887
Szczegóły |
Tytuł |
887 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
887 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 887 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
887 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Florence Littauer
Nadaj si�� swojej
osobowo�ci
I ty mo�esz sta� si� przyw�dc�
Oficyna Wydawnicza "Logos"
Warszawa 1997
przepisa�a Marianna �ydek
Cz�� I
Si�a osobowo�ci
1
Prezydencki u�cisk r�ki: prze�ycie dla ca�ego cia�a
W lipcu 1994 roku Krajowe Stowarzyszenie M�wc�w zwo�a�o w Waszyngtonie
doroczn� konwencj� i czo�owi m�wcy, uhonorowani przez Rad� Senior�w Nagrod�
Doskona�o�ci, zostali zaproszeni na prywatne spotkanie w Sali India�skiego
Traktatu w starym budynku biurowym administracji. Do wyg�oszenia
przem�wienia w imieniu personelu Bia�ego Domu desygnowany zosta� Mark
Gearan, dyrektor do spraw kontakt�w, co z punktu widzenia uczestnik�w
spotkania, profesjonalnie zajmuj�cych si� kontaktami mi�dzy lud�mi, by�o
wyborem logicznym.
Gearan, absolwent uniwersytet�w Harvard i Georgetown, powo�any zosta� na
miejsce George'a Stephanopoulosa, kt�rego dziennikarze nie traktowali zbyt
powa�nie ze wzgl�du na ch�opi�cy wygl�d. Gearan by� zadowolony z
dotychczasowego, niezbyt eksponowanego stanowiska zast�pcy szefa personelu
Bia�ego Domu. Pr�bowa� nawet pom�c Stephanopoulosowi w jego zmaganiach z
m�odzie�cz�, parweniuszowsk� prezencj� udzielaj�c mu rady: "Przyczyn�
po�owy twoich k�opot�w jest to, �e m�wi�c anga�ujesz ca�e cia�o. Opanuj
si�, u�miechnij i st�j spokojnie!"
Mimo najlepszych ch�ci ze strony Stephanopoulosa Clinton musia� go
zast�pi� kim�, kto by� inteligentny i wymowny, nie traci� g�owy i potrafi�
radzi� sobie w gor�cych sytuacjach. Gearan by� zaskoczony, �e Clinton
wybra� w�a�nie jego na to bardzo eksponowane stanowisko, kieruj�c
Stephanopoulosa na boczny tor jako "doradc� do spraw polityki i strategii".
Gdy Gearan obejmowa� now� funkcj� prezydent udzieli� mu tylko jednej rady:
"Musisz robi� wra�enie starszego i bardziej nudnego".
Gdy Gearan wszed� do Sali India�skiego Traktatu i po�o�y� teczk� na
pulpicie dla lektora, wydawa� si� nam, weteranom przem�wie�, bardzo m�ody i
z pewno�ci� nie wygl�da� na nudziarza. Z wyra�nie widoczn� znajomo�ci�
tematu i pewno�ci� siebie Gearan opowiedzia� o trudno�ciach, jakie mia� w
kontaktach z pras�. Ka�de z nas prze�y�o jakie� k�opoty z pras� i mogli�my
sobie wyobrazi� ogrom wykonywanej przez niego pracy i olbrzymi margines
b��du, z jakim musia� si� liczy� przekazuj�c informacj� od prezydenta,
zmieniaj�cego pomys�y tak cz�sto, �e nawet ci, kt�rzy znajdowali si� tu�
przy nim, nie byli pewni jego stanowiska w wielu sprawach.
Gearan wyja�ni� przyczyny po�piechu prasy w wydawaniu os�d�w jeszcze
przed wy�o�eniem na st� fakt�w. Powiedzia�, �e po to, by gazeta lepiej si�
sprzedawa�a lub zyska�a wy�sz� ocen�, ��da si� od dziennikarzy, aby
przedstawiali swoje opinie, przypuszczenia i racje i tworzyli scenariusze
wydarze�, kt�re jeszcze nie nast�pi�y.
Og�lnie rzecz bior�c, mieli�my zrozumienie dla tego, co Gearan pr�bowa�
robi�, i dla ogromnej odpowiedzialno�ci, jak� na kogo�, kto w naszych
oczach wygl�da� tak m�odo, nak�ada�o zajmowane stanowisko. Gearan nie
zdradzi� �adnej tajemnicy i przewa�nie by� bezstronny w swoich relacjach.
Gdy poprosi� o pytania, Zig Ziglar zapyta� o standardy moralne kraju, a
Carl Mays - dlaczego prasa nie zamie�ci�a �adnej wzmianki na temat
sze��dziesi�ciu tysi�cy chrze�cijan, kt�rzy mieli swoje spotkanie jako
grupa o nazwie "Dotrzymuj�cy Obietnicy". Gearan odpowiada� na ka�de pytanie
spokojnie i m�drze.
Gdy nadesz�a moja kolej, spyta�am, czy odpowiada prawdzie ksi��ka Boba
Woodwardsa, zawieraj�ca szczeg�owy opis chaosu, jaki panuje w�r�d
personelu Bia�ego Domu. "W�a�nie sko�czy�am czyta� ksi��k� The Agenda" -
stwierdzi�am. "M�g�by mi pan powiedzie�, czy - zdaniem pana i personelu -
przedstawiony w niej obraz jest prawdziwy?"
"Nie czyta�em tej ksi��ki" - odpar� Gearan.
Zdziwi�o mnie to, poniewa� wymieniano go w ksi��ce w dwunastu r�nych
miejscach, a w wi�kszo�ci przypadk�w politycy nie lekcewa�� doniesie�
prasowych na sw�j temat. W gruncie rzeczy Gearan cytowany by� w The Agenda
w kontek�cie tematu, kt�rego dotyczy�o moje pytanie, a wynikaj�cego z jego
wypowiedzi. Gearan czu�, �e g��wnym problemem Bia�ego Domu by�a:
"organizacja i dyscyplina. Personel zbyt cz�sto przypomina� pi�karsk�
dru�yn� dziesi�ciolatk�w. Nikt podczas gry nie trzyma� si� w�asnej pozycji.
Wszyscy gonili po ca�ym placu gry za ka�d� pi�k� znajduj�c� si� na
boisku."(1)
"Czyta�em recenzje na temat tej ksi��ki" - doda� Gearan, po czym ze
zdziwieniem zapyta�: "A dlaczego pani� to interesuje?"
"Poniewa� pisz� ksi��k� o osobisto�ciach w Bia�ym Domu".
Gearan wzi�� g��boki oddech i obdarzy� mnie u�miechem przebieg�ego lisa.
"Bardzo mi si� podoba pani str�j" - stwierdzi�.
By� m�odym cz�owiekiem, ale zna� stare sposoby, �eby unikn�� odpowiedzi
na k�opotliwe pytanie, trzeba pytaj�cego obdarzy� komplementem. Zazwyczaj
powoduje to, �e osoba zadaj�ca pytanie czuje si� tak szcz�liwa, i�
zapomina o pytaniu i mo�na spokojnie przej�� do nast�pnego tematu.
"Czy kto� ma jeszcze pytania?"
Po zako�czeniu wyst�pienia Gearan zebra� swoje papiery u�miechaj�c si� z
zadowoleniem po dobrze wykonanej pracy i ze skromno�ci� przyj�� nasz�
owacj� na stoj�co. Gdyby lepiej zna� nasz� grup�, to mo�e nie by�by a� tak
zadowolony, poniewa� my, m�wcy, cz�sto urz�dzamy sobie nawzajem takie
owacje na stoj�co za wszystko - czasem nawet za b�ogos�awie�stwo!
"Seksowny u�cisk r�ki"
Po konferencji nasza grupa zosta�a przeprowadzona jakimi� bocznymi
korytarzami obok pojemnik�w na �mieci do wyj�cia na po�udniowy trawnik
Bia�ego Domu. Prezydent Clinton mia� w�a�nie odlecie� helikopterem do New
Jersey na promocj� swojego programu ochrony zdrowia, a my mieli�my to
wydarzenie obserwowa�. Nasza grupa przyby�a pierwsza i zaj�li�my miejsca w
pierwszym rz�dzie, przy �a�cuchach z kutego �elaza. Stali�my w tym miejscu
ponad godzin�, do��czaj�c sw�j g�os do narzeka�, �e Clinton zawsze si�
sp�nia.
W tym czasie zebra� si� za nami spory t�um i pojawili si� agenci Secret
Service. Do publiczno�ci podszed� jaki� urz�dnik i przekaza� nam
instrukcje: "Nie nale�y prosi� prezydenta o autografy i zatrzymywa� go.
Prezydent u�ci�nie r�k� tylu osobom, ilu tylko b�dzie m�g�, i odpowie na
proste pytania". Czyli innymi s�owy: "B�d�cie mili. Prezydent mia� bardzo
pracowity dzie�".
