor�w budynk�w przeciwdzia�a�y konkretnym schorzeniom i podnosi�y og�lne samopoczucie pacjent�w. Niebieski zakres widma (fiolet, b��kit i turkus) leczy astm�, napi�cie i bezsenno��. Ospa�o�� i brak energii ust�puje pod wp�ywem czerwieni, ��ci i koloru pomara�czowego.
Znaczna cz�� lek�w alopatycznych parali�uje odcinek uk�adu nerwowego, po to by �zag�uszy� b�l. Tego rodzaju post�powanie nie jest leczeniem, a jedynie usuwaniem objaw�w. Obecnie lekarze coraz cz�ciej zdaj� sobie z tego spraw�, tote� Gimbel s�dzi, �e leczenie kolorami przynajmniej w Stanach i w Niemczech powinno wkr�tce zaistnie� w medycynie konwencjonalnej jako metoda pomocnicza.
Niedawno Alexander Schauss, dyrektor Instytutu Bada� Biospo�ecznych w Tacomie, stwierdzi� eksperymentalnie, �e zachowania agresywne, wrogie i l�kowe ust�puj� po paru minutach wyeksponowania na pewien odcie� r�u. W geriatrii, terapii m�odzie�owej i rodzinnej, wi�ziennictwie i biznesie testowane s� uspokajaj�ce i �agodz�ce napi�cia mi�niowe w�a�ciwo�ci koloru r�owego. W r�owym pomieszczeniu nawet prowokowany wybuch agresji nie mo�e doj�� do skutku. W obecno�ci r�u mi�nie serca nie pracuj� dostatecznie szybko. Ten koj�cy kolor wydaje si� poch�ania� ca�� nasz� energi�. Nawet daltoni�ci uspokajaj� si� w r�owym pomieszczeniu � twierdzi Alexander Schauss.
Istniej� tak�e inne plac�wki wykorzystuj�ce barwy do powa�nych zada�. W domu dziecka w Stourbridge leczy si� zaburzenia dzieci�ce stosuj�c chromoterapi�, czyli terapi� pos�uguj�c� si� kolorami. W inspirowanych my�l� Rudolfa Steinera szko�ach Waldorfskich wychowawcy maluj� pomieszczenia lekcyjne tak, aby wsp�gra�y ze stanem �ducha� dzieci na poszczeg�lnych etapach ich rozwoju. I tak w pierwszej klasie �ciany s� zawsze czerwone, poniewa� czerwie� jest kolorem mocnym, zdecydowanie rzucaj�cym si� w oczy. Uwa�a si�, �e te w�a�nie atrybuty czerwieni odzwierciedlaj� dusze sze�ciolatka, wobec czego b�dzie on najsilniej reagowa� na ten kolor. W miar� dojrzewania dziecka jego kolor ulega zmianie.
Ponadto, kolor nie powinien by� statyczny. W szkole Waldorfskiej w Bristol �ciany s� specjalnie pozakrzywiane i pokryte szorstk� faktur�, dzi�ki czemu barwy przyjmuj� r�ne kszta�ty i odcienie. W naturze �wiat�o r�wnie� nie jest statyczne. Od chwili, gdy budzimy si� w g��bokim fiolecie wczesnego poranka, nieustannie prze�ywamy zmian� barwy �wiat�a. Ranek przechodzi w ciemny b��kit indygo; tu� przed wschodem s�o�ca staje si� jasnoniebieski. Po wschodzie �wiat zielenieje, my jednak nie dostrzegamy tego, gdy� jaskrawo�� �wiat�a nie pozwala nam rozr�nia� jego odcieni. Pod wiecz�r niebo ��knie, by nast�pnie przej�� w oran� rado�ci z przebytego dnia; tradycyjnie wiecz�r jest por� �piew�w i ta�ca. Zachodz�ce s�o�ce cz�sto przybiera pi�kn� czerwon� barw�.
Ka�dy nasz dzie� zatacza w widmie �wietlnym kr�g dwudziestu czterech godzin. Naturalna zmienno�� �wiat�a nie ma sobie r�wnych, ka�de �wiat�o statyczne jest pogwa�ceniem naturalnych energii cz�owieka. Krocz�c w stron� sztucznego, kontrolowanego �rodowiska i coraz obficiej pos�uguj�c si� wytworzonymi przez siebie �r�d�ami �wiat�a, cz�owiek sam wytr�ca si� ze stanu harmonii.
John Otto dowodzi, �e niedob�r �wiat�a naturalnego i coraz szersze zastosowanie sztucznego o�wietlenia prowadzi do wzrostu zaburze� fizycznych i umys�owych.
Dobrze wiemy, �e go�a �ar�wka w sto��wce mo�e wyzwoli� nerwicowe reakcje na pokarm, gdy tymczasem �wiat�o �wiec wytwarza spok�j, wprawiaj�c cz�owieka w dobre samopoczucie. Nikt dot�d nie wynalaz� sztucznego o�wietlenia, kt�re posiada�oby wszystkie w�a�ciwo�ci �wiat�a naturalnego, mo�emy natomiast stwierdzi� z ca�� pewno�ci�, �e dla utrzymania zdrowego otoczenia niezb�dne jest �wiat�o o bardzo konkretnym pa�mie.
