Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
W miłości, jak w bajkach, wszystko jest możliwe. Adam nie zaznał w życiu szczęścia. Po ciężkim dzieciństwie i dramatycznej śmierci matki trafił do domu tymczasowego, aby doczekać osiemnastych urodzin. Potem miał być zdany sam na siebie, sam stawiać czoła swoim lękom, koszmarom i niebezpieczeństwu, od którego nikt nie mógł go uchronić. Nie spodziewał się, że los postawi na jego drodze dziewczynę o zielonych oczach i dużym sercu, które czuje zbyt mocno. Nie wiedział, że ona także skrywa bolesną tajemnicę, której dotychczas nikomu nie wyjawiła. Nie mógł przewidzieć, że zrodzi się pomiędzy nimi miłość – czysta i młodzieńcza, lecz również namiętna i obezwładniająca. Miłość, która uratuje ich na tysiąc różnorakich sposobów.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Adam |
Autor: | Czykierda-Grabowska Agata |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Społeczny Instytut Wydawniczy Znak |
Rok wydania: | 2018 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Agata Czykierda-Grabowska jest absolwentką Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie. Własny czas dzieli pomiędzy pracę zawodową i własne największe hobby – pisanie opowiadań z gatunku new adult, czytanie horrorów i podróżowanie. Wraz z mężem mieszka pod Warszawą [opis pochodzi z LC]. "Adam" to tytułowy bohater powieści, ktory nie zaznal w życiu szczęścia i radości. Z przyczyn nagłej śmierci matki, zmuszony byl pójść do domu tymczasowego. Adam nie spodziewał się, że pewnego dnia trafi na zielono oka dziewczynę do której poczuje cos wiecej niz tylko przyjaźń. Pani Agata w idealny sposób przedstawia młodziencza, lecz prawdziwa miłość. Z każdym kolejnym wersem historia staje sie coraz bardziej wciągająca. Podoba sie to że poruszane zostają wyjątkowo trudne tematy. Opowieść wywołuje wiele emocji u czytelnika własną prawdziwością a także pięknym stylem Pani Agaty. Zalecam każdemu na te ciepłe letnie dni.
Adam nie miał łatwego życia. Rozpaczał i doznawał niewyobrażalnych krzywd. Jednak nie doczekał się pomocy, aż do czasu wielkiej tragedii, która bezpowrotnie odmieniła jego życie. Dramatyczna śmierć matki zmusza go do potyczki o samego siebie i w końcu zaczyna rozumieć, że nie wszystko stracone. Adam trafia do domu tymczasowego, gdzie ma doczekać własnych osiemnastych urodzin. W ciągu tych paru miesięcy zaczyna rozumieć, czym jest prawdziwa rodzina. Jednak to poznanie pewnej kobiety coś w nim zmienia. To ona motywuje go do walki, a ona zatraca się w Adamie, ponieważ w końcu czuję, że żyje! Nie spodziewałam się tak pięknej i wstrząsającej książki. Od pierwszej strony przepadłam i delektowałam się każdym słowem. Morze uczuć i jeszcze więcej tajemnic, które potrafią potrząsnąć czytelnikiem. Adam to prawdziwa zagadka. Autorka bardzo oszczędnie ujawnia skrywane przez niego tajemnice. Chłopak z trudnego domu, który został skrzywdzony na dużo sposobów. Być może nie brzmi to oryginalnie, lecz uwierzcie mi, ta książka ebook ma w sobie magie i po skończonej lekturze, uważam, że to jedna z lepszych ebooków tego roku! Narratorka i główna bohaterka jest jedną z najlepiej wykreowanych postaci, z jakimi ostatnio się zetknęłam. Samotna dziewczyna, która czuje zbyt wiele. Czy jest to możliwe? Uważam, że tak! Bardzo wrażliwa młoda osoba. Jej rodzice prowadzą pogotowie opiekuńcze. Dynamicznie i mocno przywiązuje się do dzieci, które przewijają się przez jej dom. Kocha, tęskni i nierzadko wspomina. Czuje się samotna i wyobcowana. Nie jest to jakiś młodzieńczy bunt, czy wymysł. Poczułam z nią więź dosłownie od pierwszej strony i co najdziwniejsze, dopiero w połowie książki zorientowałam się, że nie wiem jak ma ta kobieta na imię. Początkowo myślałam, że to wynika z mojej nieuwagi, ale do końca nie dowiedziałam się, jakie imię nosi główna bohaterka! Interesujący zabieg i szalenie mi się to podobało. Dodatkowo podkreślało jej sytuację i uczucia, których była pozbawiona. Wątek domu tymczasowego, to następny kluczowy temat warty uwagi i głębszego zastanowienia. Dzieci przewijają się przez ten dom, ale nie bez echa. Prosto przywiązać się do tak młodych osób, szczególnie tych zranionych, które łakną miłości i troski. Wcale się nie dziwie głównej bohaterce, że tak silnie odczuła stratę każdego z ich. Rodzice prawdopodobnie najbardziej mnie frustrowali i nigdy ich w pełni nie zrozumiem. Następny plus dla bajek! Ponieważ one stanowią ważną element tej historii. Główna bohaterka snuje opowieści, które mają w sobie dużo prawdy i to jest bardzo klimatyczne. Tylko zakończenie może być nieco szokujące i pozostawiające po sobie duży niedosyt. Nie zawsze finał musi być doskonały i nie chodzi mi o to, że ta opowiadanie potoczyła się nie po mojej myśli, ale dlatego, że Adam stale pozostaje dla mnie zagadką. Niby wszystko zostało wyjaśnione, a mimo to mam wrażenie, że ten młody facet ma jeszcze kilka tajemnic. „Adam” to bez wątpienia hit tego lata! Cudowne mazurskie jeziora stanowią cudowne tło dla toczących się wydarzeń! Jednak to historia skrzywdzonego Adama a także bezimiennej kobiety chwyciła mnie za serce i nieco je zmaltretowała. Jest burzliwie, wzruszająco i nieco strasznie! Czyli po prostu idealnie. Idealna powieść. Nie tyko dla młodzieży! Czy polecam? Koniecznie musicie przeczytać! 9/10
Historia Adama i niewidzialne kobiety jest czymś co zachwyca. Każda następna strona napawa nowymi, niezapomnianymi emocjami, które napełnią każdego czytelnika. To, jak autorka przedstawiła całą wizję i jak połączyła dzieje bohaterów jest czymś niesamowitym. Każdemu zalecam opowiadanie o ptaku, który potrafił zamieniać się w człowieka i niewidzialnej dziewczynce, której serce czuło zbyt mocno.