Czekaj�c rozmawiali�my o tym, jak Judith Krantz opisa�a "seksowny u�cisk
d�oni" Clintona jako "prze�ycie dla ca�ego cia�a". Doszli�my do wniosku, �e
nie mamy poj�cia, jaki jest ten seksowny u�cisk r�ki. Moi przyjaciele
namawiali mnie, �ebym si� odwa�y�a i poprosi�a prezydenta o takie specjalne
podanie r�ki, ale by� to pomys� tak sprzeczny z moj� natur�, �e wiedzia�am,
i� co� takiego nie przejdzie mi przez usta, a ju� szczeg�lnie skierowane do
prezydenta.
Nagle przez t�um przesz�a fala podniecenia i odezwa�y si� szepty: "Ju�
jest! Ju� jest!" Na pierwszy rzut oka prezydent wydawa� si� wy�szy i
szczuplejszy ni� na zdj�ciach.
Czy on rzeczywi�cie posiada tak� charyzm�, takie hipnotyzuj�ce spojrzenie
i taki u�cisk r�ki?- zastanowi�am si�. Gdy podszed� bli�ej, ch�tnie
�ciskaj�c ka�d� wyci�gni�t� do niego r�k� i patrz�c ka�demu prosto w oczy,
ogarn�o mnie jakie� nieoczekiwane uczucie. Bez wzgl�du na to, czy si�
zgadzasz z tym cz�owiekiem, czy nie, jest co� podniecaj�cego w fakcie, �e
stoisz twarz� w twarz z prezydentem Stan�w Zjednoczonych.
Gdy si�gn�� po moj� r�k�, popatrzy� mi prosto w oczy w taki spos�b, jakby
wszyscy pozostali nie byli wa�ni. Poda�am mu r�k�, otworzy�am usta i ku
w�asnemu zdziwieniu powiedzia�am: "Panie Prezydencie, poprosz� o seksowny
u�cisk r�ki".
Us�ysza�am, �e m�j m�� wstrzyma� oddech, gdy w odpowiedzi na moj� pro�b�
Clinton �cisn�� mi d�o� i po�o�y� lew� r�k� na moim ramieniu. Pochyli� si�
i szepn�� mi do ucha: "Czy to nie by�o okropne? Po tym, jak ona to
napisa�a, czerwieni�em si� przez kilka dni". Poda� r�k� innym osobom ponad
moim ramieniem, a na koniec jeszcze raz u�cisn�� mi d�o�, u�miechn�� si� i
zrobi� do mnie oko.
Tak!
Prze�y�am to ca�ym cia�em! Dopiero teraz rozumiem, dlaczego ludzie byli
sk�onni zmienia� spos�b g�osowania po kilku minutach sp�dzonych z Billem
Clintonem.
Carl Mays przeni�s� rozmow� na wy�szy poziom, upominaj�c Clintona, by
"stawia� Boga na pierwszym miejscu!"
"Ja to robi�" - odpowiedzia� prezydent. "W�a�nie dzisiaj rano siedzia�em
tam, na werandzie - doda� wskazuj�c na balkon Bia�ego Domu - i czyta�em
Psalmy."
Gdy Clinton przesun�� si� nieco dalej, Carl spyta�: "A kt�ry Psalm lubi
pan najbardziej?"
Clinton przystan��, obejrza� si�, pomy�la� przez kilka sekund
wype�nionych naszym oczekiwaniem i odpowiedzia�: "Dwudziesty si�dmy".
Carl i ja popatrzyli�my na siebie. Dwudziesty si�dmy?
Prezydent poszed� dalej i zatrzyma� si�, by wys�ucha� komentarza Nido
Quebiena na temat problem�w Liba�czyk�w, a my pr�bowali�my przypomnie�
sobie Psalm 27. Doszli�my do dwudziestego trzeciego, ale dwudziesty si�dmy
pami�tali�my do�� mgli�cie.
W tym momencie zacz�y si� kr�ci� �mig�a helikoptera, prezydent wspi��
si� po schodkach, gwardzi�ci z piechoty morskiej zasalutowali. Odwr�ci� si�
i pomacha� do nas r�k�, jakby�my byli jego dobrymi przyjaci�mi, kt�rych z
�alem opuszcza. Gdy odlatywa� jak Mary Poppins, wszyscy stali�my w
podmuchach powietrza, trzymaj�c r�kami fryzury, a� helikopter znikn�� z
pola widzenia, a prezydent skupi� my�li na tym, jak oczarowa� stan New
Jersey i nak�oni� do oddania opieki zdrowotnej pod kontrol� pa�stwa. Gdy
tylko autobus dowi�z� nas do Hotelu Hilton, Carl pobieg� po Bibli�. Clinton
albo szcz�liwie trafi�, albo naprawd� zna� Psalm 27, bo po przeczytaniu go
stwierdzili�my, �e jest stosowny do jego wojowniczej postawy w sprawach
ochrony zdrowia i Haiti - i do wszystkich prezydent�w i przyw�dc�w w bardzo
wielu sytuacjach.
Pan �wiat�o�ci� moj� i zbawieniem moim:
Kog� ba� si� b�d�?
Pan ochron� �ycia mego:
Kog� mam si� l�ka�?
Gdy nacieraj� na mnie z�oczy�cy,
Aby po�re� cia�o moje -
- S� oni moimi wrogami i nieprzyjaci�mi -
Potkn� si� i upadn�.
Cho�by rozbili przeciwko mnie obozy,
Nie ul�knie si� serce moje,
Cho�by wojna wybuch�a przeciw mnie,
Nawet wtedy b�d� ufa�. (w. 1 - 3)
S�uchaj, Panie, g�osu mego, gdy wo�am,
I zmi�uj si� nade mn�, i wys�uchaj mnie!
Z natchnienia twego m�wi serce moje:
"Szukajcie oblicza mego!"
Przeto oblicza twego szukam, Panie.
Nie ukrywaj oblicza swego przede mn�!
Nie odtr�caj w gniewie s�ugi swego!
Ty jeste� pomoc� moj�:
Nie odrzucaj mnie
I nie opuszczaj mnie, Bo�e zbawienia mego!
Cho�by ojciec i matka mnie opu�cili,
Pan jednak mnie przygarnie.
Naucz mnie, Panie, drogi swojej
I prowad� mnie �cie�k� prost� z powodu wrog�w moich!
Nie wydaj mnie na pastw� wrog�w moich,
Bo fa�szywi �wiadkowie powstaj� przeciw mnie
i dysz� gwa�tem!
Ja jednak wierz�, �e ujrz� dobro� Pana
w krainie �yj�cych. (w. 7 - 13)
Wykorzystanie naturalnej si�y osobowo�ci
Poniewa� interesuj� mnie ludzkie osobowo�ci, by�am zafascynowana
spotkaniem twarz� w twarz z Clintonem. Przeczyta�am wiele tom�w na temat
jego osobowo�ci, jego stylu, jego mocnych i s�abych stron, a osobiste
spotkanie potwierdzi�o to wszystko. Podczas tego jednego, kr�tkiego
spotkania zorientowa�am si�, �e nauczy� si� wykorzystywa� naturaln� si��
swojej osobowo�ci do kreowania w�asnych mo�liwo�ci. Wykorzysta� t� si�� do
zrealizowania ameryka�skiego snu, wybicia si� do roli najwy�szego
przyw�dcy, prezydenta Stan�w Zjednoczonych.
Ja te�, tak jak Bill Clinton, dorasta�am z wiar� w ameryka�ski sen, �e
ka�dy mo�e zosta� prezydentem. Sprawdza�am to praktycznie w ka�dej
organizacji, do kt�rej nale�a�am. W gruncie rzeczy oci�ga�am si� z
wst�pieniem do nowego klubu, dop�ki nie mia�am pewno�ci, �e w ci�gu kilku
miesi�cy zostan� jego prezesem. Fakt, �e by�am kobiet�, stanowi�
przeszkod�, ale by�am pewna, �e kt�rego� dnia to si� zmieni i ten tytu�
b�dzie nale�a� do mnie: Florence, pierwsza kobieta prezydentem Stan�w
Zjednoczonych.
Ju� wiesz, �e tak si� nie sta�o. Nigdy nie kandydowa�am na �aden
wybieralny urz�d. Rodzaj osobowo�ci, jak� mam, popycha mnie do rz�dzenia,
ale r�wnocze�nie powstrzymuje przed kandydowaniem z obawy przed przegran�.
Prawdopodobnie najbardziej odpowiada�aby mi nominacja na ambasadora na
Dworze �wi�tego Jana. Mog�abym w�wczas zdoby� s�aw�, nie podejmuj�c �adnego
ryzyka.
