Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Na Polu Merrilora gromadzą się władcy narodów, aby zdecydować o swoim poparciu dla planów Smoka Odrodzonego, który zdecydował się zerwać pieczęcie strzegące więzienie Czarnego – w oczach jednych jest to oznaka obłędu, inni widzą w tym ostatnią nadzieję dla świata. Egwene, Zasiadająca na Tronie Amyrlin, staje na czele opozycji.Tymczasem Cień uderza na stolicę Andoru, trolloki zdobywają Caemlyn, miasto płonie. W wilczym śnie Perrin Aybara toczy pojedynek z Zabójcą. W Ebou Dar Mat Cauthon szuka kontaktu ze swą żoną Tuon, która pod imieniem Fortuony panuje ponad imperium Seanchan. Ważą się dzieje całej ludzkości… i rozstrzygną wreszcie na jałowych kamieniach Shayol Ghul. Koło Czasu obraca się, nieuchronnie nadciąga koniec Wieku. Ostatnia Bitwa, Tarmon Gai’don, przechyli szalę na jedną albo drugą stronę. Od wydawcy:I stanie się wówczas, jako bywało wcześniej i nastąpi znów, że dłoń Czarnego ciężarem spocznie na ziemi i sercach człowieczych i nie zazieleni się kraina, a wszelka nadzieja umrze".
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Pamięć światłości |
Autor: | Jordan Robert, Sanderson Brandon |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Zysk i S-ka |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Brandon Sanderson kończy monumentalne dzieło Roberta Jordana i robi to w sposób udany. W świecie, który z najdrobniejszymi szczegółami stworzył Jordan, Sanderson prowadzi płynną i trzymającą w napięciu do ostatniej strony akcję w kierunku Ostatniej Bitwy. Naprawdę ciężko się od tej książki oderwać, ale.. Właśnie 2 ale, może zamierzone przez autora może nie: 1. Im bliżej końca książki, rośnie tempo akcji i niektóre wątki są ledwo muśnięte, w poprzednich tomach poświęcono by im co najmniej dwa rozdziały, tutaj lub zabrakło miejsca albo... 2. Pozostaje dużo pytań bez odpowiedzi, nie będę tutaj ich przytaczał żeby tym którzy nie czytali, zbyt dużo nie zdradzać, jednak zastanawia mnie czy to celowy zabieg autora czy ponownie brak miejsca? Książka, jak i cały cykl świetna, lecz oceniam ją na 4,5 właśnie z powyżej podanych przyczyn. Panie Sanderson przydała by się "dogrywka" - co najmniej 500 stron :).
Bezcenne zwieńczenie całego cyklu. Pozostaje tylko żal, że to już koniec.
Ciężko ocenia się taką książkę i zakończenie historii, na które czekało się kilkanaście lat. Tyle domysłów, hipotez które się sprawdziły albo nie. Tyle dyskusji z innymi fanami... I wreszcie jest i musi sprostać tylu latom oczekiwań ;) Trudne zadanie, wręcz karkołomne, lecz Sanderson wybrnął z niego dobrze. Oczywiście stale można się zastanawiać co by było gdyby cykl kończył jednak sam Jordan. Czy pewne wątki potoczyły by się inaczej. Lecz czy warto? Dla mnie to idealna lektura i dobre podsumowanie tych setek losów jakie Jordan wprowadził do cyklu.
Nie dziwie się że ostatni tom został podzielony na dwie części świetne zakończenie historii.
Super!polecam wszystkim wielbicielom fantazy!warto bylo czekac tyle lat na kontynuacje!polecam wszystkim!dziekuje empik-owi za super dynamiczna dostawe :-)
Wyjątkowo dynamiczne zakończenie po latach. Kilka tomów zwolnienia i takie gwałtowne przyspieszenie akcji. Niestety polski tłumacz/redaktor mimo przeciągania przygotowań do wydania nie ustrzegł się wielu usterek, Notoryczne mylenie Jedynej Mocy (One Power) i Prawdziwej Mocy (True Power), czy choćby tłumaczenie w końcówce "impossible pipe" jako "beznadziejna fajka" psują trochę przyjemność lektury
Biorac pod uwage, ze na zakonczenie czekalam 14 lat, nie rozczarowalam sie. Ksiazka trzymala mnie w napieciu przez wszystkie 1200 stron. "Bylam" razem z bohaterami na polach bitw, przezywalam smierc przyjaciol i bralam udzial w planowaniu roastawienia wojsk. Wspaniala ksiazka! Nie do opisania jakie wrazenia pozostawila u mnie. Cykl zaczelam czytac po szwecku na poczatku lat 90-tych, lecz ostatnie trzy ksiazki czytalam po polsku. Tlumaczenie z angielskiego jest co najmniej na 5-tke!
Uczta fantasy w najlepszym, mistrzowskim wydaniu. Co od razu rzuca się w oczy? Oczywiście rozmach, który jest charakterystyczny dla tej serii a także Roberta Jordana jako pisarza. Cykl Koło Czasu wciąż mnie fascynuje, zasługa to samego Jordana, którego kunszt i styl są jak zawsze wyśmienite. Pomyśleć, że kilkanaście tomów Koła Czasu już za mną. A ta element cóż, jest idealnym zwieńczeniem znanego cyklu. Zżyłem się z tą powieścią, szkoda było się z nią rozstawać. To jest dowód na literacki fenomen Pamięci światłości jak i całego cyklu, który dawno stał się już legendą z dziedziny literatury fantasy.
Zakończone ćwierć wieku czekania z zapartym tchem na następny tom. Trochę smutno, lecz można przeczytać wszystko od początku do końca.
Koniec oczekiwania, w końcu doczekaliśmy się finału tej wieloletniej sagi, i warto było czekać .
Przed chwilą odebrałem Pamięć Światłości. Pisząc te słowa, szczypię się w rękę. Ciężko uwierzyć, że wreszcie po tylu latach doczekałem się zakończenia powieści, która towarzyszyła mi przez sporą element mojego czterdziestoletniego życia. :) Światłości niech będzie dzięki.
A czekałem na to 25 lat. 25 lat!!!! Właśnie prawdopodobnie piekło zamarzło.
Czekałem na to 4 lata. 4 LATA !!!!!!!!!!!!!!!!!!! veni vidi vici.