9448

Szczegóły
Tytuł 9448
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

9448 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 9448 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

9448 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Augustyn Pelanowski OSPPE Wolni od niemocy POMOC Wydawnictwo Misjonarzy Krwi Chrystusa Cz�stochowa 2004 IMPRIMATUR: Kuria Metropolitalna w Cz�stochowie Bp Jan W�troba Wikariusz Generalny 19 marca 2004 r., L. clz. 135 NIHIL OBSTAT: O. dr Albert K. Oksiedzki OSPPE Redakcja: Joanna Wielu�y�ska Korekta: Ewa Gradys Projekt ok�adki: GK Studio Sk�ad komputerowy: Jaros�aw Kaczmarkiewicz � POMOC Wydawnictwo Misjonarzy Kiwi Chrystusa ISBN 83-7256-854-5 Druk: INTF.RDRUK Sp. /..o.o., 93026 L�d/, ul. Kymanowsku -1 POMOC Wydawnictwo Misjonarzy Krwi Chrystusa ul. �w. Kaspra ciel Bufalo 2/18 42-221 Cz�stochowa tel. (034) 366 54 86; fax (034) 362 05 07 e-mail: [email protected]; www.cpps.pl w w i Miaucza� raz w szabat w jednej z synagog, j� by�a tam kobieta^ kt�ra od osiemnastu lat mia�a ducha niemocy: by�a pochylona l w �aden spos�b nie mog�a si� wyprostowa�. Gdy 3&zus j� zobaczy�, przywo�a� j� i rzek� do niej: a/^Jiewiasto/ jeste� wolna od swej niemocy�. W�o�y� na ni� r�ce/ a natychmiast wyprostowa�a si� i chwali�a Boga, J^ecz prze�o�ony synagogi; oburzony tym/ �e jezus szabat uzdrowi�/ rzek� do ludu: �^}est sze�� dni/ kt�rych nale�y pracowa�, W te wiec przychod�cie i leczcie si�/ a nie w dzie� szabatu!� T-^an mu odpowiedzia�; ��}b�udnicy/ czy� ka�dy z was nie odwi�zuje w szabat wo�u lub os�a od ��obu i nie prowadzi/ by go napoi�? ^A tej c�rki j^brahama/ kt�r� szatan osiemna�cie lat trzyma� na uwtez.1 nie nale�a�o uwolni� od tych wi�z�w w dzie� szabatu?� yV<a te s�owa wstyd ogarn�� wszystkich ^Je�o przeciwnik�w/ a lud ca�y cieszy� si�- ze wszystkich wspania�ych czyn�w dokonywanych przez J\]iego, �k 13/10-17 Rozdzia� 1 Pochylone �ycie Dlaczego by�a pochylona? Nikt nie wie, co by�o prawdziw� przyczyn� jej schylenia �yciowego - wygl�da�a jak cz�owiek, kt�ry zastyg� w pok�onie wobec wszystkich woko�o. Ka�demu si� k�ania�, przed ka�dym dr�e�, na wszystkich spogl�da� z l�kiem i ukrywan� z�o�ci�, albo wstydem - to mo�e w ko�cu doprowadzi� do tego, �e rzeczywi�cie cz�owiek staje si� �skrzywiony" w swojej postawie na wiele lat. Mo�e kogo� utraci�a i zawali�o jej si� �ycie, bo ten kto� by� dla niej wa�ny jak B�g, tak bardzo, �e sta�a si� pochylona, skrzywi�a si� w swej samotno�ci, pustce, zagubi�a si�... By� mo�e jaki� grzech sprawi�, �e nie mia�a odwagi spojrze� innym prosto w oczy, mo�e by�o to zwyk�e kalectwo albo kalectwo wm�wione nieustannym powtarzaniem diabelskiego refrenu: �Ty si� do niczego nie nadajesz!" Jezus jednak uwolni� j� od szatana - 04 tej c�rki Abrahama..). Zapewne nie by�a to przesada, kiedy wypowiada� te s�owa. Jezus nie demonizowa� rzeczywisto�ci, realnie dostrzega� z�o i demaskowa� demony nawet tam, gdzie my, wsp�cze�ni nie dostrzegliby�my nawet cienia z�ego. Owszem, celem Jego pos�ugi nie by�o na pierwszym miejscu demaskowanie szatana, lecz chwa�a oddawana Ojcu i wybawienie nas z grzechu. W ostatnich latach w�r�d skrajnie racjonalizuj�cych teolog�w m�wi�o si� ju� nie tylko o �mierci Boga, ale te� o �mierci szatana. Je�li szatana nie ma, to nie ma te� grzechu, a je�li nie ma grzechu, to nie ma zbawienia. Przypominamy sobie o tym, bo coraz cz�ciej m�wi si�, �e nie ma piek�a, nie ma z�ych duch�w, nie ma szatana..., �e to tylko personifikacje naszego osobistego mroku serca. Istotn� przyczyn� schylenia tej kobiety by�o wi�c zwi�zanie demonicznymi p�tami, a nie nieszcz�liwy wypadek albo nieuwaga akuszerek przy porodzie. A mo�e uwierzy�a ludzkim s�owom, opiniom, przekonaniom, os�dom - wyzwiskom; tak, jak powinno si� na przyk�ad uwierzy� Boskim przykazaniom - co wypaczy�o zupe�nie jej spojrzenie na rzeczywisto��? Zacz�a widzie� siebie w spos�b �pochylony". Mo�e mia�a �czarny dekalog" - negatywny spos�b my�lenia? Mo�e te� wydarze�, kt�re skrzywi�y j� w �yciu nie interpretowa�a prawdami S�owa Bo�ego. I w takich momentach mo�e mie� miejsce atak z�ych duch�w na cz�owieka. Demony wykorzystaj� ka�d� okazj�, ka�de potkni�cie ludzkiego ducha dla swej �ar�oczno�ci i rzuc� si� na cz�owieka jak lwy lub hieny na zranion� antylop�. Jest to w ich interesie, �eby cz�owieka zniewoli�, sp�ta�, by nie m�g� si� ruszy�; tak, jak ta kobieta - kt�ra by�a skr�powana, nic nie mog�a zrobi� dla siebie i dla innych, a przede wszystkim by�a zamkni�ta na Boga! Ju� kilka razy pytano mnie, dlaczego Jezus powiedzia�, �e �wiat le�y w mocy z�ego, cho� Panem �wiata jest przecie� B�g? (zob. l J 5,19). �wiat anio��w i �wiat demon�w, �wiat Boga i �wiat szatana: mamy �dwa �wiaty" w jednym, oba si� przenikaj� dot�d, dop�ki i my nie jeste�my radykalnie zdecydowani. Nie jest to jednak pomieszanie manichejskie - B�g jest Panem, ale s� elementy z�a, kt�re zosta�y str�cone z nieba i zawis�y - je�li tak mo�na powiedzie� - pomi�dzy niebem i ziemi�. Nikt chyba tej dychotomii nie do�wiadcza� tak wyra�nie jak �wi�ci, zw�aszcza mistycy, kt�rzy byli oblewani �askami objawiaj�cymi im �ycie w szcz�ciu Boga i w tej samej minucie byli na dnie piekielnych udr�cze�, (na przyk�ad �w. Franciszka Rzymianka przez ostatnich 13 lat przed �mierci� mia�a cz�ste ekstazy, przerywane zjawieniami demon�w, kt�re j� atakowa�y, nawet fizycznie). Czy to nie zadziwiaj�ce? B�g, gdy jest najbli�ej i zauwa�a nas Sw� mi�o�ci�, nara�a nas na najwi�ksz� zazdro�� piek�a. Jezus zauwa�y� kobiet� cierpi�c� od 18 lat na skr�powanie demoniczne - zwr�ci� na ni� uwag�. Na kogo si� zwraca uwag�? Na kogo B�g zwraca uwag�? Na kogo�, kogo nienawidzi czy na kogo�, kogo kocha? Nienawidzi� to NIE - WIDZIE�; wi�c widzie� kogo� to KOCHA�! Oczywi�cie na kogo�, kogo si� kocha, zwraca si� uwag�! I to w�a�nie jej skrzywienie �yciowe zwr�ci�o Jego uwag�. On te� zobaczy� w niej Siebie, bo przecie� pewnego dnia b�dzie te� pochylony, zwi�zany, zniewolony i nie b�dzie m�g� si� wyprostowa�, bo tak b�dzie pod ci�arem krzy�a. On zobaczy� w tej kobiecie podobie�stwo do Siebie! I to j� uwolni�o. Czy to nie zadziwiaj�ce, �e jedyn� drog�, by wydosta� si� z siebie, jest wpu�ci� Boga do siebie? Wracaj�c do z�ych duch�w, one cz�sto atakuj� kilkakrotnie w ten sam spos�b, w tych samych