937
Szczegóły |
Tytuł |
937 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
937 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 937 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
937 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Vera Peiffer
"My�l pozytywnie"
Przedsi�biorstwo Wydawnicze
Zwi�zku Niewidomych "Print 6"
Lublin 1994
Tytu� orygina�u:
Positive Thinking
Prze�o�y�:
Wojciech Wi�niewski
Spis rzeczy
Przedmowa - prosz� nie czyta�.
Cz�� pierwsza
Umys� ponad materi�.
Umys� pod�wiadomy.
Czym jest pozytywne my�lenie?.
Dziesi�� minut odosobnienia.
Cz�� druga
O czym my�lisz?.
Kontakt z pod�wiadomo�ci�.
�wiczenia oddechowe.
�wiczenie "wakacje na niby".
Tworzenie programu �yciowego.
Niekt�re rysy osobowo�ciowe i
zwi�zane z nimi strategie.
Nadzorca.
Mysz.
Cierpi�tniczka.
Szpaner.
"Skrytob�jca".
Pracu�.
Cz�� trzecia
Jak korzysta� z tej cz�ci ksi��ki.
Komunikacja.
Nie znosz� sprzeczek.
Sprawia mi trudno�� m�wienie innym,
czego chc�.
Kiedy czuj� si� skrzywdzony, d�sam
si�.
Stres.
Pierwsza pomoc.
Mam wra�enie, �e nie poradz� sobie
z t� ca�� robot�.
Obawiam si�, �e je�li pope�ni�
cho�by najmniejszy b��d, b�d� musia�
robi� wszystko od pocz�tku.
Przez d�ugi czas nie mog� doj�� do
siebie, kiedy wracam z pracy do
domu.
Jestem wci�� poddenerwowany,
agresywny albo zap�akany.
Wszelkie uczucie rozlu�nienia po
wakacjach znika z chwil�, gdy
wchodz� po raz pierwszy do biura.
Od kiedy czuj� si� zestresowany,
miewam problemy seksualne.
Mia�em w�a�nie atak serca.
Nie mam czasu na przerwy.
Zmartwienia i �ale.
Kiedy my�l� o jakim� problemie, nie
mog� zasn��.
Zamartwiam si� z powodu egzamin�w.
Gdy si� o co� martwi�, wszystko
inne idzie mi �le.
L�kam si� o moje dzieci.
By�bym szcz�liwszy, gdybym o�eni�
si� z inn� kobiet�.
Czuj� si� okropnie z powodu b��du,
jaki pope�ni�em.
Mam poczucie winy z powodu
niesprawiedliwo�ci, jakiej
dopu�ci�em si� wobec drugiego
cz�owieka.
Gdyby rodzice dali mi lepsze
wykszta�cenie, zarabia�bym teraz
wi�cej pieni�dzy.
Samotno��.
Przyja�nie nawi�zuj� z wielkim
trudem.
M�wienie o swoich uczuciach sprawia
mi ogromn� trudno��.
Kiedy kogo� potrzebuj�, nie mog�
nikogo znale��.
Gdy kto� m�wi mi: "Cze��!", nie
potrafi� mu odpowiedzie�.
Straci�em przyjaci�, kt�rych
zwykle mia�em.
Jestem nieszcz�liwy.
My�l�, �e ludzie mnie nie lubi�.
Ostatnio porzuci� mnie partner.
Jestem osob� towarzysk�, ale wci��
jestem sam.
Choroba.
Relaksacja kolorami.
Mam problemy z �o��dkiem.
Cz�sto miewam b�le g�owy lub
plec�w.
Mam nowotw�r �agodny lub z�o�liwy.
Mam problemy ze sk�r�.
Musz� i�� do szpitala.
Zazdro�� i zawi��.
Kiedy widz�, �e moja dziewczyna
rozmawia z innym m�czyzn�, w�ciekam
si�.
Wydaje mi si�, �e jestem brzydka.
Nienawidz� pi�knych kobiet.
Ogromnie przejmuj� si� faktem, �e
m�j m�� je�dzi mniejszym samochodem
ni� inni.
Nasz zwi�zek jest wolny, ale nie
potrafi� �y� z dziewczyn� maj�c�
romanse.
Jestem drug� �on�. Odczuwam
zazdro�� o poprzedni� rodzin� mojego
m�a, poniewa� po�wi�ca jej du�o
uwagi.
Cz�� czwarta
Hipnoza i samohipnoza.
Prowadzona imaginacja emocjonalna.
Podsumowanie.
Uwagi.
Przedmowa - prosz� nie czyta�
Przepraszam, czy ju� od dawna masz
problem ze wzrokiem? Nie masz
�adnego problemu ze wzrokiem,
rozumiem. Wobec tego czy m�g�by�
jeszcze raz przeczyta� nag��wek? W
porz�dku, a teraz po prostu
przeskocz przedmow� i przejd� do
nast�pnego rozdzia�u. Dzi�kuj�.
Nie wierz�, �e tak zrobi�e�. W
dalszym ci�gu tutaj czytasz, chocia�
wyra�nie poprosi�am ci� o co�
innego!
Wiesz, gdy rozpoczyna�am prac� nad
t� ksi��k�, pewien przyjaciel
zapyta� mnie, ile ju� napisa�am.
Odpowiedzia�am, �e w�a�nie zacz�am
przedmow�. Cz�owiek �w machn��
pogardliwie r�k� i zapewni� mnie, �e
nigdy jeszcze nie przebrn�� przez
�adn� przedmow� oraz �e - jak dobrze
sobie przypomina - nie zna nikogo,
kto by to czyta�. Opinia ta sk�oni�a
mnie do zastanowienia. Skoro
chcia�am, aby moja przedmowa by�a
jednak czytana, dlaczeg� by nie
u�y� jej do udowodnienia jakiego�
zjawiska? Fakt, �e z zasady nie
czyta�by� przedmowy, stanowi bardzo
dobr� do tego okazj� - mimo wszystko
wci�� j� czytasz, nieprawda�?
Uwaga: Im usilniej starasz si�
czego� unikn��, tym mniej ci si� to
udaje.
W trakcie czytania tej ksi��ki
napotkasz implikacje podobnych uwag,
a w dalszych rozdzia�ach
zaprezentuj� ich dzia�anie i wska��,
jak m�g�by� je spo�ytkowa� dla
w�asnego rozwoju. Ponadto jestem
przekonana, �e z powodzeniem
b�dziesz stosowa� w praktyce idee tu
zawarte dla twego dobra - pod
warunkiem, �e w dzia�aniu b�dzie
przy�wieca� ci intencja wydobycia z
�ycia czego� wi�cej.
Wiedza teoretyczna jest czym�
wspania�ym. Wzmacnia poczucie
w�asnej warto�ci, robi wra�enie na
twoich przyjacio�ach i dobrze
wygl�da na kwestionariuszu kariery
zawodowej. S� to rzeczy niezwykle
u�yteczne i z pewno�ci� po��dane,ale
sama wiedza teoretyczna nie
spowoduje zmiany: nigdy ci� nie
przeobrazi z nieszcz�nika w osob�
szcz�liw� czy z nieudacznika w
cz�owieka sukcesu.
Aby uczyni� lepszym w�asne �ycie,
musisz zastosowa� teori� w praktyce.
Oznacza to oczywi�cie, �e konieczne
jest przyj�cie na siebie
odpowiedzialno�ci za w�asny los i
zaprzestanie zrzucania winy na
innych za wszystko z�e, co ci� w
�yciu spotyka. Nie jest to �atwe,
gdy�, przyznajmy, o wiele wygodniej
jest obwinia� rodzic�w, rz�d czy
pogod� o to, �e nie potrafimy sobie
poradzi� z pewnymi sprawami w �yciu,
ni� przyzna� si�, �e to z powodu
naszej niedostatecznej aktywno�ci
wci�� tkwimy przy tym samym
stanowisku pracy, wci�� nie mamy
swojego partnera czy wci�� wiedzie
si� nam r�wnie kiepsko jak dwa lata
temu.
Ostatecznie przyj�cie
odpowiedzialno�ci za w�asne czyny to
strategia gwarantuj�ca zwyci�stwo,
poniewa� otwiera przed nami nowe
mo�liwo�ci stania si� cz�owiekiem
sukcesu. Gdy m�wi� o sukcesie, mam
na my�li wiele r�nych zagadnie�,
jak zdrowie, bogactwo, szcz�cie i
osobiste spe�nienie.
W praktyce nie ma ogranicze�,
je�eli chcesz co� osi�gn��, pod
warunkiem, �e si� w to zaanga�ujesz
wewn�trznie. Lektura tej ksi��ki
mo�e ci pom�c, ale sam musisz
zastosowa� teori� w praktyce. Ten
ostatni krok nale�y do ciebie, i
tylko do ciebie. Zabierz si� do
dzie�a teraz, nie czekaj na
"odpowiedni� chwil�" ona mo�e nigdy
nie nadej��.
Uwaga: Najlepszy czas na wcielanie w
�ycie nowych postanowie� jest teraz
(a nie pierwszego stycznia).
Jestem pewna, �e mo�esz to zrobi�!
Vera Peiffer
Cz�� pierwsza
Umys� ponad materi�: eksperyment z
wahade�kiem.
