937

Szczegóły
Tytuł 937
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

937 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 937 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

937 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Vera Peiffer "My�l pozytywnie" Przedsi�biorstwo Wydawnicze Zwi�zku Niewidomych "Print 6" Lublin 1994 Tytu� orygina�u: Positive Thinking Prze�o�y�: Wojciech Wi�niewski Spis rzeczy Przedmowa - prosz� nie czyta�. Cz�� pierwsza Umys� ponad materi�. Umys� pod�wiadomy. Czym jest pozytywne my�lenie?. Dziesi�� minut odosobnienia. Cz�� druga O czym my�lisz?. Kontakt z pod�wiadomo�ci�. �wiczenia oddechowe. �wiczenie "wakacje na niby". Tworzenie programu �yciowego. Niekt�re rysy osobowo�ciowe i zwi�zane z nimi strategie. Nadzorca. Mysz. Cierpi�tniczka. Szpaner. "Skrytob�jca". Pracu�. Cz�� trzecia Jak korzysta� z tej cz�ci ksi��ki. Komunikacja. Nie znosz� sprzeczek. Sprawia mi trudno�� m�wienie innym, czego chc�. Kiedy czuj� si� skrzywdzony, d�sam si�. Stres. Pierwsza pomoc. Mam wra�enie, �e nie poradz� sobie z t� ca�� robot�. Obawiam si�, �e je�li pope�ni� cho�by najmniejszy b��d, b�d� musia� robi� wszystko od pocz�tku. Przez d�ugi czas nie mog� doj�� do siebie, kiedy wracam z pracy do domu. Jestem wci�� poddenerwowany, agresywny albo zap�akany. Wszelkie uczucie rozlu�nienia po wakacjach znika z chwil�, gdy wchodz� po raz pierwszy do biura. Od kiedy czuj� si� zestresowany, miewam problemy seksualne. Mia�em w�a�nie atak serca. Nie mam czasu na przerwy. Zmartwienia i �ale. Kiedy my�l� o jakim� problemie, nie mog� zasn��. Zamartwiam si� z powodu egzamin�w. Gdy si� o co� martwi�, wszystko inne idzie mi �le. L�kam si� o moje dzieci. By�bym szcz�liwszy, gdybym o�eni� si� z inn� kobiet�. Czuj� si� okropnie z powodu b��du, jaki pope�ni�em. Mam poczucie winy z powodu niesprawiedliwo�ci, jakiej dopu�ci�em si� wobec drugiego cz�owieka. Gdyby rodzice dali mi lepsze wykszta�cenie, zarabia�bym teraz wi�cej pieni�dzy. Samotno��. Przyja�nie nawi�zuj� z wielkim trudem. M�wienie o swoich uczuciach sprawia mi ogromn� trudno��. Kiedy kogo� potrzebuj�, nie mog� nikogo znale��. Gdy kto� m�wi mi: "Cze��!", nie potrafi� mu odpowiedzie�. Straci�em przyjaci�, kt�rych zwykle mia�em. Jestem nieszcz�liwy. My�l�, �e ludzie mnie nie lubi�. Ostatnio porzuci� mnie partner. Jestem osob� towarzysk�, ale wci�� jestem sam. Choroba. Relaksacja kolorami. Mam problemy z �o��dkiem. Cz�sto miewam b�le g�owy lub plec�w. Mam nowotw�r �agodny lub z�o�liwy. Mam problemy ze sk�r�. Musz� i�� do szpitala. Zazdro�� i zawi��. Kiedy widz�, �e moja dziewczyna rozmawia z innym m�czyzn�, w�ciekam si�. Wydaje mi si�, �e jestem brzydka. Nienawidz� pi�knych kobiet. Ogromnie przejmuj� si� faktem, �e m�j m�� je�dzi mniejszym samochodem ni� inni. Nasz zwi�zek jest wolny, ale nie potrafi� �y� z dziewczyn� maj�c� romanse. Jestem drug� �on�. Odczuwam zazdro�� o poprzedni� rodzin� mojego m�a, poniewa� po�wi�ca jej du�o uwagi. Cz�� czwarta Hipnoza i samohipnoza. Prowadzona imaginacja emocjonalna. Podsumowanie. Uwagi. Przedmowa - prosz� nie czyta� Przepraszam, czy ju� od dawna masz problem ze wzrokiem? Nie masz �adnego problemu ze wzrokiem, rozumiem. Wobec tego czy m�g�by� jeszcze raz przeczyta� nag��wek? W porz�dku, a teraz po prostu przeskocz przedmow� i przejd� do nast�pnego rozdzia�u. Dzi�kuj�. Nie wierz�, �e tak zrobi�e�. W dalszym ci�gu tutaj czytasz, chocia� wyra�nie poprosi�am ci� o co� innego! Wiesz, gdy rozpoczyna�am prac� nad t� ksi��k�, pewien przyjaciel zapyta� mnie, ile ju� napisa�am. Odpowiedzia�am, �e w�a�nie zacz�am przedmow�. Cz�owiek �w machn�� pogardliwie r�k� i zapewni� mnie, �e nigdy jeszcze nie przebrn�� przez �adn� przedmow� oraz �e - jak dobrze sobie przypomina - nie zna nikogo, kto by to czyta�. Opinia ta sk�oni�a mnie do zastanowienia. Skoro chcia�am, aby moja przedmowa by�a jednak czytana, dlaczeg� by nie u�y� jej do udowodnienia jakiego� zjawiska? Fakt, �e z zasady nie czyta�by� przedmowy, stanowi bardzo dobr� do tego okazj� - mimo wszystko wci�� j� czytasz, nieprawda�? Uwaga: Im usilniej starasz si� czego� unikn��, tym mniej ci si� to udaje. W trakcie czytania tej ksi��ki napotkasz implikacje podobnych uwag, a w dalszych rozdzia�ach zaprezentuj� ich dzia�anie i wska��, jak m�g�by� je spo�ytkowa� dla w�asnego rozwoju. Ponadto jestem przekonana, �e z powodzeniem b�dziesz stosowa� w praktyce idee tu zawarte dla twego dobra - pod warunkiem, �e w dzia�aniu b�dzie przy�wieca� ci intencja wydobycia z �ycia czego� wi�cej. Wiedza teoretyczna jest czym� wspania�ym. Wzmacnia poczucie w�asnej warto�ci, robi wra�enie na twoich przyjacio�ach i dobrze wygl�da na kwestionariuszu kariery zawodowej. S� to rzeczy niezwykle u�yteczne i z pewno�ci� po��dane,ale sama wiedza teoretyczna nie spowoduje zmiany: nigdy ci� nie przeobrazi z nieszcz�nika w osob� szcz�liw� czy z nieudacznika w cz�owieka sukcesu. Aby uczyni� lepszym w�asne �ycie, musisz zastosowa� teori� w praktyce. Oznacza to oczywi�cie, �e konieczne jest przyj�cie na siebie odpowiedzialno�ci za w�asny los i zaprzestanie zrzucania winy na innych za wszystko z�e, co ci� w �yciu spotyka. Nie jest to �atwe, gdy�, przyznajmy, o wiele wygodniej jest obwinia� rodzic�w, rz�d czy pogod� o to, �e nie potrafimy sobie poradzi� z pewnymi sprawami w �yciu, ni� przyzna� si�, �e to z powodu naszej niedostatecznej aktywno�ci wci�� tkwimy przy tym samym stanowisku pracy, wci�� nie mamy swojego partnera czy wci�� wiedzie si� nam r�wnie kiepsko jak dwa lata temu. Ostatecznie przyj�cie odpowiedzialno�ci za w�asne czyny to strategia gwarantuj�ca zwyci�stwo, poniewa� otwiera przed nami nowe mo�liwo�ci stania si� cz�owiekiem sukcesu. Gdy m�wi� o sukcesie, mam na my�li wiele r�nych zagadnie�, jak zdrowie, bogactwo, szcz�cie i osobiste spe�nienie. W praktyce nie ma ogranicze�, je�eli chcesz co� osi�gn��, pod warunkiem, �e si� w to zaanga�ujesz wewn�trznie. Lektura tej ksi��ki mo�e ci pom�c, ale sam musisz zastosowa� teori� w praktyce. Ten ostatni krok nale�y do ciebie, i tylko do ciebie. Zabierz si� do dzie�a teraz, nie czekaj na "odpowiedni� chwil�" ona mo�e nigdy nie nadej��. Uwaga: Najlepszy czas na wcielanie w �ycie nowych postanowie� jest teraz (a nie pierwszego stycznia). Jestem pewna, �e mo�esz to