Zaczynamy dostrzega� fakt, �e skoro �ycie zrodzone jest ze �wiat�a i podtrzymywane przez nie, nasze zdrowie fizyczne i wydajno�� w znacznej mierze zale�� od zachowania r�wnowagi kolor�w. Harmoni� utracon� na skutek niew�a�ciwego �ycia, my�lenia i odczuwania mo�emy odzyska� regeneruj�c nasze wibracje wibracjami odpowiednich barw.
Niniejsza ksi��ka porusza te� zagadnienia jeszcze g��bsze, dotycz�ce jasnowidzenia i �wiadomego rejestrowania energii parapsychicznych. Ukazuje ponadto zwi�zki mi�dzy okiem fizycznym a naszym trzecim, duchowym okiem, zwi�zki mi�dzy sk�r� a aur�, pomi�dzy uk�adem hormonalnym a obiegiem �niewidzialnych� energii.
Symbolicznym wyrazem owych powi�za� jest KOLOR.
AURA I ENERGIE CZAKRAM�W
Wiemy wszyscy, �e ro�liny czerpi� energi� ze �wiat�a s�onecznego. Wiemy te�, �e chlorofil, zielony barwnik obecny w ro�linach, pobiera energi� s�oneczn� i z jej pomoc� rozk�ada dwutlenek w�gla, syntetyzuje cukry, a nast�pnie przyswaja je w charakterze pokarmu. O wiele gorzej orientujemy si� w sposobach pobierania i wykorzystywania energii przez cz�owieka. Docieraj�ca do nas energia pochodzi nie tylko ze S�o�ca, ale r�wnie� z ca�ego kosmosu. W jaki spos�b pobieramy energi� niezb�dn� nam do �ycia? Gdzie w naszym ciele znajduj� si� jej odbiorniki? Czy istniej� jakie� specyficzne obszary, kt�re wychwytuj�, przyswajaj� i przetwarzaj� energi�? Czy ich sprawno�� zale�y od tego, jak �yjemy?
Frank Waters pisze w The Book of the Hopi, i� wed�ug wierze� Indian Hopi, kt�rzy uwa�aj� si� za najstarszych mieszka�c�w kontynentu p�nocnoameryka�skiego zar�wno cia�o ludzkie, jak i cia�o Ziemi powsta�y w ten sam spos�b. I jedno, i drugie posiada swoj� o� � w ludzkim ciele jest ni� kr�gos�up, steruj�cy r�wnowag� ruch�w i zawiaduj�cy czynno�ciami cia�a. Wzd�u� tej osi le�y kilka wibruj�cych o�rodk�w energetycznych, kt�re niezw�ocznie reaguj� na wszelkie nieprawid�owo�ci organizmu.
Pierwszy z tych o�rodk�w Indianie umieszczaj� na g�owie, tu gdzie u noworodka znajduje si� nie domkni�te ciemi�czko, �otwarte wrota�, przez kt�re dziecko otrzymuje �ycie i kontaktuje si� ze Stw�rc�. Gdy niemowl� oddycha, jego ciemi�czko faluje w rytm delikatnej wibracji � w ten spos�b dziecko zwraca si� do swojego Stw�rcy. Z nadej�ciem �Talawva�, okresu �czerwonego �wiat�a�, stanowi�cego ostatni etap stworzenia, ciemi�czko twardnieje i wrota zamykaj� si�. Pozostaj� zamkni�te a� do chwili �mierci, kiedy otwieraj� si� ponownie, aby �ycie mog�o odej�� t� sam� drog�, kt�r� w swoim czasie przysz�o.
Tu� pod pierwszym o�rodkiem znajduje si� drugi, zwi�zany z naszym m�zgiem; dzi�ki niemu cz�owiek my�li samodzielnie. Trzeci o�rodek, umieszczony w gardle, ��czy usta i nos, przez kt�re cz�owiek wch�ania powietrze niezb�dne do �ycia i zasilania narz�d�w g�osu, umo�liwiaj�cych mu wydobywanie oddechu pod postaci� wibracji d�wi�ku. �w pierwotny d�wi�k, podobnie jak d�wi�ki wydawane przez centra wibracyjne kuli ziemskiej, dostrojony jest do uniwersalnej wibracji Stworzenia.
Czwarty o�rodek to serce. Ono r�wnie� stanowi instrument wibracji, pulsuj�cy wibracj� samego �ycia. Ten, kto odczuwa sercem dobro �ycia, jego najg��bszy cel, jest cz�owiekiem Jednego Serca. Ten za�, kto dopuszcza do serca z�e uczucia, staje si� cz�owiekiem o Podw�jnym Sercu. Ostatni z istotnych o�rodk�w w ciele ludzkim znajduje si�, wed�ug Indian Hopi, pod p�pkiem. Miejsce to jest tronem Stw�rcy, st�d bowiem kieruje On wszystkimi naszymi poczynaniami.
