8256
Szczegóły |
Tytuł |
8256 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
8256 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 8256 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
8256 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
JAN POTOCKI
R�KOPIS ZNALEZIONY W SARAGOSSIE
PRZEK�AD POLSKI: EDMUND CHOJECKI - 1847
www.eBook.pl
R�kopis znaleziony w Saragossie
SPIS TRE�CI
PRZEDMOWA
DZIE� PIERWSZY
DZIE� DRUGI
DZIE� TRZECI
DZIE� CZWARTY
DZIE� PI�TY
DZIE� SZ�STY
DZIE� SI�DMY
DZIE� �SMY
DZIE� DZIEWI�TY
DZIE� DZIESI�TY
DZIE� JEDENASTY
DZIE� DWUNASTY
DZIE� TRZYNASTY
DZIE� CZTERNASTY
DZIE� PI�TNASTY
DZIE� SZESNASTY
DZIE� SIEDEMNASTY
DZIE� OSIEMNASTY
DZIE� DZIEWI�TNASTY
DZIE� DWUDZIESTY DZIE� DWUDZIESTY PIERWSZY
DZIE� DWUDZIESTY DRUGI
DZIE� DWUDZIEDZIESTY TRZECI
DZIE� DWUDZIESTY CZWARTY
DZIE� DWUDZIESTY PI�TY
Jan Potocki
R�kopis znaleziony w Saragossie
DZIE� DWUDZIESTY SZ�STY DZIE� DWUDZIESTY SI�DMY
DZIE� DWUDZIESTY �SMY DZIE� DWUDZIESTY DZIEWI�TY
DZIE� TRZYDZIESTY
DZIE� TRZYDZIESTY PIERWSZY
DZIE� TRZYDZIESTY DRUGI
DZIE� TRZYDZIESTY TRZECI
DZIE� TRZYDZIESTY CZWARTY
DZIE� TRZYDZIESTY PI�TY
DZIE� TRZYDZIESTY SZ�STY
DZIE� TRZYDZIESTY SI�DMY
DZIE� TRZYDZIESTY �SMY DZIE� TRZYDZIESTY DZIEWI�TY
DZIE� CZTERDZIESTY
DZIE� CZTERDZIESTY PIERWSZY
DZIE� CZTERDZIESTY DRUGI
DZIE� CZTERDZIESTY TRZECI
DZIE� CZTERDZIESTY CZWARTY
DZIE� CZTERDZIESTY PI�TY
DZIE� CZTERDZIESTY SZ�STY
DZIE� CZTERDZIESTY SI�DMY
DZIE� CZTERDZIESTY �SMY DZIE� CZTERDZIESTY DZIEWI�TY
DZIE� PI��DZIESI�TY
DZIE� PI��DZIESI�TY PIERWSZY
DZIE� PI��DZIESI�TY DRUGI
DZIE� PI��DZIESI�TY TRZECI
DZIE� PI��DZIESI�TY CZWARTY
Jan Potocki
R�kopis znaleziony w Saragossie
DZIE� PI��DZIESI�TY PI�TY
DZIE� PI��DZIESI�TY SZ�STY
DZIE� PI��DZIESI�TY SI�DMY
DZIE� PI��DZIESI�TY �SMY DZIE� PI��DZIESI�TY DZIEWI�TY
DZIE� SZE��DZIESI�TY
DZIE� SZE��DZIESI�TY PIERWSZY
DZIE� SZE��DZIESI�TY DRUGI
DZIE� SZE��DZIESI�TY TRZECI
DZIE� SZE��DZIESI�TY CZWARTY
DZIE� SZE��DZIESI�TY PI�TY
DZIE� SZE��DZIESI�TY SZ�STY
ZAKO�CZENIE
DODATEK
BIOGRAM
Jan Potocki
R�kopis znaleziony w Saragossie 5
Przedmowa
Jako oficer wojsk francuskich uczestniczy�em w obl�eniu Saragossy. W kilka dni
po zdobyciu miasta, zapu�ciwszy si� w do�� odleg�� dzielnic�, zwr�ci�em uwag� na
niewielki, �adnie zbudowany domek, kt�rego, jak mi si� zrazu zdawa�o, Francuzi
nie zd��yli jeszcze spl�drowa�.
Zdj�ty ciekawo�ci�, zbli�y�em si� i zastuka�em w drzwi. Okaza�o si�, �e nie s�
zamkni�te, pchn��em je wi�c lekko i wszed�em do �rodka. Wo�a�em, szuka�em - nie
znalaz�em nikogo. Odnios�em wra�enie, �e wn�trze ogo�ocone jest z cenniejszych
przedmiot�w;
na sto�ach i w szafach pozosta�y jedynie b�ahe drobiazgi. Tylko na pod�odze, w
k�cie, zauwa�y�em kilka zapisanych zeszyt�w. Przejrza�em ich zawarto��. By� to
r�kopis hiszpa�ski; jakkolwiek bardzo s�abo zna�em ten j�zyk, to przecie�
zdo�a�em poj��, �em znalaz� rzecz zajmuj�c�: r�kopis zawiera� historie o
kabalistach, zb�jcach i upiorach. Lektura niezwyk�ych opowie�ci zda�a mi si�
nader stosown� dla oderwania umys�u od trud�w wojennej wyprawy. Os�dziwszy, �e
r�kopis utraci� na zawsze prawowitego w�a�ciciela, bez wahania wzi��em go ze
sob�.
Po pewnym czasie zmuszeni byli�my opu�ci� Saragoss�. Nieszcz�ciem znalaz�em si�
z dala od g��wnego korpusu armii i wraz z moim oddzia�em wpad�em w r�ce
nieprzyjaciela. Mniema�em, �e wybi�a moja ostatnia godzina. Gdy dotarli�my tam,
dok�d nas prowadzono, Hiszpanie zacz�li odbiera� nam nasze rzeczy. Prosi�em o
pozwolenie zatrzymania jednego tylko przedmiotu, kt�ry zreszt� nie m�g�
przedstawia� dla nich �adnej warto�ci, a mianowicie znalezionego przeze mnie
r�kopisu. Pocz�tkowo robili mi niejakie trudno�ci, na koniec zwr�cili si� o rad�
do kapitana. Ten, rzuciwszy okiem na zeszyty, osobi�cie mi
Jan Potocki
R�kopis znaleziony w Saragossie 6
podzi�kowa� za ocalenie dzie�a; do kt�rego przywi�zywa� wielk� wag�, r�kopis
bowiem zawiera� histori� jednego z jego przodk�w. Wyja�ni�em, w jaki spos�b
wszed�em w posiadanie cennych zeszyt�w. Hiszpan wzi�� mnie do swej kwatery,
dobrze si� ze mn� obchodzi� i zatrzyma� na d�u�szy pobyt. Uproszony przeze mnie,
t�umaczy� r�kopis na j�zyk francuski, ja za� wiernie zapisywa�em jego s�owa.
Dzie� pierwszy
Hrabia Olavidez jeszcze nie by� sprowadzi� osadnik�w do g�r Sierra Morena.
Strome to pasmo, kt�re oddziela Andaluzj� od Manszy, zamieszkiwali w�wczas
kontrabandzi�ci, rozb�jnicy i kilku Cygan�w, o kt�rych m�wiono, �e po�eraj�
cia�a zabitych w�drowc�w. St�d nawet posz�o hiszpa�skie przys�owie:
Las gitanas de Sierra Morena �uieren carne de hombres. Nie do�� na tym.
Podr�ny, kt�ry odwa�y� si� zapu�ci� w t� dzik� okolic�, napastowany bywa�, jak
m�wiono, przez tysi�czne okropno�ci, na kt�rych widok dr�a�a najzimniejsza
odwaga. S�ysza� p�aczliwe g�osy mieszaj�ce si� z hukiem potok�w, �r�d po�wistu
burzy mami�y go b��dne ogniki, a niewidzialne r�ce popycha�y w bezdenne
przepa�cie.
Wprawdzie mo�na by�o czasami znale�� na tej strasznej drodze jak� vent�, czyli
samotn� gospod�, ale duchy, bardziej diabelskie ni� sami ober�y�ci, zmusi�y tych
ostatnich do ust�pienia im
Jan Potocki
R�kopis znaleziony w Saragossie 7
miejsca i oddalenia si� w kraje, gdzie jedynie g�os sumienia przerywa� im
spoczynek, a - z dwojga z�ego jedno wybieraj�c -ober�y�ci woleli z tym drugim
mie� do czynienia. Gospodarz z Andujar �wiadczy� si� �w. Jakubem z Komposteli,
�e w opowiadaniach tych nie ma �adnego fa�szu; doda� nawet, �e pacho�ki �wi�tej
Hermandady zawsze wymawiaj� si� od wycieczek w g�ry Sierra Morena, podr�ni za�
je�d�� na Jaen lub Estremadur�.