Zanim przejdziemy do dyskusji o
mechanizmie dzia�ania umys�u,
chcia�abym, aby� przeprowadzi�
pewien eksperyment.
We� kawa�ek sznurka i na jednym
jego ko�cu zamocuj k�eczko. Nie ma
w�a�ciwie �adnego znaczenia, jakiego
u�yjesz sznurka i jakiego u�yjesz
przedmiotu - je�eli nie masz
k�eczka, we� klucz b�d� pi�ro z
zaciskiem. Wa�ne jest jedynie, aby�
przedmiot ten zamocowa� na ko�cu
sznurka.
Drugi koniec owi� wok� palca
wskazuj�cego prawej r�ki. Istotne
jest, by praw� r�k� trzyma� zupe�nie
nieruchomo, dlatego te� proponuj�,
aby� usiad� przy stole, mocno opar�
na nim oba �okcie i lew� d�oni�
wspar� prawy nadgarstek.
Sk�o� prawy palec wskazuj�cy tak,
aby przedmiot spocz�� na blacie
sto�u, a po chwili podnie� go
delikatnie, nie powoduj�c jego
poruszenia. Przeprowadzaj�c ten
eksperyment nale�y pami�ta�, aby nie
porusza� r�k�.
Skoncentruj teraz wzrok na
przedmiocie i zacznij wyobra�a�
sobie, �e wahade�ko zaczyna ko�ysa�
si� na boki. "Zobacz" ten ruch w
swoim umy�le, wyobra�aj sobie ruchy
przedmiotu to w prawo, to w lewo.
Powtarzaj w my�lach: "W prawo, w
lewo..." Stwierdzisz, �e
rzeczywi�cie wahade�ko zaczyna
ko�ysa� si� w taki spos�b. Z
pocz�tku nie�mia�o, nieznacznie.
Kontynuuj zatem prac� wyobra�ni,
"obserwuj�c" okiem wewn�trznym, jak
ruch staje si� coraz wyra�niejszy.
Przekonasz si�, �e tak si� stanie.
Sk�o� r�k� po raz drugi, opieraj�c
przedmiot na stole, i zn�w podnie�
go delikatnie. Tym razem wyobra�aj
sobie, �e wahade�ko porusza si�
ruchem kolistym, zgodnie ze
wskaz�wkami zegara. Zataczaj
wzrokiem ko�a wok� przedmiotu,
"zobacz" ruch, a po chwili
zauwa�ysz, �e, z pocz�tku bardzo
powoli, wahade�ko zacznie kr��y�.
Przez ca�y czas staraj si� nie
porusza� r�k�.
Oczywi�cie mo�esz spowodowa� tak�e
wirowanie wahade�ka w przeciwnym
kierunku b�d� do przodu i do ty�u.
Skutek zawsze jest ten sam:
wahade�ko pod��a za wyobra�anym
kierunkiem. Czy� nie jest to
fascynuj�ce?
Zanim jednak rzucisz prac�, aby
zosta� �wiatowej s�awy "poruszaczem"
wahade�ka, przyjrzyjmy si� bli�ej
temu zjawisku. Stara�e� si� nie
porusza� d�oni�, lecz w tym samym
czasie wyobra�a�e� sobie ruch
wahade�ka w jakim� kierunku. Innymi
s�owy, twoja si�a woli stan�a w
konflikcie z twoj� w�asn�
wyobra�ni�.
Uwaga: Kiedy twoja si�a woli staje w
konflikcie z wyobra�ni�, zawsze
zwyci�a wyobra�nia.
Pos�u�my si� innym przyk�adem.
Jestem przekonana, �e znasz kogo�,
kto przyst�powa� do egzaminu na
prawo jazdy, ale go obla�, mimo �e w
innych warunkach potrafi� zupe�nie
dobrze wykonywa� wszystkie wymagane
manewry. Nerwy daj�ce o sobie zna� w
sytuacji testowej s� niczym innym
jak w�a�nie stanem konfliktu si�y
woli z wyobra�ni�. Zdaj�cy egzamin
chc� zadzia�a� prawid�owo... ale
wyobra�aj� sobie, �e pope�ni� b��d.
Popadaj� w stan napi�cia i ogarnia
ich panika, co owocuje niezdaniem
egzaminu, gdy�, jak stwierdzili�my
na podstawie powy�szego
eksperymentu, wyobra�nia jest
silniejsza od woli. Aby wi�c
wspiera� swe pragnienia w spos�b
efektywny, nale�y wyobra�ni�
skierowa� na ten sam tor, jakim
biegn� pragnienia (wi�cej na ten
temat ni�ej).
Co zamierzasz teraz zrobi�, je�eli
twoje wahade�ko nie ko�ysa�o si�,
wskutek czego obla�e� si� purpur� i
rozwa�asz mo�liwo�� u�ycia kartek
tej ksi��ki do zawijania kanapek?
Uwaga: Nigdy si� nie poddawaj.
R�nica pomi�dzy cz�owiekiem
sukcesu a nieudacznikiem jest taka,
�e cz�owiek sukcesu kontynuuje
dzia�anie tam, gdzie nieudacznik
daje za wygran�. Zatem spr�buj
jeszcze raz!
Cz�ste pos�ugiwanie si� wyobra�ni�
mo�e nie le�e� w twoich zwyczajach,
ale jest to z pewno�ci� umiej�tno��,
jak� da si� rozwin�� przez
odpowiednie �wiczenie. Dzieci na
og� maj� bardzo dobr� wyobra�ni�,
je�eli wi�c utraci�e� t� cech� jako
cz�owiek doros�y, b�dziesz po prostu
musia� przyswoi� j� sobie ponownie,
�wicz�c wed�ug wskaza�. Z wyobra�ni�
jest tak jak z jazd� na rowerze:
nigdy nie zapominasz jej ca�kowicie.
Umys� pod�wiadomy
Umys� to jakby g�ra lodowa. Sk�ada
si� z dw�ch cz�ci. Umys� �wiadomy -
niczym wierzcho�ek g�ry - u�atwia
nam codzienne podejmowanie decyzji,
a tak�e asystuje w nowych sytuacjach
wymagaj�cych racjonalnego my�lenia,
by znale�� w�a�ciw� odpowied� na
pytanie, co i jak robi�. Umys�
pod�wiadomy odgrywa o wiele
wa�niejsz� rol� - jest niczym
zanurzona cz�� g�ry lodowej.
Powtarza wyuczone zachowania. Pomaga
sprosta� sytuacjom o wiele szybciej,
w przypadku gdy mieli�my ju� z
podobnymi do czynienia. Je�eli
podj�li�my kiedy� w�a�ciwe dzia�anie
w danej sytuacji, nast�pnym razem
b�dzie nam �atwiej, poniewa�
wykorzystamy zgromadzone uprzednio
informacje. Na przyk�ad skoro kiedy�
przekonali�my si�, �e drzwiczki
piekarnika s� gor�ce, nast�pnym
razem u�yjemy do ich otworzenia
r�kawicy i nie poparzymy sobie
palc�w ponownie. Je�eli nauczyli�my
si� zmienia� biegi w samochodzie,
nie musimy ju� zbyt wiele my�le� na
ten temat, gdy� przechowywane
informacje automatycznie si� ujawni�
w okre�lonej sytuacji. Poznali�my
kiedy� po�o�enie znak�w na maszynie
do pisania i po pewnym czasie
posiedli�my umiej�tno�� pisania bez
spogl�dania na klawisze, poniewa�
umys� wytworzy� w warstwie
pod�wiadomej mentalny obraz
klawiatury.
Informacje z umys�u �wiadomego
wp�ywaj� bezpo�rednio do umys�u
pod�wiadomego. Oba �ci�le si� wi���
ze sob�. Wszystko co widzimy,
s�yszymy czy do�wiadczamy, odbierane
jest przez umys� �wiadomy i
przekazywane do umys�u pod�wiadomego
w celu zapami�tania. Zapami�tywany
jest sam fakt oraz towarzysz�ce mu
doznanie.
Przypu��my, �e ugryz� ci� pies.
Prze�ywasz sam fakt i do�wiadczasz
uczu� zaskoczenia, b�lu i niepokoju,
jakie temu mog� towarzyszy�. Fakt i
doznania przenoszone s� do
pod�wiadomo�ci. Pami�� ma wp�yw na
twoje zachowanie w podobnych
sytuacjach. Gdy nast�pnym razem
zobaczysz psa, zachowasz si� zgodnie
ze wzorcem narzuconym przez pami��,
czyli przechodz�c obok zwierz�cia
do�wiadczysz niepokoju b�d�, je�eli
szok by� szczeg�lnie silny, mo�esz
nawet przej�� na drug� stron� ulicy,
aby unikn�� bezpo�redniego
zagro�enia.
Niech mi wolno b�dzie poda� jeszcze
jeden przyk�ad. Przyjmijmy, �e kto�
ci wci�� powtarza, i� jeste�
beznadziejny. Mo�e to by� tw�j
ojciec, matka, �ona, dziewczyna,
ch�opak, szef czy ktokolwiek inny,
kto ma nad tob� jak�� w�adz� albo
jest ci w jaki� spos�b bliski.