okoliczno�ciach, przez te same osoby lub w tym samym miejscu. Chodzi im o to, aby cz�owiek wype�ni� si� niepokonalnym l�kiem, �eby zwi�za� si� urazami przed pewnymi doznaniami, rzeczami, osobami lub okoliczno�ciami. Pragn�, �eby by�o w nas co� nie do przebaczenia, co�, czego nie chce si� widzie�, nie chce si� wspomina�, nie chce si� na nowo prze�ywa�. Je�li nawet nie uda im si� nas sk�oni� do �wiadomej pogardy do siebie samych z powodu naszych grzech�w, to przynajmniej powoduj�, �e chc�c pozby� si� b�lu sumienia, ukrywamy grzechy i nie odbywamy pokuty za nie. To jest niebezpieczne. Nie wiem, jak to dok�adnie wyja�ni�, ale do�� cz�sto spotyka�em ludzi, kt�rzy skar�yli si� na schorzenia nerek lub na jakie� choroby wewn�trzne, kt�re tajemniczo dawa�y o sobie bole�nie zna� w�a�nie w tym miejscu, przy czym wychodzi�o na jaw, �e albo nie odbyli pokuty za swoje dawne grzechy albo ukryli swe winy, nie chc�c ich w sobie uzna�, albo te� czuli si� winni, poniewa� przerzucano na nich win� za wszystko, czyni�c ich koz�ami ofiarnymi. Ich pogarda do siebie samych by�a g��boko ukryta - jak nerki... M�wi�c o ukryciu, mam r�wnie� na my�li wyparcie do pod�wiadomo�ci. Poniewa� nie pochylili si� w skrusze, pochylali si� z powodu fizycznego b�lu wn�trzno�ci. Nie chc� przez to powiedzie�, �e ka�dy, kto choruje na nerki lub podobne choroby wewn�trzne ma ukryty grzech albo nie odbyt� skruch� za ten grzech - jednak z praktyki zauwa�y�em, �e u wielu os�b, z kt�rymi rozmawia�em, wcale nierzadko schorzenia wewn�trzne mia�y zwi�zek z tak� postaw� wobec swojego sumienia. Pewna kobieta, przygotowuj�c komentarz do Liturgii S�owa Bo�ego, nagle u�wiadomi�a sobie, �e jej cz�ste b�le w okolicach nerek doprowadzi�y j� do odkrycia dawno pope�nionych grzech�w, kt�rych nigdy tak naprawd� nie od�a�owa�a w skrusze. Prawd� m�wi�c, te czyny, kt�re na niej ci��y�y nie by�y pope�nione jedynie z jej winy - zosta�a zmuszona do czyn�w, za kt�re jedynie ona podj�a odpowiedzialno��. Poniewa� nie rozmawia�a z nikim na temat tamtych wydarze�, nie potrafi�a okre�li� skali w�asnej odpowiedzialno�ci i odpowiedzialno�ci os�b, kt�re doprowadzi�y do tych grzech�w. Efekt by� taki, �e ca�� win� wzi�a na siebie i �y�a w ukrytej autoagresji, przekonana, �e za wszystko ponosi odpowiedzialno��. By�y to grzechy ci�kie, kt�rych nie potrafi�a unie��, dlatego zepchn�a wszystko do pod�wiadomo�ci, g��boko, na pewno g��biej ni� umiejscowione s� nerki. Przez d�ugi czas nie wyznawa�a swoich win, a kiedy ju� to uczyni�a, nie prze�y�a tego uczuciowo. Cz�sto �apa�y j� b�le, z powodu kt�rych a� zwija�a si� na pod�odze swego pokoju. Kiedy pisa�a komentarze, przysz�o do niej �wiat�o, aby odby� pokut�. Przeczytajmy napisany przez ni� tekst: Komentarz do Hb 19, 27-29 Ka�dy wie, �e wyrzut�w sumienia nie odczuwa si� na powierzchni cia�a, jak na przyk�ad ran�, zadrapanie albo siniec, ani nawet gdzie� w mi�niach, tylko jeszcze g��biej, g��biej ni� w wyobra�ni, ni� w uczuciach, ni� w my�lach... Wyrzuty sumienia to najg��bszy b�l - dlatego ludzie p�ytcy nie maj� wyrzut�w sumienia. �eby poczu� �al z powodu grzechu, trzeba by� g��bokim cz�owiekiem. Przez kilka lat nie czu�am wyrzut�w sumienia, gdy odchodzi�am od Boga, bo moje �ycie by�o p�ytkie. Od jakiego� czasu zaczynam to czu�. Gdy si� oddal� od Jezusa, czuj� b�l, kt�rego �adne lekarstwo, proszek, zastrzyk znieczulaj�cy - po prostu nic - nie mo�e u�mierzy�. Chocia� jest to przykre, to jednak ciesz� si�, bo skoro mam wyrzuty sumienia, to znaczy, �e mam sumienie i nie jestem cz�owiekiem p�ytkim, powierzchownym. Ka�dy mo�e czu� b�l fizyczny, ale �eby czu� b�l duchowy, trzeba by� cz�owiekiem sumienia. W Biblii sumienie, czyli miejsce, gdzie cz�owiek czuje b�l odej�cia do Boga, zosta�o ukazane jako nerki. Pocz�tkowo mnie to dziwi�o. Bo pomy�lcie, w�a�ciwie jest to najbardziej g��boko ukryta cz�� organizmu, gdzie� na wysoko�ci bioder... My�l�, �e dlatego s� symbolem sumienia. Mo�e kogo� z was bola�y nerki? Ja znam ten b�l, jest on ogromny � i teraz wiem, jaki b�l czuje Serce Jezusa, kiedy od Niego odchodzimy. Jego b�l czuj� w sobie � tak, jak czuje si� chore nerki. Ostatnio wiele cierpia�am i pomy�la�am sobie, �e tak w�a�nie powinnam si� czu� kiedy grzesz�. B�g daje nam odczu� Sw�j b�l z powodu straty cz�owieka, kiedy wchodzimy w grzech. B�g czuje b�l utraty swojego dziecka, a nas boli sumienie -im wi�kszy b�l, tym wi�ksza Jego mi�o��. W Ksi�dze Hioba napotka�am taki tekst, w kt�rym dotkn�y mnie sprawy, o kt�rych wcze�niej m�wi�am: Hiob m�wi o Bogu, o nerkach, jako sumieniu, o ogniu za grzechy i wreszcie o s�dzie. Sumienie jest s�dem - tam nasze czyny zostaj� os�dzone. Wszystkie te s�owa daj� mi obraz sumienia: sumienie to t�sknota za Bogiem, kt�rego si� utraci�o i bolesna t�sknota Boga, kt�iy utraci� dusz�, upad�� w grzechy. To w�a�nie ja Go zobacz�, moje oczy ujrz�, nie kto inny; moje nerki ju� mdlej� z t�sknoty. Powiecie: �Po c� nalega�? Czy� pow�d oskar�e� znajdziemy?" Wy sami drzyjcie przed mieczem, bo gniew za grzechy zap�onie. Wiedzcie, �e s�dy istniej� (Mb 19,27-29). 10 Komentarz do Jr 17 10-11 Jest to kr�tkie czytanie, ale mo�e dzi�ki temu wi�cej zapami�tamy. Prorok Jeremiasz wprost nazywa nerki i serce miejscem, gdzie B�g nas bada - bada jak s�dzia i jak lekarz, przed kt�rym cz�owiek ze wstydem wszystko musi odkry�. Kiedy by�am u lekarza prze�y�am wstyd, skr�powanie, by�am obola�a, bo lekarz chcia� wszystko wiedzie� o chorobie. Domy�lacie si�, jak si� wtedy czu�am. W�a�nie takim lekarzem, przed kt�rym wszyscy ze wstydem stajemy jest B�g - On do�wiadcza nerki i serce. Wiem, co to znaczy, kiedy si� ma chore serce i chore wn�trzno�ci - nie da si� zwleka�, odk�ada� wizyty u lekarza, bo b�l jest coraz wi�kszy. Podobnie nie mo�na zwleka� ze spowiedzi� - z wizyt� u Boskiego lekarza. Przeczytajcie uwa�nie ten tekst i niech was te� zaboli prawda. Jest te� tu mowa o kuropatwie, kt�ra jest symbolem g�upiego cz�owieka, grzesznika, kt�ry ukrywa swoje grzechy, podobnie jak ptak jajka, na kt�rych usiad�, chocia� nie by�y one jego i musia� je opu�ci�. Grzesznikowi wydaje si� tylko, �e mo�e ukry� grzechy. Ja, Pan, badam serce i do�wiadczam nerki, bym m�g� ka�demu odda� stosownie do jego post�powania, wed�ug owoc�w jego uczynk�w. Kuropatwa wysiaduje jajka, kt�rych nie