14872

Szczegóły
Tytuł 14872
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

14872 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 14872 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

14872 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

OSKAR KOLBERG DZIEŁA WSZYSTKIE _^^^■■ OSKAR KOLBERG DZIEŁA WSZYSTKIE TOM 84 POLSKIE TOWARZYSTWO LUDOZNAWCZE W r o c \ a u) INSTYTUT im. OSKARA KOLBERGA Poznań OSKAR KOLBERG WOŁYŃ SUPLEMENT DO TOMU 36 INSTYTUT im. OSKARA KOLBERGA Poznań 2002 WYDANO POD OPIEKĄ NAUKOWĄ POLSKIEJ AKADEMII NAUK Z DOTACJI KOMITETU BADAŃ NAUKOWYCH Z rękopisom i ze źródeł drukomanych zebrała і opracomała AGATA SKRUKWA Opracouianie muzykologiczne ANNA RUDA <"7 &# 6 © Copyright by: Instytut im. Oskara Kolberga Poznań 2002 v4 ISBN 83-910110-6-2 KOMITET REDAKCYJNY Gerard Labuda - przeinodniczący, członkoujie: Jerzy Bartmiński, Ludiuik Bielaujski, Czesłauj Hernas, Bogusłam Linette, Zbignieiu JasieuMcz, Helena Kapełuś , Bronisłauja Kopczyńska-Jaujorska, Jan Stęszetuski \ ,1> „WOŁYŃ" OSKARA KOLBERGA „Nazuja Wołyń nie oznacza obszaru o peumych, stałych, niezmiennych granicach, zaróujno politycznych, jak i geograficznych. Każda epoka dziejoiua zmieniała zakres terytorialny obejmoimny przez tę nazuję, rozciągając ją lub uszczuplając stosoumie do politycznej potęgi krainy, siły jej ujładcóuj"1. Tak rozpoczyna się opis Wołynia  Słowniku geograficznym Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich. Współczesne nam і przyjmują, że Wołyń, historyczna dzielnica Rusi, rozciąga się od górnego biegu Bugu na zachodzie do rzeki Słucz na ujschodzie, na północy sięga do Prypeci, południouja granica pozostaje bliżej nieokreślona. Materiały folklorystyczne i etnograficzne zebrane przez Oskara Kolberga na Wołyniu nie doczekały się ujydania za jego życia. Nie znamy і granic, jakie przyjąłby dla tego regionu, ponieujaż określał je zujy-kle dopiero  instępie oddamanej do druku monografii. Zapoznanie się z zapisami terenoujymi Kolberga, jego notatkami, listami i planami mydauiniczymi poziuala nie tyle uściślić granice regionu, ile ujyłonić miejscouiości, które uimżał za należące do niego. Wiadomo też, że Kolberg, planując Lud i pracując nad kolejnymi jego tomami, dla określenia zasięgu geograficznego danej monografii dość często posługiiuał się granicami administracyjnymi, zujłaszcza gdy były to granice dzielące trzy zabory. Z jednej strony pozujalało mu to unikać restrykcji cenzury rosyjskiej czy pruskiej (austriacka była  drugiej їі і XIX znacznie łagodniejsza), z drugiej zaś mogło stanoujić punkt u>yj-ścia  sytuacji, gdy  kuiestii podzialóuj etnograficznych brakoujało 1 J. Krz. [Józef Krzyuiicki] Wołyń. W: Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiaiiskich. T. XIII Warszauja 1893 s. 915. VI jeszcze dokładniejszych kryteriom. Analiza zapisóuj i notatek zubażanych z Wołyniem doproiradza do mniosku, że zasięg planomanej przez Kolberga monografii pokryujał się  znacznym stopniu z terytorium guberni ujołyńskiej. Uturarzona po rozbiorach, ze stolicą od r. 1804 uj Żytomierzu, gubernia ta obejmoujała dujanaście poujiatóuj: dubień-ski, krzemieniecki, koiuelski, łucki, noujogrodzki (zujiahelski), ostrog-ski, і, róujieński, starokonstantynoujski, ujłodzimierski, zasłain-ski i żytomierski. Sięgała і nieco dalej i na ujschód, i na zachód od przedrozbioroujego ujojeujództuja ujołyńskiego. Jedynie przebieg północnej granicy І-ujiecznej guberni i ujcześniejszego ujojeujództuja były zgodne, bo ujyznaczała go stara granica między Litują a Ukrainą należącą do Korony. Jednak ze znanych nam planóuj ujydaiuniczych Kolberga і, że ujahał się co do przynależności niektórych skrauj- gubernii ujołyńskiej. Materiały pochodzące z okolic Oujrucza oraz і і Włodzimierza zamierzał tułączyć do tomu pt. Polesie pińskie t wołyńskie1, choć ї і Włodzimierz mymienia także jako ośrodki planoujanej monografii Wołynia zachodniego, a zapisy z Oujruckiego umieszczał і  tece ujołyńskiej, і  poleskiej. Rozległy obszar Wołynia zujiedził Kolberg tylko raz,  roku 1862. Jednak i przedtem ujykorzystyiuał tuszystkie dostępne okazje, aby po-znaujać muzykę ludoują Ukrainy. W roku 1859  odpoujiedzi na apel ogłoszony na łamach „Ruchu Muzycznego" przez Adama Pługa (Antoniego Pietkieujicza), naujołujący do zbierania melodii ukraińskich, pisał do redakcji tego pisma: „[...]  tece mojej posiadam z jakie tysiąc melodii z Wołynia, Podola, Ukrainy, Białorusi i Pokucia (lu Galicji) pochodzących, które uj Warszaiuie i Królestujie zebrałem i spisałem od przybyłych tu ujychoujańcóuj stron tamtejszych, jak łaskaujych -teli i obyuratelek, żołnierzy, służących itp., ujięc nieposzlakoujanej autentyczności. [...] Dla dopełnienia brakóuj czuję, ile pożądanym byłoby zuiiedzenie osobiście stron tamtejszych. Podróży uiszakże  tym celu ani czas, ani środki jakimi dysponoLuać mogłem i mogę, dotąd odbyć mi nie pozujoliły"2. Cztery lata później przedsięuuziął podróż na Wołyń. Zob. S. Kasperczak „Białoruś-Polesie" Oskara Kolberga. W: O. Kolberg Bialoruś-Po-lesie (DWOK T. 52) s. ІІ-. Tytuł Polesie pińskie i wołyńskie pojaujia się  planie ujydaujniczym   r. 1869 — zob. list do A. Bieloiuskiego, Korespondencja Oskara Kolberga cz. I (DWOK T. 64) s. 304. 2 O. Kolberg Do Redakcji „Ruchu Muzycznego". „Ruch Muzyczny" 1859 nr 22, s. 193. VII W zeszycie,  którym ujóuiczas zapisyirał dochody i ujydatki zano-toinał 30 lipca 1862 r.: „tryngieldy na poczcie przy uiyjeździe na Wołyń 0,30 [rubla]", a pod datą 10 października: „Podróż na Wołyniu  ciągu sierpnia, ujrześnia do 3 paźdz. 