A jak to wygl�da u ciebie? Prawdopodobnie r�wnie� nie jeste� prezydentem
Stan�w Zjednoczonych, ale mo�e chcesz nim by�! Mo�e chcesz wspi�� si� wy�ej
po szczeblach drabiny hierarchii swojej korporacji albo zosta� burmistrzem.
A mo�e chcesz rozwin�� swoje naturalne zdolno�ci, �eby by� lepszym,
efektywniejszym przyw�dc� s�siedzkiej wsp�lnoty albo w�asnej rodziny. Jaka
mo�e by� lepsza droga, �eby nauczy� si� maksymalnego wykorzystania
wrodzonych predyspozycji przyw�dczych, ni� przypatrzenie si� tym ludziom,
kt�rzy doszli na sam szczyt?
W�a�nie to zrobimy w tej ksi��ce - zajrzymy w osobowo�� niekt�rych z
najpot�niejszych ludzi na ziemi, a tak�e ich przeciwnik�w i towarzyszy i
przyjrzymy si� sprawom, kt�re dla nich by�y przys�owiow� sol� w oku. Mam
nadziej�, �e robi�c to, i dobrze si� przy tym bawi�c, nie tylko poznasz
wiele sekret�w mo�nych osobisto�ci, ale r�wnie� nauczysz si�, jak dokona�
analizy w�asnych predyspozycji przyw�dczych, i odkryjesz, jak wykorzysta�
cechy w�asnej osobowo�ci w ka�dej roli, jaka ci przypadnie. Na koniec
przeanalizujemy, co naprawd� decyduje, �e kto� zostaje przyw�dc�, i
rozwa�ymy, jak to, czego si� nauczyli�my, wykorzysta� w przysz�o�ci przy
wybieraniu przyw�dc�w.
Nie b�dziemy stawali po �adnej stronie, b�dziemy obserwowali ludzi. Nie
b�dziemy denuncjowali Demokrat�w ani ganili Republikan�w. Nasza podr� do
wewn�trznego �wiata politycznych przyw�dc�w nie jest przeznaczona dla tych,
kt�rzy maj� klapki na oczach, a pozytywne warto�ci i zalety dostrzegaj�
wy��cznie u kandydat�w i przyw�dc�w w�asnej partii. Ten przegl�d adresowany
jest wy��cznie do os�b, kt�re potrafi� z poczuciem humoru obserwowa� ca��
scen� polityczn�, chc� przyjrze� si� r�nym osobisto�ciom z przesz�o�ci i
przeanalizowa� w�asne zdolno�ci przyw�dcze.
Zanim jednak zaczniemy badania osobowo�ci i �r�de� si�y, dokonamy
kr�tkiego przegl�du czterech typ�w temperament�w. To pozwoli ci szybko
pozna� w�asne mocne i s�abe strony oraz wzorzec twojej osobowo�ci.
Nast�pnie zag��bimy si� w fascynuj�cy �wiat osobowo�ci prezydent�w oraz
przyw�dc�w, kt�rzy dzielili z nimi polityczn� scen�.
Na ko�cu ka�dego rozdzia�u po�wi�conego okre�lonemu przyw�dcy
zamieszczone jest zestawienie charakteryzuj�ce profil jego osobowo�ci.
Wszystkie u�yte okre�lenia zaczerpni�te s� z medi�w: TV, radia, ksi��ek,
magazyn�w i gazet. Nie wynikaj� one z mojej opinii, ale z tego, co
niezmiennie krytyczna prasa mia�a do powiedzenia o danej osobie w chwilach
jej wzlot�w i upadk�w na drodze do zdobycia i podczas sprawowania
prezydentury lub dowolnej innej funkcji skupiaj�cej na sobie uwag�
publiczn�.
Por�wnuj�c w�asn� osobowo�� z opisami przy ka�dym profilu osobowo�ci,
zadaj sobie pytanie: "Gdyby jaki� dziennikarz obserwowa� moje �ycie, to
jakich s��w z tego zestawienia u�y�by m�wi�c o mnie?" Przegl�d w�asnych
mocnych stron jest pozytywnym do�wiadczeniem, ale uczmy si� wprowadza�
niezb�dne zmiany, gdy poznamy i ocenimy swoje s�abe strony.
2
Nasza fascynacja przyw�dcami
Od zarania dziej�w ludzie interesowali si� swoimi przyw�dcami i ich
prywatnym �yciem oraz chcieli si� dowiedzie�, jak osi�gn�li sukces.
Niezmiennie fascynowa�o nas �ycie przyw�dc�w w czasach, gdy:
Moj�esz wyprowadzi� sw�j lud z Egiptu
Juliusz Cezar w�ada� Cesarstwem Rzymskim
Jezus uczyni� swoimi uczniami dwunastu zwyk�ych ludzi
Konstantyn og�osi� chrze�cija�stwo oficjaln� religi� cesarstwa
Luter przybi� swoje tezy na drzwiach ko�cio�a w Wittenberdze
John Alden o�wiadczy� si� Priscylli
George Washington zosta� pierwszym prezydentem USA
Napoleon znalaz� si� pod Waterloo
Abraham Lincoln wyg�asza� swoj� s�ynn� mow� w Gettysburgu
Tedy Roosevelt nosi� pot�n� lask�
Franklin Delano Roosevelt prowadzi� pogaw�dki przy kominku
Ike (Dwight David Eisenhower) wygra� wojn� i prezydentur�
Nixon stan�� na Wielkim Murze Chi�skim
Jimmy Carter nosi� swoj� walizk�
Reagan sta� si� Wielkim M�wc�
Hillary (i Bill) pr�bowa�a kierowa� opiek� zdrowotn�.
Gdy rozmy�lamy o osobisto�ciach, kt�re zdoby�y w�adz�, zastanawiamy si�,
co spowodowa�o, �e ci ludzie stali si� przyw�dcami. Z pewno�ci� ci ludzie
ani nie wygl�dali podobnie, ani nie my�leli podobnie. Reprezentowali r�ne
generacje i, co jest oczywiste, pochodzili z r�nych �rodowisk, kraj�w i
partii politycznych. Ale ka�dy z nich mia� nieprzeci�tn� osobowo��. Czy
mo�emy si� od nich nauczy� czego�, co wzmocni nasze potencjalne zdolno�ci
przyw�dcze?
Osobisto�ci sprawuj�ce w�adz�
Min�o ju� dwadzie�cia pi�� lat od czasu, gdy przedstawi�am prost�
analiz� osobowo�ci, kt�r� chc� zaprezentowa� w tej ksi��ce. Przez ca�y ten
czas studiowa�am i zg��bia�am temat, prowadzi�am wyk�ady na seminariach
Osobowo�ci Plus na ca�ym �wiecie, dyskutowa�am na temat temperament�w w
programach telewizyjnych, udzieli�am rad kilku setkom ma��e�stw i napisa�am
ponad dwadzie�cia ksi��ek. U�y�am wiedzy o czterech wzorcach osobowo�ci, by
wnie�� zrozumienie do w�asnego ma��e�stwa i stosunk�w z dzie�mi, do pracy
zawodowej i stowarzysze� spo�ecznych, do zawodu m�wcy i mojej
chrze�cija�skiej s�u�by.
Kilka lat temu, w okresie �ycia, w kt�rym zainteresowa�a mnie polityka,
zacz�am zwraca� uwag� na wszystko, co pisano w dziennikach i magazynach o
kandydatach na stanowiska przyw�dcze. Notowa�am okre�lenia, jakich u�ywali
komentatorzy w telewizji. W miar� analizowania osobistych mocnych i s�abych
stron wa�nych osobisto�ci, polityk�w i prezydent�w segregowa�am notatki i
wycinki i, zale�nie od wzorca osobowo�ci, wk�ada�am do teczek.
W erze Watergate, gdy przed kamerami telewizji wielu polityk�w
demonstrowa�o swoje osobowo�ci, wznowi�am naukowe badania, doda�am do
zgromadzonych materia��w nowe szczeg�y i zacz�am m�wi� o "osobisto�ciach
sprawuj�cych w�adz�". Ludziom bardzo si� podoba�y te przyk�ady i analiza
osobowo�ci polityk�w sta�a si� wa�n� cz�ci� seminari�w. S�uchaczy bardzo
ekscytowa�o poznawanie r�nic osobowo�ci Silnego Trumana, Spokojnego Forda,
Perfekcyjnego Cartera i Popularnego Reagana.
Poniewa� znacznie wzros�o zainteresowanie politycznymi osobisto�ciami
przed wyborami w 1988 i 1992 roku, ci�gle zadawano mi pytania na temat
prezydent�w z przesz�o�ci. Nawet ludzie, kt�rzy nie brali udzia�u w
wyborach, chcieli co� wiedzie� o �yciu Roosevelta, Eisenhowera,
Kennedy'ego, Johnsona i Nixona. W jaki spos�b zostali wybrani? Jak zdobyli
zaufanie? Jakie mieli rodziny? Czy potrafi� opisa� ich osobowo�ci?
