574
Szczegóły |
Tytuł |
574 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
574 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 574 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
574 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Ursula K. Leguin
Miejsce pocz�tku
1
Kasjer na si�demk�! - i zn�w do kasy mi�dzy barierki roz�adowywa� druciane w�zki, Jab�ka trzy po osiemdziesi�t dziewi�� cent�w, ananas w Ikoistkach cena o'kazyjma, p� galonia dwuprocentowe-go - siedemdziesi�t pi��, cztery i jeden w sumie pi��, dzi�kuj�, od dziesi�tej do sz�stej, przez sze�� dni w tygodniu; a dobry by� w tym. Kierownik, facet ulepiony z �elaznych opi�k�w i ��ci, chwali� go iza operatywno��. Inni kasjerzy, starsi, �onaci, gadali o pi�ce r�cznej, -no�nej, sp�atach za domek, dentystach. M�wili na mego Rodge, z wyj�tkiem Donny, kt�ra m�wi�a na niego Buck. Klienci w godzinach szczytu - r�ce, kt�re podaj� pieni�dze, r�ce, kt�re bior�. Gdy nie by�o ruchu, starsi m�czy�ni i kobiety lubili sobi'^ pogaw�-dzii�, nde mi'a�o znaczenia, co si� odpowiada�o, i tak mi� s�uchiali. Ope-ratywnfo�� towarzyszy�a miu przez ezias pracy, ale mi� d�u�ej. Przez osiem godzin dziennie ros� z makaronem za .sze��dziesi�t d2iewi��, konserwy dla ips�w cena okazyjna, p� ikwarty bitej �mietany dziewi��dziesi�t pi��, jeden i pi��, tak, mamy czterdzie�ci Wraca� do domu ma Oa�k Valley Road i jad� obiad i� matk�, potem troch� pogapi� si� w telewizor i szed� spa�. Czasem zastanawia� si�, co by robi�, gdyby supermarket Sam's Thrift-E-Mart znajdowa� si� po drugiej stronie autostrady, bo przej�cie dla pieszych by�o oddalone o cztery przecznice w jedn� i sze�� w drug� stron�, wi�c ndgdy by si� tam nie wybra�. Ale pierwszego dnia po przeprowadzce pojecha� tam po zakupy, �eby zaopatrzy� lod�wk�, i zobaczy� wywlie-szk� "POTRZEBNY KASJER", kt�r� umieszczono p� godziny wcze�niej. Gdyby nie trafi�o mu si� to zaj�cie, m�g�by, tak j�aik mia� ochot� i jak planowa�, ikupi� samoch�d i doje�d�a� do �r�dmiie�cia do
pracy. Ale nigdy mi� mia� pieni�dzy ina dobry wo� ii dopiero teraz m�g� zaoszcz�dzi� tyle, ze za jaki� czas starczy mo�e (na co� porz�dnego. Wola�by raczej mieszka� w samym mie�cie i obywa� si� ibez .samochodu, ale matika ba�a si� centrum. Id�c 'to domu przygl�da� si� autom i medytowa�, jakie by w ?woim czasie wybra�. Samochody me mterestowa�y go specjalmie, ale sko.ro ro^pta� sio x my�l� o nauce, to przecie� pieni�dze trzeba w ko�cu 'na co� wyda�, i 'z przyzwyczajenia my�la� o tym, kiedy wraca� do domu. By� zm�czony - przez ca�y dzie� w k�ko tylko rzeczy na sprzeda� i piemi�dzn, wiec poniewa� r�ce by�y zaj�te tylko tym, to g�owa nie rejestrowa�a nic innego, wyrzucaj�c szybko i ten balast.
Gdy przeprowadzi�a si� tutaj wczesn� wiosn� iniebo nad dacna-mi w czasie jego powrot�w do domu skrzy�o si� Ziimn� pielenia i 'z�olem Teraz, w lecie, na pozbawionych drzew ulicach o si�dmej wieczorem by�o jeszcze ci�gle widno i gor�co. Samoloty wybijaj�ce si� z lotniska oddalonego o dziesi�� mil ma po�udnie przecina�y g�site o�lepiaj�ce niebo, ci�gn�c za sob� w�amy d�wi�k i ctie�; po�amane metalowe hu�tawki na placykach zabaw skrzypia�y ko�o podjazd�w. Osiedle nosi�o nazw� Kensington Heights. Aby dotrze� do Oak Valley Road, przeci�� Loma Linda Dmve, Raieigh Dnve, P&ne View Place, skr�ci� w Kensington Avenue, przieoi�i Chelsea Oaks Road. Nie iby�o tu wzg�rz, nie by�o dolm, Raieigh�w ani d�b�w. Na Oalk Valley Road sia�} dwupi�trowe domy, ka�dy o sze�ciu mieszkaniach, pomalowane na kolor br�zowy i bia�y. Mi�dzy stanowiskami dla samochod�w ci�gn�y si� p�aty trawnika obramowane po�upa-nymii bia�ymi kamilemiami i obsadzone ja�owcem Papierki po gumie do �ucia, pusziki po napojach ch�odz�cych, plastikowe pokrywki, pancerze i szikielety produkt�w nietrwa�ych, kt�re przechodzi�y przez jego r�ce w dziale spo�ywczym, wala�y ai� ma�d%y bia�ymi kamieniami i ciemnymi krzewami. Przy Raieligh Drive i Pine View Place sta�y domy-bLi�niaki, a przy L/oma Ltiinda domki jednorodzinne, ka�dy z w�asnym podjazdem, placykiem do parkowiamia, traw-nilkiems bia�ymi kamieniamfi i ja�owcem. Sciie�kl by�y r�wne, ulice poziome, teren p�aski. Stare miasto, w centrum, le�a�o na wzg�rzach, nad rzek�, ale wschodnie i p�nocne dzielnice obsiad�y r�wnin�. Raz tylko obj�� wzrokiem okolic�, w dniu, w kt�rym przy-
jechali tutaj 'ze wschodu wozem meblowym. Tu� przed tablic� wyznaczaj�c� gramilc� miasta autostrada bieg�a wiaduktem i stamt�d wida� by�o pola. Z-a nami miasto w z�otej mgle. Pola, ��ki w �agodnym wieczornym �wietle i ciemi� drzew. Potem fabryka farb z wielobarwn� reklam� zwir�com� ku szosie i - osiedle mieszkaniowe.
Pewmego popo�udnia po pracy, by� wtedy upa�, przeci�� na ukos rozleg�y parking supermarketu Sam's Thrift-E-Mart i podjazdem dla woz�w dostawczych doszed� do w�skiego chodnika stanowi�cego skraj autostrady, �eby sprawdzi�, czy nie da�oby si� tamt�dy wydosta� na �wiat, na pola, kt�re widzia� pierwszego dnia, ale nie by�o jak. Smiefimk pod nogami, papiery, �elastwo, plastyk; powietrze smagane i udr�czone biczami podmuch�w, ziemia rozdygotana od ka�dej przeje�d�aj�cej ci�ar�wki, b�lbenki w uszach bombardowane ha�asem, a ido oddychamia mic pfotea sw�dem spalonej gumy i wyziewami diesla. Po p�godzinie zrezygnowa� i chcia� zej�� z autostrady, ale osiedlowe uliczki by�y oddzielome od nasypu szosy �a�cu-chamd. Musn�� wr�ci� t� sam� drog� przez pairkiing supermarkeftu, �eby wydosta� si� na fulic� Kensington. Pora�ka rozj�trzy�a go, czu� si�, jakby go ikfto� poturbowa�. Szed� do domu (mru��c odzy w gor�cych, pozaomyich promienialch s�o�ca. Samochodu mia�ki nie by�o na placyku przed domem. Kiedy otwiera� drzwi, (dobieg� go z g��bi mieiszikainlia dzwonek telefomu.
- Jestie� w ko�cu! Dzwoni� i dzwoni�. Gdzie by�e�? Dzwonii-�am ju� dwia razy. Zostan� tutaj mniej wi�cej do dziesi�tej. U Dur-briny. W zamra�arce masz indyka. Nie rusizaj da� -orientalnych, b�d� na �rod�. We� sobie na obiad indyka. - Dolar dwadzie�cia dziewi�� cent�w, dzi�kuj�, zabrz�cza�o mu w g�owlie. - Nie zd��� na pocz�tek tego filmu na sz�stym kanale, ogl�daj go za mnie, a� wr�c�.
- Okay.
- No to na razae.
- Na raizie.
- Hugh?
- Co?
- Gdzie by�e� tak d�ugo?
- Wnaca�em do domu inn� drog�.
- Co jeste� 'taki z�y?
- Nie wiem.
- We� aspiryn�. I zlimny prysznic. Jeat tak gor�co. Dobrze ci radz�. Ja 'rie wr�c� p�no. No to uwa�aj na siebie. Nie wychodzisz dzisiaj?
- Nie.