Zarzut mo�e by� zupe�nie
bezpodstawny lub przesadzony, ale
gdy powtarzany jest nieprzerwanie
przez d�u�szy czas, usadowi si�
dobrze w umy�le pod�wiadomym wraz z
uczuciem z�o�ci, rezygnacji i
depresji, jakiego do�wiadczasz,
s�ysz�c takie s�owa.
Je�li osoba taka ma mo�liwo��
ci�g�ego powtarzania podobnych ocen,
zaczniesz rzeczywi�cie odczuwa�, �e
jeste� beznadziejny i niezdolny do
zrobienia czegokolwiek w spos�b
w�a�ciwy, poniewa� taka jest w�a�nie
informacja automatycznie p�yn�ca do
ciebie z umys�u pod�wiadomego, gdy
napotykasz sytuacj�, w jakiej musisz
si� sprawdzi�.
Dostajesz si� w zakl�ty kr�g:
poniewa� przekonany jeste� o w�asnej
bezu�yteczno�ci, b�dziesz post�powa�
zgodnie z tym przekonaniem; skoro
nie stajesz czo�o w czo�o z nowymi
sytuacjami, masz odczucie
niepowodzenia, doznajesz
niepowodzenia. Pierwotny zarzut
materializuje si� niczym
samospe�niaj�ca si� przepowiednia,
cho�by� tak naprawd� na pocz�tku nie
by� wcale kim� bezu�ytecznym.
Oba te przyk�ady dowodz� istnienia
powi�zania mi�dzy informacjami czy
zdarzeniami, jakich do�wiadczamy w
spos�b �wiadomy (fakty),
nast�puj�cym w tym czasie
gromadzeniem si� informacji wraz z
towarzysz�cymi uczuciami (pami��) a
sposobem naszego zachowania, gdy
znajdziemy si� powt�rnie w podobnej
sytuacji.
Je�eli odkryjemy, �e z jakiego�
powodu nie poradzimy sobie z
sytuacj�, do umys�u pod�wiadomego
przedostanie si� informacja
negatywna, pami�ciowy �lad
niepowodzenia, i je�eli podobna
sytuacja powt�rzy si�, automatycznie
przyjmiemy, i� nie potrafimy z niej
wybrn��. Orzeczenie takie oznacza,
�e spodziewamy si� ponownego
niekorzystnego obrotu sprawy,
wyobra�amy sobie, jak z�e jest nasze
dzia�anie, i ostatecznie stajemy si�
niewolnikami w�asnej wyobra�ni.
Uwaga: Skoro utworzy� si� �a�cuch
fakty pami��-zachowanie, dzia�a�
b�dzie automatycznie.
Oczywi�cie istnieje jeszcze
mo�liwo��, �e nie b�dziesz za ka�dym
razem przypomina� sobie danego
incydentu, lecz mimo to w podobnych
sytuacjach do�wiadczysz tego samego
uczucia. Mog�e� ju� na dobre
zapomnie� o ugryzieniu przez psa,
gdy mia�e� dwa lata, ale twoja
pod�wiadomo�� "przypomni" ci o tym
przez wyemitowanie uczucia tamtego
strachu.
Uczucia nie sp�ywaj� na nas z
niebios, s� zawsze powi�zane z
konkretnymi wypadkami, o kt�rych z
wielu przyczyn mogli�my ju�
zapomnie�. Im silniejsze by�o
negatywne uczucie, tym bardziej
prawdopodobne jest, �e incydent
zosta� przyt�umiony w naszej
�wiadomo�ci, tym bardziej
prawdopodobne jest, �e o nim
zapomnieli�my.
Uwaga: Uczucia przechowywane w
pami�ci zawsze ujawni� si� w
zachowaniu.
Dobr� wiadomo�ci� jest to, i�
�a�cuch fakty-pami��-zachowanie
pracuje tak�e w kierunku pozytywnym.
Je�eli kto� powiedzia� ci, �e jeste�
kochany, to, chocia� pope�niasz
b��dy, tw�j umys� pod�wiadomy
zarejestruje t� informacj� jako
uczucie bezpiecze�stwa wraz z
sugesti�, �e jeste� kochany.
Wyruszysz w �ycie spr�bujesz czego�
nowego i nie b�dziesz si� zbytnio
l�ka� o skutki, gdy� b�dziesz
prze�wiadczony, �e nawet je�eli ci
si� co� nie uda, nie umniejszy to
twego poczucia bezpiecze�stwa i
w�asnej warto�ci.
Zauwa�y�e� na pewno m�j akcent na
to, �e informacja musi by� podawana
wielokrotnie, nim zakorzeni si� w
pod�wiadomo�ci, oraz �e zdarzeniu
musi towarzyszy� jaka� szczeg�lnie
silna emocja, aby wycisn�a pi�tno
na umy�le pod�wiadomym i poprzez to
wp�yn�a na p�niejsze post�powanie.
Zawsze nale�y pami�ta� o poni�szych
uwagach.
Uwaga: Im cz�ciej dana sugestia
jest powtarzana, tym g��biej zapada
w pod�wiadomo��.
Uwaga: Im silniejsza emocja
towarzyszy zdarzeniu, tym silniej
odciska si� w pod�wiadomo�ci.
Czym jest pozytywne my�lenie?
Pozytywne my�lenie to
wykorzystywanie podatno�ci na
sugestie w�asnego umys�u
pod�wiadomego w kierunku pozytywnym.
W poprzednich rozdzia�ach by�a mowa
o tym, �e informacja przechodzi z
umys�u �wiadomego do pod�wiadomego.
Umys� pod�wiadomy nie analizuje,
nie os�dza, czy jaka� informacja
jest dobra, czy z�a, sensowna czy
g�upia, prawdziwa czy fa�szywa - on
jedynie magazynuje niczym wierny
s�uga po to, by na dalszym etapie
zaprezentowa� informacj� w postaci
odpowiedniego do niej zachowania.
Je�eli pragniemy w jaki� spos�b
wp�yn�� na nasze zachowanie musimy
czyni� to za po�rednictwem umys�u
pod�wiadomego. Oznacza to, i�
powinni�my wybra� nowe, pozytywne
my�li, kt�re w spos�b �wiadomy i
wielokrotnie b�dziemy wprowadza� do
umys�u �wiadomego, poniewa� my�li
powtarzane zakorzeniaj� si� w umy�le
pod�wiadomym. Powtarzane my�li
negatywne wp�ywa� b�d� na
pod�wiadomo�� negatywnie, a ich
ujemne skutki zmaterializuj� si�,
gdy� my�li, pragnienia i idee
przenoszone s� do rzeczywisto�ci
w�a�nie przez umys� pod�wiadomy.
Musimy to wszystko odwr�ci� tak, aby
uzyska� pozytywn� zmian�
post�powania.
Uwaga: Jako�� twoich my�li stanowi o
jako�ci twojego �ycia.
Tak naprawd� to jeste� tym, co
my�lisz. Wyobra� sobie nast�puj�c�
sytuacj�. Jest si�dma trzydzie�ci
rano. W�a�nie si� przebudzi�e�. Gdy
otwierasz oczy, tw�j umys� powoli
nabiera obrot�w i zaczynasz
rozmy�la� o dniu, kt�ry ci� czeka.
My�lisz o naradzie, w kt�rej musisz
uczestniczy� rano i na kt�rej
b�dziesz si� musia� wyt�umaczy� z
tego, �e nie potrafi�e� rozwi�za�
jakiego� problemu, oraz o tym, �e po
po�udniu czeka ci� spotkanie z
wielce k�opotliwym klientem. Jest
wci�� si�dma trzydzie�ci rano, nic
si� jeszcze nie wydarzy�o, ale ty
ju� jeste� w pod�ym nastroju.
S�ysz� ju� g�o�ny okrzyk protestu:
"Chcia�bym ciebie widzie� na moim
miejscu, jak radzisz sobie z t�
band� p�g��wk�w z kt�rymi nie da
si� wsp�pracowa�!" albo "Jak jeste�
taka m�dra, to chod� i za�atw t�
spraw� z moim klientem! On nic
innego nie robi, jak tylko na mnie
krzyczy!", i tak dalej. Ale
chwileczk�. Wcale nie zaprzeczam, �e
narada jest trudna, a tw�j klient to
osoba niedorozwini�ta, chc� ci tylko
powiedzie�, �e nie pomagasz sobie,
je�li popadasz w z�y nastr�j,
jeszcze zanim si� cokolwiek wydarzy,
bo ju� samo to czyni wszystko
znacznie trudniejszym.
Je�eli jeste� w z�ym nastroju,
�wiadczy to o twojej nie najlepszej
formie. Jeste� spi�ty, dra�liwy i
dlatego nie panujesz nad sob�. Nie
mo�esz si� skoncentrowa�, ogarnia
ci� l�k i wpadasz w panik�. Ale na
tym historia si� nie ko�czy. Skoro
jeste� w z�ym nastroju, w czasie
�niadania m�wisz monosylabami i
zrz�dzisz co nie s�u�y najlepiej
twoim relacjom z najbli�szymi. W
stosunku do koleg�w w pracy b�dziesz
niezbyt uprzejmy, a oni z kolei
skomentuj� odpowiednio tw�j humor,
co dostarczy ci nowej po�ywki
("Dlaczego nie zajm� si� swoimi
sprawami?"). Tymczasem narada
zostaje od�o�ona do nast�pnego
tygodnia. To w�a�ciwie najgorsza
rzecz z mo�liwych, oznacza bowiem
kolejny tydzie� zamartwiania si�.