zrobi�! Vera Peiffer Cz�� pierwsza Umys� ponad materi�: eksperyment z wahade�kiem. Zanim przejdziemy do dyskusji o mechanizmie dzia�ania umys�u, chcia�abym, aby� przeprowadzi� pewien eksperyment. We� kawa�ek sznurka i na jednym jego ko�cu zamocuj k�eczko. Nie ma w�a�ciwie �adnego znaczenia, jakiego u�yjesz sznurka i jakiego u�yjesz przedmiotu - je�eli nie masz k�eczka, we� klucz b�d� pi�ro z zaciskiem. Wa�ne jest jedynie, aby� przedmiot ten zamocowa� na ko�cu sznurka. Drugi koniec owi� wok� palca wskazuj�cego prawej r�ki. Istotne jest, by praw� r�k� trzyma� zupe�nie nieruchomo, dlatego te� proponuj�, aby� usiad� przy stole, mocno opar� na nim oba �okcie i lew� d�oni� wspar� prawy nadgarstek. Sk�o� prawy palec wskazuj�cy tak, aby przedmiot spocz�� na blacie sto�u, a po chwili podnie� go delikatnie, nie powoduj�c jego poruszenia. Przeprowadzaj�c ten eksperyment nale�y pami�ta�, aby nie porusza� r�k�. Skoncentruj teraz wzrok na przedmiocie i zacznij wyobra�a� sobie, �e wahade�ko zaczyna ko�ysa� si� na boki. "Zobacz" ten ruch w swoim umy�le, wyobra�aj sobie ruchy przedmiotu to w prawo, to w lewo. Powtarzaj w my�lach: "W prawo, w lewo..." Stwierdzisz, �e rzeczywi�cie wahade�ko zaczyna ko�ysa� si� w taki spos�b. Z pocz�tku nie�mia�o, nieznacznie. Kontynuuj zatem prac� wyobra�ni, "obserwuj�c" okiem wewn�trznym, jak ruch staje si� coraz wyra�niejszy. Przekonasz si�, �e tak si� stanie. Sk�o� r�k� po raz drugi, opieraj�c przedmiot na stole, i zn�w podnie� go delikatnie. Tym razem wyobra�aj sobie, �e wahade�ko porusza si� ruchem kolistym, zgodnie ze wskaz�wkami zegara. Zataczaj wzrokiem ko�a wok� przedmiotu, "zobacz" ruch, a po chwili zauwa�ysz, �e, z pocz�tku bardzo powoli, wahade�ko zacznie kr��y�. Przez ca�y czas staraj si� nie porusza� r�k�. Oczywi�cie mo�esz spowodowa� tak�e wirowanie wahade�ka w przeciwnym kierunku b�d� do przodu i do ty�u. Skutek zawsze jest ten sam: wahade�ko pod��a za wyobra�anym kierunkiem. Czy� nie jest to fascynuj�ce? Zanim jednak rzucisz prac�, aby zosta� �wiatowej s�awy "poruszaczem" wahade�ka, przyjrzyjmy si� bli�ej temu zjawisku. Stara�e� si� nie porusza� d�oni�, lecz w tym samym czasie wyobra�a�e� sobie ruch wahade�ka w jakim� kierunku. Innymi s�owy, twoja si�a woli stan�a w konflikcie z twoj� w�asn� wyobra�ni�. Uwaga: Kiedy twoja si�a woli staje w konflikcie z wyobra�ni�, zawsze zwyci�a wyobra�nia. Pos�u�my si� innym przyk�adem. Jestem przekonana, �e znasz kogo�, kto przyst�powa� do egzaminu na prawo jazdy, ale go obla�, mimo �e w innych warunkach potrafi� zupe�nie dobrze wykonywa� wszystkie wymagane manewry. Nerwy daj�ce o sobie zna� w sytuacji testowej s� niczym innym jak w�a�nie stanem konfliktu si�y woli z wyobra�ni�. Zdaj�cy egzamin chc� zadzia�a� prawid�owo... ale wyobra�aj� sobie, �e pope�ni� b��d. Popadaj� w stan napi�cia i ogarnia ich panika, co owocuje niezdaniem egzaminu, gdy�, jak stwierdzili�my na podstawie powy�szego eksperymentu, wyobra�nia jest silniejsza od woli. Aby wi�c wspiera� swe pragnienia w spos�b efektywny, nale�y wyobra�ni� skierowa� na ten sam tor, jakim biegn� pragnienia (wi�cej na ten temat ni�ej). Co zamierzasz teraz zrobi�, je�eli twoje wahade�ko nie ko�ysa�o si�, wskutek czego obla�e� si� purpur� i rozwa�asz mo�liwo�� u�ycia kartek tej ksi��ki do zawijania kanapek? Uwaga: Nigdy si� nie poddawaj. R�nica pomi�dzy cz�owiekiem sukcesu a nieudacznikiem jest taka, �e cz�owiek sukcesu kontynuuje dzia�anie tam, gdzie nieudacznik daje za wygran�. Zatem spr�buj jeszcze raz! Cz�ste pos�ugiwanie si� wyobra�ni� mo�e nie le�e� w twoich zwyczajach, ale jest to z pewno�ci� umiej�tno��, jak� da si� rozwin�� przez odpowiednie �wiczenie. Dzieci na og� maj� bardzo dobr� wyobra�ni�, je�eli wi�c utraci�e� t� cech� jako cz�owiek doros�y, b�dziesz po prostu musia� przyswoi� j� sobie ponownie, �wicz�c wed�ug wskaza�. Z wyobra�ni� jest tak jak z jazd� na rowerze: nigdy nie zapominasz jej ca�kowicie. Umys� pod�wiadomy Umys� to jakby g�ra lodowa. Sk�ada si� z dw�ch cz�ci. Umys� �wiadomy - niczym wierzcho�ek g�ry - u�atwia nam codzienne podejmowanie decyzji, a tak�e asystuje w nowych sytuacjach wymagaj�cych racjonalnego my�lenia, by znale�� w�a�ciw� odpowied� na pytanie, co i jak robi�. Umys� pod�wiadomy odgrywa o wiele wa�niejsz� rol� - jest niczym zanurzona cz�� g�ry lodowej. Powtarza wyuczone zachowania. Pomaga sprosta� sytuacjom o wiele szybciej, w przypadku gdy mieli�my ju� z podobnymi do czynienia. Je�eli podj�li�my kiedy� w�a�ciwe dzia�anie w danej sytuacji, nast�pnym razem b�dzie nam �atwiej, poniewa� wykorzystamy zgromadzone uprzednio informacje. Na przyk�ad skoro kiedy� przekonali�my si�, �e drzwiczki piekarnika s� gor�ce, nast�pnym razem u�yjemy do ich otworzenia r�kawicy i nie poparzymy sobie palc�w ponownie. Je�eli nauczyli�my si� zmienia� biegi w samochodzie, nie musimy ju� zbyt wiele my�le� na ten temat, gdy� przechowywane informacje automatycznie si� ujawni� w okre�lonej sytuacji. Poznali�my kiedy� po�o�enie znak�w na maszynie do pisania i po pewnym czasie posiedli�my umiej�tno�� pisania bez spogl�dania na klawisze, poniewa� umys� wytworzy� w warstwie pod�wiadomej mentalny obraz klawiatury. Informacje z umys�u �wiadomego wp�ywaj� bezpo�rednio do umys�u pod�wiadomego. Oba �ci�le si� wi��� ze sob�. Wszystko co widzimy, s�yszymy czy do�wiadczamy, odbierane jest przez umys� �wiadomy i przekazywane do umys�u pod�wiadomego w celu zapami�tania. Zapami�tywany jest sam fakt oraz towarzysz�ce mu doznanie. Przypu��my, �e ugryz� ci� pies. Prze�ywasz sam fakt i do�wiadczasz uczu� zaskoczenia, b�lu i niepokoju, jakie temu mog� towarzyszy�. Fakt i doznania przenoszone s� do pod�wiadomo�ci. Pami�� ma wp�yw na twoje zachowanie w podobnych sytuacjach. Gdy nast�pnym razem zobaczysz psa, zachowasz si� zgodnie ze wzorcem narzuconym przez pami��, czyli przechodz�c obok zwierz�cia do�wiadczysz niepokoju b�d�, je�eli szok by� szczeg�lnie silny, mo�esz nawet przej�� na drug� stron� ulicy, aby unikn�� bezpo�redniego zagro�enia. Niech mi wolno b�dzie poda� jeszcze jeden przyk�ad. Przyjmijmy, �e kto� ci wci�� powtarza, i� jeste� beznadziejny. Mo�e to by� tw�j ojciec, matka, �ona, dziewczyna, ch�opak, szef czy ktokolwiek inny, kto ma nad tob� jak�� w�adz� albo jest ci w jaki� spos�b bliski. Zarzut mo�e by� zupe�nie