Zawaha�a sio, .nic JU� ime m�wi�a, ale nie odk�ada�a s�uchawki. Powiedzia� ,,na razie", od�o�y� pierwszy i sta� przy aparacie. Czu� si� oi�lki, ci�kie zwierz�, gruby pomarszczony stw�r z obwis�� doln� warg� i stopami Jak opony ci�ar�wki. Dlaczego sp�ni�e� si� pi�tna�cie mlinut dlaczego jeste� z�y uwa�aj na siebie mi� jedz mro�onego damia orientalmego mi� wychod�. W porz�dku. Uwa�aj ma siebie uwa�aj. Ruszy� si� wreszcie, wstawi� indyka do pieca, nie w��czy� go uprzednio, jak zaleca�a instrukcja; nastawi� na czas. By� g�odny. Zawsze by� g�odny. W�a�ciwie to miigdy mi� by� g��dmy, ale zawsze chcia�o mu si� je��. W spi�arce iznalaz� itoireok� orzeszk�w;
zabra� j� do pokoju, w��czy� telewizor i usiad� w fotelu. Fotel zadr�a� i zaskrzypia� pod je^o ci�arem. Podmii�s� si� gwa�townie upuszczaj�c torebk� z orzeszkami. Tego ju� by�o za wiele - s�o� na-pychaj�cy s'i� orzeszkami. Czu�, �e ma otwarlbe 'usta, tak Jakby nie m�g� wci�gn�� powietrza do p�uc. Gard�o mia� zablokowane .czym�, co usi�owa�o wydosta� si� ma 'zewn�trz. Sta� ko�o fotela, dygota� ca�y, a'to co� w gardle wydobywa�o si� jako s�owa. "Nie mog�, nie mog�" - powiedzia�o na g�os.
Przestraszy� si� bardzo, w pami�� ruszy� ku drzwiom frontowym, otworzy� je szarpni�ciem i wypad� z domu, zanim to co� mia�o czais powiedzie� wi�cej. Gor�ce przedwieczorne �wiat�o s�oneczne mi�gota�o na bia�ych kamieniach, parkingach, samochodach, �cianach, hu�tawkach, antenach telewizyjnych. Sta� rozdygotany, szcz�ki mu chodzi�y, to co� pr�bowa�o si�� je otworzy� i przem�wi� iznowoi. Nie wytrzyma� i uciek�.
Na wprost Oak Yalley Road, na lewo w stron� Pine View Place, znowu na prawo, nie wiedzia� gdzie, nie by� w stanie odczyta� tabliczek. Rzadko biega�, nie mia� wprawy. Wali� stopami w ziemi� twardo, ci�ko. Auta, parkingi, domy zlewa�y si� w jaskrawo pulsuj�c� mg��, kt�ra, w miar� jak bieg�, czerwienia�a i ciemnia�a. S�owa za oczami g�osi�y "Biegniesz poza kres dnia". Powietrze wpa-
daj�ce do gard�a, p�uc by�o kwa�ne, pal�ce, oddech wydobywa� si� z szelestem dartego papieru. Ciemno�� g�stnia�a jak krew. Stawia� nier�wne kroki z coraz wi�kszym wysi�kiem, mimo �e bieg� teraz z g�ry. Pr�bowa� si� zatrzyma�, zwolni�, czuj�c, �e ziemia kruszy mu si�, wysuwa spod st�p, a twarz muskaj� mu raz po raz delikatne ga��zki krzew�w. Widzia� albo czu� li�cie, ciemne li�cie, ga��zie, mu�, ziemi�, �ci�k� i przez �omotanie serca i oddechu s�ysza� g�o�n�, nieprzerwan� muzyk�. Zrobi� kilka wolnych, pow��czystych krok�w, opad� na czworaki, a potem jak d�ugi rozci�gn�� si� na brzuchu na skalistej ziemi nad brzegiem strumienia.
Kiedy wreszcie usiad�, nie mia� uczucia, �e spa�, ale by�o to jak przebudzenie z g��bokiego smiu w ciszy, kiedy cz�owiek inale�y w pe�ni do siebie i nic nie mo�e go poruszy�, 'dop�kil nie rozbudzi si� ca�kiem. �r�d�em spokoju by�a muzyka wody. Pod j'ego d�oni� piasek zsuwa� isi� ze sika�y. Kiedy usiad�, poczu�, ja�k powietrze swobodnie wype�mia mu p�uca, ch�odne powietrze pachn�ce ziemi� i 'zgnii�ymi li��mi, i zielonymi li��mi, i wszelakim rodzajem zielska i traw, i krzew�w, i drzew, ch�odna wo� wody, ciemna wo� mu�u, s�odki zapach, w jaki� spos�b znajomy, chocia� nie potrafi� go nazwa�, wszystkie wonie pomieszane, a mimo to oddzielne jak nici w tkaninie, co dowodzi�o, �e cz�� m�zgu zawiaduj�ca w�chem jest czynina i pojemna, �e mie�ci, cho� nie ma dla mich inazw, wszystkie warianty zapach�w, woni, aromat�w i odor�w, 'kt�re sk�ada�y si� ma mocny, ciemny, z gruntu obcy, a jednak bliski zapach brzegu strumienia p�nym letnim wieczorem ma wai.
Bo by� na wsi. Nie 'mia� poj�cia, ile przebieg�, bo nawet nie zdawa� sobie sprawy, Jak d�uga jest mila, ale wiedzia�, �e zostawi� za sob� ulic�, domy, granic� brukowanego �wiata, �e bieg� po ziemi. Mroczny, przesycony lekk� wilgoci�, nieu�adzony ndewiarygodny �wiatek - jednym palcem dotkn�� ziarenek piasku i -ziemi, izibu-twia�ych li�ci, kamyk�w, sporego kamienia tkwi�cego do po�owy w ziemi, korzonk�w. Le�a� z twarz� wci�ni�t� w ziemi�, na niej,
w niej. G��boko zaczerpn�� powietrza i przycisn�� otwarte d�onie do ziemi.
Zmrok jeszcze nie zapad�. Oswojone JU� oczy 'w^d^ia�y teraz wy-ra�me, chocia� ciemniejsze barwy i wszystkie zacienione miejsca by�y ma skraju nocy. Niebo pomi�dzy czaimymi, ostro rysuj�cymi si� konarami nad g�ow� by�o bez barwy ii bez smugi jasno�ci wskazuj�cej, w kt�rej sitroime 'zasz�o 's�o�ce. Niie 'by�o Jeszcze gwiazd. Strumie�, 'szeroko�ci dwudziesitu czy trzydziestu st�p, usiany g�azami, burzliwy i migoc�cy w�r�d ska�, zdawa� si� jaskrawszym kawa�kiem 'nieba. Otwarte piaszczyste brzegi po obu stronaich by�y jasne, jedynie w dole, igdziie drzewa 'ros�y g�ciej, zmierzch wyg�adzi� ju� inder�wno�ci, zamaza� detale.
Strzepn�� piasek, zesch�e li�cie i paj�czyny z twarzy i w�os�w, czu� pod okiem lekkie k�ucie u�amanej ga��zki. Wychyli� si� w prz�d wsparty na �okciu, przej�ty, i palcami lewej r�ki dotkn�� wody; pocz�tkowo bardzo lekko, p�ask� d�oni�, jakby g�aska� zwierz�;
po chwili zamurzy� r�ik� w wodzte i uczul, jak pr�ny nurt napiera na jego d�o�. Wychyli� si� jeszcze dalej, opu�ci� g�ow� i opieraj�c obie d�onie na piaszczystych p�yciznach przy brzegu, zacz�� pi�.
Woda by�a zimna i mia�a smak nieba.
Hugh przykucn�� sn� mulistym piasku z wci�� pochylan� g�ow�, czuj�c potsmalk, kt�ry trudno nazwa� ptosm aktem, na wargach i w ustach. Z woma wyprostowa� plecy, a� zamar� na kl�czkach z podniesion� g�ow� i r�kami ina kolanach. To, na co jego umys� nie zna� okre�le�, jego cia�o zrozumia�o w pe�ni, z �atwo�ci� i pochwala�o.
Kiedy ta fala doznania, kt�r� bra� za modlitw�, uciszy�a si�, opad�a i przesz�a w intensywne, z�o�one uczucie przyjemno�ci, usiad� ponownie na pi�tach, rozgl�daj�c si� wok� bystrzej i baczniej ni� poprzednio.
