Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Szesnastoletnia Laurel nie może się pogodzić z tragiczną stratą siostry. Szuka pomocy idoli, którzy również odeszli: Kurta Cobaina, Amy Winehouse, Jima Morrisona, Janis Joplin… Pisze do nich listy. Z tych listów układa się opowiadanie o niej samej, jej cierpieniu, samotności, poszukiwaniu siebie i przebaczeniu.Laurel podziwiała siostrę, lecz czuła się przez nią zepchnięta w cień. Teraz próbuje pogodzić się z tym, co się stało, i odnaleźć siebie. Choć nie jest prosto opłakiwać kogoś, komu się nie wybaczyło…Pisze o tym, co się zdarzyło, przeżywa to jeszcze raz. Zwierza się, pyta. Te listy i miłość, którą odkrywa, pozwalają pojednać się z życiem i z sobą samą. Rozumie, że nie mogła uratować siostry, ale może ocalić siebie.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Kochani, dlaczego się poddaliście? |
Autor: | Dellaira Ava |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Amber |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Szesnastoletnia Laurel trudno przeżywa tragiczną śmierć własnej starszej siostry. May zawsze była dla niej wzorem. Piękna, nieustraszona, buntownicza, chcąca przemienić świat na lepsze i uszczęśliwić wszystkich dookoła. Laurel chciała być taka sama i spoglądała na siostrę z olbrzymim podziwem, jednak czasem czuła się zepchnięta na drugi plan. Była tą mniej odważną, mniej lubianą, stojącą w cieniu kochanej przez wszystkich May.Kiedy starsza z sióstr umiera, Laurel nie może pozbyć się myśli, że mogła ją ocalić. Zamyka tajemnicę śmierci May głęboko w swoim sercu. Zmienia szkołę i otoczenie, a jedynymi osobami, którym się zwierza, są jej zmarli idole. Kobieta pisze listy do Kurta Cobaina, Amy Winehouse, Jima Morrisona i wielu innych. Dzieli się z nimi własnymi myślami, sądząc, że są jedynymi osobami, które mogą ją zrozumieć.,,(...)Chciałabyś, aby ktoś cię ocalił lub sama pragnęłabyś kogoś ocalić. Lecz tak naprawdę nikt nie może tego zrobić za ciebie. Nikt cię nie uratuje przez sobą samą. Zasypiasz na łące, z gór schodzi wilk i masz nadzieję, że ktoś cię obudzi. Lub przegoni wilka. Zastrzeli go. Kiedy jednak zorientujesz się, że wilk jest w tobie, zrozumiesz, że nie uciekniesz. I że nikt, kto cię kocha, nie zabije tego wilka, ponieważ on jest częścią ciebie. Każdy widzi w nim twoją twarz. I nie naciśnie na spust."Ja i ta książka ebook pożarłyśmy się nawzajem: ja pochłonęłam ją zaledwie w dwa dni, a ona zabrała moje myśli i przejęła kontrolę ponad uczuciami. Nie pamiętam, kiedy ostatnio czytałam powieść, która wzbudziła we mnie aż tak duże emocje. Ava Dellaira napisała prawdziwą, przejmującą historię, piękną w własnej prostocie. Wydaje się, że uczucia przelane są na papier, książka ebook przepełniona jest smutkiem, a emocje bijące z każdej kartki grają w niej główną rolę. Jednocześnie jest napisana w tak delikatny i subtelny sposób, jest jak niewinne kwiaty, skrywające w sobie tragiczną tajemnicę.,,Mniej więcej coś takiego spisałeś w liście przed samobójstwem. Że życie twojej córki bedzie lepsze bez Ciebie. Nie miałeś racji. To straszna wymówka kogoś, kto nie może znieść życia. Fatalny sposób na poczucie się lepiej, kiedy zostawia się kogoś, kto nie chce, żebyś odchodził. Kogoś, kto cię potrzebuje."Główna bohaterka jest bardzo realna i rzeczywista. Wszystko w niej jest tak bardzo ludzkie, że prosto jest się z nią utożsamiać. We wnętrzu Laurel toczy się stała walka. Kobieta szarpie się z upiorami przeszłości, usiłuje żyć normalnie, chociaż przeszłość zostawiła w niej ślad na zawsze. Uwielbiam to, że mimo tego, iż Laurel jest tak głęboko zraniona, ma olbrzymią wolę potyczki i stara się uszczęśliwić wszystkich wokół.Chociaż May nie bierze bezpośrednio udziału w akcji książki, dzięki licznym retrospekcjom poznajemy ją bardzo dokładnie. Jeśli mogę porównać ją do innej bohaterki literackiej, z pewnością byłaby to Margo Roth Spiegelman z Papierowych Miast Johna Greena. Obie kobiety biorą życie pełnymi garściami, wszędzie jest ich pełno i cieszą się olbrzymią popularnością. Są niemal gwiazdami dla własnego otoczenia. Jednak łączy je też to, że mają w sobie kruchą część, która jest niemalże niewidoczna, lecz pewnego dnia może zostać rozbita, zostawiając za sobą dramatyczne skutki.Kolejnym porównaniem, które nasuwa mi się na myśl, są dwie postacie z książki Powiedz wilkom, że jestem w domu Carol Rifki Brunt. Relacja Laurel i May jest bliźniaczo podobna do stosunków bohaterek tamtej powieści - June i Grety. Starsze siostry (w tym przypadku May a także Greta) są wciąż w centrum uwagi, wydają się być pozornie szczęśliwe. Natomiast najmłodsze kobiety (Laurel i June) są zapatrzone w siostry jak w obrazek, jednak czasem czują się jak ,,te gorsze" z dwójki rodzeństwa.Podsumowując, Kochani, dlaczego się poddaliście? wywołała we mnie miliard różnorakich uczuć: od rozbawienia przez wzruszenie do złości. Jeśli jeszcze nie czytaliście tej powieści, musicie jak najszybciej to zrobić, bo ta książka ebook chwyta za serce i nie puszcza. Jedna z najbardziej prawdziwych i życiowych powieści jakie czytałam. Cudo!booksofsouls.blogspot.com
Książka ebook jest naprawdę świetna. Wywołała na mnie niesamowite wrażenie. Jest prawdziwa i czytając ją, czułam się jakbym to ja była Laurel. Są w niej życiowe sytuacje, błędy a także lekkomyślność. Książka ebook wywołuje morze łez. Laurel dostała pracę domową-list do nie żyjącej słynnej osoby. Pisze do Kurta Cobaina. Dzięki tej książce pdf zagłębiłam się w życia słynnych osób, dużo z nich a także ich twórczość dopiero poznałam. Amy Winehouse, Jim Morrisson a także inne osoby przedstawione w tej książce, na pewno cieszą się w niebie, że teraz, dzięki książce pdf dużo osób zainteresuje się ich historią. Nie wiem, jak to nie utracić najbliższą w życiu osobę, siostrę, przyjaciółkę, lecz dzięki Avie Dellaira, odczułam brak tej osoby. Czekam na kolejne książki autorki!
