6920

Szczegóły
Tytuł 6920
Rozszerzenie: PDF

Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

 

6920 PDF Ebook podgląd online:

Pobierz PDF

 

 

 


 

Zobacz podgląd 6920 pdf poniżej lub pobierz na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. 6920 Ebook podgląd za darmo w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. Niektóre ebooki są ściśle chronione prawem autorskim i rozpowszechnianie ich jest zabronione, więc w takich wypadkach zamiast podglądu możesz jedynie przeczytać informacje, detale, opinie oraz sprawdzić okładkę.

6920 Ebook transkrypt - 20 pierwszych stron:

 

Mezopotamia Georges Roux ; t�umaczyli: Beata Kowalska, Jolanta Koz�owska ; przedmow� opatrzy� ean Bott�ro SPIS TRE�CI ^Jean ^Bottero PRZEDMOWA ................................................................ ............. 7 WST�P ................................................................ ............................................. 1 1 ROZDZIA� 1 . WARUNKI GEOGRAFICZNE ................................ ........... 1 5 Rzeki bli�niacze - Odr�bno�ci regionalne - Szlaki handlowe ROZDZIA� 2. ODKRYWANIE PRZESZ�O�CI ........................................... 27 Pogrzebane miasta - Ustalanie chronologii - Poszukiwania archeologiczne w Mezopotamii ROZDZIA� 3. OD JASKINI DO OSADY ...................................................... 40 Paleolit - Mezolit - Neolit ROZDZIA� 4. OD OSADY DO MIASTA ...................................................... 52 Okres ^Hassuna - Okres ^Samarra - Okres ^Halaf- Okres ^Ubajd ROZDZIA� 5. NARODZINY CYWILIZACJI ................................................ 65 Okres ^Uruk - Okres ^D�amdat ^Nasr - Problem sumeryjski ROZDZIA� 6. BOGOWIE ^SUMERU ............................................................. 79 ^Mezopotamski panteon - Legendy o stworzeniu �wiata - �ycie, �mier� i przeznaczenie � ROZDZIA� 7. CZAS HEROS�W .. 95 Od Adama do potopu - ^Mezopotamski potop - Dynastie nadludzi - Epos o ^Gilgameszu ROZDZIA� 8. OKRES WCZESNODYNASTYCZNY ................................ 1 10 Kontekst archeologiczny - Miasta-pa�stwa ^Sumeru - W�adca - Zarys historii politycznej ROZDZIA� 9. ^AKADOWIE ................................................................ .......... 127 Semici - ^Sargon z ^Akadu - Imperium ^akadyjskie ROZDZIA� 10. WIELKIE KR�LESTWO ^UR..:.......................................... 139 ^Urnammu i ^Gudea - ^Szulgi, ^Amarsin i imperium sumeryjskie - Upadek ^Ur ROZDZIA� 1 1. KR�LESTWA ^AMORYCKIE ............................................ 154 ^Isin, ^Larsa i Babilon - ^Esznuna i ^Aszur - ^Mari i kr�lestwo g�rnej Mezopotamii ROZDZIA� 12. ^HAMMURABI ................................................................ .... 171 G�owa pa�stwa - Prawodawca ROZDZIA� 13. CZASY ^HAMMURABIEGO .............................................. 183 B�g w swej �wi�tyni - Kr�l w swym pa�acu - Mieszkaniec miasta w swoim domu ROZDZIA� 14. NOWE LUDY ................................................................ ..... 195 Ludy indoeuropejskie -Anatolia i ^Hetyci - ^Huryci i ^Mitannijczycy - Syria, Palestyna i Egipt ROZDZIA� 15. ^KASYCI.... ................................................................ ....... 209 Potomkowie ^Hammurabiego - Kr�lowie ^Karduniaszu ROZDZIA� 16. ^KASYCI, ASYRYJCZYCY I "WALKA MOCARSTW" ... 219 Konflikt Egiptu z ^Mitanni - Czasy ^Suppiluliumy - Trzy konflikty ROZDZIA� 17. MROCZNE WIEKI ............................................................. 229 Izraelici i ^Fenicjanie - ^Neohetyci - ^Aramej ^czycy - Z�e czasy dla Mezopotamii ROZDZIA� 18. ROZKWIT ^ASYRII ............................................................. 241 Geneza imperium ^-Aszurnasirapli - ^Salmanasar ^III , ROZDZIA� 19. ^IMPERIUM ASYRII................................................. ........... 253 Mroki nad ^Asyri�- ^Teglatfalasar ^III - ^Sargon II ROZDZIA� 20. ^SARGONIDZI ..... 266 ^Senacheryb ^-Asarhaddon ^-Asurbanipal ROZDZIA� 21. ^ASYRIA W CHWALE ........................................................ 280 Pa�stwo asyryjskie ^-ArmiaAsyrii - ^SztukaAsyrii ROZDZIA� 22. PISARZE Z ^NINIWY .......................................................... 293 "Nauka list" - Matematyka i astronomia - Medycyna ROZDZIA� 23. ^CHALDEJCZYCY 304 Upadek ^Niniwy - ^Nabuchodonozor - Upadek Babilonu ROZDZIA� 24. �WIETNO�� BABILONU ................................................. 316 ^Wiel'kie miasto Babilon - �wi�to Nowego Roku - �wi�tynie i banki ROZDZIA� 25. �MIER� CYWILIZACJI .................................................... 328 Epoka ^Achemenid�w - Epoka ^Seleucyd�w - Epoka partyj ska EPILOG ................................................................ .......................................... 341 PRZYPISY ................................................................ ..................................... 345 TABLICE CHRONOLOGICZNE ................................................................ .. 397 INDEKS ................................................................ .............................. . ....... 419 MAPY ................................................................ ............................................. 443 ROZDZIA� 1 WARUNKI GEOGRAFICZNE Od Pamiru po Bosfor, od Indusu po Morze Czerwone rozci�ga si� zwarta masa ziem koloru ochry, w kt�r� wbija si� zaledwie b��kitne ostrze Zatoki Perskiej. Jest to ci�g wysokich p�askowy�y, rozleg�ych r�wnin i pusty�, szerokich lub w�skich dolin, d�ugich, r�wnoleg�ych pasm g�rskich, tu i tam ukoronowanych �niegiem, czyli kraina, kt�r� nazywamy Bliskim Wschodem, a w kt�rej Irak (najwi�ksza cz�� staro�ytnej Mezopotamii) zajmuje prawie dok�adnie �rodek. Nie ma �adnej innej cz�ci �wiata tak nasyconej histori�; ma�o jest takich, gdzie wp�yw �rodowiska na histori� by�by wyra�niejszy, g��bszy i trwalszy. To tu, bardziej ni� gdzie kolwiek, r�wnowaga pomi�dzy cz�owiekiem i jego �rodowiskiem naturalnym jest szczeg�lnie delikatna. Na tych ziemiach, w ogromnej cz�ci ja�owych, cz�owiek mo�e z pewno�ci� �y� i nawet dobrze prosperowa�, ale jego dzia�alno�� w przewa�aj�cej mierze jest zdeterminowana rze�b� i natur� terenu, obfito�ci� lub brakiem opad�w, rozmieszczeniem �r�de� i studni, biegiem rzek i ilo�ci� wody w nich, surowo�ci� lub �agodno�ci� klimatu. A� do niedawna te czynniki silnie wp�ywa�y najego los, zmuszaj�c do prowadzenia monotonnego �ycia wie�niaka lub te� w�drownego, twardego �ycia koczowniczego. Te czynniki wytycza�y dro gi handlowe i szlaki wojenne, kszta�towa�y cechy fizyczne i moralne mieszka�c�w, a nawet, w du�ej mierze, panowa�y nad ich my�lami i wierzeniami. Oto dla czego studium historyczne ka�dego kraju Bliskiego Wschodu - a Mezopotamia nie jest wyj�tkiem od regu�y - musi koniecznie rozpoczyna� si� od rzutu okiem na map�. Staro�ytni nie pozostawili nam traktatu geograficznego. Opis poni�szy mo�e zatem opiera� si� jedynie na wsp�czesnym Iraku, jednak�e jest pewne, �e z niewielkimi poprawkami stosuje si� on do Mezopotamii staro�ytnej. Je�eli w niekt�rych cz�ciach tego kraju rzeki nie p�yn� ju� dok�adnie tym samym korytem co dawniej i je�li rejony niegdy� urodzajne