Pod jednolitym, 'bezbarwnym niebem nie wiedzia�, gdzie p�noc, ale mia� pewno��, �e osiedLe, autostrada, miasto, wszystko to razem znajdowa�o si� dok�adnie z ty�u za nim. �cie�ka, kt�r� tu przyszed�, bieg�a itam w�a�nie, miedzy wielk� sosn� o rudawej korze a g�stwim� wysokich krzew�w z du�ymi li��mi. Dalej wispiiina�a Si� stromo i gin�a z oczu w g�stym mroku pod drzewami,
00
�cie�k� przecina� zupe�nie prostopadle sitrumie� p�yn�cy z prawa na lewo Widoczna by�a jeszcze daleko 'na drugmi brzegu, widzia�, jak wije Si� mi�dzy drzewami i g�azami |i dalej biegnie pomad wod� W dolnym biegu strumiiema, prze�amany jego �liskim l�nieniem, odchodzi� w narastaj�c� ciemno�� las Ponad brzegami, po obu stronach wody, skarpy wznosi�y si�, po czym opada�y przechodz�c w polan� pozbawion� drzew, por�b�, nilemal ��czk�, poro�ni�ta traw� i ^�sto usian� krzewami i zaro�lami
Znajomy zapach, dla kt�rego nie m�g� znale�� nazwy, nasili� si� pachnia�a nim jego r�ka - mi�ta, rozpozna� nareszcie. Ta k�pa zieis/ i n.' .^-aju wody, gdzie opair� si� r�kami, to musu by� dzika mtu ta. Zerwa� listek i pow�cha�, potem, rozgryz�, spodziewaj�c si�, /e bccfie s�odki jak mi�towy cukierek. By� ostry, trocn� w�ochaty, codobny do ziemi, zimny
To dobre miejsce, pomy�la� Hugh. I dotar�em tu. W ko�cu gdzie� doitar�em. Uda�o si�
Za JP^O plecami pozosta� obiad w piecyku, czasomierz kuchenki, telewizor be�koc�cy w pustym pokoju. Nie zamkni�te drzwii frontowe Mo/r nawet otwarte na o�cie�. Jak d�iugo?
Matka wraca o dziesi�tej1
Gdzie by�e�, Hugh? Wyszed�em si� przej�� Ale me by�o ci� w domu kiedy przysz�am do domu wiesz jak ja Tak zrobi�o si� p�niej ni�' my�la�em przepraszam Ale nie by�o ci� w domu...
Ju� by� na nogach Ale w ustach mia� listek mi�ty, moikine r�ce, koszul� i dzunsy oblepione li��mi i muhstym piachem, i serce wo�ane od rozterek.i Znalaz�em to miejsce, wi�c mog� tu wr�ci�, powiedzia� do siebie,
Sta� jeszcze z minut� s�uchaj�c szmeru wody na kamieniach i wpatruj�c si� w nieruchomo�� konar�w na tle wieczornego nieba; potem ruszy� z powrotem da-og�, kt�r� przyszed�, �ciLe�k� pod g�r� mi�dzy wysokimi krzewami a sosn�. Droga by�a z pocz�tku stroma i ciemna, potem bieg�a r�wno przez rzadki lasek. �atwo (r)i� ni� sz�o, chocia� kolczaste (ramiona je�yn zaczepia�y go od czasu do czasu w szybko zapadaj�cym zmierzchu. Stary r�w ziaro�mi�ty traw�, w�a�ciwie zapadhna albo zmarszczka na ziemi, stanowfc� granic� lasu, za mm zobaczy� otwarte pole. W oddali iraa wprost prze-
11
suwa� si� w obie stromy dziwny migot samochodowych �wiate� na autostradzie. Po prawej sttromie zobaczy� jakie� nieruchome �wiate�ka. Skierowa� sii� 'ku inim przez pola suchych traw i skamienia�ych bruzd i zbli�y� si� wreszcie do wzniesienia czy 'nasypu, po kt�rym bieg�a �wirowa droga. Po lewej stronie przy drodze, bhsko autostrady, sta� du�y budynek, rz�si�cie 'o�wietlony, w przeciwnym kierunku by�o co�, co wygl�da�o ma skupisko zabudowa� farmerskich. Przed jednym z nlich pali�o si� r�wnie� �wiat�o ni� frontowym podw�rku i Hugh skierowa� si� w t� stron� nie maj�c w�tpliwo�ci, �e tam w�a�nie powdmein 'i��, drog� pomi�dzy wiejskimi domami, przy kt�rych ujada�y psy. Za cmentarzyskiem samochod�w bieg� ciemn� limii� szpaler drzew, a dalej pierwsze �wialt�a uliczne, wylot uhcy Chelsea Gardens, kt�ra przechodzi w Chelsea Gardens Avenue i dalej prodto do centrum osiedla mieszkaniowego. Zaufa� pami�ci, kt�ra bez udzia�u �wiadomo�ci zarejestrowa�a, kt�r�dy bieg�, ii ulica po ulicy bezb��dnie doprowadzi�a go do Kensrngtom Heights, Pine View Place na Oak Vialley Road i do drzwi pod iniumerem 14067 1/2 C, kt�re by�y zamikmi�te.
Telewizor wibrowa� �miiechem z puszki. Zgasi� go ii wtedy us�ysza� brz�czenie czasomierza w piecyku; skoczy�, �eby go wy��czy�. Zegar w kuchni wskazywa� za pi�� dziewi�t�. Danie z indyka obumar�o w swojej ma�ej alumdimoweJ farumienc-e Usi�owa� ri� do innego zabra�, ale okaza�o si� skamieniehina Wypi� szklanka mleka, po! litra jogurtu z jagodami, zjad� cztery kromki chleba z mas�em, dwa jab�ka, wzi�� z pokoju torebk� orzeszk�w, zasiad� przy stoliku w kuchni i pogryzaj�c je rozmy�la�. Droga do domu by�a d�uga. Nie patrzy� na zegarek, ale musia�a mu ziaj�c chyba z godzin�. I na pewno sp�dzi� godizin� albo wi�cej przy struirniieniu i troch� czasu, nawet 'bior�c pod uwag�, �e bieg�, musia�o up�yn��, zanim tam dotar�, nie by� w ko�cu spriintterem na d�ugie dystanse. Przysi�g�by, �e jest dziesi�ta, mo�e nawet jedenasta, gdyby zegar kuchenny i w�asny zegarek nie przeczy�y temiu jednog�o�nie.
N&e ma nad czym �ama� g�owy, da� sobie z tym spok�j. Wyko�czy� orzeszki, przeni�s� si� do pokoju, zgasi� �wiat�o, w��czy� telewizor, natychmiast go wy��czy� i usiad� w fotelu. Fotel zadygota� i zaskrzypia�, ale tym razem bardzliej mdierzy�o go nieprzysto-
12
sowamie tego sprz�tu do jego funkcja ni� w�asna (niezdarna oci�a�o��. Mia� �wieitne samiopoczuclie po 'biegu. Zamiast odrazy do sie-�bie czu� politowaniie dla biednego dziadowskiego grata. JDlaczego uciek�?. Dobra, rnie ma co tego wa�kowa�. Rrzez ca�e �ycie nie robi� nic innego.
Ale ucieka� i dok�d� dotrfze� to by�o co� nowego. Do tej pory nigdzie nigdy mi� dotar�. �adnego miejsca, �eby si� ukry�, �adnego mdejsca, z�by by�. A� w ko�cu przypa�� twarz� do ziemi w miejscu takim ja)k to, w dzikim, ukrytym zak�tku. Jak gdyby wszystkie przedmie�cfia, osiedla dwurodzinnych domik�w, supermarket dla zmotoryzowanych parking u�ywane samochody podjazdy hu�tawki bia�e kamienie ja�owce atrapy plasterk�w bekonu papierki po gumie do �ucia w pi�ciu r�mych stamach, gdzie mieszka� pirzete olstaitnie siedem lat, jak gdyby to wszystko by�o w gruncie rzeczy niewa�ne, nietrwa�e, nie w spos�b, w jaki �ycie by� powinno, gdy� zaraz za tyn; wszystkim, tu� za kraw�dzi�, istniia�a ciisza, samotno��, woda p�yn�ca o zmierzchu, smak mi�ty.
Nie pij tej wody. �ciek. Tyfus. Cholera. Nie! To by�a pierwstoa czysta 'woda, jak� pi�em. Wr�c� tam ii, dio diab�a, b�d� j� pi�, kdedy mi si� zechce.
Ruczaj. W stanie, gdzie chodzi� do szko�y �rediniej, powiedziano by ,,strumie�", ale s�owo ,, ruczaj" wyp�yn�o z g��bszych zakamark�w mrocznej pami�ci. Cieniste s�owo odpowiednie dla ciem-tetej wody, dla rw�cych, migotliwych nurit�w, kt�re syci�y jego umys�. Przez �ciany pokoju, w kt�rym siiedzia�, dochodzi�y niewyra�ne odg�osy programu telewizyjnego z mieszkania na g�rze, pirzez koronkowe firanki pada�o �wiat�o ulicznej latarni i od czasu do czasu rozsiane kr�gi od reflektor�w przeje�d�aj�cego auta. W g��bi pod tym niespokojnym, niecichym p�wiat�em by�a cicha 'ustro�, potok. Od tej my�li jego umys� po�eglowa� starym nurtem' rozmy�la�. Gdybym posized� tam, dok�d chc� i��, na uczelni�, i 'pogada� z lud�mi, mo�e s� jakie� po�yczka dla student�w bibliotekarstwa felbo jak zaoszcz�dz� fcroch� i dostan� mo�e stypendium... i st�d coraz dalej, niczym ��dka dryfuj�ca w�r�d wysp, nie trac�c z oczu brzegu w�drowa� w przysz�o�� bardziej 'odleg��, wymanzon�. Gmach z szerokimi schodami, wewn�trz schody i przestronne sale, A wyso-
13
kle okina, ludzie cisli, zag��lbieini w cichej pracy, zadomowtieini w�r�d me ko�cz�cych si� p�ek z ksi��kami, jak w umy�le zadomowione s� my�li. Biblioteka Miejska i wycieczka szkolna zorganizowana w pi�tej klasie dla uczczenia Krajowego Tygodnia Ksi��ki, dom i przysta� jego t�sknoty.