Główną bohaterką książki jest szesnastoletnia Laurel. Poznajemy ją i jej życie poprzez listy, które pisze do nieżyjących osób. Laurel utraciła własną ukochaną siostrę May, a prócz tego zostawiła ją także matka. Nastolatka nie może pozbierać się po tej stracie; skazana jest na cotygodniową tułaczkę między domem ojca a ciotki. W listach do nieżyjących słynnych ludzi, Laurel omawia własne szkolne przygody, pierwszą miłość, a także stratę, ból, cierpienie, rozpacz. Nie szczędzi opisów pierwszych imprez, upicia się alkoholem, wymykania z domu, czy próbowania narkotyków. Wyznaje nawet, że jako dzidziuś była molestowana. Bohaterka przez cały czas porównuje się do własnej siostry, która była dla niej ideałem. Laurel pragnie być jak May, pragnie tak samo się zachowywać, tak samo wyglądać, być popularna, nieco wulgarna, odważna. Chce doścignąć własny niedościgniony ideał.Treści i tematy opisane przez autorkę w książce pdf są poruszane bardzo rzadko. Używki, przemoc, ból, zakochanie – to nieodłączne fragmenty życia dzisiejszego nastolatka. Nierzadko jednak dorośli nie widzą bądź nie chcą widzieć złych nawyków swoich dzieci. Zajęci są swóim życiem, zmartwieniami i kłopotami i zbyt mało uwagi poświęcają swoim pociechom, które w taki czy inny sposób próbują wyrazić to, co czują.Ponadto pani Dellaira porusza także kwestię utraty najbliższej osoby, co trudne jest do opisania w słowach. Mimo to, mądrze udaje jej się wyrazić wszystkie emocje temu towarzyszące.W „Kochani, dlaczego się poddaliście?” możemy znaleźć dużo odniesień do biografii osób, które odeszły za młodu, takich jak: Amy Winehouse, Kurt Cobain, Janis Joplin, Judy Garland, Jim Morrison, John Keats i inni. Są tu odniesienia do świetnych kawałków muzycznych zespołów The Doors czy Nirvana, jak też poezji a także filmów. Odnośniki te aż zachęcają do sięgnięcia po dzieła tychże autorów, posłuchania albumów muzycznych owych kapel, zapoznania się z dokładniejsza biografią tych wszystkich osób, do których adresuje własne listy Laurel.Jedynym jak dla mnie minusem książki jest język, jakim posługuje się Ava Dellaira. Jest on aż nazbyt prosty, potoczny. Być może zamysłem było posługiwanie się takim językiem, jakim posługiwałby się klasyczny nastolatek, jednakże nie możemy zapominać, iż jest to publikacja napisana przez konkretną autorkę, a nie nastolatkę. Wydaje mi się, że to przez niedoświadczenie autorki – jest to bowiem jej pierwsza powieść. Mam jednakże nadzieję, iż nie ostatnia, ponieważ sama idea i koncepcja są dla mnie genialne!Podsumowując, przeczytanie tej pozycji zalecam każdemu choć wiem, że ma ona tyle zwolenników co i przeciwników. Lub ją pokochasz, lub znienawidzisz. Z tego co się orientuję, głównym kłopotem jest tu właśnie prosty, lakoniczny i bezbarwny język, a nie sama treść i jej przedstawienie w formie listów. To bowiem sądzę za bardzo pomysłowe i spektakularne! Rzadko spotyka się teraz powieści w formie epistolarnej, gdyż raczej odchodzi się od tego stylu pisania. Mnie osobiście książka ebook bardzo się podobała, a wtrącenia w postaci tytułów piosenek mojej ukochanej Nirvany czy Janis Joplin albo wierszy Keatsa lub Cummingsa to po prostu bajka!"Kochanie kogoś i tworzenie rodziny może wystarczać za wszystko.""Przyjaciel to ktoś, przy kim można być sobą. Czuć, co się chce. Cokolwiek w danej chwili czujesz, przyjacielowi to nie przeszkadza. Prawdziwa miłość polega na tym, że bezwarunkowo akceptuje się drugą osobę."www.turkusowa-sowa.blogspot.com
Kiedy przeczytałam opis na stronie wydawnictwa Amber, byłam nastawiona dość sceptycznie. Myślałam, że będzie to smutna, choć wzruszająca opowieść dla nastolatek. Bałam się, czy nie odłożę książki w połowie, ponieważ będę nią szczerze znudzona. Jednak nie żałuję zakupu książki. Kiedy na pierwszej (lub ósmej, jak kto woli) stronie zobaczyłam list do Kurt'a Cobaina wiedziałam, że to książka ebook dla mnie :D Jest w niej coś takiego co zmusza na chwilę refleksji. Zastanowienie się ponad tym kim chcielibyśmy być, a kim tak na prawdę jesteśmy. Sama historia głównej bohaterki- Laurel, nie stanowi niczego niezwykłego. Książka ebook opowiada o tym jak kobieta usiłuje odnaleźć się po śmierci siostry, która dotychczas była jej autorytetem i szuka pomocy u idoli, którzy też odeszli. Wpleciony jest również wątek miłosny, lecz bardzo delikatnie, więc nie staje się on głównym tematem opowiadania. Książka ebook jest na własny sposób niezwykła, ponieważ pisana jako pamiętnik. Pewnie nikt nie widzi w tym nic niezwykłego, a jednak. Laurel na początku roku szkolnego jako pracę domową ma napisać list do nieżyjącej już osoby. Pomysł podoba jej się na tyle, że omawia różnym, wspaniałym, stale żyjącym w naszych sercach osobach wszystkie własne przeżycia. Wszystkie pojedyncze listy w całości tworzą jej swoją historię. Kobieta przedłuża dzień oddania pracy z tygodnia na tydzień i ostatecznie oddaje ok. 55 listów w ostatnim tygodniu przed wakacjami. Zalecam książkę wszystkim, którzy tak jak ja są fanami zespołów z lat 70-80 :D Jak dla mnie pisanie listów do Kurta Cobaina jest czymś na maksa pokręconym i na własny sposób genialnym :D Może wyjdę na ściągarę, lecz muszę to zrobić :)) Ciekawostka - Niedługo ukarze się ekranizacja książki