Waters zwraca uwag� na fakt, �e mistycy Indii i Tybetu wypracowali podobny schemat o�rodk�w energii, czyli mocy w ludzkim ciele. Wed�ug nich jednak, istnieje siedem takich wa�nych o�rodk�w � pokrywaj� si� one mniej wi�cej z fizycznymi o�rodkami w ciele i funkcjonuj� zar�wno na p�aszczy�nie duchowej, jak i fizycznej. Podobnie jak Hopi uwa�ali oni, ze najwy�ej po�o�ony o�rodek lokuje si� na czubku g�owy. O�rodek ten, przez mistyk�w Wschodu nazywany Lotosem Tysi�ca P�atk�w, Sahasrara Padma, w ciele zwi�zany jest z przysadk� m�zgow�. Uznaje si� go za najwa�niejszy z o�rodk�w energetycznych, siedlisko �wiadomo�ci duchowej � wed�ug Indian Hopi stanowi on wrota Stw�rcy, przez kt�re �wiadomo�� wnika wype�niaj�c nas, a nast�pnie opuszcza. Poni�ej, pomi�dzy brwiami znajduje si� Ajna, o�rodek zwi�zany z szyszynk�, gruczo�em po�o�onym u nasady m�zgu, gruczo�em, kt�rego funkcja jest sterowana autonomicznym uk�adem nerwowym. Wiszuddha � to o�rodek gard�a, fizycznie zwi�zany z tarczyc� i przytarczyczkami. Wiszuddha odpowiada za dzia�anie p�uc, oskrzeli i uk�adu oddechowego.
Jeszcze ni�ej, analogicznie jak w systemie Hopich, mie�ci si� o�rodek serca, Anahata. Jego odpowiednikiem w ciele jest grasica. O�rodek ten kieruje prac� serca, naczy� krwiono�nych i ca�ym uk�adem kr��enia. Kolejnym o�rodkiem jest Manipura, splot s�oneczny, przez Hopich nazywany tronem Stw�rcy, zwi�zany z trzustk� i z �o��dkiem. Steruje on sympatycznym uk�adem nerwowym, kt�ry przetwarza substancje nieorganiczne w organiczne, a te z kolei w energie duchowe.
Opr�cz wymienionych o�rodk�w mistycy Wschodu opisywali jeszcze dwa centra, nie uwzgl�dniane przez Hopich. S� to Swaddhistana, centrum zwi�zane z nadnerczami i wydalaniem substancji nieprzyswajalnych, oraz Muladhara � po�o�ony u podstawy kr�gos�upa O�rodek Korzenia, maj�cy zwi�zek ze splotem krzy�owym i funkcjami reprodukcyjnymi.
Przebudzenie duchowe Lilli objawi�o si� zdolno�ciami do postrzegania energii eterycznych.
Ka�dy cz�owiek posiada w�asne cia�o �eteryczne�, z�o�one z energii, kt�re normalnie s� dla nas niewidzialne. To cia�o jest po prostu inna form� przejawiania si� energii, odmienn� od tych, kt�re na codzie� postrzegamy w otaczaj�cym nas �wiecie. Cia�o eteryczne jest �cis�ym odpowiednikiem naszego cia�a fizycznego i odzwierciedla wszelkie zaburzenia r�wnowagi wyst�puj�ce w ciele fizycznym.
Sk�ada si� ono z kolistych tor�w, po kt�rych porusza si� energia, inaczej m�wi�c - moc. W punktach, gdzie energie splataj� si� cia�niej, powstaj� o�rodki emituj�ce �wiat�o o sta�ym zabarwieniu.
W ciele eterycznym znajduje si� wiele centr�w energetycznych, niemniej wizjonerzy, tak staro�ytni, jak i wsp�cze�ni, wyr�niaj� siedem g��wnych o�rodk�w nazywanych CZAKRAMAMI.
Poniewa� jednak sami wizjonerzy r�ni� si� miedzy sob� poziomem rozwoju duchowego i nierzadko krocz� po odmiennych �cie�kach poszukiwa�, w zwi�zku z czym sk�onni s� odmiennie interpretowa� to, co �widz��.
Droga duchowa Lilli skupia si� wok� zagadnie� wykorzystania jogi dla zdrowia, st�d te� ksi��ka niniejsza w tym w�a�nie kontek�cie interpretowa� b�dzie fakty energetyczne postrzegane przez Lill�. Jest to ksi��ka o naszym ciele i zdrowiu, kt�re jest niezb�dnym warunkiem r�wnowagi fizycznej, emocjonalnej, umys�owej i duchowej. Ka�dy z powy�szych poziom�w istnienia znajduje odbicie w czakramach naszego cia�a. Ksi��ka m�wi o tym, jak stan naszych czakram�w wp�ywa na to, jacy jeste�my w danej chwili i o sposobach oddzia�ywania na energie czakram�w.
Fakt, �e ka�dy z czakram�w emituje w�asny kolor, Lilla zacz�a postrzega� dopiero w jaki� czas po tym, kiedy uzmys�owi�a sobie istnienie subtelnych energii. Patrz�c na towarzyszy z kursu jogi zauwa�a�a, �e s� oni nadmiernie czerwoni, ��ci b�d� niebiescy. Cz�sto wystarczy� jeden rzut oka na kogo�, by okre�li�, kt�ry z o�rodk�w u tej osoby jest prze�adowany energi�, z kt�ry niedoenergetyzowany. Nieraz miewamy niejasne przeczucia, ze naszym przyjacio�om co� dolega, cho� wygl�daj� zupe�nie zdrowo � jednak umiej�tno�ci Lilli posz�y o wiele dalej. Wyczuwa�a, czy kto� ma za du�o energii w g�rnej cz�ci cia�a, czy te�, �e jest zbyt s�abo naenergetyzowany od pasa w d�. Wyczuwa�a r�wnie� siatk� energii op�ywaj�cej cia�o i potrafi�a powiedzie�, gdzie jest zbyt ma�o, a gdzie wyst�puje w nadmiarze.