s� dzi� ja�owe i odwrotnie, og�lny rozk�ad g�r, r�wnin i dolin jest oczywi�cie ten sam, a por�wnanie pomi�dzy dawn� i dzisiejsz� faun� i flor� , jak r�wnie� rezultaty studi�w geologicznych; wykazuj�, �e zmiany klimatyczne od oko�o sze�ciu tysi�cy lat by�y tak s�abe, �e mo�na je uzna� za bez znaczenia. Dowody naukowe s� zreszt� prawie ca�kiem zbyteczne, gdy�je�li kto� zna nieco histori� staro�ytnej Mezopotamii, odwiedzaj�c ten kraj, znajdzie si� w otoczeniu, kt�re jest mu od razu znajome. Nie tylko g�ry, w wielkiej cz�ci nagie, pustynie - kamienne albo gliniaste, ciesz�ce oko gaje palmowe, niezmierzone przestrzenie bagien zaro�ni�tych trzcin� tworz� pejza�e, kt�re znamy z dawnych tekst�w i zabytk�w sztuki, ale poza wielkimi miastami nawet warunki �yciowe wydaj� si� nie zmienione. Na wzg�rzach, bardziej lub mniej ja�owych, pasterze jakby wprost z kart Biblii pas� swe czarne kozy i barany o grubych ogonach; plemiona Beduin�w - co prawda mniej liczne ni� kilka lat temu-w�druj� po pustyni bez ko�ca od �r�d�a do �r�d�a. Na r�wninie wie�niacy �yj�w domach zbudowanych z gliny zmieszanej z sieczk�, identycznych z tymi, kt�re budowali ich neolitycz�i przodkowie, i u�ywaj� cz�sto podobnych narz�dzi, podczas gdy rybacy z bagien zamieszkuj� jeszcze sza�asy trzcinowe jak pierwotni Sumerowie i popychaj� �erdziami takie same pirogi z dziobem smuk�ym i podniesionym. Ksi�yc, s�o�ce, wiatry, rzeki nie s� ju� co prawda czczone jako bogowie, ale ich moce budz� nadal obawy lub przyjmowane s� z rado�ci�, a obecne warunki �ycia pozwalaj� znajdowa� wyja�nienie wielu zwyczaj�w i wierze� od dawna wygas�ych. W istocie ma�o jest kraj�w, gdzie przesz�o�� by�aby bardziej �ywa i gdzie teksty ryte na tabliczkach glinianych, kt�re odczytuj�historycy, zna laz�yby lepsz� ilustracj�. Obszarem naszego zainteresowania jest tr�jk�t o powierzchni oko�o 240 000 kmz, wyznaczony fikcyjnymi liniami ��cz�cymi Aleppo, jezioro Urmia i uj�cie Szatt al-Arab. Wsp�czesne granice polityczne dziel�ten tr�jk�t pomi�dzy Syri� i Irak, kt�ry zajmuje cz�� wi�ksz�, a tu i tam wcinaj� si� kawa�ki Turcji i Iranu. Jednak granice te istniej� od niedawna i w rzeczywisto�ci ca�y ten rejon tworzy jedn� wielk� jednostk� geograficzn�, kt�rej osi� s� doliny dw�ch wielkich rzek: Tygry su i Eufratu. Mo�emy zatem nazywa� go "Mezopotami�", chocia� to s�owo, utwo rzone w staro�ytno�ci przez historyk�w greckich, ma charakter nieco restryktywny, poniewa� oznacza "(kraj) pomi�dzy rzekami"4 (pal. Mi�dzyrzecze). Jakkol wiek wydawa� si� to mo�e dziwne, dawni mieszka�cy Mezopotamii nie u�ywali jednego s�owa na oznaczenie ca�o�ci terytorium, kt�re zajmowali. Pos�ugiwali si� albo niezbyt precyzyjnym poj�ciem "kraj" - kalam po sumeryjsku, matu po aka dyjsku, albo poszczeg�lnymi nazwami: Sumer, Akad, Aszur, Babilon. Bez w�t pienia poj�cia "miasta-pa�stwa" czy kr�lestwa by�y tak g��boko zakorzenione w ich umys�ach, �e prawdopodobnie w og�le nie byli zdolni do uznania istnienia jedno�ci geograficznej terenu, kt�ra dla nas jest oczywista. Przed nasz� er� ta jedno�� geograficzna sz�a w parze zjedno�ci� kulturow� nie mniej znacz�c�, gdy� to wewn�trz owego tr�jk�ta rozkwit�a cywilizacja, kt�ra pod wzgl�dem znaczenia nie mia�a r�wnej w swojej epoce, z wyj�tkiem jedynie cywilizacji egipskiej. Zale�nie od czasu i mody cywilizacja ta by�a nazywana "chaldejsk�", "asyro-babilo�sk�", "sumero-akadyjsk�", lub "mezopotamsk�", ale cho dzi tu ojedno i to samo zjawisko. Si�gaj�c g��boko w prehistori�, rozwin�a si� w zaraniu historii i pomimo licznych wstrz�s�w politycznych i powtarzaj�cych si� przyp�yw�w obcej krwi trwa�a przez prawie trzy tysi�ce lat. Centrami, kt�re j�, wykreowa�y i zapewni�y promieniowanie na ca�y Bliski Wsch�d, by�y miasta Ur, Uruk, Kisz, Nippur, Agade, Babilon, Aszur i Niniwa, wszystkie po�o�one nad Eufratem lub Tygrysem, lub nad odnogami Eufratu, w granicach dzisiejszego Iraku. Oko�o po�owy pierwszego tysi�clecia p.n.e. cywilizacja ta zacz�a chyli� si� ku upadkowi, p�niej stopniowo wygas�a z przyczyn, o kt�rych wspomnimy pod koniec tej pracy. Niekt�re zjej osi�gni�� kulturowych i naukowych zosta�y prze chowane przez Grek�w i wesz�y p�niej do naszego w�asnego dziedzictwa, ale ca�a reszta zgin�a lub pogrzebana czeka�a prawie dwa tysi�ce lat na �opaty archeolog�w. Chwalebna przesz�o�� by�a d�ugo zapomniana. W kr�tkiej pami�ci ludzkiej z tych bogatych miast, z tych pot�nych monarch�w, z tych wielkich bog�w przetrwa�o jedynie kilka imion, bardzo cz�sto zniekszta�conych. A �lady mate rialne? S�o�ce, pod kt�rym ruiny si� krusz�, deszcz, kt�ry je rozmywa, wiatry, kt�re je pokrywaj� warstw� piasku lub py�u - wszystkie te czynniki dzia�a�y w ukryciu, aby usun�� wszelkie �lady. Te opustosza�e pag�rki, pod kt�rymi tyle mezopotamskich miast, wielkich i ma�ych, legendarnych lub w og�le nie znanych d�ugo by�o lub jest jeszcze pogrzebanych, da�y nam najwi�ksz� lekcj� skromno�ci w ca�ej historii ludzko�ci. Rzeki bli�niacze Takjak "Egipt jest darem Nilu"5 (wed�ug s��w Herodota), podobnie Mezopo tamia jest darem dw�ch rzek bli�niaczych. W istocie od niepami�tnych czas�w Tygrys i Eufrat sk�ada�y nanosy aluwialne w korytach na skalnym pod�o�u, two rz�c po�rodku pustyni pomi�dzy masywem p�yty P�wyspu Arabskiego i g�rami Zagrosu r�wnin�, kt�rej rozleg�o�� i urodzajno�� nie maj� odpowiednika na obszarze 3700 km2 ziem w wi�kszo�ci ja�owych oddzielaj�cych Nil od Indusu. Czy ta r�wnina mog�a by� pozyskana z morza? Innymi s�owy, czy p�nocno-zachodni brzeg Zatoki Perskiej si�ga� w epoce paleolitu prawie szeroko�ci dzisiejszego Bagdadu i cofa� si� powoli w ci�gu tysi�cleci? Teoria ta by�a d�ugo dogmatem, ale w 1952 r. dwaj geolodzy angielscy, Lees i Falcon, wykazali, �e Tygrys, Eufrat oraz Karun w Iranie, sk�adaj� swoje osady w basenie, kt�ry od dawna zapada si� powoli, w miar� jak wznosz� si� masywy g�rskie w po�udniowo-zachodnim Iranie, tak �e wed�ug nich linia wybrze�a prawdopodobnie ma�o zmieni�a si� w ci�gu wiek�w. Jednak�e w latach siedemdziesi�tych badania taras�w morskich oraz osad�w podmorskich wykaza�y, �e ta teoria wyja�nia�a jedynie jeden aspekt z�o�onego procesu. Zmiany klimatu �wiatowego w epoce plejstocenu i holocenu spo wodowa�y fluktuacje w poziomie wody w zatoce, modyfikuj�ce lini� wybrze�a i spadek (a zatem wielko�� przep�ywu) ka�dej rzeki, kt�ra mog�a do niej wpada�. Wydaje si� pewne, �e oko�o 14000 lat p.n.e. w punkcie szczytowym ostatniego zlodowacenia obecna zatoka by�a szerok� dolin�, kt�r� p�yn�a jedna rzeka wpa 1 8 Mezopotamia daj�ca do Oceanu Indyjskiego. Dolina ta powoli nape�nia�a si� wod� morsk�, w miar� jak topnia�a pokrywa lodowca. Mniej wi�cej 3000 lat p.n.e. poziom wody w zatoce by� wy�szy ni� obecnie oko�o dw�ch metr�w, wybrze�e wi�c znajdowa�o si� a� w okolicach Ur i Lagasz. Wody stopniowo cofa�y si�, zw�aszcza z powodu nak�adania si� osad�w, i wreszcie osi�gn�y obecny poziom. Odkrycie ma�ego osiedla z epoki kasyckiej w po�owie drogi pomi�dzy Ur i Basr� sugeruje, �e oko�o 1500 r. p.n.e. "czo�o" zatoki sytuowa�o si� o jakie� 60 km na po�udniowy wsch�d od Ur9. Jednak w chwili obecnej trudno powiedzie�, czy