Je�eli jednak narada odbywa si� tego
dnia, brakuje ci ju� uprzednio
zu�ytej energii, kt�ra teraz mog�aby
ci pom�c w doj�ciu do r�wnowagi.
Wieczorem udasz si� do domu
wyczerpany, kopniesz psa i
pomy�lisz, czy tak naprawd� p�ac� ci
dostatecznie du�o za tak wymagaj�c�
prac�...
Tak, teraz ju� powinno ci co�
za�wita� w g�owie. Powiem ci to: ty
jeste� odpowiedzialny za marnowanie
twojej energii w taki spos�b - to
nie praca, to ty! To twoje poranne
negatywne my�lenie skierowa�o ci� na
z�y tor.
Wobec pewnych spraw w �yciu
niewiele mo�na wsk�ra� - narady b�d�
si� odbywa�y, klienci b�d� czasami
k�opotliwi - ale z ca�� pewno�ci�
mo�esz co� zrobi� w kwestii wyboru
sposobu patrzenia na to wszystko.
Umieszczaj�c siebie w pozytywnych
ramach umys�u, nie tylko sam si�
b�dziesz czu� lepiej, ale te� lepiej
poradzisz sobie z dan� sytuacj� i,
co du�o wa�niejsze, b�dziesz
pozytywnie oddzia�ywa� na swoje
otoczenie. Ludzie wol� przebywa� z
cz�owiekiem zrelaksowanym i
szcz�liwym, a twoja pozytywna
postawa szybko znajdzie
odzwierciedlenie w sposobie, w jaki
ci� b�d� traktowa�.
Uwaga: Wszystko, co posy�asz innym,
powr�ci do ciebie jak bumerang.
Powy�sza uwaga jest s�uszna -
zawsze. To tylko kwestia czasu, aby�
zebra�, co zasia�e�. Sprawdza si� to
we wszelkich sferach w �yciu
prywatnym czy w interesach.
Bycie pozytywnym to bycie otwartym
i �yczliwym. Nie znaczy to wcale, �e
nale�y by� czyim� podn�kiem.
Oznacza m�wienie o tym, czego si�
chce, i pod��anie za tym. Nie
oznacza to bycia tyranem. Bycie
pozytywnym to �wiadomy wyb�r
dostrzegania pozytywnej strony. Nie
nale�y uto�samia� tego z ogl�daniem
�wiata przez r�owe okulary. Bycie
pozytywnym oznacza sympati� dla
siebie i innych, a tak�e
zainteresowanie sprawami ludzi wok�
ciebie.
Uwaga: Cz�owiek zainteresowany jest
cz�owiekiem interesuj�cym.
Bycie pozytywnym oznacza mniej
martwienia si�, a wi�cej radowania,
wyb�r dostrzegania strony dobrej, a
nie wype�nianie w�asnego umys�u
mrokiem i ponuro�ci�, wyb�r bycia
szcz�liwym w przeciwie�stwie do
bycia nieszcz�liwym. Twoim
najwa�niejszym obowi�zkiem jest
dba�o�� o to, by� w swoim wn�trzu
czu� si� dobrze.
Uwaga: Spraw� zasadniczej wagi jest,
aby� dba� o siebie i pracowa� nad
zapewnieniem sobie szcz�cia.
Je�eli powy�sza zasada wydaje ci
si� egoistyczna, sp�jrz na ni� nieco
inaczej. Dop�ki sam nie b�dziesz
szcz�liwy, dop�ty nie b�dziesz m�g�
kogokolwiek uszcz�liwi� ani
komukolwiek pom�c w ko�cu nie
osi�gniesz sukcesu w tym, co robisz.
Wyobra� sobie nieszcz�liwego
psychoterapeut�, jak stara si�
odwie�� klienta od zamiar�w
samob�jczych. Wyobra� sobie
rozz�oszczonego sprzedawc�, gdy
usi�uje wcisn�� towar kupuj�cemu.
Wyobra� sobie zrz�dliwego m�a,
staraj�cego si� podtrzyma� swoje
ma��e�stwo.
A wi�c jak jeste� szcz�liwy?
Zr�bmy inwentaryzacj�.
Dziesi�� minut odosobnienia
Spr�buj zrobi� co� takiego. Usi�d�
zupe�nie sam w jakim� pomieszczeniu,
gdzie nie jest w��czone radio czy
telewizor, i przez dziesi�� minut
nie r�b nic.
Je�eli nic si� nie robi, te
dziesi�� minut mo�e wydawa� si�
wieczno�ci�, gdy nie ma niczego, co
rozprasza�oby twoj� uwag� je�li
siebie nie lubisz. Sytuacja taka
wymusza na tobie konfrontacj� z
potencjalnie nieprzyjemnymi my�lami
o sobie i ostatecznie uniemo�liwia
ci relaks i wy��czenie si�.
Wiele os�b, a zw�aszcza kobiet, ma
poczucie winy w zwi�zku z
relaksowaniem si� i przebywaniem z
dala od innych. Przejawiaj�
sk�onno�� do interpretowania s�owa
"relaks" jako "siedzenie i
nierobienie niczego produktywnego"
albo jako "pragnienie bycia tylko z
sob�", jako "bycie osob�
niespo�eczn� i przez to nie dbaj�c�
o innych". Drogie panie, czy
rozpoznajecie tu swoje my�li? Je�li
tak, to jest to chwila, w kt�rej ju�
zmieni�y�cie postaw�.
Na dalszych stronach odnajdziecie
opisy �wicze� dla fizycznego i
psychicznego rozlu�nienia, a tak�e
analizy pewnych problem�w.
Dobrze by by�o, gdyby�cie od razu
podj�li pr�b� rozwi�zania
poszczeg�lnych problem�w, nim
uzyskacie zdolno�� rozlu�niania si�.
Zacznijcie od �wicze�
relaksacyjnych, gdy� pomog� wam
okre�li� obecny stan waszych
umys��w, a nast�pnie powt�rzcie je
ju� po analizie danego problemu. W
chwili gdy zaczniecie si� z nim
zmaga�, odkryjecie, �e poprawia si�
wasza zdolno�� rozlu�niania si�.
Cz�� druga
O czym my�lisz?
Chcia�abym, aby� zacz�� od
przyjrzenia si� temu, o czym
rozmy�lasz przez ca�y dzie�. Sprawd�
jako�� swoich my�li. Czy
stwierdzasz, �e pogr��ony jeste� w
my�lach destruktywnych takich jak
nienawi��, wina, gniew czy zawi��?
Zdu� je w zarodku i zast�p my�lami
pozytywnymi.
Je�eli natychmiast nie pozb�dziesz
si� my�li negatywnych zacznie ich
przybywa� i urosn� do niebywa�ych
rozmiar�w. Ws�uchaj si� w my�li.
Zaskoczy ci� twoja tendencja do
my�lenia w spos�b negatywny wobec
okre�lonych sytuacji. Zr�b
postanowienie, aby ju� nigdy do tego
nie dopu�ci�. Gdy tylko wykryjesz,
�e my�li wymkn�y si� i pod��aj�
�cie�k� negatywn�, powiedz sobie:
stop i my�li negatywne zast�p
pozytywnymi.
Oto gar�� klasycznych negatywnych
my�li oraz par� sposob�w zamiany ich
na my�li pozytywne.
- Ze s�abo�ci uczyni� si��
Negatywnie
"Bo�e, wola�bym nie i�� dzisiaj na
to przyj�cie. Nigdy nie wiem, o czym
rozmawia� z nowymi lud�mi".
Pozytywnie
"Z przyjemno�ci� p�jd� na to
przyj�cie i spotkam si� z
interesuj�cymi osobami. Lubi� ludzi
i jestem dobrym s�uchaczem. Ludzie
uwielbiaj� opowiada� mi r�ne
historie".
- Przesta� by� ofiar�
Negatywnie
"Jestem zaniepokojony, gdy� szef
wci�� mi jeszcze nie powiedzia�, czy
dostan� podwy�k�".
Pozytywnie
"Zas�uguj� na podwy�k�. Da�em
wystarczaj�co du�o czasu szefowi,
aby si� zastanowi�, dlatego te� mog�
dzisiaj otwarcie p�j�� i zapyta� go
o decyzj� w mojej sprawie".
Negatywnie
"Czuj� si� oszukany, moja gosposia
nigdy nie myje okien".
Pozytywnie
"Moja gosposia wykonuje kawa� dobrej
roboty opr�cz okien. Mog� zwr�ci�
jej uwag� na to w spos�b uprzejmy,
ale dosadny". (Je�li twoja gosposia
przychodzi sprz�ta�, gdy ciebie nie
ma w domu, zostaw jej kartk� albo do
niej zadzwo�. Je�eli o tym nie
powiesz, nic si� nie zmieni).
- Troska o siebie samego
Negatywnie
"�ycie przecieka mi przez palce. Nic
dobrego nigdy mi si� nie
przytrafia".