Je�li chodzi o czakramy, trudno zrozumie� co�, czego si� nie widzi, koniecznych wi�c b�dzie kilka s��w wyja�nienia. Te centra mocy, uplecione z delikatnych w��kien energii, ogniskuj� w sobie energi�, kt�r� pos�uguj� si� dla zasilania cia�a fizycznego.
�Czakra� znaczy w sanskrycie �ko�o� i rzeczywi�cie czakramy przypominaj� fajerwerk zwany ko�em Katarzyny � trzy kr�gi �wietlne pulsuj�ce jednocze�nie w trzech p�aszczyznach i obracaj�ce si� rytmicznie, co sprawia wra�enie, jak gdyby wylewa�y si� od �rodka na zewn�trz. Czakramy obracaj� si� w kierunku zgodnym z ruchem wskaz�wek zegara. Opis ten dotyczy sytuacji prawid�owego funkcjonowania czakram�w, jednak w ich pracy cz�sto wyst�puj� rozmaite zaburzenia. Mo�emy pos�u�y� si� ty prost� analogi� ko�a rowerowego. Je�li ko�o jest dobrze naoliwione, wystarczy je lekko popchn�� i b�dzie kr�ci�o si� w niesko�czono��. Kiedy natomiast jest zardzewia�e, o� obraca si� z trudem � trzeba w�o�y� bardzo du�o wysi�ku, �eby wprawi� je w ruch.
Czakram �zanieczyszczony� gromadzi w sobie cz�stki brudu, podobnie jak niekt�re wsp�czesne tkaniny, kt�re ju� po pierwszym praniu zaczynaj� przyci�ga� brud i nigdy nie wygl�daj� czysto. Kiedy energia kt�rego� z czakram�w jest nieczynna, nie jeste�my zdolni odepchn�� drobin nieczysto�ci, kt�re gromadz� si� w �onie samej energii. Energie przestaj� w�wczas kr��y� prawid�owo i czakram zaczyna funkcjonowa� wadliwie.
Kiedy indziej za� energie wiruj� w tak zawrotnym tempie, �e czakram stale jest przeci��ony i podobnie jak w poprzednim przypadku, wytr�cony z r�wnowagi. Taki nadczynny czakram musimy nauczy� si� wygasza�, dezaktywizowa� do czasu, gdy jego energie b�d� nam potrzebne. Dobre samopoczucie naszego cia�a fizycznego uzale�nione jest od w�a�ciwego przyswajania i rozprowadzania energii, kiedy wi�c wszystkie czakramy s� w pe�ni zr�wnowa�one, odpowiednio przebudzone i zasilone energi�, cia�o pozostaje w doskona�ej harmonii z umys�em, emocjami i duchem.
Jednak�e wi�kszo�ci z nas wiele brakuje do doskona�o�ci. Nasze czakramy funkcjonuj� z bardzo r�nym nasileniem, � podczas gdy jedne s� prawie bezczynne, inne dzia�aj� w miar� prawid�owo.. Zwykle bez trudu mo�na pozna�, w jakim stanie s� nasze energie. Je�li kto� ma niezdrowy �o��dek, to znaczy, �e z jakich� powod�w zmuszony jest reagowa� na rzeczywisto�� poprzez ten obszar cia�a. Wszystko, co wytr�ca t� osob� z r�wnowagi, b�dzie ujemnie oddzia�ywa� na jej obszar �o��dka, dop�ki obszar ten nie zostanie wzmocniony.
Ka�dy czakram odzwierciedla pewne cechy zwi�zane z podstawow� barw� danego czakramu. Je�eli, upraszczaj�c spraw�, jeste�, dajmy na to, zainteresowany sportem, twoje �ycie seksualne jest zadowalaj�ce, lubisz si� uczy� a jednocze�nie pozostajesz absolutnie niewra�liwy na w�asne mo�liwo�ci duchowego rozwoju � mo�na z du�ym prawdopodobie�stwem powiedzie�, �e operujesz na bazie ni�szych czakram�w, jeste� ze�rodkowany w �o��dku i bardzo mocno ugruntowany. Je�li przeciwnie, do�wiadczasz zjawisk paranormalnych, takich jak telepatia i przeczucia, a przy tym jeste� nerwowy, przewra�liwiony i zniech�cony do �ycia � wtedy najprawdopodobniej jeste� zakotwiczony w g�rnych czakramach i na sw�j spos�b niezr�wnowa�ony.
Niniejsza ksi��ka to swego rodzaju przewodnik, kt�ry pozwoli nam uzmys�owi� sobie nasze miejsce na skali psychicznej i duchowej. Dzi�ki niej b�dziemy mogli odkry�, dlaczego zmierzamy w takim, w nie innym kierunku i co stoi na przeszkodzie pe�nej realizacji naszego potencja�u.
O
Wszyscy mieszkamy na Ziemi. Wszyscy jeste�my lud�mi. Musimy �y� w zgodzie z naszym cia�em, gdy� na Ziemi jest ono naszym podstawowym wehiku�em. Nasze cia�o fizyczne odbija si� w eterycznym, a tym samym r�wnie� w czakramach. Ka�dy z czakram�w po��czony jest z kr�gos�upem za pomoc� kana�u, przez kt�ry p�yn� kr���ce w ciele energie eteryczne. To w�a�nie czakramy przechwytuj� energi� �wietln� s�o�ca. Kiedy �wiat�o pada na jak�� rzecz na ziemi, zostaje odbite w postaci koloru, czy raczej, jak ju� wyja�nia�y�my we wst�pie, zostaj� odbite kolory, kt�re nie zosta�y poch�oni�te. Podobnie dzieje si�, gdy �wiat�o pada na nasze cia�o eteryczne � zostaje wtedy odbita wi�zka kolor�w obejmuj�ca zakres widma t�czy. To s� w�a�nie kolory naszych czakram�w. Barwa jest r�wnoznaczna z energi�.