52 [ruble]"1. Zatem pobyt na Wołyniu triuał dują miesiące — od 30 lipca do 3 października. Nieco informacji o trasie znajdujemy uj itinererium spisanym pod koniec życia. Tam pod datą 1862 pisze m. in.: „na Wołyń, do Tuliczouja (Dobrouralskich), do Turyczan (Sierakoujskich), Bilcza (Sołtanóuj), [...] Żytomierza"2. Są to ujiadomości bardzo skąpe. W ujymienionych czterech mięjscoujościach zatrzymał sie zapeuine na dłużej, z nich też pochodzi najujięcej jego zapisóuj terenoujych, jest jednak peujne, że odiuiedził też inne ujsie i miasteczka. Wyjazd na Wołyń zorganizoujał Kolberg tak samo, jak badania  Polsce  latach poprzedzających tę podróż. W początkoujym okresie badań terenoujych próboirał proiuadzić je ujzorem Zoriana Chodakoujskiego, co tak uispomina  pisanym pod koniec życia szkicu autobiografii: „Zapuszczać się dalej, zujłaszcza samemu, a choćby і  diuójkę lub trójkę, z koszturem  ręku, nie było ujóujczas podobieństujem, bo bojaźliuji chłopi, nieufni i podejrzliuji na każdym kroku, gotouji byli nieznajomych sobie apostołóuj chujytać i odstaujiać do poujiatu jako «missariu-szóuj» narodouuego rządu. Dośujiadczyłem tego  r. 1841 robiąc z Konopką ujycieczkę do Czerska, gdzie osujobodzenie z ich rąk іі jedynie byliśmy rozumnej interujencji ujójta miejscoujej gminy"3. Tak ujięc trudności  naujiązaniu kontaktu z chłopami, którzy nieufnie trakto-іі nieznajomych, podejrzliujość żandarmóuj, ujreszcie bardzo złe -runki uj zatłoczonych i najczęściej brudnych karczmach, skłoniły go do szukania oparcia uj czasie badań terenoujych uj domach przyjaciół lub rodzin, którym mogli go ci przyjaciele polecić. W cytoujanym fragmencie itinerarium ujymienia trzy nazujiska. O Dobroujolskich z Tuliczouja nie udało się odszukać bliższych informacji, o Sierakoujskich Rkp. Kolberga id Bibl. PAN u> і, Papiery osobiste, sygn. 3210, k. 9. 2 Wykaz podróży Oskara Kolberga. W: Korespondencja Oskara Kolberga, cz. III (DWOK T. 66) s. 705. 3 O. Kolberg Szkic autobiografii, rękopis  Bibl. PAN uj і, sygn. 2183, k. 68. O podobnych problemach pisał Kolberg też m. in. uj liście do J.I. Kraszemskiego u> 1857 r., zob. Korespondencja. . . cz. I (DWOK T. 64) s. 74, zob. też I. Kopernicki Przedmowa wydawcy uj: O. Kolberg Przemyskie (DWOK T. 35) s. -І. VIII z Turyczan Luiadomo tylko, że byli ujłaścicielami tego majątku od tuielu pokoleń, natomiast dzieje rodziny Michała Sołtana, który gościł Kolberga u; Bilczu, są podręcznikoujym turęcz przykładem Iosóuj patriotycznych rodzin polskich uj zaborze rosyjskim. Ojciec Michała, Adam Sołtan (1792-1863) był uczestnikiem poiustania Iistopadouiego na Litujie. Jego majątek Zdzięcioł skonflskoujano, a on sam został skazany zaocznie na śmierć. Na emigracji był zaangażoiuany  działalność polityczną Hotelu Lambert. Michał (1830-1893) pozostamał ujtedy pod opieką dziada, Stanisłauja Sołtana, niegdyś posła na Sejm Czteroletni, prezesa rządu tymczasoujego na Litujie  roku 1812. W і dalszych represji -bec ojca Michał turaz ze starszymi braćmi został incielony do korpusu kadetóuj  Moskujie i dopiero po odbyciu oboujiązkoujej służby ujoj-skoujej mógł podać się do dymisji. Po ślubie zamieszkał  majątku sujej żony, Cecylii Małyńskiej,  Bilczu uj . dubieńskim. Był przedsta-ііі Wołynia  czasie narad  Warszaujie przygotomujących -buch poiustania stycznioujego,  którym ujziął potem czynny udział. Po upadku potustania został aresztoujany i zesłany na osiem lat na ciężkie roboty na Sybir, kolejno przebymał u> Irkucku, Usolu, Tobol-sku i Wiatce. Po uuralnieniu nie dostał zgody na stały pobyt uj Bilczu i ostatnie lata życia spędził  і,  dalszym ciągu zaangażoujany  działalność patriotyczną1. Nie udało się ustalić, kiedy i gdzie Kolberg poznał Michała Sołtana, Luiadomo jednak, że kilkanaście lat po pobycie uj Bilczu był gościem jego siostry Marii. Została ona żoną Alfonsa Sierakoujskiego2, ujłaściciela m.in. Wapleuja na Pomorzu. Oboje Siera-koujscy znani byli z działalności patriotycznej i charytatyujnej, a także z mecenatu na rzecz kultury polskiej. Kolberg zatrzymał się  Wapleujie uj czasie badań terenoujych na Pomorzu uj roku 1876. Z Michałem Soł-tanem natomiast spotykał się później uj і, gdzie obaj mieszkali na stałe. Nie ujymienił Kolberg  itinerarium Jana Prusinoujskiego (1818--1882), z którym spotkał się na . Prusinoinski, adiuokat z zauradu, a literat z zamiłoujania,  roku 1848 osiadł  Żytomierzu, gdzie jego dom stał się szybko ośrodkiem życia kulturalnego Polakóuj mieszkających  tym mieście. Sine utujory, ujiersze, szkice і opoiuiadania publikoujał 1 Informacje o rodzinie Sołtanóuj pochodzą m. in. z listu Krzysztofa Sołtana do Redakcji Dziel Wszystkich Oskara Kolberga z 26 lutego 1979 r. Była to inna rodzina, nie zujiązana z Sierakoujskimi z Turyczan. IX m.in.  prasie ujarszaujskiej i tujórczość ta, zujłaszcza poezje, cieszyła się znaczną popularnością za życia autora. Kolberg poznał Prusinoujskiego praiudopodobnie dopiero  Żytomierzu. Wpraiudzie możliujy jest ich ujcześniejszy kontakt, obaj np. ujspółpracoujali z „Biblioteką War-szaujską" i mogli się poznać  jej redakcji, ale ton iniersza1 skieroiuanego przez Prusinoujskiego do Kolberga ujskazuje, że było to raczej pierinsze spotkanie. Prusinoujski interesoiuał się folklorem od daujna, motyujy ludoiue ujykorzystyujał  sej tórczości, a już jako kilkunastolatek przełożył na język polski dujadzieścia pięć bajek ukraińskich. Rękopis ten ujręczył Kolbergoiui  Żytomierzu z dedykacją: „Panu Oskarouji Kolbergoi jako nieudolny upominek" i datą: „6 inrześnia 1862"2. W archiujum Kolberga zachoiuały się notatki, z których uiniosko- można, że gościł na Wołyniu także u innych osób. Pod zapisami pieśni z lokalizacją „Pustumyty3, Siedliszcze pod Róujnem" zanotoujał Kolberg nazujisko „Pruszyński" lub „Pruszyńscy"4. Właścicielem Pusto-motóu)  . róujieńskim był  drugiej їі і XVIII Antoni Pruszyński, stolnik uj. koronny, i u któregoś z jego potomkom, do których mieś ta należała  XIX uj., gościł