bezpodstawny lub przesadzony, ale gdy powtarzany jest nieprzerwanie przez d�u�szy czas, usadowi si� dobrze w umy�le pod�wiadomym wraz z uczuciem z�o�ci, rezygnacji i depresji, jakiego do�wiadczasz, s�ysz�c takie s�owa. Je�li osoba taka ma mo�liwo�� ci�g�ego powtarzania podobnych ocen, zaczniesz rzeczywi�cie odczuwa�, �e jeste� beznadziejny i niezdolny do zrobienia czegokolwiek w spos�b w�a�ciwy, poniewa� taka jest w�a�nie informacja automatycznie p�yn�ca do ciebie z umys�u pod�wiadomego, gdy napotykasz sytuacj�, w jakiej musisz si� sprawdzi�. Dostajesz si� w zakl�ty kr�g: poniewa� przekonany jeste� o w�asnej bezu�yteczno�ci, b�dziesz post�powa� zgodnie z tym przekonaniem; skoro nie stajesz czo�o w czo�o z nowymi sytuacjami, masz odczucie niepowodzenia, doznajesz niepowodzenia. Pierwotny zarzut materializuje si� niczym samospe�niaj�ca si� przepowiednia, cho�by� tak naprawd� na pocz�tku nie by� wcale kim� bezu�ytecznym. Oba te przyk�ady dowodz� istnienia powi�zania mi�dzy informacjami czy zdarzeniami, jakich do�wiadczamy w spos�b �wiadomy (fakty), nast�puj�cym w tym czasie gromadzeniem si� informacji wraz z towarzysz�cymi uczuciami (pami��) a sposobem naszego zachowania, gdy znajdziemy si� powt�rnie w podobnej sytuacji. Je�eli odkryjemy, �e z jakiego� powodu nie poradzimy sobie z sytuacj�, do umys�u pod�wiadomego przedostanie si� informacja negatywna, pami�ciowy �lad niepowodzenia, i je�eli podobna sytuacja powt�rzy si�, automatycznie przyjmiemy, i� nie potrafimy z niej wybrn��. Orzeczenie takie oznacza, �e spodziewamy si� ponownego niekorzystnego obrotu sprawy, wyobra�amy sobie, jak z�e jest nasze dzia�anie, i ostatecznie stajemy si� niewolnikami w�asnej wyobra�ni. Uwaga: Skoro utworzy� si� �a�cuch fakty pami��-zachowanie, dzia�a� b�dzie automatycznie. Oczywi�cie istnieje jeszcze mo�liwo��, �e nie b�dziesz za ka�dym razem przypomina� sobie danego incydentu, lecz mimo to w podobnych sytuacjach do�wiadczysz tego samego uczucia. Mog�e� ju� na dobre zapomnie� o ugryzieniu przez psa, gdy mia�e� dwa lata, ale twoja pod�wiadomo�� "przypomni" ci o tym przez wyemitowanie uczucia tamtego strachu. Uczucia nie sp�ywaj� na nas z niebios, s� zawsze powi�zane z konkretnymi wypadkami, o kt�rych z wielu przyczyn mogli�my ju� zapomnie�. Im silniejsze by�o negatywne uczucie, tym bardziej prawdopodobne jest, �e incydent zosta� przyt�umiony w naszej �wiadomo�ci, tym bardziej prawdopodobne jest, �e o nim zapomnieli�my. Uwaga: Uczucia przechowywane w pami�ci zawsze ujawni� si� w zachowaniu. Dobr� wiadomo�ci� jest to, i� �a�cuch fakty-pami��-zachowanie pracuje tak�e w kierunku pozytywnym. Je�eli kto� powiedzia� ci, �e jeste� kochany, to, chocia� pope�niasz b��dy, tw�j umys� pod�wiadomy zarejestruje t� informacj� jako uczucie bezpiecze�stwa wraz z sugesti�, �e jeste� kochany. Wyruszysz w �ycie spr�bujesz czego� nowego i nie b�dziesz si� zbytnio l�ka� o skutki, gdy� b�dziesz prze�wiadczony, �e nawet je�eli ci si� co� nie uda, nie umniejszy to twego poczucia bezpiecze�stwa i w�asnej warto�ci. Zauwa�y�e� na pewno m�j akcent na to, �e informacja musi by� podawana wielokrotnie, nim zakorzeni si� w pod�wiadomo�ci, oraz �e zdarzeniu musi towarzyszy� jaka� szczeg�lnie silna emocja, aby wycisn�a pi�tno na umy�le pod�wiadomym i poprzez to wp�yn�a na p�niejsze post�powanie. Zawsze nale�y pami�ta� o poni�szych uwagach. Uwaga: Im cz�ciej dana sugestia jest powtarzana, tym g��biej zapada w pod�wiadomo��. Uwaga: Im silniejsza emocja towarzyszy zdarzeniu, tym silniej odciska si� w pod�wiadomo�ci. Czym jest pozytywne my�lenie? Pozytywne my�lenie to wykorzystywanie podatno�ci na sugestie w�asnego umys�u pod�wiadomego w kierunku pozytywnym. W poprzednich rozdzia�ach by�a mowa o tym, �e informacja przechodzi z umys�u �wiadomego do pod�wiadomego. Umys� pod�wiadomy nie analizuje, nie os�dza, czy jaka� informacja jest dobra, czy z�a, sensowna czy g�upia, prawdziwa czy fa�szywa - on jedynie magazynuje niczym wierny s�uga po to, by na dalszym etapie zaprezentowa� informacj� w postaci odpowiedniego do niej zachowania. Je�eli pragniemy w jaki� spos�b wp�yn�� na nasze zachowanie musimy czyni� to za po�rednictwem umys�u pod�wiadomego. Oznacza to, i� powinni�my wybra� nowe, pozytywne my�li, kt�re w spos�b �wiadomy i wielokrotnie b�dziemy wprowadza� do umys�u �wiadomego, poniewa� my�li powtarzane zakorzeniaj� si� w umy�le pod�wiadomym. Powtarzane my�li negatywne wp�ywa� b�d� na pod�wiadomo�� negatywnie, a ich ujemne skutki zmaterializuj� si�, gdy� my�li, pragnienia i idee przenoszone s� do rzeczywisto�ci w�a�nie przez umys� pod�wiadomy. Musimy to wszystko odwr�ci� tak, aby uzyska� pozytywn� zmian� post�powania. Uwaga: Jako�� twoich my�li stanowi o jako�ci twojego �ycia. Tak naprawd� to jeste� tym, co my�lisz. Wyobra� sobie nast�puj�c� sytuacj�. Jest si�dma trzydzie�ci rano. W�a�nie si� przebudzi�e�. Gdy otwierasz oczy, tw�j umys� powoli nabiera obrot�w i zaczynasz rozmy�la� o dniu, kt�ry ci� czeka. My�lisz o naradzie, w kt�rej musisz uczestniczy� rano i na kt�rej b�dziesz si� musia� wyt�umaczy� z tego, �e nie potrafi�e� rozwi�za� jakiego� problemu, oraz o tym, �e po po�udniu czeka ci� spotkanie z wielce k�opotliwym klientem. Jest wci�� si�dma trzydzie�ci rano, nic si� jeszcze nie wydarzy�o, ale ty ju� jeste� w pod�ym nastroju. S�ysz� ju� g�o�ny okrzyk protestu: "Chcia�bym ciebie widzie� na moim miejscu, jak radzisz sobie z t� band� p�g��wk�w z kt�rymi nie da si� wsp�pracowa�!" albo "Jak jeste� taka m�dra, to chod� i za�atw t� spraw� z moim klientem! On nic innego nie robi, jak tylko na mnie krzyczy!", i tak dalej. Ale chwileczk�. Wcale nie zaprzeczam, �e narada jest trudna, a tw�j klient to osoba niedorozwini�ta, chc� ci tylko powiedzie�, �e nie pomagasz sobie, je�li popadasz w z�y nastr�j, jeszcze zanim si� cokolwiek wydarzy, bo ju� samo to czyni wszystko znacznie trudniejszym. Je�eli jeste� w z�ym nastroju, �wiadczy to o twojej nie najlepszej formie. Jeste� spi�ty, dra�liwy i dlatego nie panujesz nad sob�. Nie mo�esz si� skoncentrowa�, ogarnia ci� l�k i wpadasz w panik�. Ale na tym historia si� nie ko�czy. Skoro jeste� w z�ym nastroju, w czasie �niadania m�wisz monosylabami i zrz�dzisz co nie s�u�y najlepiej twoim relacjom z najbli�szymi. W stosunku do koleg�w w pracy