Odpowiedzia�em mu na to, �e taki wyb�r mo�e przypada� do smaku podr�nym
zwyczajnego rodzaju, ale gdy kr�l don Filip V raczy� zaszczyci� mnie godno�ci�
kapitana w gwardii wallo�skiej. �wi�te prawa honoru nakazuj� mi uda� si�
najkr�tsz� drog� do Madrytu, chocia�by by�a ona zarazem najniebezpieczniejsza.
- M�ody panie - odpar� gospodarz - Wasza Mi�o�� dozwoli mi zwr�ci� uwag�, �e
je�eli kr�l zaszczyci� was stopniem kapitana, zanim najl�ejszy mech nie uczyni�
tego samego zaszczytu brodzie Waszej Mi�o�ci, s�usznym by�oby przede wszystkim
da� dowody roztropno�ci, tym bardziej �e skoro z�e duchy raz si� do jakiego
miejsca przywi���...
By�by mi jeszcze wi�cej nabredzi�. ale spi��em konia ostrogami i wtedy dopiero
zatrzyma�em si�, gdym s�dzi�, �e mnie ju� s�owa jego nie dojd�. Natenczas,
obr�ciwszy si�. dostrzeg�em go wywijaj�cego r�kami i wskazuj�cego mi drog� na
Estremadur�. S�u��cy m�j Lopez i mulnik Moskito spogl�dali na mnie lito�ciwym
wzrokiem, kt�ry zdawa� si� potwierdza� przestrogi ober�ysty. Udawa�em, jakobym
nic z tego nie rozumia�, i zapu�ci�em si� mi�dzy zaro�la, tam gdzie p�niej
za�o�ono osad� nazwan� La Carlota.
Nie miejscu, gdzie dzi� stoi dom pocztowy, znajdowa�o si�
Jan Potocki
R�kopis znaleziony w Saragossie 8
w�wczas schronienie, dobrze znane mulnikom i nazwane przez nich Los Alcorno�ues.
czyli Korkowe D�by, poniewa� dwa pi�kne drzewa tego rodzaju ocienia�y obfite
�r�d�o, ocembrowane bia�ym marmurem. By�a to jedyna woda i jedyny cie�. jaki
mo�na by�o napotka� od Andujar a� do gospody Venta Quemada, obszernej i
wygodnej, chocia� wystawionej po�r�d pustyni. W�a�ciwie m�wi�c by� to stary
zamek maureta�ski, kt�ry margrabia Pe�a Quemada kaza� wypo-rz�dzi� i st�d
nazwano go Venta Quemada. Margrabia wynaj�� go nast�pnie pewnemu mieszczaninowi
z Murcji, kt�ry tu za�o�y� na j znaczniejsz� na ca�ym trakcie gospod�. Podr�ni
wi�c wyje�d�ali rano z Andujar, spo�ywali w Los Alcorno�ues zapasy, jakie ze
sob� przywie�li, i udawali si� na nocleg do Venta Quemada. Tam cz�sto
przep�dzali nast�pny dzie�, a�eby przygotowa� si� do przebycia g�r i zaopatrzy�
w nowe zapasy.
Taki by� plan i mojej podr�y.
Ale w�a�nie gdy zbli�ali�my si� do Korkowych D�b�w i wspomina�em Lopezowi o
potrzebie posi�ku, spostrzeg�em, �e Moskito znik� nam wraz z mu�em, objuczonym
wszystkimi zapasami. Lopez odrzek� mi, �e mulnik pozosta� kilka staj za nami,
aby poprawi� co� przy jukach. Czekali�my na niego, post�pili�my kilka krok�w
naprz�d, potem znowu zatrzymali�my si�, wo�ali�my, wr�cili�my t� sam� drog�, aby
go wynale��, ale wszystko na pr�no.
Moskito znik� i uni�s� z sob� nasze najdro�sze nadzieje, to jest ca�y nasz
obiad. Ja sam tylko by�em na czczo, Lopez bowiem przez ca�y czas zajada� ser z
Toboso, kt�ry wzi�� ze sob� na drog�, mimo to jednak bynajmniej nie by� weselszy
ode mnie i mrucza� przez z�by, �e gospodarz z Andujar mia� s�uszno�� i �e pewnie
z�e duchy porwa�y biednego Moskita.
Jan Potocki
R�kopis znaleziony w Saragossie
Przybywszy do Los Alcorno�ues, ujrza�em przy �r�dle koszyk nakryty winnym
li�ciem: musia�y w nim by� owoce, zapomniane przez jakiego� podr�nego. Ciekawie
pogr��y�em we� r�k� i z przyjemno�ci� znalaz�em cztery pi�kne figi i pomara�cz�.
Ofiarowa�em dwie figi Lopezowi, ale podzi�kowa� mi. m�wi�c, �e mo�e zaczeka� do
wieczora. Zjad�em wi�c sam wszystko i nast�pnie chcia�em napi� si� wody ze
�r�d�a. Lopez wstrzyma� mnie, dowodz�c, �e woda szkodzi po owocach, i poda� mi
troch� pozosta�ego mu jeszcze alikantu. Przyj��em pocz�stunek, ale zaledwie
uczu�em wino w �o��dku, gdym dozna� nag�ego �ci�nienia serca. Niebo i ziemia
zakr�ci�y mi si� przed oczyma i by�bym niezawodnie zemdla�, gdyby Lopez nie by�
mi po�pieszy� na pomoc. Otrze�wi� mnie, m�wi�c, �e nie powinienem si� dziwi� i
�e stan ten pochodzi� z czczo�ci i znu�enia. W istocie, nie tylko odzyska�em
si�y, ale nawet czu�em si� w stanie nadzwyczajnego podniecenia. Okolica zdawa�a
si� po�yskiwa� tysi�cznymi barwami, przedmioty zaiskrzy�y si� w mych oczach, jak
gwiazdy podczas letniej nocy, i krew zacz�a mi bi� gwa�townie, zw�aszcza na
szyi i skroniach.
Lopez widz�c, �em przyszed� do siebie, j�� znowu rozwodzi� narzekania:
- Niestety - m�wi� - dlaczego� nie poradzi�em si� fra Geronimo de la Trinidad,
mnicha, kaznodziei, spowiednika i wyroczni naszej rodziny! Nie darmo jest on
szwagrem pasierba bratowej ojczyma mojej macochy, a tak b�d�c naszym najbli�szym
krewnym, nie pozwala, aby cokolwiek sta�o si� w domu bez jego porady. Nie
chcia�em go s�ucha� i dobrze mi teraz. Jak�e cz�sto mi powiada�, �e oficerowie z
gwardii wallo�skiej s� narodem heretyckim, co �atwo pozna� po ich jasnych
w�osach, b��kitnych oczach i czerwonych policzkach, bo uczciwi chrze�cijanie s�
koloru
Jan Potocki
R�kopis znaleziony w Saragossie 10
Madonny z Atocha, malowanej przez �wi�tego �ukasza.
Wstrzyma�em ten potok zuchwalstw, rozkazuj�c Lopezowi, aby poda� mi dubelt�wk� i
pozosta� przy koniach, podczas gdy sam chcia�em si� wdrapa� na jedn� z
okolicznych ska� w nadziei, �e odkryj� zab��kanego Moskita. Na te s�owa Lopez
zala� si� �zami i rzucaj�c si� do mych n�g, zaklina� na imiona wszystkich
�wi�tych, aby go nie zostawia� samego w tak niebezpiecznym miejscu. Chcia�em
wi�c sam przypilnowa� koni, a jego pos�a� na wyszukanie Moskita, ale ten zamiar
jeszcze bardziej go przestrasza�. Na koniec przytoczy�em mu tyle dobrych
przyczyn, �e wreszcie pozwoli� mi odej�� i, dobywszy z kieszeni r�a�ca, pocz��
�arliwie si� modli�.
Wierzcho�ki g�r. na kt�re mia�em zamiar wej��, by�y bardziej oddalone, ni� mi
si� to na pierwszy rzut oka wydawa�o, i zaledwie po godzinie pochodu zdo�a�em
si� na nie dosta�. Stan�wszy na szczycie, ujrza�em pod sob� dzik� i pust�
p�aszczyzn�, �adnego �ladu ludzi, zwierz�t lub jakiego� zabudowania, �adnej
drogi pr�cz tej, kt�r� przyszed�em, i doko�a g�uche milczenie. Przerwa�em je
wo�aniem; echo mi tylko odpowiedzia�o w oddali. Na koniec wr�ci�em do �r�d�a,
znalaz�em mego konia, przywi�zanego do drzewa, ale Lopez -Lopez znik� bez
�adnego �ladu.
Mia�em dwie drogi przed sob�: albo wr�ci� do Andujar, albo pu�ci� si� w dalsz�
podr�. Uskutecznienie pierwszego zamiaru nie przysz�o mi wcale na my�l,
dosiad�em wi�c konia i, pu�ciwszy go wyci�gni�tym k�usem, po dw�ch godzinach
przyby�em nad brzegi Gwadalkwiwiru, kt�ry tam wcale nie roztacza si� tym
spokojnym i wspania�ym korytem, jakie oblewa mury Sewilli. Gwada�kwiwir przy
wyp�ywie z g�r p�dzi bystrym potokiem bez dna i brzeg�w i t�ucze fale o ska�y,
kt�re mu co chwila w biegu
Jan Potocki
R�kopis znaleziony w Saragossie 11
zawadzaj�.