zapeiune Kolberg. Lokalizacja „Pustumyty" lub „Pustumyty, Siedliszcze", odnosząca się  zapisach terenoujych do około trzydziestu pieśni, ujskazuje najpraujdopodobniej na jego pobyt tamże. Może jednak śujiadczyć bądź o bezpośrednim kontakcie Kolberga z mieszkańcami tej miejscoujości, bądź że ktoś z rodziny Pruszyńskich był  zanotoiuanych poiuyżej pieśni. Wśród zapisóuj pieśni z Turyczan i okolicy zanotoujany jest obcą ręką adres: „Satyóuj, o trzy mile od Łucka, Kazimierz Miączyński"3. Kazimierz Miączyński (ur. 1827) był ujłaścicielem Satyjouua  . dubieńskim  okresie, gdy Kolberg proujadził badania na Wołyniu. Nie ujiadomo jednak, czy ujykorzystał on ten adres — nie   jego zbiorach zapisóuj z Satyjoiua. Na innej karcie ujśród notatek z Turyczan, pochodzących Zob. list J. Prusinoujskiego Korespondencja. . . cz. I (DWOK T. 64) s. 94-95. Rękopis Prusinoujskiego zaginął, dedykację tę cytuje Tretiak  przypisie do bajek, zob. O. Kolberg Wołyń (DWOK T. 36) s. 412. W rękopisach terenoujych Kolberga spotykamy nazuję „Pustumyty" czasem popra-ujioną na „Pustumyły", Słownik geograficzny Królestwa Polskiego. . . notuje dla tej miejscoujości nazuiy „Pustomoty" i „Pustomyty" (uj uzupełnieniach, T. 15). Zob. przypis źródłoujy do pieśni nr 123 z T 36. 5Sygn. 3206 k. 124. X z roku 1862, odnotoujany jest adres: „Leon Konopacki — Hołuzia, zjazd mir.  Łucku"1, ale zapisóuj z Holuzi uj archiujum Kolberga także brak. Naziuisko to, bez imienia, pojaujia się jednak uj korespondencji Kolberga z 1881 r. oraz na innej karcie z pieśniami pochodzącymi z Wołynia. W roku 1880 Kolberg spędził dłuższy czas na Pokuciu, zatrzymał się ujtedy między innymi u Władysłauja Przybysłaujskiego  Czortoujcu. Wiosną następnego roku  liście do Przybysłaujskiego przekazyujał pozdroujienia dla Konopackiego2, co ten mu odujzajemnił róujnież za pośrednictujem Przybysłaujskiego. Natomiast na odiurocie karty z zapisami pieśni z lokalizacją „Wołyń, , Biczoiua koło Lubaru" zapisał Kolberg: „Konopacki śpieiuał  Czortoujcu"3. Wnioskoirać і można, że Kolberg pieśni te zapisał latem 1880 r. uj czasie sujego pobytu  Czortoujcu. Nie ujiadomo jednak, czy przebyująjący tam ujóuj-czas Konopacki ziriazany był z rodziną uułaścicieli Hołuzi na Wołyniu o tym samym nazujisku. Nie udało się też ustalić niczego bliższego o A. Szaszkieujiczu. Notatka „adresoiua" z tym nazujiskiem: „Ant. Szasz-іі pod Lubarem"4 ujidnieje na marginesie karty zaujierającej poza nią dira przysłoujia zapisane przez Kolberga i melodię zanotoujaną nieznaną ręką z uzupełnioną przez Kolberga lokalizacją „od Łucka, Włodzimierza". Miejsce tej zapiski na karcie nie pozujala ujnioskoirać, czy Szaszkiujicz zanotoujał melodię, czy był informatorem, który poujtórzył Kolbergouji te dują przysłoujia, czy też jest to notatka „dla pamięci", bez istotnego zujiązku z podróżą Kolberga i zebranymi na Wołyniu materiałami. Podróż po Wołyniu uj 1862 r. była pierujszym i jedynym bezpośrednim kontaktem Kolberga z tym regionem Ukrainy. Przyniosła ona imponujący plon uj postaci kilkuset pieśni i melodii, kilku opisóuj -sel i peujnej ilości notatek na temat innych obrzędóuj i zujyczajóuj i innych gatunkóuj folkloru. Zachoujało się także kilkanaście pośpiesznych szkicóuj chat i strojóuj ujykonanych  czasie tej podróży3. Natomiast zapisane przez Kolberga informacje z zakresu kultury materialnej 1 Sygn. 3206 k. 126. 2 Zob. list do Przybysłaujskiego z 30 marca 1881 r. Korespondencja. . . cz. II (DWOK T. 65) s. 474. Zob. przypisy źródłouje do pieśni nr 229 i 438 z T. 36. 4 Sygn. 3206 k. 2. 5 Ryciny te są opublikomane uj tomie Białoruś-Polesie (DWOK T. 52). XI ograniczają się do nieinielu jednozdaniomych ujzmianek, które uznać można raczej za ujyjaśnienia leksykalne, niż notatki etnograficzne. Stan ten uj pełni charakteryzuje zainteresoujania Kolberga około roku 1862. W tym okresie nadal, podobnie jak na początku badań terenoirych proujadzonych już ponad dujadzieścia lat, uj kulturze ludoujęj najbardziej interesoujała go muzyka i pieśni uuraz z najbliższym kontekstem obrzędoujym. Najujażniejszymi i najobszerniejszymi jego publikacjami zujiązanymi z muzyką ludoują były ujóujczas Pieśni ludu weselne1, drukoujane na łamach „Biblioteki Warszaujskiej" uj latach 1847-1849, i Pieśni ludu polskiego2 ujydane uj roku 1857, których część pierujsza zamierała ballady zapisane na terenie całej Polski, a część druga melodie taneczne z przyśpieujkami z okolic Warszaujy. Przed myjazdem na Wołyń oddał do druku zbiór pieśni z Sandomierskiego3 i zamierzał publikoujać następne regionalne zbiory pieśni i melodii ujraz z opisami obrzędóuj, uj których pieśni i muzyka pełnią określoną funkcję. Jednak uj latach 1863-1865 radykalnie poszerzył sine plany ba-daujcze i ujydaujnicze — opracoiuał ujtedy program Ludu jako serii etnograficzno-folklorystycznych monografii regionalnych, których pełny tytuł brzmiał: Lud, jego zwyczaje, sposób życia, mowa, podania, przysłowia, obrzędy, gusła, zabawy, pieśni, muzyka i tańce. Zakres merytoryczny planoujanych monografii znamy z listu do redakcji „Biblioteki Warszaujskiej"4, a szczegółoujy plan ujydaujniczy z listu do Augusta Bieloujskiego z roku 18695. Kolberg starał się ujtedy uj Zakładzie Narodoujym im. Ossolińskich, którego Bieloujski był dyrektorem, o dotację na druk Ludu. Spośród 62 monografii, obejmujących zasięgiem geograficznym cały obszar Rzeczypospolitej uj granicach sprzed rozbioróiu, Wołyniouji pośujięcone być miały dmie. Były to: „seria6 26 — Wołyń zachodni (Łuck, ї, Włodzimierz)" i „seria 43 — Wołyń Zob. przedruk uj tomie Pieśni i melodie ludowe w opracowaniu fortepianowym cz. I (DWOK T. 67/1) s. 442-674. 2 O. Kolberg Pieśni ludu polskiego (DWOK T. i). Sandomierskie (DWOK T. 2) ostatecznie ukazało się  1865 r. Zob. list Kolberga do redakcji „Biblioteki Warszaujskiej", Korespondencja. . . cz. I s. 102-106. 