6671
Szczegóły |
Tytuł |
6671 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
6671 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 6671 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
6671 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
ABY NIE USTA� W DRODZE
wroc�aw 1996
l M P R l M AT U R
Kuria Metropolitalna Wroc�awska
L. dz. 3902/86 z dnia 16 pa�dziernika 1986 r.
t Henryk Kard. Gulbinowicz Arcybiskup Metropolita Wroc�awski
� Copyright by Mieczys�aw Mali�ski, Krak�w
Projekt ok�adki Izabela �wierad Opracowanie stron tytu�owych Edward Zielonka
Korekta Anna Kurzyca
TUM
Wydawnictwo
Wroc�awskiej Ksi�garni Archidiecezjalnej 50-329 Wroc�aw, pl. Katedralny 19, tel./fax 227211
ISBN 83-86204-72-9
Wydanie IV. Ark. wyd. 4,9. Ark. druk. 14/24.
Papieroffset.kl.lll, 70 g 61x86.
Drukarnia Tumska � Wroc�aw, ul Katedralna 1/3.
Zam. 2/96
ADWENT
NA PUSTKOWIU
Czas Adwentu. Ziemia chwycona przymrozkiem, przypr�szona szronem. Mg�a. Nieruchome powietrze, bez podmuchu wiatru. Nagie drzewa, druty ga��zi. Szare niebo wisz�ce nisko nad ziemi�. Przejmuj�ce mokre zimno. Ludzie poruszaj� si� jak we �nie.
Na wszystko to patrzysz jakby z oddali. Jeste� nieobecny, bo w tobie pustka. Nawet nie smutek, po prostu odr�twia�o��. Nawet nie oboj�tno��, tylko nieczu�o��. Wykonujesz mechanicznie swoje czynno�ci, pracujesz, za�atwiasz, rozmawiasz � a� si� dziwisz, �e ci� na to sta�. Nie czujesz wiary, ni nadziei, nie czujesz mi�o�ci. Nie czujesz ludzi, nie czujesz Boga.
To jest tw�j czas Adwentu, kt�ry przypada czasem na okres liturgiczny, a czasem poza nim.
JA PRZYJD�
Wygl�danie przez okno, nerwowe spogl�danie na zegarek, niecierpliwe kroki po pokoju. Albo t�sknota: czekamy na kogo�, czekamy na co�.
S� rozmaite czekania � te wyra�ne, niecierpliwe i te g��boko ukryte, ale nie mniej ci�kie.
�ycie ludzkie sk�ada si� z czekan.
Spo�r�d r�nych czekan jest jedno czekanie najwa�niejsze, wsp�lne wszystkim � czekanie na Boga.
l POCZ�� GO KUSI�
To przychodzi na ciebie nieoczekiwanie, kiedy si� najmniej spodziewasz � w najwi�kszym rozgwarze zabawy lub gdy wieczorem ulic� wracasz do domu, podczas rozmowy z kim� najbli�szym lub gdy zamykasz za sob� drzwi pokoju: nagle zaczynasz rozumie� swoj� samotno��.
Jak r�ka spadaj�ca bezw�adnie po szczeblach drabiny...
Jak ton�cy, kt�ry wie, �e dna stopami nie dosi�gnie...
Oby� wtedy mia� si�� uwierzy�, �e nie jeste� sam!
A ZNAJDZIECIE ODPOCZNIENIE
Jeste�my jak �my t�uk�ce wieczorem o �ar�wki. A Pan Jezus Frasobliwy podpar� ci���ca Mu g�ow� i patrzy na niepok�j cz�owieczy.
Kiedy przyjdzie ukojenie?
Rozbity w�z, na brzegu szosy le��ce cia�o. Spod gazety wida� twarz. Jaki� w niej g��boki spok�j. Dopiero teraz?
10
ZNALAZ� DRACHM�
Musi ci� wci�� nurtowa� pytanie o sens �ycia: czego chc�, na co licz�, co pragn� osi�gn��? Czy odkry�em warto�ci, z kt�rych nie chcia�bym nigdy zrezygnowa�, za kt�re jestem got�w odda� wszystko?
Nie dziw si�, �e nigdy nie jeste� spokojny, jak bywa ten, co znalaz�. Bo odpowied� na te pytania da� mo�na tylko ca�ym �yciem.
11
GDZIE JEST TEN, KT�RY SI� NARODZI�
Wygodniej by�oby zamkn�� swe �ycie w dia-lektyce pracy i odpoczynku. Ale On nie pozostawi �adnego cz�owieka w spokoju. Stanie na drodze twej codzienno�ci. Zburzy twoje pewno�� siebie i zaufanie do �wiata. Praca twoja utraci warto��, zabawa stanie si� nudna. Zaczniesz Go szuka� � chocia�by w imi� sensowno�ci �wiata i samego siebie.
Albo nie zaczniesz.
Bo ca�e �wiaty dzie�a ci� od Niego � ciebie bardziej ni� M�drc�w.
Bo trudniej tobie uwierzy� w cud ni� Pasterzom.
Bo ko�cio�y zimniejsze ni� Stajnia.
12
PRZYSZLI DO NIEGO FARYZEUSZE
Chcesz, �ebym ci udowodni� istnienie Boga? Nie wiem, co rozumiesz pod s�owem: �udowodni�". Co innego znaczy ono w matematyce, co innego w naukach przyrodniczych, co innego w filozoficznych. A je�eli to nasze udowadnianie ma by� natury filozoficznej, to mo�e najpierw trzeba by szeroko om�wi� zagadnienie przyczynowo�ci oraz realizm teoriopo-znawczy, aby doj�� do istnienia Pierwszej Przyczyny. Ale w przyj�tym przez cz�owieka zespole prawd uznanie tej o istnieniu Pierwszej Przyczyny � to jeszcze nie jest religia.
Religia zaczyna si�, gdy powiesz Bogu: Ojcze.
13
NOWE �YCIE
�ycie wiary zaczyna si� od uznania istnienia Boga � niezale�nie od tego czy Go zobaczysz jako Pi�kno czy Mi�o��. Potem id� nast�pne �aski, kt�re dozwalaj� ujrze� �wiat takim, jaki jest naprawd�. �wiat ukazuje si� jako dar Bo�y. Nie tylko ca�y wszech�wiat, ale i tw�j �wiat, ty sam, twoje uzdolnienia, twoja rola �yciowa, cz�owiek, kt�ry obok ciebie idzie, �rodowisko, stosunki polityczne i gospodarcze, cierpienia, przykro�ci, nieszcz�cia, rado�ci, zdrowie. Cokolwiek spotka ci� z�ego czy dobrego � to wszystko widzisz jako dar Bo�y. l wtedy �ycie twoje staje si� spraw� z Bogiem, kt�ry jest wymagaj�cy, surowy, ka�e zda� spraw� z w�odarstwa � i kt�ry jest Dobroci�.
Ale to potem. Zaczyna si� od uznania istnienia Boga. To jest pierwszy krok. Ka�da nast�pna �aska jest uzale�niona od tego, czy odpowiesz na poprzedni�.
14
PRZEJRZYJ
Wiara jest uznaniem istnienia �wiata nadprzyrodzonego, istnienia pe�ni rzeczywisto�ci. Wtedy rzeczywisto�� widzialna ukazuje si� jako fragment wielkiej ca�o�ci. Dopiero wtedy wszystkie fakty rzeczywisto�ci widzialnej znajduj� swe ostateczne uzasadnienie i wyt�umaczenie. Dopiero wtedy odnajdujemy odpowied� na pytanie o sens �wiata, ludzko�ci, ka�dego cz�owieka, �mierci i cierpienia. Dopiero wtedy mo�emy w pe�ni zrozumie� groz� z�a i wielko�� dobra.
15
B�OGOS�AWIENI, KT�RZY UWIERZYLI
Pana Boga nie udowodni� ci na wyk�adach teologii. Nie przekonasz si� o Jego istnieniu po przestudiowaniu dzie� naukowych ani nawet Ewangelii �wi�tej. Nie wyliczysz Go sobie jak niewiadomej w r�wnaniu.
Wtedy ci z cenzusem, cho�by byli �li, do-szliby do wiary w Pana Boga, a dobrzy, ale nie wykszta�ceni, wiary zdoby� by nie mogli. Pan B�g nie mo�e dopu�ci�, by Go dotkn�� niegodny. Wiara jest �ask�.
16
JAM JEST
Nie my�l, �e chrze�cija�stwo widzi jako jedyn� mo�liwo�� kontaktu cz�owieka z Bogiem przepisane przez siebie formy, takie na przyk�ad jak Msza �wi�ta, sakramenty, modlitwa. Ono tylko ci� zapewnia, �e w tych obrz�dach mo�esz na pewno Boga spotka�. Ale Boga mo�esz r�wnie� spotka� w kontakcie ze �wiatem � z rzeczami, z lud�mi. Nie podam ci �adnych konkretnych przyk�ad�w: mog�oby si� zdarzy�, �e pomi�dzy nimi nie znalaz�by� swojego przypadku. Bo naprawd� twoje spotyka--nie z Bogiem jest jedyne, l nie wiem nawet, czy ty To, co spotykasz, nazywasz Bogiem,czy mo�e raczej �wiat�em, Sensem, Istot� Rzeczy, Moc�, Nie wiem, czy ty Go w og�le jako� nazywasz. Masz tylko w�a�ciwie jedn� pewno��: �e Jest.