Dolina Los Hermanos zaczyna si� w miejscu, sk�d Gwadalkwiwir rozlewa si� po
p�aszczy�nie. Dolina wzi�a nazw� od trzech braci, kt�rych wsp�lna sk�onno�� do
rozboj�w ��czy�a daleko wi�cej ni� stosunki pokrewie�stwa. Miejsce to d�ugo by�o
widowni� niecnych ich post�pk�w. Z trzech braci - dw�ch pojmano i przy wej�ciu
do doliny mo�na by�o widzie� cia�a ich. bujaj�ce si� na szubienicach; trzeci
za�, imieniem Zoto, uciek� z wi�zie� Kordowy i, jak m�wiono, schroni� si� w
pasmo Alpuhary.
Dziwne wie�ci rozpowiadano o dw�ch powieszonych braciach. Wprawdzie nie m�wiono,
�e to upiory, ale utrzymywano, �e nieraz w nocy cia�a ich. o�ywione szata�sk�
pot�g�, odwi�zuj� si� z szubienic i niepokoj� �yj�cych. T� histori� za tak pewn�
uwa�ano, �e pewien teolog z Salamanki napisa� obszerny traktat, w kt�rym
dowodzi�, �e wisielcy s� czym� w rodzaju wampir�w, czego ju� nieraz w �wiecie
widziano przyk�ady, tak �e na koniec najsilniej w�tpi�cy zmuszeni byli uwierzy�.
Chodzi�y tak�e pog�oski, �e pot�piono niewinnie tych dw�ch skazanych i �e
mszcz�c si� za pozwoleniem nieba, dr�cz� podr�nych i w�drowc�w. Wiele
nas�ucha�em si� o tym w Kordowie; zdj�ty ciekawo�ci� zbli�y�em si� wi�c do
szubienicy. Widok jej by� tym obrzydliwszy, �e podczas gdy wiatr buja� ohydnymi
trupami, straszne s�py szarpa�y im wn�trzno�ci i obskubywa�y z ostatk�w cia�a.
Ze zgroz� odwr�ci�em oczy i zapu�ci�em si� w g�ry.
Trzeba przyzna�, �e dolina Los Hermanos zdawa�a si� nader przyjazn� dla
zb�jeckich przedsi�wzi��, zewsz�d bowiem zabezpiecza�a z�oczy�com miejsca
schronienia. Co chwila zatrzymywa�y podr�nego ska�y odwalone z g�r lub
odwieczne drzewa, wywr�cone przez, burze. W wielu miejscach droga przecina�a
�o�ysko potoku i mija�a g��bokie jaskinie, kt�rych
Jan Potocki
R�kopis znaleziony w Saragossie 12
z�owieszczy widok nieufno�� obudza�.
Przebywszy t� dolin�, wszed�em w drug� i dostrzeg�em gospod�, w kt�rej mia�em
szuka� przytu�ku, ale z dala ju� powierzchowno�� jej nic dobrego mi nie wr�y�a.
Rozpozna�em, �e nie by�o okien ani okiennic, dym nie bucha� z komina, �adnego
ruchu doko�a nie by�o wida� i �aden pies nie oznajmia� mojego przybycia. St�d
wnios�em, �e gospoda ta jest jedn� z tych, jakie, wed�ug powie�ci ober�ysty z
Andujar, opuszczono raz na zawsze.
Im wi�cej zbli�a�em si� do gospody, tym milczenie g��bszym mi si� zdawa�o.
Nareszcie przyby�em i ujrza�em przy wej�ciu skarbonk� przeznaczon� do zbierania
ja�mu�n, na kt�rej wyczyta�em nast�puj�cy napis:
"Panowie podr�ni, m�dlcie si� przez mi�osierdzie za dusz� Gonzaleza z Murcji,
dawnego gospodarza z Venta Quernada. Nade wszystko za� mijajcie to miejsce i pod
�adnym warunkiem nie przep�dzajcie tu nocy."
Postanowi�em �mia�o oczekiwa� niebezpiecze�stw, jakimi napis zagra�a�, wcale nie
dlatego, abym nie by� przekonany o istnieniu duch�w, ale dlatego, jak dalszy
ci�g tej historii poka�e, �e w ca�ym moim wychowaniu najwi�cej zwr�cono uwagi na
wyrobienie we mnie poczucia honoru, a honor, jak s�dzi�em, polega� na tym, a�eby
nigdy nie okazywa� trwogi.
S�o�ce jeszcze niezupe�nie zasz�o i korzysta�em z ostatnich jego promieni, aby
obejrze� to mieszkanie, prawd� m�wi�c, nie tyle dla zabezpieczenia si� przeciw
pot�gom piekielnym, jak raczej dla wynalezienia jakiej� �ywno�ci, gdy� ta
drobnostka, kt�r� znalaz�em by� w Los Alcomo�uea, zaledwie na chwil� mog�a
wstrzyma�, ale nigdy zaspokoi� g�odu, jaki mnie trawi�.
Jan Potocki
R�kopis znaleziony w Saragossie 13
Przeszed�em przez kilka izb i obszernych komnat. Wi�ksz� cz�� zdobi�a mozaika
do wysoko�ci cz�owieka, sufity za� pokrywa�y wspania�e rze�by, jakimi przed laty
s�usznie szczycili si� Maurowie. Zwiedzi�em kuchnie, poddasza i piwnice - te
ostatnie wykute by�y w skale, niekt�re z nich ��czy�y si� z podziemiami, kt�re
zdawa�y si� daleko w g��b g�r przed�u�a� - ale posi�ku nigdzie znale�� nie
mog�em. Wreszcie, gdy pocz�o si� zmierzcha�, poszed�em po konia, kt�ry dot�d
sta� przywi�zany na podw�rzu, zaprowadzi�em go do stajni, gdziem spostrzeg�
wi�zk� siana, sam za� uda�em si� do izby, gdzie sta�o n�dzne ��ko, jedyne
pos�anie, jakie zostawiono w ca�ej gospodzie. Pragn��em zasn��, ale nadaremnie,
a tu jak na przekor� nie tylko jad�a, ale i �wiat�a nie mog�em wynale��.
Tymczasem im noc stawa�a si� ciemniejsza, tym moje my�li przybiera�y czarniejsz�
barw�. To duma�em o nag�ym znikni�ciu moich dw�ch s�u��cych, lub znowu o
sposobach, jakimi m�g�bym si� posili�. My�la�em, �e z�odzieje, nagle wyszed�szy
z krzak�w lub jakiej podziemnej kryj�wki, schwytali Lopeza i Moskita, mnie za�
bali si� zaczepi�, widz�c moj� posta� wojskow�, kt�ra im bynajmniej nie
obiecywa�a tak �atwego zwyci�stwa.
Mo�liwo�ci zaspokojenia g�odu najbardziej mnie zajmowa�y; widzia�em kozy na
g�rach, bez w�tpienia i pasterz musia� si� przy nich znajdowa� i
niepodobie�stwem by�o, �eby nie mia� przy sobie mleka i chleba. Nadto liczy�em
tak�e na moj� strzelb�. Ale za nic w �wiecie nie by�bym wr�ci� do Andujar, tak
dalece obawia�em si� wystawi� na szyderskie zapytania ober�ysty. Postanowi�em
bez wahania pu�ci� si� w dalsz� drog�.
Gdy wszystkie te uwagi by�y ju� wyczerpane, nie mog�em wstrzyma� si� od
powt�rzenia w pami�ci znanej historii fa�szerz�w monet i wielu innych w podobnym
rodzaju, kt�rymi
Jan Potocki
R�kopis znaleziony w Saragossie 14
ko�ysano moje dziecinne lata. R�wnie� przychodzi� mi na my�l napis umieszczony
na skarbonce do ja�mu�n. Nie przypuszcza�em, a�eby diabe� skr�ci� kark
ober�y�cie, ale nie mog�em sobie wyt�umaczy� jego smutnego zgonu.
Takim sposobem w�r�d g�uchej ciszy mija�y godziny, gdy nagle zadr�a�em na
niespodziewany g�os dzwonu. Us�ysza�em dwana�cie uderze�, a jak wiadomo, z�e
duchy maj� w�adz� tylko od p�nocy do pierwszego piania koguta. W istocie,
mog�em by� zdziwiony, gdy� zegar nie bi� poprzednich godzin i d�wi�k jego t�tni�
mi w uszach grobowo. Po chwili otworzy�y si� drzwi izby i ujrza�em wchodz�c�
czarn� posta�, ale bynajmniej nie straszn�, by�a to bowiem pi�kna, p�naga
Murzynka z dwiema pochodniami w r�kach.
Murzynka zbli�y�a si�, z�o�y�a mi g��boki uk�on i tymi s�owy odezwa�a si� w
czystym hiszpa�skim j�zyku:
- Senor kawalerze, dwie cudzoziemki, kt�re przep�dzaj� noc w tej gospodzie,
prosz�, aby� raczy� podzieli� z nimi wieczerz�. Racz uda� si� za mn�.