5 Tamże s. 294-308. 6 Kolberg użyujał terminu „seria"  znaczeniu: „tom". XII wschodni"1. Drugi tytuł podany został bez sprecyzoiuania głómnych ośrodkóuj regionu. Zebrane  1862 materiały starał się Kolberg id latach następnych przygotomać do druku.  część pieśni zanotomanych m terenie przepisał, zestaiuiając niekiedy ujarianty tekstóuj na jednej karcie i redagując melodie i teksty. Porządkomał też opisy mesel, łącząc  czysto-pisie notatki o przebiegu obrzędu z melodiami i tekstami zanotoiuanymi  terenoujych brulionach często na osobnych kartkach. Wyszukimał ujarianty melodii i tekstom bądź  młasnych mydanych i niemyda-nych materiałach, bądź  publikacjach smoich poprzednikom, zmłasz-cza uj zamierających folklor ukraiński zbiorach pieśni Wacłama Zaleskiego i Żegoty Paulego2. Gromadził też intedy literaturę przedmiotu, m.in. poprzez kmerendy całych rocznikom prasy, oraz czynił notatki, myciągi i odpisy z publikacji dotyczących Wołynia. Informując o smych planach mydamniczych i szukając poparcia fi-nansomego dla Ludu nie zapominał o Wołyniu. Np. m r. 1873, starając się o fundusze na druk Ludu, mymienia Wołyń mśród tomom najmniej zaamansomanych, do których ma materiały „m notatkach mniej lub mię-cej obfitych zebrane i cząstkomo jedynie opracomane"3. Sześć lat później pisał do J.I. Kraszemskiego: „Plan, jakim sobie m robocie nakreślił, ogarnia mszystkie ziemie damnej Polski, przedstamić się mające medle przyjętego przeze mnie systemu, nie bez udogodnień z dośmiadczenia czerpanych. Materiału jest niemal z każdej ziemi pod dostatkiem: Ruś sama (galicyjska, mołyńska i chełmska) zapełnić by mogła kilkanaście tomom"4. Prace nad Wołyniem trmały pramie do końca życia Kolberga, o czym śmiadczą m.in. zanotomane przy czystopisach odesłania do pieśni z Podola, odmołujące się do opublikomanego m 1888 r. artykułu0. 1 List do A. Bielomskiego, Korespondencja ... cz. I (DWOK T. 64) s. 303 i 304. 2 [Zaleski W.] Wacłam z Oleska Pieśni polskie i ruskie ludu galicyjskiego z muzyką instrumentowaną przez Karola Lipińskiego.  1833; Pauli Z. Pieśni ludu ruskiego w Galicji. T. 1-2 Lldóuj 1839-1840. 3 Lisi do nieznanego adresata z 10 lutego 1873 r. Korespondencja. . . cz. I (DWOK T. 64) s. 442. 4 List do J.I. Kraszemskiego z 20 października 1879 r. Korespondencja. . . cz. II (DWOK T. 65) s. 268-269. 5 O. Kolberg Pieśni ludu z Podola rosyjskiego w latach 1858 i 1862 zebrał.....Zbiór Wiadomości do Antropologii Krajoujej" T. 12: 1888, s. 235-251, przedruk : . Kolberg Podole (DWOK T. 47). XIII Jedną z przyczyn nieukończenia tego tomu był zapemne zbyt szczupły tematycznie zasób zgromadzonych materiałom. W mykazie tek dołączonym do konceptu ostatniej moli z 1886 r. tak je scharakteryzomał: „Teka nr 26 — Wołyń. Wycinki, mypisy i notaty. Wesela, pieśni, zmyczaje, tańce i muzyka od Komla, Łucka, Żytomierza i Zmiahla"1. Zatem sądzić można, że teka mołyńska od czasu podróży m 1862 r. niemiele się mzbogaciła. Z regionu tego nadal brakomało Kolbergomi materiałom ściśle etnograficznych, np. opisom chat, sprzętom, strojom, które uzupełniały zmykle rozdział „Lud" m jego monografiach, a także zapisom dotyczących mierzeń oraz przysłóm i zagadek, a z bajek dysponomał tylko tłumaczeniami Prusinomskiego. W latach następnych po podróży na Wołyń Kolberg promadził badania m innych regionach, a od roku 1871 zamieszkał na stałe najpierm  Modlnicy pod Krakomem, potem m samym Krakomie i nigdy już nie przekroczył granicy cesarstma rosyjskiego. Jako dobromolny emigrant miałby duże trudności z ponomnym uzyskaniem paszportu rosyjskiego i musiałby ponieść duże koszty z tym zmiązane. Kolberg zmarł 3 czermca 1890 r. Zgromadzone m ciągu pięćdziesięciu lat badań materiały, m tym także tekę mołyńska, przekazał testamentem Akademii Umiejętności m Krakomie, mając nadzieję, że myda ona te tomy Ludu, których sam nie zdążył już opracomać. Rękopisy dotyczące Wołynia tak mómczas scharakteryzomał Izydor Kopernicki, mykonamca testamentu Kolberga: „Teka 26 Wołyń: a) Moc mielka pieśni z melodyjami, spisanych przez samego O.K. m okolicach Komla (najmięcej), Lubomli, Dubna i Żytomierza. Między nimi jest parę opisom mesel, tańce, trochę innych materiałom i notatek. NB. można z tego złożyć cały tom niezbyt szczupły. b) Wypisy, mycinki i notatki z rozmaitych źródeł, stosunkomo do oryginalnych m liczbie niemielkiej. c) Rękopism opramny Prusinomskiego: Bajki mołyńskie spisane przez niego  r. 1835 i opomiedziane przez niego, bardzo ciekame i marte rychłego mydania m «Zbiorze Wiadomjości]»".2 Wykaz tek rękopiśmiennych. . . : Korespondencja. . . cz. III (DWOK T. 66) s. 747. 21. Kopernicki Charakterystyka tek Kolbergowshich. Rękopis  Archiujum Muzeum Etnograficznego  і, sygn. 191, k. 17. XIV Jednak po śmierci Kopernickiego jesienią 1891 r.  pracach nad spuścizną Kolberga nastąpiła dłuższa . Dopiero po kilkunastu latach Akademia Umiejętności zdołała zebrać pieniądze na kontynuację Ludu i zainteresomać sinych członkom tekami Kolberga. Przygotoma-nia do druku materiałom urałyńskich podjął się historyk literatury, Józef Tretiak1. W roku 1907 ukazał się  і nakładem Akademii Umiejętności opracomany przez niego, przy mspółudziale Stanisłama Fischera2 i Felicjana Szopskiego3, tom Wołyń z podtytułem Obrzęd}], melodie, pieśni. Temu podtytułomi  części odpoujiada zairartość książki — zamieszczone są tam 3 opisy ujesel z 98 pieśniami i melodiami, 50 pieśni Lueselnych i innych obrzędoujych, 484 pieśni pouiszechne oraz nie і na karcie tytułomej teksty dmudziestu pięciu bajek  przekładzie na język polski. We mstępie Tretiak scharakteryzomał ogólnie zamartość teki mołyńskiej, sposób notomania przez Kolberga „młaścimości