Zabarwienie energii odzwierciedla stan, w jakim si� znajdujemy. Energie ciep�e, energie ogrzewaj�ce nasze istnienie, pochodz� z dolnych cz�ci naszego cia�a. S� to energie, kt�re popychaj� nas do czynu, energie pobudzaj�ce, st�d wniosek logiczny, �e kolor energii seksualnej, b�d�cej �r�d�em ludzkiej mocy musi by� r�wnie� ciep�y. Istotnie, naturalnym kolorem czakramu seksualnego jest CZERWIE�. Kolor czerwony informuje nas, w jakim stanie znajduje si� obszar p�ciowy, o wszystkich jego niedomaganiach i zmianach chorobowych.
R�wnie� energia trawienna posiada ciep�� barw�, gdy� obszar trawienny ma wiele pracy do wykonania. Tutaj znajduje si� o�rodek POMARA�CZOWY, kt�ry odzwierciedla nieprawid�owe funkcjonowanie nadnerczy, wrzody, z�e wydzielanie sok�w trawiennych i wiele innych schorze�. Przyjmowanie i trawienie pokarmu s� �wi�tymi procesami, niestety wielu ludzi cierpi na brak r�wnowagi w tym obszarze. Je�li te dwa podstawowe obszary s� nieczynne, w�wczas energia nie wznosi si� do g�rnych cz�ci cia�a, przez co pozostaj� niedoenergetyzowane.
�ӣTY o�rodek splotu s�onecznego odzwierciedla, cho� mo�e si� to wydawa� dziwne, stan naszego umys�u, w nim bowiem obiektywizujemy i intelektualizujemy nasze podej�cie do �ycia. W kategoriach fizjologicznych o�rodek reprezentuje lew�, czyli racjonaln� p�kul� m�zgu, a tak�e frustracje intelektu. W kategoriach medycznych obserwujemy w nim dysharmoni� narz�d�w po�o�onych poni�ej przepony, takich jak w�troba i trzustka.
U schizofrenik�w splot s�oneczny �wieci jaskrawo wskutek nadmiernego na�adowania energi�. W przesz�o�ci osoby jasnowidz�ce �wiadomie przeenergetyzowywa�y ten obszar, stosuj�c specjalne techniki oddechowe, czy te� spo�ywaj�c grzyby lub wyci�gi z ro�lin halucynogennych, aby jednak mog�y bezpiecznie dokonywa� podobnych zabieg�w, ich �ycie musia�o by� wype�nione surowymi rygorami i medytacj�.
ZIELE� jest naturalnym kolorem o�rodka serca � cho� cz�sto zdarza si�, �e obszar ten zdominowany jest przez wszechw�adny umys�. Kolor serca zdradza nasz stosunek do ludzi i do przyrody, innymi s�owy, wskazuje na to, jak wiele serca wk�adamy w r�ne czynno�ci i odzwierciedla nasze �ycie emocjonalne. W sferze fizycznej � odbija funkcjonowanie serca i otaczaj�cych je narz�d�w. Jest to o�rodek niezmiernie wra�liwy, dlatego te� wszelkie nadu�ycia � narkotyki, nadmierne dawki lek�w, zbytnia uczuciowo�� � pozostawiaj� �lady na naszym sercu. U palaczy papieros�w na tym obszarze cia�a energetycznego powstaj� ciemne pier�cienie.
B��KIT o�rodka gard�a pozwala stwierdzi�, w jakim stopniu dana osoba wyra�a sama siebie, jakich u�ywa s��w dla przekazania uczu� i przejawienia swojej istoty. W aspekcie fizycznym czakram gard�a uzewn�trznia dolegliwo�ci zogniskowane wok� gard�a. Nie s� to b�ahe dolegliwo�ci, gdy� najmniejsze zachwianie r�wnowagi w funkcjonowaniu, dajmy na to, tarczycy, wp�ywa ujemnie na stan ca�ego organizmu ludzi �yj�cych wsp�cze�nie obszar gard�a cz�sto bywa niezr�wnowa�ony. Wi��e si� to zapewne z faktem, �e na barkach spoczywa ca�y ci�ar naszych trosk.
Chocia� energie najsilniej gromadz� si� w okolicach czakram�w, jednak ca�e pole energetyczne otaczaj�ce cia�o przechwytuje i odbija energi� z poszczeg�lnych obszar�w. Je�li obszar serca jest niedoenergetyzowany, wp�ynie to z pewno�ci� niekorzystnie na kr��enie, w zwi�zku z czym ucierpi� r�wnie� pozosta�e obszary cia�a. Nic nie dzieje si� w pr�ni. Ka�da rzecz pozostaje w zwi�zku ze wszystkimi innymi.
INDYGO jest naturalnym kolorem czakramu brwiowego, zwi�zanego z praw�, czyli intuicyjn�, niewerbaln� p�kul� m�zgu. Tu uwidaczniaj� si� nasze zdolno�ci uzdrowicielskie, zale�ne od ilo�ci energii, kt�r� ten czakram jest w stanie wch�on��, jak r�wnie� od naszych pogl�d�w na uzdrawianie. W obszarze brwiowym mo�emy odczyta� z jednej strony stopie� wra�liwo�ci danej osoby, z drugiej za� niezr�wnowa�enie umys�u.