znios�a; podobnie czyni ten, kto zbiera w nieuczciwy spos�b bogactwa: iv po�rodku dni swoich musi je opu�ci� i gdy nadejdzie jego koniec, okazuje si� g�upcem (Jr 17,10-11). Komentarz do Ewangelii �k 12,35-37 W tym tek�cie us�yszymy wezwanie Jezusa skierowane do wszystkich jego uczni�w, a wi�c i do nas, aby�my mieli przepasane biodra. Biodra - to miejsce blisko nerek. Tak wi�c, chodzi Mu o to, by�my mieli �opasane sumienie" - to znaczy silne, wzmocnione, nie rozpasane, tylko przepasane. My�l�, �e ka�dy, kto dba o sumienie i nie pozwala sobie na to, by nie czu� b�lu wyrzut�w i nie ukrywa swych przewinie� jak 12 g�upia kuropatwa, na pewno mo�e si� cieszy� obecno�ci� Ducha �wi�tego! Takim ludziom Jezus pomaga we wszystkim, zar�wno w domu, jak i w pracy, przy stole i w szkole... W �yciu nie brakuje niczego, bo B�g o wszystko dba. N�dza jest tam, gdzie n�dznie dba si� o sumienie! Niech b�d� przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie! A wy [b�d�cie] podobni do ludzi, oczekuj�cych swego pana, kiedy z uczty iveselnejpowr�ci, aby mu zaraz otworzy�, gdy nadejdzie i zako�acze. Szcz�liwi owi s�udzy, kt�rych pan zastanie czuwaj�cych, gdy nadejdzie. Zaprawd�, powiadam wam: Przepasze si� i ka�e im zasi��� do sto�u, a obchodz�c b�dzie im us�ugiwa� (�k 12,35-37). Kiedy kto� stoi pochylony, to w�a�ciwie, nie chce patrze� innym w oczy. Mo�e nie dlatego, �e do innych czuje pogard�, ale �e to inni patrz� na niego z pogard�. Mo�e boi si�, �e inni mog� dostrzec co�, czego on sam nie chce zobaczy� w sobie. Spotka�em kogo�, kto tak by� g��boko �posiniaczony" przez przekle�stwa rodzic�w, �e wstydzi� si� by� fotografowany! Jedno przekle�stwo rzucone na dziecko mo�e by� pami�tane przez wiele lat i warunkowa� �ycie w spos�b bardzo niekorzystny, a co tu dopiero m�wi� o wielokrotnym wyzywaniu! To idealna przestrze� dla z�ych duch�w, kt�re potrafi� nawet wej�� w s�owa, kt�re nie brzmi� wulgarnie, ale za to posiadaj�ce si�� ra�enia gorsz� ni� najgorsze blu�nier-stwo: ��a�uj�, �e ci� urodzi�am!" To wielki grzech powiedzie� takie s�owa dziecku, poniewa� przynosz� mu gorszy los, ni� uderzenie pi�ci lub z�amanie nogi! Zdarza si�, �e kto� tak �le o sobie my�li i jest g��boko przekonany, �e inni patrz� na niego z pogard�... Uwa�a, �e tylko to mu si� nale�y: pogarda - poniewa� nikt si� nie ucieszy� w �yciu z jego narodzin! Gdy co� takiego si� dzieje z ludzk� E sza, jak�e blisko snuj� si� cienie demon�w gotowe gn�bi� lej serce ludzkie petami l�ku i z�o�ci! Podam przyk�ady, 3re potwierdz� to. co m�wi�. 13 Pewna dziewczyna by�a atakowana przez swego ojca krzykiem, mo�e nawet lepiej b�dzie, je�li powiem: wrzaskiem. S�owa potrafi� w nas z�ama� nasz� wewn�trzn� konstrukcj� osobowo�ciow�, potrafi� uderzy� jak �elazny dr�g, potrafi� z�ama� wewn�trznie cz�owieka. Szczeg�lnie s�owa rodzic�w, kt�rzy m�wi� ze z�o�ci�, przeklinaj�, rzucaj� z�orzeczenia. Uderzenie r�zgi wywo�uje si�ce, uderzenie j�zyka lamie ko�ci (Syr 28,17). Po jakim� czasie on ju� jej nawet nie bi�, tylko krzycza�, wyzywaj�c j�. Doprowadzi�o to do tego, �e wycofa�a si� do swojego wn�trza, zamkn�a w sobie, zamkn�a na innych, by�a taka pochylona i skulona. Gdy wszed�em do pomieszczenia, w kt�rym pracowa�a, dla �artu krzykn��em. Nie zawsze zachowujemy si� racjonalnie albo powa�nie - mnie te� si� to zdarza. Kiedy us�ysza�a m�j okrzyk, tak si� wystraszy�a, �e uciek�a. Jeszcze tego samego dnia chcia�a ze mn� rozmawia�. O wszystkim mi opowiedzia�a: m�j krzyk wywo�a� z jej pami�ci wszystkie krzyki ojca, ca�y strach i l�k, jaki w sobie skumulowa�a przez lata. By�em zdziwiony, �e nawet moje niepowa�ne zachowanie Jezus wykorzystuje dla czyjego� uwolnienia! Wieczorem modlili�my si� wsp�lnie. Przez ca�e �ycie chcia�a wymaza�, zapomnie� to wszystko, co zosta�o jej wykrzyczane, ale jednocze�nie ta historia j� kr�powa�a, nie pozwala�a jej by� sob�, nie pozwala�a jej si� �mia�, m�wi� g�o�no, by� pewn� siebie. Mia�a na tym tle uraz, by�a zwi�zana, chodzi�a cicho i zwykle ma�o m�wi�a, a je�li ju� si� odzywa�a, to przyciszonym, dr��cym g�osem. W czasie modlitwy poprosi�em j� o to, �eby napisa�a list� �al�w do swojego ojca, �eby wypisa�a wszystko to, co nosi�a od dawna w swoim sercu. Po dw�ch godzinach przysz�a do mnie z t� list� za�ale�. Powiedzia�em jej: �Przeczytaj mi to, co napisa�a�, bo mo�e co� jeszcze ustalimy. Chcia�bym lepiej zrozumie� to, co Ci� tak posiniaczy�o w duchu." Zacz�a odczytywa� ten indeks: �Przepraszam ci�, tato. za to, �e na mnie krzycza�e�: przepraszam ci� za to. �e mnie bi�e�, przepra- 14 szam ci� za to i za to...". Lista by�a d�uga, a zanosi�o si� na to. �e za wszystko chcia�a przeprosi� ona. Czu�a si� winna, poniewa� by�a niszczona; czu�a si� z�a, poniewa� �le j� traktowano. Przerwa�em jej: Ja te� ci� przepraszam, nie czytaj ju� pozosta�ych s��w! Czy naprawd� to jest twoj� win�, �e on na ciebie krzycza�?" Pierwszy raz w �yciu zobaczy�a, �e czu�a si� winna za to, �e on by� z niej nies�usznie niezadowolony. Powtarzaj�ce si� ataki w�ciek�o�ci i z�o�ci, niezadowolenia i odtr�cenia, doprowadzi�y j� do przekonania, �e musi by� bardzo winna, skoro jest nieustannie karana niech�ci� ojca. Nie zawsze jednak jeste�my winni z�a, kt�re na nas spada. Zwykle cierpienie odbieramy jako kar� za to, co uczynili�my, za to, jakimi jeste�my, za to, �e nie czynili�my tego, co trzeba. Kara kojarzy nam si� z win�. Znam osoby zgwa�cone, kt�re siebie obwinia�y o to, �e przytrafi�a im si� ta krzywda. Spotka�em te� ludzi fizycznie pobitych, kt�rzy obwiniali si� o to, �e dali si� z�ama�. A przecie� to nie jest wina! To nie by�o jej grzechem, �e ojciec by� ci�gle niezadowolony. Przeredagowali�my te zarzuty. Zacz�li�my si� jeszcze raz modli� i ta modlitwa by�a jak odwijanie ca�unu tury�skiego... przygl�dali�my si� ka�dej nici, ka�demu w�tkowi, ka�demu fragmentowi jej obola�ych wspomnie� a� rozwin�a si� ta szata jej losu utkana wewn�trznie. Z tej tkaniny pami�ci spogl�da� na ni� Jezus, na kt�rego krzyczano, na kt�rego wrzeszczano, kt�rego wyzywano, wy�miewano, na kt�rego zrzucono win� za wszystkie grzechy... Zobaczy�a, �e jest podobna do Jezusa i do�wiadczy�a zerwania przez Niego tych wi�z�w l�ku i obwiniania si�. Nawet by�a wdzi�czna za m�j krzyk. Pami�tam, �e dwa, trzy dni p�niej, by�a zupe�nie inn� osob�. Takiego