- Co ty 'robisz po ciemku? Telewizor nie w��czony? I drzwi wej�ciowe mi� zamkn� et� na zamek! Dlaczego �wiat�o si� nie palii? My�la�am, �e (nikogo nde ma. - I zaraz potem "znalaz�a danie tz lin-dyka, kt�re inie do�� g��boko wepchm�� do kub�a na �mieci pod zlefwem. - Co jad�e�? Dlaczego, na ma�o�� bosk�, to wyrzuci�e�? Nie mo�esz przeczyta� przepisu? Pewsnie z�apa�e� g'ryp�? We� lepiej aspiryn�. S�owo daj�, Hugh, ty naprawd� imi� dajesz sobie i� niczym, rady, najprosts2ej rzeczy inie potrafisz za�atwi�. Jak jr- moo� spokojnie wyj�� gdz&e� po pn�cy, do przyjaci�, �efcy chocia� (troch� si� odpr�y�, skoro jeste� taki nieodpowiedzialny? Gdzie s� orzeszki, kt�re kupi�am dla Durbiny na jutro? - I chocia� z pocz�tku patrzy� na ni� jak na fotel, po prostu jak na istot� imeprzylgt cisowa-na, kt�ra 'bardzo si� stara spe�nia� funkcj� zupe�nie dla isi.^i nieodpowiedni�, nlie m�g� d�ugo spogl�da� na ni� spokojniie ze swojego cichego miejsca - zosta� jak zwykle zap�dzony w r�g, sp�tany, a� w ko�cu m�g� ju� tylko przesila� s�ucha� i wykrztusi� ,,w 'porz�dku" i - kiedy w��czy�a telewizor na asitatni� reklam� filmu, kt�ry chcia�a obejrze� - powiedzie� ,,dobranoc, mamo". I uciec, i schowa� si� w ��ku.
W poprzednim (mie�cie, w ma�ym domu towarowym, gdzie Hnigh awansowa� ze stanowiska roznosioiela na kasjera, panowa� pe�en luz, by� czas, by pogada� i poobija� si� na zapleczu, ale w supermarkecie Sama dnteres iszed� ca�� par�, ka�dy mia� �ci�le okre�lone otoowa�zki i ani chwili wolnej. Nieraz wygl�da�o, �e kolejka sko�czy sti� na najbli�szym kliencie, ale zaraz podchodzi� nast�pny. Hugh opanowa� bechniik� my�lenia po kawa�ku i po trochu - nie by�a to najlepsza metoda, ale jedyna mu dost�pna. W czasie dnia pracy m�g� troch� pomy�le�, o ile zatrzymywa� my�l do nast�pnej okazji;
14
my�l czeka�a na jego powr�t jak wiemy pies. Ten pies czeka� dzd� ma mego, kiedy si� obudzi�, i szed� za mim do 'pracy merdaj�c ogonem. Chcfia� (wr�ci� do potoku, do m)iejisoa mad potokiem i mie� do�� czasu, z�by przez chwil� tam zosta�. Ko�o dziesi�tej trzydzie�ci, kiedy podlicza� starsz� pani� v/ ortopedycznym bucie, kt�ra p�aci�a iza chleb i margaryn� bonami �ywno�ciowymi i jak zwykle nie omieszka�a udzieli� iinfolrmacjii, �e puszka �ososila kosztowa�a swego czasu foziesi�� cent�w, a teraz tak skandalicznie podro�a�a, bo wszystko wysy�aj� iza granic� przez tem program pomocy dla kraj�w socjalistycznych, za�wita�a mu my�l, �e najlepsz� por� do p�j�cia nad potok b�dzie nie wiecz�o:, lecz ranek.
Matka ze sw� rnow� przyjaci�k� Durbin� zg��bia�y wsp�lnlie jak�� odmian� okultyzmu. Osifaatniio je�dzi�a do Durfbiiny co najmn&ej raz w tygodniu. M�g� wi�c liczy� ma wiecz�r, ale tylko jeden w tygodniu, a do tego nie m�g� przewidzie� kt�ry i ci�gle by�by w strachu, �e nie zd��y do domu przed jej powrotem.
Nie przeszkadza�o jej, gdy za dnia pierwsza wraca�a do domu, ale je�eli uwa�a�a, �e powinfen by�, a go nie by�o, albo je�li wraca�a po ciemku do pustego domu, sprawa nie wygl�da�a dobrze. A ostatnio r�wnie� wtedy, kiedy zostawa�a w domu sama po zapadni�ciu zmroku. Na wyj�cie wieczorem mi� by�o zatem sensu liczy�, zupe�nie jak na studia wieczorowe, po co wi�c o tym my�le�.
Ale ramo wychodzi�a do pracy o �smej. Wtedy p�jdzie nad potok. Zawsze to s� dwie godziiny. W ci�gu (dnia mog� si� tam kr�ci� ludzie, my�la� (w po�udnie, kiedy jego kas� numer siedem przejmowa� Bili na czas przerwy), mog� by� ludzie alibo tabliczki z napisem ,,w�asno�� prywatna, przej�cia nie ma", ale zaryzykuje. To miejsce nie wygl�da�o na cz�sto odwiedzane przez ludzi.
Do domiu dotar� o zwyk�ej porze, za pi�tna�cie si�dma wlieczo-rem, ale matki me by�o ii nie telefonowa�a. Siedzia� sobie i czyta� gazet�, marz�c o tym, �eby mie� 'co� do pogryzania, na przyk�ad orzeszki, takie jakie wyko�czy� poprzedniego wieczoru, te, kt�re matka chcia�a wzi�� jutro do Durbmy, to znaczy dzisiaj. Do diab�a, pomy�la�, mog�em mimo wszystko i�� nad potok. Podni�s� si� z tym zamiarem, ale nie m�g� przecie� i�� teraz nie wiedz�c, kiedy ona wr�ci. Postanowi� zrobac sobie obiad, ale inie znalaz� nisc takie-
15
go, ma co mia�by ochoit�; wyjad� jakie� resztki, rozcie�czy� puszk� mro�onego soku pomara�czowego i wypli�. Pola�a go g�owa. Mia� ochot� poczyta� co� i pomy�la�; dlaczego nie kupi� sobie samochodu, �eby skoczy� do bibl'ioteki, dlaczego ja nigdzie nie wychodz�, dlaczego imi� mam samochodu. Tylko �e jaki byliby z iniego po�ytek, skoro pracuje od dziesi�tej do sz�stej i musi siedzie� wieczorami w domu?
Obejrza� w telewizji kronik� tygodnia, �eby 'odgrodzi� si� od tego ipsa 'we w�asnej g�owie, kt�ry zwr�cony ku n'iemu szczerzy� z�by i warcza�.
Zadzwoni� telefon. G�os matki by� ostry:
- Tym razem chcia�am si� upewmi�, zanim wyjad� do domu - powiedzia�a i od�o�y�a s�uchawk�.
Tej nocy w ��ku usi�owa� przywo�a� Ja�kie� pocieszaj�ce obrazy, ale zarniieni�o si� to w udr�k�; w ko�cu uciek� si� do starych roje� - pomy�la� o kelnerce, z kt�r� si� widywa�, kiedy mia� pi�tna�cie lat. Wyobrazi� sobie, �e ssiiie jej piersi, i 'w ifen spos�b doprowadzi� si� do orgazmu i le�a� potem rozbity.