Te pytania przyczyni�y si� do pog��bienia studi�w nad prezydentami z
przesz�o�ci i wkr�tce by�am w stanie przewidzie� niekt�re przysz�e
wydarzenia. Dosz�am do wniosku, �e musz� napisa� ksi��k� o czterech stylach
osobowo�ci, ilustruj�c j� przyk�adami z �ycia prezydent�w.
Mo�esz teraz oceni� rezultaty mojej pracy. Postawi�am sobie za cel, by na
kartkach ksi��ki uczy� i bawi�, po��czy� histori� i anegdot�.
Przedstawi�am, jak mo�emy wykorzysta� analiz� osobowo�ci do w�asnych
potrzeb i przy wybieraniu prezydent�w lub innych przyw�dc�w. Ka�dy rozdzia�
zaczyna si� prezentacj� osobistych zasad, kt�rymi kierowa� si� przyw�dca
poddany analizie (z kt�rych wszyscy mo�emy korzysta�). Wyra�aj� one
dokonania danej osoby lub jej niepowodzenia. Nie ma ludzi doskona�ych,
ka�demu zestawowi zalet towarzysz� s�abo�ci. Z chwil�, gdy zrozumiemy
cztery podstawowe wzorce osobowo�ci, posi�dziemy zdolno�� analizowania
osobowo�ci innych ludzi.
Nieuchwytne znami� przyw�dztwa
By by� przyw�dc�, trzeba - wed�ug definicji - by� na przedzie, trzeba
maszerowa� wyprzedzaj�c innych. Bez wzgl�du na to, jak b�dzie m�dra i
prawa, nie zostanie przyw�dc� osoba, za kt�r� nikt nie chce i��.
Nieuchwytnym znamieniem przyw�dcy jest dar inspirowania innych, by chcieli
wykonywa� jego wol�. Bez tej magnetycznej si�y kandydat na przyw�dc� jest
kapitanem bez statku, kr�lem bez ziemi.
Na czym polega r�nica pomi�dzy przyw�dc� a mened�erem? Okre�lenie
mened�er odnosi si� do kogo�, kto panuje nad sytuacj�, kto wydaje ludziom
polecenia, kieruje nimi, przydziela im w�a�ciwe zadania. Sprawny mened�er
mo�e kierowa� realizacj� dowolnego programu, niezale�nie od tego, czy
obdarzony jest magnetyczn� si�� przyw�dcy, czy nie.
W naszym kraju zawsze t�sknili�my za przyw�dc�: chcieli�my mie� kr�la i
cz�sto byli�my sk�onni zaakceptowa� braki w zdolno�ciach mened�erskich, a
nawet marne osi�gni�cia, byleby tylko mie� kr�lewskiego przyw�dc�, kt�ry by
budzi� nadziej� i prowadzi� nas w kierunku nieziszczalnego snu, "�e ujrzymy
dobro� Pana w krainie �yj�cych".
Wszyscy jeste�my mened�erami, ka�dy czym� kieruje. Ka�dego dnia kierujemy
cz�ci� naszego �ycia. Utrzymujemy w ryzach dzieci, pracownik�w, wyborc�w
lub uczestnik�w zebrania. Ale czy jeste�my przyw�dcami? Czy inspirujemy
innych, by post�powali zgodnie z nasz� wol�, czy tylko egzekwujemy
pos�usze�stwo? Czy wykorzystujemy w pe�ni nasze przyw�dcze predyspozycje?
Czy funkcjonujemy, wykorzystuj�c swoje mocne strony, czy te� borykamy si�
ze swoimi s�abo�ciami?
Ka�dy z nas mo�e zosta� przyw�dc�. Ka�dy mo�e doda� si�y swojej
osobowo�ci niezale�nie od pochodzenia, wykszta�cenia czy talentu, je�li
tylko znajdzie spos�b, by oceni� w�asne mo�liwo�ci, i nauczy si� eliminowa�
w�asne negatywne cechy. Ta ksi��ka proponuje plan dzia�ania i osobistej
oceny, kt�ry ��czy samoocen� i prawdziwe przyk�ady z �ycia zaczerpni�te z
historii. Oto miara, przy pomocy kt�rej mo�esz przeegzaminowa� siebie
(swoj� rodzin�, wsp�pracownik�w, ko�cielnych lider�w i wybieranych w
g�osowaniu urz�dnik�w) - nie po to, by wydawa� s�dy, ale by zrozumie�
predyspozycje przyw�dcze w�asne lub innych. Ta wiedza mo�e ci pom�c w
opanowaniu sztuki wsp�ycia z innymi, w twoim dalszym rozwoju i przej�ciu
od miernego zarz�dzania do inspiruj�cego i pobudzaj�cego przewodzenia
swojej grupie, niezale�nie kim s� jej cz�onkowie.
Moim celem przy pisaniu tej ksi��ki by�o wyja�nienie w oparciu o
praktyczn� koncepcj� osobowo�ci, wprowadzon� pierwszy raz przez
Hipokratesa, tryumf�w i tragedii minionych prezydent�w. Gdy zobaczymy, �e
ka�dy z nich by� wielkim cz�owiekiem z pewnymi wrodzonymi s�abymi stronami,
nauczymy si� odkrywa� podobne wzorce osobowo�ci u siebie i innych i
b�dziemy mogli w przysz�o�ci dokonywa� wyboru i doskonali� si� w oparciu o
wiedz� i m�dro��.
Daj m�dremu, a b�dzie jeszcze m�drszy;
poucz sprawiedliwego, a b�dzie umia� jeszcze wi�cej!
Przyp. 9,9
Cz�� II
Cztery wzorce osobowo�ci
3
Lepsza metoda ni� "i�� po omacku i mie� nadziej�"
W naszym �yciu jest wiele rzeczy, na kt�re nie mamy wp�ywu. Nie mo�emy
wybra� sobie rodzic�w - gdy si� rodzimy, oni ju� tutaj s�. Nie mo�emy
wybra� sobie koloru sk�ry. Nie mo�emy poprawi� swojego ilorazu inteligencji
studiuj�c encyklopedi� ani nie mo�emy decydowa� w okresie dzieci�cym o
wyborze miejsca, w kt�rym chcemy �y�. W ci�gu kilku ostatnich lat naukowcy
zdobyli przekonuj�ce dowody, �e osobowo�� nale�y r�wnie� do kategorii cech
dziedziczonych.
Wed�ug artyku�u zamieszczonego w "Journal of Personality and Social
Psychology", kt�ry publikuje sprawozdania z prac prowadzonych w Centrum
Bada� nad Bli�niakami i Adopcj� w Minnesocie: "Dziedziczno�� ma wi�kszy
wp�yw na osobowo�� i zachowanie ni� wychowanie lub najbardziej mia�d��ca
presja spo�eczna. Wydaje si�, �e w dyskusji nad tym, co kryje si� za
okre�leniem: "natura przeciw wychowaniu", nast�pi� decyduj�cy zwrot".
Naukowcy doszli do wniosku, �e osobowo�� determinowana jest przez geny
oraz �e otoczenie ma wp�yw na kszta�towanie wrodzonych cech. Badaniami
obj�to 348 par bli�ni�t, w tym 44 pary bli�ni�t jednojajowych wychowanych
oddzielnie. Po sze�ciu dniach test�w i zadaniu ponad pi�tnastu tysi�cy
pyta�, badania wykaza�y zdumiewaj�ce podobie�stwo u bli�ni�t jednojajowych,
mimo �e wychowane by�y w innym otoczeniu i jedno nie widzia�o drugiego od
czas�w niemowl�cych.
Obaj bracia w jednej z par, kt�rzy zostali rozdzieleni w 1940 roku,
cztery tygodnie po urodzeniu, otrzymali imi� Tim, obaj je�dzili tym samym
modelem niebieskiego chevroleta, z tego samego rocznika, kopcili niczym
lokomotywy papierosy Salem, obgryzali paznokcie, byli w�a�cicielami ps�w
nosz�cych to samo imi� Toy i sp�dzali urlopy na tym samym skrawku pla�y na
Florydzie. Jeden z naukowc�w bior�cych udzia� w badaniach w Minnesocie,
psycholog David Lykken, powiedzia�: "To jest dow�d tak przekonuj�cy, �e
trudno zrozumie�, dlaczego ludzie nie mog� uwierzy� w silny wp�yw genetyki
na zachowanie".