problem jest rozwi�zany, wiele bowiem innych czynnik�w mog�o odgrywa� rol� w tym procesie. Tygrys i Eufrat bior� pocz�tek w Armenii, pierwsza z rzek na po�udnie od je ziora Wan, druga w pobli�u g�ry Ararat. Eufrat, d�ugi na 2780 km, wije si� z pocz�tku poprzez Turcj�, podczas gdy Tygrys, wyra�nie kr�tszy (1950 km), kieruje si� od razu na po�udnie. Kiedy wyp�ywaj� z �a�cucha Tauru, obydwie rzeki s� oddzielone od siebie blisko 400-kilometrow� przestrzeni� stepu. Eufrat, kt�ry w D�arabulus dzieli tylko 150 km od Morza �r�dziemnego, zbacza ukosem w kierunku po�udniowo-wschodnim i zbli�a si� stopniowo do Tygrysu. Obydwie rzeki prawie si� ��cz� w okolicy Bagdadu, odleg�e od siebie zaledwie o 30 km, lecz wkr�tce si� oddalaj� i dopiero w okolicy du�ej osady Kurna, oko�o 100 km na p�noc od Basry, zlewaj� swe wody, aby utworzy� Szatt al-Arab. Jednak�e w staro�ytno�ci rzeka ta, szeroka i majestatyczna, nie istnia�a: Tygrys i Eufrat p�yn�y oddzielnymi �o�yskami i wpada�y wprost do zatoki. Opis to zbyt og�lny, sytuacja rzeczywista jest bardziej zr�nicowana. Na p�noc od linii prostej biegn�cej od Hit do Samarry ka�da z bli�niaczych rzek p�ynie w�asn� odr�bn� dolin�. Obydwie toruj� sobie drog� poprzez p�askowy� utworzony ze ska� twardych, wapiennych i �upk�w, tote� ich brzegi s� strome i urwiste, a �o�yska zmieni�y si� w ci�gu tysi�cleci bardzo nieznacznie. Staro�ytne miasta-: arkemisz, Mari, Ni niwa, Nimrud czy Aszur - le�� jeszcze dzisiaj, jak przed tysi�cleciami, na ich brzegach lub w bezpo�redniej blisko�ci. Natomiast na po�udnie od tej linii oby dwie doliny zbli�aj� si� i tworz� szerok� i p�ask� r�wnin� aluwialn�, kt�r� nazy wa si� czasem "delt� mezopotamsk� i kt�rej spadek jest tak s�aby, �e rzeki zakre�laj� tam liczne meandry i tworz� r�ne odnogi. Jak wszystkie rzeki p�yn�ce meandrami, podnosz� one po trochu, dzi�ki osadom, swoje �o�ysko, tak �e przekracza ono cz�sto poziom r�wniny. Czasami wyst�puj� z brzeg�w, a wtedy po wstaj� sta�e jeziora i bagniska; zmieniaj� bieg stopniowo, ale bywa, �e gwa�townie. To wyja�nia, dlaczego miasta po�udniowej Mezopotamii, niegdy� po�o�one nad Eufratem lub jego odnogami, s� dzisiaj tylko stosami ruin w wysuszonej alu wialnej pustyni, bardzo daleko od obecnego koryta rzeki. Trudno jest bada� po tak d�ugim czasie zmiany �o�yska rzek, a zw�aszcza pre cyzyjnie je datowa�, nie ma jednak �adnej w�tpliwo�ci, �e nast�powa�y one w staro�ytno�ci. Trzeba podkre�li�, �e dawnym Mezopotamczykom uda�o si�, dzi�ki systemowi grobli i irygacji, kontrolowa� do�� dobrze bieg tych wielkich rzek, skoro dwa g��wne ramiona Eufratu utrzyma�y prawie ten sam kurs przez blisko trzy tysi�ce lat, p�yn�c kiedy� przez Sippar, Babilon, Nippur, Szurupak, Uruk, Lars� i Ur, czyli 25-80 km na wsch�d od obecnego koryta.'� Ci�gle bardzo ma�o wiemy o dolnym biegu Tygrysu, szczeg�lnie na po�udnie od Kut al-Imara, ale wydaje si�, �e rzeka ta odegra�a znikom� rol� w tym rejonie na pocz�tku historii mezopotamskiej. By� mo�e dlatego, �e zbyt obfity i szybki przep�yw wydr��y� jej �o�ysko w aluwialnej r�wninie tak g��boko, �e proste nawadnianie za pomoc� kana��w by�o niemo�liwe. A mo�e dlatego, �e w�wczas, jeszcze bardziej ni� dzisiaj, by�a otoczona ogromnymi bagniskami po szczeg�lnie gro�nych wylewach. Tak wi�c w swojej kolebce cywilizacja sumeryjska jest w istocie cywilizacj� dorzecza Eufratu. Klimat centralnego i po�udniowego Iraku nale�y do typu subtropikalnego suchego z temperaturami osi�gaj�cymi 50�C w cieniu w lecie i opadami zimowymi poni�ej 25 cm rocznie. Rolnictwo zale�y zatem prawie ca�kowicie od nawadniania, ale rozmiary i profil r�wniny oraz bieg rzek nie pozwalaj� na nawadnianie sezonowe, takie, jakie funkcjonuje w Egipcie, gdzie Nil w okre�lonym czasie za lewa swobodnie dolin�, potem si� cofa. Poniewa� po��czone wylewy Tygrysu i Eufratu wyst�puj� pomi�dzy kwietniem i czerwcem - zbyt wcze�nie dla zbio r�w letnich, zbyt p�no dla zimowych - cz�owiek sam musi dostarczy� ziemi potrzebnej wody, a to wymaga kompleksowego systemu kana��w, grobli, zbiornik�w i �luz reguluj�cych, kt�re pozwala�yby na nawadnianie przez ca�y rok". Stworzenie skutecznego systemu kana��w, ich konserwacja, walka z szybkim za mulaniem to zadanie kolosalne i nie ko�cz�ce si� zw�aszcza na tak rozleg�ych terenach. Wymaga licznej si�y roboczej i wsp�pracy r�nych grup spo�ecze�stwa, jedno�ci gospodarczej i stabilno�ci politycznej, lecz tak�e rywalizacji i wojen. Ale to jeszcze nie wszystko: prawie ka�dego roku zagra�aj� rolnikowi mezopotamskiemu dwa powa�ne niebezpiecze�stwa. Pierwsze i najbardziej podst�pne to zasolenie gleb, kt�re powstaje przez odk�adanie si� soli w wodach gruntowych na g��boko�ci 1 m w kana�ach irygacyjnych na terenach po�o�onych nisko. Bez zapewnienia drena�u - a wydaje si�, �e taki drena� by� nie znany staro�ytnym. Urodzajne pola mog� sta� si� ja�owe w stosunkowo kr�tkim czasie i w�a�nie dlatego, w historii, wielkie obszary ziemi musia�y zosta� opuszczone i sta�y si� znowu pustyniami. Drugim niebezpiecze�stwem, kt�re zagra�a�o r�wninie me zopotamskiej do ca�kiem niedawna i kt�re tylko budowa wielkich i nowoczesnych zap�r zdo�a�a za�egna�, jest kapry�ny przep�yw w�d obydwu rzek bli�niaczych. Podczas gdy Nil, zasilany przez wielkie jeziora wschodniej Afryki, kt�re odgrywaj� rol� regulatora, ma jeden wylew roczny o prawie sta�ej masie wody, po��czona masa wylew�w Tygrysu i Eufratu jest nie do przewidzenia, gdy� zale�y od ilo�ci opad�w deszczu lub �niegu w g�rach Armenii i Kurdystanu". Niska woda 20 Mezopotamii przez kilka kolejnych lat oznacza susz� i g��d, natomiast nadmierny wylew mo�e spowodowa� prawdziw� katastrof�. Rzeki wylewaj� nagle i jak okiem si�gn�� r�wnin� pokrywa woda; liche domki z gliny zmieszanej z sieczk�, chatki trzcinowe zostaj� zmiecione przez �ywio�; zatopione zbiory przepadaj�, a wraz z nimi byd�o i ca�y dobytek, czasem ginie tak�e wi�kszo�� mieszka�c�w. Ktojak my by� �wiadkiem ostatniej wielkiej powodzi, kt�ra nawiedzi�a Irak wiosn� 1954 r., nie zapomni nigdy grozy tego widoku. Tak wi�c Mezopotamia oscylowa�a bez prze rwy pomi�dzy pustyni� i moczarami. Ta podw�jna gro�ba i ci�g�a niepewno�� przyczyni�y si� niew�tpliwie do mocnego prze�wiadczenia dawnych Mezopotamczyk�w o tym, �e ich los pozostaje ca�kowicie w r�kach bog�w. Pomimo ujemnych stron po�o�enia r�wnina u�y�niana przez Tygrys i Eufrat jest ziemi� bogat� i by�a ni� w wi�kszym stopniu w staro�ytno�ci, kiedy zasolenie gruntu nie obj�o jeszcze tak wielkich przestrzeni ziem uprawnych. Ziemia mog�a wy�ywi� ca�� ludno�� staro�ytnej Mezopotamii i pozwala�a nawet na wyw�z nadwy�ki zb� wymienianej nast�pnie na drewno, metal i kamie�, kt�re trzeba by�o importowa�. Uprawiano wiele rodzaj�w zb�, proso, len, a nade wszystko j�czmie�, kt�ry by�, podobnie jak dzisiaj, g��wn� upraw� zbo�ow�, gdy� toleruje gleb� �rednio zasolon�. Pocz�wszy od trzeciego tysi�clecia metody uprawy roli mimo prymitywnych narz�dzi doskonali�y si�. Znane s� nam szczeg�y na ten temat dzi�ki d�ugiemu tekstowi sumeryjskiemu pochodz�cemu z oko�o 1700 r. p.n.e., a opisuj�cemu praktyki z pewno�ci� jeszcze