Adam, tytułowy bohater najwieższej książki autorstwa Agaty Czykierda-Grabiwskiej, tuż przed wkroczeniem w dorosłość, trafia do domu tymczasowego. Skryty, nie rzucający się w oczy, nie sprawiający problemów wychowawczych, zwraca na siebie uwagę córki opiekunów. Kobieta czuje że oni dwoje są do siebie w jakiś sposób podobni. Że potrzebują się wzajemnie. Pierwsze rozmowy, próby poznawania nie są łatwe, tym bardziej że oboje mają zakaz spoufalania się ze sobą. Zbliżają ich noce... Absolutnie nie w tym sensie co wielu z was pomyśli. Noce kiedy kobieta opowiada bajki pozostałym przygarniętym maluchom. Adam powoli zaczyna się otwierać. A Ona, krok po kroku usiłuje zrozumieć. Kiedy chłopak kończy 18 lat znika z domu gdzie otrzymał schronienie.Znika ponieważ znalazła go przeszłość. Znika by ochronić to co ma w życiu najcenniejszego. Kobieta której oddał serce, wyprowadza się od rodziców zaczyna studia i wówczas On powraca. Powraca z listami w których opowiada jej bajkę o swoim życiu, a historia ta jest wyjątkowo niełatwa i bolesna. Opowiada o bólu, pragnieniach, cierpieniu i strachu. Czy wszystkie bajki mają dobre zakończenia? Nie będę się rozpisywać bardziej szczegółowo na temat treści ponieważ zrobiłabym wam tym krzywdę. To trzeba przeczytać samemu, i wczuć się w historię Adama. Chłopaka, mężczyzny, który nie dał się złamać. Agata Czykierda -Grabowska tym razem postawiła na zupełnie inna historię.To nie jest typowe New Adult, typu zły chłopiec, i kobieta z dobrego domu. Tu wszystko jest inaczej. Zły chłopczyk nabiera zupełnie innego znaczenia, a niezły dom, nie zawsze jest taki cukierkowy. Ta historia ma w sobie mnóstwo bólu.Tragedii dziecka, a właściwie dzieci, które przechodzą piekło za życia, a mimo to nie zatracają swego człowieczeństwa i potrafią miłować najczystszą miłością. To także historia o ogromnej samotności w domu pełnym ludzi, gdzie rodzice zaabsorbowani stale kolejnymi świeżymi mieszkańcami, omijają w swym zainteresowaniu własne swoje dziecko. To również książka ebook pełna magii, gdzie bajki zyskują realne kształty, by omówić rzeczywistość. Autorka w bardzo cudowny sposób opowiada o uczuciach, bolesnych historiach, porusza kluczowe tematy adopcji, przywiązania tymczasowych opiekunów do dziec,i którym zapewniają schronienie tylko na jakiś czas.Umiejętnie prowadzi historię dwójki głównych bohaterów, która rozwija się bardzo naturalnie i be zbędnej przesady. Co bardzo ciekawe, dopiero po przeczytaniu książki zdałam sobie sprawę z pewnego faktu. Główna bohaterka jest bezimienna!
Adam z utęsknieniem wyczekuje własnych osiemnastych urodzin, kiedy to będzie mógł się usamodzielnić. Chłopak nie zaznał dotychczas zbyt dużo szczęścia. Obecnie po dramatycznej śmierci matki, znajduje się w domu tymczasowym. Poznał tutaj piękną dziewczynę, która odmieniła jego życie. Jednak nie wiedział, że ona także skrywa bolesną tajemnicę, którą do tej pory z nikim się nie dzieliła. Agata Czykierda-Grabowska jest absolwentką Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie. Od paru lat pisze książki z gatunku New Adult. Jej druga książka, czyli „Jak powietrze” wydana w 2016 roku była nominowana w plebiscycie Książka ebook Roku 2016 organizowanym przez Lubimy Czytać. Do tej pory czytałam dwie publikacje autorki i bardzo mi się podobały, więc nie pozwoliłam najwieższej czekać zbyt długo na własną kolej, bo byłam bardzo jej ciekawa! Styl autorki był mi już znany, więc nie było dla mnie zaskoczeniem, że nie została podana nazwa miejscowości, w której rozgrywają się wydarzenia. Będąc na dwóch spotkaniach autorskich wiem, że jest to celowy zabieg, który ma na celu, aby opisane miejsca znaleźć czytelnik mógł przypisać np. własnej okolicy. Zdumiało mnie jednak to, że przez całą książkę nie poznajemy imienia głównej bohaterki, która pełni też rolę narratorki w tej powieści. To taka dziewczyna, z którą można się utożsamić albo znaleźć wśród własnych znajomych. Bohaterowie zostali tutaj nieźle wykreowani, bo nie są pozbawieni wad, każde z nich ma własny swój bagaż doświadczeń, lecz mimo tego są pełni empatii i życzliwości dla drugiej osoby. Mimo, że książkę czyta się dynamicznie i w moim odczuciu jest napisana lekkim językiem, przyjemnym w odbiorze to porusza wyjątkowo trudne tematy. „Adam” to historia o przemocy braku poczucia bezpieczeństwa, lęku, osamotnieniu. Życie bohaterów nie jest usłane różami, lecz właśnie to jest ogromna zaleta tej książki – ponieważ czyje życie takie jest? Ta lektura jest wyjątkowo mocna i zupełnie inna w swoim przekazie niż poprzednie opowieści autorki, które czytałam. Z pewnością na długo zapadnie mi w pamięci. Ciekawym pomysłem, który przypadł mi do gustu było wplatanie baśni w tę opowieść. Jedna opowiadała o ptaku, który potrafił się zamieniać w chłopca, a druga o dziewczynie, której serce czuło zbyt mocno. Łatwe historie, których przekaz bardzo mi się podobał i pasował do całej historii. „Adam” to poruszająca historia pełna bólu, cierpienia, realizmu, zupełnie inna niż te, które dotychczas wyszły z pod pióra Agaty Czykierdy-Grabowskiej. Uważam, że to bardzo niezła książka, którą warto przeczytać, szczególnie jeśli lubi się ten gatunek i oczekuje się czegoś więcej niż schematycznej historii miłosnej.
Adam... Ta książka ebook Agaty Czykierdy-Gtabowskiej jest inna, cięższa, emocjonalna, może trochę problematyczna. Temat w niej poruszony jest problematyczny, jest tematem tabu, ponieważ przecież miłość matki do dzidziusia powinna być bezgraniczną i bezwarunkowa. A co jeśli tak nie jest? Co się losy kiedy dzidziuś musi mierzyć się z kłopotami przerastającymi nawet dorosłych? Adopcja, pedofilia, przemoc, a z drugiej strony miłość, zaufanie, bezpieczeństwo. Tak, ta książka ebook daje popalić, daje możliwości by czytelnik sam mógł sobie odpowiedzieć na niektóre pytania. Książka ebook inna, piękna, trudna.
"Adam" to historia o chłopcu, który zmieniał się w ptaka a także o niewidzialnej dziewczynie. Los połączył tą dwójkę i tak zaczęła się bajka.. Agata Czykierda - Grabowska stworzyła opowieść, która na długo zostaje w sercu; opowiadanie przepełnioną bólem, niebanalną, wdzierającą się w serce, a następnie roztrzaskającą je na drobne kawałki. Jednocześnie niezmiernie ważną, z uwagi na kłopoty jakie podejmuje. "Adam" pokazuje, że życie to nie bajka, mimo ciemności, zawsze można odnaleźć światło w życiu, jeśli znajdziemy miłość.