uwolnienia, �aden cz�owiek nie potrafi da� cz�owiekowi. Mo�e to zrobi� tylko Jezus, dlatego �e On cierpia� to wszystko, co nas zniewala. Cierpienia, kt�re On zni�s� -te wszystkie wrzaski i krzyki, oskar�enia i ca�e niezadowolenie swojego narodu s� zas�ug�, s� r�wnie� skarbem dla nas 15 wszystkich. Cz�owiek do�wiadczaj�c tej �aski, widz�c jak Jezus dla niego cierpia�, widz�c, �e cierpia� to samo, co On - mo�e dozna� �aski uwolnienia. Odnalezienie podobie�stwa do Jezusa jest odnalezieniem mostu dla �aski - jaka wkracza do ludzkiej duszy, by j� uwolni� od wi�z�w, kt�re na�o�y� nam z�y duch w chwili doznawania krzywdy. Modlitwa z kim�, kto zosta� tak potraktowany w �yciu, jak Jezus w Wielkim Tygodniu, przypomina mi rozwijanie ca�unu tury�skiego. Przygl�danie si� rdzawym plamkom b�lu na niciach losu; delikatne rozwijanie za�ama� tkaniny, kt�re s� jak za�amania psychiczne, do�y, rozpacz, wyszukiwanie nasionek S�owa Bo�ego w miejscach tak strasznie przeoranych p�ugiem b�lu, odkrywanie w pozornie bezkszta�tnych plamach naszych prze�y� - kszta�tu Jego Cia�a! Ty bowiem utworzy�e� moje nerki, Ty utka�e� mnie w �onie mej matki. Dzi�kuj� Ci, �e mnie stworzy�e� tak cudownie, godne podziwu s� Twoje dzie�a. I dobrze znasz moj� dusz�, nie tajna Ci moja istota, kiedy w ukryciu powstawa�em, utkany w g��bi ziemi (Ps 139,13 -15). Utkany we wn�trzu ziemi... Jak mo�na tka� tkanin� we wn�trzu ziemi? Chyba, �e w grobie. W grobie Jezusa? Albo pod ziemi�, czyli pod stopami ludzkimi, w zdeptaniu? Mojry, c�rki Ananke, tka�y los z nici czasu. Ka�da chwila w �yciu jest czasem bezcennie wa�nym, jak ni� w tkaninie. Kiedy wyci�gasz jedn� nitk� z tkaniny, naruszasz ca�o��, wszystko mo�e si� wtedy rozst�pi�. Ka�da ni� jest istotna, nawet ta najbardziej skr�cona z b�lu. Ta najmniej kolorowa, albo ta o krzykliwym kolorze. Krzykliwy kolor mo�e by� nawet modnym kolorem, gorzej z krzykliwymi wspomnieniami, cho� mo�e nigdy nie pomy�la�e�, �e te krzykliwe wspomnienia mog� mie� taki wyd�wi�k w twoim sercu, jak krzykliwe kolory -mog� doda� pi�kna poprzez przebaczenie, jakie ofiaruje si� wspania�omy�lnie krzywdzicielowi. Zauwa�y�em, �e ka�dy, nawet najbardziej upodlony cz�owiek, kiedy przebacza swojemu krzywdzicielowi, odzyskuje 16 godno��, a nawet jeszcze mocniej odczuwa sw� warto�� istnienia, ni� przed upodleniem. Przebaczenie sprawia, �e stajemy si� arystokratami w duchu i wcale nie chodzi mi o pych�, czy dum�. Po prostu odczuwa si� godno��, kt�r� zapewne czu� Jezus, kiedy krzycza�: �Ojcze, przebacz im, bo nie wiedz�, co czyni�!". Tego w�a�nie nie chc� nam �yczy� demony - poczucia godno�ci! Tymczasem Jezus potrafi nas doprowadzi� do odkrycia godno�ci nawet w chwilach nas upodlaj�cych. Bro� Bo�e nie chodzi o grzebanie si� w przesz�o�ci i rozdra�nianie chorych miejsc - nag�e pozbawienie kogo� mechanizm�w obronnych mo�e zreszt� �le si� odbi� w og�le na zdrowiu. Chodzi o co� innego. Kiedy wracamy do czego� trudnego w przesz�o�ci, to tylko po to, �eby odkry� w tym Jezusa, podobie�stwo do Niego lub Jego obecno��, Jego przebaczenie, Jego cierpienie... Chodzi o to, �eby nawet najbardziej nieludzkie w�tki naszego istnienia sta�y si� Boskie! Kiedy odkrywamy w jakim� prze�yciu Boga, to prze�ycie przestaje by� koszmarem, przestajemy si� go ba�, przestajemy na si�� zapomina� albo ucieka� od przesz�o�ci i wtedy w og�le nie musimy �goni�" przez �ycie. Znam alkoholik�w, kt�rzy nigdy nie wybaczyli sobie tego, �e w dzieci�stwie byli bici przez ojc�w alkoholik�w czy te� obwiniani przez matki alkoholiczki - rodzic�w, kt�rzy uciekali w alkohol przed wspomnieniami z wczesnej m�odo�ci, kiedy sami byli gwa�ceni lub upokarzani i za wszelk� cen� pragn�li uciec w cokolwiek przed tamtymi wydarzeniami. Z pokolenia na pokolenie przerzuca si� poczucie winy, obwinianie, z�oszczenie si�, nienawi��. Nikt nie chce czu� si� winnym, wi�c ci�ar winy przerzuca si� na dzieci, na wnuki, na �on�, na m�a. Ucieczka przed przesz�ymi pora�kami, za kt�re nie chce si� czu� odpowiedzialnym, to r�wnie� cz�sty pow�d alienowania si� w grzechach, w uzale�nieniach, w czym�, co daje zapomnienie. Istnieje w cz�owieku l�k przed prze�yciem przykrego uczucia skruchy i pe�nego przyj�cia odpowiedzialno�ci serca za w�asne winy. Naj�atwiej 17 uciec przed tym obwiniaj�c innych, a samemu pogr��aj�c si� w jakim� grzesznym uzale�nieniu. Chcemy zapomnie� o tym, na co nas by�o sta�, wmawiaj�c innym, �e byli odpowiedzialni za nasze kl�ski sumienia. Natomiast ci, kt�rych obwiniano, obci��ono - czuj� konflikt: czuj� si� winni za czyje� grzechy, bo tak im to �wkodowano", a z drugiej strony wiedz�, �e to nieprawda. Je�li wi�c masz sobie co� przypomnie�, to nie po to, �eby to rozdrapa�, ale tylko po to, by dostrzec w tym Jezusa, albo Go w to do�wiadczenie zaprosi�. Pewien m�czyzna skar�y� si� na to, �e ma ogromne k�opoty ze swoj� po��dliwo�ci�, �e ogarnia go czasem taka nieludzka si�a, jakby by� zwierz�ciem i popada wtedy w ipsacj�. A jednocze�nie w kontakcie ze swoj� �on�, kt�r� bardzo kocha�, odkrywa� swoj� niezdolno�� seksualn�. Nie m�g� sobie z tym poradzi� i to by�o dla niego wielk� tragedi�. Nie m�g� doprowadzi� do wsp�ycia, gdy� w obecno�ci �ony ogarnia�a go tak wielka oboj�tno��, �e sam jej nie rozumia�. By�o w tym co� nieludzkiego w jego poj�ciu. I s�usznie! Trwa�o to wiele lat i by�o to istn� m�k� dla tego ma��e�stwa. W czasie rozmowy rozeznaj�cej z kap�anem, przypomnia� sobie, �e jego �ona w m�odo�ci by�a napastowana przez wujka, kt�ry doprowadzi� do jej obna�enia i sam r�wnie� tego dokona� -zranienie dokona�o si� przez nagie cia�o m�czyzny. Sta�o si� to kilka razy. Kap�an poprosi� o to, �eby przywi�z� �on� ze sob�. Modlili si� wsp�lnie. Ten po��dliwy atak wujka doprowadzi� do tego, �e w jej pami�ci skojarzy�y si� widok nagiego m�czyzny oraz l�k i wstr�t. Poza tym czu�a si� winna, �e dosz�o do tego, bo przy ka�dej okazji swych grzesznych nadu�y�, wmawia� jej, �e to z jej powodu tak si� dzieje, �e jest taka prowokuj�ca, taka seksualnie zniewalaj�ca, �e �sama chcia�a i on to czuje". Przerzuca� odpowiedzialno�� za swoje seksualne nadu�ycia na ni�, obwiniaj�c j� o to, �e nie m�g� przy niej si� powstrzyma�. �y�a b�d�c uwi�zana tym skojarzeniem ohydy i wstr�tu do cia�a m�czyzny, w og�le c�o nago- 18 �ci cia�a, kt�re