Średnia Ocena:
William Wisting. Tom 6. Szumowiny
Stavern w samym środku lata: fale wyrzucają na brzeg odciętą lewą stopę w bucie do biegania. Później następną. I jeszcze jedną. Łącznie cztery lewe stopy w ciągu jednego letniego tygodnia. Cztery odrąbane stopy stanowią jądro tej zdumiewającej zagadki, w której ważną rolę odgrywają też skazani mordercy, ludzie ginący bez wieści, tajna organizacja stay-behind a także ogromne ilości niezarejestrowanej broni. Rozpoczynając nowe dochodzenie, inspektor William Wisting zawsze zastanawia się, dokąd zaprowadzi go kolejne śledztwo. Nie domyśla się jednak, że ta sprawa zmusi go do zakwestionowania najbardziej fundamentalnych zasad pracy policjanta.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | William Wisting. Tom 6. Szumowiny |
Autor: | Horst Jorn Lier |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Smak Słowa |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
William Wisting. Tom 6. Szumowiny PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
"Szumowiny" to moje drugie spotkanie z twórczością J. L. Horsta. Poprzednia książka ebook "Gdy mrok zapada" była dobra, lecz bez szału. Nie zraziłam się jednak do tego cyklu i bardzo dobrze. Czytając bowiem ten tom, gdzieś z tyłu głowy, kołatała mi się jedna, uporczywa myśl. Mianowicie: wiem już czemu, ten twórca zdobywa coraz to większą rzeszę wiernych czytelników. To co u innych pisarzy, wydawałoby się nudne, ciągnące się w nieskończoność, u niego jest sporą zaletą. Opis żmudnej, ciężkiej, czasem nieprzynoszącej żadnych wyników pracy policji, dłużącego się i doprowadzającego do bezsilności dochodzenia, stanowi bowiem trzon powieści. Brzmi kiepsko prawda? Uwierzcie wcale takie nie jest. Książkę czyta się szybko, sprawnie i z werwą. Zafascynowało mnie jak można pisać opowieść kryminalną, opisując niewiele wydarzeń i nie pozbawiając jej dynamicznego przebiegu. To wielka sztuka. Jestem zdania że Horstowi się to udało. "Nie przypominał sobie drugiej takiej sprawy, która wydawałaby się aż tak chaotyczna, pozbawiona sensu i nieprawdopodobna. Nie wiedział od czego zacząć ani na co spożytkować skromne siły, którymi dysponował." W nadmorskiej miejscowości fale wyrzucają na brzeg lewą stopę w sportowym obuwiu. Dynamicznie okazuje się, że to pierwszy, jednak nie ostatni taki przypadek, bowiem za chwilę zostają znalezione kolejne. Poza stopami, początkowo nie udaje się odszukać niczego więcej. Badania DNA pozwalają na powiązanie odnalezionych części ciała z pensjonariuszami domu opieki, którzy zaginęli w niewyjaśnionych okolicznościach. Mieszkańcy spokojnej miejscowości są wstrząśnięci. Komisarz Wiliam Wisting rozpoczyna śledztwo i usiłuje rozwikłać zagadkę makabrycznych znalezisk wyrzucanych na plażę. Sprawa nabiera rozgłosu. Szum medialny wywiera coraz mocniejszą presję na policjantach. Nietypowość tej sytuacji, komplikuje dojście do jakiś sensownych wniosków. Tymczasem śledczy natrafiają na stare banknoty. Za ich sprawą tropy zaczynają mnożyć się w szybkim tempie, a do tego niektóre sięgają odległych czasów powojennych. Czy poszczególne wydarzenia, te teraźniejsze jak i z przeszłości coś łączy? Czy jest szansa na jakiś punkt zwrotny? Kto stoi za dziwacznymi okaleczeniami? Tego dowiecie się oczywiście czytając tą książkę. :) Ja przyznaje. Uwielbiam takie kryminały, podoba mi się styl autora, interesujący pomysł na fabułę. Jestem zdecydowanie na tak. Jeśli tak jak ja, macie zaległości w poznaniu przygód komisarza, sięgnijcie po tą serię. Co prawda, jest lekkie zamieszanie, z jej ukazywaniem się w Polsce, bo wydane są puki co tomy 6-11. Nie przeszkadza to jednak w zrozumieniu poszczególnych części. Jeśli jednak, czujecie potrzebę zapoznania się z serią od pierwszej części... mam dla Wad dobrą wiadomość. Już w kwietniu, ukarze się dzięki wydawnictwu Smak Słowa tom 1 - "Kluczowy Świadek". Ja na pewno po niego sięgnę. Polecam. kochamciemojezycie.blogspot.com
Środek lata. Fale wyrzucają na brzeg odciętą lewą stopę w sportowym bucie. Później pojawia się kolejna. Na brzegu znowu zostaje odnaleziona stopa. Później fale wyrzucają jeszcze jedną. Łącznie cztery lewe stopy znalezione przy brzegu w ciągu jednego tygodnia. William Wisting rozpoczyna kolejne śledztwo, podczas gdy jego córka Line – reporterka z zawodu postanawia napisać artykuł o przestępcach, którzy po odbyciu własnej kary wyszli na wolność. „Szumowiny” to już moje kolejne spotkanie z twórczością Jørna Liera Horsta i serią kryminałów o Wiliamie Wistingu. Z każdą kolejną książką tylko utwierdzam się w przekonaniu, że Horst jest niezwykłym autorem, który dzięki swojemu doświadczeniu, zdobytemu podczas wieloletniej pracy w policji stworzył wciągającą, zajmującą, a przy tym poruszającą kluczowe tematy