Bezimienna dziewczyna, która czuła zbyt mocno i Adam - zamieniony w chłopca ptak. Muszę przyznać, że z recenzji innych dowiedziałam się, że bohaterka nie ma imienia. W sensie ma, lecz autorka go nie zdradziła, a bohaterzy nie zwracają się do niej bezpośrednio imieniem. Czytając tę książkę to nie ma absolutnego znaczenia i gdybym nie wiedziała już o tym wcześniej, nie jestem pewna czy zwróciłabym na to uwagę. Autorka udowodniła, że nie ma znaczenia imię, tylko kreacja bohatera, a na tą narzekać nie mogę. Ponieważ każdy bohater w tej książce pdf dostał indywidualny charakter. To ludzie z krwi i kości, przeniesieni na papier. Utożsamiłam się z bohaterką, dzieliłam jej cechy i w pewnych momentach czułam jakbym to ja była bohaterką tej książki. Szczególnie, że tym razem Pani Agata postawiła na narrację pierwszoosobową, co było jedynym słusznym rozwiązaniem i dzięki temu poczułam tę książkę wiele głębiej i wywołała we mnie więcej emocji. "Adam" wręcz mnie pochłonął, wciągnął w wir zdarzeń i już tak zostawił. Co tu wiele pisać, tytułowy Adam zdobył moje serce od pierwszych stron. Do tej pory "kochałam" się w pewnych siebie, silnych, bezczelnych i "złych" bohaterach. Adam jest ich przeciwieństwem. To skryty, tajemniczy, samotny i wrażliwy bohater, którego nie sposób nie obdarzyć sympatią. Prawdopodobnie przemienił moje postrzeganie bohaterów. A raczej autorka zmieniła, ponieważ udowodniła, że spokojny i cichy bohater również może zdobyć serca czytelniczek. "Bo czy wszystko musi się zawsze kończyć źle? Czy w życiu nie dzieją się rzeczy cudowne i dobre jak w baśniach?" Poprzez baśnie, które bohaterka opowiada, możemy się przenieść w wymyślony świat. Jestem pełna podziwu dla Pani Agaty nie tylko za napisanie tak cudownej powieści, lecz także za stworzenie tych baśni, które chciałabym przeczytać w dłuższej wersji. Podobno bajki zawsze kończą się happy endem, lecz czy na pewno? Tego dowiecie się czytając "Adama". Każdy wątek dostał własne rozwinięcie i zamknięcie. Nawet kiedy coś było poruszone wiele wcześniej a ja o tym zapomniałam i nawet nie zorientowałabym się, że nie dostałam odpowiedzi, autorka w pewnym momencie zaskakiwała i powracała do danego wątku, by odpowiednio go poprowadzić i zakończyć. "Adam" to opowieść pełna ciepła, czułości i realności. Z drugiej strony to opowiadanie o odrzuceniu, o potrzebie bycia kochanym, poradzeniu sobie z przeszłością, o niewinności i samotności. Uczucie pomiędzy bohaterami rozwija się powoli, od przyjaźni. Jest czyste, prawdziwe, powolne i bez zbędnych problemów. Emocje, które towarzyszą podczas czytania są nie do opisania, a momentami rozrywają serce. To jedna z tych książek, o której ma się w głowie setki słów, a jednak kiedy przychodzi do napisania czegoś, tych słów brakuje. Tak bardzo jest niezła i prawdziwa. "Adam żył. Był jednym z tych, którzy stale walczyli i cały czas mieli nadzieję." Nie wiem jak autorka poradzi sobie z kolejnymi powieściami, ponieważ postawiła sobie poprzeczkę tak wysoko, że mam wrażenie, że ciężko będzie jej ją przebić. To zdecydowanie NAJLEPSZA książka ebook Pani Agaty i na pewno jedna z najlepszych jakie przeczytałam w tym roku. Jestem zachwycona, zaskoczona, rozdrażniona i smutna, że jestem już po lekturze, a moja przygoda z bohaterami dobiegła końca. Czy mogłabym sobie życzyć kolejnej części? Chciałabym, jednak ta historia dostała własne zakończenie i inaczej być nie mogło. Z całego serca polecam, ponieważ to świeża, cudowna i do bólu prawdziwa historia, którą mam nadzieję, że pokochacie tak jak ja.
Jakiś czas temu na facebooku, w oko wpadła mi okładka tej książki. Moją uwagę zwróciła cudowna czcionka i zjawiskowa, magiczna wręcz ilustracja. Pomyślałam sobie, że opowieść jest naprawdę ujmująca na zewnątrz, elementy publikowane sporadycznie przez autorkę, też bardzo mi się podobały, więc kiedy pojawiła się możliwość, przeczytania książki, bez zastanowienia postanowiłam z niej skorzystać. Sama Agata Czykierda-Grabowska nie jest mi obca, kilka miesięcy temu, czytałam "Wszystkie Twoje marzenia" historię, na którą od dłuższego czasu miałam chęć, niestety ta opowieść nie powaliła mnie na kolana, a nawet bardzo zawiodła. Ze względu na nie najlepsze wspomnienia z pierwszego spotkania, z piórem autorki, bardzo obawiałam się rozczarowania. Czytanie zaczęłam niepewnie, a później, potem strony umykały mi tak szybko, że po mojej niepewności nie było nawet śladu! "Nic nie bierze się z niczego, a życie nie może być sumą przypadkowych zdarzeń. I gdybym mogła cofnąć czas, nie zmieniłabym niczego, bo wierzę w wynik motyla. Wierzę, że najmniejsza ingerencja w przeszłość totalnie zmieniłaby bieg wydarzeń. Zmieniłaby moją teraźniejszość." Kiedy Adam trafia do położonego w lesie, drewnianego domu, widzi dla siebie nadzieję, liczy, że to nowe miejsce da mu bezpiecznie schronienie. Chłopak ma dopiero siedemnaście lat, a bardzo wiele już przeszedł, maltretowany przez ojczyma i niechroniony odpowiednio przez matkę, która zapłaciła w końcu najwyższą cenę, za błędne życiowe wybory... Podły ojczym trafia do więzienia, lecz czy największe zagrożenie rzeczywiście zostało już zażegnane? Wspomniany drewniany dom, nie jest byle jakim miejscem, mieszkająca w nim rodzina, przygarnia na pewien czas maltretowane, dotknięte różnorodną przemocą dzieci, stanowi dla nich chwilową rodzinę zastępczą, podczas gdy poszukiwani są odpowiedni nowi rodzice dla maluchów. Kiedy Adam wchodzi do środka, wita go niespotykany wcześniej zapach, aromat miłości i domowej kuchni. Jego wzrok od razu trafia na siedzącą w kącie dziewczynę, na jej zielone oczy. http://www.bookparadise.pl/2018/07/adam-agata-czykierda-grabowska.html
Dziś jest premiera "Adama", więc już bez żadnych przeszkód, możecie sięgnąć po najnowszą opowieść autorki. A czy warto to zrobić? Moim zdaniem tak! Było to moje trzecie spotkanie z twórczością Agaty Czykierdy-Grabowskiej i jak na razie sądzę je za najbardziej udane 💜 Poznajcie siedemnastoletniego Adama i o rok najmłodszą bezimienną dziewczynę (zgadza się, główna bohaterka książki nie posiada imienia). Adam po śmierci matki trafia do domu tymczasowego, w którym ma spędzić bliski rok. Dom ten prowadzą rodzice kobiety i przygarniają pod własny dach najbardziej poszkodowane przez los dzieciaki. Mimo zakazu rodziców, nastolatkowie zbliżają się do siebie i stają się powiernikami własnych najboleśniejszych, a także najmroczniejszych sekretów. Jednak niedługo po ukończeniu osiemnastego roku życia, Adam znika w dziwacznych okolicznościach, a na domiar złego zaczyna szukać go policja. Czy chłopak rzeczywiście dopuścił się zbrodni, o którą jest oskarżany? Czy nastolatkowie będą jeszcze mieli szansę kiedykolwiek spotkać się ponownie? Przyznam szczerze, że pierwsza połowa książki była w moim odczuciu odrobinę przesłodzona, co trochę utrudniało mi czytanie. Jednak im dalej zagłębiałam się w historię tej dwójki, tym bardziej się w niej zatracałam. "Adam" to głęboka, dojrzała i bardzo złożona historia, która opowiada nie tylko o pierwszej miłości, lecz przede wszystkim o okrucieństwie, jakie dorośli ludzie mogą wyrządzić dziecku. O braku miłości ze strony matki do córki, o maltretowaniu, wykorzystywaniu, a także zastraszaniu. Prezentuje obraz najgorszego możliwego oblicza macierzyństwa, wszystkie jego blaski i cienie. Historia Adama od początku była poruszająca, jednak mnie najbardziej wzruszyła ostatnia część. Otwarte zakończenie w pewien sposób ukoiło moje rozemocjonowane serce, jednak chciałabym poznać ciąg dalszy, chciałabym być pewna, że każdy ma szansę na własny swój happy end. "Nigdy nie strząsnę z siebie klątwy bycia niekochanym dzieckiem i nigdy nie pozbędę się cudzych tragedii, które naznaczyły moje życie."