Ze stratą najbliższej osoby można sobie radzić na róne sposoby. Zamknąć się w sobie, lub wręcz przeciwnie wyjść do ludzi. Przemienić otoczenie, lub pozostawić wszystko tak jak było. Laurel odnalazła własny sposób i pisze listy do własnych idoli, którzy także odeszli.Szesnastoletnia Laurel nie może się pogodzić z tragiczną stratą siostry. Szuka pomocy idoli, którzy również odeszli: Kurta Cobaina, Amy Winehouse, Jima Morrisona, Janis Joplin… Pisze do nich listy. Z tych listów układa się opowiadanie o niej samej, jej cierpieniu, samotności, poszukiwaniu siebie i przebaczeniu.Kochany Kurcie, chciałam napisać do osoby, z którą mogłabym pogadać. Chciałabym, żebyś mi powiedział, gdzie teraz jesteś i dlaczego odszedłeś. Byłeś ulubionym muzykiem mojej siostry May. Odkąd jej nie ma, ciężko mi być sobą, ponieważ tak naprawdę nie wiem, kim jestem…Laurel podziwiała siostrę, lecz czuła się przez nią zepchnięta w cień. Teraz próbuje pogodzić się z tym, co się stało i odnaleźć siebie. Choć nie jest prosto opłakiwać kogoś, komu się nie wybaczyło…Pisze o tym, co się zdarzyło, przeżywa to jeszcze raz. Zwierza się, pyta. Te listy i miłość, którą odkrywa, pozwalają pojednać się z życiem i z sobą samą. Rozumie, że nie mogła uratować siostry, lecz może uratować siebie.Kochani, dlaczego się poddaliście? to następna przeczytana przeze mnie książka ebook napisana w formie epistolarnej, co znaczy tyle, że historia spisana jest za pomocą listów. Ostatnio ten zabieg staje się coraz bardziej popularny. Ta pozycja różni się jednak od na przykład Love, Rosie, ponieważ w listach dziewczynki znajdujemy zwyczajny zapis fabuły, z narracją w pierwszej osobie. Dlatego forma korespondencji nie wpływa tak bardzo na odbiór. Czytanie książki przypomina poznawanie regularnej powieści.W tym przypadku autorką listów jest młodziutka Laurel, która niedawno utraciła własną ukochaną starszą siostrę, która była dla niej wzorem. Dla dziewczynki May była wszystkim. Była jej jedyną przyjaciółką, zawsze się o nią troszczyła i zadbała by nie spotkało ją coś złego. Dlatego kiedy starsza siostra ginie w straszliwych okolicznościach, Laurel nie wie co ma ze sobą zrobić. Jej życie ma całkowicie się przemienić i nic już nie będzie takie samo. Na skutek traumy szesnastolatka izoluje się od świata, stara się poradzić sobie ze stratą sama, czego napewno nie ułatwia jej sytuacja rodzinna. Zmienia szkołę, znajduje świeżych przyjaciół, chłopaka i zaczyna pisać listy do... nieżyjących już ludzi, jej idoli. W ten sposób powstaje wyjątkowy pamiętnik, który obrazuje jak Laurel stara się pogodzić się ze śmiercią siostry i ruszyć naprzód.Problem straty poruszany przez Dellaira'ę nie jest zbyt oryginalny, nierzadko można się na niego natknąć we współczesnej literaturze dla młodzieży. Książkę ratuje to, jak realistycznie została ukazana sytuacja Laurel jako najmłodszej siostry. Pustka w domu, próba przysposobienia sobie niektórych cech siostry a także jej ubrań, częste wędrówki do jej pokoju, żal, rozpacz, obwinianie się. Potrafię to zrozumieć, ponieważ sama mam siostrę, z którą jestem bardzo blisko. Najsłabszą stroną tej książki jest zdecydowanie oprawa graficzna. Dużo osób nie sięgnie po nią właśnie z tego powodu. I to właśnie jest kłopot wydawnictwa Amber - nie mają dobrego grafika czy również designera. Ponieważ jeśli chodzi o wydawane przez nich tytuły, to perełek jest wiele, lecz kiedy okładka straszy zamiast zachęcać, to cóż... szału nie będzie.Jak dla mnie ta książka ebook to klasyczny średniaczek. Nic nowego, zero rewelacji, lecz warto przeczytać, ponieważ historia nawet ciekawa. Może już trochę wyrosłam z takiej literatury, nie wiem, lecz Kochani pewnie spodoba się wiele bardziej najmłodszym czytelnikom. Lektura dynamiczna i przyjemna, chociaż poruszane tematy do przyjemnych nie należą. Wywołuje wiele przemyśleń, nie pozwala pozostać obojętnym względem losu Laurel, tego co jej się przydarzyło. Przeczytać można, chociaż nie gwarantuję, że się spodoba.
Kurt Cobain, Amy Winehouse, Jim Morrison, Janis Joplin to wielcy ludzie, którzy odeszli z tego świata. Są oni zagadką, kryją w sobie pewną tajemnicę, a ich śmierć poruszyła serca miliona ludzi – ich życie odbiło piętno na ziemi. Tak samo jak śmierć siostry poruszyła serce Laurel. Przecież każdy człowiek pozostawia po sobie ślad. Pozostawia cząstki siebie w sercach najbliższych ludzi. Póki ostatnia osoba na planecie będzie pamiętać, zmarły będzie istniał. By zrozumieć stratę, cierpienie, kres i sens życia Laurel pisze listy do tych słynnych postaci. Zadaje im zapytania i zwierza się z życia po śmierci siostry. Jednostronna korespondencja układa się w wzruszającą historię kawałka jej życia. „Czasem jak słucham Twojej muzyki, to wydaje mi się, że miałeś w sobie wszystkiego za dużo. Może nie mogłeś tego z siebie wydobyć. Może dlatego umarłeś. Wybuchłeś od środka”Na początku Laurel wydawała mi się słaba, zupełnie inna od własnej martwej siostry, która emanowała życiem, brała z niego garściami, była słynna i szalona. Laurel nie potrafiła się wyzywająco ubrać, trudno było jej poznawać świeżych ludzi, potrafiła myśleć tylko o siostrze. Jednak im bardziej poznawałam bohaterkę, tym bardziej rozumiałam, że jest ona wyjątkowo silna. Zupełnie sama radziła sobie ze śmiercią siostry, która była jej najlepszą przyjaciółką. Poprzez listy wylewała własne emocje. Emocje niesamowicie prawdziwe, żywe, bolesne, lecz i radosne. May była starsza, była wzorem dla Laurel, dlatego bohaterka pragnęła być taka sama, bądź choć trochę podobna. Niestety była sobą, a listy były drogą, by zrozumieć, że bycie sobą to jedyny sposób na szczęście. Książka ebook zawiera w sobie mnóstwo bólu, tak realnego, iż czasami miałam wrażenia jakbym to ja sama utraciła siostrę. Ava Deillaira odszukała w moim sercu najskrytsze zakamarki i wniosła w nie tę powieść. Przez chwilę żyłam życiem Laury i śmiercią May. Nie potrafiłam o tej historii zapomnieć. Temat śmierci tak nieźle przedstawiony ostatnio spotkałam w ebookach Johna Greena. Mało kto potrafi ten motyw poruszyć w odpowiedni sposób. Jako, że jest to debiut autorki, jestem pod dużym wrażeniem jej wyczynów. Nie spotkałam się z schematycznością, mowa jest prosty, a emocje są przedstawione w taki sposób, by cała historia poruszyła zarówno serce nastolatka, jak i dorosłego. „Kochani, dlaczego się poddaliście” to idealna książka, a jej bohaterów nie zapomnę przez długi czas. Listy głęboko mnie wzruszyły. Niczego mi w niej nie brakowało. Płakałam przy niej i zaznałam głównie smutku, lecz niczego nie żałuję. Kocham wzruszające historie, uwielbiam, gdy mogę dzielić ból z bohaterami. Nie mam żadnych wątpliwości co do tego, że jest to jedna z najlepszych młodzieżówek jakie przeczytałam w tym roku. „To bzdura, że żałoba zbliża. My wylądowaliśmy na oddzielnych bezludnych wyspach.”