gujaroujych" oraz bardzo skrótouuo przyjęte przez siebie zasady ujyboru і і tekstóu;. Jeżeli chodzi o przygotomanie do druku zapisom muzycznych, to mspomniał tylko, że  rękopisach Kolberga „nuty [są] nieraz mikroskopijnie drobne, nieraz і i stąd niemyraźne"4, a  innym miejscu, że  początkomych dziemięt-nastu arkuszach (tj. s. 1-304 książki) „gdzie nasumały się tuątpliurości, których sam nie umiałem rozmiązać"0, reurtzję nut już przepisanych przeprouiadził Felicjan Szopski. Po dokładnym porómnaniu zachoma-nych rękopisom Kolberga z tomem my danym przez Tretiaka edycję jego scharakteryzomać można dokładniej. Widoczne jest, że Tretiak prze-promadził selekcję, nie publikując mszystkich mołyńskich materiałom zgromadzonych przez Kolberga, z drugiej zaś strony przeznaczył do druku m tym tomie pieśni pochodzące z innych regionom. Zastrzeżenia, które budzi dobór materiału, jego klasyfikacja memnątrz tomu oraz 1 Józef Tretiak (1841-1923), historyk literatury i krytyk, od roku 1888 członek Akademii Umiejętności, od roku 1894 profesor Uniujersytetu Jagiellońskiego. O zakresie pracy S. Fischera i F. Szopskiego pisze Tretiak krótko  mstępie do Wołynia pt.: Od wydawcy (T 36, s. XI), o Stanisłaujie Fischerze brak informacji, poza podanymi tam przez Tretiaka. Felicjan Szopski (1865-1939), kompozytor, pedagog i krytyk muzyczny, w latach 1893-1907 profesor  Konseriuatorim Toiuarzystuja Muzycznego  і, później mieszkał i pracouiał  Warszauiie. 4 J. Tretiak Od wydawcy. .. s. VI. 3 Tamże, s. XI. XV metoda oddania m druku zapisom Kolberga, dotyczą i przyjętych przez Tretiaka zasad, i m mielu konkretnych przypadkach ich praktycznej realizacji. Ze mstępu mynika, że zamierzał mydać te teksty i melodie, które pochodziły z młasnych badań Kolberga, a pominąć tylko teksty zaczerpnięte z prasy i innych publikacji. Jednak  rękopisach znajdujemy ponad 400 pieśni i melodii nie zamieszczonych m Wołyniu, choć pochodzą m miększości z badań Kolberga, a nie z literatury, mobec 632 mydanych przez Tretiaka. Nieopublikomane pozostały także notatki dotyczące chrzcin, mesela (m tym obszerny opis mesela z Bilcza), pogrzebu i niektórych zmyczajóm dorocznych, zapisane przez Kolberga lub jego mspółpracomnikóm. Wiele spośród pieśni pominiętych przez Tretiaka znajduje się na tych samych kartach zapisom terenomych lub czysto-pisóm, na których są pieśni myselekcjonomane przez niego do druku. Rzadko są to marianty na tyle bliskie pieśniom publikomanym  Wołyniu, aby tłumaczyło to ich pominięcie, najczęściej są to matki tek-stome nome  stosunku do mybranych przez Tretiaka. Był on, tak jak i Kolberg, pramdopodobnie ograniczony planomaną objętością książki, a ściślej — kosztami druku. Problemu selekcji zanotomanych przez Kolberga pieśni i innych tekstom nie poruszył Tretiak me mstępie. Zaznaczył natomiast, że przedrukomanie „mypisóm i mycinkóm z rozmaitych gazet, jakie się m jego papierach znalazły, podnosiłoby koszta mydam-nictma, a materiałom zebranym bezpośrednio przez Kolberga znaczenia niemiele dodamało"1. Dał zatem tylko zestamienie tytułom czasopism i książek, z których notatki czynił Kolberg, lub których tytuły zapisał2. Dziś, gdy miększość dziemiętnastomiecznej literatury, a zmłaszcza prasy, jest trudno dostępna, trzeba inaczej spojrzeć na przedruk myciągóm i mypisóm Kolberga z ludoznamczych, folklorystycznych lub krajoznam-czych artykułom zamieszczonych m gazetach marszamskich, krakom-skich czy peteresburskich. Wskazują one, na jakie źródła mógł liczyć Kolberg poza młasnymi badaniami, jaką miedzę mogło mieć społeczeń-stmo o kulturze ludomej Wołynia, mreszcie informują mniej lub bardziej szczegółomo o różnych przejamach tej kultury. Niektóre artykuły dotyczą problemom, które sme nieoczekimane rozmiązanie znalazły dopiero Tamże, s. VII. 2 Tamże, s. VII-IX. Podane przez Tretiaka noty bibliograficzne są  kilkunastu -padkach tak niekompletne, że uniemożliuiiają identyfikację publikacji, o ile nie zachouiała się  rękopisach oryginalna notatka Kolberga. XVI uispółcześnie, np. obszerny tekst z „Gazety Polskiej" z 1887 r. omamia przebieg emigracji Czechom na Wołyń, pokazuje jak byli oni postrzegani przez ludność miejscoują oraz informuje o uiarunkach, jakie osadnikom czeskim stiuarzał rząd rosyjski. Wyjaśnia to też, dlaczego  zapisach te-renomych z Bilcza mśród ukraińskich znalazły się pieśni czeskie, a dziś mierny też, że epilog suraj emigracja ta znalazła po roku 1990, gdy pań-stujo czeskie umożliuiiło poujrót do ojczyzny potomkom XIX-miecznych kolonistom. Przygotouiując mybrane pieśni do druku, Tretiak nie ujziął pod umagę tego, że peujną część zamartości Kolbergomskiej teki mołyń-skiej stanomią zapisy z innych regionom Ukrainy, a także z Białorusi. Stąd  Wołyniu znalazły się np. pieśni z okolic Złoczoma, Kamieńca Podolskiego, Kijouja czy Skmiry, a naujet z Nieśmieża. Dotyczy to głómnie pieśni znajdujących się na kartach czystopisóuj, na których Kolberg zestamił uiarianty mątku tekstoujego z różnych okolic, a Tretiak Luszystkie je opublikoiuał, np. trzy ujarianty pieśni „Każut ludę, szczom szczasłyinyj" z lokalizacjami „od Lubaru", „od Złoczoma" i „od "1 lub diua marianty pieśni „W myłym zakutoczku chatę" z lokalizacjami „od Lubaru" i „od Bracłamia"2. Przykładem nieco innej praktyki jest ujykorzystanie przez Tretiaka zestamienia siedmiu melodii, mśród których cztery mają podpisaną pieriuszą zuirotkę tekstu. Tak jak melodie, tak i teksty pod nimi podpisane są irariantami, o czym śmiadczą choćby różnice  incipitach: „A ja lublu Petrusia", „Lublu, mamo, Petrusia", „Ja kochaje Petrusia" i „Lublu moho Petrusia". Tretiak opublikoiuał  Wołyniu dmie pieśni z lokalizacjami „od і" і „od Róujnego", a także dujie melodie, które  rękopisie nie mają tekstu, z lokalizacjami „od Skujiry" i „od Kamieńca Podols[kiego]", podpisując pod jedną tekst z zapisu „od і"  pod drugą „od Rómnego"3. Zamieścił і ujłasne kompilacje melodii spoza regionu, z Podola i z guber-nii kijoujskiej, z tekstami z Wołynia zanotowanymi przez Kolberga do innych melodii. Czystopisy gromadzące marianty tekstome z różnych regionóu), dość liczne zmłaszcza dla tekstom polskich, pochodzą pram-dopodobnie z okresu,  którym Kolberg zamierzał publikomać jednolite 1 Pieśni nr 404-406  . 