Pozytywnie
"Dzisiaj jest pierwszy dzie� reszty
mojego �ycia. Dzisiaj rzeczy maj�
si� zupe�nie inaczej. Postanawiam
zafundowa� sobie nieco luksusu
(spacer, kino, sauna, dobry
posi�ek), zas�uguj� na to!"
Negatywnie
"Jestem zupe�nie wyczerpana, ale nie
mam czasu na relaks, poniewa� musz�
jeszcze pozmywa� naczynia".
Pozytywnie
"Panuj� nad swoim �yciem. Ja
decyduj�, kiedy mam zmywa� naczynia.
Jestem teraz zm�czona, wi�c
najwa�niejszy dla mnie jest w tej
chwili odpoczynek. Zas�uguj� na to.
Zmywanie mo�e poczeka�"
- Widzenie siebie
Negatywnie
"Obawiam si� mojej prezentacji, jaka
ma nast�pi� w przysz�ym tygodniu.
Wszyscy b�d� patrze�, a ja zupe�nie
strac� g�ow�".
Pozytywnie
"Jestem dobrze przygotowany do mojej
prezentacji. Wiem, co chc�
powiedzie�, i z podnieceniem
oczekuj� mo�liwo�ci podzielenia si�
moj� wiedz� z innymi. Ludzie s�
bardzo ciekawi, co te� mam im do
powiedzenia". (Oczywi�cie,
koniecznie trzeba wykona� "prac�
domow�". �adne pozytywne my�lenie ci
nie pomo�e, je�eli do tej
prezentacji si� nie przygotujesz).
Istnieje kilka zasad, kt�rych
powiniene� przestrzega�, gdy
przygotowujesz nowe, pozytywne
my�li.
- Unikaj fraz negatywnych
Nie m�w: "Nie b�d� przestraszony",
powiedz: "Jestem spokojny i
rozlu�niony". Innymi s�owy, my�l o
tym, czego chcesz a nie o tym, czego
nie chcesz.
- U�ywaj czasu tera�niejszego
Staraj si� unika� w miar�
mo�liwo�ci czasu przysz�ego. M�w:
"Jestem pewny siebie, kiedy
przemawiam wobec innych os�b"
zamiast m�wi�: "Gdy b�d� przemawia�,
b�d� pewny siebie". Tw�j umys�
pod�wiadomy przyjmuje wszystko
dos�ownie zatem je�eli m�wisz o
czym�, co wydarzy si� w przysz�o�ci,
tw�j umys� pod�wiadomy b�dzie wraz z
tob� czeka� w niesko�czono��,
przecie� wa�ne jest, aby� odczuwa�
pewno�� siebie teraz aby� odczuwa�
j�, gdy zdarzenie owo nast�pi
rzeczywi�cie.
- Swoich nowych, pozytywnych my�li
u�ywaj wielokrotnie.
Przekonasz si�, �e stare my�li
negatywne nap�ywaj�, gdy "nie
patrzysz". Zakorzenione nawyki
zanikaj� z wielkim trudem i b�dziesz
musia� wytrwa� w wypieraniu ich za
ka�dym razem, gdy si� na nich
przy�apiesz. Jednak�e przekonasz si�
p�niej, i� wysi�ki twoje s�
nagradzane: my�li pozytywne
nap�ywaj� automatycznie, a my�lenie
konstruktywne staje si� twoj� drug�
natur�.
- Zacznij dzisiaj
Uprzednio powiedzia�am, �e pierwsze
my�li w danym dniu warunkuj�, jaki
b�dzie dla ciebie ten dzie�. Oto
kilka przyk�ad�w, jak mo�na si�
zaprogramowa�, aby dzie� by� udany.
"Oczekuj� dobrego dnia. Jestem
osob� kompetentn� i otwart� na nowe
idee, wszystko mi si� udaje i jest
bardzo �atwe"
"Lubi� siebie i innych. Dobrze
uk�ada mi si� wsp�praca z innymi
lud�mi, bardzo to lubi�, nak�anianie
ludzi do kooperacji przychodzi mi
niezwykle �atwo".
"Wszystko mi si� udaje. Do
problem�w podchodz� ze spokojem i na
luzie. Problemy s� dla mnie tylko
odskoczniami ku nowym ideom.
Pozwalaj� mi naby� nowych
umiej�tno�ci".
"Dzisiaj jest dzie� harmonii.
Jestem zestrojony ze �wiatem wok�
mnie. Widz� wyra�nie swoje cele i
wiem, �e osi�gn� je z �atwo�ci�".
"Dzisiaj jest wspania�y dzie�,
przynosz�cy mi mi�e niespodzianki.
Jestem szcz�ciarzem. Przyci�gam
dobry los niczym wielki magnes".
To jedynie kilka przyk�ad�w.
Wybierz z nich ten, z kt�rym czujesz
si� najlepiej. Po��cz kilka, zmie�
je tak, aby pasowa�y do twojej
obecnej sytuacji. Dbaj jedynie o
przestrzeganie zasad wcze�niej
podanych.
Pomocne mo�e si� okaza� dla ciebie
zapisywanie pozytywnych my�li na
papierze i wielokrotne ich
odczytywanie w ci�gu dnia. Po
kilkakrotnym przeczytaniu nauczysz
si� ich na pami��. Powtarzaj je
bezustannie, aby trwale odcisn�y
si� w umy�le pod�wiadomym.
S�owo ostrze�enia. Gdy zaczynasz
powtarza� jakiekolwiek z tych
pozytywnych motto, mo�esz poczu� si�
nieco g�upio. Kiedy m�wisz do
siebie: "Co za wspania�y dzie�!",
cichy g�osik ci podpowie: "Wcale
taki nie jest! Pada deszcz i nie mam
ochoty i�� do pracy". Takie
przeszkadzaj�ce my�li negatywne mog�
pocz�tkowo pojawia� si� do�� cz�sto.
Przypomina to star� ta�m�
magnetofonow� graj�c� w g�owie - ta
stara ta�ma zdaje si� o�miesza� nowe
my�li ("Kogo ty chcesz oszuka�?
Wiem, �e to nie jest �aden cudowny
dzie�!"). Na tym pocz�tkowym etapie
pojawia si� wielka pokusa, aby si�
podda�. Nikt nie chce czu�, �e jest
kim� �miesznym, nawet wobec siebie
samego, ale, b�d�c ju� "my�licielem
pozytywnym", nie nale�ysz do tych,
co si� poddaj�.
Aby pokona� t� pocz�tkow� trudno��,
pos�u� si� pewn� sztuczk�. Udawaj,
�e odgrywasz jak�� rol�, �e jeste�
inn� osob�, kim�, kto jest
stanowczy, pewny siebie, spokojny i
zorganizowany. Wybierz sobie jaki�
model i udawaj, �e jeste� tamtym
cz�owiekiem. Z ca�� pewno�ci�
superman nigdy si� nie martwi czy
jego wspania�y ekwipunek si�
zmaterializuje b�d� czy nie zostanie
przypadkiem w majtkach, gdy
przeobra�a si� w budce
telefonicznej. Mo�emy na przyk�ad
tutaj zdecydowa�, �e jeste�
Supermanem czy Superkobiet�. Dzia�aj
z ufno�ci� wobec siebie cho�by
sprzeciwia�y si� temu twoje uczucia.
Podkre�laj sobie s�uszno�� zmian
wzorc�w my�lowych na lepsze. Ten
pierwszy krok jest dla ciebie: zanim
zaczniesz przekonywa� innych o
swojej nowej, pozytywnej sylwetce,
musisz przekona� sam siebie. A
zrobi� to mo�na tak.
- Sta� przed lustrem i u�miechnij
si� do siebie zwyci�sko.
- Powiedz sobie, �e od dzisiaj
wszystko si� zmienia na lepsze.
- Powiedz sobie, �e zaczynasz na
nowo. Wszystko, co powiedziano o
tobie w przesz�o�ci, jest niewa�ne i
nieaktualne. Od dzi� ty decydujesz,
co o tobie nale�y my�le�, a ty
b�dziesz my�la� o sobie dobrze.
- Powtarzaj wci�� swoje nowe motto
bez wzgl�du na wszystko.
W ten spos�b nie oszukujesz siebie.
Po prostu zapewniasz sobie ochron�
w�asnej energii. Bliski jeste�
osi�gni�cia wielkich rzeczy i nie
pozwalasz sobie na to, aby
powstrzymywa�y ci� jakie� g�upstwa.
Kontakt z pod�wiadomo�ci�.
Tw�j umys� pod�wiadomy zajmuje si�
nie tylko przechowywaniem wspomnie�
i uczu�, ale jest r�wnie�
siedliskiem zdolno�ci tw�rczych,
intuicji i idei, czyli w�a�ciwo�ci
niezwykle trudnych do uchwycenia.
Intuicja pojawia si� nagle,
zwracaj�c ci� w jakim� kierunku. W
umy�le wy�ania si� idea, gdy w�a�nie
kosisz trawnik, i w ci�gu sekundy
masz rozwi�zanie problemu, nad
kt�rym g�owi�e� si� przez wiele dni.
Tw�j umys� pod�wiadomy pom�g� ci
stworzy� rozwi�zanie.