Po�pieszy�em za Murzynk� i przeszed�szy kilka korytarzy, znalaz�em si� w
rz�sisto o�wieconej komnacie, po�r�d kt�rej sta� st� z trzema nakryciami,
uginaj�cy si� pod japo�sk� porcelan� i karafkami z g�rskiego kryszta�u. W g��bi
komnaty wznosi�o si� wspania�e �o�e. Kilka Murzynek krz�ta�o si� pilnie wedle
s�u�by, ale nagle rozst�pi�y si� w dwa szeregi i ujrza�em wchodz�ce dwie
kobiety; p�e� ich, z r� i lilii utkana, wspaniale odbija�a od hebanowej barwy
ich s�u�ebnic. Obie m�ode kobiety trzyma�y si� za r�ce. Ubrane by�y do��
dziwnie, przynajmniej tak mi si� wydawa�o, aczkolwiek p�niej, w dalszych moich
podr�ach, przekona�em si�. �e by� to zwyk�y str�j, jakiego u�ywano na
Jan Potocki
R�kopis znaleziony w Saragossie 15
wybrze�ach berberyjskich. Ubi�r ten sk�ada� si� w�a�ciwie tylko z koszuli i
stanika. Koszula w g�rnej po�owie by�a p��cienna, od pasa za� uszyta z gazy z
Me�uinez, tkaniny, kt�ra by�aby zupe�nie przezroczysta, gdyby szerokie wst�gi
jedwabne, jedne obok drugich sp�ywaj�ce, nie zas�ania�y wdzi�k�w, kt�re tyle pod
tym lekkim pokryciem zyskiwa�y. Stanik bez r�kaw�w, bogato per�ami haftowany i
zdobny w diamentowe zapinki, szczelnie wi�zi� �nie�yste �ono. r�kawy za� od
koszuli, tak�e gazowe, zwi�zane by�y na plecach. Kosztowne bransolety pokrywa�y
ich ramiona. N�ki tych nieznajomych, n�ki - powtarzam - kt�re winny by�y by�
pokrzywione i zako�czone szponami, gdyby by�y do z�ych duch�w nale�a�y,
przeciwnie, skrywa�y drobne paluszki w wykwintnych wschodnich papuciach.
Obr�czki brylantowe otacza�y je przy kostkach.
Nieznajome zbli�y�y si� ku mnie z uprzedzaj�cym u�miechem. Ka�da z nich by�a w
odmiennym rodzaju doskona�� pi�kno�ci�. Jedna wysoka, smuk�a, ol�niewaj�ca,
druga za� �agodna i boja�liwa. Kibi� i rysy starszej na pierwszy rzut oka
zadziwia�y regularno�ci�. M�odsza, pulchniutka, mia�a nieco wysuni�te wargi, a
}ej przymru�one oczy przys�oni�te by�y rz�sami niezwyk�ej d�ugo�ci. Starsza tymi
s�owy odezwa�a si� do mnie w czystym kastylijskim narzeczu:
- Senor kawalerze, dzi�kujemy ci za uprzejmo��, z jak� raczy�e� przyj�� t�
skromn� wieczerz�. Mniemam, �e czujesz jej potrzeb�.
S�owa te rzek�a z tak z�o�liwym u�miechem, �e w tej chwili pos�dzi�em j� o
rozkaz uprowadzenia mego mu�a z zapasami. W ka�dym jednak razie nie mo�na by�o
si� gniewa�, strata moja sowicie by�a wynagrodzona.
Siedli�my do sto�u i ta sama nieznajoma rzek�a, przysuwaj�c
Jan Potocki
R�kopis znaleziony w Saragossie 16
naczynie z japo�skiej porcelany:
- Senor kawalerze, znajdziesz tu olla podrid�, z�o�on� z mi�s wszelkiego rodzaju
opr�cz jednego, gdy� my jeste�my wierne, czyli, wyra�niej m�wi�c, muzu�manki.
- Pi�kna cudzoziemko - odpowiedzia�em - bez w�tpienia prawd� wyrzek�a�; komu�
s�uszniej przystoi m�wi� o wierno�ci? Jest to religia serc prawdziwie
kochaj�cych. Wszelako, zanim zaspokoicie m�j g��d, raczcie uczyni� to naprz�d z
moj� ciekawo�ci� i powiedzcie mi, kto jeste�cie.
- Jedz tymczasem, senor kawalerze - odpar�a pi�kna Mauretanka
- dla ciebie nie mamy �adnych tajemnic. Nazywam si� Emina, a moja siostra -
Zibelda. Mieszkamy w Tunisie, ale nasza rodzina pochodzi z Grenady i niekt�rzy z
naszych krewnych zostali w Hiszpanii, gdzie po kryjomu wyznaj� wiar� ojc�w.
Przed tygodniem opu�ci�y�my Tunis i wyl�dowa�y�my na pustym brzegu, blisko
Malagi. Nast�pnie mi�dzy Loja i Ante�uera przeby�y�my g�ry, wreszcie dosta�y�my
si� tutaj, aby zmieni� ubi�r i zabezpieczy� si� przeciw poszukiwaniom. Widzisz
zatem, senor, �e nasza podr� jest wa�n� tajemnic�, kt�r� powierzamy twojej
uczciwo�ci.
Zapewni�em pi�kne podr�niczki, �e z mojej strony nie maj� si� czego obawia�, i
zacz��em si� posila�, wprawdzie nieco �ar�ocznie, zawsze jednak z pewnego
rodzaju wymuszon� elegancj�, o jakiej nigdy nie zapomina m�ody cz�owiek, gdy sam
jeden znajduje si� w towarzystwie kobiet.
Gdy spostrze�ono, �em pierwszy g��d zaspokoi� i �e zabieram si� do tego, co
nazywaj� w Hiszpanii losdulces, pi�kna Emina rozkaza�a Murzynkom, aby mi
pokaza�y, jak si� w ich ojczy�nie
Jan Potocki
R�kopis znaleziony w Saragossie 17
ta�czy. Zdawa�o si�. �e �aden rozkaz nie m�g� by� dla nich przyjemniejszy.
Wype�ni�y go z �ywo�ci�, kt�ra nawet cokolwiek przechodzi�a w swawol�. Zapewne
nie by�bym nigdy w stanie po�o�y� ko�ca tym pl�som, gdybym nie by� zapyta�
pi�knych nieznajomych, czy one tak�e czasami oddaj� si� tej rozrywce. Za ca��
odpowied� powsta�y i kaza�y sobie poda� kastaniety. Taniec ich przypomina�
bolero wywodz�ce si� z Murcji i fof�, ta�czon� w Algarve. Ci, kt�rzy zwiedzali
te kraje, �atwo mog� sobie go wyobrazi�, jednak�e nigdy nie zdo�aj� poj�� uroku,
jaki dodawa�y mu wdzi�ki dw�ch Afrykanek, os�oni�te przezroczystymi fa�dami,
sp�ywaj�cymi po nadobnych kibiciach.
Przez pewien czas spokojnie przypatrywa�em si� zachwycaj�cym tancerkom, na
koniec poruszenia ich, coraz gwa�towniejsze, odurzaj�cy d�wi�k maureta�skiej
muzyki, zmys�y rozognione obfitym posi�kiem, wszystko to razem mimowolnie
porwa�o mnie w nie znany dot�d ob��d. W istocie nie wiedzia�em, czy to kobiety,
czy te� podst�pne jakie� widziad�a. Nie �mia�em spojrze�, nie chcia�em nic
widzie�, zakry�em d�oni� oczy i w tej chwili uczu�em, �e trac� przytomno��.
Obie siostry zbli�y�y si� do mnie i uj�y mnie za r�ce. Emina troskliwie
dowiadywa�a si� o moje zdrowie, uspokoi�em j�. Zibelda tymczasem pyta�a, co to
za medalion, kt�ry spoczywa na moich piersiach - zapewne wizerunek kochanki?
- Jest to klejnot - odpowiedzia�em - kt�ry mam od matki i kt�rego obieca�em
nigdy nie zdejmowa�. Zawiera on cz�stk� prawdziwego krzy�a.
Na te s�owa Zibelda cofn�a si� i zblad�a.
- Trwo�ysz si� - m�wi�em dalej - a przecie� z�e duchy tylko l�kaj�
Jan Potocki
R�kopis znaleziony w Saragossie 18
si� krzy�a. Emina odpowiedzia�a za siostr�:
- Senor kawalerze, wiesz, �e jeste�my muzu�mankami, i nie powiniene� dziwi� si�
przykro�ci, jak� mimowolnie mojej siostrze sprawi�e�. Wyznaj�, �e tego samego
dozna�am uczucia: przykro nam, �e najbli�szy (nasz krewny wyznaje wiar�
Chrystusa. Ta mowa ci� zadziwia - ale wszak�e twoja matka rodzi si� z Gomelez�w.