dawniejsze. Jest to tzw. Kalendarz rolniczy'4, kt�ry ma by� zbiorem rad udzielanych przez rolnika swemu synowi, a w�a�ciwie s� to rady boga Ninurty, syna i "rolnika" Enlila. Wed�ug tego tekstu pole trzeba najpierw umiarkowanie nawodni�, potem odchwa�ci�, zabezpieczy� wilgotn� gleb� przed zdeptaniem przez wo�y, spulchni� ziemi�, zaora�, wyr�wna� i ubi�. Uprawa ziemi i zasiew odbywaj� si� jednocze�nie; p�ug-siewnik wyznacza po osiem bruzd "g��bokich na dwa palce" na pasie ziemi o szeroko�ci sze�ciu metr�w. Kiedy pojawi� si� pierwsze kie�ki, nale�y odm�wi� modlitw� do bogini Ninkilim, aby odstraszy�a szkodniki, nale�y te� odp�dza� ptaki i wreszcie podlewa� pole. Podlewanie jest powtarzane czterokrotnie: gdy pierwsze �ody�ki wychodz� z ziemi, gdy s� wysokie tak, �e pokrywaj� pole "jak mata dno barki", gdy dojrzej� i wreszcie -je�eli choroba samana nie dotkn�a ziarna - po raz ostatni, aby zbiory by�y wy�sze o dziesi�� procent. Do �niw robot�icy rolni przyst�powali tr�jkami: jeden �cina� zbo�e sierpem, drugi wi�za� w snopy, trzeci ustawia�. Jak w biblijnej Ksi�dze Ruth zaleca si� pozosta wi� troch� k�os�w na ziemi, aby zapewni�y one wy�ywienie "m�odym" i "zbiera czom k�os�w". W ko�cu j�czmie� m��cono za pomoc� swego rodzaju w�zk�w, kt�re przez pi�� dni przeci�gano po u�o�onym w stosy zbo�u, potem "otwierano" za pomoc� narz�dzia wyposa�onego w ostrza tn�ce, wreszcie czyszczono wid�ami. 21 Nawadnianie p�l i orka odbywa�y si� najesieni, a �niwa zazwyczaj w kwietniu lub maju roku nast�pnego, jednak po opadach zimowych cz�sto mo�liwy by� zbi�r po�redni. Co drugi rok pola le�a�y od�ogiem. Oczywi�cie aluwialna ziemia wielkiej r�wniny mezopotamskiej by�a w staro�ytno�ci bardzo urodzajna, ale liczby podawane przez Herodota i Strabona okre�laj�ce jej wydajno�� (2 do 300 kwinta li z hektara) wydaj� si� bardzo przesadzone. Tak jak przesadne jest por�wnywanie upraw pszenicy lub j�czmienia w Sumerze oko�o 2400 r. p.n.e. do upraw we wsp�czesnej Kanadzie (tak niekt�rzy pr�bowali). Z drugiej strony, dane uzyskane z do�� rzadkich tekst�w klinowych nie zawsze �atwo interpretowa�, czy s� to zbiory rzeczywiste, czy te� prognozy; poza tym mog� si� one odnosi� tylko do niekt�rych epok i niekt�rych rejon�w. Niemniej zbiory 22 kwintali j�czmienia z hektara (to jest dwukrotnie tyle, ile wynosi�a wydajno�� w centralnym Iraku w latach pi��dziesi�tych naszego wieku) wydaj� si� do przyj�cia'5. Ponadto gor�cy i wilgotny klimat po�udniowej Mezopotamii i obfito�� wody w tym rejonie tworzy�y warunki wybitnie korzystne do uprawy palmy daktylowej, kt�ra ro�nie wzd�u� rzek i kana��w "stopami w wodzie, a g�ow�w pal�cym s�o�cu", jak m�wi arabskie przys�owie. Wiemy z zabytk�w figuralnych i z tekst�w, �e od niepami�tnych czas�w istnia�y w Sumerze ogromne gaje palmowe i �e praktykowano tam sztuczne zapylanielb. M�ka z pszenicy, a zw�aszcza kasza j�czmienna, jak r�wnie� daktyle - te ostatnie o wysokiej kaloryczno�ci - stanowi�y podstawowe wy �ywienie dawnych Mezopotamczyk�w. Hodowali oni r�wnie� wo�y, barany i kozy, kt�re pa�li w strefach nie uprawianych, a rzeki, kana�y, jeziora i morze dostarcza�y im w obfito�ci ryb. R�ne owoce i jarzyny: granaty, winogrona, figi, ciecierzyca, soczewica, b�b, rzepa, pory, og�rki, rze�ucha, sa�ata, cebula, czosnek - by�y uprawiane w ogrodach os�oni�tych od wiatru i nawadnianych za pomoc� systemu wahad�owego dalu u�ywanego jeszcze w naszych czasach pod nazw� pochodz�c� z akadyjskiego dalija". Bez w�tpienia, poza przypadkami g�odu spowodowa nego przez wojny lub kl�ski �ywio�owe, wy�ywienie Mezopotamczyk�w by�o stosunkowo bogate i r�norodne, czego z pewno�ci� zazdro�cili im s�siedzi z Syrii, Anatolii czy Iranul8. Odr�bno�ci regionalne Dotychczas nasza uwaga koncentrowa�a si� na wielkiej osi tr�jk�ta mezopotamskiego, r�wninie "mi�dzy rzekami"; je�li jednak zwr�cimy si� ku peryferiom , stwierd�imy powa�ne r�nice w klimacie i krajobrazie. Pomijaj�c r�nice lokalne, w ko�cu do�� drugorz�dne, mo�emy opisa� cztery wielkie rejony: pustyni�, step, pog�rze Zagrosu i mokrad�a po�udnia.. Pag�rkowata na p�nocy, przeci�ta w centrum g��bokimi wadi, jednolicie p�aska na po�udniu pustynia ci�gnie si� na zachodzie wzd�u� Eufratu i si�ga a� do Antylibanu i serca Arabii". W rzeczy wisto�ci ta wielka, rozleg�a na setki kilometr�w Pustynia Syryjska nie by�a cz� 22 Me.opotanTia �ci� staro�ytnej Mezopotamii i wyra�na linia graniczna niewielkie podwy�szenie terenu, kt�re oddzielaj� od doliny Eufratu-zaznacza r�wnie� granic� osiedli przedmuzu�ma�skich. Sumerowie i Babilo�czycy byli przede wszystkim wie�nia kami. W odr�nieniu od Arab�w, kt�rych pierwsze miasta (dawna Basra, Karba la, Kufa) by�y za�o�one na pograniczu pustyni, pozostali silnie przywi�zani do "dobrej ziemi" urodzajnych nanos�w. Musieli jednak liczy� si� z nomadami, uwa�anymi za barbarzy�c�w, kt�rzy napadali na ich karawany, pl�drowali miasta i wioski, a nawet zajmowali ich terytoria,jakAmoryci w drugim tysi�cleciu p.n.e. i Aramejczycy w pierwszym tysi�cleciu p.�.e. Ta wielowiekowa walka osiad�ej, aluwialnej spo�eczno�ci z wrogimi plemionami pustyni zachodniej zajmuje, jak zobaczymy, d�ugie rozdzia�y historii mezopotamskiej. Nale�y jeszcze doda�, �e na samej r�wninie mi�dzyrzecznej wyst�puj�strefy, kt�re zawsze by�y pustynne. Tak wi�c pomi�dzy Chaburem i Wadi Sarsar rozci�ga si� suchy i opustosza�y obszar, usiany wyschni�tymi s�onymi jeziorkami, na kt�rym �yj� jedynie nieliczni Beduinii kt�rego nigdy nie przecina�y wielkie szlaki handlowe. Bezpo�rednio na p�noc od tego obszaru, powy�ej w�skich �a�cuch�w D�abal Sind�ar (najwy�szy szczyt - 1463 m) i D�abal Abd al-Aziz (920 m) i a� do pod n�a Tauru, r�wnina, kt�r� Arabowie nazywaj� Al-D�azira (wyspa), obejmuje 400-kilometrowy pas oddzielaj�cy Tygrys od Eufratu�. Liczne strumyki, kt�re zbiegaj� si�, aby utworzy� Chabur i Balich, dop�ywy Eufratu, rozk�adaj� si� wachlarzem na prawie ca�ym rejonie. Opady zimowe s�stosunkowo obfite (30 do 80 cm rocznie), a do tego rozleg�� warstw� wody gruntowej na ma�ej g��boko�ci zasilaj� �niegi Tauru. Pola zb� i sady ci�gn� si� wzd�u� rzek albo grupuj� wok� �r�de� i studni, a pomi�dzy k�pami tej zieleni rozci�ga si� step pokryty na wiosn� traw� i kwiatami, stwarzaj�cy idealne warunki do hodowli byd�a, owiec i koni. Ten �yzny step tworzy naturalny korytarz, stref� tranzytow� pomi�dzy g�rn� dolin� Tygrysu i r�wninami p�nocnej Syrii. Jest on ponadto usiany wzg�rzami tan, z kt�rych ka�dy kryje jakie� pogrzebane miasto lub osad�, co �wiadczy nie raz o bardzo g�stym zaludnieniu w tym rejonie w staro�ytno�ci. W p�nocno-wschodnim Iraku, u podn�a i na zachodnim zboczu g�r Zagrosu, Kurdystan iracki jest przedmiotem szczeg�lnego zainteresowania historyka2l. Roczna �rednia opad�w wynosi tu a� 1 m;. Wzd�u� Tygrysu rozci�ga si� lekko falista r�wnina, kt�ra podnosi si� r�wnoleg�ymi fa�dami, coraz wy�szymi a� po strome i o�nie�one szczyty Zagrosu (2500 do 3600 m) oddzielaj�ce Irak od Iranu. Cztery du�e dop�ywy Tygrysu: Wielki Zab (lub Zab G�rny), Ma�y Zab (lub Zab Dolny), Adhajm i Dijala, sp�ywaj�z tych g�r i przecinaj� uko�nie ca�y region, ju� to