Uwielbiam wzruszające powieści. Czasami sama siebie pytam, dlaczego świadomie narażam się kończenie lektury z opuchniętym nosem i załzawionymi oczami, lecz prawdopodobnie nic nie jest w stanie zniechęcić mnie do takich książek. Po prostu uwielbiam, kiedy opowieść wywołuje emocje - nawet jeśli ma być to smutek. Nie jest żadnym zaskoczeniem, że "Kochani, dlaczego się poddaliście" jest właśnie bombą emocjonalną. Rekomendacja Gayle Forman, a nawet sam tytuł to prawdopodobnie wystarczająca podpowiedź...Jeszcze niedawno Laurel miała rodzinę. Może nie była perfekcyjna, jednak istniała, a to już coś. Od śmierci siostry nic nie jest już jak dawniej - bohaterka krąży pomiędzy domem ojca, a cioci. Mama kobiety wyjechała, żeby na swój sposób radzić sobie żałobą. Kiedy jednak wszyscy wokół liżą rany, zagubiona kobieta zostaje całkiem sama. May była dla niej wzorem do naśladowania i najlepszą przyjaciółką, a kiedy jej zabrakło, wszystko rozpadło się na drobne kawałki. Czy Laurel będzie w stanie poradzić sobie ze stratą?Książka pisana jest w formie listów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, w końcu powieści epistolarne są bardzo popularne, gdyby nie adresaci. Autorką listów jest 16-letnia Laurel, która pisze do... zmarłych gwiazd. Wszystko zaczyna się od zadania domowego, a kończy na swoistym rytuale. Nastolatka pisze do różnorakich osób - Kurta Cobaina, Janis Joplin, czy Amy Winehouse. Nigdy nie oddaje jednak listów nauczycielce. Z czasem stają się one coraz bardziej osobiste i zaczynają przypominać pamiętnik, różnią się jednak tym, że mają adresatów, nawet jeśli nigdy do nich nie dotrą.Książka przedstawiam nam nie tylko historię Laurel, ale też May. Ta pierwsza z czasem staje się coraz śmielsza w własnych wyznaniach, a pisanie staje się formą terapii. Czytelnik niemal zagląda w jej głowę, mając dostęp do najbardziej intymnych przemyśleń i wspomnień. Dynamicznie zdajemy sobie sprawę, że śmierć najbliższej osoby to nie jedyna dramat z jaką zmaga się nasza bohaterka. Wszystko zaczęło się o wiele, dużo wcześniej, kiedy jednak na światło dzienne wychodzi prawda, nie możemy nie być zaskoczeni."Kochani, dlaczego się poddaliście" to opowieść utrzymana w klimacie "Charliego". To historia skierowana przede wszystkim do młodzieży, jednak nie została przesłodzona, więc z pewnością przypadnie do gustu też starszym czytelnikom. Pokazuje, że wiek dojrzewania, to nie tylko radość i beztroska, ale też zagubienie i popełnianie błędów, których czasami nie da się naprawić. To gorzka i prawdziwa historia, a autorka nie boi się kontrowersyjnych tematów. I wiecie co? Właśnie dlatego jest tak znakomita!Bardzo cieszę się, że "Kochani, dlaczego się poddaliście?" doczekało się polskiej premiery. Tytuł przykuł moją uwagę już przy zagranicznych recenzjach i miałam rację - to opowieść naprawdę warta uwagi. Z pewnością nie żałuję, że ponieważ nią sięgnęłam, a i Wam gorąco zalecam tę lekturę. Naprawdę warto - nawet jeśli nastoletnie lata macie już z sobą.
Dużo ebooków traktuje o bólu, stracie, godzeniu się ze śmiercią. Jedne są nieźle napisane, inne słabiej. Ważne, żeby przemawiały do czytelnika i skłaniały go do refleksji, do chwili zastanowienia ponad sobą i swoim życiem. Ważne, aby wzruszały, lecz i uczyły…. Wszystko to ma w sobie książka ebook Avy Dellaira „Kochani dlaczego się poddaliście?”Główna bohaterka powieści, Laurel, ma 16 lat, jest nastolatką, której przytrafiła się straszliwa tragedia. Umarła jej siostra, bardzo kluczowa osoba w jej życiu. Była dla niej autorytetem i wyrocznią, a teraz jej nie ma…. Kobieta odreagowuje własne emocje pisząc listy do własnych idoli. Do idoli, którzy już nie żyją – do Kurta Cobeina, Amy Winehouse,czy Jimma Morrisona. W listach zawiera własne emocje, w nich wylewa własny żal, opowiada o codziennym życiu. Kobieta w listach analizuje własne uczucia w stosunku do siostry, stara się poukładać sobie świat na nowo, bez niej. Pomimo, że zawsze była w jej cieniu, łączyła je mocna więź. Aby pogodzić się z jej śmiercią, najpierw musi wybaczyć…. A to nie jest takie proste…. Szczególnie, że nie ma wsparcia ze strony rozwiedzionych rodziców. Jest sama….Laurel jest przygnębiona i zagubiona, lecz ma szansę wyjść z cienia swej siostry i zacząć własne swoje życie. Autorka stworzyła bardzo ciekawą postać, głęboką i przemyślaną, mocno nakreśloną, pełną rozterek i dylematów. Zamiast pisać pamiętnik, Lauren pisze listy – są dla niej jak terapia, oczyszczająca i uzdrawiająca.
Bardzo mnie ta książka ebook poruszyła, obudziła także dużo różnorakich emocji. Tematyka dotyczy czegoś bardzo delikatnego i osobistego, ponieważ straty najbliższej osoby. Jak poradzić sobie z tą stratą, bólem, zagubieniem? Laurel radzi sobie na własny swój sposób i jest to wyjątkowo wzruszające, ta historia niemalże chwyta za serce.
Kochani dlaczego się poddaliście to powieść, która wielu z Was z pewnością skłoni do refleksji a także obudzi być może długo skrywane emocje. W literaturze znajdziemy mnóstwo pozycji na temat straty, bólu, rozpaczy i samotności... czy można napisać w tej kwestii coś nowego? Bo książka ebook ta jest debiutem tej autorki nie wiedziałam do końca czego mogę się po niej spodziewać. Miałam nadzieję, że opowieść wniesie coś innego do mojego życia. Nie pomyliłam się i już po pierwszych paru stronach po prostu zatraciłam się w tej historii. Co takiego mnie w niej urzekło? Tego dowiecie się z dalszej części recenzji.Laurel to nastolatka, która przeżyła prawdziwą traumę, czyli śmierć własnej siostry, która była dla niej prawdziwym autorytetem. Sama zawsze była w jej cieniu, jednak pomimo tego niewątpliwie pomiędzy nimi była bardzo silna więź. Cała historia zaczyna się naprawdę banalnie. Na lekcji języka angielskiego nauczycielka kazała napisać list do zmarłej, słynnej osoby. Kobieta napisała do Kurta Cobaina. Od tego momentu Laurel zaczyna omawiać własne życie a także emocje w listach do zmarłych osób. Laurel, czyli główna bohaterka ma za sobą niełatwy czas. Utraciła siostrę, a szczegóły jej dramatycznej śmierci zostawiła dla siebie. Jej rodzice dawno się rozwiedli, jednak po śmierci May jeszcze bardziej zamknęli się w sobie. W taki sposób kobieta została kompletnie sama. Nikt nie zwraca uwagi na pogrążoną i coraz bardziej wycofaną Laurel. Autorka z zamysłem wykreowała bohaterkę w sposób dwuznaczny - z jednej strony zagubiona, lecz z drugiej starająca się na wszelkie metody zwrócić na siebie uwagę. Bohaterowie drugoplanowi tworzą dodatkowo idealne tło.Kochani dlaczego się poddaliście to książka ebook napisana w formie listów co jest teraz coraz częściej spotykane. W tym przypadku są to listy do idoli, którzy opuścili już nasz świat: Kurt Cobain, Jim Morrison, Janis Joplin, Amy Winehouse... W taki sposób bohaterka usiłuje poradzić sobie z bólem po stracie najbliższej osoby jakiego doświadcza. Mowa jakim posługuje się autorka jest łatwy i zrozumiały, dzięki czemu książkę czyta się naprawdę bardzo dynamicznie - przynajmniej tak było w moim przypadku. Pierwsze strony były dla mnie ciężkie, głównie dlatego, że musiałam przestawić się na taką formę powieści, jednakże już po kilkunastu stronach mogłam już w pełni czerpać przyjemność z czytania i skupić się na problemie naszej głównej bohaterki. Jest to książka ebook wyjątkowo lekka, lecz nie należy jej tak od razu szufladkować. Z pewnością jest to lektura zapadająca w pamięć, ze względu na styl i fabułę, która niby jest dość nierzadko spotykana, lecz przy tym też wyjątkowo wyjątkowa. Zważając na bardzo smutny i trochę przygnębiający ton całej powieści akcja skupiona w listach nadaje jej charakteru. Każdy list zwrócony do kolejnego odbiorcy ukazuje dalszą cząstkę z życia bohaterki co powoduje napięcie u czytelnika, lecz także czas na przemyślenia i skupienie się. Wszystko to składa się na piękną, wzruszającą i niebanalną historię. Przyznam szczerze, że z dużą obawą podchodziłam do tej książki ze względu na jej tematykę, która wydawać by się mogło już niczym nas nie zaskoczy, aczkolwiek autorka zrobiła czytelnikom naprawdę olbrzymią niespodziankę i stworzyła coś niezwykłego, a przy tym skradła moje serce.