FIOLET czakramu ciemieniowego unaocznia nasz� wra�liwo�� na sztuk�, religi�, pi�kno i � poprzez te dziedziny � si�� naszych zwi�zk�w ze Stw�rc�.
Wi�kszo�� z nas cierpi na brak r�wnowagi. Nie stanowimy idealnej t�czy, lecz zazwyczaj zdominowani jeste�my przez jeden konkretny kolor. Dzieje si� tak dlatego, �e inwestujemy zwykle nadmierny �adunek energii w kt�ry� z naszych o�rodk�w i o�rodek taki, przeci��ony energetycznie, �wieci zbyt jasno. Prze�adowane energi� centrum obraca si� r�wnie� zbyt szybko, przez co dominuje nad s�siednimi czakramami uszkadzaj�c je.
Przeci��aj�c jeden obszar nieuchronnie os�abiamy inne. Ka�dy z nas posiada niedob�r energetyczny w kt�rym� z czakram�w. Kiedy czujemy, �e my�li nam si� pl�cz� i nie mo�emy si� skupi� � najprawdopodobniej prze�ywamy zaburzenie r�wnowagi energetycznej w splocie s�onecznym. �wiat nie jest �atwym miejscem do �ycia, zw�aszcza obecnie, w czasach licznych przemian i niepokoj�w. Umys� obarczony ponad miar� troskami uszkadza o�rodek splotu s�onecznego, na czym, z powodu bliskiego po�o�enia, cierpi �o��dek. Je�li brakuje wam energii, to najprawdopodobniej macie niedo�adowany o�rodek trawienny. Natomiast obfite krwawienie podczas menstruacji i odczuwanie b�l�w owulacyjnych oznacza wadliwe funkcjonowanie energii seksualnych.
To, na co reaguje serce, zale�y g��wnie od naszych uwarunkowa�, w zwi�zku z czym to, co porusza sercem jednych, dla innych jest ca�kowicie oboj�tne. Niemniej samo serce niestrudzone od �witu do nocy z dok�adno�ci� komputera testuje ka�d� z naszych emocji i b�yskawicznie reaguje na p�aszczy�nie fizycznej na najdrobniejsze nawet zmartwienie. R�wnolegle podnosi si� poziom adrenaliny, tak wi�c cz�ste sygna�y stresu b�d� �zagro�enia� uszkadzaj� r�wnie� nadnercza.
W dzisiejszych czasach nie uzewn�trzniamy naszych problem�w emocjonalnych. Na og� t�amsimy w sobie zmartwienia, szczeg�lnie m�czy�ni, od dzieci�stwa szkoleni, �eby nie okazywa� b�lu. Ich serce, niczym �ar�wka, na przemian w��czane przez stresy i wy��czane przez nakaz nieokazywania uczu�, zostaje doprowadzone do stanu ca�kowitej dezorientacji energetycznej i, podobnie jak �ar�wka, pr�dzej czy p�niej eksploduje.
Na przyk�adzie serca �atwo zaobserwowa�, jak stan naszego umys�u i uczu� oddzia�uje na rozmaite dziedziny naszego fizycznego istnienia.
O�rodek gard�a jest o�rodkiem najsilniej atakowanym przez bakterie, w zwi�zku z czym brak energii w tym czakramie daje pole przezi�bieniom, zapaleniom migda�k�w, krtani i rozmaitym infekcjom gard�a. Niedob�r energii w obszarze gard�a poci�ga za sob� niedoczynno�� tarczycy, mo�e tak�e prowadzi� do nadmiernej oty�o�ci. Energie potrzebne do dzia�ania, jak ju� wspomina�y�my, pochodz� z dolnych partii cia�a. Je�eli uda si� nam doprowadzi� te energie do gard�a � jeste�my w stanie stawi� czo�o infekcjom.
Os�abienie o�rodka brwiowego oznacza, �e reagujemy na stres na p�aszczy�nie ponadpsychicznej. Poprzez ten obszar oddzia�uj� na nasze cia�o �si�y niewidzialne�.
Osoba wra�liwa mo�e straci� energi� nie tylko na rzecz osoby, z kt�r� rozmawia, ale r�wnie� bezwiednie �oddawa� j� osobie stoj�cej za ni�. Cz�owiek z wra�liwym czakramem brwiowym b�dzie reagowa� na zmiany pogody lub zmiany faz ksi�yca, os�abia� go b�d� r�wnie� wszelkie wahania cz�stotliwo�ci drga� Ziemi. Wielu ludzi nie dowierza istnieniu takich zale�no�ci, gdy� nie zdaje sobie sprawy z tego, co zachodzi na poziomie �niewidzialnym�. Na szczycie hierarchii energetycznej dzia�a o�rodek ciemieniowy, zawiaduj�cy funkcjonowaniem ca�ego cia�a. Je�li o�rodek ten jest rozstrojony, wszystkie zachodz�ce w organizmie procesy odbiegaj� od normy.
Wibracje o�rodka energetycznego uzewn�trzniaj� wszelkie uszkodzenia w obszarze, z kt�rym dany czakram jest zwi�zany; ludzie z os�abionymi czakramami s� w gorszej formie, ni� powinni, poniewa� ich cia�a stale walcz� o �ycie. Kiedy dwa takie os�abione o�rodki s�siaduj� ze sob�, powstaje bardzo rozleg�y obszar niedoenergetyzowania, szczeg�lnie nara�ony na choroby.