b�dziesz niezbyt uprzejmy, a oni z kolei skomentuj� odpowiednio tw�j humor, co dostarczy ci nowej po�ywki ("Dlaczego nie zajm� si� swoimi sprawami?"). Tymczasem narada zostaje od�o�ona do nast�pnego tygodnia. To w�a�ciwie najgorsza rzecz z mo�liwych, oznacza bowiem kolejny tydzie� zamartwiania si�. Je�eli jednak narada odbywa si� tego dnia, brakuje ci ju� uprzednio zu�ytej energii, kt�ra teraz mog�aby ci pom�c w doj�ciu do r�wnowagi. Wieczorem udasz si� do domu wyczerpany, kopniesz psa i pomy�lisz, czy tak naprawd� p�ac� ci dostatecznie du�o za tak wymagaj�c� prac�... Tak, teraz ju� powinno ci co� za�wita� w g�owie. Powiem ci to: ty jeste� odpowiedzialny za marnowanie twojej energii w taki spos�b - to nie praca, to ty! To twoje poranne negatywne my�lenie skierowa�o ci� na z�y tor. Wobec pewnych spraw w �yciu niewiele mo�na wsk�ra� - narady b�d� si� odbywa�y, klienci b�d� czasami k�opotliwi - ale z ca�� pewno�ci� mo�esz co� zrobi� w kwestii wyboru sposobu patrzenia na to wszystko. Umieszczaj�c siebie w pozytywnych ramach umys�u, nie tylko sam si� b�dziesz czu� lepiej, ale te� lepiej poradzisz sobie z dan� sytuacj� i, co du�o wa�niejsze, b�dziesz pozytywnie oddzia�ywa� na swoje otoczenie. Ludzie wol� przebywa� z cz�owiekiem zrelaksowanym i szcz�liwym, a twoja pozytywna postawa szybko znajdzie odzwierciedlenie w sposobie, w jaki ci� b�d� traktowa�. Uwaga: Wszystko, co posy�asz innym, powr�ci do ciebie jak bumerang. Powy�sza uwaga jest s�uszna - zawsze. To tylko kwestia czasu, aby� zebra�, co zasia�e�. Sprawdza si� to we wszelkich sferach w �yciu prywatnym czy w interesach. Bycie pozytywnym to bycie otwartym i �yczliwym. Nie znaczy to wcale, �e nale�y by� czyim� podn�kiem. Oznacza m�wienie o tym, czego si� chce, i pod��anie za tym. Nie oznacza to bycia tyranem. Bycie pozytywnym to �wiadomy wyb�r dostrzegania pozytywnej strony. Nie nale�y uto�samia� tego z ogl�daniem �wiata przez r�owe okulary. Bycie pozytywnym oznacza sympati� dla siebie i innych, a tak�e zainteresowanie sprawami ludzi wok� ciebie. Uwaga: Cz�owiek zainteresowany jest cz�owiekiem interesuj�cym. Bycie pozytywnym oznacza mniej martwienia si�, a wi�cej radowania, wyb�r dostrzegania strony dobrej, a nie wype�nianie w�asnego umys�u mrokiem i ponuro�ci�, wyb�r bycia szcz�liwym w przeciwie�stwie do bycia nieszcz�liwym. Twoim najwa�niejszym obowi�zkiem jest dba�o�� o to, by� w swoim wn�trzu czu� si� dobrze. Uwaga: Spraw� zasadniczej wagi jest, aby� dba� o siebie i pracowa� nad zapewnieniem sobie szcz�cia. Je�eli powy�sza zasada wydaje ci si� egoistyczna, sp�jrz na ni� nieco inaczej. Dop�ki sam nie b�dziesz szcz�liwy, dop�ty nie b�dziesz m�g� kogokolwiek uszcz�liwi� ani komukolwiek pom�c w ko�cu nie osi�gniesz sukcesu w tym, co robisz. Wyobra� sobie nieszcz�liwego psychoterapeut�, jak stara si� odwie�� klienta od zamiar�w samob�jczych. Wyobra� sobie rozz�oszczonego sprzedawc�, gdy usi�uje wcisn�� towar kupuj�cemu. Wyobra� sobie zrz�dliwego m�a, staraj�cego si� podtrzyma� swoje ma��e�stwo. A wi�c jak jeste� szcz�liwy? Zr�bmy inwentaryzacj�. Dziesi�� minut odosobnienia Spr�buj zrobi� co� takiego. Usi�d� zupe�nie sam w jakim� pomieszczeniu, gdzie nie jest w��czone radio czy telewizor, i przez dziesi�� minut nie r�b nic. Je�eli nic si� nie robi, te dziesi�� minut mo�e wydawa� si� wieczno�ci�, gdy nie ma niczego, co rozprasza�oby twoj� uwag� je�li siebie nie lubisz. Sytuacja taka wymusza na tobie konfrontacj� z potencjalnie nieprzyjemnymi my�lami o sobie i ostatecznie uniemo�liwia ci relaks i wy��czenie si�. Wiele os�b, a zw�aszcza kobiet, ma poczucie winy w zwi�zku z relaksowaniem si� i przebywaniem z dala od innych. Przejawiaj� sk�onno�� do interpretowania s�owa "relaks" jako "siedzenie i nierobienie niczego produktywnego" albo jako "pragnienie bycia tylko z sob�", jako "bycie osob� niespo�eczn� i przez to nie dbaj�c� o innych". Drogie panie, czy rozpoznajecie tu swoje my�li? Je�li tak, to jest to chwila, w kt�rej ju� zmieni�y�cie postaw�. Na dalszych stronach odnajdziecie opisy �wicze� dla fizycznego i psychicznego rozlu�nienia, a tak�e analizy pewnych problem�w. Dobrze by by�o, gdyby�cie od razu podj�li pr�b� rozwi�zania poszczeg�lnych problem�w, nim uzyskacie zdolno�� rozlu�niania si�. Zacznijcie od �wicze� relaksacyjnych, gdy� pomog� wam okre�li� obecny stan waszych umys��w, a nast�pnie powt�rzcie je ju� po analizie danego problemu. W chwili gdy zaczniecie si� z nim zmaga�, odkryjecie, �e poprawia si� wasza zdolno�� rozlu�niania si�. Cz�� druga O czym my�lisz? Chcia�abym, aby� zacz�� od przyjrzenia si� temu, o czym rozmy�lasz przez ca�y dzie�. Sprawd� jako�� swoich my�li. Czy stwierdzasz, �e pogr��ony jeste� w my�lach destruktywnych takich jak nienawi��, wina, gniew czy zawi��? Zdu� je w zarodku i zast�p my�lami pozytywnymi. Je�eli natychmiast nie pozb�dziesz si� my�li negatywnych zacznie ich przybywa� i urosn� do niebywa�ych rozmiar�w. Ws�uchaj si� w my�li. Zaskoczy ci� twoja tendencja do my�lenia w spos�b negatywny wobec okre�lonych sytuacji. Zr�b postanowienie, aby ju� nigdy do tego nie dopu�ci�. Gdy tylko wykryjesz, �e my�li wymkn�y si� i pod��aj� �cie�k� negatywn�, powiedz sobie: stop i my�li negatywne zast�p pozytywnymi. Oto gar�� klasycznych negatywnych my�li oraz par� sposob�w zamiany ich na my�li pozytywne. - Ze s�abo�ci uczyni� si�� Negatywnie "Bo�e, wola�bym nie i�� dzisiaj na to przyj�cie. Nigdy nie wiem, o czym rozmawia� z nowymi lud�mi". Pozytywnie "Z przyjemno�ci� p�jd� na to przyj�cie i spotkam si� z interesuj�cymi osobami. Lubi� ludzi i jestem dobrym s�uchaczem. Ludzie uwielbiaj� opowiada� mi r�ne historie". - Przesta� by� ofiar� Negatywnie "Jestem zaniepokojony, gdy� szef wci�� mi jeszcze nie powiedzia�, czy dostan� podwy�k�". Pozytywnie "Zas�uguj� na podwy�k�. Da�em wystarczaj�co du�o czasu szefowi, aby si� zastanowi�, dlatego te� mog� dzisiaj otwarcie p�j�� i zapyta� go o decyzj� w mojej sprawie". Negatywnie "Czuj� si� oszukany, moja gosposia nigdy nie myje okien". Pozytywnie "Moja gosposia wykonuje kawa� dobrej roboty opr�cz okien. Mog� zwr�ci� jej uwag� na to w spos�b uprzejmy, ale dosadny". (Je�li twoja gosposia przychodzi sprz�ta�, gdy ciebie nie ma w domu, zostaw jej kartk� albo do niej zadzwo�. Je�eli o tym nie powiesz, nic si� nie zmieni). - Troska