Je�eli nawet jeste� artyst�,
pod�wiadomo�� pomaga ci w taki sam
spos�b: dostarcza ci inspiracji b�d�
tw�rczych my�li dla kolejnego
dzie�a. W przypadku profesji
zwi�zanych z tworzeniem �atwiejszy
jest kontakt z pod�wiadomo�ci� ni� w
przypadku wielu prac biurowych. W
�rodowisku biurowym tw�rczo�� jest
zazwyczaj niepo��dana, gdy� narusza
jaki� porz�dek, a tak�e bywa
traktowana jako zagro�enie dla
autorytetu szefa, zw�aszcza gdy
celna my�l pojawia si� w g�owie
osoby ni�szej rang�, a nie w g�owie
szefa!
Dobrych pomys��w cz�sto si� nie
akceptuje b�d� nie stosuje w
praktyce i po�r�d czytelnik�w na
pewno wielu przyzna mi racj�, �e dla
ka�dej nowej i dobrej idei
znajdziemy przynajmniej dziesi��
os�b przekonanych, �e tego nie da
si� wykona�. Bardzo cz�sto rutyna
wypiera elastyczno�� i sprawia, �e
nasza praca oraz �ycie staj� si�
du�o trudniejsze, pe�ne
niepotrzebnych ogranicze� i nudy.
Obecnie nadmiernie wyolbrzymia si�
znaczenie osi�gni�� umys�u
racjonalnego (kt�ry, raczysz
pami�ta�, stanowi jedynie niewielk�
cz�� naszego mentalnego potencja�u)
i jednocze�nie w r�wnym stopniu
bagatelizuje si� warto�� si�
pod�wiadomo�ci. Z regu�y wierzymy
tylko w to, co widzimy czy czego
dotykamy. Wierzymy jedynie w rzeczy,
kt�re da si� zmierzy� i kt�rym
towarzysz� tablice zapisane
symbolami, cyframi i danymi
eksperymentalnymi. Tw�rczo��,
intuicja i idee wykazuj� tendencj�
do zajmowania bardzo niskich pozycji
w rankingu warto�ci (opr�cz
sytuacji, gdy dowiod�y, �e mo�na na
nich du�o zarobi�). Poniewa� nie s�
mo�liwe do zmierzenia, oficjalnie
nie istniej�. Ale je�eli si� nad tym
zastanowimy, dojdziemy do
przekonania, �e wszystko, co zosta�o
osi�gni�te, pocz�tek mia�o w idei.
Kto� kiedy� dozna� przeb�ysku
intuicji i za�o�y� przedsi�biorstwo
w kt�rym teraz pracujesz. Komu�
przysz�a do g�owy pewna my�l i
zacz�� konstruowa� pierwszy
samoch�d... i tak dalej.
Uwaga: Ka�de osi�gni�cie poprzedza�a
idea.
Pomy�l o tym. Co sk�oni�o ci� do
kupienia tej ksi��ki? Mo�e
zobaczy�e� tytu� albo ok�adk� i
podsun�o ci to my�l, jak m�g�by�
rozwi�za� jaki� sw�j problem?
Zapewne przejrza�e� spis rzeczy, aby
przekona� si�, czy jest jaki�
rozdzia� po�wi�cony twojemu
problemowi, potem przeczyta�e� p�
strony i kupi�e� egzemplarz.
Idee mog� nachodzi� nas samoistnie.
Nie mo�na ich przymusza�. Nie maj�
nic wsp�lnego z si�� woli. Im
usilniej starasz si� uchwyci� ide�,
tym staje si� to trudniejsze. Im
bardziej wyt�asz si�� woli, tym
mniej prawdopodobne staje si� dla
ciebie wnikni�cie w pod�wiadomo��.
Idee pojawiaj� si�, gdy twoja uwaga
jest odwr�cona, gdy my�lisz o czym�
zupe�nie innym.
Intuicja tak�e nie ma nic wsp�lnego
z si�� woli. Stanowi przymuszaj�c�
si�� wewn�trzn�, kt�ra kieruje tob�
w wyra�nie irracjonalny spos�b i,
jak si� p�niej okazuje, najcz�ciej
jest niezawodna.
Umys� pod�wiadomy zawsze pracuje
dla ciebie. Nawet je�eli przesta�e�
ju� my�le� o jakim� problemie,
pod�wiadomo�� w dalszym ci�gu z nim
si� zmaga, a kiedy rozlu�nisz si�
dostatecznie, aby us�ysze� ten
wewn�trzny g�os, pod�wiadomo��
podsunie ci rozwi�zanie w formie
przeb�ysku intuicyjnego lub pod
postaci� pomys�u. Mo�e to nast�pi�
albo w ci�gu dnia, albo we �nie w
nocy (aczkolwiek w zamaskowanej
formie).
Marzenia senne stanowi� spos�b na
pozbywanie si� niepokoj�w i l�k�w
nagromadzonych w ci�gu dnia, tym
samym umo�liwiaj� wypoczynek. Gdyby
takich marze� nie by�o, niepokoje
nie pozwoli�yby nam zmru�y� oka i
nie mogliby�my odbudowa� naszej
energii.
Aby czyni� u�ytek z tych
pod�wiadomych mo�liwo�ci, konieczne
jest rozbudzenie w sobie wra�liwo�ci
na ten "wewn�trzny g�os".
Niezmiernie wa�ne jest, aby�my
sprawowali kontrol� nad umys�em
racjonalnym, w przeciwnym razie
zwyci�a on i blokuje pod�wiadomo��.
Sta�e zamartwianie si� i pogr��anie
w my�lach "katastroficznych"
sprawia, �e stajemy si� zupe�nie
niewra�liwi na wszelkie
konstruktywne pomys�y.
Je�eli pragniesz odnosi� jakie�
korzy�ci z intuicji i tw�rczych
idei, musisz nauczy� si� cz�ciowego
wy��czania umys�u �wiadomego.
Czynisz to czasami bezwiednie.
Przypomnij sobie,jak siedzia�e� za
biurkiem i gapi�e� si� w okno, nie
wpatruj�c si� jednocze�nie w nic
konkretnego, nie uczestnicz�c
praktycznie w tym, co si� wok�
ciebie dzia�o, pogr��ony w
rozmy�laniach o czym� tak g��boko,
�e m�g�by� to niemal�e ujrze� przed
sob�. W takim stanie prze��czy�e�
si� na tryb marze� dziennych. Tw�j
umys� racjonalny jest nieco ospa�y i
pozwala ci odp�yn�� wraz z my�lami i
uczuciami pojawiaj�cymi si� w tym
momencie. Gdy tak �nisz na jawie,
pogr��asz si� w tym ca�kowicie i nie
poruszasz si�. Mo�esz tak trwa�
jedynie wtedy, gdy umys� tw�j jest
wolny od zmartwie� - gdy ci� one
nachodz�, zaczynasz si� wierci�.
Zmartwienia to impulsy z umys�u
�wiadomego i aby korzysta� z
dobrodziejstw pod�wiadomo�ci, musisz
opanowa� umys� �wiadomy.
Chcia�abym, aby� spr�bowa�
nast�puj�cych �wicze�.
- Okre�l, jak trudno b�d� �atwo jest
ci si� rozlu�ni�.
- U�wiadom sobie r�nic� pomi�dzy
stanem pobudzenia a stanem
zrelaksowania.
- Znajd� dost�p do swojej
pod�wiadomo�ci.
�wiczenia oddechowe
- Przyjmij wygodn� pozycj�. Mo�esz
le�e� albo siedzie�.
- Nie krzy�uj r�k ani n�g (wywo�uje
to fizyczne napi�cie).
Uwaga: Napi�cie fizyczne wywo�uje
napi�cie psychiczne. Napi�cie
psychiczne wywo�uje napi�cie
fizyczne.
- Jedn� d�o� po�� na brzuchu, nieco
ponad p�pkiem.
rozlu�nij szcz�ki,
opu�� ramiona,
otw�rz d�onie.
- Zamknij oczy i u�wiadom sobie
pozycj� twego cia�a w fotelu czy na
��ku. Skoncentruj si� przez chwil�
na g�owie, nast�pnie na ramionach,
tu�owiu, nogach.
- Prze�led� oko�o dziesi�ciu
oddech�w, ws�uchuj�c si� w nie. Nie
r�b niczego. Nie ma znaczenia, czy
oddychasz szybko, czy powoli - po
prostu s�uchaj.
- Zacznij teraz pog��bia� oddechy.
Gdy wdychasz, staraj si� to robi�
przez brzuch. Je�eli wykonujesz to
poprawnie, d�o� na brzuchu powinna
si� unosi� w miar� jego powi�kszania
si�. Podczas wydychania brzuch
b�dzie si� cofa�, obni�aj�c w ten
spos�b po�o�enie d�oni.
- Zr�b dziesi�� g��bokich oddech�w,
za ka�dym razem wstrzymuj�c
wci�gni�te powietrze przez pi��
sekund i nast�pnie wydychaj�c je.
- Pozw�l, aby oddech powr�ci� do
normalnego rytmu.
- Delikatnie napnij wszystkie
mi�nie, a gdy po chwili je
rozlu�nisz, otw�rz oczy. Teraz
powiniene� odczu� pewne uspokojenie
fizyczne.