przecie� jest �wi�tyni� Ducha �wi�tego! Poniewa� bardzo kocha�a m�a, nie chcia�a si� do tego przyzna�. Jednocze�nie z t� wizj�, tym obrazem cia�a m�czyzny mia�a skojarzone uczucia nienawi�ci, l�ku, wstydu, winy i zapewne w te uczucia wszed� duch, kt�ry zupe�nie parali�owa� ich wsp�ycie. Modlitwa o uwolnienie moc� imienia Jezus usun�a t� przeszkod�. Znowu Jezus da� ze skarbca swoich zas�ug wspania�� �ask� uwolnienia. W czasie modlitwy kap�an poprosi� j�, �eby zamkn�a oczy i wyobrazi�a sobie Chrystusa. Jednocze�nie przyzywa� Go, �eby jej si� pokaza� w uzdrawiaj�cej dla niej postaci. By�a przera�ona, bo zobaczy�a. w swoim obrazie Jezusa z X stacji Drogi Krzy�owej! Czyli w takiej postaci, w jakiej najbardziej si� ba�a zobaczy� nie tylko Jego! Jezus wszed� w to, czego najbardziej si� ba�a. Takiego Jezusa znamy z X stacji Drogi Krzy�owej: niesprawiedliwie obwinionego i zawstydzonego!!! To nie jest tylko wyraz pobo�no�ci, �e sobie p�jdziemy w czasie Wielkiego Postu na nabo�e�stwo Drogi Krzy�owej, popatrzymy i p�jdziemy dalej. To s� skarby �aski. Patrz�c na to, co jest wyra�one w czternastu ods�onach, mo�emy dozna� wielkich uzdrowie�! Ona by�a przera�ona, my�la�a, �e zrobi�a jakie� blu�nierstwo kojarz�c obna�enie Chrystusa z tym wszystkim, czego ba�a si� wspomina�, ale us�ysza�a uspokajaj�ce s�owa kap�ana: �Nie b�j si�! Pan Jezus przyj�� t� stacj� dziesi�t� Drogi Krzy�owej w�a�nie dla ciebie, �eby� by�a dzisiaj uzdrowiona. Dlatego On dwa tysi�ce lat wcze�niej zgodzi� si� na to, �eby zdarto z Niego szaty. Przewidzia�, �e b�d� tacy ludzie, kt�rzy sobie nie b�d� mogli poradzi� ze swoj� seksualno�ci� i b�d� rani� innych i �e b�d� tacy, kt�rzy b�d� z tego powodu cierpie�, �e b�dzie tak jak za dni Lota w Sodomie. I dlatego Jezus obroni� ciebie, przyjmuj�c na Siebie to, co ci uczyniono!" Wzi�a z tego skarbca pe�n� gar�ci� wiary i przysz�o uzdrowienie. Oczywi�cie w takie prze�ycia mog� ingerowa� z�e duchy: atakuj�c te same miejsca naszej osoby tym samym prze�yciem i parali�uj�c wsp�lne �ycie ma��onk�w. Ten duch 19 atakowa� j� wiele razy tak samo! Wszystko to doprowadzi�o do tego, �e nawet normalne, pe�ne mi�o�ci zachowanie, jakim jest akt ma��e�ski sta� si� nienormalnym i parali�uj�cym prze�yciem. Podobnie jak ta dziewczyna, kt�ra 18-20 lat s�ysza�a tylko krzyk w domu... nawet radosne okrzyki wywo�ywa�y u niej strach i panik�. W�a�nie takie obszary uczuciowe naszej osoby s� napastowane i wi�zane przez z�e duchy. Ostatnimi czasy tak wiele si� m�wi o bulimii albo anore-ksji. Rzeczywi�cie to bardzo niepokoj�ce zjawiska. Nie znam zapewne gruntownie istoty tych chor�b, ale zauwa�y�em, �e najcz�ciej osoby, kt�re trafia�y do mnie z tym problemem, mia�y bardzo uzale�niaj�cych rodzic�w, wr�cz nadopieku�-czych, nadtroskliwych, kontroluj�cych. W�a�ciwe byli oni �bogami" kszta�tuj�cymi swoje dzieci na �sw�j" obraz. Wcale nierzadko rodzice anorektyk�w to ludzie z wy�szym wykszta�ceniem albo przynajmniej z wy�szymi aspiracjami, ambicjami, tradycj�, kultur�; ludzie, kt�rzy sobie nie wyobra�aj�, �e ich dziecko mo�e ponie�� pora�k�, albo by� gorsze od nich. Musi by� zawsze lepsze! Rodzice, o kt�rych teraz napisz� kilka s��w, mocno dzia�ali we wsp�lnocie modlitewnej. Obydwoje byli lud�mi og�lnie szanowanymi, przez jaki� czas przewodniczyli ca�ej grupie. W tym niestety kry�a si� zasadzka. Dobra opinia mo�e zanadto zobowi�zywa�, aby jej nigdy nie straci�, mo�na zbyt du�o wymaga� od siebie i od innych. Poza tym religia dla wielu ludzi jest eskapizmem - ucieczk� przed zbyt n�dzn� prawd� w �wiat u�udy, w �wiat idealnych wyobra�e�. Dlatego, �eby obudzi� kogo� z idealnych projekcji, dochodzi w takich rodzinach do �przebudzenia" realnych kszta�t�w o cz�owieku i jego n�dzy - dzieci staj� si� manifestacj� ukrytych prawd rodzic�w, kt�rzy wznie�li si� ponad ziemi� i zacz�li oszukiwa� si� wymarzonymi o sobie mniemaniami - dodajmy - religijnymi u�udami. Dzieci szalej� w demonicznych albo niemoralnych i bagnistych sferach �ycia, poniewa� rodzice ..szalej�" w mistycyzuj�cych i wypury-fikowanych z grzesznej prawdy obszarach ducha. Poza tym 20 ludzie boj� si�, �e zawiod� ksi�dza, przyjaci�, rodzic�w, wsp�lnot� i wreszcie swoje idea�y i wszystko przestaje by� mi�o�ci�, jest tylko l�kiem; przestaje by� religi�, jest tylko nerwic�. Najwi�cej zasadzek z�ego ducha w drodze do Boga ukrywa si� tam, gdzie cz�owiek najmniej si� ich spodziewa. Ojciec tej dziewczyny zajmowa� wysokie stanowisko w pewnej instytucji artystycznej, natomiast matka by�a pracownikiem naukowym w pewnej polskiej uczelni. Od pewnego czasu ich c�rka chorowa�a na bulimi�, nie chcia�a si� modli�, zamyka�a si� w pokoju ze s�uchawkami na uszach, zdarzy�o si� jej wzi�� �trawk�", a nawet ukradkiem upija�a si� wiele razy. Rodzice szanta�owali j� stawiaj�c jej tak wysokie standardy moralne i duchowe, �e nawet im, doros�ym, nie by�oby �atwo je spe�ni� - cho� uda�o si� im udawa� nieskalanych. W dziecku rodzi� si� bunt. Rodzice byli �bogami" - sami idealni i tego samego wymagaj�cy od dziewczyny, ale za to stracili kontakt z prawd�. Jest przecie� bardzo wyra�nym drukiem w Biblii napisane: Je�li m�wimy, �e nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy (l J 1,8). W imi� dobra dziecka i mi�o�ci do dziecka z dnia na dzie� przymuszali je do zachowa� i postaw, kt�re im si� jedynie podoba�y - rozpocz�li dzie�o �puryfikacji" z grzesznej prawdy. Owszem, r�wnie� we wczesnym dzieci�stwie, zabrak�o zwyk�ych gest�w czu�o�ci, przytule�, bajek i ca�us�w na dobranoc, by�o za� sprawdzanie higieny, codzienna nauka uk�adania we w�a�ciwym miejscu rzeczy i ubra�, szybkie nauczanie czytania, �eby ju� w przedszkolu wyprzedzi� inne dzieci, kt�re tylko ko�lawo kre�li�y k�ka i krzy�yki, gdy c�rka ju� uk�ada�a w�asne wiersze. Sumienie zosta�o ukszta�towane tylko w jednym kierunku - w relacji do cz�owieka, do rodzica; grzechem by�o to, co nie podoba�o si� rodzicom. Czwarte przykazanie sta�o si� pierwszym, pierwsze... czwartym. L�k przed niezadowoleniem, a jednocze�nie pragnienie uwolnienia si� z ich p�t tak kolidowa�y ze sob�, �e dla dziecka �ycie sta�o si� nie do wytrzymania. Nie mog�o bowiem 21 zgodzi� si� na obraz �idealnego" dziecka proponowany przez rodzic�w, a z drugiej strony, bycie �sob�", czyli bycie nieudolnym i niedojrza�ym, skazywa�o