Idealna historia o tym jak siostra tęskni za zmarłą siostrą. O tym jak radzi sobie z pustką i jak chce ją wypełnić. Historia o pierwszej miłości i przyjaźni.Książka zdecydowanie dla każdego. Zalecam z całego serca. :-)
Od pewnego czasu byłam pewna, że lektura młodzieżowa to dla mnie przeszłość. Przynajmniej na pewien czas. Jednak prawda okazała się być inna. A powodem tego okazała się książka ebook Avy Dellairy a także opinie, jakie czytałam na jej temat. Ot niepozorna książka ebook z bardzo interesującą choć skromną okładką. I to, co znalazłam, a czego nie spodziewałam się w środku... Główna bohaterka książki to nastoletnia Laurel. Nie może się ona pogodzić ze stratą starszej siostry May - ideał, którym chciała by być. Punktem zapalnym w życiu okazuje się niepozorne zadanie z języka angielskiego, a mianowicie napisanie listu do zmarłej osoby. Szesnastolatka nie tylko nie oddaje listu, lecz pisze ich niezliczoną ilość i zapełnia nimi cały zeszyt. Adresatami są słynne i nieżyjące osoby tj. Janis Joplin, Amelia Earhart czy River Phoenix... Listy dają Laurel możliwość otwarcia się, wylania kłopotów codziennych czy zwykłych myśli nastolatki... Całość układa się w fascynującą opowiadanie ze śmiercią jako tematem przewodnim, pogodzeniem się z nią a także z wyrzutami sumienia. Ekscytująca, wciągająca i dająca do myślenia pozycja! Książka ebook to debiut literacki Avy, kupiony przez 21 wydawców na świecie. Została nominowana do nagrody Goodreads jako najlepsza książka ebook młodzieżowa 2014 roku! A prawa filmowe wykupił producent filmu "Gwiazd naszych wina" - Fox 2000. Myślę, że po części właśnie to mnie zafascynowało i skłoniło do przeczytania tej pozycji. I jednego jestem pewna - WARTO. Zrobiłabym również jedna rzecz, a mianowicie usunęłabym jej miano książki młodzieżowej, gdyż jest doskonała tak dla nastolatków jak i kilkusetlatków!!!
Ava Dellaira poruszając temat śmierci, wyjątkowo niełatwy jeśli chodzi o przelanie emocji na papier, postawiła sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Tym bardziej, że to pierwsza jej książka. Okazało się jednak, że podołała temu zadaniu i napisała coś niesamowitego, z olbrzymim ładunkiem emocjonalnym. Z najmniejszymi szczegółami omawia dzieje piętnastolatki, która za pomocą listów do tych, co odeszli stara się uporządkować myśli, pozbyć poczucia winy i odsunięcia Ma również tajemnicę, która ciąży jej jak kamień i atakuje wspomnieniami niespodziewanie i z całą mocą. Opowieść jest wyjątkowo smutna, lecz posiada również wesołe momenty. Olbrzymim plusem jest to iż autorka odchodzi od schematów, nie miłość jest tu bodźcem do tego, by coś zmienić, lecz czas, pisanie do adresatów wybranych celowo, nie ma gwałtownej poprawy i zaznaczone jest, że przed bohaterką jeszcze długa droga. Najistotniejsze jest żeby postawić pierwszy, najtrudniejszy krok.Jestem pod dużym wrażeniem kreacji bohaterów, zarówno tych głównych, jak i drugoplanowych. Są dopracowani, realni i wyraziści. Posiadają wady a także zalety, starają się przetrwać ogrom tragedii na różnorakie sposoby, nie zawsze dobre i skuteczne. Tutaj każdy jest inny, a na przykładzie Lauren i May Dellaira pokazuje, jak prosto można się pogubić w życiu i jaki może być koniec gdy nie uzyska się w odpowiednim okresie pomocyJak już wspominałam, lubię powieści tworzone w formie listów, mam poczucie, że zaglądam piszącemu przez ramię i mogę wejrzeć w głąb jego duszy. Tak właśnie było i tym razem, czytając kolejne strony czułam jak emocje Lauren chwytają mnie za serce i sprawiały, że miałam załzawione oczy. Obok tej książki nie da się przejść obojętnie, Dellaira pisząc mową lekko poetyckim omawia życie nastolatków takim jakim jest w rzeczywistości. Ukazuje pewien etap dorastania, radzenia sobie z wkraczaniem w świat dorosłych, testowania tego, co zakazane. „Kochani dlaczego się poddaliście?” jest książką przemyślaną i dopracowaną, autorka wykazała się kreatywnością, a zarazem przenikliwością i niezwykłą umiejętnością opisywania uczuć. Skoro debiut wyszedł autorce tak dobrze, to niecierpliwie czekam na jej kolejne utwory, które mam nadzieję powstaną.„Kochani dlaczego się poddaliście?” to jedna z najlepszych ebooków dla nastolatków jaką było mi dane czytać. Młodzież może odnaleźć tu coś z siebie, lecz starszy czytelnik da się pochłonąć tej historii. Opowieść mądra, przepełniona całą gamą emocji trafiających łatwo do serca. Wzrusza, czasem wywołuje uśmiech, ściska za gardło i nie pozwala o sobie zapomnieć.