My tak�e nale�ymy do tej rodziny, kt�ra wiedzie r�d sw�j od Abencerrag�w... -
ale si�d�my na tej sofie, a wi�cej ci opowiem.
Murzynki oddali�y si�. Emina posadzi�a mnie w k�cie sofy i podwin�wszy nogi pod
siebie, usiad�a przy mnie. Zibelda po�o�y�a si� z drugiej strony, wspar�a na
mojej poduszce, i tak blisko byli�my jedno od drugiego, �e nasze oddechy razem
si� miesza�y. Emina zdawa�a si� duma� przez chwil�; nast�pnie, rzucaj�c na mnie
wejrzenie pe�ne uczucia, wzi�a mnie za r�k� i w te s�owa zacz�a:
- Wcale nie pragn� ukrywa� przed tob�, kochany Alfonsie, �e nie prosty przypadek
nas tu sprowadza.
Czeka�y�my tu na ciebie, a gdyby�, powodowany boja�ni�, obra� inn� drog�, by�by�
na zawsze postrada� nasz szacunek.
- Pochlebiasz mi. pi�kna Emino - odrzek�em. - Nie rozumiem, dlaczego ci� tak
zajmuje moja odwaga.
- Twoja osoba nader nas zajmuje - m�wi�a dalej Mauretanka - ale mo�e mniej ci to
b�dzie pochlebia�, gdy si� dowiesz, �e jeste� pierwszym m�czyzn�, jakiego w
�yciu spotykamy. Dziwi� ci� moje s�owa i zdajesz si� pow�tpiewa� o ich prawdzie.
Obieca�am ci opowiedzie� histori� naszych przodk�w, ale zapewne lepiej
Jan Potocki
R�kopis znaleziony w Saragossie 19
b�dzie, gdy zaczn� od w�asnej.
HISTORIA EMINY I JEJ SIOSTRY ZIBELDY
Ojcem naszym jest Jazir Gomelez, wuj deja panuj�cego dzi� w Tunisie. Nie
mia�y�my brata, nie zna�y�my nigdy ojca, a poniewa� od najm�odszych lat
zamkni�te by�y�my w murach seraju, zbywa�o nam na najmniejszym o waszej p�ci
poj�ciu. Natura jednak obdarzy�a nas niewypowiedzian� sk�onno�ci� do mi�o�ci i,
w braku innych os�b, pokocha�y�my si� wzajemnie. Przywi�zanie to zacz�o si� od
pierwszych lat dziecinnych. Zalewa�y�my si� �zami, gdy chciano nas chocia� na
chwil� rozdzieli�. Gdy jedn� z nas skarcono, druga wybucha�a p�aczem. W dzie�
bawi�y�my si� przy jednym stoliku, a w nocy podziela�y�my jedno pos�anie.
To tak �ywe uczucie zdawa�o si� razem z nami wzrasta� i nowych si� na ora�o
przez okoliczno��, o kt�rej ci opowiem. Mia�am wtedy szesna�cie lat, a moja
siostra czterna�cie. Od dawna zauwa�y�y�my, �e nasza matka pilnie przed nami
chowa niekt�re ksi��ki. Z pocz�tku zwraca�y�my na to ma�o uwagi, i tak do�� ju�
znudzone ksi��kami, na kt�rych nas czyta� uczono, ale z wiekiem przysz�a nam
ciekawo��. Wypatrzy�y�my
chwil�, gdy zakazana szafka by�a otwarta, i szybko porwa�y�my ma�y tomik, kt�ry
opisywa� mi�ostki Med�nuna i Lejli, t�umaczone z perskiego przez Ben-O-mara. To
zachwycaj�ce dzie�o, ognistymi barwami maluj�ce rozkosze mi�o�ci, zapali�o nasze
m�ode g�owy. Nie mog�y�my ich zrozumie�, nie widz�c
Jan Potocki
R�kopis znaleziony w Saragossie 20
nigdy os�b waszej p�ci, ale powtarza�y�my sobie nowe dla nas wyra�enia.
Przemawia�y�my mow� kochank�w i na koniec zapragn�y�my kocha� si� ich sposobem.
Ja wzi�am na siebie rol� Med�nuna, siostra za� moja Lejli. Naprz�d o�wiadczy�am
jej moj� nami�tno��, uk�adaj�c kwiaty w bukiecie (jest to rodzaj wzajemnego
porozumienia si� w ca�ej Azji u�ywany), nast�pnie rzuca�am jej pe�ne ognia
spojrzenia, pada�am przed ni� na kolana, ca�owa�am �lady jej st�p, zaklina�am
wietrzyk, aby jej moje �ale zanosi�, i chcia�am go rozp�omieni� gor�cymi
westchnieniami.
Zibelda. wierna naukom mistrza, naznaczy�a mi schadzk�. Upad�am jej do kolan,
ca�owa�am j� po r�kach, oblewa�am �zami jej nogi. Kochanka moja z pocz�tku lekki
op�r stawia�a, po chwili jednak dozwala�a mi ukra�� kilka poca�unk�w i wreszcie
podziela�a zupe�nie wrz�ce moje uczucia. Dusze nasze zdawa�y si� razem zlewa� i
doskonalszego szcz�cia nie pojmowa�y�my.
Nie pami�tam, jak d�ugo bawi�y nas te nami�tne sceny, ale niebawem gwa�towno��
naszych uczu� znacznie si� uspokoi�a. Powzi�y�my ch�� do niekt�rych nauk,
szczeg�lnie za� do znajomo�ci ro�lin, kt�rych przymioty poznawa�y�my z dzie�
s�awnego Averroesa. Matka moja, w przekonaniu, �e nigdy nie mo�na do�� si�
uzbroi� przeciw nudom seraju, z przyjemno�ci� spogl�da�a na nasze zatrudnienia i
chc�c nam u�atwi� nauk�, kaza�a sprowadzi� z Mekki �wi�t� niewiast�, zwan�
Hazareta, czyli �wi�t� �wi�tych. Hazareta uczy�a nas praw Proroka i wyk�ada�a
nam nauki tym czystym i melodyjnym j�zykiem, jakiego u�ywa dzi� jedno tylko
pokolenie Koreisz. Nie mog�y�my do�� si� jej nas�ucha� i niebawem umia�y�my
prawie ca�y Koran na pami��. Nast�pnie matka opowiada�a nam histori� naszej
rodziny i udzieli�a nam mn�stwo pami�tnik�w, z kt�rych jedne by�y pisane po
arabsku, inne za� po hiszpa�sku.
Jan Potocki
R�kopis znaleziony w Saragossie 21
Drogi Alfonsie, nie uwierzysz, jak nam zbrzyd�a wasza religia, jak
znienawidzi�y�my jej kap�an�w. Z drugiej za to strony koleje i nieszcz�cia
rodziny, kt�rej krew w �y�ach naszych p�yn�a, nies�ychanie nas zajmowa�y. Raz
unosi�y�my si� nad Saidem Gomelezem, kt�ry cierpia� m�cze�stwa w wi�zieniach
inkwizycji, to znowu nad jego synowcem Leissem, kt�ry d�ugi czas prowadzi� w
g�rach �ycie dzikie i ma�o r�ne od �ycia zwierz�t drapie�nych. Takie opisy
obudzi�y w nas podziw dla m�czyzn, chcia�y�my ich widzie� i cz�sto
wst�powa�y�my na taras ogrodowy, aby cho� z daleka spostrzec marynarzy na
jeziorze Goletta lub wiernych, �piesz�cych do k�pieli Hamam-Nef. Chocia� nie
zapomnia�y�my nauk zakochanego Med�nuna, jednak odt�d nigdy ju� wi�cej ich nie
powtarza�y�my. Mniema�am nawet, �e w uczuciu moim dla siostry wygas�a zupe�nie
nami�tno��, gdy wtem nowy wypadek przekona� mnie, �e si� myli�am.
Pewnego dnia matka nasza przyprowadzi�a nam jak�� ksi�n� z Tafiletu, kobiet� w
podesz�ym wieku. Przyj�y�my j� jak mo�na najlepiej. Po sko�czonych odwiedzinach
matka oznajmi�a mi, �e ksi�na ��da mojej r�ki dla swego syna, moja za� siostra
przeznaczoria jest za �on� jednemu z Gomelez�w. Wiadomo�� ta gromem nas razi�a.
Naprz�d nie mog�y�my s�owa jednego wym�wi�, p�niej nieszcz�cie tego
rozdzielenia tak �ywo stan�o nam przed oczyma, �e�my si� odda�y naj
gwa�towniejszej rozpaczy. Wyrywa�y�my sobie w�osy i ca�y seraj nape�nia�y�my
naszymi krzykami Nareszcie, gdy oznaki .naszej bole�ci zacz�y prze-chodzi� w
szale�stwo, matka nasza, przel�k�a, obieca�a nas nie przymusza� i zar�czy�a nam
wolno�� zostania dziewcz�tami lub za�lubienia tego samego m�czyzny. Te
zapewnienia troch� nas uspokoi�y.