36, s. 255-258. 2 Pieśni nr 158 i 159  . 36, s. 88-89. 3 Pieśni nr 182-185  . 36, s. 100-102. AV1I gatunkomo lub tematycznie zbiory pieśni. Po pomstaniu koncepcji Ludu i założeniu osobnych teczek dla każdej z planomanych monografii regionalnych umieszczał takie karty  jednej z tek, zapemne zależnie od lokalizacji ujiększości zapisanych na niej pieśni. Tretiak nie przymiązy-mał luidocznie ujagi do dokładnej lokalizacji pieśni i nie mybierał do opracomymanego tomu tylko zapisom z regionu określonego tytułem. Potmierdzeniem takiej konkluzji jest jego umaga  mstępie, że odrzucił teksty pieśni zaczerpnięte przez Kolberga ze zbiorom mydanych przez R. Zienkiemicza1 i W. Zaleskiego. O ile teksty mypisane przez Kolberga ze zbioru Zienkiemicza pochodziły z okolic Lubomli m pomiecie młodzi-mierskim, a mięć mieściły się m granicach Wołynia, to pieśni ze zbioru Zaleskiego, jako pochodzące z Galicji, nie pominny być m ogóle brane pod umagę przy druku materiałom mołyńskich. Tretiak zresztą mylnie interpretomał jako mskazanie źródła część odsyłaczy do mariantóm ze zbiorom Zaleskiego czy Paulego, zamieszczonych przez Kolberga m rękopisach pod tekstami pieśni. Znalazły się m Wołyniu także pieśni i melodie bez lokalizacji. Dla części z nich lokalizację można było ustalić dopiero po odszukaniu innych ich zapisom (np. rękopisom terenomych), znajdujących się m archimum Kolberga, czasem poza teką mołyńską. Jednak dla niektórych nie udało się odnaleźć dodatkomej dokumentacji i ich zmiązek z Wołyniem jest niepemny. Tretiak nie porómnymał zapisom przechomymanych  tece mołyńskiej ze znajdującymi się m pozostałych zespołach archimum Kolberga, tak jak nie szukał m innych tekach materiałom z Wołynia. O tym, że nie mszystkie teksty m Wołyniu mają podaną lokalizację lub prome-niencję regionalną mspomina Tretiak me mstępie, ale pramdopodobnie jak J. Biela i W. Grzegorzemicz, opracomujący m tym okresie do druku Kolbergomskie materiały z teki 18 Ruś Czerwona I i 20 Ruś Czerwona III, zamierzał opublikomać tekę mołyńską, a nie materiały do monografii Wołynia. Być może zakładał, że jest to rómnoznaczne. Edytorskie opracomanie tekstom zamieszczonych przez Tretiaka m Wołyniu odbiega i od praktyki Kolberga, i od zasad przyjętych obecnie. Dotyczy to m.in. systematyki pieśni m obrębie tomu oraz redakcji tekstom. Tretiak nie myodrębnił pieśni nieludomych, namet tych, których autorstmo, a mięć literackie pochodzenie było odnotomane przez 1 R. Zienkieujicz Piosenki gminne ludu pińskiego zebrał i przekładał.. .  1851. І Kolberga  rękopisach. Zastrzeżenia budzi też niekonsekujentne sto-soujanie przyjętych kryteriom podziału. Np. mimo istnienia rozdziału „Doroczne pieśni obrzędome", dujie pieśni іі opublikoujane zostały  rozdziale „Pieśni różne" (nr 598 i 599), a jedyne kolędy  rozdziale „Pieśni nabożne dziadoiuskie" (nr 584-586). Zdarza się też, że ujarianty jednego ujątku znajdujemy  dum różnych rozdziałach (m. in. pieśni nr 260 i 610, nr 194 i 271). Z reguły Tretiak pomijał ujyjaśnienia słoujnikoire zanotoiuane przez Kolberga  czasie badań terenoujych, niekiedy opuszczał fragmenty tekstóuj, czasem błędnie interpretoirał zapisy Kolberga, przypisując niektórym pieśniom niemłaściuje lokalizacje, a niektórym melodiom nieujłaściuje teksty, pomijał też і zaujsze odsyłacze do ujariantóuj  zbiorach pieśni poprzednikótu Kolberga.  ujątpliujości nasuujają także metody i zakres redagouiania tekstóuj pieśni. Tretiak po zapoznaniu się z rękopisami z teki ujołyńskiej i z biografią Kolberga ujyiunioskoujał, że jadąc na Wołyń  1862 r. nie znał on języka ukraińskiego. We ujstępie podkreślał, że tym bardziej cenić należy іі badań Kolberga,  czasie których „kierując się tylko uchem"1, notoirał teksty nie zaujsze przez siebie dokładnie rozumiane. Przytoczył też  ujstępie kilka przykładóuj błędóuj, które mogły і ujłaśnie z niezrozumienia tekstu, i zaznaczył, że „korekta językouja  niektórych razach staujała się rzeczą konieczną, і ją przeproujadziłem tuszędzie, gdzie tylko miałem zupełną peiuność, że ujyrazy pieśni takie, a nie inne poujinny mieć znaczenie"2. Do przytoczonych przez Tretiaka przykładom dodać można jeszcze kilka innych zapisóuj niezrozumiałych, choć czytelnych, np.  rkp.: „a roujże -і", co Tretiak  druku zmienił na „  ujyujeła" (pieśń nr 435  T 36), uj rkp.: „trysta ujojuma" z dopisaną przez Kolberga  namiasie próbą ujyjaśnienia: „czysta ujiedźmo?", co Tretiak popraujił na „trysta tujoju ma" (pieśń 187   36), lub  pieśni polskiej: „po co, mamo, z tamty zujiec", co Tretiak zmienił na „po co róża ta" (pieśń 244 uj T. 36). Jak Kolberg rozujiązałby takie problemy, przygotoujując te pieśni do druku, nie ujiadomo, nie mamy ich czystopisóuj. Tretiak, choć brał pod uujagę, że mogą to być і zapisy błędóuj , ziułaszcza gdy znajdują się  rękopisach terenoujych, doproujadzał jednak ujtedy 1 J. Tretiak Od wydawcy... s. X. Tamże. 