Im lepszy dop�yw energii do danego czakramu, tym cia�niej splecione s� energie w czakramach s�siednich, tym doskonalsza staje si� nasza energetyczna os�ona. Nasze czakramy przypominaj� planety unosz�ce si� na Drodze Mlecznej.
Odpowiednikiem Drogi Mlecznej w naszym ciele s� rozproszone w nim drobne o�rodki energetyczne. Kiedy wszystkie nasze centra �wiec� jasno, czujemy si� znakomicie, gdy natomiast w jakim� miejscu powstanie tama dla energii � w postaci guza b�d� skupiska bakterii � w�wczas cz�� energii obumiera, co objawia si� os�abieniem czakramu.
Swoiste problemy stwarza r�wnie� sytuacja, kiedy niezr�wnowa�one s� obie strony naszego cia�a. Zak��cony zostaje wtedy swobodny przep�yw energii. Kiedy prawe rami� jest ni�sze od lewego, mi�nie stale musz� kompensowa� t� nier�wno��, to za� oznacza nieekonomiczne spalanie po�ywienia. Przyk�adem s� starsi ludzie, kt�rzy cz�sto wi�kszo�� energii pobranej z pokarmu zu�ywaj� na poruszanie si�, poniewa� ich mi�nie s� niew�a�ciwie u�o�one. Osoba maj�ca wszystkie mi�nie u�o�one idealnie, � co jest zupe�nie nieprawdopodobne � b�dzie jad�a mniej, poniewa� potrzebuje mniej energii, aby si� porusza�, skoro energia w jej ciele p�ynie bez zak��ce�. Wszyscy pod�wiadomie zdajemy sobie spraw�, albo odczuwamy wyra�nie podczas choroby, kiedy zbyt wiele energii uchodzi z naszego cia�a. Brakuje nam wtedy kolor�w, a czakramy s� os�abione. Jednym z najlepszych sposob�w utrzymania cia�a w zdrowiu s� �wiczenia fizyczne. Dzi�ki ruchowi czakramy zostaj� pobudzone do dzia�ania. Nasze cia�o stale zwalcza choroby, je�li jednak przep�ywaj�ce przeze� energie zostan� wzmocnione drog� �wicze�, ma ono szans� pozna� odmienny stan � radosny stan braku walki. Na tym polega warto�� jogi.
�wiczenia jogi ukierunkowane na kt�rykolwiek z o�rodk�w (patrz rozdzia� pi�ty) energetyzuj� zarazem ca�y s�siaduj�cy z nim obszar, a ka�da z asan porusza jakim� wycinkiem naszego cia�a. Cz�sto najlepsze dla nas bywaj� �wiczenia najbardziej bolesne, takie, po kt�rych czujemy si� wyko�czeni czy roztrz�sieni. Gdy tak reagujemy na �wiczenie, znaczy to, �e w�a�nie ono poruszy�o nas najg��biej, oddzia�uj�c na obszar cia�a najbardziej usztywniony od bezczynno�ci lub najsilniej nas�czony toksynami. Wysi�ek, jaki wk�adamy w pobudzenie tych o�rodk�w, bywa wyczerpuj�cy nie tylko dlatego, �e nasze cia�o nie jest dostateczne sprawne. To uwalnianie toksyn powoduje b�le ca�ego cia�a, a je�li energie s� bardzo ma�o �ywotne, �wiczenie mo�e by� wycie�czaj�ce. Problemy maskowane dot�d bezczynno�ci� wychodz� na �wiat�o dzienne w bolesny spos�b. Gdy jednak nieczynne obszary zostan� zaktywizowane, nasz system obronny umacnia si� i zaczynamy inaczej patrze� na w�asne sprawy.
Ka�dy z nas jest inny. Ka�dy jest skomponowany z energii o rozmaitych cz�stotliwo�ciach. Niekt�rzy z nas osi�gn�li ju� taki poziom rozwoju, kt�ry daje poczucie, �e wkraczamy na nowe obszary rozumienia. D���c do pog��bienia wiedzy czy intuicyjnych zdolno�ci, otwieramy sw�j system energetyczny na szersze pasmo cz�stotliwo�ci. Nieustannie jeste�my bombardowani z kosmosu r�norakimi cz�stotliwo�ciami, lecz to, jak dalece jeste�my zdolni je wykorzysta�, zale�y od stopnia naszego rozwoju. N�kaj�ce nas choroby maj� rozmaite pod�o�e, nawet wtedy, gdy ich objawy nie r�ni� si� zbytnio od siebie. Z tych w�a�nie wzgl�d�w joga jest tak istotnym �rodkiem terapeutycznym, poniewa� � odmiennie ni� leki alopatyczne, kt�re zwalczaj� wy��cznie objawy choroby � doprowadzaj� energi� os�abionych obszar�w, pozwala, by cia�o wyleczy�o si� samo.
Kiedy dany o�rodek zostanie na�adowany odpowiedni� barw�, w�wczas wnikanie do niego innych barw � co jest rzecz� zupe�nie naturaln� wobec zmienno�ci naszych nastroj�w i potrzeb � b�dzie mia�o charakter wy��cznie przej�ciowy. Tylko przewlek�e wyeksponowanie czakramu na dzia�anie nieodpowiedniego koloru niekorzystnie odbija si� na naszym �yciu.