Stosuj�c t� teori� do naszego adoptowanego syna mogli�my wywnioskowa�, �e
kiedy go dostali�my, gdy mia� trzy miesi�ce, ju� obdarzony by� g��bok�,
powa�n� natur�, kt�r� zachowa� do dzisiaj. Zajmuj�cy si� nim referent
powiedzia� mi, �e nigdy si� nie u�miecha�, le�a� w ��eczku i patrzy� na
ludzi wok� siebie, jakby ich analizowa�. Teraz zrozumieli�my, �e od
pocz�tku mia� osobowo��, kt�r� zaliczyli�my do kategorii perfekcyjnej, i
nigdy jej nie zmieni�.
Jego wrodzona osobowo�� nie mia�a nic wsp�lnego z nami jako przybranymi
rodzicami, ale mieli�my wp�yw na wynik ko�cowy, zapewniaj�c mu odpowiednie
�rodowisko, kieruj�c nim, by sta� si� cz�owiekiem biznesu, ucz�c go
podstawowych manier, wpajaj�c duchowe prawdy, wiar� we w�asne si�y i zasady
post�powania.
Ta zasada obowi�zuje r�wnie�, gdy dokonujemy przegl�du osobowo�ci
prezydent�w. W ka�dym przypadku mo�emy prze�ledzi� osobowo�� wrodzon� i
ukierunkowanie nadane w okresie dzieci�stwa przez rodzic�w i otoczenie.
Wiemy, na przyk�ad, �e Franklin Roosevelt i John Kennedy mieli podobne
osobowo�ci wrodzone. Najwcze�niejsze zapiski z �ycia ka�dego z nich
wskazuj�, �e obaj byli urodzonymi przyw�dcami, obaj obdarzeni byli
naturalnym urokiem i �atwo�ci� wystawiania si�. Przyci�gali ludzi dzi�ki
niew�tpliwemu w�asnemu magnetyzmowi, optymistycznemu stosunkowi do �ycia i
umiej�tno�ci wykorzystania ka�dej okazji, by zrobi� z niej barwne
wydarzenie.
R�nice mi�dzy nimi pojawi�y si� w wyniku odmiennego sposobu wychowania.
Obaj byli bogaci, ale FDR by� jedynakiem, by� starannie przygotowany do
roli d�entelmena, uko�czy� studia klasyczne i nie potrzebowa� wyrusza� w
�wiat, �eby zarabia� na �ycie. Z powodzeniem m�g� osi��� w Hyde Park i by�
ziemianinem lub, r�wnie �atwo, zatopi� si� w ksi��kach i zosta� uczonym.
Ale poniewa� urodzi� si� z nieodpartym pragnieniem przewodzenia i czaruj�c�
osobowo�ci�, kt�ra powodowa�a, �e ludzie chcieli za nim pod��a�, opu�ci�
komfortowe rodzinne gniazdo, by znale�� sobie cel w pomaganiu tym, kt�rzy
mieli mniej szcz�cia.
Odmienno�� otoczenia Kennedy'ego wynika�a, jak to zobaczymy, z d��enia
rodziny do zdobycia pieni�dzy i pozycji oraz pokazania Braminom znad Back
Bay, �e Irlandczyk mo�e doj�� do szczytu. D��enie rodziny do roli
zwyci�zc�w i namaszczenie Jacka na prezydenta przez ojca by�o dopingiem dla
jego w�adczej natury i nieustannie doprowadza�o go do przem�czenia.
Identyfikacja i u�ycie si�y osobowo�ci
Wiedza o wrodzonej osobowo�ci i zrozumienie efekt�w oddzia�ywania
rodzinnego otoczenia mo�e mie� nieocenion� warto�� przy podejmowaniu
decyzji odnosz�cych si� do w�asnej przysz�o�ci lub dotycz�cych innych
ludzi. Pozbawieni tej wiedzy, przywi�zujemy wag� do drobiazg�w, poniewa�
nie wiemy, jak podejmowa� takie decyzje �wiadomie. Po prostu b��dzimy po
omacku i mamy nadziej�, �e post�pujemy dobrze.
Profesja niekt�rych z nas wymaga przyjmowania do pracy i zwalniania z
pracy innych ludzi. Nie dysponuj�c �adnymi efektywnymi metodami oceny, jak
dana osoba mo�e wykonywa� powierzone jej zadanie, mo�emy tylko zaciska�
kciuki i kieruj�c si� instynktem anga�owa� ch�tnych, kt�rzy si� zg�osz�.
Gdy nasz spo�eczny komitet potrzebuje nowego prezesa, by zast�pi�
Rozbawionego Ralpha, kt�ry zorganizowa� wi�cej spotka� ni� kt�rykolwiek z
poprzednich prezes�w, ale odszed� na emerytur� pozostawiaj�c finanse na
skraju bankructwa, czy powinni�my wybra� Powa�nego Sama, kt�ry potrafi
zr�wnowa�y� bud�et i posiada w�asny komputer, ale uwa�a, �e praca spo�eczna
jest grzechem? A mo�e lepiej si�gn�� po Relaksowego Larry'ego, kt�ry jest
bez pracy i b�dzie mia� czas przejrze� ksi�gi, odnale�� pogubione czeki i
formularze W-2, oczywi�cie, je�li nie b�dzie zbyt leniwy, by to zrobi�?
Za ka�dym razem w czasie wybor�w musimy zdecydowa�, kogo wybra� na dane
stanowisko. Czy oddajemy g�os i po prostu wybieramy kogo� z partii naszych
rodzic�w, maj�c nadziej�, �e to przyniesie narodow� jedno��? A mo�e
analizujemy indywidualnie ka�dego kandydata pod k�tem jego mocnych stron,
programu wyborczego, charakteru i osobowo�ci i bierzemy pod uwag� jego lub
jej s�abe strony i potencjalne zdolno�ci rozwi�zywania problem�w, kt�re
pojawi� si� w przysz�o�ci? Gdyby tylko istnia� prosty spos�b, �eby nauczy�
si� rozumienia ludzi bez konieczno�ci uko�czenia college'u i zostania
psychiatr�...
A wi�c, tak to wygl�da!
Wi�cej ni� dwa tysi�ce lat temu Hipokrates, znany jako ojciec nowoczesnej
medycyny, opracowa� zestaw kategorii, kt�re nazwa� czterema podstawowymi
temperamentami. Od tamtych czas�w przedstawiono wiele analiz osobowo�ci,
ale korzenie wi�kszo�ci z nich si�gaj� jego teorii. A oto spos�b, w jaki
zaadaptujemy terminologi� Hipokratesa do przeprowadzenia analizy osobowo�ci
w�asnej i naszych przyw�dc�w: (ka�demu terminowi Hipokratesa odpowiada
osobowo�� i nasz termin)
Termin Hipokratesa - Co to oznacza - Nasz termin
Sangwinik - Osobowo�� magnetyczna - Popularny
Choleryk - Osobowo�� dominuj�ca - Silny
Melancholik - Osobowo�� analityczna - Perfekcyjny
Flegmatyk - Osobowo�� pow�ci�gliwa - Spokojny
Nie ma znaczenia, jak� parti� dana osoba reprezentuje ani jakie s� jej
deklaracje programowe, bo w efekcie ko�cowym o jej decyzjach b�dzie
przes�dza�a osobowo�� i instynktowne reakcje.
Doris Kearns Goodwin, pisarka historyczna, powiedzia�a tak:
"Zrozumieli�my ostatnio, �e je�eli nawet dochodzi do zmiany opinii i
zainteresowa� osoby, kt�ra osi�gn�a Bia�y Dom, to i tak pozostaje takim
samym cz�owiekiem, jakim by�a poprzednio. Jej charakter, osobowo��,
warto�ci, kt�rymi si� kieruje, oraz charakterystyczny spos�b zachowania nie
zmieniaj� si�".
Nie zmienia si� osobowo�� prezydent�w, gdy zostaj� wybrani, ani nie
zmienia si� osobowo�� �adnego z nas. Przychodzimy na �wiat obdarzeni
wrodzon� osobowo�ci� i je�eli poddamy analizie cechy typowe dla tej
osobowo�ci, to zrozumiemy w�asn� natur�, poznamy w�asne mocne i s�abe
strony i potrafimy przewidzie� swoje przysz�e zachowanie. Wa�ne, by
pami�ta�, �e osobowo�� cz�owieka mo�e w sobie ��czy� cechy dw�ch, a nawet
czterech osobowo�ci podstawowych. Te kombinacje przydaj� naszemu �yciu
r�wnowagi.
Pami�taj, czytaj�c t� ksi��k�, �e bez wzgl�du na to, jak� masz osobowo��,
mo�esz by� przyw�dc�. Gdy zaakceptujesz swoje mocne strony i talent i
zabierzesz si� do pracy nad przezwyci�eniem s�abych stron, uzyskasz
nieograniczone mo�liwo�ci i staniesz si� przyw�dc�, jakim chcesz by�.