Szesnastoletnia Laurel przeżyła tragedię. Jej starsza siostra May umarła. Kobieta nie może pogodzić się z jej śmiercią, każdy przedmiot wywołuje bolesne wspomnienia. Dla Laurel May była wzorem do naśladowania. Kobieta nie umie się teraz bez niej odnaleźć. Nic już nie jest takie samo. Jej śmierć jest niegojącą się raną, która wciąż wywołuje ból i poczucie winy. Okoliczności śmierci May nie są do końca znane. Niektórzy mówią, że to było samobójstwo, inny że to był zwykły wypadek. Jak było na prawdę? W jaki sposób zginęła jej siostra? I w jaki sposób Laurel była w to zaangażowana? Kobieta skrywa tajemnicę, która może rzucić zupełnie inne światło na tą sprawę. Czy znajdzie w sobie odwagę i wyjawi prawdę? Kiedy się traci kogoś bliskiego, to trochę jak, jakby się traciło siebie.Śmierć May odbiła się na całej rodzinie. Jeszcze przed odejściem najstarszej córki, rodzice się rozwiedli. Każdy zadaje sobie stale to samo pytanie: Co się stało? Czy można było temu zapobiec? Laurel zna prawdę. Każdego dnia nosi w sobie żal. Jej mama nie potrafiła poradzić sobie ze stratą córki, zostawiła rodzinę i wyjechała na ranczo do Kalifornii. Laurel mieszka teraz na zmiany, raz u własnego ojca, a raz u cioci Amy, która jest zagorzałą katoliczką. Teraz idzie do liceum. To tam pani Buster - nauczycielka języka angielskiego, zadaje kobiecie pracę domową - napisać list do kogoś kto nie żyje. Laurel bardzo spodobał się ten pomysł. Od teraz regularnie pisze listy do osób, które odebrały sobie życie - do Kurta Cobaina, Amy Winehouse czy Jima Morrisona. Kobieta w listach pisze o tym, co się wydarzyło i przeżywa wszystko na nowo. Nirvana znaczy wolność. Wolność od cierpienia. Pewnie niektórzy uważają, że to jest właśnie śmierć. No to gratuluję odzyskania wolności... My stale tu jesteśmy i użeramy się z tym co zostało.W świeżym liceum Laurel zdobywa świeżych przyjaciół. Wśród nich jest Sky. Pomiędzy nim, a kobietą rodzi się miłość. Jednak Laurel zaczyna być coraz bardziej podobna do własnej siostry. Coraz częściej naraża się na niebezpieczeństwo. Wszyscy boją się, że może skończyć jak jej siostra. Czy Laurel zdoła siebie uratować? Czy wybaczy May?Książka jest napisana w formie listów, do nieżyjących już osób. To w nich kobieta opowiada o swoim życiu a także o własnych wspomnieniach o siostrze. Kobieta usiłuje w nich odnaleźć samą siebie i poradzić sobie z pustką, jaką zostawiła po sobie May. Książka ebook porusza na prawdę trudne tematy, takie jak rozwód rodziców, śmierć najbliższej osoby czy akceptacja homoseksualistów. Kobieta nie miała lekko, lecz mimo to odnalazła w sobie siłę, żeby każdego dnia wstać z łóżka. Na prawdę ją za to podziwiam. Bardzo podobała mi się forma, w jakiej napisana jest ta książka. Możemy się również trochę więcej dowiedzieć o okolicznościach śmierci niektórych muzyków a także innych słynnych ludzi, takich jak na przykład o Amelii Earhart. Podczas jej lektury cały czas się zastanawiałam jak zginęła May. Czy odebrała sobie życie, czy to był zwykły wypadek? Autorka powoli odsłania przed czytelnikiem wszystkie karty, co buduje pewnego rodzaju napięcie. Na początku nie byłam do końca przekonana do tej książki, lecz zupełnie niepotrzebnie. "Kochani dlaczego się poddaliście" jest na prawdę świetną pozycją, którą mogę z czystym sumieniem polecić każdemu.
Ebooków na temat straty, samotności, bólu i cierpienia jest mnóstwo, a lawina ich powstawania nie ma końca. W tym wszystkim znaleźć można książki o wszelakiej tematyce dotykające konkretnego problemu - w lepszej, albo gorszej formie. Debiutancką opowieść Dellairy bez zastanowienia zaszufladkowałam właśnie do wyżej wymienionego grona, z góry zakładając, że nie pojawi się już taka książka, która mogłaby mnie pozytywnie zaskoczyć."Każde słowo ciążyło jak kamień spadający na dno jeziora."Wszystko zaczęło się zmieniać, kiedy poznałam Laurel - główną, szesnastoletnią bohaterkę książki. Historia rozpoczęła się banalnie: na lekcji angielskiego nauczycielka poleciła napisać list do zmarłej, słynnej osoby. Laurel rozpoczęła swoja przygodę z zadaniem od napisania listu do Kurta Cobaina, jednak nie oddała zadania. Rozpoczęła za to swoistą przygodę opisując własne życie, ból i kłopoty ukochanym, nieżyjącym idolom.Laurel ma za sobą niełatwy czas - utraciła siostrę, a okoliczności wypadku zachowała dla siebie, nie chcąc nikomu wyjawić prawdy. Rodzice kobiety już dawno się rozstali, a po stracie May zamknęli we swóim świecie smutku, w rezultacie czego matka Laurel przeniosła się na kalifornijskie ranczo a życie kobiety rozciągnęło się między domem ojca, a domem ciotki. Nikt nie zauważa pogrążonej w największym smutku nastolatki, powoli wycofującej się ze świata, która zdecydowanie woli obserwować, niż rozmawiać. Dellaira całkiem zmyślnie wykreowała Laurel na dziewczynę, która mimo strachu usiłuje na nowo odnaleźć się w świecie, chociaż jej sposób rozumowania jest bardzo naiwny i łatwy - co jednak ma własną przyczynę w przeszłości. W porównaniu z postaciami drugoplanowymi, stanowiącymi doskonałe, nostalgiczne tło w postaci szalonej ciotki, pustego emocjonalnie ojca i wycofanej matki wszystkie obecne emocje nie dające Laurel spokoju widoczne są jak na dłoni."Nie pragnąłeś być idolem. Pragnąłeś tylko być sobą. I żebyśmy słyszeli muzykę."Dellaira nie dokonała przewrotu w fabule - opowieść epistolarna dla młodzieży pojawiła się już wielokrotnie. W całej tej typowości, znalazło się jednak miejsce dla powiewu świeżości, bo Laurel własne listy kieruje do znanych, aczkolwiek nieżyjących już artystów takich jak Kurt Cobain, Amy Winehouse, Jim Morris, Janis Joplin. Doszukuje się w ich życiu i śmierci pewnego powiązania, które finalnie zdobędzie mocny wydźwięk. Kobieta opowiada w listach o przeszłości i przyszłości, stopniowo się otwierając i ujawniając skrywane tajemnice, jednocześnie wprowadzając dużo wątków. Pojawiła się świeża przyjaźń, która chociaż nawiązana wyjątkowo dynamicznie pozwoliła Laurel trochę odpocząć od nostalgii i smutku, dając przy tym posmak szalonego życia. W historii zagościł też lekki, lecz wcale nie ckliwy i wymuszony wątek klasycznego zauroczenia. Chociaż największe uznanie wzbudził u mnie motyw rodzinny, ten przeszły z May w roli głównej. Siostrzane powiązanie pomiędzy nią a Laurel okazało się nie tylko mocne, lecz i toksyczne, przez co wpłynęło na najmłodszą z nich w sposób zupełnie inny niż można by przypuszczać. Laurel miłowała własną siostrę i wzorowanie się na jej czynach miało okazać się doskonałym posunięciem - doskonałym z założenia, w konsekwencji okazał się zupełnym przeciwieństwem. Na początku podeszłam do książki bardzo sceptycznie. Lekki, niezobowiązujący styl autorki wywołał u mnie pobłażliwy uśmiech i nastawiłam się na typową opowiadanie dla młodzieży z wymuszonym morałem. Jednak im dalej czytałam, tym więcej wyłapywałam pięknych cytatów i wartościowej treści wplecionej w lekki styl, który przestał wydawać mi się taki łatwy i nic nie znaczący."Pewne rzeczy okazały się zbyt smutne, by je wyjaśnić na przykładzie straty piłek.""Kochani dlaczego się poddaliście?" to książka ebook na zranioną duszę. Jest w niej coś takiego, co zmusza na chwilę refleksji. Co prawda nie jest to książka ebook z najwyższej półki, lecz z wystarczająco wysokiej, by czytać ją z wielkim zaangażowaniem i poznać historię pełną bólu, straty, autodestrukcji i kłopotów dorastania. Jej prostota ma głębsze dno, niż się spodziewałam - w efekcie pojawiło się dosadne rozwiązanie historii. Dajcie jej szansę, naprawdę warto.