dr���c g��bokie w�wozy w wapiennych ska�ach, ju� to omijaj�c je szerokimi kr�tymi dolinami. Temperatura w lecie nie przekracza prawie nigdy 35�C, ale zim�spada cz�sto poni�ej zera. G�ry, niegdy� zalesione, s�dzi� zupe�nie odkryte; niemniej znajduje si� jeszcze na zboczach pi�kne ��ki i ma�e laski d�bowe i sosnowe. Pszenica, j�czmie�, drzewa owocowe, winna latoro�l i wszelkiego rodzaju jarzyny porastaj� dolne i �rednie partie dolin. Ten atrakcyjny rejon odegra� znacz�c� rol� w prehistorii oraz historii Mezopotamii. W jego grotach �y� cz�owiek neandertalski, a Homo sapiens budowa� swe chatki z kamieni i ga��zi. Rolnictwo powsta�o tu przed oko�o dziewi�ciu tysi�cami lat, o wiele wcze�niej, nim ziemi� zacz�li uprawia� mieszka�cy Sumeru, Akadu i Asyrii i broni� jej przed barbarzy�cami co najmniej tak samo gro�nymi jak ci z Pustyni Syryjskiej nad Eufratem. Ale nawet w okresie apogeum epoki asyryjskiej cywilizacja rozwija�a si� g��wnie na terenach uprawnych wzd�u� brzeg�w Tygrysu i na podg�rzu. G�rskie doliny pozosta�y domen� Gutej�w, Lulubi i innych lud�w, o kt�rych wiemy ma�o, ale s�dzimy, �e musia�y, takjak koczownicy z zachodu, po��dliwie patrze� na bogat� r�wnin�, kt�ra rozpo�ciera�a si� przed ich oczami. Na drugim kra�cu Iraku rozleg�e moczary, kt�re pokrywaj� po�udniow� cz�� delty, tworz� r�wnie� rejon bardzo odmienny od reszty Mezopotamii: miriady p�ytkich jezior, drogi wodne wij�ce si� pomi�dzy g�stymi zaro�lami trzcinowy mi, bawo�y wodne, dziki i dzikie ptactwo, komary i dusz�cy upa� irackich ba gnisk - �wiat odr�bny, dziwny, gro�ny i fascynuj�cy zarazem22. Ich rozleg�o�� i konfiguracja zmienia�y si� bez w�tpienia w ci�gu wiek�w, ale dawne teksty i zabytki sztuki �wiadcz�, �e istnia�y one zawsze, a ich mieszka�cy, Ma'dan, za chowali, jak si� wydaje, niekt�re formy bytowania populacji przedsumeryjskich osiad�ych na pograniczu bagien przed co najmniej sze�ciu tysi�cami lat. Niestety, rejon ten pozostaje dla archeolog�w w du�ej cz�ci tetra incognito, przede wszy stkim dlatego, �e by� bardzo ma�o badany, a jego dawni mieszka�cy �yli niew�t pliwie, tak jak dzisiejsi, w trzcinowych chatkach, kt�re ca�kowicie znikn�y, st�d trwa�e �lady (naczynia, narz�dzia i inny sprz�t z kamienia), o ile pozosta�y, s� obecnie pogrzebane pod grub� warstw� osad�w. Tak wi�c, mimo pozornej jednolito�ci, Mezopotamia jest krajem kontrast�w. Je�li mo�na uwa�a� stepy p�nocy i bagna po�udnia za lokalne odmiany wielkiej r�wniny mezopotamskiej, rze�ba, klimat i wegetacja sprawiaj�, �e istnieje uderzaj�ca r�nica pomi�dzy t� r�wnin� i przedg�rzem Zagrosu. Odzwierciedla si� ona w rozwoju historycznym. W czasach staro�ytnych dostrzega si� bardzo wyra�n� opozycj� pomi�dzy p�noc� i po�udniem lub, innymi s�owy, pomi�dzy Sume rem i Akadem (tworz�cymi p�niej Babiloni�) a Asyri�, opozycj� utajon�, ujaw niaj�c� si� tylko w odmienno�ciach kulturowych, lub otwart�, przejawiaj�c� si� w gwa�townych konfliktach. Szlaki handlowe Na d�ugo zanim "czarne z�oto" stworzy�o bogactwo Iraku, przodkowie dzisiejszych Irakijczyk�w znali rop� naftow� i u�ywali jej pod postaci� nafty naptu i bitumu (asfaltu) iddu lub kopru, kt�re czerpali z pok�ad�w znajduj�cych si� 24 w warstwie powierzchniowej ziemi w r�nych cz�ciach kraju, zw�aszcza w okolicach Kirkuku i w pobli�u Hit i Ramadi, nad �rodkowym Eufratem. U�ytek, jaki z niej czynili, by� niezwykle zr�nicowany: zaprawa do ��czenia cegie� wypalanych w �wi�tyniach i pa�acach; nieprzepuszczalna wyk�adzina w rurach kanalizacji wodnej, toaletach, �azienkach; uszczelnianie statk�w; lepiszcze do przy twierdzania krzemiennych ostrzy na sierpach z terakoty i drewna lub sylwetek wyci�tych w macicy per�owej na s�ynnych Sztandarach; wykonywanie niekt�rych cz�ci statuetek (broda, brwi, w�osy), lekarstwa itd. Bitum stosowano jednak nie tylko w celach pokojowych, znamy kilka przypadk�w u�ycia naptu przezAsyryj czyk�w jako broni zapalaj�cej. Nie ma ju� tak�e dzi� w�tpliwo�ci, �e Mezopotamczycy eksportowali bitum w r�nych okresach historycznych2'. Mezopotamia dysponowa�a obfito�ci� bitumu, jak r�wnie� gliny, zb�, we�ny i lnu, ale pozbawiona by�a minera��w, twardego kamienia i drewna niezb�dnego w budownictwie. Od czas�w protohistorycznych te materia�y musia�y by� impor towane, czasem z bardzo daleka'4. Og�lnie uwa�a si�, �e mied� zosta�a odkryta na Kaukazie lub w p�nocno-zachodnim Iranie, ale Mezopotamczycy sprowadzali j� przede wszystkim z Anatolii (kopalnie w Ergani Maden), a p�niej z rejonu zwanego w tekstach klinowych Magan, kt�ry obecnie mo�na z ca�� pewno�ci� iden tyfikowa� z Omanem i nawet z Cypru (Alasia). Cyna by�a,jak si� wydaje, sprowadzana z Iranu (Azerbejd�an, Chorasan) i by� mo�e z Afganistanu, srebro przy bywa�o g��wnie z Annenii, a z�oto z r�nych z�� rozproszonych pomi�dzy In diami i Egiptem, z kt�rych najbli�sze znajdowa�y si� w Turcji i w Iraniez5. Z Zagrosu pozyskiwano alabaster i i twardy wapie�, podczas gdy Magan s�yn�� z pi�knego czarnego diorytu u�ywanego z powodzeniem przez artyst�w rze�bi�cych w�adc� sumeryjskiego Gude�. "Szkliwo wulkaniczne" obsydian, przywo�ono do Mezopotamii z Armenii, a z Afganistanu pochodzi� lapis-lazuli (lazu ryt) . Je�li chodzi o drewno, to cenny cedr by� importowany z Amanu i z Libanu , inne gatunki przywo�ono morzem z kraju Meluhha, kt�rym jest prawdopodobnie dolina Indusu, tranzytem przez Dilmun (Bahrajn). W ten spos�b rozwija�a si� w bardzo wczesnej epoce szeroka sie� szlak�w handlowych, kt�re ��czy�y r�ne cz�ci Mezopotamii ze sob� oraz z innymi krajami Bliskiego Wschodu. W samej Mezopotamii transport z jednej miejscowo�ci do drugiej odbywa� si� najcz�ciej drog� wodn�. Tygrys i Eufrat tworzy�y wielkie szlaki wodne ��cz�ce p�noc z po�udniem, a szersze kana�y irygacyjne pozwala�y na po��czenia miast i miasteczek. Dogodno�� tego rodzaju transportu uka�e si� nam z ca�� wyrazisto�ci�, gdy sobie uzmys�owimy, �e w�a�nie kana�y stanowi�y przeszkod� dla transportu l�dowego, �e wi�ksza cz�� mezopotamskiego po�udnia jest pokryta grub� warstw� b�ota w zimie i zagro�ona lokalnymi powodziami na wiosn� i �e zanim na wielk� skal� zacz�to u�ywa� konia w drugim tysi�cleciu i wielb��da w pierwszym -jedynymi zwierz�tami poci�gowymi zdolnymi d�wiga� ci�ary by�y w� i osio�. 