17
STWORZYCIEL
W jednej z wielu galaktyk p�dz�cych w przestrzeni jest s�o�ce podobne do milion�w innych s�o�c. Wok� niego, jak i wok� innych, kr�c� si� planety rozmaitych wielko�ci. Na jednej z nich �yje cz�owiek, kt�rego istnienie wobec wieku wszech�wiata trwa niewiele d�u�ej od istnienia zapalonej zapa�ki.
Stan��, wsadzi� r�ce w kieszenie i pyta: �Gdzie jest Stworzyciel?" Ostatecznie got�w jest umie�ci� na mocno podniszczonym tronie tak zwanego Pana Boga, ale to potem, na razie Pan B�g jest podejrzany o nieistnienie. Podejrzany jest jeszcze o niejedno. Jak m�g� sta� si� cz�owiekiem i narodzi� si� w stajni? Jak m�g� zmartwychwsta�? Jak mo�e by� jeden, a w Tr�jcy Os�b?
W ten spos�b nie post�pimy naprz�d. Trzeba wychodzi� z pozycji stworzenia, a nie s�dziego. Z pozycji, kt�rej jest �wiadom ka�dy cz�owiek, niezale�nie od tego czy jest prosty, czy wykszta�cony, z poczucia w�asnej sko�-czono�ci, niekonieczno�ci. Bo tylko ta pozycja jest prawdziwa.
18
WIERZY W BOGA
Czy ty rzeczywi�cie nie wierzysz w Boga? A mo�e to, co odrzucasz, a co nazywasz Bogiem, jest reliktem z lat dzieci�cych: do�� bezradnym starcem na z�otym tronie? A mo�e jest tym, co reprezentuj� twoi ochrzczeni znajomi, a co w tobie wywo�uje odraz�?
Ale pracujesz solidnie, pomagasz bezinteresownie, starasz si� by� uczciwy, ufasz, po�wi�casz si�, jeste� wierny, kochasz.
Czy ty rzeczywi�cie nie wierzysz w prawdziwego Boga?
19
MIESZKANIE U NIEGO UCZYNIMY
Nie dlatego wierzysz, �e� si� przekona�, �e� sobie udowodni�, �e� tak postanowi�; �e doprowadzi�o ci� do tego twoje logiczne rozumowanie. Wiara jest �ask� � ale nie w sensie jakiego� pozwolenia czy jakiej� przekazanej wiadomo�ci. Wiara jest dawaniem si� Boga tobie, a zarazem twoim otwarciem si� na Niego, co tak�e jest Jego dzie�em.
Wiara jest rzeczywistym zamieszkaniem Boga w twojej duszy.
20
PRZYJD�CIE DO MNIE
Jak trudno Murzynom przebi� si� do wiary w Chrystusa poprzez chrze�cijan, kt�rzy napadali ich nadmorskie wsie, porywali ich przodk�w i wywozili do Ameryki w potwornych warunkach, gdzie zmuszali do nadludzkich prac. Poprzez chrze�cijan, kt�rzy eksploatowali ich ciemnot� w ci�gu tylu wiek�w.
Jak trudno Indianom przebi� si� do wiary w Chrystusa poprzez chrze�cijan, kt�rzy ich mordowali i demoralizowali alkoholem, przynie�li gru�lic� i odebrali ziemi�.
Jak trudno by�o Rzymianom i Grekom przebi� si� do wiary w Chrystusa poprzez niezdarne opowiadania prymitywnych �yd�w, kt�rzy g�osili si� �wiadkami Zbawiciela.
Jak trudno nam przebi� si� do wiary w Chrystusa poprzez oble�nych bigot�w i dewotki; zwyczajn� z�o�� i g�upot� tych, kt�rzy mieni� si� Jego wyznawcami.
Jak du�o trzeba tu t�sknoty za prawd�, dobrej woli � �aski.
21
JAM JEST PAN B�G TW�J
Nigdy ludzko�� nie by�a tak bliska prawdy Chrystusowej jak w czasach obecnych. My�li, tezy, ��dania g�oszone ,\ wysuwane przez artyst�w, polityk�w, spo�ecznik�w � o wolno��, tolerancj�, pok�j, poszanowanie praw drugiego cz�owieka, opiek� nad dzieckiem, zabezpieczenie staro�ci � to wszystko nam jest bliskie, wi�cej: znajduje potwierdzenie w Ewangelii.
Nigdy ludzko�� nie by�a tak bliska prawdy Chrystusowej jak w czasach obecnych. Ale humanizm wsp�czesnego �wiata nie jest r�wnoznaczny z chrze�cija�stwem. Dzieli go od chrze�cija�stwa przepa��, kt�ra jest przepa�ci�, chocia�by nawet by�a tylko szeroka na d�o�: �Nie b�dziesz mia� bog�w cudzych przede mn�." Nawet gdyby tym bogiem by� pok�j czy dobrobyt.
22
NIE SAMYM CHLEBEM
W laboratoriach, w pracowniach, w gabinetach, w studio, w atelier � pochyleni nad obliczeniami, nad projektami; szukaj�cy jedynego s�owa, kt�re by wyrazi�o jakie� wzruszenie w wierszu, jedynego zestawienia zda�, kt�re by wstrz�sn�o czytelnikiem powie�ci, jedynego zestawienia kolor�w na p��tnie, jedynego uj�cia okiem obiektywu, jedynej konstrukcji...
Od pierwszej chwili, od pierwszego �co to?", i �dlaczego?", poprzez szukanie odpowiedzi na zawi�e zagadnienia naszych czas�w a� po najg��bsze problemy �wiatopogl�du i religii.
To wszystko to jest nasz trud cz�owieczy, nasza jedyna droga, na kt�rej spotka� mo�na Tego, kt�ry powiedzia� o sobie: �Jam jest Prawda."
23
WSZYSTKO MOIM JEST
Boga nie wolno zamyka� w zakrystii.
Dzie�a Boga Ojca nie mo�na ogranicza� do stworzenia, dzie�a Syna � do �mierci krzy�owej, dzie�a Ducha � do �aski w Sakramentach. Boga nie mo�na ��czy� tylko z aktami czysto religijnymi. Ka�dy dzie� i ka�da noc, wszystko dobre, m�dre, pi�kne, co ludzie tworzyli i tworzy� b�d� � jest Jego dzie�em.
24
CZY JECIE, CZY PIJECIE
Nie ma przedzia�u pomi�dzy modlitw� i prac�, pomi�dzy aktami religijnymi i �yciem �wieckim, pomi�dzy Bogiem i �wiatem. Jeste�my zanurzeni w rzeczywisto�ci Bo�ej. Mo�emy si� na ni� otworzy� przez wszystko, co jest przekroczeniem nas samych: naszego strachu, egoizmu, ma�o�ci, tak przez modlitw�, jak i przez wielkoduszno��, odwag�, po�wi�cenie, prac�, tw�rczo�� � przez wszystko, co mie�ci si� w s�owach �mi�o�� bli�niego."
Dlatego pe�nia osobowo�ci jest r�wnoznaczna z �yciem w �asce i na odwr�t.
2 - Aby nie usta�
25
SZUKAJCIE NAJPIERW KR�LESTWA BO�EGO
Je�eliby si� doszukiwa� przyczyn os�abienia �ycia religijnego, to chyba pierwsz� jest fakt, �e jest nas wi�cej. Ci�gle natykamy si� na ludzi; to stwarza poczucie bezpiecze�stwa. Uspokajamy si� stwierdzaj�c, �e inni jako� �yj�, �e nie rozpaczaj� widz�c swoje pogr��anie si� w �mier� ani nie szalej� w obawie przed odpowiedzialno�ci� za swoje z�o, �e widocznie daj� sobie jako� rad� z problemami, kt�re i nas niepokoj�. Po drugie: nie spotykamy si� z obc� nam przyrod�, ale ze �wiatem cywilizowanym, a wi�c przyrod� przekszta�con� przez cz�owieka. Ju� nie boimy si� tak bardzo piorun�w ani posuchy, ani wylew�w rzek.
By� mo�e zostanie wprowadzone automatyczne kierowanie samochodami na szosie i nie b�dziesz si� musia� ba�, �e jaki� kolos rozdusi ci�, gdy nast�pi awaria w uk�adzie kierowniczym. By� mo�e nauczymy si� wywo�ywa� deszcz i rozp�dza� chmury. By� mo�e znajdziemy lekarstwo na zawa�, na raka, na skleroz�. Jeszcze trudniej nam b�dzie o religijno��. �atwo by�o zawsze � dzieciom, poetom i mistykom.
26
Ale ostatecznie cz�owiek jest we wszystkich epokach tak samo biedny. Ale ostatecznie zawsze zza zakr�tu wychyli si� nowe niebezpiecze�stwo, nowa choroba. Ale zawsze pozostanie niesko�czony margines �mierci, bezsensu, smutku.