Wkr�tce potem matka przysz�a nam powiedzie�, �e m�wi�a z naczelnikiem naszej
rodziny i �e ten zezwoli�, aby�my by�y
Jan Potocki
R�kopis znaleziony w Saragossie 22
po�lubione jednemu m�owi, z warunkiem, aby ten ma��onek pochodzi� z rodziny
Gomelez�w.
Nic na to nie odrzek�y�my, ale my�l posiadania jednego m�a z ka�dym dniem
bardziej nam si� u�miecha�a. Dot�d nie widzia�y�my ani starego, ani m�odego
m�czyzny, chyba bardzo z daleka; ale poniewa� m�ode kobiety zdawa�y nam si�
przyjemniejsze ni� stare, pragn�y�my przeto, aby nasz ma��onek by� tak�e m�ody.
Spodziewa�y�my si�, �e nam potrafi wyt�umaczy� niekt�re ust�py z ksi��ki Ben-
Omara, kt�rych same nie by�y�my w stanie zrozumie�.
Tu Zibelda przerwa�a siostrze i �ciskaj�c mnie w obj�ciach, rzek�a:
- Kochany Alfonsie, czemu� nie jeste� muzu�maninem! Jak�e by�abym szcz�liwa,
widz�c ci� na �onie Eminy, uczestnicz�c w waszej rozkoszy i ��cz�c si� z wami w
u�cisku! W naszym domu, podobnie jak w rodzinie Proroka, potomkowie po k�dzieli
maj� takie same prawa, jak linia m�ska, od ciebie wi�c zale�y zosta�
naczelnikiem naszej rodziny, kt�ra ju� chyli si� ku upadkowi. Do�� by�oby do
tego otworzy� serce �wi�tym promieniom naszego wyznania.
S�owa te tak mi si� wyda�y podobne do pokus diabelskich, �e wypatrywa�em tylko,
czy nie dojrz� �lad�w ro�k�w na pi�knym czole Zibeldy. Przeb�kn��em kilka s��w o
�wi�to�ci mojej religii. Obie siostry cofn�y si� ode mnie. Twarz Eminy
przybra�a wyraz powagi, po czym pi�kna Mauretanka tak dalej m�wi�a:
- Senor Alfonsie, zbyt wiele opowiada�am o sobie i Zibeldzie. Nie by�o to moim
zamiarem: usiad�am o-bok ciebie, aby ci powiedzie� szczeg�y dotycz�ce rodziny
Gomelez�w. z kt�rych pochodzisz przez kobiety. Oto, o czym chcia�am, aby� si�
Jan Potocki
R�kopis znaleziony w Saragossie 23
dowiedzia�:
HISTORIA ZAMKU KASSAR-GOMELEZ
Pierwszym naczelnikiem naszej rodziny by� Masud Ben-Taher, brat Jusufa Ben-
Taher, kt�ry wkroczy� do Hiszpanii na czele Arab�w i nada� swoje nazwisko g�rze
Gebal-Taher, czyli, jak wy wymawiacie, Gibraltar. Masud, wiele przyczyniwszy si�
do powodzenia arabskiej broni, otrzyma� od kalifa Bagdadu zwierzchnictwo nad
Grenad�, kt�re sprawowa� a� do �mierci swego brata. By�by na tym urz�dzie d�u�ej
pozosta�, gdy� nader by� szanowany tak przez muzu�man�w, jak i przez mozarab�w,
czyli chrze�cijan pod panowaniem Maur�w pozosta�ych, ale mia� pot�nych
nieprzyjaci� w Bagdadzie, kt�rzy go oczernili przed kalifem. Dowiedzia� si�, �e
zguba jego jest nieuchronna, i sam postanowi� si� oddali�. Zebra� wi�c garstk�
wiernych i zapu�ci� si� w Alpuhary, kt�re, jak wiesz, s� dalszym ci�giem pasma
Sierra Moreny i oddzielaj� kr�lestwo Grenady od kr�lestwa Walencji.
Wizygoci, na kt�rych zdobyli�my Hiszpani�, nie przedarli si� nigdy w Alpuhary;
wi�ksza cz�� dolin by�a zupe�nie opuszczona. Tylko trzy z nich zamieszkiwali
potomkowie dawnego ludu iberyjskiego, zwani Turdulami. Nie znali oni ani
Mahometa, ani twojego Proroka Nazarejskiego; zasady ich religii i praw zawarte
by�y w pie�niach, kt�re ojcowie dzieciom przekazywali. Mieli niegdy� ksi�gi, ale
te z czasem zupe�nie wygin�y.
Masud ow�adn�� Turdulami raczej perswazj� ni� si��, nauczy� si�
Jan Potocki
R�kopis znaleziony w Saragossie 24
ich j�zyka i wpoi� w nich zasady islamu. Oba ludy zmiesza�y si� przez wzajemne
ma��e�stwa i temu to zlaniu szczep�w, jako te� powietrzu g�r, winne�my z moj�
siostr� t� o�ywion� p�e�, jaka odznacza c�rki Gomelez�w. Mo�na wprawdzie i u
Maur�w napotka� wiele bia�ych kobiet, ale te zwykle s� blade.
Masud przyj�� tytu� szejka i rozkaza� wznie�� warowny zamek, kt�ry nazwa�
Kassar-Gomelez. Bardziej s�dzia ni� w�adca swego pokolenia, Masud dla ka�dego
by� przyst�pny, drzwi jego zar�wno dla wszystkich si� otwiera�y, tylko w ostatni
pi�tek ka�dego miesi�ca �egna� si� z rodzin�, schodzi� do zamkowego podziemia i
tam zamkni�ty ca�y tydzie� przep�dza�. Te znikania da�y pow�d do rozmaitych
wniosk�w. Jedni utrzymywali, �e szejk prowadzi rozmowy z Dwunastym Imamem, kt�ry
ma zjawi� si� na ko�cu �wiata; drudzy za�, �e Antychryst siedzi uwi�ziony w
podziemiu; ostatni wreszcie dowodzili, �e siedmiu braci �pi�cych tam spoczywa
wraz ze swym wiernym psem Kalebem. Szejk wcale na te domys�y nie zwa�a� i
rz�dzi� swoim ludem, jak d�ugo mu si� starczy�o. Na koniec wybra�
najroztropniejszego z ca�ego pokolenia, mianowa� go nast�pc�, odda� mu klucz od
podziemia, a sam schroni� si� do pustelni, gdzie jeszcze �y� d�ugie lata.
Nowy szejk rz�dzi� w duchu swego poprzednika i r�wnie� znika� ostatniego pi�tku
ka�dego miesi�ca. Ten stan rzeczy trwa� dop�ty, dop�ki Kordowa nie otrzyma�a
swoich kalif�w, zupe�nie niezawis�ych od w�adc�w Bagdadu. Natenczas g�rale
Alpuhary, kt�rzy brali czynny udzia� w tych zmianach, zacz�li osiedla� si� na
r�wninach, gdzie wkr�tce zas�yn�li pod nazwiskiem Abencerrag�w. Inni za�. kt�rzy
pozostali wierni szejkowi z Kassar-Gomelezu, zatrzymali miano Gomelez�w.
Tymczasem Abencerragowie zakupili najbogatsze posiad�o�ci w kr�lestwie Grenady i
najwspanialsze pa�ace miasta. Zbytek ich
Jan Potocki
R�kopis znaleziony w Saragossie 25
zwr�ci� powszechn� uwag�. Powzi�to podejrzenie, �e podziemie szejk�w zawiera
nieprzebrane bogactwa, ale nikt nie by� w stanie sprawdzi� tego przypuszczenia,
gdy� sami Abencerragowie nie znali �r�d�a swych skarb�w. Wreszcie, gdy pi�kne te
kr�lestwa �ci�gn�y na siebie gniew bo�y, Allach odda� je w r�ce niewiernych.
Zdobyto szturmem Grenad� i w kilka dni potem s�awny Gonzalw z Kordowy na czele
trzech tysi�cy Hiszpan�w wkroczy� w Alpuhary. Hatem Gomelez by� wtedy szejkiem
naszego pokolenia. Wyszed� wi�c naprzeciw Gonzalwa i wr�czy� mu klucze od zamku.
Hiszpan za��da� kluczy od podziemia, szejk i te mu natychmiast przyni�s�.
Gonzalw osobi�cie zszed� do podziemia, zamiast skarb�w znalaz� grobowiec i kilka
starych ksi�g, drwi� g�o�no z czczych domys��w swoich rodak�w i po�pieszy� na
powr�t do Valladolid, dok�d go wzywa�y mi�o�� i mi�ostki.
A� do wst�pienia na tron Karola pok�j trwa� w naszych g�rach nieprzerwanie. Sefi
Gomelez by� wtedy szejkiem. Cz�owiek ten z niewiadomych przyczyn doni�s�
cesarzowi, �e odkryje mu wa�n� tajemnic�, je�eli Karol zechce przys�a� w
Alpuhary jakiego znakomitego Hiszpana, w kt�rym pok�ada ca�e zaufanie. Zanim dwa
tygodnie up�yn�o, don Ruiz z Toledo jako pose� cesarski stawi� si� u Gomelez�w,
ale znalaz� szejka nie�ywego. Zamordowano go w wili� przyjazdu pos�a. Don Ruiz
zacz�� prze�ladowa� kilka os�b, ale wnet, znudzony pr�nymi usi�owaniami,
powr�ci� na dw�r cesarski.