Nast�pnie poddaj analizie ludzi, w�r�d kt�rych �yjesz i z kt�rymi
pracujesz, ale nie po to, by zosta� psychiatr� amatorem, tylko �eby zda�
sobie spraw� z wyst�puj�cych r�nic i zaakceptowa� innych takimi, jacy s�,
mimo �e nie s� tacy, jak oczekiwa�e�.
Czytaj�c kolejne rozdzia�y opisuj�ce osobowo�� naszych przyw�dc�w zauwa�,
�e wszyscy byli postaciami pozytywnymi, z niewielkim dodatkiem wrodzonych
s�abych stron. Poddaj�c analizie wp�yw, jaki na ich �ycie i przyw�dztwo
mia�a osobowo��, mo�emy oczekiwa� wyst�powania podobnych wzorc�w u siebie i
u innych, co w przysz�o�ci umo�liwi nam dokonywanie wyboru i
przeprowadzanie zmian z wiedz� i m�dro�ci�.
Parafrazuj�c Roberta Burnsa, mo�na powiedzie�:
Jaki� to by�by dar, kt�ry da�by nam B�g,
�eby�my widzieli siebie tak, jak widz� nas inni.
4
Popularni
(sangwinicy)
Rodzinne motto: Zr�bmy to na weso�o.
Rodzinny hymn: "Och, na tysi�cach j�zyk�w".
Rodzinny werset: "Weso�e serce jest najlepszym lekarstwem".
(Przyp 17,22)
Popularni wchodz� w �ycie w ujmuj�cy spos�b. Ma�e dziewczynki wiedz�, jak
oczarowa� ojca, a mali ch�opcy, jak wodzi� oczami za matk�. Zaczynaj� m�wi�
wcze�nie i du�o, m�wi� czaruj�ce rzeczy i skupiaj� na sobie uwag� rodzic�w,
przesadnie w nich zakochanych. Potrafi� wprawi� w zachwyt nauczycieli,
zgromadzi� �wit� ma�ych przyjaci�, zostaj� przewodnicz�cymi klasy, a
wybrani na t� funkcj� przewa�nie odnosz� sukces. Wyst�puj� w
przedstawieniach teatralnych przygotowywanych przez starsze klasy, zostaj�
b�yskotliwymi sportowcami lub prowodyrami kibic�w i s� dusz� ka�dego
towarzyskiego spotkania.
Gdy dorosn�, wybieraj� zawody, w kt�rych urok wa�niejszy jest ni� praca,
pomys�owo�� wa�niejsza ni� rutyna, elastyczny czas pracy ni� sztywny
rozk�ad godzin i ludzie wa�niejsi ni� statystyki. Dzi�ki poci�gaj�cej
osobowo�ci szybko awansuj� do poziomu, od kt�rego do dalszego awansu
potrzeba ju� czego� wi�cej ni� beztroskiego zachowania.
Wielu Popularnych zostaje nauczycielami, aktorami, lektorami lub pracuje
w radiu i telewizji - wsz�dzie, gdzie mog� zarobi� na �ycie m�wieniem.
Przyk�adem mo�e by� Popularny Willard Scott, kt�ry uwielbia wyg�aszanie
prognoz pogody w programie Today, mimo �e cz�sto gubi notatki, a czasem nie
mo�e znale�� na mapie Po�udniowej Dakoty. Wielu Popularnych zostaje
handlowcami. Niew�tpliwie pierwsz� lod�wk� sprzeda�o Eskimosowi Bractwo
Popularnych, ale ta lod�wka nigdy nie zosta�a dostarczona, poniewa� zgubili
zam�wienie, zapomnieli nazwisko Eskimosa i nie mogli odr�ni� jednego igloo
od drugiego, gdy tam ponownie dotarli. Popularni potrafi� sprzeda�
wszystko, od kosmetyk�w po pa�ac, i zyskuj� szczeg�ln� motywacj�, gdy
g��wn� nagrod� jest r�owy cadillac lub wakacje na Hawajach.
Popularni w polityce
Poprzez ca�� histori� polityka poci�ga�a Popularnych, poniewa� ��czy w
sobie przemawianie i prac�, obietnice i patronat, osobowo�� i pozycj�,
zaufanie i urok. Polityka dostarcza trybuny, zapewnia rol� wybra�ca,
uwa�nie s�uchaj�c� publiczno��, orkiestry i transparenty oraz podniecenie i
niepewno��. Kampania przedwyborcza przypomina wielk� gr�, w kt�rej
kandydaci przesuwaj� si� na planszy z kwadratu na kwadrat, a noc wyborcza
zamienia si� w najwi�ksz� zabaw�, poniewa� Popularni stworzeni s� na
zwyci�zc�w i zawsze si�gaj� po nagrod�.
Popularni wychowywani s� na bajkach, w kt�rych ka�da ksi�niczka spotyka
swojego Czaruj�cego Ksi�cia i zawsze wszystko dobrze si� ko�czy. Maj�
tendencj� do unikania twardej rzeczywisto�ci i gdy trafiaj� na trudno�ci,
zwracaj� si� w innym kierunku i unikaj� pos�a�c�w, kt�rzy przynosz� z�e
wiadomo�ci.
Gdy zrozumiemy osobowo�� Popularnych, zauwa�ymy, �e za osobistym czarem i
rado�ci� kryje si� brak zdolno�ci do zapami�tywania szczeg��w i
doprowadzania spraw do ko�ca. Popularni obdarzeni s� wprawdzie efektownie
prezentowan�, ale niewielk� i nietrwa�� si��, i n�kaj� ich zwyk�e
s�abostki. Oczekuj�, �e wszyscy zawsze b�d� ich kocha�, uwielbiaj�
znajdowa� si� na �rodku sceny, poci�ga ich �wiat�o reflektor�w i zawsze
chc� by� gwiazd� ka�dego spektaklu!
Popularni zafascynowani s� sob� i ka�de, najmniejsze nawet osi�gni�cie
wprawia ich w podniecenie. Maj�c sze�� lat, m�j wnuczek Jonathan, obdarzony
osobowo�ci� Popularnego, podczas gry w pi�k� no�n� strzeli� gola do w�asnej
bramki i zbiegaj�c z boiska zawo�a�: "Czy nie jestem wspania�y?" Przez
ludzi, kt�rzy nie rozumiej� innych osobowo�ci, entuzjazm Jonathana zosta�by
uznany za zarozumia�o��, a to jest normalne zachowanie os�b obdarzonych
osobowo�ci� Popularnych. Adoracja samego siebie mo�e by� uznana za s�abo��,
ale ona jest cz�ci� �ywio�owego entuzjazmu, kt�ry Popularnym nadaje
magnetyczny powab.
Prezydent Ronald Reagan, obdarzony osobowo�ci� Popularnego, na spotkaniu
z grup� dziennikarzy w dniu 21 listopada 1988 roku we w�a�ciwy dla siebie
spos�b powiedzia�: "B�dziecie za mn� t�sknili". Kto inny m�g�by tak
powiedzie� i usz�oby mu to na sucho? "Newsweek", kt�ry zamie�ci� reporta� z
tego spotkania w dniu 21 sierpnia 1989 roku, napisa�, �e chocia� wi�kszo��
medi�w nie zgadza�a si� z Reaganem, nie mogli go nie lubi� i b�dzie go im
brakowa�o.
W latach sprawowania urz�du przez Johnsona, Nixona, Forda i Cartera
wydawa�o si�, �e prezydentura traci swoj� �wietno��. Reagan przywr�ci� jej
dostojno�� i nada� dramatyczny wymiar. Podobnie jak FDR obj�� urz�d w
czasach, w kt�rych nar�d zn�w potrzebowa� wiary w siebie, i podobnie jak
FDR wiedzia�, jak u�y� swojej charyzmatycznej osobowo�ci i symboliki
piastowanego urz�du, by t� wiar� w ameryka�skim narodzie odbudowa�.
"Newsweek" mia� racj�, brakuje go nam.
Poni�ej zamieszczony jest kr�tki przegl�d mocnych i s�abych stron
osobowo�ci Popularnych. Zaznacz te cechy, kt�re odnosz� si� do ciebie.
Popularny - Zr�bmy to na weso�o.
Mocne strony:
Magnetyczna osobowo��
Rozm�wca z poczuciem humoru
Gaw�dziarz
Zabawny
Czaruj�cy
Optymista
Weso�y
Entuzjasta
Przyjacielski
Tw�rczy i barwny
Liczba punkt�w:...