KTO PRAGNIE
Dlaczego przychodzisz w niedziel� na Msz� �wi�t�? Bo grzech ci�ki?
Dlaczego rano i wieczorem m�wisz pacierz? Bo tak trzeba? Bo rodzice nauczyli?
Dlaczego idziesz do spowiedzi i Komunii �wi�tej? Bo �przynajmniej raz do roku w okresie Wielkiej Nocy..." l znowu perspektywa piek�a?
Czy zdarza ci si�, �e modlisz si� nie tylko wtedy, kiedy �trzeba"?
Pan Jezus powiedzia�, �e kto pragnie, niech przyjdzie do Niego i pije. Czy ty pragniesz?
�e nie przyszed� uzdrawia� zdrowych, ale �le si� maj�cych. A je�eli ty ca�kiem dobrze si� masz?
�e nie przyszed� do sprawiedliwych, ale do grzesznik�w.
�e b�ogos�awieni ubodzy duchem.
Je�eli ci nie ci��y twoja grzeszno��, je�eli nie t�uczesz si� w klatce swojej sko�czono�ci, je�eli na nikim si� nie zawiod�e�, dobrze ci, � to nie potrafisz by� religijnym, to nie potrafisz si� modli�.
28
B�G PRAWDZIWY
Strze� si�, �eby� nie wystruga� sobie Boga na obraz i podobie�stwo swoje i nie ustawi� Go w k�cie swojej duszy.
Strze� si�, �eby� nie wystruga� sobie Boga na obraz i podobie�stwo swoje i nie ustawi� Go w kacie swojej duszy, aby tam od czasu do czasu sk�ada� Mu ho�d, odmawia� pacierz i cieszy� si�, �e Go masz, �e wierzysz.
Uwierzy� w Boga to co innego.
Je�eli chcesz si� przekona� czy wierzysz, to popatrz na swoje �ycie.
29
KT�RY WIDZI W CIEMNO�CI
Boimy si� Pana Boga. Nie umiemy znie�� Jego rzeczywisto�ci. Chcieliby�my Go raczej umie�ci� w jakim� umownym �wiecie, w jakim� �wiecie byt�w prawdopodobnych. Gotowi jeste�my podtrzymywa� zas�yszane zarzuty przeciwko religii, byle tylko stonowa� realizm obecno�ci Bo�ej.
Boimy si� samotno�ci, aby nie stan�� przed nami oko w oko. Boimy si� ciszy, aby do nas nie przem�wi�.
Barykadujemy si� przed Nim ��daniem zapewnie� mi�o�ci i wierno�ci.
Chcemy Go nie potrzebowa�, podwy�szamy si� stanowiskami, tytu�ami, szacunkiem. Uciekamy przed Nim w obowi�zki, powinno�ci, w zabawy, rozrywki.
Zag�uszamy Go rozmow�, muzyk�, �piewem, ha�asem.
Usprawiedliwiamy si� niezrozumia�o�ci� obrz�d�w ko�cielnych.
T�umaczymy si� nud� kaza�, nieatrakcyj-no�ci� dogmat�w, z�ymi lud�mi, kt�rzy uwa�aj� si� za katolik�w.
Ale w g��bi duszy wiemy, �e to nic nie po-
30
mo�e; �e On jest, chocia� nie chcemy o Nim wiedzie�; �e m�wi, chocia� nie chcemy go s�ysze�; �e spotykamy Go, chocia� Go tak unikamy; �e tym ci�sze b�dzie spotkanie z Nim w ostatni dzie�.
OBCY
Mo�na p�aka� nad �mierci� cz�owieka. Mo�na rozpacza� przy rozwalonym domu. Ale wobec g�ry trup�w obozu koncentracyjnego, wobec zr�wnanych z ziemi� miast � nie ma miejsca na wsp�czucie, na b�l, na rozpacz. Cz�owiek t�eje, zamyka si�. Straszony niebezpiecze�stwem wojny atomowej, zagro�ony w swym bycie przez py� radioaktywny, maj�c nad sob� oboj�tnie patrz�ce odwieczne konstelacje gwiazd, �yj�c w rytmie nieodmiennie powtarzaj�cych si� p�r roku, nie zrozumiany przez ludzi � przechodzi przez �wiat jak cudzoziemiec.
Chyba, �e ujrzy tamt� gwiazd� � zwiastuj�c� przyj�cie Nadziei.
32
CZEKAJ�CY NA PRZYJ�CIE
Okna ju� wymyte, kurze po�cierane, zrobione �wi�teczne pranie. Uda�o si� dosta� p�aszcz zimowy, przysz�y na czas buty. Ryby s�. Wszystko popieczone.
Jeszcze tylko pod�ogi wypastowa�, p�j�� do fryzjera, no i to by by�o chyba wszystko.
Gdyby kto� z daleka patrzy� na nasz glob, by�by zaskoczony tym gor�czkowym przygotowywaniem, tym rosn�cym z dnia na dzie� jak lawina ruchem w sklepach, tym gwa�townym praniem, pieczeniem, gotowaniem.
Do czego si� tak przygotowuj�?
Kto ma do nich przyj��?
33
B�DZIECIE PATRZE�, A NIE UJRZYCIE
Nie zobaczysz �w. J�zefa, ani Naj�wi�tszej Panny, ani Pana Jezusa. Nie us�yszysz anio��w �piewaj�cych, a co najwa�niejsze, nie prze�yjesz faktu, �e On dla ciebie si� narodzi�. Dostrze�esz tylko choink� zawieszone kolorowymi ba�kami, mo�e jeszcze st� wigilijny z bia�ym obrusem i mo�e us�yszysz kol�dy, ale one ci i tak niewiele powiedz�. Po �wi�tach pozostanie ci niesmak, jak po utrudzeniu, kt�re nie da�o rezultatu.
Nie zobaczysz Pana Boga � je�li nie b�dziesz na Niego czeka�.
34
PRZYSZED� NA �WIAT
Wigilia. Jeszcze du�o zamieszania i ostatnich prac, przeci�gaj�cych si� do popo�udnia. Gor�czkowy ruch na ulicach. Ale gdy zacznie si� �ciemnia�, pustoszeje miasto, tylko jacy� ostatni przechodnie przemykaj� ulicami.
S� domy w �wi�ta za ciasne. Dzieci przyjecha�y do rodzic�w. �Dzieci". Trudno nawet ju� tak powiedzie�, tacy wyro�ni�ci, zm�niali. Ubrani od�wi�tnie gromadz� si� wok� sto�u, dowcipami pokrywaj� rosn�ce wzruszenie. Na stole, na obrusie, pod kt�rym siano � op�atek. Za chwil� dwie d�onie spotkaj� si�. Pretensje rodzic�w, �ale dzieci odchodz� w mrok, nikn�. Przebaczenie, darowanie.
S� domy w �wi�ta za wielkie. Cztery czyste �ciany, schludnie urz�dzony pok�j. Przy stole zas�anym obrusem jeden cz�owiek. Matka staruszka, o kt�rej dzieci w �wiecie troch� zapomnia�y. Jaki� m�ody cz�owiek w hotelu robotniczym. Na obrusie le�y op�atek. Za chwil� trzeba b�dzie wzi�� go i podzieli� si�. Z nimi wszystkimi, nieobecnymi, z kt�rymi kiedy�
35
sz�o si� przez �ycie. To za chwil�, najpierw modlitwa: tak jak dawniej, tak jak w domu rodzinnym. Odchodzi b�l, �al, poczucie krzywdy � rodzi si� przebaczenie. B�g si� rodzi.
BO�E NARODZENIE
NADSZED� CZAS ROZWI�ZANIA l PORODZI�A
Nie wystarcz� �yczenia wszystkiego najlepszego, wszelkiej pomy�lno�ci, aby rodzicom dzieci si� dobrze chowa�y i aby dzieci mia�y bogatych rodzic�w. Nie wystarczy st� wigilijny z siankiem i bia�ym obrusem, ani �amanie si� op�atkiem, nie wystarczy nawet choinka i kol�dy.
Nieustannie dr��y nas prze�wiadczenie, �e to jeszcze nie to, �e to wszystko symbolizuje jak�� rzeczywisto��, kt�ra jest tak realna jak op�atek �amany w wigili�, ale z drugiej strony nieuchwytna jak wspomnienie. Powstaje niepok�j, �e mo�e przej�� obok nas, �e staniemy si� jako� ubo�si nie zetkn�wszy si� z ni�.
Chyba, �e wmawia� b�dziemy sobie i innym, �e nie ma �adnej tajemnicy, a jedyn� rzeczywisto�ci� s� w�a�nie te zabawki na choince, ten kawa�ek ryby, ten str�j �wi�teczny.