1 tekst do peujnej — ujzorcoujej ujedług niego — postaci. Nie ujszystkie też ingerencje uznać można za usprainiedliujione, np. zmienił „maju" na „majesz"  tekście: „dumaju, szczo hynszu myłu majesz", bo są to słouja dzieujczyny, odpoujiadającej na pytanie chłopca (pieśń nr 296  T 36, zujr. 11), ale uj tej samej pieśni zapis „neujirna drużynońka" popraujił na „neujirna diiuczynońka" (zujr. 1), a ta zmiana nie jest już tak jednoznacznie zgodna z ujeirnętrzną logiką tekstu. Jednak po dokładnym poróiunaniu zachoujanych zapisóuj Kolberga z zairartością Wołynia ujidać, że poza gramatycznymi czy leksykalnymi błędami Kolberga i jego informatoróuj, są uj tym tomie błędy ujynikające ze złego odczytania rękopisu, nieujłaściujej interpretacji zapisu Kolberga, czy ujresz-cie niedokładnych korekt, i to zaróujno na etapie sporządzania kopii z rękopisóuj, jak і  czasie druku. Szczegółoiua egzemplifikacja popra- i innych ingerencji Tretiaka uj tekstach i melodiach znajduje się  przypisach źródłoujych do Wołynia (s. 349-452  tym tomie), a także  dalszej części ujstępu, gdzie charakteryzoujana jest zainartość tych przypisóuj. Konieczne jest także zujrócenie uujagi na zamieszczoną uje ujstępie ocenę fonetycznego zapisu Kolberga i ujynikające z niej potraktoiranie uj druku jego notacji. Tretiak pisze: „Co się tyczy gujaroujych ujłaściujo-ści pod ujzględem  peujnych głosek ( szczególności samogłosek), to i te inłaściujości ujidocznie starał się Kolberg uujzględniać, ale bardzo często, jak to ujidać z jego brulionóuj, ujahał się między użyciem takiej lub innej litery. Już z tego tylko poujodu ubieganie się o zupełną ścisłość dialektologiczną przy ujydaniu niniejszego zbioru jego pieśni uujażałem za rzecz nieujłaściują, bo niepodobną uj danych uja-runkach do osiągnięcia. [...] sądziłem, że ujypada mi uj peujnej mierze ujednostajnić pisoujnię albo raczej ujymouję"1. To co Tretiak nazyuja „ujahaniem" oceniane jest przez ujspółczesnych językoznaujcóuj jako udana próba zanotoujania brzmienia głosek pośrednich (np. „myni", „nie bejty", „Sołocha", „uj czystym pole"). Całość materiałóuj zgromadzonych przez Kolberga, zaróujno  regionach etnicznie polskich, jak i uj ukraińskich zasługuje zdaniem językoznaujcóuj, którzy analizoiuali rękopisy Kolberga, na znacznie ujiększe zaufanie, niż sądzono na przełomie XIX 1 Tamże, s. -І.  і XX .1 Kolberg o suuoich zapisach tekstóuj z Ukrainy stmierdzał: „Ja sam gruntomnie języka ruskiego nie znam, robiłem ujpraujdzie -cieczki  różne okolice Rusi i spisyurałem mechanicznie ujszystko, com zasłyszał, starając się o jak najujierniejsze oddanie dźmiękóm pisomnią polską [.. .]"2. Notację tę   stopniu Tretiak zatarł, dotyczy to zujłaszcza zapisu samogłosek i u niezgłoskotmórczego, a także oznaczeń miękkości spółgłosek i akcentom. Kolberg zresztą także, przygoto-ujując do druku sme zapisy z Pokucia czy Chełmskiego oraz z regionom polskich, nie miał możlimości oddania  pełni  sinych informatorom3. Nie stosoimł  druku np. oznaczania samogłosek pośrednich podmajanymi literami, a bardzo rzadko oznaczał akcent. Sposób notoujania bezpośrednio  czasie badań terenomych tych i innych cech dialektóuj, z którymi Kolberg zetknął się na Wołyniu, pokazują teksty publikowane obecnie na podstauiie rękopisóuj,   części też przypisy źródłouje do tekstom mydanych przez Tretiaka. Tom przygotoujany blisko sto lat temu przez Tretiaka udostępnił folklorystom i etnografom znaczną część materiałom Kolberga z Wołynia. Szczegółoma inmentaryzacja zachomanych rękopisom Kolberga, rozpoczęta m 1964 r. i promadzona przez miele lat mykazała, że obecny stan tego archimum odbiega nieraz znacznie od pozostamionego przez tmórcę m roku 1890, a dotyczy to także materiałom z Wołynia. Ponadto mykazała też ona, jak miele materiałom zgromadzonych przez Kolberga pozostało poza edycją Tretiaka. 1 Zob. wstęp W. Kuraszkieujicza do tomu Ruś Czerwona cz. I (DWOK T. 56) s. LXIII-LXXXI; ujstęp M. Gruchmanoujej do tomu Studia, rozprawy i artykuły (DWOK T. 63) s. XXXVIII-XLIV; ujstęp T. Skuliny do tomu Sanockie-Krośnieńskie (DWOK T. 49) s. XLVI-LX, zob. także S. Urbańczyk O Kolbergu w sto lat po jego śmierci. W: Oskar Kolberg 1814-1890. Kraków 1998 s. 9-, seria „W Służbie Nauki" nr 1; Monika Gruchmanowa Oskar Kolberg jako gwaroznawca. Tamże, s. 27-34. XXI Większość rękopisom1 zmiązanych z interesującym nas tu regionem znajdomała się m chmili śmierci Kolberga m tece 26 Wotyń. Pierurotną jej zamartość znamy tylko bardzo ogólnikomo z cytomanego tu już fragmentu mykazu tek z 1886 r. i z rómnież cytomanej notatki Kopernic-kiego. Kontynuacją damnej teki Kolbergomskiej są dziś dma zespoły ar-chimalne, przechomymane m Bibliotece PAN m Krakomie. Piermszy, oznaczony sygnaturą 3206, jest obszerniejszy, zamiera 193 karty, drugi o sygnaturze 3207 ma kart 149. Nie zachomała się oryginalna okładka Kolberga, nie zachomała się też oburaluta z notatką Kopernickiego, którą przytacza Tretiak2. Kto i kiedy podzielił tekę 26 na dmie części, nie mia-domo. Możlime było tylko ustalenie, że jako dma zespoły odnotomane są te rękopisy bezpośrednio po mojnie m roku 1945, a obecną kolejność kart m obrębie teczek mpromadzono m roku 1970. Obydma zespoły zamierają źródła formalnie takie same, tj. zapisy terenome Kolberga, jego czystopisy3, myciągi z literatury i inne notatki, rękopisy innych, m mięk-szości nieznanych osób, mycinki z prasy, a także kopie sporządzone przez Tretiaka lub dla niego. Szczegółoma inmentaryzacja rękopisom Charakteryzoujane tu będą rękopisy wykorzystane obecnie przy edycji suplementu do Wołynia i rękopisy, które opublikował Tretiak, і także zamierające materiały spoza Wołynia, np. pieśni z Rozalóuiki, oraz zapisy pozbaujione lokalizacji, jeżeli znalazły się one  edycji Tretiaka. Większość spuścizny rękopiśmiennej Kolberga przechowywana jest dziś  Bibliotece Polskiej Akademii Nauk tu і (tam opatrzone są tylko sygnaturami) oraz jako depozyt  і Polskiego Towarzystwa Ludoznaujczego  Wrocławiu (tam zachoujane są Kolbergoujskie numery tek i ich tytuły, a poszczególnym podteczkom nadano czterocyfrouie sygnatury). Poza tymi instytucjami Kolbergoujskie rękopisy związane z Wołyniem znajdują się jeszcze  Bibliotece Jagiellońskiej (dujie pieśni) і  Bibliotece Uniujersytetu Warszawskiego,  rękopisie Przemyskiego (trzy melodie i jedna pieśń). 