serię. W „Szumowinach” podobnie, jak w innych ebookach tego autora akcja toczy się dwutorowo. Śledztwo, które prowadzi Wisting przeplata się ze zbieraniem materiałów do artykułu przez Line. Sprawa, przed której rozwiązaniem stoją bohaterowie, nie należy do najłatwiejszych, a wręcz przeciwnie jest bardzo nietypowa. Twórca jednak idealnie potrafi splatać wątki, tak, że wszystko doskonale do siebie pasuje i tworzy spójną, sensowną całość. Śledztwo staje w pewnym momencie w martwym punkcie, jednak zaraz pojawia się nieoczekiwany zwrot akcji, który pcha je do przodu. Horst stopniowo przekazuje nam coraz więcej informacji i przedstawia kolejne poszlaki, które, choć na pierwszy rzut oka wydają się mało znaczące, potrafią całkiem odmienić bieg wydarzeń. W „Szumowinach” zostałam zaskoczona podjętym przez autora tematem. Prócz wciągającego śledztwa na kartach książki został poruszony kluczowy kłopot społeczny, a mianowicie czy pobyt w więzieniu pomaga, czy wręcz przeciwnie szkodzi zdemoralizowanemu człowiekowi, z którego przez ten czas ma uczynić na nowo pełnoprawnego obywatela? Wątek Line w tej powieści skupia się właśnie na tym temacie, gdyż reporterka prowadzi wywiady z przestępcami, którzy odbyli już własną karę i starają znowu wdrożyć się do normalnego życia. Horst po raz następny mnie nie zawiódł, a „Szumowiny” okazały się kolejną bardzo dobrą książką. Już nie mogę się doczekać, aż poznam kolejne tomy z tego cyklu. Dla wielbicieli serii to lektura obowiązkowa, a osobom, które jeszcze nie miały okazji poznać Williama Wistinga, a lubują się w czytaniu kryminałów, gorąco zalecam sięgnięcie po twórczość Jørna Liera Horsta. http://someculturewithme.blogspot.com/2017/01/czy-zawsze-musi-istniec-sensowne.html
"Nie przypominał sobie drugiej takiej sprawy, która wydawałaby się aż tak chaotyczna, pozbawiona sensu i nieprawdopodobna. Nie wiedział od czego zacząć ani na co spożytkować skromne siły, którymi dysponował."Kryminał napisany w bardzo wciągającym stylu, nie ma w nim szarpania narracji, jak to nieraz się zdarza, ale konsekwentne, płynne, uporządkowane, choć też mocno zaskakujące obierane kierunki akcji i niezwykle umiejętne rozwijanie intrygi. Stopniowo zanurzamy się w coraz głębsze warstwy sekretów i zagadek, docieramy do pokładów prawdy mądrze ukrytych za przeszłymi i bieżącymi wydarzeniami. Wartko, ale z dbałością o szczegóły, tak żeby nic nam nie umknęło z detektywistycznych zawiłości, jak najbardziej ulec sprawnie budowanemu klimatowi książki, mocno zaangażować się w chwytające rytmiczne tempo następujących po sobie zdarzeń. Opowieść kryminalna gwarantuje wysoki stopień zaczytania i mocną satysfakcję. Dużo w niej pomysłowych rozwiązań, zgrabnie prowadzonych wątków obyczajowych, interesujących profili głównych bohaterów i czarnych postaci. Twórca podnosi też interesującą kwestię sensowności kary więziennej, wieloletniego pozbawiania wolności, podstaw uzasadnienia izolacji skazanych od społeczeństwa, stopnia sprawdzenia się programów resocjalizacji, ważnych zmian zachodzących w człowieku podczas pobytu w więzieniu, wskaźnika powtórnych zbrodni i przestępstw po wyjściu zza krat zakładów więziennych. Kryminał na udany wieczór czytelniczy w konwencji świetniej gry docierania do źródeł zbrodniczych czynów i prób wskazywania tożsamości mordercy.Makabryczne znaleziska wyrzucanych przez morze na norweską plażę ludzkich stóp wstrząsa mieszkańcami spokojnej miejscowości. Policja natychmiastowo zajmuje się identyfikacją, próbą odnalezienia reszty ciał i ustaleniem przyczyn zgonu ofiar. Jednak śledztwo prowadzone przez komisarza Williama Wistinga, może już nieco zmęczonego i zniechęconego wykonywaną pracą, okazuje się skomplikowane i złożone, uwarunkowane przez wydarzenia z dalekiej przeszłości, a do informacji o nich wyjątkowo ciężko jest teraz dotrzeć. Rośnie presja czasu, zainteresowania opinii publicznej i środków masowego przekazu. Nie do końca wiadomo, jak prowadzić tak rozległe dochodzenie względem znikomego zgromadzenia materiałów dowodowych, wielu teorii przedstawiających możliwy przebieg zdarzeń, braku logicznych powiązań, wyjaśnień, wzorców, wspólnych mianowników. Śledztwem zarzuca na prawo i lewo, stale nie wiadomo, z jakimi faktami i tajemnicami przyjdzie się jeszcze policjantom zmierzyć. Dlaczego plan zabójstwa zawiera fragment odcinania ofierze jednej stopy, co się za tym kryje? Co się okaże punktem zwrotnym sprawy, jaki kluczowy składnik, przełomowy detal, w końcu wydostanie się na światło dzienne, sprawiając, że powoli wszystkie fragmenty układanki zaczną trafiać na właściwe miejsca? Lecz czy faktycznie uda się wszystko dokładnie i rzetelnie wyjaśnić, naświetlić właściwe tło sprawy, nie zgubić żadnego z tropów?bookendorfina.blogspot.com