39
GWIAZDA ZNIKA IM Z OCZU
W drugi dzie� Bo�ego Narodzenia, w �w. Szczepana, pierwszego m�czennika, spotkali�my si� u Danki. Tyle mieli�my sobie do powiedzenia. Po podwieczorku porozsiadali�my si� wygodnie m�wi�c o tym i o owym. Danka zapali�a �wieczki na choince. Kto� podszed� i zgasi� �wiat�o. Migoc�ce zabawki na tle ciemnego �wierku, zapach �wieczek. Kt�ra� z dziewcz�t rozpocz�a �Lulaj�e Jezuniu". Inni podchwycili.
l wtedy, gdzie� po drugiej zwrotce, Danka powiedzia�a: �przed samymi �wi�tami zdarzy� si� u nas bardzo tragiczny wypadek. Asystentka z drugiego roku odebra�a sobie �ycie".
Zapanowa�a cisza. S�owa powoli przecieka�y do �wiadomo�ci. Potem kto� cicho zapyta�: �dlaczego?" �co si� sta�o?" i jeszcze kto�: �czy nie zostawi�a jakiego� listu?"
�Tak, zostawi�a. Do matki. Dzi�kowa�a za opiek�. Do profesora. Jeszcze trzeci, jak gdyby wyja�niaj�cy, najkr�tszy, �e pope�ni�a samob�jstwo, poniewa� nie znalaz�a celu �ycia."
A wi�c wstawa�a rano, my�a si�, jad�a �niadanie, sz�a do pracy; potem � mo�e do kina,
40
mo�e do teatru. Podobno by�a bardzo dobra dla student�w. A wszystko na tle wielkiej pustki, ciemno�ci, bezsensu.
By�o to w dzie� �w. Szczepana, pierwszego m�czennika, kt�ry uzna� cel swego �ycia za tak wielki, �e m�g� �ycie swoje za niego odda�.
POSZED� ZA NIM
W drugi dzie� Bo�ego Narodzenia czcimy �wi�tego Szczepana, poniewa� wiara w Jezusa, to nie interesuj�ca teoria, to nie tylko zaj�cie pozycji.
Drugi dzie� Bo�ego Narodzenia Ko�ci� oddaje �wi�temu Szczepanowi, poniewa� wiara anga�uje cz�owieka tak bardzo, �e ma on obowi�zek �wiadczy� j� nawet �yciem swoim.
42
NARODZI� SI� NAM DZI� ZBAWICIEL
To nie: �Jezus narodzi� si� w Betlejem", ale: �Jezus narodzi� si� w Betlejem dla ciebie." l nie: �aby nas zbawi� od grzechu pierworodnego", ale: �aby ciebie zbawi�". Od wszystkiego: od ciebie samego, od �wiata, od �mierci, od z�a. l dlatego zaufaj Mu bezgranicznie. We wszystkim: w twoich k�opotach ze �wiatem, w twoich k�opotach ze sob� i z lud�mi.
43
BY�A NOC
Jest noc. Bezruch. Z daleka dobiega szum miasta, gwizd odchodz�cych poci�g�w, na niebie �una �wiate�.
Pijesz kaw�. Odbierasz podawanego papierosa. Siedzisz nad swoj� robot�. Dobiegaj� do ciebie rozmowy, �miechy. Kto� o czym� z o�ywieniem opowiada. A ty sobie nagle u�wiadamiasz, �e ciebie to ju� nic nie obchodzi. Jeste� tym, kt�ry �ju� wie", jedynie pewnym faktem jest dla ciebie �mier�. Patrzysz ze zdziwieniem na ludzi, kt�rzy potrafi� �y� normalnie, pytasz: �jak d�ugo tak'jeszcze b�d� trwa� w niewiedzy?" Czasem sprawy i k�opoty twojego dnia zdaj� si� zrywa� z ciebie skorup�, ale to tylko poz�r, kt�ry ci� tym bardziej rozdra�nia i z�o�ci. Czasem na chwil� w��czysz si� w nurt �ycia, aby potem popa�� w tym g��bsz� odr�twia�o��. �apiesz si� na jakich� pr�bach zabezpieczenia i stwierdzasz, jak jeste� �mieszny. Uciekasz w szalone prace, w interesuj�ce hobby, i wiesz, �e to wszystko nie ma sensu.
Ale mo�e b�dzie ci dane, kiedy tak trwasz na stanowisku swoich obowi�zk�w, jak paste-
44
rze czuwaj�cy nad trzod�, �e w ciszy dobiegnie ci� �piew Anio��w. Ale mo�e b�dzie ci dane, �e w swojej ciemno�ci ujrzysz gwiazd� trzech M�drc�w. Wtedy id� za ni�. Prze�am bezw�ad. Na p� po omacku, bez pewno�ci, czy si� nie mylisz, ryzykuj�c b��d, potykaj�c si� o zesch�e trawy i stercz�ce kamienie. By�e� tylko nie da� w sobie zag�uszy� �piewu. By�e� tylko nie odwr�ci� oczu i nie straci� �wiat�a gwiazdy. Id� za ni�, a� znajdziesz Jezusa le��cego w zimnie i nago�ci na sianie, l z�� Mu sw�j dar.
Id� za ni�, a� znajdziesz cz�owieka samotnego, bezradnego, skrzywdzonego, opuszczonego, kt�remu nie ma kto pom�c, kt�remu mo�esz pom�c tylko ty. Id� za ni�. A� znajdziesz si� wobec sytuacji krytycznej, sprawy beznadziejnej, na kt�r� wszyscy patrz� z oboj�tno�ci�, kt�rej ju� wcale nie widz�, a je�eli nawet widz�, nie ma tego, kto by chcia� zaryzykowa�, kto chcia�by si� po�wi�ci�. To jest tw�j czas. Wo�anie do ciebie. Daj, jak pasterze, na co ci� sta�. Nie wahaj si�, bo to ostatni mo�e raz us�ysza�e� ten �piew.
A OTO ANIO� PA�SKI ZJAWI� SI� PRZY NICH
Pasterze dowiedzieli si� o Jezusie od anio��w. M�drcom wskaza�a Go gwiazda. �w. Piotr odkry� Jezusa przez cudowny po��w ryb, jawnogrzesznica � przez s�owa przebaczenia, niewidomy � przez cud odzyskania wzroku. Nikodemowi t�umaczy� Jezus prawdy nadprzyrodzone w d�ugich nocnych rozmowach. Mateuszowi powiedzia� po prostu: �P�jd� ze mn�".
W rozmaity spos�b objawia si� B�g ludziom. Na innej drodze znalaz�e� Go ty, na innej tw�j brat. l nie to jest wa�ne �jak". Wa�ne, �e do Niego doszed�e�.
46
BO NIE BY�O MIEJSCA W GOSPODZIE
M�wi�, �e miejscem charakterystycznym dla Francuz�w jest kawiarnia, dla Anglik�w � klub, dla Niemc�w � piwiarnia. My ci�gle my�limy o domu rodzinnym.
W �wi�ta Bo�ego Narodzenia Anglicy ozdabiaj� ulice i frontony kamienic, Francuzi urz�dzaj� popisy cyrkowe na placach. U nas w pierwszy dzie� �wi�t najch�tniej do nikogo si� nie chodzi.
My, nar�d, kt�rego granice przesuwano bez ko�ca, nar�d �o�nierzy-tu�aczy, maj�cy swoje groby po wszystkich kontynentach. My, u kt�rych przy wigilii jedno krzes�o tak cz�sto bywa puste, puste � nie tylko dla symbolu.
Nam jest bliska Matka, kt�rej przysz�o rodzi� w podr�y, kt�ra szuka miejsca, gdzie by mog�a swoje Dziecko u�o�y�. Tak �atwo Jej wsp�czujemy, gdy ucieka ze swym Male�stwem w obcy kraj. Rozumiemy J�, gdy z ut�sknieniem czeka na powr�t.
My, kt�rzy dobrze rozumiemy s�owo rozstanie, Boga-Cz�owieka ujrzeli�my na tle rodziny.
47
KT�REGO NIE ZNACIE
Dzisiaj nie musisz si� ba� Boga. Le�y na sianie i p�acze. Nad Nim g�owa os�a i wo�u. Dzisiaj nie musisz si� ba� Boga. Mo�esz podej�� i pog�aska� Go. Ale powiedz: czy ty naprawd� wierzysz, �e to Dziecko jest Bogiem? Czy ty naprawd� wierzysz, �e to Dziecko jest twoim Bogiem?
Cofn��e� si� wewn�trznie przed takim sformu�owaniem? Ale przypomn� ci: mia�e� podobne prze�ycie, gdy ci m�wiono, �e B�g to jest Byt absolutny, Sam ze Siebie, bez pocz�tku i ko�ca, Kt�ry zawsze jest, dla Kt�rego nie istnieje czas.
W my�lach o Bogu musisz uwzgl�dnia� zawsze poprawk� na Jego niesko�czono��, z powodu kt�rej nigdy Go w pe�ni ogarn�� nie potrafisz.
48
PRZYNOSIMY WAM WESELE WIELKIE
Czy naprawd� przynie�li ci wesele wielkie? Czy cieszysz si� z tego, �e uwierzy�e� w Jezusa, �e jeste� chrze�cijaninem? Czy przyj��e� wiar� jak cenny dar? Czy jest dla ciebie jak znaleziony skarb, jak per�a najdro�sza? Czy jeste� szcz�liwy?