o siebie samego Negatywnie "�ycie przecieka mi przez palce. Nic dobrego nigdy mi si� nie przytrafia". Pozytywnie "Dzisiaj jest pierwszy dzie� reszty mojego �ycia. Dzisiaj rzeczy maj� si� zupe�nie inaczej. Postanawiam zafundowa� sobie nieco luksusu (spacer, kino, sauna, dobry posi�ek), zas�uguj� na to!" Negatywnie "Jestem zupe�nie wyczerpana, ale nie mam czasu na relaks, poniewa� musz� jeszcze pozmywa� naczynia". Pozytywnie "Panuj� nad swoim �yciem. Ja decyduj�, kiedy mam zmywa� naczynia. Jestem teraz zm�czona, wi�c najwa�niejszy dla mnie jest w tej chwili odpoczynek. Zas�uguj� na to. Zmywanie mo�e poczeka�" - Widzenie siebie Negatywnie "Obawiam si� mojej prezentacji, jaka ma nast�pi� w przysz�ym tygodniu. Wszyscy b�d� patrze�, a ja zupe�nie strac� g�ow�". Pozytywnie "Jestem dobrze przygotowany do mojej prezentacji. Wiem, co chc� powiedzie�, i z podnieceniem oczekuj� mo�liwo�ci podzielenia si� moj� wiedz� z innymi. Ludzie s� bardzo ciekawi, co te� mam im do powiedzenia". (Oczywi�cie, koniecznie trzeba wykona� "prac� domow�". �adne pozytywne my�lenie ci nie pomo�e, je�eli do tej prezentacji si� nie przygotujesz). Istnieje kilka zasad, kt�rych powiniene� przestrzega�, gdy przygotowujesz nowe, pozytywne my�li. - Unikaj fraz negatywnych Nie m�w: "Nie b�d� przestraszony", powiedz: "Jestem spokojny i rozlu�niony". Innymi s�owy, my�l o tym, czego chcesz a nie o tym, czego nie chcesz. - U�ywaj czasu tera�niejszego Staraj si� unika� w miar� mo�liwo�ci czasu przysz�ego. M�w: "Jestem pewny siebie, kiedy przemawiam wobec innych os�b" zamiast m�wi�: "Gdy b�d� przemawia�, b�d� pewny siebie". Tw�j umys� pod�wiadomy przyjmuje wszystko dos�ownie zatem je�eli m�wisz o czym�, co wydarzy si� w przysz�o�ci, tw�j umys� pod�wiadomy b�dzie wraz z tob� czeka� w niesko�czono��, przecie� wa�ne jest, aby� odczuwa� pewno�� siebie teraz aby� odczuwa� j�, gdy zdarzenie owo nast�pi rzeczywi�cie. - Swoich nowych, pozytywnych my�li u�ywaj wielokrotnie. Przekonasz si�, �e stare my�li negatywne nap�ywaj�, gdy "nie patrzysz". Zakorzenione nawyki zanikaj� z wielkim trudem i b�dziesz musia� wytrwa� w wypieraniu ich za ka�dym razem, gdy si� na nich przy�apiesz. Jednak�e przekonasz si� p�niej, i� wysi�ki twoje s� nagradzane: my�li pozytywne nap�ywaj� automatycznie, a my�lenie konstruktywne staje si� twoj� drug� natur�. - Zacznij dzisiaj Uprzednio powiedzia�am, �e pierwsze my�li w danym dniu warunkuj�, jaki b�dzie dla ciebie ten dzie�. Oto kilka przyk�ad�w, jak mo�na si� zaprogramowa�, aby dzie� by� udany. "Oczekuj� dobrego dnia. Jestem osob� kompetentn� i otwart� na nowe idee, wszystko mi si� udaje i jest bardzo �atwe" "Lubi� siebie i innych. Dobrze uk�ada mi si� wsp�praca z innymi lud�mi, bardzo to lubi�, nak�anianie ludzi do kooperacji przychodzi mi niezwykle �atwo". "Wszystko mi si� udaje. Do problem�w podchodz� ze spokojem i na luzie. Problemy s� dla mnie tylko odskoczniami ku nowym ideom. Pozwalaj� mi naby� nowych umiej�tno�ci". "Dzisiaj jest dzie� harmonii. Jestem zestrojony ze �wiatem wok� mnie. Widz� wyra�nie swoje cele i wiem, �e osi�gn� je z �atwo�ci�". "Dzisiaj jest wspania�y dzie�, przynosz�cy mi mi�e niespodzianki. Jestem szcz�ciarzem. Przyci�gam dobry los niczym wielki magnes". To jedynie kilka przyk�ad�w. Wybierz z nich ten, z kt�rym czujesz si� najlepiej. Po��cz kilka, zmie� je tak, aby pasowa�y do twojej obecnej sytuacji. Dbaj jedynie o przestrzeganie zasad wcze�niej podanych. Pomocne mo�e si� okaza� dla ciebie zapisywanie pozytywnych my�li na papierze i wielokrotne ich odczytywanie w ci�gu dnia. Po kilkakrotnym przeczytaniu nauczysz si� ich na pami��. Powtarzaj je bezustannie, aby trwale odcisn�y si� w umy�le pod�wiadomym. S�owo ostrze�enia. Gdy zaczynasz powtarza� jakiekolwiek z tych pozytywnych motto, mo�esz poczu� si� nieco g�upio. Kiedy m�wisz do siebie: "Co za wspania�y dzie�!", cichy g�osik ci podpowie: "Wcale taki nie jest! Pada deszcz i nie mam ochoty i�� do pracy". Takie przeszkadzaj�ce my�li negatywne mog� pocz�tkowo pojawia� si� do�� cz�sto. Przypomina to star� ta�m� magnetofonow� graj�c� w g�owie - ta stara ta�ma zdaje si� o�miesza� nowe my�li ("Kogo ty chcesz oszuka�? Wiem, �e to nie jest �aden cudowny dzie�!"). Na tym pocz�tkowym etapie pojawia si� wielka pokusa, aby si� podda�. Nikt nie chce czu�, �e jest kim� �miesznym, nawet wobec siebie samego, ale, b�d�c ju� "my�licielem pozytywnym", nie nale�ysz do tych, co si� poddaj�. Aby pokona� t� pocz�tkow� trudno��, pos�u� si� pewn� sztuczk�. Udawaj, �e odgrywasz jak�� rol�, �e jeste� inn� osob�, kim�, kto jest stanowczy, pewny siebie, spokojny i zorganizowany. Wybierz sobie jaki� model i udawaj, �e jeste� tamtym cz�owiekiem. Z ca�� pewno�ci� superman nigdy si� nie martwi czy jego wspania�y ekwipunek si� zmaterializuje b�d� czy nie zostanie przypadkiem w majtkach, gdy przeobra�a si� w budce telefonicznej. Mo�emy na przyk�ad tutaj zdecydowa�, �e jeste� Supermanem czy Superkobiet�. Dzia�aj z ufno�ci� wobec siebie cho�by sprzeciwia�y si� temu twoje uczucia. Podkre�laj sobie s�uszno�� zmian wzorc�w my�lowych na lepsze. Ten pierwszy krok jest dla ciebie: zanim zaczniesz przekonywa� innych o swojej nowej, pozytywnej sylwetce, musisz przekona� sam siebie. A zrobi� to mo�na tak. - Sta� przed lustrem i u�miechnij si� do siebie zwyci�sko. - Powiedz sobie, �e od dzisiaj wszystko si� zmienia na lepsze. - Powiedz sobie, �e zaczynasz na nowo. Wszystko, co powiedziano o tobie w przesz�o�ci, jest niewa�ne i nieaktualne. Od dzi� ty decydujesz, co o tobie nale�y my�le�, a ty b�dziesz my�la� o sobie dobrze. - Powtarzaj wci�� swoje nowe motto bez wzgl�du na wszystko. W ten spos�b nie oszukujesz siebie. Po prostu zapewniasz sobie ochron� w�asnej energii. Bliski jeste� osi�gni�cia wielkich rzeczy i nie pozwalasz sobie na to, aby powstrzymywa�y ci� jakie� g�upstwa. Kontakt z pod�wiadomo�ci�. Tw�j umys� pod�wiadomy zajmuje si� nie tylko przechowywaniem wspomnie� i uczu�, ale jest r�wnie� siedliskiem zdolno�ci tw�rczych, intuicji i idei, czyli w�a�ciwo�ci niezwykle trudnych do uchwycenia. Intuicja pojawia si� nagle, zwracaj�c ci� w jakim� kierunku. W umy�le wy�ania si� idea, gdy w�a�nie kosisz trawnik, i w ci�gu sekundy masz rozwi�zanie problemu, nad kt�rym g�owi�e� si� przez wiele dni. Tw�j umys� pod�wiadomy