Rano wsta� o si�dmej izamiast o �smej. N-ie uprzedzi� mia�ki, �e �ma zamiar ws'ta� wcze�niej. A ona mi� lubi��a zarrian w rozk�adzie dnia. Siedzaa�a w pokoju dziennym z filfi�ank� kawy i papierosem, w telewizji lecia� dziennik poranny, pomi�dzy jej podkre�lonymi o��wkiem brwiami rysowa�a si� pionowa zmarszczka. Na �miiadanie Tobi�a sobie tylko kaw�. Hugh lubi� �Tliadamia, lubi� jajka, bekon, szynk�, grzaniki, rogaliki, ziemniaki, par�wki, grejpfruty, sok pomara�czowy, nale�niki, jogurt, zupy mleczTle, co si� nawin�o. Dodawa� do kawy mleko i cukier. Matka twierdzi�a, �e widok, odg�osy, zapachy jego �niadaniowego ceremonia�u przyprawtiaj� j� o md�o�ci. Mi�dzy kuchni� a pokojem dziennym 'nie by�o drzwi, mieszkanie mia�o rozk�ad otwarty. Hugh 'stara� si� porusza� cic-ho i 'nic sobie nie sma�y�, ale na niewiele si� to zda�o. Przesz�a ko�o niego, t�iedy siedzia� przy stole kuchennym, usi�uj�c bezg�o�nie je�� p�atki kukurydziane. Wrzuci�a fili�ank� i spodek do inierdzewnego zlewu rJpeiwiedzia�a;
- Wychodz� do pracy. - Us�ysza� w jej g�o�ne przera�liwie
16
wysoko d�wi�k, zgrzytliw� ositirosc, kt�r� okre�li� (nie s�owami) jako ositrze no�a
- Dobra - powiedzia� nie odwracaj�c si� ii usi�uj�c nada� swemu g�osowi �agodne, neutralne, nijalkip 'brzmie� e Wiedzia�, ze w�a-sin'ie jego g��boki g�os jego rozirniaiy, jego wielkie stopy i grube paluchy jego ciozk1^ zmys��w*- dia�o ^� dla matki me do zmesremia i doprowadzaj� ]� do '37a'u
Wesz�a, zaraz chocia� by�a dopieiro za dwadzie�cia pi�� �sma. Us�ysza� warkot silnika, zobaczy�, jak nebieski japo�ski w�z przeje�d�a ko�o okna, &7vbko
Kiedy podszed� do zlewu z�by pozmywa�, zauwa�y�, ZP spodek jest wyszczerbiony a IiliTanka od kawy ma obt�uczone uszko W �o��dku go kr�ci�o na widok tego drobnego przejawu pasji Sta� -� r�kami na kraw�dzi zlewu, z otwartymi ustami, przest�puj�c z nogi na nog�, jak rrma� w zwyczaju, gdy by� roztrz�siony Wolno wyci�gn�� r�k�, odkr�ca� kurek z zimn� wod�, pu�ci� wod� Obserwowa� jej wartki, czysty strumie�, nape�niaj�cy i przelewaj�cy isi� przez obt�uczon� fili�ank�
Pozmywa� naczynia, zamkn�� m' eszkame i wyszed� Na prawo Oak Valley Road, na lewo w Pme View Place i prosto Spacer by� przyjemny, powiieitr/e mi�e, wie'ko upalonego dima jeszcze sa� nie zamkn�o Szed� szybkim, rozko�ysanym krokiem a gdy mim�� dziesi�� czy dwana�cie dom�w, wydosta� SI� z zasi�gu humor�w maltiki Ale w trakcie marszu zenkin�� na zegarek i opad�y go w�tpliwo�ci, ozy zd��y dotrze� nad potok, zanim trzeba 'b�dzie wraca�, z�by ma dz esi�t� zd��y� do pracy Jakim cudem (poprzedniego wueozortu dotar� do potoku, poby� tam jaki� czas i wrodi� w ci�gu zaledwie dw�ch godzin7 By� mo�e dzisiaj zboczy� i me szed� najkr�tsz� drog� albo w ogol� zmyli� kierunek Ta cz�� jego umys�u, kt�ra inie pos�ugiwali si� s�owami w my�le�? u, puszcza�a mimo te w�tpliwo�ci
1 nfiepokoje prowadz�c go od ulicy do uhcy przez jaikie� pi�� mai Kensmgton Heights, Sylyan D�li i Chelsea Gaatdeins kfu �wirowej drodze nad po�ami
Ten wielki budynek przy autostradzie to by�a fabi Wida� by�o sif�d ty� ogromnej wielobarwnej reklamy do �a�cuch�w odgradzaj�cych fabryczny parking i
2 - Miejsce poc7ttl<u J n
wzimesiiemd.ia w d�, usi�uj�c dojrze� pola wyz�ocone s�o�cem, kt�re wdidzlia� 2 samochodiu. W porannym �wietle (nlie mia�y tego uroku. Zachwaszczone, niegdy� uprawne, ale ju� mi� oranie ami �nawet nie u�ytikowane jako pastwiska, bezpa�isikie. -Czekaj�ce ni� przedsi�biorc�w budowlanych. Tiablioa "zakaz zWa�ki" 'stercza�a z rowu za-ro�mii�tego ostama obok 'zardzewia�ego podwozia samochodu. Na kra�cu p�l k�py drzew rzuca�y cienie na zach�d, poza nimi ci�gn�y si� lasy, indebieszcz�ic si� w zadymionym, prze�wietlonym s�o�cem powietrzu. Min�o wp� do dziesi�tej, zaczyna�o przygrzewa�.
Hugh zdj�� d�insow� kurtk�, otar� pot z czo�a i policzk�w. Posta� minut� patrz�c w kierunku las�w. Gdyby poszed� dalej i tylko napi� sli� wody i dd razu izeibra� si� do powrotu, 'i tak prawdopodobnie sp�ni�by si� do pracy. Zakl�� g�o�no 'ze z�o�ci�, odwr�ci� si� ii Tuszy� z powrotem �wirow� drog� ko�o obskurnych wiejskich dom�w i szk�ki drzewek czy plantacji choinek, czy ico to tam by�o, skr�tem do Chelsea Gardens ii przemierzaj�c szybkim mainszem kr�te bezd�rzewne uliczki mli�dzy parkingami, trawniSkami, domami, parkingami, trawnikami, domami dotar� do supermainketu Sam's ThrIft-E-Mart zia dziesi�� dziesi�ta. By� spocony, czerwony i Donna powleldz.la�a na zapleczu:
- Zaspa�o ci si�, Buck.
Donna by�a osob� miniej wi�cej czterdziieigtop!i�ciolettni�. Mia�a 'mas� ciemnorudych w�os�w i ostatnio zrobi�a sobie modn� fryzur� z lokami i grajcarkami, nadaj�c� jej wygl�d dwudziestolatki z ty�u i sze��dziesi�ciolatki z przodu. Mia�a dobr� figur�, z�e z�by, jednego z�ego syna, kt�ry pfi�, i jednego dobrego syna, kt�ry by� kierowc� rajdowym. Dubi�a Hugha 'i rozmawia�a z nim, kiedy tylko by�a ofkazja, opowiadaj�c mu - czasem od kasy lek) kasy, ponad w�zkami i 'klienitami - 10 z�bach, o synach, o raku te�ciowej, o ci��y swojej siilki i komplikacjach tej ci��y; oferowa�a mu szczeniaku, opowiadali sob�e tre�� film�w i program�w telewizyjinych. M�wi�a na niego Buck od pierwszego dnia w pracy - Buck Rogers w dwudziestym pierwszym wieku, za�o�� si�, �e jeste� za m�ody, �eby pami�ta� prawdziwego - roze�mia�a isa� z tego paradoksu. Tego dnia powie-dizia�a:
- Zaspa�o ci si�, Bucik. Ale wsttyd!
18
- Wsita�em o si�dmej - odparowa�.
- No to dlaczego bieg�e�? Para z ciebie bucha. Sta� nie Wiedz�c, co odpowiedzie�, wreszcie uchwyci� si� tego s�owa.
- Biega�em - rzuci�. - To, wiesz, podobno dobrze robi.
- Faktycznie. By� nawet o tym jaki� bestseller. Jak jogging, tylko trudniejsze. Jak to robisz, po prostu biegasz dziesi�� razy ko�o domu? Chodzisz na jakie� zaj�cia sportowe czy jak?
- Talk sobie biegam - odpar� Hugh, czuj�c niesmak, �e na jej �yczliwe zainteresowanie odpowiada (k�amstwem, jednak aini przez chwil� inie pomy�la�, z�by opowiedzie� jej o mliejscu, kt�re zmalaz� nad potokiem. - Jestem troch� za gruby. Pomy�la�em
- sobie, �eby spr�bowa� biegania.
- Mo�liwe, �e jak na tw�j wiek masz ma�� nadwag�. Dla mihie fajnie wygl�dasz - powiedzia�a Donna taksuj�c go od sit�p do g��w. Hugh by� uszcz�liwiony.
- Grubas jestem - powiedzia� poklepuj�c Si� po brzuchu.
- No, mo�e troch� za masywny. Ale popatrz, jaki ty masz ko�ciiec do d�wigatnia tego wszystkiego. Sik�d ty to wzi��e�? TWoja mama jest tak� ma��, drobn� 'kobietk�, taka jest szczup�a, a� si� wierzy� inte chce, kiedy przychodzi i\i po zakupy. Tw�j taita to
�rnuisii by� kawa� ch�opa, po nim masz t� postur�?
- Aha - powiedzia� Hugh odwracaj�c si�, �eby za�o�y� fartuch.
- Nie �yje ju�? - zapyta�a Donna, a w tym pytaniu zabrzmia�a macierzy�ska powaga, kt�rej nie m�g� zignorowa� ani obej��, ale nie by� w stanie udzieli� dok�adnej odpowiedzi Potriz�sn�� g�ow�.
- Rozwiedli si� - powiedzia�a Doalina wymawiaj�c to s�owo jak ka�de inne i jafko wariant wyra�nie lepszy od �mierci; Hugh, dla kt�rego matiki s�owo to by�o nieprzyzwoite i niewymawialne, ch�tnie by przytakn��, ale musia� potrz�sn�� g�ow�.