3 - Aby nie usta�
l UJRZ� SYNA CZ�OWIECZEGO PRZYCHODZ�CEGO W OB�OKACH
Zn�w min�� rok.
Nie m�w: �odwalony". W nim by�o du�o dobra i to niew�tpliwego dobra. To nie tylko krok w czasie. To by� tw�j krok w drodze do Boga. Tyle mi�o�ci, tyle prze�amywania swego egoizmu.
Mo�e powiesz: �To co m�wisz jest dla mnie kr�puj�ce. Nie widz� wcale tego dobra".
A wi�c popatrz: tyle rannego wstawania, po�piechu, by si� nie sp�ni�, przepracowanych solidnie godzin, uczciwo�ci, pomocy w domu, troski. Tak, tyle mi�o�ci.
Pan B�g jest niesko�czenie sprawiedliwy. To znaczy przede wszystkim, �e nie zapomni najmniejszego dobrego uczynku, najprostszego s�owa, najdrobniejszej �yczliwej my�li.
50
NAZWALI GO IMIENIEM JEZUS
Zanim twoj� ksi�g� �ycia, roku, kt�ry przeszed�, na p�ki z�o��, popro� jeszcze o ni� na chwil�, l przerzu� kartki. Jest tyle spraw, kt�re od�o�y�e�, bo przysz�y inne, wa�niejsze. Wynotuj je i zapisz jako pilne na samym pocz�tku nowego roku.
Ju� ci now� ksi��k� podali. Bia�e, czyste karty � jest ich 365. Na pierwszej napisz: �W imi� Bo�e!"
Co ten rok przyniesie?
Czy si� na nim ludzko�� nie zawiedzie? Wielki znak zapytania, Sfinks. Niewiadoma los�w �wiata, los�w kraju, los�w rodziny, los�w twoich. Ale nie zapominaj, napisa�e�: �W imi� Bo�e!" Odda�e� si� Bogu. Zaufaj Mu.
A tak�e zaufaj sobie. To bardzo trudne. Tyle razy zawiod�e� si�. Niejedna nieuczciwo�� ci��y na twoim sumieniu. Wiesz, �e nie ma grzechu, do kt�rego nie by�by� zdolny, l dlatego tak trudno ci zaufa� sobie, ale musisz: jeste� dzie�em Bo�ym, masz w sobie du�o dobra. Dla tego dobra B�g ci� kocha. Zaufaj sobie.
51
JEGO GWIAZDA
Patrzmy w gwiazd� betlejemsk�, �eby oczy nasze nabra�y blasku, �eby nabra�y jej �wiat�a. Przychod�my do ���bka Jezusa, �eby r�ce nasze si� ogrza�y. �piewajmy kol�dy, �eby serca nasze odtaja�y, �eby si� sta�y bardziej czu�e na wszystko, co si� wok� nas dzieje.
52
A ONI GO NIE POZNALI
�Jak �wi�ta?"
�Galareta nie chcia�a si� zsi���, ale za to sernik si� uda�. W drugi dzie� najpierw byli�my sami, a potem przyszli go�cie."
�Ale jak twoje �wi�ta?"
�Owszem. By�o bardzo mi�o. �piewali�my kol�dy i rozmaite stare piosenki. Okaza�o si�, �e mamy mas� wsp�lnych znajomych."
�Ale jak twoje �wi�ta Bo�ego Narodzenia?"
�Dzi�kuj�, dobrze, tylko szkoda, �e nie ma takiej pogody, jaka by� powinna w nasze polskie Bo�e Narodzenie. Powinien mr�z skrzypie� pod nogami, powinno by� du�o �niegu, l pe�ne s�o�ce, l dalekie dzwonienie sanek."
�Ale jak twoje Bo�e Narodzenie?"
Nie � nie m�w: ca�a ludzko�� czeka�a, nie m�w: gdzie� w Betlejem narodzi� si� dla ludzi.
53
TRZEJ M�DRCY ZE WSCHODU
Kto� zawo�a� po imieniu.
Ogl�dasz si�. �Czy to o mnie chodzi?"
Kto� zapuka� do drzwi twego mieszkania.
�Czy to po mnie?"
Jest obraz Caravaggia, tego tajemniczego malarza-pirata: przy stole, na kt�rym du�o pieni�dzy, grupa celnik�w. Nachyleni licz�. Ale nie wszyscy. Lewi, przysz�y �w. Mateusz, zdaje si� pyta�: �Czy to o mnie chodzi?" Bo we drzwiach anio� wskazuje r�k� na niego. �To ja mam i��? A mo�e kt�ry� z nich?" Anio� uporczywie wskazuje na niego: �Nie, nikt inny, tylko ty".
Czy tylko trzech M�drc�w ujrza�o gwiazd�? Czy wszyscy m�drcy, kt�rzy j� ujrzeli, poszli za ni�?
Jest faktem, �e przysz�o tylko trzech.
Cz�sto m�wi si�, �e w cz�owieku le�� skrajne mo�liwo�ci: �wi�to�� i zbrodnia. Jest jednak i trzecia � najcz�stsza: pospolito��. Jak do tego dochodzi, �e cz�owiek ostatecznie ustala ten w�a�nie styl �ycia?
Ju� powiniene� wsta�, a nie wstajesz: �Jeszcze chwil�; ostatecznie potem po�piesz� si�
54
z myciem i �niadaniem, zd���." R�wnocze�nie ro�nie niepok�j. �wiadomo�� ta jest jak kamyczek, kt�ry dosta� si� do buta i uwiera. Wpad�e� w potok s��w. Porwa�o ci� podniecenie. Dajesz si� ponosi� fali gniewu. Ale jak daleka piosenka d�wi�czy ostrze�enie.
Zawsze istnieje niebezpiecze�stwo, �e si� zaprzesz, powiesz, �e nie wiesz, czy to do ciebie, �e nie wiesz, o co chodzi, �e to nie dla ciebie znak.
l UJRZELI GWIAZD�
W �wi�to Trzech Kr�li, kt�rzy poszli za gwiazd� i znale�li Jezusa, we� kred� i napisz na drzwiach +K + M + B. Nie po to, aby inni widzieli, �e jeste� taki ortodoksyjny katolik, ale dla 'siebie: �eby� pami�ta�, �e nale�ysz do nich, do ich towarzystwa, �e jeste� gotowy, tak samo jak oni, i�� za gwiazd�.
Masz plany �yciowe, tak jak oni je mieli. Masz plany na ka�dy rok, na ka�dy dzie�. Ale jak oni musisz by� przygotowany w ka�dej chwili przyj�� nakaz Bo�y. Nie chodzi tu tylko o jakie� wielkie pos�annictwo. Chodzi o codzienno��: nies�uszn� nagan�, wizyt� nie w por�, opiek� nad zdziecinnia�� osamotnion� ciotk�, chorob�, k�opoty mieszkaniowe, kt�re ci krzy�uj� plany.
Przyjmuj to wszystko tak, jak oni przyj�li gwiazd�.
56
l PRZYNIE�LI MU DARY: Z�OTO, KADZID�O l MIRR�
Tylko tak mo�na Boga spotka� � ze z�otem, kadzid�em i mirr�: ze z�otem mi�o�ci a� do ca�kowitego oddania si�, do zupe�nego po�wi�cenia; z kadzid�em zachwytu a� do oszo�omienia; z mirr� cierpienia, smutku, poczucia grzechu.
Tylko tak mo�na spotka� Boga � tylko tak mo�na siebie spotka�. Siebie jako ma�ego cz�owieka wobec ogromu Rzeczywisto�ci, do kt�rej dochodzi si� przez mi�o��, zachwyt i cierpienie.
57
KT�RY JEST
My, pokolenie energii nuklearnej, lot�w kosmicznych i przeszczepiania serc; my, kt�rzy jak �adne pokolenie poznali�my pot�g� i ma�o�� cz�owieka; kt�rzy walczymy o pok�j, a r�wnocze�nie dokonujemy tylu gwa�t�w, okrucie�stw, mord�w; my, kt�rzy tak wysoko niesiemy sztandar humanitaryzmu, a patrzymy ze spokojem, jak ludzie codziennie mr� z g�odu; my, kt�rzy tak udoskonalili�my �rodki przekazu, aby zna� prawd�, a k�amiemy, wypaczamy fakty, oszukujemy si�; my, kt�rzy jak �adne pokolenie dot�d poznali�my wielko�� i ograniczono�� cz�owieka � pochyleni nad ���bkiem Jezusa odkrywamy na nowo t� nieprawdopodobn� rzeczywisto��, �e B�g nas wszystkich i ka�dego z osobna kocha.
58
JAKO� UWIERZY�, NIECH Cl SI� STANIE
A naprawd� nie by�o w stajni anio��w. Byli, ale u pasterzy, kt�rzy stali na stra�y.
A naprawd� gwiazda wiod�a trzech M�drc�w, ale w mieszkaniu, gdzie przebywa�o Dzieci�, �adne cuda si� nie dzia�y.