pom�g� ci stworzy� rozwi�zanie. Je�eli nawet jeste� artyst�, pod�wiadomo�� pomaga ci w taki sam spos�b: dostarcza ci inspiracji b�d� tw�rczych my�li dla kolejnego dzie�a. W przypadku profesji zwi�zanych z tworzeniem �atwiejszy jest kontakt z pod�wiadomo�ci� ni� w przypadku wielu prac biurowych. W �rodowisku biurowym tw�rczo�� jest zazwyczaj niepo��dana, gdy� narusza jaki� porz�dek, a tak�e bywa traktowana jako zagro�enie dla autorytetu szefa, zw�aszcza gdy celna my�l pojawia si� w g�owie osoby ni�szej rang�, a nie w g�owie szefa! Dobrych pomys��w cz�sto si� nie akceptuje b�d� nie stosuje w praktyce i po�r�d czytelnik�w na pewno wielu przyzna mi racj�, �e dla ka�dej nowej i dobrej idei znajdziemy przynajmniej dziesi�� os�b przekonanych, �e tego nie da si� wykona�. Bardzo cz�sto rutyna wypiera elastyczno�� i sprawia, �e nasza praca oraz �ycie staj� si� du�o trudniejsze, pe�ne niepotrzebnych ogranicze� i nudy. Obecnie nadmiernie wyolbrzymia si� znaczenie osi�gni�� umys�u racjonalnego (kt�ry, raczysz pami�ta�, stanowi jedynie niewielk� cz�� naszego mentalnego potencja�u) i jednocze�nie w r�wnym stopniu bagatelizuje si� warto�� si� pod�wiadomo�ci. Z regu�y wierzymy tylko w to, co widzimy czy czego dotykamy. Wierzymy jedynie w rzeczy, kt�re da si� zmierzy� i kt�rym towarzysz� tablice zapisane symbolami, cyframi i danymi eksperymentalnymi. Tw�rczo��, intuicja i idee wykazuj� tendencj� do zajmowania bardzo niskich pozycji w rankingu warto�ci (opr�cz sytuacji, gdy dowiod�y, �e mo�na na nich du�o zarobi�). Poniewa� nie s� mo�liwe do zmierzenia, oficjalnie nie istniej�. Ale je�eli si� nad tym zastanowimy, dojdziemy do przekonania, �e wszystko, co zosta�o osi�gni�te, pocz�tek mia�o w idei. Kto� kiedy� dozna� przeb�ysku intuicji i za�o�y� przedsi�biorstwo w kt�rym teraz pracujesz. Komu� przysz�a do g�owy pewna my�l i zacz�� konstruowa� pierwszy samoch�d... i tak dalej. Uwaga: Ka�de osi�gni�cie poprzedza�a idea. Pomy�l o tym. Co sk�oni�o ci� do kupienia tej ksi��ki? Mo�e zobaczy�e� tytu� albo ok�adk� i podsun�o ci to my�l, jak m�g�by� rozwi�za� jaki� sw�j problem? Zapewne przejrza�e� spis rzeczy, aby przekona� si�, czy jest jaki� rozdzia� po�wi�cony twojemu problemowi, potem przeczyta�e� p� strony i kupi�e� egzemplarz. Idee mog� nachodzi� nas samoistnie. Nie mo�na ich przymusza�. Nie maj� nic wsp�lnego z si�� woli. Im usilniej starasz si� uchwyci� ide�, tym staje si� to trudniejsze. Im bardziej wyt�asz si�� woli, tym mniej prawdopodobne staje si� dla ciebie wnikni�cie w pod�wiadomo��. Idee pojawiaj� si�, gdy twoja uwaga jest odwr�cona, gdy my�lisz o czym� zupe�nie innym. Intuicja tak�e nie ma nic wsp�lnego z si�� woli. Stanowi przymuszaj�c� si�� wewn�trzn�, kt�ra kieruje tob� w wyra�nie irracjonalny spos�b i, jak si� p�niej okazuje, najcz�ciej jest niezawodna. Umys� pod�wiadomy zawsze pracuje dla ciebie. Nawet je�eli przesta�e� ju� my�le� o jakim� problemie, pod�wiadomo�� w dalszym ci�gu z nim si� zmaga, a kiedy rozlu�nisz si� dostatecznie, aby us�ysze� ten wewn�trzny g�os, pod�wiadomo�� podsunie ci rozwi�zanie w formie przeb�ysku intuicyjnego lub pod postaci� pomys�u. Mo�e to nast�pi� albo w ci�gu dnia, albo we �nie w nocy (aczkolwiek w zamaskowanej formie). Marzenia senne stanowi� spos�b na pozbywanie si� niepokoj�w i l�k�w nagromadzonych w ci�gu dnia, tym samym umo�liwiaj� wypoczynek. Gdyby takich marze� nie by�o, niepokoje nie pozwoli�yby nam zmru�y� oka i nie mogliby�my odbudowa� naszej energii. Aby czyni� u�ytek z tych pod�wiadomych mo�liwo�ci, konieczne jest rozbudzenie w sobie wra�liwo�ci na ten "wewn�trzny g�os". Niezmiernie wa�ne jest, aby�my sprawowali kontrol� nad umys�em racjonalnym, w przeciwnym razie zwyci�a on i blokuje pod�wiadomo��. Sta�e zamartwianie si� i pogr��anie w my�lach "katastroficznych" sprawia, �e stajemy si� zupe�nie niewra�liwi na wszelkie konstruktywne pomys�y. Je�eli pragniesz odnosi� jakie� korzy�ci z intuicji i tw�rczych idei, musisz nauczy� si� cz�ciowego wy��czania umys�u �wiadomego. Czynisz to czasami bezwiednie. Przypomnij sobie,jak siedzia�e� za biurkiem i gapi�e� si� w okno, nie wpatruj�c si� jednocze�nie w nic konkretnego, nie uczestnicz�c praktycznie w tym, co si� wok� ciebie dzia�o, pogr��ony w rozmy�laniach o czym� tak g��boko, �e m�g�by� to niemal�e ujrze� przed sob�. W takim stanie prze��czy�e� si� na tryb marze� dziennych. Tw�j umys� racjonalny jest nieco ospa�y i pozwala ci odp�yn�� wraz z my�lami i uczuciami pojawiaj�cymi si� w tym momencie. Gdy tak �nisz na jawie, pogr��asz si� w tym ca�kowicie i nie poruszasz si�. Mo�esz tak trwa� jedynie wtedy, gdy umys� tw�j jest wolny od zmartwie� - gdy ci� one nachodz�, zaczynasz si� wierci�. Zmartwienia to impulsy z umys�u �wiadomego i aby korzysta� z dobrodziejstw pod�wiadomo�ci, musisz opanowa� umys� �wiadomy. Chcia�abym, aby� spr�bowa� nast�puj�cych �wicze�. - Okre�l, jak trudno b�d� �atwo jest ci si� rozlu�ni�. - U�wiadom sobie r�nic� pomi�dzy stanem pobudzenia a stanem zrelaksowania. - Znajd� dost�p do swojej pod�wiadomo�ci. �wiczenia oddechowe - Przyjmij wygodn� pozycj�. Mo�esz le�e� albo siedzie�. - Nie krzy�uj r�k ani n�g (wywo�uje to fizyczne napi�cie). Uwaga: Napi�cie fizyczne wywo�uje napi�cie psychiczne. Napi�cie psychiczne wywo�uje napi�cie fizyczne. - Jedn� d�o� po�� na brzuchu, nieco ponad p�pkiem. rozlu�nij szcz�ki, opu�� ramiona, otw�rz d�onie. - Zamknij oczy i u�wiadom sobie pozycj� twego cia�a w fotelu czy na ��ku. Skoncentruj si� przez chwil� na g�owie, nast�pnie na ramionach, tu�owiu, nogach. - Prze�led� oko�o dziesi�ciu oddech�w, ws�uchuj�c si� w nie. Nie r�b niczego. Nie ma znaczenia, czy oddychasz szybko, czy powoli - po prostu s�uchaj. - Zacznij teraz pog��bia� oddechy. Gdy wdychasz, staraj si� to robi� przez brzuch. Je�eli wykonujesz to poprawnie, d�o� na brzuchu powinna si� unosi� w miar� jego powi�kszania si�. Podczas wydychania brzuch b�dzie si� cofa�, obni�aj�c w ten spos�b po�o�enie d�oni. - Zr�b dziesi�� g��bokich oddech�w, za ka�dym razem wstrzymuj�c wci�gni�te powietrze przez pi�� sekund i nast�pnie wydychaj�c je. - Pozw�l, aby oddech powr�ci� do normalnego rytmu. - Delikatnie napnij wszystkie mi�nie, a gdy po chwili je rozlu�nisz, otw�rz oczy. Teraz powiniene� odczu� pewne uspokojenie fizyczne. Je�eli masz