Do ebooków polskich twórców zawsze podchodzę z pewną dozą dystansu, bowiem już kilkakrotnie spotkałam się z rozczarowaniem, więc sięgając po takie książki nigdy nie wiem czego się spodziewać. Z autorką Agatą Czykierdą-Grabowską spotkałam się przy lekturze "Wszystkie Twoje marzenia", która nie przypadła mi do gustu. Normalnie w świecie nie mogłam polubić się ze stylem pisania, który był jak dla mnie za prosty. Fabuła książki też wypadła słabo na tle całego szumu, jaki krążył wokół tej książki. Teraz pisząc tą recenzję próbuję sobie przypomnieć, czy czytałam jeszcze coś tej autorki? Lecz nie przypominam sobie żadnego innego tytułu chyba, że zapomniałam o nim. Co mnie skłoniło do sięgnięcia po "Adama"? Opis fabuły. Chciałam się przekonać, czy coś zmieniło w stylu pisania autorki, a także byłam ciekawa, co takiego przydarzyło się Adamowi? Tytułowego "Adama" poznajemy w chwili, gdy trafia do domu zastępczego, by tam przeczekać rok, aż stanie się pełnoletni i będzie mógł się usamodzielnić. Adam nie zaznał w życiu szczęścia. Po ciężkim dzieciństwie i dramatycznej śmierci matki, chłopak stał się nieufny względem innych osób. Los postawił na jego drodze dziewczynę, która pomoże mu się otworzyć, a także zaznać spokoju i szczęścia. Oboje będą zwierzać się sobie z najmroczniejszych lęków i tajemnic, do momentu, aż Adam zniknie bez śladu, a co najgorsze będzie go szukać policja. Czy chłopak dopuścił się zbrodni, o którą jest oskarżony? Pierwsze strony książki zapowiadały się dość dobrze, z olbrzymim zaangażowaniem śledziłam dzieje Adama, bowiem za wszelką cenę chciałam dowiedzieć się, co takiego wydarzyło się w jego życiu. Wiedziałam, że z każdą przeczytaną stroną, autorka będzie nas przybliżać do odkrycia tej tajemnicy. Jednak byłam bardzo niecierpliwa, lecz pomimo, że bardzo chciałam zerknąć na ostatnie strony, nie zrobiłam tego ostatecznie. Styl pisania autorki tym razem wypada dobrze, jest lekki i miło się czyta całą historię. Agata Czykierda-Grabowska potrafi tworzyć tak emocjonalne sceny, że przez całą książkę się po prostu płynie. To właśnie fabuła jest największym atutem tej powieści. Wydarzenia, jakie rozgrywają się kartach tej powieści są bardzo bolesne. Główny bohater w wieku siedemnastu lat przeżył więcej, niż niejeden dorosły, dlatego nie dziwi mnie jego nieufna postawa względem innych osób. Łatwiej mu jest odciąć się od świata, niż ujawniać własne najgorsze przeżycia i wspomnienia. I wówczas za sprawą bezimiennej bohaterki książki udaje się mu otworzyć. Ich wspólna relacja była specyficzna, nierzadko rozmawiali wczesnym porankiem, gdy wszyscy domownicy jeszcze spali, zwierzali się ze własnych lęków, a także potrafili wejrzeć w głąb w siebie nie mówiąc ani słowa. Co z jednej strony było piękne, a z drugiej ta relacja wypada za słodko, do tego stopnia, że czytelnik traci zainteresowanie całą historią. Moim zdaniem trzeba znać umiar w chwili tworzenia takich relacji, ponieważ czasami ujmując kilka słów, można nadać większej autentyczności, w którą czytelnik będzie mógł uwierzyć. Przejdę teraz do bezimiennej bohaterki. Zdradzę Wam, że nie odkryłabym tego faktu, gdyby moja siostra nie zapytała mnie o czym jest ta historia, a ja chcąc jej opowiedzieć o bohaterach, przeszukałam całą książkę od początku i nie znalazłam imienia, co wprawiło mnie w zdziwienie, ponieważ jaki w tym cel? "Adam" to bolesna historia. Ujawnia skutki braku miłości ze strony rodziców, którzy powinni miłować własne dzieci i opiekować się nimi. Dramatyczne wydarzenia, łączą dwójkę głównych bohaterów. Opowiadanie o pierwszej miłości, o okrucieństwie, jakie potrafią wyrządzić rodzice, o zastraszaniu, a także o proszeniu o drugą szansę.
Premiera: 18.07.2018 „Ułożyłam się na jednej połowie łóżka i podniosłam przykrycie, dając mu do zrozumienia, że chcę, żeby do mnie dołączył. Wahał się tylko kila sekund, a później ostrożnie ułożył się obok mnie. Nie było w tej chwili niczego niestosowanego ani dwuznacznego. Byliśmy dwojgiem ludzi, który potrzebowali ciepła drugiego człowieka. Byliśmy zmarznięci i samotni. (…) Ta chwila była jednocześnie intymna i niewinna. Była wszystkim.” – element powieści. Zamknijcie oczy, tak na chwilę. Spróbujcie sobie wyobrazić to, czego najbardziej się boicie. Większości z Was przed oczami stanęły pająki, wypadek samochodowy, a może choroba, czy strata najbliższej osoby. Lecz być może znalazły się wśród Was osoby, które tak, jak tytułowy Adam, kiedy tylko przymkną powieki, widzą ponad sobą kata w skórze ojczyma, który bez żadnych skrupułów zabiera dzidziusiowi poczucie bezpieczeństwa, ufność do ludzi i godność, a także matkę. Tak… Adam nie może wrócić myślami do ciepłego domu. Jedyne co może, to opanować niełatwą sztukę izolowania się od traumy, zamykania serca na to, co najohydniejsze. Czy nie ma dla niego nadziei? „Adam” to najwieższa książka ebook Agaty Czykierdy-Grabowskiej, która w sposób porażający i popisowo prawdziwy zaprasza nas do umysłów pary nastolatków, będących ofiarami świata dorosłych. Mimo, iż reprezentuje ona gatunek „New Adult” to jest nadzwyczaj dojrzała i de facto powinna przypaść do gustu każdemu wrażliwemu czytelnikowi, bez względu na wiek. Nie znajdziemy w niej naiwnej bohaterki, rozkochującej się w macho. Nie znajdziemy w niej też mdłej miłosnej historii jakich dużo na rynku. O nie! Ponieważ „Adam” to utrzymana w interesującej konwencji powieści młodzieżowej przeplatanej genialnymi bajkami, historia nieśmiało rodzącej więzi między Adamem i dziewczyną, której imię nie pada na kartach książki ani jeden raz. Przy czym to właśnie kobieta – szesnastoletnia jedynaczka tworząca razem z rodzicami rodzinny dom dzidziusia – jest główną narratorką i z pamiętnikarskim zacięciem rozkłada na czynniki pierwsze własne życie w tej jakże specyficznej relacji z dzieciakami przyjętymi pod ich dach. Kiedy w domu pojawia się siedemnastoletni Adam, za sprawą jednego tylko spojrzenia, świat wstrzymuje oddech, by zasiąść do obserwacji poczynań tej dwójki. Jedno dla drugiego okazuje się bowiem ratunkiem, chociaż o happy end nie jest łatwo. Opowieść ta buzuje emocjami, tymi dobrymi, lecz przede wszystkim tymi ciężkimi, mrocznymi, przygniatającymi serce czytelnika i wyciskającymi z oczu łzy. Łzy cierpienia i niezgody na to, co może przytrafić się niewinnym dzieciom; dzieciom, które główna bohaterka w przenośni dzieli na „żywe” a także „martwe”. Te drugie doświadczyły maltretowania, przemocy psychicznej, fizycznej i seksualnej, zatem są naznaczone niewyobrażalnym cierpieniem, odbierającym im siły do życia. A że główna bohaterka ma serce przepełnione empatią i nie potrafi przejść obojętnie obok krzywdy dzieci, to tylko dodaje całej historii autentyzmu. Sam Adam natomiast to następny męska postać, która wychodzi spod pióra Agaty, rozkładająca żeńską element odbiorców na łopatki. Pokiereszowany brutalnie przez los, lecz stale wrażliwy młody mężczyzna, który widział i przeżył już więcej niż niejeden pełnoletni (ale czy dojrzały?) facet. Z pełnym przekonaniem zachęcam Was do sięgnięcia po ten tytuł. Nie obiecuję, że będzie to lektura łatwa, lecz zapewniam, że warta poświęconego jej czasu, tym bardziej, że niejednoznaczne zakończenie zaskakuje i oddaje pole fantazji czytelnika. Moim zdaniem to najlepsza, najbardziej dopracowana i przejmująca książka ebook spośród wszystkich dotychczasowych powieści Agaty. Czytajcie ten majstersztyk w gatunku NA z idealnie dopracowanym podłożem psychologicznym, po prostu czytajcie. Serdecznie dziękuję OMG Books a także autorce za możliwość przedpremierowej lektury tego niesamowitego tytułu.