25 Poza "granicami" Mezopotamii dwie wielkie drogi prowadzi�y na zach�d w kierunku Syrii i wybrze�a �r�dziemnomorskiego2. Chodzi oczywi�cie o zwyk�e drogi gruntowe, gdy� drogi brukowane odkryte u bram niekt�rych miast nie ci� gn�y si� daleko. Pierwsza z tych dr�g zaczyna�a si� w Sippar (Abu Habba, ko�o Al-Fallud�y, nieco na p�noc od Bagdadu) i bieg�a w g�r� Eufratu a� w okolice Mari, potem, przecinaj�c prost� lini� 380 km pustyni, przez Tadmur (Palmyra) dochodzi�a do Katny, ko�o Hims, w Syrii, gdzie rozdziela�a si� na kilka odn�g: do port�w fenickich, do Damaszku, do Palestyny i do Egiptu. Przeprawa przez pustyni�, od jednego do drugiego punktu z wod�, by�a nadzwyczaj uci��liwa w lecie i o ka�dej porze roku nara�ona na ataki nomad�w. Tote� karawany, podobnie jak wojsko, wola�y drug� drog�, znacznie d�u�sz�, lecz pewniejsz� i gwarantuj�c� zaopatrzenie w wod�, �ywno�� i pasz�. Ta droga r�wnie� wychodzi�a z Sippar, ko�o Samarry dochodzi�a do Tygrysu i bieg�a wzd�u� jego brzeg�w a� do okolic Niniwy. Tam oddala�a si� od rzeki i ci�gn�a si� ze wschodu na zach�d w poprzek stepuAl-D�azira przez Szubatenlil i Harran (mo�liwe inne liczne warianty), osi�gaj�c Eufrat w Karkemisz (D�arablus) lub w Emar (Maskana), gdzie ��czy�a si� z inn� drog�, kt�ra bieg�a prosto z po�udniowej Mezopotamii w g�r� rzeki wzd�u� jej brzeg�w. Po przekroczeniu Eufratu na pok�adzie statku, na tratwie lub p�yn�c na sk�rzanych buk�akach kierowano si� ku Aleppo lub w jego okolice i docierano do doliny Orontesu, sk�d wychodzi�y odga��zienia w kierunku �rodkowej Syrii i Morza �r�dziemnego. Trasa ta w r�nych punktach rozga��zia�a si�, a odchodz�ce od niej drogi prowadzi�y w kierunku p�nocno-zachodnim do Cylicji i Anatolii. Z Niniwy mo�na by�o dotrze� do Armenii i wschodniej Anatolii, posuwaj�c si� wzd�u� Tygrysu a� do Dijarbakir i przekraczaj�c Taur mniej lub bardziej w�skimi szlakami. Komunikacja ze Wschodem by�a du�o trudniejsza. Plemiona zamieszkuj�ce g�ry Zagros by�y cz�sto wrogie, a i same g�ry tworzy�y ogromn� zapor�, kt�r� mo�na by�o przekroczy� jedynie w trzech lub czterech miejscach: w Raja ko�o Rawanduz, w Halabd�y lub Pend�win w okolicach Sulajmanijji i w Chanakin w g�rnej dolinie Dijali. Przej�cia w Raja, w Halabd�y i w Pend�win prowadzi�y do Azerbejd�anu i nad brzegi jeziora Urmia, przej�cie w Chanakin otwiera�o dro g� do Kermanszahu, Hamadanu i powy�ej tego miasta na p�askowy� ira�ski. Na po�udnie od Dijali bieg�a droga w kierunku po�udniowo-wschodnim, r�wnoleg�e do Zagrosu, kt�ry mo�na.by�o jeszcze przekroczy� ko�o Badry (dawne Der) w kierunku na Kermanszah i dochodzi�a do Suzy (Szust, ko�o Dizful), przez d�u gi czas stolicy Elamu. Nie napotyka�a przeszk�d naturalnych, gdy� niskie doliny rzek Karche i Karun tworz�ce terytorium Suziany s� jedynie przed�u�eniem na wsch�d r�wniny mezopotamskiej. Jednak Elamici byli tradycyjnymi nieprzyjaci�mi Mezopotamczyk�w i drog� t� r�wnie cz�sto ci�gn�y zbrojne oddzia�y,jak i pokojowe konwoje. 26 Ostatni� z wielkich dr�g ��cz�cych Mezopotami� z reszt� �wiata staro�ytnego by�a droga morska przecinaj�ca Zatok� Persk� - "Gorzka Woda" lub "Morze Dolne" albo te� "Morze Wschodz�cego S�o�ca", jak j� w�wczas nazywano. kt�ra zawsze by�a p�ucami Mezopotamii, szeroko otwartym oknem na Indie i, p�niej, na Daleki Wsch�d. Droga ta prowadzi�a z Ur do Dilmun, potem do Ma ganu i Meluhhy. Niew�tpliwie zawijano do licznych port�w, jeszcze nie zidenty fikowanych. Wiadomo by�o od dawna z tekst�w i z obecno�ci w Mezopotamii pewnych przedmiot�w, zw�aszcza piecz�ci, charakterystycznych dla cywilizacji Indusu, �e istnia�y mi�dzy obydwoma krajami stosunki handlowe si�gaj�ce trzeciego tysi�clecia, jednak arabskie wybrze�e zatoki, s�awne "wybrze�e naftowe", by�o pod wzgl�dem archeologicznym nietkni�te a� do ostatnich lat. Od 1953 r. zacz�y powstawa� jedno po drugim stanowiska wykopaliskowe w Bahrajnie, Arabii Saudyjskiej, w Katarze, na wyspie Fajlaka ko�o Kuwejtu, w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i w Omanie, przynosz�c nieoczekiwane odkrycia. Nie tylko potwierdzono, �e na tym wybrze�u rozwija� si� handel pomi�dzy Mezopotami� a dolin� Indusu, lecz ustalono, �e si�ga� on okres�w protohistorycznych (czwarte i pi�te tysi�clecie) i �e istnia�y w tym rejonie niezwykle interesuj�ce kultury lokalnez9. By� mo�e z tej drogi korzysta�y statki transportuj�ce wojsko lub przynajmniej przewo��ce pos��w, gdy� wiemy, �e kr�lowie Akadu oko�o 2200 r. p.n.e., a p�niej kr�lowie Asyrii w pierwszym tysi�cleciu, usi�owali wci�gn�� rejony otaczaj�ce Zatok� Persk�w sfer� swoich wp�yw�w politycznych i gospodarczych. Powy�szy opis, jakkolwiek kr�tki i niekompletny, powinien przekona�, �e wbrew rozpowszechnionej opinii Mezopotamia nie przedstawia idealnych warunk�w do rozwoju wielkiej cywilizacji. Jej obie rzeki tworz� urodzajn� delt�, ale mog� przynie�� r�wnie dobrze kl�sk� jak bogactwo. Za cen� znacznych i nieustannych wysi�k�w mo�e istnie� rolnictwo na wielk� skal�, ale brak metalu, drewna konstrukcyjnego i, na po�udniu, kamienia, daje si� dotkliwie we znaki. Pustynie i wysokie g�ry, trudne do przebycia i zamieszkane przez plemiona cz�stokro� wrogie, otaczaj� r�wnin� ze wszystkich stron, pozostawiaj�c tylkojedno w�skie doj�cie do morza o brzegach przewa�nie niego�cinnych. Bior�c to wszyst ko pod uwag�, wydaje si�, �e step Al-D�azira i zbocza Kurdystanu s� �rodowi siem du�o bardziej sprzyjaj�cym ni� wielka r�wnina osadowa, i i nie jest przy padkiem, �e populacje neolityczne protohistoryczne najpierw tam si� w�a�nie osiedla�y. Niemniej to na skrajnym po�udniu kraju, na pograniczu moczar�w ukszta�towa�a si� cywilizacja sumeryjsko-akadyjska. Je�eli przetrwa�a ona trzy tysi�clecia, to za cen� sta�ej i zaciek�ej walki z przyrod� i z wrogami; w�a�nie ta walka stanowi w�tek historii, o kt�rej b�dzie mowa. Ale zanim do niej przejdziemy, powinni�my om�wi� �r�d�a, z kt�rych pochodz� nasze materia�y. ROZDZIA� 2 ODKRYWANIE PRZESZ�O�CI Podejmuj�c pr�b� o�ywienia przesz�o�ci, historycy opieraj� si� na dw�ch rodzajach dokument�w: na tekstach i na artefaktach, kt�ry to termin u�yty jest tutaj w sensie etymologicznym na okre�lenie wszystkiego, co wytworzone zosta�o r�k� cz�owieka - od najwi�kszej �wi�tyni lub pa�acu do najskromniejszego sprz�tu gospodarczego. Do tego wypada dorzuci� "�lady ekologiczne" (resztki posi�k�w lub ko�ci zwierz�t domowych, nasiona, py�ki kwiatowe itd.) zwi�zane z miejscem zamieszkiwania, kt�rymi zaj�to si� dopiero niedawno i kt�re pozostaj� jeszcze zbyt cz�sto wykorzystywane tylko przez prehistoryk�w. Ot� zdarza si�, �e na Bliskim Wschodzie - a szczeg�lnie w Mezopotamii - te elementy informacyjne, ��cznie z tekstami, s�pogrzebane w ziemi i staj� si� dost�pne dopiero dzi�ki cierpliwej, drobiazgowej i powolnej pracy archeolog�w. Poszukiwania archeologiczne w Iraku zosta�y zapocz�tkowane w 1843 r. i od tego czasu prowadzone s� stale, przerwane jedynie przez I i spowolnione przez II wojn� �wiatow�. Pocz�tkowo prowadzili je genialni amatorzy, ale na prze�omie wiek�w zacz�to podchodzi� do nich w spos�b coraz bardziej naukowy w miar�, jak dostrzegano, �e zape�nianie muze�w przedmiotami sztuki nie jest celem samym w sobie i �e wa�niejsze jest odkrywanie, jak �yli ludzie w dawnych czasach. Jednocze�nie sama natura pracy archeolog�w, fakt, �e mieli do czynienia z przedmiotami kruchymi i delikatnymi, gdy� bardzo d�ugo pozostaj�cymi w ziemi, konieczno�� niszczenia ka�dego poziomu zbadanego w celu dotarcia do starszych warstw - zmusi�y ich do wypracowania technik coraz bardziej wyrafinowanych. Ekipy ekspert�w, organizowane i subwencjonowane przez uniwersytety i muzea Europy i Ameryki, znalaz�y w Iraku doskona�ych robotnik�w, szybko przyuczanych i wkr�tce bardziej sprawnych ni� oni sami w odr�nianiu ko�cem kilofa lub �opaty struktury suszonej ceg�y odjej gliniastego otoczenia. Od dziewi��dziesi�ciu lat trzydzie�ci miejsc by�o przedmiotem poszukiwa� kompletnych, a ponad trzysta - sonda�owych. Efekty tego mi�dzynarodowego wysi�ku s� nadzwyczajne. Historycy, kt�rzy a� do po�owy ubieg�ego wieku musieli zadowala� si� sk�pymi informacjami dostarczanymi przez Bibli� oraz przez garstk� prac autor�w klasycznych, maj� obecnie do dyspozycji materia� epigraficzny i archeologiczny, kt�rego ogromna masa ro�nie z roku na rok, tak �e ch�tnie uznaj� sw�j d�ug wobec "kopaczy". 