problemy Czy sprawia ci trudno�� wyokr�glenie brzucha przy wdechu? Maj�c oczy otwarte, staraj si� zaokr�gli� brzuch, wypychaj�c go przy u�yciu mi�ni. Po�� na brzuchu d�o�, by lepiej go wyczu�. Teraz po��cz wypychanie mi�ni z oddechem. Ostatecznie pr�buj wdycha� tak, aby to si�a oddechu wypycha�a brzuch. Czy mo�e stwierdzasz, �e pod koniec �wiczenia wcale nie jeste� rozlu�niony? Czy masz jaki� problem? Wszelkie problemy mog� przeszkadza� ci w tym �wiczeniu, utrudniaj�c koncentracj�. To jest normalne. Nie opieraj si� tym rozpraszaj�cym my�lom, poniewa� op�r wzmaga napi�cie. Powiedz tylko sobie: "Odczuwam, �e martwi� si� czym� - w porz�dku. Wr�c� do zmartwie� po zako�czeniu tego �wiczenia". Zawsze, gdy jakie� natr�tne my�li uniemo�liwiaj� ci relaks, powtarzaj sobie te s�owa oraz postanowienie kontynuacji procesu rozlu�niania. Czy zbyt usilnie starasz si� zrelaksowa�? Nie staraj si� by� doskona�ym. �wiczenie to nie rozwi��e �adnych twoich problem�w w spos�b definitywny, umo�liwi ci tylko zlikwidowanie wszelkich fizycznych napi��, nie spodziewaj si� zatem, �e na koniec wejdziesz w stan jakiej� �pi�czki! Wykonywanie tego �wiczenia jest czym� w rodzaju chwilowego wycofania si� z codziennego �ycia, niczym mniej, niczym wi�cej. Uwaga: Im usilniej starasz si� zrelaksowa�, z tym wi�kszym trudem to osi�gasz. Czy jeste� na siebie z�y, dlatego �e relaks nie wychodzi ci najlepiej? Czy nie do zniesienia jest dla ciebie sytuacja, �e nie jeste� mistrzem we wszystkim, co robisz? Czy przy wszystkich swoich przedsi�wzi�ciach wyciskasz z siebie si�dme poty? Je�eli na te pytania odpowiesz twierdz�co, jest to najwy�szy czas, by� zacz�� siebie traktowa� nieco lepiej. Jeste� w tej chwili zbyt krytyczny i niecierpliwy, inaczej m�wi�c, jeste� dla siebie okropny. Przesta�! Zas�ugujesz na odpoczynek i masz pe�ne prawo do pomy�ek i wad, tak jak wszyscy inni. Traktuj siebie niczym ma�e dziecko: daj sobie du�o mi�o�ci i delikatno�ci. Wykonaj powt�rnie podane �wiczenie. Zauwa�ysz, �e tym razem relaks przychodzi ci �atwiej. �wiczenie to mo�esz wykonywa� wsz�dzie, w autobusie w metrze, siedz�c w poczekalni u dentysty, gdy czujesz zm�czenie i nie masz czasu na drzemk�, gdy jeste� w stresie. Poprawne oddychanie pozwala umkn�� przed niepokojem, do�adowa� twoje baterie i usprawni� my�lenie. G��bokie oddychanie powoduje nape�nienie ca�ych p�uc powietrzem (zamiast tylko g�rnych cz�ci), wskutek czego wi�cej tlenu przedostaje si� do krwi. M�zg potrzebuje tlenu do w�a�ciwego funkcjonowania. Co wi�cej, g��bokie oddychanie rozlu�nia i relaksuje mi�nie brzucha i splot s�oneczny, czyli miejsce w rejonie brzucha z wielk� ilo�ci� w��kien nerwowych. Relaksacja splotu s�onecznego poprawia prac� narz�d�w wewn�trznych. Przez g��bokie oddychanie uzyskujesz wewn�trzn� harmoni�. �wiczenie "wakacje na niby" - Pr�buj wykonywa� to �wiczenie zaraz po �wiczeniu oddechowym albo wybierz do tego czas, gdy b�dziesz w miar� zrelaksowany. "Wakacje na niby" trzeba �wiczy� w warunkach bezstresowych, nim uzyska si� zdolno�� stosowania ich w sytuacjach trudnych, a wi�c strze�cie si�, perfekcjoni�ci! - Znajd� dla siebie wygodn� pozycj� i zamknij oczy. - Zacznij od wyobra�enia sobie swojej walizki albo torby podr�nej. W umy�le zobacz ten przedmiot le��cy na ��ku, pe�en rzeczy potrzebnych ci w drodze. Patrz�c na zapakowan� walizk�, powtarzaj sobie s�owo "wakacje". Spr�buj wej�� w nastr�j wyjazdu. Zobacz t� scen� w umy�le i przywo�aj �w stan podniecenia zwi�zanego z podr� do twojego ulubionego miejsca wypoczynku. Pieni�dze tutaj nie odgrywaj� roli, im dro�ej, tym lepiej. - Jeste� gotowy do drogi. Zamknij walizk�. Znajdujesz si� teraz na lotnisku, stacji czy w porcie (nie trzeba dodawa�, �e dojecha�e� tam limuzyn� prowadzon� przez szofera), wsiadasz do samolotu, poci�gu b�d� na statek. - Przyby�e� do miejsca, gdzie sp�dzisz wakacje. Wszystko jest wspania�e i dok�adnie takie, jak chcia�by�, by by�o. Przygl�daj si� wszystkiemu dok�adnie: g�rom, morzu, pla�y, drzewom, krajobrazowi... Zobacz siebie, jak si� tam przemieszczasz, jak radujesz si� widokami, odczuwaj uniesienie, kt�re dostrzegasz w sobie, gdy przebywasz w takich wspania�ych okolicach. B�d� tam - oddaj si� marzeniom - niech stanie si�.to dla ciebie jak najprzyjemniejszym prze�yciem. - Kiedy przyjdzie ci ochota na powr�t, napnij jedynie mi�nie, rozlu�nij je i otw�rz oczy - u�miech pozostaw na twarzy, poniewa� pasuje do ciebie! Je�eli masz problemy - Czy trudno jest ci wyobrazi� sobie idealne wakacje? By� mo�e, i� nawet przez chwil� nie pos�ugiwa�e� si� wyobra�ni�. Aby posi��� umiej�tno�� wyobra�ania sobie rzeczy i fantazjowania, popracuj z jakim� przedmiotem z twojego otoczenia - mo�e to by� ro�lina, aparat telefoniczny, obraz czy cokolwiek innego. Przygl�daj si� takiemu przedmiotowi uwa�nie, obserwuj�c wszystkie jego szczeg�y. Po pewnym czasie zamknij oczy i staraj si� odtworzy� obiekt w swojej wyobra�ni, przywo�uj�c jak najwi�cej zapami�tanych szczeg��w. Otw�rz ponownie oczy i sprawd�, czy twoje wewn�trzne widzenie by�o dok�adne. Im cz�ciej b�dziesz to �wiczy�, tym lepsz� osi�gniesz zdolno�� obrazowania rzeczy w umy�le. Zapami�tywanie oznacza wytwarzanie wewn�trznych obraz�w. Nie jeste� w stanie opisa� jakiej� rzeczy, je�eli nie mo�esz jej sobie wyobrazi�. Poprawa wyobra�ni automatycznie spowoduje polepszenie pami�ci. - Czy trudno jest czerpa� rado�� z wakacji? Co przeszkadza ci snu� marzenia? Czy wydaje ci si� niemo�liwe aby� wyobrazi� sobie co� ca�kowicie przyjemnego, bez �adnych ciemnych stron? Mo�e s�dzisz, �e �wiczenie to nie ma nic wsp�lnego z rzeczywisto�ci�, i chcesz mi powiedzie�, �e ostatnio na Majorce wyl�dowa�e� w jakiej� paskudnej dziurze przy szosie i �e to na pewno pokoj�wka zabra�a te kolczyki, poniewa� twoja �ona nie mog�a ich nigdzie znale��... Obawiam si�, �e nie pojmujesz sensu tego �wiczenia. Wszyscy wiemy, �e �ycie nie jest doskona�e. Zawsze b�d� wzloty, upadki i nieprzewidziane przeszkody. Jest tak, jak jest, bez wzgl�du na to, czy nam si� to podoba, czy nie. Nic nie poradzimy na sytuacje nie do przewidzenia, ale z ca�� pewno�ci� mo�emy nauczy� si� radzi� sobie z nimi. Od nas zale�y, jak b�dziemy widzie� nasze problemy: pozytywnie czy negatywnie. Niezale�nie od tego b�d� si� one stale pojawia�, a wi�c albo b�dziemy