http://www.nieperfekcyjnie.pl/2018/07/samotny-wsrod-ludzi-adam-agata.html "Adam" zbiera masę pozytywnych opinii, dosłownie wszyscy zachwycają się tą historią. Prawdopodobnie przez to (kolejny raz!) postawiłam książce pdf poprzeczkę bardzo wysoko... widocznie zbyt wysoko. Być może gdybym była dużo młodsza albo nie miałabym do czynienia z tyloma podobnymi opowieściami, to "Adam" skradłby moje serce, lecz muszę szczerze przyznać, że nie znalazłam w nim niczego wyjątkowego. To klasyczna książka ebook z nurtu New Adult - młodzi ludzie zakochują się w sobie, lecz droga do wspólnego szczęścia nie jest prosta, bo w tle pojawia się masa różnorakich problemów. To powieść, która na pewno skradnie serce wielu osobom. Może gdyby pozbyć się za znacznej ilości opisów czy włączyć tu jakiś fragment zaskoczenia, to ja też znalazłabym się w tym gronie. Niestety za wiele zabrakło, abym mogła zachwycać się najwieższym tytułem pisarki. Niemniej cieszę się, że poznałam jej pióro, ponieważ jest naprawdę godne uwagi. Na pewno sięgnę jeszcze po jakiś tytuł, który stworzyła, jednak dokonam porządnego researchu, aby trafić na historię skierowaną głównie do osób dorosłych, bo istnieje większa szansa, iż spełni moje oczekiwania.
Wydawało mi się, że już całkiem nieźle znam twórczość Agaty Czykierdy - Grabowskiej. Wydawało mi się, że wiem, czego się spodziewać. Czy byłam rozczarowana? Absolutnie nie. Mogę zgodzić się z opinią, która już powstała, że jest to najlepsza książka ebook Autorki. Bardzo podoba mi się klimat całej historii. Zimowy, mroźny i surowy. Nieźle odzwierciedla to klimat tego, co losy się w sercach bohaterów, w których nie ma zbyt dużo promieni słońca, gdy los styka ich ze sobą. Ciekawym zabiegiem jest również niepodanie czytelnikowi imienia głównej bohaterki. Nie wiem, czy macie świadomość, że mówienie do kogoś po imieniu, jest przejawem bliskości i w psychologii jest to porównywane do dotyku. Wymawiając czyjeś imię, niejako dotykamy jego osoby. Możecie sobie zatem wyobrazić, jak musi czuć się osoba, której imię jest pomijane nawet przez najbliższych. W życiu bohaterki pojawia się Adam, sam bardzo skrzywdzony przez los, i jest człowiekiem, który tak naprawdę ją dostrzega. Autorka porusza bardzo interesujące tematy, nierzadko ogromnie trudne i pomijane. Daje nam dwójkę wrażliwych bohaterów, którzy próbują sobie poradzić z swóim losem, jak potrafią. Chciałabym bliżej ich poznać, ponieważ Autorka wyjątkowo zainteresowała mnie tymi postaciami i ja osobiście chętnie przeczytałabym jeszcze kawałek tej historii. Książka ebook zdecydowanie jest warta Waszej uwagi, czasu i pieniędzy. Jeśli jednak jesteście osobami wrażliwymi i nie mieliście nigdy styczności z ludzką krzywdą i "systemem" opieki ponad dzieciakami w pieczy zastępczej - musicie przygotować się na to, że książka ebook poturbuje wasze serce. Myślę jednak, że warto mieć świadomość tego, co losy się tuż obok nas, nawet jeśli jest to trudne.