je na ogromne wyrzuty sumienia, na poczucie krzywdzenia rodzic�w, zawiedzenia ich. Te dwie si�y rozrywa�y serce dziewczyny a� do pokus samob�jczych. Jedynym zachowaniem, kt�re dawa�o jej poczucie wolno�ci, by�o odmawianie sobie jedzenia - w tym miejscu rodzice byli �w szachu". W tej strefie rodzice czuli l�k i czuli si� winni. To �niejedzenie" pozwala�o dziecku mie� skrawek wolno�ci i szanta�uj�ce triumfowa� nad �boskimi" rodzicami. Niejedzenie to rodzaj podkre�lenia niezale�no�ci, pr�ba odzyskania kontroli nad w�asnym �yciem. Pr�by samob�jcze r�wnie� mia�y ten sam ce� - udowodni� rodzicom, �e jedynie ona decyduje o swoim �yciu! C� mieli zrobi�? W ich odbiorze dziecko by�o zbuntowane i najlepiej by�o pogrozi� Bogiem i karami, jak wyprostowanym palcem albo pasem. Niekt�rym rodzicom myli si� �szczucie" psem z nap�dzaniem Boga na swe dzieci! Pos�ugiwanie si� Bogiem tylko po to, by dziecko by�o takie, jak chcemy, jest aktem przeciwnym pierwszemu i drugiemu przykazaniu. Bo c� to jest �Nie wzywaj Pana Boga na darmo"? Czy nie oznacza to, �e je�li kto� pos�uguje si� Imieniem Boga dla osi�gni�cia swych osobistych cel�w albo �eby wymusi� na drugim cz�owieku okre�lone postawy, straszy Bogiem swoje dziecko, to �amie to przykazanie? Ale� oczywi�cie, st�d w�a�nie w tych przykazaniach jest zawarte przekle�stwo (zob. Pwt 28 - Wyj 20,1-8), kt�re dos�ownie sprawdza si� na oczach rodzic�w widz�cych swoje dzieci, kt�re odbieraj� sobie �ycie, bior� narkotyki, upijaj� si�, chodz� op�tane, maj� upodobania satanistyczne lub marz� o �mierci. Za r�czk� s� prowadzane przez mam� i tat� po psychologach i psychiatrach, jednocze�nie s� w dalszym ci�gu straszone, sprawdzane, penetrowane, zmuszane, obci��one poczuciem winy, s� �cz�ciami" �ycia rodzic�w, ale nie �yj� swoim �yciem. Nigdy nie s� sob�. bo ci�gle musz� udawa� przed rodzicami 22 kogo�, kto na kilka godzin uspokoi ich podejrzliwo��, kt�r� nazywaj� �mi�o�ci�". Kara za przekroczenie pierwszego i drugiego przykazania jest wtedy straszna - dzieci zamieraj� na oczach rodzic�w, kt�rzy modl� si� do Boga, jednocze�nie tym samym Bogiem manipuluj�c, aby ich dziecko by�o �idealnym" robotem �yj�cym tylko po to, by przynosi� codzienn� satysfakcj� rodzicom. Jest w Dziejach Apostolskich taka historia o ch�opaku, kt�ry mia� na imi� Eutyches. Jego imi� znaczy �Dobry Los". Zdarza si� coraz cz�ciej, �e rodzice czyni� wszystko, co tylko mog�, �eby ich dziecko mia�o los najlepszy, �eby by�o najszcz�liwsze, pozbawione problem�w, k�opot�w, cierpie�, pora�ek, chor�b...Wymuszaj�, zmuszaj�, szanta�uj�, �ledz�, podejrzewaj�, rozkazuj�, b�agaj�, aby doprowadzi� dziecko do tego, by by�o spe�nieniem ich najwy�szych aspiracji i marze�. Kiedy Pawe� przyby� do Troady by� tak pe�en najlepszych ch�ci, �e ca�� noc g�osi� Ewangeli� - wszyscy go s�uchali, ale prawd� m�wi�c, przypomina�o to �karmienie g�si" - chcia� im wszystko na raz opowiedzie�. Od razu chcia� uczyni� z nich dojrza�ych chrze�cijan. Gdzie� ko�o p�nocy, z okna, z trzeciego pi�tra spad� ch�opiec - Eutyches, poniewa� zasn�� w czasie g�oszenia. Pawe� szybko podbieg� do cia�a le��cego na kamiennej posadzce i przytuli� je. Eutyches o�y�. Ale ten przypadek jest dla mnie symbolem stawiania komu� zbyt wysokich, perfekcyjnych wymaga� - trzecie pi�tro! Niekt�rzy rodzice, prze�o�eni, wychowawcy, nawet przedszkolanki chodz�ce z min� profesorek, chcieliby, �eby ich dzieci od razu zaj�li najwy�sze lokaty - od razu na �trzecie pi�tro", omijaj�c oczywi�cie pierwsze i drugie albo nawet parter. A to takie zdrowe, kiedy czasem si� kogo� sprowadzi �do parteru"! Dlatego ich dzieci musz� by� najlepsze, najinteligentniejsze, musz� mie� najlepsze oceny, naj�adniej by� ubrane, najzgrabniejsze, wszechstronne, b�yskotliwe, idealne, bez skazy, niepokalanie pocz�te, bezgrzeszne, nieomylne... W�a�nie to jest takie �trzecie pi�tro" - dzie� w dzie�, ci�gle 23 powracaj� przykazania rodzicielskie jak sfora erynii, kt�re wciskaj� si� w uszy i powoduj� narastaj�ce poczucie winy i pragnienie uwolnienia! Wcale nierzadko w domu zamiast ciep�a rodzinnego s� tylko uwagi, wymagania i konflikty mi�dzy rodzicami. A �trzecie pi�tro" to po prostu nierealne cele - dziecko czuje, �e nie jest w stanie sprosta� ��daniom rodzic�w, czuje si� bezwarto�ciowe w ich oczach i jednocze�nie czuje bunt na ��dania, kt�re s� nierealne! Ka�dy wie, �e anorektycy i ci, kt�rzy cierpi� na bulimi� najcz�ciej pochodz� ze �rodowisk, gdzie s� stawiane zbyt du�e wymagania - wr�cz wymagania �bosko�ci". Dotyczy to r�wnie� kultury, kt�ra tylko szczup�ym paniom i panom daje prawo do reklamowanego u�miechu. Wtedy przychodzi noc i upadek. Dziecko nie wytrzymuje �windowania" go w g�r� i spada, �ami�c sobie kark. Trzeba je wtedy przytuli�. Nie pami�tam, �eby Pawe� po tym, co wydarzy�o si� w Troadzie, odwa�y� si� tak d�ugo m�wi�... Mo�e gdzie� co� przeoczy�em, ale wydaje mi si�, �e by� ostro�-niejszy. To nieustanne �nadawanie", nieustanne wyra�anie wymaga� i ci�g�ego niezadowolenia z dziecka... my�l�, �e to mo�e jedna ze wsp�przyczyn bulimicznych zachowa�, poniewa� wielu rodzic�w myli stawianie wymaga� z trosk� i mi�o�ci�. Eutyches zosta� wskrzeszony dopiero w obj�ciach Paw�a, a spad�, gdy Pawe� przez kilka godzin tylko m�wi� i m�wi�. Jezus wiele razy uzdrawia� bardziej przez delikatny gest mi�o�ci, ni� przez g�oszenie �kaza�" z�o�onych z nakaz�w i zakaz�w. Zreszt� wiemy dobrze, co my�la� o 613 przykazaniach Tory i ich faryzejskiej interpretacji, kt�ra doprowadzi�a do nierozpo-znania Syna Bo�ego przez nar�d, kt�ry Go oczekiwa�. To nieustanne wracanie do tych samych sformu�owa� wcale nie musi by� mi�e Bogu, cho� mo�e by� wypowiadane z powo�aniem si� na Jego kary albo na Jego dobro�, albo ju� sam nie wiem, na co! �Musisz by�..., bo naprawd� B�g ukarze ci�", �Nie mo�esz nam tego uczyni�, bo nas to doprowadzi do b�lu, a B�g nie b�dzie na to oboj�tny i na pewno po�a�ujesz", �Nie mo�esz tego nam zrobi� i nie zda� tego egzaminu...". �Musisz 24 by� najlepsza", �Musisz pokaza�, �e jeste� najlepszy". Czasem wystarczy to, �e wszyscy w rodzinie s� �kim�", wtedy dziecko nie ma prawa bytu, b�d�c �nikim"! Kilka razy spotka�em si� z tym, �e rodzic, najcz�ciej ojciec, nakazywa� dziecku wypisywa� po 100 lub 200 razy pewne karc�ce formu�y w zeszycie, jakby to by�y przykazania. Na przyk�ad pozna�em kobiet�, kt�ra maj�c ju� prawie 50 lat jeszcze przetrzymywa�a u siebie w domu zeszyt z nakazami ojca, kt�ry trzymaj�c cuchn�cy tytoniem palec przy nosie przera�one] dziewczynki surowym, majestatycznym tonem zwraca� si� do niej po jakim� przewinieniu (najcz�ciej z�ej ocenie w szkole): �Pisz sto razy, smarkaczu: -S�owa ojca s� �wi�te, nie mog� ich nigdy przekroczy�, nie mog� by� powodem smutku ojca!