Tym sposobem tajemnica szejk�w przesz�a do mordercy Sefiego. Cz�owiek ten,
nazwiskiem Billah Gomelez, zgromadzi� starszych pokolenia i przedstawi� im
potrzeb� zabezpieczenia tak wa�nej tajemnicy. Postanowiono dopu�ci� do sekretu
kilku cz�onk�w rodziny Gomelez�w, tak jednak, aby ka�dy z nich wiedzia� tylko o
cz�stce tajemnicy. Wybrani powinni da� dowody roztropno�ci,
Jan Potocki
R�kopis znaleziony w Saragossie 26
wierno�ci i nieustraszonej odwagi.
Tutaj Zibelda znowu przerwa�a siostrze, m�wi�c:
- Kochana Emino, czy nie s�dzisz, �e Alfons by�by przetrwa� te wszystkie pr�by?
Ach, kt� �mie o tym w�tpi�! Drogi Alfonsie, jaka szkoda, �e nie jeste�
muzu�maninem; bez w�tpienia sta�by� si� panem nieprzeliczonych skarb�w.
To zupe�nie wygl�da�o na now� pokus�. Duch ciemno�ci, nie mog�c zn�ci� mi�
rozkosz�, stara� si� obudzi� we mnie ��dz� z�ota. Ale tymczasem pi�kne
Mauretanki przytuli�y si� do mnie i uczu�em wyra�nie dotkni�cie cia� �ywych, nie
za� cieni. Po chwili milczenia Emina tak dalej m�wi�a:
- Kochany Alfonsie, wiesz dobrze o prze�ladowaniach, jakich do�wiadczy�o nasze
pokolenie za panowania Filipa, syna Karolowego. Porywano dzieci, wychowywano je
w wierze Chrystusa i oddawano im maj�tki rodzic�w, kt�rzy nie chcieli porzuci�
wyznania ojc�w. Wtedy to jeden z Gomelez�w zosta� przyj�ty do teketu derwisz�w
�w. Dominika i dost�pi� godno�ci wielkiego inkwizytora...
Tu us�yszeli�my pianie koguta i Emina przesta�a m�wi�. Kogut jeszcze raz zapia�.
Cz�owiek przes�dny by�by si� spodziewa�, �e dwie pi�kno�ci nagle dymnikiem
ulec�. To jednak wcale nie nast�pi�o, wszelako dziewcz�ta zas�pi�y si� nagle i
pogr��y�y w dumaniach.
Emina pierwsza przerwa�a milczenie.
- Luby Alfonsie - rzek�a - ju� dnie� zaczyna, zbyt drogie s� godziny, kt�re
mo�emy z tob� przep�dzi�, aby�my mia�y trwoni�
Jan Potocki
R�kopis znaleziony w Saragossie 27
je na opowiadaniu dawnych dziej�w. Nie mo�emy zosta� twymi ma��onkami, chyba �e
uznasz prawo Proroka. Ale wolno ci b�dzie widzie� nas we �nie. Przystajesz na
to?
Zgodzi�em si� na wszystko.
- Nie do�� na tym - rzek�a Emina z wyrazem najwy�szej godno�ci
- nie do�� na tym, kochany Alfonsie; trzeba jeszcze, by� przysi�g� na
naj�wi�tsze zasady honoru, �e nigdy nie zdradzisz tajemnicy naszych imion, -
naszego istnienia i tego wszystkiego, co wiesz o nas. Czy odwa�ysz si� przyj��
na siebie takie zobowi�zanie?
Przyrzek�em spe�ni� wszystko, czego ode mnie ��dano.
- To dobrze - rzek�a Emina. - Teraz, siostro, przynie� czar� po�wi�con� przez
Masuda, naczelnika naszego pokolenia.
Podczas gdy Zibelda posz�a po zakl�t� czar�. Emina ukl�k�a i odmawia�a arabskie
modlitwy. Zibelda wr�ci�a z czar�, kt�ra mi si� zdawa�a wyr�ni�ta z jednego
wielkiego szmaragdu. Obie siostry umoczy�y w niej usta i rozkaza�y mi od razu
wychyli� reszt� napoju. By�em pos�uszny. Emina podzi�kowa�a mi za uleg�o�� i
czule mnie u�ciska�a. Potem Zibelda przylgn�a do moich ust i d�ugo nie mog�a
si� od nich oderwa�. Wreszcie obie opu�ci�y mnie m�wi�c, �e niebawem znowu Je
ujrz� i �e tymczasem radz�; mi, abym stara� si� czym pr�dzej zasn��.
Tyle dziwnych wypadk�w, cudownych opowiada� i nieprzewidzianych wra�e� da�oby mi
przez ca�� noc nad czym rozmy�la�, ale musz� wyzna�, �e obiecane sny nade
wszystko mnie zajmowa�y. Szybko wi�c rozebra�em si� i gdym si� ju� po�o�y� na
przygotowane dla mnie �o�e, zauwa�y�em z przyjemno�ci�, �e pos�anie jest
szerokie i �e jak dla sn�w zanadto
Jan Potocki
R�kopis znaleziony w Saragossie 28
jest miejsca. Ale zaledwie mia�em czas uczyni� t� uwag�, gdy nieprzezwyci�ony
sen osiad� mi powieki i wszystkie z�udy nocy pochwyci�y wnet moje zmys�y. Co
chwila b��dzi�em w coraz innych fantastycznych urokach, a my�l moja, niesiona na
skrzyd�ach ��dzy, mimowolnie stawia�a mnie �r�d afryka�skich seraj�w, ods�ania�a
wdzi�ki ukryte w ich zakl�tych murach i pogr��a�a w toni nieopisanych rozkoszy.
Czu�em, �e �ni�, a jednak mia�em �wiadomo��, �e nie senne widziad�a cisn� w
moich obj�ciach. Gubi�em si� w niesko�czonej przestrzeni najszale�szych z�udze�,
ale dobrze pami�tam, �e zawsze znajdowa�em si� w towarzystwie moich pi�knych
kuzynek. Zasypia�em na ich �onie i budzi�em si� w ich obj�ciach. Nie pomn�, ile
razy dozna�em tych czarownych przemian...
Dzie� drugi
Nareszcie ockn��em si� naprawd�. S�o�ce pali�o mi powieki i z trudem zdo�a�em je
podnie��. Ujrza�em niebo, znajdowa�em si� wi�c na wolnym powietrzu, ale sen
ci��y� mi jeszcze na oczach. Nie spa�em ju�, a jednak nie by�em zupe�nie
rozbudzony. Okropne obrazy przesuwa�y si� przed moim umys�em. Trwoga mnie
zdj�a. Zerwa�em si� nagle i usiad�em.
Gdzie� znajd� wyrazy, aby opisa� groz�, jaka mn� ow�adn�a? Le�a�em pod
szubienic� Los Hermanos. Trupy dw�ch braci Zota nie wisia�y, ale spoczywa�y po
obu moich stronach. Bez w�tpienia ca�� noc mi�dzy nimi przep�dzi�em. Spoczywa�em
na potarganych postronkach, resztkach k� oraz na od�amkach
Jan Potocki
R�kopis znaleziony w Saragossie 29
szkielet�w i na ohydnych �achmanach, kt�re po zgniciu cia� odpad�y od ko�ci.
Mniema�em, �e �pi� jeszcze i �e przykry sen mnie t�oczy. Przymkn��em oczy,
zacz��em przypomina� sobie wra�enia minionej nocy. Wtem poczu�em szpony,
wpijaj�ce mi si� w bok. Spostrzeg�em s�pa, kt�ry spad� na mnie i po�era� jednego
z moich towarzysz�w noclegu. B�l, jaki mi te szpony sprawi�y, rozbudzi� mnie
zupe�nie. Suknie moje le�a�y obok mnie, pocz��em si� czym pr�dzej ubiera�.
Kiedym ju� by� ubrany, chcia�em wyj�� z szubienicznej zagrody, ale brama by�a
zamkni�ta i otworzy� jej �adnym sposobem nie mog�em. Musia�em wi�c wdrapa� si�
na to smutne ogrodzenie. Dostawszy si� na wierzch, opar�em si� o s�up szubienicy
i j��em doko�a spogl�da� na okolic�. Zna�em ju� to miejsce. W istocie,
znajdowa�em si� przy wej�ciu do doliny Los Hermanos, niedaleko od brzeg�w
Gwadalkwiwiru.
Gdy tak wodzi�em naoko�o b��dnymi oczyma, spostrzeg�em dw�ch podr�nych nad
rzek�, z kt�rych jeden przygotowywa� �niadanie, drugi za� trzyma� za cugle dwa
konie. By�em tak uszcz�liwiony z widoku ludzi, �e natychmiast zacz��em
krzycze�: Agur! Agur! co znaczy po hiszpa�sku "Dzie� dobry" lub te� "Jak si�
masz?"