Wkr�tce potem Syn Bo�y b�dzie ucieka� przed zazdrosnym, marionetkowym w�adc� ma�ego pa�stewka. Potem trzydzie�ci lat pracy ciesielskiej w nijakiej mie�cinie i zaledwie par� lat dzia�alno�ci publicznej, w czasie kt�rej czyni� cuda, podobnie zreszt� jak prorocy i inni wybra�cy Bo�y Starego Testamentu.
Cz�owieka nie mo�na zmusi� do wiary i mi�o�ci, nawet gdyby tej wiary i mi�o�ci chcia� od niego sam B�g.
59
OJCA NIKT NIGDY NIE WIDZIA�
Chocia� jest tak prosty, �e nawet dziecko potrafi Go przyj��, to jednak jest tak trudny, �e nawet najwi�ksze umys�y s� wobec Niego bezradne.
Chocia� jest tak blisko, �e w ka�dej chwili mo�esz si� z Nim z��czy� modlitw�, jest r�wnocze�nie tak daleki, jakby Go od nas dzieli�y �wiaty.
Chocia� jest tak mi�osierny, �e nawet najwi�kszy grzesznik mo�e u Niego znale�� przebaczenie, jest zarazem tak sprawiedliwy, �e nawet najwi�kszy �wi�ty nie mo�e mie� pewno�ci swojego zbawienia.
Chocia� narodzi� si�, �y� i umar� jak cz�owiek, pozostanie zawsze dla nas tajemnic�; pozostanie zawsze nietkni�ty, nieosi�galny, niepoj�ty � bo dzieli nas od Niego szczelina Jego niesko�czono�ci.
60
Z RADO�CI� WIELK�
Wszystko, co pozosta�o w nas z dziecka, co jest czysto�ci�, prostot�, jasno�ci� � pragnieniem bez miary, t�sknot� niezaspokojon�, czego dotykamy w najg��bszym wzruszeniu, w serdeczno�ci przyjacielskiej, w spotkaniu z pi�knem. To co p�ynie u dna naszego bytu, co jest bardziej tob� ni� ty sam, ale co pozostaje zawsze Nieodgadnione �
� To przysz�o do nas w S�owie, kt�re sta�o si� cz�owiekiem.
61
PO CO PRZYSZED�
Celem przyj�cia Chrystusa na �wiat nie by�o wyrzucanie przekupni�w ze �wi�tyni ani uzdrawianie chorych, ani wyp�dzanie czart�w, ani dyskutowanie z faryzeuszami, ani uwolnienie narodu �ydowskiego spod rzymskiej przemocy, ani nawet nauczanie.
Celem Ko�cio�a nie jest przebudowa ustroj�w spo�ecznych i gospodarczych ani zak�adanie szpitali i ��obk�w, ani budowa �wi�ty�.
Celem cz�owieka nie jest robienie pieni�dzy ani zak�adanie rodziny, ani rozw�j intelektualny, ani post�p techniczny.
Celem cz�owieka jest dope�nia� miary cz�owiecze�stwa, kt�rego wz�r ukaza� i pozostawi� Chrystus.
62
MI�O�� PRZYSZ�A NA �WIAT
Wiemy, �e jeste� mi�o�ci�, ale nam �atwiej nie�� Tobie kwiaty i �wiece, modlitwy i pie�ni. Wi�c gdy dzisiaj patrzymy w Ciebie narodzonego, prosimy: daj nam �ask�, by�my zrozumieli, �e by� z Tob� to znaczy przebacza�, pracowa�, by� dobrym � to znaczy: kocha�.
63
PANIE, NAUCZ NAS
On nam si� objawi�, ale to nie znaczy, �e wszystko nam o sobie powiedzia�, i �e wystarczy tylko g��biej postudiowa� czy spyta� teolog�w, aby Go pozna�.
On si� dla nas narodzi� i umar� na krzy�u, ale to nie mo�e nas uprawnia� do jakiej� wobec Niego poufa�o�ci.
Ustanowi� Ko�ci� i sakramenty, ale nie mo�e nam si� zdawa�, �e �ask� zamkni�te w tych symbolach mo�emy dowolnie dysponowa�.
Pozostaje dla nas Tajemnica, l to jest najpewniejsze, co o Nim wiemy.
64
l WR�CI� DO NAZARETU
Pismo �wi�te nie m�wi prawie nic o trzydziestoletnim pobycie Jezusa w Nazarecie, bo po prostu w tym okresie nie wydarzy�o si� nic szczeg�lnego. To by�o ca�kiem zwyczajne �ycie w ma�ym mie�cie. Zwyczajne wschody i zachody s�o�ca. Zwyczajne przebudzenia, modlitwy, posi�ki, prace, wypoczynki. Zwyczajne wiosny, lata, jesienie i zimy. To by�a matka, ojciec i syn, s�siedzi, ludzie, u kt�rych cie�la J�zef, wraz ze swoim synem Jezusem, pracowali.
To by�o zwyczajnych trzydzie�ci lat � na to, �eby�my uwierzyli w warto�� zwyczajnego ludzkiego �ycia przed Bogiem.
65
S�OWO BO�E
Wa�ne jest nie tylko, co m�wi�, ale przede wszystkim � jakim by�. On jest S�owem Bo�ym, bo swoj� osobowo�ci� wypowiedzia� Ojca: wcieli� w �ycie to, co jest istot� Boga. Przez �ycie dla innych, przez oddanie si� ludziom a� po �mier� � objawi�, �e B�g jest mi�o�ci�.
66
WIARA TWOJA
Czasem cuda Jezusa kry�y si� pod pozorem prymitywnego leczenia. Wk�ada� palce do uszu g�uchoniemego, niewidomemu maza� powieki b�otem, po�linionym palcem dotyka� j�zyka. Czasem odpowiedzi Jego by�y �artobliwe: �Nie umar�a dzieweczka, ale �pi." Tym, kt�rzy doznawali cudownego uzdrowienia, nakazywa�, aby milczeli. Gdy zarzucano Mu, �e w szabat uzdrawia, sugeruj�c, �e czyni to sposobami naturalnymi, po prostu jako znachor, przytacza� przypowie�� o wole, kt�ry wpad� do studni w dzie� szabatu. Tylko od ludzi prosz�cych Go o uzdrowienie ��da� wiary. Uzdrowionym m�wi� wprost, �e sta�o si� to dzi�ki ich wierze.
67
PI�� CHLEB�W J�CZMIENNYCH
Mog�oby by� tak: �Prosz� usi���". Pi�� tysi�cy m�czyzn siada. �Jestem Synem Bo�ym. To mo�e si� wam wyda� nieprawdopodobne, dlatego na potwierdzenie moich s��w uczyni� cud. Patrzcie na swoje prawe kolano. Jest na nim chleb?" A pi�� tysi�cy m�czyzn odpowiedzia�o: �Nie ma chleba na prawym kolanie". �A teraz popatrzcie na swoje lewe kolano. S� na nim ryby?" A pi�� tysi�cy m�czyzn odpowiedzia�o: �Nie ma ryb na lewym kolanie". A teraz uwaga. Chwila ciszy, r�ce wyci�gni�te do g�ry, wzrok wzniesiony ekstatycznie w niebo. Aaaa... Na prawym kolanie ka�dego m�czyzny pojawi� si� chleb, a na lewym ryby.
A by�o zupe�nie inaczej. Pan Jezus wzi�� par� bochenk�w chleba, po�ama�, pob�ogos�awi�, powk�ada� do kosz�w, do tego do�o�y� par� ryb i powiedzia� aposto�om, �eby poszli rozdawa�. � Wielki to trud rozdawa� paru tysi�com ludzi. � Jak prze�ywa� ka�dy ze zgromadzonych ten fakt? Po prostu widzia�, �e ucze� Mistrza z Nazaretu podaje mu z kosza chleb i ryb�.
68
l URADOWALI SI� UJRZAWSZY PANA
A�eby Pana Boga pokocha� mi�o�ci� ludzk�, musisz uwierzy�, �e ciebie kocha Jezus Chrystus. Nie ludzko��, nie ca�y �wiat, ale ciebie kocha Jezus Chrystus � B�g Cz�owiek.
Drog� dla naszej mi�o�ci jest droga pasterzy, Jana, Marii Magdaleny, �otra � ludzi maj�cych z Nim bezpo�redni kontakt.
Aby pokocha� Jezusa mi�o�ci� ludzk�, trzeba czeka� na Jego przyj�cie, trzeba cieszy� si�, �e si� narodzi�, ucieka� z Nim do Egiptu, �y� z Nim w Nazarecie, chodzi� po Palestynie, wsp�czu� w Jego m�ce, cieszy� si� Jego chwa��.
69
DAR TW�J
Przynosimy kwiaty, �piewamy, na uroczyste spotkania z Nim ubieramy si� od�wi�tnie. Jego wyobra�enie wieszamy na g��wnym miejscu w naszych mieszkaniach, ku Niemu zwracamy pierwsze my�l po obudzeniu, Jemu ofiarujemy ostatni� chwil� przed za�ni�ciem.