Je�eli masz problemy
Czy sprawia ci trudno��
wyokr�glenie brzucha przy wdechu?
Maj�c oczy otwarte, staraj si�
zaokr�gli� brzuch, wypychaj�c go
przy u�yciu mi�ni. Po�� na brzuchu
d�o�, by lepiej go wyczu�. Teraz
po��cz wypychanie mi�ni z oddechem.
Ostatecznie pr�buj wdycha� tak, aby
to si�a oddechu wypycha�a brzuch.
Czy mo�e stwierdzasz, �e pod koniec
�wiczenia wcale nie jeste�
rozlu�niony?
Czy masz jaki� problem? Wszelkie
problemy mog� przeszkadza� ci w tym
�wiczeniu, utrudniaj�c koncentracj�.
To jest normalne. Nie opieraj si�
tym rozpraszaj�cym my�lom, poniewa�
op�r wzmaga napi�cie. Powiedz tylko
sobie: "Odczuwam, �e martwi� si�
czym� - w porz�dku. Wr�c� do
zmartwie� po zako�czeniu tego
�wiczenia". Zawsze, gdy jakie�
natr�tne my�li uniemo�liwiaj� ci
relaks, powtarzaj sobie te s�owa
oraz postanowienie kontynuacji
procesu rozlu�niania.
Czy zbyt usilnie starasz si�
zrelaksowa�? Nie staraj si� by�
doskona�ym. �wiczenie to nie
rozwi��e �adnych twoich problem�w w
spos�b definitywny, umo�liwi ci
tylko zlikwidowanie wszelkich
fizycznych napi��, nie spodziewaj
si� zatem, �e na koniec wejdziesz w
stan jakiej� �pi�czki! Wykonywanie
tego �wiczenia jest czym� w rodzaju
chwilowego wycofania si� z
codziennego �ycia, niczym mniej,
niczym wi�cej.
Uwaga: Im usilniej starasz si�
zrelaksowa�, z tym wi�kszym trudem
to osi�gasz.
Czy jeste� na siebie z�y, dlatego
�e relaks nie wychodzi ci najlepiej?
Czy nie do zniesienia jest dla
ciebie sytuacja, �e nie jeste�
mistrzem we wszystkim, co robisz?
Czy przy wszystkich swoich
przedsi�wzi�ciach wyciskasz z siebie
si�dme poty? Je�eli na te pytania
odpowiesz twierdz�co, jest to
najwy�szy czas, by� zacz�� siebie
traktowa� nieco lepiej.
Jeste� w tej chwili zbyt krytyczny
i niecierpliwy, inaczej m�wi�c,
jeste� dla siebie okropny. Przesta�!
Zas�ugujesz na odpoczynek i masz
pe�ne prawo do pomy�ek i wad, tak
jak wszyscy inni. Traktuj siebie
niczym ma�e dziecko: daj sobie du�o
mi�o�ci i delikatno�ci. Wykonaj
powt�rnie podane �wiczenie.
Zauwa�ysz, �e tym razem relaks
przychodzi ci �atwiej.
�wiczenie to mo�esz wykonywa�
wsz�dzie, w autobusie w metrze,
siedz�c w poczekalni u dentysty, gdy
czujesz zm�czenie i nie masz czasu
na drzemk�, gdy jeste� w stresie.
Poprawne oddychanie pozwala umkn��
przed niepokojem, do�adowa� twoje
baterie i usprawni� my�lenie.
G��bokie oddychanie powoduje
nape�nienie ca�ych p�uc powietrzem
(zamiast tylko g�rnych cz�ci),
wskutek czego wi�cej tlenu
przedostaje si� do krwi. M�zg
potrzebuje tlenu do w�a�ciwego
funkcjonowania. Co wi�cej, g��bokie
oddychanie rozlu�nia i relaksuje
mi�nie brzucha i splot s�oneczny,
czyli miejsce w rejonie brzucha z
wielk� ilo�ci� w��kien nerwowych.
Relaksacja splotu s�onecznego
poprawia prac� narz�d�w
wewn�trznych. Przez g��bokie
oddychanie uzyskujesz wewn�trzn�
harmoni�.
�wiczenie "wakacje na niby"
- Pr�buj wykonywa� to �wiczenie
zaraz po �wiczeniu oddechowym albo
wybierz do tego czas, gdy b�dziesz w
miar� zrelaksowany. "Wakacje na
niby" trzeba �wiczy� w warunkach
bezstresowych, nim uzyska si�
zdolno�� stosowania ich w sytuacjach
trudnych, a wi�c strze�cie si�,
perfekcjoni�ci!
- Znajd� dla siebie wygodn� pozycj�
i zamknij oczy.
- Zacznij od wyobra�enia sobie
swojej walizki albo torby podr�nej.
W umy�le zobacz ten przedmiot le��cy
na ��ku, pe�en rzeczy potrzebnych
ci w drodze. Patrz�c na zapakowan�
walizk�, powtarzaj sobie s�owo
"wakacje". Spr�buj wej�� w nastr�j
wyjazdu. Zobacz t� scen� w umy�le i
przywo�aj �w stan podniecenia
zwi�zanego z podr� do twojego
ulubionego miejsca wypoczynku.
Pieni�dze tutaj nie odgrywaj� roli,
im dro�ej, tym lepiej.
- Jeste� gotowy do drogi. Zamknij
walizk�. Znajdujesz si� teraz na
lotnisku, stacji czy w porcie (nie
trzeba dodawa�, �e dojecha�e� tam
limuzyn� prowadzon� przez szofera),
wsiadasz do samolotu, poci�gu b�d�
na statek.
- Przyby�e� do miejsca, gdzie
sp�dzisz wakacje. Wszystko jest
wspania�e i dok�adnie takie, jak
chcia�by�, by by�o. Przygl�daj si�
wszystkiemu dok�adnie: g�rom, morzu,
pla�y, drzewom, krajobrazowi...
Zobacz siebie, jak si� tam
przemieszczasz, jak radujesz si�
widokami, odczuwaj uniesienie, kt�re
dostrzegasz w sobie, gdy przebywasz
w takich wspania�ych okolicach. B�d�
tam - oddaj si� marzeniom - niech
stanie si�.to dla ciebie jak
najprzyjemniejszym prze�yciem.
- Kiedy przyjdzie ci ochota na
powr�t, napnij jedynie mi�nie,
rozlu�nij je i otw�rz oczy - u�miech
pozostaw na twarzy, poniewa� pasuje
do ciebie!
Je�eli masz problemy
- Czy trudno jest ci wyobrazi� sobie
idealne wakacje?
By� mo�e, i� nawet przez chwil� nie
pos�ugiwa�e� si� wyobra�ni�. Aby
posi��� umiej�tno�� wyobra�ania
sobie rzeczy i fantazjowania,
popracuj z jakim� przedmiotem z
twojego otoczenia - mo�e to by�
ro�lina, aparat telefoniczny, obraz
czy cokolwiek innego. Przygl�daj si�
takiemu przedmiotowi uwa�nie,
obserwuj�c wszystkie jego szczeg�y.
Po pewnym czasie zamknij oczy i
staraj si� odtworzy� obiekt w swojej
wyobra�ni, przywo�uj�c jak najwi�cej
zapami�tanych szczeg��w. Otw�rz
ponownie oczy i sprawd�, czy twoje
wewn�trzne widzenie by�o dok�adne.
Im cz�ciej b�dziesz to �wiczy�, tym
lepsz� osi�gniesz zdolno��
obrazowania rzeczy w umy�le.
Zapami�tywanie oznacza wytwarzanie
wewn�trznych obraz�w. Nie jeste� w
stanie opisa� jakiej� rzeczy, je�eli
nie mo�esz jej sobie wyobrazi�.
Poprawa wyobra�ni automatycznie
spowoduje polepszenie pami�ci.
- Czy trudno jest czerpa� rado�� z
wakacji?
Co przeszkadza ci snu� marzenia?
Czy wydaje ci si� niemo�liwe aby�
wyobrazi� sobie co� ca�kowicie
przyjemnego, bez �adnych ciemnych
stron? Mo�e s�dzisz, �e �wiczenie to
nie ma nic wsp�lnego z
rzeczywisto�ci�, i chcesz mi
powiedzie�, �e ostatnio na Majorce
wyl�dowa�e� w jakiej� paskudnej
dziurze przy szosie i �e to na pewno
pokoj�wka zabra�a te kolczyki,
poniewa� twoja �ona nie mog�a ich
nigdzie znale��... Obawiam si�, �e
nie pojmujesz sensu tego �wiczenia.
Wszyscy wiemy, �e �ycie nie jest
doskona�e. Zawsze b�d� wzloty,
upadki i nieprzewidziane przeszkody.
Jest tak, jak jest, bez wzgl�du na
to, czy nam si� to podoba, czy nie.
Nic nie poradzimy na sytuacje nie do
przewidzenia, ale z ca�� pewno�ci�
mo�emy nauczy� si� radzi� sobie z
nimi.