Dwaj podr�ni, spostrzeg�szy te grzeczno�ci, jakie im kto� z wierzcho�ka
szubienicy �wiadczy�, os�upieli przez chwil�, ale niebawem dosiedli koni i co
tchu pop�dzili do Alcorno�ues. Wo�a�em, �eby si� zatrzymali, ale na pr�no: im
g�o�niej krzycza�em, tym pr�dzej umykali i g��biej zapuszczali ostrogi. Gdy
wreszcie zupe�nie straci�em ich z oczu, przede wszystkim pomy�la�em o
opuszczeniu mego stanowiska. Zeskoczy�em na ziemi� i upadaj�c, nieco si�
pot�uk�em.
Kulej�c dosta�em si� nad brzeg Gwadalkwiwiru; zasta�em tam
Jan Potocki
R�kopis znaleziony w Saragossie 30
przygotowane �niadanie, kt�rego dwaj podr�ni z takim po�piechem odbiegli.
Posi�ek ten przyszed� mi w sam� por�, by�em bowiem nader wycie�czony. Znalaz�em
gotuj�c� si� jeszcze czekolad�, esponjado moczone w alikancie, chleb i jaja.
Zacz��em od pokrzepienia si�. a nast�pnie j��em przywodzi� na pami�� wypadki
ubieg�ej nocy. Wspomnienia moje powik�a�y si� zupe�nie, dobrze jednak
pami�ta�em, �em da� s�owo honoru na dotrzymanie tajemnicy, i postanowi�em
�wi�cie dochowa� przysi�gi. Usun�wszy raz pod tym wzgl�dem wszelk� w�tpliwo��,
zacz��em zastanawia� si� nad dalszym moim losem, czyli nad drog�, kt�r� mia�em
obra�. Teraz bardziej ni� kiedykolwiek s�dzi�em, �e �wi�te prawa honoru nakazuj�
mi uda� si� przez Sierra Moren�.
Dziwne mo�e si� wydawa�, �e zajmowa�em si� tyle sprawami mojego honoru a tak
ma�o wypadkami poprzedniej nocy, ale ten spos�b my�lenia by� skutkiem mego
wychowania, jak to si� poka�e w dalszym ci�gu tego opowiadania. Tymczasem wracam
do mojej podr�y.
Bardzo by�em ciekawy dowiedzie� si�, co diabli pocz�li z moim koniem, kt�rego
zostawi�em w Venta Quemada; poniewa� za� droga tamt�dy mi wypada�a, postanowi�em
wst�pi� do gospody. Musia�em piechot� przeby� ca�� dolin� Los Hermanos oraz
nast�pn�, w kt�rej znajdowa�a si� venta, i tak by�em zm�czony, �em z
niecierpliwo�ci� oczekiwa� chwili, w kt�rej odzyskam mego konia. W istocie,
znalaz�em go w tej samej stajni, gdziem go wczoraj zostawi�. Dzielny m�j
gniadosz nie straci� zwyk�ej weso�o�ci, a po po�ysku jego sk�ry pozna�em, �e
kto� pilne mia� o nim staranie. Nie mog�em poj��, kto si� tym zajmowa�, ale tyle
ju� widzia�em nadzwyczajnych rzeczy, �e nie warto si� by�o nad t� jedn� d�ugo
zastanawia�. By�bym natychmiast pu�ci� si� w
Jan Potocki
R�kopis znaleziony w Saragossie 31
drog�, gdyby mi nie by�a przysz�a ch�tka raz jeszcze obejrze� gospod�. Znalaz�em
izb�, w kt�rej si� naprz�d po�o�y�em, ale pomimo najusilniejszych poszukiwa� nie
mog�em wyszuka� komnaty, gdzie pozna�em pi�kne Mauretanki. Znudzi�y mnie te
pr�ne przepatrywania k�t�w, dosiad�em wi�c konia i uda�em si� w dalsz� podr�.
Kiedym si� obudzi� pod szubienic� Los Hermanos, s�o�ce po�owy biegu ju�
dochodzi�o, od tego czasu dwie godziny zu�y�em na przybycie do venty; tak wi�c,
gdym nast�pnie par� mil ujecha�, trzeba by�o pomy�le� o nowym schronieniu, ale
nie widz�c nigdzie �adnego dachu, post�powa�em dalej. Wreszcie dostrzeg�em w
dali gotyck� kaplic�, o kt�r� opiera�a si� ma�a chatka, z pozoru wygl�daj�ca na
pustelni�. Wszystko to le�a�o w do�� znacznym oddaleniu od drogi, ale gdy g��d
zacz�� mnie przyciska�, nie waha�em si� zboczy� w nadziei posi�ku.
Przybywszy przywi�za�em konia do drzewa, zapuka�em do drzwi pustelni i ujrza�em
wychodz�cego zakonnika nader czcigodnej postaci. U�cisn�� mnie z ojcowsk�
troskliwo�ci� i rzek�:
- Wejd�, m�j synu, czym pr�dzej, nie przep�dzaj nocy pod go�ym niebem, strze�
si� pokus, gdy� Pan odsun�� od nas swoj� prawic�.
Podzi�kowa�em pustelnikowi za dobro�, jak� mi o�wiadczy�, i napomkn��em mu o
g�odzie, kt�ry mnie trawi�.
- My�l tymczasem o zbawieniu duszy, m�j synu - odpar� - id� do kaplicy, kl�knij
i m�dl si� przed krzy�em. Ja pomy�l� o potrzebach twego cia�a; ale musisz
poprzesta� na skromnym posi�ku, na jaki sta� biedn� chatk� pustelnika.
Poszed�em do kaplicy i w istocie pocz��em si� modli�, gdy� nie
Jan Potocki
R�kopis znaleziony w Saragossie 32
tylko �e sam nigdy nie by�em bezbo�nikiem, ale nawet nie pojmowa�em, �e mog�
istnie� ludzie nie wierz�cy. Wszystko to pochodzi�o jeszcze ze sposob�w, jakimi
mnie wychowano.
W kwadrans p�niej pustelnik przyszed� po mnie i wprowadzi� do chaty, gdzie
znalaz�em do�� porz�dne nakrycie. Na wieczerz� sk�ada�y si� wyborne oliwki,
kardy marynowane w occie. sos z cebul� hiszpa�sk� i suchary zamiast chleba;
wreszcie znalaz�a si� butelka wina, kt�rego pustelnik nie pi�, ale u�ywa�
jedynie do ofiary mszy �wi�tej. Dowiedziawszy si� o tym, zostawi�em r�wnie� wino
nie tkni�te,
Podczas gdy si� z przyjemno�ci� posila�em, wesz�a do chaty tak straszliwa
posta�, jakiej dot�d jeszcze nigdy w �yciu nie widzia�em. By� to cz�owiek, jak
si� zdawa�o, m�ody, ale odstraszaj�cej chudo�ci. W�osy mia� naje�one, jedno oko
wyk�ute i �wie�o jeszcze rozkrwawione. Z ust wychodzi� mu j�zyk pokryty pian�.
Okrywa�a go do�� porz�dna czarna suknia, ale nie mia� na sobie ani koszuli, ani
�adnych spodni.
Okropne zjawisko, nie m�wi�c ani s�owa, skulone, usiad�o w k�cie i, niewzruszone
jak pos�g, jedynym okiem wpatrywa�o si� w krucyfiks, kt�ry obur�cz �ciska�o.
Spo�ywszy wieczerz�, zapyta�em pustelnika, co to za cz�owiek.
- Synu m�j - odpar� starzec - jest to op�tany, z kt�rego wyp�dzam duchy
czartowskie. Straszliwa jego historia jasnym jest dowodem w�adzy, jak� anio�
ciemno�ci przyw�aszczy� sobie nad t� nieszcz�liw� okolic�. Opowiadanie jego
mo�e si� przyda� ku twemu zbawieniu, rozka�� wi�c, aby zacz��.
M�wi�c to, obr�ci� si� do op�tanego i rzek�:
Jan Potocki
R�kopis znaleziony w Saragossie 33
- Paszeko! Paszeko! w imi� twego Odkupiciela nakazuj� ci opowiedzie� twoj�
histori�. Paszeko zarycza� okropnie i tak si� odezwa�:
HISTORIA OP�TANEGO PASZEKO
Urodzi�em si� w Kordowie, gdzie ojciec m�j �y� w dobrobycie. Matka moja przed
trzema laty umar�a. Ojciec z pocz�tku zdawa� si� niepocieszony, ale gdy po kilku
miesi�cach wypad�o mu jecha� do Sewilli, zakocha� si� tam w m�odej wdowie
nazwiskiem Kamilla de Tormes. Kobieta ta nie u�ywa�a dobrej s�awy i przyjaciele
mego ojca starali si� odwr�ci� go od tej znajomo�ci; ale w�a