28 Ze zwyk�ej kurtuazji nale�a�oby zatem o nich napisa�, lecz kierowa�y nami inne powody. W niniejszej pracy b�dzie mowa o sztucznych wzg�rzach - tan, kt�re wyznaczaj� po�o�enie pogrzebanych miast i osiedli; b�dziemy cz�sto m�wi� o "warstwach" i o "poziomach", podamy, ka�dorazowo, gdy to mo�liwe, daty "wzgl�dne" i "bezwzgl�dne". Wydaje nam si�, �e czytelnik ma prawo wiedzie� od razu, o czym m�wimy, a najlepszym sposobem zado��uczynienia tej s�usznej ciekawo�ci jest bez w�tpienia dostarczenie mu kr�tkiego zarysu metod oraz rozwoju tego, co nazywamy dzi� archeologi� mezopotamsk�. Pogrzebane miasta Osobom odwiedzaj�cym Irak pierwszy kontakt ze stanowiskami archeologicznymi przynosi rozczarowanie. Kiedy chce si� im zaprezentowa� wspania�e pomniki przesz�o�ci, jak ziggurat Ur lub bram� bogini Isztar w Babilonie (odkopane i odrestaurowane), a jeszcze �uk Ktezyfonu (z p�niejszej epoki), dla nich s� to w�a�ciwie jedynie wzg�rza, bardziej lub mniej wysokie, pokryte rozrzuconymi ceg�ami i skorupami ceramicznymi. Nawet wizyta w miejscu wykopalisk b�d�cych w toku w towarzystwie archeologa wymaga solidnej wiedzy historycznej i du�ej wyobra�ni, by odtworzy� obraz przesz�o�ci. Ca�kiem naturalnie dziwimy si� i zapytujemy, dlaczego tak ma�o �lad�w pozosta�o z tych s�awnych miast. Odpowied� jest prosta, lecz wymaga paru wyja�nie�. Miasta te by�y zbudowane z gliny, wsz�dzie obecnej w Mezopotamii, podczas gdy kamie� spotyka si� tu rzadko. W bardzo wczesnych epokach domy by�y budowane z gliny ugniatanej w r�kach tauf, lecz od dziewi�tego tysi�clecia nauczono si� miesza� j� z sieczk�, formowa� w ceg�y pod�u�ne lub prostok�tne, suszy� te ceg�y na s�o�cu i ��czy� je zapraw�. W ten spos�b zacz�to budowa� �ciany grubsze, bardziej regularne i solidniejsze. Wypalane w piecu te same ceg�y by�y znacznie bardziej odporne i jednocze�nie szczelne, du�o jednakkosztowniejsze. By�y zatem najcz�ciej przeznaczone dla niekt�rych partii �wi�ty� i pa�ac�w, zw�aszcza jako ok�adziny wie�, sk�adaj�cych si� z taras�w u�o�onych pi�trami - ziggurat�w, g��wnych sal i pod��g. Podobnie by�o z solidnymi drzwiami oraz dachamiz drewna cedrowego czy innego szlachetnego, sprowadzanego du�ym kosztem z Amanu i z Libanu. Pokrycia innych budynk�w by�y wykonywane z trzciny plecionej lub ga��zi z warstw� ubitej ziemi. Pod�ogi, r�wnie� z gliniastego b�ota, a tak�e wewn�trzn� stron� �cian pokrywano pow�ok� z wyg�adzonej gliny, a czasem z gipsu. Domy mezopotamskie, o grubych �cianach, by�y wzgl�dnie komfortowe, ch�odne w lecie i ciep�e zim�, lecz wymaga�y sta�ej konserwacji. Co roku trzeba by�o wymienia� warstw� b�otnistej gliny na dachu, aby chroni� go przed opadami zimowymi, a ka�da naprawa konstrukcji czy przer�bka powodowa�y podwy�szenie si� pod�o�a, gdy� w staro�ytno�ci (jak w naszym �redniowieczu) odpadki by�y po prostu wyrzucane na ulic�, gdzie miesza�y si� z b�otem i kurzem i pewnego dnia 29 okazywa�o si�, �e ich sterty s�wy�sze ni� domy, kt�re najmniejszy deszcz m�g� zala�. Oto dlaczego wcale nie rzadko znajdujemy wjednym budynku dwie lub trzy pod�ogi, nak�adaj�ce si� kolejno na siebie w stosunkowo kr�tkim czasie. Je�eli podj�te zosta�y �rodki ostro�no�ci, domy z suszonej ceg�y mog�y trwa� przez d�ugie lata, 'dop�ki nie nadesz�a katastrofa, taka jak po�ar, wojna, epidemia, trz�sienie ziemi, pow�d� lub zmiana �o�yska rzeki. Miasta w�wczas pustosza�y cz�ciowo lub ca�kowicie, a domy zawala�y si� lub pali�y. Wali�y si� dachy i �ciany wystawione na niekorzystne dzia�ania atmosferyczne, grzebi�c przedmioty pozostawione przez mieszka�c�w. Wojna powodowa�a natychmiastowe zniszczenie, gdy� nieprzyjaciel zazwyczaj podpala� zwyci�one miasto, je�eli sam si� w nim nie instalowa�. Podpalacze przyczyniali si� mimowolnie do sukcesu dzisiejszych archeolog�w, gdy� nieszcz�ni mieszka�cy, uciekaj�c lub gin�c na miejscu, pozostawiali w domach wszystkie przedmioty, tak dla nas dzi� cenne, tym bardziej �e zabezpieczone przez zawalenie si� konstrukcji; tabliczki z suszonej gliny wy palone w po�arze stawa�y si� niezniszczalne. Czasami po latach, a nawet wiekach opuszczenia nowe populacje zasiedla�y ponownie jakie� miejsce, przyci�gni�te jego zaletami (korzystna pozycja strategiczna czy handlowa, blisko�� �r�d�a, rzeki lub kana�u) albo mo�e ze wzgl�du na szczeg�lny kult jego b�stwa opieku�czego. Podejmowano w�wczas odbudow� i -skoro niemo�liwe by�o uprz�tni�cie ogromnej masy ruin,wyr�wnywano usypiska, kt�re s�u�y�y za fundamenty nowych budynk�w. Ten proces powtarza� si� wielokrotnie w czasie i w miar�, jak nak�ada�y si� na siebie kolejne poziomy za mieszkania, miasto podnosi�o si� stopniowo ponad otaczaj�c� je r�wnin�. Nie kt�re miasta ludno�� opu�ci�a bardzo wcze�nie i na zawsze, inne, jak Irbil i Kirkuk, by�y mniej lub bardziej intensywnie okupowane bez przerwy od ich powstania a� do naszych czas�w; ale wi�kszo��, po zamieszkiwaniu ich przez wieki, a nawet tysi�clecia, zosta�a opuszczona wjakim� momencie d�ugiej historii Mezopotamii. Nietrudno jest wyobrazi� sobie ci�g dalszy: piasek i ziemia przyniesione z wiatrem gromadzi�y si� wok� jeszcze stoj�cych resztek mur�w, wype�niaj�c uliczki i wszelkie zag��bienia; deszcze zalewa�y zwa�y ruin, potem nast�powa�a ich erozja, a szcz�tki rozrzucone by�y na do�� du�ej powierzchni. W ten spos�b rozpoczyna� si� powolny i nieodwracalny proces, kt�ry mia� nada� miastu mezopotamskiemu jego dzisiejszy wygl�d pag�rka, mniej lub bardziej regularnie zaokr�glonego, kt�ry Arabowie opatrzyli nazw� tallltell pochodz�c� wprost z akadyjskiego' . Zadaniem archeolog�w jest rozdzielenie tej masy z�o�onej ze �cian i fundament�w, zawalonych lub jeszcze stoj�cych: gruzu, kolejnych pod��g, usypisk, a czasem i grob�w. Musz� oni odtworzy� plan budynk�w, zebra� i zabezpieczy� przedmioty, kt�re tam odkryj� - po starannym oznaczeniu ich pozycji in situ, zidentyfikowa� pod�ogi i ustali� daty kolejnych poziom�w zamieszkania tworz� Mezopotamia tych tan. Zale�nie od pory roku oraz finans�w, jakimi dysponuj�, u�ywaj� r�nych metod, czasami jednej, a czasami kilku naraz.4 Najprostszym i najmniej uci��liwym �rodkiem wst�pnej eksploracji tallajest wykonanie sonda�y. Dr��y si� w jego powierzchni dwa lub trzy wykopy i w miar� ich pog��biania zbiera znajdowane przedmioty, zw�aszcza skorupy naczy�, kt�re s� podstaw� datowania. Rejestruje si� r�wnie� starannie fragmenty mur�w, �lady pod��g oraz r�nice w strukturze widoczne w przekroju, jak r�wnie� wszystko, co mo�e wskazywa� zmian� zasiedlenia i �rodowiska kulturowego. Mo�na r�wnie� wykona� wykopy schodkowo, nie na powierzchni, lecz na bokach talia, co daje przekr�j stratygraficzny. Sonda�e stanowi� metod� szybk�, jednak niedoskona��, gdy� nie pozwalaj� nigdy na ods�oni�cie budynku, i mo�na �atwo przej�� o