- Porzuci� nas - powiedzia�. - Musz� pom�c Billowi ndsii� skrzynki. - I odszed�. Odszed�, udek�, schowa� si�. Za sffcnzyaliki, za atrapy plasiterik�w bekoinu, za zielone przepierzemie, za mruganie
2- 19
kas, gdziekolwiek, gdziekolwiek mo�na si� schowa� - �adne miejsce nie jest lepsze od innych.
Ale od czasu do czasu 'w ci�gu dnia praicy powraca� my�l� do wody i� potoku na wargach i w mstach. T�sikm� za tym, by napi� si� jej znowu. �akn�� tej wody.
Spo�ytkowa� w domu pomys�, kt�ry podsun�a mu Donma.
- Pomy�la�em sobie, �e b�d� wstawa� wcze�niej raino, �eby sobie pobaega� - powiedzia� przy obiedzie. Jedli na tacach przed telewizorem. - Dlatego dzisiaj wcze�niej wsta�em. �eby spr�bowa�. Tylko chyba lepiej by�oby jeszcze wcze�niej. O sz�stej altoo o pi�tej. Kiedy nie ma samochod�w na ulicach. I jest ch�lodniej. I nie b�d� ci w ten spos�b zawadza�, kiedy si� zbierasz do pracy. - Zacz�a przygl�da� mu si� czujnie. - Je�li nie masz nic przeciwko temu, �ebym wychodzi� przed tob�. Troch� kiepsko si� czuj�. Stercze� przy -kasiie ca�y dzie� ito �rednia g'imnastyfka.
- Lepsza ni� stercze� gdzie� przez ca�y dzie� przy biurku - burkn�a, a jego zaskoczy� jej zamaskowany atak; od miesi�cy. od czasu jak wyprowadzili si� z popirzedniiego miasta, nie wspomlina� o studiach bibliotekarskich ani o �adnej pracy w bibliotece. By� mo�e mia�a na my�li prac� biurow� w rodzaju swojej w�asnej. W jej g�osie nie by�o ostrza no�a, chocia� brzmia� dostatecznie ostro.
- Czy b�dzie ci przeszkadza�, je�li wstan� rano i wyjd� z domu par� godzin wcze�niej? Mog� wraca� przed twoim wyj�ciem do pracy, a �n'iadainiie zrobi� sobie, jak ju� wyjdziesz.
- Dlaczego mia�oby mi to przeszkadza�? - odpar�a spozieraj�c na swoje szczup�e ramiona, �eby poprawi� rami�ozka letniej 'sukienki. Zapalli�a papierosa i zapatrzy�a isi� w ekran telewizora, na jakiego� reportera relacjonuj�cego katastrof� samolotow�. - Masz ca�kowit� swobod� wychodzenia i przychodzenia, w ko�cu siko�iczy�e� dwadzie�cia lat, masz prawie dwadzie�cia jeden. Nie musisz pyta� mnie o ka�de g�upstwo. Nie mog� o 'wszystkim decydowa� iza ciebie. Jedynce ��dam kategorycznie, �eby� nie zostawia� pustego domu wieczorem. Przedwczoraj prze�y�am okropny szok, kiedy �zajecha�am i wsz�dzie by�o ciemno. Jest to (kwestia zdrowego rozs�dJkiu i jakiego� wzgl�du na innych. Dosz�o do tego, �e cz�owiek nie mo�e ju� by� bezpieczny we w�asnym, domu - zacz�a si� |pod-
20
niec�c, tr�ca�a co chwila usitnik papierosa paznokciem kdiuka. Hugh siedzia� spi�ty, boj�c si� wybuchu, ale nie odezwa�a si� wi�cej, poch�oni�ta telewizj�. Nie mia� odwagi ci�gn�c tematu. Rozeszli s'i� do swoich pokoi ime zamieniaj�c ju� ani s�owa. Normalnie gro�ba histerii wystarcza�a, by zrezygnowa� z tego, co chcia� zrobi�, oboj�tne, co to by�o, ale teraz nie mia� wyj�cia. Czu� pragnienie, musia� si� napi�. Obudzi� s.� o pi�tej i stoj�c przy ��lku naci�gn�� koszul�, zanrlm jeszcze ockn�� s'i� na dobre.
Mieszkanie w tym niecodzieninym o�wietlaniu brzasku wydawa�o mu si� nieznajome. Nie zak�ada� but�w, dop�ki Tnie zmalaz� si� 'na stopniach przed domem. Promienie s�o�ca pada�y poiziomo na boczne uliczki, spoza blok�w mieszkalnych. Oaik Valley Road le�a�a w �wie�ym b��kitnym cietniu. Nie wzi�� marynarki i dygota� z zimna. W po�piechu �le zawi�za� sznurowad�o i musia� walczy� z sup�em, jak ma�y dzieciak sp�niaj�cy si� do szko�y, wreszcie wystartowa�. R�wnym truchtem. Nie lubi� k�ama�. Powiedzia�, �e idzie pobiega�, wi�c bieg�.
W nieca�� godzin�, to biegn�c, to id�c, gdy brakowa�o mu tchu, i z coraz wi�kszym trudem zmuszaj�c sii� do podj�cia biegu, dotar� do lasu po drugiej stronie ugoru. Przystan�� pod koronami drzew i spojrza� na zegarek. By�a iza dziesi�� sz�sta.
Chocia� drzewa ios�v niezbyt g�sto, w l^io by�o zupp�me Ln(c)-czej iniz na otwartej prze.stirzeni, t/ik jak inaczej jost w pomieszcz�-mu i ma dworze. Kilka jard�w w g��b gor�ce, jaskrawe, wczesne s�o�ce by�o ca�kowicie odci�te, z wyj�tkiem rozsianych drobin i plamek �wiat�a na li�ciach i ziemi. Od kiedy zostawi� za sob� osiedlowe uliczki, nikogo me spotka�. �adne p�aty iruie wyznacza�y tutaj gramie, chocia� na skraju lasu trafia�y si� przegni�e palikii z popl�tanymi drutiam'1. Mi�dzy drzewami i krzewami wi�a si� niejedna zatarta �cie�ka, ale on szed� bez wahania. Dostrzeg� resztki blaszanej puszki pod drapie�nymi p�dami je�yn nie opodal �cie�ki, ale �adnych kapsli po piwie, �adnych puszek po oran�adzie, karton�w, prezerwatyw, pude�ek po kleenexach, papierk�w po cukierkach. Rzadko kto tu przychodzi�. Droga skr�ca�a w lewo. Szuka� wysokiej sosny z rudawym, �uszcz�cym si� pniem i ma tle nieba dojrza� ciemne zarysy jej g�rnych konar�w. Sclie�ka zw�a�a si� i prowa-
21
dzi�a w d�, mroczniej�c, ziemia ugina�a si� mi�kko pod stopami. Wszed� pomi�dzy sosn� i wysokie zaros�a, niczym w bram� wiod�c� nad potok. I oto b\�y. polany po tej i po tamteJ stiroinie strumienia, �bieg i �piew wody, i ch�odne powietrze, ch�odny, pe�en �agodno�ci, przejrzysty p�mrok p�nego wieczoru.
Sta� u pro^u, nad iinm mroczne dirzewa. Je�eli igi� obejrz�, pomy�la�, mi�dzy drzewami zobacz� s�o�ce. Nie obejrza� si�. Szed� naprz�d, powoli.
Przystan�� nad brzegiem, �eby odpi�� zegarek. Du�a wska-iz�wika sta�a, zegarek zajrzy mia� si� dwie minuty przed sz�st�. Potrz�sn�� mm i schowa� do kieszeni d�iins�w, zawin�� r�kawy koszu h powy�ej �okcia i ukl�k� ma oba kolana. Powoli i spokojnie wychyli� ale ido przodu, opu�ci� g�ow�, wpar� ir�ce g��boko w mulisty piach nadbrze�a i pi� rw�c� wod�. Kilka jard�w w g�r� strumienia tkwfi� w brzegu wystaj�cy p�aski g�az. Podszed� i usiad� na nim, 'wychylony do przodu, �eby trzyma� r�oe w wodzie. Kilkakrotnie przeci�gn�� mokrymi r�kami po twarzy i w�osach. Sk�r� mia� jasn�, woda by�a zimna, zauwa�y� z przyjemno�ci�, �e przeguby i dkrnue zanurzone w wodzie zrobi�y si� czerwone jiak (konserwowy �oso�. Woda by�a ciemina, ale przezroczysta, 'niczym przydymiony kryszta�. Na piaszczystej mielii�nie pod os�on� g�azu rozci�ga�y si� �awice kamyk�w, woda wyostiza�a ich kolory i warstwy. Przypatrywa� si� kamykom i przezroczystemu kr�temu biegowi nurtu nad nimi i zn�w usiad� na skalnej p�ce i zapatrzy� si� w bezbarwne niebo. Nie by�o tam �adnego ruchu. Mia� ci�gle wra�enie, �e w pobli�u czarnego, ostrego 'czubka sosny ima wzinjia^iemu iza potokiem, widzi k�tem aka gwiazd�, ale kiedy spojrza� wprost, sta�a sn� niewli-doczna. D�ugo siedzia� bez ruchu ponad p�dem i muzyk� wody, obj�wszy kolana r�kami. Gdy tak siedzia� nieruchomo, przenika� go ch�odny wietrzyk b��kaj�cy si� mad potokiem. Wsta� w ko�cu, obj�� si� r�kami i pow�drowa� z biegliem istr umilenia, trzymaj�c si� brzegu, tu� ponad piaszczystym skrajem. Spogl�da� na wszystko z beztrosk�, swobodn� uwag�, nie pozbawion� ostro�no�ci, obserwowa� ziemi�, ska�y, krzewy i drzewa, ciemniejmy las po drugiej stronie wody. W dole strumienia, gdzie opr�cz zaro�li ros�a graba, szorstka brawa, osii�gaj�ca wysoko�� trzech, czterech st�p, ziiemia
22
by�a mniej wilgotna i pulchna. Krzewy ros�y tutaj rzadko i trawiaste przestrzenie mi�dzy nimi wygl�da�y jak ma�e ogrody albo pokoje bez dachu. Mo�na by rozbi� ob�z w jedmym z mich, pomy�la� Hugh. Je�li ma si� namiot - ale czy w lecie potrzebny jest namiot? Wysitarczy �piw�r. I co� do gotowania. I zapa�ki. Ogniisko mo�na by rozpali� ma piasku, na �asze pod skalnym nawisem. Ale czy itutaj mo'zna pali� ogie�? Je�li si� me zamierza gotowa�, nie jest w�a�ciwie potrzebny, ale ognisko to jaki� punkt centralny, to ciep�o... I wtedy mo�na by tu spa�, sp�dzi� ca�� noc pod go�ym niebem przy szumie wody.