S�abe strony:
Impulsywny
Sk�onny do przesady
Nie pami�ta szczeg��w
Nie doprowadza spraw do ko�ca
Niezdyscyplinowany
Niezorganizowany
Gubi przedmioty
Niedojrza�y
Zaczyna wiele czynno�ci naraz
Roztargniony
Liczba punkt�w:...
Liczba punkt�w og�em uzyskana za silne i s�abe strony osobowo�ci
Popularnego:...
5
Silni
(cholerycy)
Rodzinne motto: Zr�b to natychmiast i tak jak ja sobie �ycz�!
Rodzinny hymn: "Naprz�d, �o�nierze Chrystusa, maszerujcie jak na wojn�".
Rodzinny werset: "A wszystko niech si� odbywa godnie i w porz�dku".
(1 Kor 14,40)
Gdy jako niemowl� jaki� Silny pierwszy raz zacznie wrzeszcze� o butelk�,
a matka natychmiast z ni� przybiegnie, to on ju� wie, �e mo�e przej��
w�adz�. Problem nie polega na tym, czy on to potrafi lub czy to zrobi, ale
kiedy odbierze matce ca�y dom. Niemowl� o osobowo�ci Silnych ju� znalaz�o
spos�b na "karmienie na ��danie". Silni szybko odkrywaj�, �e doro�li
ch�tnie pozwalaj� im na stawianie na swoim, i je�li ich �yczenia nie s�
natychmiast spe�niane, gotowi s� do szybkiego podj�cia akcji, rzucaj� si�
na ziemi� i wrzeszcz�. Gro�ba takiego napadu z�o�ci, szczeg�lnie w
obecno�ci wi�kszego towarzystwa lub w supermarkecie, stawia na nogi ca��
rodzin�, gotow� spe�ni� ka�d� zachciank�.
Po rozstrzygni�ciu problem�w w�adzy mali Silni zmuszani s� do
wykorzystywania swoich manipulatorskich zdolno�ci tylko wtedy, gdy stan�
twarz� w twarz z buntem ze strony rodziny lub przyjaci�. Poniewa� mali
Silni s� urodzonymi przyw�dcami, wi�c dyktuj� regu�y ka�dej gry, dokonuj�
wyboru za osoby mniej zdecydowane i powierza si� im opiek� nad klas�, kiedy
nauczyciel musi opu�ci� sal�. Silni wygrywaj� zawody i otrzymuj� dyplomy,
s� wybitnymi cz�onkami k�ek dyskusyjnych i w ka�dej debacie potrafi�
argumentowa� jednakowo skutecznie po obydwu stronach.
Nieustannie co� projektuj� i robi� wra�enie, �e od dziecka wiedz�, jak
zdobywa� pieni�dze. Ze wzgl�du na ci�g�� aktywno�� nie maj� zbyt wiele
czasu dla przyjaci�. Podczas gdy Popularni potrzebuj� towarzyszy, �eby
tworzyli widowni�, a Perfekcjoni�ci po to, �eby mia� ich kto pociesza�, gdy
nie udaje im si� osi�gn�� ambitnego celu, to Silni nie potrzebuj� nikogo.
S� samowystarczalni i cz�sto inni ludzie przeszkadzaj� im, ograniczaj�
tempo.
Jako doro�li Silni poszukuj�c sposobno�ci do przejmowania w�adzy
wybieraj� profesje, w kt�rych mog� doj�� na sam szczyt.
Popularni s� obierani na r�ne funkcje, poniewa� prawdopodobnie osi�gn�
cel.
Perfekcjoni�ci wpadaj� w depresj� w obawie, �e celu nie osi�gn�.
Spokojni nie przywi�zuj� wagi do tego, czy cel osi�gn�.
Silni wyprzedzaj� wszystkich i cel osi�gaj�. Zostaj� przedsi�biorcami,
prezesami, przewodnicz�cymi zarz�d�w kompanii znajduj�cych si� na li�cie
Fortuna 500.
�e�skim cz�onkiem rodziny Silnych, kt�ra stworzy�a koncepcj�
r�wnouprawnienia kobiet, maszerowa�a rami� w rami� z Bell� Abzug, z
powodzeniem wydawa�a pismo dla pracuj�cych kobiet i prawie samotnie
wstrzyma�a uchwalenie Poprawki do R�wnych Praw, by�a silna kobieta, Phyllis
Schlafly.
Od czas�w uchwalenia Deklaracji Niepodleg�o�ci ludzie o osobowo�ci
Silnych s� wp�ywowymi politykami. Wrodzony p�d do w�adzy powoduje, �e garn�
si� do polityki niczym przys�owiowe kaczki do wody. Wyobra�cie sobie ca�y
okr�g, w kt�rym mo�na dominowa�, ca�y stan, kt�ry mo�na podda� sublimacji,
ca�y kraj, kt�rym mo�na rz�dzi�!
Wszyscy Silni dorastaj�, stosuj�c pragmatyczn� zasad�, �e je�li co� nie
funkcjonuje nale�ycie, to nale�y si� tego pozby�. Pewien pastor o
osobowo�ci Silnego doprowadzi� do niezamierzonego buntu, poniewa� jego
pierwsza decyzja po obj�ciu nowej funkcji dotyczy�a likwidacji misyjnego
ko�a kobiet, kt�re uzna� za "zb�dny balast".
Silni nie lubi� sp�dza� czasu na rozmy�laniach o czekaj�cych ich
zadaniach, jak robi� Perfekcjoni�ci, ani rozprawia� o nich, co robi�
Popularni, ani unika� zada�, jak robi� Spokojni. Podejmuj� dzia�ania
natychmiast, wykorzystuj�c okazj� do wdra�ania w�asnych pomys��w. Silni,
tacy jak Phil Donahue, promuj� kontrowersje, operuj� przeciwie�stwami,
uwielbiaj� ci�te komentarze. S� pewni swoich przyw�dczych zdolno�ci,
impulsywnie podejmuj� decyzje, nie cierpi� sztuczno�ci. Wierz�, �e praca
jest odpowiedzi� na wszelkie problemy i gdyby tylko wszyscy wyzbyli si�
fa�szu, wzi�li do pracy i porz�dnie j� wykonywali, to wszystko by�oby
dobrze. Urlopy i przerwy na kaw� s� dobre dla s�abych i
niezdyscyplinowanych, kt�rzy i tak do niczego w �yciu nie zdo�aj� doj��.
By�a pani premier Wielkiej Brytanii, Margaret Thatcher, jest doskona�ym
przyk�adem kobiety nale��cej do grona Silnych, kt�ra dotar�a na szczyt w
dziedzinie dost�pnej poprzednio tylko dla m�czyzn. Dzi�ki dynamicznej
osobowo�ci, energii i determinacji osi�gn�a cel i sta�a si� szanowanym
przyw�dc�.
Silny Lee Iacocca, urodzony przyw�dca z wrodzonym d��eniem do w�adzy,
kt�ry nie wiedzia�, co to wypoczynek, rozs�awi� powiedzenie: "Prowad�, id�
albo wyno� si�!"
Inni z grona Silnych, jak na przyk�ad opoka dziennika Dan Rather czy
prezenter Today Bryant Gumbel maj� mocno zarysowane mocne strony i wyra�nie
widoczne s�abe strony. Przy wszystkich talentach i mo�liwo�ciach, jakie
posiadaj�, nieustannie narzucaj� swoj� wol�, nie odst�puj� od swojego
zdania, s� niecierpliwi, aroganccy i niegrzeczni.
Je�li na scenie �ycia Silnym nie udaje si� kierowa� przedstawieniem, to
nie bior� w nim udzia�u.
Poni�ej zamieszczony jest kr�tki przegl�d mocnych i s�abych stron
osobowo�ci Silnych. Zaznacz te cechy, kt�re odnosz� si� do ciebie.
Silny - Zr�b to natychmiast i tak jak ja sobie �ycz�!
Mocne strony:
Osobowo�� dominuj�ca
Pracownik z g�ow� do interes�w
Urodzony przyw�dca
Niezawodny w nag�ych potrzebach
Zorientowany na cel
Logicznie my�li
Sprawny organizator
Przejmuje w�adz�
Dynamiczny
Pow�ci�gliwy w emocjach
Stymuluje aktywno��
Motywuje innych
Pewny siebie
Liczba punkt�w:...
S�abe strony:
Narzuca swoj� wol�
Niecierpliwy
�atwo wpada w z�o��
Nietolerancyjny
Pracoholik
Niegrzeczny i nietaktowny
Manipulator
Wymagaj�cy
Nie umie gra� w dru�ynie
Wierzy, �e cel u�wi�ca �rodki
Impulsywnie podejmuje decyzje
Niczego nie �a�uje
Liczba punkt�w:...
Liczba punkt�w og�em uzyskana za mocne i s�abe strony osobowo�ci
Silnego:...