O nas

PDF-X.PL to narzędzie, które pozwala Ci na darmowy upload plików PDF bez limitów i bez rejestracji a także na podgląd online kilku pierwszych stron niektórych książek przed zakupem, wyszukiwanie, czytanie online i pobieranie dokumentów w formacie pdf dodanych przez użytkowników. Jeśli jesteś autorem lub wydawcą książki, możesz pod jej opisem pobranym z empiku dodać podgląd paru pierwszych kartek swojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu. Powyższe działania dotyczą stron tzw. promocyjnych, pozostałe strony w tej domenie to dokumenty w formacie PDF dodane przez odwiedzających. Znajdziesz tu różne dokumenty, zapiski, opracowania, powieści, lektury, podręczniki, notesy, treny, baśnie, bajki, rękopisy i wiele więcej. Część z nich jest dostępna do pobrania bez opłat. Poematy, wiersze, rozwiązania zadań, fraszki, treny, eseje i instrukcje. Sprawdź opisy, detale książek, recenzje oraz okładkę. Dowiedz się więcej na oficjalnej stronie sklepu, do której zaprowadzi Cię link pod przyciskiem "empik". Czytaj opracowania, streszczenia, słowniki, encyklopedie i inne książki do nauki za free. Podziel się swoimi plikami w formacie "pdf", odkryj olbrzymią bazę ebooków w formacie pdf, uzupełnij ją swoimi wrzutkami i dołącz do grona czytelników książek elektronicznych. Zachęcamy do skorzystania z wyszukiwarki i przetestowania wszystkich funkcji serwisu. Na www.pdf-x.pl znajdziesz ukryte dokumenty, sprawdzisz opisy ebooków, galerie, recenzje użytkowników oraz podgląd wstępu niektórych książek w celu promocji. Oceniaj ebooki, pisz komentarze, głosuj na ulubione tytuły i wrzucaj pliki doc/pdf na hosting. Zapraszamy!