siedzie� w k�cie i si� denerwowa�, oczekuj�c, co te� znowu z�ego si� zdarzy i unieszcz�liwi nas jeszcze bardziej, albo stawimy czo�o problemom i b�dziemy je pokonywa� najlepiej jak potrafimy, zachowuj�c przez ten czas ca�kiem dobry nastr�j. A tak mi�dzy nami, czy pewien jeste�, �e te kolczyki nie zosta�y przypadkiem na pla�y...? Wakacje na niby to z pewno�ci� �wiczenie eskapizmu - i tym w�a�nie ma by�. Podobnie jak �wiczenie oddechowe, daje cia�u i umys�owi sposobno�� zrelaksowania si� i odtworzenia utraconej energii. Pozwala ci zyska� odrobin� dystansu do codziennych zaj��, od�wie�a i poprawia nastr�j. Wakacje takie wymy�lono po to, aby� poczu� si� dobrze, i tylko gdy wyobrazisz sobie co� naprawd� pi�knego, �wiczenie to dostarczy ci wspania�ych dozna�. Tworzenie programu �yciowego Ka�dy otrzymuje w �yciu to, na co zas�uguje - ale zgodz� si� z tym jedynie ludzie sukcesu. Nie istnieje �adne niebia�skie ministerstwo dystrybucji szcz�cia. Ka�dy z nas musi pracowa� nad zdobyciem w�asnego szcz�cia i nad w�asnym sukcesem. Cz�sto ludzie przychodz�cy do mnie na zaj�cia m�wili, �e s� sterowani przez ich w�asne �rodowisko, ich sytuacj� finansow�, partner�w, szef�w czy wykonywan� prac�. Odczuwaj� pewien rodzaj bezradno�ci w stosunku do w�asnych szans na jakie� korzystne zmiany w �yciu. Wszystkie czynniki zewn�trzne wydaj� si� wszechw�adne, tote� osobiste wysi�ki cz�owieka jawi� si� jako skazane na niepowodzenie od samego pocz�tku. Kiedy pyta�am te osoby, co w�a�ciwie uczyni�y, by osi�gn�� swe cele, to albo wychodzi�o na jaw, �e nie uczyni�y niczego, gdy� przekonane by�y, �e to nie ma sensu, albo okazywa�o si�, i� po pierwszej pr�bie poddawa�y si�, mimo i� nie napotka�y �adnego oporu ze strony �wiata zewn�trznego. Szansa mo�e budzi� l�k i, chocia� twoja obecna sytuacja prawdopodobnie nie jest najlepsza, bardziej ci mo�e odpowiada� ni� zakr�ty i upadki zwi�zane ze stawianiem krok�w na nowym terenie oraz ryzyko niepowodzenia. To troch� jest jak z z�bem, kt�ry przestaje ci� bole� w poczekalni u dentysty. Nagle odkrywasz, �e nie jest przecie� tak �le i �e nie ma potrzeby zawracania denty�cie g�owy. Albo gdy masz jak�� nieprzyjemn� spraw� do kolegi - zauwa�, jak skrupulatnie zaczynasz uk�ada� wszystkie swoje papiery i jak wykonujesz r�ne prace, o kt�re zazwyczaj nie dbasz - po to tylko, aby unikn�� trudnej rozmowy z koleg�. Podobnie jest z dokonywaniem jakich� zmian w swoim �yciu. Boimy si� i staramy si� ich unikn��, nawet gdyby ich skutki mia�y by� korzystne. Lubimy sygna� ko�ca podr�y, ale nie lubimy samej podr�y - "Bo�e, spraw, abym straci�a na wadze, ale niech to nie b�dzie takie m�cz�ce". Zmienianie �ycia na lepsze oznacza uczenie si� nowych rzeczy. To mo�e nie zawsze jest �atwe, ale nie ulega najmniejszej w�tpliwo�ci, i� wspaniale jest wy�oni� si� ostatecznie jako osoba przedsi�biorcza i pewna siebie. Przekonasz si� te� niebawem, �e zmagania z nowymi sytuacjami staj� si� coraz �atwiejsze, gdy� mniej czasu tracisz na "prze�ywanie" stresu, a wi�cej przeznaczasz na dzia�anie. Wstajesz i pokonujesz problem zamiast gra� na zw�ok�. Odk�adanie niczego nie za�atwi, a jedynie pomna�a przysz�e trudno�ci. Istnieje pewien zwi�zek pomi�dzy nawykiem odk�adania na p�niej a tym, czy jeste�my szcz�liwi. W szkole m�wi�e� sobie: "Kiedy sko�cz� t� szko��, b�d� szcz�liwy". Gdy ko�czysz szko��, my�lisz: "B�d� szcz�liwy, gdy dostan� prac�". Masz ju� prac�, ale wci�� uzale�niasz swoje szcz�cie od posiadania �ony czy m�a, domu, a potem od opuszczenia tego domu przez dzieci. Zanim si� zorientujesz, zrobisz si� ju� stary i stwierdzisz, �e �ycie przesz�o obok. Wi�kszo�� ludzi marnuje �ycie w oczekiwaniu na "to" wielkie szcz�cie i nie zwraca uwagi na kr�tkie i radosne chwile, jakie si� im przytrafiaj�. Nie pozw�l, aby tak samo by�o z tob�. Zacznij cieszy� si� �yciem ju� teraz. Kiedy zaczniesz �y� tu i teraz, a nie w przesz�o�ci czy przysz�o�ci, odkryjesz moc rzeczy przysparzaj�cych ci rado�ci. Do ciebie nale�y tylko nastawienie si� na nie, a zobaczysz, �e jest ich wsz�dzie wiele. Spodziewaj si� szcz�cia dzisiaj, a b�dziesz szcz�liwy. Spr�buj, to dzia�a. Na drodze do lepszego �ycia twoim najwi�kszym wrogiem (pr�cz samego siebie) jest nawyk. Tak bardzo przyzwyczajamy si� do wykonywania pewnych czynno�ci w okre�lony spos�b, do my�lenia utartymi koleinami, do automatycznego reagowania na dane zjawiska, �e wydawa� by si� mog�o, i� nasze umys�y prze��czaj� si� na "automatycznego pilota" w niekt�rych sytuacjach, co, jak si� zdaje, jest nie do przezwyci�enia. Tak d�ugo, jak nawyk jest czym� oczywistym, na przyk�ad palenie papieros�w czy spo�ywanie niezdrowej �ywno�ci, sk�onni jeste�my wyobra�a� sobie, �e uporanie si� z nim jest ca�kiem proste, zw�aszcza gdy wypili�my du�o szampana, jest w�a�nie 31 grudnia i spodziewamy si� jeszcze wi�cej tego trunku. S�dzimy, i� prze�amanie takich nawyk�w,jak zamartwianie si� czy wyhamowywanie gniewu, le�y poza zasi�giem naszych mo�liwo�ci, poniewa� - o czym jeste�my g��boko przekonani - powodowane s� przez czynniki zewn�trzne. Wydaje si� nam, �e nie potrafimy tak po prostu przesta� si� niepokoi�, gdy nasi m�owie czy nasze �ony nie s� w domu na czas. Uwa�amy, �e nie ma sensu skar�y� si� na pod�� potraw� w drogiej restauracji; zamiast tego powiemy raczej: "Nigdy tu wi�cej nie przyjd�", a potem p�jdziemy do domu i prze�uwa� b�dziemy swoj� z�o�� przez tydzie�. Wci�� s�ycha� usprawiedliwienia z powodu niech�ci do zmiany: "Musz� si� tak niepokoi�, poniewa� tak mi jest drogi(a)", albo: "Nie mog� robi� awantury, bo by�oby to niegrzeczne". Nonsens! Przemy�l to dok�adnie. Poprzez zamartwianie si� nie mo�na niczego osi�gn��. Je�eli �ona ma wypadek, nic si� na to nie poradzi, je�eli ma romans, lepiej zapyta� j� o to, a nie dr�czy� si� miesi�cami. Je�eli wyrazisz swoj� negatywn� opini� w restauracji, wcale nie musisz by� niegrzeczny. Nie ma niczego z�ego w wytkni�ciu im, �e posi�ek by� �le przyrz�dzony. Takie nawyki mo�na zmieni�. Inni to robili, dlaczeg� ty by� nie m�g�? Je�eli chcia�by� wpasowa� swoje �ycie w nieco bardziej pozytywne ramy, oto pewne kwestie, na kt�re radzi�abym ci zwr�ci� uwag�. - Trzeba wzi�� na siebie odpowiedzialno�� za w�asne dzia�ania i uczucia. One nale�� do ciebie i ty jeste� jedyn� osob�, kt�ra mo�e co� z nimi zrobi�. Nie cze