Pierwszy raz do czynienia z Agatą Czykierdą - Grabowską miałam wtedy, kiedy sięgnęłam po "Jak powietrze" jej autorstwa. Wiem, że ta książka ebook podobała się wielu, lecz mnie nie zachwyciła. Zniechęciła do sięgania po polskie książki, a w szczególności po inne powieści autorstwa Pani Agaty. Jeśli ktoś by mi powiedział kilka miesięcy temu, że sięgnę po jej książkę, to nie wiem, czy bym nie wyśmiała takiej osoby. Wierzycie w przeznaczenie? Kiedy dostałam propozycję zrecenzowania tej książki, widziałam tylko tą cudną okładkę. Od razu zgodziłam się ją zrecenzować, nie spojrzałam nawet czyjego jest autorstwa. Dopiero na drugi dzień zdałam sobie sprawę, że wzięłam do przeczytania książkę Pani Agaty. Pierwsza myśl? O nie! Jak sobie poradzę? Potem doszłam do wniosku,że to może jakiś znak, żeby móc przekonać się do twórczości tej autorki? Postanowiłam, że podejdę do niej bez żadnych uprzedzeń i z takim nastawieniem przystąpiłam do czytania "Adama". Nie wciągnęłam się od pierwszych stron. Początkowo odkładałam tę książkę, czekałam aż się rozkręci. Dopiero około 200 strony zaczęło się coś dziać. Autorka stopniowo rozwijała znajomość między bohaterami. Obydwoje byli w jakiś sposób zranieni przez rodziców. Ona czuła się przez nich niekochana i mało ważna. Szczególnie przez matkę, która więcej uwagi poświęcała obcym dzieciakom niż swojej córce. A Adam miał jeszcze trudniej. Z jego postacią najbardziej się utożsamiam, ponieważ sama miałam trudne dzieciństwo i wiem jaki ból i rozpacz ze sobą niosą takie przeżycia. Pomimo tego, co obydwoje przeszlli nie zamknęli się całkowicie na świat. Nie brakowało im empatii, którą okazywali dzieciakom jakie przebywały w domu dziewczyny. Wspierali się, byli dla siebie podporą i czytali z siebie jak z otwartej księgi. Adam sprawiał, że kobieta czuła się mniej samotna i dostrzegana, ponieważ widział w niej to, czego inni nie potrafili dostrzec. "Adam" to powieść, która zaskoczyła mnie własną dojrzałością i kreacją bohaterów. Nie byli płytcy i infantylni. Pewne zachowania mieli typowe dla własnego wieku, lecz wykazywali się ten dojrzałością i rozsądkiem. Mam wrażenie, że nawet styl pisania autorki się poprawił, co też przyjemnie mnie zaskoczyło. Najbardziej rozwaliły mnie ostatnie strony tej powieści. Po moim policzkach popłynęło parę łez. Powróciły wspomnienia, zabolało mnie to, że takie sytuacje faktycznie się przydarzają. Sama nie miałam łatwo, lecz wiem, że są wiele gorsze historie i to powoduje we mnie smutek, niekiedy wściekłość na to, że po świecie chodzą zwyrodnialcy. To, co Adam przeżył nie zostało jakoś specjalnie przedstawione, zabrakło mi rozwinięcia tego wątku, lecz jednak w jakiś sposób uderzyło to we mnie. "Adam" to smutna i przejmująca historia o okrucieństwie, o ludziach, którzy nie chcieli czuć, a czuli zbyt wiele. Pokazuje, że pomimo zła, które nas spotyka, ostatecznie nie da wyłączyć emocji i być obojętnym na nie. Nie wywołała we mnie huraganu uczuć, lecz nie czytałam jej również obojętnie. Ostatecznie nie żałuję sięgnięcia po tę powieść. Bardzo cieszę się, że autorka pozostawiła otwarte zakończenie, które czytelnik może sam sobie dopowiedzieć. Myślę, że postać Adama razem ze swoim bólem, siłą i tym, co pomimo zła potrafił w sobie zachować, pozostanie we mnie na dłużej.
Moi drodzy nie wiem, czy wiecie, lecz Pani Agata Czykierda – Grabowska jest jedną z moich ulubionych polskich autorek. Nie myślcie jednak, że wiąże się to z samymi superlatywami dla autorki, bowiem w moim przypadku zaliczenie autora do grona moich ulubionych pisarzy wiąże się z dużymi oczekiwaniami, jakie mam względem jego książek. Z każdym kolejnym tytułem wychodzącym spod pióra autora stawiam mu coraz wyższą poprzeczkę. Jak się możecie domyślić, nie każdemu twórcy udaje się w moim odczuciu stanąć na wysokości zadania. Dzisiaj sprawdzimy, czy wyzwaniu sprostała właśnie Pani Agata, bo chcę zaprezentować Wam jej najnowszą książkę pt. „Adam”. Zanim jednak przejdę do samej książki, jak to mam w zwyczaju pozwolę sobie na kilka chwil życiowych przemyśleń. Kochani, na pewno każdy z Was zna powiedzenie „Samotny wśród ludzi”. To, że mamy wokół siebie mnóstwo ludzi, nie znaczy, że nie możemy się czuć samotni. Pozwólcie, że przedstawię Wam siedemnastoletnią bezimienną bohaterkę powieści, której życie jest boleśnie niezaprzeczalnym tego dowodem. Nastolatka jest córką małżeństwa, które prowadzi tymczasowy dom opieki dla dzieci i młodzieży, która z różnorakich powodów nie może przebywać w swoim domu rodzinnym. Rodzice naszej bohaterki poświęcają własny czas i uwagę swoim podopiecznym, podczas gdy, ich córka jest dla nich wręcz niewidzialna. Jak sama mówiła, przez całe życie czuje się w własnej rodzinie jak zbędny element. Nigdy nie czuła się tak naprawdę kochana, choć przez cały czas pragnie, by matka choć przez chwile poświęciła jej, choć odrobinę własnej uwagi, by dała jej odczuć, że jest dla niej ważna. Jeśli chcecie wiedzieć, dlaczego matka kobiety tak bardzo skąpi córce rodzicielskiej miłości sięgnijcie po „Adama”. Więcej o książce pdf przeczytacie na moim blogu, zapraszam.:) https://kocieczytanie.blogspot.com/2018/07/przedpremierowo-adam-agata-czykierda.html
"Dziewczynce nie podobał się ten pomysł. Przecież chciała być szczęśliwa i chciała móc litować się ponad cierpiącymi. Czy śmierć nie była lepsza od stanu, w którym nie można czuć?" Po trudnym dzieciństwie i dramatycznej śmierci matki, Adam musi doczekać do własnych osiemnastych urodzin w domu tymczasowym. Po nich będzie musiał radzić sobie całkowicie sam i nikt nie pomoże mu poradzić sobie ze własnymi lękami, od których nikt przez całe życie nie mógł go uchronić. Nigdy nie spodziewał się, że los postawi na jego drodze dziewczynę, która czuje zbyt mocno. Ona także skrywa bardzo bolesną tajemnicę, której do tej pory nikomu nie zdradziła i z nikim się nią nie podzieliła. Nie mógł przewidzieć, że zrodzi się pomiędzy nimi miłość czysta i młodzieńcza, lecz również tajemna i obezwładniająca, która może przegonić mrok. "Miałam wrażenie, że ta chwila jest tak ulotna i delikatna, że może się rozsypać jak zamek z piasku. Po prostu patrzyłam na spokój i urok tego momentu, który na zewnątrz otoczony był wielkim bólem, ciężkimi decyzjami i żalem niemożliwym do udźwignięcia. Lecz tutaj, wewnątrz tego zamku z piasku, wszystko było idealne." Pani Agata Czykierda - Grabowska stworzyła książkę, która niesie ze sobą niesamowicie kluczowe przesłanie. Dotyka ona bardzo niełatwych i kluczowych tematów i jednocześnie tworzy historię, która moim zdaniem zdoła poruszyć każdego czytelnika, nie kluczowe w jakim wieku on jest. "Adam" należy do gatunku young adult, jednak nie jest to płytka i przesłodzona opowiadanie o miłości nastolatków. Jest subtelna i pełna nadziei na to, że każdy dzień może odmienić nasze życie, stawiając na naszej drodze kogoś, kto pomoże nam z naszymi najgorszymi lękami. Tytułowy Adam trafia do rodziny tymczasowej, w której żyje kobieta o zielonych oczach. Jak ma na imię? Nie znajdziecie tego na stronach książki. Pani Agata stworzyła bohaterkę, nie nadając jej imienia. Jeszcze nigdy się z czymś takim nie spotkałam, jednak to jak ten zabieg wpływa na całą historię jest niesamowite. Kobieta skrywa własne sekrety i nikt nie był w stanie tego dostrzec. Póki nie zjawił się Adam, nikt nie starał się poznać jej serca, które miłuje zbyt mocno. Naprawdę trudno jest mi omówić jak dużo emocji towarzyszyło mi w okresie czytania. Ostatnio mam szczęście i trafiam na naprawdę piękne książki, jednak ta jest naprawdę wyjątkowa. Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że do tej pory jest to najlepsza książka ebook przeczytana w 2018 i na pewno znajdzie się w grudniowym podsumowaniu tego roku. "Zamyśliłam się i jak to bywało wcześniej, obecność tego chłopaka nie przeszkadzała mi w tym. Jakby był częścią moich myśli, przycupnięty gdzieś w kącie, żeby mi się przyglądać." W książce pdf poruszone są tematy przemocy w rodzinie, dzieci pozbawionych opieki, krzywdy jaką można wyrządzić nawet o tym nie wiedząc i przeszłości, która ciągnie się za człowiekiem, nawet wtedy, kiedy nie ma on na nią wpływu i nie jest zgodna z prawdą. W tej historii można odnaleźć dużo tematów i wątków, które niestety są obecne w realnym życiu codziennie. Bardzo podobał mi się motyw bajek, które opowiadają bohaterowie. W ten sposób przekazują oni własne uczucia i troski, jednocześnie pobudzając fantacje czytelnika. Zaznaczyłam tyle cudownych cytatów, że mógłby powstać z nich osobny post. Tyle razy podczas czytania chciałam krzyczeć "Dlaczego tak? Czemu to się dzieje?". Niestety świat jest brutalny i nie można okłamać rzeczywistości. Nierzadko nie mamy wpływu na to jak potoczy się nasze życie. Na to kto i jak obdarzy nas uczuciem, nawet tym chorym, które będzie nam towarzyszyło do końca naszych dni i nigdy nie będzie można naprawić i wypełnić dziury, jaką wywołało w naszym życiu. Jednak mimo to wszystko, w niektórych osobach pozostaje ta chęć życia i potyczki o lepsze jutro. Nie kluczowe ile razy człowiek upadł, zawsze może się podnieść. Czasem może się wydawać, że ten upadek jest tak bolesny i na pewno nie da się porady po nim wstać, jednak właśnie wówczas w naszym życiu może pojawić się osoba, która poda nam rękę, pomoże się unieść i razem, ramię w ramię, ruszy naprzeciw wszystkim przeciwnością losu. To właśnie prezentuje ta książka. Mogłabym pisać o niej jeszcze dużo, jednak tak naprawdę mam wrażenie, że żadne słowa nie są w stanie oddać tego, jak cudowna ona jest i jak kluczowe przesłanie ze sobą niesie. Dlatego zachęcam Was do jej przeczytania. Już wiem, że będę o niej mówić nierzadko i głośno. Będę skakać ze szczęścia, jeżeli zachęcę kogoś do jej przeczytania, bo chciałabym, aby było o niej głośno. Jeśli nie jesteście przekonani do polskich autorów, spróbujcie. Ta pozycja zmieni Wasze spojrzenie nie tylko na świat, lecz również na polską twórczość. Mnie odmieniła i na pewno będę do niej bardzo nierzadko wracać. https://blogmiedzystronami.blogspot.com/2018/07/adam-agata-czykierda-grabowska.html
Od jakiegoś czasu nie unikam polskich książek, wręcz lubię dawać im szansę, jednak mało jest naszych autorów, którzy w szczególnym stopniu zaskarbiliby moją sympatię (na pewno mało?... naliczyłam co najmniej siedem ;P). Jedną z takich autorek jest Agata Czykierda – Grabowska, serio, ja nawet nie muszę czytać opisu, aby wiedzieć, że muszę przeczytać każdą książkę, która wyjdzie spod jej pióra! Ostatnio bardzo głośno jest o jej najwieższej pozycji i tu mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że ten rozgłos jest zdecydowanie słuszny! Zanim zabrałam się za czytanie, spotkałam się paroma opiniami osób, którego przeczytały ją jeszcze wcześniej, jakoby ta książka ebook miała być zupełnie inna, niż pozostałe. I wiecie co? Zgadzam się z tym. „Pierwszy raz”, czy również dwie pozostałe pozycje wydane przez OMG Books są bardziej... wesołe, pełne życia, optymistyczne. Natomiast jeśli chodzi o „Adama”, to mamy tu do czynienia z nieco cięższym podejściem do życia, nie zrozumcie mnie źle – ta książka ebook jest prześliczna i zdania nie zmienię, lecz jest też cholernie bolesna, odciska na czytelniku własne piętno. I zapada w pamięć. Głównym bohaterem jest tytułowy Adam, chłopak u progu dorosłości, który zaznał w życiu dużo bólu i cierpienia, który nie wie co to szczęśliwe i beztroskie dzieciństwo. Poznajemy go w momencie, kiedy na ostatni rok dzieciństwa trafia pod opiekę pary, która ma rok najmłodszą od niego córkę. I właśnie ta kobieta jest narratorką. Lecz wiecie co jest najciekawsze? Autorka zastosowała bardzo interesujący zabieg i tutaj przyznaję bez bicia, że zawaliłam, ponieważ normalnie go przegapiłam! Nie wiem jakim cudem, lecz przeoczyłam fakt, że w całej historii nie ma podanego imienia dziewczyny! Lecz i tak podziałało to na mnie tak, jak powinno. Ponieważ pozwala to na zżycie z bohaterką i wierzcie albo nie, lecz w moim przypadku tak się stało. Może nie wyobrażałam sobie siebie na jej miejscu, lecz znalazłam w jej postaci dużo wspólnych cech z moimi i prawdopodobnie dlatego tak bardzo ją polubiłam. Nie irytowała mnie, nie podejmowała decyzji w jej mniemaniu najlepszych dla wszystkich, funkcjonowała z głową, rozsądnie i zadbała o innych. Z kolei Adam... dziewczyny, ja nie uwierzę, jeśli którejś z Was on nie przypadł do gustu, po prostu nie uwierzę ;P Ten chłopak jest cudowny! Lecz serce kraja się na myśl, ile on musiał w życiu przejść i ile jeszcze go czeka. Agata, musiałaś być dla niego taka okrutna? :( Lub to po prostu życie jest takie i Ty to bardzo nieźle na jego przykładzie pokazałaś. Adam przeżył dużo niełatwych chwil, ale.. on się nie załamał, żyje i walczy dalej! Choćby nie wiadomo jak ciężko było. Zresztą... ma dla kogo! Dużo razy było mi go żal, byłam sfrustrowana okrutnością ludzi i losu, lecz równie nierzadko podziwiałam jego siłę, upór i odwagę. Ponieważ wiecie... mimo bajecznej okładki, „Adam” wcale nie jest piękną i nieskazitelną bajką o cudownej miłości usianej różami, rodem z księżniczek Disneya. Nie, „Adam” to, owszem, piękna, lecz brutalna opowiadanie o życiu, o tym jakie ono jest niesprawiedliwe i podłe, o tym że czasem los toczy się zupełnie inaczej niżbyśmy chcieli i nie mamy na to wpływu. Czasem chciałoby się go nagiąć i skierować nasze ścieżki na zupełnie inne tory, lecz to tak nie działa. Jednak nawet w tych mrocznych chwilach jest szansa na światełko w tunelu, jest szansa na