Od nas zale�y, jak b�dziemy widzie�
nasze problemy: pozytywnie czy
negatywnie. Niezale�nie od tego b�d�
si� one stale pojawia�, a wi�c albo
b�dziemy siedzie� w k�cie i si�
denerwowa�, oczekuj�c, co te� znowu
z�ego si� zdarzy i unieszcz�liwi
nas jeszcze bardziej, albo stawimy
czo�o problemom i b�dziemy je
pokonywa� najlepiej jak potrafimy,
zachowuj�c przez ten czas ca�kiem
dobry nastr�j. A tak mi�dzy nami,
czy pewien jeste�, �e te kolczyki
nie zosta�y przypadkiem na pla�y...?
Wakacje na niby to z pewno�ci�
�wiczenie eskapizmu - i tym w�a�nie
ma by�. Podobnie jak �wiczenie
oddechowe, daje cia�u i umys�owi
sposobno�� zrelaksowania si� i
odtworzenia utraconej energii.
Pozwala ci zyska� odrobin� dystansu
do codziennych zaj��, od�wie�a i
poprawia nastr�j. Wakacje takie
wymy�lono po to, aby� poczu� si�
dobrze, i tylko gdy wyobrazisz sobie
co� naprawd� pi�knego, �wiczenie to
dostarczy ci wspania�ych dozna�.
Tworzenie programu �yciowego
Ka�dy otrzymuje w �yciu to, na co
zas�uguje - ale zgodz� si� z tym
jedynie ludzie sukcesu. Nie istnieje
�adne niebia�skie ministerstwo
dystrybucji szcz�cia. Ka�dy z nas
musi pracowa� nad zdobyciem w�asnego
szcz�cia i nad w�asnym sukcesem.
Cz�sto ludzie przychodz�cy do mnie
na zaj�cia m�wili, �e s� sterowani
przez ich w�asne �rodowisko, ich
sytuacj� finansow�, partner�w,
szef�w czy wykonywan� prac�.
Odczuwaj� pewien rodzaj bezradno�ci
w stosunku do w�asnych szans na
jakie� korzystne zmiany w �yciu.
Wszystkie czynniki zewn�trzne wydaj�
si� wszechw�adne, tote� osobiste
wysi�ki cz�owieka jawi� si� jako
skazane na niepowodzenie od samego
pocz�tku.
Kiedy pyta�am te osoby, co
w�a�ciwie uczyni�y, by osi�gn�� swe
cele, to albo wychodzi�o na jaw, �e
nie uczyni�y niczego, gdy�
przekonane by�y, �e to nie ma sensu,
albo okazywa�o si�, i� po pierwszej
pr�bie poddawa�y si�, mimo i� nie
napotka�y �adnego oporu ze strony
�wiata zewn�trznego.
Szansa mo�e budzi� l�k i, chocia�
twoja obecna sytuacja prawdopodobnie
nie jest najlepsza, bardziej ci mo�e
odpowiada� ni� zakr�ty i upadki
zwi�zane ze stawianiem krok�w na
nowym terenie oraz ryzyko
niepowodzenia. To troch� jest jak z
z�bem, kt�ry przestaje ci� bole� w
poczekalni u dentysty. Nagle
odkrywasz, �e nie jest przecie� tak
�le i �e nie ma potrzeby zawracania
denty�cie g�owy. Albo gdy masz jak��
nieprzyjemn� spraw� do kolegi -
zauwa�, jak skrupulatnie zaczynasz
uk�ada� wszystkie swoje papiery i
jak wykonujesz r�ne prace, o kt�re
zazwyczaj nie dbasz - po to tylko,
aby unikn�� trudnej rozmowy z
koleg�.
Podobnie jest z dokonywaniem
jakich� zmian w swoim �yciu. Boimy
si� i staramy si� ich unikn��, nawet
gdyby ich skutki mia�y by�
korzystne. Lubimy sygna� ko�ca
podr�y, ale nie lubimy samej
podr�y - "Bo�e, spraw, abym
straci�a na wadze, ale niech to nie
b�dzie takie m�cz�ce".
Zmienianie �ycia na lepsze oznacza
uczenie si� nowych rzeczy. To mo�e
nie zawsze jest �atwe, ale nie ulega
najmniejszej w�tpliwo�ci, i�
wspaniale jest wy�oni� si�
ostatecznie jako osoba
przedsi�biorcza i pewna siebie.
Przekonasz si� te� niebawem, �e
zmagania z nowymi sytuacjami staj�
si� coraz �atwiejsze, gdy� mniej
czasu tracisz na "prze�ywanie"
stresu, a wi�cej przeznaczasz na
dzia�anie. Wstajesz i pokonujesz
problem zamiast gra� na zw�ok�.
Odk�adanie niczego nie za�atwi, a
jedynie pomna�a przysz�e trudno�ci.
Istnieje pewien zwi�zek pomi�dzy
nawykiem odk�adania na p�niej a
tym, czy jeste�my szcz�liwi. W
szkole m�wi�e� sobie: "Kiedy sko�cz�
t� szko��, b�d� szcz�liwy". Gdy
ko�czysz szko��, my�lisz: "B�d�
szcz�liwy, gdy dostan� prac�". Masz
ju� prac�, ale wci�� uzale�niasz
swoje szcz�cie od posiadania �ony
czy m�a, domu, a potem od
opuszczenia tego domu przez dzieci.
Zanim si� zorientujesz, zrobisz si�
ju� stary i stwierdzisz, �e �ycie
przesz�o obok. Wi�kszo�� ludzi
marnuje �ycie w oczekiwaniu na "to"
wielkie szcz�cie i nie zwraca uwagi
na kr�tkie i radosne chwile, jakie
si� im przytrafiaj�.
Nie pozw�l, aby tak samo by�o z
tob�. Zacznij cieszy� si� �yciem ju�
teraz. Kiedy zaczniesz �y� tu i
teraz, a nie w przesz�o�ci czy
przysz�o�ci, odkryjesz moc rzeczy
przysparzaj�cych ci rado�ci. Do
ciebie nale�y tylko nastawienie si�
na nie, a zobaczysz, �e jest ich
wsz�dzie wiele. Spodziewaj si�
szcz�cia dzisiaj, a b�dziesz
szcz�liwy. Spr�buj, to dzia�a.
Na drodze do lepszego �ycia twoim
najwi�kszym wrogiem (pr�cz samego
siebie) jest nawyk. Tak bardzo
przyzwyczajamy si� do wykonywania
pewnych czynno�ci w okre�lony
spos�b, do my�lenia utartymi
koleinami, do automatycznego
reagowania na dane zjawiska, �e
wydawa� by si� mog�o, i� nasze
umys�y prze��czaj� si� na
"automatycznego pilota" w niekt�rych
sytuacjach, co, jak si� zdaje, jest
nie do przezwyci�enia. Tak d�ugo,
jak nawyk jest czym� oczywistym, na
przyk�ad palenie papieros�w czy
spo�ywanie niezdrowej �ywno�ci,
sk�onni jeste�my wyobra�a� sobie, �e
uporanie si� z nim jest ca�kiem
proste, zw�aszcza gdy wypili�my du�o
szampana, jest w�a�nie 31 grudnia i
spodziewamy si� jeszcze wi�cej tego
trunku.
S�dzimy, i� prze�amanie takich
nawyk�w,jak zamartwianie si� czy
wyhamowywanie gniewu, le�y poza
zasi�giem naszych mo�liwo�ci,
poniewa� - o czym jeste�my g��boko
przekonani - powodowane s� przez
czynniki zewn�trzne. Wydaje si� nam,
�e nie potrafimy tak po prostu
przesta� si� niepokoi�, gdy nasi
m�owie czy nasze �ony nie s� w domu
na czas. Uwa�amy, �e nie ma sensu
skar�y� si� na pod�� potraw� w
drogiej restauracji; zamiast tego
powiemy raczej: "Nigdy tu wi�cej nie
przyjd�", a potem p�jdziemy do domu
i prze�uwa� b�dziemy swoj� z�o��
przez tydzie�.
Wci�� s�ycha� usprawiedliwienia z
powodu niech�ci do zmiany: "Musz�
si� tak niepokoi�, poniewa� tak mi
jest drogi(a)", albo: "Nie mog�
robi� awantury, bo by�oby to
niegrzeczne". Nonsens! Przemy�l to
dok�adnie. Poprzez zamartwianie si�
nie mo�na niczego osi�gn��. Je�eli
�ona ma wypadek, nic si� na to nie
poradzi, je�eli ma romans, lepiej
zapyta� j� o to, a nie dr�czy� si�
miesi�cami. Je�eli wyrazisz swoj�
negatywn� opini� w restauracji,
wcale nie musisz by� niegrzeczny.
Nie ma niczego z�ego w wytkni�ciu
im, �e posi�ek by� �le przyrz�dzony.
Takie nawyki mo�na zmieni�. Inni to
robili, dlaczeg� ty by� nie m�g�?
Je�eli chcia�by� wpasowa� swoje
�ycie w nieco bardziej pozytywne
ramy, oto pewne kwestie, na kt�re
radzi�abym ci zwr�ci� uwag�.
- Trzeba wzi�� na siebie
odpowiedzialno�� za w�asne dzia�ania
i uczucia. One nale�� do ciebie i ty
jeste� jedyn� osob�, kt�ra mo�e co�
z nimi zrobi�. Nie cze