2 Tretiak na s. VI wstępu do Wołynia cytuje tekst: „Moc pieśni z melodiami spisanych przez samego O.K.. . Bardzo bogaty materiał do muzyki ludomej z Wołynia"! Nie ujiadomo, czy jest to całość notatki Kopernickiego. Cytat ten poprzedza Tretiak uujagą, że Kopernicki dokończył prace nad częścioura przygotoujanym już przez Kolberga Prze-myskiem i Chełmskiem, „ale wydawnictwa Wołynia nie podjął się czy to dla braku nakładcy, czy też może i dla trudności jakie bruliony  sobie ї" (brulionami nazywa zapisy terenowe). Tretiak nie ujziął pod uujagę faktu, że Kopernicki przeżył Kolberga o niespełna półtora roku. 3 Terenowymi nazyujamy prymarne rękopisy Kolberga, tj. te, które są bezpośrednim zapisem ze słuchu. Większość z nich była rzeczywiście wykonana podczas badań terenowych. Czystopisami nazywamy wykonane przez Kolberga kopie własnych i cudzych rękopisów, na ogól w jakimś stopniu zredagowane, choć nie zawsze są to wersje przeznaczone do druku w odpowiedniej monografii regionalnej planowanej w ramach Ludu. XXII ujykazała jednak, że ani podstamome źródła, tj. zapisu terenouie Kolberga i jego mspółpracomnikóm, ani pomstałe na ich podstamie czysto-pisy, znajdujące się niegdyś  tece 26, nie są dziś kompletne, nie są też zachouiane  układzie takim, jaki nadał sujym materiałom Kolberg1. Rozdzielone są niektóre karty dauiniej tujorzące całość (np. duże arkusze złożone niegdyś na pół), tak że początek i koniec pieśni znajdują się  innych miejscach. Np. początek pieśni „Małaja ptaszyna..." zapisany jest na obecnej karcie 18 z teki o sygnaturze 3207, a jej zakończenie na karcie 38 tamże, podobnie całość stanomiły obecne karty 119 i 121, a także karty 21 i 89 sygn. 3207. Ale niemątplime jest też, że niektóre karty zaginęły lub zostały przeniesione do innych zbiorom. O zaginięciu części rękopisom Kolberga śmiadczy m.in. to, że dla kilku pieśni opublikoujanych przez Tretiaka nie odnaleziono  spuściźnie Kolberga żadnych źródeł, tj. ani zapisom terenomych, ani czystopisóm, a przecież jakiś ich rękopis m czasie pracy Tretiaka musiał się m tece mołyńskiej znajdomać. Na rozproszenie części zbiorom Kolberga po jego śmierci mskazuje także fakt, że dmie karty z czystopisami pieśni publikomanych obecnie m suplemencie do Wołynia (nr 235 i 236) znajdują się  Bibliotece Jagiellońskiej m zbiorze autografom M. Ciechanomskiej. Kto ofia-romał tej kolekcjonerce rękopisy Kolberga, naruszając integralność jego spuścizny i polecenia testamentu, nie udało się ustalić. Niemielka część rękopisom zmiązanych z Wołyniem znajduje się  innych tekach Kolberga, przechomymanych dziś m depozycie m Archi-mum Polskiego Tomarzystma Ludoznamczego me Wrocłamiu. Są mśród nich zapisy terenome, zamierające bądź pojedyncze pieśni z Wołynia, bądź ich kilka, a namet kilkanaście: m tece 25 Ukraina pieśni z Omsia-nikóm i Machnómki pod Samhorodkiem (sygn. 1285, k. 3-4), z Roza-lómki (tamże, k. 1 i 7) i pieśni nieludome (tamże, k. 37), m tece 20 Ruś Czerwona III zapisy pieśni nieludomych (sygn. 1255A, k. 4) i ludo-mych z okolic Żytomierza (tamże k. 9), m tece 39 Miscellanea pieśń „od Brodom, Krzemieńca" (sygn. 1343, k. 13), m tece 36 Miscellanea mśród pieśni i melodii z Lubelskiego jedna melodia z Wołynia (sygn. 1320, k. 51), m tece 42 Miscellanea dmie pieśni z okolic Komla (sygn. 1349, k. 56) oraz m tece Przemyskie (przechomymanej m Bibliotece Uni-mersytetu Warszamskiego, sygn. TNW 465) trzy zapisy melodii i jedna 1 Zob. A. Skrukiua Dzieje spuścizny rękopiśmienne] Oskara Kolberga i je] obecny stan. W: Oskar Kolberg, prekursor antropologii kultury. Warszaiua 1995, s. 37-53. XXIII pieśń z ogólną lokalizacją „Wołyń". Są to rękopisy Kolberga i innych, nie zamsze znanych osób, mszystkie — jak się mydaje — pomstałe poza terenem Wołynia, m Warszamie lub m innych miejscomościach, gdzie Kolberg spotkał osoby znające folklor mołyński. Jeżeli chodzi o rękopisy znajdujące się m tece 25, stmierdza to notatka Kopernickiego dotycząca tej części teki: „Melodie i pieśni ukraińskie po najmiększej części spisane przez samego O. K. m Warszamie [...]. Pozostałe teksty i melodie mplecione zostały między pieśni zanotomane  innych regionach (np. m Lubelskiem, me Lmomie), dlatego są poza teką mołyńską. Ponadto poza zespołem mołyńskim znajdują się notatki bibliograficzne gromadzone przez Kolberga przede mszystkim m przeznaczonej dla nich tece 31 Miscellanea, rysunki Kolberga z Turyczan przechomymane m tece rycin (teka 47, sygn. 1356) oraz niektóre czystopisy pieśni. Te ostatnie, zmykle zamierające pojedyncze pieśni, znajdujemy  następujących tekach: 17 Lublin, Biłgoraj, 19 Rus' Czerwona II, 20 Ruś Czerwona III, 21/22 Pokucie, 25 Ukraina, 28 Polesie, 33 i 36 Miscellanea, 3203 Chełmskie oraz poza nimi, me mspomnianych już zbiorach M. Ciechanomskiej  Bibliotece Jagiellońskiej (sygn. 7891, k. 107-108). W tych czystopisach pieśni z Wołynia znajdują się najczęściej na kartach zamierających kilka mariantóm danego mątku z różnych okolic lub m zespołach gromadzących pieśni ze mzględu na ich funkcję lub środomisko mykonamcze, np. pieśni czumakóm (teka 25, sygn. 1259, k. 52-55), pieśni dożynkome (teka 19, sygn. 1239, k. 150), przyśpiemki ukraińskie pochodzące z młasnych badań Kolberga i ze źródeł drukomanych (np. Kołomyjki m tece 21/22, sygn. 1259, Szumki m tece 19, sygn. 1238). W spuściźnie Kolberga mśród rękopisom zmiązanych z Wołyniem najobszerniejszą część stanomią jego zapisy terenome. Większość z nich znajduje się m dmu zespołach (tj. sygn. 3206 i 3207), będących kontynuacją damnej teki mołyńskiej, a pochodzi z badań promadzonych na Wołyniu