miłość. Miłość, która może ocalić. Lecz może również zniszczyć. Tylko, że... czy szansa jest równa temu, co się wydarzy? Ta książka ebook mocno mnie poruszyła i choć u mnie łzy się nie polały, to na pewno niejeden czytelnik uronił jedną, dwie, czy więcej. Ja tutaj mogę się rozpisywać bez końca, lecz to i tak nie odda nawet części tej historii. Aby to wszystko zrozumieć, trzeba przeczytać, tak po prostu. A wierzcie mi, warto! Zdecydowanie warto sięgnąć po tę historię i ją poznać. Nie oczekujcie przesłodzonej opowiastki o tym jak to ona pokochała jego i żyli długo i szczęśliwie. To normalnie opowiadanie o życiu. Po skończeniu... powiedzieć, że mam niedosyt, to zbyt mało! Ja chcę więcej, więcej i więcej. Lecz to tak nie działa, ponieważ z perspektywy paru dni od przeczytania ostatniej strony... prawdopodobnie rozumiem zabieg bohaterki. To życie, ono jest nieprzewidywalne i jego dalsze losy... nikt ich nie zna. Są tysiące sposobów na to, jak ta historia może się dalej potoczyć... Każdy z nas ułoży sobie inny i to tego będzie się trzymać. zabookowanyswiatpauli.blogspot.com
Recenzja pochodzi z bloga: http://whothatgirl.blogspot.com/2018/07/ Na wstępie powiem, że długo się zastanawiałam ponad tym, co napisać o tej książce. W Internecie same pozytywne recenzje, wszyscy dają jej dziesięć gwiazdek. A moja myśl brzmi: za co niby ta książka ebook ma dziesięć gwiazdek? Cóż. Jestem prawdopodobnie pierwszą z osób, która uważa, że ta książka ebook nie jest taka świetna, jak to inni mówią. Adam ma za sobą ciężkie życie, które go nie rozpieszczało. W domu miał nieciekawą sytuację i przez to trafił do JEJ domu, który miał posłużyć za tymczasowy dom opieki. Tak naprawdę to do momentu, kiedy nie stanie się pełnoletni.W pomiędzy okresie dowiaduje się, że jej matka zmarła, co było winą jej męża. Zamyka się w sobie jeszcze bardziej, lecz kiedy widzi Ją, coś w nim zaczyna drgać. Główna bohaterka nie ma imienia (swoją drogą, to jestem ciekawa, dlaczego nikt o tym jeszcze nie wspomniał?). W późniejszej historii można odebrać, że baśń o niewidzialnej dziewczynce, odnosi się właśnie do głównej bohaterki. Wie, że jej własna matka jej nie kocha. Nie potrafi kochać. Po porodzie zaszły komplikacje i dziewczyna nie może mieć więcej dzieci. Ona to widzi, odczuwa na każdym kroku, lecz jest spragniona jej miłości, uwagi i kiedy tylko nadarza się okazja na wspólne chwile, to korzysta z nich. Jej rodzice prowadzą dom tymczasowej opieki - trafiają tutaj dzieci, które nie mają gdzie się podziać, nie chcą ich przyjąć do ośrodka, lub są tuż przed adopcją. W moim odczuciu jest to własnego rodzaju zachcianka matki kobiety - główna bohaterka również tak uważa. Ba, zaczyna to w końcu rozumieć, ponieważ rodzice nie interesują się tym, co się losy z zaadoptowanymi dziećmi, kiedy od nich odchodzą. Nasi bohaterowie w końcu zaczynają ze sobą rozmawiać. Co prawda rodzicom kobiety to nie odpowiada, ponieważ uważają, że Adam sprowadzi na nią same kłopoty, lecz oni nie zważają na ten zakaz. Kiedy są sami, rozmawiają ze sobą. Dynamicznie odkrywają, że są do siebie podobni. Ona widzi w jego oczach to, przez co przeszedł. Wiedziała, że Adam był bity - a jak się później okazuje, to nie tylko w ten sposób cierpiał. Adam przeszedł w swoim życiu wiele. Zbyt dużo jak na takiego młodego człowieka i w tym momencie się zastanawiam, czy to nie za dużo, jak na jedną postać? Jest ostrożny, nie odkrywa od razu własnych kart. W tłumie stara się nie zwracać na siebie uwagi. Lecz jak tylko Ona pojawia się w pobliżu, zmienia się. Uśmiecha się, a nawet się śmieje. Główna bohaterka jest bardzo wrażliwa. Jak to Adam mówi o niej: dziewczyna, która czuje zbyt mocno. Brakuje jej uczuć ze strony matki, lecz już o tym pisałam. Prosto przywiązuje się do dzieci, które pojawiają się w domu, mimo iż wie, że i tak niedługo odejdą. Widać to szczególnie w przypadku rodzeństwa - Michasi i Arka. Cała trójka, a nawet czwóra się uwielbia. Opowiada im baśnie. No właśnie, pojawia się tutaj motyw baśni, które opowiada nam główna bohaterka. Z czasem pojawia się tez historia opowiadana przez Adama. Sam pomysł - świetny. Lecz po co tak naprawdę? Dopiero w dalszej części widzimy, że dla Adama jest to sposób opowiedzenia własnej historii. Trudno jest mu mówić o tym, co go spotkało, więc zamienia to w opowieść. Uważam, że pomysł miał potencjał, lecz został słabo wykorzystany. Jeśli chodzi o styl autorki - męczące były dla mnie opisy. Czasami nic nie wnosiły i nie ukrywam, że nierzadko je pomijałam. To najbardziej mi przeszkadzało. Owszem, dynamicznie przeczytałam książkę, lecz dlatego, że nie mogłam doczekać się tego momentu wow, takiego, w którym stwierdzę, że ta książka ebook jest świetna. Niestety, nie doczekałam się go. A co pozytywnego mogę powiedzieć? Okładka jest prześliczna. Spodobała mi się od pierwszej chwili, kiedy ją tylko zobaczyłam. Jest magiczna, w stylu baśni. Znalazłam również w tekście kilka cytatów, które mi się spodobały: ...nic nie losy się bez powodu. Nic nie bierze się z niczego, a życie nie może być sumą przypadkowych zdarzeń. I gdybym mogła cofnąć czas, nie zmieniłabym niczego, bo wierzę w wynik motyla. Wierzę, że najmniejsza ingerencja w przeszłość totalnie zmieniłaby bieg wydarzeń. Zmieniłaby moją teraźniejszość. Jeśli się kogoś naprawdę kocha, to akceptuje się go takim, jaki jest. Cudownie jest, gdy wszystko robi się takie białe. Znika wszelka brzydota. Lecz tylko na moment. Za kilka godzin wszystko ponownie będzie szarobure. Nie wiedziała bowiem, że czasami dobro staje się narzędziem dla zła. Jest słabością, którą prosto wykorzystać. Pamiętaj, że czasami dobro staje się pożywką dla zła. Lecz zarówno dobro, jak i zło spłacają własne długi. Człowiek musi zostać zauważony. Musi mieć kogoś, dla kogo będzie najważniejszy, i kogoś, komu przysłoni świat. Adam to historia pełna bólu - Adam dostał od życia po tyłku i to okropnie. Jednak potencjał nie został całkowicie wykorzystany. Według mnie nie jest to tak idealna książka, jak wypowiadają się o niej inni. Na pewno nie trafi na listę książek, które bym przeczytała ponownie. I na pewno nie dałabym jej dziesiątki. A szkoda, ponieważ liczyłam na świetną historię.
Adam jest wyjątkowy, obala wszelkie schematy, dostaje się do najgłębszych, zakopanych gdzieś na dnie, zakamarków serca, umysłu i duszy. Wywleka na wierzch wszystkie nasze ukryte zadry, rozbiera je na czynniki pierwsze i masakruje emocjonalnie. Adam poraża intensywnością przekazu (...) Jestem tym tytułem zachwycona i oczarowana, chociaż nienawidzę tego, jak mocno poruszył moimi murami obronnymi, za którymi ukryłam wszystkie własne cienie i męczące mnie lęki a także wspomnienia. http://zapatrzonawksiazki.pl/2018/07/11/adam-agata-czykierda-grabowska/