Recenzje

• Kat_g

  2018-03-22

  „Miało być sześć godzin odpoczynku, lecz na taki luksus mogli pozwolić sobie tylko liderzy klasyfikacji. My mieliśmy połowę tego czasu i znów siedzimy w samochodzie. Zawsze Automaniaczkawcześniej czy potem pojawia się zapytanie – po co robię to wszystko? – Jesteś tu, ponieważ tego właśnie pragnąłaś – mówię do siebie i wrzucam bieg.”Oto właśnie Martyna Wojciechowska – skoro juz dała z siebie 100 % to będzie mogła dać jeszcze 100 %. „Automaniaczka” to w pewnej mierze biografia, analiza własnego swojego „bzika” motoryzacyjnego. Autorka objaśnia czytelnikom skąd się wzięła u niej tak nietypowa dla dziewczyny motoryzacyjna pasja – opowiada o zapachu smaru w warsztacie ojca, pierwszej miłości do Rometa, pierwszym wypadku, wystąpieniu przed kamerami i pracy w TV, i o pierwszym razie kiedy pomyślała, że kolejnym punktem w jej życiu będzie rajd Dakar. I tak jak każdy wcześniejszy pomysł, i ten postanowiła zrealizować. Konsekwencja i upór Martyny Wojciechowskiej słynne są z jej pozostałych książek, jednak historia rajdu dowodzi, że podróżniczka jest niezwykłą kobietą, która spełnia własne marzenia pomimo przeciwności losu i okupując je zmęczeniem, brakiem wygód, głodem.To książka ebook dla wszystkich – także dla tych, których z motoryzacją łączy tylko autobus do pracy, ponieważ to historia o spełnianiu marzeń i przesuwaniu własnych horyzontów, napisana samokrytycznie, z dystansem do siebie i do własnych osiągnięć.