6
Perfekcyjni
(melancholicy)
Rodzinne motto: Je�li co� jest warte zrobienia, to warto zrobi� to
dobrze.
Rodzinny hymn: "Gdy zabrzmi� werble, ja tam b�d� ".
Rodzinny werset: "B�d�cie wy tedy doskonali, jak Ojciec wasz niebieski
doskona�y jest". (Mat 5,48)
Perfekcyjni rozumiej� od dziecka, �e lepiej mie� racj� ni� by�
popularnym. Poniewa� maj� wrodzone poczucie porz�dku i dobrych manier, s�
wzorowymi dzie�mi, kt�re utrzymuj� �ad w swoich pokojach, starannie
uk�adaj� zabawki, a papierowe pieni�dze do gry Monopoly wk�adaj� do pude�ka
u�o�one wed�ug nomina��w. S�siedzi uwa�aj� ich za cudowne dzieci, gdy�
ka�dego ranka od sz�stej do si�dmej �wicz� gr� na pianinie i raczej wol�
odmienia� francuskie czasowniki ni� bawi� si� grami wideo. Ujmuj�
nauczycieli tym, �e podnosz� r�k�, gdy chc� zabra� g�os, ko�cz� na czas
klas�wki i donosz� na wagarowicz�w. Rodzice kupuj� im komputery, dzi�ki
kt�rym przechowuj� oceny koleg�w z klasy (��cznie z ocen� �redni� z ka�dego
egzaminu), panuj� nad zawi�o�ciami Federalnego Systemu Rezerw i przeliczaj�
dzienne kursy dolara, peso i jena.
Ka�dego roku jeden z Perfekcyjnych wyg�asza mow� po�egnaln� w imieniu
absolwent�w szko�y, a kilku otrzymuje stypendia w Yale. Jako doro�li
Perfekcyjni wybieraj� kariery wymagaj�ce intelektualnej g��bi, wybitnych
zdolno�ci, talentu i po�wi�cania uwagi szczeg�om. Niekt�rzy zostaj�
chirurgami, inni psychiatrami, profesorami, artystami, muzykami, ksi�gowymi
i prawnikami specjalizuj�cymi si� w sprawach podatkowych.
Gdy zawodz� ich ludzie i przestaj� im sprzyja� warunki, perfekcyjna
natura i sk�onno�� do pesymizmu powoduj�, �e �atwo mog� wp�dzi� w depresj�
ca�� rodzin�. Nie wyra�aj� swoich uczu�, a gdy si� ich pyta, co si� sta�o,
odpowiadaj�: "Nic".
Chocia� nie przyznaj� si� do krytykowania kogokolwiek ani nie chc� by�
cytowani, wiem, �e s� przekonani, �e Popularni s� zbyt ha�a�liwi i
powierzchowni, Silni zbyt apodyktyczni i niewra�liwi, a Spokojni nadmiernie
kompromisowi i niezdecydowani. Perfekcyjni nie zamierzaj� zostawa�
politykami - ca�y system polityczny wydaje si� im zbyt niesystematyczny -
ale gdy widz� intelektualne niedostatki zg�aszaj�cych si� kandydat�w, czuj�
wezwanie do po�wi�cenia si� i uratowania narodu przed zbiorowiskiem
p�g��wk�w pr�buj�cych po�piesznie poprowadzi� go donik�d.
Perfekcyjni, gdy ju� si� zaanga�uj�, nie mog� pozwoli�, by ich partia
polityczna by�a niedoskona�a, czuj� nieodpart� potrzeb� wypunktowania uwag
do programu politycznego i konstrukcji statutu. Perfekcyjni pasjonuj� si�
histori�, wi�c wszystkie wsp�czesne problemy widz� w szerszej
perspektywie, a poniewa� ich umys� operuje tabelami i kolumnami, s� w
stanie zapami�ta� tak� ilo�� dat, cyfr, szczeg��w i paragraf�w, �e ka�dy,
kto z nimi rywalizuje, czuje, �e jest g�upi i nie przygotowany.
Perfekcyjni dorastaj� w wie�y z ko�ci s�oniowej, co pozbawia realizmu ich
wyobra�enia o masach �yj�cych poni�ej. Wierz�, �e ka�dy cz�owiek jest
dobry, i idealistycznie oczekuj� dnia, w kt�rym z trzaskiem pozb�dziemy si�
slums�w, zamkniemy pa�ace i b�dziemy na wieki wiek�w szcz�liwie �yli w
podmiejskich osiedlach.
Walter Mondale, by�y wiceprezydent Stan�w Zjednoczonych, a obecnie
ameryka�ski ambasador w Japonii, te� jest cz�onkiem rodziny Perfekcyjnych.
W 1984 roku by� cytowany przez "Newsweek": "otrzyma� wyj�tkow� mo�liwo��,
by przem�wi� do Ameryki - stan�� w obronie starych demokratycznych zasad,
na kt�rych si� wychowa�, i wezwa� do przeciwstawienia si� temu, co
postrzega� jako now� polityk� samolubstwa i chciwo�ci szerz�c� si� w ca�ym
kraju. Jego kampania w czasie kilku ostatnich nawiedzonych tygodni by�a
czym� wi�cej ni� zabieganiem o g�osy wyborc�w. Sta�a si� �wiadectwem, czym�
w rodzaju podsumowania -jak to sam powiedzia� - 35 lat dzia�alno�ci w
s�u�bie publicznej. W tym momencie przerwa�, odwr�ci� si� i popatrzy� w
niebo ponad chmurami. Wygl�da�o to tak, jakby obserwowa� dobiegaj�cy kresu
czas."
Perfekcyjni s� marzycielami i wizjonerami. Stawiaj� ambitne zadania sobie
i innym i g��boko wierz�, �e ka�dy chcia�by by� r�wnie doskona�y jak oni,
gdyby tylko wiedzia�, jak to zrobi�. Mocne strony Perfekcyjnych s�
g��bokie, a oni sami pe�ni rozwagi i samoobserwacji. Niestety ich s�abe
strony s� r�wnie g��bokie i doprowadzaj� ich do depresji i rozpaczy, gdy
nic si� nie udaje.
Chocia� unikaj� rozg�osu, Perfekcyjni potrafi� by� wra�liwymi aktorami
charakterystycznymi ze wzgl�du na unikatowe umiej�tno�ci wczuwania si� w
�ycie innych os�b i wyra�ania ich najskrytszych uczu�. Bez trudu mo�na
sobie wyobrazi� Perfekcyjnego graj�cego rol� Hamleta - melancholijnego
Du�czyka stoj�cego na szczycie wie�y zamku Elsinore i snuj�cego g��bokie
rozwa�ania na temat �ycia i �mierci. Gdy zaczyna otacza� go mg�a, rozwa�a w
zadumie: "By� albo nie by�....oto jest pytanie".
Poni�ej zamieszczony jest kr�tki przegl�d mocnych i s�abych stron
osobowo�ci Perfekcyjnego. Zaznacz te cechy, kt�re odnosz� si� do ciebie.
Perfekcyjny - Je�li co� jest warte zrobienia, to warto zrobi� to dobrze.
Mocne strony:
Wra�liwy na innych
Filozoficzny i mistyczny
Artystyczny i muzykalny
Planuje na papierze
Nastawiony na odleg�e cele
Trzyma si� plan�w
Dostrzega problemy
Lubi wykresy i tabele
Trzyma emocje na wodzy
Powa�ny i analityczny
My�l�cy
Intelektualista
Przywi�zuje wag� do szczeg��w
Liczba punkt�w:...
S�abe strony:
�atwo wpada w depresj�
Przyt�umiony
Nadmiernie perfekcyjny
K�adzie nacisk na negatywy
Ma�o elastyczny
Nastawiony pesymistycznie
Miewa zmienne humory
Podejrzliwy
Nadmiernie tajemniczy
Powolny w dzia�aniu
Nadmiernie wra�liwy
Zamkni�ty w sobie
Rzadko si� u�miecha
Liczba punkt�w:...
Liczba punkt�w og�em uzyskana za mocne i s�abe strony osobowo�ci
Perfekcyjnego:...
7
Spokojni
(flegmatycy)
Rodzinne motto: Nie ko�yszmy �odzi�.
Rodzinny hymn: "Oprzyjmy si� na ramionach Wiekuistego".
Rodzinny werset: "B�ogos�awieni pok�j czyni�cy, albowiem oni synami
Bo�ymi b�d� nazwani". (Mat 5,9)
Niemowl�ta o osobowo�ci Spokojnych s� marzeniem wszystkich mam. Rzadko
p�acz�, przesypiaj� ca�e noce i jest im oboj�tne, czy maj� mokro, czy
sucho. Jako raczkuj�ce maluchy przyjemnie si� u�miechaj�, bawi� si�
wszystkim, co im wpa