�". Mo�e nie pami�tam dok�adnie tej formu�y, ale to by�o co� w tym stylu. Rzeczywi�cie po kilkudziesi�ciu takich �objawieniach" zeszytowych, dziecko nauczy�o si�, �e musi wszystkich zadawala� i nie wolno mu nikogo smuci� i zawie��. Takie za�o�enie �yciowe doprowadzi�o do powa�nej nerwicy, schorze� kr�gos�upowych, l�k�w i powa�nych grzech�w przeciwko sz�stemu przykazaniu, no, bo przecie� nie odmawia si� komu�, komu sprawi�oby si� przykro��... szczeg�lnie m�czy�nie. Opowiada�a mi z p�aczem, �e jeden z jej kochank�w, kaza� si� jej modli� do jego genitali�w i to si� naprawd� sta�o. By�a zakodowana do pos�usze�stwa m�czy�nie - zeszyt z przykazaniami, wypisanymi jak na tablicach kamiennych Moj�esza, le�a� w szufladzie razem z albumami fotografii rodzinnych. Po tym wydarzeniu jednak odczu�a tak du�y niepok�j, �e powr�ci�a do Boga! Inny przyk�ad: m�czyzna w ci�gu kilku zaledwie lat pr�bowa� nawi�za� jakie� bli�sze relacje z kobietami - po prostu szuka� �ony. Ale za ka�dym razem dochodzi�o do tego samego schematu. Pierwsza kandydatka po trzech miesi�cach pozna�a innego m�czyzn� i ukrywa�a to przed nim przez jakie� p� roku. Spotyka�a si� z nim przed ko�cio�em. W ko�cu kto� doni�s� temu m�czy�nie, w jaki spos�b 25 traktuje go narzeczona i gdzie si� spotyka z rywalem. Poszed� pod ko�ci� w dniu, w kt�rym zadzwoni�a do niego m�wi�c, �e nie mo�e przyj�� na spotkanie, bo ma co� wa�nego do za�atwienia. Zobaczy� j� z tym m�czyzn� przy ko�ciele. Dosz�o do rozerwania zwi�zku. Kiedy nast�pna jego sympatia pewnego dnia o�wiadczy�a, �e do ko�cio�a, na msze, chodzi z koleg� ze szko�y, zrobi� jej tak� awantur� pe�n� zazdrosnych wyrzut�w i podejrze�, �e przyja�� si� sko�czy�a. Nie pami�tam, jakie okoliczno�ci powodowa�y, �e nast�pne relacje rozrywa�y si� w jego �yciu, ale zawsze mia�o to zwi�zek z ko�cio�em. W ko�cu przesta� sam chodzi� do ko�cio�a. Zamkn�� si� w sobie i zw�tpi� w to, �e w og�le mo�e sobie u�o�y� �ycie. Podobny schemat dzia�ania z�ego ducha jest uwidoczniony na kartach Biblii, w Ksi�dze Tobiasza, tam, gdzie jest mowa o demonie Asmodeuszu, kt�ry zniszczy� kolejnych siedem relacji Sary. Wszyscy m�czy�ni w tych samych okoliczno�ciach umierali. Sara wi�c by�a przekonana, �e nigdy ju� nie b�dzie mia�a szcz�liwego �ycia i pr�bowa�a je sobie odebra�. Powtarzaj�ce si� nieszcz�cia mog� nas bardzo �pochyli�" �yciowo i mo�emy dopatrywa� si� w nich ofensywy z�ego ducha, kt�remu zale�y na wm�wieniu nam, �e nie jest mo�liwe wyj�cie z zakl�tego kr�gu i jedynym rozwi�zaniem jest �sko�czy� ze sob�". Ale mo�e by� i tak, �e z�o wprost atakuje nas najpierw pokus�, p�niej grzechem, wreszcie wmawia nam, �e przecie� nic si� nie sta�o i powtarzamy grzech, w ko�cu ju� jest to pewien modus vivendi, oswajamy si� z nim, pomniejszamy jego wag� tak, �e grzech, kt�ry sta� si� na�ogiem traktujemy jak konieczno�� fizjologiczn�, bez kt�rej mieliby�my problemy z p�cherzem czy sercem albo jeszcze z innymi organami cia�a. Zawsze jednak g��wny atak jest w tym samym miejscu, w tej samej strefie, gdzie ju� mu si� raz... i nie raz uda�o. Najcz�ciej, kiedy m�wmy o na�ogu, domy�lamy si�, �e chodzi o samogwa�t, ale tym razem powiem o cz�owieku, kt�rego z�o niszczy�o w zupe�nie innym miejscu. By� kim�, kto nie potrafi� si� powstrzyma� przed upokarza- 26 niem i niszczeniem tych, kt�rzy byli dumni i pewni siebie. Gdy tylko spotka� kogo�, kto by� zbyt pewny siebie, zadowolony, dumny, wykszta�cony, wybitny, podziwiany, anga�owa� wszystkie si�y, �eby doprowadzi� kogo� takiego do ruiny, smutku, za�amania, upokorzenia. We wszystkich innych sferach jego �ycia wszystko funkcjonowa�o normalnie, ale jak tylko spotka� pysza�ka mia�d�y� go podst�pnie przez zawi�e spiski i obmowy, oszczerstwa, oskar�enia. Po jakim� czasie zorientowa� si�, �e jest to dla niego jak�� obsesyjn� konieczno�ci�, nie tylko zwi�zan� z prze�ytymi upokorzeniami z dzieci�stwa, kiedy to jego ojciec wy�miewa� si� z jego s�abej konstrukcji fizycznej, s�abych wynik�w w nauce, s�abo�ci charakteru. W skutek nieustannych poni�e�, jakie spotyka�y go od ojca, wyzwisk i wy�miewania, zrodzi� si� w jego sercu bunt i pragnienie udowodnienia sobie i �wiatu, �e potrafi by� �g�r�", �e wszyscy inni s� od niego s�absi i n�dzniejsi. Przy czym nie mia� duchowej pewno�ci, co do swej warto�ci, gdzie� w duszy bowiem wierzy� w s�owa ojca i ba� si� odkry�, �e mo�e to wszystko, co ojciec o nim m�wi� by�o prawd�. S�dz� te�, �e w tych wszystkich m�czyznach, kt�rych karier� zniszczy�, m�ci� si� po prostu w zast�pczy spos�b na ojcu. W jego bunt i z�o�� na siebie i na ojca wdar� si� jaki� duch, kt�ry zmusza� go do nieustannego triumfowania nad tymi, kt�rzy wydawali si� idealnymi �egzemplarzami" marze� ojca o synu. Niszczy� wrednie i podst�pnie wszystkich, u kt�rych dopatrzy� si� cech po��danych tak bardzo przez jego ojca. Poniewa� ojciec ci�gle ��da� od niego, by ten zosta� wykszta�conym i wybitnym matematykiem, dostawa�o si� przede wszystkim m�czyznom, kt�rzy mieli jakikolwiek zwi�zek z t� dziedzin�. W sumie, duch m�ciwo�ci wszed� przez nieprzeba-czenie sobie, �e nie jest takim, jakimi ojciec chcia� go widzie�, przy czym dopiero po nawr�ceniu odkry�, �e �yczenia ojca traktowa� jak przykazania samego Boga, cho� jednocze�nie odczuwa� do nich bunt. Kiedy z nim rozmawia�em, nie mog�em si� nadziwi�, jak tak wykszta�cony cz�owiek, m�g� 27 przeoczy� przez wiele lat sp�tane na w�ze� gordyjski uczucia z�o�ci i buntu, �alu i l�ku, nie potrafi�c po kolejnych krzywdach, jakie uczyni� innym m�czyznom, zobaczy�, co naprawd� dzieje si� w jego duszy. Odkryli�my, �e tylko dlatego nie m�g� tego wszystkiego w sobie zobaczy�, poniewa� zatraca� si� w wiedzy, w czytaniu na kilogramy ksi��ek, w pazerne] ciekawo�ci nauki. Ci�gle jednak wraca�a ta sama sytuacja, jak bumerang - ci�gle spotyka� m�czyzn, naukowc�w, kt�rzy szli