Stan naszego zdrowia zale�y po cz�ci od energii pochodz�cych z zewn�trz, a po cz�ci od energii wewn�trznych, takich jak energia wytwarzana ze spalania pokarmu. Dopiero harmonijna wsp�praca wp�yw�w wewn�trznych i zewn�trznych wytwarza stosowne �rodowisko, w kt�rym mo�e kwitn�� zdrowie.
O
Nasze cia�a rozwijaj� si� na po�ywce wibracji. W�a�ciwy pokarm energetyczny jest nam niezb�dny dla utrzymania r�wnowagi fizycznej.
Barwa jest wibracj�. Ka�dy z siedmiu kolor�w widma �wietlnego, co wyja�nia�y�my we wst�pie, wibruje inn� cz�stotliwo�ci�. Kolor wywiera silny wp�yw na stan umys�u, emocji oraz cia�a. Jest �yciodajn� si��, kt�rej g��bokiemu dzia�aniu podlegamy wszyscy.
Chc�c zachowa� zdrowie, musimy zdawa� sobie spraw�, kt�re barwy s� odpowiednie dla naszych czakram�w. Ka�dy cz�owiek posiada specyficzn� dla siebie skal� obfituj�c� w niesko�czenie wiele kombinacji kolorystycznych, kt�rych nie jeste�my w stanie tutaj opisa�, jednak u ka�dego z nas w pewnym okresie �ycia jaki� kolor jest dominuj�cy. Kiedy jeden z o�rodk�w powi�ksza si� i �wieci ja�niej od pozosta�ych, wtedy nabieramy cech w�a�ciwych barwie tego o�rodka. Naturalnie jako�� koloru mo�e by� bardzo r�na. Im bardziej jest on l�ni�cy i przejrzysty, z tym bardziej zaawansowan� duchowo, ��wiadom�� osob� mamy do czynienia.
CZERWIE� jest kolorem mi�o�ci. Jest te� barw� odwagi i nami�tno�ci, i zdarza si�, �e zaatakowani przez kogo� zaczynamy widzie� wszystko dos�ownie przez �krwaw� mg��. Czerwie� wi��e si� z impulsywnym ognistym temperamentem, zrywem, kt�ry wkr�tce wygasa, nie pozostawiaj�c po sobie �ladu. Barwie tej towarzysz� ekstremalne doznania rozpaczy i zachwytu. Ludzie czerwoni ca�� energi� po�wi�caj� swoim zainteresowaniom, s� szczodrzy i �atwo nawi�zuj� kontakty. Okazywanie mi�o�ci przychodzi im z �atwo�ci�. Ludzie czerwoni lubi� korzysta� z uciech tego �wiata, a poniewa� niezbyt si� kontroluj�, miewaj� sk�onno�ci do nadwagi.
Jaskrawszy odcie� czerwieni oznacza tyrana b�d� despot�, Cz�owieka, kt�ry nie cofnie si� przed niczym, by osi�gn�� to, na czym mu zale�y. W kra�cowej sytuacji czerwie� mo�e oznacza� maniaka � cz�owieka sterowanego szale�stwem.
Prawie ka�dy z nas przechodzi w swoim �yciu okres buntu, kiedy o�rodek czerwieni l�ni u niego ja�niej ni� pozosta�e. W okresie dojrzewania, z chwil� uzyskania zdolno�ci do prokreacji, wzmacnia si� strefa genitalna. W tym czasie u m�odych ludzi mog� pojawi� si� sk�onno�ci destrukcyjne, je�li jednak znajd� oni uj�cie dla nadmiaru energii wykraczaj�ce poza seks i dyskotek�, ich energie seksualne zaczn� ulega� sublimacji: w czakramie pojawia si� tak�e inne barwy b�d� te� sama czerwie� nabierze eteryczno�ci.
Warto tutaj zaznaczy�, �e ludzie obdarzeni �wietlist� czerwieni� bez chwili namys�u rzucaj� si� bli�nim na pomoc. Interesuj�ce mo�e si� wyda� w tym kontek�cie to, �e u bokser�w o�rodek czerwieni cz�sto zachowuje pospolitsz�, jaskraw� barw�.
Agresja zawarta w czerwieni, je�li j� dobrze ukierunkowa�, mo�e okaza� si� bardzo po�yteczna. Ludzie czerwoni potrafi� by� dobrymi �o�nierzami. Przemytnicy i awanturnicy zwykle bywaj� te� czerwoni. Osoby zasilane czerwonym promieniem lubi� ubiera� si� wyzywaj�co i u�ywa� ostrzejszych kolor�w. M�czyzna, kt�rego eteryczn� podstaw� jest czerwie�, ch�tnie kontempluje kobiece akty i uwielbia kobiety z wielkim biustem, poniewa� kojarz� mu si� one z bezpiecze�stwem �ona. Zapewne nie stroni te� od pism z fotografiami nagich kobiet i erotycznych film�w. Lubi ponadto rytmiczn� muzyk�, a ta�cz�c porusza biodrami. Bardzo �wiadomy swojego cia�a pragnie wygl�dem robi� wra�enie na innych.
Je�li zainteresuje go joga, to wy��cznie jako szansa na popraw� kondycji czy zrzucenie nadwagi, a nie okazja do rozwoju intelektualnego i duchowego. �wicz�c jog� w grupie stale b�dzie por�w