Czasem w odruchu wdzi�czno�ci oddajemy Mu rzeczy cenne: odznaczenia wojskowe, sznur korali, pier�cionek zar�czynowy albo obr�czk� �lubn�. Ojcowie nasi ofiarowywali wo�y, barany, pierwociny plon�w; po�wi�cali domy, p�achty siewne, pola w czasie dni krzy�owych. My przynosimy Mu w ka�d� niedziel� nasze spracowane r�ce, nasze umys�y, wol� i uczucia, a�eby je wraz z ofiar� swego Syna przyj�� jako dar.
70
B�DZIESZ MI�OWA�
Pan B�g nie musia� sta� si� cz�owiekiem. Nie musia� w stajni si� rodzi� ani umiera� na krzy�u. Tak jak nie musia� nas stwarza� i wprowadza� w swoje �ycie. Te fakty, jak i wszystkie inne, znajduj� wyt�umaczenie w ogromie Bo�ej mi�o�ci.
Ale ten porz�dek mi�o�ci odnosi si� r�wnie� i do nas.
Nie musimy spe�nia� bardzo wielu rzeczy, a je�eli je wykonujemy, to na uzasadnienie mamy to jedno: mi�o��. Kto jej nie potrafi przyj��, nie zrozumie ani siebie, ani ludzi, ani Boga.
71
JEDNEMU DA� PI�� TALENT�W, INNEMU DWA
Nie wszyscy zostali aposto�ami. Tylko ci, kt�rym Pan Jezus powiedzia�: �P�jd� za mn�". Nie wszystkie jawnogrzesznice odmieni�y sw�j tryb �ycia, tylko ta, kt�rej Pan Jezus powiedzia�: �Odpuszczaj� ci si� grzechy, id� i nie grzesz wi�cej". Nie wszyscy celnicy porzucili sw�j zaw�d, tylko ten, kt�remu Pan Jezus powiedzia�: �Zacheuszu, zst�p z drzewa, bo dzisiaj u ciebie podoba mi si� by�".
Inna by�a droga �w. Jana, inna �w. Piotra, inna Nikodema, Weroniki, Marii Magdaleny...
Nie wszyscy ludzie obecnie �yj�cy s� chrze�cijanami. Nie wszyscy chrze�cijanie gorliwie praktykuj�. Nie wszyscy gorliwie praktykuj�cy s� zakonnikami.
Ka�dy ma swoj� drog�, kt�r� mu wyznacza �aska.
Najwa�niejsze, �eby cz�owiek, nawet tak doskona�y jak m�odzieniec ewangeliczny, nie odm�wi� p�j�cia za ni�.
72
P�JD� ZA MN�
Na innej drodze objawi� si� Jezus Piotrowi, na innej Zacheuszowi, na innej Magdalenie, na innej Nikodemowi, na innej tobie, l to nie raz. Bo na przyk�ad Piotrowi: przy cudownym po�owie ryb, na dziedzi�cu pa�acu arcykap�ana, po zmartwychwstaniu nad brzegiem jeziora.
Chrze�cija�stwo to nie jest mundur, kt�ry wk�adasz. Chrze�cija�stwo to jest Chrystus, kt�ry ci staje na drodze, albo kt�remu ty stajesz na drodze.
4 - Aby nie usta� __
JESTEM Z WAMI
Od dw�ch tysi�cy lat Jezus jest mi�dzy lud�mi. Zostanie z nami do ko�ca �wiata. Tak jak wtedy, tak zawsze przychodz� do Niego pasterze i m�drcy; Janowie s� bezgranicznie wierni, Magdaleny poznaj� Go w pokucie, Nikodemowie prowadz� z Nim filozoficzne rozmowy, Piotrowie zapieraj� si� Go ze strachu, ale w ko�cu umieraj� za Niego; chorzy prosz� o uzdrowienie, t�umy chodz� za Nim czekaj�c na sensacj� cudu; t�umy wo�aj�: �Ukrzy�uj", nie bardzo wiedz�c dlaczego; Judaszowie sprzedaj� Go, Pi�aci skazuj� na �mier�; s� Weroniki, Marie, Cyrenejczycy, �otrowie dobrzy i �li, setnicy, J�zefowie z Arymatei, stra�nicy grobu, s� Tomasze chc�cy Go dotkn��, zanim uwierz�.
W tym szeregu postaci spr�buj odnale�� siebie.
74
TWOJE KR�LESTWO BO�E
�eby znale�� sens �ycia. �eby wiedzie�, po co by� uczciwym, po co pracowa�, wychowywa� dzieci � po co �y�.
Pan Jezus powiedzia�, �e Kr�lestwo Bo�e jest podobne do per�y drogocennej, kt�r� cz�owiek znalaz�szy, sprzeda� wszystko co mia�, aby j� kupi�. �e jest podobne do skarbu ukrytego w roli, kt�r� cz�owiek kupi�, sprzedawszy ca�� maj�tno��.
Kr�lestwo Bo�e otworzy�o si� przed Zache-uszem, gdy zobaczy� krzywd� wyrz�dzon� przez siebie; i przed tob� si� otwiera, gdy ujrzysz krzywd�, kt�r� wyrz�dzi�e�.
Kr�lestwo Bo�e otworzy�o si� przed jawnogrzesznic�, gdy upad�a do n�g Jezusa i p�aka�a, ale otwiera si� i przed tob�, gdy ujrzysz swoje grzechy.
Tylko �eby tej �aski s�o�ce nie wypali�o, �eby jej chwasty nie przydusi�y, �eby ptaki nie wy-dzioba�y, �eby� sobie nie wyt�umaczy�, �e nie ma sensu tak post�powa�, bo ludzie to hieny, �eby aby �y� mi�dzy nimi, trzeba by� takim jak oni.
Nie, nieprawda; dziewczyna wyskoczy�a
75
z drugiego pi�tra, bo nie chcia�a by� zgwa�cona; kolejarz rzuci� si� pod nadje�d�aj�cy poci�g, aby uratowa� dziecko na torze; zawodnik podczas slalomu na mistrzostwach �wiata zg�osi�, �e omin�� bramk�, czego nie zauwa�yli s�dziowie. To nie z czytanek dla dzieci, to z gazet.
Bierz poszczeg�lne kamyczki �aski: czerwone � mi�o�ci, zielone � nadziei, z�ote � u�miechu, kt�re ci Pan B�g podaje i uk�adaj je w twoj� mozaik� Kr�lestwa Bo�ego. Niech si� w tobie rozro�nie, jak ziarno gorczyczne w wielkie drzewo.
l B�D� S�UCHA� G�OSU MEGO
Nie mo�na ci�gle chodzi� w kr�tkich spodenkach.
Nie mo�na wci�� wyobra�a� sobie Pana Boga jako dobrotliwego Dziadzia z siw� brod�, wok� kt�rego anio�owie z wielkimi skrzyd�ami deklamuj�: ��wi�ty, �wi�ty, �wi�ty Pan B�g Zast�p�w." Nie mo�na wci�� modli� si�: �do Ciebie Bo�e r�czki podnosz�."
Nie mo�na ograniczy� Adwentu do �w. Miko�aja, Bo�ego Narodzenia � do choinki, Wielkiego Postu � do pieczonych ziemniak�w w Wielki Pi�tek, a Wielkanocy � do szynki.
Ka�dy musi znale�� swoj� drog� do Boga, odpowiednio do swego wieku. Inna jest droga dziecka, inna m�odego ch�opca czy dziewczyny, inna cz�owieka dojrza�ego, inna starca.
Ka�dy cz�owiek musi znale�� drog� do Boga odpowiedni� dla swoich czas�w. Ona nie mo�e by� anachronizmem, nie mo�e by� wyobcowana z pod�o�a innych prze�y�.
77
WZIʣA GO NA SWOJE R�CE
Gdy wilki podchodzi�y pod zagrody, gdy burza szala�a nad domami, przodkowie nasi oddawali si� pod opiek� Matki Bo�ej, pal�c gromnice.
Nam ju� wilki nie gro��.
Nam ju� nie wilki gro��.
Nam ju� pioruny nie gro��.
Nam ju� nie pioruny gro��.
W �wi�to Matki Boskiej Gromnicznej prosimy o to, aby nas wzi�a w swoj� opiek�. W opiek� przed lud�mi gorszymi ni� wilki, przed nieszcz�ciami bardziej niespodziewanymi ni� piorun.
78
W R�KACH WASZYCH
Tak jak ci, kt�rzy w Gromniczn� ze �wiecami wracaj� do domu, strzeg�c, aby p�omie� nie zgas� � przez jednych wy�miewani, przez drugich podziwiani, przez innych obserwowani z ciekawo�ci�, sami nie zwracaj� uwagi na to, ale ciesz� si�, �e maj� �wiat�o, ale raduj� si�, gdy potrafi� je donie�� do domu.
Tak i ty idziesz z wiar� w Boga przez �ycie, os�aniasz j�, aby nie zgas�a, korzystasz z jej �wiat�a � przez niekt�rych wy�miewany, przez innych podziwiany, cieszysz si�, �e wierzysz i pragniesz tylko donie�� wiar� swoj� do domu Ojca.
79
ZBAWIENIE WASZE
Nie wystarcza uwierzy�, �e B�g jest.