lekko po stopniach naukowej kariery. Wtedy wst�powa� w niego demon - nie m�g� ju� si� powstrzyma�, dzia�a� jak android dop�ki nie z�ama� rywala. Czu� wtedy piekieln� satysfakcj�, kt�ra jednak zakwasza�a jego dusz� smutkiem. Dot�d bowiem co� do nas wraca, dop�ki tego gruntownie nie rozwi��emy, u korzenia. Jan Chrzciciel powiedzia� o potrzebie nawr�cenia wypowiadaj�c s�owa: Ju� siekiera u korzenia jest przy�o�ona". Nie powiedzia�: �...u ga��zi" albo �...u owocu" albo �...u pnia", tylko �...u korzenia", czyli trzeba odcina� si� od sp�tanych w nas duchowych wi�z�w u przyczyn, si�gaj�c najg��biej. Zwykle rozwi�zujemy swoje zwi�zania bardzo powierzchownie i dlatego one wracaj� z jeszcze wi�ksz� furi�! Jaki� czas temu przysz�a do mnie m�oda kobieta, kt�ra powiedzia�a o sobie, �e jest op�tana. Nie ka�dy, kto tak m�wi, rzeczywi�cie jest op�tany. Dlatego rozmawia�em z ni� i ju� po kilkunastu minutach powiedzia�em jej, �eby wyspowiada�a si� z ca�ego �ycia, bo widocznie jest dr�czona przez z�o, ale na pewno nie jest op�tana. Kiedy ju� zbiera�a si� do wyj�cia, poprosi�em j�, �eby si� ze mn� pomodli�a. Rozpocz��em od s��w: ��wi�ty Michale Archaniele, bro� nas w walce..." i wi�cej ju� st�w nie potrafi�a spokojnie s�ucha�. Chwyci�a st�, kt�ry by� w rozmownicy i cisn�a nim w sufit, jakby by� nie z ci�kiego drzewa tylko z ogromnego papieru, w�r�d ogromnego krzyku, jaki wydobywa� si� z jej ust, pad�a zemdlona na pod�og� i jej cia�o ci�ko oddycha�o, jakby potr�cone niewidzialn� si��. Sko�czy�em modlitw� i wtedy zoba- 28 czy�em sam, �e jej �ycie zosta�o zagro�one przez demona. Okaza�o si�, �e w przesz�o�ci ukry�a przy spowiedzi pewien grzech. Celowe niewyznawanie grzech�w jest �wi�tokradztwem i nara�a cz�owieka na wielkie niebezpiecze�stwa duchowe. Za ka�dym razem, kiedy ta osoba przychodzi�a do spowiedzi, mog�a wyzna� wszystkie grzechy, tylko nie ten, kt�ry zatai�a. Gdy ju� dochodzi�a do wyznawania przez wiele lat wcze�niej ukrywanego grzechu, wydobywa� si� z niej przera�liwy krzyk, a cia�o by�o wstrz�sane konwulsjami. Ten rodzaj z�ego ducha by� dla niej ogromn� pokut�, gdy� bardzo pragn�a si� wyspowiada� z tego grzechu i nie mog�a. Sytuacja si� odwr�ci�a, gdy� wcze�niej, mog�a si� wyspowiada�, ale ukrywa�a grzech. �wi�tokradztwo, ukryte cudzo��stwo, magia, wizyty u bioenergoterapeuty, wr�enie, wywo�ywanie duch�w, aborcja, pornografia i jeszcze wiele innych rzeczywisto�ci mo�e cz�owieka otworzy� na dzia�anie z�ych mocy w bardzo niebezpieczny spos�b. Z�o atakuje nie tylko przez nasz osobisty grzech, ale r�wnie� przez grzech innych os�b. Jest wi�c i taka mo�liwo��, �e kto� bez w�asnej winy, np. w dzieci�stwie albo w m�odo�ci zosta� zaatakowany przez z�o, przez grzech innej osoby i si�y ciemno�ci to wykorzysta�y aby zamkn�� go w sobie, zwi�za�, pochyli� �yciowo. Taki atak z�ych mocy doprowadza do negatywnego, nieprawid�owego my�lenia, nieprawid�owej oceny sytuacji lub do przekonania, �e ju� nic dobrego cz�owieka w �yciu nie mo�e spotka�. Wreszcie - co mo�e najwa�niejsze - nasza ura�ona duma nie mo�e si� zgodzi� i przebaczy� tego, co si� wydarzy�o. Na skutek prze�ytych przykro�ci, zranie� cz�owiek zamyka si� w sobie. Mo�e doj�� do takich zniewole� i do osaczenia, bo mamy r�wnie� �wiat duch�w. Oczywi�cie te objawy nie musz� by� od razu dowodami na atak z�ych duch�w, nie jest im tak �atwo dotrze� do cz�owieka, przecie� dwa razy wi�cej jest Anio��w ni� demon�w. Cz�owiek mo�e by� atakowany nie tylko przez pokusy, kt�rymi dochodzi do grzechu i w konsekwencji do wi�z�w 29 na�ogu, ale tak�e przez zranienie, przez czyj� grzech i to te� wi��e cz�owieka podobnymi p�tami ciemno�ci. Taka ofensywa mrocznych pot�g mo�e narzuci� cz�owiekowi pochylenie, zniewolenie czy zwi�zanie. Czyj� grzech mo�e tak silnie oddzia�ywa� na cz�owieka, �e pewne sfery �ycia, uczucia, pami��, wyobra�ni�, nasze w�adze psychiczne lub duchowe mo�e zupe�nie osaczy�, zniewoli�, pochyli�, skrzywi�, sparali�owa�..., tak jak we fragmencie o tej kobiecie. Cz�owiek w odruchu obronnym po kilku takich samych rani�cych atakach mo�e da� si� zwi�za� wi�zami l�kowymi, boi si� takich temat�w, unika wszystkiego, co kojarzy si� z tym, co go bole�nie skrzywi�o. Kiedy zranienie nie uleg�o zabli�nieniu, uzdrowieniu czy przebaczeniu, jego skutki mog� powodowa�, �e w uczucia l�ku mo�e przedosta� si� z�y duch i jeszcze bardziej cz�owieka szanta�uje, dr�czy, nastraja do z�o�ci i �eruje na jego uczuciach jak paso�yt. Tratuje osobowo�� cz�owieka, wgniataj�c w przygn�bienie, zniewala j� i mo�e doprowadzi� do daleko posuni�tego zamkni�cia si� w sobie. Nie zawsze jest tak, �e bolesne skaleczenia losu otwieraj� przyst�p z�ym duchom, ale na pewno potrzebna jest w tym wypadku modlitwa o uzdrowienie. Ale bywa tak, �e przez szczelin� zranienia przedostaj� si� z�e moce, tak jak te hieny, kt�re id� za zranionym dzikim os�em pustynnym, by go wreszcie dopa�� i po�re�1 I taki �osio�ek" zraniony mo�e si� konwulsyjnie i panicznie zachowywa�. Wyra�nie odstaje od �rodowiska, bo si� broni. Takie osoby mog� mie� niekontrolowane napady agresji, konwulsyjne gesty, narzucaj�ce si� obsesyjne, nawet blu�niercze wyobra�enia. Kto wtedy mo�e pom�c? Wtedy mamy Jezusa... Wtedy jest �aska, jest dar rozeznania, jest modlitwa o przebaczenie albo o uzdrowienie, nawet o uwolnienie i przede wszystkim powr�t do r�k Jezusa i do wsp�lnoty. Syr 13,19 Dziki'osio� na pustyni jest �erem dla lw�w, a biedni s� �upem dla bogatego. 30 Zobacz, jak Jezus uzdrowi� t� kobiet�. Szed�, zauwa�y� j�, wyci�gn�� j� na �rodek, po�o�y� r�k� na jej g�owie (czyli przej�� jej �ycie w swoje r�ce), ona wyprostowa�a si� i teraz Chwali�a Boga! Ale gdzie? Po�r�d wsp�lnoty. Nie wyci�gn�� jej poza synagog�, ale w tej synagodze j� uzdrowi�. Ta konieczno�� wsp�lnoty, komunii z innymi jest tutaj bardzo podkre�lona. O tej komunii z innymi jako warunku przyj�cia odpustu i uzdrowienia m�wi r�wnie� Papie�: �Modli� si� o uzyskanie odpustu znaczy w��czy� si� w t� duchow� komuni�, a tym samym otworzy� si� ca�kowicie na innych. Tak�e bowiem w sferze duchowej nikt nie �yje tylko dla siebie. Chwalebna troska o zbawienie w�asnej duszy zostaje oczyszczona z boja�ni i egoizmu dopiero w�wczas, gdy staje si� r�wnie� trosk� o zbawienie innych. Jest to rzeczywisto�� �wi�tych obcowania, taj