W�drowa� dalej, zatoczy� szerokie ko�o wok� poliany, cz�sto przystaj�c, �eby przygl�da� si� temu i owemu, i dfuma�. Jego michy tutaj by�y mieskir�powame, sipowoln&one i swobodne, w dalszym ci�gu nacechowane pewn� doz�, przyjemnej zreszt�, ostro�mio�ci, by� ito przecie� obcy teren, diziki. Wr�ca� w ko�cu do skalalego wyst�pu, 'ukl�k� raz jeszcze, �eby sti� napi�, wsta� i ruszy� dziarsko ku bramie mi�dzy wysokimi krzewami i sosn�, obejrza� si� raz jedem i opu�ci� to m�ejsce.
�cie�ka by�a sitroma, (niewyra�na, sz�o sli� -no� z tirudiem. Ga��zie uderza�y go po twarzy, musia� odwraca� g�ow�, zamyka� oczy. W kt�rym� momencie �le skr�ci� i poszed� przez zagajnik, kt�rego przedtem nie widzia�, i zaro�ni�ty jar, w kt�rym ros�y k�pami rachityczne dirzewka. Wynurzy� si� na skraju p�l ko�o g��bokiego rowu pe�nego �mieci i zesz�orocznych 'badyla, prosto na ol�niewaj�ce s�o�ce wschodu, ma jaskrawe, ostre w��ozmiie dnia. Potar� czo�o, kt�re piek�o 'od uderzenia je�ynowym p�dem, i pogmera� w kieszeni, �eby wyci�gn�� 'zegarek. Wskaz�wka posuwa�a si� (znowu i wskazywa�a godzun� sz�st� osiem. Oczywi�cie m-usia�o by� p�mdej, sta�a przecie� przez ca�y ten czas nad potokiem, ale chyba zd��y do domu przed �sm�. Ruszy� wi�c, nie biegiem, bo nie mia� nastroju, �eby wysila� si� i sapa�, lecz szybkim, r�wnym marszem. My�l� przebywa� ci�gle w ciszy zak�tka nad 'potokiem, wolmy od niepokoj�w ii rozterek. Rze�ki i zadowolony szed� na prze�aj przez ugory, wzniesienie, �wirow� drog� mi�dlzy ponurymii wiejskimi domami, min�� zadrzewion� farm�, dotar� do rogu Chelsea Gardens i dalej ulioa za ulic� a� do Oak Valley Road nr 14067 1/2 C. Otwo-
23
rzy� sobie drzwi i natkn�� sn� na matk� w perkalowym szlafroku wpatruj�c� si� w niego. Dopiero co wsta�a. Zegar kuchemny pokazywa� za pi�� si�dm�. Jego zegarek pokazywa� za cztery si�dm�.
Usiad� przy kucherunym stole przed 'wielk� misk� p�atk�w kukurydzianych i dwiema brzoskwiniami i zabra� si� do jedzenia, bo by� g�odny; mijaj�c ostatnie dwadzie�cia dom�w my�la� g��wnie o jedzeniu. Jad�, 'ale g�ow� mia� zaprz�tni�t� czym innym. W jaki spos�b, skoro godzin� zaj�o mu doj�cie do strumienlia, godzin� pobyt tam i godzin� droga powrotna, zmie�ci� si� mi�dzy pi�t� a si�dm�? A by�o to... Jego umys� stan�� okoniem. Zgarbi� si�, spu�ci� g�ow�, poczu�, jak sprzeciw zaciska mu pier�, ale si�� przebi� isli� przez s�owa: by� wiecz�r, tam nad potokiem. P�ny wiecz�r. Zmierzch. Pojawia�y si� gwiazdy. Dotar� tam o sz�stej rano, w dzie�, i odszed� o sz�stej rano, w dzie�, a kiedy tam by�, by� p�ny wiecz�r. Wiecz�r kt�rego dnia?
- Napijesz si� kawy? - zapyta�a �mia�ka. Jej g�os by� schrypni�ty od sinu, ale nie brzmia� ositro.
- Aha - przytakn�� Hugh w dalszym ci�gu pogr��ony w zadumie.
Powt�rnie uzupe�ni� rrisk� p�atkami, nie chcia� mic pachcie, dop�ki (mia�ka jes+ v-/ domu TUP chcia� sobi^ zawraca� g�owy goto-womiem. Siedzia� z �y�kom w r�ifcu, za c*u ma^y.
Matka okr�g�ym grstem postawi�a prz^d nim �aroodporny kubek. - Prosz�, wasza wysoko��.
- �ki - u�y� s�owa, kt�re przy kuchennym stole zast�powa�o "dzi�ki" i jad� dalej ze wzrokiem utkwionym w przestrze�.
- Kiedy wyszed�e�? - usiad�a po drugiej stironie sto�u ze swoj� fili�ank� kawy.
- Ko�o pi�tej.
- Biega�e� przez ca�y tem czas, przez dwie godzimy?
- Czy ja wiem. Troch� posiedzia�em.
- Z 'pocz�tku nie powiniene� przesadza� z tymi �wiczendamii. Zaczynaj poma�u i stopniowo zwi�kszaj dawki. Dwie godziny to za du�o jak ,na pocz�tek. Mo�esz sforsowa� serce. B�dzie jak z tymi, co 'odgarniaj� �nieg z podjazdu pierwszego dnia, kiedy zaczyna pada�, i mr� setkama.
24
- Wszyscy na tym samym podje�dzie? - zamrucza� Hugh z b��dnym spojrzeniem "wyrwanego ze snu cz�owieka.
- A gdzie biegasz? Tak po prostu w k�ko i w 'k�ko? To musi �miesznie wygl�da�.
- No, w pewnym sensie dooko�a. Po tych pustych uliczkach. - Wsta�. - Id� po�cieli� ��ko i w og�le. - Ziewn�� przera�liwie. - Nie przyzwyczajony jestem zrywa� si� tak wcze�nie. - Spojrza� w d� na matk�. By�a taka ma�a i w�t�a, taka spi�ta i rozj�trzona, ze mia� ochot� poklepa� j� po ramieniu albo poca�owa� we w�osy, ale ona nie cierpia�a dotykania, zreszt� robi� to nie tak jak trzeba.
- Nie ruszy�e� kawy.
Popatrzy� z g�ry na pe�en kubek, pos�usznie wypi� kaw� kilkoma d�ugimi �yka-nii i powl�k� si� do swego pokoju.
- Trzyma] si� - powiedzia�.
Nie wraca�by tam, gdyby mi� smak wody. Musi pi� tamt� wod�, �adina imna nie ugasi jego pragniem.ia. Inaczej, m�wi� sobie, trzyma�by si� z daleka, 'bo co� by�o w tym wszystkim niesamowitego. Zegarek przestawa� tam chodzi�. Albo on sam by� imeinormamy, albo dzia�y si� rzeczy niewyt�umaczalne, jakie� cuda z czasem, 'sprawy w rodz� J d tych, kt�re interesowa�y jego matk� i jej przyjaci�k� okultystk�, a kt�rymi on sam nigdy nie by� zainteresowany ani nie uwa�a� ich za potrzebne. Zwyk�y bieg zdarze� by� wystarczaj�co dziwny, po co gmatwa� go jeszcze bardziej, �ycie nie powinno by� bardzie] skomplikowane, ni� by�o do tej pory. Pozostawa�o jednak faktem, �e jedynym mie/cem, gdzie jego �ycie wydawa�o si� wolne od komplikacji, by�o miejsce nad potokiem, i musia� tam wr�ci�, �eby zyska� spok�j, i my�le�, i by� sam, i pi� wod�, k�pa� si� w tej wodzie.