Trzeba, �eby� uwierzy�, �e B�g jest twoim Zbawicielem. Trzeba, �eby� uwierzy�, �e B�g mo�e ci� wybawi� od bezsensu �ycia, od z�a, od cierpienia, od �mierci.
Dokona� si� to mo�e najpro�ciej wtedy, gdy w��czysz si� w nurt �ycia Ko�cio�a, gdy b�dziesz uczestniczy� w tajemnicach narodzenia, �ycia, �mierci, zmartwychwstania Chrystusa; gdy uwierzysz, �e w �wi�to Bo�ego Narodzenia On dla ciebie si� rodzi, w Wielkim Po�cie dla ciebie cierpi, w Wielkanoc dla ciebie zmartwychwstaje, w Zielone �wi�ta tobie zsy�a Ducha �wi�tego, �e w niedzielnych Ewangeliach ciebie poucza. Wtedy rzeczywi�cie On b�dzie kszta�towa� twoje doznania, �wiat twoich my�li, uczu�, twoje post�powanie: stanie si� twoim Zbawicielem.
80
EFFETA TO ZNACZY OTW�RZ SI�
Kto jest prawdziwym wyznawca Chrystusa?
Czy ta pani w czerni, kt�ra codziennie przychodzi do ko�cio�a? Ksi�dz odprawiaj�cy Msz� �w.? Zakonnik z brod�, w brunatnym habicie, przewi�zany sznurem? Mo�e dopiero karmelita bosy odci�ty od �wiata ci�k� klauzur�? Albo trapista zamkni�ty wiecznym �lubem milczenia?
Kto jest dzisiaj prawdziwym wyznawc� Chrystusa?
A ty stoisz przed lustrem w nowej sukni i czeszesz w�osy, l z rado�ci� stwierdzasz, �e podobasz si� sobie. Czy my�lisz, �e bardzo jeste� poga�ska?
A ty jeste� zakochany, ci�gle marzysz o swojej dziewczynie, t�sknisz za ni�. Czy wstydzisz si� oczy podnie�� do Pana Boga?
A ty rozmawiasz z koleg�, jakby tu dorobi� do pensji poza godzinami pracy. Czy uwa�asz, �e dzieli ci� tak wiele od idea�u ubogich duchem?
Ale nie pozwalasz, aby ci wyrwano twoj� w�asno��, kt�r� posiadasz i w��czysz si� po s�dach. Czy boisz si�, �e przez to odszed�e� od Jezusa?
81
Byli tacy, kt�rzy uwa�ali ma��e�stwo za grzech. Byli tacy, kt�rzy pot�pili alkohol i nawet do Mszy �w. u�ywali wy��cznie wody. Byli tacy, kt�rzy ��dali, aby ka�dy prawdziwy wyznawca Chrystusa sprzeda� wszystko co ma, rozda� ubogim i �y� w ub�stwie.
A czy tobie nie grozi jaki� b��d?
K
STOJ�CY NA RYNKU
Jak� warto�� stanowi chrze�cija�stwo dla wsp�czesnego cz�owieka? Jak� warto�� stanowi chrze�cija�stwo dla ciebie?
Odsu� na chwil� histori� Ko�cio�a, kler i hierarchi�, dekalog i przykazania ko�cielne, liturgi� i obrz�dy.
Chrze�cija�stwo to przyja�� z Chrystusem. Chrze�cija�stwo to twoja przyja�� z Chrystusem � to Chrystus, kt�ry wyci�ga do ciebie r�k�. Do ciebie, kt�ry ostatecznie zawsze jeste� samotny, nawet gdy ci� otacza rodzina i przyjaciele, kt�ry jeste� smutny, skrzywdzony, rozczarowany, bezradny.
83
B�DZIESZ MI�OWA� PANA BOGA TWEGO
Dopiero wtedy w pe�ni spostrze�esz siebie, wtedy odnajdziesz swoje miejsce, gdy odkryjesz, �e On traktuje ci� jak osob�, interesuje si� tob�, kocha ci�: cieszy si� tym, �e jeste� i �e jeste� taki; przyjmuje wszystko, co twoje, mimo �e dalekie jest od doskona�o�ci; wybacza ci twoje wady, gdy zdobywasz si� przynajmniej na gest przeproszenia.
Dopiero wtedy jeste� w stanie da� wszystko z siebie, gdy Go pokochasz: gdy ci b�dzie zale�a�o, �eby� si� nie skompromitowa� w Jego oczach, �eby On si� na tobie nie zawi�d�, gdy wa�ne dla ciebie b�dzie jedynie Jego zdanie o tobie.
84
CIE�LA Z NAZARETU
Gdy by�e� ma�y, chcia�e� by� s�awny. Nie wiedzia�e� jeszcze z jakiego powodu, ale wierzy�e�, �e b�d� o tobie pisali w gazetach wielkimi literami. Czy ci�gle na to czekasz?
Tak, chcemy, aby nas zauwa�ono, aby nas proszono, dzi�kowano, aby nas uznawano, szanowano.
Jest w Ewangelii �w. du�o postaci zarysowanych bardzo wyra�nie. O �w. J�zefie ma�o wiemy. Zapisano wiele s��w nie tylko aposto��w, ale faryzeusz�w, celnik�w, grzesznic. Jego s�owa nie ma ani jednego. Nikomu nie przysz�o do g�owy, aby spyta�, co On m�wi�, jakie by�o jego zdanie.
Nie wiemy nawet, kiedy umar�.
Nie zauwa�ono go.
Chcia� odej��, gdy pozna�, �e Maria jest w ci��y. Zosta� z polecenia anio�a. Z polecenia anio�a uciek� do Egiptu z Mari� i Dzieci�tkiem. Z polecenia anio�a wr�ci� do Palestyny.
Spe�nia polecenia, chocia� nie zawsze rozumie, jaki jest ich cel. Pracuje na utrzymanie Matki i Syna. Umiera chyba wtedy, gdy
85
jest ju� niepotrzebny, po doj�ciu Jezusa do pe�ni si�.
Patron tych, kt�rzy nie s� kierownikami, kt�rzy pozostaj� w ukryciu, kt�rzy s� jak powietrze niezauwa�alni, ale tak jak ono potrzebni.
KR�LESTWO BO�E W WAS JEST
Nie wiemy, co b�dzie po naszej �mierci. Wiemy tylko na pewno, �e tam jest �wiat mi�o�ci, l tam �y� b�dziemy tylko wtedy, je�eli tutaj kochali�my. �y� na tyle, na ile tutaj kochali�my.
To wszystko. Ale to du�o.
87
WIELKI POST
rfb
l UMAR�
Tak trudno uwierzy� w swoj� �mier�. Nawet �o�nierzowi, kt�ry idzie na front. Kto� tam p�acze, jakie� kwiaty wr�czaj�, obca�owuj�. On udaje bohatera, a w g��bi duszy my�li: �Przecie� nie wszyscy gin�." A� poczuje t�py b�l, dotyka r�k� � dziura. �To ja?" � ogromne zdziwienie.
Cz�owiek ma w sobie g��bokie poczucie nie�miertelno�ci. Nie�miertelno�� duszy przenosi na nie�miertelno�� cia�a. St�d te z�udy.
A� mo�e kiedy� podczas badania lekarz powie ci, �e obserwuje szybkie wapnienie naczy� krwiono�nych: �No, niepr�dko, ale ostatecznie ka�dy musi na co� umrze� � pan chyba umrze z tego powodu."
Poczu�e�, �e ziemia zako�ysa�a si� pod nogami. Ale ju� tli si� w g��bi duszy zwyci�ska my�l: �Do tego czasu na pewno znajd� jakie� �rodki na te schorzenia."
Ko�ci� o �mierci m�wi bardzo rzadko. Gdy m�wi w Popielec � to na pocz�tku Wielkiego Postu, a wi�c w momencie, kiedy zarysowuje si� przed nami Krzy� � znak �ycia Wiecznego.
91
BO TEGO POGANIE PILNIE SZUKAJ�
Z daleka widoczne sylwetki ludzi czerpi�cych z morza wod�. Podchodzisz bli�ej i widzisz, �e to i m�odzi, i starzy, kobiety i m�czy�ni, ch�opcy i dziewcz�ta. A potem patrzysz na ich twarze um�czone, zaczerwienione z wysi�ku i nagle wzrok tw�j pada na naczynia, kt�rymi czerpi� wod�, i wtedy z przestrachem stwierdzasz, �e te naczynia � to sita.
�Niech si� ksi�dz nie dziwi, �e dzieci nie ucz� si� religii; maj� du�o pracy. Gdy my chodzili�my do szko�y, to tej nauki by�o mniej. Ale moje dziecko jako� daje sobie rad�, ma wszystkie noty pozytywne. To jest najwa�niejsze."
�A tak, to jest bardzo wa�ne."
�Nie by�em na Mszy �w. w niedziel�, poniewa� wyje�d�ali�my na wycieczk�. Wyjazd by� zapowiedziany na godzin� si�dm�. Ostatecznie wyjechali�my o �smej, no ale