Od dzisiaj w księgarniach możecie szukać książki Kochani dlaczego się poddaliście? autorstwa Ava Dellaira. Z tej okazji mamy dla Was premierową recenzję. Przekonajcie się sami czy autorka wraz ze własną książkę ma szanse zagościć w waszych sercach na dłużej. Kochani dlaczego się poddaliście? stanowi zestaw osobistych listów, swego rodzaju pamiętnika spisanych przez szesnastoletnią Laurel, która nie potrafi się odnaleźć po śmierci własnej siostry May. Szukając pocieszenia, a także siły by rozpocząć życie na nowo, znajduje oparcie w postaci zmarłych idoli, których podziwiały z siostrą. I tak przeczytamy jak zwraca się do Kurta Cobaina - wokalisty, gitarzysty i kompozytora zespołu Nirvana, piosenkarki Amy Winehouse, Jima Morrisona i wielu innych, którzy służą jej za przykład i zdają się wskazywać drogę. Wybór idoli głównej bohaterki może wydawać się nieco kontrowersyjny, ma jednak pełne uzasadnienie i sprawia, że lektura Kochani dlaczego się poddaliście? będzie niezapomnianym przeżyciem. Historia Laurel pokazuje, czym jest ból po stracie najbliższej osoby, której odejście dosłownie pustoszy cały słynny nam świat. Patrzymy jak bohaterka, usiłuje załatać powstałą w sercu wyrwę, zacząć życie na nowo, a co ważniejsze odnaleźć siebie i to, kim naprawdę jest. Pisząc, iż po śmierci własnej siostry May, Laurel ma szanse wyjść z cienia i poznać smak życia byłoby może nieco okrutne, lecz niesie ze sobą nieco prawdy. Czytając Kochani dlaczego się poddaliście? obserwujemy młodych ludzi wchodzących w okres dojrzewania, jeszcze nie dorosłych, lecz już nie dzieci, zagubionych i niekiedy przytłoczonych nową rzeczywistością, jaka się przed nimi otwiera. Chociażby to, w jaki sposób zginęła May może służyć dla młodych ludzi za przestrogę.„Dom wydawał się nawiedzony. Pomyślałam, że tylko ja rozumiem, jak nasze cienie, te, które porzuciliśmy, wsiąkły w drewno i naznaczyły je. Podłogi i ściany pełne były naszych ciał w najróżniejszych chwilach.” Forma, na jaką zdecydowała się autorka otwiera nam drogę do myśli stworzonej przez nią bohaterki, sprawiając, że razem z nią, równie mocno odczuwamy ulotne chwile szczęścia jak i przejmujący smutek i ból, jaki jej towarzyszą. Podczas lektury Dellaira poruszy w was całą gamę emocji, wywoła niekiedy pobłażliwy uśmiech na twarzy, sprawi, że uronicie ponad nią łzę, odczujecie pełnię mocy bezsilności i złości jaka jej towarzyszy. Lektura wstrząsa i daje dużo do myślenia. I choć poruszane tematy nie należą do najprzyjemniejszych całość jest naprawdę przyjemna i ciężko się oderwać od lektury. Czytając książkę warto puścić w tle wspominane przez Lauren utwory zmarłych artystów, powstała w ten sposób mieszanka będzie naprawdę magiczna i w pełni odda sens opowiedzianej historii. Pisząc o Kochani dlaczego się poddaliście? ubolewam jedynie ponad polskim tłumaczeniem tytułu, a raczej jego zmianą. Oryginalne Love Letters to the Dead wiele lepiej oddaje treść i klimat historii. Jest to jednak drobny minus i zapewne sprawa gustu. Kochani dlaczego się poddaliście? należy do gatunku ebooków skierowanych do młodzieży, poruszających trudne i kluczowe sprawy, których ostatnio coraz więcej wychodzi na rynku. Nie obawiam się jednak, iż opowieść Ava Dellaira zaginie pośród morza innych, zdawało się podobnych pozycji. Książka ebook zarówno oryginalną formą, jak i ciekawą historią, a przede wszystkim dzięki emocjom, jakie wypełniają każdy list Laurel z pewnością zyska wielu fanów. Dlatego gorąco pragnę wam polecić najnowszą pozycję wydawnictwa Amber, jak dla mnie śmiało może konkurować z chociażby takim bestsellerem jak „Gwiazd naszych wina” Johna Green.Ocena: 9,5/10 AndromedaZa egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Amber
Nastoletnia Laurel utraciła siostrę i nie może się z tą tragedią pogodzić. May była dla niej wszystkim, wzorem do naśladowania i przykładem. Niedoścignioną wersją jej samej. Teraz siostry nie ma. Laurel zaś zaczyna naukę w liceum, starając się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Znajduje tu przyjaźń i miłość, lecz także coś ważniejszego. Zadana przez nauczycielkę praca by napisać list do kogoś zmarłego, daje jej okazję do rozpoczęcia wylewania w listach do zmarłych gwiazd pokroju Kurta Cobaina czy Jima Morrisona kłopotów codzienności. Powoli przybliża ją to do wyjawienia własnej największej tajemnicy, a zarazem próby wybaczenia i odnalezienia ukojenia…Debiutancka opowieść Avy Dellairy, nominowana do Najlepszej Książki Młodzieżowej Roku 2014 przez Goodreads, sprzedana do osiemnastu krajów, wraz z prawami filmowymi, to książka ebook nietypowa pod wieloma względami. Po pierwsze autorka za cel obrała sobie napisanie tego, czego pisarze zazwyczaj unikają. Strata to niełatwy temat. Emocje towarzyszące czyjeś śmierci wyjątkowo trudno jest oddać na papierze. Wyjątkowo trudno jest także je utrzymać i kontrolować, bez popadania w manieryzm i powtórkowość. Ava zaś z tych właśnie emocji uczyniła wątek przewodni i wyszło jej to znakomicie, a sama powieść, nawet i w momentach pogodnych, epatuje smutkiem i przygnębiającą atmosferą, oferując czytelnikowi kolaż emocji.Drugą nietypową sprawą, jest podejście do samego gatunku, jaki „Kochani…” reprezentuje. Opowieść młodzieżowa automatycznie kojarzy się czytelnikowi lub z wakacyjną przygodówką, lub lekką fantastyką, bądź również romansem dla dziewcząt. Nieliczne tylko wybijają się z tej niszy, a do nich śmiało zaliczyć mogę „Kochani…” właśnie. A to ze względu nie tylko na uniknięcie schematów, lecz także i odwagę w poruszanych tematach. Autorka bowiem pokazała