Za trzecim razem postanowi� pobrod�i�. Zdj�� buty. Potok wydawa� si� ca�kiem p�ytki, ale wpad� w do�ek i zamoczy� si�� do po�owy uda; rozbryzguj�c wod� wyszed� na brzeg, zdj�� d�imsy, koszul�, spodenki i nagi wszed� powt�rnie do zimnej, szumi�cej wody. Na najwi�kszej g��bi si�ga�a mu zaledwie do pasa, ale w jed-
25
nym miejscu m�g� pop�ywa� na odleg�o�� kilku wyrzut�w ramion. Zanurkowa�. Silne pr�dy popycha�y igo, w�osy unosi�y si� lu�no wok� itwa'rzy w dziwmym, ciemnym, pirzeizroczystym pod-wodmym �wiecie. P�yn�� ocieraj�c sobie kolana o niewidoczne kamienie, opiera� si� r�kami i 'nogami" o mi�kkie miiewidocizme powierzchnie, walczy� z hucz�cym bia�ym, nurtem mi�dzy g�azami, gdzie pr�d rwa� bez opami�tania. Wynurzy� si� z wody niiiczym szar�uj�cy baw�, dygoc�c i przytupuj�c z zimna i rozpieraj�cej energii, wytar� si� ido sucha koszul�. Od tej pory p�ywa� zawsze, ilekro� sli� tam znalaz�.
Przychodzi� nad potok tylko wczesinym rankiem, wi�c uzna�, �e inie b�dzie m�g� sp�dzi� itam mocy, jak to sobie wymarzy� na pocz�tku. I rzeczywi�cie nie m�g�, bo tam nocy nie by�o nigdy. Zawsze by�o jednakowo. �adnych zmian. Zawsze p�ny wiecz�r. Czasem mlia� wra�enie, �e jest troch� widniej allbo troch� ciiemn*iej ni� po-pnzednio, ale nigdy mi� mia� oo do tego pewno�ci. Nigdy nie widzia� wprost przed sob� gwiazdy ko�o wierzcho�ka wysokiego drzewa, ale by� przekonany, �e tam jest, zawsze w tym samym miejscu. I zegarek nie chodzi�. Czas Itutaj sta�. By�a to jakby wyspa, kt�r� czas mliczym wody rzeka op�ywa� bokami, jakby g�az ma pla�y, kt�rego mi� zalewa przyp�yw. Mo�na by�o tam przyj��, przebywa�, ile dusza zapragn��, i wyj�� dok�adnie w tej samej chwili, w kt�rej si� przysz�o. Albo prawie w tej siamej. Kiedy z uczuciem, �e sp�dzi� tam godzin� lub wi�cej, wynurza� si� zn�w na �wiat�o dzienne, wed�ug zegasrksa up�yn�o par� minut. Mo�e zegarek nie zatrzymywa� si��, mo�e szed� bardzo wolno, iczas 'by� tam immy - wkraczaj�c na polain� wkracza�o si� w inny czas, zwolniony. By� to absurd, niewart, by si� nad nim zasitiamawlia�.
Za czwartym, czy pi�tym nazem zosta� nad potokiem d�u�ej, p�ywa�, rozpali� ognisko i siedzia� pnzy nim; w pracy ju� we wczesnych godzinach popo�udniowych by� jak pijamy, nieomal zasypia�. Gdyby jednak zanocowa� w miejscu mad potokiem, nie musia�by obywa� si�� 'bez snu dwadzie�cia godzdn 'bez przerwy. �y�by podw�jnym �yciem. M�g�by prze�y� dwa �ycia w obr�bie jednego, �y� dwukrotnie d�u�ej w tym samym 'czasie. Uk�ada� selery na wystawie, kiedy za�wita�a mu ta my�l. Roze�mia� si� i zauwa�y�,
26
ze dr�� mu r�ce. Jaki� klient lustruj�c wzrokiem warzywa, ko�cisty staruszek, spojrza� ni� pieczarki po dwa dolary dwadzie�cia cztery centy i powiedzia�: ,,Powinno si� da� mauiczlk� pomyle�com, kt�rzy faszeruj� si� proszkami uspokajaj�cymi". Hugh [mi� wiedzia�, czy uwag'a dotycza�a jego, pieczarek czy jeszcze czego� imiego.
Po�wi�ci� pirzerw� obiadow� ma wypraw� do sklepu sportowego z przecen� w centrum handlowym po drugiej stroniie autostrady. Lwi� cz�� swego tygodniowego zarobku wyda� na materac, zestaw da� turystycznych, dobry scyzoryk z dwoma ostrzami i pomys�owy zestaw do gotowania. Ju� w drodze do kasy za-wrocii� i wzi�� jeszcze tam plecak z odrzult�w wojskowych. Kiedy upycha� pakunki z jedzeniem do plecaka, u�wiadomi� solbie, �e nie mo�e tego nabra� do domu. Matka nigdzie dzi� 'wieczorem mi� wychodz�. B�dzie w domu, kiedy on wr�ci. Co ito mia wszystko znaczy�, Hugh, po oo kupi�e� plecafk i jeszcze ten �ptiw�r, to kosztuje mias� pieni�dzy, je�lii chce si�� (kupi� co� porz�dnego, (kiedy ty w�a�ciwie masz zamiar u�ywa� tego ca�ego drogiego ekwipunku? To niem�dre, �e kupi� tao wszystko, �e (kupi� cokolwiek. Co snu w og�le strzeli�o do g�owy? W spiekocie zawl�k� ca�y majdam do Sam's Thnift-E-Mart, zamikin�� w ch�odni na zapleczu i poszed� do kierownika zwolni� sli� z pracy o godzinie wcze�niej.
- A to z powodu? - spyta� kwa�no [m�czyzna skulony w biurowym pokoju za�mieconym pustymi opakowaniami po jogurcie owocowym i �mierdz�cym tym�e starym jogurtem A cygarami.
- Moja matka jest chora - powiedzila� Hugh.
Przyblad� przy tych s�owach i pot wyst�pi� mu na twarz.
Kierownik utkwi� w nim wzrok, niie wliadomo - zaniepokojony
czy oboj�tny. Patrzy� d�ugo, w ko�cu powiedzia� "okay" i odwr�ci�
si� plecami.
Hugh wychodz�c z biura kierowmika mia� uczucie, �e pod�oga
i �ciany uskakuj� i chwiej� s&�. Swiiat zrobi� si� b&a�y i male�ki
jak bia�ko jajka, ibia�ko oka. By� chory. Ona 'by�a chora, tak, by�a
chora i potrzebowa�a pomocy.
Przecie�'jej pomaga, Bo�e kochany, czego nie robi�, oo jeszcze
m�g�bym zrobi�. Nigdzie nie chodz�, nikogo mi� znam, nfie studiuj�,
pracuj� blisko domu, �eby wliedzUa�a, gdzie jestem, siedz� w domu
27
co wiecz�r, siedz� z ni� przez soboty i 'niedziele, rolbi� wszystko, co mog� robi� jeszcze?
Jego .siamoodkar�afme, wiedzia�, by�o niesprawiedliwe, ale inie mia�o zinaczefnia, czy by�o sprawiedliwe, czy me; by� to wyrok; nie ma od niego ucieczki. Zasibrajkowa� mu �o��dek, zawroty g�owy nie ustawa�y. Praca sz�a jak z kamienia, bez przerwy pope�nia� te same bezsensowne pomy�ki. By� pi�tek, popo�udniowy sizozyt. Dopiero dziesi�� po pii�'tej zdo�a� odej�� od kasy, a i to tylko dzi�ki Donn&e, kt�ra ofiarowa�a si� go zast�pi�.
- Chory jeste�, kochiainie? - zagadn�a go, kiedy jej przekazywa� (kluczyki do kasy. Nie mia� odwagi powt�rzy� tego samego k�amstwa, �eby zinowiu nie po�ywi�o si� prawd�.
- Sam nie wiem - powiedzia�.
- Uwa�aj na silelbie, H'ugh.
- Dobrze.
Poszed� ma izaplecee do magazynu obijaj�c si� niezdarnie o zastawione p�M. Wydoby� z ch�odni plecak i materac i pop�dzi� uli-eaimi na wsch�d, nie na zach�d, w strome fabryki farb, ugor�w, bra-^ my. [Musi si� tam dosta�. Wszystko b�dzie w porz�dku, kiedy si� tam znajdzie. To jego miejsce. Tam by�o mu dobrze.
Od p�l bucha�o �arem jak z pieca. Sp�ywaj�c pdtem, z j�zykiem jak ko�ek Hiugh dobrn�� z wysu�kiem do lasu, pozostawiaj�c za sob� skwar i jaskrawo�� dnia w miar� jak �cie�ka opuszcza�a sft� w d�, a� przelkiroczy� pr�g zmierzchu. Z�o�y� sw�j �adunek i ruszy� tak jak zwykle prosto nad brzeg strumienia, ukl�k� i pi