nastolatków takich, jakimi są. Tu każdy chłopak myśli o jednym, słownictwa także nikt nie ma wysublimowanie łagodnego, jest alkohol, są narkotyki. Laurel także daleko do kryształowego ideału szesnastolatki, jaką wymarzyli sobie rodzice. Wszelkie słabości, z nocnym wymykaniem się z domu, usiłowaniem używek i pieszczotami z chłopakiem nie są jej obce. Jednym słowem – życie.Styl Avy Dellairy jest stylem lekkim, stylem klasycznym dla tego typu literatury, lecz na pewno przyjemnym i szybkim w odbiorze. Nie należy przy tym do tych, które równie dynamicznie wypadają z pamięci. Opowieść bowiem nie pozwala o sobie zapomnieć po lekturze, a to wielka jej zaleta. Poza tym autorka odświeżyła skostniały już nieco gatunek powieści epistolarnej, w oryginalny sposób szafując listami do przedwcześnie zmarłych gwiazd, zawierając przy tym dużo ciekawostek z ich życia i biograficznych elementów. Wszystko to razem składa się na znakomitą, wzruszającą opowieść nadającą się dla każdej grupy wiekowej od lat nastu do stunastu. Inteligentną, mądrą i pełną wrażliwości. Odważną, nie bojącą się poruszać tematów homoseksualizmu czy używek, smutną, lecz zarazem pogodną i pełną nadziei. Powieść, którą szczerze Wam polecam, a wydawnictwu Amber składam podziękowania za udostępnienie mi egzemplarza do recenzji.
Laurel utraciła siostrę, okoliczności wypadku są nieznane, a nastolatka ciągle na nowo przeżywa to, co się stało. Pisząc zwierza się, zadaje zapytania i usiłuje pojednać się z życiem i z samą sobą. Czy zrozumie, że nie mogła uratować siostry? A może jednak mogła?Formuła powieści i sam sposób narracji wydały mi się co najmniej dziwne, naiwne i infantylne…. Jednak po chwili poczułam szarpnięcie, nagły dreszcz smutku i wsiąknęłam w tę historię tak mocno, że do ostatniej kartki czytałam ze ściśniętym gardłem. Autorka opisała ze szczegółami najboleśniejsze wydarzenia z życia Laurel, nie oszczędzając ani trochę emocji czytelnika. A dzięki temu, że całą historię poznajemy oczami piętnastolatki przekaz jest silniejszy. Nie wiem, jak odniosą się do książki młodsi czytelnicy, lecz ja odbierałam wszystko sercem matki i nigdy, przenigdy nie chciałabym by podobny los spotkał moje dziecko… Pomijając moje prywatne, nieco zbyt daleko idące odczucia, uważam, że książka ebook Avy Dellairy jest jedną z najlepszych publikacji Wydawnictwa Amber przeznaczonych dla młodego czytelnika.Powieść wzbudza dużo kontrastujących ze sobą emocji, od pobłażliwego uśmiechu przez strach i smutek, aż po cierpienie i bezsilność. Laurel na adresatów własnych listów wybrała słynne osoby, których życie zakończyło najczęściej przedawkowanie narkotyków: Kurt Cobain, Amy Winehouse, Janis Joplin czy River Phoenix. Wydaje się to wam nieco kontrowersyjne? Nie martwcie się, autorka nie użyła ich postaci po to, by propagować autodestrukcyjny styl życia. Za pomocą słów Laurel nakreśliła natomiast obraz młodych ludzi, dla których życie było igraszką, zabawą, a ból istnienia przytłaczał ich do tego stopnia, że zbyt wcześnie się poddali… Przykłady te mają odniesienie do śmierci siostry Laurel. Jakie? Tego musicie dowiedzieć się sami.Na uwagę zasługuje kreacja bohaterów. Laurel być może nie jest zbyt rozsądna, jej naiwne myślenie ma jednak uzasadnienie w przeszłości. Ogrom tragedii, którą musiała udźwignąć zdeterminował jej charakter, nie bez znaczenia jest również wpływ niestabilnej emocjonalnie siostry. Generalnie relacja Laurel i May należy do najciekawszych, o jakich czytałam. To nie są zwykle nastolatki, dla których kłopotem jest wybór butów i koloru sweterka, to dziewczyny, które totalnie pogubiły się u progu dorosłości, a finał tej historii jest idealną przestrogą dla młodych ludzi. Postacie drugoplanowe, jak ciotka Amy czy rodzice Laurel tworzą dopracowane tło historii o nastolatce pozostawionej samej sobie, zbyt introwertycznej by prowadzić otwarty dialog z bliskimi i zbyt słabej, by samodzielnie poradzić sobie z traumą.Kolejny plusem powieści jest jej muzyczność, a playlista do listów (jak to zabawnie brzmi) stanowi depresyjne tło dla całości zdarzeń (spróbujcie posłuchać Amy Winehouse czy Nirvany podczas lektury – maksymalne podbicie klimatu smutku gwarantowane).Uwielbiam sposób, w jaki Dellaira pisze, historia miała rytm, sens i silnie nakreślony kłopot społeczny. Nie zawierała ckliwego romansu, nadrabiając psychodelicznymi związkami pomiędzy nastolatkami. Autorka usiłowała oswoić kłopot śmierci, rozłożyła na czynniki pierwsze dorastanie i kształtowanie świadomości seksualnej, poruszyła temat autodestrukcji nastolatków i ich zachowań ryzykownych. Co prawda chwyciła za irytujące schematy i pewnie element z was zaraz skojarzy Laurel z Bellą ze Zmierzchu, lecz nie idźcie tym tropem! Nie porzucajcie lektury! Prosty, nieco poetycki mowa powieści sprawia, że opowieść trafi do każdego czytelnika, bez względu na wiek. Młodsi być może odnajdą w Laurel bratnią duszę, starsi (rodzice) zaś dowiedzą się, co siedzi w duszy nastolatka i choć trochę zrozumieją mrok, który gęstnieje, gdy w porę nie zadziałamy. Największy zgrzyt tej publikacji to okładka. na jej widok mam ochotę krzyknąć: Kochani, co najlepszego uczyniliście? Rozumiem, że zakup oryginalnej okładki mógł być zbyt kosztowny, bądź niemożliwy, lecz tytuł? Na szczęście książka ebook broni się treścią, jest przejmująca, melancholijna, genialna mimo paru wad. Jej infantylność tylko podkreśla olbrzymią tragedię kobiety i pozwala poczuć ból po stracie bliskiej osoby. Radzę wam byście podeszli do lektury z olbrzymią dozą empatii, a gwarantuję, że nie pożałujecie.